Mam dużo poważniejszy problem. Mam stwierdzone bardzo duże uczulenie na kurz demodex oraz na kurz spiżarniany. Jako młoda osoba miałam przemrożona twarz i przez kilka lat borykałam się z tym problemem. Potem o dziwo moja skóra zrobiła się ładna i przez wiele lat miałam świetna skórę i absolutnie nie wyglądająca na swoje lata. Dbałam oczywiście ,ale w bardzo delikatny sposób . Czasem wizyta u kosmetyczki - maska algowa , jonowa , czy sonoforeza. Ale to było wszystko. Potem nawet z takich zabiegów właściwie nie korzystałam.Kilka lat temu miałam podejrzenie trądziku różowatego po mezoterapii , po której skorzystałam z kriokomory. Twarz jednak wróciła mi do formy i dalej było w porzo. Ale przez dentystów straciłam część górnych zębów. Dentysta namówił mnie na mosty na górze, na własnych zębach. A po jakimś czasie okazało się ,że było to źle wykonane , i znowu 2-a zęby trzeba było usunąć, gdyż były ropień i stany zapalne. Obawiałam się też z czego wykonane są te mosty , gdyż mam uczulenie na nikiel. Podobno nie ma tam niklu, ale wciąż mam wrażenie , że te zęby mi szkodzą... Zmieniona okluzja i brak zębów powoduje ogromne zmiany twarzy. dodatkowo zeszłej wiosny zauważyłam plamę na nodze ,która nie schodziła .Dołączyło się uczulenie. Chcąc poprawić swój wygląd na jesieni poszłam na radiofrekwencję mikroigłową. Początkowo mimo pierwszego podrażnienia wyglądałam korzystnie ,choć skóra wydawała mi się zaróżowiona, jakby pod spodem . Po ok miesiącu zaczęła mi się łuszczyć i wciąż mnie swędziała. Nadal nie wyglądała źle ,ale dermatolodzy leczyli mnie afloderm , a następnie rozex, clatra oraz soolantra. Jedyne co uzyskałam to starczy wygląd ścieńczałą skórę .W między czasie rozchorowałam się . Dostałam temperatury i strasznych ataków kaszlu., czego nigdy nie doświadczałam. Lekarz dał antybiotyk sumamed,i syrop clemasitn. Stosuje drugi tydzień syrop clemastin na noc i mam twarz jak worek. W rozpaczy próbowałam różnych kosmetyków ,ale to wzmaga zaczerwienienie i wiotkość skóry , dostałam worków pod oczami. Z młodego wyglądu nic nie zostało . a utrata jędrności przebiega lawinowo. Od dawna stosuję emulsje avene cicalfat i to jest właściwie jedyny kosmetyk , na który nie jestem uczulona. Dodam ,że podczas leczenia na jesieni clatra, telfexo i wzmogły mi się tajemnicze plamy na nogach. Lekarka twierdziła , że to żylakowate owrzodzenia ,ale nie mam żylaków , może jakieś pojedyncze naczynko i ogólnie jestem sprawna jeśli chodzi o nogi.A także moja figura nie jest otłuszczona.Teraz po clemastinie plamki zjaśniały , i nawet zmniejszyła się ta największa plama na prawej nodze. Skóra tam nie swędzi ,ani nic.Żałuje ,że nigdy nie zdobyłam się na odczulanie , bo teraz na stare lata jest za późno. a z mojego młodego wyglądu ,którym się szczyciłam nic nie zostało. Nie mogę się pogodzić i widzę ,że jest coraz gorzej . Jestem załamana. Mam też częste biegunki ,a po kawie z mlekiem to zawsze , ale lubię. Tendencje do refluksu ,więc objadanie odpada.. ale to nie wpływa korzystnie .. dodatkowo mam leukoplaukię pęcherza, którą miałam diagnostować - pobranie wycinka ,ale wciąż to odwlekam.. Jednym słowem wrak... Pozdrawiam 😭
Dzizas, dopiero ten filmik znalazłam. No niebywale wręcz błyskotliwa jestem 🙈🙈 No normalnie, jakbym słuchała o sobie. Tez wypisywałam i porównywałam składy. Tez sprawdzałam, co zazwyczaj uczula. I ciagle musiałam wracać do podstawowej pielęgnacji, goić się i zaczynać od nowa. Tez zamiast testować jeden produkt, to brałam dwa, trzy. A potem nie wiedziałam, co znowu mnie uczulilo. I tak trwa, do dziś. Zle o mnie to świadczy, ale dobrze mi robi, ze nie ja jedna tak mam 😜😬😬 pozdrawiam serdecznie.
Przygotowałaś nam dzisiaj super przewodnik z drogowskazami i szlakami 😊 I chociaż u mnie tragedie się nie zdarzają, to w razie co już wiem dokładnie jak działać, zatem dziękuję za materiał💜 W jakimś starym filmie wspomniałaś o różnych wrogach i pamiętam, że wtedy odkryłam skąd się u mnie biorą zaczerwienia na policzkach i brodzie - badziewny 100% akrylowy szalik. Schowałam do szafy, wymieniłam na gyalmo i BANG! podrażnienia zniknęły. Dodam tylko, że aż mi się przykro zrobiło słuchając o tych okropnych uczuleniach. Życzę każdemu, żeby się udało wytropić i zlikwidować przyczyny😃 Ściskam!😘
Dziękuję za ten film :) Ja miałam potworne problemy z cerą przez źle dobrane kosmetyki do pielęgnacji (wypryski, które na siłę zasuszałam kremami i oczywiście silnie oczyszczające żele, żeby się ich pozbyć, co spowodowało krytyczny brak nawilżenia i zmarszczki już w wieku 22 lat!). Przypadkiem zrobiłam badanie nawilżenia skóry, a wynik był porażający, bo urządzenie nie mogło wychwycić żadnej wilgotności w mojej skórze. Wtedy zaczęłam się interesować nawilżaniem. Pierwsze kroki to dermokosmetyki, które działały pięknie przez chwilę, a potem fundowały mi piekące bąble, które nie chciały się goić. Szukałam różnych rozwiązań. Na szczęście trafiłam na Twój kanał (szczerze mówiąc nawet nie przez to, że szukałam pielęgnacji, tylko przez minerały, bo akurat starałam się znaleźć cokolwiek, co przykryłoby moje rany, a nie spowodowało pieczenia i powiększania stanów zapalnych) i dopiero wtedy zaczął się przełom w mojej pielęgnacji. Zaczęłam dokładniej obserwować swoją skórę. Postawiłam na delikatne kosmetyki oczyszczające, odstawiłam peelingi mechaniczne. A jeśli chodzi o kremy, to była długa przeprawa. Aktualnie jestem na etapie oczyszczania twarzy w 4 krokach (demakijaż wstępny przy użyciu żelu micelarnego [oleje mi się nie sprawdziły], demakijaż właściwy płynem micelarnym, mycie pierwsze i mycie drugie - na prawdę potrzebuję aż tyle - żelem, do mycia twarzy i oczu, który się nie pieni), a po oczyszczaniu nakładam naturalny olejek (najczęściej z czarnuszki, konopny, malinowy lub różany) zmieszany z żelem hialuronowym. I tyle. Udało mi się doprowadzić skórę do względnego porządku dopiero po odstawieniu wszystkich kremów. Niestety ostatnio pojawił się inny problem, dużo gorszy, bo ujawniła mi się alergia na różne środki chemiczne. I tu właśnie najbardziej pomaga mi ten film, bo nie mam bladego pojęcia na co i dlaczego jestem uczulona. Musiałam odstawić większość szamponów i żeli pod prysznic. Odżywki do włosów. Od sprzątania i mycia naczyń detergentami bez rękawiczek robią mi się rany. Teraz mam plan. Muszę obserwować składy rzeczy, które mi szkodzą i je porównywać, żeby wyłapać czego konkretnie unikać. Czuję, że zajmie to trochę czasu. Tym bardziej, że kolejną rzeczą, która ostatnio się u mnie ujawniła to alergia na słońce... Prawdopodobnie... W każdym razie nie mogę zażywać kąpieli słonecznych, bo kończą się paskudnymi wysypkami, które goją się przez miesiące... Lekarze rozłożyli ręce i uznali, że mam używać filtrów... A tych moja skóra nie toleruje... Czyli mam kolejny temat do poszukiwań. Czuję że się wyżaliłam. Przepraszam za taki spam ;) Pozdrawiam!!
Och ja mam podobny problem też nie mogę używać filtrów i uczulenie na słońce, jak disiegaja mnie promyk słońca w ciągu dnia to wieczorem mam takie czerwone Kristy, które potwornie swedza, o rozdraouje to do krwi, ratuje się aloesem, ale jednym słowem masakra więc kocham jesień i zimę za to że nie mam tego swinstwa
Dzieki za ten filmik ja osobisie nie mam jak narazie wiekszych problemow alergicznych ale warto zawsze posluchac kogos kto na wlasnej skorze odczul co nieco ....a tak wogole to wszystkie te filmiki z radami jakie czasem sie u Ciebie pojawiaja zawsze w jakis sposob zwracaja moja uwage na male problemiki u mnie ...pozdrawiam i czekam na wiecej
Bardzo pouczający odcinek, trudno jest samemu przeprowadzić taką analizę i czegoś nie pominąć. Dzięki Tobie można zaplanować taką walkę i wyłowić przyczynę problemów ze skórą.Dermatolog , który opiekuje się moją skórą mówi , ze teraz jest więcej skórnych problemów z powodu złej jakości jedzenia. pozdrowienia
Dzięki! Właśnie walczę z uczuleniem/przesuszeniem i łuszczącą się skórą. Myślałam, że kilka dni wystarczy po odstawieniu winowajców i powinno przejść, minęły 2 tygodnie i objawy się zmniejszyły ale nie zniknęły. Teraz wiem, że to kwestia tygodni i minimalizmu kosmetycznego ;)
Mój 8 letni synek dostał kaszki od zmiany kosmetyku do kąpieli,niby lepszy kupiłam bo seria Alterra z Rossmana,a biały jeleń gorszy składem i nic mu nie było,jestem przed kupnem czegoś fajnego ,ale póki co pomyślałam że zacznę chociaż od czegoś co już mam pod ręką,mi nic nie jest po tych kosmetykach+ a to ha jestem alergiczką w rodzinie) ,a synka poratuje teraz płatkami owsianymi,też parę razy w życiu bawiłam się z owsianka,ale muszę na stałe zacząć w nią inwestować,dzięki Tobie zaczęłam stosować naturalne kosmetyki,ale nadal nie mam jeszcze wszystkiego,pozdrawiam Cię cieplutko i dziękuję za wszystkie porady,
Moja cera jest z tych "pancernych" nic mnie nie podrażnia i nie uczula oprócz zielonej herbaty.Nieważne czy się jaj napiję czy jest składnikiem kosmetyku(nawet w śladowych ilościach)Wyglądam jak po poparzeniu trzeciego stopnia,pękające i sączące się bąble a potem obłażenie ze skóry.Trochę zajęło mi zajarzenie że to zielona herbata, bo przecież jest taka zdrowa i cudowna na wszystko.Radzę nie sugerować się takimi powszechnymi opiniami że coś jest delikatne i zdrowe.Tak jak zawsze mówisz,coś co się sprawdza u tysięcy nie musi się sprawdzać u mnie:)
Witam opowiem historie. Nie mogłam malować oczu nad czym bardzo ubolewalam tym bardziej że kiedyś robiłam to namiętnie. Przyszedł czas ze dostałam zapalenia rogówki i koniec z malowaniem. Wszystkie kosmetyki do oczu mnie uczulaly, kupowałam próbowałam i wyrzucalam do kosza. Czarna rozpacz mnie ogarnęła. 3 lata bez makijażu oczu. Czerwone lzawiace oczy i okulista na ratunek. Maści żele i pomogło. I znowu próby z kosmetykami i znowu okulista i maści. I trafiłam do Ciebie. Zrobiłam prosty płyn do demakijażu zielona herbata i oliwa. Dziewczyno działa do dzisiaj! Robię co chce z oczami. Maluję czym popadnie wyglądam jak normalny człowiek z makijażem. Okazało się że problem był z płynem do demakijażu . Dzięki dzięki dzięki. Pozdrawiam z Krakowa i dzięki za porady z których można korzystać. Zdrowia życzę.
Mnie uczuło wszystko, co położyłam na twarz. Miałam robione testy na alergię pod tym kątem(3 razy!) i nic mi nie wyszło. Nawet dermatologa zatkało ;) Przeszłam na kosmetyki naturalne i mam święty spokój ;)
koleżanka tak bardzo chciała znaleźć dobry żel do kąpieli dla swojego 7 miesięcznego synka, że... kupiła kilkanaście i codziennie kąpała w innym w poszukiwaniu magicznego, który się sprawdzi. Niby oczywiste, ale jednak czasem jakaś głupota się przytrafia ;)
Cześć. Ja raczej nie reaguję podrażnieniem na kosmetyki. Mi za to wiele krzywdy potrafi zrobić słońce. Były już bąble, pieczenie, zaczerwienienie. Pozdrawiam serdecznie Ps. Ładna ta wlochata broszka.
Ja jestem uczulona tylko na słomę, a słomy na twarz nie kładę, więc mogę się smarować mazidłami i nic się nie dzieje. Ale wiem jak to mieć wodniste bąble na ciele, swędzące i bolesne - wakacje na wsi i spanie w stodole _ więc Cię podziwiam, że cokolwiek nowego testujesz, ja bym spasowała.Pozdrawiam
Generalnie mam dość odporną cerę/skórę i nic dziwnego się nie robi. Ale mam alergię na niektóre odczynniki chemiczne (pochodne amin) i 3 dni przed moim ślubem wymyśliłam, że zrobię syntezę z nowymi substratami..skończyło się opuchlizną twarzy, krostkami, zaczerwienieniem i "gorącem" :P bez kremów ze sterydami się nie obyło ;) moja makijażystka przeklinała mnie, bo miała co robić :D ...a niby się wie co szkodzi ;)
Kupiłam sobie ostatnio w sephorze podkład w pudrze mineralny, potem Annabele minerals podkład i kurcze strasznie mnie zapchało. Krostki, tłuszczaki, okropne. Potem po brązerze na wysokości jarzmowych kości wypryski. Wnerwiona czytam i porównuje składy i kaolin mnie przykuwa, czy to możliwe, że ta glinka mnie zpycha???
Bardzo ładnie wyglądasz :) A co do zapachu - unikam kosmetyków drogeryjnych, które za bardzo pachną, bo wiem, że mi wysuszą skórę. Najgorzej chyba by,lo z kosmetykami firmy D - skóra się potwornie łuszczyła po nich.
Kobieto! Nie męcz się tak dla ludzi! część pewnie to doceni, ale część i tak będzie marudzić. Zresztą jak wszyscy wiemy lub powinniśmy wiedzieć kosmetyki to bardzo indywidualna sprawa. Nawet po twojej rekomendacji dany kosmetyk może się u kogoś nie sprawdzić. Doceniam właśnie u Ciebie to że poznałam wielu marek, o których nie miałam wcześniej zielonego pojęcia. Do drogerii każdy może pójść i coś sobie wybrać. Pozdrawiam serdecznie z urlopu :)
I to wszystko przez sweter... na szczęście nie wpłynął na obszerność wypowiedzi 🤣 A jak u Ciebie z uczuleniem na kurz, ja jestem astmatyczką, mnie uczula kurz, zwierzęta domowe, też rzeź 🤦🏻♀️ No i fajnie! Obejrzane zakodowane i siemanko kochana 🙌🏻
Siemanko Paulineczko 😍 😂 mnie od jakiegos dluzszego czasu po zelu i piankach strasznie sie swieci strefa T nos i czolo z reszta twarzy jest ok, ale zmyje makijaż olejkiem i potem zelem albo pianka albo plynem micelarnym to strasznie mi sie swieci... 😣A kiedys mniej mi sie swiecila ale nie pamietam jakiego zelu uzywalam 😬 i teraz mam pecha bo probuje odnalezc swoj żel 😋
Rozumiem Cię w zupełności, chociaż moja skóra jest kompletnie niewrażliwa i nie pamiętam, kiedy coś mnie uczuliło. Natomiast "nadrabia wnętrze", bo mam tak straszne problemy z alergiami i nadwrażliwoscią jelit, że już czasem nie wiem co jeść:/ i też-chciałabym jak "normalmi ludzie",kupić sobie zwykly chleb za 2zł, a nie taki za 12za pół bochenka :( ..ale poprostu inaczej nie mogę, bo będę miała przeboje podobnie jak Ty na twarzy po drogeryjnych kosmetykach.. :(
Bardzo, ale to bardzo częstą przyczyną problemów ze skórą, podrażnień, wyprysków, alergii jest nasze jedzenie. Najczęstszym problemem są słodycze, fast food, cukier, mleko i przetwory mleka oraz produkty zbożowe zawierające gluten. Zanim wściekniemy się na kosmetyki, warto rozważyć, że to niekoniecznie pielęgnacja jest problemem, a przyczyna być może leży wewnątrz naszego organizmu. Pamiętajmy również, że im więcej mamy toksyn wewnątrz organizmu, tym mniejszą tolerancję ma on na każdy kolejny zewnętrzny czynnik drażniący.
Mam to szczęście, że moja skóra twarzy jest z tych "żelaznych" i nie ważne, co z nią robię - jest OK (ale zapychanie to jednak trochę inna bajka xD). Niemniej, mam wśród znajomych chłopaka z ogromnym problemem. Nie ważne, co użyje: od ręki ma uczulenie. Nawet, jak dostał domowy kosmetyk to pojawiła się alergia,. "Problem" polega na tym, że jako osobnik płci męskiej nie ma szczególnej ochoty na badanie tematu. No i nie przegadasz, że może warto byłoby coś ogarnąć w inny sposób, niż "ten jego".
na siłę się nic nie zrobi. Jeśli ktoś nie ma ochoty sam szukać i się zająć kłopotem - trzeba to uszanować. My mamy taki dziwny nawyk wpychania się z radami, zwłaszcza tam gdzie nikt o nie nie prosi ;) Jeśli mu będzie wyjątkowo doskwierało, może się sam zabierze za naprawianie sytuacji.
@@czarszka Go nikt na siłę nie zmusza, bo wszyscy wiedzą, że to nie ma sensu. :P Tylko jego dziewczyna jest nieco smutna, bo myślała, że będzie miała motywacje do robienia domowych kosmetyków. W ogóle bardzo chciałabym zobaczyć różnicę między zapachami drogeryjnymi, a niedrogeryjnymi - prawdopodobnie przez to, że leczono u mnie alergię ("katar sienny" przez cały rok xD) zamiast zapalenia zatoki węchu po prostu nie mam i te kwestie z mocno pachnącymi produktami to dla mnie czysta teoria. Czuję "cokolwiek" (tj. po prostu ostry alkohol) gdy włożę nos do środka pojemnika (przez co za dzieciaka pomyliłam perfumy ze zamazywaczem do paznokci, zużywając połowę ulubionych i dość drogich perfum ciotki). Naprawdę jest aż taka różnica?
u mnie jest kosmiczna. Niektóre drogeryjne kosmetyki pachną tak mocno, że nie mogę oddychać dopóki nie otworzymy okna i drzwi do łazienki. Czasem mniejsze marki też robią super-silnie pachnące kosmetyki, np. Orientana, Nacomi, Vianek - część produktów przechodzi u mnie bez problemu, ale niektórych, właśnie ze względu na zapach - nawet raz nie mogę użyć.
@@czarszka Mam w sumie w tej chwili nawet kosmetyki ze wszystkich tych trzech marek (nie oszukujmy się, kupuje głównie w drogeriach, bo nie mam potrzeby, by kombinować po prostu) i gdy się pytam chłopaka o ich zapach to zwykle słyszę "no jak kosmetyk no". Mam w tej chwili np. Aqua Hydra Skin. Nawilżający koktajl do twarzy 3 w 1 z Nacomi. We wszystkich opiniach widzę, że to pachnie jak drogie perfumy, a w domu usłyszałam taki właśnie komentarz.
hahaha a u mnie widzisz ten koktajl to był ten ostatni, który mi zafundował nawrót wysypki i rumień xD 3 podejścia do niego były :D 2 średnie i jedno słabe :D
Ja po wizycie u dermatologa miałam zdiagnozowaną łuszczyce. Sterydy, maści, kremy, balsamy i nic przez 3 lata nie pomagało. Coś mnie tknelo i poszłam do alergologa i bach! Składniki w diecie mi ten koszmar zafundowały. Zmieniłam dietę i wszystko zniknęło.
Małgoś Małgoś ja tu nie widzę żadnego tematu na odcinek. Normalna sprawa - praca to praca, wybór osobisty. Wolę przygotować film, na którym ktoś skorzysta niż wyliczyć historię zatrudnienia i mówić ludziom, że nie można być leniwym i trzeba się całe życie uczyć. To chyba każdy wie 🤣
Bardzo przydatny filmik :) z całą pewnością zapamiętam te rady :) A propo alergii i dziwnego wyglądu :D kilka dni przed rozpoczęciem nowej pracy musiałam wziąć antybiotyk. Okazało się w niedzielę (w poniedziałek pierwszy dzień pracy :D), że mam na ten antybiotyk alergię. I to jaką... pół twarzy i cała szyja w czerwonych plamach... a akurat były doniesienia o zbliżającej się odrze... szłam do pracy z lekkim przerażeniem, że każdy się będzie mnie bał, bo przecież to poważna choroba, a ja wyglądałam jakbym ją miała ;)
To ja miałam takie uczulenie, chyba z 15 lat temu, jak chciałam się zimą ratować przed przesuszeniem. I kupiłam w aptece krem bogaty w różne dobra, z wit. C, polecony przez farmaceutkę (drogi pamiętam był okrutnie) i jakiejś francuskiej firmy. Nałożyłam na twarz wieczorem, a rano oczu nie mogłam otworzć, tak całą twarz spuchnietą miałam. Pęcherze pękające, pieczenie, cała twarz czerwona. Poszłam do tej apteki z prośbą o jakąś radę, bo krem mnie tak uczulił. Pani była przerażona i dała mi coś ze sterydami (chyba na receptę lek). Pomogło. Ale od tego czasu boję się kosmetyków z wit. C 😔 Zamówiłam z resibo serum wyglądające o on chyba też ma wit. C, mam nadzieję, że tamto to była jakaś "gorsza" wit. C, a teraz nie będzie problemu. Dzięki Tobie wiem jak sprawdzić, przed nałożeniem na twarz. Dziękuję, bo tymi filmami twarz mi ratujesz 😘
kupilam krem pod oczy z bentona,jest w porzadku,ale prawde mowiac lepiej sprawdza mi sie na calej twarzy niz pod oczy,jak czesto moge stosowac go na noc na cala twarz?
Mam dużo poważniejszy problem. Mam stwierdzone bardzo duże uczulenie na kurz demodex oraz na kurz spiżarniany. Jako młoda osoba miałam przemrożona twarz i przez kilka lat borykałam się z tym problemem. Potem o dziwo moja skóra zrobiła się ładna i przez wiele lat miałam świetna skórę i absolutnie nie wyglądająca na swoje lata. Dbałam oczywiście ,ale w bardzo delikatny sposób . Czasem wizyta u kosmetyczki - maska algowa , jonowa , czy sonoforeza. Ale to było wszystko. Potem nawet z takich zabiegów właściwie nie korzystałam.Kilka lat temu miałam podejrzenie trądziku różowatego po mezoterapii , po której skorzystałam z kriokomory. Twarz jednak wróciła mi do formy i dalej było w porzo. Ale przez dentystów straciłam część górnych zębów. Dentysta namówił mnie na mosty na górze, na własnych zębach. A po jakimś czasie okazało się ,że było to źle wykonane , i znowu 2-a zęby trzeba było usunąć, gdyż były ropień i stany zapalne. Obawiałam się też z czego wykonane są te mosty , gdyż mam uczulenie na nikiel. Podobno nie ma tam niklu, ale wciąż mam wrażenie , że te zęby mi szkodzą... Zmieniona okluzja i brak zębów powoduje ogromne zmiany twarzy. dodatkowo zeszłej wiosny zauważyłam plamę na nodze ,która nie schodziła .Dołączyło się uczulenie. Chcąc poprawić swój wygląd na jesieni poszłam na radiofrekwencję mikroigłową. Początkowo mimo pierwszego podrażnienia wyglądałam korzystnie ,choć skóra wydawała mi się zaróżowiona, jakby pod spodem . Po ok miesiącu zaczęła mi się łuszczyć i wciąż mnie swędziała. Nadal nie wyglądała źle ,ale dermatolodzy leczyli mnie afloderm , a następnie rozex, clatra oraz soolantra. Jedyne co uzyskałam to starczy wygląd ścieńczałą skórę .W między czasie rozchorowałam się . Dostałam temperatury i strasznych ataków kaszlu., czego nigdy nie doświadczałam. Lekarz dał antybiotyk sumamed,i syrop clemasitn. Stosuje drugi tydzień syrop clemastin na noc i mam twarz jak worek. W rozpaczy próbowałam różnych kosmetyków ,ale to wzmaga zaczerwienienie i wiotkość skóry , dostałam worków pod oczami. Z młodego wyglądu nic nie zostało . a utrata jędrności przebiega lawinowo. Od dawna stosuję emulsje avene cicalfat i to jest właściwie jedyny kosmetyk , na który nie jestem uczulona. Dodam ,że podczas leczenia na jesieni clatra, telfexo i wzmogły mi się tajemnicze plamy na nogach. Lekarka twierdziła , że to żylakowate owrzodzenia ,ale nie mam żylaków , może jakieś pojedyncze naczynko i ogólnie jestem sprawna jeśli chodzi o nogi.A także moja figura nie jest otłuszczona.Teraz po clemastinie plamki zjaśniały , i nawet zmniejszyła się ta największa plama na prawej nodze. Skóra tam nie swędzi ,ani nic.Żałuje ,że nigdy nie zdobyłam się na odczulanie , bo teraz na stare lata jest za późno. a z mojego młodego wyglądu ,którym się szczyciłam nic nie zostało. Nie mogę się pogodzić i widzę ,że jest coraz gorzej . Jestem załamana. Mam też częste biegunki ,a po kawie z mlekiem to zawsze , ale lubię. Tendencje do refluksu ,więc objadanie odpada.. ale to nie wpływa korzystnie .. dodatkowo mam leukoplaukię pęcherza, którą miałam diagnostować - pobranie wycinka ,ale wciąż to odwlekam.. Jednym słowem wrak... Pozdrawiam 😭
Ślicznie wyglądasz z takim dekoltem :)
Dzizas, dopiero ten filmik znalazłam. No niebywale wręcz błyskotliwa jestem 🙈🙈 No normalnie, jakbym słuchała o sobie. Tez wypisywałam i porównywałam składy. Tez sprawdzałam, co zazwyczaj uczula. I ciagle musiałam wracać do podstawowej pielęgnacji, goić się i zaczynać od nowa. Tez zamiast testować jeden produkt, to brałam dwa, trzy. A potem nie wiedziałam, co znowu mnie uczulilo. I tak trwa, do dziś. Zle o mnie to świadczy, ale dobrze mi robi, ze nie ja jedna tak mam 😜😬😬 pozdrawiam serdecznie.
Przygotowałaś nam dzisiaj super przewodnik z drogowskazami i szlakami 😊 I chociaż u mnie tragedie się nie zdarzają, to w razie co już wiem dokładnie jak działać, zatem dziękuję za materiał💜 W jakimś starym filmie wspomniałaś o różnych wrogach i pamiętam, że wtedy odkryłam skąd się u mnie biorą zaczerwienia na policzkach i brodzie - badziewny 100% akrylowy szalik. Schowałam do szafy, wymieniłam na gyalmo i BANG! podrażnienia zniknęły.
Dodam tylko, że aż mi się przykro zrobiło słuchając o tych okropnych uczuleniach. Życzę każdemu, żeby się udało wytropić i zlikwidować przyczyny😃 Ściskam!😘
Zawsze na straży 👮🏻♀️👮🏼♀️
Dziękuję za ten film :)
Ja miałam potworne problemy z cerą przez źle dobrane kosmetyki do pielęgnacji (wypryski, które na siłę zasuszałam kremami i oczywiście silnie oczyszczające żele, żeby się ich pozbyć, co spowodowało krytyczny brak nawilżenia i zmarszczki już w wieku 22 lat!). Przypadkiem zrobiłam badanie nawilżenia skóry, a wynik był porażający, bo urządzenie nie mogło wychwycić żadnej wilgotności w mojej skórze.
Wtedy zaczęłam się interesować nawilżaniem. Pierwsze kroki to dermokosmetyki, które działały pięknie przez chwilę, a potem fundowały mi piekące bąble, które nie chciały się goić. Szukałam różnych rozwiązań. Na szczęście trafiłam na Twój kanał (szczerze mówiąc nawet nie przez to, że szukałam pielęgnacji, tylko przez minerały, bo akurat starałam się znaleźć cokolwiek, co przykryłoby moje rany, a nie spowodowało pieczenia i powiększania stanów zapalnych) i dopiero wtedy zaczął się przełom w mojej pielęgnacji.
Zaczęłam dokładniej obserwować swoją skórę. Postawiłam na delikatne kosmetyki oczyszczające, odstawiłam peelingi mechaniczne. A jeśli chodzi o kremy, to była długa przeprawa.
Aktualnie jestem na etapie oczyszczania twarzy w 4 krokach (demakijaż wstępny przy użyciu żelu micelarnego [oleje mi się nie sprawdziły], demakijaż właściwy płynem micelarnym, mycie pierwsze i mycie drugie - na prawdę potrzebuję aż tyle - żelem, do mycia twarzy i oczu, który się nie pieni), a po oczyszczaniu nakładam naturalny olejek (najczęściej z czarnuszki, konopny, malinowy lub różany) zmieszany z żelem hialuronowym. I tyle.
Udało mi się doprowadzić skórę do względnego porządku dopiero po odstawieniu wszystkich kremów.
Niestety ostatnio pojawił się inny problem, dużo gorszy, bo ujawniła mi się alergia na różne środki chemiczne. I tu właśnie najbardziej pomaga mi ten film, bo nie mam bladego pojęcia na co i dlaczego jestem uczulona.
Musiałam odstawić większość szamponów i żeli pod prysznic. Odżywki do włosów. Od sprzątania i mycia naczyń detergentami bez rękawiczek robią mi się rany.
Teraz mam plan. Muszę obserwować składy rzeczy, które mi szkodzą i je porównywać, żeby wyłapać czego konkretnie unikać.
Czuję, że zajmie to trochę czasu.
Tym bardziej, że kolejną rzeczą, która ostatnio się u mnie ujawniła to alergia na słońce... Prawdopodobnie... W każdym razie nie mogę zażywać kąpieli słonecznych, bo kończą się paskudnymi wysypkami, które goją się przez miesiące... Lekarze rozłożyli ręce i uznali, że mam używać filtrów... A tych moja skóra nie toleruje...
Czyli mam kolejny temat do poszukiwań.
Czuję że się wyżaliłam. Przepraszam za taki spam ;)
Pozdrawiam!!
Och ja mam podobny problem też nie mogę używać filtrów i uczulenie na słońce, jak disiegaja mnie promyk słońca w ciągu dnia to wieczorem mam takie czerwone Kristy, które potwornie swedza, o rozdraouje to do krwi, ratuje się aloesem, ale jednym słowem masakra więc kocham jesień i zimę za to że nie mam tego swinstwa
Mieszanie oleju i zelu hialuronowego nie jest dobrym pomyslem. Marnujesz żel hialuronowy. Najpier olej i na to zel :)
Kochana, jak Ty się dla nas poświęcasz. Dziękujemy 😘
Najlepieeeej! Kawa + Czarszka przed uczelnią, kocham ❤❤
Dzieki za ten filmik ja osobisie nie mam jak narazie wiekszych problemow alergicznych ale warto zawsze posluchac kogos kto na wlasnej skorze odczul co nieco ....a tak wogole to wszystkie te filmiki z radami jakie czasem sie u Ciebie pojawiaja zawsze w jakis sposob zwracaja moja uwage na male problemiki u mnie ...pozdrawiam i czekam na wiecej
Oj, nawet nie wiesz jak mi się ten odcinek przydał i mojej wrednej wysypce też... dziękuję bardzo
Jak się elegancko dzisiaj przywitałaś😱Ty weź nie szalej bejbe😁
ch
Bardzo pouczający odcinek, trudno jest samemu przeprowadzić taką analizę i czegoś nie pominąć. Dzięki Tobie można zaplanować taką walkę i wyłowić przyczynę problemów ze skórą.Dermatolog , który opiekuje się moją skórą mówi , ze teraz jest więcej skórnych problemów z powodu złej jakości jedzenia. pozdrowienia
Jakie ciche przywitanie 😀a zawsze tak radośnie witasz że sama buzia się uśmiechała😀😀😀przydatny i dobry filmik🙂
Dzięki! Właśnie walczę z uczuleniem/przesuszeniem i łuszczącą się skórą. Myślałam, że kilka dni wystarczy po odstawieniu winowajców i powinno przejść, minęły 2 tygodnie i objawy się zmniejszyły ale nie zniknęły. Teraz wiem, że to kwestia tygodni i minimalizmu kosmetycznego ;)
Mój 8 letni synek dostał kaszki od zmiany kosmetyku do kąpieli,niby lepszy kupiłam bo seria Alterra z Rossmana,a biały jeleń gorszy składem i nic mu nie było,jestem przed kupnem czegoś fajnego ,ale póki co pomyślałam że zacznę chociaż od czegoś co już mam pod ręką,mi nic nie jest po tych kosmetykach+ a to ha jestem alergiczką w rodzinie) ,a synka poratuje teraz płatkami owsianymi,też parę razy w życiu bawiłam się z owsianka,ale muszę na stałe zacząć w nią inwestować,dzięki Tobie zaczęłam stosować naturalne kosmetyki,ale nadal nie mam jeszcze wszystkiego,pozdrawiam Cię cieplutko i dziękuję za wszystkie porady,
Moja cera jest z tych "pancernych" nic mnie nie podrażnia i nie uczula oprócz zielonej herbaty.Nieważne czy się jaj napiję czy jest składnikiem kosmetyku(nawet w śladowych ilościach)Wyglądam jak po poparzeniu trzeciego stopnia,pękające i sączące się bąble a potem obłażenie ze skóry.Trochę zajęło mi zajarzenie że to zielona herbata, bo przecież jest taka zdrowa i cudowna na wszystko.Radzę nie sugerować się takimi powszechnymi opiniami że coś jest delikatne i zdrowe.Tak jak zawsze mówisz,coś co się sprawdza u tysięcy nie musi się sprawdzać u mnie:)
standardowo odpalam o tej porze moj „obiad czwartkowy w terenie” ;) i filmik Czarszki ;) najlepiej 💛
Witam opowiem historie. Nie mogłam malować oczu nad czym bardzo ubolewalam tym bardziej że kiedyś robiłam to namiętnie. Przyszedł czas ze dostałam zapalenia rogówki i koniec z malowaniem. Wszystkie kosmetyki do oczu mnie uczulaly, kupowałam próbowałam i wyrzucalam do kosza. Czarna rozpacz mnie ogarnęła. 3 lata bez makijażu oczu. Czerwone lzawiace oczy i okulista na ratunek. Maści żele i pomogło. I znowu próby z kosmetykami i znowu okulista i maści. I trafiłam do Ciebie. Zrobiłam prosty płyn do demakijażu zielona herbata i oliwa. Dziewczyno działa do dzisiaj! Robię co chce z oczami. Maluję czym popadnie wyglądam jak normalny człowiek z makijażem. Okazało się że problem był z płynem do demakijażu . Dzięki dzięki dzięki. Pozdrawiam z Krakowa i dzięki za porady z których można korzystać. Zdrowia życzę.
Mnie uczuło wszystko, co położyłam na twarz. Miałam robione testy na alergię pod tym kątem(3 razy!) i nic mi nie wyszło. Nawet dermatologa zatkało ;) Przeszłam na kosmetyki naturalne i mam święty spokój ;)
Dziękuję Ci kochana nie mogłam dość z córką co ją tak uczula!!A to testowane maseczki krzywdę jej robią ☺😉
koleżanka tak bardzo chciała znaleźć dobry żel do kąpieli dla swojego 7 miesięcznego synka, że... kupiła kilkanaście i codziennie kąpała w innym w poszukiwaniu magicznego, który się sprawdzi. Niby oczywiste, ale jednak czasem jakaś głupota się przytrafia ;)
Cześć. Ja raczej nie reaguję podrażnieniem na kosmetyki. Mi za to wiele krzywdy potrafi zrobić słońce. Były już bąble, pieczenie, zaczerwienienie. Pozdrawiam serdecznie Ps. Ładna ta wlochata broszka.
Ja jestem uczulona tylko na słomę, a słomy na twarz nie kładę, więc mogę się smarować mazidłami i nic się nie dzieje. Ale wiem jak to mieć wodniste bąble na ciele, swędzące i bolesne - wakacje na wsi i spanie w stodole _ więc Cię podziwiam, że cokolwiek nowego testujesz, ja bym spasowała.Pozdrawiam
Generalnie mam dość odporną cerę/skórę i nic dziwnego się nie robi. Ale mam alergię na niektóre odczynniki chemiczne (pochodne amin) i 3 dni przed moim ślubem wymyśliłam, że zrobię syntezę z nowymi substratami..skończyło się opuchlizną twarzy, krostkami, zaczerwienieniem i "gorącem" :P bez kremów ze sterydami się nie obyło ;) moja makijażystka przeklinała mnie, bo miała co robić :D ...a niby się wie co szkodzi ;)
Kupiłam sobie ostatnio w sephorze podkład w pudrze mineralny, potem Annabele minerals podkład i kurcze strasznie mnie zapchało. Krostki, tłuszczaki, okropne. Potem po brązerze na wysokości jarzmowych kości wypryski. Wnerwiona czytam i porównuje składy i kaolin mnie przykuwa, czy to możliwe, że ta glinka mnie zpycha???
Bardzo ładnie wyglądasz :)
A co do zapachu - unikam kosmetyków drogeryjnych, które za bardzo pachną, bo wiem, że mi wysuszą skórę. Najgorzej chyba by,lo z kosmetykami firmy D - skóra się potwornie łuszczyła po nich.
Kobieto! Nie męcz się tak dla ludzi! część pewnie to doceni, ale część i tak będzie marudzić. Zresztą jak wszyscy wiemy lub powinniśmy wiedzieć kosmetyki to bardzo indywidualna sprawa. Nawet po twojej rekomendacji dany kosmetyk może się u kogoś nie sprawdzić. Doceniam właśnie u Ciebie to że poznałam wielu marek, o których nie miałam wcześniej zielonego pojęcia. Do drogerii każdy może pójść i coś sobie wybrać. Pozdrawiam serdecznie z urlopu :)
przygniotła mnie ilość próśb i potem (totalne!) zainteresowanie filmem - po czasie stwierdzam jednoznacznie - to był jednorazowy wybryk ;)
Idę po obiad zatem:) ;)
I to wszystko przez sweter... na szczęście nie wpłynął na obszerność wypowiedzi 🤣 A jak u Ciebie z uczuleniem na kurz, ja jestem astmatyczką, mnie uczula kurz, zwierzęta domowe, też rzeź 🤦🏻♀️
No i fajnie! Obejrzane zakodowane i siemanko kochana 🙌🏻
Siemanko Paulineczko 😍 😂 mnie od jakiegos dluzszego czasu po zelu i piankach strasznie sie swieci strefa T nos i czolo z reszta twarzy jest ok, ale zmyje makijaż olejkiem i potem zelem albo pianka albo plynem micelarnym to strasznie mi sie swieci... 😣A kiedys mniej mi sie swiecila ale nie pamietam jakiego zelu uzywalam 😬 i teraz mam pecha bo probuje odnalezc swoj żel 😋
Rozumiem Cię w zupełności, chociaż moja skóra jest kompletnie niewrażliwa i nie pamiętam, kiedy coś mnie uczuliło. Natomiast "nadrabia wnętrze", bo mam tak straszne problemy z alergiami i nadwrażliwoscią jelit, że już czasem nie wiem co jeść:/ i też-chciałabym jak "normalmi ludzie",kupić sobie zwykly chleb za 2zł, a nie taki za 12za pół bochenka :( ..ale poprostu inaczej nie mogę, bo będę miała przeboje podobnie jak Ty na twarzy po drogeryjnych kosmetykach.. :(
Bardzo, ale to bardzo częstą przyczyną problemów ze skórą, podrażnień, wyprysków, alergii jest nasze jedzenie. Najczęstszym problemem są słodycze, fast food, cukier, mleko i przetwory mleka oraz produkty zbożowe zawierające gluten. Zanim wściekniemy się na kosmetyki, warto rozważyć, że to niekoniecznie pielęgnacja jest problemem, a przyczyna być może leży wewnątrz naszego organizmu. Pamiętajmy również, że im więcej mamy toksyn wewnątrz organizmu, tym mniejszą tolerancję ma on na każdy kolejny zewnętrzny czynnik drażniący.
Magdalena Daniluk dopiero co było o tym w odcinku: ruclips.net/video/lYHJhK3ad64/видео.html
Już nie chciałam setny raz tego samego powtarzać 😉
Mam to szczęście, że moja skóra twarzy jest z tych "żelaznych" i nie ważne, co z nią robię - jest OK (ale zapychanie to jednak trochę inna bajka xD). Niemniej, mam wśród znajomych chłopaka z ogromnym problemem. Nie ważne, co użyje: od ręki ma uczulenie. Nawet, jak dostał domowy kosmetyk to pojawiła się alergia,. "Problem" polega na tym, że jako osobnik płci męskiej nie ma szczególnej ochoty na badanie tematu. No i nie przegadasz, że może warto byłoby coś ogarnąć w inny sposób, niż "ten jego".
na siłę się nic nie zrobi. Jeśli ktoś nie ma ochoty sam szukać i się zająć kłopotem - trzeba to uszanować. My mamy taki dziwny nawyk wpychania się z radami, zwłaszcza tam gdzie nikt o nie nie prosi ;) Jeśli mu będzie wyjątkowo doskwierało, może się sam zabierze za naprawianie sytuacji.
@@czarszka Go nikt na siłę nie zmusza, bo wszyscy wiedzą, że to nie ma sensu. :P Tylko jego dziewczyna jest nieco smutna, bo myślała, że będzie miała motywacje do robienia domowych kosmetyków. W ogóle bardzo chciałabym zobaczyć różnicę między zapachami drogeryjnymi, a niedrogeryjnymi - prawdopodobnie przez to, że leczono u mnie alergię ("katar sienny" przez cały rok xD) zamiast zapalenia zatoki węchu po prostu nie mam i te kwestie z mocno pachnącymi produktami to dla mnie czysta teoria. Czuję "cokolwiek" (tj. po prostu ostry alkohol) gdy włożę nos do środka pojemnika (przez co za dzieciaka pomyliłam perfumy ze zamazywaczem do paznokci, zużywając połowę ulubionych i dość drogich perfum ciotki). Naprawdę jest aż taka różnica?
u mnie jest kosmiczna. Niektóre drogeryjne kosmetyki pachną tak mocno, że nie mogę oddychać dopóki nie otworzymy okna i drzwi do łazienki. Czasem mniejsze marki też robią super-silnie pachnące kosmetyki, np. Orientana, Nacomi, Vianek - część produktów przechodzi u mnie bez problemu, ale niektórych, właśnie ze względu na zapach - nawet raz nie mogę użyć.
@@czarszka Mam w sumie w tej chwili nawet kosmetyki ze wszystkich tych trzech marek (nie oszukujmy się, kupuje głównie w drogeriach, bo nie mam potrzeby, by kombinować po prostu) i gdy się pytam chłopaka o ich zapach to zwykle słyszę "no jak kosmetyk no". Mam w tej chwili np. Aqua Hydra Skin. Nawilżający koktajl do twarzy 3 w 1 z Nacomi. We wszystkich opiniach widzę, że to pachnie jak drogie perfumy, a w domu usłyszałam taki właśnie komentarz.
hahaha a u mnie widzisz ten koktajl to był ten ostatni, który mi zafundował nawrót wysypki i rumień xD 3 podejścia do niego były :D 2 średnie i jedno słabe :D
Ja po wizycie u dermatologa miałam zdiagnozowaną łuszczyce. Sterydy, maści, kremy, balsamy i nic przez 3 lata nie pomagało. Coś mnie tknelo i poszłam do alergologa i bach! Składniki w diecie mi ten koszmar zafundowały. Zmieniłam dietę i wszystko zniknęło.
wspaniale, że się udało znaleźć przyczynę i rozwiązać problem!
@@czarszka
Małgoś Małgoś ja tu nie widzę żadnego tematu na odcinek. Normalna sprawa - praca to praca, wybór osobisty. Wolę przygotować film, na którym ktoś skorzysta niż wyliczyć historię zatrudnienia i mówić ludziom, że nie można być leniwym i trzeba się całe życie uczyć. To chyba każdy wie 🤣
@@czarszka
Bardzo przydatny filmik :) z całą pewnością zapamiętam te rady :)
A propo alergii i dziwnego wyglądu :D kilka dni przed rozpoczęciem nowej pracy musiałam wziąć antybiotyk. Okazało się w niedzielę (w poniedziałek pierwszy dzień pracy :D), że mam na ten antybiotyk alergię. I to jaką... pół twarzy i cała szyja w czerwonych plamach... a akurat były doniesienia o zbliżającej się odrze... szłam do pracy z lekkim przerażeniem, że każdy się będzie mnie bał, bo przecież to poważna choroba, a ja wyglądałam jakbym ją miała ;)
włosy mega!
Mam pytanie czy tonik można zastąpić hydrolatem? Czy też wyrównuje pH skóry?
Zależy od pH hydrolatu :)
No i brakło kafki na cały filmik 😂 a duży kubek miałam 😁
To ja miałam takie uczulenie, chyba z 15 lat temu, jak chciałam się zimą ratować przed przesuszeniem. I kupiłam w aptece krem bogaty w różne dobra, z wit. C, polecony przez farmaceutkę (drogi pamiętam był okrutnie) i jakiejś francuskiej firmy. Nałożyłam na twarz wieczorem, a rano oczu nie mogłam otworzć, tak całą twarz spuchnietą miałam. Pęcherze pękające, pieczenie, cała twarz czerwona. Poszłam do tej apteki z prośbą o jakąś radę, bo krem mnie tak uczulił. Pani była przerażona i dała mi coś ze sterydami (chyba na receptę lek). Pomogło. Ale od tego czasu boję się kosmetyków z wit. C 😔 Zamówiłam z resibo serum wyglądające o on chyba też ma wit. C, mam nadzieję, że tamto to była jakaś "gorsza" wit. C, a teraz nie będzie problemu. Dzięki Tobie wiem jak sprawdzić, przed nałożeniem na twarz. Dziękuję, bo tymi filmami twarz mi ratujesz 😘
Świetne jest to serum, zużyłam 2 buteleczki. :)
@@Quint3ss3nc3 dlatego go kupiłam, ale po tym doświadczeniu będę najpierw za uchem testować 😉
Wiadomo - jak się ma trudne doświadczenia z tym związane, to człowiek przezorny. 😊 Ja tak miałam z tuszem do rzęs i pastą do zębów. 😜
kupilam krem pod oczy z bentona,jest w porzadku,ale prawde mowiac lepiej sprawdza mi sie na calej twarzy niz pod oczy,jak czesto moge stosowac go na noc na cala twarz?
Mnie właśnie naturalne uczulają :(
Naturalne kosmetyki maja wieksza sklonnosc do alergizowania.
Haha "na wycieczke mi sie zbiera" :D