Kluczowa scena 299 odc serialu na ryby z Markiem Nigdy się nie poddawaj, choćby nawet krew się lała.
HTML-код
- Опубликовано: 17 окт 2024
- Zacznij wspierać ten kanał, a dostaniesz te bonusy:
/ @marfishmarek
Kup powieść Król Myśli:
ksiegarenka.mar...
Patronite:
patronite.pl/m...
Opowiadania ze świata Króla Myśli:
ridero.eu/pl/b...
Król Myśli na Lubimy czytać:
lubimyczytac.p...
Serial Na ryby z Markiem:
• Na ryby z Markiem # 22...
Pierwszy rozdział KRÓLA MYŚLI:
• Marek Malman. KRÓL MYŚ...
SKRYBA - opowiadanie z uniwersum KRÓLA MYŚLI:
• Skryba - Opowiadanie z...
Możesz dokonać wpłaty na mój Paypal: www.paypal.me/...
Zobacz moje najciekawsze filmy wędkarskie:
Sum:
• Na ryby z Markiem # 15...
Karp:
• Na ryby z Markiem # 89...
The Method Feeder
• Na ryby z Markiem # 12...
Jestem też tutaj:
cda
www.cda.pl/Wedk...
Jeśli podobają Ci się moje produkcje, możesz wspomóc przyszły rozwój i polepszyć jakość:
marfish.pl/dotacje
Na ryby z Markiem
• Na ryby z Markiem # 19...
#Wędkarstwo #KrólMyśli #Marfish
Panie nie ważne czy Pan złapiesz! I tak propos w ciemno za zajawkę ❤
Bardzo niebezpieczna sytuacja, ten zadzior od kotwiczki wszedł pod skórę i nie można było tak łatwo wyjąć, mam nadzieję, że z ręką wszystko jest już ok
Nie było zakażenia na szczęście. Długo się goiło, ale wszystko już ok.
Tak też miałem, jako młody chłopak kupiłem w sklepie blachy wahadłowe,i czekając na autobus postanowiłem zdjąć plastikowy wężyk zabezpieczający kotwice który nie chciał za nic zejść szarpałem i kotwica wbiła mi się głęboko w kciuka, szarpałem ale gdzie tam, zadzior trzymał mocno a krew kapie powoli ...z bólu o mało nie zawyłem,juzl miałem się udać na pogotowie ale wyobraziłem sobie minę lekarza i pielęgniarek i jeszcze raz szarpnołem, przysiadają z bólu,i kotwicę wyrwałem,do tej pory mam ślad po tym zdarzeniu.....cóż gdyby głupota miała skrzydła....
😢
Każdy wędkarz musi mieć wbity hak w palec.
@@MarfishMarek w palec to jeszcze, Mój 15 letni kolega złapał się za wargę.....swoją..... 😃
Ahoj .. trochę śmiechu, trochę grozy , a tak na poważnie to nieraz lepiej przepchnąć i obciąć grot ja używam takich długich szczypiec do wy haczania . Do wesela się zagoi . Przypadkowe pocięcie przez dużego szczupaka to jest ból 😂 , a krew leje się litrami . Pozdrawiam Artur
Zgadza się, po zębach szczupaka jest więcej krwi.
Ten fragment to jeden wielki ból dla oglądającego :D
Bolało nawet od samego patrzenia zwłaszcza że kiedyś też się złapałem na kotwicę i to dwukrotnie raz dało się wyjąć a raz trzeba było się przekuć i obciąć grot kotwicy i od tego czasu zawsze mam coś do odkażenia i do zawinięcia/zaklejenia raz też przeskakując przez fosę złapałem rozbitą butelkę trochę po niżej kolana (trawa była śliska) i tu skończyło się na kilku szwach oczywiście było po rybach tego dnia
Życie wędkarza już takie jest. Ryby nie biorą, to chociaż sam siebie na haczyk nadzieje. :)
może jakaś recenzja pontonu po paru latach użytkowania.
Panie Marku nie wypada mi pana pouczac jako szczeniak ALE- kotwica do potwiczenia plywadła po co taka lufa jak to moa z 15 kg , zrzucanie tego to halas w wodzie , mega cięzka tworząda problemy czy nie lepiej miec 2 -3 kotwice ? 7-9-x kg i wybierac w zaleznosci od pogody / warunków do tego warto przykleić rolkę z boku czy na dziobie taka za 25zł , II sprawa to jakieś kombinerki solidne z opcją obcinania drutu i takie wbite haki najlepiej przebić na wylot a nastepnie odciąc zadzior no chyba ze utknęło w kosci wtedy aby wyszarpywanie na hama do tego zawsze w torbie jakies plastry taki na rolce i z opatrunkiem bo ile razy bylo że szczupak rozwalił palec a krew się sączyla 60 min po wypiciu ćwiary do tego mróz nie pomagał. Jak lina z kotwica jest na dziobie to ona zaolega w przedniej czesci pontonu i eliminuje takie przypadki bo zawsze jakas przyneta spadnie i pozniej problemy, na pontonie warto wszystko przemyslec i wziac pod uwage ze jak cos sie moze zjebac to sie zwyczajnie to spierdoli bo taka ludzka niedola.
Połamania w sezonie życzę i zdrówka
Przy tych wiatrach, jakie ostatnio są, muszę mieć ciężką kotwicę. Druga sprawa, chcę się ustawić na głęboczce i do tego potrzebny jest ciężki kamień. trzecia - nie muszę chodzić na siłownie :)
@@MarfishMarek niby tak ale ja mam prY pontonie 3.3m na spokojnej wodzie 6kg . Na rzekę 9kg a jak wiem że będę w 2 osoby pływał po rzece i kotwiczil na opaskach z bardzo rwącym nurtem to 14kg . Na wodzie stojącej zazwyczaj używam 7 chyba że wieje i piaszczyste djo do 9kg . Chodzi o to żeby się nie potrEbjie nie męczyć z tym bo kiedyś zaczynałem od 14kg ale pomimo atletycznej budowy i mega siły było to męczące to taka moja sugestia . Rolka /ki kotwiczne to podstawa bo kotwice można opusCzac skokowo na długość ramion a ro eliminuje takie wypadki . Raz na odrze miałem podobna sytuację jak na filmie ale właśnie skokowe opuszczanie kotwy uratowało dłonie.
Miałem już obrotówkę w uchu po zaczepie😂 słaby kolczyk. Lusterko w samochodzie i jakoś poszło😅 pozdrawiam
Trzeba było zostawić jako oryginalny kolczyk :)
Dlatego nie spininguje 😂
Kiedyś złowisz siebie na feederka. Poczekaj, poczekaj :)
I jak Marku? Rana ci się paprała?
Nie paprała się, ale goiło się długo.