Ponadczasowa prawda, w szkole zawsze narzucano uczniom zdanie na temat utworów, które muszą czytać. Choćby były nie wiadomo jak nudne, to i tak mają zachwycać.
Raczej- ^Dlaczego uważasz że tym wierszem można się zachwycać^ xD. Ale wypracowania szkolne nie są po to, żeby pisać o swoim zdaniu a o tym aby udowodnić dlaczego jakiś tekst ma lub nie ma racji
To ja byłem tym Gałkiewiczem w swojej szkole. Na szczęście trafiłem na nauczycieli, którzy potrafili docenić mój odmienny tok myślenia. Niestety wszyscy musieliśmy należeć do tego systemu, który na koniec sprawiał że i tak egzaminy trzeba było pisać pod klucz.
A może nikt nie pyta uczniów, co ich zdaniem autor miał na myśli, tylko od razu indoktrynuje się je, że niebieskie zasłony są symbolem niepokoju autora, a nie zwykłymi niebieskimi zasłonami?
Niemal wszystkie komentarze odnoszą się do szkoły. Moim zdaniem zachowanie profesora pasuje też do podejścia psychofanów poszczególnych książek czy filmów (np. Władca Pierścieni), którzy nieustannie narzucają swój punkt widzenia i wszelkie odstępstwa traktują jak herezję.
Bo sobie uczniowie nie zadają trudu odpowiedzi na pytanie "co autor miał na myśli?". Zastanów się czy tu na prawdę chodzi o Słowackiego lub Mickiewicza. Frycz ma Jan na pierwsze.
To może się na pierwszy rzut oka wydawać pozbawione sensu i całe to drugie dno może wydawać Ci się zmyślone. Ale jeśli zadasz sobie trud i spróbujesz zagłębić cie w literaturę polską to dojdziesz do wniosku, iż autor naprawdę miał na myśli to co mówią w szkole. To wszystko to nie są farmazony wyssane z palca. Wiem o czym mówię do w liceum dopiero w 3 klasie zrozumiałem jak to wszystko jest spójne. BTW jeżeli dobrze pamiętam to w literaturze polskiej nie występuj przykład "niebieskich zasłon".
***** Chyba jednak ty masz problem z dostrzeżeniem najprostszej ironii. Podejrzewam, że nawet jakby Ci spadła na głowe i przy okazji mocno poturbowała, to też byś jej nie dostrzegł.
JA też nie lubię słowackiego ani mickiewicza.Ale to scenę,śmieszna,którą widziałem wielokrotnie,bo jest zabawna,to mógłby np.napisać i odegrać kabaret pod wirwigroszem.Z całym szacunkiem do tego kabaretu,bo bardzo ich lubię.Nie można deprawować całej twórczości np.mickiewicza,bo był to bardzo inteligentny człowiek,o wiele bardziej zapewne niż gombrowicz.Choć gdyby jakaś część tego co napisał mickiewicz było sensowne, to warto to przeczytać i przez to widzieć świat.Może nie widzieć,bo poeci nas nie uczą lecz pokazują ,to co wiemy.Nie lubię mickiewicza,ale kilka jego cytatów robi na mnie wrażenie i facet był naprawdę inteligentny.gombrowicz napisał długi skecz kabaretowy pt.Ferdydurke.Więcej jego dzieł nie czytałem,kiedyś ,wiele lat temu książke pt.pornografia,ale nie zrobiła na mnie żadnego wrażenia
WIELKA POEZJA BĘDĄC WIELKĄ I BĘDĄC POEZJĄ NIE MOŻE NIE ZACHWYCAĆ
Chyba jedyna lektura, która mnie od początku niezmiennie do tej pory zachwyca.
Ponadczasowa prawda, w szkole zawsze narzucano uczniom zdanie na temat utworów, które muszą czytać. Choćby były nie wiadomo jak nudne, to i tak mają zachwycać.
Możemy się śmiać ale w dzisiejszych szkołach tak jest! Zamiast "co myślisz o tym wierszu" jest "dlaczego ten wiersz ci się podoba"
Raczej- ^Dlaczego uważasz że tym wierszem można się zachwycać^ xD.
Ale wypracowania szkolne nie są po to, żeby pisać o swoim zdaniu a o tym aby udowodnić dlaczego jakiś tekst ma lub nie ma racji
Nieśmiertelne piękno !!
To ja byłem tym Gałkiewiczem w swojej szkole. Na szczęście trafiłem na nauczycieli, którzy potrafili docenić mój odmienny tok myślenia. Niestety wszyscy musieliśmy należeć do tego systemu, który na koniec sprawiał że i tak egzaminy trzeba było pisać pod klucz.
"Jak nie zachwyca to siedź cicho..." Dla mnie to jak 11 przykazanie.
Oby to było na tegorocznej maturze :D
Słowacki wielkim poetą był...
...I WIESZCZEM BYŁ
A może nikt nie pyta uczniów, co ich zdaniem autor miał na myśli, tylko od razu indoktrynuje się je, że niebieskie zasłony są symbolem niepokoju autora, a nie zwykłymi niebieskimi zasłonami?
Mnie dalej nie zachwyca ;)
Niemal wszystkie komentarze odnoszą się do szkoły. Moim zdaniem zachowanie profesora pasuje też do podejścia psychofanów poszczególnych książek czy filmów (np. Władca Pierścieni), którzy nieustannie narzucają swój punkt widzenia i wszelkie odstępstwa traktują jak herezję.
W punkt. Nie tylko odnosi się do sztuki, ale wszelkich świętości, które są narzucane przez lata bez głębszej przyczyny.
Ooo, faktycznie Jan! Dzięki.
0:47 Panie Boczek co pan tu robisz ?
O! Arnold Boczek w pierwszej ławce, to znaczy Pan Dariusz Gnatowski.
Występuje tam jeszcze Bardzo młody Łukasz Rybarski znany z Kabaretu Pod Wyrwigroszem.
Bo sobie uczniowie nie zadają trudu odpowiedzi na pytanie "co autor miał na myśli?". Zastanów się czy tu na prawdę chodzi o Słowackiego lub Mickiewicza.
Frycz ma Jan na pierwsze.
To może się na pierwszy rzut oka wydawać pozbawione sensu i całe to drugie dno może wydawać Ci się zmyślone. Ale jeśli zadasz sobie trud i spróbujesz zagłębić cie w literaturę polską to dojdziesz do wniosku, iż autor naprawdę miał na myśli to co mówią w szkole. To wszystko to nie są farmazony wyssane z palca. Wiem o czym mówię do w liceum dopiero w 3 klasie zrozumiałem jak to wszystko jest spójne. BTW jeżeli dobrze pamiętam to w literaturze polskiej nie występuj przykład "niebieskich zasłon".
Widać, że inteligęntny gość
Pan Jan Frycz 😀
Jak bym widział obecne szkoły że każdego to chuja obchodzi i nic nie kumają hehehheh XD
maturzyści
To była jedyna lektura która mi się podobała
@@lidiadern307 Wesele, czy Tango też były interesujące :)
Dlaczego Jan Paweł II wielkim Polakiem był?
Większość z tych "uczniów" to chyba garowała po 20 lat w tej samej klasie ;) Nie mówię o "Józiu" ale o jego kolechach szkolnych xD
Pan Parowka Widać jak w gimbazjum macie poziom wykształcenia, skoro w taki sposób piszesz o czymś tak oczywistym jak wiek uczniów w Ferdydurke.
*****
Chyba jednak ty masz problem z dostrzeżeniem najprostszej ironii. Podejrzewam, że nawet jakby Ci spadła na głowe i przy okazji mocno poturbowała, to też byś jej nie dostrzegł.
Nie ma to jak dyskusja na poziomie!
@@pajcarek Przecież reszta uczniów w książce była w normalnym wieku
Nie ma polskiej literaturze większego niż on. No i nie był żydem.
Jakie to aktualne, teraz jest tak samo. Wmawia się nam, że różne rzeczy są zachwycające jak np. multi-kulti itp.
Np katolicyzm
@@Mbenzolovers cóż takiego złego zrobił Ci ten potworny katolicyzm?
@@KlimatorUzurpator91 zaszczepil poczucie winy
JA też nie lubię słowackiego ani mickiewicza.Ale to scenę,śmieszna,którą widziałem wielokrotnie,bo jest zabawna,to mógłby np.napisać i odegrać kabaret pod wirwigroszem.Z całym szacunkiem do tego kabaretu,bo bardzo ich lubię.Nie można deprawować całej twórczości np.mickiewicza,bo był to bardzo inteligentny człowiek,o wiele bardziej zapewne niż gombrowicz.Choć gdyby jakaś część tego co napisał mickiewicz było sensowne, to warto to przeczytać i przez to widzieć świat.Może nie widzieć,bo poeci nas nie uczą lecz pokazują ,to co wiemy.Nie lubię mickiewicza,ale kilka jego cytatów robi na mnie wrażenie i facet był naprawdę inteligentny.gombrowicz napisał długi skecz kabaretowy pt.Ferdydurke.Więcej jego dzieł nie czytałem,kiedyś ,wiele lat temu książke pt.pornografia,ale nie zrobiła na mnie żadnego wrażenia