W starymi mercedesie wymieniłem żarówki H4 na bixenon temperatura 4300 Ustawiłem światła według wcześniejszych lini które odrysiwalem na bramie Zakres regulacji snopa światła był duży, od wysokości po linie oświetlającą pobocze. Komfort prowadzenia kompletnie na + szczególnie w deszczu. Każdy przegląd był podbity, przy kontroli policji nigdy nie było problemu .
Osobiście tak z ciekawości przetestowałem w swoim peugeot partner dwa rodzaje żarówek led zakupiłem dobry drogi odpowiednik marki Philips i jakieś tanie dziadostwo z Chin. Udałem się na stację diagnostyczną pierwszą lepszą w moim mieście Pan diagnosta co do ledów Philips nie miał najmniejszych zastrzeżeń powiedział, że snop światła jest taki sam jak przy standardowej żarówce. Jak podmieniłem na tani Chiński odpowiednik, bardzo podobna konstrukcja na pierwszy rzut oka i przy sprawdzeniu snop był tak strasznie nie regularny świeciło to w cały świat. Wniosek mój jest taki, że wprowadzenie homologacji tanie zamienniki nie nadające się do uzytku zostały by usunięte automatycznie z rynku.
@@blazeykk Oczywiście zgadzam się z tym lecz w znacznym stopniu tacy janusze będą wyłapywani podczas kontroli drogowych i corocznych przeglądów, np. jeśli producent takich żarówek już z homologacją drogową będzie załączał certyfikat dopuszczenia do ruchu który będzie należało wozić ze sobą. Spora część sprzedawców którzy mają już jakąś wypracowaną renomę nie będzie zaintresowana tanim badziewem z chin. Takie jest moje subiektywne zdanie.
@@ksieciu973 Spoko. To do lewych żarówek LED będzie dołączana uniwersalna naklejka z homologacja na to źródło światła. Jak kiedyś do ksenonów 🤣 Niestety Polak lubi kombinować i wielu będzie kombinatorów.
Takie retrofity są dobre do soczewek gdzie między odbłyśnikiem a soczewką jest przesłona która buduje linie odcięcia. Wtedy teoretycznie nieważne co włożymy zawsze będzie linia odcięcia
Mam ledy ktore również maja linie odciecia jak u Ciebie. Diagnosta stwierdzil ze da przeglad ,ale zalezy jak wtrafisz na dociekliwego policjanta to bedzie sie czepiać.. Jeżdżę na tych Ledach już 4 rok po krajach Europy Zachodniej i zero problemów.
Ostatnio podczas jazdy wyświetlił sie komunikat o spalonej żarówce h7. Po drodze był jakiś pierwszy lepszy market, zatrzymałem się i kupiłem jakieś badziewne tanie H7 żeby tylko kontynuować jazdę. Muszę przyznać że oślepiałem wszystkich. Regulacje dałem na 3, a nadal wszyscy mrugali światłami. I teraz powiedzcie mi jakim prawem sprzedawane są takie żarówki niby z homologacją które oślepiają i moim zdaniem w ogóle nie powinne być założone do auta. ...a ledy które przechodzą różne testy i jak widać są o niebo lepsze, mają zakaz poprawy bezpieczeństwa. Nie rozumiem tego paradoksu. Pozdrawiam i gratuluje pomysłu na fajny i szczegółowy filmik.
U mnie wyszło tak że na standardowych H7 po ustawieniu świateł na stacji diagnostycznej bardzo dużo jadących było oślepianych przez taki zestaw, że już nie wspomnę o mocniejszych halogenach Philips +150% i +200% bo to już mrugał każdy. W sumie to wtedy jadąc 100-150 metrów za samochodem dziewczyny mówiła mi że oślepiam ją przez wszystkie lusterka. Po założeniu dla testów markowych retrofitów i udaniu się na stację diagnostyczną, nawet diagnosta był w szoku że w standardowej lampie da się uzyskać tak idealne odcięcie lini światłocienia. Nie muszę wspominać o tym że już nikt mi nie mruga i da się jechać przede mną. Wniosek jest prosty, a że tak nie można bo prawo to w sumie tylko nasze prawo nie nadąża za technologią.
Reflektory sie zużywają ... lub nasz wzrok. Wzrok tania sprawa .. okulary .... i najlepsza proprawa. Reflektor .. zregenerować. Obecne plastikowe po 2 zimach i autostradach bardzo "wypiaskowaną" sie .. a szkło tak nie miało. jeszcze jakby szybki w nich były wymienne jak kiedyś .. ale NIE !! Niemiecki ADAC postulował by reflektory miały części wymienne .. i nic - to nawet nie ECO jest aby cały skomplikowany reflektor wymieniać !!! Ale ECO jest dla frajerów. Interes sie kręci :)
Sam jeżdze na ledach od paru dni w c maxie. Oczywiscie odpowiednio ustawione i nie ma zadnego problemu ze kogos oslepiam. A sama widoczność o niebo lepsza i na tym mi zalezało.
Ja też jestem za ledami, w części krajów są już dozwolone a firmy je produkujące dają homologacje konkretnie do modelu i lampy. Problem jest z osobami które kupują tanie chinole i wkładają je np jeszcze do lamp z nieczystym kloszem albo żarówki nie potrafią ustawić takie lampy świecą dosłownie wszędzie a najmniej tam gdzie powinny. Na koniec ciekawostka mamy ten sam model samochodu zarejestrowany np w niemczech adrugi Polsce obydwaj posiadają homologowane do danej lampy ledy i teraz to zarejestrowane w niemczech po Polsce jeździć może zgodnie z przepisami a to zarejestrowane wPolsce nie za co grozi mandat i zatrzymanie dowodu rejestracyjnego o ile nie usuniemy usterki w czasie kontroli na miejscu
Z 9:29 jest porównanie zwykłych żarówek z LEDami i zwykłe świeca lepiej!!! W świeceniu nie chodzi o to, aby światło w jednym miejscu było intensywne, a z pozostałych słabsze. A tu ma to miejsce. Ze zwykłych żarówek widać, że widzimy dalsze drzewa (co może symulować pieszego). Widać jeszcze, że materiał z LEDów jest troche przesunięty w czasie do przodu przez co tak naprawdę więcej drzew powinniśmy widzieć, a jest na odwrót. Z lewej strony pobocze z LEDów jest bardziej widoczne, ale to już nas mniej obchodzi. Istotniejsza jest zdecydowanie prawa strona, gdzie możemy kogoś potrącić. Dla mnie wygrywają światła tradycyjne żarowe. Oświetlenie jest równomierne, miększe i dalsze. Nie jest tak mocne w centrum kadru, ale po co? Oko przyzwyczaja się do tej jasności po czym dalej trudniej dostrzec w czerni przeszkodę. Wydaje mi sie, że jest to mit, że te żarówki lepiej świecą. Snop światła nie jest generowany przez moc żarówki, a przez klosz i jego parametry zaprojektowane właśnie do żarówek klasycznych. W LEDach jeszcze na dodatek mamy jakieś czare plamy. Nie rozumiem fascynacji tymi "niefabrycznymi" LEDami? Nie dość, że się narażamy na nie otrzymanie odszkodowania w razie wypadku to jeszcze za zabranie dowodu przy kontroli. A korzyści jeżeli są to tylko z mocnej plamy na środku drogi. Może właśnie na to ludzie się nabierają, że jest mocny snop światła i z tym się zgodzę, ale WIDZIMY MNIEJ W DAL, a im większa prędkość tym parametr ważniejszy! Proszę odpalić sobie pauzę w 9:29 i porównać (żarnik: widać 6 drzew w linii, led: widać 4 drzewka w linii). Ewidentnie zwykłe żarówki wygrywają :) Natomiast zgodzę się, że te LEDy mniej oślepiają jak nawet tradycyjne oświetlenie (odcięcie jest mocniejsze). Pytanie do nagrywającego materiał, czy LEDy nie zostały bardziej skręcone w dół w obawie przed oślepianiem? Jeżeli tak to by tłumaczyło bliższy zasięg, a wtedy gdyby podnieść trochę snop światła i byłby efekt jak na klasycznej żarówce to wtedy zapewne wybrał bym LEDa (należało by to sprawdzić).
Jeżdżę na retrofitach od czterech lat różnymi samochodami z różnego rodzaju reflektorami i powiem tak. Nawet markowe nie powinny być montowane w tradycyjnych reflektorach odbłysnikowych ponieważ tak czy siak rażą po oczach jadących z przeciwnego kierunku. W projektorach skrętnych retrofity z własnym przewodem w po pół roku mają kabel przełamany. A teraz wisienka na torcie 😉 Część ciepła z radiatorem znajduje się z tyłu odbłyśnika więc nie nagrzewa szkła reflektorów tak jak halogen i zimą mamy lampy oblepione śniegiem podczas opadów. W czasie opadu deszczu i śniegu widoczność też pozostawia wiele do życzenia... O błędach spalonej żarówki w wielu modelach to już szkoda strzępić język 😛
Ok. dwa miesiące temu założyłem do Passata B7 (lampy H7 z odbłyśnikiem) zestaw LED firmy Narva (Range Performance Led) - na światła mijania. Linia odcięcia jest jak od żyletki (bez tej plamy, o której mówi Prowadzący). Dla porównania zostawiłem w prawej lampie zwykłą żarówkę a do lewej założyłem LED-a. Po włączeniu świateł przed ścianą myślałem, że w prawej lampie spaliła się żarówka (a jednak nie). Efekt na drodze (oczywiście oba reflektory z LED) - super (mam na myśli nie wygląd auta z zewnątrz, ale oswietlenie drogi). Posiadałem kilka aut z różnymi reflektorami (odbłyśnik, soczewka, żarówka i ksenon), ale tak dobrego oświetlania jeszcze nie miałem. Byłem tym autem w Niemczech (ponad 800 km w jedną stronę) i ani jedno auto nie migało, ze jade na "długich". Wiem, że brzmi to jak reklama, ale nią nie jest. Jako ciekawostkę dodam, że dzisiaj zmieniłem jeden z LED-ów na Osram Night Braker LED H7 (dlatego, że jest legalny w Niemczech) i porównanie linii odcięcia zdecydowanie wypadło na korzyść Narvy (przy Osram linia odcięcia jest rozmyta i znajduje się wyżej niż przy Narvie, więc jest niebezpieczeństwo, że będe oslepiał). Do tego cena: Narva - ok. 170 PLN, Osram - ponad 500. Na korzyść Narvy również wymiar radiatora z tyłu (jest krótszy i mniejszej średnicy niż w Osram), więc łatwiej pod deklem "upchnąć" Narvę. Do tego Osram (sama żarówka) dziwnie "piszczy", czego przy Narvie nie zauważyłem (zapomniełem sprawdzić zakłuceń w radio, ale Nara nie powodowała żadnych). W obu przypadkach po włączeniu zapłonu (cool test) świeci się błąd spalonej zarówki, który znika po włączeniu świateł mijania. Zwykły mini przekaźnik z opornikiem 10 Ohm/ 2W wpięty równolegle w zasilanie (między "+" a "-" rozwiązał problem "przepalonej żarówki").
Bez względu na to jak masz wyregulowane lampy, jak dobrą masz linię odcięcia to łamiesz prawo. Twoje lampy nie mają homologacji na ten typ światła. Zastanawiałeś się co zrobisz w momencie kolizji lub wypadku? Możesz zapomnieć od odszkodowaniu (nawet jak nie będziesz sprawcą). Rzeczoznawcy skrupulatnie sprawdzają auta po wypadku.
@@aresw.2444 Super, że odpowiedziałeś (lepiej późno niż wcale) ;) Pisałem wcześniej (nie wiem czy pod tym filmem), że instalowałem w moim Passacie żarówki led z homologacją do tych lamp (na terenie EU z wyjakiem Polski). Dotyczy żarówek LED firmy Osram i Philips (czyli legalne). Niestety linia odcięcia i światłocień w żarówkach "legalnych" był dużo gorszy nią prz tanich ledach Narvy. Osram-y i Philips-y kupiłem za ponad 500 PLN za komplaet. I co? Oślepiałem kierowców jadących z przeciwka (bez przerwy miganie długimi). Moje auto przechodzi badania techniczne rok do roku (czyli spełnia warunki techniczne dopuszczenia do ruchu). Masz rację, że rzeczoznawca ubezpieczeniowy "szuka dziury w całym". Jednak te te homologowane żarówki LED (nie mam na myśli chińskiej "homologacji" E-cuśtam, ale prawdziwej dopuszczającej do ruchu po drogach publicznych EU), nie zawsze są lepsze od tych bez homologacji (przykład powyżej). P.S. Mogę wrzucić dla porównania zdjęcia liniii odcięcia od Osrama, Philipsa i Narvy (jak ktoś podpowie mi jak to zrobić) :) P.S 2. Jężdzę Passatem już kilka miesięcy do Niemiec (bo tam pracuję) i nie miałem jeszcze żadnych kłopotów z obecnaymi żarówkami (Narva LED).
@milimetr6351 Oglądam wiele filmów poświęconych retrofitom, uczestniczę w wielu wątkach na wielu grupach gdzie porusza się tę tematykę i na każdej spotykam ludzi falandyzujących prawo, którzy twierdzą, że jeśli nie oślepiają swoimi żarówkami mającymi homologację, które włożyli do zwykłych lamp odbłyśnikowych w miarę młodym aucie to mogą. Ten materiał mnie zaciekawił dlatego postanowiłem zabrać głos. Wiec odpowiem - NIE, nie możesz! Przynajmniej nie w Polsce. Widzę, że z uporem maniaka upierasz się homologacji żarówek kiedy w świetle obowiązujących przepisów prawa krajowego to lampa ma mieć homologację na inne źródło światła, a w konsekwencji producent lampy (jak i pojazdu) zadeklarował pewne cechy techniczne i wprowadził je na rynek posiadając stosowną homologację. Zachęcam do lektury przepisów kodeksu drogowego w art. 2 pkt 73-76 oraz art. 66 ust.1 pkt.1 Tak, znam przypadek słynnych 6 szt. nowych Dacii Duster z retrofitami LED (akcja była sponsorowana), które przeszły zatwierdzenie do użytku w Instytucie Transportu Samochodowego i tak powinno wyglądać dopuszczenie do ruchu aut z retrofitami i każdymi innymi źródłami światła, których producent lamp nie przewidział i nie uzyskał homologacji. Znam kazus żarówek Osram i Philips - legalne w Niemczech w Polsce już nie. Znam przypadki (czytam), w których posiadacze Osramów lub Philipsów skarżą się, że oślepiają a taka Narva czy Marba Light już nie. Montaż retrofitów jest tak samo niezgodny z homologacją jak przeróbki zwykłych lamp na wszelakie biledy i inne super sredy. Lampa pod żarówkę halogenową została tak zaprojektowana, aby źródło światła jakim jest żarówka współpracowało z układem oraz wielkością odbłyśników w lampie. To konstrukcja lampy jest odpowiedzialna za jakość świecenia, a ludzie wkładając mocniejsze i wydajniejsze LEDy często zaczynają oślepiać. Na tor wyścigowy, do lasu - owszem. Wyjeżdżasz takim autem po przeróbce - łamiesz prawo. Wszystko pięknie, ładnie, do pierwszego dzwona, prawda? Po co kusić los?. Jako kierowca, który pokonał już ponad 1 mln kilometrów w Polsce i za granicą dla mnie zmorą są wszyscy Ci, którzy takie żarówki montują w bezmyślny sposób (tak jak kiedyś słynne chińskie H.I.D były zmorą polskich dróg). Powiem Ci jeszcze więcej - zmorą są busiarze montujący takie żarówki do swoich aut, a z uwagi że ich lampy są wyżej niż w autach osobowych to jest to swojego rodzaju bandytyzm drogowy (zapakowany po brzegi busiarz zapierdalający swoim 20 letnim Transitem w nosie ma, że jego LEDy są na wysokości Twojej głowy). Tak więc reasumując. Nie oślepiasz, ale nie oznacza to, że nie łamiesz warunków homologacji lamp i przepisów ruchu drogowego. Na sam koniec - uważam także (pomijając już kłopoty z ubezpieczalnią w przypadku kolizji/wypadku), że kierowcy hurtowo wkładający takie żarówki w zwykłe lampy odbłyśnikowe swoich pojazdów są samolubnymi kretynami nieliczącymi się z innymi użytkownikami dróg i za to powinni być przykładnie karani wysokimi mandatami.
Niestety każdy szanujący się diagnosta nie podbije przeglądu a jak jeszcze się trafi na "pałę" z ruchu drogowego podczas kontroli to już lipa, chociaż sam jestem za tym żeby porządne leedy w końcu otrzymały u nas homologację 👍👍sam używam w swoim turystycznym motocyklu zamienniki zwykłych H7 i na chwilę obecną w życiu nie powrócę do tradycyjnych żarówek.
@@jaro324 już prawie je kupiłem kiedyś do auta gdzie mam H7 za soczewką ale poczytałem opinie, że podczas jazdy w deszczu i w zimę w opady śniegu jest tragedia w widocznością przez białe światło :/ do motocykla co innego bo jeździmy 95% w dobra pogodę, a u siebie w Moto masz soczewkę czy zwykłe lampy ?
Niedawno byłem motorkiem na przeglądzie ,były właścicieli urwał daszek nad żarówką była HS1 35/35W i potwornie słabo świeciło (takim owalem jak z latarki ręcznej)wymieniłem na H4 55/60W snop światła się nie zmienił ale w obawie przed przegrzaniem reflektora i prądnicy wsadziłem LED chińczyka o kształcie mini soczewki z idealnym odcięciem , diagnosta napewno widział przy badaniu że jest to LED i nic nie wspomniał że jest coś nie tak
Każdego dnia spotykam kilku takich podzielających twoją opinię z lekami w zwykłych odbłyśnikowych reflektorach. Zapewniam Cię, że ślepia jadących z przeciwnego kierunku jazdy nawet markowymi retrofitami. W tradycyjnych SKP nie mają sprzętu do przeprowadzenia pomiarów po za sprawdzeniem geometrii.
@@artpyt1793 za to w ITS mają i na ten czas sprawdzili kilka fur z markowymi osramami i było idealnie. Podobnie w Niemczech, czy Austrii. Masa samochodów jest dopuszczona do jazdy z retro
@@artpyt1793 luknij jeszcze, bo szybko się poszerza. Taki Philips uzyskał homologację dla ponad 150 modeli, tak na oko. OSRAM ma swoją, podobnie długą listę. Część modeli się pokrywa, ale nie wszystkie
Założyłem do kia sportage zmiana z h7 na Ledy diametralna co zyskujemy więcej światła bardziej i dokładniej widać wszystko ale oczywiście są nielegalne nie zakładajcie 😁
W busach na zwykłych reflektorach z odbłyśnikiem zrobiłem ponad 400 tys km trasy PL-DE i nigdy nie było problemu, nigdy nikt nie mrugal. Ważne by reflektor był dobrze ustawiony i by używać regulacji elektrycznej w kabinie zależnie od obciążenia pojazdu. Z minusów, przy ostrych zimach na autostradzie reflektory zamarzają pod napływem sypiącego śniegu i mrozu. Co około 100km trzeba było stanąć i oczyścić reflektor. Natomiast jakość światła, barwa światła, dużo lepsza niż zwykły halogen. Natomiast ja używam tylko morkowych led typu OSRAM, Philips. Nigdy nie wkładałem chińczyków po 100 za komplet tak samo jak nigdy nie zakładałem żadnych xenon hid z Chin. Co do filmu - nie grzeją się diody led tylko elektronika z tyłu. Jak pisałem wyżej, przy ostrzejszych zimach i jeździe autostradowej powierzchnia reflektora zamarza.
A ja postawię tezę że światła halogenowe są lepsze od LED czy HID na nocną jazdę. Intensywność led/hid + bardzo wyraźne odcięcie lini światła powoduje to że nic nie jest widoczne poza linią odcięcia.. Jazda na led/hid na słabo lub zupełnie nieoświetlonych drogach powoduje u mnie nieustanną potrzebę używania świateł drogowych. Halogeny dają słabsze światło ale odległość na jaką możemy zauważyć przeszkodę jest znacząco wyższa ( na światłach mijania ). Wydaje mi się ( nie miałem okazji żeby to sprawdzić w praktyce ) że dopiero matryce led mogą ten problem rozwiązać. Jestem kierowcą zawodowym, od 28 lat pracującym tylko w nocy i przejeżdżającym ok. 50 - 70 tyś. km. rocznie. 6 lat na HID, ostatnie 2 lata na LED. Właśnie kupiłem nowy samochód i jako że nie miałem opcji matryc, tylko hid, led albo halogen , to wybrałem zwykłe halogeny. Czuję się z nimi znacznie bezpieczniej.
Ciekawe co jest ważniejsze bezpieczeństwo czy homologacja. Sam osobiście używam takich żarówek jeżdżę na przeglądy i auto przechodzi bez problemu. Nikogo nie oślepiam i uważam że sto razy lepiej oświetlają drogę a co za tym idzie zwiększa się bezpieczeństwo. Szkoda tylko że w prawie stawia się bardziej na przepisy niż na bezpieczeństwo.
Kwstia odpowiedniego ustawienia ledow. Mamy zimę więc robi się szybko ciemno i w tym momencie oczywiście po odpowiedniej regulacji ledy spełnią swoją funkcję bo przeciez zalezy nam na bezpieczenstwie swoim i innych. Kolejny przyklad kiedy prawo nie nadaza za technologią.
@@skun88 Cześć. Przeszło rok. Tak miałem i nic się nie czepiali. Robiłem też przegląd na tych ledach. Bezproblemowo przechodził, ale wiesz wszystko zależy od tego na kogo trafisz
Ja 3 dni temu założyłem ledy narvy do toyota Auris II. Fabrycznie jest tam żarówka hir2 philipsa lampa soczewkowa. Strach na tym jeździć w nocy , kolega jechał ze mną w nocy fakt było mokro to się mnie zapytał czy my bez świateł jedziemy . Na ledach narvy odcięcie jest idealne a jakość i widoczność na drodze nieporównywalna . Nie wieżę że coś co jest tak dobre jest nielegalne .
Hej h4 led w vivaro2006r nikogo nie oślepia odcięcie światłocienia na mijania super. Jeżdżę około roku. Jedyny minus to zimą bo klosz lampy zamarza i światłocień się rozmywa trzeba czyścić klosze bo palnik Led nie grzeje reflektora tak jak to robi żarówka na drucie wolframowym kt.grzeje jak farelka i odgraża klosz
Fajny materiał, podoba mi się metodyczność i dokładność jaką prezentuje Pan na dany temat. Co do zasad, sprawa jest prosta. Reflektor ma homologację na konkretne żródło światła, do tego są przepisy kodeksu i żaden diagnosta ani policjant nie powinien tego puścić. Dla mnie tego typu żarówka jest substytutem i dopóki reflektory nie będą fabrycznie homologowane do tego typu źródeł światła, to jestem za zakazem. Wystarczy sobie przypomnieć wszelkiej maści nakładki na żarówki, tudzież uniwersalne pseudoksenony montowane zamiast zwykłych żarówek. Do tego dochodzi fakt, że nie każdy pojedzie do elektryka z głową na karku, który dobierze ogniskowość,poprawnie osadzi kołnierz w odbłyśniku itd. Większość będzie montowana po garażach i efekt dawnych pseudoksenonów murowany, czyli oślepianie wszystkich z naprzeciwka. Nie wspomniał Pan jeszcze o efekcie zmęczonych oczu przy ledowych światłach. Czyżby reklama producenta żarówek? Podsumowując- dopóki fabryka nie wyposaży samochodu w tego typu reflektory, zatwierdzone i homologowane(a przecież już od lat takie auta z led-ami, a bmw z laserami do świateł drogowych istnieją) to jestem za zakazem wprowadzania tego typu modyfikacji. Pozdrawiam.
Ledy są super bo dają mocne światło ale ostre, drażniące oczy. Kamera nigdy nie odda wrażenia wizualnego widzianego przez własne oczy. Kierowcy dziś nie mrugną Ci światłami, że ich oślepiasz bo dziś już nikt nie reaguje. Każdy jest przyzwyczajony, że co 5 piąty samochód ma źle ustawione światła i jest to już u nas norma. Kolejna rzecz to stan techniczny kloszy. jeszcze jak masz świeży samochód i krystaliczne klosze to pół biedy ale jak ludzie wsadzają do 20-letnich strucli gdzie klosz jest żółty i matowy to mamy efekt patrzenia na spawanie. Ale o czym tu mówić jak dziś nowe, fabrycznie wyposażone w ledy auta oślepiają jak szalone. Nie mówię wszystkie ale są szczególne typy jak np. Passat B9. Potrafi w dzień oślepiać w lusterku wstecznym. Ja się dziwię, że takie auta w ogóle uzyskały homologację w tym zakresie i gwiazdki w bezpieczeństwie. Komu przeszkadzały ksenony …
Witam. Niedawno wymieniłem lampy przedne w Golfie 4 na takie z wersji R32 czyli mijania soczewkowe gdyż oryginalnie są xenonowe. Zamontowane żarówki led, jazda rewelacyjna, zrobione już ponad 6 tysięcy km, sporo w nocy i jeszcze nikt nie mrugał że go oślepiam. Przepisy nie nadążają za technologią niestety 💁♂️. Pozdrawiam.
W naszym kochanym państwie ledy nie będą legalne. Wiadomo, że nikogo nie oślepia, jeździłem na soczewce z ledami osram za prawie 400zl. Przez 6 lat nikt mi nawet nie mrugnął. Wcześniej miałem różne żarówki od 4000k-5000k po roznegoroadzu 150% światła, 250% światła. Świeciły gorzej. Różnica jest taka, że te żarówki wymieniałem średnio 2 razy w roku bo dużo jeździłem. A retrofity LED Osram działały 6 lat bez zarzutu... Jak nie wiadomo o co chodzi chodzi o pieniądze ;)
Co do oślepiania, to zdecydowanie częściej oślepiają mnie "żółte" światła, w zardzewiałych januszowozach. Ale ziomeczek z komentarza o utrzymaniu czystości kloszy miał rację. Przy ledach, jeśli jasność jest wyższa niż te 1500 lumenów z halogenów, siłą rzeczy rozproszone światło będzie oślepiać mocniej. Utrzymanie kloszy w czystości nie jest wcale uciążliwe, wymaga minimalnego nakładu pracy i należy to robić, niezależnie od stosowanego źródła światła A co do nadgorliwych policjantów, to trafiłem na takiego, 300 stówki nie moje niestety
Jedyny problem to że możesz oślepiać jak jedziesz pod wzniesienie , drogi nie zawsze są idealnie proste, ale z doświadczenia wiem że to xenony w wysokich samochodach najgorzej oślepiają, i co z tego że mają auto poziomowanie i czyszczenie lamp. Z ledami takiego problemu już nie ma, światło w miarę regularnie pada, chyba że ktoś założył kolbę kukurydzy z allegro. Inna sprawa że jak urząd by zalegalizował retrofity to każdy szajs z Aliexpress pojawił by się w samochodach, chyba najlepiej jak każdy mógl by przejść badanie techniczne z certyfikacją, a w dokumencie powinna być zamieszczona nazwa producenta i model żarówki... Jak by dali taką ścieżkę diagnostom to by wiele problemów rozwiązało.
A wytłumacz mi jedno, skoro ktoś kto ma zamontowane LEDy retrofit i oślepia jadąc pod wzniesienie to osoba, która ma zwykle H7 tego nie robi? Robi tak samo, mimo, że ma już zżółkniętą metalizację na reflektorze. Najgorsi są Ci, którzy nie kontrolują ustawienia lewej lampy czyli od strony kierowcy. Nieważne, że mają zwykłą H7 czy H4, walą po oczach i oślepiają bo źle mają ustawiony reflektor w lampie.
@@arkadiuszlesniak5928 Wiesz halogen ma około 1500 lumenów, palnik Xenon 3600 lumenów a retrofity około 3000 lumenów. Ale problemem jest coś innego , palnik ksenonowy to czysty łuk elektryczny który oprócz światła widzialnego generuje bardzo dużo syfu, każdy kto ma do czynienia ze spawaniem wie że konsekwencje rozbłysków, oprócz chwilowego rażenia, wychodzą wiele godzin później... Producenci oświetlenia "gwarantują" bezpieczeństwo światła ale jakoś ciężko w to uwierzyć, kiedyś latarnie oświetlające ulice też korzystały z łuku elektrycznego i mimo wiadomych korzyści jednak z nich zrezygnowano... Ogólnie producent gwarantuje że jak lampa świeci prawidłowo, jest filtr UV na reflektorze (nikt go nie spolerował 🤔) , ten jest czysty, a do naszego oka nie dociera światło bezpośrednio z odbicia z odbłyśnika(czyli patrzymy powyżej odcięcia)...to jest dla nas nieszkodliwe 😅. Ogólnie nawet halogen może razić, jak np. złuszcza się farba z czubka i spojrzymy bezpośrednio w żarnik , ale nie jest to aż tak dokuczliwe... Z tego co już zauważyłem to retrofity podobnie jak halogeny, nawet jak patrzymy na snop światła z odbicia odbłyśnika to nie powoduje to takiego dyskomfortu jak przy xenonach... Niestety światło LED jest za to bardziej męczące dla oka niż halogen, i z czasem w subiektywnym odczuciu staje się ciemniejsze, mimo że moc jego nie maleje... ale do tego trzeba się przyzwyczaić bo wszystko niedługo będzie w ledach.
@@pikas4 dopuszczone w niektórych krajach retrofity mają 1500 lumenów. Te wartości rzędu 3000-5000 podają tylko jacyś chińscy producenci. I tak pewnie grubo mijają się z prawdą
Bardzo dobry, rzeczowy i kompletny materiał. Dobra robota! Samochód z 8:23 na zwykłych żarówkach miał włączone również dolne światła do jazdy dziennej zapewne i to sprawiało że oślepiał bardziej.
Ja od dwóch lat jeżdżę na ledach narva w lampach soczewkowych, przechodzi na stacji badania. Wczoraj dostałem mandat za prędkość przekroczyłem o 16km/h i policja nie czepila się ledow, choć zmrok był. Wniosek nie oslepiam.
Ja jeżdżę na Osram i nie mam soczewek, ale także nie oślepiam, odcięcie prawidłowe. W Niemczech mój model auta jest już dopuszczony po zamontowaniu ledów. Jakość i bezpieczeństwo jest mega, wszystko widać, a że jeżdżę drogami w lasach to zwierzę widzę z daleka.
Mam amerykańskie auto które nie było oferowane w EU. W związku z tym nie mam możliwości dostosowania (wymiany) lamp na asymetryczne. Do niedawna na przeglądzie diagnosta za każdym razem kręcił nosem, ale przepuszczał. Stwierdzał, że aktualnie nowe auta z homologacją mają kształt snopa światła taki bardzo amerykański. A skoro światłą są dobrze ustawione (w sensie iż nie oślepiają) to podbijał przegląd. Aktualnie auto dostało żółte papiery więc diagnosta już nie ma się czego czepiać :) Co do LEDów to nie widzę problemu aby je stosować w światłach drogowych. W końcu są one włączane tylko jak z naprzeciwka nic nie jedzie. Nie wspominając o tym, że i tak bardzo rzadko jest okazja je włączać :)
Podstawowe ryzyko, to ubezpieczyciel. Taka sytuacja - Sierpień, ani jednej chmurki na niebie, parking przed centrum handlowym, zostawiamy auto i idziemy na zakupy. Wracamy i widzimy wbity w nasz bok jakiś samochód i przestraszonego/załamanego/wściekłego/zdenerowanego kierowcę. Koles sie przyznaje, twierdzi, że nawet nie wie jak to zrobił ale stąło się. Wzywamy policję, przyjeżdża, spisują protokół oświadczenie od sprawcy itp. No i oczywiście polisa sprawcy. Zgłaszamy sprawę wpada rzeczoznawca ogląda auto i zagląda - dlaczego akurat tu, bo może - w reflektory. I dostajemy odmowę wypłaty ubezpiecznia z powodu nie spęłnienia przez nasz samochód warunków dopuszczenia do ruchu. I niestety tyle w temacie polskiej rzeczywistości.
Odwoływałeś się? To, że ubezpieczyciele robią za każdym razem absolutnie wszystko, żeby nie wypłacić pieniędzy to jest akurat oczywiste. Tak samo jak pewne jest, że pierwsza propozycja to będzie ułamek tego co można wynegocjować z nikim w praktyce
Ja zamontowalem u siebie i mijania i drogowe na wlasnie w/w firme na stacji mi pan swiatla ustawil i tak jak mowiles troche dziecinada ale mam zwykle na wypadek pana wladzy… lampy mam soczewki mijania i lustro drogowe tak volvo v50
Ja bym jeszcze zrobił porównanie jazda gdy ulica jest sucha i jazda w deszczu. Znajomy miał coś podobnego zamontowane w Seacie altea też lampy tradycyjne . To o ile na suchym asfalcie było ok to gdy droga była mokra to asfalt bym czarny jak smoła a światła jedynie rozświetlały znaki drogowe do tego stopnia że raziły samego kierowcę .
W deszczu też jest lepiej z markowymi retrofitami. Linie namalowane na drodze, nawet jeśli wytarte, oświetlone białym światłem ciągle są widoczne. Co do znaków to powinny być jaśniejsze, ale bez przesady. Kolega na pewno korzystał z dobrych modułów?
Ford S-Max 2006 reflektory zwykłe (nie soczewkowe) żarówki osram cool blue, na przeglądzie oki, na drodze ciemny asfalt, deszcz i co... i g@#$o widać. W pracy jeżdżę ciężarowym Volvo FH 2022 full LED i nie ważne jaka pogoda tak mi oświetlają drogę, że aż się sarny z dzikami zastanawiają kto im świeci po tyłkach. Zimą żadna lampa nie zamarzła a podczas deszczu jest sucha jak przy zwyklych żarówkach dlatego moim zdaniem powinny być zalegalizowane, a żeby było sprawiedliwie to żarówki zwykłe jak i led powinny być montowane przy diagnoście. Dodatkowo większa osłona na tył reflektora i problem zamarzających lamp też zniknie w zwykłych reflektorach. Pozdrawiam
Ja też jestem za LEDami zwlaszcza gdy ich ustawienie po zamontowaniu bedzie skorygowane na stacji diagnostycznej ale widziałem wypadek gdzie policjant po zauważeniu, że w samochodzie poszkodowanego są wsadzone LEDy stwierdził, że wina jest po stronie poszkodowanego gdzie przed chwilą jasno stwierdził, że ten drugi bezapelacyjnie zawinił. Zobaczył LEDy u poszkodowanego i nagle mu sie odmieniło twierdząc, że to jednak on oślepił pędzącego na złamanie karku kierowce z naprzeciwka 😳 Podejrzewam, że po takim raporcie poszkodowany również miał niezle problemy z ubezpieczycielem ze względu na niedozwolone modyfikacje 😐
ta linia odcięcia to się nazywa "granica światła i cienia" i jest ona nie bez powodu, dzięki temu (jej kształt i wysokość samej tej granicy) nie oślepiasz jadących z naprzeciwka a jednocześnie doświetlasz prawą stronę drogi, markowe światła led dobrze radzą sobie z granica światła i cienia jednak z doświetleniem mimo wszystko są przesadzone ale to nie ich wina tylko tak jest skonstruowany odbłyśnik (w końcu nie bez powodu dostał homologację dla np H7) z tego co zostało pokazane markowe ledy ładnie doświetalają prawą stronę ale lewa też była jaśniejsza i to widocznie chociaż granica światła i cienie mieściła się w lini. Wydaje mi się że pod ledy trzeba by dobierać niemal indywidualnie dla każdego producenta odbłyśnik żeby zawsze był ten sam efekt i pewnie dla tego brakuje przepisów, poaza tym mniej markowi producenci nie utrzymywaliby parametrów :)
A czy można wiedzieć jakie masz w21w w tym doblo ? I czy masz błąd spalonej żarówki, oraz czy się ściemniają? Dokonałem już dwóch zakupów i miało być wszystko dobrze no aleee... nie jest
Żarówki są legalne, legalne są też Ledy, nie legalne jest używanie tych zamienników na drogach publicznych, w lampach, które mają homologację na zwykłe żarówki
Po instalacji ledów trzeba przeregulować wysokość reflektorów to ważne ale nie jest to jakiś problem nawet dziecko na logige i kawałek ściany to ustawi
Jeżdżę około 60k km rocznie, głównie busem, więc siedzę dużo wyżej niż większość kierowców i oślepiają stare trupy na halogenach, a najwięcej samochody nowe mniej więcej 2018+, prawie wszystkie suvy i większość modeli mercedesów, a szczególnie suvy mercedesa te to wszystkie mnie chyba oślepiły. W swoim samochodzie jak i innych sprzętach wymieniałem wszystko na led bo halogeny to podświetlały lampę a nie oświetlały drogi. Przedtem lampy do pełnej regeneracji, odbłyśnik soczewka jak i szkło, w takiej konfiguracji samochód z lat 80tych świeci idealnie, idealne odcięcie, zero migania że oślepia a widoczność na ogromny plus. Ostatnio w innym sprzęcie włożyłem do lamp soczewki z projektorami biled i to jest najlepsze co mogłem zrobić, efekt powalający, rzepak dojrzewa w nocy, a wiązka światła odcięta i nikt nie marudzi. Rozumiem oczerniać tanie beznadziejne rozwiązania, ale jeśli ktoś tak jak ja zadba najpierw o lampy i na żarówki wyda odpowiednią sumę to efekt będzie bardzo dobry, a z tą homologacją, to niech się wezmą za te nowe złomy bo oczy to one wypalają, a jakoś do ruchu są dopuszczane
Ja sam jestem za retrofitem aby go legalizować ale jest jedno jeśli jakimś cudem auto przejdzie przegląd i policja nie zatrzyma to co jeśli będę miał wypadek? Słyszałem, że ubezpieczalnia może szukać każdego pretekstu do nie wypłacenia pieniędzy.
Gdyby były dopuszczone do ruchu w tym kraju, to nie dlatego że rażą, ale dlatego że wymiana byłaby potrzebna raz na kilka lat i producenci zwykłych by padli.
Myślisz że producenci nie poradzą sobie z tym ? Wystarczy by zaprojektować je tak by ledy pracowały na granicy swojej wytrzymałości, po roku jeżdżenia na światłach bedziesz te Ledy też wymieniać.
"Firma OSRAM jest pionierem legalizacji stosowania retrofitów LED w samochodach w wielu krajach europejskich. To właśnie produkty marki OSRAM Night Breaker LED były pierwszymi produktami legalnie stosowanymi na drogach w Niemczech, a następnie podobną procedurę zastosowano w Austrii, Chorwacji i Słowenii. Od niedawna pierwsze samochody z retrofitami OSRAM Night Breaker LED jeżdżą legalnie także po polskich drogach."
Obawiam się, że prawo w Austrii, Niemczech, Chorwacji i na Słowenii nie ma większego zastosowania w Polsce. Ledy mogą mieć nie wiadomo co napisane. Ale dopóki w Polsce lampy homologuje się z danym źródłem światła, to stosowanie innego źródła światła w tych lampach tę homologację cofa. Tyle prawo w Polsce. Na Słowenii może być nawet dozwolona jazda z pochodnią w tyłku - co nie zmienia tego, że w Polsce taka pochodnia musiałaby mieć homologację do danego rodzaju tyłka. I wtedy - źródło światła oraz lampa - są homologowane. Zmiany w konstrukcji powodują, że jakakolwiek homologacja traci sens. Może w innych krajach jest inne prawo, może zezwala się jeść dżdżownice w środę na obiad - ale póki co nie jesteśmy objęci prawem ze Słowenii. I to chyba wszystko wyjaśnia. Można bardzo chcieć i bardzo tupać, tłumaczyć, sprawdzać i udowadniać, że takie a takie ledy działają świetnie z takimi a takimi lampami. Można mieć obietnice samego wujka, że "będzie dobrze, nie pyniaj". Może nawet być na serio dobrze. Ale to nie zmienia tego, że homologacja znika. Może nie na Słowenii. Ale u nas tak. 😉
@@marekzakrzewski4180 Masz rację Prawo jest prawem i tego się należy trzymać Dlatego też ja całkowicie zgodnie z Polskim prawem w swoim rowerze szosowym używam Amerykańskiej lampy Fenixa LR50R o mocy 12 000 lumenów, która robi dzień z nocy. Według Polskiego prawa jest to całkowicie legalne oświetlenie w rowerze. 😉
@@marekzakrzewski4180 Jeżeli samochód jest zarejestrowany w jednym z tych krajów to w Polsce będzie legalny na drodze ze źródłem światła, które ma tam homologację.
Ciekawi mnie jedna rzecz, mianowicie linia odcięcia. W przypadku lamp halogenowych są stosowane różne "kształty" i zastanawiam się jak to się ma do ledów. W przypadku testowego Fiata, odcięcie daje na środku "trójkącik" ale później leci już w linii prostej w prawo. Są lampy halogenowe, które mają kształt linii odcięcia jak w xenonach, czyli taki delikatny schodek na środku, ale całość w linii prostej. W moim aucie są lampy z soczewką i tam kształt odcięcia daje ładną linie od lewej, później leci do góry ale już nie schodzi w dół, więc świeci dość wysoko (światła są poprawnie ustawione, sprawdzone na stacji diagnostycznej). Zastanawiam się czy w takim przypadku jadąc lewym pasem nie "daję po gałach" samochodom na prawym pasie. W moim przypadku założenie ledów pewnie nie spowodowałoby oślepiania aut z naprzeciwka, ale chyba świeciłbym strasznie ludziom na prawym pasie "w plecy".
Soczewki różnie odcinają. Jedne robią właśnie schodek i dalej leci pozioma linia. Inne od środka uciekają do góry. To i to jest prawidłowe. Nie będziesz nikogo oślepiał. Ja mam HID w zwykłej lampie, tylko z palnikiem dla reflektorów nie soczewek, H7R. Odcina jak żarówka halogenowa. 2 lata tak jeżdżę, na żadnym przeglądzie nikt nawet nie zapytał o lampy.
LED jest spoko, ale wyłącznie to SOCZEWKI gdzie przesłona powoduje odcięcie jak od linijki, do tego regulacją lamp u diagnosty,i nie ma siły by oślepiać,bo światła nadal świeca jak na zwykłej H7 tylko mocniej , a nie wyżej jak to niektórzy myślą. Do zwykłej lampy niestety nie jest to dobry pomysł bo tam inaczej światło jest przekazywane na droge i będzie występować rozproszenie, linia odcięcia światło/cień gorsza
Myślę, że w tej kwestii już zostało wszystko powiedziane i wyjaśnione już dawno temu. I dopóki nie zmieni się prawo, to stosować nie wolno i już. Tyle mówi prawo. Nie ma tutaj różnicy czy według kogoś (wujka, jutubera, mechanika, diagnosty, prezydenta, cioci, taty) jest wszystko ok a nawet lepiej. I jeśli nikomu głowy nie urywa, to choć nie można, to można. Nie można i już. Inna sprawa - czy nie jest to lepsze. No jest. Technologia sobie ogarnie i będzie działać. Problem w różnorodności. Bo o ile w lampach soczewkowych z halogenem (tfuuu! Wg mnie to czarny odbyt w motoryzacji, takie łączenie halogenu z soczewką) taka zamiana się w większości przypadków przyjmie, to w zwykłej lampie już nie zawsze. Czemu? Bo: A. Różne są źródła światła (led) B. Różne są lampy. I lamp takich zwykłych jest caaaałe mnóstwo. Tak samo jak ledów. Nie sposób tutaj homologować warunkowo tzw retrofitów, bo trzebaby każde takie auto sprawdzić fachowo. Może przy przeglądzie? Ale wtedy trzebaby ujednolicić modele źródeł światła. Czyli same ledy. A Azjaci robią co mogą, aby co kilka dni pojawiały się coraz to nowsze modele, lepsze od tych poprzednich 😉 Jeśli coś się zmieni w przyszłości - mam na myśli zmiany w prawie - to może (mooooże) wejdą zamiany w lampach projektorowych. To miałoby sens, bo każda soczewka ma swoją "jasność" (czyli każda kradnie pewną ilość światła) a halogen daje tego światła za mało, aby lampy były po prostu DOBRE. Tak - jeździłem punto. Nocami. Po różnych drogach. Dużo wiejskich autochtonów mogło dotrzeć do domu, bo ktoś w punciaku 2 zdublował te nieszczęsne lampy mijania - dając soczewkowe projektory jako przeciwmgłowe. Ustawiłem je tak jak mijania i dzięki temu COKOLWIEK widziałem. Później już nigdy auta z soczewkami i halogenami. Tfuuu!!! Niestety teraz jeżdżę z xenonami i kombinuję jakie ledy wstawić, aby było lepiej. S-max. Poprzedni s-max miał lampy zwykłe, na halogenie. To były BARDZO DOBRE lampy. Duży kolimator, skuteczny. Dobrze obliczony. Wydaje mi się, że xenony wcale nie są dużo lepsze od normalnych lamp. Ale może mam po prostu wypalone "odbłyśniki"? Cóż, zobaczymy Nie lubię agrotuningu i nigdy nie robiłem takich zamian. Ale dzisiaj przyszło mi jechać peugeotem 3008. Na ledach. Ooooj ależ to wspaniałe świeci! Auto nowe, 800 km przebiegu. Ledy robią robotę. Ale rozumiem, że to inna technologia samych lamp. Nie wystarczy wstawić byle ledy od majfrendów, żeby było wspaniale. Dlatego chyba zweryfikuję jakość obecnych lamp i po prostu za jakiś czas zmienimy samochód. Bo bez sensu jest robić agrotuning, ryzykować na własną prośbę uwalenie na drodze, mandaty i nie wiadomo co jeszcze. Świeci jak świeci. Dobrze, że nie ma tam halogenów, bo to byłby dramat. To jest niesamowite, że jeszcze są producenci, którzy robią auta z projektorami na halogenie. Ps. Muszę się przyznać. Zrobiłem taki myk kiedyś, że zamiast h7 wstawiłem h18. To miał / ma być następca h7, wystarczy poczytać. Myślę, że spektakularnej zmiany nie było - jest ciut lepiej. Trzeba tylko kupić dobre halogeny. 😉 No i odrobinę przerobić kołnierz. 65W zamiast 55W. Nie grzeje dużo bardziej - a świeci odrobinę lepiej. Ja już jakiś czas temu odszedłem od halogenów i myślę, że kolejne auta będą z ledami. Fabrycznymi. Nie jakieś agroledy. 😉
No jasne, ja w swoim rowerze szosowym całkowicie legalnie używam Amerykańskiej lampy Fenixa LR50R o mocy 12 000 lumenów, która robi dzień z nocy. I według Polskich przepisów jest całkowicie legalna. Lampa oczywiście Oryginalna, żaden tam agrotuning. A wy się dalej zastanawiajcie czy zakładanie ledowych retrofitów które coś tam lepiej świecą od standardowych żarówek ale nie mają homologacji są niebezpieczne bo mogą oślepiać 😂😂😂
Jeżdżę na soczewkach z Osram LEDriving H7 INTENSE (najmocniejsze retrofity Osrama) i wczoraj wieczorem sprawdzałem oślepianie ze strony kierowcy jadącego z naprzeciwka. Wniosek mam taki, że widoczna jest większa "łuna" wokół reflektora, ale nie powoduje to oślepiania. Po prostu widać więcej światła (większy strumień świetlny, coś jak xenon). Fakt, że reflektor jest w dobrym stanie. W przypadku nawet nieco zmatowiałego nierozdądnym byłoby zakładnie tak mocnego źródła światła. Weźcie to pod uwagę i ewentualnie wkalkulujcie w koszty polerowanie reflektorów.
Ubezpieczyciel wykaże, że oświetlenie jest nielegalne. Nic więcej wykazywać nie musi. I jeśli wypadek będzie po zmroku to np. Ferrari drugiego kierowcy (jeśli będziesz mieć pecha) naprawisz na swój koszt. Ubezpieczyciele sprawdzają to za każdym razem tak jak i grubość bieżnika opon i ważność badań technicznych pojazdu. Można ryzykować - tylko po co?
8:37 - auto jadące przed Tobą miało spaloną prawą żarówkę mijania i kierowca korzystał z halogenów przeciwmgłowych więc logiczne, że przy takiej przejrzystości powietrza te światła będą oślepiać bo ich konstrukcja jest taka, że świecą mocniej od świateł mijania i bardziej rozpraszają światło także akurat w tym przypadku to nie jest argument.
po obejrzeniu filmu napisze 4 rzeczy 1. oślepiają a) tanie ledy lub palniki w reflektorach bez soczewki b) źle ustawione światła c) używanie innych świateł niż powinny być użyte nic poza tym. 2. możemy sobie kupić żarówki LED z homologacją, jechać z nimi do ITS, który przeprowadza nam cała procedurę homologacji naszego auta do ledów, potem z papierami do rzeczoznawcy po opinie i z tym wszystkim na przegląd i mamy legalnie światła ledowe w swoim aucie 👌 droga impreza od razu powiem 3. jeżeli chcemy jeździć na ledach na przypale to po co zawracać dupę diagnoście? przegląd na halogenowych a jeździmy na ledach 🤷🏼♂️ 4. najważniejsze z tego filmy to okolice 9:28, gdzie mamy porównanie świateł na żarówkach halogenowych i żarówkach ledowych. Polecam zwrócić uwagę na siłę oświetlenia. O ile ledy biją na głowę halogeny na pierwszym planie to na drugim planie, dalej po prostu leżą i kwiczą. zwykła żarówka H7 lepiej rozkłada to światło a lady mają je skupione. czyli na halogenach widzimy dalej. Obawiam się, że lepiej widoczność mieć dalej niż tylko przed autem. do tego bardzo ważne, te ledy mają taki chaos w oświetleniu, halogeny świeca równo, i z ładnym odcięciem. czyli te Ledy z filmu swiecą jak gówno 👌 Takie testy były robione już nie raz. Ledy mają jedną i to ważną wadę, nie są dalekosiężne. tzn są ale wypadają gorzej niż Xenon czy halogen. Dodam jeszcze tylko, że można sobie kupić soczewkę pod H7, montujemy w miejsce żarówki, dajemy wyslonke i wygląda jak Ori soczewka 👌 tylko tam już wchodzi tylko H1.
Z tym ITS niestety nie do końca prawda, pisałem maila i dzwoniłem w tej sprawie i powiedzieli, że na potrzeby prasowe tak tylko zalegalizowano 5 dusterów. I tyle, więc niestety nie chcą tego się podjąć, przynajmniej na razie.
@@tyberiusz46 nie wiem, pisałem o tym z ludźmi, który to robili sami 🤷🏼♂️ może dziś nie chcą tego robi bo co chwila ktoś przychodził i na rany trzeba by było pracować. Problem z tymi ledami też wynika z tego, że jak ta chińszczyzna dobrze świeci to nie da się udowodnić, że masz założone te zalegalizowane czy jakieś inne 🤷🏼♂️
Ja to nie rozumiem, po co w nowych fabrycznie autach stosowane sa jeszcze żarówki halogenowe. Od kilkunastu lat ledy jezdza w autach i sie sprawdzaja, to w jakim celu opóźniać technologię i wstawiać zwykle zarowki ??
Po pierwsze homolagacja .... po ostanie homologacja. Jak reflektor ma przewidziane "żarówki" do wstawiasz takie które mają w homologacji określone. Żarówki tez muszą być dopuszczone w danym Państwie. Czym sie to może skończyć ... ano wysłaniem na przegląd i zabraniem dowodu. To w gestii producenta .. uznać i udokumentować zastępnik. Homologacja jak w reflektorach … jakiegokolwiek kraju UE. Maja one oznacze nie E i numer. Aby żywotność to miało … misi być duzy radiator i wentylator … bo led zabija temperatura. Współczesne lampy tez maja duże radiatory i niekiedy nie tylko jeden.
1:33 Homologacja jest za granicą polski i tam jest legalne a w Polsce już nie Do Polski przyjedzie na przykład z Chorwacji Mondeo i w Polsce będzie legalnie jeździć na refitach a na polskich blachach to samo mondeo już z refitami nie jest legalne w Polsce dwa takie same mondeo jedno na polskich drugie na Chorwackich tablicach i polskie nie jest legalne a chorwackie jest już legalne Można legalnie jeździć na refitach tylko trzeba się udać do instytut transportu samochodowego i jak sprawdzą snop światła i będzie wszystko dobrze wydają papier z tym papierem udaje się na diagnostykę diagnosta robi przegląd i podbija i od tego momentu można legalnie jeździć na refitach a ten papier trzeba wozić w samochodzie ja tak legalnie jeżdżę na refitach PHILIPS H4 LED ULTINON PRO9000 +250% Wnętrze pojazdu można oświetlić jak się chce można zrobić nawet dyskotekę Legalnie jako usterka nie istotna można żarówkę LED dać na podświetlenie tablicy rejestracyjnej i one nie muszą mieć żadnej homologacji Jak masz z lampach białe klosze pod kierunkowskaz można założyć żarówkę z światłem białym i pomarańczowym i można zrobić ze kierunkowskaz będzie jako kierunkowskaz i do jazdy dziennej
Głupio to zabrzmi, ale od ponad 35 letnie mam do czynienia ze wszystkimi rodzajami żarówkami w tym LED i reflektorami (zaznaczam, że nie jestem ekspertem) i moim zdaniem te światła w Doblo świecą tragicznie a to ze względu na to, że: - brak wyraźnego odcięcia granicy światło/cień - niejednorodna wiązka światła - nieoświetlona droga bezpośrednio przed pojazdem - symetryczny snop światła jak w pojeździe z USA, powinien być oświetlony prawy pas i pobocze a mamy oświetlony przeciwległy pas. (może to wynika ze złego ustawienia żarówki w reflektorze albo specyficznej budowy odbłyśnika w tym reflektorze, dobrej jakości żarówki H7 lub H4 świecą o niebo lepiej niż te retrofity, ale nie mają takiej temperatury barwowej. Są różne wynalazki, które świecą białym światłem, ale trwałość jest tragiczna) - różne dziwne artefakty przed pojazdem Brak tzw. oślepienia wynika z tego, że te lampy słabo i snop świat jest rozrzedzony. Reasumując: decyzja o zakupie i używaniu takiego "produktu" i wszelkich konsekwencji z tym związanych jak: mandat, utrata dowodu rejestracyjnego, inne konsekwencje w przypadku udziału takiego pojazdu w kolizji i stwierdzenia oślepienia poprzez użycie niehomologowanych żarówek należy do każdego z Was. Te renomowanej niemieckiej firmy żarówki z Chin nie są lepsze w niczym od tysięcy innych żarówek z portalach aukcyjnych krajowych i zagranicznych na literę "A". Tysiące firm sprzedaje oficjalnie te niehomologowane żarówki z adnotacją, że nie można ich używać na drogach publicznych i zrzucają cała odpowiedzialność na kupujących. Czy warto się narażać, żeby wygląd naszego auta był bardziej nowoczesny bez korzyści dla bezpieczeństwa? Moim zdaniem nie. Jeżeli już się decydujemy na retrofity to tylko znanych europejskich marek na literę "P" i "O" i to po wcześniejszym sprawdzeniu czy założenie ich da zauważalny efekt i spełnia wszystkie normy świetlne a nie, że pan diagnosta powie, że nie jest jeszcze najgorzej. Pozdro.
Dobra dobra, teraz zrób test brudnej lampy jak w warunkach zimowych i dopiero pokaż nam czy oślepia czy nie, fabryczne lampy nie bez powodu mają spryskiwacze. Zrób też test w starej matowej lampie, bo większość ludzi w PL jeździ starymi gratami i zamiast wymieniać/regenerować lampę to wkłada ledy żeby coś widzieć (średnia wieku aut w PL to ponad 12lat). Na koniec opowiedz o tym co zapomniałeś tu dodać, że po kolizji po zmroku można być obarczonym winą z powodu oślepienia a podczas kontroli lub kolizji traci się dowód rejestracyjny i trzeba robić od nowa przegląd a nie tylko zapłacić mandat.
@@SklepHADRON "coś tam" to właściwe określenie. Więc jak wyżej, można mieć kłopoty i winę po swojej stronie, można iść do sądu, sąd w pierwszej kolejności bierze pod uwagę przebieg kolizji a dopiero później stan techniczny pojazdu, więc jeśli ktoś udowodni nam, że mogliśmy go oślepić to leżymy, jeśli kolizja nie mogła z tego wynikać to jedynie czeka nas przegląd i odbiór dowodu rej. +50zl mandat. Do zwykłej lampy nigdy bym tego nie założył, na soczewkę ok, bo nie widać gołym okiem, ale przy wypadku śmiertelnym prokurator ogląda każdy szczegół + dokumentacja fotograficzna, nie wiem czy to warte ryzyka, dobre ledy kosztują tyle, co nowy zamiennik lampy. Odniosę się jeszcze do firmy Einparts, miałem od nich zamienniki żarników xenon D1S, niestety kasa wydana w błoto, skończyło się na Osram Xenarc jakie siedziały w oryginale i tu mam jeszcze kolejne pytanie co do jakości: Czy te ledy nie generują zakłóceń w radiu FM? Testowałem kiedyś ledy H7 i H11 i siały zakłóceniami, po włączeniu razem świateł mijania, drogowych i przeciwgielnych radio FM gubiło fale.
Co do określania rodzaju światła, wystarczy je wyłączyć i włączyć, ksenon startuje " miękko" a led świeci od razu, pełnym światłem. co do problemów z ledami, to one zaczynają się dopiero, w razie wypadku, jak ktoś się dopatrzy, będzie problem.
Nie powielają bzdur w temacie wypadków zasłyszanych od znafcóf z internetóf. Po pierwsze muszą Ci udowodnić, że akurat te retrofity miały realny wpływ na daną sytuację. Po drugie twój ubezpieczyciel sam powinien Cię w tej kwestii poinformować chroniąc swoje pieniądze.
Żyjemy w Polsce Pisowskiej (czytaj - zaściankowej ). W tym temacie jesteśmy 50 lat do tyłu, nie nadążamy za nowoczesną technologią. To nie ważne, że LEDy są lepsze, liczy się przepis z xix wieku. Oto cała Polska. A klepie się farmazony o bezpieczeństwie na drogach. To samo jest z hulajnogami z siedzeniem, które są rzekomo bardziej niebezpieczne niż bez siodełek. Ludzie , trzymajcie mnie!!!
Ledy nie ogrzewają wnętrza reflektora. Grzeją się od spodu. Wentylatorek chłodzi radiator i nie nadmuchuje ciepłego powietrza pod klosz.Z tego powodu w zimie w czasie zamieci reflektory oblepią się śniegiem jak tablica rejestracyjna i całe piękne oświetlenie jest nieprzydatne. Oryginalne reflektory LED mają ogrzewanie klosza rozwiązane inaczej i tego problemu nie ma. Z tego powodu nigdy nie powinny być dopuszczone.
Nie ma z tym problemu, przejeździłem już tak zimę, kosztowało mnie to dwa ruchy więcej przy odśnieżaniu, ale potem już nic, całość przodu i tak wystarczająco się nagrzewa od silnika (przecież tam nie musi byc 100 stopni tylko chociażby 0/1), nic mi nie zostawało na reflektora, a nawet gdy ich nie odśnieżyłem to bez problemu były czyste.
No ja do soczewek wstawiłem ledy i to takie markowe. Do lampy bez soczewek nie odważyłbym się zamontować takich żarówek, za duże ryzyko oślepiania. Tak jak szybko zamontowałem, tak szybko je wywaliłem i wróciłem spowrotem do hidów.. W ledach jest zwyczajnie za mało ledów tj, powinny być do okoła.. Sześć ledów to zdecydowanie za mało..
@@Zulikkkk to zapodaj link do czegoś co trawę na poboczu będzie wypalało. Bo jak na razie to sam shit widzę w necie. Lampy w F2 to też z resztą pozostawiają wiele do życzenia..
Jak dla mnie to nie lampy są niedostosowane do homologacji a to, że homologacja nie została przystosowana do tego by brać pod uwagę inne źródło światła niż żarówki halogenowe i ksenonowe. A później zostawili tak jak jest żeby wymusić zmianę całego samochodu na nowszy ze światłami LED, kładąc lachę na bezpieczeństwie...
tak samo jak broń. w pewnych okolicznościach jest legalna a w pewnych nie. Ksenony w lampie z homologacją do ksenonów są legalne. Na drogach niepublicznych też są legalne nawet wsadzone do zwykłej lampy
Szczerze,to mnie oślepiają te auta co maja legalne ledy, zaczynajac od 2020 rocznika. Albo ta gecnologia matrix nie działa, albo nikt tych lamp nie ustawia. Mieszkam w Anglii. Ale muszę tez dodać, ze często się ktoś zdarza na aurosradzie, co jest stare auto i ma dziwne ledy z ebaya. Pytanie, są tak złe, czy wiezie coś w bagażniku i zapomniał przestawić wysokość. Bo i z ledami i halogenami tacy się zdarzają.
Właśnie dzisiaj zostałem oślepiony przez kierowcę, który w swoim 20 letnim Mithubishi Pajero w zwykłych lampach na żarówkę włóknową założył LEDy. Niech szlag trafi wszystkich Sebixów, którzy dla zajebistości wkładają te cholerne żarówki do normalnych lamp mając w dupie bezpieczeństwo innych użytkowników dróg.
W doblo jak sie nie myle na swiatla drogowe ida h1 zarowki mijania h7 zarowki halogenowe robia tez w barwie 6000 k wiec trudno odroznic po barwie jedynie wzrokowo
przy sprawdzaniu na stacji d. samochód stoi , suche lampy ,dzień auto bez obciażenia ,wszystko na +ale warunki drogowe to inna bajka , krople na kloszu - rozproszenie snopu , brud , i bardzo zmienne obciążenie -pasażerowie , do tego .nie wiem 4x wiecej lumenów i będziesz baaardzo często oślepiał innych , ubezpieczyciel jak zauważy np.oględziny po kolizji - negat , podobnie jak większe koła , ledy fabryczne mają znacznie mniej lumenów np. renault
przypadkow auto jedzie na przeciwmgielnych i jednym mijania ruclips.net/video/bZ-ptB0u0EI/видео.html, Ty ustawiłeś dobrze, ale jak ustawi przeciętny Janusz
Przestań PIER.....LIĆ bez sensu cwaniaczku❗ 12:22 Jak ktoś będzie mieć wypadek np. wieczorem z takimi żarówkami i na dodatek ktoś ucierpi to wtedy będziesz się drapać po głowie i to MOCNO. Bo szybko dojdą co tam było wsadzone. Kierowca poszkodowany powie, że oślepiałeś albo, że twój samochód miał bardzo mocne światła i jesteś UGOTOWANY. Nie będzie wtedy tłumaczenia, że światła były ustawione a żarówki dobrej jakości itp. I takie pitolenie, że najwyżej przeglądu nie przejdzie, nikomu krzywdy nie zrobisz albo mandat zapłacisz jak podczas kontroli policjant dopatrzy się takich żarówek. Najzwyczajniej reklamujesz sklep aby wypchnąć towar.
Ważne jest też moje bezpieczeństwo bo widzę lepiej i mogę uniknąć wypadku. Więc tak jak w Niemczech wprowadzili legalność do takich zamienników to wszędzie to powinni zrobić
W starymi mercedesie wymieniłem żarówki H4 na bixenon temperatura 4300
Ustawiłem światła według wcześniejszych lini które odrysiwalem na bramie
Zakres regulacji snopa światła był duży, od wysokości po linie oświetlającą pobocze.
Komfort prowadzenia kompletnie na + szczególnie w deszczu.
Każdy przegląd był podbity, przy kontroli policji nigdy nie było problemu .
A ile wat bierze taka żarówka?
Świetny materiał.
Bardzo dobrze pokazane zostało jak widzą kierowcy z przeciwka dobre ledy prawidłowo ustawione. 🙂👌
Osobiście tak z ciekawości przetestowałem w swoim peugeot partner dwa rodzaje żarówek led zakupiłem dobry drogi odpowiednik marki Philips i jakieś tanie dziadostwo z Chin. Udałem się na stację diagnostyczną pierwszą lepszą w moim mieście Pan diagnosta co do ledów Philips nie miał najmniejszych zastrzeżeń powiedział, że snop światła jest taki sam jak przy standardowej żarówce. Jak podmieniłem na tani Chiński odpowiednik, bardzo podobna konstrukcja na pierwszy rzut oka i przy sprawdzeniu snop był tak strasznie nie regularny świeciło to w cały świat. Wniosek mój jest taki, że wprowadzenie homologacji tanie zamienniki nie nadające się do uzytku zostały by usunięte automatycznie z rynku.
Nie zostałyby. Nie ma zakazu handlowania chłamem i na pewno znajdą się chętni na taniznę janusze.
@@blazeykk Oczywiście zgadzam się z tym lecz w znacznym stopniu tacy janusze będą wyłapywani podczas kontroli drogowych i corocznych przeglądów, np. jeśli producent takich żarówek już z homologacją drogową będzie załączał certyfikat dopuszczenia do ruchu który będzie należało wozić ze sobą.
Spora część sprzedawców którzy mają już jakąś wypracowaną renomę nie będzie zaintresowana tanim badziewem z chin. Takie jest moje subiektywne zdanie.
@@ksieciu973 Spoko. To do lewych żarówek LED będzie dołączana uniwersalna naklejka z homologacja na to źródło światła. Jak kiedyś do ksenonów 🤣 Niestety Polak lubi kombinować i wielu będzie kombinatorów.
Takie retrofity są dobre do soczewek gdzie między odbłyśnikiem a soczewką jest przesłona która buduje linie odcięcia. Wtedy teoretycznie nieważne co włożymy zawsze będzie linia odcięcia
Mam ledy ktore również maja linie odciecia jak u Ciebie. Diagnosta stwierdzil ze da przeglad ,ale zalezy jak wtrafisz na dociekliwego policjanta to bedzie sie czepiać.. Jeżdżę na tych Ledach już 4 rok po krajach Europy Zachodniej i zero problemów.
Posłuchaj Adama Kornackiego o retrofitach i można jeździć legalnie na ledach tylko trzeba udać się gdzies gdzie certyfikat wystawia
Ostatnio podczas jazdy wyświetlił sie komunikat o spalonej żarówce h7. Po drodze był jakiś pierwszy lepszy market, zatrzymałem się i kupiłem jakieś badziewne tanie H7 żeby tylko kontynuować jazdę. Muszę przyznać że oślepiałem wszystkich. Regulacje dałem na 3, a nadal wszyscy mrugali światłami. I teraz powiedzcie mi jakim prawem sprzedawane są takie żarówki niby z homologacją które oślepiają i moim zdaniem w ogóle nie powinne być założone do auta.
...a ledy które przechodzą różne testy i jak widać są o niebo lepsze, mają zakaz poprawy bezpieczeństwa. Nie rozumiem tego paradoksu. Pozdrawiam i gratuluje pomysłu na fajny i szczegółowy filmik.
U mnie wyszło tak że na standardowych H7 po ustawieniu świateł na stacji diagnostycznej bardzo dużo jadących było oślepianych przez taki zestaw, że już nie wspomnę o mocniejszych halogenach Philips +150% i +200% bo to już mrugał każdy. W sumie to wtedy jadąc 100-150 metrów za samochodem dziewczyny mówiła mi że oślepiam ją przez wszystkie lusterka. Po założeniu dla testów markowych retrofitów i udaniu się na stację diagnostyczną, nawet diagnosta był w szoku że w standardowej lampie da się uzyskać tak idealne odcięcie lini światłocienia. Nie muszę wspominać o tym że już nikt mi nie mruga i da się jechać przede mną. Wniosek jest prosty, a że tak nie można bo prawo to w sumie tylko nasze prawo nie nadąża za technologią.
Reflektory sie zużywają ... lub nasz wzrok.
Wzrok tania sprawa .. okulary .... i najlepsza proprawa.
Reflektor .. zregenerować. Obecne plastikowe po 2 zimach i autostradach bardzo "wypiaskowaną" sie .. a szkło tak nie miało. jeszcze jakby szybki w nich były wymienne jak kiedyś .. ale NIE !! Niemiecki ADAC postulował by reflektory miały części wymienne .. i nic - to nawet nie ECO jest aby cały skomplikowany reflektor wymieniać !!! Ale ECO jest dla frajerów.
Interes sie kręci :)
jeżeli w obu przypadkach było dobrze ustawione, reflektory były czyste i poziom był ustawiony do obciążenia auta to nie ma prawa to oślepiać...
Sam jeżdze na ledach od paru dni w c maxie. Oczywiscie odpowiednio ustawione i nie ma zadnego problemu ze kogos oslepiam. A sama widoczność o niebo lepsza i na tym mi zalezało.
Ja też jestem za ledami, w części krajów są już dozwolone a firmy je produkujące dają homologacje konkretnie do modelu i lampy. Problem jest z osobami które kupują tanie chinole i wkładają je np jeszcze do lamp z nieczystym kloszem albo żarówki nie potrafią ustawić takie lampy świecą dosłownie wszędzie a najmniej tam gdzie powinny. Na koniec ciekawostka mamy ten sam model samochodu zarejestrowany np w niemczech adrugi Polsce obydwaj posiadają homologowane do danej lampy ledy i teraz to zarejestrowane w niemczech po Polsce jeździć może zgodnie z przepisami a to zarejestrowane wPolsce nie za co grozi mandat i zatrzymanie dowodu rejestracyjnego o ile nie usuniemy usterki w czasie kontroli na miejscu
Z 9:29 jest porównanie zwykłych żarówek z LEDami i zwykłe świeca lepiej!!! W świeceniu nie chodzi o to, aby światło w jednym miejscu było intensywne, a z pozostałych słabsze. A tu ma to miejsce. Ze zwykłych żarówek widać, że widzimy dalsze drzewa (co może symulować pieszego). Widać jeszcze, że materiał z LEDów jest troche przesunięty w czasie do przodu przez co tak naprawdę więcej drzew powinniśmy widzieć, a jest na odwrót. Z lewej strony pobocze z LEDów jest bardziej widoczne, ale to już nas mniej obchodzi. Istotniejsza jest zdecydowanie prawa strona, gdzie możemy kogoś potrącić. Dla mnie wygrywają światła tradycyjne żarowe. Oświetlenie jest równomierne, miększe i dalsze. Nie jest tak mocne w centrum kadru, ale po co? Oko przyzwyczaja się do tej jasności po czym dalej trudniej dostrzec w czerni przeszkodę. Wydaje mi sie, że jest to mit, że te żarówki lepiej świecą. Snop światła nie jest generowany przez moc żarówki, a przez klosz i jego parametry zaprojektowane właśnie do żarówek klasycznych. W LEDach jeszcze na dodatek mamy jakieś czare plamy. Nie rozumiem fascynacji tymi "niefabrycznymi" LEDami? Nie dość, że się narażamy na nie otrzymanie odszkodowania w razie wypadku to jeszcze za zabranie dowodu przy kontroli. A korzyści jeżeli są to tylko z mocnej plamy na środku drogi. Może właśnie na to ludzie się nabierają, że jest mocny snop światła i z tym się zgodzę, ale WIDZIMY MNIEJ W DAL, a im większa prędkość tym parametr ważniejszy! Proszę odpalić sobie pauzę w 9:29 i porównać (żarnik: widać 6 drzew w linii, led: widać 4 drzewka w linii). Ewidentnie zwykłe żarówki wygrywają :) Natomiast zgodzę się, że te LEDy mniej oślepiają jak nawet tradycyjne oświetlenie (odcięcie jest mocniejsze). Pytanie do nagrywającego materiał, czy LEDy nie zostały bardziej skręcone w dół w obawie przed oślepianiem? Jeżeli tak to by tłumaczyło bliższy zasięg, a wtedy gdyby podnieść trochę snop światła i byłby efekt jak na klasycznej żarówce to wtedy zapewne wybrał bym LEDa (należało by to sprawdzić).
Dokładnie. Tutaj te ledy to syf.
O okolice Fortu Bema. Super test i dzięki za polecenie tych ledów h4
Jeżdżę na retrofitach od czterech lat różnymi samochodami z różnego rodzaju reflektorami i powiem tak. Nawet markowe nie powinny być montowane w tradycyjnych reflektorach odbłysnikowych ponieważ tak czy siak rażą po oczach jadących z przeciwnego kierunku. W projektorach skrętnych retrofity z własnym przewodem w po pół roku mają kabel przełamany.
A teraz wisienka na torcie 😉
Część ciepła z radiatorem znajduje się z tyłu odbłyśnika więc nie nagrzewa szkła reflektorów tak jak halogen i zimą mamy lampy oblepione śniegiem podczas opadów. W czasie opadu deszczu i śniegu widoczność też pozostawia wiele do życzenia...
O błędach spalonej żarówki w wielu modelach to już szkoda strzępić język 😛
Ok. dwa miesiące temu założyłem do Passata B7 (lampy H7 z odbłyśnikiem) zestaw LED firmy Narva (Range Performance Led) - na światła mijania.
Linia odcięcia jest jak od żyletki (bez tej plamy, o której mówi Prowadzący).
Dla porównania zostawiłem w prawej lampie zwykłą żarówkę a do lewej założyłem LED-a.
Po włączeniu świateł przed ścianą myślałem, że w prawej lampie spaliła się żarówka (a jednak nie).
Efekt na drodze (oczywiście oba reflektory z LED) - super (mam na myśli nie wygląd auta z zewnątrz, ale oswietlenie drogi).
Posiadałem kilka aut z różnymi reflektorami (odbłyśnik, soczewka, żarówka i ksenon), ale tak dobrego oświetlania jeszcze nie miałem.
Byłem tym autem w Niemczech (ponad 800 km w jedną stronę) i ani jedno auto nie migało, ze jade na "długich".
Wiem, że brzmi to jak reklama, ale nią nie jest.
Jako ciekawostkę dodam, że dzisiaj zmieniłem jeden z LED-ów na Osram Night Braker LED H7 (dlatego, że jest legalny w Niemczech) i porównanie linii odcięcia zdecydowanie wypadło na korzyść Narvy (przy Osram linia odcięcia jest rozmyta i znajduje się wyżej niż przy Narvie, więc jest niebezpieczeństwo, że będe oslepiał).
Do tego cena: Narva - ok. 170 PLN, Osram - ponad 500.
Na korzyść Narvy również wymiar radiatora z tyłu (jest krótszy i mniejszej średnicy niż w Osram), więc łatwiej pod deklem "upchnąć" Narvę.
Do tego Osram (sama żarówka) dziwnie "piszczy", czego przy Narvie nie zauważyłem (zapomniełem sprawdzić zakłuceń w radio, ale Nara nie powodowała żadnych).
W obu przypadkach po włączeniu zapłonu (cool test) świeci się błąd spalonej zarówki, który znika po włączeniu świateł mijania.
Zwykły mini przekaźnik z opornikiem 10 Ohm/ 2W wpięty równolegle w zasilanie (między "+" a "-" rozwiązał problem "przepalonej żarówki").
Bez względu na to jak masz wyregulowane lampy, jak dobrą masz linię odcięcia to łamiesz prawo. Twoje lampy nie mają homologacji na ten typ światła. Zastanawiałeś się co zrobisz w momencie kolizji lub wypadku? Możesz zapomnieć od odszkodowaniu (nawet jak nie będziesz sprawcą). Rzeczoznawcy skrupulatnie sprawdzają auta po wypadku.
@@aresw.2444 Super, że odpowiedziałeś (lepiej późno niż wcale) ;)
Pisałem wcześniej (nie wiem czy pod tym filmem), że instalowałem w moim Passacie żarówki led z homologacją do tych lamp (na terenie EU z wyjakiem Polski).
Dotyczy żarówek LED firmy Osram i Philips (czyli legalne).
Niestety linia odcięcia i światłocień w żarówkach "legalnych" był dużo gorszy nią prz tanich ledach Narvy.
Osram-y i Philips-y kupiłem za ponad 500 PLN za komplaet. I co?
Oślepiałem kierowców jadących z przeciwka (bez przerwy miganie długimi).
Moje auto przechodzi badania techniczne rok do roku (czyli spełnia warunki techniczne dopuszczenia do ruchu).
Masz rację, że rzeczoznawca ubezpieczeniowy "szuka dziury w całym".
Jednak te te homologowane żarówki LED (nie mam na myśli chińskiej "homologacji" E-cuśtam, ale prawdziwej dopuszczającej do ruchu po drogach publicznych EU), nie zawsze są lepsze od tych bez homologacji (przykład powyżej).
P.S. Mogę wrzucić dla porównania zdjęcia liniii odcięcia od Osrama, Philipsa i Narvy (jak ktoś podpowie mi jak to zrobić) :)
P.S 2. Jężdzę Passatem już kilka miesięcy do Niemiec (bo tam pracuję) i nie miałem jeszcze żadnych kłopotów z obecnaymi żarówkami (Narva LED).
@milimetr6351 Oglądam wiele filmów poświęconych retrofitom, uczestniczę w wielu wątkach na wielu grupach gdzie porusza się tę tematykę i na każdej spotykam ludzi falandyzujących prawo, którzy twierdzą, że jeśli nie oślepiają swoimi żarówkami mającymi homologację, które włożyli do zwykłych lamp odbłyśnikowych w miarę młodym aucie to mogą. Ten materiał mnie zaciekawił dlatego postanowiłem zabrać głos. Wiec odpowiem - NIE, nie możesz! Przynajmniej nie w Polsce. Widzę, że z uporem maniaka upierasz się homologacji żarówek kiedy w świetle obowiązujących przepisów prawa krajowego to lampa ma mieć homologację na inne źródło światła, a w konsekwencji producent lampy (jak i pojazdu) zadeklarował pewne cechy techniczne i wprowadził je na rynek posiadając stosowną homologację. Zachęcam do lektury przepisów kodeksu drogowego w art. 2 pkt 73-76 oraz art. 66 ust.1 pkt.1 Tak, znam przypadek słynnych 6 szt. nowych Dacii Duster z retrofitami LED (akcja była sponsorowana), które przeszły zatwierdzenie do użytku w Instytucie Transportu Samochodowego i tak powinno wyglądać dopuszczenie do ruchu aut z retrofitami i każdymi innymi źródłami światła, których producent lamp nie przewidział i nie uzyskał homologacji. Znam kazus żarówek Osram i Philips - legalne w Niemczech w Polsce już nie. Znam przypadki (czytam), w których posiadacze Osramów lub Philipsów skarżą się, że oślepiają a taka Narva czy Marba Light już nie. Montaż retrofitów jest tak samo niezgodny z homologacją jak przeróbki zwykłych lamp na wszelakie biledy i inne super sredy. Lampa pod żarówkę halogenową została tak zaprojektowana, aby źródło światła jakim jest żarówka współpracowało z układem oraz wielkością odbłyśników w lampie. To konstrukcja lampy jest odpowiedzialna za jakość świecenia, a ludzie wkładając mocniejsze i wydajniejsze LEDy często zaczynają oślepiać. Na tor wyścigowy, do lasu - owszem. Wyjeżdżasz takim autem po przeróbce - łamiesz prawo. Wszystko pięknie, ładnie, do pierwszego dzwona, prawda? Po co kusić los?. Jako kierowca, który pokonał już ponad 1 mln kilometrów w Polsce i za granicą dla mnie zmorą są wszyscy Ci, którzy takie żarówki montują w bezmyślny sposób (tak jak kiedyś słynne chińskie H.I.D były zmorą polskich dróg). Powiem Ci jeszcze więcej - zmorą są busiarze montujący takie żarówki do swoich aut, a z uwagi że ich lampy są wyżej niż w autach osobowych to jest to swojego rodzaju bandytyzm drogowy (zapakowany po brzegi busiarz zapierdalający swoim 20 letnim Transitem w nosie ma, że jego LEDy są na wysokości Twojej głowy). Tak więc reasumując. Nie oślepiasz, ale nie oznacza to, że nie łamiesz warunków homologacji lamp i przepisów ruchu drogowego. Na sam koniec - uważam także (pomijając już kłopoty z ubezpieczalnią w przypadku kolizji/wypadku), że kierowcy hurtowo wkładający takie żarówki w zwykłe lampy odbłyśnikowe swoich pojazdów są samolubnymi kretynami nieliczącymi się z innymi użytkownikami dróg i za to powinni być przykładnie karani wysokimi mandatami.
Dobrze sie ogląda film - miły i kulturalny człowiek - ok.
Niestety każdy szanujący się diagnosta nie podbije przeglądu a jak jeszcze się trafi na "pałę" z ruchu drogowego podczas kontroli to już lipa, chociaż sam jestem za tym żeby porządne leedy w końcu otrzymały u nas homologację 👍👍sam używam w swoim turystycznym motocyklu zamienniki zwykłych H7 i na chwilę obecną w życiu nie powrócę do tradycyjnych żarówek.
Co to za zamienniki zwykłych H7 ?
@@kawosszz
Ja założyłem Narvy o temp.6500k
@@jaro324 te narva range performance około 170zl na alleeggro?
@@kawosszz
Tak
@@jaro324 już prawie je kupiłem kiedyś do auta gdzie mam H7 za soczewką ale poczytałem opinie, że podczas jazdy w deszczu i w zimę w opady śniegu jest tragedia w widocznością przez białe światło :/ do motocykla co innego bo jeździmy 95% w dobra pogodę, a u siebie w Moto masz soczewkę czy zwykłe lampy ?
Niedawno byłem motorkiem na przeglądzie ,były właścicieli urwał daszek nad żarówką była HS1 35/35W i potwornie słabo świeciło (takim owalem jak z latarki ręcznej)wymieniłem na H4 55/60W snop światła się nie zmienił ale w obawie przed przegrzaniem reflektora i prądnicy wsadziłem LED chińczyka o kształcie mini soczewki z idealnym odcięciem , diagnosta napewno widział przy badaniu że jest to LED i nic nie wspomniał że jest coś nie tak
Bardzo dobra recenzja też tak uważam że bzdury niektórzy piszą świecą lepiej i nikogo nie oślepiają też sprawdzałem na stacji i jest ok .
Oślepiają. Widać mało jeździsz w nocy.
Każdego dnia spotykam kilku takich podzielających twoją opinię z lekami w zwykłych odbłyśnikowych reflektorach. Zapewniam Cię, że ślepia jadących z przeciwnego kierunku jazdy nawet markowymi retrofitami.
W tradycyjnych SKP nie mają sprzętu do przeprowadzenia pomiarów po za sprawdzeniem geometrii.
@@artpyt1793 za to w ITS mają i na ten czas sprawdzili kilka fur z markowymi osramami i było idealnie. Podobnie w Niemczech, czy Austrii. Masa samochodów jest dopuszczona do jazdy z retro
@@FunF33l nie taka masa bo lista tych dopuszczonych jest uboga.
@@artpyt1793 luknij jeszcze, bo szybko się poszerza. Taki Philips uzyskał homologację dla ponad 150 modeli, tak na oko. OSRAM ma swoją, podobnie długą listę. Część modeli się pokrywa, ale nie wszystkie
Założyłem do kia sportage zmiana z h7 na Ledy diametralna co zyskujemy więcej światła bardziej i dokładniej widać wszystko ale oczywiście są nielegalne nie zakładajcie 😁
Czy podał byś jakie ledy nielegalnie zamontowałeś 😁
W busach na zwykłych reflektorach z odbłyśnikiem zrobiłem ponad 400 tys km trasy PL-DE i nigdy nie było problemu, nigdy nikt nie mrugal. Ważne by reflektor był dobrze ustawiony i by używać regulacji elektrycznej w kabinie zależnie od obciążenia pojazdu.
Z minusów, przy ostrych zimach na autostradzie reflektory zamarzają pod napływem sypiącego śniegu i mrozu. Co około 100km trzeba było stanąć i oczyścić reflektor.
Natomiast jakość światła, barwa światła, dużo lepsza niż zwykły halogen. Natomiast ja używam tylko morkowych led typu OSRAM, Philips. Nigdy nie wkładałem chińczyków po 100 za komplet tak samo jak nigdy nie zakładałem żadnych xenon hid z Chin.
Co do filmu - nie grzeją się diody led tylko elektronika z tyłu. Jak pisałem wyżej, przy ostrzejszych zimach i jeździe autostradowej powierzchnia reflektora zamarza.
A ja postawię tezę że światła halogenowe są lepsze od LED czy HID na nocną jazdę. Intensywność led/hid + bardzo wyraźne odcięcie lini światła powoduje to że nic nie jest widoczne poza linią odcięcia.. Jazda na led/hid na słabo lub zupełnie nieoświetlonych drogach powoduje u mnie nieustanną potrzebę używania świateł drogowych. Halogeny dają słabsze światło ale odległość na jaką możemy zauważyć przeszkodę jest znacząco wyższa ( na światłach mijania ).
Wydaje mi się ( nie miałem okazji żeby to sprawdzić w praktyce ) że dopiero matryce led mogą ten problem rozwiązać.
Jestem kierowcą zawodowym, od 28 lat pracującym tylko w nocy i przejeżdżającym ok. 50 - 70 tyś. km. rocznie. 6 lat na HID, ostatnie 2 lata na LED. Właśnie kupiłem nowy samochód i jako że nie miałem opcji matryc, tylko hid, led albo halogen , to wybrałem zwykłe halogeny. Czuję się z nimi znacznie bezpieczniej.
Między innymi wspomniałam o tym w komentarzu. Led powodują efekt zmęczonych oczu, jeździ Pan w nocy więc doskonale zna Pan to uczucie.
głównym problemem jest barwa tego świata.
Ciekawe co jest ważniejsze bezpieczeństwo czy homologacja. Sam osobiście używam takich żarówek jeżdżę na przeglądy i auto przechodzi bez problemu. Nikogo nie oślepiam i uważam że sto razy lepiej oświetlają drogę a co za tym idzie zwiększa się bezpieczeństwo. Szkoda tylko że w prawie stawia się bardziej na przepisy niż na bezpieczeństwo.
Kwstia odpowiedniego ustawienia ledow. Mamy zimę więc robi się szybko ciemno i w tym momencie oczywiście po odpowiedniej regulacji ledy spełnią swoją funkcję bo przeciez zalezy nam na bezpieczenstwie swoim i innych. Kolejny przyklad kiedy prawo nie nadaza za technologią.
Cześć , długo jeździsz na ledach ? Miałeś jakieś kontrolę policji ?
@@skun88 Cześć. Przeszło rok. Tak miałem i nic się nie czepiali. Robiłem też przegląd na tych ledach. Bezproblemowo przechodził, ale wiesz wszystko zależy od tego na kogo trafisz
Ja 3 dni temu założyłem ledy narvy do toyota Auris II. Fabrycznie jest tam żarówka hir2 philipsa lampa soczewkowa. Strach na tym jeździć w nocy , kolega jechał ze mną w nocy fakt było mokro to się mnie zapytał czy my bez świateł jedziemy . Na ledach narvy odcięcie jest idealne a jakość i widoczność na drodze nieporównywalna . Nie wieżę że coś co jest tak dobre jest nielegalne .
@@skun88 niestety ale tak jest. Są nie legalne bo nie mają homologacji.
Hej h4 led w vivaro2006r nikogo nie oślepia odcięcie światłocienia na mijania super. Jeżdżę około roku. Jedyny minus to zimą bo klosz lampy zamarza i światłocień się rozmywa trzeba czyścić klosze bo palnik Led nie grzeje reflektora tak jak to robi żarówka na drucie wolframowym kt.grzeje jak farelka i odgraża klosz
Fajny materiał, podoba mi się metodyczność i dokładność jaką prezentuje Pan na dany temat. Co do zasad, sprawa jest prosta. Reflektor ma homologację na konkretne żródło światła, do tego są przepisy kodeksu i żaden diagnosta ani policjant nie powinien tego puścić. Dla mnie tego typu żarówka jest substytutem i dopóki reflektory nie będą fabrycznie homologowane do tego typu źródeł światła, to jestem za zakazem. Wystarczy sobie przypomnieć wszelkiej maści nakładki na żarówki, tudzież uniwersalne pseudoksenony montowane zamiast zwykłych żarówek. Do tego dochodzi fakt, że nie każdy pojedzie do elektryka z głową na karku, który dobierze ogniskowość,poprawnie osadzi kołnierz w odbłyśniku itd. Większość będzie montowana po garażach i efekt dawnych pseudoksenonów murowany, czyli oślepianie wszystkich z naprzeciwka. Nie wspomniał Pan jeszcze o efekcie zmęczonych oczu przy ledowych światłach. Czyżby reklama producenta żarówek? Podsumowując- dopóki fabryka nie wyposaży samochodu w tego typu reflektory, zatwierdzone i homologowane(a przecież już od lat takie auta z led-ami, a bmw z laserami do świateł drogowych istnieją) to jestem za zakazem wprowadzania tego typu modyfikacji. Pozdrawiam.
o efekcie zmęczonych oczu nie wspomniałem bo o nim nie wiedziałem. Jakieś źródło badań na ten temat ? A że reklama, to tak ;)
Ledy są super bo dają mocne światło ale ostre, drażniące oczy. Kamera nigdy nie odda wrażenia wizualnego widzianego przez własne oczy. Kierowcy dziś nie mrugną Ci światłami, że ich oślepiasz bo dziś już nikt nie reaguje. Każdy jest przyzwyczajony, że co 5 piąty samochód ma źle ustawione światła i jest to już u nas norma. Kolejna rzecz to stan techniczny kloszy. jeszcze jak masz świeży samochód i krystaliczne klosze to pół biedy ale jak ludzie wsadzają do 20-letnich strucli gdzie klosz jest żółty i matowy to mamy efekt patrzenia na spawanie. Ale o czym tu mówić jak dziś nowe, fabrycznie wyposażone w ledy auta oślepiają jak szalone. Nie mówię wszystkie ale są szczególne typy jak np. Passat B9. Potrafi w dzień oślepiać w lusterku wstecznym. Ja się dziwię, że takie auta w ogóle uzyskały homologację w tym zakresie i gwiazdki w bezpieczeństwie. Komu przeszkadzały ksenony …
Witam.
Niedawno wymieniłem lampy przedne w Golfie 4 na takie z wersji R32 czyli mijania soczewkowe gdyż oryginalnie są xenonowe.
Zamontowane żarówki led, jazda rewelacyjna, zrobione już ponad 6 tysięcy km, sporo w nocy i jeszcze nikt nie mrugał że go oślepiam.
Przepisy nie nadążają za technologią niestety 💁♂️.
Pozdrawiam.
A nie masz efektu mrugania po przekręceniu zapłonu?
Częściej jestem oślepiany przez fabryczne LEDy nowych samochodów niż przez retrofity w starych autach.
Dokładnie, też to zauważyłem. Nawet led w lampie bez soczewki nie zauważyłem żeby oślepiał jak jest dobrze ustawiony
W naszym kochanym państwie ledy nie będą legalne. Wiadomo, że nikogo nie oślepia, jeździłem na soczewce z ledami osram za prawie 400zl. Przez 6 lat nikt mi nawet nie mrugnął. Wcześniej miałem różne żarówki od 4000k-5000k po roznegoroadzu 150% światła, 250% światła. Świeciły gorzej. Różnica jest taka, że te żarówki wymieniałem średnio 2 razy w roku bo dużo jeździłem. A retrofity LED Osram działały 6 lat bez zarzutu... Jak nie wiadomo o co chodzi chodzi o pieniądze ;)
Co do oślepiania, to zdecydowanie częściej oślepiają mnie "żółte" światła, w zardzewiałych januszowozach. Ale ziomeczek z komentarza o utrzymaniu czystości kloszy miał rację. Przy ledach, jeśli jasność jest wyższa niż te 1500 lumenów z halogenów, siłą rzeczy rozproszone światło będzie oślepiać mocniej. Utrzymanie kloszy w czystości nie jest wcale uciążliwe, wymaga minimalnego nakładu pracy i należy to robić, niezależnie od stosowanego źródła światła
A co do nadgorliwych policjantów, to trafiłem na takiego, 300 stówki nie moje niestety
Jedyny problem to że możesz oślepiać jak jedziesz pod wzniesienie , drogi nie zawsze są idealnie proste, ale z doświadczenia wiem że to xenony w wysokich samochodach najgorzej oślepiają, i co z tego że mają auto poziomowanie i czyszczenie lamp. Z ledami takiego problemu już nie ma, światło w miarę regularnie pada, chyba że ktoś założył kolbę kukurydzy z allegro. Inna sprawa że jak urząd by zalegalizował retrofity to każdy szajs z Aliexpress pojawił by się w samochodach, chyba najlepiej jak każdy mógl by przejść badanie techniczne z certyfikacją, a w dokumencie powinna być zamieszczona nazwa producenta i model żarówki... Jak by dali taką ścieżkę diagnostom to by wiele problemów rozwiązało.
A wytłumacz mi jedno, skoro ktoś kto ma zamontowane LEDy retrofit i oślepia jadąc pod wzniesienie to osoba, która ma zwykle H7 tego nie robi? Robi tak samo, mimo, że ma już zżółkniętą metalizację na reflektorze. Najgorsi są Ci, którzy nie kontrolują ustawienia lewej lampy czyli od strony kierowcy. Nieważne, że mają zwykłą H7 czy H4, walą po oczach i oślepiają bo źle mają ustawiony reflektor w lampie.
@@arkadiuszlesniak5928 Wiesz halogen ma około 1500 lumenów, palnik Xenon 3600 lumenów a retrofity około 3000 lumenów. Ale problemem jest coś innego , palnik ksenonowy to czysty łuk elektryczny który oprócz światła widzialnego generuje bardzo dużo syfu, każdy kto ma do czynienia ze spawaniem wie że konsekwencje rozbłysków, oprócz chwilowego rażenia, wychodzą wiele godzin później... Producenci oświetlenia "gwarantują" bezpieczeństwo światła ale jakoś ciężko w to uwierzyć, kiedyś latarnie oświetlające ulice też korzystały z łuku elektrycznego i mimo wiadomych korzyści jednak z nich zrezygnowano... Ogólnie producent gwarantuje że jak lampa świeci prawidłowo, jest filtr UV na reflektorze (nikt go nie spolerował 🤔) , ten jest czysty, a do naszego oka nie dociera światło bezpośrednio z odbicia z odbłyśnika(czyli patrzymy powyżej odcięcia)...to jest dla nas nieszkodliwe 😅.
Ogólnie nawet halogen może razić, jak np. złuszcza się farba z czubka i spojrzymy bezpośrednio w żarnik , ale nie jest to aż tak dokuczliwe... Z tego co już zauważyłem to retrofity podobnie jak halogeny, nawet jak patrzymy na snop światła z odbicia odbłyśnika to nie powoduje to takiego dyskomfortu jak przy xenonach... Niestety światło LED jest za to bardziej męczące dla oka niż halogen, i z czasem w subiektywnym odczuciu staje się ciemniejsze, mimo że moc jego nie maleje... ale do tego trzeba się przyzwyczaić bo wszystko niedługo będzie w ledach.
@@pikas4 dopuszczone w niektórych krajach retrofity mają 1500 lumenów. Te wartości rzędu 3000-5000 podają tylko jacyś chińscy producenci. I tak pewnie grubo mijają się z prawdą
Bardzo dobry, rzeczowy i kompletny materiał. Dobra robota! Samochód z 8:23 na zwykłych żarówkach miał włączone również dolne światła do jazdy dziennej zapewne i to sprawiało że oślepiał bardziej.
Ja od dwóch lat jeżdżę na ledach narva w lampach soczewkowych, przechodzi na stacji badania. Wczoraj dostałem mandat za prędkość przekroczyłem o 16km/h i policja nie czepila się ledow, choć zmrok był. Wniosek nie oslepiam.
Ja jeżdżę na Osram i nie mam soczewek, ale także nie oślepiam, odcięcie prawidłowe. W Niemczech mój model auta jest już dopuszczony po zamontowaniu ledów. Jakość i bezpieczeństwo jest mega, wszystko widać, a że jeżdżę drogami w lasach to zwierzę widzę z daleka.
Mam amerykańskie auto które nie było oferowane w EU. W związku z tym nie mam możliwości dostosowania (wymiany) lamp na asymetryczne. Do niedawna na przeglądzie diagnosta za każdym razem kręcił nosem, ale przepuszczał. Stwierdzał, że aktualnie nowe auta z homologacją mają kształt snopa światła taki bardzo amerykański. A skoro światłą są dobrze ustawione (w sensie iż nie oślepiają) to podbijał przegląd. Aktualnie auto dostało żółte papiery więc diagnosta już nie ma się czego czepiać :) Co do LEDów to nie widzę problemu aby je stosować w światłach drogowych. W końcu są one włączane tylko jak z naprzeciwka nic nie jedzie. Nie wspominając o tym, że i tak bardzo rzadko jest okazja je włączać :)
Podstawowe ryzyko, to ubezpieczyciel. Taka sytuacja - Sierpień, ani jednej chmurki na niebie, parking przed centrum handlowym, zostawiamy auto i idziemy na zakupy. Wracamy i widzimy wbity w nasz bok jakiś samochód i przestraszonego/załamanego/wściekłego/zdenerowanego kierowcę. Koles sie przyznaje, twierdzi, że nawet nie wie jak to zrobił ale stąło się. Wzywamy policję, przyjeżdża, spisują protokół oświadczenie od sprawcy itp. No i oczywiście polisa sprawcy. Zgłaszamy sprawę wpada rzeczoznawca ogląda auto i zagląda - dlaczego akurat tu, bo może - w reflektory. I dostajemy odmowę wypłaty ubezpiecznia z powodu nie spęłnienia przez nasz samochód warunków dopuszczenia do ruchu. I niestety tyle w temacie polskiej rzeczywistości.
Odwoływałeś się? To, że ubezpieczyciele robią za każdym razem absolutnie wszystko, żeby nie wypłacić pieniędzy to jest akurat oczywiste. Tak samo jak pewne jest, że pierwsza propozycja to będzie ułamek tego co można wynegocjować z nikim w praktyce
Dałeś się zrobić w konia TU.
Ja zamontowalem u siebie i mijania i drogowe na wlasnie w/w firme na stacji mi pan swiatla ustawil i tak jak mowiles troche dziecinada ale mam zwykle na wypadek pana wladzy… lampy mam soczewki mijania i lustro drogowe tak volvo v50
Na przegląd montować zwykłe a na co dzień ledy 👍
Ja bym jeszcze zrobił porównanie jazda gdy ulica jest sucha i jazda w deszczu.
Znajomy miał coś podobnego zamontowane w Seacie altea też lampy tradycyjne . To o ile na suchym asfalcie było ok to gdy droga była mokra to asfalt bym czarny jak smoła a światła jedynie rozświetlały znaki drogowe do tego stopnia że raziły samego kierowcę .
W deszczu też jest lepiej z markowymi retrofitami. Linie namalowane na drodze, nawet jeśli wytarte, oświetlone białym światłem ciągle są widoczne. Co do znaków to powinny być jaśniejsze, ale bez przesady. Kolega na pewno korzystał z dobrych modułów?
Matko proszę nie, we wszystkim tylko nie w Doblo i Ducato, tego się na autostradzie nie da znieść już z fabrycznymi żarówkami
Miał ktoś kontrolę policji związana z ledami ? Ile dają mandatu punkty ?
Ford S-Max 2006 reflektory zwykłe (nie soczewkowe) żarówki osram cool blue, na przeglądzie oki, na drodze ciemny asfalt, deszcz i co... i g@#$o widać. W pracy jeżdżę ciężarowym Volvo FH 2022 full LED i nie ważne jaka pogoda tak mi oświetlają drogę, że aż się sarny z dzikami zastanawiają kto im świeci po tyłkach. Zimą żadna lampa nie zamarzła a podczas deszczu jest sucha jak przy zwyklych żarówkach dlatego moim zdaniem powinny być zalegalizowane, a żeby było sprawiedliwie to żarówki zwykłe jak i led powinny być montowane przy diagnoście. Dodatkowo większa osłona na tył reflektora i problem zamarzających lamp też zniknie w zwykłych reflektorach. Pozdrawiam
Jakie ledy bezpośrednio z polski H4 polecasz? Ponoć ledy w deszczu maja ograniczone pole widzenia na krótkich...
Ja też jestem za LEDami zwlaszcza gdy ich ustawienie po zamontowaniu bedzie skorygowane na stacji diagnostycznej ale widziałem wypadek gdzie policjant po zauważeniu, że w samochodzie poszkodowanego są wsadzone LEDy stwierdził, że wina jest po stronie poszkodowanego gdzie przed chwilą jasno stwierdził, że ten drugi bezapelacyjnie zawinił. Zobaczył LEDy u poszkodowanego i nagle mu sie odmieniło twierdząc, że to jednak on oślepił pędzącego na złamanie karku kierowce z naprzeciwka 😳
Podejrzewam, że po takim raporcie poszkodowany również miał niezle problemy z ubezpieczycielem ze względu na niedozwolone modyfikacje 😐
ta linia odcięcia to się nazywa "granica światła i cienia" i jest ona nie bez powodu, dzięki temu (jej kształt i wysokość samej tej granicy) nie oślepiasz jadących z naprzeciwka a jednocześnie doświetlasz prawą stronę drogi, markowe światła led dobrze radzą sobie z granica światła i cienia jednak z doświetleniem mimo wszystko są przesadzone ale to nie ich wina tylko tak jest skonstruowany odbłyśnik (w końcu nie bez powodu dostał homologację dla np H7) z tego co zostało pokazane markowe ledy ładnie doświetalają prawą stronę ale lewa też była jaśniejsza i to widocznie chociaż granica światła i cienie mieściła się w lini. Wydaje mi się że pod ledy trzeba by dobierać niemal indywidualnie dla każdego producenta odbłyśnik żeby zawsze był ten sam efekt i pewnie dla tego brakuje przepisów, poaza tym mniej markowi producenci nie utrzymywaliby parametrów :)
A czy można wiedzieć jakie masz w21w w tym doblo ? I czy masz błąd spalonej żarówki, oraz czy się ściemniają? Dokonałem już dwóch zakupów i miało być wszystko dobrze no aleee... nie jest
A co z podwójnymi żarówkami 2 w 1 do kierunkowskazów? Czy one są legalne?
Żarówki są legalne, legalne są też Ledy, nie legalne jest używanie tych zamienników na drogach publicznych, w lampach, które mają homologację na zwykłe żarówki
Po instalacji ledów trzeba przeregulować wysokość reflektorów to ważne ale nie jest to jakiś problem nawet dziecko na logige i kawałek ściany to ustawi
Jeżdżę około 60k km rocznie, głównie busem, więc siedzę dużo wyżej niż większość kierowców i oślepiają stare trupy na halogenach, a najwięcej samochody nowe mniej więcej 2018+, prawie wszystkie suvy i większość modeli mercedesów, a szczególnie suvy mercedesa te to wszystkie mnie chyba oślepiły. W swoim samochodzie jak i innych sprzętach wymieniałem wszystko na led bo halogeny to podświetlały lampę a nie oświetlały drogi. Przedtem lampy do pełnej regeneracji, odbłyśnik soczewka jak i szkło, w takiej konfiguracji samochód z lat 80tych świeci idealnie, idealne odcięcie, zero migania że oślepia a widoczność na ogromny plus. Ostatnio w innym sprzęcie włożyłem do lamp soczewki z projektorami biled i to jest najlepsze co mogłem zrobić, efekt powalający, rzepak dojrzewa w nocy, a wiązka światła odcięta i nikt nie marudzi. Rozumiem oczerniać tanie beznadziejne rozwiązania, ale jeśli ktoś tak jak ja zadba najpierw o lampy i na żarówki wyda odpowiednią sumę to efekt będzie bardzo dobry, a z tą homologacją, to niech się wezmą za te nowe złomy bo oczy to one wypalają, a jakoś do ruchu są dopuszczane
Ja sam jestem za retrofitem aby go legalizować ale jest jedno jeśli jakimś cudem auto przejdzie przegląd i policja nie zatrzyma to co jeśli będę miał wypadek? Słyszałem, że ubezpieczalnia może szukać każdego pretekstu do nie wypłacenia pieniędzy.
U mnie się zmieściło ale jak zakładam dekiel gumowy to wentylator się z nim styka. Czy tak można jeździć czy lepiej wyciąć jakiś otwór.
Tez tak mam a czy przez to nie zbierala ci sie wilgoc w reflektorze?
@@kamionka888 jak dotąd nie mam wilgoci. Świeci rewelacyjnie
Gdyby były dopuszczone do ruchu w tym kraju, to nie dlatego że rażą, ale dlatego że wymiana byłaby potrzebna raz na kilka lat i producenci zwykłych by padli.
Myślisz że producenci nie poradzą sobie z tym ? Wystarczy by zaprojektować je tak by ledy pracowały na granicy swojej wytrzymałości, po roku jeżdżenia na światłach bedziesz te Ledy też wymieniać.
Fajny odcinek. Jakiej mocy są te żarówki mijania? ile wat pobierają? Pozdrawiam
30W sztuka
"Firma OSRAM jest pionierem legalizacji stosowania retrofitów LED w samochodach w wielu krajach europejskich. To właśnie produkty marki OSRAM Night Breaker LED były pierwszymi produktami legalnie stosowanymi na drogach w Niemczech, a następnie podobną procedurę zastosowano w Austrii, Chorwacji i Słowenii. Od niedawna pierwsze samochody z retrofitami OSRAM Night Breaker LED jeżdżą legalnie także po polskich drogach."
chętnie zapoznam się ze źródłem tych informacji
Obawiam się, że prawo w Austrii, Niemczech, Chorwacji i na Słowenii nie ma większego zastosowania w Polsce.
Ledy mogą mieć nie wiadomo co napisane. Ale dopóki w Polsce lampy homologuje się z danym źródłem światła, to stosowanie innego źródła światła w tych lampach tę homologację cofa.
Tyle prawo w Polsce.
Na Słowenii może być nawet dozwolona jazda z pochodnią w tyłku - co nie zmienia tego, że w Polsce taka pochodnia musiałaby mieć homologację do danego rodzaju tyłka.
I wtedy - źródło światła oraz lampa - są homologowane.
Zmiany w konstrukcji powodują, że jakakolwiek homologacja traci sens.
Może w innych krajach jest inne prawo, może zezwala się jeść dżdżownice w środę na obiad - ale póki co nie jesteśmy objęci prawem ze Słowenii.
I to chyba wszystko wyjaśnia.
Można bardzo chcieć i bardzo tupać, tłumaczyć, sprawdzać i udowadniać, że takie a takie ledy działają świetnie z takimi a takimi lampami.
Można mieć obietnice samego wujka, że "będzie dobrze, nie pyniaj".
Może nawet być na serio dobrze.
Ale to nie zmienia tego, że homologacja znika.
Może nie na Słowenii.
Ale u nas tak.
😉
@@marekzakrzewski4180
Masz rację
Prawo jest prawem i tego się należy trzymać
Dlatego też ja całkowicie zgodnie z Polskim prawem w swoim rowerze szosowym używam Amerykańskiej lampy Fenixa LR50R o mocy 12 000 lumenów, która robi dzień z nocy.
Według Polskiego prawa jest to całkowicie legalne oświetlenie w rowerze. 😉
@@marekzakrzewski4180 Jeżeli samochód jest zarejestrowany w jednym z tych krajów to w Polsce będzie legalny na drodze ze źródłem światła, które ma tam homologację.
@@marekzakrzewski4180 pojazd zarejstrowany w kraju ktory dopuszcza retrofity moze legalnie jezdzic w pl bez wymiany na tzw fabryczne
Ciekawi mnie jedna rzecz, mianowicie linia odcięcia. W przypadku lamp halogenowych są stosowane różne "kształty" i zastanawiam się jak to się ma do ledów. W przypadku testowego Fiata, odcięcie daje na środku "trójkącik" ale później leci już w linii prostej w prawo. Są lampy halogenowe, które mają kształt linii odcięcia jak w xenonach, czyli taki delikatny schodek na środku, ale całość w linii prostej. W moim aucie są lampy z soczewką i tam kształt odcięcia daje ładną linie od lewej, później leci do góry ale już nie schodzi w dół, więc świeci dość wysoko (światła są poprawnie ustawione, sprawdzone na stacji diagnostycznej). Zastanawiam się czy w takim przypadku jadąc lewym pasem nie "daję po gałach" samochodom na prawym pasie. W moim przypadku założenie ledów pewnie nie spowodowałoby oślepiania aut z naprzeciwka, ale chyba świeciłbym strasznie ludziom na prawym pasie "w plecy".
Soczewki różnie odcinają. Jedne robią właśnie schodek i dalej leci pozioma linia. Inne od środka uciekają do góry. To i to jest prawidłowe. Nie będziesz nikogo oślepiał. Ja mam HID w zwykłej lampie, tylko z palnikiem dla reflektorów nie soczewek, H7R. Odcina jak żarówka halogenowa. 2 lata tak jeżdżę, na żadnym przeglądzie nikt nawet nie zapytał o lampy.
LED jest spoko, ale wyłącznie to SOCZEWKI gdzie przesłona powoduje odcięcie jak od linijki, do tego regulacją lamp u diagnosty,i nie ma siły by oślepiać,bo światła nadal świeca jak na zwykłej H7 tylko mocniej , a nie wyżej jak to niektórzy myślą. Do zwykłej lampy niestety nie jest to dobry pomysł bo tam inaczej światło jest przekazywane na droge i będzie występować rozproszenie, linia odcięcia światło/cień gorsza
Myślę, że w tej kwestii już zostało wszystko powiedziane i wyjaśnione już dawno temu. I dopóki nie zmieni się prawo, to stosować nie wolno i już.
Tyle mówi prawo.
Nie ma tutaj różnicy czy według kogoś (wujka, jutubera, mechanika, diagnosty, prezydenta, cioci, taty) jest wszystko ok a nawet lepiej.
I jeśli nikomu głowy nie urywa, to choć nie można, to można.
Nie można i już.
Inna sprawa - czy nie jest to lepsze.
No jest.
Technologia sobie ogarnie i będzie działać.
Problem w różnorodności.
Bo o ile w lampach soczewkowych z halogenem (tfuuu! Wg mnie to czarny odbyt w motoryzacji, takie łączenie halogenu z soczewką) taka zamiana się w większości przypadków przyjmie, to w zwykłej lampie już nie zawsze.
Czemu?
Bo:
A. Różne są źródła światła (led)
B. Różne są lampy.
I lamp takich zwykłych jest caaaałe mnóstwo.
Tak samo jak ledów.
Nie sposób tutaj homologować warunkowo tzw retrofitów, bo trzebaby każde takie auto sprawdzić fachowo.
Może przy przeglądzie?
Ale wtedy trzebaby ujednolicić modele źródeł światła.
Czyli same ledy.
A Azjaci robią co mogą, aby co kilka dni pojawiały się coraz to nowsze modele, lepsze od tych poprzednich 😉
Jeśli coś się zmieni w przyszłości - mam na myśli zmiany w prawie - to może (mooooże) wejdą zamiany w lampach projektorowych.
To miałoby sens, bo każda soczewka ma swoją "jasność" (czyli każda kradnie pewną ilość światła) a halogen daje tego światła za mało, aby lampy były po prostu DOBRE.
Tak - jeździłem punto.
Nocami.
Po różnych drogach.
Dużo wiejskich autochtonów mogło dotrzeć do domu, bo ktoś w punciaku 2 zdublował te nieszczęsne lampy mijania - dając soczewkowe projektory jako przeciwmgłowe.
Ustawiłem je tak jak mijania i dzięki temu COKOLWIEK widziałem.
Później już nigdy auta z soczewkami i halogenami. Tfuuu!!!
Niestety teraz jeżdżę z xenonami i kombinuję jakie ledy wstawić, aby było lepiej.
S-max.
Poprzedni s-max miał lampy zwykłe, na halogenie.
To były BARDZO DOBRE lampy.
Duży kolimator, skuteczny. Dobrze obliczony.
Wydaje mi się, że xenony wcale nie są dużo lepsze od normalnych lamp.
Ale może mam po prostu wypalone "odbłyśniki"?
Cóż, zobaczymy
Nie lubię agrotuningu i nigdy nie robiłem takich zamian.
Ale dzisiaj przyszło mi jechać peugeotem 3008.
Na ledach.
Ooooj ależ to wspaniałe świeci!
Auto nowe, 800 km przebiegu.
Ledy robią robotę.
Ale rozumiem, że to inna technologia samych lamp. Nie wystarczy wstawić byle ledy od majfrendów, żeby było wspaniale.
Dlatego chyba zweryfikuję jakość obecnych lamp i po prostu za jakiś czas zmienimy samochód.
Bo bez sensu jest robić agrotuning, ryzykować na własną prośbę uwalenie na drodze, mandaty i nie wiadomo co jeszcze.
Świeci jak świeci.
Dobrze, że nie ma tam halogenów, bo to byłby dramat.
To jest niesamowite, że jeszcze są producenci, którzy robią auta z projektorami na halogenie.
Ps. Muszę się przyznać. Zrobiłem taki myk kiedyś, że zamiast h7 wstawiłem h18.
To miał / ma być następca h7, wystarczy poczytać.
Myślę, że spektakularnej zmiany nie było - jest ciut lepiej. Trzeba tylko kupić dobre halogeny.
😉
No i odrobinę przerobić kołnierz.
65W zamiast 55W.
Nie grzeje dużo bardziej - a świeci odrobinę lepiej.
Ja już jakiś czas temu odszedłem od halogenów i myślę, że kolejne auta będą z ledami.
Fabrycznymi.
Nie jakieś agroledy. 😉
No jasne, ja w swoim rowerze szosowym całkowicie legalnie używam Amerykańskiej lampy Fenixa LR50R o mocy 12 000 lumenów, która robi dzień z nocy.
I według Polskich przepisów jest całkowicie legalna.
Lampa oczywiście Oryginalna, żaden tam agrotuning.
A wy się dalej zastanawiajcie czy zakładanie ledowych retrofitów które coś tam lepiej świecą od standardowych żarówek ale nie mają homologacji są niebezpieczne bo mogą oślepiać 😂😂😂
Czy żarówki LED philips mogą uszkodzić odbłyśniki?
Raczej nie.
Mozna spróbować dokonać homologacji danej żarówki do danego modelu na własną rękę w Warszawie
Jeżdżę na soczewkach z Osram LEDriving H7 INTENSE (najmocniejsze retrofity Osrama) i wczoraj wieczorem sprawdzałem oślepianie ze strony kierowcy jadącego z naprzeciwka. Wniosek mam taki, że widoczna jest większa "łuna" wokół reflektora, ale nie powoduje to oślepiania. Po prostu widać więcej światła (większy strumień świetlny, coś jak xenon).
Fakt, że reflektor jest w dobrym stanie. W przypadku nawet nieco zmatowiałego nierozdądnym byłoby zakładnie tak mocnego źródła światła. Weźcie to pod uwagę i ewentualnie wkalkulujcie w koszty polerowanie reflektorów.
Jaki to model konkretnie żarówki symbol ?
Ubezpieczyciel wykaże, że oświetlenie jest nielegalne. Nic więcej wykazywać nie musi. I jeśli wypadek będzie po zmroku to np. Ferrari drugiego kierowcy (jeśli będziesz mieć pecha) naprawisz na swój koszt. Ubezpieczyciele sprawdzają to za każdym razem tak jak i grubość bieżnika opon i ważność badań technicznych pojazdu. Można ryzykować - tylko po co?
8:37 - auto jadące przed Tobą miało spaloną prawą żarówkę mijania i kierowca korzystał z halogenów przeciwmgłowych więc logiczne, że przy takiej przejrzystości powietrza te światła będą oślepiać bo ich konstrukcja jest taka, że świecą mocniej od świateł mijania i bardziej rozpraszają światło także akurat w tym przypadku to nie jest argument.
po obejrzeniu filmu napisze 4 rzeczy
1. oślepiają
a) tanie ledy lub palniki w reflektorach bez soczewki
b) źle ustawione światła
c) używanie innych świateł niż powinny być użyte
nic poza tym.
2. możemy sobie kupić żarówki LED z homologacją, jechać z nimi do ITS, który przeprowadza nam cała procedurę homologacji naszego auta do ledów, potem z papierami do rzeczoznawcy po opinie i z tym wszystkim na przegląd i mamy legalnie światła ledowe w swoim aucie 👌 droga impreza od razu powiem
3. jeżeli chcemy jeździć na ledach na przypale to po co zawracać dupę diagnoście? przegląd na halogenowych a jeździmy na ledach 🤷🏼♂️
4. najważniejsze z tego filmy to okolice 9:28, gdzie mamy porównanie świateł na żarówkach halogenowych i żarówkach ledowych. Polecam zwrócić uwagę na siłę oświetlenia. O ile ledy biją na głowę halogeny na pierwszym planie to na drugim planie, dalej po prostu leżą i kwiczą.
zwykła żarówka H7 lepiej rozkłada to światło a lady mają je skupione. czyli na halogenach widzimy dalej.
Obawiam się, że lepiej widoczność mieć dalej niż tylko przed autem.
do tego bardzo ważne, te ledy mają taki chaos w oświetleniu, halogeny świeca równo, i z ładnym odcięciem.
czyli te Ledy z filmu swiecą jak gówno 👌
Takie testy były robione już nie raz. Ledy mają jedną i to ważną wadę, nie są dalekosiężne. tzn są ale wypadają gorzej niż Xenon czy halogen.
Dodam jeszcze tylko, że można sobie kupić soczewkę pod H7, montujemy w miejsce żarówki, dajemy wyslonke i wygląda jak Ori soczewka 👌 tylko tam już wchodzi tylko H1.
Z tym ITS niestety nie do końca prawda, pisałem maila i dzwoniłem w tej sprawie i powiedzieli, że na potrzeby prasowe tak tylko zalegalizowano 5 dusterów. I tyle, więc niestety nie chcą tego się podjąć, przynajmniej na razie.
@@tyberiusz46 nie wiem, pisałem o tym z ludźmi, który to robili sami 🤷🏼♂️ może dziś nie chcą tego robi bo co chwila ktoś przychodził i na rany trzeba by było pracować.
Problem z tymi ledami też wynika z tego, że jak ta chińszczyzna dobrze świeci to nie da się udowodnić, że masz założone te zalegalizowane czy jakieś inne 🤷🏼♂️
Ja to nie rozumiem, po co w nowych fabrycznie autach stosowane sa jeszcze żarówki halogenowe. Od kilkunastu lat ledy jezdza w autach i sie sprawdzaja, to w jakim celu opóźniać technologię i wstawiać zwykle zarowki ??
Witam, posiadam takie samo Doblo. Mógłbym prosić o link do ledów wsadzonych zamiast żarówek do jazdy dziennej? Nie wyrzucają one błędu?
Jestem porażony wyposażeniem testowym, samym testem i kompetencjami prowadzącego. To stek bzdur.
Po pierwsze homolagacja .... po ostanie homologacja.
Jak reflektor ma przewidziane "żarówki" do wstawiasz takie które mają w homologacji określone.
Żarówki tez muszą być dopuszczone w danym Państwie.
Czym sie to może skończyć ... ano wysłaniem na przegląd i zabraniem dowodu.
To w gestii producenta .. uznać i udokumentować zastępnik.
Homologacja jak w reflektorach … jakiegokolwiek kraju UE. Maja one oznacze nie E i numer.
Aby żywotność to miało … misi być duzy radiator i wentylator … bo led zabija temperatura. Współczesne lampy tez maja duże radiatory i niekiedy nie tylko jeden.
w soczewkowych reflektorach OK. ale z odbłyśnikowych WYPAD, wybijałbym lampy
Miał ktoś już kontrolę policji z ledami ?
1:33
Homologacja jest za granicą polski i tam jest legalne a w Polsce już nie
Do Polski przyjedzie na przykład z Chorwacji Mondeo i w Polsce będzie legalnie jeździć na refitach a na polskich blachach to samo mondeo już z refitami nie jest legalne w Polsce dwa takie same mondeo jedno na polskich drugie na Chorwackich tablicach i polskie nie jest legalne a chorwackie jest już legalne
Można legalnie jeździć na refitach tylko trzeba się udać do instytut transportu samochodowego i jak sprawdzą snop światła i będzie wszystko dobrze wydają papier z tym papierem udaje się na diagnostykę diagnosta robi przegląd i podbija i od tego momentu można legalnie jeździć na refitach a ten papier trzeba wozić w samochodzie ja tak legalnie jeżdżę na refitach
PHILIPS H4 LED ULTINON PRO9000 +250%
Wnętrze pojazdu można oświetlić jak się chce można zrobić nawet dyskotekę
Legalnie jako usterka nie istotna można żarówkę LED dać na podświetlenie tablicy rejestracyjnej i one nie muszą mieć żadnej homologacji
Jak masz z lampach białe klosze pod kierunkowskaz można założyć żarówkę z światłem białym i pomarańczowym i można zrobić ze kierunkowskaz będzie jako kierunkowskaz i do jazdy dziennej
Głupio to zabrzmi, ale od ponad 35 letnie mam do czynienia ze wszystkimi rodzajami żarówkami w tym LED i reflektorami (zaznaczam, że nie jestem ekspertem) i moim zdaniem te światła w Doblo świecą tragicznie a to ze względu na to, że:
- brak wyraźnego odcięcia granicy światło/cień
- niejednorodna wiązka światła
- nieoświetlona droga bezpośrednio przed pojazdem
- symetryczny snop światła jak w pojeździe z USA, powinien być oświetlony prawy pas i pobocze a mamy oświetlony przeciwległy pas. (może to wynika ze złego ustawienia żarówki w reflektorze albo specyficznej budowy odbłyśnika w tym reflektorze, dobrej jakości żarówki H7 lub H4 świecą o niebo lepiej niż te retrofity, ale nie mają takiej temperatury barwowej. Są różne wynalazki, które świecą białym światłem, ale trwałość jest tragiczna)
- różne dziwne artefakty przed pojazdem
Brak tzw. oślepienia wynika z tego, że te lampy słabo i snop świat jest rozrzedzony.
Reasumując: decyzja o zakupie i używaniu takiego "produktu" i wszelkich konsekwencji z tym związanych jak: mandat, utrata dowodu rejestracyjnego, inne konsekwencje w przypadku udziału takiego pojazdu w kolizji i stwierdzenia oślepienia poprzez użycie niehomologowanych żarówek należy do każdego z Was.
Te renomowanej niemieckiej firmy żarówki z Chin nie są lepsze w niczym od tysięcy innych żarówek z portalach aukcyjnych krajowych i zagranicznych na literę "A". Tysiące firm sprzedaje oficjalnie te niehomologowane żarówki z adnotacją, że nie można ich używać na drogach publicznych i zrzucają cała odpowiedzialność na kupujących. Czy warto się narażać, żeby wygląd naszego auta był bardziej nowoczesny bez korzyści dla bezpieczeństwa? Moim zdaniem nie. Jeżeli już się decydujemy na retrofity to tylko znanych europejskich marek na literę "P" i "O" i to po wcześniejszym sprawdzeniu czy założenie ich da zauważalny efekt i spełnia wszystkie normy świetlne a nie, że pan diagnosta powie, że nie jest jeszcze najgorzej. Pozdro.
Ciekawi mnie efekt też jeżdżę tym Doblo i za te lampy to kryminał powinni dostać, poza terenem zabudowanym lipa straszna
Dobra dobra, teraz zrób test brudnej lampy jak w warunkach zimowych i dopiero pokaż nam czy oślepia czy nie, fabryczne lampy nie bez powodu mają spryskiwacze.
Zrób też test w starej matowej lampie, bo większość ludzi w PL jeździ starymi gratami i zamiast wymieniać/regenerować lampę to wkłada ledy żeby coś widzieć (średnia wieku aut w PL to ponad 12lat).
Na koniec opowiedz o tym co zapomniałeś tu dodać, że po kolizji po zmroku można być obarczonym winą z powodu oślepienia a podczas kontroli lub kolizji traci się dowód rejestracyjny i trzeba robić od nowa przegląd a nie tylko zapłacić mandat.
coś tam jednak mówiłem pod koniec materiału: ruclips.net/video/bZ-ptB0u0EI/видео.html ale rozumiem że ciężko wytrwać do końca ;)
@@SklepHADRON "coś tam" to właściwe określenie. Więc jak wyżej, można mieć kłopoty i winę po swojej stronie, można iść do sądu, sąd w pierwszej kolejności bierze pod uwagę przebieg kolizji a dopiero później stan techniczny pojazdu, więc jeśli ktoś udowodni nam, że mogliśmy go oślepić to leżymy, jeśli kolizja nie mogła z tego wynikać to jedynie czeka nas przegląd i odbiór dowodu rej. +50zl mandat. Do zwykłej lampy nigdy bym tego nie założył, na soczewkę ok, bo nie widać gołym okiem, ale przy wypadku śmiertelnym prokurator ogląda każdy szczegół + dokumentacja fotograficzna, nie wiem czy to warte ryzyka, dobre ledy kosztują tyle, co nowy zamiennik lampy.
Odniosę się jeszcze do firmy Einparts, miałem od nich zamienniki żarników xenon D1S, niestety kasa wydana w błoto, skończyło się na Osram Xenarc jakie siedziały w oryginale i tu mam jeszcze kolejne pytanie co do jakości: Czy te ledy nie generują zakłóceń w radiu FM? Testowałem kiedyś ledy H7 i H11 i siały zakłóceniami, po włączeniu razem świateł mijania, drogowych i przeciwgielnych radio FM gubiło fale.
fabryczne lampy powyżej 2500lumenów muszą mieć spryskiwacz, autopoziomowanie i soczewkę. Te retrofity mają pewnie max 1700
Wszystko spoko tylko podczas wypadku ubezpieczyciel jusz ma haka6
no to mnie martwi. Mówię o tym pod koniec materiału: ruclips.net/video/bZ-ptB0u0EI/видео.html
Co do określania rodzaju światła, wystarczy je wyłączyć i włączyć, ksenon startuje " miękko" a led świeci od razu, pełnym światłem.
co do problemów z ledami, to one zaczynają się dopiero, w razie wypadku, jak ktoś się dopatrzy, będzie problem.
Nie powielają bzdur w temacie wypadków zasłyszanych od znafcóf z internetóf.
Po pierwsze muszą Ci udowodnić, że akurat te retrofity miały realny wpływ na daną sytuację.
Po drugie twój ubezpieczyciel sam powinien Cię w tej kwestii poinformować chroniąc swoje pieniądze.
@@artpyt1793 nie no wiadomo, biznes musi się kręcić 😉
Tandetne te żarówki. Osram i Philips mają idealne odcięcie.
Ta firma jest do dupy, podobnie jak interlook, na mijania polecam markowe ewentualnie m tech, a na długie można dać byle co z duża mocą
Żyjemy w Polsce Pisowskiej (czytaj - zaściankowej ). W tym temacie jesteśmy 50 lat do tyłu, nie nadążamy za nowoczesną technologią. To nie ważne, że LEDy są lepsze, liczy się przepis z xix wieku. Oto cała Polska. A klepie się farmazony o bezpieczeństwie na drogach. To samo jest z hulajnogami z siedzeniem, które są rzekomo bardziej niebezpieczne niż bez siodełek. Ludzie , trzymajcie mnie!!!
1. a gdzie masz lepiej?
2. te ledy z filmu to są lepsze ale chyba od przepalonych halogenowych. co widać na filmie.
Nierównomiernie świeca te ledówki, są miejsca jaśniejsze i ciemniejsze, dla mnie dyskwalifikacja.
Ledy nie ogrzewają wnętrza reflektora. Grzeją się od spodu. Wentylatorek chłodzi radiator i nie nadmuchuje ciepłego powietrza pod klosz.Z tego powodu w zimie w czasie zamieci reflektory oblepią się śniegiem jak tablica rejestracyjna i całe piękne oświetlenie jest nieprzydatne. Oryginalne reflektory LED mają ogrzewanie klosza rozwiązane inaczej i tego problemu nie ma. Z tego powodu nigdy nie powinny być dopuszczone.
A te w Niemczech ogrzewają? a są dopuszczone,bajki opowiadasz,markowe powinny być legalne.
@@dariuszr8426 Tutaj masz film o ledach. . jak nie chce ci się ogladać całosci to od36 minuty45 sekundy. ruclips.net/video/5dX9y232d7o/видео.html
Nie ma z tym problemu, przejeździłem już tak zimę, kosztowało mnie to dwa ruchy więcej przy odśnieżaniu, ale potem już nic, całość przodu i tak wystarczająco się nagrzewa od silnika (przecież tam nie musi byc 100 stopni tylko chociażby 0/1), nic mi nie zostawało na reflektora, a nawet gdy ich nie odśnieżyłem to bez problemu były czyste.
8:26 kierowca przed tobą ma na dodatek przeciwmgielne włączone
Ale co z POBOREM PRĄDU ????
Był i jest :)
@@SklepHADRON bedzie mniejszy bo ledy nie potrzebuja tyle pradu
8:42 Czy można kamerę, czy można cokolwiek, obniżyć inaczej, niż w dół? 🤣
Polska to stan umysłu xD nie dość że dają dobre Światło poprawiają bezpieczeństwo ale lipa bo są nie legalne
Sa Ledy dopuszczone do ruchu jako zamienniki H7 i h4. Tylko maja 1500 lumenów.
No ja do soczewek wstawiłem ledy i to takie markowe. Do lampy bez soczewek nie odważyłbym się zamontować takich żarówek, za duże ryzyko oślepiania. Tak jak szybko zamontowałem, tak szybko je wywaliłem i wróciłem spowrotem do hidów.. W ledach jest zwyczajnie za mało ledów tj, powinny być do okoła.. Sześć ledów to zdecydowanie za mało..
To musiałeś gówno zamontować :D
@@Zulikkkk to zapodaj link do czegoś co trawę na poboczu będzie wypalało. Bo jak na razie to sam shit widzę w necie. Lampy w F2 to też z resztą pozostawiają wiele do życzenia..
Jak dla mnie to nie lampy są niedostosowane do homologacji a to, że homologacja nie została przystosowana do tego by brać pod uwagę inne źródło światła niż żarówki halogenowe i ksenonowe. A później zostawili tak jak jest żeby wymusić zmianę całego samochodu na nowszy ze światłami LED, kładąc lachę na bezpieczeństwie...
Czyli podsumowując- lepiej świecą, ale są nielegalnie i mogą być problemy z ubezpieczycielem.
Problem z lekami jest jeden...po miesiącu mrugają po 3 gasną...nawet firmowe
Gdyby tak było nie opędziłbym się od reklamacji. Jednak te nie przekraczają 5% Wiadomo to o 5% za dużo ale to tylko elektronika
A ksenony są legalne?
tak samo jak broń. w pewnych okolicznościach jest legalna a w pewnych nie. Ksenony w lampie z homologacją do ksenonów są legalne. Na drogach niepublicznych też są legalne nawet wsadzone do zwykłej lampy
Szczerze,to mnie oślepiają te auta co maja legalne ledy, zaczynajac od 2020 rocznika. Albo ta gecnologia matrix nie działa, albo nikt tych lamp nie ustawia. Mieszkam w Anglii. Ale muszę tez dodać, ze często się ktoś zdarza na aurosradzie, co jest stare auto i ma dziwne ledy z ebaya. Pytanie, są tak złe, czy wiezie coś w bagażniku i zapomniał przestawić wysokość. Bo i z ledami i halogenami tacy się zdarzają.
Właśnie dzisiaj zostałem oślepiony przez kierowcę, który w swoim 20 letnim Mithubishi Pajero w zwykłych lampach na żarówkę włóknową założył LEDy. Niech szlag trafi wszystkich Sebixów, którzy dla zajebistości wkładają te cholerne żarówki do normalnych lamp mając w dupie bezpieczeństwo innych użytkowników dróg.
W doblo jak sie nie myle na swiatla drogowe ida h1 zarowki mijania h7 zarowki halogenowe robia tez w barwie 6000 k wiec trudno odroznic po barwie jedynie wzrokowo
przy sprawdzaniu na stacji d. samochód stoi , suche lampy ,dzień auto bez obciażenia ,wszystko na +ale warunki drogowe to inna bajka , krople na kloszu - rozproszenie snopu , brud , i bardzo zmienne obciążenie -pasażerowie , do tego .nie wiem 4x wiecej lumenów i będziesz baaardzo często oślepiał innych , ubezpieczyciel jak zauważy np.oględziny po kolizji - negat , podobnie jak większe koła , ledy fabryczne mają znacznie mniej lumenów np. renault
Następny MEGA znafca.
Póki co, najbardziej oślepiają nowe auta z FABRYCZNYMI LEDami ;)
Problemem nie są ledy tylko ludzie mają problem żeby zamontować poprawnie głupia żarówkę i już wtedy oślepiają a co dopiero jak wsadza ledy..
Co racja to racja.
Ja zawsze po demontażu lampy czy wymianie żarówek jadę na SKP
jak to jest jade na przegląd 15 ltenim dieslem nikt mi nie sprawdza siwatel nie bada spalin nic... tylko hamulce szarpak i nara...
Energooszczędne polecam
Kolejny problem to matowe klosze w renault, peugeot, fiat itp a diagności mają to w d.....ie
przypadkow auto jedzie na przeciwmgielnych i jednym mijania ruclips.net/video/bZ-ptB0u0EI/видео.html, Ty ustawiłeś dobrze, ale jak ustawi przeciętny Janusz
Przestań PIER.....LIĆ bez sensu cwaniaczku❗ 12:22 Jak ktoś będzie mieć wypadek np. wieczorem z takimi żarówkami i na dodatek ktoś ucierpi to wtedy będziesz się drapać po głowie i to MOCNO. Bo szybko dojdą co tam było wsadzone. Kierowca poszkodowany powie, że oślepiałeś albo, że twój samochód miał bardzo mocne światła i jesteś UGOTOWANY. Nie będzie wtedy tłumaczenia, że światła były ustawione a żarówki dobrej jakości itp. I takie pitolenie, że najwyżej przeglądu nie przejdzie, nikomu krzywdy nie zrobisz albo mandat zapłacisz jak podczas kontroli policjant dopatrzy się takich żarówek. Najzwyczajniej reklamujesz sklep aby wypchnąć towar.
Ważne jest też moje bezpieczeństwo bo widzę lepiej i mogę uniknąć wypadku. Więc tak jak w Niemczech wprowadzili legalność do takich zamienników to wszędzie to powinni zrobić