Ogromny szacunek dla naukowców i tych którzy poświęcają swoje całe życie na to aby takie planety odkrywać. Czekam natomiast na jakąś przełomową technikę która pozwoli nam przyjrzeć się im z bliska. Zobaczyć, że gdzieś tam setki lat świetlnych na jakiejś planecie jest zielono i niebiesko to byłoby wspaniałe uczucie.
@@carnerosoldador9549 poprawiłeś go na było zielono*, co z góry sugeruje że twierdzisz, że już nie jest. A przecież wciąż może być zielono. (Tak, wiem że nie widzimy niczego w kosmosie w czasie rzeczywistym)
Super kanał , super materiał , mądrze i czasem z dystansem, świetny prowadzący, realziacja programu. Siedzę i nadrabiam materiały wstecz dobra robota!! GRATULACJE
Ma sens i ciesze sie ze moge zyc wlasnie w takich czasach gdzie technologia robi wielki postep , moze astronomia polaczy ludzi w wspolnym celu by skupic sie wlasnie nad tym co mowiles na poczatku o celu naszego gatunku byc moze nie bedzie innego wyboru.Pozdrawiam swietny chillout na dzis.
Możesz opowiedzieć co by się działo z ludzkimi chorobami w kosmosie? I czy dłuższe mieszalnie w kosmosie zmieniłoby nas ludzi pod względem budowy ciała?
Wyobraziłem sobie jak prapraprapradziadek Piotrka ubrany na styl weneckiego kupca przekonywał, że warto poświęcać pieniądze na kolonizację i badanie Nowego Świata, serdecznie pozdrawiam.
Czasami rodzą się mega umysły. Ich wiedzą nieraz już w naszej historii wyprzedziła czasy. Wierzę głęboko że teraz taki umysł istnieje i zaskoczy nas pomysłem który naszą epokę pachnie o100 lat. Przydałby się kolejny Kopernik Newton lub Tesla. Ludzkość zawsze była mocna i będzie
Właśnie podałeś dobry przykład odkryć dokonanych na ziemi czyli wcześniej jednak istniała możliwość podróży niż dostęp do obserwacji. Rozwój właśnie środków obserwacyjnych nie musi być wcale powiązany z odkrywaniem nowych ziem raczej powinien być ukierunkowany w obszar który umożliwia rozwiązanie problemu właśnie zagadnień tak odległych podróży. Zakładając uzyskania takich możliwości to zaobserwowanie i określenie celu raczej nie powinno dostarczyć wielkich problemów ba może nawet będzie to kilku minutową formalnością a nie jak obecnie latami pracy. Rozpadrujac sprawę ekonomicznie to uważam, że lepiej środki finansowe przeznaczyć na badania nad sposobem przemieszczenia niż dla samego polechtania się odkryciem nowej ziemi. Idac tropem twojego rozumowania istnieje możliwość dotarcia do punktu w którym okaże się, że nigdzie nie jesteśmy w sanie polecieć zatem te wszystkie obserwacje nie okażą się sposobem ratunku tylko sztuka dla sztuki jestem nawet skłonny stwierdzić, że już tak jest. Wyjaśnię na przykładzie skoro odbieramy obrazy z przeszłości nikt nie jest w stanie zagwarantować, że to co obserwujemy ciągle istnieje zatem dalej taka wyprawa jest jedną wielką niewiadomą.
Moim zdaniem póki nie ma żadnego realnego sposobu żeby podróżować między układami planetarnymi to lepiej się skupić na bardziej ziemskich sprawach, np. żebyśmy się sami nie wybili, albo nie niszczyli środowiska w naszym jedynym domu.
"Jeśli będziemy w stanie zmienić Mars w Ziemię, to zmieńmy Ziemię znów w Ziemię" Jednak z drugiej strony, jak mają powstać możliwości do podróży miedzyplanetarnych jeśli, odkładamy pracę nad nimi na później?
@@pawegiza7203 Nie powiedziałem, żeby odkładali tę pracę na później, każdy jest w czymś wyspecjalizowany i robi to co może, mój komentarz raczej miał na celu uzasadnienie dlaczego wg mnie szukanie egzoplanet nie ma dużego sensu, nie licząc ludzkiej ciekawości.
mi myślenie o kosmosie i przestrzeni pomaga zauważyć, ze życie ludzkie jest jakieś takie... nielogiczne i zbyt stresujące. A wystarczy pomyśleć ze żyjemy na planecie, w kosmosie, że otacza nas wszechświat i jakoś od razu nabiera się dystansu :) dla mnie nie ma bardziej sensownego kierunku, w którym może zmierzać ludzkość niż poznawanie kosmosu :)
Nie mogę przeboleć, że to takie duże odległości i pewnie tego nie dożyję. A nam zwykła wyprawa załogowa na Marsa nie wychodzi, może gdyby nie przerwano programu Apollo...
Piotrze, fajny odcinek. Zgadzam się z tym, że kolonizacja Wenus czy Marsa to etap pośredni. Nasza gwiazda za 3 i pól do 4 i pół mld lat i tak to wszystko zeżre :-) Spuchnie i wciągnie nosem. A tak serio, to faktycznie u nas nie bardzo jest w czym wybierać. Trzeba szukać w pobliskich układach. Egzo układach ;-) Pozdr!
Odnośnie wszechświata; Powstał, przynajmniej w teorii, z wielkiego wybuchu. Załóżmy że tak jest, więc coś po tym wybuchu musiało zostać, osobliwość czy nie, prawdopodobnie odnalezienie punktu początkowego wyjaśniło by zapewne wiele, choć nie wiadomo jak to mogłoby "wyglądać" i jak go szukać. Czy była by to gigantyczna czarna dziura ? Czy coś czego jeszcze nie znamy, jakby to mogło wygladać? Ah myśl mnie nachodzi jeszcze jedna.. jeśli ów wybuch, odbył się w już istniejącej przestrzeni?(pustym kosmosie? Jeśli kosmos był i jest od zawsze?) Dlatego galaktyki się oddalają nadaną wcześniej siłą wybuchu? A czarne dziury po 'zgaszeniu' wszechświata 'sprzątają' całość, później parują i zanikają lub łączą się w jedną i niczym z wielkiego wora ponownie następuje wielki wybuch? A jeśli to ta ostateczna czarna dziura jest początkową osobliwością? Jeśli to czarne dziury są dawcą początkowym i biorcą ostatecznym wszystkiego? Jeśli to czarna dziura wybuchając rozpoczyna to wszytko? Wiem, za długie na pytanie do odcinka astro chillout, lecz może kiedyś, w którymś odcinku chillu , fazy lub innym usłyszę odpowiedź choć w części. Miłego dnia :)
Czyli prawdopodobne jest że tak to się kończy i zaczyna w kółko, ale czy owa początkowa osobliwość, rzekoma czarna dziura, która niby miała by wybuchnąć, po wybuchu, tak to nazwijmy, znikła by?czy zostałby po niej ślad? a może istnieje i wyrzuciła tylko materie w nieograniczoną istniejącą cały czas przestrzeń(czaso lub nie) powodując w niej grawitację? Czy jest wytłumaczenie, dlaczego odrzuca się tezy o wiecznym nieskończonym kosmosie? Nie dostrzegam tego wytłumaczenia na chwilę obecną..
Postęp ma sens. Zawsze. Często zapomina się ile zawdzięczamy podbojowi kosmosu w życiu codziennym. GPS, teflon, bardziej odporne stroje strażaków, satelitarne monitorowanie pogody i ostrzeganie przed kataklizmami. Wiele technologii powstaje po to żeby "marnować pieniądze latając w kosmos"... Wiele z nich trafia "pod strzechy" czy nawet na nasze stoły. Dlatego tak warto szukać, warto rozwijać technologie, warto myśleć o lotach w kosmos
Cześć Astrofaza :) po obejrzeniu odcinka z egzoplanet nasunęła mi się taka myśl (pytanie) gdybyś miał możliwość , teleportować się na obojętnie jaki obiekt we wrzechswiecie na dobę to co byś wybrał (jakaś planeta gwiazdą itp)? ominiemy może czarna dziurę bo z niej nawet życzenia nie wychodzą :) pozdrawiam
Należy dodać ze rozwój kosmicznej technologi będzie się przekładał na codzienne życie. Gdyby ludzie nie zaczęli interesować się tym co maja nad głowami to nie byłoby GPS czy telewizji satelitarnej.
Co sądzisz o tzw. poziomach rzeczywistości może to jest pytanie troche z poza fizyki kwantowej, ale moim zdaniem to tylko kwestia czasu kiedy fizyka kwantowa do tego dojdzie, że są różne poziomy rzeczywistości a nasz umysł może kształtować rzeczywistość w zależności od stopnia intencji, podobnie jest w fizyce kwantowej w zasadzie nieoznaczoności Heisenberga gdzie obserwator ma wpływ na wynik dzięki samej obserwacji, myślę że podobnie ma się rzecz z intencją były badania na temat medytacji transcendentalnej na Uniwersytecie Maharishi w Indiach Uniwersytet przeprowadził 13 badań naukowych na ten temat. według nich, jeden procent populacji, który każdego dnia oddaje się medytacji jest w stanie gwałtownie obniżyć wskaźnik przestępczości, a jakość życia mieszkańców danego terenu ulega zmianie. Jest to tzw efekt Maharishie, że im większa grupa osób głęboko modlących się czy medytujących (chodzi o silną wizualizacje połączoną z silną intencją ) to wskaźnik przestępczości danego regionu automatycznie się obniża. Podobne badania były przeprowadzane w USA i efekty były fenomenalne. Myślę że jest to jakiś pośredni dowód na to że nasze umysły są ze sobą jakoś powiązane coś jak internet taka podświadoma wymiana informacji, po za czasem i przestrzenią np. nagle dostajesz przeczucie, myśl że jakiś tam kolega w głowie Ci się pojawi z którym nie rozmawiałeś x lat i nagle dzwoni. A po śmierci przechodzimy w wyższy stan umysłu można powiedzieć że wracamy do Wszechświata bo sami nim jesteśmy a to co tu doświadczamy to pewnego rodzaju iluzja Ego jako coś co nas rozdziela jako swoisty mikrowszechświat który doświadcza samego siebie w nowej rzeczywistości jakim nazywamy się dzisiaj "projekt człowiek" ciekawe jakim będę czy będziemy nowym projektem w następnym doświadczeniu to tak na marginesie :)
Nie wiem czy to było poruszane, ale: Jeżeli była by możliwość poruszania się z prędkością wyższą niż prędkość światła to co widział by obserwator z planety na którą się wybrałem? Przecież fizycznie ja bym tam był ale on widział by mnie na ziemi z przeszłości. Z drugiej strony przecież stoję obok niego - czy widział by mnie podwójnie (na ziemi i obok)? Czy ja spoglądając z tamtej planety na ziemię mógłbym zobaczyć przeszłość? Czy widział bym też siebie? Jeśli tak - co bym poczuł/zobaczył gdy to drugie ja również by doleciało?
Ludzie !!! Posłuchajcie co pan Piotr ma w głowie !!! A wy się czepiacie, że mu się trochę przytyło. Najważniejsza jest wiedza. Schudnąć zawsze można. Ja mam 108 kg. Dlaczego myślicie tak przyziemnie !?!?!?
Zasoby energetyczne naszej planety się kończą, a potrzeby wzrastają, jak "wysprzątamy" z wszelkiego paliwa nasz układ słoneczny, trzeba będzie ruszyć dalej, dziś trudno sobie to wyobrazić, ale to nieuniknione.
w tej koszulce trochę jak w skafandrze podtrzymującym ciśnienie ciała czy coś. Już nie mówiąc o biuście :) Odcinek ciekawy ale nie mogłem się skoncentrować. Też sobie taką muszę kupić :P
Ciekawe, czy kiedyś uda się wytworzyć technologię, umożliwiającą podróże międzygwiezdne. Dzisiaj wydaje się to niewykonalne, ale skoro postęp technologiczny ludzkości jest tak szybki i cały czas przyspiesza, to kto wie. Osiągnęliśmy już wiele rzeczy „niewykonalnych”.
pewnie, że ma sens, w sumie wszystko ma jakiś sens, nie zawsze opłacalny czy logiczny, ale jednak :) Ale trzeba zwrócić też uwagę, że jednak technologie które powstają dla celów kosmicznych nie zawsze tylko w tym celu służą, co prawda koszta się pewno i tak nie zwracają, ale dzięki temu jednak komfort życiowy wzrasta. A kraje te jednak ubogo technologicznie nie są jednak marzeniem życia większości z nas (pomijam tych co lubią egzotykę). W każdym razie, jak by jakaś wojenka na skalę światową wybuchła to pewno bazę na Księżycu już byśmy mieli za 20 lat :) a po 20 latach kolejny konflikt i tu już Mars był by w naszym zasięgu :) na przykładzie postępu technologicznego jaki miał miejsce przez dwie pierwsze wojny światowe w krótkim czasie :) Pewnie teraz jest bardzo dużo koncepcji naukowych, ale brakuje funduszy na ich próby wdrażania, a jak przyjdą złe czasy to jakoś zawsze te aspekty robią się istotne i nagle środki się znajdują :) A może przez demokrację tak jest, bo świat naukowy też ponoć demokratycznie akceptuje teorie lub je odrzuca, a w czasie wojny nie ma demokracji :)
kapryslosu1 w demokracji nie ma sensu robienie planów na przyszłość dalszą niż koniec obecnej kadencji bo przyjdzie nowy rząd i ogłosi "po co latać w kosmos, tyle zlepków komórek można za to wyskrobać", "po co latać w kosmos, tyle meczetów można za to zbudować", "po co latać w kosmos, tyle studni w Afryce można zbudować" itp.
Mam w sumie ciekawe zagadnienie - budowa sztucznej planety w wypadku gdybysmy nie znaleźli innej planety do życia a ziemia kończyła swój żywot... I przy okazji o skali Torino by się coś przydało oraz o "postępowaniu kryzysowym" gdybysmy trafili na 10 stopień.
Co to za teleskop w tle? Co do kolonizacji innych planet to myślę że jesteśmy na poziomie naszych przodków, którzy wypływali na nieznane morza by odnaleźć nowy ląd. Myślę, że w pierwszej kolejności powinniśmy wrócić na księżyc. Zbudować tam kilka małych baz, które z czasem rozrosły by się a później skierować swój wzrok w kierunku Marsa. Wiem, że minęłoby wiele set lat zanim mogli byśmy na marsie zdjąć hełm i swobodnie oddychać, ale jeśli byśmy tego dokonali to pewnie kolejnym krokiem były by księżyce Jowisza czy Saturna. W ten sposób może za 500 lub 600 lat byśmy wybrali się na inne planety. W ten sposób byśmy małymii krokami kolonizowali kosmos. Tak ja to widzę. Nie wiem czy taki temat już był na Twoim kanale ale mógłbyś zrobić coś o terra formacji Marsa. Krok po kroku.
Taki ciekawy temat a komentarze prawie tylko o koszulce prowadzącego 🙈 Ja się bardzo smucę, że żyjemy tak krótko i nie dożyję podróży człowieka na egzoplanetę
Oczywiście warto wkładać pieniądze w eksploracje kosmosku np. właśnie szukanie miejsc, które możnaby skolonizować, bo to zawsze krok do przodu ku rozwojowi całej naszej cywilizacji! Na obecnym poziomie być może się wyniszczymy lub po prostu przewegetujemy nasze życia. Wojny prowadzone w imię Boga wymyślonego przez drugiego człowieka, polityczne gry, lub zabijanie z własnych powodów to wszstko myślenie samolubne. A powinniśmy żyć zgodnie jako cywilizacja i mieć za cel dalszy rozwój, ale wspólny, nie jednostkowy. Zaczniemy tak myśleć opiero gdy posiądziemy szerszą perspektywę, gdy zdamy sobię sprawę gdzie jest nasze miejsce w kosmosie, że tam jest sporo do zdziałania i odkrycia, kiedy uświadomimy sobie, że jest sens w rozwoju, a nawet ewolucji. Musimy jeszcze do tego dojrzeć większością. Póki co jest tylko garstka ludzi na tej ziemii, zainteresowana tymi kwestiami. Większość ludzkości myśli jednostkowo, ale nie ma co się dziwić, taki nasz świat - bezdomny, szukający jedzenia na ulicy nie będzie zainteresowany rozwojem cywilizacji i patrzeniem w kosmos, bo ma inne problemy. Gdyby nie było tych problemów, łatwiej byłoby nam się skupić na eksploracji naszego otoczenia, żebyśmy mieli szerszą perspektywę. Będzie to możliwe kiedy pozbędziemy się tych problemów jednostkowych na ziemi. A może te problemy przestaną istnieć kiedy właśnie odkryjemy jakiś sens w kosmosie, inny niż tylko przeżycie swojgo czasu na świecie.
Zasiedlanie nowych planet, to piękna i romantyczna idea, niestety tak długo jak światem rządzą populiści dla których liczy się tylko tu i teraz, nie wiem czy mamy jakiekolwiek szanse.
I Tak i Nie Ewolucja człowieka trwa od tysięcy lat . A jak by ją RADYKALNIE przyspieszyć,to czy TAKA ludzkość utraci swoją tożsamość i pamięć o przeszłości.. A i wizja zasiedlenia odległych planet i ich księżyców jest nadzwyczaj pociągająca , aby taki SKOK cywilizacyjny dokonać.
To jest wyścig z czasem. Myślę, że zamiast katastrof naturalnych człowiek na Ziemi może wyginąć z własnej winy. Trzeba trochę przystopować, nie rozmnażać się jak króliki i szanować przyrodę. Czy wyginiemy, czy jednak zdążymy opracować technologię międzyplanetarną? Czas pokaże....
Nie da się pogodzić przyrody z rozwojem cywilizacyjnym. "nie zbudujemy nowego budynku bo trzeba by było wyciąć drzewa", "nie wystrzelimy rakiety bo wyemituje dwutlenek węgla", "nie zbudujemy nowego superkomputera bo zużywa prąd", itd. Ziemia należy do człowieka, więc powinien z niej korzystać ile się da. A ludzie wcale nie rozmmażają się jak króliki, od lat 60. światowy przyrost naturalny spada.
@@ziomekzmiasta9292 jak przyrost spada jeśli teraz na Ziemi jest ok. 7,6 mld ludzi a szacuje się w 2056 będzie 10 mld? I nie chodzi mi o to, żeby nie korzystać z zasobów naturalnych a o to, żeby robić to z umiarem.
@Astrofaza jak była super pełnia (ksiezyc niesamowicie swiecil "jest to zjawisko") to o 4 nad ranem zauwazylem gwiazdę "REGULUS" pobrałem apke do gwiazd i serio znajduje się tam taka gwiazda zrub o niej odc bo nie wiem czy jest to magnetar czy jakiś pulsar prosze zrub odc o tym
"Teleskop jamesa Webba ma niedlugo leciec w przestrzen kosmiczna" mial juz leciec dawno :) Przed ostatim razem tez pisalem ze nie poleci i nie polecial xD znow jakis problem.
Jak myślisz czy kiedyś w przyszłości opracujemy technologie dzięki której będziemy mogli pokonać odległość kilku lat świetlnych w np kilka miesięcy ( tak wiem to niezgodne z prawami fizyki Ale może kiedyś odkryjemy coś nowego o czym teraz nie mamy bladego pojęcia)
Możemy pokonać kilka lat świelnych w kilka lat i odczuć w czasie przelotu upływ kilku miesięcy. Im bardziej zbliżysz się do prędkości światła, tym wolniej czas będzie płynąć dla pasażerów takiego statku kosmicznego. Byłaby to z pewnością wyprawa w jedną stronę, bo Ziemia, jaką zostawiłbyś za sobą, nie odczuwałaby owego spowolnienia czasu i podczas gdy ty dotarłbyś do celu w 5 miesięcy od wylotu z Ziemi w 2201 roku, to na Ziemi przykładowo upłynęłaby w tym czasie cała dekada, stulecie, tysiąclecie... Albo więcej. Zależne, jak daleko chcesz lecieć i jak bardzo zbliżysz się do prędkości światła. Na dzisiejszy dzień nie mamy technologii zdolnej nas do takich prędkości rozpędzić.
Jest to możliwe teoretycznie za pomocą napędu typu Warp Drive podobnego do tego z serialu star Trek. Generalnie polega ma to na zakrzywieniu przestrzeni wokół teoretycznego statku w taki sposób że przestrzeń jednocześnie by ciągnełą i popychała statek w spędkością większą niż prędkość światła. Z tego co pamiętam nie pogwałciłoby to teori względności ponieważ podczas procesu wytworzy się bąbel pod albo nadprzestrzeni a statek byłby w środku tego bąbla w granicach prędkości światła.. Z tego co pamiętam rozwiązanie to pozwoliło by na osiągnięcie 10x prędkości światła. Ale do osiągnięcia efektu zakrzywienia przestrzeni potrzebna by była kopuła energii wielkości jowisza więc jesteśmy setki jeśli nie tysiące lat przed rozważaniem budowania takiego statku, jeśli jest to nawet praktycznie wykonalne. Jednym z niezbędnych komponentów jest materia egzotyczna lub negatywna więc otrzymanie i stabilicacja takiej konstrukcji była by wielkim wyzwaniem.
Byliśmy tylko na księżycu, a szukamy coś niewiadomo gdzie. Zamiast ładować kasę w takie bezsensowne badania lepiej przeznaczyć fundusze na kolonizacje księżyca i Marsa.
Ja bym zbudował bazę na księżycu naukową wojskową do obrony ziemi, hotel dla turystów i naukowców obserwatorium i lodowisko dla rakiet i stacje specjalną dla więźniów bo z stamtąd nie będzie się dało uciec. W sumie miasteczko.
Ja pierdoloza. Jak tak sobie pomyślę o tych wszystkich planetach...Cudownie byłoby je zobaczyć a jeśli to możliwe nawet na nich stanąć. Całkiem nowe światy,mnóstwo do odkrycia i zobaczenia.
Ciekawy program i tak po obejrzeniu tego odcinka nasuwa sie pytanie. Czy naukowcy pracują już nad teleskopami ,które mogłyby umożliwic obejrzenia tego co znajduje się na tych odkrytych planetach w takiej dokładnosci jak my ludzie oglądamy naszą planete. Jeżeli możesz to odpowiedz.
To jest trochę dziwne że nasz układ słoneczny jest jedyny jaki znamy który jest taki zrównoważony a tylko na jednej jest do tej pory życie być może na innych jest ale tego nie wiemy
Mamy 2,5 miliarda lat by opuścić nasz układ słoneczny i znaleźć planetę nadającą się do życia choć zasoby na naszej planecie wyczerpią się o wiele szybciej. Ziemia to nasz rodzinny dom ale zawsze można się przeprowadzić:-)
Jak dla mnie to bez sensu te wszystkie misje kosmiczne, bo idzie na to nasz hajs, a nikt z nas i tak nie dożyje czasów osiedlenia którejkolwiek egzoplanety. Oczywiście żartuję. Bardzo kibicuję rozwojowi technologii i ubolewam, że ja już tego nie zobaczę. Jakie to życie jest niesprawiedliwe!
Chyba masz stan nieważkości w studio bo koszulka Ci spada w górę xDDD
Hahahaha
hahahahahahahahahahhhhaahahhaahha
xd
Wygląda jak przypadkowany ;D
To po starszej siostrze koszulka ;)
@@TheDanyeru
Bo Siostra przeszła do wymiaru 4XL😁
Widzę że kapitan nabiera masy, coby reakcje termojądrowe rozpocząć ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ogromny szacunek dla naukowców i tych którzy poświęcają swoje całe życie na to aby takie planety odkrywać. Czekam natomiast na jakąś przełomową technikę która pozwoli nam przyjrzeć się im z bliska. Zobaczyć, że gdzieś tam setki lat świetlnych na jakiejś planecie jest zielono i niebiesko to byłoby wspaniałe uczucie.
Nie jest a było
JWST i ELT.
@@carnerosoldador9549 Było kilka tysięcy lat wcześniej i przecież nadal może być?
@@adamdino123_ tak ale tego co jest obecnie nie zobaczysz, filozofie za 5 groszy...
@@carnerosoldador9549 poprawiłeś go na było zielono*, co z góry sugeruje że twierdzisz, że już nie jest. A przecież wciąż może być zielono. (Tak, wiem że nie widzimy niczego w kosmosie w czasie rzeczywistym)
Przez ta koszulkę nie mogłem się skupić na tym co mówiłeś w filmie
Czy nie żal ci czasem, że prawdopodobnie nie dożyjemy czasów kolonizacji innych planet? :( mi jest z tego powodu bardzo przykro
Codzienne przeklinam ten los
No chyba że ufoki przylecą i dadzą nam technologie xd. Trzeba mieć zawsze nadzieję.
Można się przecież zamrozić :D Albo wsiąść w rakietę i rozpędzić się do prędkości światła. A no tak...przecież tego też jeszcze nie opracowaliśmy ;(
też mnie to przygnębia
uwierz w reinkarnację, znów kiedyś się urodzisz i dożyjesz
Super kanał , super materiał , mądrze i czasem z dystansem, świetny prowadzący, realziacja programu. Siedzę i nadrabiam materiały wstecz dobra robota!! GRATULACJE
Ma sens i ciesze sie ze moge zyc wlasnie w takich czasach gdzie technologia robi wielki postep , moze astronomia polaczy ludzi w wspolnym celu by skupic sie wlasnie nad tym co mowiles na poczatku o celu naszego gatunku byc moze nie bedzie innego wyboru.Pozdrawiam swietny chillout na dzis.
Możesz opowiedzieć co by się działo z ludzkimi chorobami w kosmosie? I czy dłuższe mieszalnie w kosmosie zmieniłoby nas ludzi pod względem budowy ciała?
Chyba wróciła chęć do częstego nagrywania odcinków, co bardzo mnie cieszy, dziękuję i pozdrawiam :)
Wyobraziłem sobie jak prapraprapradziadek Piotrka ubrany na styl weneckiego kupca przekonywał, że warto poświęcać pieniądze na kolonizację i badanie Nowego Świata, serdecznie pozdrawiam.
Bardzo ciekawie przedstawione.Jestem podobnego zdania. Z chęcią obejrzalabym odcinek o teorii istnienia tuneli czasoprzestrzennych.
Czasami rodzą się mega umysły. Ich wiedzą nieraz już w naszej historii wyprzedziła czasy. Wierzę głęboko że teraz taki umysł istnieje i zaskoczy nas pomysłem który naszą epokę pachnie o100 lat. Przydałby się kolejny Kopernik Newton lub Tesla. Ludzkość zawsze była mocna i będzie
Całą moją uwagę odwróciła ta koszulka, która jakby żyła własnym życiem 😊
Hahahha
Właśnie podałeś dobry przykład odkryć dokonanych na ziemi czyli wcześniej jednak istniała możliwość podróży niż dostęp do obserwacji. Rozwój właśnie środków obserwacyjnych nie musi być wcale powiązany z odkrywaniem nowych ziem raczej powinien być ukierunkowany w obszar który umożliwia rozwiązanie problemu właśnie zagadnień tak odległych podróży. Zakładając uzyskania takich możliwości to zaobserwowanie i określenie celu raczej nie powinno dostarczyć wielkich problemów ba może nawet będzie to kilku minutową formalnością a nie jak obecnie latami pracy. Rozpadrujac sprawę ekonomicznie to uważam, że lepiej środki finansowe przeznaczyć na badania nad sposobem przemieszczenia niż dla samego polechtania się odkryciem nowej ziemi. Idac tropem twojego rozumowania istnieje możliwość dotarcia do punktu w którym okaże się, że nigdzie nie jesteśmy w sanie polecieć zatem te wszystkie obserwacje nie okażą się sposobem ratunku tylko sztuka dla sztuki jestem nawet skłonny stwierdzić, że już tak jest. Wyjaśnię na przykładzie skoro odbieramy obrazy z przeszłości nikt nie jest w stanie zagwarantować, że to co obserwujemy ciągle istnieje zatem dalej taka wyprawa jest jedną wielką niewiadomą.
Astrofaza ma już swoją własną grawitację , brakuje tylko księżyca
Xd
Ale urocza maskotka ufo na kanapie! Skąd? Poza tym filmik super, like poleciał!
Moim zdaniem póki nie ma żadnego realnego sposobu żeby podróżować między układami planetarnymi to lepiej się skupić na bardziej ziemskich sprawach, np. żebyśmy się sami nie wybili, albo nie niszczyli środowiska w naszym jedynym domu.
Masz w 100% rację.
"Jeśli będziemy w stanie zmienić Mars w Ziemię, to zmieńmy Ziemię znów w Ziemię"
Jednak z drugiej strony, jak mają powstać możliwości do podróży miedzyplanetarnych jeśli, odkładamy pracę nad nimi na później?
@@pawegiza7203 Nie powiedziałem, żeby odkładali tę pracę na później, każdy jest w czymś wyspecjalizowany i robi to co może, mój komentarz raczej miał na celu uzasadnienie dlaczego wg mnie szukanie egzoplanet nie ma dużego sensu, nie licząc ludzkiej ciekawości.
Deadly Truth ciekawość pobudza rozwój
@@maciekjak9399 nie od parady wzięło się powiedzenie "potrzeba matką wynalazków".
Świetny vlog super że tak często nagrywacie
mi myślenie o kosmosie i przestrzeni pomaga zauważyć, ze życie ludzkie jest jakieś takie... nielogiczne i zbyt stresujące. A wystarczy pomyśleć ze żyjemy na planecie, w kosmosie, że otacza nas wszechświat i jakoś od razu nabiera się dystansu :) dla mnie nie ma bardziej sensownego kierunku, w którym może zmierzać ludzkość niż poznawanie kosmosu :)
Nie mogę przeboleć, że to takie duże odległości i pewnie tego nie dożyję. A nam zwykła wyprawa załogowa na Marsa nie wychodzi, może gdyby nie przerwano programu Apollo...
Piotrze, fajny odcinek. Zgadzam się z tym, że kolonizacja Wenus czy Marsa to etap pośredni. Nasza gwiazda za 3 i pól do 4 i pół mld lat i tak to wszystko zeżre :-) Spuchnie i wciągnie nosem. A tak serio, to faktycznie u nas nie bardzo jest w czym wybierać. Trzeba szukać w pobliskich układach. Egzo układach ;-) Pozdr!
Super seria Piotrze fajny materiał
🚀
Fajny odcinek, fajna rozkmina, ciekawie się słucha i jak najbardziej się zgadzam.
Odnośnie wszechświata;
Powstał, przynajmniej w teorii, z wielkiego wybuchu. Załóżmy że tak jest, więc coś po tym wybuchu musiało zostać, osobliwość czy nie, prawdopodobnie odnalezienie punktu początkowego wyjaśniło by zapewne wiele, choć nie wiadomo jak to mogłoby "wyglądać" i jak go szukać. Czy była by to gigantyczna czarna dziura ? Czy coś czego jeszcze nie znamy, jakby to mogło wygladać?
Ah myśl mnie nachodzi jeszcze jedna.. jeśli ów wybuch, odbył się w już istniejącej przestrzeni?(pustym kosmosie? Jeśli kosmos był i jest od zawsze?) Dlatego galaktyki się oddalają nadaną wcześniej siłą wybuchu? A czarne dziury po 'zgaszeniu' wszechświata 'sprzątają' całość, później parują i zanikają lub łączą się w jedną i niczym z wielkiego wora ponownie następuje wielki wybuch? A jeśli to ta ostateczna czarna dziura jest początkową osobliwością? Jeśli to czarne dziury są dawcą początkowym i biorcą ostatecznym wszystkiego? Jeśli to czarna dziura wybuchając rozpoczyna to wszytko?
Wiem, za długie na pytanie do odcinka astro chillout, lecz może kiedyś, w którymś odcinku chillu , fazy lub innym usłyszę odpowiedź choć w części. Miłego dnia :)
TAk właśnie jest z KOSMOSEM. Początkowa ( Czarna Dziura) zdeterminowała WIELKI WYBUCH i rozszerzanie się CZASOPRZESTRZENI.
Czyli prawdopodobne jest że tak to się kończy i zaczyna w kółko, ale czy owa początkowa osobliwość, rzekoma czarna dziura, która niby miała by wybuchnąć, po wybuchu, tak to nazwijmy, znikła by?czy zostałby po niej ślad? a może istnieje i wyrzuciła tylko materie w nieograniczoną istniejącą cały czas przestrzeń(czaso lub nie) powodując w niej grawitację?
Czy jest wytłumaczenie, dlaczego odrzuca się tezy o wiecznym nieskończonym kosmosie? Nie dostrzegam tego wytłumaczenia na chwilę obecną..
Owa( osobliwośc) CZARNA DZIURA nie wyparowała (jak jest wg.S.Howkinga) ale (HORYZONT ZDARZEŃ) znajduje się poza obserwowalnym wszechświatem.
Postęp ma sens. Zawsze.
Często zapomina się ile zawdzięczamy podbojowi kosmosu w życiu codziennym. GPS, teflon, bardziej odporne stroje strażaków, satelitarne monitorowanie pogody i ostrzeganie przed kataklizmami. Wiele technologii powstaje po to żeby "marnować pieniądze latając w kosmos"... Wiele z nich trafia "pod strzechy" czy nawet na nasze stoły.
Dlatego tak warto szukać, warto rozwijać technologie, warto myśleć o lotach w kosmos
Cześć Astrofaza :) po obejrzeniu odcinka z egzoplanet nasunęła mi się taka myśl (pytanie) gdybyś miał możliwość , teleportować się na obojętnie jaki obiekt we wrzechswiecie na dobę to co byś wybrał (jakaś planeta gwiazdą itp)? ominiemy może czarna dziurę bo z niej nawet życzenia nie wychodzą :) pozdrawiam
przed obejrzeniem miałbym pewnie sceptyczne zdanie w tym temacie ale jak posłuchałem to jak najbardziej ma to duży sens :)
Śwetna robota! Dzięki za ciekawe materiały. Tak trzymać
Należy dodać ze rozwój kosmicznej technologi będzie się przekładał na codzienne życie. Gdyby ludzie nie zaczęli interesować się tym co maja nad głowami to nie byłoby GPS czy telewizji satelitarnej.
Świetny temat na odcinek 👍
Co sądzisz o tzw. poziomach rzeczywistości może to jest pytanie troche z poza fizyki kwantowej, ale moim zdaniem to tylko kwestia czasu kiedy fizyka kwantowa do tego dojdzie, że są różne poziomy rzeczywistości a nasz umysł może kształtować rzeczywistość w zależności od stopnia intencji, podobnie jest w fizyce kwantowej w zasadzie nieoznaczoności Heisenberga gdzie obserwator ma wpływ na wynik dzięki samej obserwacji, myślę że podobnie ma się rzecz z intencją były badania na temat medytacji transcendentalnej na Uniwersytecie Maharishi w Indiach Uniwersytet przeprowadził 13 badań naukowych na ten temat. według nich, jeden procent populacji, który każdego dnia oddaje się medytacji jest w stanie gwałtownie obniżyć wskaźnik przestępczości, a jakość życia mieszkańców danego terenu ulega zmianie. Jest to tzw efekt Maharishie, że im większa grupa osób głęboko modlących się czy medytujących (chodzi o silną wizualizacje połączoną z silną intencją ) to wskaźnik przestępczości danego regionu automatycznie się obniża. Podobne badania były przeprowadzane w USA i efekty były fenomenalne. Myślę że jest to jakiś pośredni dowód na to że nasze umysły są ze sobą jakoś powiązane coś jak internet taka podświadoma wymiana informacji, po za czasem i przestrzenią np. nagle dostajesz przeczucie, myśl że jakiś tam kolega w głowie Ci się pojawi z którym nie rozmawiałeś x lat i nagle dzwoni. A po śmierci przechodzimy w wyższy stan umysłu można powiedzieć że wracamy do Wszechświata bo sami nim jesteśmy a to co tu doświadczamy to pewnego rodzaju iluzja Ego jako coś co nas rozdziela jako swoisty mikrowszechświat który doświadcza samego siebie w nowej rzeczywistości jakim nazywamy się dzisiaj "projekt człowiek" ciekawe jakim będę czy będziemy nowym projektem w następnym doświadczeniu to tak na marginesie :)
jestem ciekaw kiedy zrobisz odcinek o planecie Gj 1214-b lub wielu innych nietypowych planetach no i tego jak wygladaja itd. :)
Strasznie się spasłeś odkąd widziałem Twoje pierwsze odcinki.. Będziesz łazić po górach ze mną? :P (Mam nadzieję że Kwaśniewski dał rady!!!
)
Opowiesz może o pracy astronoma? Chciałbym się kształcić w tym kierunku, i mnie ciekawi jak to wygląda, może innych również.
Nie wiem czy to było poruszane, ale:
Jeżeli była by możliwość poruszania się z prędkością wyższą niż prędkość światła to co widział by obserwator z planety na którą się wybrałem? Przecież fizycznie ja bym tam był ale on widział by mnie na ziemi z przeszłości. Z drugiej strony przecież stoję obok niego - czy widział by mnie podwójnie (na ziemi i obok)? Czy ja spoglądając z tamtej planety na ziemię mógłbym zobaczyć przeszłość? Czy widział bym też siebie? Jeśli tak - co bym poczuł/zobaczył gdy to drugie ja również by doleciało?
Czy tylko mi tak bardzo podoba się ta koszulka?
Ludzie !!! Posłuchajcie co pan Piotr ma w głowie !!! A wy się czepiacie, że mu się trochę przytyło. Najważniejsza jest wiedza. Schudnąć zawsze można. Ja mam 108 kg. Dlaczego myślicie tak przyziemnie !?!?!?
Zasoby energetyczne naszej planety się kończą, a potrzeby wzrastają, jak "wysprzątamy" z wszelkiego paliwa nasz układ słoneczny, trzeba będzie ruszyć dalej, dziś trudno sobie to wyobrazić, ale to nieuniknione.
w tej koszulce trochę jak w skafandrze podtrzymującym ciśnienie ciała czy coś. Już nie mówiąc o biuście :) Odcinek ciekawy ale nie mogłem się skoncentrować. Też sobie taką muszę kupić :P
Nie między gwiazdą a Ziemią tylko między gwiazdą a teleskopem. Choć to oczywiście nie ma większego znaczenia.
A mam pytanie. Czy planety gazowe mogą przekształcić się w planety skaliste nawet takie jak nasza i odwrotnie ?
Kurde łysy robisz się co raz większy :D super kanał!
Ciekawe, czy kiedyś uda się wytworzyć technologię, umożliwiającą podróże międzygwiezdne. Dzisiaj wydaje się to niewykonalne, ale skoro postęp technologiczny ludzkości jest tak szybki i cały czas przyspiesza, to kto wie. Osiągnęliśmy już wiele rzeczy „niewykonalnych”.
pewnie, że ma sens, w sumie wszystko ma jakiś sens, nie zawsze opłacalny czy logiczny, ale jednak :) Ale trzeba zwrócić też uwagę, że jednak technologie które powstają dla celów kosmicznych nie zawsze tylko w tym celu służą, co prawda koszta się pewno i tak nie zwracają, ale dzięki temu jednak komfort życiowy wzrasta. A kraje te jednak ubogo technologicznie nie są jednak marzeniem życia większości z nas (pomijam tych co lubią egzotykę). W każdym razie, jak by jakaś wojenka na skalę światową wybuchła to pewno bazę na Księżycu już byśmy mieli za 20 lat :) a po 20 latach kolejny konflikt i tu już Mars był by w naszym zasięgu :) na przykładzie postępu technologicznego jaki miał miejsce przez dwie pierwsze wojny światowe w krótkim czasie :) Pewnie teraz jest bardzo dużo koncepcji naukowych, ale brakuje funduszy na ich próby wdrażania, a jak przyjdą złe czasy to jakoś zawsze te aspekty robią się istotne i nagle środki się znajdują :) A może przez demokrację tak jest, bo świat naukowy też ponoć demokratycznie akceptuje teorie lub je odrzuca, a w czasie wojny nie ma demokracji :)
kapryslosu1 w demokracji nie ma sensu robienie planów na przyszłość dalszą niż koniec obecnej kadencji bo przyjdzie nowy rząd i ogłosi "po co latać w kosmos, tyle zlepków komórek można za to wyskrobać", "po co latać w kosmos, tyle meczetów można za to zbudować", "po co latać w kosmos, tyle studni w Afryce można zbudować" itp.
Mam w sumie ciekawe zagadnienie - budowa sztucznej planety w wypadku gdybysmy nie znaleźli innej planety do życia a ziemia kończyła swój żywot...
I przy okazji o skali Torino by się coś przydało oraz o "postępowaniu kryzysowym" gdybysmy trafili na 10 stopień.
Co to za teleskop w tle?
Co do kolonizacji innych planet to myślę że jesteśmy na poziomie naszych przodków, którzy wypływali na nieznane morza by odnaleźć nowy ląd.
Myślę, że w pierwszej kolejności powinniśmy wrócić na księżyc. Zbudować tam kilka małych baz, które z czasem rozrosły by się a później skierować swój wzrok w kierunku Marsa.
Wiem, że minęłoby wiele set lat zanim mogli byśmy na marsie zdjąć hełm i swobodnie oddychać, ale jeśli byśmy tego dokonali to pewnie kolejnym krokiem były by księżyce Jowisza czy Saturna.
W ten sposób może za 500 lub 600 lat byśmy wybrali się na inne planety.
W ten sposób byśmy małymii krokami kolonizowali kosmos.
Tak ja to widzę.
Nie wiem czy taki temat już był na Twoim kanale ale mógłbyś zrobić coś o terra formacji Marsa.
Krok po kroku.
Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba następca Kosmicznego Teleskopu Hubble’a.
Transformacja marsa chyba była...
@@Cien18666 Chodziło mi o ten teleskop w studio.
Spoko jesteś 😊
Dobranoc :)
oczywiscie ma to sens wielki dokladnie tak jak to powiedziales
Dwie planety to minimum, jeżeli coś się stanie "odpukać" na ziemi, to aby nasz gatunek mógł przetrwał to jest obowiązek zasiedlania innych planet
Ta koszulka wygląda na taką w której można by się poddać procesowi hibernacji ;)
Taki ciekawy temat a komentarze prawie tylko o koszulce prowadzącego 🙈
Ja się bardzo smucę, że żyjemy tak krótko i nie dożyję podróży człowieka na egzoplanetę
Oczywiście warto wkładać pieniądze w eksploracje kosmosku np. właśnie szukanie miejsc, które możnaby skolonizować, bo to zawsze krok do przodu ku rozwojowi całej naszej cywilizacji! Na obecnym poziomie być może się wyniszczymy lub po prostu przewegetujemy nasze życia. Wojny prowadzone w imię Boga wymyślonego przez drugiego człowieka, polityczne gry, lub zabijanie z własnych powodów to wszstko myślenie samolubne. A powinniśmy żyć zgodnie jako cywilizacja i mieć za cel dalszy rozwój, ale wspólny, nie jednostkowy. Zaczniemy tak myśleć opiero gdy posiądziemy szerszą perspektywę, gdy zdamy sobię sprawę gdzie jest nasze miejsce w kosmosie, że tam jest sporo do zdziałania i odkrycia, kiedy uświadomimy sobie, że jest sens w rozwoju, a nawet ewolucji. Musimy jeszcze do tego dojrzeć większością. Póki co jest tylko garstka ludzi na tej ziemii, zainteresowana tymi kwestiami. Większość ludzkości myśli jednostkowo, ale nie ma co się dziwić, taki nasz świat - bezdomny, szukający jedzenia na ulicy nie będzie zainteresowany rozwojem cywilizacji i patrzeniem w kosmos, bo ma inne problemy. Gdyby nie było tych problemów, łatwiej byłoby nam się skupić na eksploracji naszego otoczenia, żebyśmy mieli szerszą perspektywę. Będzie to możliwe kiedy pozbędziemy się tych problemów jednostkowych na ziemi. A może te problemy przestaną istnieć kiedy właśnie odkryjemy jakiś sens w kosmosie, inny niż tylko przeżycie swojgo czasu na świecie.
Kocham cię oglądać ♥️, pytanko jeszcze. Co to za teleskop ?
7:00 oczyścić atmosferę wenus i postawić "parasol słoneczny" mam na myśli satelitę osłaniającego wenus sztucznym polem elektromagnetycznym
Uważaj co mowisz kosmita już Cię namierzył jest obok Ciebie przy nagraniu
3:59 a co to za obiekt nad górami od środka bardziej na lewo tak na 1/5 wysokości filmu ? :D
Astrofaza chyba przybrala na marsie (masie)
🤔 Oczywiscie lapka w górę (nie waga)
Podzielam twoje zdanie
co sądzisz o napędzie międzygwiezdnym stosowanym w filmach star treka ?
Czy taka koncepcja ma jaki kolwiek sens?
Zasiedlanie nowych planet, to piękna i romantyczna idea, niestety tak długo jak światem rządzą populiści dla których liczy się tylko tu i teraz, nie wiem czy mamy jakiekolwiek szanse.
I Tak i Nie Ewolucja człowieka trwa od tysięcy lat . A jak by ją RADYKALNIE przyspieszyć,to czy TAKA ludzkość utraci swoją tożsamość i pamięć o przeszłości.. A i wizja zasiedlenia odległych planet i ich księżyców jest nadzwyczaj pociągająca , aby taki SKOK cywilizacyjny dokonać.
Gdzie są twoje okulary? ostatnio ton 618 i film trwał 6:18 a teraz kosmici ci wzrok przywróciły?
To jest wyścig z czasem. Myślę, że zamiast katastrof naturalnych człowiek na Ziemi może wyginąć z własnej winy. Trzeba trochę przystopować, nie rozmnażać się jak króliki i szanować przyrodę. Czy wyginiemy, czy jednak zdążymy opracować technologię międzyplanetarną? Czas pokaże....
Nie da się pogodzić przyrody z rozwojem cywilizacyjnym. "nie zbudujemy nowego budynku bo trzeba by było wyciąć drzewa", "nie wystrzelimy rakiety bo wyemituje dwutlenek węgla", "nie zbudujemy nowego superkomputera bo zużywa prąd", itd. Ziemia należy do człowieka, więc powinien z niej korzystać ile się da. A ludzie wcale nie rozmmażają się jak króliki, od lat 60. światowy przyrost naturalny spada.
@@ziomekzmiasta9292 jak przyrost spada jeśli teraz na Ziemi jest ok. 7,6 mld ludzi a szacuje się w 2056 będzie 10 mld? I nie chodzi mi o to, żeby nie korzystać z zasobów naturalnych a o to, żeby robić to z umiarem.
Go chyba nie odróżniasz przyrostu od populacji. W latach 60 liczba ludności rosła w tempie ponad 2% rocznie, dziś to około 1%.
@@ziomekzmiasta9292 jakie to ma znaczenie, gdy liczba ludzi na świecie rośnie?
Go ale rośnie coraz wolniej.
myslę żeby dosięgnąc innych egzoplanet to dobre kilka stuleci jak nie tysiecy lat...a le myslę żę kiedyś to będzie możliwe
Jesteś na coś chory? Bo nie wiem czy mogę się śmiać z Twojej tuszy xD. Oglądam Cię od lat, ale spasłeś się niemożliwie.
Uwielbiam twoje filmy, ale muszę przyznać, że "zdrowo" przytyłeś. Zrób coś z tym.
@Astrofaza jak była super pełnia (ksiezyc niesamowicie swiecil "jest to zjawisko") to o 4 nad ranem zauwazylem gwiazdę "REGULUS" pobrałem apke do gwiazd i serio znajduje się tam taka gwiazda zrub o niej odc bo nie wiem czy jest to magnetar czy jakiś pulsar prosze zrub odc o tym
"Teleskop jamesa Webba ma niedlugo leciec w przestrzen kosmiczna" mial juz leciec dawno :) Przed ostatim razem tez pisalem ze nie poleci i nie polecial xD znow jakis problem.
wszystko jest tak daleko, ze jeszcze dlugo o tym bedziemy tylko rozmawiac... :-(
przybierasz na masie bardziej niż słońce :D
Czy da się zwiększyć w jakiś sposób masę ziemi i wpłynąć na ziemski czas, a jeśli tak to czy będzie on miał jakiś wpływ na nas?
Oja, a ja jutro przedstawiam przed klasą referat o egzoplanetach na fizyce!
powodzenia ;)
@@neodekadent dziękuję!
Ale macie tam fajne tematy
@@MrSmith-tg4ck To akurat robię w ramach oceny za aktywność hah
Chcę mieć 6 na koniec i dlatego muszę robić coś ponad program
@@annabroszko1363 Niestety mało ambitnych dziewczyn w tych czasach a to o czym mówisz się ceni. Pozdrawiam i powodzenia! :)
Jak myślisz czy kiedyś w przyszłości opracujemy technologie dzięki której będziemy mogli pokonać odległość kilku lat świetlnych w np kilka miesięcy ( tak wiem to niezgodne z prawami fizyki Ale może kiedyś odkryjemy coś nowego o czym teraz nie mamy bladego pojęcia)
Możemy pokonać kilka lat świelnych w kilka lat i odczuć w czasie przelotu upływ kilku miesięcy. Im bardziej zbliżysz się do prędkości światła, tym wolniej czas będzie płynąć dla pasażerów takiego statku kosmicznego. Byłaby to z pewnością wyprawa w jedną stronę, bo Ziemia, jaką zostawiłbyś za sobą, nie odczuwałaby owego spowolnienia czasu i podczas gdy ty dotarłbyś do celu w 5 miesięcy od wylotu z Ziemi w 2201 roku, to na Ziemi przykładowo upłynęłaby w tym czasie cała dekada, stulecie, tysiąclecie... Albo więcej. Zależne, jak daleko chcesz lecieć i jak bardzo zbliżysz się do prędkości światła. Na dzisiejszy dzień nie mamy technologii zdolnej nas do takich prędkości rozpędzić.
@@danielmichalski94 tzw paradox bliźniaka czytałem o tym w książce "wrzechświat w skorupce orzecha" Hawkinga i w filmie Interstellar bylo to samo :p
Jest to możliwe teoretycznie za pomocą napędu typu Warp Drive podobnego do tego z serialu star Trek. Generalnie polega ma to na zakrzywieniu przestrzeni wokół teoretycznego statku w taki sposób że przestrzeń jednocześnie by ciągnełą i popychała statek w spędkością większą niż prędkość światła. Z tego co pamiętam nie pogwałciłoby to teori względności ponieważ podczas procesu wytworzy się bąbel pod albo nadprzestrzeni a statek byłby w środku tego bąbla w granicach prędkości światła..
Z tego co pamiętam rozwiązanie to pozwoliło by na osiągnięcie 10x prędkości światła. Ale do osiągnięcia efektu zakrzywienia przestrzeni potrzebna by była kopuła energii wielkości jowisza więc jesteśmy setki jeśli nie tysiące lat przed rozważaniem budowania takiego statku, jeśli jest to nawet praktycznie wykonalne. Jednym z niezbędnych komponentów jest materia egzotyczna lub negatywna więc otrzymanie i stabilicacja takiej konstrukcji była by wielkim wyzwaniem.
Super odcinek tak samo jak u "to już jutro"
Mam pytanie DLA CZEGO nasa urzywa sformułowania "ksiezyc leży"???? Co to znaczy ?
To on nie wisi ?
O co chodzi ?
Byliśmy tylko na księżycu, a szukamy coś niewiadomo gdzie. Zamiast ładować kasę w takie bezsensowne badania lepiej przeznaczyć fundusze na kolonizacje księżyca i Marsa.
Pobajduż o przenoszeniu się w czasie
Miło byłoby znowu 'pobajdurzyć' tak, tylko że na live'ach.
Tak kliknąłem w powiadomienie... Ciekawy film. Like w ciemno. Super.
Ja bym zbudował bazę na księżycu naukową wojskową do obrony ziemi, hotel dla turystów i naukowców obserwatorium i lodowisko dla rakiet i stacje specjalną dla więźniów bo z stamtąd nie będzie się dało uciec. W sumie miasteczko.
Kiedyś w dzieciństwie jadłem Marsjanki
Widać że dobrze ci się wiedzie :D Coraz większy się wydajesz xD
Szkoda że nie urodziłem się kilka tysięcy lat później może wtedy ludzkość będzie na tyle rozwinięta żeby latać do innych gwiazd
Piotrze marzy mi się odcinek o 12 nowoodkrytych księżycach Jowisza.. byłbym bardzo wdzięczny :)
w okolicach klatki piersiowej koszulka jak worek po ziemniakach ale na brzuchu ładnie napięta :D:D
Super
Super odcineczek
|
|
V
Moze troche nie na temat, bo raczej slabe pojecie mam w tym temacie, ale czy sa jakies wiesci na temat zastosowania slynnego grafenu w tym temacie
Ja pierdoloza. Jak tak sobie pomyślę o tych wszystkich planetach...Cudownie byłoby je zobaczyć a jeśli to możliwe nawet na nich stanąć. Całkiem nowe światy,mnóstwo do odkrycia i zobaczenia.
Panie Piotrku, chyba się przytyło :) Super film. Pozdrawiam :D
Pan Piotrek walczy o status planety karłowatej ;).
Będzie bardziej przyciągał kobiety. xD
Ciekawy program i tak po obejrzeniu tego odcinka nasuwa sie pytanie.
Czy naukowcy pracują już nad teleskopami ,które mogłyby umożliwic obejrzenia tego co znajduje się na tych odkrytych planetach w takiej dokładnosci jak my ludzie oglądamy naszą planete.
Jeżeli możesz to odpowiedz.
Gandalf dobrze wieszczy. Jestem na tak.
To jest trochę dziwne że nasz układ słoneczny jest jedyny jaki znamy który jest taki zrównoważony a tylko na jednej jest do tej pory życie być może na innych jest ale tego nie wiemy
Nagrasz film na temat napędu SEG Johna Searla? Dajcie serca by było widać xd
cały czas na sputniku piszą o planecie nibiru co pan na ten temat powie pozdrawiam serdecznie
Mamy 2,5 miliarda lat by opuścić nasz układ słoneczny i znaleźć planetę nadającą się do życia choć zasoby na naszej planecie wyczerpią się o wiele szybciej. Ziemia to nasz rodzinny dom ale zawsze można się przeprowadzić:-)
Jak dla mnie to bez sensu te wszystkie misje kosmiczne, bo idzie na to nasz hajs, a nikt z nas i tak nie dożyje czasów osiedlenia którejkolwiek egzoplanety.
Oczywiście żartuję. Bardzo kibicuję rozwojowi technologii i ubolewam, że ja już tego nie zobaczę. Jakie to życie jest niesprawiedliwe!
Co powiesz o nowym odc To już jutro bo na nim jesteś a tak poza tym zajebisty odc
Czy da sie zobaczyć przez teleskop taką egzoplanete??