Co się kryje za serwisem? Napiwek od zaplecza restauracji | 4Senses.TV

Поделиться
HTML-код
  • Опубликовано: 22 окт 2024

Комментарии • 23

  • @krzysztofkrzysio1390
    @krzysztofkrzysio1390 8 лет назад +2

    Panie Jurku opowiada pan tak interesująco, że mimo to, że o winie wiem mniejwięcej tyle, co o splątaniu kwantowym (czyli niewiele) to zawsze z przyjemnością oglądam Pana filmy. Pozdrawiam

    • @4sensesTV
      @4sensesTV  8 лет назад +2

      To będziemy intensywniej pracować nad zdobyciem tej wiedzy! Dzięki!

  • @kaem5110
    @kaem5110 3 года назад +1

    Czyli płacisz za danie, potem płacisz za serwis 10% (zwykle za dużo niż byś dał napiwku), a potem jeszcze masz dać napiwek? Co to za filozofia? Znam ludzi z gastronomii i z napiwków mieli drugą pensje. Wychodzili lepiej niż wykwalifikowani pracownicy.
    Doliczanie z przymusu serwisu 10% to jawne krojenie klienta. Tak jak małym druczkiem na umowach w banku czy innych. Bo może się nie zorientuje. Co z resztą sam pan wyjaśnił poniekąd. Tylko dlaczego w ogóle za serwis ma być jakiś procent? Czy kelner zainwestował coś w restauracje czy choć w przynoszone danie? Nie. Czy przynosi danie za 10 zł czy za 100 zł wykonuje mniej więcej tą sama pracę, ae ma być wynagradzany 10 krotnie w inny sposób? Np. robiąc kawę musi się wysilić za 10 zł, natomiast przynosząc spaghetti praktycznie niewiele robi. Nie można kategoryzować pracy poprzez cenę dania jakie zamawia klient gdyż ta praca nie powinna zależeć od tej ceny. Klient tak samo ma być obsługiwany niezależnie co otrzymuje, właśnie dlatego kelnera opłacać powinien właściciel za godzinę pracy jeśli byłby opłacany od dania klient mógłby nie chcieć obsługiwać klientów zamawiających zbyt tanio. To standard że kelnerzy wybierają sobie stoliki np po ubiorze ludzi. A już sugerowane plucie czy choćby bycie niemiły z powodu zbyt taniego dania czy zbyt małego napiwku (np gdy przychodzimy ponownie) pojawia się właśnie przez napiwki, a nie z powodu ich braku. Podstawy ekonomii. Rozumiem jednak że osobom pracujących w tej branży może się to nie mieścić w głowie. Że im się należy. Bo tak.

  • @bartoszmalinowski7853
    @bartoszmalinowski7853 7 лет назад

    Zgadzam się z Pana zdaniem odnośnie doliczania napiwku z góry. Sam jestem kenlerem i uważam, że pieczęć jest najlepszym rozwiązaniem o jakim słyszałem. Moi znajomi mieli taki sam system w swojej restauracji i bardzo go chwalili. Jakie ma Pan zdanie a propos pytania gości przy większych, zorganizowanych imprezach w restauracji o dolicznie 10% za serwise w formie "Czy życzy Pan sobie dokończenie 10% za serwis?". Czy według Pana jest to nie eleganckie i nieuprzejme? Mam na myśli sytuację, gdy jeden kelner obsługuje stół 20. osób przez cały wieczór.

  • @patrykzatorski2909
    @patrykzatorski2909 8 лет назад +1

    Chyba doliczanie serwisu gdy nie ma o tym informacji w karcie jest zwykłym przestępstwem. Umowa zostaje zawarta przy zamówieniu/sciągnieciu towaru z półki to dlatego w sklepie muszą sprzedać nam towar po półkowej cenie. Tak więc zawieram umowę na danie za 30 zł i za tyle je mam otrzymać jeśli nie ma informacji o doliczaniu to chyba bym wezwał policje tylko po to żeby napsuć krwii takiej restauracji :), szkoda tylko że większośc nerwów by miał kelner a nie własciciel.

    • @4sensesTV
      @4sensesTV  8 лет назад

      Zgoda serwis powinien być wpisany. Są nie raz jednak sytuacje, choć rzadko, że restauracja płaci obsłudze procent od sprzedaży. Wtedy część serwisu jest jakby w cenie dań, po prostu w marży.

  • @leszekpazior6358
    @leszekpazior6358 5 лет назад +1

    Najlepszym rozwiązaniem , to pozamykać wszystkie restauracjie .Nie będzie kosztów żadnych !!!

  • @pawedabrowski3501
    @pawedabrowski3501 8 лет назад +2

    Moim zdaniem nie powino sie dopisywac serwisu do rachunku wolabym zeby byl ukryty w cenie bo to zniecheca do pozostawiana dodatkowo napiwku pomysl z pieczatka uwazam za bardzo trafny

    • @4sensesTV
      @4sensesTV  8 лет назад

      Rzeczywiście, jak jest serwis to rzadko ktoś zostawia napiwek. Sam nie robiłem tego zawsze, ale już zacząłem!

  • @Adamus1410
    @Adamus1410 8 лет назад +1

    Czy sommelierowi należy dać napiwek, czy marże win w restauracjach są już tak wysokie, że nie trzeba, bo on świetnie zarabia, ewentualnie partycypuje w napiwkach kelnerskich ?

    • @4sensesTV
      @4sensesTV  8 лет назад

      +Adamus1410 Niestety rzadko pensja sommeliera jest zależna od wyników sprzedażowych. To byłoby świetne rozwiązanie handlowe. Z reguły sommelier swoją sprzedażą i marżą na winach musi pokryć swoją pensję, a ta jest około 2 x wyższa od kelnera. Czołowi sommelierzy to jednak, często też pensja menedżerska i wsparcie w tym temacie. Tip jest oddzielny. Niestety dla portfeli :)

    • @Adamus1410
      @Adamus1410 8 лет назад +1

      +TV4senses Można spytać z ciekawości jakie było najdroższe wino, jakie pan otworzył dla gości w Casa Valdemar ? Tak w ogóle to co się stało z restauracją ?

    • @4sensesTV
      @4sensesTV  8 лет назад +1

      +Adamus1410 Wspomniany kolega sprzedał sporo Petrusów i mnóstwo Vega Sicilia. Była to jedyna restauracja z najdroższym winem świata Domaine Romanee Conti, nigdy nie otwarte dla gości. Najdroższe wino podane to taki młodszy braciszek tego wina, czyli Richbourg, to było też niezłe bo 5000 zł, a ponad 12 lat temu. Rocznik 1996

  • @MrKaku008
    @MrKaku008 8 лет назад

    Zgadzam się w pełni z Pana zdaniem. W restauracji gdzie pracuję na spodzie wstępnego rachunku widnieje informacja o tym, że serwis nie jest wliczony, ale gubi się ona i jest mało widoczna. Kelnerzy podkreślają ją wyraźnie kolorem żeby rzuciła się w oczy i żeby nie było w tej kwestii żadnych wątpliwości. Istnieje jednak niepisana zasada, żeby robić to tylko w przypadku gości z zagranicy. Taki podział na Polaków i obcokrajowców jajo gości może na pierwszy rzut oka być kontrowersyjny dla niezaznajomionych z tematem, ale nie ma innego wyjścia. Wiele razy słyszeliśmy od rodaków, że niejako nękamy czy napominamy ich nachalnie o konieczności zostawienia serwisu, oburzali się na to podkreślenie, z kolei nigdy, absolutnie nigdy takie słowa nie padły od obcokrajowców. Wręcz dziękowali za sugestię z pokorą, bo np. są przyzwyczajeni do już wliczonego serwisu i jest to dla nich przydatna nowa informacja. Nie wiem z czego to wynika, może z tego że Polacy po prostu zawsze spodziewają się, że ktoś chce ich oszukać i naciągnąć w każdej możliwej sytuacji

    • @4sensesTV
      @4sensesTV  8 лет назад

      Tych negatywnych reakcji nie zrozumiemy. Trzeba się pogodzić, że jest pewna część osób co ma w swoich zasadach nie dawanie napiwku :(

    • @kaem5110
      @kaem5110 3 года назад +1

      ale to normalnie pani nie była zatrudniona w restauracji tylko weszła z ulicy i tak postanowiła nagle pozanosić dania do stolika? Dlatego pani poprosiła żeby pani za to zapłacono? No bo to chyba znaczy że serwis nie był wliczony...

  • @Wodzulol
    @Wodzulol 8 лет назад +1

    Ładny zamiokulkas :)

    • @4sensesTV
      @4sensesTV  8 лет назад

      kto?

    • @Wodzulol
      @Wodzulol 8 лет назад

      +TV4senses Roślina z lewej strony nad głośnikiem:P Na wcześniejszych filmach nie było widać ;) a tak poza tym w końcu ktoś trzyma poziom oby tak dalej :)

    • @4sensesTV
      @4sensesTV  8 лет назад

      +Wodzulol :) Dzięki za wyjaśnienie, nie ogarnąłbym. Do następnego!

  • @jakubkondracki8254
    @jakubkondracki8254 4 года назад

    Doliczony serwis 10% to świetna sprawa. Często czuć w powietrzu, że ludzie pracujący w takich restauracjach są uczciwie traktowani i atmosfera jest przyjemna.
    Ceny win niestety nie zachęcają do zakupu butelki w restauracji. Na szczęście w domu można cieszyć się jego smakiem za rozsądne pieniądze. :)

  • @leszekpazior6358
    @leszekpazior6358 5 лет назад

    W tym filmie jest odpowiedź na temat napiwków. /ruclips.net/video/jgOnKyE6Hw0/видео.html

  • @wojtaswrr
    @wojtaswrr Год назад

    Napiwkow nie daje! Janusze biznessu udaja że płacą i oczekują że kelnerzy dożebrają sobię resztę