dzięki, podoba mi się opis o dobrym sercu goku i zlym vegety. Wniosek jest taki, że źli mają ciężej. I jak głupota zawładnie światem to mamy taką planete VEGETA gdzie wszyscy słabi a złoty wojownik to legenda. Brzmi strasznie ziemsko ale to tylko moje skojarzenie.
Też nie przepadam za tymi komórkami S. Odkąd Goku się zamienił pierwszy raz na Namek, to było mówione, że stał się gniewnym wojownikiem o nieczystym sercu. SSJ to forma zrodzona ze złości. Przynajmniej tak było na początku. Żeby się zamienić w SSJ trzeba było mieć odpowiedni power level i się wkurzyć, wyjątkami byli Goten i Trunks, bo oni ssj mieli genetycznie. Poza tym im nowsze pokolenie, tym bardziej utalentowane. Także nie widziałem w tym nic złego, że tych dwóch maluchów mieli ssj.
Hmmm... Z jednej strony SSJ u Sayian z 6 Wszechświata dawał fajne momenty na Turnieju Mocy Cauliflii Kale Cabbe i Kefli, walki były naprawdę spoko i dobudowywały dalej akcje na Turnieju, z drugiej jednak strony to były jednak boosty dla nich za łatwo zdobyte, moc była mimo że fajnie ukazana to jednak za duża i niezasłużona, już nie mówiąc o SSJ2 dla Cauliflii- mimo że fajnie, to jednak za szybko (no i bez treningu, nie mówiąc o fachowym treningu jak u naszych starszych Sayian)
Fajne, że nawiązałeś do Star Wars :D w Dragon Ball Super to mi się nie podobało, że wręcz z dupy sayanie z 6 uniwersum się przemienili. Szczególnie, jak przedstawiłeś, jak to wyglądało w Ztce to bardziej boli. Koncept odnośnie Ztki ciekawy i nie czuję się z tym dziwnie, dla mnie brzmi sensownie, bo się rozwijali i poznawali możliwości. Jak wspomniałem, w Super to moim zdaniem naciągane, ale skoro już jest to mam nadzieję, że nie zrobią z tego jak w Naruto komórki Hashiramy które są wręcz legendarne, a każdy je skądś ma i są wyjaśnieniem na wszystko co nie wyjaśnione bądź jest nie spójne, nie logiczne xD dzięki za materiał.
Boję się, że będą pobierać te komurki od np. Gotena i wszczepią je jakimś ludziom albo że w nowej kinówce antagoniści będą chcieli pobrać je od Pan XDDD
DB Heroes, DB Online opiera się na tym motyiwe. 1000 lat do przodu nie ma "czystych" saiyan. Ziemianie, którzy są potomkami Goku i Vegety, będąc 1/10000000 saiyanami moga zmienić się w ssja przez odblokowanie ich uśponych komórek :D
A mi się podoba kontynuacja Dragon Ball Super Heros, bo teraz ma to jakiś sens. Zwykłe DB > Goku zostaje obity, nie ma sił, nagle zbiera kulkę i siema przeciwnik leży. Zawsze przychodzi ktoś, kto jest 1000 razy mocniejszy, nic mu nie robią, a na koniec wooooo wooooo super duper moc z dupy kulka niezniszczalny Goku i koniec zabawy. Goku dostaje po ryju, ledwo dyszy, stoi zgięty, nagle zmienia się w SSJ nagle na nowo narodzony i stwierdza, żeby bili się na serio iks de po prostu. Wersja SSJ3 w ogóle pominięta i olana, Vegeta traktowany jak pionek, mimo iż ma królewskie geny to nawet nie miał SSJ3 hehe. Mimo wszystko, GT nawet jak to poboczny DB, Goku rośnie ogon, Vegeta zlany jak taka lalka... Szczerze to mnie już to nudzi, Goku, Goku, Goku to i tamto... Mogliby dać jakieś SSJ5, czy cokolwiek fajnego, a nie ciągle przychodzi przeciwnik z siłą miliard miliardów i jedyne co robią to "kolorują włosy" WOOO, ale fajnieee inny kolor włosów! Tylko dlatego, że z lenistwa nie chce im się już wymyślać nic nowego, bo fani i tak to kupią.
Mi się wydaje że SSJ zależy od tego jak silny jest Sayianin. Goku miał gdzieś 3 000 000 i dodając silne emocje wystarczyło do przemiany. Vegeta frustracją tez to osiągnął. Sayianie z U6 byli na tyle potężni ze nie potrzebowali dużo do przemiany. Cale w mandze tez potwierdza to bo widzac jak Frieza maltretuje Caulifle skumuowana złosć uwolniła przemiane. Z Brolym było tak samo. Goten i Trunks to nadal dla mnie zagadka, byli silniejsi niż normalni Sayianie, ale moim zdaniem obudzenie SSJ byłoby idealnym wprowadzeniem u nich kiedy dowiedzieliby się ze Gohan i Vegeta nie żyją. Dzięki takiej motywacji przebudziliby SSJ.
@@OtwarteKarty ja od razu mówię że nie nam nic do pleców ani komórek S. Ale można było po prostu powiedzieć że trzeba być po prostu dostatecznie silny i by były wywołane silne emocje lub być bardzo zdeterminowanym. Proste a skuteczne.
@Wilfred Blick Nie trzeba inwazyjnie. Nie mogę znależć komenta odnośnie "nazw" nie wiem czy czegoś nie kliknąłem :/ Ogólnie z "dwa tysiące" to yup mój błąd który popełniam często. Było wypomniane więc będe pamiętać by tego nie powtarzać Co do Califuli to powtórze koment - Caulifla (カリフラ, Karifura a z racji ze Japonce nie wymawiają L tylko R Kalifula ale też będize ogar z tym. Gorzej jest z Trunksem lub Tranksem gdzie po angielsku jest "T(cz)ra(o)nks" mniej więcej jeśli chodzi o fonetyke
Toriyama generalnie ma mnóstwo d3b1lnych pomysłów. Imiona C17 i C-18 - kogo one obchodzą? Yamoshi xD. Tienshin słabszy niż Krilan na koniec DBZ XDD Rytuał na SSJ red XD branzlowanie się do goku, robienie fabuły pod niego, robienie z niego d3b1la na poziomie ssj4, czyli bardziej niż w klasycnzym DB, gdzie był dzieckiem. Szkoda, bo to serio utalentowany mangaka. Ktoś powinien mu ogarniać fabułę i wyrzucać te złe pomysły do kosza, to samo by się przydało Zackowi Snyderowi.
Jak dla mnie od lat (od momentu buchniecia info o nich ) komórki S to jest czysta fanaberia i próba wyjaśnienia na siłę fenomenu ssj i patrząc po datach ukazania się info o midichlorianach oraz komórkach S to właśnie była zrzyna ze Star Wars i to nie udana, pozdrawiam serdecznie i dziana 💪😎🥝👊
nie no, nawet dobrze to wyjaśnił, bo wcześniej to były power up z dupy a tak ma to chociaż jakiś logiczny sens, chociaż wciąż za łatwo im szło przemienianie, zwłaszcza 6 wszechświatowi
Hmmmmm..... A dla mnie rozwiązanie jest inne.... Goku, Vegeta, Gohan mieli trudności bo nikt nie wiedział jak ma się zmienić s SSJ i to było bardzo trudne.... Ale trzeba pamiętać, że młody Tronk i Goten widzieli jak starsi zmieniają się w SSJ.... I teraz chyba każdy zapomniał jak młody Goku wszystkiego szybko się UCZYŁ, zobaczył, pomyślał, aha to tak się robi... I za moment sam stosował tą technikę......
Oj tak. Pomysł z tymi łaskotkami i komórkami S jest głupszy niż ustawa przewiduje. A i dobrze, że przedstawiasz w swoim materiale Saiyan jako skurczybyków jakimi byli kreowani od zawsze, a nie te miłe wypierdki z serii super, o których coraz więcej w fabule.
Ej ciekawe czy jeśli te komórki znajdowały się we krwi to jakby Goku i Krillin zrobili transfizje krwi to Krillin moglby odblokować ssj... chodź nawet jeśli o byśmy się nie dowiedzieli ze aktywuje tą formę z wiadomych przyczyn
Nieśmieszny fakt. Robie to na co mam ochotę i mam gdzieś walkę o suby/lajki :D nawet jakby mnie oglądało 50 osób to imo warto bo to zawsze więcej niż 0. Raz w odcinku mówiłem dajcie suba czy coś i nah to nie mój konik zebranie o audiencje
wiadomo fajnie jak liczba rośnie, chciałbym zbierać jakąś społeczność ale jeśli ma to zmieniać w jakiś sposób moją osobę, mam być sztuczny i pitolić kocopoły by się przypodobać to wole mieć 50 niż 5000 :D
Ale te komórki odpowiadały za siłę czy tylko za łatwość transformacji w kolejne formy ssj? Bo jeśli to drugie to można ten słaby pomysł kreatywnie wykorzystać tworząc jakiegoś mutanta który się transformuje w ssj2137 (jest tych fanowskich poziomów sporo w internecie) ale nie idzie za tym duży poziom mocy więc w końcu jest pojonany przez Goku/Vegete w bazowej formie...
W sumie to podoba mi się to. Na pewno jest to lepsze niż przez wiele lat powtarzane "bo tak i chuj". Porównanie do star wars moim zdaniem trochę chybione. Tam wyjaśnień nikt nie oczekiwał, bo moc jako mistyczna energia otaczająca wszytko we wszechświecie pasowała ludziom. Tutaj natomiast wszyscy oczekiwali jakiś wyjaśnień, dlaczego jest tak a nie inaczej.
I super :D dobrze, że nie wszyscy się zgadzają i możemy pogadać. Co do wyjaśnień to chyba do momentu wprowadzenia SSJ Gotena i Trunksa, każdy miał ten sam pogląd - czyste serce, emocje, "potrzeba" jako trigger. Koncept zmieniono i dla mnie na minus :D Chociaż komórki są dalej lepsze niż zrobienie ze starego Brolyego mutanta
@@sebastianseijeen7817 Dawno temu :D może też kwestia, że dobrym saiyanom ogony odrastają częściej (Goku, Gohan) Vege jednak był jescze "neutralem" niż 100% dobry gdy rodził się Trunks ale pomyślę :D Dobra teoria z tego by była
No nie wiem, ja po prawdzie trochę uważam, że to łatanie lenistwa autora. Dragon Ball Z szybko zapędził się w pułapkę mocy, która już w sadze Frezera wzrosła do tak niepomiernych liczby, że potem aby wciąż przyciągać widownie, trzeba było tworzyć różnego rodzaju kwiatki, pokroju Trunks-SSJ, czy Vegeta-SSJ. Dalej to już poszło z górki, Gohan bez SSJ nie miał podejścia do Komórczaka, to aby wywołać emocje u widzów trzeba było dać mu SSJ 2, jednak w kolejnej sadze SSJ 2 był niczym chleb powszedni, i nikogo nie ruszało to, że Vegeta osiąga ten poziom. W takim razie dajmy SSJ 3, a potem fuzje, no i na koniec Super postanowił zrobić małego retcona, właściwie wyrzucając do kosza przydatność SSJ2 i SSJ3, (choć ten drugi poziom był o tyle sensowny, że posiadał spore ograniczenie). Tak, aby to miało jakiś sens, to przed wszystkim poziomy mocy musiałby ulec spłaszczeniu, wtedy Goku mógłby być jedynym SSJ, a co za tym idzie jego legendarność zostałby podtrzymana, (choć przydałby się tutaj jeszcze jakiś powód, dla którego nie opłaca się z niego korzystać). To też dałoby większy udział ludziom, którzy szybko zeszli na dalszy plan akcji, no i sądzę, że mogłoby być ciekawie, kiedy bohaterowie kombinowali by z technikami i taktyką, a tak ostatecznie Dragon Ball został sprowadzony do tego kto ma większego ki.
Wegeta ssj2 osiagnal tylko dlatego, ze dal sie opętac babidiemu jako majin Vegeta. " a tak ostatecznie Dragon Ball został sprowadzony do tego kto ma większego ki" tu sie zgadzam, brakowalo tej dramaturgii, ratowania swiata, bitwy na smierc i zycie (ten turniej komórczaka mnie rozczarowal jako dzieciaka). Dlatego uwazam, ze saga namek byla najlepsza, pozniej juz niestety rownia pochyla w dol.
Dragon Ball to DB,DBZ,DB GT. To nowe coś co nazywa sie DB super w niczym nie przypomina mi dawnego Dragon balla. A tak w ogole to saga Namek jest arcydzielem i apogeum geniuszu, ktory mial ten kto to wymyslil, zaden moment przed jak i po nie byl tak dobry jak saga Namek.Weteran, ktory ogladal db na rtl7😉
@@gijoe8708 Niewiele było tych momentów ale oczywiście możesz lubić jaka serię chcesz moim zdaniem super (nie licząc 2 pierwszych sag) było bardziej spójne i sensowne, ma przyjemniejszą oprawę graficzną ( szczególnie kinówka ) ale to akurat kwestia daty wydania + toriyama sam uznał dbs za kanon a przy fabule GT nic nie robił
Wstrzymywałem się z tym filmem bo wiedziałem, że komentarz nie będzie prosty, dlatego skupię się tylko na jednej rzeczy panie misiu.... super saiyan nie równa się z legendarnym ;)
Proszę Pana ale ja nigdzie nie mowie o formie LSSJ czy Broly Type SSJ. Legendarny to przymiotnik i jest jak najbardziej trafny. Pierwszy akapit to cytat Vegety plus w DBZ w frieza saga koncept brolyego nie jest w ogóle kanoniczny a Goku osiągnął właśnie legendarnego ssja - czyli formę z Legend, folkloru saiyan. A to ze zmienili podejście później to już inna kwestia ;) haha bez kitu wiedziałem ze ktoś to wypomni :D i trochę imo nie ma co łapać za słówka bo w żadnym miejscu nie mailem na myśli formy Brolyego z DBZ. Mało tego w DBS koncept formy LSSJ istnieje tylko w uni 6 a broly jest tylko Super saiyanem full power (chodzi mi o nazewnictwo) :D
@@OtwarteKarty no tak ja mówisz. DB teoretycznie miał się skończyć na sadze namek ale był kontynuowany i trzeba było wprowadzić ssj jako naturalny rozwój saiyan, dlatego przymiotnik legendarny padł łupem broly'ego. Wiem, że się przyczepiłem ale przynajmniej było jak napisać logiczny komentarz :)
taaa to dość nieprzemyślane ze strony toryiamy saiyańscy naukowcy powinni zauważyć te komórki a potem pewnie zaczeły by się eksperymenty z transfuzjami krwi żeby zwiększyć stężenie u konkretnej jednostki i podnieść jej moc a bynajmniej powinno tak być bo król vegeta raczej wykorzystał by to żeby stworzyć super żołnierza do pokonania frizy
Ten komentarz o lajkach/subach jak najbardziej widziałem i męczy mnie powoli odpisywanie na takie zarzuty. Ostatni raz cytuje SWÓJ komentarz "Nieśmieszny fakt. Robie to na co mam ochotę i mam gdzieś walkę o suby/lajki :D nawet jakby mnie oglądało 50 osób to imo warto bo to zawsze więcej niż 0. Raz w odcinku mówiłem dajcie suba czy coś i nah to nie mój konik zebranie o audiencje" Jak jakiś widz ma problem do mojej osoby/kontentu to trudno nic z tym nie zrobie. Nie zmuszam do oglądania i nie będę zmieniał się na siłę. Naprawdę proste
Dajcie znać czy motyw z komórkami S traktujecie jako kanon czy jako totalną fanaberię :) I SORRY ZA "TRUNKSA" obiecuje, że od teraz będzie "TRANKS"
dla mnie większość wypowiedzi toriyamy to fanaberia. typ nie ogarnia świata, który sam stworzył.
Dlaczego Tronksowi nigdy nie wyrósł ogon a Gohanowi tak mimo że obaj byli mieszańcami?
@@sebastianseijeen7817 pewnie Trunks jest w większości człowiekiem co widać po jego kształcie i kolorze włosów.
@@sebastianseijeen7817 trunks nie ma ogona bo w zwiazku vegety i bulmy to jej geny dominuja xD
widac ze nie ogladales dragpn ball'a :) gdybys ogladal to byś że "Tronks" :) pozdrawiam
dzięki, podoba mi się opis o dobrym sercu goku i zlym vegety. Wniosek jest taki, że źli mają ciężej. I jak głupota zawładnie światem to mamy taką planete VEGETA gdzie wszyscy słabi a złoty wojownik to legenda. Brzmi strasznie ziemsko ale to tylko moje skojarzenie.
Też nie przepadam za tymi komórkami S. Odkąd Goku się zamienił pierwszy raz na Namek, to było mówione, że stał się gniewnym wojownikiem o nieczystym sercu. SSJ to forma zrodzona ze złości. Przynajmniej tak było na początku. Żeby się zamienić w SSJ trzeba było mieć odpowiedni power level i się wkurzyć, wyjątkami byli Goten i Trunks, bo oni ssj mieli genetycznie. Poza tym im nowsze pokolenie, tym bardziej utalentowane. Także nie widziałem w tym nic złego, że tych dwóch maluchów mieli ssj.
Hmmm... Z jednej strony SSJ u Sayian z 6 Wszechświata dawał fajne momenty na Turnieju Mocy Cauliflii Kale Cabbe i Kefli, walki były naprawdę spoko i dobudowywały dalej akcje na Turnieju, z drugiej jednak strony to były jednak boosty dla nich za łatwo zdobyte, moc była mimo że fajnie ukazana to jednak za duża i niezasłużona, już nie mówiąc o SSJ2 dla Cauliflii- mimo że fajnie, to jednak za szybko (no i bez treningu, nie mówiąc o fachowym treningu jak u naszych starszych Sayian)
jak dla mnie spoko wyjaśnienie
Fajne, że nawiązałeś do Star Wars :D w Dragon Ball Super to mi się nie podobało, że wręcz z dupy sayanie z 6 uniwersum się przemienili. Szczególnie, jak przedstawiłeś, jak to wyglądało w Ztce to bardziej boli. Koncept odnośnie Ztki ciekawy i nie czuję się z tym dziwnie, dla mnie brzmi sensownie, bo się rozwijali i poznawali możliwości. Jak wspomniałem, w Super to moim zdaniem naciągane, ale skoro już jest to mam nadzieję, że nie zrobią z tego jak w Naruto komórki Hashiramy które są wręcz legendarne, a każdy je skądś ma i są wyjaśnieniem na wszystko co nie wyjaśnione bądź jest nie spójne, nie logiczne xD dzięki za materiał.
Poczekaj na materiał o historii SSJ God :D Z tym Hashiramą to wcale nie jesteś daleko od prawdy
Boję się, że będą pobierać te komurki od np. Gotena i wszczepią je jakimś ludziom albo że w nowej kinówce antagoniści będą chcieli pobrać je od Pan XDDD
DB Heroes, DB Online opiera się na tym motyiwe. 1000 lat do przodu nie ma "czystych" saiyan. Ziemianie, którzy są potomkami Goku i Vegety, będąc 1/10000000 saiyanami moga zmienić się w ssja przez odblokowanie ich uśponych komórek :D
@@OtwarteKarty W końcu saiyanie to aryjczycy..
A biorąc pod uwagę że Japonia była po stronie H. To nie jest takie odległe.
A mi się podoba kontynuacja Dragon Ball Super Heros, bo teraz ma to jakiś sens. Zwykłe DB > Goku zostaje obity, nie ma sił, nagle zbiera kulkę i siema przeciwnik leży. Zawsze przychodzi ktoś, kto jest 1000 razy mocniejszy, nic mu nie robią, a na koniec wooooo wooooo super duper moc z dupy kulka niezniszczalny Goku i koniec zabawy. Goku dostaje po ryju, ledwo dyszy, stoi zgięty, nagle zmienia się w SSJ nagle na nowo narodzony i stwierdza, żeby bili się na serio iks de po prostu. Wersja SSJ3 w ogóle pominięta i olana, Vegeta traktowany jak pionek, mimo iż ma królewskie geny to nawet nie miał SSJ3 hehe. Mimo wszystko, GT nawet jak to poboczny DB, Goku rośnie ogon, Vegeta zlany jak taka lalka... Szczerze to mnie już to nudzi, Goku, Goku, Goku to i tamto...
Mogliby dać jakieś SSJ5, czy cokolwiek fajnego, a nie ciągle przychodzi przeciwnik z siłą miliard miliardów i jedyne co robią to "kolorują włosy" WOOO, ale fajnieee inny kolor włosów! Tylko dlatego, że z lenistwa nie chce im się już wymyślać nic nowego, bo fani i tak to kupią.
🔥 git odcinek
Mi się wydaje że SSJ zależy od tego jak silny jest Sayianin. Goku miał gdzieś 3 000 000 i dodając silne emocje wystarczyło do przemiany. Vegeta frustracją tez to osiągnął. Sayianie z U6 byli na tyle potężni ze nie potrzebowali dużo do przemiany. Cale w mandze tez potwierdza to bo widzac jak Frieza maltretuje Caulifle skumuowana złosć uwolniła przemiane. Z Brolym było tak samo. Goten i Trunks to nadal dla mnie zagadka, byli silniejsi niż normalni Sayianie, ale moim zdaniem obudzenie SSJ byłoby idealnym wprowadzeniem u nich kiedy dowiedzieliby się ze Gohan i Vegeta nie żyją. Dzięki takiej motywacji przebudziliby SSJ.
Niestety tu kwestia "wydaje mi się" nie ma sensu :D to są suche fakty. Chciałbym, żeby było inaczej no ale
@@OtwarteKarty ja od razu mówię że nie nam nic do pleców ani komórek S.
Ale można było po prostu powiedzieć że trzeba być po prostu dostatecznie silny i by były wywołane silne emocje lub być bardzo zdeterminowanym.
Proste a skuteczne.
@Wilfred Blick
Nie trzeba inwazyjnie. Nie mogę znależć komenta odnośnie "nazw" nie wiem czy czegoś nie kliknąłem :/ Ogólnie z "dwa tysiące" to yup mój błąd który popełniam często. Było wypomniane więc będe pamiętać by tego nie powtarzać
Co do Califuli to powtórze koment - Caulifla (カリフラ, Karifura a z racji ze Japonce nie wymawiają L tylko R Kalifula ale też będize ogar z tym. Gorzej jest z Trunksem lub Tranksem gdzie po angielsku jest "T(cz)ra(o)nks" mniej więcej jeśli chodzi o fonetyke
@Wilfred Blick Skoro niby papuguje, to chyba znaczy ze go słuchałem. To że się z nim po części zgadzam nie znaczy ze jestem świnia.
po 100 latach jak toriyama przezyje i dalej anime bedzie robic to bedziemy mieli po 100 transformacji na kazda postac xD
Toriyama generalnie ma mnóstwo d3b1lnych pomysłów. Imiona C17 i C-18 - kogo one obchodzą? Yamoshi xD. Tienshin słabszy niż Krilan na koniec DBZ XDD Rytuał na SSJ red XD branzlowanie się do goku, robienie fabuły pod niego, robienie z niego d3b1la na poziomie ssj4, czyli bardziej niż w klasycnzym DB, gdzie był dzieckiem.
Szkoda, bo to serio utalentowany mangaka. Ktoś powinien mu ogarniać fabułę i wyrzucać te złe pomysły do kosza, to samo by się przydało Zackowi Snyderowi.
Tu już odruchowo łapa leci. 😁
To już odruchowo serducho dla Ciebie
Jak dla mnie od lat (od momentu buchniecia info o nich ) komórki S to jest czysta fanaberia i próba wyjaśnienia na siłę fenomenu ssj i patrząc po datach ukazania się info o midichlorianach oraz komórkach S to właśnie była zrzyna ze Star Wars i to nie udana, pozdrawiam serdecznie i dziana 💪😎🥝👊
Świetną robote robisz!
nie no, nawet dobrze to wyjaśnił, bo wcześniej to były power up z dupy a tak ma to chociaż jakiś logiczny sens, chociaż wciąż za łatwo im szło przemienianie, zwłaszcza 6 wszechświatowi
Hmmmmm..... A dla mnie rozwiązanie jest inne.... Goku, Vegeta, Gohan mieli trudności bo nikt nie wiedział jak ma się zmienić s SSJ i to było bardzo trudne.... Ale trzeba pamiętać, że młody Tronk i Goten widzieli jak starsi zmieniają się w SSJ.... I teraz chyba każdy zapomniał jak młody Goku wszystkiego szybko się UCZYŁ, zobaczył, pomyślał, aha to tak się robi... I za moment sam stosował tą technikę......
Oj tak. Pomysł z tymi łaskotkami i komórkami S jest głupszy niż ustawa przewiduje.
A i dobrze, że przedstawiasz w swoim materiale Saiyan jako skurczybyków jakimi byli kreowani od zawsze, a nie te miłe wypierdki z serii super, o których coraz więcej w fabule.
Ej ciekawe czy jeśli te komórki znajdowały się we krwi to jakby Goku i Krillin zrobili transfizje krwi to Krillin moglby odblokować ssj... chodź nawet jeśli o byśmy się nie dowiedzieli ze aktywuje tą formę z wiadomych przyczyn
Zależy czy krilan przeżył by coś takiego
Śmieszny fakt
Na 1500 subów zrobisz film o raditzie
4000-Nappa
9000-Goku
17000-Vegeta
Nieśmieszny fakt. Robie to na co mam ochotę i mam gdzieś walkę o suby/lajki :D nawet jakby mnie oglądało 50 osób to imo warto bo to zawsze więcej niż 0. Raz w odcinku mówiłem dajcie suba czy coś i nah to nie mój konik zebranie o audiencje
@@OtwarteKarty a ok sorry
wiadomo fajnie jak liczba rośnie, chciałbym zbierać jakąś społeczność ale jeśli ma to zmieniać w jakiś sposób moją osobę, mam być sztuczny i pitolić kocopoły by się przypodobać to wole mieć 50 niż 5000 :D
Ale te komórki odpowiadały za siłę czy tylko za łatwość transformacji w kolejne formy ssj?
Bo jeśli to drugie to można ten słaby pomysł kreatywnie wykorzystać tworząc jakiegoś mutanta który się transformuje w ssj2137 (jest tych fanowskich poziomów sporo w internecie) ale nie idzie za tym duży poziom mocy więc w końcu jest pojonany przez Goku/Vegete w bazowej formie...
Warunkowały transformacje sama w sobie. Siła jest drugim czynnikiem ale komórki nie robią power boosta
Co to jest dwu tysięczny osiem nasty?
W sumie to podoba mi się to. Na pewno jest to lepsze niż przez wiele lat powtarzane "bo tak i chuj". Porównanie do star wars moim zdaniem trochę chybione. Tam wyjaśnień nikt nie oczekiwał, bo moc jako mistyczna energia otaczająca wszytko we wszechświecie pasowała ludziom. Tutaj natomiast wszyscy oczekiwali jakiś wyjaśnień, dlaczego jest tak a nie inaczej.
I super :D dobrze, że nie wszyscy się zgadzają i możemy pogadać. Co do wyjaśnień to chyba do momentu wprowadzenia SSJ Gotena i Trunksa, każdy miał ten sam pogląd - czyste serce, emocje, "potrzeba" jako trigger. Koncept zmieniono i dla mnie na minus :D Chociaż komórki są dalej lepsze niż zrobienie ze starego Brolyego mutanta
Ja mówiłem że to kwestia genów jeszcze zanim wiedziałem o tej teorii...
Tylko ze to nie teoria :( to kanon :(
@@OtwarteKarty A zastanawiałeś się dlaczego Tronksowi nigdy nie wyrósł ogon a Gohanowi tak mimo że obaj byli mieszańcami?
@@sebastianseijeen7817 Dawno temu :D może też kwestia, że dobrym saiyanom ogony odrastają częściej (Goku, Gohan) Vege jednak był jescze "neutralem" niż 100% dobry gdy rodził się Trunks ale pomyślę :D Dobra teoria z tego by była
@@OtwarteKarty Mi wydaje się że Tronks mając niebieskie włosy(po matce) był bardziej człowiekiem niż Saiyaninem i geny Vegety były recesywne...
A biologia
Dwa tysiące osiemnastym, nie dwutysięcznym osiemnastym xd
Prawda :D
No nie wiem, ja po prawdzie trochę uważam, że to łatanie lenistwa autora. Dragon Ball Z szybko zapędził się w pułapkę mocy, która już w sadze Frezera wzrosła do tak niepomiernych liczby, że potem aby wciąż przyciągać widownie, trzeba było tworzyć różnego rodzaju kwiatki, pokroju Trunks-SSJ, czy Vegeta-SSJ. Dalej to już poszło z górki, Gohan bez SSJ nie miał podejścia do Komórczaka, to aby wywołać emocje u widzów trzeba było dać mu SSJ 2, jednak w kolejnej sadze SSJ 2 był niczym chleb powszedni, i nikogo nie ruszało to, że Vegeta osiąga ten poziom. W takim razie dajmy SSJ 3, a potem fuzje, no i na koniec Super postanowił zrobić małego retcona, właściwie wyrzucając do kosza przydatność SSJ2 i SSJ3, (choć ten drugi poziom był o tyle sensowny, że posiadał spore ograniczenie).
Tak, aby to miało jakiś sens, to przed wszystkim poziomy mocy musiałby ulec spłaszczeniu, wtedy Goku mógłby być jedynym SSJ, a co za tym idzie jego legendarność zostałby podtrzymana, (choć przydałby się tutaj jeszcze jakiś powód, dla którego nie opłaca się z niego korzystać). To też dałoby większy udział ludziom, którzy szybko zeszli na dalszy plan akcji, no i sądzę, że mogłoby być ciekawie, kiedy bohaterowie kombinowali by z technikami i taktyką, a tak ostatecznie Dragon Ball został sprowadzony do tego kto ma większego ki.
Wegeta ssj2 osiagnal tylko dlatego, ze dal sie opętac babidiemu jako majin Vegeta. " a tak ostatecznie Dragon Ball został sprowadzony do tego kto ma większego ki" tu sie zgadzam, brakowalo tej dramaturgii, ratowania swiata, bitwy na smierc i zycie (ten turniej komórczaka mnie rozczarowal jako dzieciaka). Dlatego uwazam, ze saga namek byla najlepsza, pozniej juz niestety rownia pochyla w dol.
Dragon Ball to DB,DBZ,DB GT. To nowe coś co nazywa sie DB super w niczym nie przypomina mi dawnego Dragon balla. A tak w ogole to saga Namek jest arcydzielem i apogeum geniuszu, ktory mial ten kto to wymyslil, zaden moment przed jak i po nie byl tak dobry jak saga Namek.Weteran, ktory ogladal db na rtl7😉
Wydaje mi się że GT to raczej tylko sentyment
@@kubamichalczyk484 GT nie bylo zle, fakt nie tak dobre jak Z, ale momentami bylo dobre.
@@gijoe8708 Niewiele było tych momentów ale oczywiście możesz lubić jaka serię chcesz moim zdaniem super (nie licząc 2 pierwszych sag) było bardziej spójne i sensowne, ma przyjemniejszą oprawę graficzną ( szczególnie kinówka ) ale to akurat kwestia daty wydania + toriyama sam uznał dbs za kanon a przy fabule GT nic nie robił
Wstrzymywałem się z tym filmem bo wiedziałem, że komentarz nie będzie prosty, dlatego skupię się tylko na jednej rzeczy panie misiu.... super saiyan nie równa się z legendarnym ;)
Proszę Pana ale ja nigdzie nie mowie o formie LSSJ czy Broly Type SSJ. Legendarny to przymiotnik i jest jak najbardziej trafny. Pierwszy akapit to cytat Vegety plus w DBZ w frieza saga koncept brolyego nie jest w ogóle kanoniczny a Goku osiągnął właśnie legendarnego ssja - czyli formę z Legend, folkloru saiyan. A to ze zmienili podejście później to już inna kwestia ;) haha bez kitu wiedziałem ze ktoś to wypomni :D i trochę imo nie ma co łapać za słówka bo w żadnym miejscu nie mailem na myśli formy Brolyego z DBZ. Mało tego w DBS koncept formy LSSJ istnieje tylko w uni 6 a broly jest tylko Super saiyanem full power (chodzi mi o nazewnictwo) :D
@@OtwarteKarty no tak ja mówisz. DB teoretycznie miał się skończyć na sadze namek ale był kontynuowany i trzeba było wprowadzić ssj jako naturalny rozwój saiyan, dlatego przymiotnik legendarny padł łupem broly'ego. Wiem, że się przyczepiłem ale przynajmniej było jak napisać logiczny komentarz :)
za to serducho :D
Zrób odcinek o ogonach, czemu w późniejszych odcinkach ich nie było
Ponieważ torijama nie chciał ich już rysować
taaa
to dość nieprzemyślane ze strony toryiamy
saiyańscy naukowcy powinni zauważyć te komórki a potem pewnie zaczeły by się eksperymenty z transfuzjami krwi żeby zwiększyć stężenie u konkretnej jednostki i podnieść jej moc
a bynajmniej powinno tak być bo król vegeta raczej wykorzystał by to żeby stworzyć super żołnierza do pokonania frizy
Ten komentarz o lajkach/subach jak najbardziej widziałem i męczy mnie powoli odpisywanie na takie zarzuty. Ostatni raz cytuje SWÓJ komentarz
"Nieśmieszny fakt. Robie to na co mam ochotę i mam gdzieś walkę o suby/lajki :D nawet jakby mnie oglądało 50 osób to imo warto bo to zawsze więcej niż 0. Raz w odcinku mówiłem dajcie suba czy coś i nah to nie mój konik zebranie o audiencje"
Jak jakiś widz ma problem do mojej osoby/kontentu to trudno nic z tym nie zrobie. Nie zmuszam do oglądania i nie będę zmieniał się na siłę. Naprawdę proste
@@OtwarteKarty dlatego go usunołem
bo zczaiłem się że coś głupiego palnołem bez większego zastanowienia
Ogólnie tłumaczy wszystko, ale czy chcielismy wytłumaczenia to inna sprawa
To ma sens
Wszystko fajnie, ale Kalifula? aż razi tak jej nazwanie
Caulifla (カリフラ, Karifura a z racji ze Japonce nie wymawiają L tylko R Kalifula
@@OtwarteKarty zwracam honor, aż włączyłem japońską wersję by się przysłuchać. Dobrze nauczyć się czasem czegoś
skoro w naruto są hashiramy to w dragonbolu masz komórki S xD.
Krilin i Trunks
Krillin jest poprawny, Trunks średnio. Pozdrawiam fanów „krilana”