Cześć ;-). To masz szczęście do wiatru bo u mnie na południu Polski wieje od kilku dni mocniej i w porywach bardzo mocno. Ja staram się takie miejsca przepaleń w kadrze ograniczać do minimum jak się da zmieniajac kadrowaniem.... jak już nie możemy zmienić czasu czy pory dnia itp. w którym robimy zdjęcie. Zdarzają się rzadko sytuacje dla nas ważnego ujęcia że nie przejmujemy się zbytnio przepaleniem tylko wykonaniem danego kadru w tej chwili np. dla dokumentacji. A i są kadry w którym główny motyw ciemny ładnie wygląda na tle przepalonym..... wszystko zależy od fotografa i umiejetności wykorzystania danych warunków oświetleniowych do tematu fotografii. Ja do dziś nie do końca nad tym panuje a i czas na zdjecia jest ograniczony, ale ważne aby wyjść w teren i robić postepy ;-)))). Pozdrawiam i do następnego........
Siemka :) Szczęście do wiatru miałem tego konkretnego dnia😂 Ale wiatr w lesie to zupełnie inna bajka. Nie musze się przekrzykiwać, jak nad wodą🙂 Pozdrówka 🙂
I świetle było w "kazaniu na górze" teraz rozważania o świetle w dolinie. Można dużo mówić ale tak naprawdę , moim zdaniem trzeba się go nauczyć. Może nawet "zepsuć" kilka kadrów żeby zrozumieć. Pozdrawiam🙂
Cześć 🙂 Człowiek z liściem na głowie prawił kazanie na górze 😁 Do dzisiaj, gdy przypominam sobie to zdjęcie i opis, śmieję się w duchu 🙂 To były fajne czasy 🙂 Masz rację, zrozumienie i chęć są bardzo ważne, a zepsucie nawet kilkuset, czy tysięcy kadrów finalnie okazuje się być jedynie pomocne w dalszym rozwoju. Pozdrawiam🙂
Witam miło widzieć tą magię lasu i dobrego człowieka, Pozdrawiam gorąco.
Dzięki za kolejny filmik . Pozdrawiam - dobrze że jesteś !
Witaj. Niebawem kolejna "super produkcja ", na któą zapraszam😁 Pozdrawiam 🙂
Witaj! Przemawia do mnie ten strumień świadomości;) i zgodnie z sugestią, zakładam dłuższy obiektyw;) czekam na film o kadrze! Pozdrawiam serdecznie!
Cześć. No bo nie ma to jak narobić zdjeć, a domu zastanawiać się, co zrobić z przepaleniami😁 A tak u mnie było na początku😅 Pozrdawiam🙂
Cześć ;-). To masz szczęście do wiatru bo u mnie na południu Polski wieje od kilku dni mocniej i w porywach bardzo mocno. Ja staram się takie miejsca przepaleń w kadrze ograniczać do minimum jak się da zmieniajac kadrowaniem.... jak już nie możemy zmienić czasu czy pory dnia itp. w którym robimy zdjęcie. Zdarzają się rzadko sytuacje dla nas ważnego ujęcia że nie przejmujemy się zbytnio przepaleniem tylko wykonaniem danego kadru w tej chwili np. dla dokumentacji. A i są kadry w którym główny motyw ciemny ładnie wygląda na tle przepalonym..... wszystko zależy od fotografa i umiejetności wykorzystania danych warunków oświetleniowych do tematu fotografii. Ja do dziś nie do końca nad tym panuje a i czas na zdjecia jest ograniczony, ale ważne aby wyjść w teren i robić postepy ;-)))). Pozdrawiam i do następnego........
Siemka :) Szczęście do wiatru miałem tego konkretnego dnia😂 Ale wiatr w lesie to zupełnie inna bajka. Nie musze się przekrzykiwać, jak nad wodą🙂 Pozdrówka 🙂
I świetle było w "kazaniu na górze" teraz rozważania o świetle w dolinie. Można dużo mówić ale tak naprawdę , moim zdaniem trzeba się go nauczyć. Może nawet "zepsuć" kilka kadrów żeby zrozumieć. Pozdrawiam🙂
Cześć 🙂 Człowiek z liściem na głowie prawił kazanie na górze 😁 Do dzisiaj, gdy przypominam sobie to zdjęcie i opis, śmieję się w duchu 🙂 To były fajne czasy 🙂
Masz rację, zrozumienie i chęć są bardzo ważne, a zepsucie nawet kilkuset, czy tysięcy kadrów finalnie okazuje się być jedynie pomocne w dalszym rozwoju. Pozdrawiam🙂