Dziś mijaja 3 lata i 2 miesiące od kupna VIKINGA 74/680 w citroenie C5 2007 r. 2,0 benzyna /gaz 103 kw 140 km. A wymieniłęm profilaktycznie z Varty E11 74/680 po 5 latach i sprzedałą się za 100 zł wtedy jeszcze. W końcu przed podróżą daleką heh 300 km w jedna stronę po tych 3latach i 2 miesiącach nie ładowania w domu w ogólę . Praca 16 km w dwie strony. Kilka razy po 100 km w jedną strone i powrót 100 km. Postanowiłęm dołądować AKU .Korki dziwne lekko prawie palcami sie odkręciły i braki w elektrolicie. Poszło 3/4 litra wody destylowanej. Aku już 20 godzinę się ładuje z prostownika stef pol 6A. gdzie pewnie ze 2-4 amperami się ładuje . Elektrolit czarnawy po tych 20 godzinach i bąbelkuje. Chyba czas wyłączyc i kupic nowy AKU. Może ten SPECPART z pana testu 74/680 ten tani.
Taki akumulator u mnie wytrzymał 2 lata i dostał zwarcia w jednej celi. Auto używane prawie codziennie, ładowanie 14,3-14,5. Drugi raz bym go nie kupił, ale może trafiłem na kiepską sztukę.
Witam, Kupiłem nowy akumulator Viking 74Ah 680A ( też do C5 X7 😀 ). I po upływie jednego miesiąca natężenie wynosi 12.25V , to chyba dość mało? Co to może znaczyć? Auto jeździ przeważnie w tarasach.
Ja w kwestii KK komory klimatycznej teraz sobie przypomniałem, że dostałem od kolegi byłego sklepikarza małą stołową chłodziarkę z logiem czerwonego byka gdzieś się wala w garażu. Mały motocyklowy akumulatorek wejdzie czyli ja też mam KK.Swoją drogą gdzieś daleko w sieci ktoś wyraził taką opinię o tych ogniwach. ,,Generalnie, zasada działania takiego urządzenia jest taka, że im wyższa temp. otoczenia, tym mniejsza jego sprawność. Koniec i kropka.'' Tomasz , czy Ty, aby nie jesteś nowym, współczesnym Don Kichotem z La Manchy?.
Masz rację - trochę to wygląda jak walka z wiatrakami i faktycznie im wyższa temperatura otoczenia tym sprawność mniejsza. Wynika to jednak z temperatury radiatorów - jak miałem w warsztacie 18 stopni to na radiatorach po stronie ciepłej było w okolicy 27 stopni, teraz jak temperatura otoczenia się nieco podniosła do ok. 22 stopni, to na radiator miałem już prawie 40 stopni.
Tych akumulatorów nie należy rozładowywać do napięcia niższego niż 11 V. Niższe napięcie go niszczy, co objawia się właśnie zmianą koloru elektrolitu. Niestety, obecnie produkowane baterie mają inny skład chemiczny mas czynny płyt i są bardziej wrażliwe na głęboki rozładowanie. Stare akumulatory w technologii Pb-Sb można było rozładowywać bez obaw do napięcia 10 V. Dzisiejszych tak głęboko nie należy. Bezpieczne napięcie dla akumulatorów z dodatkiem Ca to 11 V. Pozdrawiam!
Patrząc na charakterystykę procesu rozładowania prądem C20, czas trwania rozładowania po przekroczeniu napięcia 11V do wyłączenia - czyli 10,5V to zaledwie ułamek całego procesu. Czy w takim wypadku różnica 0,5V będzie miała takie znaczenie?
Ponieważ pojemność podawana przez producentów to pojemność 1/20C. Rozładowanie takim prądem daje wynik zmierzony - a nie obliczony z twierdzenia Peukerta. Moim zdaniem taki pomiar pojemności jest bardziej rzetelny, ponieważ aby dokładnie obliczyć pojemność należałoby najpierw wyznaczyć współczynnik Peukerta, poprzez dwukrotne rozładowanie akumulatora.
W każdej literaturze jaką czytałem prąd ładowania rozładowanego akumulatora wynosi 1/10C, a rozładowania naładowanego 1/20C, co ciekawe - doładowanie/ładowanie wyrównujące też przeprowadza się prądem 1/20C
Niestety nie jest to takie łatwe. Najlepiej sprawdza się metoda szacowania wprowadzonej pojemności. Wymaga jednak obserwacji napięcia podczas ładowania. Będę o tym robił materiał niebawem, ale co nieco dowiesz się z mojego filmu - Jak długo ładować akumulator ruclips.net/video/XdtQ406Asiw/видео.html
a jeśli byśmy rozładowali akumulator prądem 0,05 jego pojemności do 10,5V , to czy można określić procentowo dla wszystkich akumulatorów jaka pozostała im pojemność i co za tym idzie jaką pojemność mamy dostarczyć do tych akumulatorów?
Każdy akumulator należy traktować indywidualnie - każdy jest wykorzystywany w innych warunkach i proces naturalnego starzenia przebiega inaczej. Generalnie nie trzeba określać jego rzeczywistej pojemności, to naturalne że z biegiem czasu akumulatory tracą swoją pojemność, ale nic złego się nie stanie jeżeli wprowadzimy do akumulatora 130% jego nominalnej/fabrycznej pojemności, nawet jeśli ten w rzeczywistości posiada już tylko powiedzmy 80% nominalnej pojemności.
A istnieje takie zjawisko jak przeładowanie akumulatora? I czy mogło by to w jakiś sposób uszkodzić akumulator? oczywiście pomijając takie ekstremalne sytuacje jak przegrzanie akumulatora lub ładowanie zbyt wysokim prądem i napięciem. Np. ktoś ustawia parametry ładowania max 3A i i max 16V i zostawia taki układ na tydzień czasu , co wtedy stanie się z akumulatorem ?
@@maxell6989 Oczywiście, że istnieje takie zjawisko wystarczy mocny prostownik/transformator i odpowiednio za mała pojemność akumulatora.Na tym zdjęciu taki warunek jest spełniony do uszkodzenia akumulatora i nie potrzebujemy tygodnia, wystarczy kilka godzin.www.fotosik.pl/zdjecie/67dc23e55be4084d
@@TomaszHudy ,pytałem bo qrcze mam megatexa pod marką Force one nówkę 74ah i po pomiarze dl24 1/20C z gęstości 1.28 wychodzi że ma 61 Ah i zastanawiam się czy robię coś źle , czy ten typ tak ma.
@@aladom756 To i tak nieźle, mój nówka ma 605A zamiast 680A , pojemność może z 50-55Ah . 3 cykle ładowanie/rozładowanie. W ciepłym pokoju wszystko mierzone. Rezystancja 4,65mOhm ! Badziewie
Przy badaniu w temp. 25 akumulator był ładowany Foxur'em - i zrobił porządną gęstość, za drugim razem ładowałem Ripper'em - i gęstość choć była na prawidłowym poziomie, była nieco niższa.
@@szczepob8785 chciałem kupić jak cena jeszcze była do zaakceptowania, obecnie uważam że trochę przesadzili. Poza tym na temat Kulona chyba już wszystko zostało pokazane.
No trochę porażka z tą moją komorą, ale liczę że jeszcze uda się ją trochę poprawić - choć zejście z temperaturą o 25 stopni poniżej otoczenia - raczej nieosiągalne. Czas pokaże ...
Dziś mijaja 3 lata i 2 miesiące od kupna VIKINGA 74/680 w citroenie C5 2007 r. 2,0 benzyna /gaz 103 kw 140 km. A wymieniłęm profilaktycznie z Varty E11 74/680 po 5 latach i sprzedałą się za 100 zł wtedy jeszcze. W końcu przed podróżą daleką heh 300 km w jedna stronę po tych 3latach i 2 miesiącach nie ładowania w domu w ogólę . Praca 16 km w dwie strony. Kilka razy po 100 km w jedną strone i powrót 100 km. Postanowiłęm dołądować AKU .Korki dziwne lekko prawie palcami sie odkręciły i braki w elektrolicie. Poszło 3/4 litra wody destylowanej. Aku już 20 godzinę się ładuje z prostownika stef pol 6A. gdzie pewnie ze 2-4 amperami się ładuje . Elektrolit czarnawy po tych 20 godzinach i bąbelkuje. Chyba czas wyłączyc i kupic nowy AKU. Może ten SPECPART z pana testu 74/680 ten tani.
Taki akumulator u mnie wytrzymał 2 lata i dostał zwarcia w jednej celi. Auto używane prawie codziennie, ładowanie 14,3-14,5. Drugi raz bym go nie kupił, ale może trafiłem na kiepską sztukę.
Witam,
Kupiłem nowy akumulator Viking 74Ah 680A ( też do C5 X7 😀 ). I po upływie jednego miesiąca natężenie wynosi 12.25V , to chyba dość mało? Co to może znaczyć? Auto jeździ przeważnie w tarasach.
Ja w kwestii KK komory klimatycznej teraz sobie przypomniałem, że dostałem od kolegi byłego sklepikarza małą stołową chłodziarkę z logiem czerwonego byka gdzieś się wala w garażu. Mały motocyklowy akumulatorek wejdzie czyli ja też mam KK.Swoją drogą gdzieś daleko w sieci ktoś wyraził taką opinię o tych ogniwach.
,,Generalnie, zasada działania takiego urządzenia jest taka, że im wyższa temp. otoczenia, tym mniejsza jego sprawność.
Koniec i kropka.''
Tomasz , czy Ty, aby nie jesteś nowym, współczesnym Don Kichotem z La Manchy?.
Masz rację - trochę to wygląda jak walka z wiatrakami i faktycznie im wyższa temperatura otoczenia tym sprawność mniejsza. Wynika to jednak z temperatury radiatorów - jak miałem w warsztacie 18 stopni to na radiatorach po stronie ciepłej było w okolicy 27 stopni, teraz jak temperatura otoczenia się nieco podniosła do ok. 22 stopni, to na radiator miałem już prawie 40 stopni.
Tych akumulatorów nie należy rozładowywać do napięcia niższego niż 11 V. Niższe napięcie go niszczy, co objawia się właśnie zmianą koloru elektrolitu. Niestety, obecnie produkowane baterie mają inny skład chemiczny mas czynny płyt i są bardziej wrażliwe na głęboki rozładowanie. Stare akumulatory w technologii Pb-Sb można było rozładowywać bez obaw do napięcia 10 V. Dzisiejszych tak głęboko nie należy. Bezpieczne napięcie dla akumulatorów z dodatkiem Ca to 11 V.
Pozdrawiam!
Patrząc na charakterystykę procesu rozładowania prądem C20, czas trwania rozładowania po przekroczeniu napięcia 11V do wyłączenia - czyli 10,5V to zaledwie ułamek całego procesu.
Czy w takim wypadku różnica 0,5V będzie miała takie znaczenie?
Czemu rozladowywałeś 1/20C a nie 1/10C lub jak niektórzy 30 A? Pozdrawiam
Ponieważ pojemność podawana przez producentów to pojemność 1/20C. Rozładowanie takim prądem daje wynik zmierzony - a nie obliczony z twierdzenia Peukerta. Moim zdaniem taki pomiar pojemności jest bardziej rzetelny, ponieważ aby dokładnie obliczyć pojemność należałoby najpierw wyznaczyć współczynnik Peukerta, poprzez dwukrotne rozładowanie akumulatora.
W każdej literaturze jaką czytałem prąd ładowania rozładowanego akumulatora wynosi 1/10C, a rozładowania naładowanego 1/20C, co ciekawe - doładowanie/ładowanie wyrównujące też przeprowadza się prądem 1/20C
skąd wiadomo kiedy zakończyć ładowanie, jeśli akumulator nie ma korków do pomiaru gestości elektrolitu, a prąd ładowania nie chce spaść poniżej 1 A?
Niestety nie jest to takie łatwe. Najlepiej sprawdza się metoda szacowania wprowadzonej pojemności. Wymaga jednak obserwacji napięcia podczas ładowania. Będę o tym robił materiał niebawem, ale co nieco dowiesz się z mojego filmu - Jak długo ładować akumulator ruclips.net/video/XdtQ406Asiw/видео.html
a jeśli byśmy rozładowali akumulator prądem 0,05 jego pojemności do 10,5V , to czy można określić procentowo dla wszystkich akumulatorów jaka pozostała im pojemność i co za tym idzie jaką pojemność mamy dostarczyć do tych akumulatorów?
Każdy akumulator należy traktować indywidualnie - każdy jest wykorzystywany w innych warunkach i proces naturalnego starzenia przebiega inaczej. Generalnie nie trzeba określać jego rzeczywistej pojemności, to naturalne że z biegiem czasu akumulatory tracą swoją pojemność, ale nic złego się nie stanie jeżeli wprowadzimy do akumulatora 130% jego nominalnej/fabrycznej pojemności, nawet jeśli ten w rzeczywistości posiada już tylko powiedzmy 80% nominalnej pojemności.
A istnieje takie zjawisko jak przeładowanie akumulatora? I czy mogło by to w jakiś sposób uszkodzić akumulator? oczywiście pomijając takie ekstremalne sytuacje jak przegrzanie akumulatora lub ładowanie zbyt wysokim prądem i napięciem. Np. ktoś ustawia parametry ładowania max 3A i i max 16V i zostawia taki układ na tydzień czasu , co wtedy stanie się z akumulatorem ?
@@maxell6989 Oczywiście, że istnieje takie zjawisko wystarczy mocny prostownik/transformator i odpowiednio za mała pojemność akumulatora.Na tym zdjęciu taki warunek jest spełniony do uszkodzenia akumulatora i nie potrzebujemy tygodnia, wystarczy kilka godzin.www.fotosik.pl/zdjecie/67dc23e55be4084d
Tomku , mierzyłeś go może gdy był nowy ? Ile miał ah , ile stracił w tym czasie?
Nie, kupiłem używany
@@TomaszHudy ,pytałem bo qrcze mam megatexa pod marką Force one nówkę 74ah i po pomiarze dl24 1/20C z gęstości 1.28 wychodzi że ma 61 Ah i zastanawiam się czy robię coś źle , czy ten typ tak ma.
@@aladom756 To i tak nieźle, mój nówka ma 605A zamiast 680A , pojemność może z 50-55Ah . 3 cykle ładowanie/rozładowanie. W ciepłym pokoju wszystko mierzone. Rezystancja 4,65mOhm ! Badziewie
Jak sprawują się mierniki Unit??
Ja jestem zadowolony - w szczególności z tego z linii "profesjonalnej". Porównując z Metex'em który też posiadam, wartości praktycznie się nie różnią.
@@TomaszHudy Dziękuję za info Pozdrawiam
Jaką rolę pełni tutaj zasilacz serwerowy?
Zasila ogniwa Peltiera w komorze klimatycznej 😉
Dziękuję, pomysł b. dobry. Tanie o sporych możliwościach.
ukroskie akumulatory to złomy, nie ma w nakraynie kontroli jakości, a jak coś idzie na Polskę to specjalnie ukry robią szajs
Skraplanie pary na obudowie to nie dobry objaw dodatkowo niszczy blache na której stoi w komorze silnika
No masz rację... Przy temperaturze +8 aku nie był do końca naładowany... Jego gęstość przy +25 wynosiłaby około 1,288..
Przy badaniu w temp. 25 akumulator był ładowany Foxur'em - i zrobił porządną gęstość, za drugim razem ładowałem Ripper'em - i gęstość choć była na prawidłowym poziomie, była nieco niższa.
@@TomaszHudy Kulonem jeszcze się nie bawisz? :)
@@szczepob8785 chciałem kupić jak cena jeszcze była do zaakceptowania, obecnie uważam że trochę przesadzili. Poza tym na temat Kulona chyba już wszystko zostało pokazane.
Jednak trzeba było zainwestować w używaną zamrażarkę ,tam -25 to żaden problem no i bardziej oszczędna i szczelna. Pozdro
No trochę porażka z tą moją komorą, ale liczę że jeszcze uda się ją trochę poprawić - choć zejście z temperaturą o 25 stopni poniżej otoczenia - raczej nieosiągalne.
Czas pokaże ...
@@TomaszHudy Albo lodówko-zamrażarkę, w lodówce piwerko a w zamrażarce akusy😁
starego nikt nie kupuje , bo to moze byc kot w worku , a to swiadczy o twojej wiedzy
2 lata i pada lipa nie kupił bym go ponownie