Z chęcią zakupię książkę. Nie chcę zbytnio cukrować ale twój (wasz?) kanał jest dla mnie numerem jeden. Zdetronizowaliście Rocka i Borysa. Andrzej jest super sympatyczny a na dodatek jego wiedza o wszelkiego rodzaju elektronice w połączeniu z twoim poczuciem humoru jest niepowtarzalna. Powodzenia w projekcie światłowód, to nie ma prawa się nie udać.
@@lukasbuczak Troche to prawda, ale dla mnie nie zdetronizowali ich Rysław i Andrzej, poniewaz niestety chłopaki mówią o waskim gronie i bardzo czesto chaotycznie i sie zawsze spiesza do tej 1h... A R&B w przeciwienstwie do nich, ale tez nie ma sensu tych dwóch kanałów chyba zestawiac. Jednakze prawda jest to, ze Rocka i Borysa oglada sie glownie dla Borysa chlop jest inteligentny i zawsze przygotowany do tematu - statystyki itp, itd
Mega podkast i fajny kontent jak zawsze można grać I słuchać was cały dzień!!! Gram od ZX Spectrum 48 aż do dziś na PlayStation 5 😃🎧🎮 Pozdrawiam serdecznie 👍
Moim zdaniem na pierwszym miejscu powinna być seria, a w zasadzie pierwsza trylogia Fatal Frame właśnie. Tam rzeczywiście się bałem. Świetna historia, niesamowity gameplay, piękna grafika. No i świeży pomysł z aparatem. Amnesia też swoje namieszała w świecie horrorów.
Bardzo polecam Alien Isolation z modem na VR. Genialna gra (scenografia, Ai potwora), unikatowy gameplay (potwora nie da sie zabic), mod jakości natywnie wiarowej gry. Doskonałe przełożenie tego czym straszył pierwszy filmowy alien na grę. Jeśli lubicie Gigera, to jest etap w którym odwiedzamy wielki obcy statek na którym pierwszy raz w filmie znaleziono jaja obcego.
Ach Waxworks... Kupiłem kiedyś oryginał będąc z rodzicami na wakacjach we Francji (uczyłem się kiedyś tego języka i udało mi się naciągnąć rodziców na francuską wersję w ramach "pomocy naukowych"). Pamiętam, że wróciliśmy do domu późnym wieczorem, zmęczeni jak diabli, ale zdecydowałem się jeszcze odpalić na chwilę żeby zobaczyć jak wygląda. Wybrałem ten etap cmentarny, z zombiakami... I noc z głowy. Nie to, że przegrałem całą noc, nic z tych rzeczy. Po prostu groza jaka wylewała się wtedy z ekranu sprawiła, że nie mogłem zmrużyć oka leżąc spocony pod kołdrą ;-) Uff. Ale z czasem zaintrygowało, wciągnęło i koniec końców przeszedłem, choć wspomagając się opisem z bodajże "Gier Komputerowych". Świetna, niedoceniona gra. Główny motyw muzyczny do dziś potrafię zanucić. "Skokostrachy"... a może lepiej "strachoskoki", bo to w zasadzie są skoki jako reakcja fizyczna? ;-) A "skokostrachy" zbyt mocno kojarzą mi się z kingowskimi Stukostrachami. Ale to tak na marginesie. Fajnie, że wspominacie "Alien Isolation" i przede wszystkim "Outlasta". To gra, której nigdy nie skończyłem, bo nie potrafię w nią grać w partiach dłuższych niż po 5 minut. Jeśli gram dłużej, to jestem cały spocony, roztrzęsiony i w ogóle nie do życia ;-) Staram się namówić moją lubą, żebyśmy zagrali razem, tzn. ja gram a ona rozładowywuje atmosferę swoimi sarkastycznymi komentarzami, ale na razie nieskutecznie, bo jej podejście do tego typu rozrywki to "eee tam, gierki...pff". Ale mur się pomału kruszy ;-) Gdy powiedziałem jej w zeszłym tygodniu, że idą do mnie gogle VR i jako pierwszą grę biorę "Blair Witcha" (bo zachęcony Twoimi materiałami, Rysławie przełamałem się i zakupiłem Questa II), spodziewałem się bardziej gwałtownej reakcji, a usłyszałem tylko "ja ci gaci prać po tym nie będę" ;-) "Manitou"! Jedyny książkowy horror, podczas czytnia którego się bałem. Pewnie dlatego, że był pierwszy. Potem już żaden King (choć bardzo bardzo go lubię), żaden Herbert (James, nie Frank). Lekkie uczucie niepokoju miewałem czytając Lovecrafta, a ze współczesnych autorów coś tam drgało w sercu przy Lindqviście i Ligottim, choć też bądźmy szczerzy, to nie są typowi pisarze horrorów. Zwłaszcza ten drugi, nie boję się go nazwać współczesnym Kafką. A Phantom Press pamiętam przede wszystkim ze "wspaniałej" serii o krabach Guy N. Smitha. Literacki camp w czystej postaci, czytało się to szybko (średnio dwa-trzy przysłowiowe posiedzenia na kiblu), z lekkim uczuciem żenady, ale paradoksalnie całkiem przyjemnie jeżeli ktoś gustuje w rozrywce klasy C, D i dalszej :-) "Rescue On Fractalus" grałem, dokładnie pod tytułem "Behind Jaggi Lines". Rzeczywiście jak na ośmiobitową rozrywkę atmosferę miało to bardzo sugestywną. No i "Gabriel Knight", którego uwielbiam. Jedynkę i dwójkę przeszedłem po kilka razy. Trójkę chciałem sobie niedawno odświeżyć, ale graficznie i mechanicznie zestarzała się sniesamowicie. W tej chwili jest niegrywalna i nie pogardziłbym jakimś dobrym remake'iem. Z "najntisowych" horrorów ze wstawkami FMV (nawiązuję tu do "The Beast Within") miło wspominam też "Realms Of The Haunting", w który zresztą również grałem po francusku. Dziś już niedałbym rady, bo ten język u mnie zardzewiał straszliwie, ale pierwsze zdanie pamiętam do dziś: "Mon pere est mort, il y a six mois" ;-) Przepraszam za długość i chaotyczną formę tego wpisu, ale edytuję go wraz z Waszymi kolejnymi wątkami. Jak Andrzej mówi, horror w grach ( i w ogóle w popkulturze) to temat rzeka, ja sam mógłbym rozmawiać o nim godzinami. Przecież taki "Half-Life" albo "The Last Of Us" to jakby nie patrzeć też horrory, nawet jeśli wymieszane z innymi gatunkami. Albo "I Have No Mouth, and I Must Scream", powstałe przy współpracy genialnego Harlana Ellisona. Chciałem jeszcze dorzucić parę słów o Tomku Beksińskim, ale zrezygnuję, bo choć w swoim czasie otworzył mi oczy na parę zjawisk muzycznych, to do niego samego jako osoby mam stosunek cokolwiek ambiwalentny (żeby nie było, przeczytałem książki Grzebałkowskiej i Weissa, oglądałem "Ostatnią Rodzinę" i "Beksińscy. Album wideofoniczny" i oczywiście słuchałem go bardzo dużo w latach dziewięćdziesiątych). Ogólnie bardzo fajny materiał i czekam na kolejny :-) P.S.: Zapomniałbym, książkę kupuję w ciemno.
Fajne i zróżnicowane zestawienie. Nie zgodzę się tylko z jedną kwestią - odnośnie SH1. Jak z dwoma ziomkami zobaczyliśmy ją praktycznie w dniu premiery to nie tylko skosiła nas klimatem, ale właśnie zrobiła mega wrażenie oprawą graficzną. Modele postaci i lokacji oraz szczegółowość elementów (pomijając mgłę i ciemność przez ograniczenia sprzętowe) to była wówczas ścisła czołówka w momencie jej premiery, tylko że te wrażenia mogły się szybko ulotnić, bo w tym samym roku wychodziły takie sztosy (gameplayowe i graficzne) jak m.in. Dino Crisis, FF8 czy Chrono Cross. Poza tym odcinek jak zwykle na solidnym poziomie.
Wow. Sądziłem, że mało kto pamięta o Condemned. Świetna gra. Swoją drogą zrobiłem o niej materiał. Muszę ograć kiedys drugą odsłonę w ramach odrabiania growych zaległości. :). Świetny materiał. Zapisałem sobie kilka tytułów, o których wcześniej nie słyszałem. Na pewno je sprawdzę. Trzymajcie się tam.
Lovecraft bez mackoryboludzi to jak Kingsajz bez polokokty. Clive Baker też sygnował Jericho, też dużo podróżowania i to w czasie. Graham Masterton to i Ocalony, Wyklęty, Dżin itp był taki czas w podstawówce,że faza była na to. Dorzuciłbym mikroserię The Suffering, zwłaszcza 1 część i wtręty narracyjne doktorka z projektora Cry of fear za atmosferę typu beznadzieja i jest podle i podlej i wieczny poniedziałek
Fenomenalny, wręcz fantastyczny materiał ;-) U mnie szybsze bicie serca spowodował ostatnim razem rozdział z Jeffem w HL:Alyx. A sentymentalnie to inna gra z szyldem Clive Barkera, czyli Jericho. PS. Mam nadzieję, że znajdę się wśród trzystu szczęśliwców. Do mnie wszystko dociera z opóźnieniem parodniowym, ale może się uda.
Rescue on Fractalus! Dzięki za przypomnienie tytułu gry z mojego dzieciństwa! Jedyne wspomnienie tego tytułu jakie miałem to właśnie widok szyby statku i wyskakujący na nią obcy! Pamiętam jak wracałem z przedszkola a starszy brat grał właśnie w to! Teraz już wiem że to Rescue on Fractalus! Dzięki wielkie! :)
100% zgody z Rysławem odnośnie mieszania polskiego i angielskiego w Medium. Jest to kompletnie niespójne, niszczy klimat świata. Ryszardzie, napisz do Bloobera, może ich przekonasz żeby dodali polskie tekstury :) zapytałem ich o to na AMA na Reddicie. Kompletnie wybija mnje też to że postać o twarzy Weroniki Rosati mówi głosem amerykańskiej aktorki. To samo z Dorocińskim.
Takie tam sprostowania ;) We Wrocławiu stała ekspozycja fotografii Zdzisława Beksińskiego jest w Muzeum Narodowym. Właściwie nie ma tam obrazów olejnych (o ile dobrze pamiętam był jeden czy dwa, ale ostatni raz oglądałem tą wystawę ponad 10 lat temu, mogło się zmienić). „Wieczór płytowy” był nadawany w programie II Polskiego Radia.
Jak zawsze bardzo interesujący odcinek. Widać, że wkładacie mnóstwo pracy w tworzenie materiałów. Wierzę, że Grysław będzie się prężnie rozwijał. P.S call of cthulhu dark corners of the earth to świetna gra, grałem kilkanaście lat temu niesamowity klimat.
Bardzo podoba mi się Wasz podcast. Byłoby super wygodnie, gdybyście chociaż wrzucali w opisie filmu tytuły gier o których wspominacie w odcinkach. Pozdrawiam! :)
Super, ja też grałem w Rescue on Fractalus na Atari! Pamiętam jak nasłuchiwałem te dźwięki na drabince po otwarciu włazu, ale to był strach. Na Spectrum grałem w Zombi i też się bałem :)
Witam Panowie. Kolejny świetny film. Wielkie brawa dla Andrzeja za The Evil Within. Gra jest genialna lecz bardzo mało doceniona w świecie wirtualnej rozrywki. Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia w kolejnym filmie.
Drogi Ryszardzie. Po pierwsze, po obejrzeniu odcinka podrzucam temat na jakiś przyszły odcinek. W sumie to Wy o tym powiedzieliście ale można rozwinąć. Chodzi o gry, które z różnych względów (ale głównie poprawności politycznej i światopoglądowej) nie zostałyby obecnie wydane (tak jak wspomniany Manhunt). Po drugie zgłaszam, że bardzo chętnie kupię taką książkę i wydaje mi się, że wspomniany nakład 300 egzemplarzy może okazać się mocno niewystarczający.
Jestem zainteresowany książką :) Oczywiście zakup będzie zależał od ceny i dostępności*, ale z chęcią wesprę ulubionego twórcę, a i wiedzy sobie trochę dostarczę, same plusy! *e-book również mile widziany :)
Hej, jak zwykle super odcinek. Co do moich przezyc: Resident Evill VII przeszedlem na VR w calosci. Malo tego - to byla moja pierwsza gra na VR. Specjalnie czekalem z zakupem RE az bede mogl sobie pozwolic na PSVR. Codziennie gralem po okolo 5 godzin :D Ryslaw osobiscie jakos specjalnie nie balem sie. Myslalem ze bedzie o wiele straszniejsza w VR ale to plus w sumie - jak dla mnie dobrze wywazona jesli chodzi o horror na VR zwlaszcza dla osoby debiutujacej w VR. Darkseed
Książka? Jestem zainteresowany. Panowie, świetny materiał. Jak słuchać o horrorach to późną porą. :D Ktoś tu wspomniał o Sanitarium, również popieram, dobra gra.
Odcinek niemal kompletny, jedyne czego mi zabrakło chociażby w honorowych wzmiankach to The Inpatient exclusive na PS VR, przedstawia historię szpitala z gry Until Dawn. Klimat jest świetny, grafika chyba najlepsza jaką widziałem na PSVR, mamy wybory wpływające na zakończenie oraz rewelacyjny system dialogów w którym dla zwiększonej immersji możemy na głos odpowiadać, gra dobrze sobie radzi nawet z polskim bo oczywiście jest w pełni zlokalizowana. Archon zrobił kiedyś jej recenzję 😋 Moja propozycja na tłumaczenie zwrotu "Jump scare" to wyskakujące straszaki 🤣
Jestem w trakcie oglądania, więc zanim zapomnę, to : -dopisz kolejnego chętnego na Twoją książkę # -Man of Medan nie jest kontynuacją Until Dawn. Nie należą też do tego samego uniwersum. MoM jest częścią antologii Dark Pictures.
@@pinmojo7670 Heh, to twoja opinia. Gra miała jump scary, groteskowe potwory, sporą brutalność, straszną muzykę oraz psychodeliczne wizje głównego bohatera. Polecam sprawdzić na gry-online. Gra jest oznaczona jako survival horror, akcja. Tak samo moim zdaniem to jest conajmniej dobra gra (7/10). Kończyłem pierwszą część kilkukrotnie na PC i ją uwielbiam. 2 część nieco słabsza i trudniejsza ale też lubię
@@pinmojo7670 Masz 46 lat i nie potrafisz pisać poprawnie, no nieźle. Ciekaw jestem, jakie horrory są dla ciebie prawdziwymi horrorami? :D Silent Hill to klasyka survial horrorów, w których walka była opcją a nie przymusem. Zaś The suffering to horror akcji. Cóż, obadaj sobie w internecie, czym jest horror i jaka jest jego definicja. Czy ci się to podoba czy nie, te gry po prostu nimi są z gatunku. Jeśli bierzesz takiego Silent Hill 1-4 za chodzona nawalankę, to gratuluję. Cóż, widocznie nie umiesz z tych gier wyciągnąć nic więcej :D Każdy odbiera kulturę na miarę swoich możliwości intelektualnych. No chyba, że coś źle zrozumiałem, ale tak to napisałeś śmiesznie, że nie wiem, co mam rozumieć z tych twoich wypocin :D Poza tym ja grałem w The Suffering (jak wyżej napisałem) w wieku 13 lat, więc gra mnie przerażała i dziś już może nie straszy jak kiedyś, ale nadal ma niepokojący klimat. Moim zdaniem gra akcji tak samo potrafi być świetnym horrorem. Mniemam, iż nie grałeś w takiego Cry of Fear. FPS, którego nie skończyłem bo jest dla mnie zbyt przytłaczający. Kiedyś do niego z pewnością wrócę.
@@Puchacz_Okrutnik Nie ma sensu kopać się z koniem. The Suffering bez dyskusyjnie ma elementy horroru. Wikipedia: "The Suffering: Ties That Bind is a 2005 first and third-person shooter psychological horror video game".
@@pinmojo7670 Raaany, jaki filozof xD Aleś się rozpisał koleś... Pisownia i umiejętność wyrażania myśli jest ważna wszędzie, w przeciwnym wypadku, gdy pogwałca się język ojczysty to uczy się innych, przede wszystkim dzieciaki, że można pisać byle jak. A to nie prawda. O tym, jak się przykładasz do pisania i wysławiania się, świadczy twoja inteligencja oraz twój szacunek (lub jego brak) do rozmówcy. No sorry. Masz 46 lat a piszesz jak mniej rozgarnięty gimnazjalista. Kiepsko to o tobie świadczy. Poza tym widzę, że chciałeś pokazać, jaki to nie jesteś światły, i twój gust jest taki dojrzały i w ogóle XD Co zawsze mnie bawi szczerze mówiąc, jak ktoś pisze, że lubi poważne rzeczy, do których trzeba dojrzeć, a inne już go nie bawią, bo już nie są nastolatkami, tudzież dziećmi xD Ja jestem 29 letnim dorosłym człowiekiem i do dziś lubię wracać do tego, co mnie cieszyło 10 i 20 lat temu i nie widzę w tym nic złego. Dorosłość jest wtedy, gdy umiesz się cieszyć tym co sprawia ci przyjemność, bez patrzenia na to, co myślą inni. A przekrzykiwanie się, co jest lepsze a co gorsze dobre jest dla rozwydrzonych dzieciaków, które zawsze wiedzą lepiej (patrz wojny między konsolami a pecetowcami). Pozdrawiam. PS. Tak trudno napisać jeden, spójny komentarz? Po co pisać kilka odpowiedzi, gdy można napisać w jednej...
@@pinmojo7670Przecież napisałem ile mam lat xD Czytanie ze zrozumieniem z 4 klasy podstawówki się kłania. Przyganiał kocioł garnkowi xD Kończę ten wątek, bo rozmowa zmierza donikąd. Życzę miłego dnia ;)
Silent Hille, poza Downpour i ewentualnie Shattered Memories, są dzisiaj niegrywalne. W grze potężnie przeszkadzają fundamentalne zasady gier m.in. sterowanie, brak objaśnienia na grać, brak ścieżki po której należy podążać.
Panowie, Wasze zestawienia przywołały we mnie wspomnienia z dawnych lat. I mam pytanie, czy macie jakieś gry na swojej liście, w które zawsze chcieliście zagrać (wręcz marzyliście o tym), ale z różnych względów nigdy nie zagraliście? I do dzisiaj te gry pozostają w Waszych wyobraźniach jako niedościgniony sen?:) Przykładowo dla mnie takim nieogranym kultowym tytułem jest Shenmue (cała seria zresztą), posiadałem wtedy PS2 i na Dreamcasta nie mogłem już sobie pozwolić. Ale zbierałem wiele materiałów na temat tej gry, dzisiaj można serię zakupić w wersji na PC, jednak obawiam się, że nie przełknę oprawy:) Moje wyobrażenia na temat tej gry są wciąż mega pozytywne. Fajnie byłoby, gdybyście się odnieśli do tego zagadnienia w którymś Grysławie:) Pozdrawiam.
Z pewnością nabędę Twoją książkę kiedy się ukarze. Przykład Marcina Kosmana i jego wydawnictwo openbeta pokazuje, że można, trzeba i warto :-) EDIT: MicroProse ma bogatą historię gier przygodowych (1:30:01), w tym kilka "horrorów": Return of the Phantom czy mroczne/ wampiryczne Noctropolis i BloodNet.
Gra jest po angielsku i dla tamtego odbiorcy przede wszystkim, kilka napisów po polsku jest po to aby utrzymać klimat polskości. Mi się podoba taka sytuacja. Może kiedyś wyjdzie w pełnej polskiej wersji i wszystko będzie po naszemu... ?
Fajny macie gust, i praktycznie wszystkie gry przez was wymienione ukończyłem i bardzo lubię. Dziwi mnie natomiast brak Project Zero, które osobiście uważam za najstraszniejsze gry, i skończenie ich wszystkim w nocy na słuchawkach wymaga ogromnego samozaparcia i odwagi hłe hłe :) Zaskoczył mnie Andrzej twierdząc że The Evil Within 2 jest lepszy od części pierwszej... W moim odczuciu ugrzeczniona, mniej " szalona " otwarte miasto nie przypasiło, lokacje mniej wymyślne...
Przeszedlem calego Residenta na PsVr i musze powiedziec, ze daje w kosc. Jestem rocznik 77, wiec rowniez musialem uwazac, hehe :) Wszyscy moi rowiesnicy odlecieli na poczatku lub maksymalnie dochodzili do akcji na schodach do piwnicy :)
Dziwne że nie wspomnieliście o polskiej grze The Beast Inside. Brak jej reklamy spowodowało że jest mało znana w Polsce ale ma bardzo wysokie oceny graczy . Czyż byście nie słyszeli o niej?
Grałem we wspomniane przez Ryslawa CB Undying, dostałem grę za dzieciaka na urodziny od cioci i nie wspominam dobrze. Już wtedy mnie śmieszyła ( pamiętam lewitującego zielonego ducha) choć historię w książeczko-instrukcji miała bardzo ciekawą. Nie dałem jednak rady w to grać bo wydawało mi się mega słabe a było to koło 04-05 roku. U mnie horrory to głównie 4 pierwsze części Silent Hill, dwie odsłony z PSP i to chyba tyle? z konsol. Obcy Izolacja czy Dead Space to dla mnie nie horrory bo takie gry mnie nie straszą. Na PC pamiętam jedną fajną przygodówkę z elementami horroru mianowicie "Scratches". Znacie Panowie? Bardzo mi się podobała i pamiętam że udało jej się mnie raz nieźle wystraszyć. Niedawno na PS4 zakupiłem Call of Ctulhu, może ta gra będzie miała dobry klimat. Z racji sporego natężenia horrorów filmowych i growych w wieku kilkunastu lat raczej dziś ciężko mnie wystraszyć grą - mało co na mnie działa a w zasadzie nic. Filmy owszem, gry raczej nie. Ryslawie, zauważyłem że mnóstwo gier które zaczynasz nie zostają przez ciebie ukończone. Sam kończę myślę koło 90% zaczętych gier dlatego dziwię się gdy mówisz o grze (ja myślę cały czas że skoro o niej mówisz to skończyłeś) a ty za chwilę mówisz że zostawiłeś :) Fajny odcinek, dzięki. Pozdrawiam
15:01 Nie chce się kłócić czy coś, ale mi się to właśnie mega podobała (choć wiem, że generalnie wszyscy recenzenci na to narzekali). Ale ja jestem dziwny, bo od zawsze uwielbiałem mixowanie języków
Pozdrawiam Andrzeja, przeszedłem całego Residenta 7 w VR :) Skokostrachy brzmią dobrze (kojarzą się ze stukostrachami Kinga - Tommy Knockers). Może się przyjmie :) Edge of Nowhere to gra od Insomniac, tytuł premierowy na Oculusa, obecnie trochę zapomniana. Dużo słyszałem o Doki Doki Literature Club, muszę w końcu spróbować :)
@@pinmojo7670 XDD Użyłem popularnego w branży terminu i ty już z tego faktu masz przesłankę do tego, iż jestem emigrantem i nie potrafię się posługiwać językiem polskim
shadowman, i jest gra niepamietam tytulu strzelanki z pierwszej osoby dwie czaesci w diabla mozna bylo sie zamienic i gra przelaczala sie na tpp, w trybie fpp krew na broni byla widoczna?
Cudnie mi brzękło na strunach nostalgii we wzmiance o Mastertonie, ależ kupa to była. Wolałem Koontza;) Rozumiem zamysł, ale niespecjalnie się zgadzam z narzekaniem na Medium w kwestii "polskości", przecież to tylko sztafaż, tło dla teoretycznie głębszej opowieści, a nie gra o Polsce. Równie dobrze mogłaby być po włosku w muchomorowym królestwie. Polecam wspomniane intensywniejsze "zawieszenie niewiary" bez którego przecież nie przeżylibyśmy wielu fantastycznych historii. Fakt, nie przypuszczałem, że "Syberia 4" będzie mi klatkować na dość dobrym kompie. Tak czy inaczej, Grysław - fantastyczny wehikuł czasu jak zwykle. Masz coś wspólnego z tłumaczeniem kartonowego Bloodborne czy tylko wkurzasz ludzi którzy nie wsparli;)?
Materiał dla mnie mocno kontrowersyjny (może dla tego że nie jestem fanem tego gatunku) z powodu wypowiedzi oraz opiniami z którymi się muszę zgodzić jak i z tymi które są dla mnie pomyłką. Zostały wymienione wszystkie gry które są dla mnie dobre i jednocześnie mają coś z horrorów: Soma, Dead Space, Doom 3, F.E.A.R. czy Obcy: Izolacja. Ale na początku materiału dużo uwagi poświęcono The Medium "grze" która jest tylko ładna i ciężko ją nazwać z tego powodu dobrą czy średnią bo każdy inny aspekt gry jest słaby. Kiedy Pan Andrzej wymieniał cechy gry w 21 minucie musiałem przesłuchać ten fragment raz jeszcze czy na pewno mówi o tej a nie innej grze bo to w moim postrzeganiu świata mocno mija się z prawdą.
Nie cierpię horrorów brrrr.... Ale grałem w 4 gry z waszych 10tek jak się okazało 😃 Czekam na odcinek o 3ds, jak potrzebujecie pożyczyć jakaś gierkę z mojej mikro kolekcji to dajcie znać, blisko mam😀
Prośba - jak podajecie jakiś tytuł gry niech pojawia się również jako napis na ekranie. Często jest tak, że dość niewyraźnie słychać wymawiany przez was tytuł i trudno dla osoby go nieznającej zidentyfikować z prawdziwą nazwą gry.
Ja wlasnie zacząłem ogrywać Alana Obudzonego na xbox one gra jest świetna tylko ekspresja twarzy alana czasem jest zabawna a chyba miało pokazywać jego przerażenie
Ryszardzie, rozważ trochę większy nakład książki, bo wszyscy subskrybenci kanału się rzucą i nie będzie czego zbierać ;) Ja chętnie bym kupił, bo uwielbiam takie etymologiczno-historyczne zagwozdki i bajania na temat języka. Z horrorowych gier najbardziej straszna dla mnie była przygodówka Black Mirror (2003), choć nie jestem wielkim fanem horrorów jako takich. W Black Mirror jest bardzo powoli budowany klimat, bez strachoskoków i cała atmosfera jest taka... ciężka.
54:07 @ryslaw, a w życiu! Oryginalny RE2 jest zdecydowanie lepszy od remake'a. A już w ogóle najlepiej to zagrać w RE1 Remake Remaster (z GC na PS4) oraz RE Zero Remaster ;)
Mi w ogóle nie podszedł, przede wszystkim tępy gameplay, bohaterka strasznie wooolno reaguje na ruchy padem, grafika też mnie nie do końca przekonuje piękne tła, no ale też statyczne, a animacja tak jak Rysław mówił z 2 generacji wstecz, fabuła w miarę ciekawa, ale też bez szału dla mnie
Z chęcią zakupię książkę. Nie chcę zbytnio cukrować ale twój (wasz?) kanał jest dla mnie numerem jeden. Zdetronizowaliście Rocka i Borysa. Andrzej jest super sympatyczny a na dodatek jego wiedza o wszelkiego rodzaju elektronice w połączeniu z twoim poczuciem humoru jest niepowtarzalna. Powodzenia w projekcie światłowód, to nie ma prawa się nie udać.
Ja piskliwego głosiku Rocka nie mogę słuchać. Facet dla mnie zachowuje się strasznie infantylnie na streamach i filmach... Nie da się tego oglądać.
@@Dokucznik bo ten podcast oglada sie dla Borysa :)
borys i rclk nie znaja si an grach. To takie pitu pitu
@@lukasbuczak Troche to prawda, ale dla mnie nie zdetronizowali ich Rysław i Andrzej, poniewaz niestety chłopaki mówią o waskim gronie i bardzo czesto chaotycznie i sie zawsze spiesza do tej 1h... A R&B w przeciwienstwie do nich, ale tez nie ma sensu tych dwóch kanałów chyba zestawiac. Jednakze prawda jest to, ze Rocka i Borysa oglada sie glownie dla Borysa chlop jest inteligentny i zawsze przygotowany do tematu - statystyki itp, itd
A co do ksiazki to chetnie bym kupil, ale tez taka, ktora dobrze tlumaczy angielski idiocie :(
Mega podkast i fajny kontent jak zawsze można grać I słuchać was cały dzień!!! Gram od ZX Spectrum 48 aż do dziś na PlayStation 5 😃🎧🎮 Pozdrawiam serdecznie 👍
Fajna była gra Sanitarium, przygodówka stworzona przez DreamForge Intertainment i wydana przez ASC Games w 1998 . Dobry klimat psychiatryka.
Drugi raz, już na spokojnie obejrzałem, i znów chciałem dać łapkę w górę.. Czego Wy się chłopaki tak ograniczacie? Tego można słuchać godzinami.
Moim zdaniem na pierwszym miejscu powinna być seria, a w zasadzie pierwsza trylogia Fatal Frame właśnie. Tam rzeczywiście się bałem. Świetna historia, niesamowity gameplay, piękna grafika. No i świeży pomysł z aparatem.
Amnesia też swoje namieszała w świecie horrorów.
Bardzo polecam Alien Isolation z modem na VR. Genialna gra (scenografia, Ai potwora), unikatowy gameplay (potwora nie da sie zabic), mod jakości natywnie wiarowej gry. Doskonałe przełożenie tego czym straszył pierwszy filmowy alien na grę. Jeśli lubicie Gigera, to jest etap w którym odwiedzamy wielki obcy statek na którym pierwszy raz w filmie znaleziono jaja obcego.
Ach Waxworks... Kupiłem kiedyś oryginał będąc z rodzicami na wakacjach we Francji (uczyłem się kiedyś tego języka i udało mi się naciągnąć rodziców na francuską wersję w ramach "pomocy naukowych"). Pamiętam, że wróciliśmy do domu późnym wieczorem, zmęczeni jak diabli, ale zdecydowałem się jeszcze odpalić na chwilę żeby zobaczyć jak wygląda. Wybrałem ten etap cmentarny, z zombiakami... I noc z głowy. Nie to, że przegrałem całą noc, nic z tych rzeczy. Po prostu groza jaka wylewała się wtedy z ekranu sprawiła, że nie mogłem zmrużyć oka leżąc spocony pod kołdrą ;-) Uff. Ale z czasem zaintrygowało, wciągnęło i koniec końców przeszedłem, choć wspomagając się opisem z bodajże "Gier Komputerowych". Świetna, niedoceniona gra. Główny motyw muzyczny do dziś potrafię zanucić.
"Skokostrachy"... a może lepiej "strachoskoki", bo to w zasadzie są skoki jako reakcja fizyczna? ;-) A "skokostrachy" zbyt mocno kojarzą mi się z kingowskimi Stukostrachami. Ale to tak na marginesie.
Fajnie, że wspominacie "Alien Isolation" i przede wszystkim "Outlasta". To gra, której nigdy nie skończyłem, bo nie potrafię w nią grać w partiach dłuższych niż po 5 minut. Jeśli gram dłużej, to jestem cały spocony, roztrzęsiony i w ogóle nie do życia ;-) Staram się namówić moją lubą, żebyśmy zagrali razem, tzn. ja gram a ona rozładowywuje atmosferę swoimi sarkastycznymi komentarzami, ale na razie nieskutecznie, bo jej podejście do tego typu rozrywki to "eee tam, gierki...pff". Ale mur się pomału kruszy ;-) Gdy powiedziałem jej w zeszłym tygodniu, że idą do mnie gogle VR i jako pierwszą grę biorę "Blair Witcha" (bo zachęcony Twoimi materiałami, Rysławie przełamałem się i zakupiłem Questa II), spodziewałem się bardziej gwałtownej reakcji, a usłyszałem tylko "ja ci gaci prać po tym nie będę" ;-)
"Manitou"! Jedyny książkowy horror, podczas czytnia którego się bałem. Pewnie dlatego, że był pierwszy. Potem już żaden King (choć bardzo bardzo go lubię), żaden Herbert (James, nie Frank). Lekkie uczucie niepokoju miewałem czytając Lovecrafta, a ze współczesnych autorów coś tam drgało w sercu przy Lindqviście i Ligottim, choć też bądźmy szczerzy, to nie są typowi pisarze horrorów. Zwłaszcza ten drugi, nie boję się go nazwać współczesnym Kafką.
A Phantom Press pamiętam przede wszystkim ze "wspaniałej" serii o krabach Guy N. Smitha. Literacki camp w czystej postaci, czytało się to szybko (średnio dwa-trzy przysłowiowe posiedzenia na kiblu), z lekkim uczuciem żenady, ale paradoksalnie całkiem przyjemnie jeżeli ktoś gustuje w rozrywce klasy C, D i dalszej :-)
"Rescue On Fractalus" grałem, dokładnie pod tytułem "Behind Jaggi Lines". Rzeczywiście jak na ośmiobitową rozrywkę atmosferę miało to bardzo sugestywną.
No i "Gabriel Knight", którego uwielbiam. Jedynkę i dwójkę przeszedłem po kilka razy. Trójkę chciałem sobie niedawno odświeżyć, ale graficznie i mechanicznie zestarzała się sniesamowicie. W tej chwili jest niegrywalna i nie pogardziłbym jakimś dobrym remake'iem. Z "najntisowych" horrorów ze wstawkami FMV (nawiązuję tu do "The Beast Within") miło wspominam też "Realms Of The Haunting", w który zresztą również grałem po francusku. Dziś już niedałbym rady, bo ten język u mnie zardzewiał straszliwie, ale pierwsze zdanie pamiętam do dziś: "Mon pere est mort, il y a six mois" ;-)
Przepraszam za długość i chaotyczną formę tego wpisu, ale edytuję go wraz z Waszymi kolejnymi wątkami. Jak Andrzej mówi, horror w grach ( i w ogóle w popkulturze) to temat rzeka, ja sam mógłbym rozmawiać o nim godzinami. Przecież taki "Half-Life" albo "The Last Of Us" to jakby nie patrzeć też horrory, nawet jeśli wymieszane z innymi gatunkami. Albo "I Have No Mouth, and I Must Scream", powstałe przy współpracy genialnego Harlana Ellisona. Chciałem jeszcze dorzucić parę słów o Tomku Beksińskim, ale zrezygnuję, bo choć w swoim czasie otworzył mi oczy na parę zjawisk muzycznych, to do niego samego jako osoby mam stosunek cokolwiek ambiwalentny (żeby nie było, przeczytałem książki Grzebałkowskiej i Weissa, oglądałem "Ostatnią Rodzinę" i "Beksińscy. Album wideofoniczny" i oczywiście słuchałem go bardzo dużo w latach dziewięćdziesiątych). Ogólnie bardzo fajny materiał i czekam na kolejny :-)
P.S.: Zapomniałbym, książkę kupuję w ciemno.
Fajne i zróżnicowane zestawienie. Nie zgodzę się tylko z jedną kwestią - odnośnie SH1. Jak z dwoma ziomkami zobaczyliśmy ją praktycznie w dniu premiery to nie tylko skosiła nas klimatem, ale właśnie zrobiła mega wrażenie oprawą graficzną. Modele postaci i lokacji oraz szczegółowość elementów (pomijając mgłę i ciemność przez ograniczenia sprzętowe) to była wówczas ścisła czołówka w momencie jej premiery, tylko że te wrażenia mogły się szybko ulotnić, bo w tym samym roku wychodziły takie sztosy (gameplayowe i graficzne) jak m.in. Dino Crisis, FF8 czy Chrono Cross. Poza tym odcinek jak zwykle na solidnym poziomie.
Wow. Sądziłem, że mało kto pamięta o Condemned. Świetna gra. Swoją drogą zrobiłem o niej materiał. Muszę ograć kiedys drugą odsłonę w ramach odrabiania growych zaległości. :). Świetny materiał. Zapisałem sobie kilka tytułów, o których wcześniej nie słyszałem. Na pewno je sprawdzę. Trzymajcie się tam.
Lovecraft bez mackoryboludzi to jak Kingsajz bez polokokty.
Clive Baker też sygnował Jericho, też dużo podróżowania i to w czasie.
Graham Masterton to i Ocalony, Wyklęty, Dżin itp był taki czas w podstawówce,że faza była na to.
Dorzuciłbym mikroserię The Suffering, zwłaszcza 1 część i wtręty narracyjne doktorka z projektora
Cry of fear za atmosferę typu beznadzieja i jest podle i podlej i wieczny poniedziałek
Wielkie dzięki za gościnny występ w podcaście MKwadrat i do następnego :)
Fenomenalny, wręcz fantastyczny materiał ;-)
U mnie szybsze bicie serca spowodował ostatnim razem rozdział z Jeffem w HL:Alyx. A sentymentalnie to inna gra z szyldem Clive Barkera, czyli Jericho.
PS. Mam nadzieję, że znajdę się wśród trzystu szczęśliwców. Do mnie wszystko dociera z opóźnieniem parodniowym, ale może się uda.
Rysławie, Twoją książkę kupię w ciemno!
Oj tak, zdecydowanie!
Ciekawe czy będzie opcja zakupu z autografem 😊
dokładnie podłączam się pod pytanie:) super mieć taką pamiątkę :)
Dziś pracuję chciałem sobie włączyć w tle jakiś film ale jesteście więc wygraliście, słucham :)
Z tego co kojarzę to w Nightmare Creatures 2 muzyka Roba Zombie'ego była tylko w wersji NTSC America.Taka ciekawostka ;)
Rescue on Fractalus! Dzięki za przypomnienie tytułu gry z mojego dzieciństwa! Jedyne wspomnienie tego tytułu jakie miałem to właśnie widok szyby statku i wyskakujący na nią obcy! Pamiętam jak wracałem z przedszkola a starszy brat grał właśnie w to! Teraz już wiem że to Rescue on Fractalus! Dzięki wielkie! :)
100% zgody z Rysławem odnośnie mieszania polskiego i angielskiego w Medium. Jest to kompletnie niespójne, niszczy klimat świata.
Ryszardzie, napisz do Bloobera, może ich przekonasz żeby dodali polskie tekstury :) zapytałem ich o to na AMA na Reddicie.
Kompletnie wybija mnje też to że postać o twarzy Weroniki Rosati mówi głosem amerykańskiej aktorki.
To samo z Dorocińskim.
Sponsorem odcinka są słowa: fantastycznie i fenomenalnie
Inspirują mnie konferencje Apple! ;)
O proszę... oglądam sobie archiwalnego Grysława a tu nowy odcineczek. Dzisiaj robię dzień gamingowy sobie to grysław doda +10 do klimatu.
Takie tam sprostowania ;)
We Wrocławiu stała ekspozycja fotografii Zdzisława Beksińskiego jest w Muzeum Narodowym. Właściwie nie ma tam obrazów olejnych (o ile dobrze pamiętam był jeden czy dwa, ale ostatni raz oglądałem tą wystawę ponad 10 lat temu, mogło się zmienić).
„Wieczór płytowy” był nadawany w programie II Polskiego Radia.
Świetny materiał jak zawsze.. Pozdrowienia z Norwegii Panowie
Uwielbiam gry planszowe dla których zupełnie zrezygnowałem z grania na konsoli. Dzięki za materiał!
Jak zawsze bardzo interesujący odcinek. Widać, że wkładacie mnóstwo pracy w tworzenie materiałów. Wierzę, że Grysław będzie się prężnie rozwijał. P.S call of cthulhu dark corners of the earth to świetna gra, grałem kilkanaście lat temu niesamowity klimat.
Bardzo podoba mi się Wasz podcast. Byłoby super wygodnie, gdybyście chociaż wrzucali w opisie filmu tytuły gier o których wspominacie w odcinkach. Pozdrawiam! :)
Ale się cieszę, że ten temat wygrał w sondażu :)
Wczoraj odsłuchałem na Spotify, jednak wersja wideo lepsza.😀 Widać napracowanko przy montażu, świetnie się to ogląda 👍👏👏
Super, ja też grałem w Rescue on Fractalus na Atari! Pamiętam jak nasłuchiwałem te dźwięki na drabince po otwarciu włazu, ale to był strach. Na Spectrum grałem w Zombi i też się bałem :)
Witam Panowie. Kolejny świetny film.
Wielkie brawa dla Andrzeja za The Evil Within. Gra jest genialna lecz bardzo mało doceniona w świecie wirtualnej rozrywki.
Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia w kolejnym filmie.
Znakomity materiał. Świetnie się Was Panowie słucha. :}
Oj ja na pewno bym kupił książkę! Szczególnie jakby jeszcze ją opatrzyć Twoim autografem Rysławie! Czekam na start zamówień przedpremierowych.
Drogi Ryszardzie. Po pierwsze, po obejrzeniu odcinka podrzucam temat na jakiś przyszły odcinek. W sumie to Wy o tym powiedzieliście ale można rozwinąć. Chodzi o gry, które z różnych względów (ale głównie poprawności politycznej i światopoglądowej) nie zostałyby obecnie wydane (tak jak wspomniany Manhunt). Po drugie zgłaszam, że bardzo chętnie kupię taką książkę i wydaje mi się, że wspomniany nakład 300 egzemplarzy może okazać się mocno niewystarczający.
ŁAPKA w górę za wspomnienie o panu Beksińskim . Dzięki!
Jestem zainteresowany książką :)
Oczywiście zakup będzie zależał od ceny i dostępności*, ale z chęcią wesprę ulubionego twórcę, a i wiedzy sobie trochę dostarczę, same plusy!
*e-book również mile widziany :)
Jak zwykle doskonały materiał o grach.
Hej, jak zwykle super odcinek. Co do moich przezyc: Resident Evill VII przeszedlem na VR w calosci. Malo tego - to byla moja pierwsza gra na VR. Specjalnie czekalem z zakupem RE az bede mogl sobie pozwolic na PSVR. Codziennie gralem po okolo 5 godzin :D Ryslaw osobiscie jakos specjalnie nie balem sie. Myslalem ze bedzie o wiele straszniejsza w VR ale to plus w sumie - jak dla mnie dobrze wywazona jesli chodzi o horror na VR zwlaszcza dla osoby debiutujacej w VR.
Darkseed
Książka? Jestem zainteresowany. Panowie, świetny materiał. Jak słuchać o horrorach to późną porą. :D
Ktoś tu wspomniał o Sanitarium, również popieram, dobra gra.
Odcinek niemal kompletny, jedyne czego mi zabrakło chociażby w honorowych wzmiankach to The Inpatient exclusive na PS VR, przedstawia historię szpitala z gry Until Dawn. Klimat jest świetny, grafika chyba najlepsza jaką widziałem na PSVR, mamy wybory wpływające na zakończenie oraz rewelacyjny system dialogów w którym dla zwiększonej immersji możemy na głos odpowiadać, gra dobrze sobie radzi nawet z polskim bo oczywiście jest w pełni zlokalizowana. Archon zrobił kiedyś jej recenzję 😋
Moja propozycja na tłumaczenie zwrotu "Jump scare" to wyskakujące straszaki 🤣
Jestem w trakcie oglądania, więc zanim zapomnę, to :
-dopisz kolejnego chętnego na Twoją książkę
#
-Man of Medan nie jest kontynuacją Until Dawn. Nie należą też do tego samego uniwersum. MoM jest częścią antologii Dark Pictures.
O tak horrory
@@pinmojo7670 Heh, to twoja opinia. Gra miała jump scary, groteskowe potwory, sporą brutalność, straszną muzykę oraz psychodeliczne wizje głównego bohatera. Polecam sprawdzić na gry-online. Gra jest oznaczona jako survival horror, akcja. Tak samo moim zdaniem to jest conajmniej dobra gra (7/10). Kończyłem pierwszą część kilkukrotnie na PC i ją uwielbiam. 2 część nieco słabsza i trudniejsza ale też lubię
@@pinmojo7670 Masz 46 lat i nie potrafisz pisać poprawnie, no nieźle. Ciekaw jestem, jakie horrory są dla ciebie prawdziwymi horrorami? :D Silent Hill to klasyka survial horrorów, w których walka była opcją a nie przymusem. Zaś The suffering to horror akcji. Cóż, obadaj sobie w internecie, czym jest horror i jaka jest jego definicja. Czy ci się to podoba czy nie, te gry po prostu nimi są z gatunku. Jeśli bierzesz takiego Silent Hill 1-4 za chodzona nawalankę, to gratuluję. Cóż, widocznie nie umiesz z tych gier wyciągnąć nic więcej :D Każdy odbiera kulturę na miarę swoich możliwości intelektualnych. No chyba, że coś źle zrozumiałem, ale tak to napisałeś śmiesznie, że nie wiem, co mam rozumieć z tych twoich wypocin :D
Poza tym ja grałem w The Suffering (jak wyżej napisałem) w wieku 13 lat, więc gra mnie przerażała i dziś już może nie straszy jak kiedyś, ale nadal ma niepokojący klimat. Moim zdaniem gra akcji tak samo potrafi być świetnym horrorem. Mniemam, iż nie grałeś w takiego Cry of Fear. FPS, którego nie skończyłem bo jest dla mnie zbyt przytłaczający. Kiedyś do niego z pewnością wrócę.
@@Puchacz_Okrutnik Nie ma sensu kopać się z koniem. The Suffering bez dyskusyjnie ma elementy horroru. Wikipedia: "The Suffering: Ties That Bind is a 2005 first and third-person shooter psychological horror video game".
@@pinmojo7670 Raaany, jaki filozof xD Aleś się rozpisał koleś... Pisownia i umiejętność wyrażania myśli jest ważna wszędzie, w przeciwnym wypadku, gdy pogwałca się język ojczysty to uczy się innych, przede wszystkim dzieciaki, że można pisać byle jak. A to nie prawda. O tym, jak się przykładasz do pisania i wysławiania się, świadczy twoja inteligencja oraz twój szacunek (lub jego brak) do rozmówcy. No sorry. Masz 46 lat a piszesz jak mniej rozgarnięty gimnazjalista. Kiepsko to o tobie świadczy. Poza tym widzę, że chciałeś pokazać, jaki to nie jesteś światły, i twój gust jest taki dojrzały i w ogóle XD Co zawsze mnie bawi szczerze mówiąc, jak ktoś pisze, że lubi poważne rzeczy, do których trzeba dojrzeć, a inne już go nie bawią, bo już nie są nastolatkami, tudzież dziećmi xD Ja jestem 29 letnim dorosłym człowiekiem i do dziś lubię wracać do tego, co mnie cieszyło 10 i 20 lat temu i nie widzę w tym nic złego. Dorosłość jest wtedy, gdy umiesz się cieszyć tym co sprawia ci przyjemność, bez patrzenia na to, co myślą inni. A przekrzykiwanie się, co jest lepsze a co gorsze dobre jest dla rozwydrzonych dzieciaków, które zawsze wiedzą lepiej (patrz wojny między konsolami a pecetowcami). Pozdrawiam.
PS. Tak trudno napisać jeden, spójny komentarz? Po co pisać kilka odpowiedzi, gdy można napisać w jednej...
@@pinmojo7670Przecież napisałem ile mam lat xD Czytanie ze zrozumieniem z 4 klasy podstawówki się kłania. Przyganiał kocioł garnkowi xD Kończę ten wątek, bo rozmowa zmierza donikąd. Życzę miłego dnia ;)
Tak, Masterton wymiata :)
Silent Hille, poza Downpour i ewentualnie Shattered Memories, są dzisiaj niegrywalne.
W grze potężnie przeszkadzają fundamentalne zasady gier m.in. sterowanie, brak objaśnienia na grać, brak ścieżki po której należy podążać.
Super podkast.
Panowie, Wasze zestawienia przywołały we mnie wspomnienia z dawnych lat. I mam pytanie, czy macie jakieś gry na swojej liście, w które zawsze chcieliście zagrać (wręcz marzyliście o tym), ale z różnych względów nigdy nie zagraliście? I do dzisiaj te gry pozostają w Waszych wyobraźniach jako niedościgniony sen?:) Przykładowo dla mnie takim nieogranym kultowym tytułem jest Shenmue (cała seria zresztą), posiadałem wtedy PS2 i na Dreamcasta nie mogłem już sobie pozwolić. Ale zbierałem wiele materiałów na temat tej gry, dzisiaj można serię zakupić w wersji na PC, jednak obawiam się, że nie przełknę oprawy:) Moje wyobrażenia na temat tej gry są wciąż mega pozytywne. Fajnie byłoby, gdybyście się odnieśli do tego zagadnienia w którymś Grysławie:) Pozdrawiam.
Rysławie, ja chętnie kupię i przeczytam twoją książkę! :)
Z pewnością nabędę Twoją książkę kiedy się ukarze. Przykład Marcina Kosmana i jego wydawnictwo openbeta pokazuje, że można, trzeba i warto :-)
EDIT: MicroProse ma bogatą historię gier przygodowych (1:30:01), w tym kilka "horrorów": Return of the Phantom czy mroczne/ wampiryczne Noctropolis i BloodNet.
Gra jest po angielsku i dla tamtego odbiorcy przede wszystkim, kilka napisów po polsku jest po to aby utrzymać klimat polskości. Mi się podoba taka sytuacja. Może kiedyś wyjdzie w pełnej polskiej wersji i wszystko będzie po naszemu... ?
Fajny macie gust, i praktycznie wszystkie gry przez was wymienione ukończyłem i bardzo lubię. Dziwi mnie natomiast brak Project Zero, które osobiście uważam za najstraszniejsze gry, i skończenie ich wszystkim w nocy na słuchawkach wymaga ogromnego samozaparcia i odwagi hłe hłe :) Zaskoczył mnie Andrzej twierdząc że The Evil Within 2 jest lepszy od części pierwszej... W moim odczuciu ugrzeczniona, mniej " szalona " otwarte miasto nie przypasiło, lokacje mniej wymyślne...
Czy wiesz może skąd nabyć Project Zero na Wii U kolekcjonerkę?
Call of Cthulu- The Dark.....-fantastyczny tytuł
Przeszedlem calego Residenta na PsVr i musze powiedziec, ze daje w kosc. Jestem rocznik 77, wiec rowniez musialem uwazac, hehe :) Wszyscy moi rowiesnicy odlecieli na poczatku lub maksymalnie dochodzili do akcji na schodach do piwnicy :)
Niedawno odkrylem, ale bede ogladal wszystko. Dzieki
Grysław o grach z modelkami? Jestem za 😁
Dziwne że nie wspomnieliście o polskiej grze The Beast Inside. Brak jej reklamy spowodowało że jest mało znana w Polsce ale ma bardzo wysokie oceny graczy . Czyż byście nie słyszeli o niej?
Grałem we wspomniane przez Ryslawa CB Undying, dostałem grę za dzieciaka na urodziny od cioci i nie wspominam dobrze. Już wtedy mnie śmieszyła ( pamiętam lewitującego zielonego ducha) choć historię w książeczko-instrukcji miała bardzo ciekawą. Nie dałem jednak rady w to grać bo wydawało mi się mega słabe a było to koło 04-05 roku.
U mnie horrory to głównie 4 pierwsze części Silent Hill, dwie odsłony z PSP i to chyba tyle? z konsol. Obcy Izolacja czy Dead Space to dla mnie nie horrory bo takie gry mnie nie straszą.
Na PC pamiętam jedną fajną przygodówkę z elementami horroru mianowicie "Scratches". Znacie Panowie? Bardzo mi się podobała i pamiętam że udało jej się mnie raz nieźle wystraszyć.
Niedawno na PS4 zakupiłem Call of Ctulhu, może ta gra będzie miała dobry klimat. Z racji sporego natężenia horrorów filmowych i growych w wieku kilkunastu lat raczej dziś ciężko mnie wystraszyć grą - mało co na mnie działa a w zasadzie nic. Filmy owszem, gry raczej nie.
Ryslawie, zauważyłem że mnóstwo gier które zaczynasz nie zostają przez ciebie ukończone. Sam kończę myślę koło 90% zaczętych gier dlatego dziwię się gdy mówisz o grze (ja myślę cały czas że skoro o niej mówisz to skończyłeś) a ty za chwilę mówisz że zostawiłeś :)
Fajny odcinek, dzięki. Pozdrawiam
Condemned było cudowne, szkoda tylko że druga odsłona nie dowiozła i pogrzebała wszystko. :(
Panowie! Mam Control na dysku konsoli Xbox w Game Passie. Co muszę zrobić, żeby odpaliła mi się w tej "lepszej" wersji, o której wspominacie?
Niestety w Game Passie jest wersja standardowa, którą ominęły ulepszenia graficzne z wydania Ultimate.
@@wodzislaw uuuu, szkoda :( Dzięki.
15:01 Nie chce się kłócić czy coś, ale mi się to właśnie mega podobała (choć wiem, że generalnie wszyscy recenzenci na to narzekali). Ale ja jestem dziwny, bo od zawsze uwielbiałem mixowanie języków
Pozdrawiam Andrzeja, przeszedłem całego Residenta 7 w VR :)
Skokostrachy brzmią dobrze (kojarzą się ze stukostrachami Kinga - Tommy Knockers). Może się przyjmie :)
Edge of Nowhere to gra od Insomniac, tytuł premierowy na Oculusa, obecnie trochę zapomniana.
Dużo słyszałem o Doki Doki Literature Club, muszę w końcu spróbować :)
To teraz gry przygodowe!
Np. wyłącznie point and click
@@pinmojo7670 zapewniam, że potrafię prawdopodobnie sprawniej od ciebie :D
@@pinmojo7670 XDD Użyłem popularnego w branży terminu i ty już z tego faktu masz przesłankę do tego, iż jestem emigrantem i nie potrafię się posługiwać językiem polskim
@@pinmojo7670 Musisz trollować. Nie wierzę, że jest inaczej xd
Zamykam nitkę.
W Medium polecam grać w dźwięku surround 5.1, na porządnym kinie domowym. Zresztą w każdą grę polecam tak grać. :)
evil within
A ja kiedyś kupiłem limitowaną edycję i jeszcze nie złożyło się, żeby w to pograć :D Dzisiaj czuję się zachęcony ;P
shadowman, i jest gra niepamietam tytulu strzelanki z pierwszej osoby dwie czaesci w diabla mozna bylo sie zamienic i gra przelaczala sie na tpp, w trybie fpp krew na broni byla widoczna?
Alone in the Dark 1&2 tylko!;D Oczywiście Alien vs Predator 1999 w trybie Marine... istny horror!!!;D
Super proroctwo. Piątek 6 lutego :P
Musiałem przewidzieć problemy! ;)
Plus za Cthulhu ❤️
Nie pamiętam czy wspominaliście ale Dreadhalls to niezły horror w VR.
je se gram w spokoju bo w Tvgry mi mówią że nie ma skokostrachów, więc se lookam w spokoju na tą wannę z krwią i...
L4
Panie Rysławie! Kiedy możemy się spodziewać następnego materiału o VR? Czy bieżnia już przyjechała?
PanIe Ryszardzie a czy Wielki cuthulhu został pomalowany? Ciekawy jestem jak się prezentuje ten gigant
Mało się już gra ale pamiętam grę The Thing , fajna :)
Cudnie mi brzękło na strunach nostalgii we wzmiance o Mastertonie, ależ kupa to była. Wolałem Koontza;) Rozumiem zamysł, ale niespecjalnie się zgadzam z narzekaniem na Medium w kwestii "polskości", przecież to tylko sztafaż, tło dla teoretycznie głębszej opowieści, a nie gra o Polsce. Równie dobrze mogłaby być po włosku w muchomorowym królestwie. Polecam wspomniane intensywniejsze "zawieszenie niewiary" bez którego przecież nie przeżylibyśmy wielu fantastycznych historii. Fakt, nie przypuszczałem, że "Syberia 4" będzie mi klatkować na dość dobrym kompie. Tak czy inaczej, Grysław - fantastyczny wehikuł czasu jak zwykle. Masz coś wspólnego z tłumaczeniem kartonowego Bloodborne czy tylko wkurzasz ludzi którzy nie wsparli;)?
Materiał dla mnie mocno kontrowersyjny (może dla tego że nie jestem fanem tego gatunku) z powodu wypowiedzi oraz opiniami z którymi się muszę zgodzić jak i z tymi które są dla mnie pomyłką. Zostały wymienione wszystkie gry które są dla mnie dobre i jednocześnie mają coś z horrorów: Soma, Dead Space, Doom 3, F.E.A.R. czy Obcy: Izolacja. Ale na początku materiału dużo uwagi poświęcono The Medium "grze" która jest tylko ładna i ciężko ją nazwać z tego powodu dobrą czy średnią bo każdy inny aspekt gry jest słaby. Kiedy Pan Andrzej wymieniał cechy gry w 21 minucie musiałem przesłuchać ten fragment raz jeszcze czy na pewno mówi o tej a nie innej grze bo to w moim postrzeganiu świata mocno mija się z prawdą.
Nie cierpię horrorów brrrr....
Ale grałem w 4 gry z waszych 10tek jak się okazało 😃
Czekam na odcinek o 3ds, jak potrzebujecie pożyczyć jakaś gierkę z mojej mikro kolekcji to dajcie znać, blisko mam😀
SIlentHill2 i DeadSpace na podium? Accept 100% - dużo nostalgii do obu tytułów
Jakiś horror na Pegasusa? był, ktoś widział?
Prośba - jak podajecie jakiś tytuł gry niech pojawia się również jako napis na ekranie. Często jest tak, że dość niewyraźnie słychać wymawiany przez was tytuł i trudno dla osoby go nieznającej zidentyfikować z prawdziwą nazwą gry.
W następnych materiałach będzie!
A już myślałem, że będzie news na temat Bloodborne na PC :)
Poważnie nie znałeś Silent Hill ??? To był żart czy poważnie ? Przecież to praktycznie po dwójce najlepszy horror wszechczasów 😳😳😳
RE7 skończyłem całe na VR, potem włączyłem normalnie i bez porównania. Do tego stopnia, że bez VR w to nie ma sensu grać imo.
nie znam się, ale czemu zawsze musicie przyspieszać ? :) nie możecie gadać tak 4 h fajnie by było
Ja wlasnie zacząłem ogrywać Alana Obudzonego na xbox one gra jest świetna tylko ekspresja twarzy alana czasem jest zabawna a chyba miało pokazywać jego przerażenie
1:23:15 może ktoś podsłuchał taśmę
Ryszardzie, rozważ trochę większy nakład książki, bo wszyscy subskrybenci kanału się rzucą i nie będzie czego zbierać ;) Ja chętnie bym kupił, bo uwielbiam takie etymologiczno-historyczne zagwozdki i bajania na temat języka.
Z horrorowych gier najbardziej straszna dla mnie była przygodówka Black Mirror (2003), choć nie jestem wielkim fanem horrorów jako takich. W Black Mirror jest bardzo powoli budowany klimat, bez strachoskoków i cała atmosfera jest taka... ciężka.
Panowie, ja rozumiem, że było dużo gier do omówienia, ale żeby nawet nie wspomnieć o serii System Shock o.0
Wspaniała gra. Jedna z moich ulubionych.
Zgadzam się w całej rozciągłości :D Fajnie by było, jakbyście Panowie kiedyś o niej wspomnieli, może gdy remake w końcu wyjdzie ;)
Dałem 666 lajka 🤣
Przypadek?
Pozdrawiam
Wielki plus z DDLC panie Rysławie :P
pisał, że może być dopiero rano, a ledwo jest wieczór... oł ...
fak! zakładam se bana na azjatyckie jutuby:P
Ja się pytam, gdzie jest Amnesia i w ogóle gry Frictionali?? :p
No właśnie. Za mało grałem. Pewnie byłyby wysoko
@@Ryslaw ano wiadomo, trudno ograć wszystko :))
Nie mogę uwierzyć, że opowiadając o Medium, nie wspomnieliście o ścieżce dźwiękowej...
Wspomnieliśmy i to dużo w poprzednim odcinku. Teraz było uzupelnienie. Jak dla mnie muzyka to najmocniejsza strona gry
Czyli wychodzi z tego że autorzy Medium powinni się uczyć od twórców Stalkera jeśli idzie o "swojskość" i opcje językowe.
Niestety okup na ransomware raczej się nie skończy, zawsze znajdzie się ktoś kto zapłaci
Medium skończone. Jest bardzo fajne, ale jak dla mnie, Silent Hill 2 nadal pozostaje królem.
Forbidden Siren
Ciekawe, po co twórcy Medium zamiast dodania polskiej wersji woleli dodać „easter eggi” polaryzujące część odbiorców.
54:07 @ryslaw, a w życiu! Oryginalny RE2 jest zdecydowanie lepszy od remake'a. A już w ogóle najlepiej to zagrać w RE1 Remake Remaster (z GC na PS4) oraz RE Zero Remaster ;)
Pozdrawiam
Mi w ogóle nie podszedł, przede wszystkim tępy gameplay, bohaterka strasznie wooolno reaguje na ruchy padem, grafika też mnie nie do końca przekonuje piękne tła, no ale też statyczne, a animacja tak jak Rysław mówił z 2 generacji wstecz, fabuła w miarę ciekawa, ale też bez szału dla mnie
1:10:00 ja używam Xbox SEX i SES, ale to nazewnictwo to jakieś marketingowe seppuku ;/
To w grach na Nintendo już jest coraz więcej PL
Dla mnie zabrakło genialnego polskiego horroru czyli The Cat Lady.
Nie dosłyszałem gdzie nadajecie ? W radio maryja ?