@@bezKallaxa Klimat reprezentują ilustracje, które są zrobione bardzo dobrze, a sama gra.. Najpierw miałem Jekylla i Hyde 'a, a niedawno się podpaliłem i kupiłem Draculę vs Van Helsinga, bo wydawało mi się, że to może być lepsza gra. Po kilku rozgrywkach stwierdzam jednak, że Dracula jest dużo łatwiejszy, bo obaj gracze mają ten sam cel, a Jekyll odmienny do Pana Hyde 'a, co stanowi o sile tej gry. Jeden z graczy chce przesuwać pionek po torze przemiany, a drugiemu zależy żeby ów pion najlepiej nie przesuwał się wcale. Oba te cele sprawiają, że znaczenie ma każda położona karta, a także każda przekazana karta z ręki do ręki graczy. Do tego dochodzi kwestia zagrania eliksirów i korzyści z nich wpływających oraz zmiana koloru atutowego. Dla mnie Jekyll jest bardziej mózgożerny i wymaga więcej niż Dracula, a coś takiego mnie osobiście się bardzo podoba. Polecam sprawdzić. Tylko nie podchodźcie do tej gry jak do wojny, tutaj Hyde chce przestawiać pionek i robi to niezależnie od tego, czy więcej lew wziął on czy Jekyll, bo każda różnica w lewach ów pionek przemieszcza. Z kolei Jekyll dąży do jak najmniejszej różnicy, a ideałem jest remis w lewach, który sprawia, że pion nie przemieszcza się wcale. Naprawdę mała, sprytna gra. Nawet bardzo mała. 😁😉
Terrorscape zakupiłem pod wpływem waszej recenzji, i jestem absolutnie zachwycony! Gramy regularnie z synem a żonka ogranicza się głównie do komentowania, ale wszystkim się podoba. Polecam.
👍
Ja bym dorzucił Jekyll i Hyde oraz Unmachted Bruk i Mgła. Dobra topka i dziękuję za film. 👍😉
@@maciekk253 nie wiem jak to możliwe, że jeszcze w to nie graliśmy, lubię tą postać :D a jak klimat?
@@bezKallaxa Klimat reprezentują ilustracje, które są zrobione bardzo dobrze, a sama gra.. Najpierw miałem Jekylla i Hyde 'a, a niedawno się podpaliłem i kupiłem Draculę vs Van Helsinga, bo wydawało mi się, że to może być lepsza gra. Po kilku rozgrywkach stwierdzam jednak, że Dracula jest dużo łatwiejszy, bo obaj gracze mają ten sam cel, a Jekyll odmienny do Pana Hyde 'a, co stanowi o sile tej gry. Jeden z graczy chce przesuwać pionek po torze przemiany, a drugiemu zależy żeby ów pion najlepiej nie przesuwał się wcale. Oba te cele sprawiają, że znaczenie ma każda położona karta, a także każda przekazana karta z ręki do ręki graczy. Do tego dochodzi kwestia zagrania eliksirów i korzyści z nich wpływających oraz zmiana koloru atutowego. Dla mnie Jekyll jest bardziej mózgożerny i wymaga więcej niż Dracula, a coś takiego mnie osobiście się bardzo podoba. Polecam sprawdzić. Tylko nie podchodźcie do tej gry jak do wojny, tutaj Hyde chce przestawiać pionek i robi to niezależnie od tego, czy więcej lew wziął on czy Jekyll, bo każda różnica w lewach ów pionek przemieszcza. Z kolei Jekyll dąży do jak najmniejszej różnicy, a ideałem jest remis w lewach, który sprawia, że pion nie przemieszcza się wcale. Naprawdę mała, sprytna gra. Nawet bardzo mała. 😁😉
W klimacie mam tylko Czaszki z Sedlec i dodatek grozy do Robinsona. W sumie w obie dawno nie grałem, może to dobry czas aby je odświeżyć :D
Lepiej zacznij czytać instrukcje, bo taka okazja znowu pojawi się dopiero za rok ;)
Terrorscape zakupiłem pod wpływem waszej recenzji, i jestem absolutnie zachwycony! Gramy regularnie z synem a żonka ogranicza się głównie do komentowania, ale wszystkim się podoba. Polecam.
Super słyszeć! Jak macie coś jeszcze w zanadrzu w podobnym klimacie to czekam na polecajki!
Moja żoneczka bardziej od planszówek woli pole dance 😢
Spokojnie u mnie też planszówki przyszły z wiekiem ;)
~Ola