Mój pierwszy samochód, gdy miałem 18 lat w 1996r. to był właśnie Fiat 126p FL rocznik 89, biały, kupiony na giełdzie w Gliwicach 😁 3 lata nim jeździłem i wspominam go najlepiej... bo najwięcej panienek się w nim przewinęło. Wspomnień czar 😄
Kataforeza sama w sobie nie jest zabezpieczeniem na czas eksploatacji, tylko aby do czasu kiedy nie przyjdzie podkład itd nie rdzewiało. Nowy element w samej kataforezie wytrzyma niezadługo. Swoją drogą malce z lat 85 - 92 lepiej się trzymają niż eleganty.
przestan rarytas stary złom bez kata i strefa zgniotu na tylnym siedzeniu i hałas smrud w srodku spalin ze silnika naprawde was zaczadziło bo w tv jak wam powiedza to tak robicie jak powiedza ze maluch to brazowe g.. to w łapy tego nie wezniecie ale narazie wmawaja ze tio brazowe to złoto i jest mu mu tyle Dziw ze to do ruchu dopusczaja bez kata by truło ludzi
Maluch odpalany z kluczykiem zapłonu , to była wersja tzw E .A ten model samochodu osobowego marki 126,p posiadał nowy licznik kilometrów i dużą deskę rozdzielczą , włączniki były po lewej i prawej stronie deski rozdzielczej.
Kurcze niezła maszyna . U mnie dmuchawa była robiona z rury od odkurzacza, z tyłu ojciec sam zrobił pasy no i odpalanie było przez takie 2 małe dźwignię jedno do ssania druga do odpalania. Ahhh
Maluszki z przełomu lat 80-90 najlepiej sie trzymały blacharsko, sporo się nimi wyjeździłem =], potem weszły Eleganty, to dopiero był szał, choć to już końcówka produkcji. Ogólnie Maluchy, na tle samochodów z bloku wschodniego, plasowały sie w połowie stawki, coś pomiedzy Skodami [górna półka] a autami ze wschodu quizydlawiedzy.pl/rozpoznaj-samochody-bloku-wschodniego-quiz/
Po połączeniu kilku faktów wydaje mi się że ten układ przełączników przy liczniku był zgapiony od Audi 80 B2. Heh to się nazywa pomysłowość :-). Może temu zawsze wydawało mi się to sensownym rozwiązaniem i nawet estetycznym jak na owe czasy.
Miałem podobny. Też FL z pełnym wyposażeniem. Tapicerka BIS, uchylne szyby z tyłu, pasy z tyłu, przekładnia listwowa, czyli tzw "magiel", zagłówki na przednich fotelach. Ogólnie mówiąc - pełen wypas. A to wszystko w karoserii o kolorze turkusowo szarym, czyli 333 Verde Tivoli (znawcy wiedzą o co chodzi). Rocznik 1991.
Jan Kowalski Jeździłem identycznym jeszcze w 2004 r.Żeby było śmieszniej to "służbowym" jako dostawca pizzy.Palił średnio 10l benzyny i 1,5l oleju na 100km,nie miał pierwszego biegu.Kiedyś w ferworze walki pomyliłem "zieloną strzałkę" z zielonym światłem i wyjechałem na skrzyżowanie na czerwonym.Urwało cały tzw pas przedni a naprawa kosztowała łącznie 650zł. Hue hue :-)
Ogólnie PICZE rozwożą dalej małe wozy pandy cinqucenta seicenta a jakby wysłać tak malucha białego z nadrukami pizzy i wgl to co ludzie by powiedzieli hehe
Aż się dzieciństwo przypomniało. Pamiętam pomarańczowego maluszka którym się jeździło za dzieciaka. Była to pierwsza wersja, ta z wielkim prędkościomierzem, ręcznym spryskiwaczem czy kołami z szerokim rozstawem śrub. Ojciec przerobił go by można było palić go ze stacyjki. Nigdy nie widziałem żeby ojciec kiedykolwiek go palił wajchą.
mój pierwszy był z 78 r jeszcze 600 potem kilka fl a najwięcej przejechałem nowym malczakiem elx z 97 prawie 250 tysięcy w ciągu 5 lat i sprzedałem go gościowi na parkingu bo zobaczył jak otwieram z pilota napalił się
Maluch to idealne auto dla majsterkowicza. A tu naprawa jest bardzo prosta. Nie ma żadnej elektroniki. Elektrycznych szyb, ABS czy wspomagania kierownicy zawsze jest dobrze poznać samochód Z czystą i prosta mechaniką...
Takim zubożonym maluchem z 1985 roku, kupionym z drugiej ręki jeździłem przez 15 lat do 2005. Po zbyciu go za 500 zł widziałem, że śmigał jeszcze kilka lat. Żywotność tych samochodów przewyższała Golfa 2 i Audi 80 razem wziętych.
To ciekawe dlaczego maluchy zniknęły z ulic, a golfów 2 i audi A80 jeździ jeszcze pełno, prawda jest taka że maluch to przestarzały złom , o fatalnej jakości, a Golf 2 i audi A80 to mimo że brzydkie i nudne auta, to wyjątkowo trwałe
Powinni go skończyć produkować go wraz z końcem prlu podobnie jak i poloneza. Były rozmowy z Włochami by w Polsce produkować wtedy nowoczesne uno, ale gówno z tego wyszło czyli jak zawsze. W latach 90 weszły do produkcji małe pierdki które wciągaly malera nosem choc i tak były średnie tj. Cinquecento, Seicento,Matiz czy Tico
Dla biednych Polaków owszem. Jednak ludzie z NRD mieli wtedy już naprawdę dobre merole czy volkswageny. A nam pozostało mieć bobka. Tak wyglądała ta Troska o człowieka i warunki jego życia. Ave pzpr
Straszne głupoty piszesz.Kto w Nrd jeżdził mercedesem w 1985 roku ? Może prezesi międzynarodowych firm .Dyrektorzy firm i kombinatów mogli sobie pozwolić na Fiata 125p bądź Poloneza z Polski. Ewentualnie Fiata mirafiori .Co i tak było prestiżem w porównaniu do ich ,,luxusowej ,, limuzyny marki Wartburg : ) A szaraki jeździli trabikami lub bogatsi skody mieli .Pzdr.
Akurat długi z PRL to już spłaciliśmy. Teraz to akurat długi są z ekip rządzących po 1989 roku. Ze szczególnym uwzględnieniem dwóch ostatnich kadencji PO.
BlaugranaFAN A świstak siedzi i zawija w te sreberka razem z Maciarawiczem pod brzozą podczas sztucznej mgły.W oddali słychać strzały i serię wybuchów termobarycznych.
Jak tam po 5 latach? A przy okazji za długi podziękuj Gierkowi, zachciało mu się życia na kredyt i mordowania strajkujących ludzi, na szczęście mieliśmy Balcerowicza, dzięki niemu polski nie spotkał los Ukrainy czy Białorusi.
@@Men_of_xD eee? Że co? Gierek to nie Gomółka, Bierut czy Jaruzel. A losu Białorusi czy Ukrainy nie podzieliliśmy nie dzięki Balcerowiczowi, a temu, że zaczęliśmy szybko należeć do zachodniej strefy wpływów. Ruskie niby dopuścili "demokrację" u naszych sąsiadów, ale i tak wsadzili swoich ludzi. Dość powiedzieć, że Ukrainą rządzili ci sami ludzie co z wcześniej Ukraińską socjalistyczną republiką radziecką.
Po wprowadzeniu FL'a Malucha na kraj leciały w specyfikacji jak popadło. Mogłeś mieć FL'a z plastikami na drzwiach i chromowanymi zderzakami, lub FL'a z prądnicą i ogrzewaną tylną szybą więc "kapliczka" zamiast szerokiego licznika to mały pikuś ;)
Wszystko produkowano w Polsce i większość było miernej jakości. Gdyby było inaczej to nasze produkty zawojowałyby rynki zachodnie, a nie na odwrót. Porównaj sobie malucha czy poloneza do samochodów produkowanych w tamtym czasie na zachodzie, to pogadamy.
ja mam malucha ktory mozna pwoeidziec ze przez cale zycie jest zemna jestem z 92 roku a maluszek z 91 roku byla to wersja na export babcia jakims cudem go zakupila i jakos blacha do dzis nie gnije nie znajdzie sie nawet maly slad korozji a silnik igla co mnie zadziwilo to blacha z ktorej byl zrobiony orginalny tlumik bo orginalny wytrzymal gdzies okolo 16 lat po tylu latach bylo trzeba wymienic tlumik bo dziurka mala sie zrobila a licznik w tym malarku juz drugi raz leci wiec nie mow ze gnił!
Chuj, że produkcja przynosiła więcej strat niż zysków ale plan trzeba było wykonać. Teraz po tej "produkcji" mamy nieziemskie długi :) Nie to, że bronię Tuska, po prostu wkurwia mnie takie pierdolenie jak to za PRL było miło.
ZlowrogaPralka Bredzisz gimbusie. Maluch szedł głównie na zachód do sieci FIATa, gotowymi były spłacane kredyty, wiec jakie straty ? ? Wyłacz tevałen i wyrzuć Gazwyb.
niby było cieżko, ale mielismy w naszej rodzince 4 maluchy. Zapisywało sie na nie i przydzielali nagle i trzeba było odebrać. Nie były drogie. Pamietam, ze pierwszego przydzielono nam, jak rodzice nie mieli nawet prawa jazdy;-) samochod przyporwadził kuzyn, a potem mama poszła na kurs, zdała prędzej od taty, ktory oblewał 3 razy. Potem co parę lat mielismy nowego. Ostatniego ojciec sprzedał w 2000 za 4 tysiace złowych.
2 dorosłych Max 180 cm i dwójka dzieci do Max 12-13 lat i nic więcej bo w innym wariancie trzeba nie mieć nóg. Choć za komuny czym byś nie jechał było ciasno kolej czy autobusy goraco smród i ścisk
WŁASNY? który osobowy samochod byl nasz WŁASNY? Syrena i Polonez (lepszejsza wersja duzego Fiata w wersji hatchback). Wszystko licencja i przestarzala technologia lupana dziesiatkami lat. Super "własna" produkcja!
Bo w prlu wszystko było pomieszane i składali z tego co mieli pod ręką. Przykładowo niektóre sprzęty z tego okresu zostały wyprodukowane po zakończeniu produkcji danego modelu
Poczekaj? Czy ja dobrze słyszę? Twierdzisz, że taka syrena była na podobnym poziomie co np. Porsche 356? Lub fordy np. mustangi? Czy wartburgi/trabanty były tak samo dobre jak np. merce w126? Przecie w PRL-u (czy ogólnie w bloku wschodnim) żadna fura nawet do kołpaka nie dorastała do zgniłokapitalistycznych odpowiedników
To jest tak jak byś porównywał Hyundaia do Merola. Bez sensu chodzi o to że jak na Polske to bardzo dobre samochody. To samo Ci wyjdzie gdy porównasz KIA/Daewoo do BMW na przykład ;)
To były czasy, kiedy każdy był równy i każdy bez wyjątku mógł posiadać malucha i biedny który tyrał az utyrał na malucha i bogaty też sobie kupił chociaż bez tyrania,...
Wszyscy po równo wdeptani byli w gówno. Ale żyło się na większym luzie, dziś są bogaci no i dobrze ale nie którzy zamiast z tego korzystać myślą tylko o tym że wszyscy chcą ich okraść, pewnie słusznie. Inwestują w kraty , fosy i antydepresanty bo zaczynają się fobie lękowe. Wtedy jednak było my i oni, władza i to wystarczyło by czuć spokój i więź z innymi. Materialnie nie ma porównania ale duchowo to już nie takie proste, czegoś takiego jak stres, depresja wtedy nie było, ceniło się innych, utrzymywało kontakty i cieszyło choćby z rolki papieru toaletowego, inny świat chyba dla młodych niezrozumiały, szczególnie że wtedy o ironio można było więcej niż teraz.
kiedyś każdy był równy. Wszyscy równo stali po kilka godzin po chleb, jeździli zapierdziałym maluchem i nie mieli paszportu czy telefonu. No chyba, że zakapowałeś sąsiada, albo prałeś po mordzie porządnych obywateli jako ZOMOwiec lub zwyczajnie byłeś partyjniakiem aaaa to wtedy zupełnie inna sprawa
Można pooglądać parę reklam telefonów komórkowych z lat 99/00 to się wtedy uśmiejesz jaki był ciemnogród z cenami impulsów smsów a o internecie chopie zapomnij
@@MrSeba677 No właśnie, miałem w 1997 r. telefon Siemens s-6, minuta rozmowy ok. 2 zł, dużo się nie nagadałem a rachunek wynosił między 150 a 200 zł. na miesiąc.
To są czasy gdzie do produkcji wchodził BMW E32 a tu chwali się dmuchawą w bagażniku zimnego tylko powietrza i kosztuje chyba 10 lat pensji, są tacy co było im lepiej.
na szczęście nie miałem tego gówna nigdy, ale z tym czymś co udaje samochód kojarzy mi się jedno: tekst z amerykańskiego filmu, chyba "europejskie wakacje", gdzie włoska policja tym niby autem go chciała przewieść, jak go zobaczył aktor w tym filmie a oni mu kazali wsiadać to on taki zdziwiony: "do tego?! jak?, kiedyś miałem większego wrzoda na dupie. :)
Mój pierwszy samochód, gdy miałem 18 lat w 1996r. to był właśnie Fiat 126p FL rocznik 89, biały, kupiony na giełdzie w Gliwicach 😁 3 lata nim jeździłem i wspominam go najlepiej... bo najwięcej panienek się w nim przewinęło. Wspomnień czar 😄
Miałem takiego i miłe wspomnienia 👍
Kumpel kiedyś jeździł malcem do roboty,do Monachium.Pewnego razu celnicy krzyzaccy go otoczyli i się śmiali że to polnische ferrari!!!
Идиоты были те немцы! При всех переделках и модернизациям внешне это был итальянский Fiat 126.
Kataforeza sama w sobie nie jest zabezpieczeniem na czas eksploatacji, tylko aby do czasu kiedy nie przyjdzie podkład itd nie rdzewiało. Nowy element w samej kataforezie wytrzyma niezadługo. Swoją drogą malce z lat 85 - 92 lepiej się trzymają niż eleganty.
Ale jak brzmi.
najfajniejsza wersja fiacika, chociaż zdobyć starego z chromowanymi zderzakami i kapliczką to dziś rarytas
przestan rarytas stary złom bez kata i strefa zgniotu na tylnym siedzeniu i hałas smrud w srodku spalin ze silnika naprawde was zaczadziło bo w tv jak wam powiedza to tak robicie jak powiedza ze maluch to brazowe g.. to w łapy tego nie wezniecie ale narazie wmawaja ze tio brazowe to złoto i jest mu mu tyle Dziw ze to do ruchu dopusczaja bez kata by truło ludzi
Rozrusznik uruchamiany kluczykiem, szał :D
Abrams1988
Standard? to czmu swojego trabanta paliles z popychu?
Z popychu to cię ojciec w łóżeczku dojeżdżał
Vitek22ful DORZUC MU JESZCZE111!!!!11
ZLY WEISIOR
Jeszcze mu nawtykać? :)
Abrams1988 :D xd
Zabezpieczenie antykorozyjne w procesie kataforezy dwukrotnie wydłużyło żywotność bach nadwozia, z jednego roku do dwóch lat
Maluch odpalany z kluczykiem zapłonu , to była wersja tzw E .A ten model samochodu osobowego marki 126,p posiadał nowy licznik kilometrów i dużą deskę rozdzielczą , włączniki były po lewej i prawej stronie deski rozdzielczej.
Kurcze niezła maszyna . U mnie dmuchawa była robiona z rury od odkurzacza, z tyłu ojciec sam zrobił pasy no i odpalanie było przez takie 2 małe dźwignię jedno do ssania druga do odpalania. Ahhh
@Berliński Empire ja też
Miejsce na radio i głośnik !! Pewex !🤣
w tamtych czasach to były czasy heh :)
Heh dobrze mówisz
Maluszki z przełomu lat 80-90 najlepiej sie trzymały blacharsko, sporo się nimi wyjeździłem =], potem weszły Eleganty, to dopiero był szał, choć to już końcówka produkcji. Ogólnie Maluchy, na tle samochodów z bloku wschodniego, plasowały sie w połowie stawki, coś pomiedzy Skodami [górna półka] a autami ze wschodu quizydlawiedzy.pl/rozpoznaj-samochody-bloku-wschodniego-quiz/
Akurat auta ze wschodu są lepsze, taka Łada samara czy zwykła 2107-2105 i tavria są lepsze od malucha
Telewizor, meble, mały fiat o to marzeń szczyt.
"Posiada głośnik"!Przecież to cudo techniki i prekursor wszechmotoryzacji!
Chciałbym sprostować. Maluch nie posiadał głośnika w standardzie. Posiadał za to "miejsce na radio i głośnik" ;p
Bardziej zacofanie a nie cudo techiki
Po połączeniu kilku faktów wydaje mi się że ten układ przełączników przy liczniku był zgapiony od Audi 80 B2.
Heh to się nazywa pomysłowość :-). Może temu zawsze wydawało mi się to sensownym rozwiązaniem i nawet estetycznym jak na owe czasy.
Miałem podobny. Też FL z pełnym wyposażeniem. Tapicerka BIS, uchylne szyby z tyłu, pasy z tyłu, przekładnia listwowa, czyli tzw "magiel", zagłówki na przednich fotelach. Ogólnie mówiąc - pełen wypas. A to wszystko w karoserii o kolorze turkusowo szarym, czyli 333 Verde Tivoli (znawcy wiedzą o co chodzi). Rocznik 1991.
Jan Kowalski Jeździłem identycznym jeszcze w 2004 r.Żeby było śmieszniej to "służbowym" jako dostawca pizzy.Palił średnio 10l benzyny i 1,5l oleju na 100km,nie miał pierwszego biegu.Kiedyś w ferworze walki pomyliłem "zieloną strzałkę" z zielonym światłem i wyjechałem na skrzyżowanie na czerwonym.Urwało cały tzw pas przedni a naprawa kosztowała łącznie 650zł. Hue hue :-)
@@wiktorstrzelecki3835 A to stąd w tej pizzy były kawałki pasa przedniego ! :-)
Ogólnie PICZE rozwożą dalej małe wozy pandy cinqucenta seicenta a jakby wysłać tak malucha białego z nadrukami pizzy i wgl to co ludzie by powiedzieli hehe
Zajebiście brzmi w kontekście malucha "pełne wyposażenie" :)
Trafiłeś "Czwarty Pakiet"!
Kiedyś składna kanapa to był bajer:D
Coś pięknego ...
Bo kiedyś to bylo
@@norbertkulon4006 Kiedys bylo, teraz nie ma
Aż się dzieciństwo przypomniało. Pamiętam pomarańczowego maluszka którym się jeździło za dzieciaka. Była to pierwsza wersja, ta z wielkim prędkościomierzem, ręcznym spryskiwaczem czy kołami z szerokim rozstawem śrub. Ojciec przerobił go by można było palić go ze stacyjki. Nigdy nie widziałem żeby ojciec kiedykolwiek go palił wajchą.
mój pierwszy był z 78 r jeszcze 600 potem kilka fl a najwięcej przejechałem nowym malczakiem elx z 97 prawie 250 tysięcy w ciągu 5 lat i sprzedałem go gościowi na parkingu bo zobaczył jak otwieram z pilota napalił się
250 tys Maluszkiem? No no no, podziwiam. A zgnity był, czy się uchował w jako takim stanie?
@@ciastekwuzet1jak kilka razy wymienione wszystko...to mógł tyle przejechac
Ja montowałem wiatraczki z kompa w tunelu zeby zima lepiej udroznic nawiew cieplego powietrza .Nie mogli tak seryjnie :-)
Maluch to idealne auto dla majsterkowicza.
A tu naprawa jest bardzo prosta.
Nie ma żadnej elektroniki.
Elektrycznych szyb,
ABS
czy wspomagania kierownicy
zawsze jest dobrze poznać samochód
Z czystą i prosta mechaniką...
szkoda ze tak czesto trzeba ''dłubac''
Takim zubożonym maluchem z 1985 roku, kupionym z drugiej ręki jeździłem przez 15 lat do 2005. Po zbyciu go za 500 zł widziałem, że śmigał jeszcze kilka lat. Żywotność tych samochodów przewyższała Golfa 2 i Audi 80 razem wziętych.
No z tym Golfem 2 to przesadziles. Mam nadal dwojke 1984 i jest to igła
To ciekawe dlaczego maluchy zniknęły z ulic, a golfów 2 i audi A80 jeździ jeszcze pełno, prawda jest taka że maluch to przestarzały złom , o fatalnej jakości, a Golf 2 i audi A80 to mimo że brzydkie i nudne auta, to wyjątkowo trwałe
@@kapitanharnas2165 Wypraszam sobie. Mam pieknie odrestaurowanego Golfa 2 w nietypowym kolorze
Czy może ktoś z Was wie jaki tytuł ma piosenka od 1:16 minuty? Z góry dzięki!
Rodzice mieli malucha rocznik 1992 do 2006 roku stał pod chmurką i nie miał GRAMA rdzy oprócz progów które były słabym punktem każdego malucha
Ciekawe, że jakoś "nie opłacało się" produkować Malucha aż do 2000 roku :)
Bo raczej wiele się taki Elegant od FL'a pokazanego na filmie nie różni.
TakJakbyLuksusowo Oj różni,różni.
Powinni go skończyć produkować go wraz z końcem prlu podobnie jak i poloneza. Były rozmowy z Włochami by w Polsce produkować wtedy nowoczesne uno, ale gówno z tego wyszło czyli jak zawsze. W latach 90 weszły do produkcji małe pierdki które wciągaly malera nosem choc i tak były średnie tj. Cinquecento, Seicento,Matiz czy Tico
Bardzo fajne autka na tamte czasy.
Dla biednych Polaków owszem. Jednak ludzie z NRD mieli wtedy już naprawdę dobre merole czy volkswageny. A nam pozostało mieć bobka. Tak wyglądała ta Troska o człowieka i warunki jego życia. Ave pzpr
Straszne głupoty piszesz.Kto w Nrd jeżdził mercedesem w 1985 roku ? Może prezesi międzynarodowych firm .Dyrektorzy firm i kombinatów mogli sobie pozwolić na Fiata 125p bądź Poloneza z Polski. Ewentualnie Fiata mirafiori .Co i tak było prestiżem w porównaniu do ich ,,luxusowej ,, limuzyny marki Wartburg : ) A szaraki jeździli trabikami lub bogatsi skody mieli .Pzdr.
Oczywiście pomerdało mi się. Chodziło mi o RFN
@@blokhausc kto w NRD jeździł Fiatami i Polonezami, my i Włosi tam nie eksportowaliśmy samochodów, w NRD za limuzynę robiła Łada
Proszę :ruclips.net/video/t20dLgQHepQ/видео.html
Akurat długi z PRL to już spłaciliśmy. Teraz to akurat długi są z ekip rządzących po 1989 roku. Ze szczególnym uwzględnieniem dwóch ostatnich kadencji PO.
BlaugranaFAN A świstak siedzi i zawija w te sreberka razem z Maciarawiczem pod brzozą podczas sztucznej mgły.W oddali słychać strzały i serię wybuchów termobarycznych.
Teraz bedziemy spłacać długi PISiorków :))
Dokładnie. Gdy się przegląda dane na temat długu, to PO i PSL jest na pierwszym miejscu... potrafili podwoić nasze zadłużenie...
Jak tam po 5 latach? A przy okazji za długi podziękuj Gierkowi, zachciało mu się życia na kredyt i mordowania strajkujących ludzi, na szczęście mieliśmy Balcerowicza, dzięki niemu polski nie spotkał los Ukrainy czy Białorusi.
@@Men_of_xD eee? Że co? Gierek to nie Gomółka, Bierut czy Jaruzel. A losu Białorusi czy Ukrainy nie podzieliliśmy nie dzięki Balcerowiczowi, a temu, że zaczęliśmy szybko należeć do zachodniej strefy wpływów. Ruskie niby dopuścili "demokrację" u naszych sąsiadów, ale i tak wsadzili swoich ludzi. Dość powiedzieć, że Ukrainą rządzili ci sami ludzie co z wcześniej Ukraińską socjalistyczną republiką radziecką.
Truchło lat 90' i jeszcze 00' - każdy tym gardził ale wszyscy jeździli bo mało kogo było stać na coś zachodniego.
Do zachodnich aut był problem z częściami.
@@LADASAMARA2 były ale drogie a mimo wszystko to zachodnie samochody raczej się nie psuły
Kiedyś to kurła było. Nie to co teraz.
Po wprowadzeniu FL'a Malucha na kraj leciały w specyfikacji jak popadło. Mogłeś mieć FL'a z plastikami na drzwiach i chromowanymi zderzakami, lub FL'a z prądnicą i ogrzewaną tylną szybą więc "kapliczka" zamiast szerokiego licznika to mały pikuś ;)
Dziś tez jest wszystko produkowane w Polsce tyłków właściciel już nie polski.
Wszystko produkowano w Polsce...
A dziś co mamy produkowane w Polsce?
Nic 😥
autobusy, pociągi, śmigłowce i wiele innych rzeczy...a jeśli tęskno ci do PRLu to Korea Płn czeka ;)
Więc jesteśmy nie zagrożeni konkurencją jak widzisz produkowanie nicości ma swoje zalety
Jakoś ja w mojej firmie produkuje zderzaki przód i tył do Caddy i Craftera dla VW. Dużo podzespołów jest produkowanych u nas.
Wszystko produkowano w Polsce i większość było miernej jakości. Gdyby było inaczej to nasze produkty zawojowałyby rynki zachodnie, a nie na odwrót. Porównaj sobie malucha czy poloneza do samochodów produkowanych w tamtym czasie na zachodzie, to pogadamy.
Wolę nic niż takie gówno.
👁️☮️❤️🕊️👼
Face lifting :)))) opowiada jak o nowej marce samochodowej :))))
i wówczas powstało światło przeciwmgielne
ja mam malucha ktory mozna pwoeidziec ze przez cale zycie jest zemna jestem z 92 roku a maluszek z 91 roku byla to wersja na export babcia jakims cudem go zakupila i jakos blacha do dzis nie gnije nie znajdzie sie nawet maly slad korozji a silnik igla co mnie zadziwilo to blacha z ktorej byl zrobiony orginalny tlumik bo orginalny wytrzymal gdzies okolo 16 lat po tylu latach bylo trzeba wymienic tlumik bo dziurka mala sie zrobila a licznik w tym malarku juz drugi raz leci wiec nie mow ze gnił!
Pawel Szlafka Rożne blachy szły na malucha.
"Dwu krotność dożywotność karoserii" 🤣🤣🤣
Wywalili przycisk do rozrusznika i teraz trzeba kręcić kluczykiem, a mogłem poczuć się jak w porshe
:)
ale BOSMAL robił wrażenie
gdzie ja teraz dostanę malucha prosto z taśmy fabrycznej? a mówią że wszystko jes...
0:35 - "spryskiwacz [...] wŁANczany". To stąd biorą się te muły 'w wyższych sferach'.
Do tej pory nie potrafię zrozumieć jaka funkcje spełniało kładzione tylne oparcie ??
Chuj, że produkcja przynosiła więcej strat niż zysków ale plan trzeba było wykonać. Teraz po tej "produkcji" mamy nieziemskie długi :) Nie to, że bronię Tuska, po prostu wkurwia mnie takie pierdolenie jak to za PRL było miło.
ZlowrogaPralka Bredzisz gimbusie. Maluch szedł głównie na zachód do sieci FIATa, gotowymi były spłacane kredyty, wiec jakie straty ? ? Wyłacz tevałen i wyrzuć Gazwyb.
Ładniejsze byly te chromowane zderzaki
niby było cieżko, ale mielismy w naszej rodzince 4 maluchy. Zapisywało sie na nie i przydzielali nagle i trzeba było odebrać. Nie były drogie. Pamietam, ze pierwszego przydzielono nam, jak rodzice nie mieli nawet prawa jazdy;-) samochod przyporwadził kuzyn, a potem mama poszła na kurs, zdała prędzej od taty, ktory oblewał 3 razy. Potem co parę lat mielismy nowego. Ostatniego ojciec sprzedał w 2000 za 4 tysiace złowych.
Wiele osób by Ci zazdrościło :D
A twoi starzy to czasem w SB nie pracowali?:) Tyle maluchów przerobili ,że aż dziw bierze...
Doraso23 Co ty wypisujesz? Twój stary był kapitałem w Ormo a Ty komuś jedziesz od SB.
Jakby pracowali w sb to by dostali przydział co najmniej na poloneza który był wtedy uważany za luksusowe auto :)
miejsce na głosnik , jak głosnik jest wbudowany ale go nie ma
i to byl pojazd rodzinny
2020?
Ja!!
FSM FIAT 126p
Troska o czlowieka i warunki jego życia nadrzędnym celelm PZPR - tyle lat minęł i nic sie nie zmieniło w tym temacie
jaki wypas
to były maszyny
1:04 Maluch na eksport
4 osobowa rodzina i wcale nie było tak ciasno. Pamiętam radosną sobotę jak ojciec kupił fl
RO RY chyba rodzina krasnali
2 dorosłych Max 180 cm i dwójka dzieci do Max 12-13 lat i nic więcej bo w innym wariancie trzeba nie mieć nóg. Choć za komuny czym byś nie jechał było ciasno kolej czy autobusy goraco smród i ścisk
Zajebisty !!!!
Teraz każdy się śmieje z PRLu ale kiedyś zwyczajnego pracownika lepiej traktowano. I normalna praca była
bo bardziewie produkowano dlatego FSO czy FSM upadły. Nikt tego nie chciał, bo wolał dołożyć i kupić zachodni nowoczesny samochód.
WŁASNY? który osobowy samochod byl nasz WŁASNY? Syrena i Polonez (lepszejsza wersja duzego Fiata w wersji hatchback). Wszystko licencja i przestarzala technologia lupana dziesiatkami lat. Super "własna" produkcja!
@@19bkl29 Bez przesady, kasta Poloneza to odrzucony projekt Lancii.
@@szymonpszczoka2678 mylisz się , okurat polonez był od a do z zrobiony dla nas przez lancię !
I własnie były zarabiste jesli chodzi o karoserie,bo potem te nowsze Eleganty szybko korozja Im szła:-(
👍
No tak jak piszesz dla Polaka to było coś super inni mieli już lepsze furki
Skoro od 1985r był montowany szeroki licznik, to czemu maluch moich rodziców z 1986r miał licznik typu kapliczka?
Auto było kupione nowe.
SwPiotrek Rózne wersje wychodziły.
Bo w prlu wszystko było pomieszane i składali z tego co mieli pod ręką. Przykładowo niektóre sprzęty z tego okresu zostały wyprodukowane po zakończeniu produkcji danego modelu
Moi rodzice też mieli malucha z 1986 i miał szeroki licznik, ale odpalany z lejca a wloty powietrza takie jak w starym maluchu.
model fl czyli face lifting bo tak ten model sie nazywał
ej dobre maluch który nazywa się face lifting hehe
Gdzie to masz?
Cazary Pazura doskonale skwitował tego malucha w Nic Śmiesznego.
Tak jest
najważniejsze że klima jest
Chyba klimat 😁
To byly czasy PRL WROCI
kuuuuuurła kieedyś to biło
nowe plastikowe zderzaki .......... a po 20 latach młodzi ludzie zmieniają na chromy
Psując malucha
+Bramput Chromy są ładne ale tylko w początkowych maluchach gdzie były fabrycznie. Przerabianie rzeczywiście kończy się źle
Ja marzę o Maluchu Town
wlanczany, dobry lektor nie ma co :) jak wszystko w PRL
Fejslifting :)
no tak tusk sprzedał FSO... ogarnij
tak jak wam wtedy wmawiali tak wam teraz wmawiają tylko plastik inny
Kiedyś szał dzisiaj wielkie G !
Ok, na jakiej podstawie tak twierdzisz?
Na takiej, że już w sumie wtedy było to wielkie G w porównaniu do zachodnich produkcji
Nie odbiegały od zachodnich produkcji w tamtych latach. Chyba że chodzi Ci o lata 90 to tak ale to dlatego że to było budżetowe auto.
Poczekaj? Czy ja dobrze słyszę? Twierdzisz, że taka syrena była na podobnym poziomie co np. Porsche 356? Lub fordy np. mustangi? Czy wartburgi/trabanty były tak samo dobre jak np. merce w126? Przecie w PRL-u (czy ogólnie w bloku wschodnim) żadna fura nawet do kołpaka nie dorastała do zgniłokapitalistycznych odpowiedników
To jest tak jak byś porównywał Hyundaia do Merola. Bez sensu chodzi o to że jak na Polske to bardzo dobre samochody. To samo Ci wyjdzie gdy porównasz KIA/Daewoo do BMW na przykład ;)
Za darmo bym tego nie chcial
W tamtych czasach byś chciał jełopie
@@mareknovvak4574 haha bol dupy :D
Durak. Pozdr. Z wiednia. Polak
MIAŁEM Z PEWEXU -- 800 DOLCÓW PLUS 200 TYS, ZŁ. DJ RAFF
A Bmw np z 74 miało klimę szyber dach itd itd
A kierunkowskazów nie ma do dziś.
To były czasy, kiedy każdy był równy i każdy bez wyjątku mógł posiadać malucha i biedny który tyrał az utyrał na malucha i bogaty też sobie kupił chociaż bez tyrania,...
Efekty działania PRL jasno wykazały że ta "równość" polegała na tym że każdy miał tak samo byle jak.
Wszyscy po równo wdeptani byli w gówno. Ale żyło się na większym luzie, dziś są bogaci no i dobrze ale nie którzy zamiast z tego korzystać myślą tylko o tym że wszyscy chcą ich okraść, pewnie słusznie. Inwestują w kraty , fosy i antydepresanty bo zaczynają się fobie lękowe. Wtedy jednak było my i oni, władza i to wystarczyło by czuć spokój i więź z innymi. Materialnie nie ma porównania ale duchowo to już nie takie proste, czegoś takiego jak stres, depresja wtedy nie było, ceniło się innych, utrzymywało kontakty i cieszyło choćby z rolki papieru toaletowego, inny świat chyba dla młodych niezrozumiały, szczególnie że wtedy o ironio można było więcej niż teraz.
kiedyś każdy był równy. Wszyscy równo stali po kilka godzin po chleb, jeździli zapierdziałym maluchem i nie mieli paszportu czy telefonu.
No chyba, że zakapowałeś sąsiada, albo prałeś po mordzie porządnych obywateli jako ZOMOwiec lub zwyczajnie byłeś partyjniakiem aaaa to wtedy zupełnie inna sprawa
miałem kiedyś takiego malczana tylko z 90r
ale to była maszyna :)
mam FL r.91 ;) i mieszkam w niemiec :D Ch** tam BMW albo Audi ^^
sam jesteś głupkiem. ten model malucha tak sie nazywał, bez względu co to znaczy.
chromy lepsze :) sam założyłem :)
spokojnie moglismy niemca wyprzedzic gdyby malucha rozwijano! ;)
każdy kojażył to z głosnikiem
Trzeba było być niezłym cyrkowcem, żeby w maluchu zrobić małe riki tiki tak :)
😁😁😅😅😆😂
Facelifting ale kiedyś był ciemnogród :D
To samo , za ileś tam lat powiedzą o naszych czasach . Tak więc nie masz co się podniecać
Można pooglądać parę reklam telefonów komórkowych z lat 99/00 to się wtedy uśmiejesz jaki był ciemnogród z cenami impulsów smsów a o internecie chopie zapomnij
@@MrSeba677 No właśnie, miałem w 1997 r. telefon Siemens s-6, minuta rozmowy ok. 2 zł, dużo się nie nagadałem a rachunek wynosił między 150 a 200 zł. na miesiąc.
Wentylator jest ...m
przeciwMGŁOWE
Bynajmniej nie.
japierdole...
Gimbusy nie znajo
Umówmy się gimbusy po za smartfonem nie wiedzą na jakim świecie żyją ta współczesna młodzież jest odrażająca.
To są czasy gdzie do produkcji wchodził BMW E32 a tu chwali się dmuchawą w bagażniku zimnego tylko powietrza i kosztuje chyba 10 lat pensji, są tacy co było im lepiej.
0
ale dno motoryzacji.... to powinno powstać w latach 50 a nie 80
Ech...
Facelifting, ha ha, dziennikarz motoryzacyjny I klasa :D
FL, głąbie.
na szczęście nie miałem tego gówna nigdy, ale z tym czymś co udaje samochód kojarzy mi się jedno: tekst z amerykańskiego filmu, chyba "europejskie wakacje", gdzie włoska policja tym niby autem go chciała przewieść, jak go zobaczył aktor w tym filmie a oni mu kazali wsiadać to on taki zdziwiony: "do tego?! jak?, kiedyś miałem większego wrzoda na dupie. :)
hipokryta
Pro-pain Nic nie miałeś. Srałeś w pieluchy.
i cieszy mnie to
Zgadzam się, jest to gówno nie samochód. To, że ktoś ma sentyment do tego strupa nie oznacza, ze był dobry, bo fiaty to gówno, nawet teraz.
***** Gówno to nazwać można to co ty wypisujesz.
ten gnił jeszcze bardziej od swoich poprzedników a producent zachwalał jego długą żywotność blachy
Czym tu sie jarac...
Sentyment, rozumiesz?