Normalnie nie komentuję, ale obejrzałam ten filmik kilka dni temu i strasznie mnie "rozwalił'. Ogólnie uważam siebie za osobę na tyle oszczędną, że bardziej oszczędzać już nie mogę, mam wpojony minimalizm głównie przez czasy studenckie... jednak przedstawiona tutaj sytuacja jest bardzo smutna: dwie dorosłe, pracujące osoby zmuszone do 'groteskowych' oszczędności... I my się narodzie na to zgadzamy, jeszcze śmiejemy się z naszych słabości, czyt. wydania 10zł na majtki z pepco... Basen dla dzieci to jedna z lepszych inwestycji, oszczędności w tym temacie mogą się odbić większymi wydatkami za rok na fizjoterapię i dietetyka... a przyjemności jakieś kobiecie się należą... mąż się powinien cieszyć, że żona ma tak małe wymagania i że to pepco, a nie jakieś luksusy :D Ciągłe pilnowanie siebie, ograniczanie doprowadziłoby w efekcie do choroby psychicznej, a wiecie ile takie leczenie kosztuje? chyba więcej niż świeczka z pepco.. Tutaj nie ma gdzie oszczędzać.. raczej skupiłabym się na szukaniu dodatkowego dochodu, albo zwiększeniu obecnego. Utrzymanie rodziny to duże wyzwanie, ehh, smutno mi najzwyczajniej.
Nie możemy zapominać, że na większość sytuacji patrzymy przez pryzmat naszych osobistych doświadczeń. Jeśli ktoś nie doświadczył nigdy braku pieniędzy, żył w dobrobycie to będzie miał zupełnie inny model wydawania pieniędzy. Oszczędności które są groteskowe dla ciebie, osoby która żyje bardzo oszczędnie są czymś nowym dla osoby, która do tej pory żyła w dostatku. Zwiększanie dochodu jest generalnie zawsze dobrym rozwiązaniem. Jest jednak jedno ale... Jeśli nie mamy kontroli nad pieniędzmi to zwiększenie dochodu spowoduje jedynie zwiększenie wydatków na bieżącą konsumpcję. Czyli dalej jesteśmy w punkcie wyjścia. Możemy bardzo dobrze zarabiać i dalej żyć od pierwszego do pierwszego jak jedna z moich czytelniczek, o której film pojawi się wkrótce. Inflacja stylu życia to problem wiekszy niż może się nam wydawać.
Rodzina Kasi była "przekazicielem" kasy. Transferowali pieniądze od pracodawców do właścicieli międzynarodowych korporacji. Nie na tym powinno polegać życie. To jest zwyczajne niewolnictwo. Teraz gdy nauczyli się oszczędzać wyłamali się z systemu. Oszczędzanie jest poza tym eko, nie marnotrawimy zasobów. Wpisuje się też w ideę minimalizmu, konsumpcjonizm jest be bo rozleniwia, psuje charakter.
Mówią, że człowiek uczy się całe życie. Przez przypadek odkryłam Twoją stronę i zostaję na dłużej. Chociaż mam już parę latek, ale zawsze doświadczam nowych sposobów na oszczędzanie. Zaciekawiem młodzież ( moich wnuków) Twoja stroną. Dziękuję za mądre i pomocne sposoby na oszczędzanie. Twoje tłumaczenie i przykłady zrozumie chyba każdy. Bo są czytelne i bez zawiłości. Dziękuję i nadrabiam zaległości i czekam na nowe filmiki. Pozdrawiam.
Zazdroszczę twoim wnukom takiej babci ❤️ Nie jestem ekonomistką, jestem za to zwykłą kobietą, która mówi o życiu jakie ma większość z nas. Nie odpowiadam o kupowaniu kawalerek na wynajem, a o sposobach, które przeciętny Kowalski może zastosować u siebie. Nie mówię o rezygnacji z życia na rzecz oszczędzania, bo życie mamy jedno i musimy się nim cieszyć. Ale pokazuję jakie sposoby mają szansę zadziałać, żeby połączyć wszystko w jedną, fajną całość ❤️ Oszczędzam na czym mogę i na czym chcę, bo uwielbiam podróżować. Kupuję mięso na przecenie, oszczędzam prąd i wodę, nie mam tv, jeżdżę do pracy rowerem, noszę używane ciuchy ale dzięki temu w tym roku, mając przeciętną wypłatę byłam już na Cyprze, 2 razy we Włoszech i w Chorwacji. Coś kosztem czegoś, kwestia ustalenia swoich priorytetów ❤️
Ogólnie dobre rady, chociaż dla siedzących w temacie kilka miesięcy to takie podstawy podstaw 😉 I 2tygodni nie są miarodajne. Zależy ile zużywasz chemii, jak często masz gości itp. Ja np chemii kupuję duże opakowania co kilka miesięcy. I często wszystko na raz, więcto kilkadziesiąt lub sto parę złotych więcej samej chemii. Jedzenie też kupuję Żywność raz w promocjach, a tydzień póżniej nic w dobrej cenie nie ma... Więc rozbieżności są nawet o kilkaset złotych miesięcznie.
Ja sama nie zdawałam sobie kiedyś sprawy jak wielu osobom brakuje takich podstaw. I choć np. robienie zakupów z listą to najnormalniejsza rzecz na świecie to wciąż masa ludzi tego nie robi i wyrzuca pieniądze w błoto. Kwoty o których mówiłam nie są oczywiście w 100% dokładne, bo nie byłam w stanie zrobić aż tak dokładnej i wnikliwiej analizy bazując na wiadomościach what'sup. Nie takie było z resztą założenie. Jednak po pierwszym miesiącu bohaterka była w stanie przelać na konto ponad 400 zł czego nie robiła od wielu miesięcy. Więc takie podstawy podstaw jednak zadziałały 👌
Świetny filmik. Mnóstwo inspiracji 👍🙂 Ja również od 3 miesięcy prowadzę budżet i spis wydatków. Na razie z mężem zdecydowaliśmy że głównie zaoszczędzone pieniądze pakujemy w nadpłatę kredytu oraz w budowanie poduszki finansowej, która późnej pójdzie na konto oszczędnościowe lub obligacje 🙂
Nadpłata kredytu to świetny sposób na lokowanie nadwyżek 👌 Podobnie jak budowanie poduszki. W tak niepewnych czasach posiadanie poduszki daje większe poczucie bezpieczeństwa 😊
Super filmik. Warto też się przyjrzeć wydatką bankowym. Często płacimy nie potrzebnie za prowadzenie konta , karty i przelewy. Zmieniając bank można też zyskać kilkaset złotych za otwarcie konta , a pewien bank oferuje też zwrot do 300zł rocznie za płacenie rachunków przez internet :)
Polskie banki mają fantastyczne oferty i zakładając promocyjne konta bankowe można przez cały rok zarobić na prawdę ładna kwotę 👌 Pod tym względem Polska bije na głowę inne europejskie kraje 😄
Kolejny film w tej serii będzie już za 2 tygodnie 👌 Od stycznia film o budżecie czytelników bedzie raz w miesiącu. Na razie opracowanych budżetów mam do października 🙌
Tv przestałam oglądać jak zaczęła się pandemia koronawirusa. Byłam chora nie od covid, a od tej lawiny negatywnych wiadomości. Jeśli chcę się czegoś dowiedzieć szukam sama w Internecie 😅
Super filmik- cenne i mega pomocne porady w tej sytuacji, ale mam małe wątpliwości co do szczerości danych, bo cięzko mi sobie wyobrazić, że ta rodzina tak funkcjonuje. Czy faktycznie opłacają tylko kredyt, rachunki, auto i jedzenie? Rozumiem, że zabawki kupują dziadkowie, ale dzieci rosną i potrzebują ubrań, fryzjera, książki etc. Nie mówiąc już o tym, że nie uwierzę, że latem odmawiają dziecku wyjścia np. na lody czy pizze? Czy dzieci nie chorują? Czy auto się nie psuje? Ciężko mi uwierzyć, że przy tym poziomie dochodów rodzina jest się w stanie utrzymać. Pozdrawiam
Raty kredytu kilka miesięcy temu były jednak trochę niższe więc i w budżecie wiecej im zostawało. Mają też wliczony w pensję abonament w prywatnej placówce, zapomniałam o tym wspomnieć. Może dzieciaki są tak zdrowe jak mój syn, który u lekarza był ostatnio ze 3 czy 4 lata temu 😄 Zwrócę na to uwagę przy kolejnej analizie 👌Kwoty które podałam nie są na pewno super dokładne, bo nie widząc wszystkich rachunków i przede wszystkim ,, znając,, rodzinę tylko z wiadomości na what'sup ciężko jest zrobić analizę, która w 100% odzwierciedli ich wydatki. Być może dziadkowie pomagają regularnie, tego nie wiem. Założenie analizy i filmu było takie żeby przede wszystkim pokazać, że trzeba działać i szukać. I myślę, że to się udało, bo bohaterka regularnie przelewa pieniądze na konto oszczędnościowe ❤️
A inflacja coś Ci mówi? Jeszcze rok temu taka pensja to całkiem dobry budżet dla rodziny 2+2. Moja rodzina też 2+2 się utrzymywała z podobnej pensji i były i wakacje, i rozrywka, i zabawki. Ale w budżetowaniu już 2lata siedzimy 😉
Wszystko wygladaloby inaczej gdyby nie te kredyty... ja sama nie zarabiam jakoś dużo i utrzymuję się sama, ale nie mam kredytów, przez co zyje mi sie dobrze, spokojnie, odkladam i inwestuję. Ludzie, nie bierzcie kredytow!!!
To jest druga strona medalu. Świadomość, że mamy zobowiązania do spłaty mogą blokować przez zmianą pracy, odważnymi decyzjami czy też regularnym oszczędzaniem na przyszłość.
Bardzo mi się podoba Twój kanał. A w tym zestawieniu brakuje mi tego jak ta rodzina zapłaci za kolonie lub obozy dzieci w wakacje lub na swój rodzinny wyjazd wakacyjny. Bo chyba w tym zestawieniu nie oszczędzają na wyjazdy. Bo tak jak zasugerowałaś to co zaoszczędzą mogą odkładać na koncie oszczędnościowym na poduszkę finansową.
Akurat ta rodzina nie była dosyć dawno na żadnych prawdziwych wakacjach, bo na to brakowało im środków. O koloniach dzieci nic mi nie wiadomo, być może dziadkowie coś finansowali.
Hymmm a gdzie w tym budżecie cokolwiek na nieprzewidziane wydatki, na ewentualne leczenie , na cokolwiek poza jedzeniem ? Osobiście poszukała bym dodatkowego dochodu a nie oszczędzała na basenie dla dzieci ...
Niestety, podobnie jak w budżetach wielu rodzin i tu nie ma funduszu awaryjnego. To poważny błąd, stąd też chęć cięcia wydatków żeby odłożyć coś na nieprzewidziane wydatki i wynajem garażu.
Fajny film, może zrobiłabyś taką serię, wydatki danej osoby/rodziny i pomysły na czym mogą zaoszczędzić, to jest bardzo motywujące. Osobiście jestem oszczędną osobą, i nawet dorabiam parę złotych do pensji, ale jak tylko mam więcej pieniędzy niż normalnie dostaję to dopada mnie inflacja stylu życia i zaczynam na bardzo sobie folgować z wydatkami, niby małe kwoty rzędu 30 zł ale tu trzydzieści tam trzydzieści i w efekcie uzbiera się większa suma. Także ważna jest kontrola tych wydatków i samokontrola.
Będzie więcej takich filmów 👌 Nie spodziewałam się aż takiego zainteresowania, muszę teraz przemyśleć co i w jakiej formie publikować. Czy masz w swoim stałym, comiesięcznym budżecie środki na przyjemności, to po pierwsze. Po drugie, często jest tak, że extra pieniądze dużo łatwiej jest nam wydawać dlatego, że wpadły ,,dodatkowo,, do naszego budżetu więc możemy sobie na więcej pozwolić. To takie myślenie w stylu: mogę trochę poszaleć i wcale nie naruszę budżetu 😄 Dlatego tak łatwo wydać premię, zwrot podatku, itd. Jestem tego świadoma dlatego większą część dodatkowych pieniędzy przeznaczam na określony cel, a pozostałą kwotę mogę świadomie wydać na zachcianki. Dzięki temu wilk jest syty i owca cała 😄
@@trenerka_oszczedzania Dokładnie takie jest u mnie myślenie że kasa dodatkowa więc można trochę zaszaleć. W budżecie mam kopertę "pozostałe wydatki" czyli w tym mieszczą się ubrania, kosmetyki, i inne np. coś do kuchni, do mieszkania. Przeznaczam na to od 60 zł do 100 zł miesięcznie. Nie wiem czy to dużo czy mało. Na książki mam osobną kopertę pt "Edukacja" ( w zasadzie czytanie to też jest dla mnie rodzaj przyjemności, ale są to książki które coś wnoszą jakieś poradniki o rozwoju, ogrodnicze, zielarskie, dietetyczne, o inwestowaniu itp.) Nie chcę za bardzo wydawać tych dodatkowych środków bo, te pieniądze powinnam wpłacać jako nadpłatę kredytu (konsumpcyjnego). Czasem jednak zobaczę te dodatkowe pieniądze i ponoszą mnie emocje. A potem żałuję.
@@iza5578 Ja na Twoim miejscu bym jeszcze rozdzieliła ubrania , kosmetyki i pozostałe do kuchni i mieszkania.Czasem kusi aby dodatkowe premie czy zwroty podatku wydać . Ja taką gotówkę dzielę-część odkładam a resztę wydaję na coś albo dokładam do jakiegoś innego celu. Wiem, że takie ciągłe kontrolowanie siebie z wydatkami bywa czasem frustrujące i po prostu musimy coś ekstra wydać dla własnego zdrowia psychicznego.
Fajny film. Ja to bym nawet poszła jeszcze bardziej w konkret, np pisząc o czynszu podałabym szczegoly za jakie mieszkanie i jak jest obliczany czynsz, a np pisząc o opłacie za prąd podawałabym średnie zużycie/miesiac i co się na to składa. To nie jest prawda ze tych stałych wydatków nie da się obniźyć. Też się da, tylko wpierw trzeba wiedzieć gdzie, czyli poanalizować trochę.
Poszłam trochę na skróty mówiąc, że nie można obniżyć wydatków stałych. Bo oczywiście masz rację, na te wydatki też możemy mieć wpływ i osobiście bardzo zwracam na to uwagę 👌 W tym przypadku chodziło mi o to, że koszty stałe zostawię na boku, bo widziałam już gdzie na ,, dzień dobry,, znajdę oszczędności 😄
Eh, mieć aż 8 tys. na miesiąc i nie móc z tego przeżyć?? Załamuje mnie czasem, jak niektórzy myślą... Ale mąż Kasi jednak mądry - dobrze, że nie zrezygnowali z basenu, bo dzieciaki potrzebują ruchu, i to bardzo. 😊W zasadzie potrzebuje każdy, ale dzieci szczególnie.
Nie to ile zarabiamy ale ile wydajemy i ile nam zostaje ma największe znaczenie. Jeśli wydajemy więcej niż zarabiamy to można mieć 50 tyś.na miesiąc i kończyć go pod kreską. I nie wynika to z niskiej inteligencji ale ze zbyt wysokiego poziomu życia w stosunku do swoich dochodów.
@@adamagosiajarosz910 każdy z nas ma takie rzeczy które robi nawykowo. I sami nie jesteśmy w stanie tego zauważyć, a tym bardziej z tym walczyć. Dlatego taka opinia kogoś z boku może być cenną wskazówką 😁
@@magorzatajankowska3660 No tak, też prawda, różne są przypadki. Mam na myśli bardziej takie, kiedy ktoś upiera się, choćby, przy drogim samochodzie, ciągłych rozrywkach, ciuchach po 500 zł i innych takich - bo takich też niestety nie brakuje.
Ten budzet nie wygląda realnie. Gdzie jest kasa na aptekę? Przy dzieciach jest to stały punkt, zresztą dorośli też powinni zazywac Wit d czy Wit c. Przy chorobach kwoty skaczą diametralnie i trzeba to przewidywać jako punt stały budżetu (co najmniej 100-200 zl). Gdzie kasa na fryzjera? Nie mówię o wymyślnych fryzurach, ale strzyzenie zwykle czy zafarbowanie siwizny. Gdzie kasa na dentystow? Przy 4 osobowej rodzinie jest to też wydatek powatzrajacy sie cyklicznie. Gdzie kasa na jedzenie w szkole? Na opłaty? Na skladki szkolne? Gdzie jakąkolwiek kasa na wyjścia, urodziny, o większych imprezach nie wspomnę. Gdzie jakieś kosmetyki, nie mówię o kolorówce, ale każda kobieta potrzebuje chociaz dobrego kremu, jakiegoś serum do twarzy. Ten budzet wygląda jak poniżej minimum egzystencji, a to są dwie pracujace osoby :( trochę wygląda mi to jakby był tylko częścią budżetu, bo te wydatki które wymieniłam zdarzają się praktycznie non stop, jeszcze przy dzieciach. W każdym miejscu jest coś. Nie puszczają dzieci na urodziny? Sami nie robią urodzin dzieciom? Nie wychodzą do nikogo (jakiś drobny podatek wypada kupić). Itd. Proszę nie odebrać tego za atak,przscialam poprostu swój budzet, bo byłam zdziwiona jak z 2ka dzieci można tak mało wydawać i co robię nie tak. Narazie zabroniłam mężowi kupować już czegokolwiek w tym miesiącu w aptece, bo już wydaliśmy 280 zł. Mamy akurat grypę, ale np. Wit c (40 zł) i d (20 zł) daje dzeicom cały rok, a opakowanie schodzi szybciej niż kończy się miesiąc. My też jemy d i c i z tego nie zrezygnuje bo bardzo zwiększa to odporność. Mogę jeszcze dzieciom zabronić chodzić na urodziny kolegów, nie dawać kremu na twarz i chodzic w siwych włosach, ale to jest słabe. Dzieci obcinam raz na pół roku bo 30 zł za jednego krzyczą, ale wyglądają jak jaskiniowcy :)
No i jeszcze samochód. Naprawy, ale też eksploatacja, wymiana oleju, kupno opon, wymiana, jakies paski i inne cuda eksploatacyjne, gdzie to jest w tym budzecie? To jest budzet w jakimś nierealnym miesiącu, albo bez tych wydatkow, które są w każdym miejscu - raz opony, raz oleje, raz urodziny, raz chrzciny, raz imieniny, raz buty, innym razem wakacje albo chociaż weekend w górach :) ten kto prowadzi budzet od lat na pewno wie o co mi chodzi. Ja długo mialam wyparcie i walczyłam z tymi wydatkami, ale one poprostu są, to że co miesiąc inne wcale nie znaczy, że to jest coś ekstra. Nie jest bo występuje cały rok tylko w każdym miesiącu co innego. O świętach i mikołajach nawet nie wspomnę :)
Jeśli mamy jak wielu moich znajomych czy osób z rodziny dobre abonamenty w placówkach medycznych (ta rodzina taki też posiada) to koszty leczenia spadają diametralnie. Tym bardziej, że w wielu parkietach jest też dentysta. Nie każda rodzina choruje też regularnie. Ja wydatki na leczenie powinnam podawać co kilka lat, bo w moim budżecie są to tak nieznaczące kwoty. Kasia tak samo jak ja do fryzjera chodzi co kilka miesięcy, ja farbuję się sama w domu, z kolorówki używam tylko podkładu i tuszu, za który płacę śmieszne kwoty. Więc jak widzisz, tak dużo czynników wpływa ostatecznie na budżet. Dlatego zawsze proszę żeby nie porównywać się z innymi, a czerpać od innych wiedzę i uczyć się na ich błędach. To co podałam w filmie to sama miesięczna pensja ale chyba większość z nas ma jeszcze w skali roku jakieś dodatki w pracy, nadgodziny, premie. Za prąd czy gaz też nie płacą co miesiąc. Wtedy w budżecie mają większą kwotę. Nie są się odzwierciedlić w 100% wszystkich dochodów, z resztą nie takie jest założenie tych filmów.
@@trenerka_oszczedzania też mam pakiet medyczny, ale nie obejmuje on zakupów w aptece czy to wid d czy Wit c. Dentystę niby obejmuje ale są takie warunki, że de facto trzeba chodzić prywatnie. Jeszcze dochodzi ortodonta, logopeda. Nie wiem ile ma Pani dzieci (dopiero drugi film ogladam), ale przy 2-3 zawsze coś wypada, nawet z tym pakietem medycznym, cos trzeba zapłacić. Samochód to też duży koszt, pod kątem eksploatacji. Oczywiście że każda sytuacja jest inna, ale nie wierzę, że to jest realny budzet, tylko taki bez tych kosztów dodatkowych innych niż opłaty, jedzenie, paliwo, a które to koszty są co miesiąc. Kasia nie wydaje niby na witaminy D czy c czy nie choruje ani ona ani dzieci (w co nie wierze, ale niech będzie), ale za to wydaje na gaz, wodę, kanał i prąd, na które my nie wydajemy (mamy studnie, fotowoltaike, grzanie pompa ciepła za free dzięki fotowoltaice i przydomowke). Do tego nasz kredyt to tylko 1600 zł. Przy obecnych cenach ciężko się nam zmiscic w 8-9 tys zł, co jeszcze rok temu było żadnym problemem, wręcz koszty były nizsze. Dwa lata temu w 7 tys mieliśmy jeszcze nianie. Styl naszego życia się nie zmienił, nie kupujemy więcej, poprostu ceny poszybowaly. Stąd moje zdziwienie jak zobaczyłam ten budzet. Nawet pokazałam mężowi i skwitował, że to na pewno ściema, albo życie poniżej minimum egzystencjalnego (przede wszystkim ten kredyt ta Kasię dobił i ceny żywności jak nas wszystkich).
@@aszkared jak sama zauważyłaś każdy miesiąc jest inny i budżet/wydatki tej rodziny też są zmienne i zależne od miesiąca. Kasia ma jedno dziecko więc i wydatki z tego tytułu też ma inne. Są miesiące z dużą nadwyżką, są i z mniejszą. Nie każdy zostawia majątek w aptece, ja przez ostatni rok zostawiłam może 200 zł na całą rodzine 2+1i w tym też mam witaminę D 😉 Stomatolog kosztuje mnie póki co tyle ile kosztuje wizyta kontrolna, bo mamy zdrowie zęby, a ortodonty nikt z nas nie potrzebuje. Dobre opony to zakup na kilka lat, przy nowym aucie które mają nie trzeba póki co wymieniać żadnych rzeczy, oleju gdy ktoś nie jeździ bardzo dużo też nie wymienia się co dwa miesiące. Ja na eksploatację auta też w skali roku wydaję niewielkie kwoty, bo mało jezdzimy. W ostatnich latach nie miałam żadnych chrzcin, ślubów, nie obchodzimy urodzin i imienin (poza urodzinami syna), świąt na bogato, Mikołajek. I czy z racji tego mój budżet też jest nierealny? Nie, jest dopasowany do mojego stylu życia, wartości które wyznaję, do moim wpływów, nieregularnych dochodów typu premie, sprzedaż, zwroty podatku, itd.
@@trenerka_oszczedzania czyli jest tak jak napisałam, jest to budzet "goły", do którego dochodzą dodatkowe rzeczy. Przeciez te opony i samochód musieli kiedyś kupić (jeżeli jest nowy, to ciekawe jak sobie na to pozwolili przy takim napiętym budzecie) :) maz Kasi jeździ codziennie do pracy, więc nie jest to mało, a olej, pasek rozrządu, klocki hamulcowe i inne części eksploatacyjne to są tematy, ktore każdy kto posiada samochód ma w budżecie. Inne rzeczy jak ubrania i przede wszystkim buty, które też kupuje niezwykle zadko, ale i tak trzeba było kiedyś je kupić, a potem wymienić jak się znoszą (o butach mowie). Takze mysle ze warto to powiedzieć, bo ktoś oglądając ten budzęr, a będąc na początku drogi może się zdołować skąd u kogoś taka niska kwota, a poprostu jest to kwota bez dodatkowych wydatkow, które ta rodzina poniosła już lub za chwilę poniesie. Gratuluję idealnego zdrowia, zwlaszcza dzieci i równie idealnych zębów. U nas obecnie całe przedszkole przechodzi fale grypy, rodzicow też nie oszczędziło. W ubiegłym roku ospa. Ciekawe jak posyłając dziecko do publicznej placówki można przejść bez zarażenia takimi chorobami zakaźnymi :) ja stosuje metody naturalne i o tyle pomogło, że tylko jeden dzień goraczkowalam, ale jednak nie uniknęłam przy 4 osobach chorych w domu. Grypa jest bardzo zaraźliwa. Jeszcze sobie przsjzalam moje kategorie w budżecie i wiem czego tutaj brakuje, wydatkow na edukację, chodzi o książki, nie jakieś tam nie wiadomo jakie kursy. U nas na pewno sporo idzie na znajomych, jak do kogoś idziemy to coś trzeba kupić (jak dochodzą dzieci to się robi już grubo) jak ktoś przychodzi, to coś ugotować, a jedzenie jest teraz drogie. Czy wy się nie spotykacie ze znajomymi? Albo w jakiś inny sposób załatwiacie te kwestie finansowe zwiazane że spotkaniami? Zastanawiam się jak można by to zoptymalizować. A co do urodzin, czyli jak dziecko ktoś zaprasza, to nie idzie? A jak potem dziecko ma urodziny, to kto do niego przychodzi? Nie pytam złośliwie, naprawdę mnie to ciekawi, bo u nas idzie na te wyjścia, przyjścia trochę kasy. Może poprostu źle coś robię :)
Nie można podać kwoty mniej więcej, bo każdy z nas ma inne preferencje,inne zwyczaje, zjada inne ilości jedzenia itd. Jedna rodzina wyda 2000, drugą 3500.
@@trenerka_oszczedzania ale chciała bym też trochę oszczędzać bo na ten rok mamy zaplanowany remont całego mieszkania i w każdym miesiącu coś remontujemy bo mieszkanie dostaliśmy do remontu i robimy w nim wszystko sami mieszkamy w nim około 5 lat i zaplanowaliśmy w tym roku remont całego mieszkania bo chcemy aby było bardziej funkcjonalnie i chcemy dokończyć rzeczy które zaplanowaliśmy zrobić w swojej części budynku i ogrodu np
To nie są złe zarobki, bo znam wiele rodzin, które z dzieci żyją za podobne pieniadzę i to na fajnym dla nich poziomie. Nie ma pieniędzy, których nie można wydać. Mozna być singlem z zarobkami rzędu 15 tysięcy i mieć co miesiąc debet na koncie. Ważniejsze od tego ile mamy, jest to jak zarządzamy tym co mamy.
Ja nie lubię PO i nie będę pisał nic więcej na ich temat. Ale polityka PiSu zawiodła. Za PO rodziło się więcej dzieci. Trzeba dawać naprzyklad free mieszkanie 90m2 jak ktoś ma 5 dzieci, powiązać to z wykształceniem lub obowiązkiem mieć pracę. Trzeba zabronić tiktok i inne dziadostwa. I priorytet nr. 1, walczyć z korupcją. Ja myślę że konfederacja, jak pozbędzie się takich osób jak Braun lub Korwin będzie dobra alternatywa do tych innych partii.
Dlaczego nie widac na filmie budzetu tylko gadajaca glowe? Slabo sie to oglada. Malo konkretow duzo opowiadania. Gdzie w budzecie pieniądze na utrzymabie auta (ubezpieczenia itp?). Telefony nadal deogir, wiecej niz 25 za numer nie powinno wyjsc. Kablówka w 21 wieku? Po co to komu... Powinno byc 50pln za komorki us 70 za internet, na Disneya kasy brakuje.
Normalnie nie komentuję, ale obejrzałam ten filmik kilka dni temu i strasznie mnie "rozwalił'. Ogólnie uważam siebie za osobę na tyle oszczędną, że bardziej oszczędzać już nie mogę, mam wpojony minimalizm głównie przez czasy studenckie... jednak przedstawiona tutaj sytuacja jest bardzo smutna: dwie dorosłe, pracujące osoby zmuszone do 'groteskowych' oszczędności... I my się narodzie na to zgadzamy, jeszcze śmiejemy się z naszych słabości, czyt. wydania 10zł na majtki z pepco... Basen dla dzieci to jedna z lepszych inwestycji, oszczędności w tym temacie mogą się odbić większymi wydatkami za rok na fizjoterapię i dietetyka... a przyjemności jakieś kobiecie się należą... mąż się powinien cieszyć, że żona ma tak małe wymagania i że to pepco, a nie jakieś luksusy :D Ciągłe pilnowanie siebie, ograniczanie doprowadziłoby w efekcie do choroby psychicznej, a wiecie ile takie leczenie kosztuje? chyba więcej niż świeczka z pepco.. Tutaj nie ma gdzie oszczędzać.. raczej skupiłabym się na szukaniu dodatkowego dochodu, albo zwiększeniu obecnego. Utrzymanie rodziny to duże wyzwanie, ehh, smutno mi najzwyczajniej.
Nie możemy zapominać, że na większość sytuacji patrzymy przez pryzmat naszych osobistych doświadczeń. Jeśli ktoś nie doświadczył nigdy braku pieniędzy, żył w dobrobycie to będzie miał zupełnie inny model wydawania pieniędzy. Oszczędności które są groteskowe dla ciebie, osoby która żyje bardzo oszczędnie są czymś nowym dla osoby, która do tej pory żyła w dostatku. Zwiększanie dochodu jest generalnie zawsze dobrym rozwiązaniem. Jest jednak jedno ale... Jeśli nie mamy kontroli nad pieniędzmi to zwiększenie dochodu spowoduje jedynie zwiększenie wydatków na bieżącą konsumpcję. Czyli dalej jesteśmy w punkcie wyjścia. Możemy bardzo dobrze zarabiać i dalej żyć od pierwszego do pierwszego jak jedna z moich czytelniczek, o której film pojawi się wkrótce. Inflacja stylu życia to problem wiekszy niż może się nam wydawać.
Rodzina Kasi była "przekazicielem" kasy. Transferowali pieniądze od pracodawców do właścicieli międzynarodowych korporacji. Nie na tym powinno polegać życie. To jest zwyczajne niewolnictwo. Teraz gdy nauczyli się oszczędzać wyłamali się z systemu. Oszczędzanie jest poza tym eko, nie marnotrawimy zasobów. Wpisuje się też w ideę minimalizmu, konsumpcjonizm jest be bo rozleniwia, psuje charakter.
Tez mam podobne odczucia, o ile kompulsywne zakupy zagrażają każdemu budżetowi to ta polska rodzina rzeczywiście musi zrezygnować ze wszystkiego...
To pokazuje jak kredyty sa niebezpieczne :/
Świetny film🙂 Na pewno nie jedna osoba z niego wyciągnie coś dla siebie🙂 Proszę o więcej tego typu filmy, tak potrzebne w tych czasach 🙂
Dziękuję 🥰 widzę po reakcjach, że takie treści są interesujące i na pewno filmy z analizą budżetu pojawią się wkrótce na kanale 👌
Proszę o więcej takich filmów. To jest bardzo inspirujące i motywacyjne. Dziękuję 😍
Mega się cieszę, że moje filmy mogą komuś pomóc 🥰❤️
😂😮❤😊😮
Mówią, że człowiek uczy się całe życie. Przez przypadek odkryłam Twoją stronę i zostaję na dłużej. Chociaż mam już parę latek, ale zawsze doświadczam nowych sposobów na oszczędzanie. Zaciekawiem młodzież ( moich wnuków) Twoja stroną. Dziękuję za mądre i pomocne sposoby na oszczędzanie. Twoje tłumaczenie i przykłady zrozumie chyba każdy. Bo są czytelne i bez zawiłości. Dziękuję i nadrabiam zaległości i czekam na nowe filmiki. Pozdrawiam.
Zazdroszczę twoim wnukom takiej babci ❤️ Nie jestem ekonomistką, jestem za to zwykłą kobietą, która mówi o życiu jakie ma większość z nas. Nie odpowiadam o kupowaniu kawalerek na wynajem, a o sposobach, które przeciętny Kowalski może zastosować u siebie. Nie mówię o rezygnacji z życia na rzecz oszczędzania, bo życie mamy jedno i musimy się nim cieszyć. Ale pokazuję jakie sposoby mają szansę zadziałać, żeby połączyć wszystko w jedną, fajną całość ❤️ Oszczędzam na czym mogę i na czym chcę, bo uwielbiam podróżować. Kupuję mięso na przecenie, oszczędzam prąd i wodę, nie mam tv, jeżdżę do pracy rowerem, noszę używane ciuchy ale dzięki temu w tym roku, mając przeciętną wypłatę byłam już na Cyprze, 2 razy we Włoszech i w Chorwacji. Coś kosztem czegoś, kwestia ustalenia swoich priorytetów ❤️
Z filmu na film jestem bardziej zachwycona 👍☺️Lubię Twoje rady ☺️Czekam na kolejny filmik .pozdrawiam serdecznie 🥰
Takie komentarze jak twoj dają mi ogromną dawkę motywacji ❤️ dziękuję 😘
Achhh żebym tak obejrzała ten film ze 2 lata temu - bardzo fajny film -dziekuje 😊
Nigdy nie jest zbyt późno na wprowadzanie zmian ☺️
Super filmik. Mnie bardzo mobilizują takie treści do ogarnięcia swoich wydatków:)
Miód na moje serce ❤️
Ogólnie dobre rady, chociaż dla siedzących w temacie kilka miesięcy to takie podstawy podstaw 😉
I 2tygodni nie są miarodajne. Zależy ile zużywasz chemii, jak często masz gości itp. Ja np chemii kupuję duże opakowania co kilka miesięcy. I często wszystko na raz, więcto kilkadziesiąt lub sto parę złotych więcej samej chemii. Jedzenie też kupuję Żywność raz w promocjach, a tydzień póżniej nic w dobrej cenie nie ma... Więc rozbieżności są nawet o kilkaset złotych miesięcznie.
Ja sama nie zdawałam sobie kiedyś sprawy jak wielu osobom brakuje takich podstaw. I choć np. robienie zakupów z listą to najnormalniejsza rzecz na świecie to wciąż masa ludzi tego nie robi i wyrzuca pieniądze w błoto. Kwoty o których mówiłam nie są oczywiście w 100% dokładne, bo nie byłam w stanie zrobić aż tak dokładnej i wnikliwiej analizy bazując na wiadomościach what'sup. Nie takie było z resztą założenie. Jednak po pierwszym miesiącu bohaterka była w stanie przelać na konto ponad 400 zł czego nie robiła od wielu miesięcy. Więc takie podstawy podstaw jednak zadziałały 👌
Świetny film :)
Współczuję tej rodzinie tak ogromnej raty kredytu.
Niestety, to problem wielu osób które biorąc kredyt ze zmienną stopą odsuwały od siebie myśli, że raty mogą pójść w górę 😔
Super filmik, bardzo praktyczna wiedza!😊
Dziękuję 🥰❤️
Świetny filmik. Mnóstwo inspiracji 👍🙂
Ja również od 3 miesięcy prowadzę budżet i spis wydatków. Na razie z mężem zdecydowaliśmy że głównie zaoszczędzone pieniądze pakujemy w nadpłatę kredytu oraz w budowanie poduszki finansowej, która późnej pójdzie na konto oszczędnościowe lub obligacje 🙂
Nadpłata kredytu to świetny sposób na lokowanie nadwyżek 👌 Podobnie jak budowanie poduszki. W tak niepewnych czasach posiadanie poduszki daje większe poczucie bezpieczeństwa 😊
Super filmik. Warto też się przyjrzeć wydatką bankowym. Często płacimy nie potrzebnie za prowadzenie konta , karty i przelewy. Zmieniając bank można też zyskać kilkaset złotych za otwarcie konta , a pewien bank oferuje też zwrot do 300zł rocznie za płacenie rachunków przez internet :)
Polskie banki mają fantastyczne oferty i zakładając promocyjne konta bankowe można przez cały rok zarobić na prawdę ładna kwotę 👌 Pod tym względem Polska bije na głowę inne europejskie kraje 😄
Ten materiał jest świetny! Prosimy o więcej ❤
Kolejny film w tej serii będzie już za 2 tygodnie 👌 Od stycznia film o budżecie czytelników bedzie raz w miesiącu. Na razie opracowanych budżetów mam do października 🙌
Świetny film!🌻 Proszę o więcej takich treści! 🌹
Będą kolejne filmy, bo mam jeszcze kilka budżetów w zanadrzu 😁
Świetny film! Bardzo motywujący!
Mega się cieszę, że mogę kogoś zmotywować do zmian 🎉🥰
Wielkie brawa dla Kasi 👏🏻
Ciekawa i pełna nauki historia.
Fajnie mieć taki podgląd jak to wygląda u innych. Takich filmów będzie więcej 🙌
wow świetny film!!! w ogóle cały kanał jest wow :D
Dziękuję ☺️ ❤️
Bardzo pozytywnie motywujesz. Dobrym sposobem oszczędzania jest też nadpłacanie kredytu-może filmik o tym miałabyś chęć nagrać?
Nie jestem specjalistką w temacie kredytów ale to ciekawy pomysl. Poszukam eksperta i coś podziałam w tym temacie 👌
Odcinek rewelacja! Dziękuję 👍
Bardzo się cieszę, że nowy odcinek przypadł ci do gustu ❤️
Fajny filmik.Praktyczne porady.Pozdrawiam:)
Praktyczne ale proste porady działają najlepiej 😄
Świetny film, bardzo przydatny i praktyczny 🙂
Mam nadzieję, że uda mi się kogoś zainspirować do wprowadzania w swoim życiu nawet pozornie niewielkich zmian 🥰
Świetny filmik, prosimy więcej :)
Mam kilka budżetów w zanadrzu i już wiem, że takie filmy będą pojawiały się regularnie 👌😁
Film bardzo ciekawy dziękuję za odpowiedzi , będę szukać gdzie ucieka moja kasa, pozdrawiam
Szukaj i pytaj w razie potrzeby 😘
Ok będę pisać pozrawiam
Cenne wskazówki.
Dziękuję 🥰
Genialny materiał😍 można się naprawdę zainspirować i zaczerpnąć kilka pomysłów. Sama chętnie bym się do Pani zgłosiła w celu analizy budżetu 😉
Cieszę się, że film się spodobał ❤️ Mam jeszcze kilka budżetów do ogarnięcia 😅ale jeśli chcesz być następna to napisz do mnie na mejla 😊
Super film 💓
Dziękuję 🥰❤️
Co raz częściej myślę by odłączyć kablówkę i tak korzystam z platform hbo itp. Wiec chyba mialbyto sens
Tv przestałam oglądać jak zaczęła się pandemia koronawirusa. Byłam chora nie od covid, a od tej lawiny negatywnych wiadomości. Jeśli chcę się czegoś dowiedzieć szukam sama w Internecie 😅
Super filmik- cenne i mega pomocne porady w tej sytuacji, ale mam małe wątpliwości co do szczerości danych, bo cięzko mi sobie wyobrazić, że ta rodzina tak funkcjonuje. Czy faktycznie opłacają tylko kredyt, rachunki, auto i jedzenie? Rozumiem, że zabawki kupują dziadkowie, ale dzieci rosną i potrzebują ubrań, fryzjera, książki etc. Nie mówiąc już o tym, że nie uwierzę, że latem odmawiają dziecku wyjścia np. na lody czy pizze? Czy dzieci nie chorują? Czy auto się nie psuje? Ciężko mi uwierzyć, że przy tym poziomie dochodów rodzina jest się w stanie utrzymać. Pozdrawiam
Raty kredytu kilka miesięcy temu były jednak trochę niższe więc i w budżecie wiecej im zostawało. Mają też wliczony w pensję abonament w prywatnej placówce, zapomniałam o tym wspomnieć. Może dzieciaki są tak zdrowe jak mój syn, który u lekarza był ostatnio ze 3 czy 4 lata temu 😄 Zwrócę na to uwagę przy kolejnej analizie 👌Kwoty które podałam nie są na pewno super dokładne, bo nie widząc wszystkich rachunków i przede wszystkim ,, znając,, rodzinę tylko z wiadomości na what'sup ciężko jest zrobić analizę, która w 100% odzwierciedli ich wydatki. Być może dziadkowie pomagają regularnie, tego nie wiem. Założenie analizy i filmu było takie żeby przede wszystkim pokazać, że trzeba działać i szukać. I myślę, że to się udało, bo bohaterka regularnie przelewa pieniądze na konto oszczędnościowe ❤️
A inflacja coś Ci mówi? Jeszcze rok temu taka pensja to całkiem dobry budżet dla rodziny 2+2. Moja rodzina też 2+2 się utrzymywała z podobnej pensji i były i wakacje, i rozrywka, i zabawki. Ale w budżetowaniu już 2lata siedzimy 😉
Wszystko wygladaloby inaczej gdyby nie te kredyty... ja sama nie zarabiam jakoś dużo i utrzymuję się sama, ale nie mam kredytów, przez co zyje mi sie dobrze, spokojnie, odkladam i inwestuję. Ludzie, nie bierzcie kredytow!!!
To jest druga strona medalu. Świadomość, że mamy zobowiązania do spłaty mogą blokować przez zmianą pracy, odważnymi decyzjami czy też regularnym oszczędzaniem na przyszłość.
Bardzo mi się podoba Twój kanał. A w tym zestawieniu brakuje mi tego jak ta rodzina zapłaci za kolonie lub obozy dzieci w wakacje lub na swój rodzinny wyjazd wakacyjny. Bo chyba w tym zestawieniu nie oszczędzają na wyjazdy. Bo tak jak zasugerowałaś to co zaoszczędzą mogą odkładać na koncie oszczędnościowym na poduszkę finansową.
Akurat ta rodzina nie była dosyć dawno na żadnych prawdziwych wakacjach, bo na to brakowało im środków. O koloniach dzieci nic mi nie wiadomo, być może dziadkowie coś finansowali.
@@trenerka_oszczedzania jasne, dzięki 🌼🌿
Fajna motywacja 💪
Bardzo się cieszę ❤️ bierz z tego jak najwięcej i działaj 💪
Takie pytanie , 4 osoby 2300 na zycie , to bardzo malo wg mnie . To chyba nic nie jedza ? Jak z tego uciac ?
Dokładnie 2300 zł na 4 osoby to chyba z liczeniem każdego grosza .
Wg ciebie bardzo mało, wg tej rodziny nie.
Nie z liczeniem każdego grosza, ale z rozsądnym podejściem do tego tematu 👌🏻
Hymmm a gdzie w tym budżecie cokolwiek na nieprzewidziane wydatki, na ewentualne leczenie , na cokolwiek poza jedzeniem ? Osobiście poszukała bym dodatkowego dochodu a nie oszczędzała na basenie dla dzieci ...
Niestety, podobnie jak w budżetach wielu rodzin i tu nie ma funduszu awaryjnego. To poważny błąd, stąd też chęć cięcia wydatków żeby odłożyć coś na nieprzewidziane wydatki i wynajem garażu.
Fajny film, może zrobiłabyś taką serię, wydatki danej osoby/rodziny i pomysły na czym mogą zaoszczędzić, to jest bardzo motywujące. Osobiście jestem oszczędną osobą, i nawet dorabiam parę złotych do pensji, ale jak tylko mam więcej pieniędzy niż normalnie dostaję to dopada mnie inflacja stylu życia i zaczynam na bardzo sobie folgować z wydatkami, niby małe kwoty rzędu 30 zł ale tu trzydzieści tam trzydzieści i w efekcie uzbiera się większa suma. Także ważna jest kontrola tych wydatków i samokontrola.
Będzie więcej takich filmów 👌 Nie spodziewałam się aż takiego zainteresowania, muszę teraz przemyśleć co i w jakiej formie publikować.
Czy masz w swoim stałym, comiesięcznym budżecie środki na przyjemności, to po pierwsze. Po drugie, często jest tak, że extra pieniądze dużo łatwiej jest nam wydawać dlatego, że wpadły ,,dodatkowo,, do naszego budżetu więc możemy sobie na więcej pozwolić. To takie myślenie w stylu: mogę trochę poszaleć i wcale nie naruszę budżetu 😄 Dlatego tak łatwo wydać premię, zwrot podatku, itd. Jestem tego świadoma dlatego większą część dodatkowych pieniędzy przeznaczam na określony cel, a pozostałą kwotę mogę świadomie wydać na zachcianki. Dzięki temu wilk jest syty i owca cała 😄
@@trenerka_oszczedzania Dokładnie takie jest u mnie myślenie że kasa dodatkowa więc można trochę zaszaleć. W budżecie mam kopertę "pozostałe wydatki" czyli w tym mieszczą się ubrania, kosmetyki, i inne np. coś do kuchni, do mieszkania. Przeznaczam na to od 60 zł do 100 zł miesięcznie. Nie wiem czy to dużo czy mało. Na książki mam osobną kopertę pt "Edukacja" ( w zasadzie czytanie to też jest dla mnie rodzaj przyjemności, ale są to książki które coś wnoszą jakieś poradniki o rozwoju, ogrodnicze, zielarskie, dietetyczne, o inwestowaniu itp.) Nie chcę za bardzo wydawać tych dodatkowych środków bo, te pieniądze powinnam wpłacać jako nadpłatę kredytu (konsumpcyjnego). Czasem jednak zobaczę te dodatkowe pieniądze i ponoszą mnie emocje. A potem żałuję.
@@iza5578 Ja na Twoim miejscu bym jeszcze rozdzieliła ubrania , kosmetyki i pozostałe do kuchni i mieszkania.Czasem kusi aby dodatkowe premie czy zwroty podatku wydać . Ja taką gotówkę dzielę-część odkładam a resztę wydaję na coś albo dokładam do jakiegoś innego celu. Wiem, że takie ciągłe kontrolowanie siebie z wydatkami bywa czasem frustrujące i po prostu musimy coś ekstra wydać dla własnego zdrowia psychicznego.
Tak
Fajny film. Ja to bym nawet poszła jeszcze bardziej w konkret, np pisząc o czynszu podałabym szczegoly za jakie mieszkanie i jak jest obliczany czynsz, a np pisząc o opłacie za prąd podawałabym średnie zużycie/miesiac i co się na to składa. To nie jest prawda ze tych stałych wydatków nie da się obniźyć. Też się da, tylko wpierw trzeba wiedzieć gdzie, czyli poanalizować trochę.
Poszłam trochę na skróty mówiąc, że nie można obniżyć wydatków stałych. Bo oczywiście masz rację, na te wydatki też możemy mieć wpływ i osobiście bardzo zwracam na to uwagę 👌 W tym przypadku chodziło mi o to, że koszty stałe zostawię na boku, bo widziałam już gdzie na ,, dzień dobry,, znajdę oszczędności 😄
Eh, mieć aż 8 tys. na miesiąc i nie móc z tego przeżyć?? Załamuje mnie czasem, jak niektórzy myślą... Ale mąż Kasi jednak mądry - dobrze, że nie zrezygnowali z basenu, bo dzieciaki potrzebują ruchu, i to bardzo. 😊W zasadzie potrzebuje każdy, ale dzieci szczególnie.
Nie to ile zarabiamy ale ile wydajemy i ile nam zostaje ma największe znaczenie. Jeśli wydajemy więcej niż zarabiamy to można mieć 50 tyś.na miesiąc i kończyć go pod kreską. I nie wynika to z niskiej inteligencji ale ze zbyt wysokiego poziomu życia w stosunku do swoich dochodów.
@@trenerka_oszczedzania Dokładnie, albo i tego, że ludzie nie zauważają pewnych rzeczy - tak, jak było choćby tutaj z tym Pepco.
@@adamagosiajarosz910 każdy z nas ma takie rzeczy które robi nawykowo. I sami nie jesteśmy w stanie tego zauważyć, a tym bardziej z tym walczyć. Dlatego taka opinia kogoś z boku może być cenną wskazówką 😁
Jeśli mają 3 tysiące spłaty kredytu to im zostaję 5 tysięcy
A to na 4 osoby nie jest super dużo.
@@magorzatajankowska3660 No tak, też prawda, różne są przypadki. Mam na myśli bardziej takie, kiedy ktoś upiera się, choćby, przy drogim samochodzie, ciągłych rozrywkach, ciuchach po 500 zł i innych takich - bo takich też niestety nie brakuje.
Super filmik,jednak można coś wyłuskać z budżetu👍
Prawie zawsze można coś wyłuskać 😁
Ten budzet nie wygląda realnie. Gdzie jest kasa na aptekę? Przy dzieciach jest to stały punkt, zresztą dorośli też powinni zazywac Wit d czy Wit c. Przy chorobach kwoty skaczą diametralnie i trzeba to przewidywać jako punt stały budżetu (co najmniej 100-200 zl). Gdzie kasa na fryzjera? Nie mówię o wymyślnych fryzurach, ale strzyzenie zwykle czy zafarbowanie siwizny. Gdzie kasa na dentystow? Przy 4 osobowej rodzinie jest to też wydatek powatzrajacy sie cyklicznie. Gdzie kasa na jedzenie w szkole? Na opłaty? Na skladki szkolne? Gdzie jakąkolwiek kasa na wyjścia, urodziny, o większych imprezach nie wspomnę. Gdzie jakieś kosmetyki, nie mówię o kolorówce, ale każda kobieta potrzebuje chociaz dobrego kremu, jakiegoś serum do twarzy. Ten budzet wygląda jak poniżej minimum egzystencji, a to są dwie pracujace osoby :( trochę wygląda mi to jakby był tylko częścią budżetu, bo te wydatki które wymieniłam zdarzają się praktycznie non stop, jeszcze przy dzieciach. W każdym miejscu jest coś. Nie puszczają dzieci na urodziny? Sami nie robią urodzin dzieciom? Nie wychodzą do nikogo (jakiś drobny podatek wypada kupić). Itd. Proszę nie odebrać tego za atak,przscialam poprostu swój budzet, bo byłam zdziwiona jak z 2ka dzieci można tak mało wydawać i co robię nie tak. Narazie zabroniłam mężowi kupować już czegokolwiek w tym miesiącu w aptece, bo już wydaliśmy 280 zł. Mamy akurat grypę, ale np. Wit c (40 zł) i d (20 zł) daje dzeicom cały rok, a opakowanie schodzi szybciej niż kończy się miesiąc. My też jemy d i c i z tego nie zrezygnuje bo bardzo zwiększa to odporność. Mogę jeszcze dzieciom zabronić chodzić na urodziny kolegów, nie dawać kremu na twarz i chodzic w siwych włosach, ale to jest słabe. Dzieci obcinam raz na pół roku bo 30 zł za jednego krzyczą, ale wyglądają jak jaskiniowcy :)
No i jeszcze samochód. Naprawy, ale też eksploatacja, wymiana oleju, kupno opon, wymiana, jakies paski i inne cuda eksploatacyjne, gdzie to jest w tym budzecie? To jest budzet w jakimś nierealnym miesiącu, albo bez tych wydatkow, które są w każdym miejscu - raz opony, raz oleje, raz urodziny, raz chrzciny, raz imieniny, raz buty, innym razem wakacje albo chociaż weekend w górach :) ten kto prowadzi budzet od lat na pewno wie o co mi chodzi. Ja długo mialam wyparcie i walczyłam z tymi wydatkami, ale one poprostu są, to że co miesiąc inne wcale nie znaczy, że to jest coś ekstra. Nie jest bo występuje cały rok tylko w każdym miesiącu co innego. O świętach i mikołajach nawet nie wspomnę :)
Jeśli mamy jak wielu moich znajomych czy osób z rodziny dobre abonamenty w placówkach medycznych (ta rodzina taki też posiada) to koszty leczenia spadają diametralnie. Tym bardziej, że w wielu parkietach jest też dentysta. Nie każda rodzina choruje też regularnie. Ja wydatki na leczenie powinnam podawać co kilka lat, bo w moim budżecie są to tak nieznaczące kwoty. Kasia tak samo jak ja do fryzjera chodzi co kilka miesięcy, ja farbuję się sama w domu, z kolorówki używam tylko podkładu i tuszu, za który płacę śmieszne kwoty. Więc jak widzisz, tak dużo czynników wpływa ostatecznie na budżet. Dlatego zawsze proszę żeby nie porównywać się z innymi, a czerpać od innych wiedzę i uczyć się na ich błędach. To co podałam w filmie to sama miesięczna pensja ale chyba większość z nas ma jeszcze w skali roku jakieś dodatki w pracy, nadgodziny, premie. Za prąd czy gaz też nie płacą co miesiąc. Wtedy w budżecie mają większą kwotę. Nie są się odzwierciedlić w 100% wszystkich dochodów, z resztą nie takie jest założenie tych filmów.
@@trenerka_oszczedzania też mam pakiet medyczny, ale nie obejmuje on zakupów w aptece czy to wid d czy Wit c. Dentystę niby obejmuje ale są takie warunki, że de facto trzeba chodzić prywatnie. Jeszcze dochodzi ortodonta, logopeda. Nie wiem ile ma Pani dzieci (dopiero drugi film ogladam), ale przy 2-3 zawsze coś wypada, nawet z tym pakietem medycznym, cos trzeba zapłacić. Samochód to też duży koszt, pod kątem eksploatacji. Oczywiście że każda sytuacja jest inna, ale nie wierzę, że to jest realny budzet, tylko taki bez tych kosztów dodatkowych innych niż opłaty, jedzenie, paliwo, a które to koszty są co miesiąc. Kasia nie wydaje niby na witaminy D czy c czy nie choruje ani ona ani dzieci (w co nie wierze, ale niech będzie), ale za to wydaje na gaz, wodę, kanał i prąd, na które my nie wydajemy (mamy studnie, fotowoltaike, grzanie pompa ciepła za free dzięki fotowoltaice i przydomowke). Do tego nasz kredyt to tylko 1600 zł. Przy obecnych cenach ciężko się nam zmiscic w 8-9 tys zł, co jeszcze rok temu było żadnym problemem, wręcz koszty były nizsze. Dwa lata temu w 7 tys mieliśmy jeszcze nianie. Styl naszego życia się nie zmienił, nie kupujemy więcej, poprostu ceny poszybowaly. Stąd moje zdziwienie jak zobaczyłam ten budzet. Nawet pokazałam mężowi i skwitował, że to na pewno ściema, albo życie poniżej minimum egzystencjalnego (przede wszystkim ten kredyt ta Kasię dobił i ceny żywności jak nas wszystkich).
@@aszkared jak sama zauważyłaś każdy miesiąc jest inny i budżet/wydatki tej rodziny też są zmienne i zależne od miesiąca. Kasia ma jedno dziecko więc i wydatki z tego tytułu też ma inne. Są miesiące z dużą nadwyżką, są i z mniejszą. Nie każdy zostawia majątek w aptece, ja przez ostatni rok zostawiłam może 200 zł na całą rodzine 2+1i w tym też mam witaminę D 😉 Stomatolog kosztuje mnie póki co tyle ile kosztuje wizyta kontrolna, bo mamy zdrowie zęby, a ortodonty nikt z nas nie potrzebuje. Dobre opony to zakup na kilka lat, przy nowym aucie które mają nie trzeba póki co wymieniać żadnych rzeczy, oleju gdy ktoś nie jeździ bardzo dużo też nie wymienia się co dwa miesiące. Ja na eksploatację auta też w skali roku wydaję niewielkie kwoty, bo mało jezdzimy. W ostatnich latach nie miałam żadnych chrzcin, ślubów, nie obchodzimy urodzin i imienin (poza urodzinami syna), świąt na bogato, Mikołajek. I czy z racji tego mój budżet też jest nierealny? Nie, jest dopasowany do mojego stylu życia, wartości które wyznaję, do moim wpływów, nieregularnych dochodów typu premie, sprzedaż, zwroty podatku, itd.
@@trenerka_oszczedzania czyli jest tak jak napisałam, jest to budzet "goły", do którego dochodzą dodatkowe rzeczy. Przeciez te opony i samochód musieli kiedyś kupić (jeżeli jest nowy, to ciekawe jak sobie na to pozwolili przy takim napiętym budzecie) :) maz Kasi jeździ codziennie do pracy, więc nie jest to mało, a olej, pasek rozrządu, klocki hamulcowe i inne części eksploatacyjne to są tematy, ktore każdy kto posiada samochód ma w budżecie. Inne rzeczy jak ubrania i przede wszystkim buty, które też kupuje niezwykle zadko, ale i tak trzeba było kiedyś je kupić, a potem wymienić jak się znoszą (o butach mowie). Takze mysle ze warto to powiedzieć, bo ktoś oglądając ten budzęr, a będąc na początku drogi może się zdołować skąd u kogoś taka niska kwota, a poprostu jest to kwota bez dodatkowych wydatkow, które ta rodzina poniosła już lub za chwilę poniesie. Gratuluję idealnego zdrowia, zwlaszcza dzieci i równie idealnych zębów. U nas obecnie całe przedszkole przechodzi fale grypy, rodzicow też nie oszczędziło. W ubiegłym roku ospa. Ciekawe jak posyłając dziecko do publicznej placówki można przejść bez zarażenia takimi chorobami zakaźnymi :) ja stosuje metody naturalne i o tyle pomogło, że tylko jeden dzień goraczkowalam, ale jednak nie uniknęłam przy 4 osobach chorych w domu. Grypa jest bardzo zaraźliwa. Jeszcze sobie przsjzalam moje kategorie w budżecie i wiem czego tutaj brakuje, wydatkow na edukację, chodzi o książki, nie jakieś tam nie wiadomo jakie kursy. U nas na pewno sporo idzie na znajomych, jak do kogoś idziemy to coś trzeba kupić (jak dochodzą dzieci to się robi już grubo) jak ktoś przychodzi, to coś ugotować, a jedzenie jest teraz drogie. Czy wy się nie spotykacie ze znajomymi? Albo w jakiś inny sposób załatwiacie te kwestie finansowe zwiazane że spotkaniami? Zastanawiam się jak można by to zoptymalizować. A co do urodzin, czyli jak dziecko ktoś zaprasza, to nie idzie? A jak potem dziecko ma urodziny, to kto do niego przychodzi? Nie pytam złośliwie, naprawdę mnie to ciekawi, bo u nas idzie na te wyjścia, przyjścia trochę kasy. Może poprostu źle coś robię :)
Ma tu Pani absolutną rację, takie kupowanie nawykowe jest straszne!
Uszczupla nasz portfel niewiadomo kiedy, niewiadomo gdzie 🙈
Jaka kwota powinna być miejwiecej przeznaczana. Na żywność dla rodziny 2+3 :)
Nie można podać kwoty mniej więcej, bo każdy z nas ma inne preferencje,inne zwyczaje, zjada inne ilości jedzenia itd. Jedna rodzina wyda 2000, drugą 3500.
@@trenerka_oszczedzania ja narazie wstępnie założyłam 2000-2200
@@trenerka_oszczedzania ale chciała bym też trochę oszczędzać bo na ten rok mamy zaplanowany remont całego mieszkania i w każdym miesiącu coś remontujemy bo mieszkanie dostaliśmy do remontu i robimy w nim wszystko sami mieszkamy w nim około 5 lat i zaplanowaliśmy w tym roku remont całego mieszkania bo chcemy aby było bardziej funkcjonalnie i chcemy dokończyć rzeczy które zaplanowaliśmy zrobić w swojej części budynku i ogrodu np
To jest straszne… dwójka pracujących ludzi i zarobki 7100 zł .
Oczywiście film super, ale smutne jest to, że na nic ich nie stać… gdzie jakieś przyjemności
To nie są złe zarobki, bo znam wiele rodzin, które z dzieci żyją za podobne pieniadzę i to na fajnym dla nich poziomie. Nie ma pieniędzy, których nie można wydać. Mozna być singlem z zarobkami rzędu 15 tysięcy i mieć co miesiąc debet na koncie. Ważniejsze od tego ile mamy, jest to jak zarządzamy tym co mamy.
Przecież większość ludzi żyje za takie pieniądze jak nie mniej. Mam na myśli mniejsze miasta nie Warszawa, Kraków.
skąd mogę pobrać ten arkusz?
Podziwiam ludzi, którzy żyją na krawędzi jeszcze z 2 dzieci i kredytem hipotecznym
Życie w ciągłym stresie nie jest z całą pewnością łatwe 😔
Super materiał. Aż strach pomyśleć gdyby 500+ zostałby faktycznie zabrany, tak jak "inni" tego chcą.
Ja nie lubię PO i nie będę pisał nic więcej na ich temat. Ale polityka PiSu zawiodła.
Za PO rodziło się więcej dzieci. Trzeba dawać naprzyklad free mieszkanie 90m2 jak ktoś ma 5 dzieci, powiązać to z wykształceniem lub obowiązkiem mieć pracę.
Trzeba zabronić tiktok i inne dziadostwa. I priorytet nr. 1, walczyć z korupcją.
Ja myślę że konfederacja, jak pozbędzie się takich osób jak Braun lub Korwin będzie dobra alternatywa do tych innych partii.
No może inflacja by się uspokoiła...
@@Kerrington_John Ci dwaj to nie jedyni, którzy tę partię dyskwalifikują.
Dlaczego nie widac na filmie budzetu tylko gadajaca glowe? Slabo sie to oglada. Malo konkretow duzo opowiadania. Gdzie w budzecie pieniądze na utrzymabie auta (ubezpieczenia itp?). Telefony nadal deogir, wiecej niz 25 za numer nie powinno wyjsc. Kablówka w 21 wieku? Po co to komu... Powinno byc 50pln za komorki us 70 za internet, na Disneya kasy brakuje.