Na pewno z największych miast podkarpackiego trzeba historycznie wyróżnić Krosno. Historia tego miasta jest bogata. Wodociąg, który tu istniał od XIV do XIX w., Bitwa pod Krosnem w Potopie Szwedzkim, ropa naftowa, lotnisko i niechlubne wizyty H. i M. w czasie II WŚ, przekop Wisloka, I sekretarz, historia wykrycia wód zdrojowych. Miasto kiedyś miało nawet ludność na poziomie 700 tys. mieszkańców, przez jeden dzień w 1997. I wiele więcej... A Rynek to wisienka na torcie 🙂
Jakoś w mojej świadomości podział byłego zaboru austriackiego na Galicję Wschodnią i Zachodnią przebiega wzdłuż dzisiejszej granicy polsko-ukraińskiej, chociaż mam świadomość że historycznie jest to zupełnie błędne. To czy była to Galicja Wschodnia czy Zachodnia zależy od definicji podziału i daty, więc odpowiedź na to pytanie byłoby czysto akademicką dywagacją
Zgadza się. Dzisiaj nie istnieje, ale jednak obecność cesarskiej państwowości na tych terenach przez ponad wiek odcisnęła swoje piętno. Niektórzy mają ku temu nawet swojego rodzaju sentyment, bo to piętno było znacznie lżejsze niż pozostałych zaborach.
Trochę za dużo tych Krakowów nie bedących Krakowem, podobnie jak Paryżów czy Wenecji nie będących Paryżem i Wenecją. Krosno jest kapitalnym małym miastem i zasługuje na uwagę z racji tego jakie jest a nie do jakiego miasta ktoś je usiłuje upodabniać. Mamy takich świetnych miast na Podkarpaciu wiecej i promujmy je jako Przemyśl, Sanok czy Jarosław a nie drugi.......
Zgadzam się w 100% z Twoją opinią. Niestety taka promocja może znacznie lepiej przyciągnąć uwagę niż nawet najwspanialsze uwypuklenie zalet własnych. Taki mamy świat - wszechobecne przebodźcowanie, w którym walka o chwilę uwagi decyduje o wszystkim.
Na pewno z największych miast podkarpackiego trzeba historycznie wyróżnić Krosno. Historia tego miasta jest bogata. Wodociąg, który tu istniał od XIV do XIX w., Bitwa pod Krosnem w Potopie Szwedzkim, ropa naftowa, lotnisko i niechlubne wizyty H. i M. w czasie II WŚ, przekop Wisloka, I sekretarz, historia wykrycia wód zdrojowych. Miasto kiedyś miało nawet ludność na poziomie 700 tys. mieszkańców, przez jeden dzień w 1997. I wiele więcej... A Rynek to wisienka na torcie 🙂
Dlaczego używa Pan określenia " Zachodnia Galicja " ?
Jakoś w mojej świadomości podział byłego zaboru austriackiego na Galicję Wschodnią i Zachodnią przebiega wzdłuż dzisiejszej granicy polsko-ukraińskiej, chociaż mam świadomość że historycznie jest to zupełnie błędne. To czy była to Galicja Wschodnia czy Zachodnia zależy od definicji podziału i daty, więc odpowiedź na to pytanie byłoby czysto akademicką dywagacją
@terracognita_0 Chodzi mi o sam termin Galicja przecież coś takiego nie istnieje.
Zgadza się. Dzisiaj nie istnieje, ale jednak obecność cesarskiej państwowości na tych terenach przez ponad wiek odcisnęła swoje piętno. Niektórzy mają ku temu nawet swojego rodzaju sentyment, bo to piętno było znacznie lżejsze niż pozostałych zaborach.
@@To-Ma-Sz Otóż istnieje. Proszę sprawdzić temat - królestwo galicji i lodomerii.
Gdyby brakło woli sprawdzenia uściślam, ze nie chodzi o bajkowe królestwo lecz realny byt na terenach które krótko określa się Galicją
Trochę za dużo tych Krakowów nie bedących Krakowem, podobnie jak Paryżów czy Wenecji nie będących Paryżem i Wenecją. Krosno jest kapitalnym małym miastem i zasługuje na uwagę z racji tego jakie jest a nie do jakiego miasta ktoś je usiłuje upodabniać. Mamy takich świetnych miast na Podkarpaciu wiecej i promujmy je jako Przemyśl, Sanok czy Jarosław a nie drugi.......
Zgadzam się w 100% z Twoją opinią. Niestety taka promocja może znacznie lepiej przyciągnąć uwagę niż nawet najwspanialsze uwypuklenie zalet własnych. Taki mamy świat - wszechobecne przebodźcowanie, w którym walka o chwilę uwagi decyduje o wszystkim.