Tak, to prawda. Nie dochodzą powiadomienia, ale dzięki że powiedzieliście Ojcowie o tej sytuacji. A końcówka jest super - ,,nie musisz mi udowadniać, że masz swoją wartość, nie musisz tego robić, żeby mi udowodnić, że jesteś czegoś wart, naprawdę nie musisz, nie potrzebuję tego, żeby wiedzieć, że jesteś wartościowym człowiekiem". To miłość w najczystszej postaci. Przez coś takiego, przez takie stwierdzenie, rodzi się właśnie miłość i szacunek do drugiego człowieka. Stawianie wymagań niemożliwych do spełnienia, nie ma nic wspólnego z miłością, a nieustanne żądanie od drugiej osoby, aby nam udowadniała swoją wartość jest chore i także nie ma nic wspólnego z miłością. Dziękuję. Z Bogiem. Pa.
Ojcze Adamie i Ojcze Tomku, a ja tak słucham w spokoju tych Waszych opowieści i patrzę na nie z trochę innej perspektywy. Wychowuje 4 synów o temperamentach "żywe srebra" i najbardziej uderzają mnie w tych opowieściach obrazki: mama otwiera drzwi a za nimi Ojciec Tomek z żużlowym torsem, a Ojciec Adam ze szklaną koroną na głowie. Sama przeżyłam już kilkanaście takich historii. Proszę postawcie się teraz przez sekundę w roli Waszych mam. Te to dopiero muszą mieć nerwy ze stali, więc za wszystkie mamy, które doświadczyły takich obrazków po otwarciu drzwi i za te, które dopiero stoją przed drzwiami. TRZYMAJCIE NAM PIWO!
Sunny Sunny Jak mój 9 latek uparł sie,że przejdzie park linowy dla dorosłych i towarzyszacy mu tatuś zrezygnował,a był za a nie przed synem,wiec ja,chora wtedy na anemie i osłabiona wdrapałam sie,żeby asekurować syna,bo nie chciał zrezygnować jak tata.
Kochani Ojcowie jesteście wspaniali jesteście prawdziwymi żywymi ludźmi którzy kochają wszystkich i lubią wszystko żyjecie długo i szczęśliwie dla naszej radości i przykładu jacy my wszyscy powinniśmy być dla siebie niech Wam Dobry Pan Błogosławi 🥰💋
W Holandii utonął mężczyzna w sile wieku, ratując troje cudzych dzieci, przez co osierocił troje swoich.... bardzo przykre, a jednocześnie przywracające wiarę w ludzi❤️
Mega to podsumowanie... Jeszcze niedawno w mojej świadomości cisza kojarzyła się z niezręcznością, brakiem porozumienia. A przecież może być ona wyrazem bliskości, może nawet wyższym levelem akceptacji drugiego człowieka. To trudne... Ale jak widać możliwe 🙂 Super, że o. Tomek podzielił się tą historią 🙂
U Wujostwa w sandomierskim sadzie robiło się KOCIŁEK! Pyszne to i pożywne!!! Oj! Przypomniał mi się beztroski czas dzieciństwa i młodości... Dobrej niedzieli Ojcom życzę! Z Bogiem! Paaaa...
😄😄 Właśnie odsłuchalismy z moim K (mężem) te Wasze cudnie potłuczone opowieści i jako żywo wczoraj rano mieliśmy historię, która idealnie wpisuje się w ten klimat. Oboje jesteśmy po 50 tce, żeby nie było, że małolaty 😄. Jesteśmy ma działce na Mazurach. O 7 rano ruszyliśmy na żwawy, około godzinny spacerek. Idziemy. Po jednej stronie chaszcze, a za nimi jezioro,, po drugiej coraz gęstszy las Za jeziorem przyrodniczy fenomen - ryk jeleni 🦌🦌🦌. Idziemy dziarsko, zachwyceni takim fartem. Aż tu nagle z prawej, z tego gęstego lasu, całkiem blisko od nas, wydobywa się ryk jelenia. Zwierza nie widać, ale ryk jasno wyznacza role, czyli kto do kogo przyszedł w gości. W mojej głowie błyskawiczna ocena sytuacji (pojęcia nie mam 🙊 na co stać jelenia na rykowisku!). Mówię: Zwiewamy! I robię w tył zwrot. No a jakże, oczywiście, mój bohater idzie dalej. Krótka acz dynamiczna wymiana zdań. Zawracamy. W drodze powrotnej mijamy dziesiątki świeżych śladów kopyt na piasku... Uratowała nas poranna "porcja modlitw" 🙏🙏. Bo gdybym miała przy sobie młotek, to utłukłabym bohatera 🙈 (K: "Nikt Cię nie zrozumie"). I tak już od 31 lat... Pozdrawiamy ciepło 😊 😊 PS. Dziś rano znowu poszliśmy tam. Nic nie ryczało, a kiedy minęliśmy ten gęsty las w porannej mgle na polach zobaczyliśmy pięknego młodego jelenia. 😊
To cud , że żyjecie ojczulki 😃 Ja kiedyś wpadłam pod rower i leżąc spłaszczona pod ciężarem rowerzysty i rowera jakby było mało pomyślałam, że to nie jest komfortowe. A co dopiero przebić się głową przez samochód. Czasem zderzenie z rzeczywistością też tak boli 😄 paaa.
Bóg: Wielkie rzeczy zaplanowałem w życiu dla Tomasza Nowaka i Adama Szustaka! A.Szustak: wpada na rowerze w auto T. Nowak: robi salto na kamień Bóg: Nie ułatwiacie mi roboty chłopaki...
No właśnie, statystyki mówią, a Ojcowie potwierdzają - faceci narażają się dla zdobycia "szacunku". Ja (kobieta) miałam kilka wypadków, blizny i traumy, ale wszystkie w normalnych sytuacjach i przez nieuwagę. Np. zakręcenie najpierw zimnej, potem ciepłej wody (rozlegle oparzenie nóg), za szybkie obrócenie się przy pracy (blizna na czole, blizna na nadgarstku), hamowanie w złym miejscu (oparzenia pokrzywami)... I jeden raz topienie się, kiedy byłam na materacu i podpłynęli koledzy, aby bardzo zabawnie wywrócić mi go do góry spodem. Wszystko jasne. Faceci, ogarnięcie się, bo zagrażacie nie tylko sobie, ale i innym... Prawdziwy Szacunek zdobywa się w inny sposób.
Dziękuję za super 👌 wspomnienia ojców 😊ja też mam podobne. Były to lata 70 +, a ja tak bardzo chciałam nauczyć się jeździć rowerem tak normalnie nie pod ramą 👍, poniewaz kiedyś było rzadkoscia posiadanie własnego jednosladu🤔, więc cale rodzeństwo na zmianę jeździło na taty rowerze. Więc któregoś dnia mój starszy brat powiedział, że będzie trzymał za siodełko od roweru, a ja będę pedalowac👍😊wszystko szło dobrze 👍 dopóki nie krzyknął, że już sama jadę 🚴, a mnie taki strach 😱 ogarnął, że wpadłam w krzaki róż, ale nie odnioslam, aż takich obrażeń ciała 🤭🤣i powiem, że nie zniechecilo mnie to do kontynuowania jazdy. Tylko uparcie i codziennie ćwiczylam, była tylko kłótnia o obniżanie siodełka 😊🤣🤭🚴pozdrawiam serdecznie z Panem Bogiem 😊 👍
Obejrzane w poniedziałek rano. W ten straszny poniedziałek tuż przed pracą ;-). You made my day. Dziękuję. "Mocno stronniczy" jest idealny na pozytywny początek tygodnia. Dziękuję Ojcom!
Chryste Panie dziekuje Ci z calego serca ze nie mam synow ale corki. Jest spokojniej. Podziwiam Wasze matki Panowie.😇😇 Macie widze "jaja" od malego. Za przeproszeniem. 🙂
Jak ja Was kocham 😁😁😁. Ojczulkowie drodzy. Podobno 3 minuty szczerego śmiechu to 9 godzin więcej życia. I znowu dzięki Wam jest szansa że pożyje dłużej. Dziękuje 🤣🤣🤣🤣🤣
Tak sobie pomyślałam, że ja to nigdy nikomu nic nie udowadniałam, ale później przyszło mi do głowy, że to moje 'nieudowadnianie' było udowadnianiem, że nie muszę udowadniać, bo jestem ponad to XD. Niesamowite, jak człowiek żyje w przekonaniu o własnej legendzie D:
Ale o.Chłopaki jesteście cudni! Szczęść Wam Boże i wszystko, co Was otacza! Ps. zrobiłam sobie na chwilę przerwę na śmiech. I potem dalej słuchając zdałam sobie sprawę, ile ja też miałam szczęścia, że jeszczę żyję. Dzięki Ci Opatrzności, jakkolwiek Cię nazwać!
Witam kochani bardzo sie cieszę ze jesteśmy razem w niedzielę-mozna was sluchac sluchac i radowac sie -tyle ciekawistek dajecie ze mozna sie usmiac -pozdrawiam serdecznie dużo zdrówka i slonka 💞💞😘😘☕☕🍫🍫🌞🌞
:) Tak, to prawda ludzie lubią imponować innym i z tego się tworzą wesołe lub tragiczne historie. OOO też jak jeździłam do Chrzanowa do rodziny, to jedliśmy takie pieczone ziemniak z kociołka... Bardzo miło wspominam te wieczory :) Niedzielny śmiech z Szustakiem i z Wodzem na dobry dzień :-D Wesołej niedzieli.
Ojcze Adamie przerywnik używany przez ojca „co nie” tak jak moja wnusia tego zwrotu używa a ja jej odpowiadam „co tak” babcia Bożenka słuchająca wszystkie ojca super spotkania i modlitwy pozdrawiam 👍😀
Ojcze Adamie mimo, że jestem z centralnej Polski dzięki koleżance ze studiów poznałam Wasze Pieczonki. Lepszego jedzenia z ogniska nie ma 😀 powie to każdy kto je jadł. Każdy czeka na to ze spodu. Przypieczony boczek i kapusta to jest to 😁
Do Historii że żwirem: jeden soboty przeleciałam z rowerem przez psa, zdarte jedno kolano i jeden łokieć. Tydzień później zadziałał hamulec na przednim kole. Zdarte drugie kolano i łokieć a to wszytsko tydzień przed I Komunią Świętą. Mamusia zadowolona nie była 🤣
Marcin, Twoje wstawki są mega :)) A jak w jednym z odcinków wstawiłeś stand up Lotka, to już zdobyłeś moje serce 😁 No i płakałam z tego dopasowania logo RUclips do masońskiej piramidy z dopiskiem "przypadek?". Ależ Ty musisz mieć poczucie humoru!! 😅
Moi Bracia Kochani, uwielbiam Was, dziękuję za te Wasze opowieści i chichy - śmichy🤣🤣a jak wiadomo śmiech to zdrowie, więc czekam na kolejny odcinek, bo zdrowie dbam❤️
#Team_Wuc! Cudowni jesteście. W jeden dzień obejrzałam wszystkie odcinki. Teraz myślę, że Langust potrzebuje więcej Nowaka. Szczególne brawa dla Marcina! Wstawki są super
Ojcze Tomaszu,podobna zabawe mielismy w dziecinstwie tylko tyle ze nie na sniegu a na zielonym ktore bylo przygotowane pod obora dla krow.Bylo cienko rozsypane na betonie zeby do rana sie nie zaparzylo.Zabawa polegala na tym aby z rozbiegu przez reke w powietrzu zrobic fikolka i wyladowac na tej trawie.I tez tak wyladowalam jednego razu z ogromnym bolem ze nie moglam powierza zlapac.Ale szybko o tym zapomnialam bo nie bylo co sie w domu skarzyc.Przez nastepne kilkanascie lat tak zylam a mama mi ciagle mowila nie garb sie i przy tym mnie proscila uderzajac mnie w plecy.Jednego razu trafilam pod rece pewnej kobiety,ona leczyla ziolami no i miala wiedze o medycynie.Zdziwila sie ze sie garbie przejechala mi reka po kregoslupie i kazala mi sie polozyc,no i wtedy sie zaczelo nastawianie 3 kregow zapytala,,dziecko czy ty wiesz ze mialas kregi wybite?,,i dodala,,ile czasu tak juz chodzisz,,a moja mama zrobila wielkie oczy i mowi,,a mysmy ja ciagle po plecach,i upominali ze ma sie wyprostowac , Mialam wtedy okolo 21 lat. Pozdrawiam was kochani Ojcowie i uwazajcie na siebie. Zdrowia zycze.❤
Też się topiłam zimą. Straszne uczucie, ale uratował mnie brat. Jak wróciłam do domu to poszłam spać, żeby mama się nie dowiedziała jak wróci z pracy. Niestety sąsiedzi wszystko jej wyglądali .
O matulu Z jednej strony mam łzy w oczach ze śmiechu, a z drugiej chyba boli mnie całe ciało po tych opowieściach 😅😂 Jak to dobrze, że Ojcowie żyją! Bardzo wartościowy morał pod koniec ❤ (a wstawki to istne złoto!)
Super wyglądacie:) Takich opowieści, co wyprawiali moi synowie, to śmesznostki rodzinne. Jest ich trochę. Dzisiaj uśmiałam się do łez, słuchając waszych. Dziękuję i pozdrawiam 😘🙏💟
Ojczulkowie kochani, uśmiałam😅 się dziś nieźle słuchając Was. Niewątpliwie opatrzność czuwała zawsze nad Wami, skoro nic poważnego Wam się nie stało, no i dzięki Bogu 🙏, bo kto by teraz tak super fajnie - raz poważnie, a raz jak dziś... zabawnie prowadził Langustę..? Dziękuję za wszystko i pozdrawiam serdecznie 😇💕
Oj, toż ja myślę, że i Jezus nieraz miał pozdzierane kolanka ;-). A ja mam już trochę ponad 50 i jakoś nie specjalnie muszę już komuś coś udowadniać, a jednak każda kolejna blizna to zawsze coś ;-)! Ot, myślę, że taka to nasza chłopięco-męska natura :-) Pozdrawiam i dobrego dnia wszystkim.
Haha ach te rowery... Ja jak byłam młodsza, to zawsze chciałam być najlepsza, wygrywałam z chłopakami wyścigi itp., więc pewnego razu ścigaliśmy się na drodze takiej kamienistej iiii... wyleciałam jak Wuc przez kierownice ale za to na twarz i zdarłam całą... Na szczęście śladu po tym nie ma, ale przez dwa tygodnie nie wychodziłam z domu :D
Dawno tak się nie uśmiałam słuchając Waszych pomysłów z dzieciństwa, sama miałam podobne wypadki...i tak mi do głowy przyszło że Wasi Aniołowie Stróże mieli pełne ręce roboty, a już robienie aniołków na śniegu z saltem😂Anioł stróż Ojca Tomka pewnie załamał ręce i pomyślał... Boże a ten znowu coś wymyślił 😂🙏
Oglądamy z mężem, 30 min po obejrzeniu on nadal opowiada mi swoje wypadki i pokazuje blizny ;)
😄😄
😂😂😂
😁
😂😂😂
Ja ze swoim już stronniczych nie oglądam, nie da rady...
Tak, to prawda. Nie dochodzą powiadomienia, ale dzięki że powiedzieliście Ojcowie o tej sytuacji.
A końcówka jest super - ,,nie musisz mi udowadniać, że masz swoją wartość, nie musisz tego robić, żeby mi udowodnić, że jesteś czegoś wart, naprawdę nie musisz, nie potrzebuję tego, żeby wiedzieć, że jesteś wartościowym człowiekiem". To miłość w najczystszej postaci. Przez coś takiego, przez takie stwierdzenie, rodzi się właśnie miłość i szacunek do drugiego człowieka. Stawianie wymagań niemożliwych do spełnienia, nie ma nic wspólnego z miłością, a nieustanne żądanie od drugiej osoby, aby nam udowadniała swoją wartość jest chore i także nie ma nic wspólnego z miłością. Dziękuję. Z Bogiem. Pa.
Ojcze Adamie i Ojcze Tomku,
a ja tak słucham w spokoju tych Waszych opowieści i patrzę na nie z trochę innej perspektywy. Wychowuje 4 synów o temperamentach "żywe srebra" i najbardziej uderzają mnie w tych opowieściach obrazki: mama otwiera drzwi a za nimi Ojciec Tomek z żużlowym torsem, a Ojciec Adam ze szklaną koroną na głowie. Sama przeżyłam już kilkanaście takich historii. Proszę postawcie się teraz przez sekundę w roli Waszych mam. Te to dopiero muszą mieć nerwy ze stali, więc za wszystkie mamy, które doświadczyły takich obrazków po otwarciu drzwi i za te, które dopiero stoją przed drzwiami. TRZYMAJCIE NAM PIWO!
Trzymaj się mamo chłopaków , córki są nie lepsze, dzięki Bogu moje już dorosłe, mogę odsapnąć lub martwić się w inny sposób ☺️☺️☺️☺️
też przez cały odcinek myślałam o tym, jak wychować syna, żeby nie odwalał takich rzeczy... :/
Sunny Sunny Jak mój 9 latek uparł sie,że przejdzie park linowy dla dorosłych i towarzyszacy mu tatuś zrezygnował,a był za a nie przed synem,wiec ja,chora wtedy na anemie i osłabiona wdrapałam sie,żeby asekurować syna,bo nie chciał zrezygnować jak tata.
Kochani Ojcowie jesteście wspaniali jesteście prawdziwymi żywymi ludźmi którzy kochają wszystkich i lubią wszystko żyjecie długo i szczęśliwie dla naszej radości i przykładu jacy my wszyscy powinniśmy być dla siebie niech Wam Dobry Pan Błogosławi 🥰💋
Pozdrawiam serdecznie 💛💛💛
Pozdrawiam serdecznie 💛💛💛
Ojcze Adamie i Tomaszu niech Wam Bóg błogosławi i Matka Boża ma w opiece. Dla ojca Tomasza przesyłam najlepsze życzenia z okazji urodzin
Dziękuję za te słowa. "Nie musisz udawadniać swojej wartości"
Te wstawki Marcina są kozackie😂😂 dobrej niedzieli
Ta wstawka przy mostku wymiata!
Mix z pierwszej minuty wymiata 💪🤣
Do łez, ubawili do łez!!! Aczkolwiek Anioł Stróż czuwał! ❤️
Od dziecka skupialiscie na sobie uwage Pana Boga. Nic dziwnego ze Ojciec zgarnal was do zakonu zeby miec was na oku 😁🙏👏
Super tez tak.mysle😃
Takie łobuzy, to trzeba mieć na oku cały czas! :D
MUSIAŁ ich umieścić w takim miejscu, gdzie MUSIELI być w miarę grzeczni bo inaczej to by już dawno się pozabijali.
Bóg zapłać.
Niech Bog Cie prowadzi i zesle na Ciebie o Tomaszu strumienie potrzebnych Tobie łask❤️😘🥰😇🙏
W Holandii utonął mężczyzna w sile wieku, ratując troje cudzych dzieci, przez co osierocił troje swoich.... bardzo przykre, a jednocześnie przywracające wiarę w ludzi❤️
Ojcu Tomaszowi Szczęść Boże w dniu URODZIN!!!!!!
Jesteście kochani,jak Was się słucha to chce się żyć, chwała Panu
Ten odcinek powinien się nazywać Dlaczego kobiety żyją dłużej 😂😂😂
No nie wiem, jak się jest mamą takich łobuzów, to siwe włosy to drobnostka, raczej zawał i załamania nerwowe co chwilę 😱‼️
Lub,, pycha ukarana''
@@monimik 🤣🤣🤣🤣😉
@@krystynaczuprynska6555
🤗😆🤗
Chosiaż jestem kobietą,to w dzieciństwie miałam nie mniej takich przygód jak ojciec Tomasz z uszkodzeniem różnych członków ciała.
Zwykle słuchałem Was w "tle", ale przez ten montaż muszę teraz siedzieć i oglądać. No dzięki :( BRAWO!
To samo dziś powiedziałam 😄
To samo dziś powiedziałam 😄
Noooo
To był bardzo fajny odcinek. Rozśmieszył mnie i uświadomił coś ważnego. Bóg zapłać.
W dniu URODZIN🎂Ojcu Tomaszowi dużo zdrowka 💐
Mega to podsumowanie... Jeszcze niedawno w mojej świadomości cisza kojarzyła się z niezręcznością, brakiem porozumienia. A przecież może być ona wyrazem bliskości, może nawet wyższym levelem akceptacji drugiego człowieka. To trudne... Ale jak widać możliwe 🙂 Super, że o. Tomek podzielił się tą historią 🙂
Myślę, że to taka oznaka dobrej relacji, że można sobie z drugim człowiekiem pomilczeć, posiedzieć, być sobą, nie wysilać się
U Wujostwa w sandomierskim sadzie robiło się KOCIŁEK! Pyszne to i pożywne!!! Oj! Przypomniał mi się beztroski czas dzieciństwa i młodości... Dobrej niedzieli Ojcom życzę! Z Bogiem! Paaaa...
Ojcowie po niezłych przejściach są... Za to wspomnienia na całe życie. Chwała Panu!
😄😄 Właśnie odsłuchalismy z moim K (mężem) te Wasze cudnie potłuczone opowieści i jako żywo wczoraj rano mieliśmy historię, która idealnie wpisuje się w ten klimat. Oboje jesteśmy po 50 tce, żeby nie było, że małolaty 😄. Jesteśmy ma działce na Mazurach. O 7 rano ruszyliśmy na żwawy, około godzinny spacerek. Idziemy. Po jednej stronie chaszcze, a za nimi jezioro,, po drugiej coraz gęstszy las Za jeziorem przyrodniczy fenomen - ryk jeleni 🦌🦌🦌. Idziemy dziarsko, zachwyceni takim fartem. Aż tu nagle z prawej, z tego gęstego lasu, całkiem blisko od nas, wydobywa się ryk jelenia. Zwierza nie widać, ale ryk jasno wyznacza role, czyli kto do kogo przyszedł w gości. W mojej głowie błyskawiczna ocena sytuacji (pojęcia nie mam 🙊 na co stać jelenia na rykowisku!). Mówię: Zwiewamy! I robię w tył zwrot. No a jakże, oczywiście, mój bohater idzie dalej. Krótka acz dynamiczna wymiana zdań. Zawracamy. W drodze powrotnej mijamy dziesiątki świeżych śladów kopyt na piasku... Uratowała nas poranna "porcja modlitw" 🙏🙏. Bo gdybym miała przy sobie młotek, to utłukłabym bohatera 🙈 (K: "Nikt Cię nie zrozumie"). I tak już od 31 lat... Pozdrawiamy ciepło 😊 😊
PS. Dziś rano znowu poszliśmy tam. Nic nie ryczało, a kiedy minęliśmy ten gęsty las w porannej mgle na polach zobaczyliśmy pięknego młodego jelenia. 😊
Uwielbiam śmiech o. Tomasza 👍 jest genialny ❤️
kocham te wstawki Marcina, super jest ta seria ❤️❤️❤️😇🙏
..... Że wy żyjecie chłopaki to cud jakiś... macie więcej szczęścia niż rozumu.
Pozdrawiam was serdecznie❤️
To nie szczęście, to się nazywa opatrzność Boża
Pan Marcin mistrzunio wstawek artystycznych 🔥💪
Popłakałam sie ze śmiechu. Wasi aniołowie stróże mieli ( i pewnie mają) sporo pracy 😅😅😅
To cud , że żyjecie ojczulki 😃
Ja kiedyś wpadłam pod rower i leżąc spłaszczona pod ciężarem rowerzysty i rowera jakby było mało pomyślałam, że to nie jest komfortowe. A co dopiero przebić się głową przez samochód. Czasem zderzenie z rzeczywistością też tak boli 😄 paaa.
Bóg: Wielkie rzeczy zaplanowałem w życiu dla Tomasza Nowaka i Adama Szustaka!
A.Szustak: wpada na rowerze w auto
T. Nowak: robi salto na kamień
Bóg: Nie ułatwiacie mi roboty chłopaki...
Z pióra mi to wyjąłeś, bo z ust sie w tej formie kontaktu nie da :)) pozdrawiam MK
🤣🤣🤣😂😂😂👌👍🏽
Dobreeee 😂😂
Kochani Ojcowie 😍💗jak to miło widzieć WASZE WASOŁE GĘBUSIE z samego rana...Sciskami i przytulam Was mocno....🥰😊
Chłopaki, rozkręcacie się, ten i poprzedni odcinek petarda, na prawdę! Rozmowy pełne głębokich przemyśleń i wartościowych wniosków!
No właśnie, statystyki mówią, a Ojcowie potwierdzają - faceci narażają się dla zdobycia "szacunku". Ja (kobieta) miałam kilka wypadków, blizny i traumy, ale wszystkie w normalnych sytuacjach i przez nieuwagę. Np. zakręcenie najpierw zimnej, potem ciepłej wody (rozlegle oparzenie nóg), za szybkie obrócenie się przy pracy (blizna na czole, blizna na nadgarstku), hamowanie w złym miejscu (oparzenia pokrzywami)... I jeden raz topienie się, kiedy byłam na materacu i podpłynęli koledzy, aby bardzo zabawnie wywrócić mi go do góry spodem.
Wszystko jasne. Faceci, ogarnięcie się, bo zagrażacie nie tylko sobie, ale i innym... Prawdziwy Szacunek zdobywa się w inny sposób.
Dziękuję za super 👌 wspomnienia ojców 😊ja też mam podobne. Były to lata 70 +, a ja tak bardzo chciałam nauczyć się jeździć rowerem tak normalnie nie pod ramą 👍, poniewaz kiedyś było rzadkoscia posiadanie własnego jednosladu🤔, więc cale rodzeństwo na zmianę jeździło na taty rowerze. Więc któregoś dnia mój starszy brat powiedział, że będzie trzymał za siodełko od roweru, a ja będę pedalowac👍😊wszystko szło dobrze 👍 dopóki nie krzyknął, że już sama jadę 🚴, a mnie taki strach 😱 ogarnął, że wpadłam w krzaki róż, ale nie odnioslam, aż takich obrażeń ciała 🤭🤣i powiem, że nie zniechecilo mnie to do kontynuowania jazdy. Tylko uparcie i codziennie ćwiczylam, była tylko kłótnia o obniżanie siodełka 😊🤣🤭🚴pozdrawiam serdecznie z Panem Bogiem 😊 👍
w dwa dni obejrzałam wszystkie odc Mocno Stroniczych. Świetne !!!!!!!!!!
Ja to samo, rewelacja :)
Zgodzę się! Właśnie lecę z maratonem MS
Uwielbiam tego człowieka, który zajmuje się edycją Waszych filmów
😂😂😂 Ten początek "oglądaj cały" 👌
Obejrzane w poniedziałek rano. W ten straszny poniedziałek tuż przed pracą ;-). You made my day. Dziękuję. "Mocno stronniczy" jest idealny na pozytywny początek tygodnia. Dziękuję Ojcom!
Braciszkowie , jak Was oglądam ,to zawsze się do łez uśmieje.Dziękuję
Chryste Panie dziekuje Ci z calego serca ze nie mam synow ale corki. Jest spokojniej. Podziwiam Wasze matki Panowie.😇😇 Macie widze "jaja" od malego. Za przeproszeniem. 🙂
Jak ja Was kocham 😁😁😁.
Ojczulkowie drodzy. Podobno 3 minuty szczerego śmiechu to 9 godzin więcej życia. I znowu dzięki Wam jest szansa że pożyje dłużej. Dziękuje 🤣🤣🤣🤣🤣
Finał rozmowy Fantastyczny.Dziekuje.Pozdrawiam szczęśliwego Boze👏👍❤
Oglądnęłam cały! Marcin nie zawiódł!
Dla o. Tomasza wsxystkiego najlepszego! Szczęść Boże.
,,Potrzymaj mi piwo,, - padłam.
Bóg czuwał jednak nad Ojcem Tomaszem. Życzę zdrowia i Ojcu Adamowi też. Pozdrawiam serdecznie 🤣
Tak sobie pomyślałam, że ja to nigdy nikomu nic nie udowadniałam, ale później przyszło mi do głowy, że to moje 'nieudowadnianie' było udowadnianiem, że nie muszę udowadniać, bo jestem ponad to XD. Niesamowite, jak człowiek żyje w przekonaniu o własnej legendzie D:
Ojce, macie mega Aniołów Stróżów.
Ale o.Chłopaki jesteście cudni! Szczęść Wam Boże i wszystko, co Was otacza! Ps. zrobiłam sobie na chwilę przerwę na śmiech. I potem dalej słuchając zdałam sobie sprawę, ile ja też miałam szczęścia, że jeszczę żyję. Dzięki Ci Opatrzności, jakkolwiek Cię nazwać!
Uwielbiam na was patrzeć i was słuchać, od razu na mojej facjacie pojawia się uśmiech 😊 Niech was Bóg błogosławi ❤️
Dziękuję 🕊 🕊 🕊.
Witam kochani bardzo sie cieszę ze jesteśmy razem w niedzielę-mozna was sluchac sluchac i radowac sie -tyle ciekawistek dajecie ze mozna sie usmiac -pozdrawiam serdecznie dużo zdrówka i slonka 💞💞😘😘☕☕🍫🍫🌞🌞
:) Tak, to prawda ludzie lubią imponować innym i z tego się tworzą wesołe lub tragiczne historie. OOO też jak jeździłam do Chrzanowa do rodziny, to jedliśmy takie pieczone ziemniak z kociołka... Bardzo miło wspominam te wieczory :) Niedzielny śmiech z Szustakiem i z Wodzem na dobry dzień :-D Wesołej niedzieli.
uśmiałam się - mega odcinek :)
Morał z tego odcinka "Po co Bóg powołał o. Adama i o. Tomasza do zakonu? Aby chociaż ci dwaj dożyli do starości" ;)
👍
Zgadzam się
Nie piję piwa...więc zawsze jestem tym od "potrzymania" 😂
Niewdzięczna funkcja... 😝♥️♥️
tak jak ja
@@mariaignatowska7621
👍🤝🤗
Same here. Wole bezalkoholowe
@@lenasobe-mach1548
Dokładnie 👍 pozdrawiam Cię serdecznie🤗💕☘️
Takie odcineki o niczym są najlepsze na świecie. Słuchsz i można się śmiać do łez. Pozdrawiam wszystkich w niedzielny poranek 🤣🤣🤣🤣🤣
Fajnie popatrzeć i posłuchać dobrych kumpli 😊😊😊
Ojciec Adam od dzisiaj ma rekolekcje w mojej pięknej miejscowości Kobiór. Strasznie się cieszę, że zobaczę ojca na żywo. Odliczam minuty...
Ten Kobiór koło Tychów?
@@jula5417 tak
jaaa, dzięki za info :D pozdro z Tychów
@@catidew jest u nas do wtorku
@@paulinam.4017 a wiesz może coś o organizacji, czy będzie jakieś nagłośnienie na zewnątrz?
Kocham Was😇😇moje Anioly ziemskie💝💝
Jak Was słucham, to chyba swojego syna nie wypuszczę samego z domu do 30-tego roku życia 😂 Aż zmądrzeje i nabierze pokory 😋
To co on potem bedzie ludziom opowiadal :) mamy nie pozbawiajcie swoich dzieci takich okazji do przygod :)
Tez o tym pomyślałam 🤯
Ojcze Adamie przerywnik używany przez ojca „co nie” tak jak moja wnusia tego zwrotu używa a ja jej odpowiadam „co tak” babcia Bożenka słuchająca wszystkie ojca super spotkania i modlitwy pozdrawiam 👍😀
Ojciec Tomasz zyskuje po dalszym poznaniu. Im wiecej sie go slucha tym bardziej lubi i docenia :)
Tato Ojca Szustaka musi być niezły koleś skoro miał czerwoną nyskę z żółtymi piorunami!
Widać po samym Ojcu Adamie że to cud rodzina
Taki ówczesny Zygzak McQueen z Szustakowej nyski 🙂
😂😂😂😂🙏 zgięłam się w pół, uklękłam i popłakałam się ze śmiechu 🤣🤣🤣🤣❤️❤️❤️❤️
Ojcze Adamie mimo, że jestem z centralnej Polski dzięki koleżance ze studiów poznałam Wasze Pieczonki. Lepszego jedzenia z ogniska nie ma 😀 powie to każdy kto je jadł. Każdy czeka na to ze spodu. Przypieczony boczek i kapusta to jest to 😁
Myślałam że ja miałem "ciekawe" przygody ale Wy to jesteście Kozaki!
Dziękuję 🕊🙏💕🌅🌄
Wszystkie mam obejrzane w 100%. Dużo jem, lecicie w tle 😂
(żart, oglądam z uwagą) 😅🤯
Montażysta zasługuje na podwyżkę 😂
Ale Wy jesteście zabawni chłopacy. 😂 Dwa nasze kochane głuptasy. 🤗 ❤
Też tak mam z wodą, nie jestem jej fanką 😀, a mieszkam nad jeziorem i 20 km od morza. Przejść się nad brzegiem tak, podziwiac tak
Do Historii że żwirem: jeden soboty przeleciałam z rowerem przez psa, zdarte jedno kolano i jeden łokieć. Tydzień później zadziałał hamulec na przednim kole. Zdarte drugie kolano i łokieć a to wszytsko tydzień przed I Komunią Świętą. Mamusia zadowolona nie była 🤣
Marcin, Twoje wstawki są mega :)) A jak w jednym z odcinków wstawiłeś stand up Lotka, to już zdobyłeś moje serce 😁 No i płakałam z tego dopasowania logo RUclips do masońskiej piramidy z dopiskiem "przypadek?". Ależ Ty musisz mieć poczucie humoru!! 😅
Uśmiałam się znów! 😃 Ale przekaz świetny i wartościowy, jak zawsze! Uwielbiam Was, oby ta seria trwała jak najdłużej 💚
Moi Bracia Kochani, uwielbiam Was, dziękuję za te Wasze opowieści i chichy - śmichy🤣🤣a jak wiadomo śmiech to zdrowie, więc czekam na kolejny odcinek, bo zdrowie dbam❤️
#Team_Wuc!
Cudowni jesteście. W jeden dzień obejrzałam wszystkie odcinki. Teraz myślę, że Langust potrzebuje więcej Nowaka.
Szczególne brawa dla Marcina! Wstawki są super
Ojciec Tomasz jest w sile wieku. Ma prawie 50 lat. Niektórzy młodsi ludzie zachowują się jak by byli już na emeryturze.To smutne
Jesteście genialni :D
Wam to rower dać... ojciec Mateusz, ten to potrafi na rowerze 🚴♂️
Ojcze Tomaszu,podobna zabawe mielismy w dziecinstwie tylko tyle ze nie na sniegu a na zielonym ktore bylo przygotowane pod obora dla krow.Bylo cienko rozsypane na betonie zeby do rana sie nie zaparzylo.Zabawa polegala na tym aby z rozbiegu przez reke w powietrzu zrobic fikolka i wyladowac na tej trawie.I tez tak wyladowalam jednego razu z ogromnym bolem ze nie moglam powierza zlapac.Ale szybko o tym zapomnialam bo nie bylo co sie w domu skarzyc.Przez nastepne kilkanascie lat tak zylam a mama mi ciagle mowila nie garb sie i przy tym mnie proscila uderzajac mnie w plecy.Jednego razu trafilam pod rece pewnej kobiety,ona leczyla ziolami no i miala wiedze o medycynie.Zdziwila sie ze sie garbie przejechala mi reka po kregoslupie i kazala mi sie polozyc,no i wtedy sie zaczelo nastawianie 3 kregow zapytala,,dziecko czy ty wiesz ze mialas kregi wybite?,,i dodala,,ile czasu tak juz chodzisz,,a moja mama zrobila wielkie oczy i mowi,,a mysmy ja ciagle po plecach,i upominali ze ma sie wyprostowac ,
Mialam wtedy okolo 21 lat.
Pozdrawiam was kochani Ojcowie i uwazajcie na siebie.
Zdrowia zycze.❤
Też się topiłam zimą. Straszne uczucie, ale uratował mnie brat. Jak wróciłam do domu to poszłam spać, żeby mama się nie dowiedziała jak wróci z pracy. Niestety sąsiedzi wszystko jej wyglądali .
*wygadali
Dzięki wam śmieje się do rozpuku 🤣dziękuje
Sytuacja z kolarzówką, golizną i żwirem niczym moja 😂 mnie mama igłą żwir z twarzy wydłubywała 😂 tylko u nas była już wanna i bieżąca woda 🤪
O matulu
Z jednej strony mam łzy w oczach ze śmiechu, a z drugiej chyba boli mnie całe ciało po tych opowieściach 😅😂
Jak to dobrze, że Ojcowie żyją!
Bardzo wartościowy morał pod koniec ❤ (a wstawki to istne złoto!)
Bez zmiennie #teamwuc ❤️ Salto na kamień rozwaliło system - to jest historia z serii "szkoda mi Cię, ale śmiać mi się chce" 😂
Sympatyczna ta czołówka . A w ogóle slucham od deski do deski !!
Te opowieści są mi bardzo bliskie! Kocham rąbać drewno, nigdy nie nauczyłem się dobrze pływać i wypadłem jako dziecko z auta na zakręcie 😄
Kochani Ojcowie uwielbiam Was 🙂
Bardzo lubię słychać Waszych historii .Pozdrawiam serdecznie z Bydgoszczy 🙂🍀
Mnie powiedzieliscie. Dziekuje. Jestescie fantastyczni
... Żwirek i Muchomorek..🤣🤣😂
Super wyglądacie:)
Takich opowieści, co wyprawiali moi synowie, to śmesznostki rodzinne. Jest ich trochę. Dzisiaj uśmiałam się do łez, słuchając waszych. Dziękuję i pozdrawiam 😘🙏💟
Miałem do wyboru, albo sobie pogrzeszyć, albo oglądnąć Mocno stronniczych, no i ostatecznie wybrałem Mocno stronniczych.
Chwała Panu
Ha,ha..jesteście wspaniali,super, że macie takie relacje. Pozdrawiam. 🧚♀️😇🙈
Ojczulkowie kochani,
uśmiałam😅 się dziś nieźle słuchając Was. Niewątpliwie opatrzność czuwała zawsze nad Wami, skoro nic poważnego Wam się nie stało, no i dzięki Bogu 🙏, bo kto by teraz tak super fajnie - raz poważnie, a raz jak dziś... zabawnie prowadził Langustę..?
Dziękuję za wszystko i pozdrawiam serdecznie 😇💕
@ McKenzie
Super. Miło was słuchać.
Wszyscy tylko o ojcach, a o Marcinie zapominają, bo go nie widać. A więc pozdrawiamy Marcina 👍😄
Marcin robi megaaaa robotę👍🏽👍🏽👍🏽
@@joannazajac8207 "złamany mostek" najlepszy....
#teamwuc
No to Ojciec Tomasz dzisiaj jednak wyszedł na superhero! Zrzedła mina Ojca Adama 😂
Oj, toż ja myślę, że i Jezus nieraz miał pozdzierane kolanka ;-). A ja mam już trochę ponad 50 i jakoś nie specjalnie muszę już komuś coś udowadniać, a jednak każda kolejna blizna to zawsze coś ;-)! Ot, myślę, że taka to nasza chłopięco-męska natura :-) Pozdrawiam i dobrego dnia wszystkim.
Warto było oglądać do samiutkiego końca 🤣🤣🤣 Marcin najlepszy montażysta EVER 💪
Haha ach te rowery... Ja jak byłam młodsza, to zawsze chciałam być najlepsza, wygrywałam z chłopakami wyścigi itp., więc pewnego razu ścigaliśmy się na drodze takiej kamienistej iiii... wyleciałam jak Wuc przez kierownice ale za to na twarz i zdarłam całą... Na szczęście śladu po tym nie ma, ale przez dwa tygodnie nie wychodziłam z domu :D
Dawno tak się nie uśmiałam słuchając Waszych pomysłów z dzieciństwa, sama miałam podobne wypadki...i tak mi do głowy przyszło że Wasi Aniołowie Stróże mieli pełne ręce roboty, a już robienie aniołków na śniegu z saltem😂Anioł stróż Ojca Tomka pewnie załamał ręce i pomyślał... Boże a ten znowu coś wymyślił 😂🙏