Chyba jeden z lepszych filmów jakie ostatnio widziałem , moim zdaniem każdy zaczynający przygodę z fotografią powinien to obejrzeć a i przydało by się wielu tym co pozjadali rozum .Gorąco pozdrawiam
Jako nieco doświadczony pstrykador dodam jedną rzecz o świetle. Nie ma czegoś takiego jak złe światło. Jest za to światło nie pasujące do danego tematu lub sposobu w jaki chcemy go pokazać. Przykładowo - jedziemy focić molo o wschodzie słońca. Tyle że jest pochmurnie więc bez szans na tenże wschód, dramatyczne kolory na niebie itp. Ale za to możemy pobawić się w szukanie rymów i form geometrycznych w ustawieniu latarń. A potem podkreślić to robiąc kontrastowe BW.
Kity są dla początkujących. Początkujących. Gdy chce się, to można na nich nauczyć się fotografowania. Ostatnio trafiłem na dywagację o "jakości" zdjęć w kontekście realizmu czy perfekcjonizmu. Pański film trafił w dziesiątkę. Znakomicie wpasował się tematem i w czasie, do moich yutubowych wycieczek po świecie foto, gdzie nietrudno zauważyć, że coraz więcej osób publikuje uwagi wskazujące na przejawy braku rozsądku, który kosztuje czas i pieniądze, a NIGDY i niczym nie zastąpi doświadczenia i wiedzy nabytych na szkoleniach i w trakcie fotografowania. Dzięki za film. Kto zechce - skorzysta. I o to chodziło. :)
Świetny materiał! Wszystko co powiedziałeś zgadza się z tym co przeżyłem jako początkujący fotograf. Musiałem się zmagać chyba z wszystkimi tymi mitami. Nowy subskrybent. Pozdrawiam.
Geneza wielu mitów i stereotypów ma swój początek jeszcze w fotografii analogowej. Tak, tak… wtedy również krążyło wiele obiegowych opinii mających pożywkę w braku wiedzy i doświadczenia. Zapewniam, że biorąc pod uwagę koszt i problemy z zakupem materiałów, człowiek zmuszony był więcej uwagi skoncentrować na zdobywaniu teoretycznego przygotowania i świadomym treningu ;). Znakomicie pamiętam początkowe perypetie z nowo nabytym sprzętem i jednocześnie informację zawartą w instrukcjach, żeby nie brać się z marszu za ważne zdjęcia ;))). Bardzo cenię sobie demitologizowanie wszelkich obszarów życia i stąd mocny 👍.
Świetny odcinek! Tak naprawdę nigdy nie ma jednego rozwiązania, czy jednej konkretnej drogi. Moim zdaniem najważniejszy jest research, research i jeszcze raz research. Na przykład kupując nowy obiektyw, być świadomym, dlaczego się go kupuje - czy potrzeba innej ogniskowej, przesłony, czy konkretnego potrzebnego rozwiązania, a nie "bo moje zdjęcia są słabe".
W tym wypadku zgadzam się ze wszystkimi tezami na 99% - Jestem wieloletnim praktykiem. Podoba się podejście do tematu, uzasadnienie i forma przekazu. BRAWO !!!
ja teraz planuje wymiane aparatu aktualnie cannon 2000d na bezlusterkowca, miałem problem z ostrością w niektórych momentach ale dałem spróbować mojemu zanajomemu co jest fotografem i stwierdział jedno ze 9 punktów ostrości w aparacie to zdecydowanie na dzisiejsze standardy za mało :D
materiał wysoce ciekawy i merytoryczny. Ale mnei uderzyło, że sposób narracji jest bardzo przyjemny, ciepły, nieingenrencyjny: słucha sie Pana znakomicie!
12:00 zamiast szukać jakiś konkretnych wartości przysłony najlepiej poznać swój obiektyw zrobić test albo sprawdzić na np. Optyczne przy jakich wartościach jest największą ostrość
Z jednej strony sprzęt nie ma znaczenia, a z drugiej, nie potrafiłem być zadowolony ze swoich zdjęć, dopóki nie kupiłem EOS-ów 5D i 6D (oba Mark I). Nic się w moim podejściu do fotografii nie zmieniło, ale dopiero pełna klatka i charakter renderu tych obu starych modeli dało mi pełne zadowolenie z fotografii. Na stare zdjęcia z matryc APS-C i micro4/3 nie mogę patrzeć. Chyba jednak przede wszystkim trzeba wiedzieć, czego się chce i umieć dobrać sprzęt do swoich potrzeb.
Możliwe. Ale aparaty i matryce nie są za dobre, nie zawsze, rozczarowanie. Co do ostrości to jest też decyzja, czy wyłączyć stabilizację ostrości optyczną, zwykle przy ruchu lepiej, a w nocy nie zawsze. W trybie automatycznym aparat wybiera często wysokie ISO z marnym efektem. AI to masakra. Wystarczy obejrzeć tkaninę. Do twarzy się nadaje. Ale nie zbyt dużo. Nie wiem, ale magnez, potas i pieczarki powinny ograniczać drżenie rąk. I ashwaganda.
To jest prawda że człowiek niedoświadczony w fotografi który bombardowany jest przez 99% influencerów ( opłacanych przez dystrybutorów nowego sprzętu ) jest zniechęcany do tego by szlifować umiejętności na tym sprzęcie który ma tylko marzyć o sprzęcie na który najczęściej go nie stać i zamiast ćwiczyć umiejętności co prowadzi do polepszania wyników, taki adept fotografii gdy widzi że jego zdjęcia nie wyglądają jak te z National Geographic, traci wiarę w siebie i wierzy że na swoim sprzęcie nigdy nie osiągnie dobrych wyników... A influencerzy - który z nich 10 lat temu używał bezlusterkowca ? Żaden bo 10 lat temu nie istniały bezlusterkowce a też były tak samo doskonałe zdjęcia jak w np. National Geographic czy tam zdjęcia mody czy portrety.
Odnośnie niskiego ISO, to zależy czy mamy aparat z ISO zmiennym lub niezmiennym. Przy tym pierwszym faktycznie warto postawić na wyższe ISO. W efekcie, gdy rozjasniamy zdjęcie w postprodukcji uzyskamy mniejsze szumy. Jeśli mamy aparat z ISO niezmiennym praktycznie możemy śmiało pstrykać z najniższym ISO.
24-105 f4 z serii L to raczej nie Kitowy obiektyw. Cena +/- 5,5 klocka a w porywach 6,5. Trudno tu mówić że jest on kitowy pomimo że jest też sprzedawany w zestawie ale cenowo czasem nie wychodzi korzystniej niż kupno osobno. Osobiście właśnie przesiadłem się z eosa 350d kupionego w 2006r.na r8 + wspmniany obiektyw i powiem że sprzęt robi różnicę 😉.
@@rafalkoniecznyeos ogólnie to był mój trzeci aparat cyfrowy drugi był hp735 z którym byłem w 2004r. w Egipcie i wtedy może jeszcze ze dwie osoby z całego autokaru miały cyfraki reszta pstrykała analogami. 350d jest nie do zdarcia przetrwał dwie przewrotki ze statywem, burzę piaskową w Syrii i działa dobrze do tej pory.
Hiperfokalna i zone focus są przydatne w fotografii ulicznej/reportażu, gdzie perfekcyjna ostrość zdjęcia nie jest priorytetem. Ważniejsze jest samo złapanie momentu.
Sporo słusznych rad. Piękna okolica i fantastyczne zdjęcia. Ale z jednym się nie zgodzę. Kitowe obiektywy są do kitu, koniec i kropka. I owszem, jeśli gdzieś udało Ci się zdobyć w zestawie z aparatem obiektyw z czerwonym paskiem o stałym świetle, to może i racja, ale przecież nie tego dotyczy to stwierdzenie. Dla Canona kit to 24-70 dla FF i 18-55 dla APS-C, ze światłem f/3,5, czasem f/4 na minimalnej wartości, do f/4,5 lub f/5,6. I to jest obiektyw tak absurdalny, że powinno się go zabronić. Jako takie światło uzyskujesz na najniższej ogniskowej, gdzie nie jest ono do niczego potrzebne, bo kto będzie szerokie kadry i krajobrazy robił na 3,5? Kit nie da Ci się też zbliżyć do obiektu na taką odległość, aby przy najkrótszej ogniskowej uzyskać sensowny bokeh. Tam gdzie natomiast 3,5, by się przydało, czyli na tym najdłuższym końcu, tam go nie ma, więc o jakimkolwiek fajnym portrecie, czy zbliżeniu na kwiatek, listek itp., zapomnij. I że stare obiektywy złe? Przecież nawet taki najtańszy Helios zrobi i fajne zbliżenie i portret, dają rewelacyjny bokeh. A że winietuje? Ja osobiście częściej dodaję winietę do zdjęć niż ją z nich usuwam. Krajobraz od biedy też się da, w każdym razie lepszy zrobi się krajobraz Heliosem, niż zbliżenie kitem. Dla mnie w każdym razie rada dla początkującego - wymień kit choćby na zoom o porównywalnych ogniskowych, ale ze stałym światłem f/2.8, jest jak najbardziej na miejscu. Kit to strata czasu.
Generalnie tak już działają obiektywy ze zmiennym światłem, że są zawsze jasne od szerszej strony. Zgadzam się jak najbardziej ze to są słabsze obiektywy. Zamiast kupować 24-70 2.8 do portretów poleciłbym jednak 50mm albo 85mm 1.2 - za podobne pieniądze co 2.8 zoom, dostajemy zupełnie inną jakość portretową. A kit do krajobrazów i na wycieczki wystarczy.
@@janwiesny9657 Owszem, jakoś tam się nadaje. Pamiętam swoje pierwsze doświadczenia z lustrzanką APS-C z kitem 18-55mm. Wcześniej robiłem zdjęcia albo telefonem, albo kompaktem z super-zoomem. Pojechałem przetestować swój nabytek na warszawskim Placu Europejskim. W telefonie Plac się mieści bez problemu, w kitowym 18mm trzeba się mocno gimnastykować opierając się niemalże plecami o budynki. Gołąbkowi spacerującemu po placu porządnego zdjęcia też nie zrobię, bo 55 to za mało. Wracam do domu, w niektórych cieniach kolorowe szumy i to nawet przy iso100. I zadaję sobie pytanie, gdzie ta lepsza jakość w stosunku do tego telefonu i kompaktu? Gdyby nie fakt, że miałem też 50-tkę 1,8, którą strzeliłem po drodze jakąś pokrzywę mieniącą się w zachodzącym słońcu, jakąś kłódkę przypiętą na moście przy pełnym otwarciu, to bym uznał, że "zamienił stryjek siekierkę na kijek". Od tamtego czasu miałem kita może 2-3 razy na bagnecie. A potem się jeszcze okazało, że po nałożeniu starych radzieckich obiektywów nie widać żadnego szumu w cieniach. Czy iso 100, 200, 400, 800 - nie ma, a jak jest to nie tak obrzydliwie tęczowy, jak z tego kitu. I tu jest pies pogrzebany - amator zmienia telefon na aparat i jeśli ma tylko kit, to poprawy jakości nie będzie żadnej.
Hej, proszę o radę co lepiej wybrać: canon R6 MARK II + obiektyw canon 28-70 f2.8 czy może canon R8+ obiektyw 24-70 f2.8 z góry dziękuję za pomoc Pozdrawiam
To nie jest takie proste - wszystko zależy do czego jest potrzebny aparat. 28-70 jest lżejszy, 24-70 ma szerszy kąt. Jakość obrazu nie będzie mocno się różnić, wiadomo że pod powiększeniem da się zauważyć różnice, ale zdjęć ładniejszych nie będzie. Proponowałbym np. R8 z 24-105mm f/4L i do tego 50 1.8. ewentualnie 35mm 1.8. Mowa o krajobrazach i okazjonalnych portretach.
Co do zasady odwrotności ogniskowej, dlaczego w nowych aparatach przy 50mm ma być 1/100 a nie 1/25? Przecież nowe aparaty mają stabilizację sięgającą nawet 5 ev
Myślę że to jest dobry temat na geekowy odcinek :) Moje doświadczenie jest takie, że lepiej ustawiać tak, żeby stabilizacja nie miała dużo roboty, bardzo często można to zrobić i dlatego stosuję to jako punkt wyjścia. Natomiast gdy są trudne warunki to jak najbardziej można się na stabilizacji oprzeć. Pozdrawiam serdecznie!
@@rafalkonieczny Hej w filmie mówisz raczej o wydłużeniu czasu ale za punkt wyjścia proponujesz krótszy czas 1/100 w stosunku do dotychczas uznanego 1/50?
Ja właśnie jestem na etapie, że mój kochany staruszek Canon EOS M z wspaniałym kitowym obiektywem 18-55mm zaczyna mnie ograniczać w tym co robię. Poszukuje jego następcy i póki co z suchych danych wychodzi mi że najlepiej u mnie sprawdziłby się jako hybryda Fuji X-S20 z Tamronem 17-70mm f2,8 :) Ale to są spore koszty dlatego zastanawiam się jak ugryźć ten temat. Nie wiem czy nie zacząć powoli kompletować sobie wybranych obiektywów z bagnetem EF i używać ich jeszcze z moją M'ką a w późniejszym etapie wymienić body na takie jakie w danej chwili będzie mi odpowiadało. Obiektywy z EF mają tą zaletę, że przez adapter można je podpiąć chyba do każdego obecnego bezlusterkowaca.
Też mi taki zestaw z S20 wydaje się optymalny, mały i uniwersalny ale z dobrą jakością obrazu i do tego symulacjami filmowymi Fuji. Pozdrawiam serdecznie!
Wspaniały Kit ciemniejszy PARK wieczorem i koniec nagrywania a początek forsowania ;) Masz może Zenita i Heliosa ? Najtańsza przejściówka m42-efm i masz małe fajne sympatyczne prawie tele :) (z magic lantern jest opcja wymuś poprawną symulacje naświetlania) otwarty F2.0 helios 58mm i zwykła przejściówka robisz to co chcesz i wycinasz otoczenie - np wystarczy na u cioci imieninach :) nie dawno tanio złapałem przejściówkę 0.71 i w drodze M42-EF. Stary fed i Industar ? Przejściówka i bardzo dobrze komponuje wizualnie się M z tymi obiektywami - wady ciężko obraca się pierścień ostrości - mniej wygodny od Heliosa . Inne stare szkła przejściówka i jedziesz z bananem na twarzy na początku z mnożnikiem potem z EF ;) Samo EF-M ? To wędkowanie nie sensu przepłacać - tylko raczej łapać tańsze okazje = bo efm jest martwe. Rybie oko 7.5 f2.8 zrobi wszystko :F jedyny zakup w cenie sklepowej 599 Szukaj tanio światła max 1.4 i niżej :) Tanio udało mi się złapać: 50mm f1.1 i jest świetnie, tak ma wady, 35mm f1.2 dokładniej jeszcze muszę się przyjrzeć abberacje też pewnie spore F0.95 tu ceny są prawie jak skała. Możesz szukać ale tylko tanio f2 12mm, pierścienie do makro, obiektyw makro, 35 f1.4, Z aliexpress chyba zamówię 25mm 1.8 EF Czyli speedbooster 0.71 używane od 350, złapałem tanio YONGNUO 50, 35 ma działające AF ale to tyle i szału nie robi w porównaniu do Heliosa czy 50 f1.1 . dalej jest prosty ok tysiąca zoom 70-300 potem już tylko mnożysz tą kwotę. Jest jeszcze Altcine i on kończy multi gniazdo E-mount+E-FM zauważył że odległości matryca - szkło są identyczne - czyli wszystkie ręczne stałki od Sony jednocześnie z EFM Canona. Może wtedy kiedyś skompletuje 25, 35, 50 na e mount z f0.95 mając wyjście na system sony
Brak spisu treści. "menu" Trudny materiał a odbiorca z różnym budżetem. - Świerzy z nową pełną klatką / lustro / bezlustro - Nowe bezlustro /lustro - apsc / 3/4 i mniejsze formaty - Średni wiek wideo jeszcze nie istniało w lustrzankach APSC / FF - kompakty / niewymienne obiektywy. - komórki bez niczego ale ma np HDR, potem pełny M i wisienka tryb RAW (żeby było wesoło na starej komórce tylko z hdr i wskaż ostrość ostrość mogłem wymusić większą rozpiętość niż na tej z EJ AJ HDR ;) ) Brak tu celu ? Tego ISO. Ogniskowa i przesłona wymusza czas, sytuacja wymusza czas, na końcu jest ISO. Kwestia znajomości swojego sprzętu czy forsować czarne ISO 100 czy ISO 800 ;) Nie każdy aparat co ma ISO +1600 ma drugi wydajniejszy tryb ale o tym posiadacz aparatu już wie przed kupnem ;) Mam jeszcze stary kompakt@CHDK ma już ISO 1600 ale i tak w cieniu potrafi rzucić szumem na ISO 80. I co pan zrobisz bez odszumiania nie ma życia. ;) A hiperfokalna nie podglądu w trybie M ? Bliższy obiekt i F8, F 16, 22 i dalej co fabryka dała ? Obraz będzie bardziej wyraźniejszy jakość spadnie ale będzie większa ogólna ostrość można się bawić jak jest czas. Kity Gadasz ale przykładów aż 1 to nie audycja radiowa. Chyba każdy KIT przy F5.6+- F9 da obraz bez winiety przy optymalnej ostrości. Kit nie odetnie/rozmyje tak łatwo otoczenia przy ~portretach. Przy bliskim macro już łatwiej. Dla wyraźnego przykładu mogłeś siebie w "studio" jak mówisz nagrać kitem z typowym +F3.5 na APS-C i lepszym szkłem, Do tego FF 3.5 i lepszy. W jasnych warunkach w krajobrazie będzie dobrze. Im ciemniej w lesie tym gorzej dla kita na szerokim kącie f3.5 i iso górę. M To świadome widełki aby auto nie wrzuciło radośnie wyższego ISO przy staaarszym słabszym sprzęcie. Światło ma znaczenie. Ale Matryca i jasny obiektyw też się przydają :)
Windows prawda, że „mit niskiego ISO” pochodzi z czasów cyfrówek z max. ISO. To nie był mit w czasach fotografii analogowej, gdy do aparatu ładowało się film o określonej czułości. Materiały światłoczułe o wyższym ISO zwykle miały znacząco grubsze ziarno, które wyłaziło przy większych powiększeniach. Ale prawdziwy wciąż jest mit, że to aparat robi zdjęcia i od niego zależy efekt ;)
Zgadza się Zrobiłem zdjęcie wodospadu w samo południe przy czystym niebie bez chmur i wyszło całkiem spoko akurat o tej porze miałem czas żeby wyjść z aparatem nad rzekę . Dodam tylko ze w ogóle nie obrabiałem zdjęcia .
Spoko materiał Rafale. Jak na razie jesteś prawdomówny jeśli chodzi o sprzęt jeszcze parę odcinków oglądnę i pewnie subik poleci w twoją stronę pozdrawiam z Zielonej Góry.
Biedny zawsze powie, że kit jest dobry. Bo co ma mówić. W końcu zależy co rozpatrujemy w zdjęciu, kompozycje czy jakość zdjęcia. Do nauki kompozycji wystarczy kit a nawet smartfon. Jakość zdjęcia określają parametry jak rozdzielczość, przejrzystość, ostrość zdjęcia a to nie wszystkie obiektywy zapewnia szczególnie w trudnych warunkach
Swija przygodę z fotografią powinienem zacząć chociażby od tego filmu. Robię poniekąd dokładnie tak samo...kolejny obiektyw,a zdjęcia dalej nie takie... Myślę dokładnie tak samo,ze to nie tędy droga. Trzeba zacząć od podstaw od wiedzy,a nie chcieć byc od razu profesjonalistą w każdej dziedzinie fotografii,bo tak można kupować bez końca. Co z tego, że nowy obiektyw jak nie mamy pojęcia o całej reszcie.
Nie nazwałbym obiektywu RF24-105 f4 kitowym .. bo kosztuje kupę kasy... A to,że był sprzedawany łącznie z aparatem nie można go nazywać kitowym... Bo w sklepach można było spotkać puszkę z RF24-70 f2.8...
Duża cena nie ma znaczenia. Z angielskiego „kit” oznacza dosłownie „zestaw” - czyli obiektywy kitowe to po prostu obiektywy, które były dołączone przez producenta do zestawu z aparatem. Czasem jest kilka kitów w ofercie.
@@rafalkonieczny bez przesady jak dla mnie. Jak zrobisz test to uwierzę 😅albo podeślij jakiś materiał o tym bo szczerze nie widziałem takich przypadków a różnica jak dla mnie nie powinna być jakkolwiek zauważalna
Jest to pomysł na film ;) Aczkolwiek chyba najlepszym dowodem jest opcja podniesionego lustra w aparacie żeby nie poruszyło aparatu. Żeby wykorzystać w pełni rozdzielczość 60mp trzeba niestety brać pod uwagę dodatkowe czynniki które kiedyś można było zignorować.
@@rafalkoniecznya to nie jest tak że kiedyś w epoce lustrzanek po prostu nie było wysoko rozdzielczych matryc? Ja już je wyparlem ze świadomości więc piszę tylko o bezlusterkowcach. W takim wypadku też uważasz że to ma znaczenie jakikolwiek?
Raczej nie powoduje większego rozmycia, tylko sprawia że rozmycie jest bardziej widoczne. Jak przy mniejszej rozdzielczości rozmycie było na pół piksela to nie było się czym przejmować. Przy większej rozdzielczości na to samo rozmycie przypada kilka pikseli więc wyraźnie je widać. Rozdzielczość by pozwalała na większą szczegółowość, no ale jest rozmycie.
Niby tak i niby nie, bo z tym skalowaniem z 40MPx matrycy, to zależy jaki obiektyw był zastosowany. Nie każdy ma rozdzielczość dorównującą takiej matrycy.
Jak to? To lepsze obiektywy same nie robią zdjęć?😂tona sprzętu, zero talentu.to chyba o mnie niestety😐tamron 16-300 szczytem jakości nie był,ale. No właśnie. Jak popatrzyłem co ludzie są w stanie wyczarować z niego,to wiedziałem że coś robię nie tak...i że nie jest to liczba 💰💰💰na sprzet😅😅😅
Super film, ale z tym, że dobry fotograf poradzi sobie z każdym aparatem w niektórych aspektach bym polemizował. Jeżeli kitowy obiektyw jest ciemny z wąskim kątem wpiętym w niepełną klatkę przez co kąt będzie jeszcze większy, a nam zależy na fajnym rozmyciu albo zrobieniu niezłego zdjęcia na imprezie w słabym świetle i małym pomieszczeniu, to takiego zdjęcia po prostu zrobić się nie da. Z drugiej strony dobry fotograf będzie znał ograniczenia takiego obiektywu i zrobi nim ładne zdjęcia kategorii takiej na jakie ten obiektyw potrafi pozwolić. Ale tego nie nazywałbym "poradzi sobie", bo z wyzwaniem "zrobić zdjęcie grupowe na parapetówie w małym pokoju" bez odpowiednego kąta fizycznie sobie nie poradzi. Co do samych KIT'owych obiektywów idę o zakład że chodzi o wciąż powtarzające się marketingowe sytuacje, gdzie do body za ~3500zł dokłada się obiektyw i zestaw kosztuje 3700zł. Już przez sam zdrowy rozsądek jeśli obiektyw kosztuje ~5% ceny zestawu, to jest jeśli nawet da się tym robić akceptowalne zdjęcia pewnego typu, to chyba nie o takie zdjęcia chodziło osobie zmieniającej aparat w smartfonie na dedykowany sprzęt. No chyba że mówimy o zestawach gdzie body jest już na tyle z górnej półki, że na dzień dobry dostaje obiektyw "z czerwonym paskiem"...
Masz rację, w mojej głowie siedzi zawsze wartość wyświetlana w aparacie, gdzie mniejsze wartości oznaczają dłuższe czasy. (100 to 1/100 a 5 to 1/5 - mniejsza wartość to dłuższy czas.)
Twoja zasada podwójnej ogniskowej skraca czas naświetlania a nie wydłuża. 1/100s jest dłuższym czasem niż 1/200s. Ogólnie trochę racji, trochę bzdur. Wymyślasz mity a potem się z nimi rozprawiasz. No ale coś na kanał trzeba wrzucić, prawda?
Chodzi właśnie o skrócenie czasu naświetlania, bo na wysokorozdzielczościowych potrzebujemy bardziej zamrozić ruch, żeby wykorzystać ich możliwości. Pozdrawiam serdecznie.
@@rafalkonieczny Coś motasz kolego. Zacznijmy od tego, jak brzmi zasada podwójnej ogniskowej. Mówi ona, że NAJDŁUŻSZY czas naświetlania z ręki nie może przekroczyć odwrotności ogniskowej. Zasada powstała w czasach aparatów analogowych, które nie miały stabilizowanych matryc (w ogóle nie miały matryc )a założenie filmu o wysokiej czułości (ISO) degradowało obraz. Dotyczyła ona też aparatów cyfrowych w początkach tej technologii. A teraz odniosę się do tego, co mówisz w filmie, że dla dzisiejszych matryc warto (dlaczego?) skracać czas naświetlania (czyli stosować zasadę odwrotności podwójnej ogniskowej) a zaraz potem, że warto robić testy jak bardzo można wydłużyć czas naświetlania, aby wpuścić jak najwięcej światła. Po pierwsze, jeśli już poruszasz ten temat, to wytłumacz go do końca. Ponieważ kanał jest kierowany do absolutnego laika, więc takie tłumaczenie byłoby na miejscu. A więc: zawsze było warto skracać czas, nie tylko teraz z uwagi na dzisiejsze matryce, cokolwiek to znaczy. A po drugie to: dzisiejsze matryce pozwalają łamać zasadę podwójnej ogniskowej w obie strony, czyli możemy drastycznie skracać czas naświetlania poprzez podnoszenie ISO (o czym sam mówisz, że nie jest już takie straszne) jak i wydłużać ten czas wykorzystując stabilizację i stosować 1/2, 1/4 albo nawet 1/8 długości ogniskowej. Więc jest to mit (chociaż może być dla nas jakąś wskazówką), ale sposób rozprawienia się z nim pozostawia wiele do życzenia. Zgadzam się z tobą, że trzeba po prostu poznać ograniczenia/możliwości swojego aparatu/obiektywu a to dzięki ćwiczeniom w plenerze. A teraz uwaga ogólna. Oglądam sporo materiałów na RUclips, nie tylko po polsku i powiem ci, że o tych - jak to nazywasz - mitach mówią twórcy podobni do ciebie, którzy kierują kontent (okropne słowo) do początkujących. Ci, którzy tworzą bardziej ambitne treści i na przykład wychodzą w plener i na żywo pokazują co i jak, nie opowiadają takich historii. Pozdrawiam
errata:czas naświetlania z ręki nie mniej ...niż odwrotność ogniskowej ..... tak, ale ale liczonej jako ekwiwalent pełnej klatki !!!!! Dlaczego ? Bo na cropach mamy przybliżony wycinek kadru. Np. w myśl tej reguły na obiektywie f50mm z ręki na FF min. czas to 1/50, ale na cropie 1.6 to 1/(50*1,6)= 1/80. Oczywiście rada , że należy w praktyce czas z ręki skrócić jeszcze dwukrotnie jest CELNA. Zawsze !!!!
@@Garminn--070 Im dłuższa ogniskowa tym większy ruch na jej końcu, czyli w celu. To tak jak bierzesz kij i łapa ci drży to koniec krótkiego kija porusza się o centymetry a koniec długiego kija porusza się już o decymetry. Ale jak przyjmiesz ze dwie setki to drżenie rąk ustaje i jest klawo.
Chyba jeden z lepszych filmów jakie ostatnio widziałem , moim zdaniem każdy zaczynający przygodę z fotografią powinien to obejrzeć a i przydało by się wielu tym co pozjadali rozum .Gorąco pozdrawiam
Jako nieco doświadczony pstrykador dodam jedną rzecz o świetle. Nie ma czegoś takiego jak złe światło. Jest za to światło nie pasujące do danego tematu lub sposobu w jaki chcemy go pokazać. Przykładowo - jedziemy focić molo o wschodzie słońca. Tyle że jest pochmurnie więc bez szans na tenże wschód, dramatyczne kolory na niebie itp. Ale za to możemy pobawić się w szukanie rymów i form geometrycznych w ustawieniu latarń. A potem podkreślić to robiąc kontrastowe BW.
Nareszcie konkretny materiał o foto, bez gwiazdorstwa. Pozdrawiam.
Kity są dla początkujących. Początkujących. Gdy chce się, to można na nich nauczyć się fotografowania. Ostatnio trafiłem na dywagację o "jakości" zdjęć w kontekście realizmu czy perfekcjonizmu. Pański film trafił w dziesiątkę. Znakomicie wpasował się tematem i w czasie, do moich yutubowych wycieczek po świecie foto, gdzie nietrudno zauważyć, że coraz więcej osób publikuje uwagi wskazujące na przejawy braku rozsądku, który kosztuje czas i pieniądze, a NIGDY i niczym nie zastąpi doświadczenia i wiedzy nabytych na szkoleniach i w trakcie fotografowania. Dzięki za film. Kto zechce - skorzysta. I o to chodziło. :)
Generalnie zgadzam się z treścią filmu. Poczatkujący, poszukujący wiedzy, powinni trafiać na takie kanały. Pozdrawiam.
Świetny materiał! Wszystko co powiedziałeś zgadza się z tym co przeżyłem jako początkujący fotograf. Musiałem się zmagać chyba z wszystkimi tymi mitami. Nowy subskrybent. Pozdrawiam.
Geneza wielu mitów i stereotypów ma swój początek jeszcze w fotografii analogowej. Tak, tak… wtedy również krążyło wiele obiegowych opinii mających pożywkę w braku wiedzy i doświadczenia. Zapewniam, że biorąc pod uwagę koszt i problemy z zakupem materiałów, człowiek zmuszony był więcej uwagi skoncentrować na zdobywaniu teoretycznego przygotowania i świadomym treningu ;). Znakomicie pamiętam początkowe perypetie z nowo nabytym sprzętem i jednocześnie informację zawartą w instrukcjach, żeby nie brać się z
marszu za ważne zdjęcia ;))). Bardzo cenię sobie demitologizowanie wszelkich obszarów życia i stąd mocny 👍.
Super film z konkretną wiedzą . Szczególnie dla początkujących i tzw. “onanistów sprzętowych “ .Dużo konkretnej i przydatnej wiedzy dla każdego
Świetny odcinek! Tak naprawdę nigdy nie ma jednego rozwiązania, czy jednej konkretnej drogi. Moim zdaniem najważniejszy jest research, research i jeszcze raz research. Na przykład kupując nowy obiektyw, być świadomym, dlaczego się go kupuje - czy potrzeba innej ogniskowej, przesłony, czy konkretnego potrzebnego rozwiązania, a nie "bo moje zdjęcia są słabe".
Tryb manualny z włączonym auto ISO jest nadal trybem manualnym? 🤔
Dobrze, że ktoś w końcu mówi wprost o tych rzeczach.
Świetny material bardzo przyjemnie podany.
W tym wypadku zgadzam się ze wszystkimi tezami na 99% - Jestem wieloletnim praktykiem. Podoba się podejście do tematu, uzasadnienie i forma przekazu. BRAWO !!!
Bardzo dziękuję i pozdrawiam serdecznie!
Tak jest. Geekowe wymiany na najnowszy sprzęt i gromadzenie sprzętów to zupełnie inne hobby niż fotografowanie.
Hiperfokalna była dobra w reportażu na analogach. Sprzęt w niektórych rodzajach fotografii jest bardzo ważny.
Świetny film, bardzo pomocne porady, dzięki
ja teraz planuje wymiane aparatu aktualnie cannon 2000d na bezlusterkowca, miałem problem z ostrością w niektórych momentach ale dałem spróbować mojemu zanajomemu co jest fotografem i stwierdział jedno ze 9 punktów ostrości w aparacie to zdecydowanie na dzisiejsze standardy za mało :D
Robisz co raz lepsze i ciekawsze filmy, oby tak dalej. Pozdrawiam.
Dzięki! Pozdrawiam serdecznie!
materiał wysoce ciekawy i merytoryczny. Ale mnei uderzyło, że sposób narracji jest bardzo przyjemny, ciepły, nieingenrencyjny: słucha sie Pana znakomicie!
Dziękuję bardzo, pozdrawiam serdeczenie!
12:00 zamiast szukać jakiś konkretnych wartości przysłony najlepiej poznać swój obiektyw zrobić test albo sprawdzić na np. Optyczne przy jakich wartościach jest największą ostrość
Bardzo przydatna wiedza. Dzięki.
Brawo , brawo bardzo pouczający odcinek tak trzymać Rafale.
Świetny materiał, praktycznie wszystko w punkt :)
Z jednej strony sprzęt nie ma znaczenia, a z drugiej, nie potrafiłem być zadowolony ze swoich zdjęć, dopóki nie kupiłem EOS-ów 5D i 6D (oba Mark I). Nic się w moim podejściu do fotografii nie zmieniło, ale dopiero pełna klatka i charakter renderu tych obu starych modeli dało mi pełne zadowolenie z fotografii. Na stare zdjęcia z matryc APS-C i micro4/3 nie mogę patrzeć.
Chyba jednak przede wszystkim trzeba wiedzieć, czego się chce i umieć dobrać sprzęt do swoich potrzeb.
Jestem pierwszy raz na tym kanale i... film bardzo mi się podobał. Ciekaw jestem następnych :). Subskrypcja już jest. Pozdrawiam :)
Dzięki za miłe słowa, pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia!
Właśnie kupiłem Canon eos rp + 70-200 L 4.0 i chyba jestem mniej sprytny od tego sprzętu. Dzięki wielkie za podpowiedzi 😉
Możliwe. Ale aparaty i matryce nie są za dobre, nie zawsze, rozczarowanie. Co do ostrości to jest też decyzja, czy wyłączyć stabilizację ostrości optyczną, zwykle przy ruchu lepiej, a w nocy nie zawsze. W trybie automatycznym aparat wybiera często wysokie ISO z marnym efektem. AI to masakra. Wystarczy obejrzeć tkaninę. Do twarzy się nadaje. Ale nie zbyt dużo. Nie wiem, ale magnez, potas i pieczarki powinny ograniczać drżenie rąk. I ashwaganda.
Nie każdy ma dobry aparat. Przez długi czas miałem D7100 i iso 100 było wręcz wymagane do dobrej rozpiętosci tonalnej
To jest prawda że człowiek niedoświadczony w fotografi który bombardowany jest przez 99% influencerów ( opłacanych przez dystrybutorów nowego sprzętu ) jest zniechęcany do tego by szlifować umiejętności na tym sprzęcie który ma tylko marzyć o sprzęcie na który najczęściej go nie stać i zamiast ćwiczyć umiejętności co prowadzi do polepszania wyników, taki adept fotografii gdy widzi że jego zdjęcia nie wyglądają jak te z National Geographic, traci wiarę w siebie i wierzy że na swoim sprzęcie nigdy nie osiągnie dobrych wyników...
A influencerzy - który z nich 10 lat temu używał bezlusterkowca ? Żaden bo 10 lat temu nie istniały bezlusterkowce a też były tak samo doskonałe zdjęcia jak w np. National Geographic czy tam zdjęcia mody czy portrety.
Odnośnie niskiego ISO, to zależy czy mamy aparat z ISO zmiennym lub niezmiennym. Przy tym pierwszym faktycznie warto postawić na wyższe ISO. W efekcie, gdy rozjasniamy zdjęcie w postprodukcji uzyskamy mniejsze szumy. Jeśli mamy aparat z ISO niezmiennym praktycznie możemy śmiało pstrykać z najniższym ISO.
24-105 f4 z serii L to raczej nie Kitowy obiektyw.
Cena +/- 5,5 klocka a w porywach 6,5.
Trudno tu mówić że jest on kitowy pomimo że jest też sprzedawany w zestawie ale cenowo czasem nie wychodzi korzystniej niż kupno osobno.
Osobiście właśnie przesiadłem się z eosa 350d kupionego w 2006r.na r8 + wspmniany obiektyw i powiem że sprzęt robi różnicę 😉.
Na pewno ta przesiadka była bardzo przyjemna - 350D to była moja pierwsza lustrzanka, więc wiem co mówię :D Pozdrawiam serdecznie!
@@rafalkoniecznyeos ogólnie to był mój trzeci aparat cyfrowy drugi był hp735 z którym byłem w 2004r. w Egipcie i wtedy może jeszcze ze dwie osoby z całego autokaru miały cyfraki reszta pstrykała analogami.
350d jest nie do zdarcia przetrwał dwie przewrotki ze statywem, burzę piaskową w Syrii i działa dobrze do tej pory.
Nic dodać nic ująć, wszystko sie zgadza. Pozdrawiam.
Hiperfokalna i zone focus są przydatne w fotografii ulicznej/reportażu, gdzie perfekcyjna ostrość zdjęcia nie jest priorytetem. Ważniejsze jest samo złapanie momentu.
Sporo słusznych rad. Piękna okolica i fantastyczne zdjęcia. Ale z jednym się nie zgodzę.
Kitowe obiektywy są do kitu, koniec i kropka. I owszem, jeśli gdzieś udało Ci się zdobyć w zestawie z aparatem obiektyw z czerwonym paskiem o stałym świetle, to może i racja, ale przecież nie tego dotyczy to stwierdzenie. Dla Canona kit to 24-70 dla FF i 18-55 dla APS-C, ze światłem f/3,5, czasem f/4 na minimalnej wartości, do f/4,5 lub f/5,6. I to jest obiektyw tak absurdalny, że powinno się go zabronić. Jako takie światło uzyskujesz na najniższej ogniskowej, gdzie nie jest ono do niczego potrzebne, bo kto będzie szerokie kadry i krajobrazy robił na 3,5? Kit nie da Ci się też zbliżyć do obiektu na taką odległość, aby przy najkrótszej ogniskowej uzyskać sensowny bokeh. Tam gdzie natomiast 3,5, by się przydało, czyli na tym najdłuższym końcu, tam go nie ma, więc o jakimkolwiek fajnym portrecie, czy zbliżeniu na kwiatek, listek itp., zapomnij. I że stare obiektywy złe? Przecież nawet taki najtańszy Helios zrobi i fajne zbliżenie i portret, dają rewelacyjny bokeh. A że winietuje? Ja osobiście częściej dodaję winietę do zdjęć niż ją z nich usuwam. Krajobraz od biedy też się da, w każdym razie lepszy zrobi się krajobraz Heliosem, niż zbliżenie kitem. Dla mnie w każdym razie rada dla początkującego - wymień kit choćby na zoom o porównywalnych ogniskowych, ale ze stałym światłem f/2.8, jest jak najbardziej na miejscu. Kit to strata czasu.
Za to świetnie nadaje się do krajobrazów, gdzie i tak przymykasz do f8.
Generalnie tak już działają obiektywy ze zmiennym światłem, że są zawsze jasne od szerszej strony. Zgadzam się jak najbardziej ze to są słabsze obiektywy. Zamiast kupować 24-70 2.8 do portretów poleciłbym jednak 50mm albo 85mm 1.2 - za podobne pieniądze co 2.8 zoom, dostajemy zupełnie inną jakość portretową. A kit do krajobrazów i na wycieczki wystarczy.
@@janwiesny9657 Owszem, jakoś tam się nadaje. Pamiętam swoje pierwsze doświadczenia z lustrzanką APS-C z kitem 18-55mm. Wcześniej robiłem zdjęcia albo telefonem, albo kompaktem z super-zoomem. Pojechałem przetestować swój nabytek na warszawskim Placu Europejskim. W telefonie Plac się mieści bez problemu, w kitowym 18mm trzeba się mocno gimnastykować opierając się niemalże plecami o budynki. Gołąbkowi spacerującemu po placu porządnego zdjęcia też nie zrobię, bo 55 to za mało. Wracam do domu, w niektórych cieniach kolorowe szumy i to nawet przy iso100. I zadaję sobie pytanie, gdzie ta lepsza jakość w stosunku do tego telefonu i kompaktu? Gdyby nie fakt, że miałem też 50-tkę 1,8, którą strzeliłem po drodze jakąś pokrzywę mieniącą się w zachodzącym słońcu, jakąś kłódkę przypiętą na moście przy pełnym otwarciu, to bym uznał, że "zamienił stryjek siekierkę na kijek". Od tamtego czasu miałem kita może 2-3 razy na bagnecie. A potem się jeszcze okazało, że po nałożeniu starych radzieckich obiektywów nie widać żadnego szumu w cieniach. Czy iso 100, 200, 400, 800 - nie ma, a jak jest to nie tak obrzydliwie tęczowy, jak z tego kitu.
I tu jest pies pogrzebany - amator zmienia telefon na aparat i jeśli ma tylko kit, to poprawy jakości nie będzie żadnej.
Fajny odcinek 👍👍
Hej, proszę o radę co lepiej wybrać: canon R6 MARK II + obiektyw canon 28-70 f2.8 czy może canon R8+ obiektyw 24-70 f2.8 z góry dziękuję za pomoc Pozdrawiam
To nie jest takie proste - wszystko zależy do czego jest potrzebny aparat. 28-70 jest lżejszy, 24-70 ma szerszy kąt. Jakość obrazu nie będzie mocno się różnić, wiadomo że pod powiększeniem da się zauważyć różnice, ale zdjęć ładniejszych nie będzie. Proponowałbym np. R8 z 24-105mm f/4L i do tego 50 1.8. ewentualnie 35mm 1.8. Mowa o krajobrazach i okazjonalnych portretach.
Co do zasady odwrotności ogniskowej, dlaczego w nowych aparatach przy 50mm ma być 1/100 a nie 1/25? Przecież nowe aparaty mają stabilizację sięgającą nawet 5 ev
Myślę że to jest dobry temat na geekowy odcinek :) Moje doświadczenie jest takie, że lepiej ustawiać tak, żeby stabilizacja nie miała dużo roboty, bardzo często można to zrobić i dlatego stosuję to jako punkt wyjścia. Natomiast gdy są trudne warunki to jak najbardziej można się na stabilizacji oprzeć. Pozdrawiam serdecznie!
@@rafalkonieczny Hej w filmie mówisz raczej o wydłużeniu czasu ale za punkt wyjścia proponujesz krótszy czas 1/100 w stosunku do dotychczas uznanego 1/50?
Cześć, Czy Luminar Neo wspiera korekty obiektywów dla Canon RF?
Cześć, tak wspiera. Te korekty działają na bazie darmowego DNG convertera.od Adobe, który trzeba osobno zainstalować.
@rafalkonieczny Dziękuję za informację i pozdrawiam.
Ja właśnie jestem na etapie, że mój kochany staruszek Canon EOS M z wspaniałym kitowym obiektywem 18-55mm zaczyna mnie ograniczać w tym co robię. Poszukuje jego następcy i póki co z suchych danych wychodzi mi że najlepiej u mnie sprawdziłby się jako hybryda Fuji X-S20 z Tamronem 17-70mm f2,8 :) Ale to są spore koszty dlatego zastanawiam się jak ugryźć ten temat. Nie wiem czy nie zacząć powoli kompletować sobie wybranych obiektywów z bagnetem EF i używać ich jeszcze z moją M'ką a w późniejszym etapie wymienić body na takie jakie w danej chwili będzie mi odpowiadało. Obiektywy z EF mają tą zaletę, że przez adapter można je podpiąć chyba do każdego obecnego bezlusterkowaca.
Też mi taki zestaw z S20 wydaje się optymalny, mały i uniwersalny ale z dobrą jakością obrazu i do tego symulacjami filmowymi Fuji. Pozdrawiam serdecznie!
Wspaniały Kit ciemniejszy PARK wieczorem i koniec nagrywania a początek forsowania ;)
Masz może Zenita i Heliosa ? Najtańsza przejściówka m42-efm i masz małe fajne sympatyczne prawie tele :) (z magic lantern jest opcja wymuś poprawną symulacje naświetlania)
otwarty F2.0 helios 58mm i zwykła przejściówka robisz to co chcesz i wycinasz otoczenie - np wystarczy na u cioci imieninach :) nie dawno tanio złapałem przejściówkę 0.71 i w drodze M42-EF.
Stary fed i Industar ? Przejściówka i bardzo dobrze komponuje wizualnie się M z tymi obiektywami - wady ciężko obraca się pierścień ostrości - mniej wygodny od Heliosa .
Inne stare szkła przejściówka i jedziesz z bananem na twarzy na początku z mnożnikiem potem z EF ;)
Samo EF-M ? To wędkowanie nie sensu przepłacać - tylko raczej łapać tańsze okazje = bo efm jest martwe.
Rybie oko 7.5 f2.8 zrobi wszystko :F jedyny zakup w cenie sklepowej 599
Szukaj tanio światła max 1.4 i niżej :)
Tanio udało mi się złapać:
50mm f1.1 i jest świetnie, tak ma wady,
35mm f1.2 dokładniej jeszcze muszę się przyjrzeć abberacje też pewnie spore
F0.95 tu ceny są prawie jak skała.
Możesz szukać ale tylko tanio f2 12mm, pierścienie do makro, obiektyw makro, 35 f1.4,
Z aliexpress chyba zamówię 25mm 1.8
EF
Czyli speedbooster 0.71 używane od 350,
złapałem tanio YONGNUO 50, 35 ma działające AF ale to tyle i szału nie robi w porównaniu do Heliosa czy 50 f1.1 .
dalej jest prosty ok tysiąca zoom 70-300 potem już tylko mnożysz tą kwotę.
Jest jeszcze Altcine i on kończy multi gniazdo E-mount+E-FM zauważył że odległości matryca - szkło są identyczne - czyli wszystkie ręczne stałki od Sony jednocześnie z EFM Canona.
Może wtedy kiedyś skompletuje 25, 35, 50 na e mount z f0.95 mając wyjście na system sony
Brak spisu treści. "menu"
Trudny materiał a odbiorca z różnym budżetem.
- Świerzy z nową pełną klatką / lustro / bezlustro
- Nowe bezlustro /lustro - apsc / 3/4 i mniejsze formaty
- Średni wiek wideo jeszcze nie istniało w lustrzankach APSC / FF
- kompakty / niewymienne obiektywy.
- komórki bez niczego ale ma np HDR,
potem pełny M
i wisienka tryb RAW
(żeby było wesoło na starej komórce tylko z hdr i wskaż ostrość ostrość mogłem wymusić większą rozpiętość niż na tej z EJ AJ HDR ;) )
Brak tu celu ? Tego ISO. Ogniskowa i przesłona wymusza czas, sytuacja wymusza czas, na końcu jest ISO. Kwestia znajomości swojego sprzętu czy forsować czarne ISO 100 czy ISO 800 ;)
Nie każdy aparat co ma ISO +1600 ma drugi wydajniejszy tryb ale o tym posiadacz aparatu już wie przed kupnem ;)
Mam jeszcze stary kompakt@CHDK ma już ISO 1600 ale i tak w cieniu potrafi rzucić szumem na ISO 80. I co pan zrobisz bez odszumiania nie ma życia. ;)
A hiperfokalna nie podglądu w trybie M ? Bliższy obiekt i F8, F 16, 22 i dalej co fabryka dała ? Obraz będzie bardziej wyraźniejszy jakość spadnie ale będzie większa ogólna ostrość można się bawić jak jest czas.
Kity
Gadasz ale przykładów aż 1 to nie audycja radiowa. Chyba każdy KIT przy F5.6+- F9 da obraz bez winiety przy optymalnej ostrości.
Kit nie odetnie/rozmyje tak łatwo otoczenia przy ~portretach. Przy bliskim macro już łatwiej.
Dla wyraźnego przykładu mogłeś siebie w "studio" jak mówisz nagrać kitem z typowym +F3.5 na APS-C i lepszym szkłem, Do tego FF 3.5 i lepszy.
W jasnych warunkach w krajobrazie będzie dobrze. Im ciemniej w lesie tym gorzej dla kita na szerokim kącie f3.5 i iso górę.
M
To świadome widełki aby auto nie wrzuciło radośnie wyższego ISO przy staaarszym słabszym sprzęcie.
Światło ma znaczenie. Ale Matryca i jasny obiektyw też się przydają :)
Dokładnie Walka z tymi mitami tojak walka z wiatrakami haha
Fajny kanal, świetna robota.
Dzięki!
Fajne tematy, dzięki
Windows prawda, że „mit niskiego ISO” pochodzi z czasów cyfrówek z max. ISO. To nie był mit w czasach fotografii analogowej, gdy do aparatu ładowało się film o określonej czułości. Materiały światłoczułe o wyższym ISO zwykle miały znacząco grubsze ziarno, które wyłaziło przy większych powiększeniach.
Ale prawdziwy wciąż jest mit, że to aparat robi zdjęcia i od niego zależy efekt ;)
Rozmycie obrazu z powodu większej rozdzielczości matrycy? A czy nie jest to przypadkiem jakiś nowy mit?
Zgadza się
Zrobiłem zdjęcie wodospadu w samo południe przy czystym niebie bez chmur i wyszło całkiem spoko akurat o tej porze miałem czas żeby wyjść z aparatem nad rzekę . Dodam tylko ze w ogóle nie obrabiałem zdjęcia .
Spoko materiał Rafale. Jak na razie jesteś prawdomówny jeśli chodzi o sprzęt jeszcze parę odcinków oglądnę i pewnie subik poleci w twoją stronę pozdrawiam z Zielonej Góry.
Biedny zawsze powie, że kit jest dobry. Bo co ma mówić. W końcu zależy co rozpatrujemy w zdjęciu, kompozycje czy jakość zdjęcia. Do nauki kompozycji wystarczy kit a nawet smartfon. Jakość zdjęcia określają parametry jak rozdzielczość, przejrzystość, ostrość zdjęcia a to nie wszystkie obiektywy zapewnia szczególnie w trudnych warunkach
super!
Swija przygodę z fotografią powinienem zacząć chociażby od tego filmu.
Robię poniekąd dokładnie tak samo...kolejny obiektyw,a zdjęcia dalej nie takie... Myślę dokładnie tak samo,ze to nie tędy droga. Trzeba zacząć od podstaw od wiedzy,a nie chcieć byc od razu profesjonalistą w każdej dziedzinie fotografii,bo tak można kupować bez końca. Co z tego, że nowy obiektyw jak nie mamy pojęcia o całej reszcie.
Nie nazwałbym obiektywu RF24-105 f4 kitowym .. bo kosztuje kupę kasy... A to,że był sprzedawany łącznie z aparatem nie można go nazywać kitowym... Bo w sklepach można było spotkać puszkę z RF24-70 f2.8...
Duża cena nie ma znaczenia. Z angielskiego „kit” oznacza dosłownie „zestaw” - czyli obiektywy kitowe to po prostu obiektywy, które były dołączone przez producenta do zestawu z aparatem. Czasem jest kilka kitów w ofercie.
Ja przepraszam, ale jak niskie czasy naświetlania przekładają się na poruszone zdjęcia? Chyba tylko ujemnie?
Szukam jakichś informacji o technologii ej aj, ale ciągle tylko AI mi się wyświetla...
1:46 czemu wyzsze rozdzielczość matrycy mialaby powodowac wieksze rozmycia obrazu ?
Dlatego, że rejestruje drobniejsze przesunięcia, np drgania od migawki czy lustra w aparacie. Czułość jest większa.
@@rafalkonieczny bez przesady jak dla mnie. Jak zrobisz test to uwierzę 😅albo podeślij jakiś materiał o tym bo szczerze nie widziałem takich przypadków a różnica jak dla mnie nie powinna być jakkolwiek zauważalna
Jest to pomysł na film ;) Aczkolwiek chyba najlepszym dowodem jest opcja podniesionego lustra w aparacie żeby nie poruszyło aparatu. Żeby wykorzystać w pełni rozdzielczość 60mp trzeba niestety brać pod uwagę dodatkowe czynniki które kiedyś można było zignorować.
@@rafalkoniecznya to nie jest tak że kiedyś w epoce lustrzanek po prostu nie było wysoko rozdzielczych matryc? Ja już je wyparlem ze świadomości więc piszę tylko o bezlusterkowcach. W takim wypadku też uważasz że to ma znaczenie jakikolwiek?
Raczej nie powoduje większego rozmycia, tylko sprawia że rozmycie jest bardziej widoczne.
Jak przy mniejszej rozdzielczości rozmycie było na pół piksela to nie było się czym przejmować. Przy większej rozdzielczości na to samo rozmycie przypada kilka pikseli więc wyraźnie je widać. Rozdzielczość by pozwalała na większą szczegółowość, no ale jest rozmycie.
Najnowszy Mit jest " Nie kupuj nowego aparatu" a ja kupilem i jestem zadadowolony bo tersz moge aparat ustawic jak ja chce.
A używanego nie można ustawić? 🤣
Niby tak i niby nie, bo z tym skalowaniem z 40MPx matrycy, to zależy jaki obiektyw był zastosowany. Nie każdy ma rozdzielczość dorównującą takiej matrycy.
Obejrzałem do momentu stwierdzenia, ze oprogramowanie poprawi zdjecie..
Najwazniesze sa przyzwyczajenia.
Ide spac.
Dobranoc!
Jak to? To lepsze obiektywy same nie robią zdjęć?😂tona sprzętu, zero talentu.to chyba o mnie niestety😐tamron 16-300 szczytem jakości nie był,ale. No właśnie. Jak popatrzyłem co ludzie są w stanie wyczarować z niego,to wiedziałem że coś robię nie tak...i że nie jest to liczba 💰💰💰na sprzet😅😅😅
Super film, ale z tym, że dobry fotograf poradzi sobie z każdym aparatem w niektórych aspektach bym polemizował. Jeżeli kitowy obiektyw jest ciemny z wąskim kątem wpiętym w niepełną klatkę przez co kąt będzie jeszcze większy, a nam zależy na fajnym rozmyciu albo zrobieniu niezłego zdjęcia na imprezie w słabym świetle i małym pomieszczeniu, to takiego zdjęcia po prostu zrobić się nie da. Z drugiej strony dobry fotograf będzie znał ograniczenia takiego obiektywu i zrobi nim ładne zdjęcia kategorii takiej na jakie ten obiektyw potrafi pozwolić. Ale tego nie nazywałbym "poradzi sobie", bo z wyzwaniem "zrobić zdjęcie grupowe na parapetówie w małym pokoju" bez odpowiednego kąta fizycznie sobie nie poradzi.
Co do samych KIT'owych obiektywów idę o zakład że chodzi o wciąż powtarzające się marketingowe sytuacje, gdzie do body za ~3500zł dokłada się obiektyw i zestaw kosztuje 3700zł. Już przez sam zdrowy rozsądek jeśli obiektyw kosztuje ~5% ceny zestawu, to jest jeśli nawet da się tym robić akceptowalne zdjęcia pewnego typu, to chyba nie o takie zdjęcia chodziło osobie zmieniającej aparat w smartfonie na dedykowany sprzęt. No chyba że mówimy o zestawach gdzie body jest już na tyle z górnej półki, że na dzień dobry dostaje obiektyw "z czerwonym paskiem"...
wymusza to zbyt wysokie czasy naświetlania
Wiesz że jak nie napiszesz co wymusza zbyt wysokie czasy naświetlania to mozna się tylko domyślać co nie ?😅
Masz rację, w mojej głowie siedzi zawsze wartość wyświetlana w aparacie, gdzie mniejsze wartości oznaczają dłuższe czasy. (100 to 1/100 a 5 to 1/5 - mniejsza wartość to dłuższy czas.)
Twoja zasada podwójnej ogniskowej skraca czas naświetlania a nie wydłuża. 1/100s jest dłuższym czasem niż 1/200s. Ogólnie trochę racji, trochę bzdur. Wymyślasz mity a potem się z nimi rozprawiasz. No ale coś na kanał trzeba wrzucić, prawda?
Chodzi właśnie o skrócenie czasu naświetlania, bo na wysokorozdzielczościowych potrzebujemy bardziej zamrozić ruch, żeby wykorzystać ich możliwości. Pozdrawiam serdecznie.
@@rafalkonieczny Coś motasz kolego. Zacznijmy od tego, jak brzmi zasada podwójnej ogniskowej. Mówi ona, że NAJDŁUŻSZY czas naświetlania z ręki nie może przekroczyć odwrotności ogniskowej. Zasada powstała w czasach aparatów analogowych, które nie miały stabilizowanych matryc (w ogóle nie miały matryc )a założenie filmu o wysokiej czułości (ISO) degradowało obraz. Dotyczyła ona też aparatów cyfrowych w początkach tej technologii. A teraz odniosę się do tego, co mówisz w filmie, że dla dzisiejszych matryc warto (dlaczego?) skracać czas naświetlania (czyli stosować zasadę odwrotności podwójnej ogniskowej) a zaraz potem, że warto robić testy jak bardzo można wydłużyć czas naświetlania, aby wpuścić jak najwięcej światła. Po pierwsze, jeśli już poruszasz ten temat, to wytłumacz go do końca. Ponieważ kanał jest kierowany do absolutnego laika, więc takie tłumaczenie byłoby na miejscu. A więc: zawsze było warto skracać czas, nie tylko teraz z uwagi na dzisiejsze matryce, cokolwiek to znaczy. A po drugie to: dzisiejsze matryce pozwalają łamać zasadę podwójnej ogniskowej w obie strony, czyli możemy drastycznie skracać czas naświetlania poprzez podnoszenie ISO (o czym sam mówisz, że nie jest już takie straszne) jak i wydłużać ten czas wykorzystując stabilizację i stosować 1/2, 1/4 albo nawet 1/8 długości ogniskowej. Więc jest to mit (chociaż może być dla nas jakąś wskazówką), ale sposób rozprawienia się z nim pozostawia wiele do życzenia. Zgadzam się z tobą, że trzeba po prostu poznać ograniczenia/możliwości swojego aparatu/obiektywu a to dzięki ćwiczeniom w plenerze. A teraz uwaga ogólna. Oglądam sporo materiałów na RUclips, nie tylko po polsku i powiem ci, że o tych - jak to nazywasz - mitach mówią twórcy podobni do ciebie, którzy kierują kontent (okropne słowo) do początkujących. Ci, którzy tworzą bardziej ambitne treści i na przykład wychodzą w plener i na żywo pokazują co i jak, nie opowiadają takich historii. Pozdrawiam
Może trochę mniej machania ręką?
Powiedz to ręce.
Super!
errata:czas naświetlania z ręki nie mniej ...niż odwrotność ogniskowej ..... tak, ale ale liczonej jako ekwiwalent pełnej klatki !!!!! Dlaczego ? Bo na cropach mamy przybliżony wycinek kadru.
Np. w myśl tej reguły na obiektywie f50mm z ręki na FF min. czas to 1/50, ale na cropie 1.6 to 1/(50*1,6)= 1/80.
Oczywiście rada , że należy w praktyce czas z ręki skrócić jeszcze dwukrotnie jest CELNA. Zawsze !!!!
bzdura, 50mm to 50mm. Przy cropie zmienia się tylko i wyłącznie wielkość pola zapisu co daje złudzenie węższego kąta widzenia obiektywu
@@rexaljimire6775 Ależ ja właśnie o tym piszę. 50 mm na FF to nie jest 80 mm na APS-C
Czas z reki dobiera się nie do ogniskowej tylko do drżenia danej ręki. Każdy musi wyliczyć ile wypija tych "mm" 😅😅
@@Garminn--070 Im dłuższa ogniskowa tym większy ruch na jej końcu, czyli w celu. To tak jak bierzesz kij i łapa ci drży to koniec krótkiego kija porusza się o centymetry a koniec długiego kija porusza się już o decymetry.
Ale jak przyjmiesz ze dwie setki to drżenie rąk ustaje i jest klawo.
@@piotrmarcin5123 nigdy kijem nie robiłem zdjęć ale muszę spróbować 😜😉🙃🤓
mity zabobony.sztuczki grzechy błędy i inne pierdoły o fotografii ... dokąd to będzie krążyć po necie