Chciałbym powiedzieć ze ciesze sie ze Pana odkryłam,duzo emocji/zachowań Pan wyjaśnia,trudnych do odkrycia i zrozumienia czasem,naprawde !!mistrzostwo !!!!!pozdrawiam serdecznie
Śmiałam się tak głośno po tym wykładzie, że syn nie wiedział co się ze mnie dzieje :)) z tym faktorem o własnej wyjątkowości, pojawił mi się 9 lat temu, po tym jak wykryto u mnie chorobę gdzie powinnam już nie żyć, po 6 miesiącach byłam już wyleczona, ale od tego czasu stan depresyjny i wieczne niezadowolenie narastało, a od roku zaczęłam sobie wmawiać , że chyba umieram ze starości (49lat) ...a to był załączony Faktor - brakowało mi przeżyć emocji ciągłego zenitu uczuć radości z osiąganych sukcesów i tego uczucia jak u osób z syndromem jedynaczki (miałam takie 40lat) na które życie odpowiadało jesteś wyjątkowa! hahahaha dziękuję lepiej niż u lekarza ;))
Znam to, aż zbyt dobrze. Spotykam się z tym nieustannie od ponad 35 lat. Matka, babka i ojciec - trójca Niszczycieli. Dom przepełniony strachem i agresją do dziś. Potłuczona szklanka - tragedia. Popsute radio - SZAŁ agresji. Plamka na ubraniu - pi******** życie. Pęknięta dętka - O, Jezu! Co począć?! Wymiana kaloryfera - koniec świata. Odrzucony wniosek - to wszystko przez tę p****! Dziewięć śrub w opakowaniu zamiast dziesięciu - ci j***** oszuści! Plombowanie zęba - o mój panie! Pada deszcz - albo za mało, albo za mocno, za często, nie o tej porze i nie tego dnia (sic!) Nieustanne bluzgi, bo tylko mnie to spotyka! Wszyscy są ch****, każdy knuje, a tylko oni mają PECHA, pod górkę, nic im nie wychodzi, udręczenie poziom mistrzowski. I tak ciągle, nieustannie, bez przerwy, non stop. Tylko mi się to przydarz, tylko ja mam pecha, co ty wiesz o życiu, nie znasz życia, ty tego nie przeżyłaś, moje problemy są "najmójsze", nie wiesz czym są PRAWDZIWE problemy. Bez przerwy COŚ. Mnie nie wolno było czuć się źle - wymyślasz. I nadal nie wolno. To mikrofragment traumy, którą nam zgotowali. Jestem wrakiem, nie odczuwam radości. Mój brat również. Pustka. I tylko oni zawsze w centrum. Nawet mi się nie chce więcej pisać.
@@najedzonykot8344 Dziękuję za zainteresowanie. Zaliczyłam kilka terapii, były leki przez kilka lat. Tak szczerze, jestem już bardzo zmęczona. Wydrenowana, zrezygnowana i wypaczona. Nie wszystkim można/da się pomóc. Tak po prostu jest. Lepiej pogodzić się z tym, co jest, niż po raz kolejny dostać w ryj od nadziei :) Mimo wszystko, dziękuję :) Serdeczności!
Bardzo dobry wykład. Dziękuję. Każdy z nas ma problemy, ale w różny sposób sobie z nimi radzi lub kompletnie nie radzi. Ważne jest nasze podejście do życia. To co jest jednego problemem a dla drugiego zwykłą sprawą do załatwienia. Często osoby wyolbrzymiające nie chcą przyjąć prostej rady, gdyż nie o to im chodzi. Chcieli się pożalić i otrzymać współczucie.
Co innego jeśli ta osoba cierpiąca ma bardzo zły okres i zbyt dużo problemów ją przygniata i nie ma już siły ;wtedy w naszej opinii wyolbrzymia A ona poprostu już nie może,każdy na swój sposób jest wyjątkowy i zwyczajny.Jeśli dzieje się seria bardzo złych sytuacji to mała niewygoda może być wyzwalaczem awantury.Poprostu czara się przelewa.Każdy człowiek tak czasem ma w kryzysie -nikt nie jest robotem ani Buddą.Oczywiscie mówię o okresowym wyolbrzymianiu nie stałym.pozdrawiam jako człowiek ludzi zwykłoniezwykłych omylnienieomylnych:)Co że zwykłym współczuciem,czy wsparciem drugiego człowieka?tylko bezproblemowy jest dobry?Tak czy inaczej cenię Pana wykłady są bardzo interesujące a Pan miły i charyzmatyczny -pozdrawiam
Mój mężuś w całej krasie. Nazywa się ofiarą prawa Murphiego i Judaszam sytuacji. Jak zwał niestety nie wpływa to dobrze na Nas oboje.Aaaaa😂 i jeszcze tekst Mój ulubiony " bo Tobie w życiu wszystko samo się uklada i zawsze wychodzi😂😅. Pozdrawiam i dziękuję za wyklad.😊
Proszę wybaczyć, ale muzyka w tle Pana mini- wykładów bardzo mi przeszkadza, rozprasza i dekoncentruje. Bardzo cenię sobie treści Pana vlogów, nie są to jednak treści łatwe i wymagają skupienia. Stąd moja techniczna prośba. Pozdrawiam.
Nie można też we wszystko wierzyć w co się słyszy proste uznanie w stronę tych ktòrzy mają problemy nie jest czymś negatywnym a życie potrafi być niesprawiedliwe więc wszyscy mamy tendencje do zmiany tego co nam nie służy już.
Panie Gibas, zastanawial sie Pan kiedys, kiedy my - Swoji sluchacze odtwarzamy Pana wyklady, w ktorym momencie naszego zycia i naszej codziennosci?? Moj przyklad - wlasnie robie konserwy ze 100kg pomidorow=caly dzien pracy w mojej kuchni, ktory wycinam z zyciorysu, ale ktory bedzie owocowac w ciagu najblizszych miesiecy gotowym sosem do szybkich i bezstresowych obiadow. I tak sobie lubie Pana posluchac. Pozdrawiam serdecznie, Agnieszka
Czy naprawde są tacy ludzie? Wielokrotnie sluchajac panskich wykliadow dochodze do wniosku, ze ja to mam szczescie, bo jakos wiekszosc z tych dziwnych ludzi mnie omija. (Albo to ja omijam ich😊)
Ma Pan bardzo prosty i przejrzysty przekaz swoich wykładów, są super. Oby więcej podobnych!
Uwielbiam Pana profesjonalizm i jakość jaka Pan prezentuje.
Chciałbym powiedzieć ze ciesze sie ze Pana odkryłam,duzo emocji/zachowań Pan wyjaśnia,trudnych do odkrycia i zrozumienia czasem,naprawde !!mistrzostwo !!!!!pozdrawiam serdecznie
Dziękuję za wartościową wiedzę która daje do myślenia 😊💚👍🌻🙏🍀🍀
Śmiałam się tak głośno po tym wykładzie, że syn nie wiedział co się ze mnie dzieje :)) z tym faktorem o własnej wyjątkowości, pojawił mi się 9 lat temu, po tym jak wykryto u mnie chorobę gdzie powinnam już nie żyć, po 6 miesiącach byłam już wyleczona, ale od tego czasu stan depresyjny i wieczne niezadowolenie narastało, a od roku zaczęłam sobie wmawiać , że chyba umieram ze starości (49lat) ...a to był załączony Faktor - brakowało mi przeżyć emocji ciągłego zenitu uczuć radości z osiąganych sukcesów i tego uczucia jak u osób z syndromem jedynaczki (miałam takie 40lat) na które życie odpowiadało jesteś wyjątkowa! hahahaha dziękuję lepiej niż u lekarza ;))
O kurczę, szczery tekst. Zdrowia, poczucia humoru i radości tak z sukcesów większych i mniejszych.
pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję
Znam to, aż zbyt dobrze. Spotykam się z tym nieustannie od ponad 35 lat. Matka, babka i ojciec - trójca Niszczycieli. Dom przepełniony strachem i agresją do dziś. Potłuczona szklanka - tragedia. Popsute radio - SZAŁ agresji. Plamka na ubraniu - pi******** życie. Pęknięta dętka - O, Jezu! Co począć?! Wymiana kaloryfera - koniec świata. Odrzucony wniosek - to wszystko przez tę p****! Dziewięć śrub w opakowaniu zamiast dziesięciu - ci j***** oszuści! Plombowanie zęba - o mój panie! Pada deszcz - albo za mało, albo za mocno, za często, nie o tej porze i nie tego dnia (sic!)
Nieustanne bluzgi, bo tylko mnie to spotyka! Wszyscy są ch****, każdy knuje, a tylko oni mają PECHA, pod górkę, nic im nie wychodzi, udręczenie poziom mistrzowski.
I tak ciągle, nieustannie, bez przerwy, non stop. Tylko mi się to przydarz, tylko ja mam pecha, co ty wiesz o życiu, nie znasz życia, ty tego nie przeżyłaś, moje problemy są "najmójsze", nie wiesz czym są PRAWDZIWE problemy. Bez przerwy COŚ. Mnie nie wolno było czuć się źle - wymyślasz. I nadal nie wolno. To mikrofragment traumy, którą nam zgotowali. Jestem wrakiem, nie odczuwam radości. Mój brat również. Pustka. I tylko oni zawsze w centrum.
Nawet mi się nie chce więcej pisać.
Trzymaj się
@@TabaskoLove :) Dziękuję.
O rzesz, kurde-blaszka... bardzo Ci współczuję. Potrzebujecie z bratem albo jakiegoś dobrego psychologa, albo jakaś grupa wsparcia?
@@najedzonykot8344 Dziękuję za zainteresowanie. Zaliczyłam kilka terapii, były leki przez kilka lat. Tak szczerze, jestem już bardzo zmęczona. Wydrenowana, zrezygnowana i wypaczona. Nie wszystkim można/da się pomóc. Tak po prostu jest. Lepiej pogodzić się z tym, co jest, niż po raz kolejny dostać w ryj od nadziei :) Mimo wszystko, dziękuję :) Serdeczności!
Dziękuję!
Genialny wykład od rana.
Pozdrawiam
Bardzo dobry wykład. Dziękuję. Każdy z nas ma problemy, ale w różny sposób sobie z nimi radzi lub kompletnie nie radzi. Ważne jest nasze podejście do życia. To co jest jednego problemem a dla drugiego zwykłą sprawą do załatwienia. Często osoby wyolbrzymiające nie chcą przyjąć prostej rady, gdyż nie o to im chodzi. Chcieli się pożalić i otrzymać współczucie.
Coś w tym jest. :)
Co innego jeśli ta osoba cierpiąca ma bardzo zły okres i zbyt dużo problemów ją przygniata i nie ma już siły ;wtedy w naszej opinii wyolbrzymia A ona poprostu już nie może,każdy na swój sposób jest wyjątkowy i zwyczajny.Jeśli dzieje się seria bardzo złych sytuacji to mała niewygoda może być wyzwalaczem awantury.Poprostu czara się przelewa.Każdy człowiek tak czasem ma w kryzysie -nikt nie jest robotem ani Buddą.Oczywiscie mówię o okresowym wyolbrzymianiu nie stałym.pozdrawiam jako człowiek ludzi zwykłoniezwykłych omylnienieomylnych:)Co że zwykłym współczuciem,czy wsparciem drugiego człowieka?tylko bezproblemowy jest dobry?Tak czy inaczej cenię Pana wykłady są bardzo interesujące a Pan miły i charyzmatyczny -pozdrawiam
Ciekawy komentarz.
@@najedzonykot8344 dziękuję...miło mi
Tak naprawdę to każdy z nas jest Buddą tylko trzeba sobotę z tego zdać sprawę
@@skoorchignat nie jestem w temacie
@@fredkafanka możliwe :)
Niezły jest Pan. Kolejny filmik który mnie odkodowuje 😁
Mój mężuś w całej krasie. Nazywa się ofiarą prawa Murphiego i Judaszam sytuacji. Jak zwał niestety nie wpływa to dobrze na Nas oboje.Aaaaa😂 i jeszcze tekst Mój ulubiony " bo Tobie w życiu wszystko samo się uklada i zawsze wychodzi😂😅. Pozdrawiam i dziękuję za wyklad.😊
No właśnie dlaczego tak bardzo wszyscy pamiętamy zło a te blachostki ważne również puszczamy mimo uszu bardzo pouczające 👍🥀
Proszę wybaczyć, ale muzyka w tle Pana mini- wykładów bardzo mi przeszkadza, rozprasza i dekoncentruje. Bardzo cenię sobie treści Pana vlogów, nie są to jednak treści łatwe i wymagają skupienia. Stąd moja techniczna prośba. Pozdrawiam.
Ehhh miałem pisać to samo✌️
Dziekuje.Musze sie nad soba zastanowic ,chociaz .......fajnie jest czasem ponarzekac.
Bardzo przydatny wykład. Dziękuję
Boże jest pan przecudowny dziękuję
też bym chciała powiedzieć do pana Boga, że je przecudowny. ;)
(i przyjemnie męski również)
Jak odróżni Pan wyolbrzymianie problemów od reakcji osoby poddanej perfidnej manipulacji gaslighting ?
Trafne pytanie.
Nie można też we wszystko wierzyć w co się słyszy proste uznanie w stronę tych ktòrzy mają problemy nie jest czymś negatywnym a życie potrafi być niesprawiedliwe więc wszyscy mamy tendencje do zmiany tego co nam nie służy już.
Dziękuję!
Panie Gibas, zastanawial sie Pan kiedys, kiedy my - Swoji sluchacze odtwarzamy Pana wyklady, w ktorym momencie naszego zycia i naszej codziennosci??
Moj przyklad - wlasnie robie konserwy ze 100kg pomidorow=caly dzien pracy w mojej kuchni, ktory wycinam z zyciorysu, ale ktory bedzie owocowac w ciagu najblizszych miesiecy gotowym sosem do szybkich i bezstresowych obiadow.
I tak sobie lubie Pana posluchac.
Pozdrawiam serdecznie, Agnieszka
Pani Kulawiak, właśnie przyszła mi ochota na pomidory:-) Pozdrawiam
Odkryłem Panna 2021 kwiecień szkoda ze tak późno
Mądry Pan
Bardzo dobre.
Dzięki.
Super
Jakie to sprytne
super,co tam muzyka moze przeszkadzac.Nie wiem o co komus chodzi przeciez to nie kanal muzyczny.Oj jak lubimy narzekac to swieta prawda
Wyklad bardzo ciekawy, ale muzyka irytujaca, zupelnie zbedna.
Taak, muzyczka przeszkadza...
Czy naprawde są tacy ludzie?
Wielokrotnie sluchajac panskich wykliadow dochodze do wniosku, ze ja to mam szczescie, bo jakos wiekszosc z tych dziwnych ludzi mnie omija. (Albo to ja omijam ich😊)
Ciekawe, czy takie osoby wyolbrzymiają swoje sukcesy?
Tak i jeszcze domagają się zachwytów od otoczenia
Fatalny sposób wypowiadania się - dziwna maniera.
Kwestia gustu, ja słucham z przyjemnością.
Co to znaczy ????fatalny sposob wypowiadania sie,to chyba fatalny sposob odbierania przekazu😎 pozdrawiam Serdecznie