FRĘCH OFICJALNIE W TOP30! KIEDY DO GRY WRÓCI ŚWIĄTEK? [LIVE]
HTML-код
- Опубликовано: 1 окт 2024
- W pierwszym dniu października zapraszamy Was na LIVE, w którym porozmawiamy o ostatnich występach polskich tenisistów i końcówce sezonu w wykonaniu Igi Świątek. Zachęcamy do udziału i aktywności na czacie!
Partnerzy kanału:
👔 Recman
www.recman.pl/
💍 Lilou
www.lilou.pl/
🎾 StrefaTenisa
strefatenisa.c...
#tenis #breakpoint #wta #atp
Odnosząc się do tego, że nie zrobicie Panowie wszystkiego "za lajki" - w dzisiejszych czasach to wlasnie jest cenne. Że nie ma u Was tytułów typu "Cała prawda o...", "Tylko u nas..." itd. I dzięki temu nikt nie oczekuje tutaj jakichś tanich napompowanych newsów, tylko właśnie fajnych,wyważonych rozmów, ciekawych wywiadów, trochę opowieści "od kuchni" - a jak to wszystko jest podane na poziomie i merytorycznym, i jezykowym, zawsze z bardzo przyjaznym podejściem do sluchaczy i bez jakiegokolwiek lansowania się, tak wszechobecnego w dzisiejszych czasach, to po prostu wychodzi z tego ciekawy format. Tak trzymać Panowie, świetnie się Was słucha i ogląda 🙂😍
Jednak Dawid mistrzem zamieszania, gdy puścił w eter niesprawdzonego newsa :))
Takie jest zamieszanie wokół decyzji Igi, że głowa mała i jeszcze większość komentarzy i artykulów jest w tonie pesymistycznym, negatywnym. Przykro mi to mówić ale to jest częściowo wina dziennikarzy i znawców tenisa, którzy czasami rzucą jakąś plotkę i zaczyna żyć własnym życiem. Najlepszy przykład to dzisiejsze slowa Dawida Celta o chorobie Igi w Przeglądzie Sportowym. Strony sportowe i zajmujące się plotkami już go cytują od rana, ale sprostowania jakie dał w BP, że pomylił się to już nie cytują. Ogólnie polskie media nakręcają negatywną atmosferę wokól Igi. Ale to nie dotyczy tylko tego wycofania, non stop, przez cały rok są artykuły na stronach sportowych o takich tytułach jak - koszmar dla Igi, wielkie nieszczęście - w bardzo negatywnym tonie, żeby ludzie chodzili wkurzeni, albo poruszeni, że jest coś nie tak. Przecież tak było w czasie IO. Więcej w Polsce się pisało nie o Igi meczach, ale polskie media non stop jakieś gownoburze budowały wokół Igi. Wpierw że Hubi nie odbiera telefonu, potem że pochwaliła ceremonie, a nie do końca tak było (pochwaliła niektóre elementy, Celine Dion, płomień, występ Nadala i Williams) , afera z ceremonią nie skończyła się to niektórzy próbowali już ją wciągnąć w kolejną wojenkę polsko polską czyli sprawę z Babiarzem (czemu nie podpisała, takie były komentarze), o której pewnie nawet pojęcia nie miała.
Więc to nie jest tak że dopiero teraz jest takie poruszenie, tylko cały czas media polskie piszą takie artykuły w negatywnym tonie o Idze, a jak tematu nie mają, to wyciągają z szuflady stary wywiad z mamą Igi i cytują te fragmenty o chłodnych relacjach, choć nowych informacji żadnych nie ma (2 tygodnie temu nie wiem który już raz w ostatnich latach ten wywiad cytowano w sportowych faktach i po co? każdy ma wyrobione zdanie na ten temat od dawna, nic to nie zmieni). Jakoś w USA nie roztrząsają tego, tylko przyjęli to do wiadomości np Andy Roddick skomentowal raz, że Iga dobrze zrobiła i koniec tematu. A to co napisała Iga że sprawy osobiste powinno zamknąć usta wszystkim (kibicom i dziennikarzom), bo to nikomu nie służy. Sprawy osobiste to sprawy osobiste więc tematu nie ma. Okażmy jej trochę szacunku i dajmy jej po prostu spokój.
A tak poza tym to uważam, że gdy Iga wróci na kort to nie dowiemy się dlaczego zrobiła sobie dłuższe wolne, pewnie pozostaniemy z tą słodką tajemnicą do końca świata. Ja będę mógł z tym jakoś żyć ale polskie media i część kibiców chyba tego ciśnienia nie wytrzyma. A jeśli nawet Iga wyjaśni po powrocie co się stalo to pewnie okaże się że bylo wiele hałasu (a raczej plotek) o nic, a powód wolnego, porównując z teoriami jakie się pojawiają , okaże się bardzo niesatysfakcjonujący dla wielu osób. Kibice będą niezadowoleni z wyjaśnienia i będzie kolejne narzekanie wśród Polaków, np że jak to, tylko o to chodziło.
Iga nie jest pierwszą lepszą tenisistką tylko liderką rankingu. To normalne, że fani/dziennikarze się zastanawiają czemu taka cisza u niej i dlaczego nikt nie zna jej planów. Ona/jej team powinni wydać oświadczenie i uciąć wszelkie spekulacje. Wyobraź sobie, że taki Alcaraz albo Sinner siedzą cicho i od 2 miesięcy nikt nie wie, gdzie mają grać następny turniej.
@@xxgwxx570 Powiedziała sprawa osobista i to powinno wszystkim wystarczyć. Miałby ktoś wyjść i oglosić jakie to są sprawy osobiste? Przecież nikt nie będzie podważał tego co szefowa powiedziała, a gdyby ktoś powiedzial coś innego to by wyszło że Iga kłamała. Zresztą w ostatnich dniach managerka wydała dwa oświadczenia bo pewna strona internetowa szerzyła plotki. Wpierw napisała strona że Iga zagra w Japonii, 500, a dzień później, że wycofuje się też z Wuhan, i dzień po dniu managerka prostowala tą informację. Wpierw napisała managerka, że Iga jest zapisana na turniej w Wuhan i nie wie skąd informacja o graniu wJaponii, na drugi dzień o Wuhan napisała, że nie wie skąd strona ma takie informacje. Wiadomo gdzie ma lecieć, co zostało w zeszłym tygodniu potwierdzone dwa razy, dzień po dniu. Trzeba uzbroić się w cierpliwość i dać dziewczynie spokój. Jak można bardziej dokładniej napisać, że jest zapisana do Wuhan? Takie są plany, taki komunikat mi wystarczy.
Takie zycie sportowego celebryty, nie podniecaj sie za bardzo, Bo widze ze juz 7 komentarz dodajesz pod to forum, a kazdy o dlugosci ksiazki... Jak kazdemu celebrycie: kasa Jej oslodzi zycie 😂
Niestety, rubryki sportowe nie są już od dawna tylko o sporcie. Wszędzie umieszcza się plotki i podgrzewa jakieś pojedyńcze słowa czy wypowiedzi. Ja po prostu nie klikam w artykuły, których tytuły szukają sensacji, czyli czytam coraz mniej. Przestawiłam się na różne tematyczne kanały sportowe na yt i czytam gołe wyniki meczy sportów, które mnie interesują. Wbrew pozorom my odbiorcy tych treści mamy sporą władzę, szkoda oczywiście, że spora grupa odbiorców tych treści szukają sensacji a nie wartościowych treści. I mnie osobiście wkurzają komentarzy np. w stronę Igi, że skoro jest na topie a nawet mówią o niej, że jest celebrytką (swoją drogą pojemne hasło), to „musi” liczyć się z tym g…o dziennikarstwem. Iga jest tam gdzie jest ze względu na swój profesjonalizm i olbrzymie wyrzeczenia i determinację, nie rozumiem dlaczego od prasy i dziennikarstwa nie powinniśmy wymagać również profesjonalizmu.
Ja tam fanem Fręch nie jestem. Defensywny tenis oparty na regularności - szkoda, że sama regularność, pozwala w obecnym damskim tenisie zajść tak wysoko. Wszystkie uderzenia poprawne, ale żadnego, którym by mogła straszyć przeciwniczki. Jeżeli dziewczyna po drugiej stronie siatki też jest regularna, to kończy się tak, jak jej ostatni mecz z Chinką.
Ma jedna super ceche. Glowe. Brak paniki i drazenie swojego. Rozumiem, ze Cie nie porywa ale wielu widzow lubi dlugie wymiany i nieustepliwosc. A Chinka po pierwsze naprzegrywala sie i niech sie cieszy , duzo ryzykowala i ewidentnie chciala sie pokazac i w sumie duzo bardziej utytulowana od MF. Przynajmniej w deblu.
Takie sprytne zawodniczki jak Kasatkina, Fręch czy Burel są konieczne = obnażają braki techniczne wielu czołowych tenisistek świata :)) Zawodniczki pokroju Potapowej (a takich ''Potapowych'' jest sporo w tourze) potrafią być boleśnie zweryfikowane przez inteligentnie grające tenisistki.
Sandra Zaniewska i Maciej Synówka już w 2020 ocenili, że Iga jest techniczną surowizną. Techniczną dziurą. Na szczęście dla Igi czy dla rywala Julki Szeremety z tęczowego finału igrzysk w Paryżu = można zostać mistrzem WTA czy mistrzem olimpijskim, będąc technicznym drewnem, gdy góruje się fizycznie nad resztą stawki. Proszę moje określenia typu ''drewno'' brać ostrożnie w cudzysłów = nawet ''drewno'' bywa mistrzem techniki dla zawodnika z dalszego szeregu ;) Marek Furjan nie widzi szans aby Iga mogła trenować nowe elementy techniczne podczas dłuższej przerwy. To ciekawe :) Bo Dawid Celt oraz byli trenerzy Igi mówią, że Iga bardzo szybko się uczy. Wystarczy jej raz coś pokazać a ona to odtwarza dość umiejętnie od pierwszych prób. Stąd też umiejętności futbolowe Igi są niegorsze niż Chomontka a lepsze od niejednego piłkarza Cracovii = nie chcę sie już po nazwisku znęcać nad gościem Bartka Ignacika w ''Turbokozaku'', którego wartość rynkowa mocno spadła po kompromitacji w tym programie rozrywkowym :)) Skoro Iga mająca takie umiejętności ''naukowe'' nie uczy się teraz nowych rzeczy, to widocznie nie czuje takiej potrzeby. Trudno. Nawet Coco Gauff po rozstaniu z Bradem, specem od brzydkiego wygrywania, zaczyna przypominać znów tenisistkę pełną gębą a nie jakiegoś mechanicznego robota. Iga nadal gra i zachowuje się jak robot ;)
@@krzysztofizdebski1223 Brzmi to tak, jakbyś widział coś złego w tym, że ktoś jest po prostu mocny fizycznie, dużo mocniejszy od przeciwników, czy przeciwniczek. Ale ogólnie, o to przecież w sporcie chodzi. Tu się liczy przede wszystkim strona fizyczna, a potem głowa. Czy Mike Tyson miał fenomenalna technikę ? No nie, ale jak dobrze trafił przeciwnika (jak inteligentny ten przeciwnik by nie był) to był koniec walki.
I dlatego Sinner ma teraz kłopoty. Ten kierunek w sporcie, to ślepa uliczka. Zresztą nie tylko w sporcie = transhumanizm lansował Morawiecki junior zapraszając do PL takiego the Billa jak Yuval Harari. Harari nadaje się do psychiatryka a uchodzi za ..filozofa :)))
Rozmowa z Andrzejem po takim genialnym roku to obowiązek! :D
I widać że ma własne zdanie. Gdy modne było najeżdżanie na byłego prezesa PZT, to jako jeden z niewielu wziął go w obronę, podważając oficjalną wersję zdarzeń. Lubię ludzi takich jak Kobierski czy Sidor, którzy mówią własnym językiem a nie tylko powtarzają za innymi.
Dla mnie dogrywki z panami Piotrem Woźniackim i Maciejem Synówką byłyby ciekawe. Ale oglądam wszystko! 😊
Wczoraj byłem bardzo zmęczony bo od zaczęcia się China Open mało śpię. W ameryce mecze zaczynaje sie od 12 w nocy i często trwają aż do poranku, ze względu na duże różnice czasowe. Dzisiaj po południu jeszcze raz oglądałem mecz Magdy z Mirra, z zimna glowa i bez emocji. Muszę przyznać że był to fajny mecz, z wieloma długimi wymianami, gdzie każda tenisistka zademonstrowała dużo wyobraźni i umiejętności. Szkoda tylko że Magda tak mało używana rotacyjnego serwisu by zepchnąć Mirre daleko na stronę kortu i mieć bardziej otwarty kort do gry. Ten mocno w bok rotacyjny serwis był jej główna siła w meczu z Paolini. W ostatecznym rozrachunku Magda Linette zagrała bardzo dobry mecz, ale to nie wystarczyło by wygrać z wszechobecna na korcie Mirra. Mirra to prawdziwa wschodząca gwiazda tenisa i jak zachowa zdrowie za 2-3 lata znajdzie miejsce w ścisłej elicie. Wystarczy na nia spojrzec, długie mocne nogi, silnie zbudowane torso, wybiegana, szerokie barki i technika której mogą jej zazdrościć te które dobijają się do elity. Piękne ułożenie do piłki, nienaganna technika itd. Tam nie ma bledow ktore trzeba korygować, tylko to doskonalic. Jeszcze raz pochwały dla Magdy która w tym meczu pokazała chwile wielkości. Rzuciła na kort garść diamentów które ten mecz uświetniły.
Wyniki obu Magd, a raczej reakcja, czy może powinienem napisać brak reakcji w Polsce, pokazuje, że jesteśmy kibicami sukcesów w tym przypadku Igi, a nie kibicami tenisa. Więcej się pisze i mówi o nieobecności Igi niż o dobrych wynikach innych Polek. Przypomina mi to troche sytuacje wiele lat temu gdy Małysz słabo wypadł a inny nasz skoczek nagle wyskoczył z formą, to więcej się pisało o dramacie Małyszu niż o sukcesie innego polskiego skoczka. Jestem pewien, że jak odejdzie Kubacki, Stoch i reszta, nie będzie żadnych wyników to skoki przestaną Polaków interesować. Uważam też, że gdyby polska siatkówka nagle spadła do poziomu średniego, klubowa i reprezentacja, to też pewnie mało kto będzie ją oglądał. Można wymienić też naszych szczypiornistów, których za Wenty oglądali wszyscy, a potem spadli i jedynie hardcorowi fani polskiej piłki ręcznej oglądają naszą reprezentacje. Więc nie zdziwię się że jak kiedyś Iga przejdzie na emeryturę albo obniży poziom to Polacy przestaną oglądać tenis.
Zawsze tak jest że reprezentacja siatkarek/ siatkarzy czy lider w danej dyscyplinie ciągnie zainteresowanie kibiców rozgrywkami ligowymi czy tourem. Gdy ''złotka'' śp Andrzeja Niemczyka były na topie, to znałem na pamięć skład BKS-u Bielsko Biała z Kaśką Skorupą (była dziewczyna mistrzyni olimpijskiej Egonu) na czele, czy skład Muszynianki, I z rozdziawioną gębą podziwiałem talent 17-letniej Natalii Kurnikowskiej (dziś Mędrzyk) a niedawnej olimpijki z Paryża. Za czasów Nawrockiego wszystko siadło, chłop ciągle budował, budował i budował i skończyć nie mogł, to przestałem śledzić rozgrywki ligowe i reprę. Nawet Gosia Glinka przyznała się Kadziowi, że przestała oglądać polską siatkówkę za ery Nawrockiego. Skoro nawet była gwiazda światowej siatkówki miała dość, to trudno dziwić się kibicom oraz Aśce Wołosz, która swego czasu Nawrockiemu powiedziała ''basta'' :) Z drugiej strony bunt Aśki pozwolił wykreować Kasię Wenerską, która teraz jest bezapelacyjnym nr 1 na rozegraniu w polskiej kadrze. Bałagan który wzniecił Nawrocki mial czasem pozytywne skutki :)))
Starodubcewa - ciekawa zawodniczka; całkiem przyjemny tenis do oglądania; wyjaśniła Kalińską.. zobaczymy czy z Gauff coś ugra..
Dajcie Lecha Sidora
Jak zawsze elegancko.
Kolejny fantastyczny odcinek. Dzięki.
Dziś w południe w PS Dawidowi Celtowi Łukasz Kadziewicz rzucił temat, że Iga żyje jak w złotym zamku, odcięta od wszystkiego a może powinna się zrelaksować, tak jak np Saba, która po Us Open chodzi wszędzie w kreacji, fundowała wszystkim po meczu drinki na imprezie, wrzuca takie nagrania. Rozumiem, zabawa, odpoczynek i w ogóle, ale piszę o tym, czemu oczekuje sie, od Igi ,że będzie imprezową dziewczyną taką jak Sabalenka (niech jeszcze Iga podrywa obcych mężów jak Aryna), skoro ma zupełnie inny charakter. Dla niej impreza to pójście na koncert Swift, siedzenie w domu i czytanie książki, jedzenie pizzy z siostrą lub koleżankami, a nie fundowanie wszystkim drinków po meczu, jak Saba na Us Open. Dla Igi odpoczynek to bezludna wyspa, gdzie ma spokój od wszystkiego, nie raz mówiła że plaża i morze ją uspokaja
Nie rozumiem dlaczego wiele osób tego nie widzi, bo Łukasz Kadziewicz to nie pierwsza osoba, która zastanawia się dlaczego Iga nie zachowuje się tak jak Sabalenka, dlaczego nie potrafi korzystać z życia Polka tak jak Białorusinka. Oczywiście czasami potrafi zaskoczyć i wyjść ze swojej strefy komfortu np ubrać się w czerwoną kreację w Cancun, ale mało kiedy się zdarza. A powodem tego jest to, że Świątek to introwertyczka. No i po prostu ma zupełnie inny charakter co Saba, ale jakoś ludzie tego nie rozumieją że nr 1 i 2 to dziewczyny o zupełnie innych charakterach. No i co za tym idzie dla jednej i drugiej odpoczynek znaczy co innego, odpoczywają inaczej.
@@olita.aa na czym polega cieszenie się życiem wg ciebie? Ona może cieszy się życiem w zaciszu.
@@olita.a Iga straciła pewność siebie po półfinale IO, to widać w dwóch przegranych meczach po IO, bardzo podobne spotkania do tego przegranego półfinału. Widać bylo po IO że jednak cały czas w niej siedzi ten półfinał, który złamał jej serce, że czuje się po nim jakby miała żałobę, tak o tym meczu mówiła, oczywiście nauczyła się doceniać pierwszy medal dla Polski, brązowy, ale ciągle w niej to siedzi, a to nie jest takie proste że przepracuje w jednym lub dwóch turniejach, tylko potrzeba czasu na to by przepracować tą żałobę, jak sama nazwała to jak się czuje.
W Paryżu, Madrycie i Rzymie wyglądała na szczęśliwą. Nie chodzi mi tylko mecze, w których było widać luz i radość, ale też poza kortem w wywiadach i na konferencjach prasowych tryskała optymizmem, widać było że jest szczęśliwa. Zresztą powiedziała po którymś z meczów w Rzymie od razu na korcie w wywiadzie, że ma nadzieję, że zwiedzi Rzym, a przede wszystkim Koloseum, z koleżankami które do niej przyleciały. Pamiętam tą wypowiedź, bo potem na konferencji prasowej jeden z dziennikarzy chciał temat kontynuować i zapytał wprost, zmieniając nagle temat, czy ktoś jeszcze do niej przyleci? A Iga strzeliła focha i odpowiedziała coś w stylu - ale co to pytanie wnosi do dyskusji, dlaczego mam o tym mówić? Powiedziała też po jednym z meczów, że jest szczęśliwa w życiu prywatnym co wpływa na jej grę, dzięki temu że nauczyła się łączyć na turniej odpoczynek z tenisem, co jest też zasługą tego, że odwiedzają ją koleżanki i rodzina.
@@olita.a przebywasz w otoczeniu Igi, że wiesz jak wygląda jej życie?
@@agabasia5204ogólnie jak się poczyta komentarze nt Igi to można odnieść wrażenie, że ludzie wiedzą więcej na temat jej życia i co powinna robić, a czego nie niż sama Iga xd
Iga ze swoim jednowymiarowym tenisem, będzie przeżywać chwile załamki coraz częściej. Daria Abramowicz nie nauczy Igi zmiany rytmu gry. To mogą zrobić tylko Tomkowie = Wiktorowski i Moczek. A może Iga nie czuje potrzeby zmian w swojej grze ? Może uważa że powinna zawsze i wszędzie zdominować swoje rywalki na korcie jak samiec alfa ? I tylko chce więcej pakować na siłowni ? Jak ktoś napisał = nikt z nas nie siedzi w glowie Igi i nie wie czego ona naprawdę chce. Nie wiadomo nawet czy Iga naprawdę lubi tenis. Wiemy że lubi go Krejcikova, która ogląda Igę i inne rywalki z trybun w wolnej chwili. Iga woli w tym czasie poczytać książkę. I luzik. Tak jak Iga nie ma przymusu ulepszać swojej gry, tak ja nie mam przymusu Igi oglądać :) Wolę Magdę Fręch i jej styl gry. Ale o gustach się nie dyskutuje 😃 Ktoś woli zupę jagodową a ja wolę żurek.
Odcinek z Agnieszką był świetny! Poznałam ją z innej strony, takiej sympatyczniej, z humorem i dystansem. A z Dawidem widać jak super są małżeństwem. Nie dziwne, że Dawid trochę opowiadał, bo on tam we wszystkim był i doskonale pamiętał, przecież sam mógłby być gościem tego programu 😊 Więcej Agi i Dawida, to się przemiło oglądało!
Można się zgodzić z Markiem i Dawidem, że odcinek z Agą mógł być lepszy ale też nie ma co przesadnie posypywać głowy popiołem :) Autokrytycyzm jest zawsze wskazany ale bez przesadyzmu :)
ja wolę jak iga żyje po swojemu i ma sukcesy, a inne dziewczyny się bawią i nie maja nic tylko ochłapy, a porównanie do sabalenki jest głupie bo ona w wieku 19 lat nie miała sukcesów i nie musiała na plecach dźwigać w tak młodym wieku co iga, dla mnie iga jest radosna i nie daje sobie w kasze dmuchać i dobrze ja też lubię relaksować się po swojemu i niewiele osób o tym wie, przestańcie dziennikarze mówić jak ona ma żyć
Przede wszystkim poprosimy o rozmowę z ... Igą 🥰
Moze w grudniu'24?
Rozmowa z Jerzym Janowiczem.
Była - proszę poszukać na kanale👍
@@BreakPointPL ok:)
no, w koncu jest nowy odcinek!
Ja mam złe przeczucia odnośnie Igi, obawiam się że może nie wrócić w tym sezonie. Ta cisza jest co najmniej niepkojąca. Obym się myliła! Świetny live jak zwykle panowie x
Złe przeczucia to ja miałem już na koniec sezonu 2022. A teraz Iga szybciutko spadnie w rankingach i będzie oglądana już tylko przez prawdziwych specjalistów tenusiwych😂😂😂
a ja mam wrażenie, że ona w ogóle może ogłosić zakończenie/zawieszenie kariery
Proszę o programy częściej !
Częściej nie zawsze znaczy lepiej ....
Kadziewicz niech sam się bawi , a koledzy w tym czasie kolekcjonują medale i sukcesy ,,,,krooopka.
Lajk.
Jak zwykle świetny odcinek! 👌
To prawda co Marek mówi o Zhang Shuai = Chinka jest lubiana. Wiki : ''According to fellow tennis players Coco Gauff and Heather Watson, Zhang is one of the nicest players on tour.''
..ja tam wymawiałbym Szramkowa
Moim zdaniem dobiło ją zachowanie Colins na korcie, te wszystkie pretensje a jest z tym sama, choć Abramowicz jest pewnie innego zdania. Uważam, że izolowanie jej w "bańce" jest dla niej szkodliwe
Chciałbym jeszcze raz podziękować Magdzie Fręch za wspaniala grę i przygodę jaka nas obdarowała w tegorocznym turnieju China Open. Gratulacje dla Magdy i Andrzeja Kobierskiego. Czesto sie mowi o zmęczeniu psychicznym Igi Świątek ale jak Andrzej Kobierski jeszcze nie zwariował, będąc prawie co mecz poddanym emocjom, frustracjom i uniesieniom które tylko Magda Fręch może generować, to istny cud. Przez te wahania emocji, z reguły z depresji do egzaltacji, w dol i w gore, wielbiciel Magdy tenisa staje się od niej uzależniony jak od "lekarstwa". To uzależnienie szanuje i pielęgnuje najbardziej ze wszystkich innych które nabyłem.
Andrzej ją kocha. Wtedy łatwiej to wszystko znieść :)
Jak nazywa się ten bordowy sweter ?? W sensie model
Od czasu IO Iga przezywa, moze, najglebsza depresje w swojej karierze tenisowej. Wszystko na to wskazuje. Probowala sie odbic (Cincinnati) , i od tego czasu porazki (1/4 f) USO i wycofanie sie z gry na okres - do tej pory - miesieczny. Zakladajac, ze nie zagra w Wuhan, bedzie to okres dwumiesieczny lub nawet dluzszy. Nawet jesli dotrze do Masters - to w jakiej formie psychicznej?
Zycze jej jak najlepiej; to wreszcie jest czas by poukladac sprawy osobiste, przyjrzec sie ksiegowosci dochodow i potencjalnych inwestycji, podjac kluczowe decyzje odn. 2025.
Z punktu widzenia gry w profesjonalnym tenisie: Iga stoi przed rozdrozem - jak dalej? Sztab (czy dokooptowac drugiego trenera?); Nad czym pracowac? Jak ustabilizowac psychike? Nielatwe zadania ale chyba ma czas do AO.
Nad czym pracować ? Nad techniką :) Mnie to też czeka. Moja szachowa technika mocno kuleje. Komputer obnaża moje braki bezlitośnie. Igę coraz częściej weryfikują równorzędne rywalki. To jest jakiś obłęd, że Iga nie potrafi grać z równymi sobie. Żeby przegrywała z lepszymi od siebie, to nie byłoby tematu. Ale zawodniczki równe Idze rozsypują jej plan dominacji w meczu od samego jego początku. Były już trener Rybakiny powiedzial, że Iga musi dominować w meczu, pewnie to samo gada Tomek i tak się nam Iga zapętliła w tej mantrze o dominacji. Ale nie da się zdominować równej sobie przeciwniczki = trzeba z nią po prostu grać w tenisa. Grać w grę, jak to mówią :)
W ostatni weekend pojawiło się na twitterze zdjęcie Agaty Świątek jak odbiera jakiś dyplom/certyfikat, więc już pojawiły się plotki wśród kibiców Igi, że to jest powód zostania tenisistki w Polsce. Akurat nie ma Igi na zdjęciu ale kibice wysunęli teorię, że nie mogła tenisistka organizatorom napisać, że nie leci do Chin bo wolala zostać z rodziną i świętować sukces siostry, więc napisała ogólnie - sprawy osobiste. Tak szczerze jestem zmeczony plotkami, teoriami, które pojawiają sie odkąd Iga oglosiła że do Chin nie leci, więc nie będę ich cytował bo większość z nich jest bardzo pesymistyczna, ale akurat ta teoria z miliona teorii, które ostatnio się pojawiły najbardziej do mnie trafiła, jest sensowna i dlatego o niej wspomniałem. Może coś w tym jest że została z rodziną, z którą dawno się nie widziała, by milo spędzić czas, żeby świętować sukces siostry. Może tym razem to nie Agata Idze kibicuje i ją wspiera, ale młodsza siostra starszą wspiera w jej karierze, a potem poszły świętować.
Może Iga pozbijac piątki i wygrac w Riadzie...🤔
Ja mam takie pytanie, bo jak to się mówi - nic nie trwa wiecznie. Czy Magdalena nie powinna może nie tyle wymienić trenera, co skorzystać z jeszcze kogoś, dołączyć kogoś do sztabu, kogoś z innym spojrzeniem na tenis, patrzącego z innej perspektywy. Może jakaś była tenisistka, albo doświadczony trener. Pytam o to dlatego, że to wejście do TOP30 po tylu latach gry w tenisa, może być takim trochę szklanym sufitem dla tego duetu tenisistka-trener. W sensie co Andrzej mógł nauczyć Magdalenę w tenisie, to już nauczył. Z punktu widzenia poczucia bezpieczeństwa samej Magdaleny, nie mam na myśli wymianę trenera Kobierskiego, co to to nie, ale jak już napisałem wyżej, dorzucenie kogoś do sztabu, czy mówiąc ładniej, skorzystanie z doświadczenia kogoś innego w tenisie. Może to być na okres próbny, czy tymczasowo, może to być ktoś kto będzie tylko w Europie i nie będzie chciał podróżować po świecie, ale będzie służył radą i pomocą. Najbardziej się boję, że to TOP30 to może być na chwilę obecną szklany sufit dla Magdaleny i potrzebne będą nowe elementy w grze, by wejść wyżej.
Po pierwsze Magdalena Fręch nie jest multimilionerką żeby utrzymywać wieloosobowy team; po drugie, im więcej osób w zespole tym większy chaos dla tenisistki/tenisisty, więc korzyść iluzoryczna. Postaci formatu Djokovica czy Agassiego mogły sobie na to pozwolić. Moim zdaniem jakikolwiek progres w 99 % zależy od samego tenisisty, a w 1% od trenera. Na poziomie wyczynowym trener ma minimalne znaczenie, właściwie zerowe. De facto to tylko taki pasożyt, który tylko udaje pomocnika. Dużo ważniejszy jest moim zdaniem we współczesnych realiach dobry fizjoterapeuta.
@@adamwojciechowicz2036 oglądam kobiecy tenis od ponad 30 lat i takich bzdur jakie kolego wypisujesz to dawno nie czytałem. Nie trzeba być multimilionerem, żeby zatrudnić kogoś do sztabu. Z tego co wiem, Magdalena ma tylko Kobierskiego, który jeśli plotki są prawdziwe, jest jej mężem prywatnie. Tego nie jestem pewien, ale jeśli tak jest, to zauważ, że praktycznie może mu nie płacić pensji, a nawet jak to robi, to kasa zostaje że tak powiem "w domu". A więc otwiera się droga na pensję dla kogoś innego. Po drugie tenisistki z gorszymi wynikami stać na większe ilości ludzi w sztabie, pooglądaj mecze i zobaczysz, jak niektóre tenisistki z pierwszej 100tki są obstawione. Mają sponsorów, Magdalena też ma, więc to nie jest tak że zarabia tylko z grania. Po trzecie, jeśli piszesz że ktoś nowy w sztabie stworzy chaos, to nie masz pojęcia o czym mówisz. Masa tenisistów dobiera sobie kogoś do sztabu, aby właśnie skorzystać z porad. To w ogóle nie stoi w sprzeczności z dotychczasowym treningiem i radami dotychczasowego trenera. Widocznie nie rozumiesz w ogóle jakie zadanie ma mieć taka osoba, ale nie mam ochoty tego nawet tłumaczyć. Kto zna się na tenisie, wie o czym mówię. I mówią o tym ludzie lepiej znający się na tenisie, jak Lech Sidor chociaż, on to mówił w kontekście Igi, aby poszerzyć jej sztab o kogoś takiego. Po czwarte, uważasz że trener ma zerowe przełożenie na grę zawodnika? No to powiem ci śmiała teza. Wystarczy zobaczyć co Vukov zrobił z Rybakiną, dziewczyna rozbita, psychicznie nie potrafi się pozbierać i grać w tenis. Piszę o tym dlatego, że tu nie chodzi też o osobę dla Magdaleny, która będzie jej uczyć od nowa rzemiosła. Tu bardziej chodzi o kogoś, kogo Magdalena np. docenia, z czyimi radami by się liczyła itd. Osoby spoza sztabu mają kompletne inne wnioski i spostrzeżenia, niż ludzie na co dzień przebywający z tenisistką. Co do fizjo zgadzam się, zawsze dobrze jak jest w zespole, tylko że do Magdaleny nigdy nie było zastrzeżeń do jej kondycji, ona zawsze wypruwa sobie żyły i jest w stanie wytrzymać 3 setowe mecze i je wygrywać. Ale możliwe, że ktoś taki by się przydał, kto zadba o jej zdrowie, aby mogła po prostu dłużej grać.
@@carsonix78 Napisałem specjalnie prowokacyjnie o roli trenera dlatego, że trener jest przecież od nauczenia tenisisty techniki gry. Potem jego rola się kończy. Tenisista sam potem wie, czy i co zgrał dobrze, a co źle. I technikę, i zasady taktyki sam zna doskonale. Dalej jest raczej potrzebne wsparcie psychiczne. Ale jeśli ją stać, to zgadzam się, że zatrudnienie kogoś, którego zdanie Magdalena ceni, mogłoby coś wnieść do jej gry, wyzwolić w niej nową energię, pasję czy wiarę, że może pójść dalej do przodu. Do cięższego treningu fizycznego też czasem potrzeba nowej motywacji.
To nie są plotki = Lech Sidor kilkukrotnie mówił, że Andrzej Kobierski jest życiowym partnerem Magdy. I nikt nigdy tego nie dementował. Gdyby się nie pokochali, to pewnie nie biliby rekordów długowieczności i dawno już by się rozstali, bo napięć między nimi nie brakowało :)
Zarówno Idze jak i Magdzie mogłyby pomóc sparringi i konsultacje z Agą Radwańską. Zresztą styl Isi był bardzo podobny do tego co lubi grać Magda. Tylko Aga robiła to wszystko jeszcze lepiej. Dlaczego Aga ? I dlaczego jako konsultantka = tak jak Jerzy Janowicz był konsultantem Igi i kilku naszych grajków ? Z punktu widzenia Igi zaletą Agnieszki jest bycie Polką a Iga lubi pracować z rodakami. Tak jak lubi Polaków rodzinka Woźniackich z Danii :) Aga ma rodzinę, ma swoje hobby (padel) i raczej nie nadaje się na pełnoetatową trenerkę w sztabie. Ale konsultacje = why not ? U Magdy pomogłaby Iśka podnieść na wyższy poziom pewne elementy gry (np. skrót, lob) a u Igi to miałaby dopiero pole do popisu = jak orka na ugorze, ha, ha :) Jednak jeśli Iga chce wygrać kiedyś Wimbledon aby skompletować karierowego wielkiego szlema, to konsultacje z Isią mogłyby raszyniance pomóc.
Panowie te branzoletki, to mało męskie. Oddajcie je swoim Dziewczynom😊
Skoro Iga i jej team chcą ciszy, to trzeba to uszanować i to w sposób dobitny. Zero info o Idze, jakby w ogóle nie istniała. Jest parę innych, polskich zawodniczek, które wynikami w ostatnim czasie nie odstają od osiągnięć światowej jedynki. Czwarta runda, ćwierćfinał, a nawet zwycięstwo turniejowe jest w ich zasięgu.
będzie tak.. Aryna wygra Pekin, nie pojedzie do Wuhan, Iga i Aryna pojadą do Rijadu, wygra Iga z Aryną w finale .. i takim sposobem Aryna zostanie nr 1 na koniec roku.... wyjaśnienie jest proste - Iga mieć będzie przewagę mniejszą niż różnica punktów jakie Aryna zdobędzie za poprawienie wyniku z półfinału w ubiegłym roku na finał teraz
Jeżeli tak będzie, to nic absolutnie złego się nie stanie. A paradoksalnie powiem, dla 1gi nic się nie zmieni i jak ukochani rodacy ją teraz krytykują, jako jedynkę WTA, to co może ją spotkać gorszego, jako niżej notowaną. Można rzec jeszcze więcej, jak Fręch i Linette będą coraz wyżej, to krytyka będzie się rozkładać na inne zawodniczki. Jako Polacy, mamy dziwną mentalność. Lubimy krytykować swoich, a podziwiamy kunszt tenisa np. ruskich zawodniczek, no np. podczas transmisji telewizyjnych (nie będę wymieniał nazwisk komentatorów, bo oni wiedzą sami). Kocham tenis, kocham polskich sportowców ❤
@@karolwyremblewski Już była numerem dwa rok temu przez chwilę (i w 2022 roku była numerem 4, 2, itd) i nic się nie zmieniło w sensie mojego kibicowania. Kibicowałem jej tak samo jak teraz w zeszłym roku gdy miała trudne momenty, nieważne jaki numer zajmuje w rankingu.
@@karolwyremblewski A może Rosjanie z kolei podziwiają kunszt naszych trzech zawodniczek z TOP 50 ? Sam podziwiam kunszt Daszy Kasatkiny oraz rozwój tenisowy Ludmiły Samsonowej, która zasłynęła jako bezlitosna big hitterka (ps. ''boom boom'') a dokłada coraz więcej technicznych elementów do swej gry. Więc nic dziwnego że zrobiła dobre wrażenie na Lechu Sidorze :)
@@karolwyremblewski nie słyszałem by ktoś z polskich kibiców Ige krytykował - wszyscy jej kibicują :) za to Magdom się nieco obrywa za zbyt defensywna grę - wszyscy kochamy atakować a nikt nie lubi sie bronić :)
Szefem WADA jest były minister sportu w rządzie PiSu, Witold Bańka. Nawet numer jeden na świecie w tenisie musi się obawiać Kaczyńskiego, bo wszędzie ma władzę;-)