Bardzo podziwiam profesora Jerzego Maryniaka - znakomitego eksperta w dziedzinie badania przyczyn wypadków lotniczych. Badał m.in. katastrofę Kościuszki i Kopernika. Przy jednym z tych śledztw (a pewnie i obu) Rosjanie nie chcieli udostępniać danych o parametrach samolotu. Zespół prof. Maryniaka sam poobliczał wszystko, co było wielką pracą i palcem wsadzonym Rosjanom głęboko do dupy. W przypadku Kopernika sam zdobył potrzebne informacje przy pomocy znajomego pilota z Polski, który je jakoś z Rosji przywiózł. Kiedy się Rosjanie dowiedzieli, zaczęli mordę drzeć, skąd mamy takie dane. Maryniak odparł: To mój prywatny wywiad. Pokażcie mi dzisiaj urzędnika (jakby nie było, choć był oczywiście także uczonym) tak zaangażowanego w swoją pracę i takiego pasjonata w dążeniu do prawdy. Klasa światowa.
Dziś już nie ma takich fachowców. Opinii i wiedzy takich ludzi można zawierzyć własne życie. Wiedział co mówi, wypowiadając te prorocze słowa na koniec.
+fordernPL Tak, ale tylko ze względu na technologię i projekt. Przyczyną katastrofy Tupolewa był wyłącznie fakt, że załoga tego samolotu nie potrafiła nim latać i popełniała błąd za błędem nie tylko w sztuce pilotażu ale i łamiąc Regulamin Lotów obowiązujący w polskim lotnictwie wojskowym.
Ko mo Tak. O kapitanie Tupolewa można by powiedzieć: tak kończą ludzie bez zasad. Gdyby postępował profesjonalnie, to nawet nie przekroczyłby granicy Rosji, bo już kiedy byli nad Białorusią dostali komunikat od kontroli lotów w Smoleńsku: *Warunków do lądowania brak*. Wtedy, nie pytając nikogo, powinien był zwrócić się do kontroli obszaru powietrznego i poprosić o wskazanie właściwego lotniska. Biorąc pod uwagę obecność prezydenta na pokładzie byłoby to najpewniej międzynarodowe lotnisko Wnukowo w Moskwie. ALE, wtedy cała ta wycieczka musiałaby jechać 5 godzin autokarami do tego zasranego Katynia, a znając pisowców wrzeszczeliby, że Rosjanie utrudniają obchody. No to teraz wszyscy leżą w grobach.
@@PR_nick No właśnie! Też mnie dziwi, że nigdzie publicznie nie porusza się tej kwestii. Przecież nie trzeba być ekspertem lotniczym, żeby skojarzyć pewne fakty, postawić i zbadać dogłębnie hipotezę o awarii silnika. Jako laik widzę tu trzy podstawowe analogię do katastrof Iłów z 1980 i 1987 roku: 1. Te same silniki (prawdopodobnie obciążone tą samą wadą konstrukcyjną) 2. Podobnie jak wtedy Rosjanie nie chcą się przyznać, że dali ciała, tym bardziej, że samolot był u nich na przeglądzie na niedługo przed katastrofą 3. Piloci tak samo jak w Koperniku chcieli odejść i zwiększyli moc silników do mocy startowej. Może to i bzdury, ale uważam, że brak jakiejkolwiek wzmianki o tej hipotezie w mediach i w ogóle gdziekolwiek jest co najmniej dziwny.
@@grzegorzjanas1118 Bo nie ma żadnych dowodów na to że wystąpiła jakaś awaria. A wręcz przeciwnie - piloci w pełni sprawnym i sterownym samolotem schodzili poniżej wysokości decyzji aż przydzwonili w ziemię.
@@raafkusnowak5355Są nagrania rozmów. Ta skrzynka działała do końca. Jak widać nie tylko nie umiesz pisać po polsku, ale i szukać informacji nim się wypowiesz.
Lektor który naśladuje słowa pilotów robi to zbyt chaotycznie, na oryginalnym nagraniu w zasadzie piloci do końca zachowywali spokój, nie robili niczego chaotycznie.
W tamtym czasie oryginalne nagrania nie były jeszcze dostępne, a twórcy tego filmu też do nich nie dotarli. Rekonstrukcja była więc tylko na podstawie domysłów, w jaki sposób piloci się wypowiadali.
Te Ił-62 miały takie same silniki jak Tu-154M. Prof. Maryniak powiedział: „To, że się nasi trzymają w tej chwili tych Tupolewów 154-M to jest przestępstwo”. Powiedział to w dokumencie o katastrofie Kościuszki w 2009 roku.
Po pierwsze wyzsi delegaci mieli inne silniki na tak zwane Space rejs.... A pozatym w Smoleńsku nie zawiodły silniki, one pracowały jeszcze przez jakiś czas po uderzeniu w ziemię
@@janiesranie2795 co do silników to tego nie wiemy... moim zdaniem mógł nawalić silnik a opinia publiczna aby nie przypomniała sobie o Koperniku i Kościuszce została niepoinformowana o tym... Wg mnie jeden z elementów silnika mógł uderzyć w sąsiednie lub odbić się od niego i uszkodzić skrzydła... ale to tylko moja teoria i przypuszczenia... prawdy się niestety nigdy nie dowiemy...jestem pewny, że gdyby Prof. Maryniak żył i zacząłby drążyć sprawę to nagle i niespodziewanie by umarł...
Co Ty gadasz?!!!! Ja pierdolę!!!! Prof. Jerzy Maryniak nie żyje!!! Nawet nie wiedziałem :( Taki kompetentny i wspaniały człowiek. Dzisiaj już nie ma takich fachowców z prawdziwego zdarzenia. Dzisiaj fachowcy spierają się, czy marchew to owoc, czy warzywo, a może nowy gatunek drewna. Człowiek wielkiego formatu. Cześć Jego pamięci :(
Wielki szacunek dla Profesora Maryniaka. Bardzo mądry i rzeczowy człowiek ❤ A załodze samolotu- cześć Ich Pamięci! ❤ zrobili wszystko co możliwe. Do końca walczyli....
Rekonstrukcja zupełnie nie oddaje profesjonalizmu i opanowania pilotów do samego końca, które miało miejsce w rzeczywistości... Polecam film z dźwiękiem z ostatnich 12 minut lotu.
@@sylwesterwoodest1094 nie bądź ignorantem, pomyliłeś ze Smoleńskiem, tu masz zapis z lotu 5055: ruclips.net/video/Z7oKNnaJ45k/видео.html. Opanowanie do samego końca.
@@marcinmeresta moj wpis dotyczyl smolenska. Dawniej byla inna kadra latajaca TAK ZWANA SOWIECKA.. DUZO LEPIEJ PRZYGOTOWANA NIZ DZISIEJSZA GOWNIAZERNIA.
Poza najważniejszymi motywami zwijania się PRL-u ( umowa Jaruzelski -Rockefeler) to u ludzi w PRL-u gwoździem do trumny tego systemu był Hollywood i VHS. Wtedy zobaczyliśmy inny świat. Zakłamany w pewnych aspektach, ale inny. Lepszy. Walka poprzez kulturę (soft power) ma znaczenie.
@@micha3502 Tu-154M to dobry samolot przy przeglądach po kazdym locie może jeszcze polatać, ale po katastrofie w Smoleńsku wszyscy sądzą że to wina samolotu.
Owszem wycofany dopiero po katastrofie , a powinny te maszyny być wycofane z użytkowania o wiele wcześniej , być może wtedy nie wydarzyło by sie to co miało miejsce w 2010 roku...
Anna W SWIETE SLOWAL - NIGDZIE NA SWIECIE NIE LECI JEDNYM SAMOLOTEM - ELITA OLSKIEGO RZADU - KOMUS BYLO NA REKE - BYL TO ZAMACH STULECIA . TRAGEDIA NIEODWRACALNA ....SMUTNE -WYRAZY WSPOLCZUCIA DLA WSZYSTKICH RODZIN I PRZYJACIOL POLEGLYCH WE WSZYSTKICH WYPADKACH ....Ps.NIGDY SIE NIE DOWIEMY ILE BYLO WYPADKOW W SAMYCH “ZWIAZKACH “ I NAPEWNO NIGDY SIE NIE DOWIEMY ......
Jak patrzę na komentarze to tutaj sami eksperci od lotnictwa, inżynierowie lub piloci z dużym doświadczeniem. Żałosne. Pamiętam jako dziecko dzień katastrofy bo w telewizji nie było "Koncertu Życzeń" a w gazecie była publikowana lista ofiar.
Dokładnie żałosne siedzą w gaciach przed komputerami i wydaje im się że są szpecami doprawdy żałosne cokolwiek komentować tym bardziej decyzję tego doświadczonego pilota Część dla ich pamięci 🩸🩸🩸
Wielkie wspolczucie i modlitwa. za naszych braci CALEGO swiata ,ktorzy. zgineli w katastrofach lotniczych CALEGO swiata ,Niech odpoczywaja w pokoju wiecznym .Przelecialem Atlantyk Il-62 w 1978 r Warszawa - Gander - New York z Kapitanem Studenckim ,chyba ZGINAL w katastrofie w ktorej zginela S.P. Anna Jantar . Tuz przed wylotem do Polski ,byla. w Klubie w ktorym. przygrywal do tanca. Zespol ANDRZEJ & ELIZA , tanczylismy z Nia . Pamietam za Gierka ,Akademia. Barburkowa w Katowickim SPODKU ,wystepowala ,byly Jej piekne ujecia w stanie blogoslawionym z NATALKA . Swiat maly ,takie zycie i te refleksje ! Zycie Piekne ,ale Marne ,ufajmy Panu Bogu ,Umacniajmy Swoja. WIARE !
Pięknie widać tutaj naszę polskie dziadostwo i niepoważne podejście do sprawy. Po takiej katastrofie i ewidentnie udowodnionej wadliwej konstrukcji. Samoloty z tymi silnikami obsługiwały głowę państwa... Wstyd i hańba to łagodnie powiedziane...
"Konary drzew rozszarpaly samolot na strzępy", a ludzie się dziwia, ze zdrowa, twarda brzoza mogla przy ogromnej prędkości ściąć skrzydło Tupolewa i mówią, "pancerna brzoza", nie zadna pancerna tylko przy tym przyspieszeniu tak się dzieje.
Można było dużo wcześniej, bo przecież w Polsce radzieckie konstrukcje po 1989 roku eksploatowano na wariackich papierach albo serwisowano rządowe samoloty na .... Białorusi. Szkolić - nie było na czym. A Jaki i Typolewy miały wcześniej liczne awarie, tak jak teraz z MiGami-29.
Ponoć Tu miał zmienione silniki, a inna rzecz, to że już w Ił-ach montowano dodatkowe dokładnejsze nie fabryczne systemy kontroli wibracji pracy turbin i Tu też je chyba miał
Tak były to przyrządy szwajcarskiej firmy Vibrometr. Zamontowano je na TU-154 i IŁ-62,... ze względu na ustalenia komisji rządowej PO katastrofie w Kabatach (Źródło -film "Podzwonne dla IŁa")
no.... jak sam napisałeś był profesorem, czyli człowiek mądry, inteligentny, oczytany z wiedzą teoretyczną i praktyczną, potrafiący dedukować. Z resztą od bardzo dawna się mówiło, że z tych ruin będzie jeszcze nieszczęście....
Ladowanie w Modlinie uratowalo by zycie wszystkich pasazerow. Pas wynosil dlugosc 3200 metrow.Znaczy to , ze mozna bylo siadac z wieksza predkoscia bez problemu.
Nie wiadomo jakby sie skończyło ladowanie w Modlinie,bo Okecie miało lepsze słuzby ratunkowe,a samolot nie miał zrzuconego paliwa-nie działały prawidłowo elektryczne pompy,a samolot był zatankowany pod korek-wiec nie wiadomo co by było. Teraz po faktach łatwo sie madrzyc ,ze gdyby...
Trochę niewygodnych faktów: W 2010 roku „Newsweek” dotarł do akt śledztwa w sprawie „Kopernika” przechowywanych w archiwach Instytutu Pamięci Narodowej - tysięcy stron protokołów przesłuchań, notatek, analiz, ekspertyz, które przekazano w kwietniu 1980 r. kierownictwu MSW. Okazało się, że rzeczywiście bezpośrednią przyczyną tragedii była awaria silnika. Ale nie był to jedyny powód i być może nie najważniejszy. W ciągu trzech lat poprzedzających katastrofę dyrekcja PLL LOT, przymuszana przez rząd do drakońskich oszczędności, złamała wszelkie normy bezpieczeństwa lotów. Eksploatowała maszyny ponad miarę i wysyłała w rejsy niesprawne samoloty. Peerelowskie władze wiedziały o tym procederze. Gdy więc w efekcie koszmarnych zaniedbań doszło do wielkiej katastrofy, wszelkie informacje o nadużyciach starannie ukryto. Zaczęło się od zakazania pilotom kupowania drogiego, bo dewizowego paliwa w portach lotniczych krajów kapitalistycznych. Tańszym tankowano do pełna samoloty na Okęciu. Ale pasy startowe warszawskiego lotniska były za krótkie dla iłów z pełnymi zbiornikami. Wybrano więc kompromis - tankowano maszyny na tyle, by mogły w ostatniej chwili poderwać się z ziemi przed granicą lotniska. Nie trzeba dodawać, jak ryzykowne były takie starty - piloci, aby wzbić się w powietrze, musieli dosłownie zarzynać delikatne silniki. Nad lotniskiem docelowym wcale nie było bezpieczniej. Burza, mgła lub zawieja śnieżna - wszystko, co wymuszało konieczność kołowania, groziło prawie pewną katastrofą. A był to dopiero początek igrania ze śmiercią. Władze linii lotniczych postanowiły także oszczędzać na remoncie silników, mimo że technicy narzekali na ich jakość. Jako że za każde serwisowanie Rosjanie kazali sobie płacić, dyrekcja LOT uznała, że resurs silników może wynosić nie 5 tys. godzin, lecz nawet dwa razy więcej. Już wtedy pojawiły się poważne sygnały ostrzegające. Biuro konstrukcyjne Siergieja Iljuszyna przeprowadziło w Polsce badania, które wykazały, iż silniki iłów wytrzymają 8,6 tys. godzin lotu bez remontu. Radzieccy konstruktorzy przysłali odpowiedź, że jeśli Polacy chcą, to niech tyle latają, ale producent nadal będzie brał odpowiedzialność jedynie za 5 tys. godzin lotu. To jednak nie zatrzymało dalszych kroków „racjonalizatorskich”. Po wydłużeniu okresu użytkowania silników liczba awarii stale wzrastała. Jak na to zareagowały władze? Wedle raportu płk. Muszyńskiego z powodu usterek w silnikach „w wielu wypadkach samoloty powracały rejsami technicznymi (bez pasażerów) na trzech silnikach z terenu USA do Warszawy”. Takie zdarzenia odnotował też agent, ps. Marian, będący „kierownikiem obsługi lotniskowej na lotnisku J.F.K. w Nowym Jorku”. Ów tajny współpracownik informował, że „w okresie ostatnich dwóch lat dwa samoloty Ił-62 powróciły z Nowego Jorku do Warszawy lotem technicznym na trzech silnikach. W jednym przypadku nastąpiło odkształcenie łopatki turbiny i awaria silnika, a w drugim prawdopodobnie coś musiało wpaść do silnika”. Liczba awarii wzrosła w końcu do takiego stopnia, że PLL LOT nie dysponował już wystarczającą liczbą w pełni sprawnych silników do iłów. Jak sobie z tym poradzono? „Stosowana była praktyka, że na trzy silniki w początkowej fazie eksploatacji dodawano czwarty, który miał przebieg znacznie ponad dopuszczalne normy fabryczne” - zeznał pilot LOT Jan Gołaś. Zszokowani prokuratorzy poszli tym tropem i ustalili, że była to powszechna praktyka. Niesprawnym silnikom mechanicy z przedsiębiorstwa nadali nazwę „liderów”. Katastrofa „Kopernika” spowodowała niepokoje wśród załogi LOT-u. Żeby zapobiec otwartej rebelii, dyrekcja LOT zarządziła po spotkaniu natychmiastowe zdjęcie „liderów” ze wszystkich maszyn. Obiecano też, że wkrótce zaczną przybywać z ZSRR zamówione wcześniej nowe i do tego zmodernizowane Ił-62M. Jak okazało się siedem lat później w Lesie Kabackim, samoloty z literką M także zebrały krwawe żniwo. www.newsweek.pl/wiedza/historia/katastrofa-w-lesie-kabackim-kosciuszko-przyczyny-newsweekpl/sd4rmwx
Ostatnie zdanie p. Maryniaka powinno być wręcz dowodem w sprawie Smoleńskiej. A co do katastrofy to jednak błędem była próba powrotu do Warszawy zamiast iść na Modlin...
Profesor Maryniak powiedział prawdę, nie odnośnie silników. Powiedział prawdę odnośnie buty polskich elit... Kiedyś nie słuchano go bo komuna, dziś nie słuchano go bo głupota.... Głupota boli, a najbardziej ludzi którzy powinni mieć jej jak najmniej...
Przeorał 400 do 450 metrów lasu.Teraz dokładnie się już nie dowiemy,chyba ,że wpadnie leśnik i zbada nam teraz ile przeorał ten iŁ, mile widziane. To jak z tU 154 M?
Straciłam powagę, jak usłyszałam Marzeckiego próbującego odegrać treść zapisu z kabiny pilotów... A mówili, że rekonstrukcja z "Historii lotniczych" była teatralnie zagrana :P
W 11:46 PROFESOR MÓWI o LITRACH PALIWA. KIEDY SIĘ TANKUJE SAMOLOT, TO LICZY SIĘ w KILOGRAMACH, NIE w LITRACH. TAKŻE w LOCIE PODAJE SIĘ ILOŚĆ PALIWA w KILOGRAMACH. NAWET KRAJE ANGLOSASKIE NIE PODAJĄ FUNTÓW, TYLKO KILOGRAMY. ephemetherson
I to jest takie ważne ??? A nie pomyslałes że profesor mówi to w wywiadzie dla widzów którzy sa laikami w tym temacie......... żeby było bardziej obrazowo. Zresztą pomijając to zastanawiam sie czy chciałeś podważyć w ten sposób jego kompetencje, czy co ?
Szkoda że w filmie nie przedstawiono całej prawdy gdyż jeden z silników miał zostać wyremontowany na terenie Polski w celach oszczędności ciekawe czy to właśnie ten silnik eksplodował w okolicach Grudziądza.
Technologia sowiecka....lecialem samolotem IL-62 z Los Angeles, przez Montreal do Warszawy, juz po wymianie silnikow, samolot glosny, niewygodny, z tylu samolotu trudno bylo uslyszec rozmowce z odleglosci 20 cm, siedzenia, moze 25 cm szerokosci, przejscie srodkowe, 45 cm, jeden wielki "junk".
Ja pierwszy lot przez ocean odbyłem na pokładzie Airbusa A320. Przy starcie przyspieszenie było tak duże, że nie czuło się zupełnie położenia względem ziemi po kątem 45 stopni. Był długi serwis w Hamburgu , czekaliśmy chyba 4 godziny. Powiedziano nam początkowo, że być może samolot poleci do Londynu i z tamtąd polecimy dalej do NYC. Ale lot odbyliśmy w końcu non-stop. Pilot zawracał ładnie nad zatoką i z niewielką prędkością przelatywaliśmy nad miastem; wszyscy z około 50 pasażerów głowy mieli przy bulajach :)
6 mezczyzn , 5 w kabinie, dodatkowy mechanik ktory takze latal...I nikt nie mogl zobaczyc co tam wlasciwie sie dzialo z tylu samolotu? Panowie gdzie policja ....latalem ilami...wiele razy...w kabinie pilotow , w kuchni ...tak bylo za dawnych dobrych czasow bedac rodzina czlonka zalogi ...Spalem w beju wiele razy ...Zero adaptacji to sytuacji ...po co navigator tam byl jak I tak nie mieli pojecia gdzie sa, drugi pilot to pewnie za jajka sie trzymal, bo we dwoch za stery nie trzymali...no kurwa szkoda ludzi ...pieprzenie o ratowaniu ursynowa...dluga prosta na pass 33 przebiega prawie nad lasem kabackim..., a z kilku ostatnich rzedow widac silniki na style ze mozna prawie zajrzec do srodka...wielka tragedia ale moim zdaniem , ladowanie na najblizszym lotnisku dalo by duza szanse na mniejsza ilosc ofiar...
Proszę sobie wysłuchać zapisy z czarnej skrzynki - dostępne na youtube. Ta rekonstrukcja wydarzeń ma mało wspólnego z tym jak zachowywali się piloci. Pawlaczyk mimo wszystko był dzielny i nie panikował co sugeruje rekonstrukcja w tym materiale...
polecam książkę "60 minut do śmierci. Zagadka katastrofy w Lesie Kabackim". Tam jest wszystko o tej katastrofie (?). Dlaczego nikt nie zajął się włamaniem do tego samolotu 5 dni przed katastrofą na lotnisku w Brazylii? Dlaczego poleciał ten samolot, a nie jak planowano bliźniaczy IŁ 62M Sikorski? Tam jest wiele tajemnic
Ja wiem, że można teraz mówić, że to i tamto, mogli tak, mogli siak..... ale moim zdaniem ogromnym błędem było kierowanie się na lotnisko w Wawie..... czemu nie kierowano się na Gdańsk.... Czemu ?
No i jeśli chodzi o zabużańskich specjalistów nic się nie zmieniło. Budynek, który właśnie uzbrajamy elektrycznie jest ewidentnie stawiany przez absolwentów Kijowskiej Szkoły Budowania Kibli za Stodołą. A cwanym inwestorom w to graj.
Dramatyzacja, jak z obecnego Discovery Channel - tak samo, jak z głosami pilotów, egzaltowanym lektorem niczym z kronik PRL i muzyką. Dobrze, że gościom nikt ie przeszkadza.
Mija 30 lat: na rynek wchodzi najnowszy, najbardziej nowoczesny Boeing 737 MAX - dzieło nie skompromitowanej, wyszydzanej sowieckiej technologii, ale „wspaniałej, postępowej” amerykańskiej. Firma otrzymuje ok. 5000 zamówień od ponad 100 przewoźników i firm. W ciągu pół roku rozbijają się dwa takie nowe (nowiutkie) Boeingi. Giną wszyscy, ponad 300 osób.
Tak, tylko powody dla skompilowania nowych, o dużej średnicy silników z kadłubem o starej konstrukcji nieco inny od powodów, które w konsekwecji doprowadziły do katastrofy polskiego IŁ 62.
Kopernik rozbił się na kierunku pasa 15 a Kościuszko od strony pasa 33, a przecież po katastrofie Kopernika można było wprowadzić jakieś ulepszenia, a wzięli się za to dopiero po tej drugiej katastrofie na krótko przed wycofaniem tych samolotów w 1990.
Epilog mocny , władze polskie już dawno powinny były zaprzestać latania Tupolevami a tym czasem bezmyślnie narażały nadal siebie latając tym czymś , tylko kwestią czasu było że znowu coś sie wydarzy i to grubego kalibru...
Szkoda,ze jeszcze wtedy nie bylo procedury: Pożar na pokladzie-ladujemy jak najszybciej sie da..., mimo wszystko, mimo braku pelnego wyposazenia gasniczego w Modlinie, moze wtedy bylaby szansa...moze..
A jak by wylądował w Gdańsku (samolot był ciężki czyli miał dużo paliwa, w wyniku tarcia samolot by eksplodował niszcząc pas i inne samoloty) to by mówili jaki idiota mógł spuścić paliwo
No to może dotrzeć do dokumentacji technicznej obu IŁ-62 tam na pewno będzie informacja o przedłużeniu resursów obu silników na tych samolotach lub do archiwów ITWL (instytut w tym był zaangażowany na 100%), WAT lub dokumentacji KBWL (ocena stanu technicznego) badającej oba wypadki. Osobiście widziałem miejsce wypadku przelatując na północ, (obok od Lasu Kabackiego) i byłem w kontakcie radiowym z gen. pil. Mirosławem Hermaszewskim, który też przelatywał w pobliżu.
Jak chcecie obiektywnie poznać historie katastrof Iliuszynów 62, to obejrzyjcie więcej filmów na ten temat.Także radzieckich. 4'21'' paliwo pod korek, bo było to paliwo w obie strony. W USA paliwo trzeba było kupić za dolary. O tym się tu nie mówi.
Ta dyskusja sensu nie ma...Il 62 w pelni zatankowany jesli lecial pod wiatr musial dotankowywac po drodze..Byl to jak zreszta wiekszosc sowieckich maszyn,bardzo nieekonomiczny samolot..Dwukrotnie lecialem do New Yorku i za kazdym razem siadalismy w Gander na Nowej Funlandi po dodatkowe paliwo..Zreszta - z New Yorku do Warszawy jest ponad 4000mil - w latach 70' nie wiem jak amerykanskie - ale na pewno rosyjskie samoloty nie mialy zasiegu w okolicy 8500mil - i na tyle musialyby miec paliwa w DWIE STRONY... Proste....
to jest śmiech na sali taki głowy państwa a nie mieli prywatnego dobrego odrzutowca.... tylko lecieli kilkunasto letnim wrakiem ! i widać jak to się skończyło.... Teraz biorąc pod uwage że to zamach ... to jak myślicie gdzie łatwiej zwalić wine ??? na stary kilkuletni samoloto czy załóżmy nówka mały prywatny odrzutowiec ???? ! niestety głupota i nie ostrożność wychodzi bokiem....
To jest bardzo dziwne dla mnie jak samolot w takim stanie technicznym mógł wbić się w powietrze, analogiczna sytuacja z tupolewem w Smoleńsku. Kto jest winny śmierci tylu ludzi w Lesie Kabackim? Dobrą pozycją do poczytania na ten kontrowersyjny temat jest 60 minut do śmierci...
ČSA korzystaly kilka samolotow IL62 i IL62M. Kilka lat letaly do New Yorka, Montreal, Havany, Dubaja, Caira, Delhi, Kuala Lumpur, Bangkoku. I nie bylo ni jednego wypadku. Zaleźi kraj od kraju...
W tamtym czasie opowiadania historyjkę, że.jedna pasazerke zatrzymano na lotnisku bo coś przemycala,i jak przyszła wieść o katastrofie to ponoć rzuciła się celników na szyję, dziękując za uratowanie życia.
Czy byla mozliwosc lotu do Gdanska, jezeli tam bylo wowczas lotnisko? Z Grudziadza na Wawe jest podobna odleglosc jak do Gdanska. Tak mi sie wydaje. Prosze o komentarz odnosnie alternatywnych lotnisk w czasie, kiedy miala miejsce ta katastrofa.
Możliwość lotu była, ale lądowanie w Gdańsku nie było możliwe.Samolot musi mieć określoną wagę aby móc lądować.Paliwa było ok 10 ton i powrót do Warszawy miał m.in umożliwić zlanie paliwa.Inna sprawa ,że krany też się zacinały i zrzut paliwa też nie odbywał się prawidłowo.
Co z abzdury. Odsłuchajcie sobie zapis z czarnej skrzynki. Piloci do końca mówili spokojnie ,rzeczowo,bez tej nerwowości i paniki ,z jaka mówia w filmie. Do d... z taka rekonstrukcją
miłośniku radzieckiej myśli technicznej kup sobie lampowego rubina a wpisy na YT i FB zamieszczaj na liczydle! radziecka myśl techniczna polega na kopiowaniu, generalnie wszystkiego! wszystkie silniki powojenne to kopie silników niemieckiej rzeszy później nie potrafili rozwinąć technologicznie tych konstrukcji bo byli i są conajmniej dekadę za zachodem wiec kupili silniki od brytyjczykow Rolls-Royce skopiowali nawet internowane Boeingi B-29 powstał TU-4 samochody pabieda to amerykański ford którego dostali w ramach land lease, wołga m24 to kopia polskiej warszawy 210 której nam zabronili produkować nawet gierka "jajeczka" to kopia Nintendo EG-26 Egg buran to kopia amerykanskiego promu kosmicznego ale zeszliśmy z tematu samolot ił 62 to kopia Vickersa VC10 z tym że tam dbali o szczegóły i kontrole jakości, a w rosji? jak to w rosji! oto radziecka myśl techniczna kraść patenty i kopiować ile wlezie!!! jedyny ich wynalazek to chyba walonki.
Łada to nie kopia a licencja i nie fiata 128 a 124 a co do tu 144 to zamiast siać propagandę poczytaj masz też film o tym na yt biura projektowe współpracowały ze sobą stąd podobieństwa poza tym jak to nazywasz kopia szybciej wzniosła się w powietrze od orginału :D
Rozmowy pilotów z wieża czytanempdzsz lektora są za bardzo "aktorsko zagrane" w rzeczywistości nie było tam takich emocji - wręcz, przeciwnie logiczne skalkulowane na bezpieczeństwo postępowanie i opanowanie załogi a na samym końcu wręcz chłodne pożegnanie bez przekleństw.
Bardzo podziwiam profesora Jerzego Maryniaka - znakomitego eksperta w dziedzinie badania przyczyn wypadków lotniczych. Badał m.in. katastrofę Kościuszki i Kopernika. Przy jednym z tych śledztw (a pewnie i obu) Rosjanie nie chcieli udostępniać danych o parametrach samolotu. Zespół prof. Maryniaka sam poobliczał wszystko, co było wielką pracą i palcem wsadzonym Rosjanom głęboko do dupy.
W przypadku Kopernika sam zdobył potrzebne informacje przy pomocy znajomego pilota z Polski, który je jakoś z Rosji przywiózł. Kiedy się Rosjanie dowiedzieli, zaczęli mordę drzeć, skąd mamy takie dane. Maryniak odparł: To mój prywatny wywiad.
Pokażcie mi dzisiaj urzędnika (jakby nie było, choć był oczywiście także uczonym) tak zaangażowanego w swoją pracę i takiego pasjonata w dążeniu do prawdy.
Klasa światowa.
Dziś już nie ma takich fachowców. Opinii i wiedzy takich ludzi można zawierzyć własne życie. Wiedział co mówi, wypowiadając te prorocze słowa na koniec.
mamy macierewicza !! swiatowej klasy specjaliste ktory rosjanom wsadzil w dupe cala dlon ! fisting motherfuckers !
To prawda. Takich ludzi jak profesor Maryniak już nie ma. Na samym końcu filmu - prorocze słowa. Mądrego aż miło posłuchać.
@@MacStormer kurwa ale to co napisales to prawda , wydaje sie czlowiek z pasją
Dzisiaj odwiedziłby go "seryjny samobójca".
Pan Profesor Maryniak był tak inteligentnym człowiekiem, tak bardzo oddanym swojej pracy. Niesamowity.
Miałem z profesorem wykłady o wypadkach lotniczych Jeden z najlepszych przedmiotów na studiach
Warto zwrócić uwagę na ostatnie słowa w tym materiale - nagrywany był w 2009 roku, rok przed katastrofą w Smoleńsku.
+fordernPL
Tak, ale tylko ze względu na technologię i projekt. Przyczyną katastrofy Tupolewa był wyłącznie fakt, że załoga tego samolotu nie potrafiła nim latać i popełniała błąd za błędem nie tylko w sztuce pilotażu ale i łamiąc Regulamin Lotów obowiązujący w polskim lotnictwie wojskowym.
a moze polecieli jednym z tych lewych, skoro zostaly 2
Znalazł się znawca pilotażu.
nie wspominając o presji :) przypominam o sytuacji jaka miała miejsce w Gruzji, gdy pilot odmówił lądowania Lechowi Kaczyńskiemu.
Ko mo
Tak. O kapitanie Tupolewa można by powiedzieć: tak kończą ludzie bez zasad. Gdyby postępował profesjonalnie, to nawet nie przekroczyłby granicy Rosji, bo już kiedy byli nad Białorusią dostali komunikat od kontroli lotów w Smoleńsku: *Warunków do lądowania brak*.
Wtedy, nie pytając nikogo, powinien był zwrócić się do kontroli obszaru powietrznego i poprosić o wskazanie właściwego lotniska. Biorąc pod uwagę obecność prezydenta na pokładzie byłoby to najpewniej międzynarodowe lotnisko Wnukowo w Moskwie. ALE, wtedy cała ta wycieczka musiałaby jechać 5 godzin autokarami do tego zasranego Katynia, a znając pisowców wrzeszczeliby, że Rosjanie utrudniają obchody.
No to teraz wszyscy leżą w grobach.
Epilog zwalił mnie z krzesła, tym bardziej oglądając to po latach... Może to jest przyczyna tuszowania katastrofy, a nie żaden zamach.
Ciekawe,cy komisja Macierewicza badała ten wątek? Skoro już w 2008 nikt nie chciał być odpowiedzialny za loty tu 154
@@PR_nick No właśnie! Też mnie dziwi, że nigdzie publicznie nie porusza się tej kwestii. Przecież nie trzeba być ekspertem lotniczym, żeby skojarzyć pewne fakty, postawić i zbadać dogłębnie hipotezę o awarii silnika. Jako laik widzę tu trzy podstawowe analogię do katastrof Iłów z 1980 i 1987 roku: 1. Te same silniki (prawdopodobnie obciążone tą samą wadą konstrukcyjną) 2. Podobnie jak wtedy Rosjanie nie chcą się przyznać, że dali ciała, tym bardziej, że samolot był u nich na przeglądzie na niedługo przed katastrofą 3. Piloci tak samo jak w Koperniku chcieli odejść i zwiększyli moc silników do mocy startowej. Może to i bzdury, ale uważam, że brak jakiejkolwiek wzmianki o tej hipotezie w mediach i w ogóle gdziekolwiek jest co najmniej dziwny.
@@grzegorzjanas1118 Bo nie ma żadnych dowodów na to że wystąpiła jakaś awaria. A wręcz przeciwnie - piloci w pełni sprawnym i sterownym samolotem schodzili poniżej wysokości decyzji aż przydzwonili w ziemię.
@@mlody969 Pewnie dlatego że pewien generał przekonywał że "zmieścisz się śmiało"
@@mlody969 wiesz jak było? Macierewicz pokazał jak było.Tam był jar a potem sie okazało.ze to nie była ta wysokość.
Rekonstrukcja rozmów załogi z wierza, to jakaś kpina!!! W rzeczywistości piloci byli opanowani i mówili w sposób spokojny...
Chyba masz na mysli wieżę.
No czy to tak trudno napisać gramatycznie poprawną wyowiedź? Już zwłaszcza jak się kogoś czepiasz.
Zobacz kto to dodał, to nie dziw się :>
A skont wiesz że byli opanowani i mówili spokojnie byłeś tam ?
@@raafkusnowak5355Są nagrania rozmów. Ta skrzynka działała do końca. Jak widać nie tylko nie umiesz pisać po polsku, ale i szukać informacji nim się wypowiesz.
Piloci w rzeczywistosci byli bardziej opanowani i nie krzyczeli tak jak to pokazuje rekonstrukcja.
Tak jest. Orginalne nagranie z czarnej skrzynki to potwierdza.
piloci do ostatniej sekundy mieli klase i za to szacunek!
To jest klasa. W Smoleńsku tylko przeklinali.
Jeden z pilotów na koniec powiedział coś w stylu "Giniemy, do widzenia"
@@kelebri108 "dobranoc do widzenia, część giniemy"
prorocze słowa bardzo madrego człowieka
Miejsce przeklęte - to nie miejsce upadku samolotu a miejsce jego wyprodukowania i skazania przypadkowych ludzi na śmierć..
Nic dodać, nic ująć.
Chcieli sie odciąć od Rosji i całego tego komunistycznego syfu a do tej pory mam wrazenie ze jestesmy od nich uzaleznieni 🤦♂️
Brawo!
Lektor który naśladuje słowa pilotów robi to zbyt chaotycznie, na oryginalnym nagraniu w zasadzie piloci do końca zachowywali spokój, nie robili niczego chaotycznie.
Tak dokładnie, oryginalne nagranie z tym spokojnym głosem robi ogromne wrażenie.
W tamtym czasie oryginalne nagrania nie były jeszcze dostępne, a twórcy tego filmu też do nich nie dotarli. Rekonstrukcja była więc tylko na podstawie domysłów, w jaki sposób piloci się wypowiadali.
Te Ił-62 miały takie same silniki jak Tu-154M. Prof. Maryniak powiedział:
„To, że się nasi trzymają w tej chwili tych Tupolewów 154-M to jest przestępstwo”. Powiedział to w dokumencie o katastrofie Kościuszki w 2009 roku.
A Komunizm Miał Tą Swoją Cenzurę Wypadków
Po pierwsze wyzsi delegaci mieli inne silniki na tak zwane Space rejs.... A pozatym w Smoleńsku nie zawiodły silniki, one pracowały jeszcze przez jakiś czas po uderzeniu w ziemię
@@janiesranie2795 co do silników to tego nie wiemy... moim zdaniem mógł nawalić silnik a opinia publiczna aby nie przypomniała sobie o Koperniku i Kościuszce została niepoinformowana o tym...
Wg mnie jeden z elementów silnika mógł uderzyć w sąsiednie lub odbić się od niego i uszkodzić skrzydła... ale to tylko moja teoria i przypuszczenia... prawdy się niestety nigdy nie dowiemy...jestem pewny, że gdyby Prof. Maryniak żył i zacząłby drążyć sprawę to nagle i niespodziewanie by umarł...
Końcowe słowa.. aż mam ciarki..
Prof. Jerzy Maryniak R.I.P.
Prof. Maryniak, ekspert o ogromnej wiedzy i klasa sama w sobie, profesor z prawdziwego zdarzenia.
Na wykładach był wyjątkowo cięty na Ruskich, niemniej całkowicie z uzasadnionych powodów moim zdaniem.
Co Ty gadasz?!!!! Ja pierdolę!!!! Prof. Jerzy Maryniak nie żyje!!! Nawet nie wiedziałem :( Taki kompetentny i wspaniały człowiek. Dzisiaj już nie ma takich fachowców z prawdziwego zdarzenia. Dzisiaj fachowcy spierają się, czy marchew to owoc, czy warzywo, a może nowy gatunek drewna. Człowiek wielkiego formatu. Cześć Jego pamięci :(
Nie żyje już od ponad 5 lat.
Kamillo 2005
Na śmierć.
Ostanie zdanie wypowiedziane w tym filmie zasługuje na szczególną uwagę. Final 10 kwietnia 2010.
"iljuszyny były samolotami niezawodnymi, ale miały bardzo zawodne silniki" :D
Można rzec że w swej zawodności były niezawodne!
Co tu dziwnego, płatowiec był nad wyraz trwały, silniki - innego producenta wymagały dokładnego serwisowania i były delikatne
Wielki szacunek dla Profesora Maryniaka. Bardzo mądry i rzeczowy człowiek ❤
A załodze samolotu- cześć Ich Pamięci! ❤ zrobili wszystko co możliwe. Do końca walczyli....
Rekonstrukcja zupełnie nie oddaje profesjonalizmu i opanowania pilotów do samego końca, które miało miejsce w rzeczywistości... Polecam film z dźwiękiem z ostatnich 12 minut lotu.
kuurrrwaaa !!!! to ich ostanie slowa. trzeba przyznac ze z klasa.
@@sylwesterwoodest1094 nie bądź ignorantem, pomyliłeś ze Smoleńskiem, tu masz zapis z lotu 5055: ruclips.net/video/Z7oKNnaJ45k/видео.html. Opanowanie do samego końca.
@@marcinmeresta moj wpis dotyczyl smolenska. Dawniej byla inna kadra latajaca TAK ZWANA SOWIECKA.. DUZO LEPIEJ PRZYGOTOWANA NIZ DZISIEJSZA GOWNIAZERNIA.
Zgadzam się że niepotrzebne są momenty udramatyzowania I tak dramatycznej sytuacji! Piloting byli bardzo opanowani pełni godności 🙏🌹
Poza najważniejszymi motywami zwijania się PRL-u ( umowa Jaruzelski -Rockefeler) to u ludzi w PRL-u gwoździem do trumny tego systemu był Hollywood i VHS. Wtedy zobaczyliśmy inny świat. Zakłamany w pewnych aspektach, ale inny. Lepszy. Walka poprzez kulturę (soft power) ma znaczenie.
Jakie miejsce przeklete???. To sowiecki złom jest przekleństwem.
Nasi prezydenci do tej pory latają na szrotach z lat 80
Bardzo dobre maszyny , na takich się latało w danej chwili ...
@@micha3502 który samolot prezydencki jest z 80 roku xddd?
@@micha3502 jak jest nowy 737 I ten drugi nowy
@@micha3502 Tu-154M to dobry samolot przy przeglądach po kazdym locie może jeszcze polatać, ale po katastrofie w Smoleńsku wszyscy sądzą że to wina samolotu.
Śp. Kapitan Pawlaczyk, miał około, 20tys godzin nalotu.
Amatorzy, siedząc teraz, przy komputerach, oceniają, Jego decyzje... Żałosne!
Nie Martw Się, Mam 10 Lat a Umiem Latać Samolotem, Rozwiązywać Przyczyny Katastrof
film z 2008 roku, co mówi ten pan 23:17 a w 2010 roku zginęli w Smoleńsku.
On powiedział że trzymanie samolotu z katastrofy smoleńskiej jest przestępstwem, nie wiem jak się nazywa ten samolot
Wiem że napisałeś to 3 lata temu
trzymaja, czyli ze nimi lataja, bo nie nadaja sie one do tego. Sami sie wpakowali we wraki i polecieli tam
@@marekcm1882 +1
?@@bobik-kanagownybezlive8253
W oryginalnej wersji piloci nie krzyczą a kapitan nie wygląda jakby miał ponad 50
Co temu winien Las Kabacki, to chyba że ucierpiał w tym wypadku. Nie jest to żadne miejsce przeklęte.
Tam antoni w nich kamieniami z drzewa rzucal i dlatego nie dolecieli
@@maxbenson1691 a Ty weź koło i yebnij sie w czoło. Zmień leki albo Powiedz co cpiesz bo nie źle wali PO lbie
Ta seria filmów dokumentalnych tak się po prostu nazywa...
Uwielbiam słuchać tego lektora.
tylko że ten od rekonstrukcji drze ryj, podczas gdy piloci mówili spokojnie (są nagrania)... idiotyczne to jest
Fakt, ma taki niski, wrecz ppsepny ton. Idealny do takich reportazy/kryminalow/programu 997.
Czyżby przewidział katastrofe ?
Jestem z Bydgoszczy. Tam powinien ladowaci
Tego dnia byłem na wycieczce szkolnej. W jej czasie dotarła do nas informacja o katastrofie.
Cześć Ich Pamięci! Prawdziwi bohaterowie, na czele z kpt.Pawlaczykiem
Zadni bohaterowie tylko ofiary latajacego zlomu. Bohaterowie to gina na wojnie za wolnosc.
epilog już nieaktualny - jeden Tupolew się rozbił w 2010 roku (96 ofiar), drugi został wycofany z użytku..
Owszem wycofany dopiero po katastrofie , a powinny te maszyny być wycofane z użytkowania o wiele wcześniej , być może wtedy nie wydarzyło by sie to co miało miejsce w 2010 roku...
czyli wszyscy wiedzieli o stanie technicznym juz od dawna i do Smoleńska polecieli ... czy ktos nie powinien za to odpowiadac?
od wielu wielu lat mówiło się o wymianie floty, już za prezydentury Kwaśniewskiego, ale zawsze było szkoda pieniędzy - czy tam ważniejsze wydatki.
Ale w Smoleńsku nie było awarii samolotu
Anna W SWIETE SLOWAL - NIGDZIE NA SWIECIE NIE LECI JEDNYM SAMOLOTEM - ELITA OLSKIEGO RZADU - KOMUS BYLO NA REKE - BYL TO ZAMACH STULECIA . TRAGEDIA NIEODWRACALNA ....SMUTNE -WYRAZY WSPOLCZUCIA DLA WSZYSTKICH RODZIN I PRZYJACIOL POLEGLYCH WE WSZYSTKICH WYPADKACH ....Ps.NIGDY SIE NIE DOWIEMY ILE BYLO WYPADKOW W SAMYCH “ZWIAZKACH “ I NAPEWNO NIGDY SIE NIE DOWIEMY ......
@@henrykszulc9641 Elita?
@@mlody969 Ale była brzoza.
Jak patrzę na komentarze to tutaj sami eksperci od lotnictwa, inżynierowie lub piloci z dużym doświadczeniem. Żałosne. Pamiętam jako dziecko dzień katastrofy bo w telewizji nie było "Koncertu Życzeń" a w gazecie była publikowana lista ofiar.
Dokładnie żałosne siedzą w gaciach przed komputerami i wydaje im się że są szpecami doprawdy żałosne cokolwiek komentować tym bardziej decyzję tego doświadczonego pilota
Część dla ich pamięci 🩸🩸🩸
Polecam posłuchać oryginalnego nagrania które jest w sieci.
Spoczywajcie w pokoju bracia i siostry
Wielkie wspolczucie i modlitwa. za naszych braci CALEGO swiata ,ktorzy. zgineli w katastrofach lotniczych CALEGO swiata ,Niech odpoczywaja w pokoju wiecznym .Przelecialem Atlantyk Il-62 w 1978 r Warszawa - Gander - New York z Kapitanem Studenckim ,chyba ZGINAL w katastrofie w ktorej zginela S.P. Anna Jantar . Tuz przed wylotem do Polski ,byla. w Klubie w ktorym. przygrywal do tanca. Zespol ANDRZEJ & ELIZA , tanczylismy z Nia . Pamietam za Gierka ,Akademia. Barburkowa w Katowickim SPODKU ,wystepowala ,byly Jej piekne ujecia w stanie blogoslawionym z NATALKA . Swiat maly ,takie zycie i te refleksje ! Zycie Piekne ,ale Marne ,ufajmy Panu Bogu ,Umacniajmy Swoja. WIARE !
Rekonstrukcja do dupy! W rzeczywistości piloci byli bardzo opanowani. To chyba radziecka rekonstrukcja mająca na celu ośmieszenie pilotów
Skandal !!!!!!!!!!
Pięknie widać tutaj naszę polskie dziadostwo i niepoważne podejście do sprawy. Po takiej katastrofie i ewidentnie udowodnionej wadliwej konstrukcji. Samoloty z tymi silnikami obsługiwały głowę państwa... Wstyd i hańba to łagodnie powiedziane...
Podobno na lot z władzami zmieniano silniki w lepszym stanie
Jak wiadomo TU-154 też już przeszedł do historii...
i ta wypowiedź na końcu filmu...
Gość. Kochany.
"Konary drzew rozszarpaly samolot na strzępy", a ludzie się dziwia, ze zdrowa, twarda brzoza mogla przy ogromnej prędkości ściąć skrzydło Tupolewa i mówią, "pancerna brzoza", nie zadna pancerna tylko przy tym przyspieszeniu tak się dzieje.
W dodatku jakby skrzydlo bylo ze stali.
Ogromnej? 280 na samolot nie jest zbyt dużą prędkością.
@@janiesranie2795 prędkość to prędkość i siła przez to generowana, fizyki nie zmienisz, czy to samolot, czy nie.
Ten lektor zawsze mi się kojarzy z Xardasem z trylogii Gothic xD
Komentarz z 23:00 - horror. Na rok przed katastrofą pod Smoleńskiem można było przewidywać że się wydarzy.
Można było dużo wcześniej, bo przecież w Polsce radzieckie konstrukcje po 1989 roku eksploatowano na wariackich papierach albo serwisowano rządowe samoloty na .... Białorusi. Szkolić - nie było na czym. A Jaki i Typolewy miały wcześniej liczne awarie, tak jak teraz z MiGami-29.
Ponoć Tu miał zmienione silniki, a inna rzecz, to że już w Ił-ach montowano dodatkowe dokładnejsze nie fabryczne systemy kontroli wibracji pracy turbin i Tu też je chyba miał
Tak były to przyrządy szwajcarskiej firmy Vibrometr. Zamontowano je na TU-154 i IŁ-62,... ze względu na ustalenia komisji rządowej PO katastrofie w Kabatach (Źródło -film "Podzwonne dla IŁa")
Woryginale podziwialem opanowanie obslugi naziemnej i pilotow mimo sytuacji tragicznej potrafili panowac nad soba szacunek dla nich
9.05.2015 To już 28 lat
"Iliuszyny były niezawodne ale miały zawodne silniki" To tak jakby powiedzieć "ten biegacz jest bardzo dobry ale ma niesprawne nogi."
7:30 Widać silnik na skrzydle podczas gdy IŁ 86 nie ma silników na skrzydle. Odrobina profesjonalizmu przy montażu była by mile widziana.
Ten poofesor na końcu coś wiedział....
no.... jak sam napisałeś był profesorem, czyli człowiek mądry, inteligentny, oczytany z wiedzą teoretyczną i praktyczną, potrafiący dedukować. Z resztą od bardzo dawna się mówiło, że z tych ruin będzie jeszcze nieszczęście....
Biorac pod uwagwe technologie stosowana nie trudno bylo to stwierdzic.
@@bossingtonhillforever4267 Specjalnie lecieli takim samolotem ze jak sie rozpadnie to i tak wina pojdzie na ten samolot.
Ladowanie w Modlinie uratowalo by zycie wszystkich pasazerow. Pas wynosil dlugosc 3200 metrow.Znaczy to , ze mozna bylo siadac z wieksza predkoscia bez problemu.
adrian niemiec, tym bardziej że mieli od dowództwa Warszawskiego Okręgu Wojskowego zgodę na lądowanie na pasie w Modlinie
Nie wiadomo jakby sie skończyło ladowanie w Modlinie,bo Okecie miało lepsze słuzby ratunkowe,a samolot nie miał zrzuconego paliwa-nie działały prawidłowo elektryczne pompy,a samolot był zatankowany pod korek-wiec nie wiadomo co by było. Teraz po faktach łatwo sie madrzyc ,ze gdyby...
Trochę niewygodnych faktów: W 2010 roku „Newsweek” dotarł do akt śledztwa w sprawie „Kopernika” przechowywanych w archiwach Instytutu Pamięci Narodowej - tysięcy stron protokołów przesłuchań, notatek, analiz, ekspertyz, które przekazano w kwietniu 1980 r. kierownictwu MSW.
Okazało się, że rzeczywiście bezpośrednią przyczyną tragedii była awaria silnika. Ale nie był to jedyny powód i być może nie najważniejszy. W ciągu trzech lat poprzedzających katastrofę dyrekcja PLL LOT, przymuszana przez rząd do drakońskich oszczędności, złamała wszelkie normy bezpieczeństwa lotów. Eksploatowała maszyny ponad miarę i wysyłała w rejsy niesprawne samoloty. Peerelowskie władze wiedziały o tym procederze. Gdy więc w efekcie koszmarnych zaniedbań doszło do wielkiej katastrofy, wszelkie informacje o nadużyciach starannie ukryto.
Zaczęło się od zakazania pilotom kupowania drogiego, bo dewizowego paliwa w portach lotniczych krajów kapitalistycznych. Tańszym tankowano do pełna samoloty na Okęciu. Ale pasy startowe warszawskiego lotniska były za krótkie dla iłów z pełnymi zbiornikami. Wybrano więc kompromis - tankowano maszyny na tyle, by mogły w ostatniej chwili poderwać się z ziemi przed granicą lotniska. Nie trzeba dodawać, jak ryzykowne były takie starty - piloci, aby wzbić się w powietrze, musieli dosłownie zarzynać delikatne silniki. Nad lotniskiem docelowym wcale nie było bezpieczniej. Burza, mgła lub zawieja śnieżna - wszystko, co wymuszało konieczność kołowania, groziło prawie pewną katastrofą.
A był to dopiero początek igrania ze śmiercią. Władze linii lotniczych postanowiły także oszczędzać na remoncie silników, mimo że technicy narzekali na ich jakość. Jako że za każde serwisowanie Rosjanie kazali sobie płacić, dyrekcja LOT uznała, że resurs silników może wynosić nie 5 tys. godzin, lecz nawet dwa razy więcej. Już wtedy pojawiły się poważne sygnały ostrzegające. Biuro konstrukcyjne Siergieja Iljuszyna przeprowadziło w Polsce badania, które wykazały, iż silniki iłów wytrzymają 8,6 tys. godzin lotu bez remontu. Radzieccy konstruktorzy przysłali odpowiedź, że jeśli Polacy chcą, to niech tyle latają, ale producent nadal będzie brał odpowiedzialność jedynie za 5 tys. godzin lotu.
To jednak nie zatrzymało dalszych kroków „racjonalizatorskich”. Po wydłużeniu okresu użytkowania silników liczba awarii stale wzrastała. Jak na to zareagowały władze? Wedle raportu płk. Muszyńskiego z powodu usterek w silnikach „w wielu wypadkach samoloty powracały rejsami technicznymi (bez pasażerów) na trzech silnikach z terenu USA do Warszawy”. Takie zdarzenia odnotował też agent, ps. Marian, będący „kierownikiem obsługi lotniskowej na lotnisku J.F.K. w Nowym Jorku”. Ów tajny współpracownik informował, że „w okresie ostatnich dwóch lat dwa samoloty Ił-62 powróciły z Nowego Jorku do Warszawy lotem technicznym na trzech silnikach. W jednym przypadku nastąpiło odkształcenie łopatki turbiny i awaria silnika, a w drugim prawdopodobnie coś musiało wpaść do silnika”.
Liczba awarii wzrosła w końcu do takiego stopnia, że PLL LOT nie dysponował już wystarczającą liczbą w pełni sprawnych silników do iłów. Jak sobie z tym poradzono? „Stosowana była praktyka, że na trzy silniki w początkowej fazie eksploatacji dodawano czwarty, który miał przebieg znacznie ponad dopuszczalne normy fabryczne” - zeznał pilot LOT Jan Gołaś. Zszokowani prokuratorzy poszli tym tropem i ustalili, że była to powszechna praktyka. Niesprawnym silnikom mechanicy z przedsiębiorstwa nadali nazwę „liderów”.
Katastrofa „Kopernika” spowodowała niepokoje wśród załogi LOT-u. Żeby zapobiec otwartej rebelii, dyrekcja LOT zarządziła po spotkaniu natychmiastowe zdjęcie „liderów” ze wszystkich maszyn. Obiecano też, że wkrótce zaczną przybywać z ZSRR zamówione wcześniej nowe i do tego zmodernizowane Ił-62M. Jak okazało się siedem lat później w Lesie Kabackim, samoloty z literką M także zebrały krwawe żniwo.
www.newsweek.pl/wiedza/historia/katastrofa-w-lesie-kabackim-kosciuszko-przyczyny-newsweekpl/sd4rmwx
była wstanie z nim rywalizować.No Newsweek to bardzo wiarygodne źródło wiadomości, tylko Trybuna Ludu
Ale tego, ze powolują się na IPN Pan Buk już nie widzieć nie chce..
Więc ilę samolotów się zepsuło pomijając lot nr 015z Warszawy do Toronto 11 Marca 1990 ruclips.net/video/xxkOXv3wMRc/видео.html
Człowiek zobaczył cialo małego dzoecka😢☹️😧😩 19.00
Ostatnie zdanie p. Maryniaka powinno być wręcz dowodem w sprawie Smoleńskiej. A co do katastrofy to jednak błędem była próba powrotu do Warszawy zamiast iść na Modlin...
Profesor Maryniak powiedział prawdę, nie odnośnie silników. Powiedział prawdę odnośnie buty polskich elit... Kiedyś nie słuchano go bo komuna, dziś nie słuchano go bo głupota.... Głupota boli, a najbardziej ludzi którzy powinni mieć jej jak najmniej...
Po pierwsze, nie był to lot czarterowy, tylko rejsowy, a po drugie nie miał być 13to godzinny,tylko ponad 8
Przeorał 400 do 450 metrów lasu.Teraz dokładnie się już nie dowiemy,chyba ,że wpadnie leśnik i zbada nam teraz ile przeorał ten iŁ, mile widziane.
To jak z tU 154 M?
Ostatnie zdanie z dokumentu..dobry cytat.
RIP Tupolwy
Oglądałem na temat tej tragedii kilka dokumentów i zastanawiam się dlaczego nie zdecydowali się lądować w Gdańsku lub Poznaniu, tylko zawracali
Straciłam powagę, jak usłyszałam Marzeckiego próbującego odegrać treść zapisu z kabiny pilotów... A mówili, że rekonstrukcja z "Historii lotniczych" była teatralnie zagrana :P
Expert lotniczy na końcu mówi o tupolewach....i to ile lat przed 2010 rokiem....ale nieee to przecież zamach był.
ooo jesteś już, a już straciłem nadzieje ze się jeszcze kiedyś spotkamy
Te komuchy zwaliły wszystko na załogę i kapitana czyli jak zwykle.
W 11:46 PROFESOR MÓWI o LITRACH PALIWA. KIEDY SIĘ TANKUJE SAMOLOT, TO LICZY SIĘ w KILOGRAMACH, NIE w LITRACH. TAKŻE w LOCIE PODAJE SIĘ ILOŚĆ PALIWA w KILOGRAMACH. NAWET KRAJE ANGLOSASKIE NIE PODAJĄ FUNTÓW, TYLKO KILOGRAMY.
ephemetherson
I to jest takie ważne ??? A nie pomyslałes że profesor mówi to w wywiadzie dla widzów którzy sa laikami w tym temacie......... żeby było bardziej obrazowo. Zresztą pomijając to zastanawiam sie czy chciałeś podważyć w ten sposób jego kompetencje, czy co ?
Szkoda że w filmie nie przedstawiono całej prawdy gdyż jeden z silników miał zostać wyremontowany na terenie Polski w celach oszczędności ciekawe czy to właśnie ten silnik eksplodował w okolicach Grudziądza.
ale autentyczne te zapisy z czarnej skrzynki, CZESC, GINIEMY...
No i Tupolew też się doigrał
Dziś 09.05.2019 r. 32 lata od tragedii
Piotr Rariński 32 ;)
@@patrycjastawczyk7514 oj przepraszam😉
Pamiętamy.
Technologia sowiecka....lecialem samolotem IL-62 z Los Angeles, przez Montreal do Warszawy, juz po wymianie silnikow, samolot glosny, niewygodny, z tylu samolotu trudno bylo uslyszec rozmowce z odleglosci 20 cm, siedzenia, moze 25 cm szerokosci, przejscie srodkowe, 45 cm, jeden wielki "junk".
Ja pierwszy lot przez ocean odbyłem na pokładzie Airbusa A320. Przy starcie przyspieszenie było tak duże, że nie czuło się zupełnie położenia względem ziemi po kątem 45 stopni. Był długi serwis w Hamburgu , czekaliśmy chyba 4 godziny. Powiedziano nam początkowo, że być może samolot poleci do Londynu i z tamtąd polecimy dalej do NYC. Ale lot odbyliśmy w końcu non-stop. Pilot zawracał ładnie nad zatoką i z niewielką prędkością przelatywaliśmy nad miastem; wszyscy z około 50 pasażerów głowy mieli przy bulajach :)
6 mezczyzn , 5 w kabinie, dodatkowy mechanik ktory takze latal...I nikt nie mogl zobaczyc co tam wlasciwie sie dzialo z tylu samolotu? Panowie gdzie policja ....latalem ilami...wiele razy...w kabinie pilotow , w kuchni ...tak bylo za dawnych dobrych czasow bedac rodzina czlonka zalogi ...Spalem w beju wiele razy ...Zero adaptacji to sytuacji ...po co navigator tam byl jak I tak nie mieli pojecia gdzie sa, drugi pilot to pewnie za jajka sie trzymal, bo we dwoch za stery nie trzymali...no kurwa szkoda ludzi ...pieprzenie o ratowaniu ursynowa...dluga prosta na pass 33 przebiega prawie nad lasem kabackim..., a z kilku ostatnich rzedow widac silniki na style ze mozna prawie zajrzec do srodka...wielka tragedia ale moim zdaniem , ladowanie na najblizszym lotnisku dalo by duza szanse na mniejsza ilosc ofiar...
Proszę sobie wysłuchać zapisy z czarnej skrzynki - dostępne na youtube. Ta rekonstrukcja wydarzeń ma mało wspólnego z tym jak zachowywali się piloci. Pawlaczyk mimo wszystko był dzielny i nie panikował co sugeruje rekonstrukcja w tym materiale...
Ciężko się skupić na oglądaniu, gdy gada xardas xD
Były niezawodne ale miały bardzo zawodne silniki???? No nieźle
sluchales nieuwaznie - profesor powiedzial ze samolot JAKO PLATOWIEC byl niezawodny, ale zawodne byly silniki.
co oznacza ze bylby dobrym szybowcem...
polecam książkę "60 minut do śmierci. Zagadka katastrofy w Lesie Kabackim". Tam jest wszystko o tej katastrofie (?). Dlaczego nikt nie zajął się włamaniem do tego samolotu 5 dni przed katastrofą na lotnisku w Brazylii? Dlaczego poleciał ten samolot, a nie jak planowano bliźniaczy IŁ 62M Sikorski? Tam jest wiele tajemnic
moze i wyjasnilo by sie nieco gdybysmy poznali liste pasazerow oraz funkcje jako pelnili (pwykonywana prace).
ukladanka moze ulozyla by sie w calosc
Tak było, jest i będzie. W tym kraju wszystko ma być tanio! Mental niestety się nie zmieni choćby za 1000lat, ludzie to i gówno zeżrą, bo za darmo.
Ostatnie zdanie profesora mowi wszystko.
Xardas?
AraxussYexyr Wha?
+AraxussYexyr Xardas? Skąd się tu wziąłeś?!?
:D
Xardas? Ten nekromanta?
tak
Ja wiem, że można teraz mówić, że to i tamto, mogli tak, mogli siak..... ale moim zdaniem ogromnym błędem było kierowanie się na lotnisko w Wawie..... czemu nie kierowano się na Gdańsk.... Czemu ?
To proste.W Gdańsku nie mogli by lądować z pełnymi bakami paliwa.
Dzieki za wiedzę!
No i jeśli chodzi o zabużańskich specjalistów nic się nie zmieniło. Budynek, który właśnie uzbrajamy elektrycznie jest ewidentnie stawiany przez absolwentów Kijowskiej Szkoły Budowania Kibli za Stodołą. A cwanym inwestorom w to graj.
Po co te przerywniki z innym, dwusilnikowym(!) Samolotem!
Dramatyzacja, jak z obecnego Discovery Channel - tak samo, jak z głosami pilotów, egzaltowanym lektorem niczym z kronik PRL i muzyką. Dobrze, że gościom nikt ie przeszkadza.
Iljuszyn 62M nie był złym samolotem fatalne miał natomiast silniki
Nie był zły, tylko najważniejsza część była fatalna? Czyli tak naprawdę cały gruz do wyrzucenia
Mija 30 lat: na rynek wchodzi najnowszy, najbardziej nowoczesny Boeing 737 MAX - dzieło nie skompromitowanej, wyszydzanej sowieckiej technologii, ale „wspaniałej, postępowej” amerykańskiej. Firma otrzymuje ok. 5000 zamówień od ponad 100 przewoźników i firm. W ciągu pół roku rozbijają się dwa takie nowe (nowiutkie) Boeingi. Giną wszyscy, ponad 300 osób.
Tak, tylko powody dla skompilowania nowych, o dużej średnicy silników z kadłubem o starej konstrukcji nieco inny od powodów, które w konsekwecji doprowadziły do katastrofy polskiego IŁ 62.
Coz.mozna powiedzie jak tylko jedno slowo DYWERSJA!.
prorocze słowa na końcu materiału
na koniec powiedzial pan o tu 154m prawde
Kopernik rozbił się na kierunku pasa 15 a Kościuszko od strony pasa 33, a przecież po katastrofie Kopernika można było wprowadzić jakieś ulepszenia, a wzięli się za to dopiero po tej drugiej katastrofie na krótko przed wycofaniem tych samolotów w 1990.
Epilog mocny , władze polskie już dawno powinny były zaprzestać latania Tupolevami a tym czasem bezmyślnie narażały nadal siebie latając tym czymś , tylko kwestią czasu było że znowu coś sie wydarzy i to grubego kalibru...
Akurat pod koniec filmu lektor mówi bzdury, bo w NRD i na Kubie samoloty te rozbiły się z zupełnie innych powodów, a nie z powodu wady silnika.
Nie jedna to bzdura w powyższym materiale. Ale obecne czasy wymagają takiej wersji, polityka swojego wymaga.
Szkoda,ze jeszcze wtedy nie bylo procedury: Pożar na pokladzie-ladujemy jak najszybciej sie da..., mimo wszystko, mimo braku pelnego wyposazenia gasniczego w Modlinie, moze wtedy bylaby szansa...moze..
Kapitan mogl podjac taka decyzje. I za jej brak on ponosi odpowiedzialnosc. Moim zdaniem to było samobójstwo.
A jak by wylądował w Gdańsku (samolot był ciężki czyli miał dużo paliwa, w wyniku tarcia samolot by eksplodował niszcząc pas i inne samoloty) to by mówili jaki idiota mógł spuścić paliwo
@@asternauta1 A lądowanie przeciążonym samolotem na pierwszym lepszym pasie startowym bez obstawy to by nie było samobójstwo?
Panie profesorze dlaczego przedłużono resurs techniczny silnika. Niech Pan wreszcie powie prawdę!
Pan Profesor nic nie powie. Niestety już nie żyje.
No to może dotrzeć do dokumentacji technicznej obu IŁ-62 tam na pewno będzie informacja o przedłużeniu resursów obu silników na tych samolotach lub do archiwów ITWL (instytut w tym był zaangażowany na 100%), WAT lub dokumentacji KBWL (ocena stanu technicznego) badającej oba wypadki. Osobiście widziałem miejsce wypadku przelatując na północ, (obok od Lasu Kabackiego) i byłem w kontakcie radiowym z gen. pil. Mirosławem Hermaszewskim, który też przelatywał w pobliżu.
Jak chcecie obiektywnie poznać historie katastrof Iliuszynów 62, to obejrzyjcie więcej filmów na ten temat.Także radzieckich. 4'21'' paliwo pod korek, bo było to paliwo w obie strony. W USA paliwo trzeba było kupić za dolary. O tym się tu nie mówi.
To nie ma większego znaczenia. Chodzi o to że samolot przy starcie był zwykłą cysterną
Jan Karczewski - bzdury wasc opowiadasz z paliwem w obie strony.....troche zdrowego rozsadku...
Pooglądaj proszę inne filmy o naszych iłach 62 latających do Stanów, a nie będziesz pisał, że piszę bzdury.
Każdy samolot przy starcie jest zwykłą cysterną, niezależnie, czy go wyprodukowali komuniści, czy kapitaliści.
Ta dyskusja sensu nie ma...Il 62 w pelni zatankowany jesli lecial pod wiatr musial dotankowywac po drodze..Byl to jak zreszta wiekszosc sowieckich maszyn,bardzo nieekonomiczny samolot..Dwukrotnie lecialem do New Yorku i za kazdym razem siadalismy w Gander na Nowej Funlandi po dodatkowe paliwo..Zreszta - z New Yorku do Warszawy jest ponad 4000mil - w latach 70' nie wiem jak amerykanskie - ale na pewno rosyjskie samoloty nie mialy zasiegu w okolicy 8500mil - i na tyle musialyby miec paliwa w DWIE STRONY...
Proste....
to jest śmiech na sali taki głowy państwa a nie mieli prywatnego dobrego odrzutowca.... tylko lecieli kilkunasto letnim wrakiem ! i widać jak to się skończyło....
Teraz biorąc pod uwage że to zamach ... to jak myślicie gdzie łatwiej zwalić wine ??? na stary kilkuletni samoloto czy załóżmy nówka mały prywatny odrzutowiec ???? ! niestety głupota i nie ostrożność wychodzi bokiem....
To jest bardzo dziwne dla mnie jak samolot w takim stanie technicznym mógł wbić się w powietrze, analogiczna sytuacja z tupolewem w Smoleńsku. Kto jest winny śmierci tylu ludzi w Lesie Kabackim? Dobrą pozycją do poczytania na ten kontrowersyjny temat jest 60 minut do śmierci...
Kto wie jak się nazywa ten lektor?Uwielbiam go!
Andrzej Krusiewicz
ruclips.net/video/WeypIqjgsCE/видео.html
ČSA korzystaly kilka samolotow IL62 i IL62M. Kilka lat letaly do New Yorka, Montreal, Havany, Dubaja, Caira, Delhi, Kuala Lumpur, Bangkoku. I nie bylo ni jednego wypadku. Zaleźi kraj od kraju...
W tamtym czasie opowiadania historyjkę, że.jedna pasazerke zatrzymano na lotnisku bo coś przemycala,i jak przyszła wieść o katastrofie to ponoć rzuciła się celników na szyję, dziękując za uratowanie życia.
Tak ta niedoszła pasażerka nazywała się Janina Szulc.
Czy byla mozliwosc lotu do Gdanska, jezeli tam bylo wowczas lotnisko? Z Grudziadza na Wawe jest podobna odleglosc jak do Gdanska. Tak mi sie wydaje.
Prosze o komentarz odnosnie alternatywnych lotnisk w czasie, kiedy miala miejsce ta katastrofa.
Możliwość lotu była, ale lądowanie w Gdańsku nie było możliwe.Samolot musi mieć określoną wagę aby móc lądować.Paliwa było ok 10 ton i powrót do Warszawy miał m.in umożliwić zlanie paliwa.Inna sprawa ,że krany też się zacinały i zrzut paliwa też nie odbywał się prawidłowo.
Paliwa 10 ton to co oni 60 ton paliwa wypalili w Momecie wypadku? Nie wiedziałem expercie
Co z abzdury. Odsłuchajcie sobie zapis z czarnej skrzynki. Piloci do końca mówili spokojnie ,rzeczowo,bez tej nerwowości i paniki ,z jaka mówia w filmie. Do d... z taka rekonstrukcją
ta, zamach był w smoleńsku... fruwali latająca trumna i musiało tak się stać wczesniej czy pozniej
miłośniku radzieckiej myśli technicznej kup sobie lampowego rubina a wpisy na YT i FB zamieszczaj na liczydle! radziecka myśl techniczna polega na kopiowaniu, generalnie wszystkiego! wszystkie silniki powojenne to kopie silników niemieckiej rzeszy później nie potrafili rozwinąć technologicznie tych konstrukcji bo byli i są conajmniej dekadę za zachodem wiec kupili silniki od brytyjczykow Rolls-Royce skopiowali nawet internowane Boeingi B-29 powstał TU-4 samochody pabieda to amerykański ford którego dostali w ramach land lease, wołga m24 to kopia polskiej warszawy 210 której nam zabronili produkować nawet gierka "jajeczka" to kopia Nintendo EG-26 Egg buran to kopia amerykanskiego promu kosmicznego ale zeszliśmy z tematu samolot ił 62 to kopia Vickersa VC10 z tym że tam dbali o szczegóły i kontrole jakości, a w rosji? jak to w rosji! oto radziecka myśl techniczna kraść patenty i kopiować ile wlezie!!! jedyny ich wynalazek to chyba walonki.
hybryd1980 pepeszy chyba tez nie skopiowali?
hybryd1980 kalach jest pieknie z kserowany od niemieckiego stg44 i amerykanski m1 garand
Pepesza (pps) to kopia Fińskiego SUOMI. Magazynek na 71 naboi (okrągły) ten sam co w Suomi. Kolba, chłodnica - kalka.
hybryd1980 ...dodaj Tu-144 kopia samolotu Concord (RF/UK), Lada/FIAT128.
Łada to nie kopia a licencja i nie fiata 128 a 124 a co do tu 144 to zamiast siać propagandę poczytaj masz też film o tym na yt biura projektowe współpracowały ze sobą stąd podobieństwa poza tym jak to nazywasz kopia szybciej wzniosła się w powietrze od orginału :D
To już 30 lat... [*]
Gdańsk był gotowy na ich przyjęcie. Z na Grudziądza było bliżej.
To trzeba szurom smoleńskim pokazywać. Co się dzieje z samolotem po zetknięciu z drzewem
Tak samo, powinno się pokazywać niektórym epilog.
Ta rekonstrukcja to parodia oryginału
dokładnie, piloci byli spokojni
Rozmowy pilotów z wieża czytanempdzsz lektora są za bardzo "aktorsko zagrane" w rzeczywistości nie było tam takich emocji - wręcz, przeciwnie logiczne skalkulowane na bezpieczeństwo postępowanie i opanowanie załogi a na samym końcu wręcz chłodne pożegnanie bez przekleństw.
Miejsca przeklęte? Pawiak, Wawer, Palmiry, Wola, Auschwitz itd, itd... Czy są na świecie miejsca, które nie są przeklęte?
Miejsce przeklete nigdy takiej nazwy. To byl wybor pilotow dla unikniecia wiekszych szkod od zniszczenia peryferii Warszawy.