Witam serdecznie. Dziekuje za jasne tłumaczenie skomplikowanych spraw. Jestem wlascicielką domu, dzialki i pola który przepisala mi 30lat temu moja mama...Przez ponad 50lat dojazd i wjazd na role i dzialke za domem niebyl utrudniony do czasu gdy nowi sasiedzi z innych dzialek urzadzili sobie za moim domem na tej drodze polnej - parking na przyczepy ,wysypisko gruzu nawracanie ciezkimi samochodami...utrudnia to nam bardzo życie komplikuje nasza sutuacje dojazdowa i stosunki z sasiadami... Wlascicielką tej drogi byla moja babcia i w latach 80tych musiala oddac role (oprócz kawalka za moim domem ktory przekazala mojej mamie a teraz ja od 30lat jestem wlascicielem).Czy jest mozliwosc by tą drogę dojazdowa (jest to droga dojazdowa tylko do moich dzialek 4 m.szeroka×20m dluga) dostać za" zasiedzenie"? Od roku udostepnilismy w naszym domu mieszkanie osobie niepelnosprawnej w stopniu umiarkowanym.Wychowywala sie w domu dziecka...W czasie rozropow sniegu i ciaglego rozjezdzania przez sasiadow tej drogi woda z pola leje sie przez cale nasze podworko tak ze niepelnosprawna Agnieszka i moj chory mąż maja trudnosc przejsc sucha stopa przez furtke na posesje...ciągłe skakanie przez nowe kałuże i przebieranie mokrych butow jest bardzo uciazliwe.Mieszkam w dzielnicy Gliwic i do waszej kancelari prawnej niemam daleko. Dziekuje bardzo za wasz kanał... Ps.Studzienki odprowadzajace wode z naszej posesji i z drogi tez zrobilismy w swoim zakresie...ale sasiad wywaliĺ otwor w bocznej scianie studzienki i odprowadza wode ze swojej posesji...z calym syfem ktory scieka tak se...jak bedzie zapchana...a co tam tylko mieszka Agnieszka a ona jest niegrozna bo niepelnosprawna...nic mi niezrobią...😢
Dziękuję za pomysł na videoblogi z zakresu prawa spadkowego pani Anno. Robi pani dobrą robotę i za to dziękuję. Nieco rozświetliła mi pani pewną sytuację. Już wiem gdzie prawdopodobnie szukałbym pomocy w razie czego. Pozdrawiam! Jarek
Bardzo dziękuję za miły komentarz ;) Cieszę się, że filmy się podobają :) Zapraszam do oglądania kolejnych filmów oraz komentowania. Pozdrawiam serdecznie
Świetny odcinek, tego właśnie szukałam. Poza tym bardzo przyjemnie się Pani słucha, mówi Pani jasno i jakby wyprzedzała kolejne pytania. Bardzo dziękuję i pozdrawiam.
Mieszkając w domu dziadków od urodzenia 50 lat a babcia zmarła 25 lat temu, staram się o własność przez zasiedzenie. Czy muszę spłacać zachowek kuzynom pierwszej linii?
Szybko się Pani uwinęła z moim pytaniem, :). Powtórzę je więc w innej formie. Czy KOWR w świetle Ustawy o ustroju rolnym może zabrać nieruchomość uzyskaną przez zasiedzenie.
Łapka w górę dana. A co w przypadku kiedy rodzice posiadają 2 nieruchomości i 1 działkę oraz posiadają 3 dzieci które: - 2 z nich nie chce domu rodziców - 1 z nich chce ten dom - 1 z nich jest zainteresowane mieszkaniem na które jest wzięty kredyt hipoteczny Czy można oraz w jaki sposób zrobić tak by te dzieci które nie są zainteresowane domem rodziców przejeły mieszkanie po ich śmierci wraz z kredytem do spłacenia w zamian za zrzeczenie się przez 1 dziecko praw do tego mieszkania w zamian za zrzeczenie się tych 2 do praw do domu, jednak bez wyrzeknięcia się pomocy/ opieki nad rodzicami kiedy się mocno zestarzeją. Ile kosztuje taka porada?
Moj dziadek umarl w 93 roku. Nie pizoatawil testamentu. Jego corka mieszka do szis w domu. Nie oplacala podatkow, takze mama i rodzenstwo doatali kary. Sprawa o podzial majatku zalozona chyba 20 lat temu i nic aie nie dziwje, bo ona niechce sie wyprowadzić . Mieszka w domu z corka i jej rodziną. Co mozna zrobic w tej sprawie. Moja mama umarla. Testament i jej czesc spadku po ojcu przypada na mnie. Sad jeszcze nic nie oglosil ale jak wszystko sie zakonczy chetnie skorzystamy ze współpracy. Jakie mamy szanse? Czy jest możliwość zmuszenia cioci do wyprowadzki? Reszta apadkobiercow nawet chciala jej kupic male mieszkanie (po sprzedaży domu) ale ona sie nie zgodziła. Urzad podatkowy mówi, ze mamy sie sami dogadac.
Czy mogę prosić o pomoc mam typowy przykład,Posiadam nieruchomość od 42 lat po śmierci ojca,Ojciec zostawił testament ręcznie spisany w stanie wojennym nie funkcjonowały tak jak dzisiaj kancelarie,Wszystko było zawieszone,Mam 42 lata posiadania oraz 23 lata samoistnego posiadania,Place podatki,Po śmierci ojca założyłem sieć gazowa i kanalizacje miejska,Dokonałem dużej ilości remontów domu oraz unowocześnienie.Kilkukrotny remont dachu dom jest z 1937 roku i wymagał gruntownego remontu,Co też robiłem,Sąd w Gdyni bardzo mi utrudnia zasiedzenie nieruchomości ,które trwa nieprzerwanie posiadam od 1982 roku.Prosze o pomoc.
Witam. Babcia była posiadaczem samoistnym od 1968 r. Była jedynaczką. Zmarła w 2003. Miała 4 dzieci. Jeden z synów do chwili obecnej mieszka w domu po babci. Po śmierci mojego taty w 2020 r zrobiliśmy w sądzie nabycie spadku po tacie i jego rodzicach. Wujek który mieszka w domu po babci twierdzi, ze to jest jego i nie chce słyszeć o podziale. Nigdy nie składał papierów o zasiedzenie. Od smiarci babci to on płaci podatki za nieruchomość. Czy mamy szansę jako spatkobiercy na swoją cześć w tej nieruchomości?
Zapraszam do skorzystania z konsultacji prawnych w mojej Kancelarii. Myślę, że gra jest warta świeczki, a my wszystko sprawdzimy, dopytamy o najważniejsze kwestie i będą Państwo znali odpowiedź
Z moim synem, który jest właścicielem domu zamieszkała za jego zgodą zaprzyjażniona z nim rodzina. Zagospodarowała ona część działki na swoje potrzeby,tworzą wspólnotę, ale podatki, remonty finansuje syn. Trwa to już 8 lat. Czy ta rodzina będzie mogła wystąpić kiedyś z wnioskiem o zasiedzenie?
Dzień dobry,mam takie pytanie jakis czas temu znaleźliśmy stary list w domu , że śp.dziadek posiadal działkę rolna przeprowadzilismy rodzinna sprawę spadkowa otrzymalismy wpis do ksiag wieczystych. Następnie udalismy sie do urzędu do podatków okazalo sie,ze ta dzialke od ponad 30 lat oplaca jakas kobieta niby kupila ta dzialke od śp.dziadka nie posiada aktu notarialnego ani nie ma jej w ksiegach wieczystych nie posiada również żadnego papieru z potwierdzeniem zaplaty za ową działkę sprawa narazie stanela w miejscu mieli sciagnac ta kobiete i jakos rozwiazac ta sytuację. Pani w urzedzie twierdzi, ze nam nie należy sie ta dzialka tylko tej kobiecie poniewaz za nia placila i nabyla prawo do niej z wyniku zasiedzenia. Co Pani uważa? Prosze o odpowiedź
Ona musi założyć sprawę i wygrać. Skoro Wasz Dziadek jest w księdze wieczystej, to trzeba jej założyć sprawę o wydanie nieruchomości i sprawdzić, czy ona da dowody w sprawie o zasiedzenie. Kilka razy już wygraliśmy takie sprawy. W razie potrzeby zachęcam do kontaktu
Podobne pytanie, mama zmarła w maju, w spadku po niej mamy połowę domu i drugiej działki. Brat mamy , jeszcze za życia babci miał już tendencje do czucia się właścicielem, obu działek. Dodam, że wujek jest starym kawalerem, który mieszka w tym domu nie przetrwanie od urodzenia, ale od bodajże 4lat nie płaci podatków, ja mam pod tym samym adresem i meldunek staly i z przerwami ale też mieszkałam tam od urodzenia czyli lata 90, wujek nie chce się dogadać i wepchnął nam, że matka wzięła od niego pożyczkę w ramach zrzeczenia się spadku, co wugule jest dla nas absurdem, bo wujek nigdy nie był w posiadaniu dużej kwoty a tym bardziej sensu brania pożyczki, jakby mama nie mogła sprzedać swoich udziałów...
Witam .Zamieszkałam z babcią 20 lat temu.Jej dzieci od razu powiedziały że one nic nie będą chciały po śmierci babci.Dbalam o dom jak o swój.Teraz okazało się że mój ojciec ma nieślubnego syna który domaga się spłaty.Czy mogę ubiegać się o zasiedzenie w dobrej wierze?
Po pani babci dziedziczą jej żyjące dzieci, a po nich następne pokolenie. Jeśli pani ojciec żyje , nieślubne mi synowi nic się nie należy po zmarłej babci. Uczestniczyc będzie dopiero w dziale spadku po śmierci swojego ojca
Szanowna Pani, przymierzam się do testamentu ... i nasunęło mi się ... Małżonkowie nie mają dzieci, jeden z nich umiera, ustawowo dziedziczy po nim żona oraz żyjący rodzic (mama). W przypadku gdy mama umiera (nie miała innych dzieci a tym samym wnuków) to do spadku po niej powołane będzie jej rodzeństwo. W konsekwencji pozostała przy życiu żona, może utraci część nieruchomości, którą w wyniku dziedziczenia otrzymałaby teściowa po swoim synu. Rozumiem, że synowa po teściowej ustawowo nie dziedziczy a jedynym rozwiązaniem tej sytuacji jest mądre zaplanowanie i spisanie testamentu zarówno przez małżonków jak i przez teściową. Czy dobrze rozumiem? Oczywiście jaki testament ... to już trzeba omówić. Druga kwestia to gratuluję pomysłu na prowadzenie kanału, z całą pewnością wiedza w tym zakresie jest lepsza dla rodziny a świadome załatwienie sprawy dziedziczenia za życia spadkodawców daje szansę na uniknięcie konfliktów w rodzinie. Na podstawie filmików możemy się zorientować jakie błędne mamy przekonania i kiedy potrzebujemy pomocy fachowca, wydaje mnie się też, że nie warto "przekombinowywać" :). Pozdrawiam
Dziękuję za bardzo miły komentarz. Wszystko doskonale Pani zrozumiała. Pozdrawiam serdecznie i zachęcam do oglądania oraz komentowania kolejnych filmów. Miłego dnia:)
Dzień dobry. Mieszkam z mamą w mieszkaniu spółdzielczym wlasnosciowym. Mama jest właścicielka a ja jestem tylko zameldowana. Pomimo że przy wykupie mieszkania na własność, jeszcze za życia ojca, płaciłam 1/3 to nie figuruje w dokumentach że płaciłam i nie otrzymałam żadnego potwierdzenia przez rodziców. Zamieszkuje z mamą 42 lata i na połowę z nią place czynsz oraz wykonuje wszelkie pracę w domu. Mam dwoje rodzeństwa które mieszka osobno. W związku z tym mam do Pani pytanie czy mogłabym otrzymac mieszkanie przez zasiedzenie po smierci mamy. Jakie procedury są konieczne.
Nie da easy takiego mieszkania zasiedzieć. Warto, żeby mama spisała testament i opisała w nim, jakie kwoty otrzymała od Pani i co rodzeństwo dostało od rodziców.
Witam serdecznie mam problem z siostrą która mieszka cały czas w domu po rodzicach i nic nie możemy zrobić,w sadzie mieliśmy podział spadku po rodzicach niby jestem i moje rodzeństwo właścicielami ale tylko ona z tego mieszkania korzysta
Witam. Wspomniała Pani, że sprawa o dział spadku przerywa bieg zasiedzenia ale czy tak samo jest ze sprawą o stwierdzenie nabycia spadku. Przykladowo ktoś używał nieruchomosci jak własną przez 25 lat, i wtedy jeden ze współwłaścicieli założył sprawę spadkową i zaden ze współwłaścicieli nie domagal sie w żaden ze sposób swojej części przed sprawą ani po sprawie
Przerywa tylko jeśli osoba broniąca się przed zasiedzeniem czyli pozostali współspadkobiercy złożą wniosek o dział spadku albo stwierdzenie nabycia spadku przed upływem 30 lat od śmierci spadkodawcy. W złej wierze więc musi być 30 lat i samoistne posiadanie. :)
@@jankos666 tutaj było złożone przed upływem 30 lat od śmierci, ta osoba która składała wniosek prawdopodobnie później chciała złożyć dział spadku ale okazało się że przysługuje mu zbyt mały udział i jest obecnie ok 20 współwłaścicieli rozsianych po całej Polsce i nikt się tym nigdy nie interesował
Moj przypadek: 1.Umieraja rodzice spadek przechodzi na 2 osoby syna w udziale 5/6 i siostrzenice w udziale 1/6.Jeden ze spadkobioroco nie ma kontaktu z 2 domysla sie ze 2 nie wie ze ma spadek wszczyna w 2004 roku do sadu o znalezienie osoby nie udaje sie sad wyznacza kuratora mijaja lata za wszystko placi remontuje w 2018 umiera wczesniej spisuje testament na mnie po uplywie 3 lat od testmentu robie umowe dozywcia z synem.Czy zasiedzenie syn moze zrobic zaliczajac wszystkie te lata poprzednikow tym bardziej ze 2 wlasciciela nie ma i nikt nie wie gdzie jest od ponad 20 lat ? Co w takiej sytuacji robic ?
Tylko zwykle to nie jest tak, że ktoś wchodzi do naszego mieszkania i mówi, że teraz on tu mieszka i będzie zasiadywał nieruchomość. Bardziej chodzi o to, żeby był porządek w dokumentach. Przez to, że jako kraj mieliśmy burzliwą historię czasem niewiadomo czyja jest jakaś nieruchomość. A to wiele utrudnia. A tak, jeśli ktoś od 30 lat korzysta z jakiegoś skrawka ziemi, to robi zasiedzenie. Jeżeli ktoś od 30 lat się nie upominał to pewnie nie żyje, albo nie jest zainteresowany.
Witam serdecznie.
Dziekuje za jasne tłumaczenie skomplikowanych spraw.
Jestem wlascicielką domu, dzialki i pola który przepisala mi 30lat temu moja mama...Przez ponad 50lat dojazd i wjazd na role i dzialke za domem niebyl utrudniony do czasu gdy nowi sasiedzi z innych dzialek urzadzili sobie za moim domem na tej drodze polnej - parking na przyczepy ,wysypisko gruzu nawracanie ciezkimi samochodami...utrudnia to nam bardzo życie komplikuje nasza sutuacje dojazdowa i stosunki z sasiadami... Wlascicielką tej drogi byla moja babcia i w latach 80tych musiala oddac role (oprócz kawalka za moim domem ktory przekazala mojej mamie a teraz ja od 30lat jestem wlascicielem).Czy jest mozliwosc by tą drogę dojazdowa (jest to droga dojazdowa tylko do moich dzialek 4 m.szeroka×20m dluga) dostać za" zasiedzenie"?
Od roku udostepnilismy w naszym domu mieszkanie osobie niepelnosprawnej w stopniu umiarkowanym.Wychowywala sie w domu dziecka...W czasie rozropow sniegu i ciaglego rozjezdzania przez sasiadow tej drogi woda z pola leje sie przez cale nasze podworko tak ze niepelnosprawna Agnieszka i moj chory mąż maja trudnosc przejsc sucha stopa przez furtke na posesje...ciągłe skakanie przez nowe kałuże i przebieranie mokrych
butow jest bardzo uciazliwe.Mieszkam w dzielnicy Gliwic i do waszej kancelari prawnej niemam daleko.
Dziekuje bardzo za wasz kanał...
Ps.Studzienki odprowadzajace wode z naszej posesji i z drogi tez zrobilismy w swoim zakresie...ale sasiad wywaliĺ otwor w bocznej scianie studzienki i odprowadza wode ze swojej posesji...z calym syfem ktory scieka tak se...jak bedzie zapchana...a co tam tylko mieszka Agnieszka a ona jest niegrozna bo niepelnosprawna...nic mi niezrobią...😢
Dziękuję za miły komentarz :) Pani sprawa jest nieco skomplikowana. Konieczna jest rozmowa z prawnikiem. Zapraszam do kontaktu z moją Kancelarią.
Dziękuję za pomysł na videoblogi z zakresu prawa spadkowego pani Anno. Robi pani dobrą robotę i za to dziękuję. Nieco rozświetliła mi pani pewną sytuację. Już wiem gdzie prawdopodobnie szukałbym pomocy w razie czego. Pozdrawiam! Jarek
Bardzo dziękuję za miły komentarz ;) Cieszę się, że filmy się podobają :) Zapraszam do oglądania kolejnych filmów oraz komentowania. Pozdrawiam serdecznie
Świetny odcinek, tego właśnie szukałam. Poza tym bardzo przyjemnie się Pani słucha, mówi Pani jasno i jakby wyprzedzała kolejne pytania. Bardzo dziękuję i pozdrawiam.
Dziękuję za bardzo miły komentarz :) Pozdrawiam serdecznie
Mieszkając w domu dziadków od urodzenia 50 lat a babcia zmarła 25 lat temu, staram się o własność przez zasiedzenie. Czy muszę spłacać zachowek kuzynom pierwszej linii?
Przy nabyciu własności przez zasiedzenie nie ma zachowku.
I tak dobrze, ze nie po kilku dniach, jak w Hiszpanii.
Hahaha :) Dokładnie :)
Szybko się Pani uwinęła z moim pytaniem, :). Powtórzę je więc w innej formie.
Czy KOWR w świetle Ustawy o ustroju rolnym może zabrać nieruchomość uzyskaną przez zasiedzenie.
Zapraszam na odplatną konsultację prawną w mojej Kancelarii. Udzielanie porad prawnych to moją praca, która zarabiam na rachunki.
@@prawospadkowedlakazdego I o tym kiedyś napisałem w "zgryźliwym" komentarzu :). W Krakowie można?
Tak, proszę o kontakt
Proszę opisac zwolnienie z art.4 ust 4 pkt 8 u.p.s.d, kogo dotyczy
Jest kilka filmów na kanale. Proszę poszukać:)
Łapka w górę dana. A co w przypadku kiedy rodzice posiadają 2 nieruchomości i 1 działkę oraz posiadają 3 dzieci które:
- 2 z nich nie chce domu rodziców
- 1 z nich chce ten dom
- 1 z nich jest zainteresowane mieszkaniem na które jest wzięty kredyt hipoteczny
Czy można oraz w jaki sposób zrobić tak by te dzieci które nie są zainteresowane domem rodziców przejeły mieszkanie po ich śmierci wraz z kredytem do spłacenia w zamian za zrzeczenie się przez 1 dziecko praw do tego mieszkania w zamian za zrzeczenie się tych 2 do praw do domu, jednak bez wyrzeknięcia się pomocy/ opieki nad rodzicami kiedy się mocno zestarzeją.
Ile kosztuje taka porada?
Za ile taka porada?
Proszę o kontakt telefoniczny z sekretariatem Kancelarii pod numerem 71 740 50 00. Moja asystentka wszystko wyjaśni.
Dziękuję :)
Moj dziadek umarl w 93 roku. Nie pizoatawil testamentu. Jego corka mieszka do szis w domu. Nie oplacala podatkow, takze mama i rodzenstwo doatali kary. Sprawa o podzial majatku zalozona chyba 20 lat temu i nic aie nie dziwje, bo ona niechce sie wyprowadzić . Mieszka w domu z corka i jej rodziną. Co mozna zrobic w tej sprawie. Moja mama umarla. Testament i jej czesc spadku po ojcu przypada na mnie. Sad jeszcze nic nie oglosil ale jak wszystko sie zakonczy chetnie skorzystamy ze współpracy. Jakie mamy szanse? Czy jest możliwość zmuszenia cioci do wyprowadzki? Reszta apadkobiercow nawet chciala jej kupic male mieszkanie (po sprzedaży domu) ale ona sie nie zgodziła. Urzad podatkowy mówi, ze mamy sie sami dogadac.
W tej sprawie zachęcam do kontaktu z moją Kancelarią. Zbadamy sprawę i ustalimy co można zrobić
Witam.
Jakie mają być przesłanki w zasiedzeniu ziemi rolnej?
Takie same jak w przypadku każdej innej nieruchomości.
Czy mogę prosić o pomoc mam typowy przykład,Posiadam nieruchomość od 42 lat po śmierci ojca,Ojciec zostawił testament ręcznie spisany w stanie wojennym nie funkcjonowały tak jak dzisiaj kancelarie,Wszystko było zawieszone,Mam 42 lata posiadania oraz 23 lata samoistnego posiadania,Place podatki,Po śmierci ojca założyłem sieć gazowa i kanalizacje miejska,Dokonałem dużej ilości remontów domu oraz unowocześnienie.Kilkukrotny remont dachu dom jest z 1937 roku i wymagał gruntownego remontu,Co też robiłem,Sąd w Gdyni bardzo mi utrudnia zasiedzenie nieruchomości ,które trwa nieprzerwanie posiadam od 1982 roku.Prosze o pomoc.
Proszę się zgłosić do mojej Kancelarii, możemy poprowadzić te sprawę
A jak jest z podziałem jak nie ma księgi wieczystej po śmierci matki 14 lat mieszka siostra ma 2 braci .
Są zbiory dokumentów, które spełniają podobna rolę jak księgi wieczyste
Jestem zAinteresowana poradą na ten tematem, mogę prosić o kontakt do państwa. Jestem z Elbląga.
Dane kontaktowe do mojej Kancelarii są w opisie filmu. Proszę zadzwonić a moja asystentka wszystko wyjaśni :) pozdrawiam serdecznie
Witam. Babcia była posiadaczem samoistnym od 1968 r. Była jedynaczką. Zmarła w 2003. Miała 4 dzieci. Jeden z synów do chwili obecnej mieszka w domu po babci. Po śmierci mojego taty w 2020 r zrobiliśmy w sądzie nabycie spadku po tacie i jego rodzicach. Wujek który mieszka w domu po babci twierdzi, ze to jest jego i nie chce słyszeć o podziale. Nigdy nie składał papierów o zasiedzenie. Od smiarci babci to on płaci podatki za nieruchomość. Czy mamy szansę jako spatkobiercy na swoją cześć w tej nieruchomości?
Zapraszam do skorzystania z konsultacji prawnych w mojej Kancelarii. Myślę, że gra jest warta świeczki, a my wszystko sprawdzimy, dopytamy o najważniejsze kwestie i będą Państwo znali odpowiedź
Z moim synem, który jest właścicielem domu zamieszkała za jego zgodą zaprzyjażniona z nim rodzina. Zagospodarowała ona część działki na swoje potrzeby,tworzą wspólnotę, ale podatki, remonty finansuje syn. Trwa to już 8 lat. Czy ta rodzina będzie mogła wystąpić kiedyś z wnioskiem o zasiedzenie?
Raczej nie.
Dzień dobry,mam takie pytanie jakis czas temu znaleźliśmy stary list w domu , że śp.dziadek posiadal działkę rolna przeprowadzilismy rodzinna sprawę spadkowa otrzymalismy wpis do ksiag wieczystych. Następnie udalismy sie do urzędu do podatków okazalo sie,ze ta dzialke od ponad 30 lat oplaca jakas kobieta niby kupila ta dzialke od śp.dziadka nie posiada aktu notarialnego ani nie ma jej w ksiegach wieczystych nie posiada również żadnego papieru z potwierdzeniem zaplaty za ową działkę sprawa narazie stanela w miejscu mieli sciagnac ta kobiete i jakos rozwiazac ta sytuację. Pani w urzedzie twierdzi, ze nam nie należy sie ta dzialka tylko tej kobiecie poniewaz za nia placila i nabyla prawo do niej z wyniku zasiedzenia. Co Pani uważa? Prosze o odpowiedź
Ona musi założyć sprawę i wygrać. Skoro Wasz Dziadek jest w księdze wieczystej, to trzeba jej założyć sprawę o wydanie nieruchomości i sprawdzić, czy ona da dowody w sprawie o zasiedzenie. Kilka razy już wygraliśmy takie sprawy. W razie potrzeby zachęcam do kontaktu
Podobne pytanie, mama zmarła w maju, w spadku po niej mamy połowę domu i drugiej działki. Brat mamy , jeszcze za życia babci miał już tendencje do czucia się właścicielem, obu działek. Dodam, że wujek jest starym kawalerem, który mieszka w tym domu nie przetrwanie od urodzenia, ale od bodajże 4lat nie płaci podatków, ja mam pod tym samym adresem i meldunek staly i z przerwami ale też mieszkałam tam od urodzenia czyli lata 90, wujek nie chce się dogadać i wepchnął nam, że matka wzięła od niego pożyczkę w ramach zrzeczenia się spadku, co wugule jest dla nas absurdem, bo wujek nigdy nie był w posiadaniu dużej kwoty a tym bardziej sensu brania pożyczki, jakby mama nie mogła sprzedać swoich udziałów...
Witam .Zamieszkałam z babcią 20 lat temu.Jej dzieci od razu powiedziały że one nic nie będą chciały po śmierci babci.Dbalam o dom jak o swój.Teraz okazało się że mój ojciec ma nieślubnego syna który domaga się spłaty.Czy mogę ubiegać się o zasiedzenie w dobrej wierze?
Raczej nie
Po pani babci dziedziczą jej żyjące dzieci, a po nich następne pokolenie. Jeśli pani ojciec żyje , nieślubne mi synowi nic się nie należy po zmarłej babci. Uczestniczyc będzie dopiero w dziale spadku po śmierci swojego ojca
@@izasmith4912 Ojciec nie żyje od 20 lat.Ani ja ani babcia nie znaliśmy jego syna.
Szanowna Pani, przymierzam się do testamentu ... i nasunęło mi się ... Małżonkowie nie mają dzieci, jeden z nich umiera, ustawowo dziedziczy po nim żona oraz żyjący rodzic (mama). W przypadku gdy mama umiera (nie miała innych dzieci a tym samym wnuków) to do spadku po niej powołane będzie jej rodzeństwo. W konsekwencji pozostała przy życiu żona, może utraci część nieruchomości, którą w wyniku dziedziczenia otrzymałaby teściowa po swoim synu. Rozumiem, że synowa po teściowej ustawowo nie dziedziczy a jedynym rozwiązaniem tej sytuacji jest mądre zaplanowanie i spisanie testamentu zarówno przez małżonków jak i przez teściową. Czy dobrze rozumiem? Oczywiście jaki testament ... to już trzeba omówić. Druga kwestia to gratuluję pomysłu na prowadzenie kanału, z całą pewnością wiedza w tym zakresie jest lepsza dla rodziny a świadome załatwienie sprawy dziedziczenia za życia spadkodawców daje szansę na uniknięcie konfliktów w rodzinie. Na podstawie filmików możemy się zorientować jakie błędne mamy przekonania i kiedy potrzebujemy pomocy fachowca, wydaje mnie się też, że nie warto "przekombinowywać" :). Pozdrawiam
Dziękuję za bardzo miły komentarz. Wszystko doskonale Pani zrozumiała. Pozdrawiam serdecznie i zachęcam do oglądania oraz komentowania kolejnych filmów. Miłego dnia:)
Wystarczy, że bezdzietni małżonkowie spiszą testamenty wzajemne. Oznacza to ,że w razie śmierci któregokolwiek dziedziczy cały majątek drugi żyjący.
@@prawospadkowedlakazdego 🌻🌻🌻
Dzień dobry. Mieszkam z mamą w mieszkaniu spółdzielczym wlasnosciowym. Mama jest właścicielka a ja jestem tylko zameldowana. Pomimo że przy wykupie mieszkania na własność, jeszcze za życia ojca, płaciłam 1/3 to nie figuruje w dokumentach że płaciłam i nie otrzymałam żadnego potwierdzenia przez rodziców. Zamieszkuje z mamą 42 lata i na połowę z nią place czynsz oraz wykonuje wszelkie pracę w domu. Mam dwoje rodzeństwa które mieszka osobno. W związku z tym mam do Pani pytanie czy mogłabym otrzymac mieszkanie przez zasiedzenie po smierci mamy. Jakie procedury są konieczne.
Nie da easy takiego mieszkania zasiedzieć. Warto, żeby mama spisała testament i opisała w nim, jakie kwoty otrzymała od Pani i co rodzeństwo dostało od rodziców.
Chciałabym porozmawiać z Panią bo mam właśnie kilka pytań odnoście tej sprawy proszę dać mi znać jak możemy się skontaktować z góry bardzo dziekuje
Dane kontaktowe do mojej Kancelarii w opisie filmu
Witam serdecznie mam problem z siostrą która mieszka cały czas w domu po rodzicach i nic nie możemy zrobić,w sadzie mieliśmy podział spadku po rodzicach niby jestem i moje rodzeństwo właścicielami ale tylko ona z tego mieszkania korzysta
To po co był podział majątku? Znieście współwłasność i niech Was spłaci
Witam. Wspomniała Pani, że sprawa o dział spadku przerywa bieg zasiedzenia ale czy tak samo jest ze sprawą o stwierdzenie nabycia spadku. Przykladowo ktoś używał nieruchomosci jak własną przez 25 lat, i wtedy jeden ze współwłaścicieli założył sprawę spadkową i zaden ze współwłaścicieli nie domagal sie w żaden ze sposób swojej części przed sprawą ani po sprawie
Przerywa tylko jeśli osoba broniąca się przed zasiedzeniem czyli pozostali współspadkobiercy złożą wniosek o dział spadku albo stwierdzenie nabycia spadku przed upływem 30 lat od śmierci spadkodawcy. W złej wierze więc musi być 30 lat i samoistne posiadanie. :)
@@jankos666 tutaj było złożone przed upływem 30 lat od śmierci, ta osoba która składała wniosek prawdopodobnie później chciała złożyć dział spadku ale okazało się że przysługuje mu zbyt mały udział i jest obecnie ok 20 współwłaścicieli rozsianych po całej Polsce i nikt się tym nigdy nie interesował
Nie sprawdzałam w orzecznictwie, ale nie wydaje mi się, żeby sprawa o stwierdzenie nabycia spadku przerywała bieg zasiedzenia
Sprawa o stwierdzenie nabycia spadku też? Może się Pan podeprzeć jakimś orzeczeniem?
@@prawospadkowedlakazdego potwierdzam stwierdzenie nabycia spadku nie przerywa biegu zasiedzenia .
Żyję z partnerem 30 lat czy jest to zasiedzenie
Żeby mieć faceta na własność, trzeba go zaciągnąć przed ołtarz. Nie da się zasiedzieć nawet przez 30 lat ;)
Ale może zasiedzieć jego mieszkanie,dom i jakieś dzialki..😅
Moj przypadek:
1.Umieraja rodzice spadek przechodzi na 2 osoby syna w udziale 5/6 i siostrzenice w udziale 1/6.Jeden ze spadkobioroco nie ma kontaktu z 2 domysla sie ze 2 nie wie ze ma spadek wszczyna w 2004 roku do sadu o znalezienie osoby nie udaje sie sad wyznacza kuratora mijaja lata za wszystko placi remontuje w 2018 umiera wczesniej spisuje testament na mnie po uplywie 3 lat od testmentu robie umowe dozywcia z synem.Czy zasiedzenie syn moze zrobic zaliczajac wszystkie te lata poprzednikow tym bardziej ze 2 wlasciciela nie ma i nikt nie wie gdzie jest od ponad 20 lat ? Co w takiej sytuacji robic ?
Zapraszam na konsultacje
My mamy już 30lat czekam już 1 rok na odpowiedź adwokata
Pewnie celowo przeciąga sprawę
Dlaczego pracownicy nie zasiedzieli ziemi po byłych PGR na kk której pracowali
Odpowiedź jest w filmie :)
nic nie zrozumiałam 😂
Bo rano jest :)
Takie zasiedzenie w złej wierze to czyste złodziejstwo.
Tylko zwykle to nie jest tak, że ktoś wchodzi do naszego mieszkania i mówi, że teraz on tu mieszka i będzie zasiadywał nieruchomość. Bardziej chodzi o to, żeby był porządek w dokumentach. Przez to, że jako kraj mieliśmy burzliwą historię czasem niewiadomo czyja jest jakaś nieruchomość. A to wiele utrudnia. A tak, jeśli ktoś od 30 lat korzysta z jakiegoś skrawka ziemi, to robi zasiedzenie. Jeżeli ktoś od 30 lat się nie upominał to pewnie nie żyje, albo nie jest zainteresowany.