Drodzy Ojcowie bardzo dziękuję Wam za ten odcinek! Nieco ponad dwa miesiące temu opuściłam zgromadzenie zakonne, w którym byłam przez 13 lat. To była najtrudniejsza decyzja jaką musiałam podjąć w swoim dotychczasowym życiu. Tym bardziej, że w sierpniu miałam złożyć śluby wieczyste. Bardzo nie chciałam odchodzić. Czułam się na swoim miejscu i nie wyobrażałam sobie innego życia. Wylałam morze łez. Ale wiedziałam, że tak musi być! Że na ten moment taką drogą Pan Bóg mnie prowadzi. Głównym powodem mojego odejścia był fakt, że nie potrafiłam kochać siebie samej, uważałam, że nie mam żadnej wartości, nic nie potrafię itd. To nie pozwalało mi w pełni służyć Jezusowi. Ciągle skupiałam się na sobie. Chcąc być Jemu dalej posłuszną odeszłam. Musiałam się zmierzyć z wieloma nowymi sytuacjami, które dotąd były mi obce (np. szukanie mieszkania, pracy, kwestie urzędowe, kupowanie ciuchów, pójście do fryzjera itd., itp.). Uczę się życia od nowa. Znalazłam się w zupełnie obcym mieście, z dala od mojej rodzinnej miejscowości, nie mając tu nikogo bliskiego. Zmagam się z ogromną tęsknotą za moimi siostrami i z samotnością, która jest bardzo dotkliwa. Ale wierzę, że to wszystko jest mi potrzebne. Dzięki temu, że stanęłam z boku i mogę z dystansem popatrzeć na moje dotychczasowe życie, wiem też co muszę zmienić. Stanęłam na własnych nogach i samej sobie pokazałam, że wcale nie jestem taka beznadziejna. Że potrafię! Znalazłam dobrą pracę, mieszkanie, zapisałam się do scholi, poznałam wielu wartościowych ludzi i ogólnie spotykam się z ogromną życzliwością. Staram się też dbać o moją relację z Jezusem poprzez codzienną Eucharystię i modlitwę, częstą spowiedź i kierownictwo duchowe. Nie obnoszę się z tym, że byłam siostrą zakonną. Wkładam całe swoje serce w to, co się dzieje tu i teraz. Uczę się kochać tych wszystkich ludzi, których Pan Bóg stawiana mojej drodze. A ponieważ moja droga powrotu do klasztoru nie została zamknięta, postanowiłam dać sobie czas- 2 lata, a potem podejmę decyzję na nowo. Gdybym dziś miała decydować, to nie miałabym żadnych wątpliwości co zrobić, ale wiem, że wszystko jest jeszcze zbyt świeże. Spotkałam się z różnymi reakcjami na moją decyzję. Doświadczyłam zarówno ogromnej pomocy i życzliwości, ale też niezrozumienia dlaczego tak wybrałam. Nie byłam w stanie każdemu wytłumaczyć co się stało. Dzięki temu nauczyłam się, że nie mogę oceniać NIKOGO, bo nie każda sytuacja wygląda tak, jak ja ją widzę. To tak w skrócie. I bardzo dziękuję Languście i wszystkim, którzy ją tworzą, za to że jest, bo dzięki niej łatwiej jest mi przetrwać trudne chwile samotności! A jeśli doczytałeś/doczytałaś to do końca, życzę Tobie błogosławionej niedzieli!
Kiedyś usłyszałam w audycji radiowej wypowiedź pewnego księdza po 50 -tce, że z perspektywy przeżytych lat a więc i doświadczeń uważa, że na zawód księdza /zakonnicy winni się decydować ludzie dojrzali wiekowo. Tacy, którzy już coś przeżyli, czegoś sami spróbowali i wiedzą o czym mówią. Pewnie byłoby wówczas mniej rozczarowań związanych z pochopnym wyborem zawodu a i jakość posługi ludziom byłaby inna.
Doczytałam :) i sercem jestem z Tobą. Uważam, że podjęłaś właściwą decyzję. Co by przyszło Panu Bogu z " nieszczęśliwej, smutnej, niezadowolonej zakonnicy " ;) Masz 2 lata, by odnaleźć siebie, swoje powołanie i być szczęśliwą. Nieważe jaką decyzję podejmiesz...życzę Ci wszystkiego dobrego i błogosławię ♥️👍🏼🤗
@@donata_jwymiary-ludzie-zyc8700 Donato, napisałam dokładnie to, co chciałam napisać. Nadinterpretujesz i nie ograniczaj kwestii narodu (jakiegokolwiek bądź) do spraw uniwersalnych. Myślałam o Kościele, a nie o kościele.
@@donata_jwymiary-ludzie-zyc8700 "duchowosc" to zycie Bozym Duchem ktory przynosi widoczne owoce zapisane w Galatow 5:(18) Jeśli jednak pozwolicie się prowadzić duchowi, nie znajdziecie się w niewoli Prawa. (19) Jest zaś rzeczą wiadomą, jakie uczynki rodzą się z ciała: nierząd, nieczystość, wyuzdanie, (20) uprawianie bałwochwalstwa, czary, nienawiść, spór, zawiść, wzburzenie, niewłaściwa pogoń za zaszczytami, niezgoda, rozłamy, (21) zazdrość, pijaństwo, hulanki i tym podobne. Co do nich zapowiadam wam, jak to już zapowiedziałem: ci, którzy się takich rzeczy dopuszczają, królestwa Bożego nie odziedziczą. (22) Owocem zaś ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, (23) łagodność, opanowanie. Przeciw takim /cnotom/ nie ma Prawa. (24) A ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa, ukrzyżowali ciało swoje z jego namiętnościami i pożądaniami. (25) Mając życie od Ducha, do Ducha się też stosujmy. (26) Nie szukajmy próżnej chwały, jedni drugich drażniąc i wzajemnie sobie zazdroszcząc.
Muszę to napisać...Obejrzałam już wszystkie odcinki "Mocno Stronniczych"i dziś zaczęłam oglądać od nowa!!!"Tęskno mi za Wami!Mam naprawdę ogromną nadzieję że wrócicie po wakacjach!Kocham Was oglądać"Ojce Dwa"!Z Panem Bogiem.Paaaa
Dziękuję za Waszą szczerość. To, że nie zamiatacie pod dywan sytuacji trudnych, nietypowych, ale wciąż ludzkich to, że opowiadacie wasze przemyślenia na temat możliwych przyczyn tych sytuacji pomaga mi zrozumieć moje życie. Dziękuję obu Ojcom za przemyślenia i odwagę podzielenia się!, gdy o ileż prościej byłoby przedstawiać wszystko w chłodnych biało-czarnych kategoriach. To co mówicie jest bliskie mojemu sercu. Dziękuję.
Tak mi się łezka w oku dziś pojawiła 😢 Myślę że każde powołanie wiąże się zarówno z radością jak i krzyżem. Kocham Was i urzeka mnie Wasza MIŁOŚĆ do siebie do nas a przede wszystkim do Boga. 🤗
@@kajralex4441 Widziałam i byłam w szoku😂Z czystym sumieniem mogę powiedzieć , że zabłysnęłam😅😊Oczywiście podziękowania dla Pana Montażysty się należą😉
Mądry i smutny odcinek, popieram Was ❤ Nieprzerwalnie od paru lat jestem w strasznym bagnie, jest mi bardzo ciężko z dnia na dzień coraz bardziej. Moje małżeństwo jest fikcją, nie potrafię pomóc mężowi wyjsc z uzaleznienia i nie potrafię odejść i zostawić go samego. Nie ma dnia, godziny żebym sie nie modliła i proszę Boga, aby mi pomógł. Ojca Adama słucham codziennie zawsze natrafię na jakieś nagranie, które pomaga mi przejść przez trudy dnia codziennego. Dziękuję za wszystkie słowa o. Adamie ❤
Kiedyś o.Adaś powiedział, że krytykujemy księży, ale czy się za nich modlimy? Otóż to, nie oceniajmy, ksiądz też człowiek, robi błędy Swoją drogą różnie to bywa... Idę więc do kościoła, gdzie potrafią przyciągnąć, gdzie jest ciepła atmosfera, kazania życiowe Tak jest w Inowrocławiu u Król Jadwigi, tak jest u Was kochani Ojcowie Do takich kapłanów się pędzi! Pozdrawiam, niech Was Bóg prowadzi💗
Bardzo trzeba być wiernym Panu Jezusowi przedewszystkim,wiem to napewno bo kiedyś Go zdradzilam.Ale On wszystko może i jestem z Nim.wszystko wyprostowal. 🙂🙂❤❤
Drodzy ojcowie, dziękuję za tę serię i za ten fragment o nieocenianiu. Jeśli mogę pozwolić sobie na jedyną ocenę, to powiem, że ta seria jest jedną z najlepszych! Jednocześnie chciałam was prosić o poruszenie w jednym z odcinków zauważalny mocno trend ostatnio w YT, jakim jest komentowanie księży jeden na drugiego w filmikach. Jak oglądam jeden czy drugi taki filmik, zwłaszcza komentujący ojca Adama ("jaki to liberał, przeczy Kościołowi" bla bla...) to po takim filmiku czuję w sercu rosnącą niechęć, bunt i paradoksalnie mam dość Kościoła, a w komentarzach tzw. wiernych widzę jeszcze większy podział. Natomiast po waszym filmiku, nawet jeśli jest poruszony trudny temat, to czuję, że chcę jeszcze zawalczyć o relację z tym Kościołem. I za to dziękuję ❤️
Myślę sobie czasem, że może takie filmiki komentujące innych mogą mieć na celu rozpowszechnianie swojego kanału? Wielu ludzi ogląda Langustę, jeśli ktoś zaczyna o. Adama komentować to duże prawdopodobieństwo, że na taki kanał ludzie wejdą. Zgadzam się z Tobą Marta, to jest niesmaczne. Ja już takie filmiki przestałam oglądać, przestałam czytać krytykanckie komentarze i artykuły dotyczące księży, biskupów, Papieża - nie nabijajmy im oglądalności i wyświetleń. No chyba, że ktoś daje konstruktywną krytykę, z szacunkiem (przykład - kanał Tomka Samołyka). Pozdrawiam, nie dajmy się!
Myślę, że wiem o kogo najbardziej Ci chodzi ;) I o ile sam ten ksiądz stara się jeszcze być dość wyważony w swoich wypowiedziach, o tyle ci najgorliwsi i najświętsi "chrześcijanie lepszego sortu" wypowiadają się tam w komentarzach w sposób jednocześnie tragiczny i niegodny.
Mnie też nieubogaca gdy jeden ksiądz wjeżdża na drugiego - zgadzam się z Tobą. Ale uzależnianie swojej przynależności do Kościoła od tego co jakiś ksiądz zamieści na YT to chyba słaba myśl. Zawsze w necie znajdziesz coś gorszącego. Kościół tworzy każdy z nas, ja i Ty. Lepiej oprzyj swoją obecność w Kościele na relacji z Jezusem. I warto poszukać w okolicy żywej wspólnoty ludzi wierzących - znam to z autopsji. Z Bogiem!
@@bartlomiej1984 nie napisałam, że uzależniam przynależność do Kościoła od tych filmów, tylko jakie odczucia one we mnie rodzą. Uczucia a czyny to niby podobne, ale różne sprawy. Faktem jest, że filmy np. ojców dominikanów mnie mobilizują, a filmy krytykujące ich czy innych, mnie zniechęcają, ale potem następuje podjęcie decyzji o wiele różnych czynników. Niemniej uważam, że jeśli ktoś całe życie poświęcił na reprezentowanie Kościoła w tak widzialny i dosłowny sposób jak księża, powinien jak nikt inny świecić przykładem. To tak jak np. od wszystkich oczekujemy przestrzegania prawa, ale szczególnie rażą nas przekroczenia prawa osób związanych z prawem zawodowo. Pozdrawiam!
Tak reasumując to nasze życie proste nie jest, ale dobrze że mamy Tatusia który nas zawsze wysłucha. Oczywiście dziękuję Wam że jesteście, niech Bóg da Wam siły i zdrowie
28:45 Ponieważ nie oceniamy, i nie osądzamy, tym bardziej, że nie znamy szczegółów sprawy TO NAS TO NIE DENERWUJE I NIE OBURZA! Bo jeżeli nas to denerwuje i oburza to znaczy, że w sercu już wydaliśmy wyrok. Konsekwencji..., na miły Bóg, życzę. Amen. Wszystkiego najlepszego. W ogóle to git.
Dziękuję za ten odcinek. Cieszę się, że mogę słuchać Ojców i dostawać potwierdzenie w swoich rozmyślaniach. Bóg mówi i pewne, że przez Ojców również. Dziękuję, bardzo. Temat bardzo mi bliski.
Byłam sceptycznie nastawiona do tej serii, ale jestem w stanie znieść format „głupotek na siłę”, żeby obok nich tworzyły się tak wartościowe przekazy. Bardzo dziękuje, drodzy Ojcowie, za to co tutaj robicie. Jesteście dla siebie niezwykłym uzupełnieniem. Dzięki Waszej indywidualności, w rozmowach rodzą się myśli, które potrzebują tego drugiego, „lustra” żeby moc w ogóle zaistnieć ♥️ 1+1=3
Byle DO PRZODU!!! Kochane Misie Mnisie Dominisie😂 Ale to było cudne kiedy o. Adam czule przytulił się do boku o. Tomasza♥️♥️♥️ prawdziwa miłość braterska🕊️🔥♥️
Tak..kochany Adasiu..w Półcznie z Tobą na Misji otrzymałam moc ducha..a wraz z tym podjęłam szczere życie z Bogiem❤😇🙏 To był cudownu czas...Dziękuję za to❤❤
Oj, faktycznie dziś w tą pochmurną i zimną niedzielę, z takim tematem, to się jakoś bardzo refleksyjne i poważnie zrobiło... Życzę pogody ducha😇 i radości w sercu ❤ Szczęść Boże 💙
1. W krzyżu cierpienie, w krzyżu zbawienie, W krzyżu miłości nauka. Kto Ciebie, Boże, raz pojąć może, Ten nic nie pragnie, ni szuka. 2. W krzyżu osłoda, w Krzyżu ochłoda Dla duszy smutkiem zmroczonej, Kto krzyż odgadnie, ten nie upadnie W boleści sercu zadanej. 3. Kiedy cierpienie, kiedy zwątpienie Serce ci na wskroś przepali, Gdy grom się zbliża, pośpiesz do krzyża, On ciebie wesprze, ocali. 4. Gdy wiary siła serce spoiła, A i to serce zawiodło; O, nie rozpaczaj, módl się, przebaczaj, Krzyż niech ci stanie za godło. 5. Gdy wśród żywota biedna sierota Stoi od ludzi wzgardzona; Krzyż będzie światem, ojcem i bratem, Gdy go przytulisz do łona. 6. Gdy rozpacz w łonie, oko w łzach tonie, O, wytrwaj jeszcze na chwilę, Łza się przesączy, rozpacz zakończy Krzyżem zatkniętym w mogile. 7. Kto u stóp krzyża swą duszę zniża, Na tego spojrzy łaskawie. Jezus, Zbawiciel i Odkupiciel Da pomoc Boską w wszej sprawie.
Monisia, bardzo głębokie i mądre są słowa tej pieśni. Znałam tylko dwie pierwsze zwrotki, a okazuje się, że jest ich dużo więcej. Dobrej nocy Ci życzę 😇💖🌟🙋
@@bajkac671 Tak😇 Właśnie te stare pieśni, często niedoceniane i zapomniane, a zawierają takie pouczające treści. Ja też nie znałam wszystkich zwrotek, a tam tak pięknie jest zawarta nauka o Krzyżu 🙏✝️ Niech nam Krzyż nie będzie ciężarem, a wybawieniem... Bajeczko...spokojnych snów 🌃♥️
@@aga5239 Przepiękny tekst, a mało znany do końca 😍 Daje pocieszenie i nadzieję, mimo że mówi o wszelkich trudach życia. Nasz Zbawiciel Jezus Chrystus jest dla nas podporą i pomocą jak Szymon i Weronika, żeby nam nie było tak ciężko 😘 😇 🙏 Dziękuję Ci Kochana A. ♥️ 🕊️ 🌼
Dziękuję. Najbardziej za slowa: nie wiem tego - to nas stawia we właściwej relacji wobec Tego, który wie wszystko, a my ...? Odpusc nam jako i my odpuszczamy. Amen.
Miałam bliską relację z klerykiem, a później z nim jako z księdzem. Odejście od siebie było bardzo ciężkie, Ale kochać to czasami pozwolić komuś odejść. Jestem szczęśliwa że On jest szczęśliwy .
Dziwię się, że ci z powołaniem wchodzą w stan kleryka, Bogu można służyć na wiele sposobów, a kościół rzymsko-katolicki jest skostniały, nieelastyczny i zuchwały, to tak jakby wchodzić do paszczy lwa...
@Madzia Maria Chwała Panu, że pozwoliłaś mu odejść! Czasem naprawdę trzeba, a nigdy nie jest to łatwe. Trzymaj się! PS. Mam nadzieję, że znalazłaś własne szczęście poza jego szczęściem.
@@donata_jwymiary-ludzie-zyc8700 Droga Donato, każdy człowiek ma własne powołanie. Niektórzy są powołani na drogę księdza rzymskokatolickiego, która prowadzi przez stan kleryka. To im się chwali, że rozpoznali swoje powołanie i za nim podążają. Zupełnie inną kwestią jest Kościół i jaki on jest. Zmieniać go jest ciężko. To prawda. Właśnie dlatego są potrzebni ci powołani na drogę księdza, jak również ci powołani do zmieniania go z innej pozycji. Nie porzucamy naszego Kościoła, mimo jego wad, z powodu miłości wobec naszych braci i sióstr w tym Kościele, żywych i umarłych, którzy w nim żyją i budowali go przez pokolenia. Nie chcemy pozwolić, żeby całkiem znikł. Chcemy go zmieniać i naprawiać z pomocą Boga.
@@ooi97 jaki kosciol zalozyl Pan Jezus Chrystus? i co powiedzial o Bozym Krolestwie? czego nauczal bedac na Gorze Oliwnej (Mateusza 5-7 i w ostatniej prosbie do Boga, Jana 17)? czy czlonkowie "kosciola=kosci i ciala" zyja Bozym Slowem na codzien? czy nauczyciele Bozego Slowa stosuja sie do zalecenia Ap.Pawla (1 Tymot.3:1-5; Tytusa 1:7-9)? czy mamy i mozemy uwierzyc Slowom A.Pawla skierowanym do nas; (16) Czyż nie wiecie, żeście świątynią Boga i że Duch Boży mieszka w was? (1 list do Koryntian 3:16) (19) Czyż nie wiecie, że ciało wasze jest świątynią Ducha Świętego, który w was jest, a którego macie od Boga, i że już nie należycie do samych siebie? (1 list do Koryntian 6:19) (16) Co wreszcie łączy świątynię Boga z bożkami? Bo my jesteśmy świątynią Boga żywego - według tego, co mówi Bóg: Zamieszkam z nimi i będę chodził wśród nich, i będę ich Bogiem, a oni będą moim ludem. (2 list do Koryntian 6:16) Bozej milosci i blogoslawienstwa zycze.
A ja uwielbiam Was obu😍 oby dwaj pełni pokory i spokoju. Jaki byście nie zrobili odcinek z każdego wyciągam coś dla siebie. P. S Ojcze Adasiu, Twoje książki chłonę jedna po drugiej są dla mnie jak plaster miodu 🤗 Marta.
raz jeszcze sie wlaczam. rozmowa ciekawa i refleksyjna. na wszystko i wszystkich sie ogladamy i oceniamy wg naszych oczu nie wiedzeac co dzieje sie w srodku czlowieka i jak samotnosc lub Sumienie jego wyglada. Pan Jezus Chrystus czesto na odosobnieniu rozmawial ze swoim Ojcem w Niebie (modlil sie). czy nie powinnismy z Jezusa brac przykladu w podejmowaniu kazdej zyciowej dla nas decyji? my jestesmy niedoskonali i slabi w naszych cialach i emocjach dlatego tym bardziej powinnismy Boga (nie przyjaciol) o pomoc prosic. byl czas w moim zyciu ze tez wszystkie moje zyciowe zmiany z Bogiem omawialam proszac Go o wyrazny znak jak ON to widzi. prosilam takze o widoczne potwierdzenie Jego decyzji i taka we snach i od ludzi mi bliskich w ich slowach otrzymywalam. ostatnio moim "problemem" bylo do jakiej spolecznosci ludzi wierzacych? powinnam dolaczyc. zadawalam Bogu w moich myslach konkretne pytania i pytalam o ta czy inna spolecznosc i znowu we snie otrzymywalam dokladna wyrazna obrazowa odpowiedz. Zadna ! na swojej drodze spotykam czesto przedstawicieli roznych tzw chrzescijanskich spolecznosci z ktorymi rozmawiam ale do żadnej nie chce sie przylaczyc ze wzgledu na "manipulacje" Bozym Slowem i nawolywaniem ze tylko u nich jest Boza Prawda, Bozy Duch i Zbawienie. (kazda sroka swoj ogonek chwali). dlatego pytam kazda z tych grup slowami Pawla (13) Czyż Chrystus jest podzielony? Czyż Paweł został za was ukrzyżowany? Czyż w imię Pawła zostaliście ochrzczeni? (1 list do Koryntian 1:13) itd. pytam wiec skad wzielo sia zatem tyle kosciolow, zakonow i innych spolcznosci i kazda uczy czegos innego wprowadzajac rozne tradycje ktorych w Bozym Slowie nie znajduje? Skoro Jest Jeden Zywy Bog i Jezus Chrystus ktory nauki Boze przekazal (Mateusza 5-7) i nakaz Milosci pozostawil (Jana 17) oraz sam ludzi na swoich apostolow wybieral i nakaz nauczania Bozego Slowa pozostawil to czyz nie powinno byc to w zycie wprowadzane? pszyjrzyjmy sie jak i w jakich warunkach nauczal Jezus Chrystus i pierwsi Jego Apostolowie, uczniowie. gdzie sie zgromadzali o czym rozmawiali i jak sobie wzajemnie pomagali zwlaszcza tym ktorzy w potrzebie byli. uczmy sie ze zrodla opisanych w Biblii wydarzen, obrazow bez wyrywania tekstu z kontekstu ktorymi sie rzuca w innych jak strzalami ktore rania zamiast pomagac. chetnie od niedawna slucham "langusty" i tematow ktore pobudzaja mnie do glebokich reflekcji nad zyciem i problemami ktore niejednokrotnie sami sobie przysparzamy z powodu braku w nas Bozej Madrosci lub jej nie rozumienia. 2 Tymot.3:(12) I wszystkich, którzy chcą żyć zbożnie w Chrystusie Jezusie, spotkają prześladowania. (13) Tymczasem ludzie źli i zwodziciele będą się dalej posuwać ku temu, co gorsze, błądząc i /innych/ w błąd wprowadzając. (14) Ty natomiast trwaj w tym, czego się nauczyłeś i co ci zawierzono, bo wiesz, od kogo się nauczyłeś. Od lat bowiem niemowlęcych znasz Pisma święte, (15) które mogą cię nauczyć mądrości wiodącej ku zbawieniu przez wiarę w Chrystusie Jezusie. (16) Wszelkie Pismo od Boga natchnione /jest/ i pożyteczne do nauczania, do przekonywania, do poprawiania, do kształcenia w sprawiedliwości - (17) aby człowiek Boży był doskonały, przysposobiony do każdego dobrego czynu. i na tym zakoncze zyczac obu Braciom Bozego Blogoslawienstwa.
Czlowiek potrzebuje przyjecia, ze swymi wadami, bledami, slabosciami. Nie zawsze mozna wszystko zrozumiec, ale mozna starac sie zaakceptowac. Milosc i akceptacja przemieniaja ludzkie serca.
Podpisuję się pod tym : nie oceniać... P.s. A propo początku rozmowy, dla mnie ojciec Adam i ojciec Tomek są dwoma innymi temperamentami i nie wiem o co halo, że jeden mówi mniej drugi więcej . Każdy mnie ubogaca na swój sposób 😊.
@@TheMalla3 A to dlatego że nie wiesz co dzieje się w sercu człowieka, który popełnia dane zło a już chcesz wydawać wyrok. Sam czyn oczywiście oceń czy jest dobrem czy złem (oczywiście upomnij grzesznika), ale ocenę człowieka zostaw Panu Bogu :)
Muszę Wam powiedzieć drodzy ''Braciszkowie'':-) ,że jestem pod wielkim wrażeniem. Z takiego początkowego ,,pitu,pitu'' wyciągneliście taki głeboki finał z tym ,,powrotnym tropem do KRZYŻA'' Brawo Wy.Nie wiem jak inni,ale odniosłem wrażenie jakby przemawiał przez Was DUCH ŚWIĘTY. Po takim ciężkim początku,koniec odcinka był naprawdę mocny skłaniający mnie do wielu refleksji i przemyśleń nad własnym życiem. BÓG ZAPŁAĆ.Pozdrawiam Was i życzę,aby kolejne odcinki też Wam takie wychodziły.
4 года назад+4
Ta relfeksja na temat postaw wokół krzyża, otworzyła mi jeszcze bardziej o oczy 🤯 Przez długi czas o katolikach, ludziach deklarujących się jako wierzące myślałam zero-jedynkowo, szczególnie o księżach, osobach duchownych. Pierwszy raz pomyślałam o KK zupełnie inaczej, kiedy po kilku latach nieobecności w mojej parafii usłyszałam na kazaniu zdanie (pewnie po raz kolejny, ale dopiero wtedy to do mnie dotarło): Święty Kościół, grzesznych ludzi- dotarło do mnie, że chwila chwila, każdemu z nas zdarza się słabość, grzech, oczywiście nie usprawiedliwiam. Pierwszy raz wtedy poczułam się "swojsko" w Kościele. Przystałam siebie i innych oceniać, krytykować. Poczułam się trochę raźniej, w takim sensie, że prawdopodnie nie tylko mi przytrafiają się życiowe błędy i rozterki. Dla mnie ten odcinek był mega ważny, myślę, że taką tematykę należy częściej poruszać. W sumie to obserwuję od jakiegoś czasu jeszcze jeden dość trudny i niejasny temat: tolerancja, zwłaszcza ta medialno propagadndowa. Ostatnio odpowiedziałam na post osoby LGBT odnoszący się do obligatoryjnej akceptacji dziecka deklarującego się jako osoba LGBT przez jego matkę. Jak się nad tym zastanowić, każdy tego potrzebuje, ale umówmy się, że nawet nie każdy heteryk dostaje ją w pakiecie. Myślę, że to jest temat do poruszenia. Czasem, mam wrażenie że cała propagandowa tolerancja ma działać tylko w jedną stronę. Pozdrawiam i dobrej niedzieli!
Bardzo lubię Was słuchać. To się stało już rytuałem niedzielnym. Poważny temat i bardzo potrzebny. Nie spieszmy się z oceną drugiego człowieka ponieważ nie znamy jego historii i możemy bardzo kogoś skrzywdzić. Spokojnej niedzieli dla każdego ❤️❤️
Czego potrzebują osoby z tego typu historiami? Wsparcia, obecności, nieoceniania - niby niewiele, a tak naprawdę ogromnie dużo... A ja po tym odcinku mam jeszcze większe pragnienie rozmowy z o. Tomaszem i mam nadzieję, że kiedyś to się w końcu uda, bo noszę je w sobie od kilku lat 🙈
Ojcze Tomku, dziękuję.... Ojciec powiedział BARDZO trafnie, że nie można wszystko 'wkładać' w jedną ramkę. Znam małżeństwo / mąż po otrzymanej dyspenzie 44 lata temu i zwarciu od razu małżeństwa sakrament. / jest dalej szczęśliwym małżeństwem, posiadającym troje wspaniałych dzieci i od nich już 5 wnucząt. Pozdrawiam serdecznie
Właśnie, właśnie. Nawet jeśli pierwszym odruchem często jest ocena, to ważna jest ta refleksja po. Takie stanięcie w lekkim dystansie do własnej oceny.
Dawno nie poczułam tyle zrozumienia od ludzi jak słuchając tego odcinka. Ciężko jest słuchać siebie w świecie gdzie inni osądzają tak łatwo... To nie człowiek ma sądzić innych ludzi bo sąd będzie jeden, więc nie bawmy się w Boga. Może wcale nie chcielibyśmy się znaleźć w takiej sytuacji jak osoba którą tak łatwo oceniamy.
To ważny odcinek dla ludzi, którzy nie maja odwagi odejść zanim zrobią ten jeden krok za daleko. Byłoby dużo mniej ludzi skrzywdzonych na świecie . Jeśli to czytasz i boisz się powiedzieć NIE bo co inni powiedzą , bo już sala na ślub zamowiona , bo już nikogo nie spotkasz , a może nawet zaraz jedziesz związać się z sytuacja na całe życie , której nie chcesz .. jeszcze masz czas to zmienić i nie skrzywdzić siebie i innych i pamietaj : jak już przekroczysz ten próg to JAKOŚ TO BĘDZIE nie istnieje
Przed to pół biedy, nie ma co się przejmować fałszywym wstydem co ludzie powiedzą, ale co robić jeśli człowiek po fakcie orientuje się, że źle wybrał? Nie tylko człowieka ale w ogóle drogę...
@@Klara573 dlatego Jan Chrzciciel nawolywal "zawroccie ze zlych i kretych drog grzesznicy" a Pan Jezus zachecal aby za Nim podazac gdyz On Jeden Jest Droga, Prawda i Zyciem. (25) Rzekł do niej Jezus: Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie. (Ewangelia Jana 11:25) (50) A wiem, że przykazanie Jego jest życiem wiecznym. To, co mówię, mówię tak, jak Mi Ojciec powiedział. (Ewangelia Jana 12:50) (6) Odpowiedział mu Jezus: Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie. (Ewangelia Jana 14:6) powodzenia i Bozego Blogoslawienstwa w powrocie na Droge Zycia.
Zgadzam się z tym, o czym mówicie. Nie powinniśmy oceniać, choć nie wiem jaka jest granica wyznaczania oceny postępowania innych. Matka Boża w Medjougorie wzywa do tego, aby patrzeć na człowieka z miłością i nie oceniać. Nie wiemy jak my byśmy się zachowali w takiej sytuacji. Człowieka kształtuje jego droga życia. Każdy ma inną. Nauczyłam się przez moje historie życiowe, żebym nigdy nie była pewna tego do czego jestem zdolna. Trwanie w dobrym, to łaska Boża, Jego zasługa. Też sama kiedyś oddaliłam się od Boga, nawet po wielkim moim nawróceniu. Myślę, że zły atakuje najmocniej osoby oddane Bogu, do służby. Módlmy się o wiarę dla nas. ❤️
@@jezuschrystus4837 Rok temu usłyszałam to od osoby, która na pewien czas była mi bliska, ale w angielskiej wersji: God works in mysterious ways. I tak samo jak wtedy, tak i teraz uderzyły mnie mocno te słowa kiedy je przeczytałam.
Nie powinno być celibatu...chyba, że ktoś tak wybiera, że chce być sam. Fabian bardzo dobrze, że odszedł. Ma wolność 🤩 lubię gościa. Nawrócił się i odszedł. Super 😀
Piękny odcinek. Szczery, prawdziwy, godny naśladowowców Chrystusa. Pewnie dotyka mnie też osobiście poprzez trudne doświadczenia z dzieciństwa. Jednak i one do czegoś się próbują przydawać. Zrobiłam w życiu wiele dziwnych i nie zawsze świętych rzeczy, ale wspomnienie z dzieciństwa i późniejszego życia także mam takie, że ogromna większość ludzi daje sobie prawo do oceny. Przez to większość życia czułam się skrzywdzona. Owszem, nikt nie musi zgadzać się ze mną ani chwalić mnie za to. Potrzebuję tylko pozostać zauważona i zaakceptowana jako człowiek. Jako ktoś kto ma prawo do popełniania błędów. Jako ktoś taki sam jak wszyscy. Dlatego ja nie oceniam i uczę moje dzieci i sama siebie nieustannie, że w niczyje buty nigdy nie wejdę. Jeszcze jedno na koniec. Mam takie spostrzeżenie, że oceniamy być może dlatego, że to łatwe. Dużo trudniej jest zapytać, zainteresować się i dopiero na tej podstawie zaoferować coś drugiej osobie lub nie. Ale ważne jest poznać by dać sobie prawo do jakiejkolwiek oceny. Kropka. Miało być zdanie, a wyszedł elaborat. Z Bogiem.
To my i nasze serca zadają naszemu umysłowi pytania, wątpliwości jakie posiadamy rozgrywamy w naszej sferze duchowej. Dobrze, bo w końcu nie hodują nas w ogródkach i nie traktują jak eksperyment. ZA każdym razem jak słucham ojców wszystkich odsyłałabym na DOMINIKANÓW I LANGUSTĘ NA PALMIE ❤️PRAWDA❤️
Zapowiadało się lekko a usłyszałam tak bardzo i tak dużo o sobie. To ogromna prawda, że decyzyjność u osób z brakiem zaplecza normalnej rodziny jest fatalna - kokon przeróżnych nitek, niteczek, zewnętrznych sygnałów, fałszywych znaków i wszechobecnej niepewności. Ale najgorsze jest chyba "zdrowienie" - kiedy człowiek zaczyna widzieć wszystko inaczej a przecież tyle już zostało na tamtym chwiejnym fundamencie zbudowane. ...i teraz to wszystko pooddzielać, ponazywać , miłość znaleźć - bez Ducha Świętego jest to chyba niemożliwe. Będę się powtarzać po Was ale okropnie ważne jest bycie z ludźmi i z Bogiem w takich momentach, bo w samotności jest naprawdę źle i niebezpiecznie. Dziękuję za ten odcinek ( A już myślałam , że pewne tematy mam za sobą - obryczane, nazwane , zamknięte- widać jeszcze nie, idę z nimi pod krzyż posiedzieć) ❤
Witam chlopaki -doly mamy wszyscy bez wyjatku -sa dni lepsze i gorsze -takie dni musza byc bysmy zastanowili sie nad naszym zyciem -takie dni chronia nas przed upadkiem duzym -slonko daje zawsze duza energie i sile do dzialania --brak slonka tak sobie mysle to prozba Boga bysmy uniesli glowe i wzrok szukamia nieba i Jego -przez zasloniecia slonka -wazna jest pogoda ducha wewnatrz nas -dziekuje bardzo lubie Was sluchać duzo sie ucze i rozmyslam -zycze milego tygodnia radosci ducha 🙏❤😊😘☘☘
Dla mnie to był głęboko refleksyjny odcinek... do tego stopnia, że kilka razy musiałem cofać filmik o parę minut po tym, jak uświadomiłem sobie, że w myślach odpłynąłem do trochę podobnych sytuacji i wydarzeń z życia mojego lub mojego otoczenia (i filmik słyszę, ale już nie słucham). Poruszone tu kwestie były dla mnie też oświecające, a momentami nawet trochę wzruszające. Z Panem Bogiem!
Takie to jest no... A moja historii jest taka, że musiałam powiedzieć mojemu mężowi, żeby się wyprowadził. W tym miesiącu mamy drugą rocznicę ślubu, do którego doszło po ponat 20 lat bycia razem. I naprawdę nie chcę 😭ale muszę pozwolić mu sięgnąć dna bo inaczej uzależnienie go zabije. Już za nami tęsknię,kochanie obyś wytrzeźwiał za życia ja czekam.
Drodzy Ojcowie bardzo dziękuję Wam za ten odcinek!
Nieco ponad dwa miesiące temu opuściłam zgromadzenie zakonne, w którym byłam przez 13 lat. To była najtrudniejsza decyzja jaką musiałam podjąć w swoim dotychczasowym życiu. Tym bardziej, że w sierpniu miałam złożyć śluby wieczyste. Bardzo nie chciałam odchodzić. Czułam się na swoim miejscu i nie wyobrażałam sobie innego życia. Wylałam morze łez. Ale wiedziałam, że tak musi być! Że na ten moment taką drogą Pan Bóg mnie prowadzi. Głównym powodem mojego odejścia był fakt, że nie potrafiłam kochać siebie samej, uważałam, że nie mam żadnej wartości, nic nie potrafię itd. To nie pozwalało mi w pełni służyć Jezusowi. Ciągle skupiałam się na sobie. Chcąc być Jemu dalej posłuszną odeszłam. Musiałam się zmierzyć z wieloma nowymi sytuacjami, które dotąd były mi obce (np. szukanie mieszkania, pracy, kwestie urzędowe, kupowanie ciuchów, pójście do fryzjera itd., itp.). Uczę się życia od nowa. Znalazłam się w zupełnie obcym mieście, z dala od mojej rodzinnej miejscowości, nie mając tu nikogo bliskiego. Zmagam się z ogromną tęsknotą za moimi siostrami i z samotnością, która jest bardzo dotkliwa. Ale wierzę, że to wszystko jest mi potrzebne. Dzięki temu, że stanęłam z boku i mogę z dystansem popatrzeć na moje dotychczasowe życie, wiem też co muszę zmienić. Stanęłam na własnych nogach i samej sobie pokazałam, że wcale nie jestem taka beznadziejna. Że potrafię! Znalazłam dobrą pracę, mieszkanie, zapisałam się do scholi, poznałam wielu wartościowych ludzi i ogólnie spotykam się z ogromną życzliwością. Staram się też dbać o moją relację z Jezusem poprzez codzienną Eucharystię i modlitwę, częstą spowiedź i kierownictwo duchowe. Nie obnoszę się z tym, że byłam siostrą zakonną. Wkładam całe swoje serce w to, co się dzieje tu i teraz. Uczę się kochać tych wszystkich ludzi, których Pan Bóg stawiana mojej drodze. A ponieważ moja droga powrotu do klasztoru nie została zamknięta, postanowiłam dać sobie czas- 2 lata, a potem podejmę decyzję na nowo. Gdybym dziś miała decydować, to nie miałabym żadnych wątpliwości co zrobić, ale wiem, że wszystko jest jeszcze zbyt świeże. Spotkałam się z różnymi reakcjami na moją decyzję. Doświadczyłam zarówno ogromnej pomocy i życzliwości, ale też niezrozumienia dlaczego tak wybrałam. Nie byłam w stanie każdemu wytłumaczyć co się stało. Dzięki temu nauczyłam się, że nie mogę oceniać NIKOGO, bo nie każda sytuacja wygląda tak, jak ja ją widzę. To tak w skrócie. I bardzo dziękuję Languście i wszystkim, którzy ją tworzą, za to że jest, bo dzięki niej łatwiej jest mi przetrwać trudne chwile samotności! A jeśli doczytałeś/doczytałaś to do końca, życzę Tobie błogosławionej niedzieli!
Przeczytałam całość i mam ochotę Cię przytulić. Tylko tyle. Życzę spokoju i pokoju w sercu na obecny czas!
@@OlaOla-fw6pf Bardzo Ci dziękuję. Aż się wzruszyłam.
Kiedyś usłyszałam w audycji radiowej wypowiedź pewnego księdza po 50 -tce, że z perspektywy przeżytych lat a więc i doświadczeń uważa, że na zawód księdza /zakonnicy winni się decydować ludzie dojrzali wiekowo. Tacy, którzy już coś przeżyli, czegoś sami spróbowali i wiedzą o czym mówią. Pewnie byłoby wówczas mniej rozczarowań związanych z pochopnym wyborem zawodu a i jakość posługi ludziom byłaby inna.
Doczytałam :) i sercem jestem z Tobą. Uważam, że podjęłaś właściwą decyzję.
Co by przyszło Panu Bogu z
" nieszczęśliwej, smutnej, niezadowolonej zakonnicy " ;)
Masz 2 lata, by odnaleźć siebie, swoje powołanie i być szczęśliwą. Nieważe jaką decyzję podejmiesz...życzę Ci wszystkiego dobrego i błogosławię ♥️👍🏼🤗
@@aniagramze3242 Bardzo Ci dziękuję za dobre słowa :)
Panowie, jak się was słucha...,
to aż chce się być Katolikiem.
Módlmy się za tych, którzy są na etapie rozeznania swojego powołania. Daj im Boże mądrość, wiarę i odpowiedni czas (!!!), by podjąć właściwą decyzję.
❤️!
w duchowości żyje każdy z nas, więc módlmy się za naród polski, aby ta duchowość w nas się ożywiła, bez tego znikniemy niebawem z mapy Ziemi
w duchowości żyje każdy z nas, więc módlmy się za naród polski, aby ta duchowość w nas się ożywiła, bez tego znikniemy niebawem z mapy Ziemi
@@donata_jwymiary-ludzie-zyc8700 Donato, napisałam dokładnie to, co chciałam napisać. Nadinterpretujesz i nie ograniczaj kwestii narodu (jakiegokolwiek bądź) do spraw uniwersalnych. Myślałam o Kościele, a nie o kościele.
@@donata_jwymiary-ludzie-zyc8700 "duchowosc" to zycie Bozym Duchem ktory przynosi widoczne owoce zapisane w Galatow 5:(18) Jeśli jednak pozwolicie się prowadzić duchowi, nie znajdziecie się w niewoli Prawa. (19) Jest zaś rzeczą wiadomą, jakie uczynki rodzą się z ciała: nierząd, nieczystość, wyuzdanie, (20) uprawianie bałwochwalstwa, czary, nienawiść, spór, zawiść, wzburzenie, niewłaściwa pogoń za zaszczytami, niezgoda, rozłamy, (21) zazdrość, pijaństwo, hulanki i tym podobne. Co do nich zapowiadam wam, jak to już zapowiedziałem: ci, którzy się takich rzeczy dopuszczają, królestwa Bożego nie odziedziczą.
(22) Owocem zaś ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, (23) łagodność, opanowanie. Przeciw takim /cnotom/ nie ma Prawa.
(24) A ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa, ukrzyżowali ciało swoje z jego namiętnościami i pożądaniami. (25) Mając życie od Ducha, do Ducha się też stosujmy. (26) Nie szukajmy próżnej chwały, jedni drugich drażniąc i wzajemnie sobie zazdroszcząc.
Muszę to napisać...Obejrzałam już wszystkie odcinki "Mocno Stronniczych"i dziś zaczęłam oglądać od nowa!!!"Tęskno mi za Wami!Mam naprawdę ogromną nadzieję że wrócicie po wakacjach!Kocham Was oglądać"Ojce Dwa"!Z Panem Bogiem.Paaaa
Dziękuję za Waszą szczerość. To, że nie zamiatacie pod dywan sytuacji trudnych, nietypowych, ale wciąż ludzkich to, że opowiadacie wasze przemyślenia na temat możliwych przyczyn tych sytuacji pomaga mi zrozumieć moje życie. Dziękuję obu Ojcom za przemyślenia i odwagę podzielenia się!, gdy o ileż prościej byłoby przedstawiać wszystko w chłodnych biało-czarnych kategoriach. To co mówicie jest bliskie mojemu sercu. Dziękuję.
Dajecie mi tyle do myślenia, nibi żartem niby na poważnie, ale zawsze jest jakiś przekaz tych waszych spotkań. Całe życie jest dokonywanie wyborów.
Tak mi się łezka w oku dziś pojawiła 😢
Myślę że każde powołanie wiąże się zarówno z radością jak i krzyżem. Kocham Was i urzeka mnie Wasza MIŁOŚĆ do siebie do nas a przede wszystkim do Boga. 🤗
Temat odcinka poważny. Historia o żółwiu skradła moje serce.
Nawet się pojawił pasek z Twoim komentarzem z ub tygodnia 👌, achhhh Ten Pan montażysta 😉😉
@@kajralex4441 Widziałam i byłam w szoku😂Z czystym sumieniem mogę powiedzieć , że zabłysnęłam😅😊Oczywiście podziękowania dla Pana Montażysty się należą😉
@@Aniaaaaaaaaaaaaaaaaa błysnęłaś z grubej rury, tak od razu na pierwszy plan 😉😊😊😊
@@kajralex4441 To było tzw wejście smoka haha. Najbardziej to mi się podobało w jaki sposób ojciec Adam to przeczytał😀
@@Aniaaaaaaaaaaaaaaaaa 🤦♀️😂
Mądry i smutny odcinek, popieram Was ❤ Nieprzerwalnie od paru lat jestem w strasznym bagnie, jest mi bardzo ciężko z dnia na dzień coraz bardziej. Moje małżeństwo jest fikcją, nie potrafię pomóc mężowi wyjsc z uzaleznienia i nie potrafię odejść i zostawić go samego. Nie ma dnia, godziny żebym sie nie modliła i proszę Boga, aby mi pomógł. Ojca Adama słucham codziennie zawsze natrafię na jakieś nagranie, które pomaga mi przejść przez trudy dnia codziennego. Dziękuję za wszystkie słowa o. Adamie ❤
❤🙏❤
❤️
Joanna, czy korzystasz z pomocy terapeutycznej? Uzależnienie to poważna sprawa, która dotyka całą rodzinę uzależnionego
❤️,,Niech wasze sądy zamilkną o duszach ,bo przedziwne jest z nimi Miłosierdzie Moje"❤️
Kiedyś o.Adaś powiedział, że krytykujemy księży, ale czy się za nich modlimy? Otóż to, nie oceniajmy, ksiądz też człowiek, robi błędy Swoją drogą różnie to bywa... Idę więc do kościoła, gdzie potrafią przyciągnąć, gdzie jest ciepła atmosfera, kazania życiowe Tak jest w Inowrocławiu u Król Jadwigi, tak jest u Was kochani Ojcowie Do takich kapłanów się pędzi! Pozdrawiam, niech Was Bóg prowadzi💗
Bardzo trzeba być wiernym Panu Jezusowi przedewszystkim,wiem to napewno bo kiedyś Go zdradzilam.Ale On wszystko może i jestem z Nim.wszystko wyprostowal. 🙂🙂❤❤
Bóg zapłać za ten odcinek . Nie oceniajmy ...
Kocham Was wielki szacunek dla o. Adama, że słucha komci przeciwko niemu i się nie oburza tylko jeszcze wrzuca je do programu :)
Podziwiam Ojca Tomasza, że przerwywanie Ojca Adama mu nie przeszkadza, umie wrócić do ostatniego tropu 👏😇🙏🏃♀️🍀😍👼🗣️
Drodzy ojcowie, dziękuję za tę serię i za ten fragment o nieocenianiu. Jeśli mogę pozwolić sobie na jedyną ocenę, to powiem, że ta seria jest jedną z najlepszych!
Jednocześnie chciałam was prosić o poruszenie w jednym z odcinków zauważalny mocno trend ostatnio w YT, jakim jest komentowanie księży jeden na drugiego w filmikach. Jak oglądam jeden czy drugi taki filmik, zwłaszcza komentujący ojca Adama ("jaki to liberał, przeczy Kościołowi" bla bla...) to po takim filmiku czuję w sercu rosnącą niechęć, bunt i paradoksalnie mam dość Kościoła, a w komentarzach tzw. wiernych widzę jeszcze większy podział.
Natomiast po waszym filmiku, nawet jeśli jest poruszony trudny temat, to czuję, że chcę jeszcze zawalczyć o relację z tym Kościołem. I za to dziękuję ❤️
Myślę sobie czasem, że może takie filmiki komentujące innych mogą mieć na celu rozpowszechnianie swojego kanału? Wielu ludzi ogląda Langustę, jeśli ktoś zaczyna o. Adama komentować to duże prawdopodobieństwo, że na taki kanał ludzie wejdą. Zgadzam się z Tobą Marta, to jest niesmaczne. Ja już takie filmiki przestałam oglądać, przestałam czytać krytykanckie komentarze i artykuły dotyczące księży, biskupów, Papieża - nie nabijajmy im oglądalności i wyświetleń. No chyba, że ktoś daje konstruktywną krytykę, z szacunkiem (przykład - kanał Tomka Samołyka).
Pozdrawiam, nie dajmy się!
@@martynaklimek9979 Dokładnie👍
Myślę, że wiem o kogo najbardziej Ci chodzi ;) I o ile sam ten ksiądz stara się jeszcze być dość wyważony w swoich wypowiedziach, o tyle ci najgorliwsi i najświętsi "chrześcijanie lepszego sortu" wypowiadają się tam w komentarzach w sposób jednocześnie tragiczny i niegodny.
Mnie też nieubogaca gdy jeden ksiądz wjeżdża na drugiego - zgadzam się z Tobą. Ale uzależnianie swojej przynależności do Kościoła od tego co jakiś ksiądz zamieści na YT to chyba słaba myśl. Zawsze w necie znajdziesz coś gorszącego. Kościół tworzy każdy z nas, ja i Ty. Lepiej oprzyj swoją obecność w Kościele na relacji z Jezusem. I warto poszukać w okolicy żywej wspólnoty ludzi wierzących - znam to z autopsji. Z Bogiem!
@@bartlomiej1984 nie napisałam, że uzależniam przynależność do Kościoła od tych filmów, tylko jakie odczucia one we mnie rodzą. Uczucia a czyny to niby podobne, ale różne sprawy. Faktem jest, że filmy np. ojców dominikanów mnie mobilizują, a filmy krytykujące ich czy innych, mnie zniechęcają, ale potem następuje podjęcie decyzji o wiele różnych czynników.
Niemniej uważam, że jeśli ktoś całe życie poświęcił na reprezentowanie Kościoła w tak widzialny i dosłowny sposób jak księża, powinien jak nikt inny świecić przykładem. To tak jak np. od wszystkich oczekujemy przestrzegania prawa, ale szczególnie rażą nas przekroczenia prawa osób związanych z prawem zawodowo. Pozdrawiam!
Tak reasumując to nasze życie proste nie jest, ale dobrze że mamy Tatusia który nas zawsze wysłucha. Oczywiście dziękuję Wam że jesteście, niech Bóg da Wam siły i zdrowie
28:45 Ponieważ nie oceniamy, i nie osądzamy, tym bardziej, że nie znamy szczegółów sprawy TO NAS TO NIE DENERWUJE I NIE OBURZA!
Bo jeżeli nas to denerwuje i oburza to znaczy, że w sercu już wydaliśmy wyrok.
Konsekwencji..., na miły Bóg, życzę. Amen. Wszystkiego najlepszego.
W ogóle to git.
Dziękuję za ten odcinek.
Cieszę się, że mogę słuchać Ojców i dostawać potwierdzenie w swoich rozmyślaniach.
Bóg mówi i pewne, że przez Ojców również.
Dziękuję, bardzo.
Temat bardzo mi bliski.
Byłam sceptycznie nastawiona do tej serii, ale jestem w stanie znieść format „głupotek na siłę”, żeby obok nich tworzyły się tak wartościowe przekazy. Bardzo dziękuje, drodzy Ojcowie, za to co tutaj robicie. Jesteście dla siebie niezwykłym uzupełnieniem. Dzięki Waszej indywidualności, w rozmowach rodzą się myśli, które potrzebują tego drugiego, „lustra” żeby moc w ogóle zaistnieć ♥️ 1+1=3
Jak wy mi prosyujecie życie. Matko kochana, jak mi to jest potrzebne.
Dzięki Wam zawsze gdzieś z tych moich zakrętów wracam na tą dobrą drogę. Dzięki.
Byle DO PRZODU!!! Kochane Misie Mnisie Dominisie😂 Ale to było cudne kiedy o. Adam czule przytulił się do boku o. Tomasza♥️♥️♥️ prawdziwa miłość braterska🕊️🔥♥️
Misie Mnisie Dominisie ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️ no sama słodycz 🥰🥰😄😄
@@daga8328
Fakt! Posłodziłam 😂 Ale lukier też jest jadalny w niewielkich ilościach 😘🤗
Tak..kochany Adasiu..w Półcznie z Tobą na Misji otrzymałam moc ducha..a wraz z tym podjęłam szczere życie z Bogiem❤😇🙏 To był cudownu czas...Dziękuję za to❤❤
Bardzo fajny odcinek. Nikt nie wie do końca dlaczego ktoś tak czy inaczej postępuje, a zachowujemy się tak jakbyśmy wiedzieli.
Oj, faktycznie dziś w tą pochmurną i zimną niedzielę, z takim tematem, to się jakoś bardzo refleksyjne i poważnie zrobiło... Życzę pogody ducha😇 i radości w sercu ❤ Szczęść Boże 💙
Obaj jesteście świetni i kochani. I to jest super, że jesteście różni i się uzupełniacie. 🙂👍😀
Też tak uważam 😊👍❤
1. W krzyżu cierpienie, w krzyżu zbawienie,
W krzyżu miłości nauka.
Kto Ciebie, Boże, raz pojąć może,
Ten nic nie pragnie, ni szuka.
2. W krzyżu osłoda, w Krzyżu ochłoda
Dla duszy smutkiem zmroczonej,
Kto krzyż odgadnie, ten nie upadnie
W boleści sercu zadanej.
3. Kiedy cierpienie, kiedy zwątpienie
Serce ci na wskroś przepali,
Gdy grom się zbliża, pośpiesz do krzyża,
On ciebie wesprze, ocali.
4. Gdy wiary siła serce spoiła,
A i to serce zawiodło;
O, nie rozpaczaj, módl się, przebaczaj,
Krzyż niech ci stanie za godło.
5. Gdy wśród żywota biedna sierota
Stoi od ludzi wzgardzona;
Krzyż będzie światem, ojcem i bratem,
Gdy go przytulisz do łona.
6. Gdy rozpacz w łonie, oko w łzach tonie,
O, wytrwaj jeszcze na chwilę,
Łza się przesączy, rozpacz zakończy
Krzyżem zatkniętym w mogile.
7. Kto u stóp krzyża swą duszę zniża,
Na tego spojrzy łaskawie.
Jezus, Zbawiciel i Odkupiciel
Da pomoc Boską w wszej sprawie.
Monisia, bardzo głębokie i mądre są słowa tej pieśni. Znałam tylko dwie pierwsze zwrotki, a okazuje się, że jest ich dużo więcej.
Dobrej nocy Ci życzę 😇💖🌟🙋
Amen 🙏 Bóg zapłać za ten komentarz, piękna pieśń i bardzo pouczająca 🥰💕
@@bajkac671
Tak😇 Właśnie te stare pieśni, często niedoceniane i zapomniane, a zawierają takie pouczające treści. Ja też nie znałam wszystkich zwrotek, a tam tak pięknie jest zawarta nauka o Krzyżu 🙏✝️
Niech nam Krzyż nie będzie ciężarem, a wybawieniem... Bajeczko...spokojnych snów 🌃♥️
@@aga5239
Przepiękny tekst, a mało znany do końca 😍 Daje pocieszenie i nadzieję, mimo że mówi o wszelkich trudach życia. Nasz Zbawiciel Jezus Chrystus jest dla nas podporą i pomocą jak Szymon i Weronika, żeby nam nie było tak ciężko 😘 😇 🙏
Dziękuję Ci Kochana A. ♥️ 🕊️ 🌼
Jesteście świetni oboje ❤🕊 każdy z Was na swój własny sposób. I to jest piękne. Ściskam i pozdrawiam serdecznie 🤗
Dziękuję. Najbardziej za slowa: nie wiem tego - to nas stawia we właściwej relacji wobec Tego, który wie wszystko, a my ...? Odpusc nam jako i my odpuszczamy. Amen.
Oglądam Was i tak sobie myślę że jesteście pozytywnie stuknieci😊
Oczywiście bez obrazy ,a jeżeli kogoś obraziłam to przepraszam
Pozytywnie zakręceni 😅💞
@@karolinazareba9927 👍😉
MOJA MAMCIA UCZYŁA ŻE ZA KSIĘDZA TRZA SIĘ MODLIĆ bo mnie kusi jedem diabeł a Księdza 7 siedmiu
Niech wam Pan Bóg Błogosławi🙏🙏🙏🙏🙏🙏🙏🙏🙏🙏🙏🙏🙏🥰
Księdza siedmiu? A świeckiego jeden? Wątpię...
Dywagacje w okół krzyża... przepiękne, nasze życie, postawy, zachowania, reakcje, trudy, cierpienia zawarł Jezus w tych wszystkich postawach. Normalnie mnie olśniliście Braciszkowie 😘
Miałam bliską relację z klerykiem, a później z nim jako z księdzem. Odejście od siebie było bardzo ciężkie, Ale kochać to czasami pozwolić komuś odejść. Jestem szczęśliwa że On jest szczęśliwy .
Dziwię się, że ci z powołaniem wchodzą w stan kleryka, Bogu można służyć na wiele sposobów, a kościół rzymsko-katolicki jest skostniały, nieelastyczny i zuchwały, to tak jakby wchodzić do paszczy lwa...
@Madzia Maria
Chwała Panu, że pozwoliłaś mu odejść! Czasem naprawdę trzeba, a nigdy nie jest to łatwe. Trzymaj się!
PS. Mam nadzieję, że znalazłaś własne szczęście poza jego szczęściem.
@@donata_jwymiary-ludzie-zyc8700
Droga Donato, każdy człowiek ma własne powołanie. Niektórzy są powołani na drogę księdza rzymskokatolickiego, która prowadzi przez stan kleryka. To im się chwali, że rozpoznali swoje powołanie i za nim podążają.
Zupełnie inną kwestią jest Kościół i jaki on jest. Zmieniać go jest ciężko. To prawda. Właśnie dlatego są potrzebni ci powołani na drogę księdza, jak również ci powołani do zmieniania go z innej pozycji. Nie porzucamy naszego Kościoła, mimo jego wad, z powodu miłości wobec naszych braci i sióstr w tym Kościele, żywych i umarłych, którzy w nim żyją i budowali go przez pokolenia. Nie chcemy pozwolić, żeby całkiem znikł. Chcemy go zmieniać i naprawiać z pomocą Boga.
@@ooi97 jaki kosciol zalozyl Pan Jezus Chrystus? i co powiedzial o Bozym Krolestwie? czego nauczal bedac na Gorze Oliwnej (Mateusza 5-7 i w ostatniej prosbie do Boga, Jana 17)? czy czlonkowie "kosciola=kosci i ciala" zyja Bozym Slowem na codzien?
czy nauczyciele Bozego Slowa stosuja sie do zalecenia Ap.Pawla (1 Tymot.3:1-5; Tytusa 1:7-9)?
czy mamy i mozemy uwierzyc Slowom A.Pawla skierowanym do nas;
(16) Czyż nie wiecie, żeście świątynią Boga i że Duch Boży mieszka w was?
(1 list do Koryntian 3:16)
(19) Czyż nie wiecie, że ciało wasze jest świątynią Ducha Świętego, który w was jest, a którego macie od Boga, i że już nie należycie do samych siebie?
(1 list do Koryntian 6:19)
(16) Co wreszcie łączy świątynię Boga z bożkami? Bo my jesteśmy świątynią Boga żywego - według tego, co mówi Bóg: Zamieszkam z nimi i będę chodził wśród nich, i będę ich Bogiem, a oni będą moim ludem.
(2 list do Koryntian 6:16)
Bozej milosci i blogoslawienstwa zycze.
U mnie w kościele stał taki plakat " nie osądzajcie". Wszystko sprowadza się do pokory. Jak mówił ks. Pawlukiewicz pokora jest najważniejsza.
A ja uwielbiam Was obu😍 oby dwaj pełni pokory i spokoju. Jaki byście nie zrobili odcinek z każdego wyciągam coś dla siebie. P. S Ojcze Adasiu, Twoje książki chłonę jedna po drugiej są dla mnie jak plaster miodu 🤗 Marta.
Wasze Słowo jest Bardzo Prawdziwe i Bardzo Ludzkie ❤ Bóg Zapłać drodzy Ojcowie!❤
Dziękujemy Marcinie za wstawki, jest super!
raz jeszcze sie wlaczam. rozmowa ciekawa i refleksyjna. na wszystko i wszystkich sie ogladamy i oceniamy wg naszych oczu nie wiedzeac co dzieje sie w srodku czlowieka i jak samotnosc lub Sumienie jego wyglada. Pan Jezus Chrystus czesto na odosobnieniu rozmawial ze swoim Ojcem w Niebie (modlil sie). czy nie powinnismy z Jezusa brac przykladu w podejmowaniu kazdej zyciowej dla nas decyji?
my jestesmy niedoskonali i slabi w naszych cialach i emocjach dlatego tym bardziej powinnismy Boga (nie przyjaciol) o pomoc prosic. byl czas w moim zyciu ze tez wszystkie moje zyciowe zmiany z Bogiem omawialam proszac Go o wyrazny znak jak ON to widzi. prosilam takze o widoczne potwierdzenie Jego decyzji i taka we snach i od ludzi mi bliskich w ich slowach otrzymywalam.
ostatnio moim "problemem" bylo do jakiej spolecznosci ludzi wierzacych? powinnam dolaczyc. zadawalam Bogu w moich myslach konkretne pytania i pytalam o ta czy inna spolecznosc i znowu we snie otrzymywalam dokladna wyrazna obrazowa odpowiedz. Zadna !
na swojej drodze spotykam czesto przedstawicieli roznych tzw chrzescijanskich spolecznosci z ktorymi rozmawiam ale do żadnej nie chce sie przylaczyc ze wzgledu na "manipulacje" Bozym Slowem i nawolywaniem ze tylko u nich jest Boza Prawda, Bozy Duch i Zbawienie. (kazda sroka swoj ogonek chwali). dlatego pytam kazda z tych grup slowami Pawla (13) Czyż Chrystus jest podzielony? Czyż Paweł został za was ukrzyżowany? Czyż w imię Pawła zostaliście ochrzczeni?
(1 list do Koryntian 1:13) itd. pytam wiec skad wzielo sia zatem tyle kosciolow, zakonow i innych spolcznosci i kazda uczy czegos innego wprowadzajac rozne tradycje ktorych w Bozym Slowie nie znajduje?
Skoro Jest Jeden Zywy Bog i Jezus Chrystus ktory nauki Boze przekazal (Mateusza 5-7) i nakaz Milosci pozostawil (Jana 17) oraz sam ludzi na swoich apostolow wybieral i nakaz nauczania Bozego Slowa pozostawil to czyz nie powinno byc to w zycie wprowadzane? pszyjrzyjmy sie jak i w jakich warunkach nauczal Jezus Chrystus i pierwsi Jego Apostolowie, uczniowie. gdzie sie zgromadzali o czym rozmawiali i jak sobie wzajemnie pomagali zwlaszcza tym ktorzy w potrzebie byli. uczmy sie ze zrodla opisanych w Biblii wydarzen, obrazow bez wyrywania tekstu z kontekstu ktorymi sie rzuca w innych jak strzalami ktore rania zamiast pomagac.
chetnie od niedawna slucham "langusty" i tematow ktore pobudzaja mnie do glebokich reflekcji nad zyciem i problemami ktore niejednokrotnie sami sobie przysparzamy z powodu braku w nas Bozej Madrosci lub jej nie rozumienia.
2 Tymot.3:(12) I wszystkich, którzy chcą żyć zbożnie w Chrystusie Jezusie, spotkają prześladowania. (13) Tymczasem ludzie źli i zwodziciele będą się dalej posuwać ku temu, co gorsze, błądząc i /innych/ w błąd wprowadzając.
(14) Ty natomiast trwaj w tym, czego się nauczyłeś i co ci zawierzono, bo wiesz, od kogo się nauczyłeś. Od lat bowiem niemowlęcych znasz Pisma święte, (15) które mogą cię nauczyć mądrości wiodącej ku zbawieniu przez wiarę w Chrystusie Jezusie.
(16) Wszelkie Pismo od Boga natchnione /jest/ i pożyteczne do nauczania, do przekonywania, do poprawiania, do kształcenia w sprawiedliwości - (17) aby człowiek Boży był doskonały, przysposobiony do każdego dobrego czynu.
i na tym zakoncze zyczac obu Braciom Bozego Blogoslawienstwa.
Czlowiek potrzebuje przyjecia, ze swymi wadami, bledami, slabosciami. Nie zawsze mozna wszystko zrozumiec, ale mozna starac sie zaakceptowac. Milosc i akceptacja przemieniaja ludzkie serca.
Wiernosc to praca, ktora sie oplaca :) Dziekuje
Podpisuję się pod tym : nie oceniać...
P.s. A propo początku rozmowy, dla mnie ojciec Adam i ojciec Tomek są dwoma innymi temperamentami i nie wiem o co halo, że jeden mówi mniej drugi więcej . Każdy mnie ubogaca na swój sposób 😊.
O to właśnie chodzi, dwa różne temperamenty, dwie różne osobowości, a razem świetny duet.
@@TheMalla3 A to dlatego że nie wiesz co dzieje się w sercu człowieka, który popełnia dane zło a już chcesz wydawać wyrok. Sam czyn oczywiście oceń czy jest dobrem czy złem (oczywiście upomnij grzesznika), ale ocenę człowieka zostaw Panu Bogu :)
Trzeba pójść psim tropem-pogubisz się człowieku, to zatrzymaj się, wróć i daj sobie czas na wyciszenie emocji, Przemyśl i dopiero później działaj
Najlepsze śniadanie niedzielne z Wami,dziękuję,mimo poważnego tematu uśmiałam sie setnie😄😄❤❤❤❤❤❤❤
A ja oglądam i słucham w poniedziałek . SZCZĘŚĆ BOŻE
Odeszłam z Kościoła ale dobroć ojca Tomka mnie tak karmi! Dziękuję :)
Muszę Wam powiedzieć drodzy ''Braciszkowie'':-) ,że jestem pod wielkim wrażeniem.
Z takiego początkowego ,,pitu,pitu'' wyciągneliście taki głeboki finał z tym ,,powrotnym tropem do KRZYŻA''
Brawo Wy.Nie wiem jak inni,ale odniosłem wrażenie jakby przemawiał przez Was DUCH ŚWIĘTY.
Po takim ciężkim początku,koniec odcinka był naprawdę mocny skłaniający mnie do wielu refleksji i przemyśleń nad własnym życiem.
BÓG ZAPŁAĆ.Pozdrawiam Was i życzę,aby kolejne odcinki też Wam takie wychodziły.
Ta relfeksja na temat postaw wokół krzyża, otworzyła mi jeszcze bardziej o oczy 🤯 Przez długi czas o katolikach, ludziach deklarujących się jako wierzące myślałam zero-jedynkowo, szczególnie o księżach, osobach duchownych. Pierwszy raz pomyślałam o KK zupełnie inaczej, kiedy po kilku latach nieobecności w mojej parafii usłyszałam na kazaniu zdanie (pewnie po raz kolejny, ale dopiero wtedy to do mnie dotarło): Święty Kościół, grzesznych ludzi- dotarło do mnie, że chwila chwila, każdemu z nas zdarza się słabość, grzech, oczywiście nie usprawiedliwiam. Pierwszy raz wtedy poczułam się "swojsko" w Kościele. Przystałam siebie i innych oceniać, krytykować. Poczułam się trochę raźniej, w takim sensie, że prawdopodnie nie tylko mi przytrafiają się życiowe błędy i rozterki. Dla mnie ten odcinek był mega ważny, myślę, że taką tematykę należy częściej poruszać. W sumie to obserwuję od jakiegoś czasu jeszcze jeden dość trudny i niejasny temat: tolerancja, zwłaszcza ta medialno propagadndowa. Ostatnio odpowiedziałam na post osoby LGBT odnoszący się do obligatoryjnej akceptacji dziecka deklarującego się jako osoba LGBT przez jego matkę. Jak się nad tym zastanowić, każdy tego potrzebuje, ale umówmy się, że nawet nie każdy heteryk dostaje ją w pakiecie. Myślę, że to jest temat do poruszenia. Czasem, mam wrażenie że cała propagandowa tolerancja ma działać tylko w jedną stronę. Pozdrawiam i dobrej niedzieli!
Bardzo lubię Was słuchać. To się stało już rytuałem niedzielnym. Poważny temat i bardzo potrzebny. Nie spieszmy się z oceną drugiego człowieka ponieważ nie znamy jego historii i możemy bardzo kogoś skrzywdzić. Spokojnej niedzieli dla każdego ❤️❤️
Świetny odcinek i szkoda, że taki krótki.
To łaska Was słuchać ❤
Czego potrzebują osoby z tego typu historiami? Wsparcia, obecności, nieoceniania - niby niewiele, a tak naprawdę ogromnie dużo... A ja po tym odcinku mam jeszcze większe pragnienie rozmowy z o. Tomaszem i mam nadzieję, że kiedyś to się w końcu uda, bo noszę je w sobie od kilku lat 🙈
Ojcze Tomku, dziękuję.... Ojciec powiedział BARDZO trafnie, że nie można wszystko 'wkładać' w jedną ramkę. Znam małżeństwo / mąż po otrzymanej dyspenzie 44 lata temu i zwarciu od razu małżeństwa sakrament. / jest dalej szczęśliwym małżeństwem, posiadającym troje wspaniałych dzieci i od nich już 5 wnucząt. Pozdrawiam serdecznie
Jak ja Was uwielbiam dzięki Ci panie że dałeś nam takich Ojczulkow 😇
Właśnie, właśnie. Nawet jeśli pierwszym odruchem często jest ocena, to ważna jest ta refleksja po. Takie stanięcie w lekkim dystansie do własnej oceny.
Bardzo mi się podoba jak ojciec Tomasz tak smaruje palcami po blacie :D i tak w każdym odcinku! To strasznie urocze! :D
Ojczulkowie jesteście Najlepsi!!
Pozdrawiam i dzięki za dobre słowo! Szymon, ten kapucyn ;)
@@piotrsaby5692 W moim podkaście :)
open.spotify.com/episode/0qsmDh8xsYJxmFgaJOZXmQ
O brat Szymon 😃 pozdrawiam 🙋
@@monikamika598 :D
Pozdrawiam, super niedzielne spotkania z o.Adamem i o.Tomkiem👍
Tak po prostu - dziękuję za to dzisiejsze spotkanie z Wami...
Dziekuje za to ze poruszacie tak wazne tematy, bo to pozwala spojrzec szerzej i zastanowic sie, a nie oceniac. Niech Bog Wam blogoslawi 🙏
Dawno nie poczułam tyle zrozumienia od ludzi jak słuchając tego odcinka. Ciężko jest słuchać siebie w świecie gdzie inni osądzają tak łatwo... To nie człowiek ma sądzić innych ludzi bo sąd będzie jeden, więc nie bawmy się w Boga. Może wcale nie chcielibyśmy się znaleźć w takiej sytuacji jak osoba którą tak łatwo oceniamy.
Nie wiedziałem, że ojciec Tomasz to doktor😀 pokora to zasłania.
Dla mnie to stasznie mądry człowiek.
.....Bogu niech będą dzięki ☺☺za tych co są obok ...Błogosławionej niedzieli dla Timu😊☺
Ten odcinek był supeeer! Nie był smętny był LUX
To ważny odcinek dla ludzi, którzy nie maja odwagi odejść zanim zrobią ten jeden krok za daleko. Byłoby dużo mniej ludzi skrzywdzonych na świecie . Jeśli to czytasz i boisz się powiedzieć NIE bo co inni powiedzą , bo już sala na ślub zamowiona , bo już nikogo nie spotkasz , a może nawet zaraz jedziesz związać się z sytuacja na całe życie , której nie chcesz .. jeszcze masz czas to zmienić i nie skrzywdzić siebie i innych i pamietaj : jak już przekroczysz ten próg to JAKOŚ TO BĘDZIE nie istnieje
Przed to pół biedy, nie ma co się przejmować fałszywym wstydem co ludzie powiedzą, ale co robić jeśli człowiek po fakcie orientuje się, że źle wybrał? Nie tylko człowieka ale w ogóle drogę...
@@Klara573 dlatego Jan Chrzciciel nawolywal "zawroccie ze zlych i kretych drog grzesznicy" a Pan Jezus zachecal aby za Nim podazac gdyz On Jeden Jest Droga, Prawda i Zyciem.
(25) Rzekł do niej Jezus: Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie.
(Ewangelia Jana 11:25)
(50) A wiem, że przykazanie Jego jest życiem wiecznym. To, co mówię, mówię tak, jak Mi Ojciec powiedział.
(Ewangelia Jana 12:50)
(6) Odpowiedział mu Jezus: Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.
(Ewangelia Jana 14:6)
powodzenia i Bozego Blogoslawienstwa w powrocie na Droge Zycia.
Zgadzam się z tym, o czym mówicie. Nie powinniśmy oceniać, choć nie wiem jaka jest granica wyznaczania oceny postępowania innych. Matka Boża w Medjougorie wzywa do tego, aby patrzeć na człowieka z miłością i nie oceniać. Nie wiemy jak my byśmy się zachowali w takiej sytuacji. Człowieka kształtuje jego droga życia. Każdy ma inną. Nauczyłam się przez moje historie życiowe, żebym nigdy nie była pewna tego do czego jestem zdolna. Trwanie w dobrym, to łaska Boża, Jego zasługa. Też sama kiedyś oddaliłam się od Boga, nawet po wielkim moim nawróceniu. Myślę, że zły atakuje najmocniej osoby oddane Bogu, do służby. Módlmy się o wiarę dla nas. ❤️
Piękny i zmuszający do refleksji odcinek, na tą pochmurną niedzielę. ❤
Po obejrzeniu pojechałem na Msze Święta do św. Mikołaja w Gdańsku na godz. 16 i tam ojciec Adam na mszy. Co za niespodzianka. Pozdrowionka
Niezbadane są wyroki boskie.
@@jezuschrystus4837 Rok temu usłyszałam to od osoby, która na pewien czas była mi bliska, ale w angielskiej wersji: God works in mysterious ways.
I tak samo jak wtedy, tak i teraz uderzyły mnie mocno te słowa kiedy je przeczytałam.
Nie powinno być celibatu...chyba, że ktoś tak wybiera, że chce być sam. Fabian bardzo dobrze, że odszedł. Ma wolność 🤩 lubię gościa. Nawrócił się i odszedł. Super 😀
Piękny odcinek. Szczery, prawdziwy, godny naśladowowców Chrystusa. Pewnie dotyka mnie też osobiście poprzez trudne doświadczenia z dzieciństwa. Jednak i one do czegoś się próbują przydawać. Zrobiłam w życiu wiele dziwnych i nie zawsze świętych rzeczy, ale wspomnienie z dzieciństwa i późniejszego życia także mam takie, że ogromna większość ludzi daje sobie prawo do oceny. Przez to większość życia czułam się skrzywdzona. Owszem, nikt nie musi zgadzać się ze mną ani chwalić mnie za to. Potrzebuję tylko pozostać zauważona i zaakceptowana jako człowiek. Jako ktoś kto ma prawo do popełniania błędów. Jako ktoś taki sam jak wszyscy. Dlatego ja nie oceniam i uczę moje dzieci i sama siebie nieustannie, że w niczyje buty nigdy nie wejdę. Jeszcze jedno na koniec. Mam takie spostrzeżenie, że oceniamy być może dlatego, że to łatwe. Dużo trudniej jest zapytać, zainteresować się i dopiero na tej podstawie zaoferować coś drugiej osobie lub nie. Ale ważne jest poznać by dać sobie prawo do jakiejkolwiek oceny. Kropka. Miało być zdanie, a wyszedł elaborat. Z Bogiem.
"Wierności i przebaczenia ucz się od psa" (za J.L. Wiśniewskim)
@@TheMalla3 Dziękuję serdecznie za uwagę.
W takim razie ten "psi instynkt" jest do pozazdroszczenia!
OJCOWIE...BOG ZAPLAC...ZA CENNY PRZEKAZ...DZIEKUJE ŻE PODEJMUJECIE TRUDNE TEMATY...NALEZY ŻYĆ W PRAWDZIE...AMEN.
On był super do dziś mam płyty i czasami słucham
O. Tomasz to powie jedno zadanie i człowiek jest sposkladany, dzięki #teamwuc odnalazłam się pod krzyżem 🙏
To my i nasze serca zadają naszemu umysłowi pytania,
wątpliwości jakie posiadamy rozgrywamy w naszej sferze duchowej.
Dobrze, bo w końcu nie hodują nas w ogródkach i nie traktują jak eksperyment.
ZA każdym razem jak słucham ojców wszystkich odsyłałabym na DOMINIKANÓW I LANGUSTĘ NA PALMIE ❤️PRAWDA❤️
Mega mi się podobał odcinek. Szacun dla Ojców
NO MASZ !!! O. Adam i O. Tomasz... 🤔🙏🙏🙏🕊️ Taka powaga... Będzie się działo... 🔥🌪️🌬️🍃💨
Bo niestety tak jest, że ludziom łatwiej ocenić, niż zrozumieć. Ocenić wg swoich poglądów.
Ciekawy odcinek.
Najlepszy duet w całym yt
O końcówka mocno głęboka
Dziękuję 🌸
Zapowiadało się lekko a usłyszałam tak bardzo i tak dużo o sobie.
To ogromna prawda, że decyzyjność u osób z brakiem zaplecza normalnej rodziny jest fatalna - kokon przeróżnych nitek, niteczek, zewnętrznych sygnałów, fałszywych znaków i wszechobecnej niepewności. Ale najgorsze jest chyba "zdrowienie" - kiedy człowiek zaczyna widzieć wszystko inaczej a przecież tyle już zostało na tamtym chwiejnym fundamencie zbudowane. ...i teraz to wszystko pooddzielać, ponazywać , miłość znaleźć - bez Ducha Świętego jest to chyba niemożliwe. Będę się powtarzać po Was ale okropnie ważne jest bycie z ludźmi i z Bogiem w takich momentach, bo w samotności jest naprawdę źle i niebezpiecznie.
Dziękuję za ten odcinek
( A już myślałam , że pewne tematy mam za sobą - obryczane, nazwane , zamknięte- widać jeszcze nie, idę z nimi pod krzyż posiedzieć)
❤
Pozdrawiam z Lichtenstein/Sachsen Bòg zapłać za to że jesteście💪
tak lubię na was patrzeć. Bije od was taka pozytywna energia, widać jak bardzo się lubicie i szanujecie.
Bóg Zapłać
Bracia moi Kochani! Ostatnio wypływacie głęboko, jestem bardzo wdzięczna! Kocham Was baardzo!
Dzis swietny odcinek. Dzieki.
Witam chlopaki -doly mamy wszyscy bez wyjatku -sa dni lepsze i gorsze -takie dni musza byc bysmy zastanowili sie nad naszym zyciem -takie dni chronia nas przed upadkiem duzym -slonko daje zawsze duza energie i sile do dzialania --brak slonka tak sobie mysle to prozba Boga bysmy uniesli glowe i wzrok szukamia nieba i Jego -przez zasloniecia slonka -wazna jest pogoda ducha wewnatrz nas -dziekuje bardzo lubie Was sluchać duzo sie ucze i rozmyslam -zycze milego tygodnia radosci ducha 🙏❤😊😘☘☘
Poruszajacy odcinek
Krzyż jest miłością ❤️
Warto było czekać, odcinek kozak👍🏻Tak trzymać Ojcowie🤗
Kocham Was❤🕊❤🕊
Zdecydowanie Wódz wymiata:)
Trzeba sobie zadać pytanie?.Jak chcę prowadzić swoje życie.Wycszyć się ipobyć sam z sobą. Co mnie jeszcze potrzeba żeby być szczęśliwy i uczciwy❤
Dla mnie to był głęboko refleksyjny odcinek... do tego stopnia, że kilka razy musiałem cofać filmik o parę minut po tym, jak uświadomiłem sobie, że w myślach odpłynąłem do trochę podobnych sytuacji i wydarzeń z życia mojego lub mojego otoczenia (i filmik słyszę, ale już nie słucham). Poruszone tu kwestie były dla mnie też oświecające, a momentami nawet trochę wzruszające. Z Panem Bogiem!
„Żyj se w domu gdzie masz tylko kamień” 👍😁
Takie to jest no... A moja historii jest taka, że musiałam powiedzieć mojemu mężowi, żeby się wyprowadził. W tym miesiącu mamy drugą rocznicę ślubu, do którego doszło po ponat 20 lat bycia razem. I naprawdę nie chcę 😭ale muszę pozwolić mu sięgnąć dna bo inaczej uzależnienie go zabije. Już za nami tęsknię,kochanie obyś wytrzeźwiał za życia ja czekam.
Ściskam mocno i życzę żeby się jeszcze wszystko ułożyło. Żeby pani mąż przejrzą na oczy i porzucił uzależnienie które go rujnuje
Pomodlę się za Niego i za Was. Mam nadzieję że Pani zadba o wyleczenie swoich ran.🤗♥️
W modlitwie...
Dużo siły życzę i ufności, że Pan Bóg wszystko poukłada🙏❤
Wspieram modlitwą ❤️🙏
Nie odchodźcieeeee! 😭😭😭😭
Przecież i tak was kocham. Dajecie czadu. Absolutnie LANGUSTA MUSI ŻYĆ. Iwona, Francja
Rewelacja!!!!! Uwielbiam WAS!!!! Z serca DZIĘKUJĘ!!!!!
I to jest prawdziwe co muwicie bo życie w każdej sferze każdego z nas jest poszukiwaniem . WIELKI SACUN za poruszenie tego tematu