🤬🤬🤬 Dlaczego DZISIEJSZE gry to G**no? 🤬🤬🤬
HTML-код
- Опубликовано: 11 июл 2024
- #cyberpunk2077 #bethesda #starfield #preorders
=====================================
🔥 Czy Wiedźmin 4 upadnie?
👉 • Czy Wiedźmin 4 podziel...
🔥 Czy Bethesda DALEJ robi dobre gry?
👉 • Czy Bethesda dalej rob...
=====================================
🔥 Odwiedź Instagrama:
👉 / nonie.officialig
🔥 Subskrybuj kanał tutaj:
👉 / @nonieofficial
🔥 Kanał od animacji:
👉 / @clawthornstudio
=====================================
Rozdziały:
0:00 - 0:27 Jak dy***ą Cię KORPORACJE?
0:27 - 0:34 Dzisiaj nie ma PREMIERY gry...
0:34 - 0:56 Ile było NORMALNYCH premier w 2023?
0:56 - 1:16 Redzi się poprawili? xD
1:16 - 1:50 PATOLOGIA PRE-ORDERÓW!
1:50 - 2:35 MENTAL dzisiejszego GRACZA
2:35 - 3:00 Czy mamy nie kupować gier?
3:00 - 3:19 Bronienie CDP Projekt XD
3:19 - 4:00 Jak CDP Red się NIE POPRAWIŁ
4:00 - 4:07 BETA za 200-300 zł nie tylko u REDów
4:07 - 4:33 SPOILERY z gry? No nie...
4:33 - 5:51 SZOKUJĄCY eksperyment... ILE PRZEPŁACASZ I TRACISZ?
5:51 - 6:02 PLUSY nie kupowania PRE-ORDERÓW i w dniu premiery
6:02 - 6:42 CO jest CHORE w grach AAA?
6:42 - 7:19 CENA GRY vs ZAWARTOŚĆ
7:19 - 7:49 Gra WIELKIEJ KORPO vs GRA z KICKSTARTERA
7:49 - 8:15 WIELCY WYDAWCY = TOTALITARYZM?
8:15 - 8:25 LENISTWO i AKTUALIZACJE
8:25 - 9:04 JAK REALNIE ratować jakość GIER?
9:04 - 9:41 Nie pozwólmy się traktować jak D**ile
Posiłkowałem się tym:
• 'It’s-a Me, Mario!'
afkgaming.com/gaming/general/... Игры
Druga część tutaj 👉 ruclips.net/video/20UwdzKB76M/видео.html
remember
NO PREORDERS!
czemu ?
@@didek999 bo jeszcze będzie, że gra niedopracowana i chajs się zmarnuje. Nawet w filmie był przykład, miały być 2 dlc do CP77 i ludzie kupili preorder marnując pieniądze
@@Dzban26493 jedno już wyszło a drugie pewnie będzie w przyszłości. co ty chcesz DLC od razu po premierze ? xD jesli kupujesz w przedsprzedazy to chyba wiesz w co się ładujesz i masz wybór kupic bete/alfe lub poczekać na ostateczną premierę to takie trudne ? kupowanie ciuchów w lumpexie też powinno być zakazane bo możesz kupić poplamione albo rozdarte ? no chyba ludzie wiedzą na co się piszą kupując wp rzedsprzedaży / w lumpexie
i tera pytanie kiedy Kiszak to skomentuje bo zajebisty materiał
kto? atencyjna kiszka, pan kiczak?
Właśnie dlatego mój pokaźny kącik retro cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem..
gry pudełkowe niestety powoli relikt przeszłości
1. Baldurowi się udało, bo siedział w Early Accessie chyba ze trzy lata (albo 2) więc można było sobie zobaczyć, spróbować, ocenić. Za sprawą tego mieliśmy też materiały z tej gry. W przypadku innych produkcji kupujemy w ciemno na zasadzie trailer + gameplay trailer + hype.
2. Z tymi DLC do cyberpunka to faktycznie były darmowe: duperele w stylu kurtki Edgerunnera itd. Oni tam rozróżniają "DLC" a "Expansion" - Phantom Liberty to to drugie. Dwa Expansions ludzie sami sobie wymyślili myśląc, że będzie realizowany wzorzec Wiedźmina 3.
3. Nawet żem nie wiedział, że nextgenem rozwalili Wiedźmina 3 xD szczęśliwie kończyłem go na patchu 1.32. Masakra...
4. Ch***j tam z recenzjami XD Większość siedzi w kieszeni korposów. Ja oglądałem recenzje przed premierą Cyberpunka 2077 i leciały same teksty w stylu "Night City jest niesamowite, po prostu nie mogłem się dość w tę grę nagrać. Lecę grać dalej, kupujcie i żegnajcie" albo inne tam "Rewolucyjne RPG", "Next gen gem" bla bla bla. Kto z recenzentów nagłaśniał duże problemy? Nawet jeśli pojawiały się takie głosy, to inne serwisy tłamsiły je nagłówkami, że "nieznaczne problemy poprawi Day1 patch więc nie ma się czym martwić"
5. Akurat ten artykuł który cytujesz przy niszczeniu indie gier jest słabym przykładem, bo to jest dosłownie płacz i bóldupienie jednej kobiety z gamedevu która robiła swoją małą grę nie wiadomo ile, a potem źle ztime'owała wydanie i jej zniknęła z topki nowości. Przykład jest słaby też dlatego, że indyk nie został zmieciony przez korporacyjną grę-kolosa w stylu AC Mirage czy innego drogiego średniaka, a przez paczkę klasycznych gier od EA typu Dungeon Keeper, których wrzucenie na steama trzeba traktować w kategoriach pozytywnych: tanie, skończone gry oferujące sporą zawartość i dobrą rozrywkę są dostępne w sprzedaży. Swoista odtrutka na produkcje nowe. Stare gry trzeba dodawać do cyfrowej dystrybucji bo często nijak nie można ich zdobyć. Tak wiem, pobrać można. To mała cena za jednego indyka, na którego zresztą patrzyłem wtedy i nie wyglądał zachwycająco. Ponadto miałem też wrażenie, że nakręcenie płaczu "EA zmiotło mi grę" to kreatywny sposób na reklamę tej produkcji o miksturkach.
6. Dla mnie to mogą i robić Starfielda X. Niech tracą pieniądze i bardzo dobrze. Indyki i AA tylko na tym zyskają.
Z takich ogólnych myśli. Nadrabianie zaległości zdecydowanie na plus. W ogóle sam ostatnio zaczynam grać w jakieś starsze gry bo przynajmniej wiem, że produkt jest skończony i nie będę musiał się interesować co mi nazmieniał patch którego wprowadzili. Przeszedłem ostatnio Batmana Arkham Origins, potem Dragon Questa I i teraz przymierzam się do kampanii w Mount and Blade: Viking Conquest. Także polecam wszystkich: to jest inny świat. Dosłownie. Jak zaczniecie grać w produkcje sprzed dekady to one wcale nie są jeszcze "antyczne", to nie jest jakaś "archeologia gier wideo" gdzie trzeba czytać 100 stron instrukcji żeby wiedzieć jak się poruszać. A zobaczycie, jak gry kiedyś wyglądały, jakie były standardy. Na dobry początek polecam rewolucyjne Dishonored z 2012.
Z cyberpunkiem to długo by gadać, ja mam do tej gry zupełnie inny zarzut. Wykonanie techniczne to jedno, bugi da się naprawić mimo że to zajmuje czas. Uważam natomiast, że rzesze konsumentów zostały wprost okłamane wielkimi reklamami tytułującymi Cyberpunka "grą z otwartym światem w którym wszystko jest możliwe". Kłamstwo. Na steamie bodajże drugi tag przy cyberpunku to "open-world" (tak wiem, te tagi chyba ustalają ludzie). Reklamy też to napędzały: miasto możliwości, the city of dreams, can't wait to dive into night city. Bzdury. Cyberpunk to żaden otwarty świat, przeciwnie, świat gry jest skrajnie zamknięty na działania gracza i powoduje jedynie konsternację w zetknięciu z nim. Im dłużej jesteśmy w Night City tym bardziej zaczynamy kwestionować decyzje designerskie podjęte przy tworzeniu tej gry. To jest po prostu niespójne, sztucznie zamknięte zarówno przestrzennie jak i w kwestii interakcji, których z tym miastem nie możemy podjąć prawie w ogóle. Jeździmy od kropki do kropki zaliczając questy aż się skończą i linia fabularna wraz z nimi. Powiedzmy sobie wprost: w Night City nie ma co robić. Nie ma żadnego endgame contentu. Więc jeśli cisnąć po cyberpunku to owszem, można się śmiać że Cyber-BUG ale problem leży głębiej. To jest po prostu mocno średnia gra, która zawodzi u samych swoich założeń bo ich nie realizuje. Średniak który powinien skończyć na śmietniku rynku gier, ale stojące za nim pieniądze mu na to nie pozwolą.
Temat bardzo ważny i dyskusja nad nim też. Natrafiłem na ten kanał właśnie przy okazji tego filmiku. Daję subka i liczę na kolejne interesujące rozmowy o grach. Od strony technicznej proponował bym tylko troszkę mniej cięć robić. Pozdrawiam serdecznie
Masz rację. Wciąż też gram w starsze dobre gry również takie jak np Sacred, Titan Quest...
@@pawekingu216 no i super. listę można wydłużać o kolejne pozycje, wiadomo. Ale z reguły najlepsze gry są za śmiesznie pieniądze, a najgorsze kosztują 600 zł by wziąć udział w globalnym beta teście
oby kiszak to obejrzał swietny materiał
Wreszcie ktoś to powiedział.
? ludzie o tym trabia od conajmniej 5 lat, a zaczelo sie conajmniej 10 lat temu kiedy do ludzi zaczelo docierac co sie dzieje
Ludzie o tym często gadają
Przecież to prawie wszyscy gadają co grają w gry
kupując starfielda dostajesz symulator loading screenów
I to za JEDYNIE 500 zł!
Bethesda utknęła w czasie podobnie jak piranha bytes tylko że Bethesta utknęła w 2011 roku a piranha w 2006 roku.
@@gGorng Oboje wydawcy mają swój urok pomimo prehistorycznych technikaliów... Tylko szkoda że wyceniają się na więcej niż dostarczają.
Jak przypadkowo wpadłem na ten film. To on przypomniał mi jak chciałem se przed premierowo kupić Warcrafta 3 remaster, ale się wstrzymałem z paru powodów i gdy chciałem go już kupić całego neta zalało jak to ludzie nie zostali wychujani itp. i ostatecznie nie kupiłem. Podobno do teraz jest gniotem i ludzie wolą krakować starszą wersję niż kupować aktualną.
Chyba raz w życiu kupiłem sobie pre-order gry (Jedi Fallen Order jeśli dobrze pamiętam). I utwierdziłem się w tym, że kupowanie pre-orderów to głupota xd
1) Przedpłacasz
2) Kupujesz wersję BETA
3) Bonusy które dostałeś za pre-order są dostępne później w każdym COMPLETE EDITION
Jeżeli o duże Corpo i sposób by zmienić ich podejście to głosować portfelem, ja nigdy nie kupuje PRE-Orderów ani wersji wczesnego dostępu Gdy wyszedł Cyber bardzo chciałem w niego zagrać lecz podszedłem do tego z głową i kupiłem go dopiero po DLC i nie żałuje giera Kozak
Ja do tego stosuję zasadę, że nie kupuję gry powyżej 100zł (Co nie jest takie trudne bo często po roku już są 50% taniej na steam) Materiałem chciałem nie tylko zwrócić uwagę na preorderowanie i podejścia że "najpierw kupię a potem będę wymagał..." ale też na patologie które nie są akceptowalne w innych branżach, a tutaj jakoś są (jak ten przykład, że nikt nie kupi okrojonego z zawartości Maca ale pustą grę to już tłumy).
@@NoNieOfficial Mam podobnie jak dla gry na premierę kupują frajerzy gdyż to wersja Beta a na promocjach prędzej czy późnię będzie gra która mnie interesuje
No i będziesz znał więcej opinii i tym samym bardziej świadomie to kupisz :)
Koment dla zasięgów :) Spoko materiał :D
dzięki :)
Ogólnie materiał bardzo dobry. Ostatnio skusiłem się na V Raising, który kosztuje 140 zł i bawię się świetnie, ale potem zabieram się za gry z kupki wstydu. np: metro exodus
Ja AC Unity nadrabiam ostatnio i kończę Thiefa (tego z 2014 r.)
Oj solidny materiał 😎
Dzięki, staram się :)
@@NoNieOfficial I to się ceni, rozwijaj się 🙏
Dla zasięgu 😃
Ostatnią grą którą kupiłem na premiere był właśnie cyberpunk. Niestety na PS4 był na początku niegrywalny, sensownie dało się pograć jakoś 4-5 dni po premierze po kilku patch'ach. Od tamtej pory zawsze czekam co najmniej 3-4 dni od premiery i wtedy kupuje gre. Przez ten czas czytam i słucham różnych recenzji, żeby mieć punkty widzenia róznych ludzi. Uważam, że dzięki temu mogę oszczędzić pieniądze, czas i nie kupić gniota, albo gry która niekoniecznie mi się spodoba pomimo, że wczesniej miałem ją na oku. Swoją drogą jakość niektórych polskich recenzji też woła o pomste do nieba.
Do bonusów nie kupowania pre orderów i w dniu premiery zaliczyć można też: Brak nerwów przez bugi :)
Z CP powielasz bzdury. DLC, a będąc precyzyjniejszym - dodatki fabularne - nigdy nie miały być za darmo. Jedynym wydaniem, które zawierało w cenie przyszłe rozszeżenia była edycja z konsolą XBOX. Tam była imba i zwracanie pieniędzy.
Ok, mój błąd. Tego akurat nie wiedziałem.
@@NoNieOfficial Spoko. Przy natłoku informacji zawsze jest głuchy telefon. Ogólnie problem był taki, że ta "kolekcjonerka" to wydanie z XBOXem starej generacji, gdzie te konsole nie dostały patcha 2.0, a co za tym idzie, również dodatku. Stąd mogło być zamieszanie w informacjach w growych mediach, nie zdziwiłbym się jakby specjalnie niejasno pisali by jechać na kontrowersji.
możliwe, a nawet jak próbuje się zrobić research no to co, wklepujesz w google widzisz 5x odp. A, a w rzeczywistości było B. (jakieś 20 pozycji dalej). Staram się robić research rzetelnie, no ale jak widać do wszystkich informacji i tak nie dotrę.
@@NoNieOfficial były 2 farmowe DLC:
1. Zakup domów
2. Dodanie fixera aut i więcej pojazdów
Więc XDD
@@NoNieOfficial to robisz film na neta i nie wiesz o czym mówisz?
Świetny ludologiczny materiał
Tylko raz w swoim życiu kupilem gre na premiere nie ogladajac żadnej recenzji żadnych informacji od recenzentów wydalem ponad 300 zloty na wersje pudelkowa Red dead redemption 2 w dzien premiery i nie żałuje nawet jak bym mial za nia zaplacic 500zloty i tak bym ja kupił i tak samo zrobie z gta 6,wychodza raz na dekade gry warte każdych pieniedzy😌
Zawsze znajdzie się raz na X lat jakaś perełka (wspomniany przeze mnie Baldur jest na pewno jedną z nich) problem z premierami jest taki, że wydawcy mają coraz bardziej wywalone w to jak działa gra, a każą sobie płacić... no właśnie za co?
Coraz częściej widzę narrację że przecież można w aktualizacjach coś naprawić, więc po co ma być gotowe na premierę. Jakbyśmy o grach usługach mówili (o których za jakiś czas zrobimy materiał) no to co innego niż "singlówki". Ostatnio słyszałem o pomysłach Bethesdy by płacić za mody do Starfielda więc XD
Rockstar o którym mówisz jest ciekawym przypadkiem bo to jest wydawca który +/- raz na dekadę coś wyda i wszyscy na to czekają, no i do tego zawsze stara być rewolucyjny dla branży.
Dlatego na nowego Baldura poczekam sobie jeszcze ze dwa lata...
Jak nie lepiej
to nie ma znaczenia ile bo to nie Larian będzie go robił. za jakość produktu odpowiada studio, nie marka
Generalnie masz sporo racji bo tez mnie to irytuje w jakim stanie są gry teraz wypuszczane na premierę...ale pytasz dlaczego kupujemy gry na premierę a nie dwa lata później jak jest poprawiona, załatana i o wiele tańsza? Odpowiem...Bo są tacy co np. kupują Edycje Kolekcjonerskie, które są jak przy CPku limitowane - jest nakład i więcej nie będzie...to jest rodzaj inwestycji...zobacz po ile teraz chodzi EDK W1 czy W2 - nawet po 10K jak jest w idealnym stanie lub wyżej...są też fani Bethesdy jak ja xD bo lubią klimat jaki oferuje i jestem w stanie wybaczyć brak zmarszczek na twarzach czy mniejszych bugów...i nie nie masz racji co do Loading screenów...prawie każda gra je posiada tylko niektóre są przykryte animacja a to też jest loading screen...
No i jeszcze niektórzy zarabiają na graniu w grę w dzień premiery (twitch) lub tworzą filmiki o niej / gameplaye.
Co do kolekcjonerów zgodzę się, ale dalej jest to mały % graczy. Co do loading screenów, tak są w każdej grze ale tutaj dałem je żeby jeszcze bardziej wyśmiać, że skoro chcą 500zł to na pewno dopracowany produkt 🙃
Tak ale z nowu jaki jest % streamerów/ytberów którzy tak robią? Chodzi mi o to że dalej mamy masę osób kupujących pre-ordery, a potem dziwią się że gra im nie działa przez bugi.
Od kilku lat z kolesia, który nigdy nie spiracił gry, stałem się kimś, kto tylko czeka na cracka.
Sam jeszcze nie tak dawno bym nie polecał ani piracenia, ani sklepów z kluczykami... ale dzisiaj widząc ten proceder jaki nam wydawcy serwują niech każdy sam decyduje czy chce wspierać takich twórców.
kapitalizm idzie w kierunku usług, powoli przesuwają granice. Świetnym przykładem są serwisy z filmami, na początku super opłacalne a potem powoli coraz droższe i bez kontentu. No a w świecie gier jest np. game pass. Nie możemy głosować portfelami :)
Zależy jak na to spojrzeć, jak będą tak srać byle czym no to będzie jak Marvel (jakiś % widowni zostanie, a reszta pójdzie bo jakość taka sobie). Z reszta rynek nie lubi próżni i nie zdziwię się jak w którymś momencie ktoś wyłamie się z szeregu (chodzi mi o to jak jest GOG który jako jedyny, gdy padnie to i tak masz dostęp do swojej gry - jeśli wcześniej pobierzesz. Jakby Steam upadł to cała biblioteka ponad 1000 gier do kosza bo to licencje)
do grywalnych gier AAA na premierę dodałbym jeszcze Hi-Fi RUSH, ale oczywiście Microsoftowi musiała odbić woda sodowa do głowy i zamknęli jedno z najbardziej zaskakujących studiów ostatnich lat
Racja, zapomniałem o tym tytule...
To AA
W zasadzie spider man 2 grywalny też był, jakieś bugi się zdarzały, ale chyba całkowicie gry nie psuły, a jak miałeś szczęście to nawet tych bugów nie miałeś
@@igorzielinski3533 no nie bratku, produkcja Hi-Fi RUSH nie była taka tania
@@admik ale tez nie jest to budzet gier AAA
Świetny materiał
Dzięki :)
Racja, gdyby cyberpunk 2077 nie był tak zbugowany na premierę to gra mogłaby walczyć o tytuł game of the year.
Dodajmy, że Redzi musieli walczyć o odzyskanie reputacji w oczach graczy.
Ta wstawka z Red Alert mnie rozwaliła XD. Niestety masz racje gry AAA bardzo się pogorszyły względem tych starych...
Ktoś ewidentnie robi je na odpierdziel... no ale, rynek zweryfikuje - już widzimy odpływy i zainteresowanie grami AA oraz Indie, a myślę że trend będzie wzrostowy.
@@NoNieOfficial też mam taką nadzieje że się poprawi
3A mają też ten problem, że za długo powstają i patrząc na ich stan wygląda jakby wewnątrz firm był jakiś bajzel organizacyjny. Co do tego jak długo powstają, bardzo mi się podobało jak na jednym z podcastów chłopaki z CD Action powiedzieli że "Bethesda przez najbliższą dekadę będzie robić TES VI, więc potencjalnego Fallouta 5 zagrają na emeryturze" - jakoś tak, ale kontekst zachowałem.
@@NoNieOfficial mi się wydaje że możę tak być dlatego ,że podczas produkcji gry często zmienia się jej założęnia aby wyjść na profit albo aby zdążyć na premierę. Często dla neiktórych takich gier nie wydanie w danym terminie to straty są ogromne . Szkoda tylko żę cierpią na tym gracze
Tak ale z drugiej strony ile też jest projektów gdzie robisz X lat grę, nagle zmienia się zarząd i projekt ląduje albo w koszu albo na tak zwane "kiedyś". I taki dev przez parę lat robił grę ale w CV sobie nie wpisze bo gdzie tę grę zobaczyć jak jej nie wydano? xd
New game developers was impostor
Sus
Ja CP kupiłem z miesiąc temu. Jedna z lepszych a moze i najlepsza gra jaką grałem
Na filmie krytykowałem jego stan na premierę, ale zdaję sobie sprawę, że teraz jest jak najbardziej grywalny. Tutaj Redów muszę pochwalić, że nie porzucili tego projektu.
@@NoNieOfficial wiem. Zgadzam się z tym co mówisz w filmie. Według mnie samo kupowanie preorderów jest durne a patrząc na dzisiejsze gry jest jeszcze durniejesze
Komentarz dla zasięgu 👍
dzięki :)
czysta ludologia
caught in 360p
Dobrze widzieć, że paru komentujących spróbowało naprostować dywagacje na temat Cyberpunka.
No tutaj przyznam nie wiedziałem tego, ale też nie jestem wszechwiedzący xd
W jednym z poprzednich komentarzy pisałem że pomimo researchu nie dokopałem się do tej informacji.
@@NoNieOfficial luz, rozumiem. Zdarza się najlepszym
Nie wiem czy oglądać teraz czy czekać na Kiszaka :D
Możesz jedno i drugie :) Na bogato!
@@NoNieOfficial tak zrobie ,bo juz ogladnalem u ciebie.
No i bailando... sam często robię, że oglądam oryginał jakiegoś filmu, formułuję sobie w głowie z czym się zgadzam z czym nie, a potem oglądam jak ktoś inny reaguje bo zawsze fajnie jest poznać opinie z różnych stron.
@@NoNieOfficial Ale jesli chodzi o recenzje , to sie nie zgodze, niema sensu ogladac recenzji skoro gra bedzie na 10/10. Nie pamietam kiedy ostatnio recenzent zrecenzowal gre zamiast opowiadac jak sie dobrze bawil i jakie ma wrazenia. Trzeba ogladnac wrazenia i hejterow ,wtedy najlepiej poznasz gre. (wlasne wrazenia a recenzenckie wrazenia to dwie rozne rzeczy)
Tutaj w sumie zapomniałem dodać na filmie, że jak już to mniejszych recenzentów oglądać, bo później zdałem sobie sprawę że recenzję można kupić darmowym kluczykiem.
Pod tym kątem dużo bardziej wiarygodny jest let's play a tym bardziej stream gdzie ciężko ukryć błędy gry na wizji live xd
mądrego dobrze posłuchać
az zasłona się rusza jak wkurwiona na zaistniają sytuacje
Miota ją ze złości jak widzi co się w Game Devie odwala xD
Czuję trochę duszę angry video nerd. Szczerze, na polskim youtubie zawsze brakowało czegoś takiego. Powodzenia.
43 gry poniżej 5h w tym 38 gier których nawet nie włączyłem.
z drugiej strony posiadam 35 gier które mają więcej niż 5h
Nie byłem tego świadomy, ale w więcej posiadanych gier nie gram niż gram.
PS: posiadam 2 gry powyzej 1 tyś godzin, 3 gry powyżej 300h i 5 gier powyzej 100h
No to jest to co mówię że gier dzisiaj nie brakuje, mało tego często zapominamy, że mamy jakiś hit w który graliśmy krótko bo zapomnieliśmy o nim xd Ja jakiś czas temu odświeżyłem sobie Deus Ex: Human Revolution a obecnie nadrabiam AC Unity (Bo jest już w miarę naprawione)
6:03 jaka cena?
Chodzi mi o to, że dziś wychodzi masa gier za 300 lub więcej złotych, (no chyba że mówimy o starfieldzie za 500), w której nic nie ma albo gameplay jest zwalony (Gollum, Suicide Squad, Red Fall itd.) Trzymając się już tego starfielda, to jak wspomniałem na nagraniu Medieval Dynasty ma w sobie podobe elementy, jedno co to jest w średniowieczu a nie w kosmosie a zamiast broni masz łuki i kusze... ale mniejsza.
Chodzi mi o to, że jak widać można zrobić dziś grę i sprzedać za ok. 100 (czyli tak jak 10 lat temu), więc wszystkie argumenty, że inflacja i że gry są tak wielkie że muszą być droższe... No spoko tylko po co mi tysiące pustych światów w starfieldzie xd Temat rozwinę bardziej w kolejnym odc tej serii.
Biblioteczka w tle żeby wyglądać mądrze;)
No a jak xd
Szczerze mówiąc nawet jeśli chciałbym się nie zgodzić z tym co mówisz, to wychodzę z założenia, że z faktami się nie walczy, a faktem jest, że ludzie masowo kupują przedpremierowe wersje gier , które kosztują kupe kasy. Gry o których wspomniałeś na filmie to jedno, ale spójrzmy teraz na nadchodządze gry od Ubi chociażby - Star Wars Outlaws i AC Shadows po 540zł za najdroższą edycję pojedynczej gry. I co byśmy nie mówili, ile byśmy nie narzekali, zawsze będzie osoba, a nawet spora grupa ludzi, która i tak kupi dany produkt - bo tak im się podoba. Osobiście kupiłem tylko jedną grę przedpremierowo, był to God of War Ragnarok, z tym że kupiłem standardową edycję i nie zawiodłem się, aczkolwiek jest to wyjątek gdzie zaufałem developerowi. Wkrótce przekonamy się, czy coś w kwestii pre-orderów się zmieni, ale osobiście nie miałbym wysokich oczekiwań - dużo się ostatnio mówi o cenach gier, pre-orderach właśnie i to zarówno tych, które dają jedynie 3 dniowy wczesny dostęp, ale też tych, które dają ci z dupy wzięte rzeczy, byle tylko konsument zapłacił bo zobaczy skina czy inne 5 punktów umiejętności (nawiązując jeszcze do AC Shadows xD). Dodam jeszcze tylko, że podoba mi się Twoja postawa w komentarzach, zauważasz swoje błędy, potrafisz przeprosić, ale przede wszystkim jesteś otwarty na dyskusję na konkretny temat i nawet jeśli ktoś ma nieco inny punkt widzeenia, to dalej jesteś skłonny się skonfrontować - wielki szacun za to, chyba zostanę tu na dłużej widząc jak bardzo stawiasz na interakcję i wymianę myśli z widzami. To chyba tyle, Pozdro 😅
O Assasinach więcej powiemy w kolejnej odsłonie tego mini cyklu, na ich podstawie rozwinę dlaczego moim zdaniem powinniśmy wymagać od gier trochę mniej ale bardziej dokładnie. Biję tutaj do Open Worldów bo mam wrażenie że są z jednej strony coraz bardziej rozległe, ale też coraz bardziej puste. Dla mnie ciekawym przypadkiem jest tutaj Dead Island 2, pierwsze 2 Gothicki lub Risen 2, tam z jednej strony mieliśmy zamknięte nieduże światy, ale były tak sprytnie zaprojektowane, że grając nie czuliśmy takiej klaustrofobii.
Myślę, że w dobie coraz droższych gier i pre-orderów dojdziemy do momentu gdzie nie każdy będzie mógł sobie pozwolić np. 800zł za jedną grę xD Bo za co bułki kupimy i rachunki opłacimy?
Już słyszymy że sektor AAA jest to coraz mniej opłacalny interes (I bardzo dobrze!).
Co do komentarzy to tak, nie uważam się za jakiegoś wszechwiedzącego guru, a jak wspominałem gdzieś niżej robiąc research ciężko czasem się gdzieś dokopać (Widzisz 10 artykułów o tym 2 DLC do CP a dopiero 11 którego nie sprawdzę ma że to jednak nie o to chodzi).
Co do interakcji i wymiany myśli to chyba to jest najlepsza część tego wszystkiego, nawet jak z kimś się nie zgadzam uważam, że dialog jest ważny i wymiana myśli.
@@NoNieOfficial Owszem, tendencja coraz większych i jednocześnie pustszych światów jest jak najbardziej zauważalna. Fajnie, że poruszycie ten wątek powołując się na serie o zakapturzonych skrytobójcach, Valhalla w szczególności będzie dobrym przykładem takiego wielkiego, ale zapełnionego jakimiś prostymi i powtarzalnymi aktywnościami. A jeśli chodzi o gry z troche lepiej zagospodarowanym światem, to w moim sercu zostaje mimo pytajników na Skellige Wiedźmin 3, który w moim odczuciu miał dość spory świat, ale praktycznie każde miejsce do którego mogłeś sie udać miało za sobą jakąś mroczną lub bardziej zabawną historię, zresztą nie bez powodu dużo osób twierdzi że świat Wiedźmina jest bardziej budowany przez zadania poboczne, które właśnie pchają gracza w każdy kąt mapy. Jednak mimo tego, nie ma zbyt dużo gier w moim odczuciu, które mają duże światy i są one dobrze zagospodarowane. Powszechniejsze staje się też ostatnio pojęcie dysonansu ludonarracyjnego, które zwłaszcza w takich grach z dużymi otwartymi światami po prostu ciężko ogarnąć żeby wszystko trzymało się kupy, dlatego ja zawsze powtarzam - uwielbiam gry z dużymi otwartymi światami, ALE często lepiej jest się wczuć w klimat gry, czy fabułę mając jakiś nieco mniejszy zamknięty obszar. Wyżej wspomniany God of War Ragnarok jest dla mnie idealnym przykładem jak powinno robić się dobre, nie za duże otwarte światy. Mamy grę liniową, która ma trochę zadań pobocznych, podczas których bohaterowie rozmawiają o wydarzeniach z wątku głównego, mimo tego, że robimy zadanie poboczne, widać że to wszystko ze sobą współgra i przynajmniej ja schodząc na chwilę z głównej ścieżki nie odczułem, że robię coś nie tak, czy że zajmuję się błahostkami zamiast prędko zająć się głównym celem gry (jak to było w przypadku Wiedźmina 3, gdzie Geralt ma znaleźć Ciri a idzie na turniej gwinta). Mógłbym podać jeszcze jakieś przykłady typu Dying Light, czy nawet któryś ze starych Asasynów, ale tak naprawdę ta lista mogłaby być o wiele dłuższa, a i tak moja odpowiedź jest dłuższa niż planowałem 😅.Podsumowując - moim zdaniem mniejszy, bardziej spójny świat jest dużo lepszy niż ogromne puste światy z masą upchanych niepotrzebnych aktywności zwłaszcza dla imersji, tego wczucia się w klimat danego świata. PS: Na ten typ świata jest określenie semi-open world jeśli dobrze się orientuję
No i jeśli kierujemy się że z biznesowego punktu widzenia że gra ma zarabiać to zmniejszenie świata (poprzez wywalenie i tak pustych obszarów) zmniejsza budżet a co za tym idzie cena też może być niższa - rozwinę to w następnym filmie za 2 tyg.
DLACZEGO CYBERPUNK JEST NA MINIATURCE!??!?! >:C
To BYŁ (Bo już nie jest. Nie po 2 latach tylko po 3 miesiącach... no dobra 5) szrot na poziomie technicznym. Teraz po naprawieniu jest to piękna i świetna gra. >:C
Coś mnie algorytm yt często pokazuje tego typu materiały to musi być jakiś znak
Widocznie coraz więcej osób ma dość tego cyrku na kółkach :)
Najlepiej gry ściągać od gości spod czarnej bandery, bo nie opłaca się kupować przy takich cenach i przedwcześnie wydawanych bublach.
1. Pieprzenie głupot o preorderach cyberpunka z dwoma darmowymi DLC. Nie będę się rozwodził na ten temat, bo już widziałem komentarz, że ktoś to wytknął.
2. 4:15 "dam ci rade obejrzyj recenzje". Rock Dragon's Dogma 2 sztandarowy przykład dlaczego nie warto oglądać recenzji. Po pierwsze bo wersja recenzencka może się różnić od finalnego produktu. Po drugie bo jak Rock pokazał niekoniecznie się zna i nie widzi różnicy nie tylko jak sam powiedział pomiędzy 90 a 120 jak również pomiędzy 40 a 120 (bo do tyle notował spadki) a to trochę smutne. Oceny recenzentów i ich 9 na 10 czy 10 na 10. Złe gry nie dostają nawet memowego 2/10 już nie wspominając o zerze.
Z resztą chyba się zgadzam. Nie wiem co to za wysyp ludologów ostatnio ale ludologom nie wypada popełniać takich gaf!
Ciekawe jest to, że robiąc ten film nie planowałem wpisać go w szeroko rozumianą "ludologię", jedynie podzielić się swymi przemyśleniami o tym co się w tej branży odwala.
Co do recenzentów to później zdałem sobię sprawę że recenzje są kupione, więc w tej kwestii się zgadzam (przy let's playach lub streamach na twitchu podtrzymuję swoje zdanie, że lepiej to niż pre-order).
ja zainstalowałem cyberpunka z jakiejś strony skrakowaną wersie można za darmo
Można? Można! xd
CP kupiłem po ponad roku, jak już to działało
Same, chociaż obecnie jak przechodzę to dalej widzę bugi xd
Dlatego ja już prawie wcale nie kupuje nowych gier
Ja ostatnim razem kupiłem tak LEGO SW Skywalker Saga, ale parę dni potem zdałem sobie sprawę czemu tego procederu nie powtarzałem przez 10 poprzednich lat xd Jakby gra dobra, ale myślę że jakbym kupił po roku i tak by było git, tym bardziej że akurat czasu tyle nie miałem to z parę miesięcy ta gra leżała.
Po obejrzeniu mam pewne zastrzeżenia. W wielu kwestiach się z tobą zgadzam, korpo typu EA czy Ubisoft moim zdaniem to ściek, nie można tego inaczej ująć, chodź jeśli chodzi o Baldura, to jedyna gra AAA która miała poziom, z których powinni inni uczyć się, bez jakiś gównianych mikro płatności w stylu plecaka jak to zrobił Bethesda przy Fallout czy Skyrim, czy kolor skina lub inny beznadziejny dodatek z beznadziejnymi sezonami jak przy Destiny 2. W ogóle, studio odpowiedzialne za Baldura ma świetną produkcję, Divinity Oryginal Sin 2 który jest z Kickstartera, jeden z lepszych RPG które ogrywałem powiem szczerze, takie gdy powinny być reklamowane a nie Starfield z silnikiem do Skyrima, który wygląda kurwa paskudnie. Jeśli chodzi o kwestię Cyberpunka, tutaj leży strona i CDPR oraz graczy którzy naciskali gdy przesuwali premierę gry, a CDPR powinien albo nie słuchać graczy w tej konkretniej kwestii, albo przewidzieć że jednak to będzie to za ciężkie dla nich żeby wtedy skończyć grę, mimo że zapowiadali ją kilka lat wcześniej, pierwsza ich taka gra.
Inaczej mówiąc, jeśli chcecie kota w worku, kupujcie przedpremierowo, albo pożałujecie albo wygracie. Jeśli chcecie być za przeproszeniem pieprzeni przez wielkie korpo, kupujcie nowe AC, czy inną grę tego typu. Masz ode mnie łapkę w górę mimo że są pewne kwestie z którymi nie zgadzam, ale mimo trzeba nagłośnić że ten problem istnieje, żeby ludzie nie karmili się chłamem który daje nam wielkie korporacje. Silver Hand ma rację, trzeba wytępić korpo bo inaczej nami bardziej zawładnie, tak jak w Cyberpunku
Co do nacisków graczy będziemy chcieli to rozwinąć w jednym z kolejnych odcinków tej mini-serii, bo to takich gier też można zaliczyć LEGO SW Skywalker Saga, gdzie też były naciski, że ma być na wczoraj, koniec końców gra wyszła nie najgorzej, ale biorąc pod uwagę, że w żadnej cutscence poziomów nie mieliśmy np. Tarkina (jednak kultowa postać w uniwersum) no to daje do myślenia że gra mogłaby jeszcze chwilę poczekać.
Ogólnie sam koncept, że to nie do końca też jest wina akcjonariuszy którzy chcą zyski (zrozumiałe), ale mamy też drugi obóz czyli graczy, którzy w niektórych aspektach też podcinają nogi (właśnie z tym CP jak mówisz). Temat złożony więc rozwiniemy go w jednym z kolejnych odc. 😉
@@NoNieOfficial No i cieszę się że ktoś też wypowie się o tym problemie, ze względu na to że rzadko a nawet nigdy nie słyszałem żeby o tym ktoś mówił, że gracze mogą naciskać na studia. A z przykładem LEGO SW nie słyszałem bo nie obserwowałem tego co tam się dzieje, ale rozumiem
Nie wiem na ile to autentyczna informacja... Ale podobno jak zobaczyli jak CP został zjechany no to odkładali tę premierę. Tak czy owak, Tarkina do tej pory nie ma w cutscenkach, jest tylko jako postać do odblokowania.
Wolę przy takich informacjach być dosyć zdystansowany, ponieważ plotki w gąszczu informacji często jest powielana, a przez to ludzie mogą myśleć że to prawda
PIękny pzepiękny film mały error z tymi DLC ale to pierdola ... bo 99 % rzeczy co tutaj są mówienie to prawda, niestety.
Grunt to zwiększać świadomość tego procederu bo to powoli jest przesada, a powstrzymanie tego nie jest wcale takie niemożliwe (Ubisoft już zalicza ogromne straty na 3A i myślę, że nie jest tu osamotniony)
@@NoNieOfficial Jasne że tak, nie wiem gdzie na znikł przed oczoma fakt że my 90 % kupujemy gry cyfrowo, a ceny były takie same nawet teraz poszły o 200% do góry. Jeszcze gracze tłumaczą firmy/ devów no wiesz przecież to idzie na rozwój gry... JAKI KU** rozwój może max 5 % tego co my damy na dniu premiery idzie na patche i utrzymanie gry! A nie jej rozwój to raz a dwa reszta idzie do bossów firmy (najwięcej) i dalej. Ludzie tego nie kumają, że już dawno firma sobie rozłożyła budżet na daną grę.
Niejako przyzwyczajamy ich że mogą wydać nieskończone bo od czego są pathe:)
ale co ty gadasz Baldur był totalnie nie grywalny w 3 akcie, gdzie był błąd w polskiej lokalizacji i większość tekstów to było []. Co to za tłumaczenie, że w 2 i 3 akcie były błędy, ale w pierwszym nie odczuwaliśmy tego. Premiera była całej gry, a nie pierwszego aktu.
Racja mogłem tutaj bardziej ponarzekać. Z tego co wiem to masa osób grała nazwijmy to na tyle wolno że zanim dotarli do 2 i 3 aktu to już naprawiali to w pathach. Stąd zastosowałem takie uproszczenie.
Że BG3 był niegrywalny w 3. Akcie?XD WHAT XD
@@paddie3698 no tak w 3 akcie na premierę większość książek i tekstów to były puste kartki i symbol []
Porównywać Cyberpunka do Redfalla, ładne jaja... Redzi wypuszczając NextGena wieśka 3 nie chcieli za to kasy, więc w czym problem? Poza tym świetny patch, ja nie miałem problemów. Jeszcze teraz wypuścili RedKita. Jemu też sie oberwie, bo nie umiesz korzystać? xD Co do cen zdecydowanie racja
Z tym NetxGenem bardziej chodziło mi o to że chwilę wcześniej mówią jak to nauczyli się na błędach i że teraz będą dobre gry robić... I nagle zbugowany i niezoptymalizowany next gen. To się w końcu nauczyli czy nie? xd
Nie wiem, może to poprawili ja grałem parę dni po premierze next gena, więc tu mnie możesz poprawić, ale z tego co wiem to masa osób miała problemy z tym next genem jak wyszedł.
cyberpunk był czymś nowym dla redów, zrobili dobrą robotę mimo tego, że nigdy nie robili gry fps, oczywiście były bugi ale mi to nie zepsuło rozgrywki, klimat cyberpunka jest po prostu niesamowity, feeling strzelania i questy oraz sidequesty są na prawdę dobre a postacie w grze mają osobowość i nie są zwykłymi npctami co sterczą w pokoju i gadają niepotrzebne historie żeby tylko na końcu dać ci questa typu przynieś mi 10 piw, cyberpunk to gra warta ogrania.
Teraz kiedy go naprawili sam zacząłem grać, jednak na filmie krytykowałem to i inne premierowe wydania. Kiedyś muszę zrobić film co CDP zrobił dobrze bo już któryś raz marudzę na nich ale jest dużo elementów za które warto chwalić -m.in. brak questów przynieś 10 piw.
@@NoNieOfficial jeśli chcesz krytykować to krytykuj masz do tego prawo i nie musisz się tłumaczyć jedynie przedstawić argumenty żeby ktoś to wziął na poważnie.
chyba kupujesz gówniane gry. według mnie dzisiejsze gry są spoko tak jak te dawniej
Nie wiem czy premierowe wydanie Cyberpunka, SW Jedi Survivor, Cities Skylines 2 (i wielu innych) można nazwać tymi gównianymi grami... ja i tak na szczęście nie kupuję bo za rok i tak będzie taniej (no i pewnie bugi poprawią), ale skoro tam są takie problemy technicznie to jak to inaczej nazwać niż BETA Testy w cenie normalnej gry?
Dziś Cyber działa, tego mu nie odmówię, ale myślę, że to nie przypadek, że tysiące graczy bojkotowało tę grę w dniu premiery (przez właśnie optymalizację i bugi).
@@NoNieOfficial wg. mnie ludzie są głupi. przedsprzedaż zawsze oznacza wczesną wersję a ludzie kupują przedsprzedaż myśląc że to wersja finalna
Albo dla tych pseudo bonusów ekskluzywnych dla pre-orderów (tych samych co dają potem w Complete Edition itd.)
W sumie to racja. Ludzie są głupi jak cholera. Najgorsze że nie są świadomi swojej głupoty i się kształcą myśląc że coś to zmieni...