Ja pracuję od niedawna w kiosku i ludzie czasem mi mówią, że lubią przychodzić, gdy jestem na zmianie 😁 To jest świetne, bo czuję się choć trochę doceniony 😁😁
U nas jest za nerwowy tryb zycia..i klienci i kasjerki bywają niemiłe..inny poziom zycia..za granicą jest...może spokojniejszy i stabilniejszy tryb życia.
rozumiem to doskonale ale niestety też często od klienta czuć wyższość, dwa lata pracuje dorywczo jako uczennica w kawiarni z lodami i często ludzie robią awantury a tak abstrakcyjne rzeczy np. mam 10 rodzaji kaw i znajdą się osoby które chcą coś z poza menu, informuje że nie mam tego to jest skarga, awantura i złość, niestety u nas nie ma często szacunku z obu stron. nie mówię oczywiście że wszyscy tacy są
Ja raz powiedziałam "Proszę mi jeszcze na barana wskoczyć" :') zwykle unikam takich konfrontacji ale po napastowaniu mojej chorej nery koszykiem już mi nerwy puściły
Ja zazwyczaj robię zakupy z Córką która siedzi w wózku i jak ktoś mi tak wjeżdża to akurat się schylam do Niej co powoduje popchnięcie wózka i więcej wjeżdżania nie ma 😁
O masakra,znam to i jak mam cierpliwości zazwyczaj mnóstwo to po którym takim smyrnięciu mnie wózkiem dostaję piany.No nijak nie rozumiem takiego zachowania.
I jeszcze jedno Gosiu, proszę o więcej pogadankowych vlogów takich jak dziś. Uwielbiałam "Herbatki z Gosią". Pierwszy filmik z Tobą jaki zaproponował mi RUclips, to właśnie ten z herbatką. Obejrzałam wszystkie od początku. Kolejną sprawą to mów do nas dłużej, o pierdołach wszelakich :)
Tez niedawno wrocilam z UK po 8 latach i te ponure miny, popychanie w kolejkach, niechęć pomocy i opryskliwość doprowadzają mnie do szału. Zawsze staram się zamienić chociaż słowo z ekspedientką, uśmiech obowiązkowy. Pracowałam w UK przy sprzątaniu i na kasie, więc teraz szanuję ludzi na podobnych stanowiskach, bo wiem jak to jest, często jest się niewidzialnym. Polska drażni, ale wierzę że to się powoli zmieni.
Tez mieszkam w UK i to jest przepaść między Uk a pl, w Anglii zawsze spotykam się z uprzejmością czasami mi języka w gębie zabraknie to i tak każdy stara się pomoc. W Pl to była dla mnie gehenna nigdy więcej!
Ostatnio w Lidlu schyliłam się po masło ,które znajdowało się na dolnej półce lodówki . Tak jak się schyliłam tak nagle poczułam na swoich plecach ciężar i zobaczyłam przepychającą się rękę pomiędzy moją twarzą , a ramieniem . Po dłoni z kolorowymi pazurami udało mi się rozpoznać płeć . Po ciężarze na swoich plecach przypuszczalnie mogłam ocenić nawet wagę owej kobiety no i też po tym jak długo po tym incydencie pozostałam w pozycji zgiętej - przycupniętej 😨 . Ja wam powiem że od tamtej pory mam traumę i nie kupuję masła z dolnej półki 😨
Gosiu masz całkowitą rację odnośnie ekspedientek w sklepie. Sama kiedyś pracowałam jako sprzedawca i pomimo złego humoru czy gorszych chwil zawsze na mojej twarzy widniał uśmiech do klienta. Teraz już nie pracuje ale wciąż spotykam sie z komentarzami od ludzi jak to fajnie było robić zakupy gdy pracowalam. I to bardzo miłe jest wtedy usłyszeć taki dowartościowujący komplement. Pozdrawiam serdecznie.
Ze mną było tak samo.Nawet najbardziej złośliwy klient obsłużony był z uśmiechem.Gdy byłam zmuszona sklep zamknąć klienci przychodzili mnie ze smutkiem pożegnać i nawet dostałam drobne prezenty.Poprostu nie każdy nadaje się do tej pracy.
Brawo dziewczyny mimo wszystko usmiech to wczesniej Czy pózniej da rezultaty to swiadczy o madrosci i inteligencji , po trzydziestu Latach za granica ciezko mi było chodzic do sklepów w kraju chociasz wiekrzosc sprzedawców jest bardzo miłych to jednak czasami trafiamy na wyjatki. raz mi sie to trafiło , wtedy zaputałam tej pani Czy Ja dobrze trafiłam bo byłam pewna ze jestem w sklepie I myslałam ze pani tu pracuje a Ja place za towar.Zaraz Potemkin wyszłam bez tego co wziełam .Przykre ale prawdzwe
Za granicą też są takie ekspedientki w sklepach. Jedna taka często mnie obsługiwała i towar rzucała jak dla psa, milczałam z grzeczności aż w końcu nie wytrzymałam i też jej powiedziałam, że nie jestem psem żeby tak rzucać.Zapytałam ją również czy siedzi tam za karę, jak tak to niech zmieni pracę. Od tamtej pory obsługiwała mnie z uśmiechem jakby zatwardzenie miała. Takie panie są wszędzie.
W Polsce byłam ro temu, przed pandemią. Po 30 latach za oceanem każdy przyjazd odbieram jak powrót do domu, nie rażą mnie te baby włażące na plecy, cieszę się, że mogę pooddychać polskim powietrzem, że słyszę jezyk polski dookoła, obserwuję różne zachowania, których wcześniej nie dostrzegałam. Może to kwestia wieku i doświadczenia życiowego oraz tęsknoty.
Gorzej jak stosują to nie tylko w sklepach czy urzędach ale i na drodze. Mnie trafia szlak jak zachowuje odstęp na drodze przed poprzedzającym mnie samochodem a kretyn z tyłu dosłownie leży mi na zadku. Jedno moje gwałtowne hamowanie i już mamy stłuczkę bo debil jedzie pół metra za mną
Co chodzi o sklepy to prawda ... pracowałam jako ekspedientka i mogę również śmiało stwierdzić, że klienci równiez potrafią być podli i robić na złość :/
Bycie kasjerem to chyba najgorsza i najbardziej niewdzięczna praca. Czy jesteś miły czy niemiły to i tak cie nie szanują i mają do ciebie pretensje o wszystko a później idą jeszcze wylewac żale w internecie że kasjerki to niemiłe krowy
Gośka opowiadasz moje historie normalnie! Od 6 lat mieszkam w Szwajcarii i jak jadę do Polski do Wrocławia, czyli duże miasto, to się normalnie szokuję tak jak Ty, poza galeriami handlowymi to juz w ogóle. Ostatnio na hali zgłodniałam, chciałam zrobić sobie kanapkę i pytam panią ze stoiska czy mogę 2 plasterki szynki (one były już pokrojone i to dość grubo), a ona z tym TONEM: no nie bardzo. Dobra to proszę 4 plasterki. I jeszcze 2 bułki grzecznie proszę. A ona: A BUŁKI TO SE PANI SAMA WEŹMIE ( tak jakbym bywała tam codziennie i wiedziała co się bierze samemu a co nie...). Innym razem w biedrze pożarłam się z facetem który siedział mi na plecach i nie mogł chwile poczekać z położeniem swojej wódki na taśmie, więc położył na moich zakupach. Kazał mi wyjść ze sklepu to będę miała luźniej a on nie będzie DŹWIGAŁ😂 bezdźwiękowe ekspedientki bez odpowiadania na MOJE jako pierwszej dzień dobry powodują u mnie chęć wyjścia... dla porównania, byłam parę dni temu na wizycie kontrolnej w szwajcarskim szpitalu, po raz pierwszy akurat w tym. Wiecie, w Polsce służba zdrowia, to trudny temat. Wychodzę i pani z recepcji dzwoni do mnie, że potrzebują jeszcze moich danych i czy ja jestem już w domu. Wróciłam, pani mnie przeprasza (?!) za zawracanie głowy, aż mi się głupio zrobiło 😂 no a w sklepach, jak ktoś ma małe zakupy to się go przepuszcza. Eh, moooże kieeedyś w Polsce...
Szczerze to tylko połowicznie przyznaje ci rację. Ja w sklepie nie pracuje, ale powiedzmy , że pracuje z ludźmi i to jak oni zachowują się wobec ciebie pozostawia wiele do życzenia. Najlepiej gdybyś z dwa miesiące popracowała w takim sklepie zrozumiała byś już to wszystko jak to wygląda jak ty się czujesz i tak dalej. Odpowiedzenie dzień dobry przez ludzi graniczy z cudem , panie pracujące w sklepach traktowane są jak swoje służące. Klienci są często opryskliwi, chamscy . Nie dziw się, że potem panie pracujące nie chcą już tego głupiego dzień dobry powiedziec, nie mają humoru. To ciężki kawałek chleba . Praca sama w sobie nie jest łatwa, często te osoby są zmęczone i jeszcze przez tyle godzin jak trafisz tylko na kilka miłych osób a reszta traktuje cię za przeproszeniem jak gówno to ta osoba tak się potem zachowuje. Ty jesteś akurat uprzejma i nie możesz zrozumieć dlaczego oni tacy nie są ale sama przyznaj że jak nie masz humoru bo ktoś ci go zepsuje , upokorzy cię albo źle potraktuje to już nie jesteś taka radosna i miła. To jest smutna prawda ale tak jak już wcześniej napisałam to trzeba przeżyć z drugiej strony. Chociaż nie bronie wszystkich kasjerów niektórzy mają już poprostu taki charakter . Ja szanuje ich pracę i staram się ich zrozumieć bo tak jak mówię też poniekąd mam kontakt z klientem i niestety ale chamstwo jest tu codziennością i brak szacunku . Ostatnio nawet uśmiechałam się do pana bo mam w zwyczaju uśmiechać się do ludzi jak mam z nimi kontakt na co usłyszałam odpowiedźi czego się kurwa szczerzysz głupia babo . Myślę że tu problemem jest mentalność, ludzie zarabiają coraz więcej uważają się za lespszych jeden od drugiego, a z tym tracą człowieczeństwo . Może za granicą jest inne podejście obustronne dlatego lepiej to wygląda
W uk nawet jak klijent nie jest mily ani uprzejmy ekspedientka czy pani w urzedzie nadal jest bardzo uprzejma Zdarzylo mi sie kilka razy warknac sklepie czy urzedzie a one nadal cierpliwie tlumaczyly przepraszaly
@@edytakusmirek6423 ja też należę do tych osób które się uśmiechają pomimo wszystko co nie znaczy, że nie rozumiem osób które mają dosyć poprostu albo są słabsze psychicznie lub podatniejsze na nastrój. Swoją drogą jeśli pani się tak zachowuje to nie ładnie o pani świadczy.
napewno zle swiadczy dlatego nie pracuje w takim zawodzie Tu po prostu za takie zachowanie ekspedientka czy urzedniczka wyleciala by z pracy Co kraj to obyczaj 😀😀😀
Jak to mawia moja znajoma, od lat mieszkająca w Stanach, moje pieniądze są mile widziane wszędzie. Unikaj sklepów, gdzie jesteś traktowana jak intruz, w końcu zostawiasz swoje pieniądze. To jest powszechne u nas, ja się na to godziłam, ale teraz już zwracam na to uwagę. Wszystkiego dobrego Gosia❤️
W kapitalistycznej Ameryce tak. W Polsce jest socjalizm to raz, a dwa że sprzedawczyni w biedronce wisi czy coś kupisz czy nie, bo to nie jej sklep, nie jej biznes, pewnie nawet nie ma prowizji od utargu tylko jedna stała pensję. Dlatego zachowują się jak księżniczki, przecież lepiej byłoby leżeć w domu przed tv i dostawać 500plusy i inne zasiłki. Więc tak, klient jest traktowany jak intruz. Nic się tu raczej nie zmieni. "przecież i tak wróci, bo nie ma w pobliżu innego tak dużego i taniego sklepu". I nasz rząd (każdy) też o to dba :)
Też pracowałam jako ekspedientka, starałam się zawsze klientów witać uśmiechem, co niejednokrotnie robiło mi dzień, bo przez 10 minut zakupów klienta miłą rozmową poprawiałam sobie humor na cały dzień. Jednak tak jak już niektórzy pisali, trafiają się klienci, którzy mam wrażenie, że żyją z nienawiści do kasjerów. Więc moja rada jest jedna, uśmiechajmy się do siebie nawzajem bez znaczenia na etykietkę "kasjer", "klient", "sąsiadka", "nieznajomy", pomimo maseczek uśmiech widać po oczach :)
Ale od ciebie bije pozytywna energia🥰 dzisiaj idę na noc do pracy i póki mi się telefon nie wyładuje będę słuchała wszystkie twoje vlogi. Kuje tobie za wszystkie nagrania i życzę tobie dużo szczęścia😘😘👍💐💝
Od kilku lat mieszkam poza Polską, ale jak przyjeżdżam na parę dni parę razy w roku to też zauważam różnice w traktowaniu klientów. Dlatego ograniczam jak mogę 😂
Tak Boże ostatnio byłam świadkiem w Kauflandzie jak ekspedientka chamsko potraktowała klienta biedny pan po prostu z czymś się pomylił nie wiem o co chodziło ale był miły a ta baba zero kultury nie powinna pracować w takim miejscu
Odpowiem z drugiej strony barykady. Też teraz stawiam się na pierwszym miejscu :P pracowalam w dużym mieście i tam starałam się być miła, specyfika klientów była zupełnie inna. Naprawdę dobrze mi się tam pracowało ;) teraz pracuje w małym mieście i... Zgrażyniałam. Jestem zgorzkniałą babą, ale nie z własnej woli :( na początku byłam uprzejma, ale okazało się, że codziennie jestem wyzywana od niedouczonych młodych dziewuch, oszustek żerujacych na starszych ludziach... Pierwsze dwa miesiące często płakałam po pracy... Teraz stałam się odporniejsza, ale wiąże się to z tym, że jestem niemiła... Ludzie o dziwo nagle zaczeli czuć większy respekt, a obelgi zmniejszyły się o połowę. Jeśli ktoś leci do mnie z mordą nie mam już problemu, żeby mu powiedzieć, że jak się nie podoba to proszę tu więcej nie przychodzić... Nie czuję się z tym dobrze. Czekam do końca umowy, chce całkowicie zmienić sektor, bo mam dosyć gburowatosci innych i mojego nabytego chamstwa. Na palcach jednej ręki mogę policzyć ludzi, którzy podchodzą do mnie z szacunkiem, mimo że początkowo traskalam dobra energia i pomocą, tak jak zostałam nauczona w większym mieście...
@@barbaretkaalakrem5001 wszedzie sa tacy ludzie, praca z klientem nie jest latwa. Oczywiscie powinno to isc w dwie strony, ale jako pracownik ma sie obowiazek byc milym dla klienta, jaki by nie byl. Tak samo zachowuje sie nauczycielka w szkole, ktorej uwierz ze I dzieci I rodzice potrafia dopiec, w jakos musi pozostac profesjonalna I robic dobra mine do zlej gry. To samo polozne etc Ile sie mowi ze nie Maja za Grosz szacunku do rodzacych w bolu etc. Idziesz do pracy z klientem to zachowuj sie profesjonalnie, w nie w stylu " klient byl chamski". Tacy ludzie sa wszedzie,ale czescia pracy z klientem jest podejscie profesjonalne, nawet jak ponosza nerwy I szlag czlowieka trafia.
Naprawdę, w takiej branży trzeba być silnym. Pracowałam na poczcie,a wiadomo jaki panuje stereotyp pocztowej panienki z okienka. I na początku pracy faktycznie i mnie mierziło zachowanie starszych koleżanek, dopóki nie poznałam klientów. Klient potrafi chamsko wejść na głowę i nie wiem...czy mści się za czasy komuny ,gdzie faktycznie urzędnik/sprzedawca miał dużo do powiedzenia a klient miał być potulny i brać co jest ,a teraz czuje się jak pan i potrafi opierdzielić cię z góry na dół ,że znaczek jest krzywo przyklejony.I jako ekspedient uśmiechaj się przy tym :) Najlepiej się czymś takim nie przejmować,ale czasami trudno.
@@aleandra1990 akurat, to wiem, jak bedac studenka praciwalam w drogerii. Kobiety przyszly do sklepu po klotni z mezem wyladowac swe frustacje na ekspedientce. Czesto, gesto tak bywalo. Dodam, ze w obsludze kobiety sa o 100% gorsze od facetow. Nie wszystkie, ale duzy %
@@aleandra1990 Myślę, że mylisz się w kwestii, że pracownik ma się obowiązek być miłym dla klienta. Niezależnie od zajmowanego przez pracownika stanowiska żaden klient, pacjent, itd. nie ma prawa urządzać sobie osobistych wycieczek i używać różnych epitetów w stosunku do osoby, która go obsługuje. Jasne, klienta należy obsłużyć profesjonalnie, ale to nie znaczy, że obelgi z jego strony trzeba przyjmować z uśmiechem a potem podziękować i życzyć miłego dnia. W żadnym wypadku nie można pozwolić na to, żeby nie szanował Twojej godności i Cię obrażał tylko dlatego, że jesteś np. kasjerką. Kulturalny człowiek wszelkie nieporozumienia załatwia w kulturalny sposób a w naszym kraju kultura to niestety towar deficytowy.
W Japonii obsługa na najwyższym poziomie, więc polecam. Sama pracowałam w dziale obsługi w Japonii szacunek, szacunek i pomoc klientowi jako sztandarowe hasła
A co ma Japonia do rzeczy i po co "polecasz", myślisz że ktoś tam poleci specjalnie dla obsługi? Chyba że to męczące gloryfikowanie tego kraju jest twoim sposobem na promocję swojego kanału, wszędzie gdzie się da :/
Gosiu, oglądam cię od niepamiętnych czasów, kiedy to farbowałaś włosy na różowo, a twoja przygoda z RUclipsm dopiero nabierała tempa 😊 Mogłam się z Tobą utożsamić, w sumie tak było i nadal jest. Również miewałam różne sytuacje w życiu, które na swój sposób mnie ukształtowały. Można powiedzieć, że zmieniałam się razem z Tobą. Widać, że zmieniłaś się wewnętrznie i zewnętrznie, oczywiście na plus! A ta sytuacja w sklepie jest właśnie na to dowodem. Trzymaj się ciepło! ❤️
@@elkaem7264 niestety zycie w Polsce bylo, jest i pewnie bedzie trudne. Nie dziwi mnie, ze ludzie sa nerwowi. Nie masz spokoju, zyjesz od 10 do 10, zero oszczednosci itp.
Dobrawa Kielich to prawda I pewnie to jest głòwny powòd bo ludzie sa zmeczeni codziennoscia ale o ile by bylo łatwiej gdyby w przestrzeni publicznej ludzie byli mili a przynajmniej nie pyskowali do siebie przy pierwszej lepszej okazji.
Ale jakby była miła to już byś się zastanawiał czy jesteś w Polsce czy cię gdzieś wywieźli a tak reklamowka w koszu, nie widać?!! i Już wiesz że to Polska 😂
Mieszkam od 20 lat w Niemczech i tutaj jest wlasciwie podobnie. Wszystko zalezy od miejsca i ludzi.Raczej bym nie uogolniala.W Polsce trafiam zarowno na bardzo mile ekspedientki jak i prawdziwe zolzy
Gosiu uwielbiam herbatki z Tobą. Jesteś mega pocieszna i uwielbiam Cię oglądać. Jesteś taka prawdziwa i widać ta szczerość. Gdy mam słabszy humor Ty w sekundę go poprawiasz za co Ci dziękuję. Nie zmieniaj się jesteś boska. Pozdrawiam serdecznie 🙂
Słuchaj, Gosiu jestem ekspedientka z małego miasta i niestety mam wrażenie że przez klientów jestem traktowana jak ktoś gorszy. Szacunek powinien obowiązywać w obydwie strony. Pozdrawiam
Do mnie dochodzi, że w Polsce trzeba się naujadac, aby zachować godność ludzką.. Tylko, że właśnie wybrałam studia, które mi utrudniają wyjazd za granicę :/
Ennawa w Polsce dobrze się wykształcić, jest to darmowe w przeciwieństwie do wielu innych krajów. Wykształc się i wtedy wyjedź jeśli chcesz . Jeśli jeszcze raz miałabym wybierać to w Polsce skończyłabym bankowość lub farmacje i wyjechała do UK . W Londynie to naprawdę popłaca .
@Mathias Smith Zazwyczaj trącają kobiety 60+, więc jeżeli lubisz takie klimaty i będziesz regularnie chodził do biedry, czy czegoś podobnego, to wszystko przed Tobą ;-)
bo ludzie przestaja (badzo dobrze) wierzyc w tego wirusa. .... i znow: choc czesto robie zakupy i stoje w kolejce rzadko zdarza mi sie, zeby ktos mi sapal na kark... rzadko. Bywa, ale nie tak zeby tylko o tym pisac jakoby to byl Standard przy kazdym staniu w kolejce.
uwielbiam te momenty, gdy kolejka przesuwa się o jedną osobę a ty przesuniesz się do przodu tylko o pół kroku i już z tyłu czujesz na karku oddech starszej pani, która nie może zdzierżyć, że nie przesunęłaś się o CAŁY KROK - no bo przecież to TAAAAKA różnica w kolejce
@@makapaka6613 jedna starsza Pani dusi sie w maseczce a cała reszta ludzi stojących w kolejce uwiebia maseczki i specjalnie stoją tam tak długo żeby sobie postać w maseczce... Chodzi o to, że nic jej nie da przesunięcie o 20cm bo i tak musi czekać na swoją kolej do kasowania, a i tak dziobie Cię koszykiem w tyłek żebyś ruszyła te 20cm
Jak był lockdown to bardzo wszyscy byli grzeczni 2 metry odstępu wszyscy uprzejmi wgl cieszyli się że mogli kupić cokolwiek pełni pokory. Skończyło się to chamstwo wróciło
Pewnego razu, dostałam kartę podarunkowa do douglasa o wartości 1500zl, zrobiłam sobie listę rzeczy, które mnie interesowały i "poszłam w miasto"😂 Muszę zaznaczyć, że wyglądem nie pasowała, do Pan, które były tam klientami, glany, dziurawe stare spodnie, wymieta jeansowa koszula. Już po sekundzie poczułam wzrok ekspedientek 😂 oceniający, pełen pogardy, z wydźwiękiem "i tak tu nic nie kupisz" Podeszła do mnie łaskawie jedna z pracownic, mówiła wymijajaco, jakby rozmowa ze mną byla przegranym zakładem 😂 poświęciła mi 5 minut swojego cennego czasu, po czym gdy przyszła klientka w futrze, botkach, okularach przeciwsłonecznych i z okazała ilością biżuterii, ekspedientka która "mnie obsługiwała" w połowie mojego pytania odwróciła się i szybkim krokiem udała się do nowej klientki... Normalnie umarlam wewnętrznie, Pani "luksusowa" kupiła jedynie płyn micelarny, a ja udając głupia, poszłam do mojej ukochanej Pani z Douglasa z zapytaniem czy może mi sprawdzić stan karty podarunkowej, po zobaczeniu kwoty, oczy zaswieciky się jej jsk żarówki, ton się zmienił i pojawił się uśmiech 😂 Natomiast ja grzecznie podziękowałam i wyszłam, mówiąc, że wydam te pieniądze tam gdzie, ktoś potraktuje mnie jak normalnego klienta, bez względu na wygląd. Mina Pani, bezcenna😂😂😂
Ja byłam tylko kilka razy za granicą na wakacjach, ale również odczułam wielką różnicę w zachowaniu ludzi i to na każdym kroku- nie tylko w sklepie. Ostatnio zawitałam do bardziej popularnych w Polsce term, gdzie pośrodku jest również bar. Obserwowałam przez dłuższą chwilę barmankę sącząc nieopodal drinka. Był tam z nią jeszcze ratownik, z którym żywo dyskutowała. Każdy klient, który podchodził do baru był traktowany jako osoba, która jej w tej rozmowie przeszkadzała. Stroiła więc miny do tego ratownika na każdym kroku i spoglądała na klientów wręcz z obrzydzeniem, komentując jeszcze i wymieniając się z nim wymownymi spojrzeniami. Niekiedy zdarzało się, że ktoś czekał kilka minut i podchodziła dopiero gdy zakończyła rozmowę ( oczywiście widziała, że ktoś tam stoi). Najbardziej w tym wszystkim zdziwiły mnie reakcje ludzi, którzy byli dla niej mimo to mili, uśmiechnięci, a nie tak jak ja zażenowani jej zachowaniem. Będąc przedsiębiorcą wyrzuciłabym taka osobę z pracy. Nie wierzę, że ktoś może tego nie dostrzegać. Chyba w Polsce są po prostu takie standardy zachowania... Pozdrawiam Cię Gosiu :)
@@anna-hi7le nie, tymi youtuberskimi bredniami, wciaz tylko Polska zla , Polacy zli! Oby napewno a moze ruszcie dupe w swiat i zobaczcie jak jest naprawde!
Masz zupełna racje, tak właśnie jest w polskich sklepach i to nie ma znaczenia czy duże miasto czy mało. Oczywiście nie każda ekspedientka tak się zachowuje ale zauważyłam to w większości sklepów. Od 15 lat nie mieszkam w PL ale jak odwiedzam kraj to aż mi po prostu wstyd, obcokrajowcy tez na to zwracają uwagę, moi znajomi pytają czy my tacy wszyscy jesteśmy, ja mówię ze na całe szczęście nie🙏🏻 . Niektórzy ludzie w naszym kraju są wiecznie niezadowoleni, opryskliwi na każdym kroku, wszystko im nie pasuje co by człowiek nie zrobił, a zauważalne jest to najbardziej jak się mieszka poza krajem a przyjeżdża na odwiedzimy. Już nie wspomnę ze w niektórych przypadkach jak się kogoś puszcza czy otwiera drzwi, to nawet nie ma „dziękuje, przepraszam” szkoda gadać🙈
Witaj Gosiu ❤💋Wszystko ci o powiedziałaś to szczera prawda 😥nic się nie zmieniło a wręcz przeciwnie więcej powstalo sklepów i jeszcze gorsza obsluga.A klienci wózkiem robią ci z tyłka garaż 👹👹👹👹👹👹Pozdrawiam cieplutko 😍❤💋❤
Tak jest z tymi ludźmi na plecach😄mi kiedys Pani przedstawiała moje produkty na taśmie do przodu zeby już postawić swoje, bo ja zostawiłam odstęp od osoby przede mną, a Pani nie mogła się doczekać swojego kawałka taśmy😄
Taak, mam to samo odczucie! Staram sie nie chodzic do sklepow jak odwiedzam Polske, bo sie czuje jak intruz. Mój partner nie jest Polakiem, I tez zauważył, że wiekszosc ekspedientow jest niegrzeczna. Klienci także. Musze przyznac, że do dobrego traktowania łatwo sie przyzwyczaic, i teraz ciężko jest mi zaakceptować pewne zachowania.
Tez bylam w Polsce z mezem w markecie na wakacjach. Dostal kilka razy lokciami az sie przekrecil raz w ta to w druga strone. Mial z lekka w szoku mine az sie zasmialam. Za kazdym razem mowil a gdzie przepraszam?! A delikwent juz dawno znikl w tlumie. Ja ze smiechem - 'witaj w polskich realiach'. Ale niestety widac roznice w kilturze kupywania i obsludze na kasie. Jeszcze trzeba uwaznie kupywac bo ciezko z reklamacja.
Niestety tak już jest i trzeba się z tym pogodzić albo nie wracać do Polski jak tak źle jest i problem z głowy . Chociaż ja nie mam aż takich drastycznych sytuacji w sklepach jak niektórzy opisuja a jeśli by tak było to mam język i potrafie go użyć jeśli mi coś nie pasuje.
U mnie na wiosce są super sprzedawcy. Byłam w szoku po dużym mieście że może być tak miło, ciepło i sympatycznie. Więc nie ma reguły. Jakbyś znalazła lampę wspomnij proszę w filmiku jaka jest ok bo też poszukuje a jestem zielona w temacie. Pozdrawiam cieplutko 🌳🏵️💗🌞
Mieszkam w Pl od urodzenia już 37 lat i do tego w małym miasteczku i bardzo rzadko zdarza mi się trafić na nieuprzejmego sprzedawcę.. Także byłam w aparcie 😁 i nie zostałam potraktowana jako zło konieczne. Także to chyba wszystko zależy. A do tego powiem ze ja obsługuje klientów w pracy-nie jestem sprzedawca co prawda ale za to obserwuję wiele nieuprzejmości i natarczywości że str klientów..
hej Gosia. Temat bardzo na czasie dla mnie :) Od niedawna mieszkam w Czechach i to zjawisko jest tutaj jeszcze bardziej nasilone niż w PL. Zawsze jestem w szoku i niedowierzaniu, że ludzie jeszcze nie ogarnęli prostej zasady biznesowej - jak jesteś chamski dla klienta to już do ciebie nie wróci. No cóż, jak widać potrzeba jeszcze czasu żeby dotarło. Pozdrawim :)
Gosiu mam inne odczucia. Wyprowadziłam się z Warszawy do małej miejscowości ,jestem zachwycona personelem w sklepach. Mają więcej czasu i cierpliwości dla każdego . To nieprawda ze w dużych miastach się zmienia na korzyść ,wręcz przeciwnie, łatwiej wymienić pracownika łatwiej zmienić pracę.
Ja dziś opowiedziałam o tym, czy mogłabym do Polski wrócić, więc podobne rozkminy mam na kanale 😀 Dziewięć lat za granicą robi swoje. Ciekawa jestem Twoich obserwacji, biorę się za oglądanie 🙂👍
A ja mam ż polskich sklepów i urzędów przemiłe wspomnienia .Ekspedientki miłe i życzliwe a panie ż urzędów wręcz opiekuńcze .Załatwiałam skomplikowane sprawy spadkowe i wszędzie spotkałam się z pomocą i życzliwością .Kędzierzyn to nieduże miasto .Mieszkam od ponad 40 lat za granicą i nie byłam łatwą klientką .Polacy są życzliwi i uprzejmi a także kompetentni i pomocni .
Witam... uwielbiam oglądać ale nie czułam potrzeby komentarza aż do dziś . Powód...? Temat filmiku który obebrałam osobiście jak policzek. Mam trochę inną opinię na temat pań ekspedientek . Uważam, że nie miłe sytuacje są efektem zachowań po obu stronach lady. To my polacy mamy taką mentalność.
Cześć Goooosia , najlepsza herbatka to z prądem. Ja miałem taką sytuację w biedronce zrobiłem zakupy i dałem przy kasie duży pieniądz a kasjerka do mnie a ma pan złotówkę a ja mówię że nie mam a kasjerka do mnie ale naprawdę pan nie ma a ja mówię że nie mam i że może pani mnie przeszukać ! i kasjerka wybuchnęła śmiechem o mało z krzesła nie spadła i mówi dobrze to jakoś już wydam i cały czas się śmiejąc dopóki nie poszedłem. Pozdrawiam ciebie , paaaa !
Miła pani w sklepie to nie kwestia miasta, tak myślę, a człowieka.U nas w Kauflandzie na kasie ,jest Pani zawsze miła i uśmiechnięta ,nawet jak bardzo zmęczona.Efekt uboczny u niej zawsze najdłuższa kolejka ,bo wszyscy wolą do tej miłej ;)
Moja mama pracuje od 22 w lat w małym sklepiku kosmetycznym. Sklepik się rozwijał i teraz jest podpięty pod sieć drogerii i jest sklepem samoobsługowym. Nawet teraz klientki przychodzą i proszą by moja mama poleciła i poszukała jakiś fajnych produktów. Niejednokrotnie wchodzą do sklepu i pytają o moją mamę, wychodzą kiedy ta jest na urlopie. Ten sklep jest jest całym życiem (do tego stopnia, że nie możemy kupić nic w innych drogeriach, czy biedronakach nawet jak jest tańsze, bo mama wspiera ten lokalny sklepik w którym pracuje). Uważam, że jest bardzo dobra w tym co robi i gdyby każda ekspedientka była tak miła, to i świat byłby piękniejszy 😊
Genialna jesteś! I znów się uśmiałam 😂 .... w dużych miastach tez się zdarzają królowe sklepu! 😁 (dobre) a co dziwniejsze, im jesteś dla nich milsza tym bardziej one są opryskliwe.... dlatego już przestałam być miła!
Gosiu najlepsza lampa to lampa ringlight 65 W. Jestem wizazystką więc wiem jak ważne jest oświetlenie 🙂 ja kupiłam swoją na allegro od firmy eltec kosztowała ok 300 zł ❤️
Witam Cię Gosiu! 😍 Co do sklepów w Polsce to masz 100% racji! !! Ludzie wiszą Ci na plecach a ekspedientki rzadko kiedy są uprzejme! Pozdrawiam serdecznie Ania😘
takie właśnie sytuacje, które Gosiu opisałaś powstrzymują mnie przed powrotem do naszego pięknego kraju. NIby pierdoły, ale jednak codziennie się coś kupuje czy załatwia i nie chcę być otoczona takimi ludźmi. Pozdrawiam z Irlandii! ❤️
Rok temu wróciłam po 5 latach mieszkania w Anglii . Obsługa w Polskich sklepach jest po prostu tragiczna . Zgadzam się z Tobą w 100% . Ja do tej pory nie mogę zrozumieć co tym ludziom dolega 🤔 . Klienci dokładnie mam te same odczucia co Ty . Zawsze przyjdzie mi stać przy kasie z koszem wbitym w tyłek , bo ten ludź z tyłu myśli że nie zdąży wyłożyć swoich zakupów na taśmę 😨
Tez miałam do czynienia z beznadziejna obsługa w Apart w Łodzi (sklep w Porcie Łódź). Gdybym naprawdę się nie spieszyła z zakupem - powinnam wyjść po 2 zdaniach pani obslugujacej. Przewrót oczami na wyjęcie pierścionka z wystawy, kolejny przewrót i wołanie abym to ja podeszła do podstawy prezentującej i kolejny na otwarcie i wyjęcie pierścionka z szuflady pod lada. Żebym czasami nie zechciała jednak kupić to zapewnienie iż na pewno nie ma rozmiaru - nie pytając nawet na jaki palec i czy dla mnie. Jednak zwyciężyłam . Kupiłam pomimo usilnych starań pani aby nie kupić. Jedno co im się znakomicie udaje to zniechęcanie.
Ja pracuję od niedawna w kiosku i ludzie czasem mi mówią, że lubią przychodzić, gdy jestem na zmianie 😁 To jest świetne, bo czuję się choć trochę doceniony 😁😁
super widocznie jeśteś dobrym człowiekiem bo ludzie to czują...
Marcin Hamernik 💕
Dziękuję Wam za tak miłe komentarze 😊💓
Dziękuję, że jesteś uprzejmy!💕💕💕Pozdrawiam!🐻🌿🌹🌿
U nas jest za nerwowy tryb zycia..i klienci i kasjerki bywają niemiłe..inny poziom zycia..za granicą jest...może spokojniejszy i stabilniejszy tryb życia.
Najfajniej by było, gdyby ani ekspedientka, ani klient nie był panem, a po prostu partnerem- ja chcę sprzedać, Ty chcesz kupić, szacunek i już.
Dokladnie
Sedno!
Otóż to! :D
nie
rozumiem to doskonale ale niestety też często od klienta czuć wyższość, dwa lata pracuje dorywczo jako uczennica w kawiarni z lodami i często ludzie robią awantury a tak abstrakcyjne rzeczy np. mam 10 rodzaji kaw i znajdą się osoby które chcą coś z poza menu, informuje że nie mam tego to jest skarga, awantura i złość, niestety u nas nie ma często szacunku z obu stron. nie mówię oczywiście że wszyscy tacy są
No.. A najlepsze jest, jak tak ktoś za tobą popycha cie "delikatnie" koszykiem.. Dostaję wtedy szału..
W piątek miałam sytuację przy kasie, że typek wjechał we mnie wózkiem tak, że porwały mi się rajstopy. :)
oj znam to! Wkurwi*** mnie to okropnie.
Ja raz powiedziałam "Proszę mi jeszcze na barana wskoczyć" :') zwykle unikam takich konfrontacji ale po napastowaniu mojej chorej nery koszykiem już mi nerwy puściły
Ja zazwyczaj robię zakupy z Córką która siedzi w wózku i jak ktoś mi tak wjeżdża to akurat się schylam do Niej co powoduje popchnięcie wózka i więcej wjeżdżania nie ma 😁
O masakra,znam to i jak mam cierpliwości zazwyczaj mnóstwo to po którym takim smyrnięciu mnie wózkiem dostaję piany.No nijak nie rozumiem takiego zachowania.
I jeszcze jedno Gosiu, proszę o więcej pogadankowych vlogów takich jak dziś. Uwielbiałam "Herbatki z Gosią". Pierwszy filmik z Tobą jaki zaproponował mi RUclips, to właśnie ten z herbatką. Obejrzałam wszystkie od początku. Kolejną sprawą to mów do nas dłużej, o pierdołach wszelakich :)
Tez niedawno wrocilam z UK po 8 latach i te ponure miny, popychanie w kolejkach, niechęć pomocy i opryskliwość doprowadzają mnie do szału. Zawsze staram się zamienić chociaż słowo z ekspedientką, uśmiech obowiązkowy. Pracowałam w UK przy sprzątaniu i na kasie, więc teraz szanuję ludzi na podobnych stanowiskach, bo wiem jak to jest, często jest się niewidzialnym. Polska drażni, ale wierzę że to się powoli zmieni.
Tez mieszkam w UK i to jest przepaść między Uk a pl, w Anglii zawsze spotykam się z uprzejmością czasami mi języka w gębie zabraknie to i tak każdy stara się pomoc. W Pl to była dla mnie gehenna nigdy więcej!
Ostatnio w Lidlu schyliłam się po masło ,które znajdowało się na dolnej półce lodówki . Tak jak się schyliłam tak nagle poczułam na swoich plecach ciężar i zobaczyłam przepychającą się rękę pomiędzy moją twarzą , a ramieniem . Po dłoni z kolorowymi pazurami udało mi się rozpoznać płeć . Po ciężarze na swoich plecach przypuszczalnie mogłam ocenić nawet wagę owej kobiety no i też po tym jak długo po tym incydencie pozostałam w pozycji zgiętej - przycupniętej 😨 . Ja wam powiem że od tamtej pory mam traumę i nie kupuję masła z dolnej półki 😨
Boskie.
Xdd
hahhaha !!!! przepraszam ale rozbawiłaś mnie :)
Ja sobie to w głowie wyobraziłam 🤣🤣🤣
aniu bubu zapewniam cię , że nalepiej z dolnej półki....................................
"Ekspedientka nasz pan, klient nasz pachołek" 🤣
@@Arialianti m
„Te piwo, te oczy i to almette..”
😂😂😂
Gosiu masz całkowitą rację odnośnie ekspedientek w sklepie. Sama kiedyś pracowałam jako sprzedawca i pomimo złego humoru czy gorszych chwil zawsze na mojej twarzy widniał uśmiech do klienta. Teraz już nie pracuje ale wciąż spotykam sie z komentarzami od ludzi jak to fajnie było robić zakupy gdy pracowalam. I to bardzo miłe jest wtedy usłyszeć taki dowartościowujący komplement. Pozdrawiam serdecznie.
Ze mną było tak samo.Nawet najbardziej złośliwy klient obsłużony był z uśmiechem.Gdy byłam zmuszona sklep zamknąć klienci przychodzili mnie ze smutkiem pożegnać i nawet dostałam drobne prezenty.Poprostu nie każdy nadaje się do tej pracy.
Brawo dziewczyny mimo wszystko usmiech to wczesniej Czy pózniej da rezultaty to swiadczy o madrosci i inteligencji , po trzydziestu Latach za granica ciezko mi było chodzic do sklepów w kraju chociasz wiekrzosc sprzedawców jest bardzo miłych to jednak czasami trafiamy na wyjatki. raz mi sie to trafiło , wtedy zaputałam tej pani Czy Ja dobrze trafiłam bo byłam pewna ze jestem w sklepie I myslałam ze pani tu pracuje a Ja place za towar.Zaraz Potemkin wyszłam bez tego co wziełam .Przykre ale prawdzwe
Za granicą też są takie ekspedientki w sklepach. Jedna taka często mnie obsługiwała i towar rzucała jak dla psa, milczałam z grzeczności aż w końcu nie wytrzymałam i też jej powiedziałam, że nie jestem psem żeby tak rzucać.Zapytałam ją również czy siedzi tam za karę, jak tak to niech zmieni pracę. Od tamtej pory obsługiwała mnie z uśmiechem jakby zatwardzenie miała. Takie panie są wszędzie.
Jak fajnie, że herbatka! Moje ulubione wideło😀
W Polsce byłam ro temu, przed pandemią. Po 30 latach za oceanem każdy przyjazd odbieram jak powrót do domu, nie rażą mnie te baby włażące na plecy, cieszę się, że mogę pooddychać polskim powietrzem, że słyszę jezyk polski dookoła, obserwuję różne zachowania, których wcześniej nie dostrzegałam. Może to kwestia wieku i doświadczenia życiowego oraz tęsknoty.
I jeszcze dodam, że byłam kiedyś świadkiem, jak starsze panie kłóciły się o miejsce w kolejce do... konfesjonału.
🤣🤣🤣
Ciekawe czy sie z tego wyspowiadaly😉
🤣
😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂
Z tym "staniem na plecach" innym to chyba "narodowa" przypadłość wystarczy popatrzeć na kolejki do samolotu
Gorzej jak stosują to nie tylko w sklepach czy urzędach ale i na drodze. Mnie trafia szlak jak zachowuje odstęp na drodze przed poprzedzającym mnie samochodem a kretyn z tyłu dosłownie leży mi na zadku. Jedno moje gwałtowne hamowanie i już mamy stłuczkę bo debil jedzie pół metra za mną
Bo przecież nie zdążą;)
To sa pozostalosci z lat 80 kartki na zywnosc , kolejki nocne , awantury o miejsce w kolejce ...
Co chodzi o sklepy to prawda ... pracowałam jako ekspedientka i mogę również śmiało stwierdzić, że klienci równiez potrafią być podli i robić na złość :/
Bo myślą nasz klient nasz pan, niestety i tak się dzieje, byłam kasjerką, ciężki kawałek chleba.
@@malgorzatasyta5670 Dokładnie tak...
Bycie kasjerem to chyba najgorsza i najbardziej niewdzięczna praca. Czy jesteś miły czy niemiły to i tak cie nie szanują i mają do ciebie pretensje o wszystko a później idą jeszcze wylewac żale w internecie że kasjerki to niemiłe krowy
@@ewwfedsgdg5147 Dlatego później stwierdziłam że będę klientów traktować jak oni mnie... 🤷
Gośka opowiadasz moje historie normalnie! Od 6 lat mieszkam w Szwajcarii i jak jadę do Polski do Wrocławia, czyli duże miasto, to się normalnie szokuję tak jak Ty, poza galeriami handlowymi to juz w ogóle. Ostatnio na hali zgłodniałam, chciałam zrobić sobie kanapkę i pytam panią ze stoiska czy mogę 2 plasterki szynki (one były już pokrojone i to dość grubo), a ona z tym TONEM: no nie bardzo. Dobra to proszę 4 plasterki. I jeszcze 2 bułki grzecznie proszę. A ona: A BUŁKI TO SE PANI SAMA WEŹMIE ( tak jakbym bywała tam codziennie i wiedziała co się bierze samemu a co nie...). Innym razem w biedrze pożarłam się z facetem który siedział mi na plecach i nie mogł chwile poczekać z położeniem swojej wódki na taśmie, więc położył na moich zakupach. Kazał mi wyjść ze sklepu to będę miała luźniej a on nie będzie DŹWIGAŁ😂 bezdźwiękowe ekspedientki bez odpowiadania na MOJE jako pierwszej dzień dobry powodują u mnie chęć wyjścia... dla porównania, byłam parę dni temu na wizycie kontrolnej w szwajcarskim szpitalu, po raz pierwszy akurat w tym. Wiecie, w Polsce służba zdrowia, to trudny temat. Wychodzę i pani z recepcji dzwoni do mnie, że potrzebują jeszcze moich danych i czy ja jestem już w domu. Wróciłam, pani mnie przeprasza (?!) za zawracanie głowy, aż mi się głupio zrobiło 😂 no a w sklepach, jak ktoś ma małe zakupy to się go przepuszcza. Eh, moooże kieeedyś w Polsce...
Szczerze to tylko połowicznie przyznaje ci rację. Ja w sklepie nie pracuje, ale powiedzmy , że pracuje z ludźmi i to jak oni zachowują się wobec ciebie pozostawia wiele do życzenia. Najlepiej gdybyś z dwa miesiące popracowała w takim sklepie zrozumiała byś już to wszystko jak to wygląda jak ty się czujesz i tak dalej. Odpowiedzenie dzień dobry przez ludzi graniczy z cudem , panie pracujące w sklepach traktowane są jak swoje służące. Klienci są często opryskliwi, chamscy . Nie dziw się, że potem panie pracujące nie chcą już tego głupiego dzień dobry powiedziec, nie mają humoru. To ciężki kawałek chleba . Praca sama w sobie nie jest łatwa, często te osoby są zmęczone i jeszcze przez tyle godzin jak trafisz tylko na kilka miłych osób a reszta traktuje cię za przeproszeniem jak gówno to ta osoba tak się potem zachowuje. Ty jesteś akurat uprzejma i nie możesz zrozumieć dlaczego oni tacy nie są ale sama przyznaj że jak nie masz humoru bo ktoś ci go zepsuje , upokorzy cię albo źle potraktuje to już nie jesteś taka radosna i miła. To jest smutna prawda ale tak jak już wcześniej napisałam to trzeba przeżyć z drugiej strony. Chociaż nie bronie wszystkich kasjerów niektórzy mają już poprostu taki charakter . Ja szanuje ich pracę i staram się ich zrozumieć bo tak jak mówię też poniekąd mam kontakt z klientem i niestety ale chamstwo jest tu codziennością i brak szacunku . Ostatnio nawet uśmiechałam się do pana bo mam w zwyczaju uśmiechać się do ludzi jak mam z nimi kontakt na co usłyszałam odpowiedźi czego się kurwa szczerzysz głupia babo . Myślę że tu problemem jest mentalność, ludzie zarabiają coraz więcej uważają się za lespszych jeden od drugiego, a z tym tracą człowieczeństwo . Może za granicą jest inne podejście obustronne dlatego lepiej to wygląda
W uk nawet jak klijent nie jest mily ani uprzejmy ekspedientka czy pani w urzedzie nadal jest bardzo uprzejma
Zdarzylo mi sie kilka razy warknac sklepie czy urzedzie a one nadal cierpliwie tlumaczyly przepraszaly
@@edytakusmirek6423 ja też należę do tych osób które się uśmiechają pomimo wszystko co nie znaczy, że nie rozumiem osób które mają dosyć poprostu albo są słabsze psychicznie lub podatniejsze na nastrój. Swoją drogą jeśli pani się tak zachowuje to nie ładnie o pani świadczy.
napewno zle swiadczy dlatego nie pracuje w takim zawodzie
Tu po prostu za takie zachowanie ekspedientka czy urzedniczka wyleciala by z pracy
Co kraj to obyczaj 😀😀😀
@@edytakusmirek6423 Dlaczego sprzedawca ma być uprzejmy, kiedy klient jest ch*jem? Wy się dobrze czujecie? Trzeba traktować klienta ze wzajemnością.
Jak to mawia moja znajoma, od lat mieszkająca w Stanach, moje pieniądze są mile widziane wszędzie. Unikaj sklepów, gdzie jesteś traktowana jak intruz, w końcu zostawiasz swoje pieniądze. To jest powszechne u nas, ja się na to godziłam, ale teraz już zwracam na to uwagę. Wszystkiego dobrego Gosia❤️
W kapitalistycznej Ameryce tak. W Polsce jest socjalizm to raz, a dwa że sprzedawczyni w biedronce wisi czy coś kupisz czy nie, bo to nie jej sklep, nie jej biznes, pewnie nawet nie ma prowizji od utargu tylko jedna stała pensję. Dlatego zachowują się jak księżniczki, przecież lepiej byłoby leżeć w domu przed tv i dostawać 500plusy i inne zasiłki. Więc tak, klient jest traktowany jak intruz. Nic się tu raczej nie zmieni. "przecież i tak wróci, bo nie ma w pobliżu innego tak dużego i taniego sklepu". I nasz rząd (każdy) też o to dba :)
"Klient w krawacie jest mniej awanturujący się" :)
Niedawno wróciłam z Irlandii i naprawdę smutne to jest ale widac różnice między ludźmi tam a tu w Polsce,Gosiu trzymaj się tam ciepło ❤️🖤
Też pracowałam jako ekspedientka, starałam się zawsze klientów witać uśmiechem, co niejednokrotnie robiło mi dzień, bo przez 10 minut zakupów klienta miłą rozmową poprawiałam sobie humor na cały dzień. Jednak tak jak już niektórzy pisali, trafiają się klienci, którzy mam wrażenie, że żyją z nienawiści do kasjerów. Więc moja rada jest jedna, uśmiechajmy się do siebie nawzajem bez znaczenia na etykietkę "kasjer", "klient", "sąsiadka", "nieznajomy", pomimo maseczek uśmiech widać po oczach :)
Rany Julek Gosia ! TY JESTEŚ TAK NATURALNIE ŚLICZNA 😍😍
🤣
Anna Müller ?
Z której strony
każdy ma inny gust,koniec gównoburzy .
@@lalayellow2231 ale troll 😭
Ale od ciebie bije pozytywna energia🥰 dzisiaj idę na noc do pracy i póki mi się telefon nie wyładuje będę słuchała wszystkie twoje vlogi. Kuje tobie za wszystkie nagrania i życzę tobie dużo szczęścia😘😘👍💐💝
Od kilku lat mieszkam poza Polską, ale jak przyjeżdżam na parę dni parę razy w roku to też zauważam różnice w traktowaniu klientów. Dlatego ograniczam jak mogę 😂
Zrobiłem sobie herbatę, włączam YT a tu Gosia z herbatką. Jak miło, że wpadłaś bo bym pił w samotności. 47 sekund po publikacji :-D.
Tak Boże ostatnio byłam świadkiem w Kauflandzie jak ekspedientka chamsko potraktowała klienta biedny pan po prostu z czymś się pomylił nie wiem o co chodziło ale był miły a ta baba zero kultury nie powinna pracować w takim miejscu
Matko z ojcem! Interpunkcja 😭😱
@@beataw.9713 Wiem😂 też mnie oczy bolą jak na to patrzę,ale pisałam na szybko haha🙊
Zwróciłas tej babie uwagę?
@@Junas19 Troszkę kultury. Miłego dnia 🙂
@@beataw.9713 Jak szukasz interpunkcji , ortografi to prosze czytaj sobie ksiazki.
'Ona mnie dotyka swoimi cycami w plecy' 🤣
Siedzenie na plecach jest bardzo Polskie. A gdy zwróci się uwagę to jest obraza majestatu 🤨
Tak samo jak siedzenie na zderzaku
Odpowiem z drugiej strony barykady. Też teraz stawiam się na pierwszym miejscu :P pracowalam w dużym mieście i tam starałam się być miła, specyfika klientów była zupełnie inna. Naprawdę dobrze mi się tam pracowało ;) teraz pracuje w małym mieście i... Zgrażyniałam. Jestem zgorzkniałą babą, ale nie z własnej woli :( na początku byłam uprzejma, ale okazało się, że codziennie jestem wyzywana od niedouczonych młodych dziewuch, oszustek żerujacych na starszych ludziach... Pierwsze dwa miesiące często płakałam po pracy... Teraz stałam się odporniejsza, ale wiąże się to z tym, że jestem niemiła... Ludzie o dziwo nagle zaczeli czuć większy respekt, a obelgi zmniejszyły się o połowę. Jeśli ktoś leci do mnie z mordą nie mam już problemu, żeby mu powiedzieć, że jak się nie podoba to proszę tu więcej nie przychodzić... Nie czuję się z tym dobrze. Czekam do końca umowy, chce całkowicie zmienić sektor, bo mam dosyć gburowatosci innych i mojego nabytego chamstwa. Na palcach jednej ręki mogę policzyć ludzi, którzy podchodzą do mnie z szacunkiem, mimo że początkowo traskalam dobra energia i pomocą, tak jak zostałam nauczona w większym mieście...
Brawo! Ludzie sa wredni i roszczeniowi, wiec Cie rozumiem
@@barbaretkaalakrem5001 wszedzie sa tacy ludzie, praca z klientem nie jest latwa. Oczywiscie powinno to isc w dwie strony, ale jako pracownik ma sie obowiazek byc milym dla klienta, jaki by nie byl. Tak samo zachowuje sie nauczycielka w szkole, ktorej uwierz ze I dzieci I rodzice potrafia dopiec, w jakos musi pozostac profesjonalna I robic dobra mine do zlej gry. To samo polozne etc Ile sie mowi ze nie Maja za Grosz szacunku do rodzacych w bolu etc. Idziesz do pracy z klientem to zachowuj sie profesjonalnie, w nie w stylu " klient byl chamski". Tacy ludzie sa wszedzie,ale czescia pracy z klientem jest podejscie profesjonalne, nawet jak ponosza nerwy I szlag czlowieka trafia.
Naprawdę, w takiej branży trzeba być silnym. Pracowałam na poczcie,a wiadomo jaki panuje stereotyp pocztowej panienki z okienka. I na początku pracy faktycznie i mnie mierziło zachowanie starszych koleżanek, dopóki nie poznałam klientów. Klient potrafi chamsko wejść na głowę i nie wiem...czy mści się za czasy komuny ,gdzie faktycznie urzędnik/sprzedawca miał dużo do powiedzenia a klient miał być potulny i brać co jest ,a teraz czuje się jak pan i potrafi opierdzielić cię z góry na dół ,że znaczek jest krzywo przyklejony.I jako ekspedient uśmiechaj się przy tym :) Najlepiej się czymś takim nie przejmować,ale czasami trudno.
@@aleandra1990 akurat, to wiem, jak bedac studenka praciwalam w drogerii. Kobiety przyszly do sklepu po klotni z mezem wyladowac swe frustacje na ekspedientce. Czesto, gesto tak bywalo. Dodam, ze w obsludze kobiety sa o 100% gorsze od facetow. Nie wszystkie, ale duzy %
@@aleandra1990 Myślę, że mylisz się w kwestii, że pracownik ma się obowiązek być miłym dla klienta. Niezależnie od zajmowanego przez pracownika stanowiska żaden klient, pacjent, itd. nie ma prawa urządzać sobie osobistych wycieczek i używać różnych epitetów w stosunku do osoby, która go obsługuje. Jasne, klienta należy obsłużyć profesjonalnie, ale to nie znaczy, że obelgi z jego strony trzeba przyjmować z uśmiechem a potem podziękować i życzyć miłego dnia. W żadnym wypadku nie można pozwolić na to, żeby nie szanował Twojej godności i Cię obrażał tylko dlatego, że jesteś np. kasjerką. Kulturalny człowiek wszelkie nieporozumienia załatwia w kulturalny sposób a w naszym kraju kultura to niestety towar deficytowy.
W Japonii obsługa na najwyższym poziomie, więc polecam. Sama pracowałam w dziale obsługi w Japonii szacunek, szacunek i pomoc klientowi jako sztandarowe hasła
A co ma Japonia do rzeczy i po co "polecasz", myślisz że ktoś tam poleci specjalnie dla obsługi? Chyba że to męczące gloryfikowanie tego kraju jest twoim sposobem na promocję swojego kanału, wszędzie gdzie się da :/
Gosiu, to jest lampa to robienia zdjęć twarzy z bliska, do tej obręczy daje się obiektyw, twarz jak najbliżej i są fajne portrety :)
Gosiu, oglądam cię od niepamiętnych czasów, kiedy to farbowałaś włosy na różowo, a twoja przygoda z RUclipsm dopiero nabierała tempa 😊 Mogłam się z Tobą utożsamić, w sumie tak było i nadal jest. Również miewałam różne sytuacje w życiu, które na swój sposób mnie ukształtowały. Można powiedzieć, że zmieniałam się razem z Tobą. Widać, że zmieniłaś się wewnętrznie i zewnętrznie, oczywiście na plus! A ta sytuacja w sklepie jest właśnie na to dowodem. Trzymaj się ciepło! ❤️
To prawda,ze wielu Polaków nie jest uprzejmych w stosunku do drugiego czlowieka,tez przyjezdzam i od razu widze róźnice,ludziska nerwowi są😀
nie ma co sie dziwic :i
Dobrawa Kielich no własnie jest,wszyscy jestesmy ludzmi i traktujmy innych tak jak sami bysmy chcieli byc traktowani.
@@elkaem7264 niestety zycie w Polsce bylo, jest i pewnie bedzie trudne. Nie dziwi mnie, ze ludzie sa nerwowi. Nie masz spokoju, zyjesz od 10 do 10, zero oszczednosci itp.
Dobrawa Kielich to prawda I pewnie to jest głòwny powòd bo ludzie sa zmeczeni codziennoscia ale o ile by bylo łatwiej gdyby w przestrzeni publicznej ludzie byli mili a przynajmniej nie pyskowali do siebie przy pierwszej lepszej okazji.
antyreklama Gosi : "gówno kupisz gówno masz" hahaha to jest dobre 😁👍
Gosiu Dziękuję za dzisiaj pozdrawiam i zdrówka życzę kochana 💛
Herbatka z Gosią zawsze lepiej smakuje! 😏❤
Też miałam ostatnio sytuację w Lidlu że pani dosłownie na plecach mi wisiała bliżej już podejść nie mogła
🍺🤣👍
Trzeba było jej powiedzieć, że halo 2 metry bo covid 😂
@@SuperOlaPL mocher żyje własnymi prawami 😁
Może ona "nie ponimaju"?
A ja się zawsze w Lidlu pytam, czy Pani chce mnie zabić tym towarem? Bo napierdzielają równo...No ale te dziewczyny nie mogą za to
...🤐🥰
Ale się uśmiałam! Wszystko co powiedziałaś o sklepach to szczera prawda 😂
Dokladnie , niestety panie ekspedientki są bardzo nie miłe .
Ale jakby była miła to już byś się zastanawiał czy jesteś w Polsce czy cię gdzieś wywieźli a tak reklamowka w koszu, nie widać?!! i Już wiesz że to Polska 😂
Jakby cie codziennie od x lat poniżano i obrażano tak jakbyś był jakimś gorszym człowiekiem to byś inaczej mówił
Mieszkam od 20 lat w Niemczech i tutaj jest wlasciwie podobnie. Wszystko zalezy od miejsca i ludzi.Raczej bym nie uogolniala.W Polsce trafiam zarowno na bardzo mile ekspedientki jak i prawdziwe zolzy
Uśmiałam się do łez. Uwielbiam te filmy. A z tą babą na plecach z Lidla to ostatnio miałam dokładnie tak samo 😁
Pozdrawiam
Gosiu uwielbiam herbatki z Tobą. Jesteś mega pocieszna i uwielbiam Cię oglądać. Jesteś taka prawdziwa i widać ta szczerość. Gdy mam słabszy humor Ty w sekundę go poprawiasz za co Ci dziękuję. Nie zmieniaj się jesteś boska. Pozdrawiam serdecznie 🙂
Słuchaj, Gosiu jestem ekspedientka z małego miasta i niestety mam wrażenie że przez klientów jestem traktowana jak ktoś gorszy. Szacunek powinien obowiązywać w obydwie strony. Pozdrawiam
HA HA !!! Ale się uśmiałam ! Jesteś spostrzegawcza i dowcipna !!!
Pracowałam przez miesiąc w księgarni. Denerwowali mnie klienci, więc szybko stamtąd odeszłam. Nie każda praca jest dla każdego...czy jakoś tak :D
Gosiu uwielbiam twoje herbatki ❤️ zgadzam się z tym co mówisz w 100%, ja mieszkam w UK i nie wyobrażam sobie wrocic do Polski . To jest inny świat.
Do mnie dochodzi, że w Polsce trzeba się naujadac, aby zachować godność ludzką.. Tylko, że właśnie wybrałam studia, które mi utrudniają wyjazd za granicę :/
Ennawa w Polsce dobrze się wykształcić, jest to darmowe w przeciwieństwie do wielu innych krajów. Wykształc się i wtedy wyjedź jeśli chcesz . Jeśli jeszcze raz miałabym wybierać to w Polsce skończyłabym bankowość lub farmacje i wyjechała do UK . W Londynie to naprawdę popłaca .
W Szkocji studia są za darmo 😁 (ale po Brexicie to może się zmienić 😏). Póki co, ja nie płacę, a wręcz mnie płacą- w formie stypendium 😀
Emi B ooo to super :) No a Anglii są płatne i to srogo 😄niby jest kredyt studencki ale ja się w tym nie orientuje za bardzo .
Ja mieszkam w Holandii i też nie wyobrażam sobie powrotu do Polski.
Hahaha!!! Mialam idento odczucia bedac w Polsce na wakacjach :D tracanie cycami w biedronkach musi byc- bez wzgledu na obostrzenia :p
@Mathias Smith Zazwyczaj trącają kobiety 60+, więc jeżeli lubisz takie klimaty i będziesz regularnie chodził do biedry, czy czegoś podobnego, to wszystko przed Tobą ;-)
Trącanie wózkiem i chuchanie na plecy też obowiązkowe 😜
bo ludzie przestaja (badzo dobrze) wierzyc w tego wirusa. .... i znow: choc czesto robie zakupy i stoje w kolejce rzadko zdarza mi sie, zeby ktos mi sapal na kark... rzadko. Bywa, ale nie tak zeby tylko o tym pisac jakoby to byl Standard przy kazdym staniu w kolejce.
uwielbiam te momenty, gdy kolejka przesuwa się o jedną osobę a ty przesuniesz się do przodu tylko o pół kroku i już z tyłu czujesz na karku oddech starszej pani, która nie może zdzierżyć, że nie przesunęłaś się o CAŁY KROK - no bo przecież to TAAAAKA różnica w kolejce
a może ta starsza pani dusi się w tej maseczce ?
@@makapaka6613 jedna starsza Pani dusi sie w maseczce a cała reszta ludzi stojących w kolejce uwiebia maseczki i specjalnie stoją tam tak długo żeby sobie postać w maseczce...
Chodzi o to, że nic jej nie da przesunięcie o 20cm bo i tak musi czekać na swoją kolej do kasowania, a i tak dziobie Cię koszykiem w tyłek żebyś ruszyła te 20cm
Gocha, jakoś mi lepiej na sercu, że bliżej jesteś! Taka piękna, kolorowa osobistość w tym szarym, smutnym kraju jest na wagę złota!
beatyfikujcie ja. Powinno sie udac...
Ring light jest tylko światłem punktowym, aby robić sławne kółko w oku. Softbox to zawsze lepsza opcja bo światło jest rozłożone równomiernie.
Jak był lockdown to bardzo wszyscy byli grzeczni 2 metry odstępu wszyscy uprzejmi wgl cieszyli się że mogli kupić cokolwiek pełni pokory. Skończyło się to chamstwo wróciło
Pewnego razu, dostałam kartę podarunkowa do douglasa o wartości 1500zl, zrobiłam sobie listę rzeczy, które mnie interesowały i "poszłam w miasto"😂
Muszę zaznaczyć, że wyglądem nie pasowała, do Pan, które były tam klientami, glany, dziurawe stare spodnie, wymieta jeansowa koszula. Już po sekundzie poczułam wzrok ekspedientek 😂 oceniający, pełen pogardy, z wydźwiękiem "i tak tu nic nie kupisz"
Podeszła do mnie łaskawie jedna z pracownic, mówiła wymijajaco, jakby rozmowa ze mną byla przegranym zakładem 😂 poświęciła mi 5 minut swojego cennego czasu, po czym gdy przyszła klientka w futrze, botkach, okularach przeciwsłonecznych i z okazała ilością biżuterii, ekspedientka która "mnie obsługiwała" w połowie mojego pytania odwróciła się i szybkim krokiem udała się do nowej klientki...
Normalnie umarlam wewnętrznie, Pani "luksusowa" kupiła jedynie płyn micelarny, a ja udając głupia, poszłam do mojej ukochanej Pani z Douglasa z zapytaniem czy może mi sprawdzić stan karty podarunkowej, po zobaczeniu kwoty, oczy zaswieciky się jej jsk żarówki, ton się zmienił i pojawił się uśmiech 😂
Natomiast ja grzecznie podziękowałam i wyszłam, mówiąc, że wydam te pieniądze tam gdzie, ktoś potraktuje mnie jak normalnego klienta, bez względu na wygląd. Mina Pani, bezcenna😂😂😂
Twoja historia- taka nienaciągana, rodem z Pretty Woman! 🤦😂
@@AGAnieszka255 Dokładnie to samo pomyślałam :)
Chyba, za dużo się filmów naoglądalaś 😂
Kocham ❤
Ja byłam tylko kilka razy za granicą na wakacjach, ale również odczułam wielką różnicę w zachowaniu ludzi i to na każdym kroku- nie tylko w sklepie. Ostatnio zawitałam do bardziej popularnych w Polsce term, gdzie pośrodku jest również bar. Obserwowałam przez dłuższą chwilę barmankę sącząc nieopodal drinka. Był tam z nią jeszcze ratownik, z którym żywo dyskutowała. Każdy klient, który podchodził do baru był traktowany jako osoba, która jej w tej rozmowie przeszkadzała. Stroiła więc miny do tego ratownika na każdym kroku i spoglądała na klientów wręcz z obrzydzeniem, komentując jeszcze i wymieniając się z nim wymownymi spojrzeniami. Niekiedy zdarzało się, że ktoś czekał kilka minut i podchodziła dopiero gdy zakończyła rozmowę ( oczywiście widziała, że ktoś tam stoi). Najbardziej w tym wszystkim zdziwiły mnie reakcje ludzi, którzy byli dla niej mimo to mili, uśmiechnięci, a nie tak jak ja zażenowani jej zachowaniem. Będąc przedsiębiorcą wyrzuciłabym taka osobę z pracy. Nie wierzę, że ktoś może tego nie dostrzegać. Chyba w Polsce są po prostu takie standardy zachowania... Pozdrawiam Cię Gosiu :)
Sraty taty , wszedzie sa ludziei taborety! Goslawa qurwa to wypad do Afryki!
@@ewaswaczyna8207 Rozumiem że jesteś jedną z tych zmęczonych życiem z obsługi klienta ? 😨
Zależy, nie wszędzie tak jest
@@anna-hi7le nie, tymi youtuberskimi bredniami, wciaz tylko Polska zla , Polacy zli! Oby napewno a moze ruszcie dupe w swiat i zobaczcie jak jest naprawde!
@@ewaswaczyna8207 To znaczy ja ruszyłam swoje cztery litery i wiem jak jest . Inaczej bym nie krytykowała ma się rozumieć 😨
To jest za każdym razem tak bardzo pozytywnie, kiedy mówisz, że zobaczymy się bardzo niedługo.
Masz zupełna racje, tak właśnie jest w polskich sklepach i to nie ma znaczenia czy duże miasto czy mało. Oczywiście nie każda ekspedientka tak się zachowuje ale zauważyłam to w większości sklepów. Od 15 lat nie mieszkam w PL ale jak odwiedzam kraj to aż mi po prostu wstyd, obcokrajowcy tez na to zwracają uwagę, moi znajomi pytają czy my tacy wszyscy jesteśmy, ja mówię ze na całe szczęście nie🙏🏻 . Niektórzy ludzie w naszym kraju są wiecznie niezadowoleni, opryskliwi na każdym kroku, wszystko im nie pasuje co by człowiek nie zrobił, a zauważalne jest to najbardziej jak się mieszka poza krajem a przyjeżdża na odwiedzimy. Już nie wspomnę ze w niektórych przypadkach jak się kogoś puszcza czy otwiera drzwi, to nawet nie ma „dziękuje, przepraszam” szkoda gadać🙈
Witam! Trafiłam tu przypadkiem jakiś czas temu, Gosiu dziękuje za Twoje filmiki , potrafisz poprawić najgorszy dzień! Dziękuję :)
Witaj Gosiu ❤💋Wszystko ci o powiedziałaś to szczera prawda 😥nic się nie zmieniło a wręcz przeciwnie więcej powstalo sklepów i jeszcze gorsza obsluga.A klienci wózkiem robią ci z tyłka garaż 👹👹👹👹👹👹Pozdrawiam cieplutko 😍❤💋❤
Mieszkam juz od kilkunastu lat w UK i tutaj obsluga klienta gdzie sie nie pojdzie jest pierwsza klasa🙂
Nie ma nic lepszego w niedzielne popolunie niz herbatka z Gooooosia xxxxxx❤❤❤
Tak jest z tymi ludźmi na plecach😄mi kiedys Pani przedstawiała moje produkty na taśmie do przodu zeby już postawić swoje, bo ja zostawiłam odstęp od osoby przede mną, a Pani nie mogła się doczekać swojego kawałka taśmy😄
Taak, mam to samo odczucie! Staram sie nie chodzic do sklepow jak odwiedzam Polske, bo sie czuje jak intruz. Mój partner nie jest Polakiem, I tez zauważył, że wiekszosc ekspedientow jest niegrzeczna. Klienci także. Musze przyznac, że do dobrego traktowania łatwo sie przyzwyczaic, i teraz ciężko jest mi zaakceptować pewne zachowania.
Tez bylam w Polsce z mezem w markecie na wakacjach. Dostal kilka razy lokciami az sie przekrecil raz w ta to w druga strone. Mial z lekka w szoku mine az sie zasmialam. Za kazdym razem mowil a gdzie przepraszam?! A delikwent juz dawno znikl w tlumie. Ja ze smiechem - 'witaj w polskich realiach'. Ale niestety widac roznice w kilturze kupywania i obsludze na kasie. Jeszcze trzeba uwaznie kupywac bo ciezko z reklamacja.
Niestety tak już jest i trzeba się z tym pogodzić albo nie wracać do Polski jak tak źle jest i problem z głowy . Chociaż ja nie mam aż takich drastycznych sytuacji w sklepach jak niektórzy opisuja a jeśli by tak było to mam język i potrafie go użyć jeśli mi coś nie pasuje.
U mnie na wiosce są super sprzedawcy. Byłam w szoku po dużym mieście że może być tak miło, ciepło i sympatycznie. Więc nie ma reguły. Jakbyś znalazła lampę wspomnij proszę w filmiku jaka jest ok bo też poszukuje a jestem zielona w temacie. Pozdrawiam cieplutko 🌳🏵️💗🌞
Mieszkam w Pl od urodzenia już 37 lat i do tego w małym miasteczku i bardzo rzadko zdarza mi się trafić na nieuprzejmego sprzedawcę.. Także byłam w aparcie 😁 i nie zostałam potraktowana jako zło konieczne. Także to chyba wszystko zależy. A do tego powiem ze ja obsługuje klientów w pracy-nie jestem sprzedawca co prawda ale za to obserwuję wiele nieuprzejmości i natarczywości że str klientów..
Sklepów jest więcej niż tylko te do których ty chodzisz
Widocznie jesteś pewna siebie, takim boją się "podskoczyć" :D
@@analitycznie ta odpowiedź mi się podoba 😁
@@kA-rg5en fakt sklepów ci i nas dostatek 😁
Tak tak trącanie wózkiem albo cyckami i czosnkowy oddech na karku tak jakby tym sposobem kolejka miałaby przyspieszyć.
Gosiu,ja tez wrocilam do Polski po 5latach w Uk. Mam takie same spostrzezenia jqk Ty🤣
No masz dobre obserwacje,ja też po powrocie do Polski po 10 latach nieobecności też mam podobne przemyślenia))
Jeżeli nie będę miał kiedyś rodziny, to przynajmniej będę mógł wypić z tobą herbatkę❤
hej Gosia. Temat bardzo na czasie dla mnie :) Od niedawna mieszkam w Czechach i to zjawisko jest tutaj jeszcze bardziej nasilone niż w PL. Zawsze jestem w szoku i niedowierzaniu, że ludzie jeszcze nie ogarnęli prostej zasady biznesowej - jak jesteś chamski dla klienta to już do ciebie nie wróci. No cóż, jak widać potrzeba jeszcze czasu żeby dotarło. Pozdrawim :)
jak pojde do polskiego sklepu w uk mam to samo, wiec chodze raz na pol roku :)
Haha taka prawda
Mam identycznie. Mam jeden ulubiony Polski sklep w ktotym nie ma nigdy wielkiej kolejki ale w większych dgstansu nie ma
Gosiu mam inne odczucia. Wyprowadziłam się z Warszawy do małej miejscowości ,jestem zachwycona personelem w sklepach. Mają więcej czasu i cierpliwości dla każdego . To nieprawda ze w dużych miastach się zmienia na korzyść ,wręcz przeciwnie, łatwiej wymienić pracownika łatwiej zmienić pracę.
Ja dziś opowiedziałam o tym, czy mogłabym do Polski wrócić, więc podobne rozkminy mam na kanale 😀 Dziewięć lat za granicą robi swoje. Ciekawa jestem Twoich obserwacji, biorę się za oglądanie 🙂👍
„Sieeekłoo” 😂😂 Gosia uwielbiam Cię! Oby więcej takich pogadanek, ale znacznie mniej sytuacji nieprzyjemnych w sklepach!
Wzajemny szacunek :(
Ja staram się zawsze być miła i zawsze obsługuje tak jak ja bym chciała być obsłużona
No to Gosia puscila w eter rekomendacje zielonego Bosmana... A Polacy lubia, jak poniewiera;-)
Często z taką sytuacją się spotykam.Ludzie w kolejce włażą na plecy i do tego jeszcze wózek w tyłek wbijają 😁😄
A ja mam ż polskich sklepów i urzędów przemiłe wspomnienia .Ekspedientki miłe i życzliwe a panie ż urzędów wręcz opiekuńcze .Załatwiałam skomplikowane sprawy spadkowe i wszędzie spotkałam się z pomocą i życzliwością .Kędzierzyn to nieduże miasto .Mieszkam od ponad 40 lat za granicą i nie byłam łatwą klientką .Polacy są życzliwi i uprzejmi a także kompetentni i pomocni .
właśnie zrobiłam sobie herbatę... patrzę... a tu film
Gosiu uwielbiam podrozowac z Toba, nasze zycie to podroz i Twoj kanal pieknie to pokazuje. Widoków serducho dla Ciebie
Gośka wróciłaś do polskiej, smutnej rzeczywistości- witamy!!!!! ;)
Tak pracuje w sklepie 🍺👍
Dla mnie wesoła ta rzeczywistość a nie smutna. :) moja ukochana niedoskonała Polska 🥰💗❤
@@moja921 mięsny też dobra praca dobre zarobki👍🍺
Granice są otwarte ..spróbuj !
Sama jesteś smutna... Polacy są wspaniali!!! A Polska to piękny kraj :)
Ten filmik mega mi poprawił humor, dziękuję ❤️ masz świetną osobowość
Witam... uwielbiam oglądać ale nie czułam potrzeby komentarza aż do dziś . Powód...? Temat filmiku który obebrałam osobiście jak policzek. Mam trochę inną opinię na temat pań ekspedientek . Uważam, że nie miłe sytuacje są efektem zachowań po obu stronach lady. To my polacy mamy taką mentalność.
Cześć Gosia! Uwielbiam Twoje filmiki i polubiłam Cię. Gdzie teraz przebywasz? Można mieć z Tobą jakiś kontakt? Pozdrawiam cieplutko.
Cześć Goooosia , najlepsza herbatka to z prądem. Ja miałem taką sytuację w biedronce zrobiłem zakupy i dałem przy kasie duży pieniądz a kasjerka do mnie a ma pan złotówkę a ja mówię że nie mam a kasjerka do mnie ale naprawdę pan nie ma a ja mówię że nie mam i że może pani mnie przeszukać ! i kasjerka wybuchnęła śmiechem o mało z krzesła nie spadła i mówi dobrze to jakoś już wydam i cały czas się śmiejąc dopóki nie poszedłem. Pozdrawiam ciebie , paaaa !
Miła pani w sklepie to nie kwestia miasta, tak myślę, a człowieka.U nas w Kauflandzie na kasie ,jest Pani zawsze miła i uśmiechnięta ,nawet jak bardzo zmęczona.Efekt uboczny u niej zawsze najdłuższa kolejka ,bo wszyscy wolą do tej miłej ;)
"Ekspedientka nasz pan , klijent nasz pachołek" 😂
Moja mama pracuje od 22 w lat w małym sklepiku kosmetycznym. Sklepik się rozwijał i teraz jest podpięty pod sieć drogerii i jest sklepem samoobsługowym. Nawet teraz klientki przychodzą i proszą by moja mama poleciła i poszukała jakiś fajnych produktów. Niejednokrotnie wchodzą do sklepu i pytają o moją mamę, wychodzą kiedy ta jest na urlopie. Ten sklep jest jest całym życiem (do tego stopnia, że nie możemy kupić nic w innych drogeriach, czy biedronakach nawet jak jest tańsze, bo mama wspiera ten lokalny sklepik w którym pracuje). Uważam, że jest bardzo dobra w tym co robi i gdyby każda ekspedientka była tak miła, to i świat byłby piękniejszy 😊
Polska rzeczywistość, niestety napięcie, stres, agresja...😶
Genialna jesteś! I znów się uśmiałam 😂 .... w dużych miastach tez się zdarzają królowe sklepu! 😁 (dobre) a co dziwniejsze, im jesteś dla nich milsza tym bardziej one są opryskliwe.... dlatego już przestałam być miła!
Na lampach sie nie znam ekspedientka nie jestem🤪ale pozdrawiam Cię i witam zawsze strasznie gorąco🤗
Warto wspomniec o klientach, ktorzy nie szanuja sprzedawcow, bo to wlasnie tylko sprzedawcy w ich mnienamiu
Gosiu najlepsza lampa to lampa ringlight 65 W. Jestem wizazystką więc wiem jak ważne jest oświetlenie 🙂 ja kupiłam swoją na allegro od firmy eltec kosztowała ok 300 zł ❤️
Witam Cię Gosiu! 😍 Co do sklepów w Polsce to masz 100% racji! !! Ludzie wiszą Ci na plecach a ekspedientki rzadko kiedy są uprzejme! Pozdrawiam serdecznie Ania😘
Ja za każdym razem kiedy jestem w Polsce to mi się nóż w kieszeni otwiera tuż po opuszczeniu lotniska😉i od razu mam ochotę komuś przyłożyć .
takie właśnie sytuacje, które Gosiu opisałaś powstrzymują mnie przed powrotem do naszego pięknego kraju. NIby pierdoły, ale jednak codziennie się coś kupuje czy załatwia i nie chcę być otoczona takimi ludźmi. Pozdrawiam z Irlandii! ❤️
Mieszkam w PL 37 lat i się nigdy nieprzyzwyczaje do braku dystansu. Chociaż te 30 cm 😂😂
Dawno... tak się śmiałam , jesteś Kochana 🤗😘
Rok temu wróciłam po 5 latach mieszkania w Anglii . Obsługa w Polskich sklepach jest po prostu tragiczna . Zgadzam się z Tobą w 100% . Ja do tej pory nie mogę zrozumieć co tym ludziom dolega 🤔 . Klienci dokładnie mam te same odczucia co Ty . Zawsze przyjdzie mi stać przy kasie z koszem wbitym w tyłek , bo ten ludź z tyłu myśli że nie zdąży wyłożyć swoich zakupów na taśmę 😨
Pracuję w handlu 15 lat i zawsze z uśmiechem nawet jak klient ewidentnie przyszedł się wyżyć, bo są i tacy. Kwestia kultury i przyzwolenia :)
"Gówno kupisz, gówno masz"... prawie oplułam ekran :P Uwielbiam Cię
Tez miałam do czynienia z beznadziejna obsługa w Apart w Łodzi (sklep w Porcie Łódź). Gdybym naprawdę się nie spieszyła z zakupem - powinnam wyjść po 2 zdaniach pani obslugujacej. Przewrót oczami na wyjęcie pierścionka z wystawy, kolejny przewrót i wołanie abym to ja podeszła do podstawy prezentującej i kolejny na otwarcie i wyjęcie pierścionka z szuflady pod lada. Żebym czasami nie zechciała jednak kupić to zapewnienie iż na pewno nie ma rozmiaru - nie pytając nawet na jaki palec i czy dla mnie. Jednak zwyciężyłam . Kupiłam pomimo usilnych starań pani aby nie kupić. Jedno co im się znakomicie udaje to zniechęcanie.
podoba mi się hasło - GÓWNO KUPISZ - GÓWNO MASZ :-)
Lala Poland tak w ogóle to jest „gówno płacisz gówno masz” ;)
Gosia Twoje filmiki mozna oglądać i oglądać bez końca, jesteś super! Pozdrawiam