pamiętam jak pytała Ciebie o to pewna dziewczyna przy mnie na targach i powiedziałeś że zrobisz o tym film. Twoja słowność jest fenomenalna jak na czasy, w których żyjemy. szacun
Dziękuje, to ja pytałem o te zjazdy :) Zacząłem chodzić do lasu na fragmenty które wcześniej omijałem i robiłem sobie takie sesyjki samego zjeżdżania. Jeszcze dużo pracy przede mną bo nadal czuje niezłego stracha, ale sam fakt ćwiczenia tego sprawia, że 'zjazdy się wypłaszczają' :) Byłoby ciekawie gdybyś kiedyś pojechał na tą trasę downhilową bo właśnie to są najgorsze odcinki a na zawodach się trafiają, dzięki wielkie Daniel za film!!!!! :)))
Po soczystej i niestety dość niebezpiecznej glebie, którą zaliczyłem tydzień temu wróciłem do Twojego filmu i od razu zwróciłem uwagę na pewne zdanie, które wypowiedziałeś - słuchaj swojego lęku. Mój błąd polegał właśnie na przeszarżowaniu, które było skutkiem zignorowania dobrych rad, które dawał mi w danym momencie zdrowy rozsądek. Dodałbym jeszcze od siebie taką radę - jak jedziesz gdzieś gdzie masz zamiar sobie ostrzej polatać, dobrze jest mieć towarzystwo. Wiadomo, że razem raźniej ale i ze względów bezpieczeństwa - bo jak pech dopisze, to może okazać się, że szybka asysta ze strony koleżanki\kolegi będzie na wagę złota.
Dobrze mieć przyjaciela z boku, oczywiście! Jednak że i z DH i z Motor-sportu zawsze gdzieś w mojej głowie siedzą połamania i inne ciekawe doświadczenia, które były konsekwencją zbyt małej prędkości. Nie zrozum mnie źle, nie jestem osobą która szarżuje ponad swoje możliwości (może, czasem), ale konsekwentnie małymi kroczkami, z dużą ilością treningów (nie 1 raz w tygodniu albo 1 raz na 2 tygodnie- jak mówi Autor, pokonuję różne trasy- wiadomo przejeżdżając tą samą 2 razy). Nie lubię monotonni- męczy mnie. [Lubię poznać trasę, a potem trochę szybciej ją połknąć]. Po prostu z własnego doświadczenia zauważyłem że prędkość buduje napięcie, a wraz z nim "szybciej idzie"- przywyknąć do zadania. Przede wszystkim, TRENINGI, TECHNIKA, TRENINGI i SAMO ZAWZIĘCIE. Powodzenia na zjeździe. :)
Pokonując tysiące kilometrów rok w rok, zarówno samemu jak i w najróżniejszym towarzystwie, nie nauczyłem się zjeżdżać aż do momentu, w którym przyszło mi wystartować w pierwszym maratonie rowerowym. Było to w 2011 roku we Wrocławiu - zaledwie 300 metrów przewyższeń na 69 killometrach trasy, a wystarczyło żeby diametralnie poprawić technikę jazdy. Kolejne parę startów sprawiło, że czyniłem jakieś niewiarygodne manewry, na przykład wyprzedzanie peletonu na zjeździe jadąc ścieżką bardzo daleką od optymalnej i utrzymując się na niej bez szwanku tylko dzięki prędkości (i długiej 23-calowej ramie) :D W zestawie polecam lekturę książki B. Lopes, Lee McCormack - "Jazda rowerem górskim" (do kupienia w Empiku).
Moim zdaniem najlepiej kupić/pożyczyć sobie fullface i zbroje pojechać do bikeparku i tam na spokojnie omijając hopy i dropy przywyczajać się do większych prędkości która według mnie jest najpiękniejsza w całym tym MTB :)
zjazdy są super! niedawno wróciłem z Ojcowa, zjazdy na wapiennych wyślizganych kamieniach i dużo liści, ślisko było.... ale trasa z o dziwo narciarsko biegowa z Ojcowa w kierunku Pieskowej Skały piękna i ze zjazdami, świetna na rower!
Wczoraj byłam na moim pierwszym prawdziwie zimowym wyjeździe bo Poznań ładnie przysypało. Giant Anyroad,cieńsze opony...dzisiaj liczę siniaki na nogach:D nie spodziewałam się, że będzie tyle lodu. Ale takie wyjazdy tez dużo dają, bardziej czuje rower i ogarniam tę granicę komfortu;) plus ćwiczenie szybkiego wypinania się, jeżdżę w spd niecały rok i przy grozniejszych sytuacjach często zapominam się wypiąć,na lodzie co chwile miałam takie sytuacje:D ale za to sceneria super i niesamowita frajda:)
Danielu! ale Czad, hihihi. Na sliskim odpam z odwagą... z kolei w górach na suchym z tyłu włącza mi się lampka odwagi, oraz wytrzymałość sprzętu. W maratonach z kolei widziałem że tą granicę blokady psychicznej miałem przesuniętą nie tak źle. Pozdro!!
Ja się już dzisiaj trochę przełamywałem, bo miejscami było ślisko, ale co tam, właśnie przed chwilą skończyłem zakładać opony z kolcami i już jest dobrze. Jutro będę jeździł jak w lecie, jak gdyby nigdy nic 😁
warto jednak też przy takich zjazdowych szaleństwach jeździć z kimś, szczególnie jeżeli jeździ się po rzadko uczęszczanych ścieżkach. Oczywiście w bezpiecznej odległości żeby na siebie nie wpadać. Mi się przez lata jeżdżenia co prawda nie zdarzyła taka wywrotka po której nie dałbym rady się pozbierać sam ale różnie bywa. I jeszcze zasada, że nie szarżujemy w nieznanym terenie jeżeli nie widzimy dostatecznie daleko żeby mocno zwolnić albo nawet się zatrzymać. Raz w górach zaskoczył mnie ostry zakręt za wzniesieniem, tak że mnie z niego wyniosło, koło się uślizgnęło na piasku na zewnętrznej krawędzi zakrętu i zaliczyłem glebę, mało brakowało żebym poleciał w dół po zboczu, co mogło się skończyć jakimś złamaniem, a skończyło się tylko na otarciach i spuchniętym kolanie, a kask na szczęście ochronił głowę bo przywaliłem "czołem" dość konkretnie o ziemię.
Dobry patent na umieszczenie garmina w MTB mając krótki mostek to użycie krótkiego mounta pod mtb i odwrócenie go tak aby garmin był nad mostkiem. Na ostrym łomocie gumki na kierze mogą się zsunąć i będzie problem.
Myślę że jeżeli nie będziemy regularnie tego progu komfortu przekraczać o keden krok to nie ma szans na progres. Nie mam na myßli kamikaze ale od czasu do czasu 300m ścianka której normalnie byś nie zjechał musi być zaliczona. Dobrym sposobem jest jazda z kimś lepszym i jechanie za nim na stresie czasem wolniej bo nie ma się takich umiejętności ale jechanie i nie schodzenie z roweru
W klimacie enduro. Mam problem z moim RockShoxem (solo air) mianowicie po serwisie stracił czułość. Nie wychwytuje małych nierówności jest zle do tego stopnia ze ja (jestem lekka osoba wazę 60kg) nie mogę ustawić sagu bo nawet przy niskich (za niskich) ciśnieniach amortyzator reaguje dopiero jak go nacisnąć.
Panie ile Pan tam zjeżdżasz na godzine kilometrów bo jakoś wolno to wygląda, a mówisz jak szybko jeździć, może zrobiłby Pan filmik z prędkościomierzem z jakiegoś trudnego i szybkiego zjazdu w Pana opinni
Jak nadchodzą zjazdy to i temat amortyzacji przydałoby się odkurzyć, czy mógłby mi ktoś wyjaśnić czym jest zamknięta/półotwarta/otwarta kąpiel olejowa? Z tej drugiej byłbym najbardziej zadowolony. :]
Kąpiel nie odpowiada dokładnie za amortyzacje tylko odpowiada tłumik ;) kąpiel bardziej odpowiada za smarowanie całego układu wewnątrz amortyzatora !!! Otwarta masz w bomberach jest lepsza niż np. półotwarta w manitou.
Dobrze że jesteś. Właśnie składam swojego Skareba Platinum, ani śladu po poprzednim brudnym oleju w dolnych i górnych lagach. i tu moje pytanie: Co się dzieje z tymi 16 ml, oleju jak je wleję przez dolne otwory na wentyl i śrubę?
Przeziębienia, infekcje, takie tam... :D A tak na poważnie, to pewnie trzeba by zagłębiać się we właściwości różnych materiałów w różnych warunkach ... teoretycznie niska temperatura utwardza/zagęszcza, więc mamy teoretycznie twardszą oponę, w kórej teoretycznie powinniśmy zastosować niższe ciśnienie, która to opona teoretycznie szybciej będzie się zużywać. A w praktyce czy w oponach rowerowych z kolcami stosuje się takie same mieszanki jak w oponach 'letnich' ? Nie mam pojęcia... Lepiej po prostu ubrać się ciepło i iść pojeździć jak się ma ochotę, a opony jak się rozlecą to i tak trzeba kupić nowe... pozdrower
Chciałabym zauważyć jedną rzecz, że nie każdego stać na cotygodniowy wyjazd w góry więc te rady nie są zbyt przydatne pewnie dla większości osób.(Wiem że odcinek ostał wrzucony przez twórce w styczniu a ja pisze to w czerwcu)
Chyba ktoś tutaj wstał rano lewą nogą ;) . Łatwiej Ci Będzie z pozytywnym podejsciem do życia. Gość tworzący ten kanał według mnie Wie o czym mówi, no, ale to wynika z doświadczenia (wieloletniego). Pozdrawiam. Wszystkiego dobrego!!
Skoro manetka nie potrzebna to po co amor z blokadą i przełączać ją pokrętłem przy goleni jak to zrobił Daniel na filmie. A tak w ogóle to polecam wyluzować.
LukasFR22 to juz nir sa jego rejony, mieszkal tu w latach mlodosci. Jezeli ktos chce dobre zjazdy typu downhill to mozna zaliczyc Dzikowiec ale jest kilka kiejsc na przyklad Szpiczak czy Mieroszowski grzbiet dla przykladu.
ja zachęcam do ostrożności. nie musimy być najszybsi. filmik jest piękny ale mrozi krew w żyłach. najlepiej nie jeździć tak. bo się nie tyle przełamiemy co połamiemy. pozdrawiam i życzę dużo zdrowego rozsądku.
W ub. roku zjeżdżałem po dość stromej ściółce leśnej (droga była zbyt piaszczysta) i więcej tego nie zrobię. Nic się nie stało, ale to było głupie (niewidoczne bo przykryte trawą i mchem pieńki, dziury, gałęzie itp. itd.). Każdy ma swoją własną granicę i to na nią trzeba zwracać uwagę, a nie na granice Danielskiego :)
według mnie to jest nowy Canyon Spectral AL 6.0 - kolor, malowanie, amortyzator, cockpit... wszystko pasuje ;) www.canyon.com/pl/mtb/spectral/spectral-al-6-0-ex.html
pamiętam jak pytała Ciebie o to pewna dziewczyna przy mnie na targach i powiedziałeś że zrobisz o tym film. Twoja słowność jest fenomenalna jak na czasy, w których żyjemy. szacun
4 sposób bardzo skuteczny to odkręcić albo zapowietrzyć sobie heble przełamanie podczas zjazdu gwarantowane :p
Dziękuje, to ja pytałem o te zjazdy :) Zacząłem chodzić do lasu na fragmenty które wcześniej omijałem i robiłem sobie takie sesyjki samego zjeżdżania. Jeszcze dużo pracy przede mną bo nadal czuje niezłego stracha, ale sam fakt ćwiczenia tego sprawia, że 'zjazdy się wypłaszczają' :) Byłoby ciekawie gdybyś kiedyś pojechał na tą trasę downhilową bo właśnie to są najgorsze odcinki a na zawodach się trafiają, dzięki wielkie Daniel za film!!!!! :)))
Szkoda ze tu nie ma nałożonych danych z gps o prędkości i nachyleniu :-D tętno też by się przydało na tych oblodzonych zakrętach ;-)
Po soczystej i niestety dość niebezpiecznej glebie, którą zaliczyłem tydzień temu wróciłem do Twojego filmu i od razu zwróciłem uwagę na pewne zdanie, które wypowiedziałeś - słuchaj swojego lęku. Mój błąd polegał właśnie na przeszarżowaniu, które było skutkiem zignorowania dobrych rad, które dawał mi w danym momencie zdrowy rozsądek.
Dodałbym jeszcze od siebie taką radę - jak jedziesz gdzieś gdzie masz zamiar sobie ostrzej polatać, dobrze jest mieć towarzystwo. Wiadomo, że razem raźniej ale i ze względów bezpieczeństwa - bo jak pech dopisze, to może okazać się, że szybka asysta ze strony koleżanki\kolegi będzie na wagę złota.
Dobrze mieć przyjaciela z boku, oczywiście! Jednak że i z DH i z Motor-sportu zawsze gdzieś w mojej głowie siedzą połamania i inne ciekawe doświadczenia, które były konsekwencją zbyt małej prędkości. Nie zrozum mnie źle, nie jestem osobą która szarżuje ponad swoje możliwości (może, czasem), ale konsekwentnie małymi kroczkami, z dużą ilością treningów (nie 1 raz w tygodniu albo 1 raz na 2 tygodnie- jak mówi Autor, pokonuję różne trasy- wiadomo przejeżdżając tą samą 2 razy). Nie lubię monotonni- męczy mnie. [Lubię poznać trasę, a potem trochę szybciej ją połknąć]. Po prostu z własnego doświadczenia zauważyłem że prędkość buduje napięcie, a wraz z nim "szybciej idzie"- przywyknąć do zadania. Przede wszystkim, TRENINGI, TECHNIKA, TRENINGI i SAMO ZAWZIĘCIE. Powodzenia na zjeździe. :)
W takich filmikach jesteś sobą są one najlepsze pozdrawiam
trza iś na koło, niy ma to tamto!
Pokonując tysiące kilometrów rok w rok, zarówno samemu jak i w najróżniejszym towarzystwie, nie nauczyłem się zjeżdżać aż do momentu, w którym przyszło mi wystartować w pierwszym maratonie rowerowym. Było to w 2011 roku we Wrocławiu - zaledwie 300 metrów przewyższeń na 69 killometrach trasy, a wystarczyło żeby diametralnie poprawić technikę jazdy. Kolejne parę startów sprawiło, że czyniłem jakieś niewiarygodne manewry, na przykład wyprzedzanie peletonu na zjeździe jadąc ścieżką bardzo daleką od optymalnej i utrzymując się na niej bez szwanku tylko dzięki prędkości (i długiej 23-calowej ramie) :D W zestawie polecam lekturę książki B. Lopes, Lee McCormack - "Jazda rowerem górskim" (do kupienia w Empiku).
Moim zdaniem najlepiej kupić/pożyczyć sobie fullface i zbroje pojechać do bikeparku i tam na spokojnie omijając hopy i dropy przywyczajać się do większych prędkości która według mnie jest najpiękniejsza w całym tym MTB :)
Nie ma to jak świetny filmik z jazdy w terenie :) To lubię. Dzięki.
zjazdy są super! niedawno wróciłem z Ojcowa, zjazdy na wapiennych wyślizganych kamieniach i dużo liści, ślisko było.... ale trasa z o dziwo narciarsko biegowa z Ojcowa w kierunku Pieskowej Skały piękna i ze zjazdami, świetna na rower!
myślałem że to ja mam dupny kask ale ten Twój to przebija wszystko. :)
Wczoraj byłam na moim pierwszym prawdziwie zimowym wyjeździe bo Poznań ładnie przysypało. Giant Anyroad,cieńsze opony...dzisiaj liczę siniaki na nogach:D nie spodziewałam się, że będzie tyle lodu. Ale takie wyjazdy tez dużo dają, bardziej czuje rower i ogarniam tę granicę komfortu;) plus ćwiczenie szybkiego wypinania się, jeżdżę w spd niecały rok i przy grozniejszych sytuacjach często zapominam się wypiąć,na lodzie co chwile miałam takie sytuacje:D ale za to sceneria super i niesamowita frajda:)
Najlepszym i najszybszym sposobem by jeździć szybciej oraz lepiej dobierać tor jazdy jest jazda za kimś bardziej doświadczonym ,szybszym. ;)
Danielu! ale Czad, hihihi. Na sliskim odpam z odwagą... z kolei w górach na suchym z tyłu włącza mi się lampka odwagi, oraz wytrzymałość sprzętu. W maratonach z kolei widziałem że tą granicę blokady psychicznej miałem przesuniętą nie tak źle. Pozdro!!
Wałbrzych pozdrawia! Super filmik
A jam jedna metodę... Tak zwana "zjazd na pełnej" :D i działa
Paweł Połomski - do czasu, obym nie wykrakal.
a ja muwie żyje się raz XD
@@adamprasak9466 he
Ja się już dzisiaj trochę przełamywałem, bo miejscami było ślisko, ale co tam, właśnie przed chwilą skończyłem zakładać opony z kolcami i już jest dobrze. Jutro będę jeździł jak w lecie, jak gdyby nigdy nic 😁
warto jednak też przy takich zjazdowych szaleństwach jeździć z kimś, szczególnie jeżeli jeździ się po rzadko uczęszczanych ścieżkach. Oczywiście w bezpiecznej odległości żeby na siebie nie wpadać. Mi się przez lata jeżdżenia co prawda nie zdarzyła taka wywrotka po której nie dałbym rady się pozbierać sam ale różnie bywa. I jeszcze zasada, że nie szarżujemy w nieznanym terenie jeżeli nie widzimy dostatecznie daleko żeby mocno zwolnić albo nawet się zatrzymać. Raz w górach zaskoczył mnie ostry zakręt za wzniesieniem, tak że mnie z niego wyniosło, koło się uślizgnęło na piasku na zewnętrznej krawędzi zakrętu i zaliczyłem glebę, mało brakowało żebym poleciał w dół po zboczu, co mogło się skończyć jakimś złamaniem, a skończyło się tylko na otarciach i spuchniętym kolanie, a kask na szczęście ochronił głowę bo przywaliłem "czołem" dość konkretnie o ziemię.
Dobry patent na umieszczenie garmina w MTB mając krótki mostek to użycie krótkiego mounta pod mtb i odwrócenie go tak aby garmin był nad mostkiem. Na ostrym łomocie gumki na kierze mogą się zsunąć i będzie problem.
YT sam odsubskrybował mi twój kanał... Fajnie fajnie...
co to za zjazd?? zwykła droga przeciw pozarowa.
nie ma to jak typowe trasy DH zjazdowe.
Cześć SzajBajk podziwiam twoją technikę i odwagę może i ja tak kiedyś będę śmigać .Ja dopiero raczkuje w temacie a na karku 47
3'50 "Nic prostszego" Uwielbiam ten zwrot choć bardziej kojerzy mi się on z Dominem z OnTheBike.Pozdrawiam przełamywaczy lęków i lodu.
To czekamy na prawdziwy zjadz w 2 strone kładki :D ewentualnie FR przy wyciagu
Ja puszczam hamulce i pędzę 45-55 km po korzeniach i kamieniach polecam przy okazji jakieś hopki
niebiespieczna ale fajna zabawa . pozdrawiam !!!
Jadę sobie kilka dni temu znana traską pod wieczór, a tu jadą pod górę DWA traktory bez świateł 😂 Dziękuję😂
z taką prędkością jak ty miałeś na końcu ja wchodzę w zakręty :D ale przez to po 5 minutach zjazdu z prędkością około 40-50 km/h trzęsie mi się noga
Myślę że jeżeli nie będziemy regularnie tego progu komfortu przekraczać o keden krok to nie ma szans na progres. Nie mam na myßli kamikaze ale od czasu do czasu 300m ścianka której normalnie byś nie zjechał musi być zaliczona. Dobrym sposobem jest jazda z kimś lepszym i jechanie za nim na stresie czasem wolniej bo nie ma się takich umiejętności ale jechanie i nie schodzenie z roweru
SczajBajk Mi chyba zamarzły amory i to samo się dzieje z przerzutkami co zrobic ? :/
Fake Taxi spróbuj przesmarować mechanizm, linki oraz pancerzyki, jaki masz amortyzator? może pomogę :D
W klimacie enduro. Mam problem z moim RockShoxem (solo air) mianowicie po serwisie stracił czułość. Nie wychwytuje małych nierówności jest zle do tego stopnia ze ja (jestem lekka osoba wazę 60kg) nie mogę ustawić sagu bo nawet przy niskich (za niskich) ciśnieniach amortyzator reaguje dopiero jak go nacisnąć.
A smar na uszczelki był? Sam robiłeś?
Na czym montowałeś kamerkę żeby uzyskać taki fajny widok na amortyzator? Przylepce, zaciski?
Nazywasz to prawdziwymi zjazdami?
Chciałbym zobaczyć recenzje roweru Arkus Romet Czajka i Romet Wagant 5.0 który lepszy. Pozdrawiam
Panie ile Pan tam zjeżdżasz na godzine kilometrów bo jakoś wolno to wygląda, a mówisz jak szybko jeździć, może zrobiłby Pan filmik z prędkościomierzem z jakiegoś trudnego i szybkiego zjazdu w Pana opinni
odpowie mi ktoś czemu szajbajk jezdzi na nowych rowerach a jego cannondale killer nie jest teraz używany
Jaki masz licznik na mrzczule
jaki masz rower
Czy można zamontować z tyłu oponę zwijaną jeśli na przodzie mam oponę drutową
Adam Książek - mozna, mozna, nie ma zadnego problemu.
Pewno że Możesz! pozdro
Dzięki
3.35 ty masz elektryczny ten rower bo jedziesz do góry a nie pedałujesz O co chodzi?
tak to wygląda z perspektywy kamery.
A już miałem pytać czy wyciąg jeszcze kręci dla rowerzystów :D
szajbajku z tej platformy w 2 strone się zjeżdż ;)
Jak nadchodzą zjazdy to i temat amortyzacji przydałoby się odkurzyć, czy mógłby mi ktoś wyjaśnić czym jest zamknięta/półotwarta/otwarta kąpiel olejowa? Z tej drugiej byłbym najbardziej zadowolony. :]
Kąpiel nie odpowiada dokładnie za amortyzacje tylko odpowiada tłumik ;) kąpiel bardziej odpowiada za smarowanie całego układu wewnątrz amortyzatora !!! Otwarta masz w bomberach jest lepsza niż np. półotwarta w
manitou.
Dobrze że jesteś. Właśnie składam swojego Skareba Platinum, ani śladu po poprzednim brudnym oleju w dolnych i górnych lagach. i tu moje pytanie: Co się dzieje z tymi 16 ml, oleju jak je wleję przez dolne otwory na wentyl i śrubę?
Paweł Rękoś - nie wywala no co to za slowa, smaruje lagi, naklada film chroniacy i dakacy poslizg ;)
Jaki masz licznik?
Jaka nutka? 😀
jaka kamerka nagrywa amor? obraz wydaje się bardzo stabilny
Mio MiVue.
co to za bit
JAKI TO ROWER ?
a z jakich Ty regionów jesteś ?
ZERO80PL lubuskie, Zielona Góra
Jeździmy !!!! :))
:))) DawiD !!! Ależ niespodzianka :))) Hej :))
Jaki ty wariat :D
Jeśli jeżdżę po śniegu to coś się dzieje oponom?
Marzną okropnie ;)
I jakie skutki tego?
I jest im zimno
Przeziębienia, infekcje, takie tam... :D A tak na poważnie, to pewnie trzeba by zagłębiać się we właściwości różnych materiałów w różnych warunkach ... teoretycznie niska temperatura utwardza/zagęszcza, więc mamy teoretycznie twardszą oponę, w kórej teoretycznie powinniśmy zastosować niższe ciśnienie, która to opona teoretycznie szybciej będzie się zużywać. A w praktyce czy w oponach rowerowych z kolcami stosuje się takie same mieszanki jak w oponach 'letnich' ? Nie mam pojęcia... Lepiej po prostu ubrać się ciepło i iść pojeździć jak się ma ochotę, a opony jak się rozlecą to i tak trzeba kupić nowe... pozdrower
brod atix Dzięki za odpowiedź, GORĄCO Pozdrawiam :D
Downhill to zjazdy 100 razy cieższe sam jeżdze i zjazd ze ścianki z dropem 5m i dajemy rady takie zjazdy to izi
Takie zjazdy to dla ludzi na marketówkach xD
co to za rower
Szajbajk nagraj cos na rowerze elektrycznym
Co to za rower? Nie mówiłeś nic o nim.
www.canyon.com/pl/mtb/spectral/spectral-al-6-0-ex.html
Ja się przelamalem tak że za każdym razem mówiłem sobie teraz albo nigdy, bądź raz kozie śmierć
co masz za rowerek
Chciałabym zauważyć jedną rzecz, że nie każdego stać na cotygodniowy wyjazd w góry więc te rady nie są zbyt przydatne pewnie dla większości osób.(Wiem że odcinek ostał wrzucony przez twórce w styczniu a ja pisze to w czerwcu)
yolo i jazda co sie może stać? najwyżej troche poboli i przestanie xD
ale fajnie ten amorek pracuje
Szkoda, że bez manetki blokady. To dużo ułatwia jazdę.
Chodziło mi o brak manetki blokady na kierze. Czytasz ze zrozumieniem? Jeździłeś kiedyś z takim czymś?
brak słow -widze ze to Ty niczego nie rozumiesz hahahaha po co blokada w zjezdzie?
Chyba ktoś tutaj wstał rano lewą nogą ;) . Łatwiej Ci Będzie z pozytywnym podejsciem do życia. Gość tworzący ten kanał według mnie Wie o czym mówi, no, ale to wynika z doświadczenia (wieloletniego). Pozdrawiam. Wszystkiego dobrego!!
Skoro manetka nie potrzebna to po co amor z blokadą i przełączać ją pokrętłem przy goleni jak to zrobił Daniel na filmie. A tak w ogóle to polecam wyluzować.
Szajbajku macie może na tej górze trasę bardziej extreme ? ;)
LukasFR22 tak jest trasa do dh
W takim razie trzeba będzie odwiedzić w sezon Danielskiego :D
LukasFR22 to juz nir sa jego rejony, mieszkal tu w latach mlodosci. Jezeli ktos chce dobre zjazdy typu downhill to mozna zaliczyc Dzikowiec ale jest kilka kiejsc na przyklad Szpiczak czy Mieroszowski grzbiet dla przykladu.
ja zachęcam do ostrożności. nie musimy być najszybsi. filmik jest piękny ale mrozi krew w żyłach. najlepiej nie jeździć tak. bo się nie tyle przełamiemy co połamiemy. pozdrawiam i życzę dużo zdrowego rozsądku.
krystiang987
bardzo łatwo przecenić swoje możliwości to jest najbardziej niebezpieczne . pozdrawiam i życzę dużo radości ze zjazdów.
W ub. roku zjeżdżałem po dość stromej ściółce leśnej (droga była zbyt piaszczysta) i więcej tego nie zrobię. Nic się nie stało, ale to było głupie (niewidoczne bo przykryte trawą i mchem pieńki, dziury, gałęzie itp. itd.).
Każdy ma swoją własną granicę i to na nią trzeba zwracać uwagę, a nie na granice Danielskiego :)
Lol, no faktycznie zmroził krew i jeszcze włosy dęba stają.
Wogóle to najlepiej nie jeździć tylko prowadzić :D.
Włodzimierz Dąbrowski - wszystko w granicach swoich mozliwosci nie raz widzialem dalekie loty malysza na zawodach.
to zaraz koło mnie bo ja mieszkam w gorcach pzdr
Platformy są lepsze do "zjazdu"
ja na moim rowerze gurskm wyjechałem 48kmh na godzine
jaki to jest rower
Chyba tak, kolorek pasuje do aluminiowych spectral'i...fajne zabaweczki :)
według mnie to jest nowy Canyon Spectral AL 6.0 - kolor, malowanie, amortyzator, cockpit... wszystko pasuje ;) www.canyon.com/pl/mtb/spectral/spectral-al-6-0-ex.html
jaki rower kupic do downhillu do 1100 zl
xORGΛNI za takie pieniądze wydaję mi się ze roweru do downhillu napewno nie kupisz
a do 2000 zl ?
xORGΛNI Myślę że na rower do DH trzeba przeznaczyć co najmniej 4000 złotych, albo i więcej
Jak cię dopada strach wystarczy zamknąć oczy ;) Taki żarcik, pozdrowienia SzajBajk!
Trzeba wyjść poza strefę komfortu... Czyli po prostu wyjść ;)
I jeszcze jedna ważna rzecz- zamiast gadać podczas zjazdu, skupcie się na tym co robicie i co zamierzacie zrobić! hehehehehe
4 sposób : zamknąć oczy
Wszystko super ,ale zimą nie jeździ się na rowerze no chyba,że ktoś da radę i nie ma lodu ani śniegu i nie jest ślisko!!!😆🍺
JAN KOWALSKI
Zimą z jazdy jest mega frajda od 3 lat posiadam fat bika polecam ;)
kurde ja takie mam podjazdy :D o co tu biega
Co to za amor, że tak ładnie pracuje w zimie? Moja reba w okolicach zera stopni robi się sztywna jak mokre gacie na mrozie.
Najgorzej, jak okolica płaska jak stół... Wtedy to nawet problem, żeby sprawdzić czy się człowiek boi :D
Zostaje CI chyba jechać na 'czołówkę' z najbliższym samochodem, emocje gwarantowane :D ;) heh, też niestety u mnie płaściutko.. :/
Daniel co ujeżdżasz??:)
Nie jest to trek fuel?
nie to pewnie Daniel w garażu pospawal sobie ramę śmiga xD
Sr za ortografje
Ja chciałem się przełamać na zjazdach, ale zamiast tego się połamałem.
Krzycz YOLO i jedź! Co złego może się stać?
punkt 1 : trza zapie...
i jak? rękawiczki dają radę? nie gadaj tyle na zjazdach bo zapalenia gardła dostaniesz 😉
jak przełamać sie na zjazdach : kupic full'a
Ktos kto się boi zjeżdzać to full mu nic nie da. :)
vadox x troszkę pewności full napewno doda ;-) a to na początek całkiem sporo. Reszta przyjdzie z doświadczeniem a do tego trzeba dużo jeździć :-D
Prawda też
vadox x jak ktoś boi się jeździć to albo ma kolarke albo jeździ po płaskim
Chyba właśnie kupić sztywniaka, przejechać się na tej samej trasie co zwykle na fullu/hardtailu i zastanowić się "co można zrobić lepiej"... :P
skad jestes