Wydaje mi się, że sami wpadamy w pułapkę samorozwoju, próbując spełniać oczekiwania innych. Prosty przekład, do 50-tki, miałam figurę wręcz modelki, przyszła menopauza, branie hormonów,problemy z tarczyca, przytulam 10 kg, co oczywiście dla mniej samej było trudne do zaakceptowania, ale lubię siebie więc nie walczę z tym czego nie mogę zmienić,zaskoczyła mnie reakcja bliskiej mi osoby - kobiety -W końcu ważysz więcej ode mniej -usłyszałam. Na początku mnie zatkało, Zrobiło mi się bardzo przykro, ale nagle zdałam siebie sprawę, że ta teoretycznie moją"wielka dupa" jest kochana, szanowana i podziwiana przez mojego partnera, który w całej pełni akceptuje zamiany jakie zachodzą z wiekiem,bo sam również się starzeje i też ma poczucie bezpieczeństwa, iż ja jego akceptuję. Jeśli mamy taką jedną osobę w życiu, to jest to ogromne szczęście. Poza tym to co zmieniłam jako kobieta 53-letnia, to traktowanie siebie JAKO SWOJEJ NAJLEPSZEJ PRZYJACIÓŁKI, długo byłam dla siebie największym wrogiem i nadal jak mam gorszy dzień, jestem przemęczona potrafię być dla siebie niesprawiedliwa w ocenie,a właśnie wtedy TRZEBA CIEBIE SAMĄ PRZYTULIĆ. Kupiłam hantle, bo chcę za rok móc nosić sukienki gdzie motyle na ramionach nie odlecą wraz ze mną 😜, ćwiczę tyle ile mogę dużo chodzę,jem zdrowo na ile praca i sytuacja pozwala , sypiam fatalne, ale też nad tym pracuje, bądź mi SAMI DLA SIEBIE CZULI, naprawdę wyżej chu.. człowiek nie przeskoczy jak mawiał mój ukochany dziadek 😜 Więcej luzu, uśmiechu i dla siebie i ludzi, których spotykamy w autobusie, tramwaju, sklepie. Możemy każdy dzień traktować jak CUD, tudzież budzić się i mieć pretensje do całego świata. Nie warto.Szkoda czasu. Pozdrawiam prowadzących, których bardzo cenię i kłaniam się nisko. Robicie ważna robotę 🥰
Ty też Kochana robisz dobrą robotę dzieląc się swoim doświadczeniem, podejściem życiowym i dojrzałością. Pięknie powiedziane. Gratuluje❤ Niech się niesie....
Ja trafiam na takich mężczyzn, że jak nie wyrabiam normy seksualnej - czyli nie zaspokajam ich potrzeb, to zdradzają albo szukają innej. Poznałam ostatnio mężczyznę, który liczył na dłuższą znajomość ze mną, ale zapytał co sądzę o seksie w menopauzie (zbliżam się do wieku około-menopauzalnego) - chciał sprawdzić moją użyteczność gdyby coś wyszło z naszej znajomości - jakiś związek. Chciał się potencjalnie zabezpieczyć. Więc nie ma przeproś - większość facetów niby toleruje zmiany figury, zmiany poziomu libido, ale jednak w praktyce okazuje się, że boją się że kobieta stanie się mało atrakcyjna seksualnie, a dla wielu facetów seks to podstawa związku. Na portalach randkowych podobno 70% to mężczyźni żonaci, ale szukający opcji.
Najważniejsza jest samoświadomość i akceptacja wszystkiego co się pojawia. A jak okrasi się te starania miłością do siebie i świata to jest się w homeostazie, przynajmniej co jakiś czas. Pozdrawiam
Trzeba zmieniać nawyki na codzien. Rób ma odwrót niż zwykle😊 Auto odstawić tyle ile się da, przejść jedna stacje/ przystanek wcześniej, wybierać schody zamiast windy, wziąć nordic walking na spacer do lasu tp.
Dzięki Wam bardzo za mega ciekawą pełną substancji rozmowę! Zastanawiam się czy tytuł tej rozmowy w odniesieniu do treści tego odcinka nie jest lekko ironiczny? 🤔😀
zgadzam się z panią, która mówi o tym jak ruch jest ważny, dla mnie osoby lat 50 wązne jest przy zmianach też menopauzalnych zmiana nie tylko ruch rower lub spacer, ale dla własnego zdrowia zapobieganie utracie mieśni związanej z wiekiem. o tym nie wiedziałam, że to tak ważne dla sprawności i zdrowia. i to nie ma nic wspolnego z pędem do osiagania sylwetki kogoś z instragrama czy tik toka.
Wydaje mi się, że sami wpadamy w pułapkę samorozwoju, próbując spełniać oczekiwania innych. Prosty przekład, do 50-tki, miałam figurę wręcz modelki, przyszła menopauza, branie hormonów,problemy z tarczyca, przytulam 10 kg, co oczywiście dla mniej samej było trudne do zaakceptowania, ale lubię siebie więc nie walczę z tym czego nie mogę zmienić,zaskoczyła mnie reakcja bliskiej mi osoby - kobiety -W końcu ważysz więcej ode mniej -usłyszałam. Na początku mnie zatkało, Zrobiło mi się bardzo przykro, ale nagle zdałam siebie sprawę, że ta teoretycznie moją"wielka dupa" jest kochana, szanowana i podziwiana przez mojego partnera, który w całej pełni akceptuje zamiany jakie zachodzą z wiekiem,bo sam również się starzeje i też ma poczucie bezpieczeństwa, iż ja jego akceptuję. Jeśli mamy taką jedną osobę w życiu, to jest to ogromne szczęście. Poza tym to co zmieniłam jako kobieta 53-letnia, to traktowanie siebie JAKO SWOJEJ NAJLEPSZEJ PRZYJACIÓŁKI, długo byłam dla siebie największym wrogiem i nadal jak mam gorszy dzień, jestem przemęczona potrafię być dla siebie niesprawiedliwa w ocenie,a właśnie wtedy TRZEBA CIEBIE SAMĄ PRZYTULIĆ. Kupiłam hantle, bo chcę za rok móc nosić sukienki gdzie motyle na ramionach nie odlecą wraz ze mną 😜, ćwiczę tyle ile mogę dużo chodzę,jem zdrowo na ile praca i sytuacja pozwala , sypiam fatalne, ale też nad tym pracuje, bądź mi SAMI DLA SIEBIE CZULI, naprawdę wyżej chu.. człowiek nie przeskoczy jak mawiał mój ukochany dziadek 😜 Więcej luzu, uśmiechu i dla siebie i ludzi, których spotykamy w autobusie, tramwaju, sklepie. Możemy każdy dzień traktować jak CUD, tudzież budzić się i mieć pretensje do całego świata. Nie warto.Szkoda czasu. Pozdrawiam prowadzących, których bardzo cenię i kłaniam się nisko. Robicie ważna robotę 🥰
@@jolantakasprzyk2309 ♥️🙌
Ty też Kochana robisz dobrą robotę dzieląc się swoim doświadczeniem, podejściem życiowym i dojrzałością. Pięknie powiedziane. Gratuluje❤
Niech się niesie....
@@bozenawardzinska7536 Bardzo dziękuję za piękne słowa 🥰🥰🥰
Ja trafiam na takich mężczyzn, że jak nie wyrabiam normy seksualnej - czyli nie zaspokajam ich potrzeb, to zdradzają albo szukają innej. Poznałam ostatnio mężczyznę, który liczył na dłuższą znajomość ze mną, ale zapytał co sądzę o seksie w menopauzie (zbliżam się do wieku około-menopauzalnego) - chciał sprawdzić moją użyteczność gdyby coś wyszło z naszej znajomości - jakiś związek. Chciał się potencjalnie zabezpieczyć. Więc nie ma przeproś - większość facetów niby toleruje zmiany figury, zmiany poziomu libido, ale jednak w praktyce okazuje się, że boją się że kobieta stanie się mało atrakcyjna seksualnie, a dla wielu facetów seks to podstawa związku. Na portalach randkowych podobno 70% to mężczyźni żonaci, ale szukający opcji.
Brakuje nam samoakceptacji. Bardzo się oceniamy i krytykujemy nawzajem. Przestańmy być dla siebie i innych tak zerojedynkowi. Dziękuję za rozmowę ❤
Świetny skład, świetna i wartowciiwa rozmowa. Dziękuję bardzo.
Super spędzony czas .Doborowi goście. DZIĘKUJĘ. 😊
Najważniejsza jest samoświadomość i akceptacja wszystkiego co się pojawia. A jak okrasi się te starania miłością do siebie i świata to jest się w homeostazie, przynajmniej co jakiś czas. Pozdrawiam
Wielka Niedźwiedzica już na początku chapeau bas ❤ Od lat płynę w tym nurcie nieuniknionego i mam wrażenie, że coraz bardziej pod prąd…
Dobrze się słuchało. Dziękuję 🙏
Trzeba zmieniać nawyki na codzien. Rób ma odwrót niż zwykle😊
Auto odstawić tyle ile się da, przejść jedna stacje/ przystanek wcześniej, wybierać schody zamiast windy, wziąć nordic walking na spacer do lasu tp.
Dzięki Wam bardzo za mega ciekawą pełną substancji rozmowę! Zastanawiam się czy tytuł tej rozmowy w odniesieniu do treści tego odcinka nie jest lekko ironiczny? 🤔😀
zgadzam się z panią, która mówi o tym jak ruch jest ważny, dla mnie osoby lat 50 wązne jest przy zmianach też menopauzalnych zmiana nie tylko ruch rower lub spacer, ale dla własnego zdrowia zapobieganie utracie mieśni związanej z wiekiem. o tym nie wiedziałam, że to tak ważne dla sprawności i zdrowia. i to nie ma nic wspolnego z pędem do osiagania sylwetki kogoś z instragrama czy tik toka.
Najlepszy team
REWELACJA!!!!!:mamy kryzys ale relacji.