O matko, cieszę się z recenzji z pierwszego użycia, ale ten dysk przeraża mnie i raczej odstrasza ;P Mam wrażenie, że wymaga takich manipulacji w pochwie, że umiejąc go obsługiwać, mogłabym z powodzeniem odebrać w przyszłości własny poród!
Takie kubeczki jak pokazujesz też mi zawsze przeciekały, a próbowałam różnych marek, twardości i rozmiarów. Znalazłam jeden jedyny kubeczek, który miał inny kształt (Merula one size) i to był strzał w dziesiątkę - zero problemów z przeciekaniem, nawet ostatnio byłam nad wodą mając okres i nie bałam się paradować w stroju kąpielowym bez dodatkowego zabezpieczenia ;)
@@martynam7 jak szukałam kubeczka dla siebie, to o przeciekaniu się też naczytałam sporo, więc nie zgodzę się, że nikt o tym nie pisze ;) kubeczek musi być po prostu dobrze dobrany - niektóre mają to szczęście trafić za pierwszym razem, a inne (jak ja) muszą trochę więcej poszukać, co nie zmienia faktu, że kubeczki są super i dla mnie osobiście nawet te, które mi przeciekały bardziej komfortowym rozwiązaniem niż podpaski solo, albo tampony ;)
Serio!!! Szaleństwo co jeszcze wymyślą- jestem ciekawa :D Wiem, że istnieje menstruacyjna gąbka, ale dziwi mnie ten pomysł max! Podobno mega kontrowersyjny projekt, ale te, które używają zachwalają ;)
Ciekawe! Ja używałam kubeczka, aż odkryłam, że dla mnie łatwiejsza jest aplikacja dysku, właśnie dlatego, że jest podobna do tamponów (nie trzeba tak głęboko wkładać palców) i się przestawiłam. Najpierw spróbowałam z dyskami jednorazowymi (nie jest to eko, ale można sprawdzić czy to dla nas niższym kosztem, ja kupiłam jedną paczkę i po tym jak sama się przekonałam rozdaję je na spróbowanie koleżankom). Mieszkam w USA i miałam dyski jednorazowe z firmy Flex, może w Polsce też są dostępne te lub innej firmy. Dysk starcza też na dłużej i ten, którego używam, wystarczy opróżniać co 12 godzin - nie mam problemu w miejscach publicznych w ciągu dnia. Dyski górą! Fajnie Karolina, że testujesz :)
Ciekawe z tymi 12 godzinami. Zawsze myślałam, że kubeczek można trzymać 6 godzin nie dlatego, że jest mały tylko dlatego, że ciało obce nie może być dłużej w ciele 🤣
Ja miałam swój pierwszy kubeczek przez 5lat, jestem bardzo zadowolona ale już przecieka i ogólnie czas go wymienić po tym czasie na coś lepszego. Trafiłam ostatnio na reklamy dysku ale zastanawia mnie wygoda użytkowania i właśnie, TA WIELKOŚĆ.. także twój film wyszedł w idealnym momencie, będę obserwować, dzięki za ten test :))
Używam tego samego dysku i nie trzeba go wymieniać pod prysznicem, jeśli to kogoś zniechęca 😀 wystarczy łazienka z umywalką, a pewnie nawet bez da się wykombinować z butelką wody, jak przy kubeczku 😊
O jak super, że dzielimy się takimi doświadczeniami! W moim przypadku niestety przynajmniej przez najbliższe lata tylko podpaski 🙃. Mam nadzieję, że ten dysk okaże się NAJsuper w twoim przypadku.
Widywałam reklamy tego ustrojstwa już jakiś czas temu, ale za nic nie mogę pojąć jak to się trzyma 😆 przecież nie ma tam kości wystającej pod kątem prostym, a ten dysk jest gładki i nie zassany 🤯 ale kusi mnie ta opcja, bo kubeczek nie jest dla mnie komfortowy
Hehe, w sumie pod tym kątem patrząc to rzeczywiście dziwne, że się trzyma- ale trzyma się!:D Nie wypada, nie zsuwa się, nic nie czuć. Mega spoko sprawa 🔥
Z kubeczkiem Ci łatwiej, bo już masz wprawę. Ja też tak miałam, ale mówiąc szczerze- z dyskiem najtrudniejszy był pierwszy raz, a z każdym kolejnym szło łatwiej. Z kubeczkiem było ciężej- choć aktualnie jestem oczywiście wielką fanką. Dysk działa na innej zasadzie niż kubeczek- nie zasysa się, stąd musimy go zahaczyć. No i dysk posiada dodatkowy atut, którego nie ma kubeczek- można w nim uprawiać seks :) Myślę, że najtrudniej jest się przełamać i w ogóle spróbować oraz nie zrazić się po pierwszym niepowodzeniu. Mocno trzymam kciuki, że każda kobitka znajdzie w sobie na tyle odwagi i ciekawości, aby dać szansę niekonwencjonalnym środkom higieny menstruacyjnej i poczuć ten komfort płynący z ich używania! Z niecierpliwością czekam na kolejny filmik i Twoje spostrzeżenia :)
Karolcia! Kubeczek menstruacyjny trzeba wymieniać co kilka lat, żeby wszystko bylo bezpiecznie. Jeśli pamiętasz z jakiej marki mazz swój, to sprawdź, zeby wszystko bylo bezpiecznie. Poczytaj o tym, a może akurat niebawem nadejdzie czas wymiany
Czyli dysk sie w ogóle nie zasysa, skoro można go wyjmować pociągając? Pytam ponieważ po założeniu wkładki antykoncepcjnej nie moge używać kubeczka, ponieważ fakt zassania moze ją przesunąć i jest to moja zmora
Tak trochę obok tematu, przy wkładce oprócz tych aspektów medycznych, jeśli dla kogoś to ważne warto też poczytać o ewentualnym działaniu pod kątem wpływu na możliwie powstały zarodek, na takiej wizycie lekarskiej pewnie niewiele czasu, żeby to omówić:)
Na pewno niebawem wypróbuję dysk, bo mam ten sam problem, co Ty, czyli kocham kubeczek, ale zdarza mi się, że przecieka przez pierwsze dni. Natomiast najczęściej z negatywnymi komentarzami odnośnie jakichś gadżetów mentsruacyjnych (typu kubeczek czy majtki) spotykam się ze strony osób, które nigdy nawet nie próbowały tego używać. Poza tym osoby, które wypróbowały i im się nie sprawdziło piszą/mówią zwykle coś w stylu: "no nie sprawdziło mi się, nie polecam", a osoby, które nigdy nie korzystały, a krytykują, często wyrażają bardzo, bardzo silne emocje (najczęściej odrazę) i jakby próbowały przekonać wszystkich, że nie warto nawet patrzeć w stronę tych rzeczy. A co do pierwszych prób wsadzania czy to dysku czy kubeczka - no najwyżej za pierwszym razem się nie uda i trzeba będzie spróbować jeszcze raz, a jak się znowu nie uda, to próbować i próbować. Tak jest z wieloma rzeczami np. zakładaniem soczewek, albo ruszaniem autem na wzniesieniu - trzeba sobie wyrobić technikę i potem idzie już prosto. Ja się nie zraziłam Twoimi trudnościami z wkładaniem i sama chętnie się tego nauczę, bo myślę, że korzyści są warte tych początkowych frustracji.
Wydaje mi się, że nie muszę czegoś koniecznie testować, żeby wiedzieć, że to nie jest dla mnie. Jeżeli słyszę, że dysk muszę wymieniać pod prysznicem, to wiem, że jest nie dla mnie, kubeczek też z tego co wiem, musisz wypłukać, a nie w każdej łazience jest zlew. Nie widzę też powodu, dla którego miałabym się na początku męczyć, uczyć, przełamywać.🤷♀️
Martyna- super, każdy ma swoją perspektywę ;) Ja się suuuuper męczyłam i nie mogłam funkcjonować z podpaskami, więc trud włożony w naukę korzystania z kubeczka baaardzo się opłacił. Z tym doświadczeniem wiem, że warto czasami się przemóc, bo jeżeli dysk będzie jeszcze lepszy niz kubeczek, to moje kolejne miesiące przez najbliższe jakieś 30 lat będą do zniesienia. Jak dla mnie nagroda jest warta zachodu ;)
@@martynam7 Nie musisz testować, żeby stwierdzić, że coś Ci się nie podoba. Możesz nie chcieć nosić soczewek, możesz nie chcieć mieć prawa jazdy i wcale nie jesteś przez to gorsza w mojej ocenie. Mi bardziej chodziło o osoby, które twierdzą, że coś jest obiektywnie beznadziejne i wręcz próbują zniechęcić wszystkich dookoła.
Mam dysk lady cup i mam kilka rozmiarów ponieważ źle dobrałam, lubię L na pierwsze dwa-3 dni a te mniejsze później na dalsze dni i tak sobie radzę, tylko ten L i tak mi przecieka- wymieniam co 2h a i tak jest dramat...
Nie jestem ekspertem od kubeczków i dysków. Nie mam takiej wiedzy. Ja dopiero uczę się go używać. Wszystkie takie szczegółowe pytania polecam zadawać Karolinie z mamokres na Instagramie 😜
Mało się mowi o tym zauwazylam, wlasciwie to mam wrazenie ze nie mowi sie wcale, dla mnie kubeczek nad tamponami wygrywa tylko tym ze jest wielorazowy i mały jeden - poza tym trudniej się go aplikuje, czasmi się tak ladnie nie zassie, potem trzrba go wypłukać i ja osobiscie wole wyjac tampona z paczki, wepchnonc palcem i miec z glowy, nic nie czuć - kompletnie nie mogę zrozumiec co mają na mysli ci wszysy ludzie, koedy mówią jakie to świetne i lepsze, przeciez nie czuc tego jak tamponow tylko trzrba sie namachac zeby zadbac aby sie rozlozyl i go myc, w ogolnym rozrachunku wychodzi gorzej
O matko, cieszę się z recenzji z pierwszego użycia, ale ten dysk przeraża mnie i raczej odstrasza ;P Mam wrażenie, że wymaga takich manipulacji w pochwie, że umiejąc go obsługiwać, mogłabym z powodzeniem odebrać w przyszłości własny poród!
Hahaha, kocham ten komentarz 🤣🤣💛 Bardzo marzę żeby odebrać swój poród- więc mam nadzieję, że tak to właśnie działa 🤣💛
Mega komentarz haha 😂
Takie kubeczki jak pokazujesz też mi zawsze przeciekały, a próbowałam różnych marek, twardości i rozmiarów. Znalazłam jeden jedyny kubeczek, który miał inny kształt (Merula one size) i to był strzał w dziesiątkę - zero problemów z przeciekaniem, nawet ostatnio byłam nad wodą mając okres i nie bałam się paradować w stroju kąpielowym bez dodatkowego zabezpieczenia ;)
O!! Dzięki za podzielenie się marką, mam nadzieję, że dziewczyny skorzystają z polecenia 🤩
Z nietypowych kształtów jest też kubeczek od fun factory, u mnie to był strzał w 10.
To jest dziwne, że w sieci jest tyle zachwytów kuleczkami i nikt nie mówi, że przeciekają. Dobry marketing mają 😅
@@martynam7 jak szukałam kubeczka dla siebie, to o przeciekaniu się też naczytałam sporo, więc nie zgodzę się, że nikt o tym nie pisze ;) kubeczek musi być po prostu dobrze dobrany - niektóre mają to szczęście trafić za pierwszym razem, a inne (jak ja) muszą trochę więcej poszukać, co nie zmienia faktu, że kubeczki są super i dla mnie osobiście nawet te, które mi przeciekały bardziej komfortowym rozwiązaniem niż podpaski solo, albo tampony ;)
Wow, muszę spróbować! Kubeczek mi non stop przeciekał, a marzyłam o tym by korzystać z kubeczka. Dziękuję za film 😊
O! To jesteś idealna osobą do tego cacka :D
Ja jestem w szoku ze cos takiego wogole jest 😂
Serio!!! Szaleństwo co jeszcze wymyślą- jestem ciekawa :D Wiem, że istnieje menstruacyjna gąbka, ale dziwi mnie ten pomysł max! Podobno mega kontrowersyjny projekt, ale te, które używają zachwalają ;)
złapałam się na tym że jak opowiadasz to potakuję i dopowiadam słowa, aby było Ci łatwiej :D
aż mnie boli do kwadratu
Hahah 🤣💛
Oglądam z niepokojem i lekkim dyskomfortem, ale ciekawość zwycięża.
O! Bardzo ciekawe emocje, skąd się biorą?
Jestem ciekawa jak wypadną dalsze testy. Próbowałam zwyklego kubeczka, ale nie przekonałam się do niego. Może to bedzie jakas opcja dla mnie :)
Ciekawe! Ja używałam kubeczka, aż odkryłam, że dla mnie łatwiejsza jest aplikacja dysku, właśnie dlatego, że jest podobna do tamponów (nie trzeba tak głęboko wkładać palców) i się przestawiłam. Najpierw spróbowałam z dyskami jednorazowymi (nie jest to eko, ale można sprawdzić czy to dla nas niższym kosztem, ja kupiłam jedną paczkę i po tym jak sama się przekonałam rozdaję je na spróbowanie koleżankom). Mieszkam w USA i miałam dyski jednorazowe z firmy Flex, może w Polsce też są dostępne te lub innej firmy. Dysk starcza też na dłużej i ten, którego używam, wystarczy opróżniać co 12 godzin - nie mam problemu w miejscach publicznych w ciągu dnia. Dyski górą! Fajnie Karolina, że testujesz :)
Ciekawe z tymi 12 godzinami. Zawsze myślałam, że kubeczek można trzymać 6 godzin nie dlatego, że jest mały tylko dlatego, że ciało obce nie może być dłużej w ciele 🤣
Wiadomo, sprawdzajmy wszystkie info od producentów, ale silikon medyczny to chyba może sobie być i być ;)@@ciutwiecej
Po fragmencie z kością w 3:20 musiałam włączyć stop i dojść do siebie. 😂
Pozostanę przy kubeczku i majtach ❤
🤣🤣🤣
Ja miałam swój pierwszy kubeczek przez 5lat, jestem bardzo zadowolona ale już przecieka i ogólnie czas go wymienić po tym czasie na coś lepszego. Trafiłam ostatnio na reklamy dysku ale zastanawia mnie wygoda użytkowania i właśnie, TA WIELKOŚĆ.. także twój film wyszedł w idealnym momencie, będę obserwować, dzięki za ten test :))
Już wyszła druga część mojego filmu, zapraszam!:)
Używam tego samego dysku i nie trzeba go wymieniać pod prysznicem, jeśli to kogoś zniechęca 😀 wystarczy łazienka z umywalką, a pewnie nawet bez da się wykombinować z butelką wody, jak przy kubeczku 😊
O, ciekawe- bo nawet Karo z mamokres mówila, że pod prysznicem :D
@@ciutwiecej na pewno łatwiej pod prysznicem, ale trochę wprawy i można bez 😀
O jak super, że dzielimy się takimi doświadczeniami! W moim przypadku niestety przynajmniej przez najbliższe lata tylko podpaski 🙃. Mam nadzieję, że ten dysk okaże się NAJsuper w twoim przypadku.
Widywałam reklamy tego ustrojstwa już jakiś czas temu, ale za nic nie mogę pojąć jak to się trzyma 😆 przecież nie ma tam kości wystającej pod kątem prostym, a ten dysk jest gładki i nie zassany 🤯 ale kusi mnie ta opcja, bo kubeczek nie jest dla mnie komfortowy
Hehe, w sumie pod tym kątem patrząc to rzeczywiście dziwne, że się trzyma- ale trzyma się!:D Nie wypada, nie zsuwa się, nic nie czuć. Mega spoko sprawa 🔥
Z kubeczkiem Ci łatwiej, bo już masz wprawę. Ja też tak miałam, ale mówiąc szczerze- z dyskiem najtrudniejszy był pierwszy raz, a z każdym kolejnym szło łatwiej. Z kubeczkiem było ciężej- choć aktualnie jestem oczywiście wielką fanką.
Dysk działa na innej zasadzie niż kubeczek- nie zasysa się, stąd musimy go zahaczyć. No i dysk posiada dodatkowy atut, którego nie ma kubeczek- można w nim uprawiać seks :)
Myślę, że najtrudniej jest się przełamać i w ogóle spróbować oraz nie zrazić się po pierwszym niepowodzeniu. Mocno trzymam kciuki, że każda kobitka znajdzie w sobie na tyle odwagi i ciekawości, aby dać szansę niekonwencjonalnym środkom higieny menstruacyjnej i poczuć ten komfort płynący z ich używania!
Z niecierpliwością czekam na kolejny filmik i Twoje spostrzeżenia :)
Tak!! Już po tych trzech dniach widzę, że coraz bardziej się przyzwyczajam i ogarniam jak używać dysk 💛
Karolcia! Kubeczek menstruacyjny trzeba wymieniać co kilka lat, żeby wszystko bylo bezpiecznie. Jeśli pamiętasz z jakiej marki mazz swój, to sprawdź, zeby wszystko bylo bezpiecznie. Poczytaj o tym, a może akurat niebawem nadejdzie czas wymiany
Słyszałam kiedyś o 10 latach, a później słyszałam, że jak się dba to nie trzeba. Ale dzięki za info- poczytam
@@ciutwiecej ja właśnie słyszałam, że między 3 a 5, ale moze coś się zmieniło 😅
Czyli dysk sie w ogóle nie zasysa, skoro można go wyjmować pociągając? Pytam ponieważ po założeniu wkładki antykoncepcjnej nie moge używać kubeczka, ponieważ fakt zassania moze ją przesunąć i jest to moja zmora
Wydaje mi się, że się nie zasysa- ale napisz do Karoliny z mamokres, ona ma wiedzę i Ci wszystko powie 🤩
Tak trochę obok tematu, przy wkładce oprócz tych aspektów medycznych, jeśli dla kogoś to ważne warto też poczytać o ewentualnym działaniu pod kątem wpływu na możliwie powstały zarodek, na takiej wizycie lekarskiej pewnie niewiele czasu, żeby to omówić:)
Minusem jest, że trzeba to zmieniać pod prysznicem. Jak to zmienić w pracy czy na wyprawie do miasta?
Można nie wymieniać dysku aż 12 godzin, więc super 🥳
@@ciutwiecej brzmi bardzo obiecująco 🙂
Na pewno niebawem wypróbuję dysk, bo mam ten sam problem, co Ty, czyli kocham kubeczek, ale zdarza mi się, że przecieka przez pierwsze dni. Natomiast najczęściej z negatywnymi komentarzami odnośnie jakichś gadżetów mentsruacyjnych (typu kubeczek czy majtki) spotykam się ze strony osób, które nigdy nawet nie próbowały tego używać. Poza tym osoby, które wypróbowały i im się nie sprawdziło piszą/mówią zwykle coś w stylu: "no nie sprawdziło mi się, nie polecam", a osoby, które nigdy nie korzystały, a krytykują, często wyrażają bardzo, bardzo silne emocje (najczęściej odrazę) i jakby próbowały przekonać wszystkich, że nie warto nawet patrzeć w stronę tych rzeczy.
A co do pierwszych prób wsadzania czy to dysku czy kubeczka - no najwyżej za pierwszym razem się nie uda i trzeba będzie spróbować jeszcze raz, a jak się znowu nie uda, to próbować i próbować. Tak jest z wieloma rzeczami np. zakładaniem soczewek, albo ruszaniem autem na wzniesieniu - trzeba sobie wyrobić technikę i potem idzie już prosto. Ja się nie zraziłam Twoimi trudnościami z wkładaniem i sama chętnie się tego nauczę, bo myślę, że korzyści są warte tych początkowych frustracji.
Wydaje mi się, że nie muszę czegoś koniecznie testować, żeby wiedzieć, że to nie jest dla mnie. Jeżeli słyszę, że dysk muszę wymieniać pod prysznicem, to wiem, że jest nie dla mnie, kubeczek też z tego co wiem, musisz wypłukać, a nie w każdej łazience jest zlew. Nie widzę też powodu, dla którego miałabym się na początku męczyć, uczyć, przełamywać.🤷♀️
Martyna- super, każdy ma swoją perspektywę ;) Ja się suuuuper męczyłam i nie mogłam funkcjonować z podpaskami, więc trud włożony w naukę korzystania z kubeczka baaardzo się opłacił. Z tym doświadczeniem wiem, że warto czasami się przemóc, bo jeżeli dysk będzie jeszcze lepszy niz kubeczek, to moje kolejne miesiące przez najbliższe jakieś 30 lat będą do zniesienia. Jak dla mnie nagroda jest warta zachodu ;)
@@martynam7 Nie musisz testować, żeby stwierdzić, że coś Ci się nie podoba. Możesz nie chcieć nosić soczewek, możesz nie chcieć mieć prawa jazdy i wcale nie jesteś przez to gorsza w mojej ocenie. Mi bardziej chodziło o osoby, które twierdzą, że coś jest obiektywnie beznadziejne i wręcz próbują zniechęcić wszystkich dookoła.
Mam dysk lady cup i mam kilka rozmiarów ponieważ źle dobrałam, lubię L na pierwsze dwa-3 dni a te mniejsze później na dalsze dni i tak sobie radzę, tylko ten L i tak mi przecieka- wymieniam co 2h a i tak jest dramat...
Ten hello dysk podobno jest najlepszy na rynku- no i właśnie ma tę zaletę, że jest w jednym uniwersalnym rozmiarze 🥳
@@ciutwiecej
Poczekam aż przetestujesz. :P
Tytuł brzmi ciekawie...
Jak jest z pojemnością takiego dysku w porównaniu z kubeczkiem?
Nie jestem ekspertem od kubeczków i dysków. Nie mam takiej wiedzy. Ja dopiero uczę się go używać. Wszystkie takie szczegółowe pytania polecam zadawać Karolinie z mamokres na Instagramie 😜
Mi to sie robi slabo na samą mysli o tym 😅
Ała, boli mnie za Ciebie 😮
To nie boli wcale, tylko pierwsze wkładania są niewygodne i skomplikowane hahah :D
Mało się mowi o tym zauwazylam, wlasciwie to mam wrazenie ze nie mowi sie wcale, dla mnie kubeczek nad tamponami wygrywa tylko tym ze jest wielorazowy i mały jeden - poza tym trudniej się go aplikuje, czasmi się tak ladnie nie zassie, potem trzrba go wypłukać i ja osobiscie wole wyjac tampona z paczki, wepchnonc palcem i miec z glowy, nic nie czuć - kompletnie nie mogę zrozumiec co mają na mysli ci wszysy ludzie, koedy mówią jakie to świetne i lepsze, przeciez nie czuc tego jak tamponow tylko trzrba sie namachac zeby zadbac aby sie rozlozyl i go myc, w ogolnym rozrachunku wychodzi gorzej
Dyski innych firm też maja rozmiary
A ten właśnie nie ma- to jest w nim wyjątkowe ;)
Nie wiedziałam że takie coś istnieje xD
Ja wcześniej też nie 🙈
aż mnie boli
Dlaczego? To nie boli 🤣
@@ciutwiecej te dźwięki z łazienki... Boli boli
Czy dysk jest wyczuwalny w środku?
Wcale 🥳