Droga Saro i Edwinie. Jestem babcia na emeryturze i katoliczką. Na Wasz kanał trafiłam jakiś czasu temu zupełnie przypadkiem. Spodobał mi się i obejrzałam chyba wiekszość odcinków i go zasubskrybowałam. Kiedyś pracowałam, tak biurko w biurko, z koleżanką należącą do Świadków i teraz rozumiem wiele jej zachowań i reakcji. Robicie dobrą robotę, a Wasze odcinki nie są nudne. Tak trzymać. Wspaniałe jest to, że jesteście tacy tolerancyjni, bije od Was takie ciepło, wysyłacie takią pozytywna energię. Pozdrawiam cieplutko, a Tobie Saro życzę dużo zdrowia. babcia Ewa
I nie sądzę , żeby ŻADEN z waszych odcinków był nudny . Przypuszczam , że dla większości widzów. Dodam nawet , że po każdym odcinku mam niedosyt i czekam z niecierpliwością na następny 😊
Kiedyś poznałam kolegę swojego przyjaciela i niezle się dogadaliśmy, znaliśmy się bodajże 2 miesiące i nagle słyszę „słuchaj Gabi, bo ja jestem świadkiem, nie przeszkadza ci to?” Powiedziałam, ze oczywiście, ze nie, pod warunkiem, ze nie będziemy o tym rozmawiać, bo jestem niewierząca i żadna wiara mnie nie interesuje. Kolega „okej, jasne, cieszę się” mija nie więcej niż 5 minut i nagle oburzony kolezka „wiesz co a gdybys ty mogła uratować ludzi to nie chciałabyś im pomoc i pokazać drogi???!!!!!!” Nakrzyczał na mnie tak po ludzku. Oczywiście już nie jest moim kolega, ale to jest dla mnie niepojęte, ze ktoś ma tak w głowie namieszane, ze może podeptać swoje znajomosci i przyjaźnie bo nie interesuje ich jego wiara. Nie śmieszy mnie to, przeraża
Ja miałem kolegę Świadka Jehowy, i ja się go kiedyś zapytałem, w co wierzy, powiedział, że jest Świadkiem Jehowy, i nie pamiętam, by kiedykolwiek później mówił coś o swojej religii, a chodziliśmy razem do klasy 5 lat.
@@Terrus_38 ale to swietnie akurat, nie twierdze przecież, ze wszyscy są tacy sami, ja miałam jedno takie bezpośrednie spotkanie ze świadkiem spoza mojej rodziny (bo moja ciotka i jej najbliżsi tez są, ale już dawno ustawieni, żeby się nam nie wtrącać) No i to spotkanie wyglądało właśnie tak. Słabe było :/
Otwieracie serca, otwieracie oczy. Świetne z Was małżeństwo, słucham z uwagą i wielka przyjemnością! :) co do filmu, przykre jest ze bracia wykorzystują samotność " Pan Halinek" do własnych celów. Buziaki z Torunia
Uwielbiam Was za osobowość i za to jaką rodzinę tworzycie :) życzę Wam żeby zawsze tak było, a Tobie Saro- zdrówka! Temat świadków Jehowy jest mi obcy, bo ani ja, ani nikt z moich znajomych do nich nie należy. A jednak Was subskrybuję i oglądam Wasze filmy I uważam, że robicie dobrą robotę. I dla światusów- którym mogłoby przyjść do głowy żeby wstąpić do organizacji, i dla obecnych świadków, którzy po 'przebudzeniu' spotykają się z ostracyzmem I nie mają nikogo z kim mogliby porozmawiać o swoich wątpliwościach. Pozdrawiam Was serdecznie :)
Witam, trafiłam na Wasz kanał przypadkiem i bardzo mi się spodobał. Mieszkam w Niemczech i byłam bardzo zdziwiona, ze pewnego dnia zapukały do mnie polskie Głosicielki. Faktycznie jak sobie przypominam to najpierw 2 lub 3 razy byli to niemieckojezyczni ŚJ i pytali jaki jest mój jezyk ojczysty. A niedlugo potem pojawiły się "moje" dwie miłe Polki. Po kilku miesiącach postanowiłam zaprosić Je do domu, byłam ich bardzo ciekawa. I tak spotkałam się z Nimi co miesiąc na kawce. Lubiłam z Nimi rozmawiac, trochę unikały tematów kiedy mówiłam, że z tym czy tamtym się nie zgadzam. Potem nagle zamiast moich Pań, przyszli inni i bylam zawiedziona, tak sie skonczyla moja ochota na wspolne pogadanki. Chyba doszli do wniosku, że nie rokuję
Choc uczciwie przyznam, że szczerze polubiłam te "moje" Głosicielki i gdzieś tam chętnie bym wypiła z Nimi kawkę. W szczególności z Ruth. Zawsze mnie intrygowali ŚJ, bo to było coś tajemniczego i innego. Super, że powstał ten kanał:)
@@sisi952 No to tym bardziej nie rokowałaś:):):) Dobrze, że nie dałaś się w to wciągnąć.. a pogadać można sobie z każdym, kto ma wiedzę i nic nikomu nie narzuca.. Serdecznie pozdrawiam:)
W Anglii bardzo to jest latwe. Kazdy moze miec wglad do tzw. Electorall Roll ( spis wyborcow) , jesli chcesz kopie na papierze lub elektroniczna wystarczy zaplacic. Wszystko jaknajbardziej legalne.
Podobało , podobało !!! Nieustannie mnie to zadziwia , jaki byscie temat nie poruszyli czuję niedosyt , tysiąc pytań krążą mi po głowie , więc czekam na następny filmik ! Pozdrawiam gorąco !!!
:) Od kąd zacząłem śledzić-subskrybować Państwa Kanał, to ani razu, to co mogę słuchać od państwa, nie nudziło mnie, a wręcz przeciwnie, wzbudzało we mnie jeszcze większą chęć słuchania Państwa. No także nie potrzebnie zupełnie Pan Edwin się obawiał, że to będzie nudne. U Państwa, nie można się nudzić "nawet mając zamknięte oczy" :)
Na moim końcu świata świadkowie przyszli akurat latem kiedy robiliśmy przetwory i potem każda kolejna wizyta zaczynała się od dyskusji kulinarnych, nawet przepisy przynosili. receptury sprawdzone i na prawdę smaczne. kto by pomyślał, że to zwykły trik marketingowy:)
Super ciekawy odcinek! Że sobie robią (albo robili) notatki, to wśród mojej rodziny i znajomych jasna rzecz, bo „tak po ludzku” tego zapamiętać nie sposób, jak się od domu do domu chodzi. Ale że aż tak to mają zorganizowane z mapkami i numerami, i ktoś to tak super dokładnie opracowuje, to nie wiedziałam... Wyobrażam sobie, że to może dawać satysfakcję, jak się jakiś teren opracuje, ale z drugiej strony jest to bardzo żmudna praca, w ogóle niewspółmierna do efektów, bo nowych wyznawców jak na lekarstwo... Góra rodzi mysz! Rzeczywiście chodzi o to, żeby ludzie byli zajęci i nie mieli czasu myśleć. Cieszę się, że ten etap już za Wami ❤️
Spokojnie. Nie mogą cię wyrzucić z domu. Znaczy mogą, ale to niezgodne z polskim prawem. Czasami ostracyzm wychodzi na dobre. Nie trzeba słuchać ciągłych napominan z czapy.
Kiedyś, dawno temu, otworzyłam drzwi jehowym i powiedziałam "dziękuję, ale my tu wyznajemy szatana". Przez jakieś 4-5 lat dom był omijany szerokim łukiem jak chodzili xD
No to grubo ,ja tam pozromawiam,ale od razu mówię że owszem porozmawiać mogę,ale skóry nie zmienię bo kameleonem nie jestem, ciekawa jestem czy świadkowie zaznaczyli to w swoich notatkach. Saro ,Edwinie jak myślicie?
Ja po prostu powiedziałam, że jestem Agnostyczką, ale znam ich strony i czytałam ich pisma, ale po prostu nie znalazłam w nich odpowiedzi na moje obecne problemy. Panie pokiwały głową, podziękowały za kulturalna rozmowę i poszły. Drugi rok spokoju już.
Skąd taki pomysł,że nudny temat??? Absolutnie nie!!!Jak zawsze do końca bardzo chętnie obejrzałam :) Świetnie przedstawiony materiał! Gratulacje za pomysł i przedstawienie tego tematu! :)) :*
Ja miałam przyjemność na studiach w mieście Kielce 'posiadac, swoich świadków. Pozdrawiam Panią Monikę.😄 Nigdy nikt do śj nie wychodził (a mieszkało nas 5), tylko ja. Kultura osobista odmawiała mi spławienia śj bez otworzenia drzwi. Nigdy jednak nie pozwalałam przejść Paniom na tematy wiary, co nie było dla mnie trudne. Często w drodze na Uczelnię mijałam Panią Monikę, która serdecznie mnie pozdrawiała z ulicy z naprzeciwka. Nie mam pojęcia jak mnie wyłapywała z tłumu. Teraz mieszkam na wsi u teściów, również w drzwi pukają śj i nikt z ośmiorga domowników nie wyjdzie, wychodzę ja. Ostatnio trochę zmęczona i niechętna otworzyłam drzwi i od kopa powiedziałam, że przepraszam, ale czuję się nie zręcznie bo nie mam biustonosza. Państwo śj z dzieckiem zmieszali się i odeszli przeprosiwszy.
*MANIPULACJA zostala obnażona* Manipulacja została obnażona - nie rozśmieszaj mnie :))))) Tak jakby wcześniej nikt nie widział religijnych manipulacji xD
@@DaivaDarpana wiedziałeś wszystko cóż powiedzieli SARA i EDWIN? Każda "tajemnice"? Moim zdaniem nie chodziło o jako takie ujawnienie ze kazda religia ma struktury i podłoże sekciarskie oraz mafijne chodziło razczej o pokazanie dokładnie jakimi technikami MANIPULACIJ posługują sie ludzie w takiej organizacji. A jezeli posiadasz wiedze to na 90% zabezpieczy to twoja psychike w przyszłości. :)
@@rajdangrzybowski1605 *wiedziałeś wszystko cóż powiedzieli SARA i EDWIN?* Oczywiście, że nie wiedziałem wszystkiego bo Sara i Edwin doświadczają rzeczywistości z jeszcze innej perspektywy i nie ma takiej istoty w całym wieloświecie, która wie wszystko bo przecież na tym właśnie polega doświadczenie formy EGO. Sama Biblia jest właśnie doskonałym testem na człowieczeństwo i empatię - jak ją przeczytasz i uwierzysz tzn, że *nie zdałeś.* Sara i Edwin dopiero od niedawna rozwinęli w sobie ponadprzeciętną empatię i przekazują ją dalej właśnie dla takich ludzi jak Ty. A mój post ? Może i jest trochę zarozumiały i arogancki, nie będę się z tobą spierał, że nie. Ale jaki ma być skoro patrzycie się i nie widzicie...
@@DaivaDarpana pisząc Biblia mam na myśli książkę wymyśloną i dokładnie poukladaną podczas SOBORU NICEJSKIEGO? "DUSZA czyli nienormalność w świecie nasze głupie EGO nie znosi pustki ma jedyny cel zapobiec niewygodnym uczucią. Nie mam pojęcia jaki ty miales cel piszac taki komentarz ale z mojej subiektywnej oceny gdzies się kiedyś pogubiłeś i szukasz pomocy moze wsparcia w grupach o podłożu religijnym. Niestety wsstskie dogmaty tego typu sa ogromie szkodliwe dla naszego zdrowia psychicznego. A jezeki chodzi o EMPATJE hmmm..... człowiek rodzi sie z takim czyms i albo pielęgnujesz taka emocje w sobie i jestes sam dla siebie bogiem albo sam robisz sobie w glowie innego "boga który wszytsko widzi słyszysz tylkp dlaczego nikt nigdy to nie widział? IMAGINACJA :) POWODZENIA :)
Załatwiłam temat wizyt śj chyba raz na zawsze: poinformowałam, ze dzwonie na policję, bo uważam, że badają teren przed kradzieżą. Okazało się skuteczne. Nigdy więcej nie przyszli.
Po rozwodzie z moim mężem byłam tak samotna i spragniona kontaktu z drugą osobą, że gdy odwiedzili mnie Świadkowie Jehowy to zaprosiłam ich do siebie na kawę i ciastka. Siedzieliśmy przy stole, rozmawialiśmy o książkach, filmach. Panu poleciłam książkę do przeczytania, zrobił sobie zdjęcia mojej książki. Pogadaliśmy naprawdę świetnie. Zaczęli się zbierać do wyjścia po jakimś pół godziny. Wtedy dali mi Strażnice i w sumie jeszcze chwilę porozmawialismy w drzwiach o tym po co przyszli. Było naprawdę miło i przyjemnie. O celu wizyty rozmawialiśmy dosłownie 5 minut.
Kochani ❤ z gorączką leżałam praktycznie tydzień, a SJ z uporem maniaka 3razy byli u mnie nawet och nie zraziła angina chyba Wam szeregi pustoszeją 😉😁🙃pozdrawiam 😘
Cześć! 😊 Po obejrzeniu tego materiału nasunęły mi się dwa pytania: 1. Mieszkam w jednym miejscu od 8 lat, a Świadkowie Jehowy byli u mnie tylko raz. Dlaczego nie więcej? 2. Ilu nowych Świadków udaje im się "zwerbować" dzięki takiemu "chodzeniu po domach"? Pozdrawiam ze Szczecina! 😊
Ja wpadłam na kanał przypadkowo i teraz nadrabiam filmy od najstarszego. I taka moja która refleksja. To jest przerażające że oni są na tyle zorganizowaną grupą, ze mają specjalne grupy językowe. Creepy 😅
No nie zaprzeczalnie moim zdaniem jest coś co dobrego Wam dało bycie ŚJ to lekkość mowy, kultura, i łatwość nawiązywania kontaktu ,świetnie was się ogląda i słucha. Fajnie zaczerpnąć wiedzy na temat moim zdaniem ,,sekty'' i jak mam być szczery nie jestem w stanie wyobrazić jak można tak manipulować ludźmi - masakra.
Dzięki za filmik !!!! 😁Już do mnie nie przychodzą !!!! ☀A przychodzili co pół roku Dałam do zrozumienia definitywnie Przed Wami oglądałam filmiki Jarka Z,( też spoko chłopak ,bardzo go polubiłam ) Widziałam jak Jarek jest cierpiący po stracie rodziny - dlatego SJ "wyklelam " lekko i mam spokój to wszystko za Jarka Z Wcale mi SJ nie żal bo inni też przez nich cierpią Pozdrawiam cieplutko 😁
Pozdrawiam serdecznie. Dobrze, że jestescie wolni, ale warto bez względu na wszystko ufać Bogu i przychodzić do Niego ze wszystkimi problemami. On ma wszelka Moc, aby nadac sens naszemu zyciu, pomóc w trudnosciach kiedy "chodzimy ciemną doliną". To jest tylko moja rada. I pisze to dlatego, że doswiadczam również wielu prób, ale zaufanie Jezusowi Chrystusowi powoduje, że czuję sie bezpieczna i nie pozostawiona sama sobie. Pozdrawiam. Tworzycie piekną rodzinkę. Niech Bóg Wam błogosławi.
Czesc, mialam taka sytuacje, mieszkajac w UK pewnej soboty rano zapukali do mnie Jehowi - facet, kobieta i kilkoro dzieci, i piekna polszczyna zaprosili mnie na spotkanie dotyczace zmartwychwstania czy cos takiego , w szoku ktorym bylam po tym jak sie zorientowalam ze jako jedyni polacy na tej ulicy zostalismy znalezieni i do nas zapukali, nie da sie opisac mojego zdenerwowania, jakim prawem oni maja takie informacje, oczywiscie nie potrafiac w tamtym momencie inaczej sie zachowac zaczelam krzyczec, straszyc policja i sadami, argumentujac ze bezprawnie sa w posiadaniu informacji o mojej rodzinie, strasznie sie wscieklam, moze nie powinnam, ale wtedy jeszcze nic oprocz tego ze Jehowi istanieja i chodza od domu do domu nic nie wiedzialam. A najgorsze bylo to ze tam takie male dziecko stalo i chcialo mi kartke jakas dac a ja wyladowalam sie na nich, na tym ze dzieci ciagaja ze soba zamiast spedzic czas razem, wszystko im wygarnelam, a ten chlopczyk z przerazeniem w oczach stal i ogladal mnie wariatke, a przeciez on nie byl niczemu winny, mam o to do siebie zal, oraz nadzieje ze ogladajac was naucze sie jak regowac na takie domowe wizyty, chociaz od tamtego czasu nikt do mnie nie zapukal, swoja droga - ciekawe jaka adnotacje o mnie napisali? ;) pozdrawiam was serdeczenie, fajnie sie was slucha, jestescie bardzo przyjemni dla ucha, pomijajac sam fakt kontekstu merytorycznego, ktory wiele mi daje :)
Wcale nie nudy. A co do liczb i statystyki to mam jeszcze pytanie. Ile osób zaprasza świadków do domu i zgadza się na porozmawianie o Bogu? Co piąty, dziesiąty, setny? I jak to wygląda w przypadku młodych ludzi? (bo zgaduję, że starsze osoby, na emeryturze) chętniej kogoś wpuszczą, ale np. studenci, albo rodziny z dziećmi?
Nie no, nie było nudno, ja tam lubię Was słuchać :)) Na pewno od kiedy zaczęłam oglądać wasze filmy, to inaczej patrzę na Świadków Jehowy. Do tej pory to postrzegałam ich na równi z ankieterami, przedstawicielami handlowymi, ulotkarzami - czyli wrzodem na tyłku. A teraz zaczęłam dostrzegać w nich normalnych ludzi. No dobra - przemaglowanych przez system, ale przez to biedni tacy są i nie ma co się nad nimi znęcać bardziej. Co do tego zapisywania danych, podobnie było z księżmi po kolędzie - dawno temu jak pamiętam, teraz nie mam pojęcia, ale kiedyś to zawsze coś zapisywali sobie w trakcie takiej wizyty. Raz nawet zapytałam co on tam zapisuje, to się słowo daję oburzył i zwymyślał no i wyszedł obrażony. Czyli na pewno nie zapisywał swoich złotych myśli, skoro tak gwałtownie zareagował na zwykłe pytanie. Pewnie nikt go nie pytał o takie rzeczy wprost. No ale teraz w związku z RODO może już nie zapisują, albo też robią to cichcem. Sama ciekawa jestem jak to teraz jest.
Bardzo dobrze opracowany teren tego odcinka. Byliście dobrze przygotowani do służby. Z pewnością przyniesie dużo owocu. A tak poważniej to dobrze pokazaliście realia tego zjawiska - szczery głosiciel głosi - stosuje wszelkie techniki dotarcia z tym co ma .... Te same co handlowcy ze swoimi produktami, ... Tyle że on bezpośrednio nie ma żadnych korzyści finansowych. Dopiero pozyskana osoba wchodząc do społeczności wrzuca datki finansowe w skrzynki odpowiedniej. Zysk pojawia się gdy 8 mln. wyznawców wrzuci Jednego dolara. Daje to miesięcznie sumę..... Rocznie.... A gdy z tego wybuduje się sale zgromadzeń przy pomocy wolontariuszy, a potem je sprzeda zysk się podwoi .... Nie zmienia to faktu, że wszystko to dzieje się w wielkim poczuciu służenia prawdziwemu Bogu. I odbierane jest jako jego błogosławieństwo.....
Wszystkie tematy ktore poruszacie sa bardzo ciekawe Super sie was slucha z wami nigdy nie jest nudno jestescie bardzo fajni i pozytywni juz czekam na nastepny filmik
Kilka tygodni temu widziałam świadków wyglądających jakby schodzili się grupą do przewodnika "wycieczki". Ja chodzę o balkoniku i z reguły mam szczery uśmiech na twarzy. Ten "przewodnik" spojrzał na mnie i miał minę tak realnego przerażenia jakbym co najmniej z wodą świeconą i pistoletem do nich szła. Ja po prostu ich minęłam bez słowa. Bawi mnie jego reakcja. Nie znam człowieka i pewnie nigdy nie poznam.
U mnie w bloku od wielu lat nie było nikogo z Jehowych.. kiedyś dzwonili do domofonu i pytali: "...czy jesteś gotowy na poznanie prawdy?" Teraz nie ma nikogo a szkoda.. bo bym im o Was powiedziała ☺️ pozdrawiam cieplutko. Jesteście wspaniali ♥️
Kochani, głusi nie chcą być nazywani głuchoniemymi, ponieważ, po pierwsze nie są niemi, mają swój język, w Polsce jest Polski Język Migowy :) a poza tym dzięki rozwojowi edukacji i medycyny, radzą sobie coraz lepiej w świecie słyszących osób i większość z nich umie porozumiewać się polskim językiem :) Dzięki za ten film, lubię was oglądać, mimo że nie mam i nigdy nie miałam nic wspólnego ze ŚJ, pozdrawiam Was
Ok, dzięki. U świadków mówiło się zawsze głuchoniemi. A poza tą organizacja nie mieliśmy z nimi do czynienia. Mam nadzieję że żaden głuchy się nie obrazi za takie określenie. 🙁
Witam Was.Ja pamiętam jak kilkanaście lat temu zmarł mi ojciec i zaraz na drugi dzień pojawili się ŚJ i zaczęli swoje głoszenie na temat sensu życia .Do dziś się zastanawiam czy to czysty przypadek/zbieg okoliczności czy jednak mają(lub mieli ze względu na obecne RODO) dojścia do pewnych instytucji i danych i po kłębku doszli do kolejnej potencjalnej osoby która by mogli zwerbować do swojego zgrupowania.Bardzo się cieszę z waszego szczęścia po uwolnieniu się od tych ludzi.Życze Wam samego dobrego i nadrabiajcie zaległości w korzystaniu pełni życia.Pozdrawiam
Dla większości nie s,j są to ciekawe tematy !!! Nagrywajcie dalej 😁 każdy wybrany przez Was temat będzie ciekawy Życzę wszystkim dużo zdrówka i miłości 😁
O! Idealnie. Mieszkaliśmy w Angli... I pewnego pięknego dnia właśnie do nas zapukali ( wokół nie było żadnych Polaków). Po 15 min rozmowy wyszli. Zabrakło im argumentów - powiedzieli, że wrócą z kimś innym ale chyba stwierdzili, że jesteśmy zbyt wyedukowani. 😉
Kiedyś nie było z takimi jak wy problemu bo wracało się ze św. inkwizycją też od ŚJ tylko wtedy akurat była katolicka xD A teraz czasy się zmieniły i z Jehowy się śmieją nawet niektóre dzieci xD
@@januaryfebrer3754 islam przyjecielu był tu od zawsze. Myślisz, że jak się nazywa katolicyzm bez policji świeckiej ? Właśnie islam (oczywiście w pewnym skrócie myślowym bo detale są delikatnie inne). Papież przegrał wojnę, rozproszona została jego armia a on sam został po negocjacjach zamknięty w małym Watykanie z armią...symboliczną armią mogącą obronić ewentualnie zamach ale nie całe państwo. Katolicy zabijali homoseksualistów - islamiści robią to do teraz. Katolicy mordowali ludzi parających się magią - islamiści robią to do teraz. Katolicy wierzą w piekło i niebo mając jednego Boga - islamiści tak samo. Widzisz jakąś różnicę ? To tak jak nissan i toyta - różnią się nieznacznie formą ale obydwa to samochody i służą do tego samego.
Z utratą bliskiego i jakąś chorobą to jest prawda. W sobotę rano domofon i od razu : jak się czujesz, czy choroba nie dokucza, możemy zaradzić. A w pracy: Jego głos usłyszą zmarli. Skąd wiedzieli? Teraz już wiem dzięki Wam. W pracy mamy 2 śj.
No właśnie , wczoraj miałem kolejną wizytę św.j. Prosiłem wielokrotnie na przestrzeni wielu lat aby dali mi spokój. Nic z tego !!! Cóż trzeba wziąć się w końcu do roboty otrzymałem kolejne foto kopie materiałów i wale po niedzieli na stojaki . Dziwne to jest , przecież wiedzą jaki jest mój stosunek do organizacji .Pozdrawiam Serdecznie !!!
Kwestie płci mają znaczenie czy to tylko mój wniosek? Chodzi mi o to, czy np. do młodych kobiet zagadują młodzi mężczyźni, którzy starają się zbajerować, oczywiście na chwałę Jehowy i tak dalej w różnych kombinacjach.
Hej. Przepraszam jeśli już takie pytanie było albo nie będziecie chcieli się do niego odnieść ale tak mnie jakoś naszło. Ile osób udało Wam się osobiście bądź w grupie "zwerbowac" w szeregi SJ?
Całe szczęście, że odkąd żyję (ponad 26 lat) do moich drzwi ani nie zapukał ani nie zadzwonił żaden świadek jehowy. Jedynie, gdy chwilowo przeprowadziłam się do innego miasta przekonałam się, że tacy ludzie w ogóle istnieją (miałam 18 lat), nawet na ulicy mnie zaczepiali. Wtedy ich wpuszczałam i gadałam z nimi z czystej ciekawości, choć byłam wychowana w ateistycznej, naukowej rodzinie i sama nigdy nie byłabym w stanie uwierzyć w boga dykyowanego przez wszelkie religie. W trakcie rozmów z nimi byłam pełna zdumienia jak bardzo człowiek może być zmanipulowany... tym bardziej, że czytałam biblię, koran, a nawet biblię Antona Laveya i interesowałam się psychologicznymi aspektami wiary, religii, czy sekt.
Bardzo dziekuje, ze w ogole robicie cos takiego. Intryguja mnie dwa pytania: 1. czy istnieje zwiazek swiadkow z Amway? 2. Jaki jest stosunek swiadkow do adwentystow dnia siodmego? pozdrowienia
Powiem Ci tylko tyle, że wielu ŚJ należało do Amway. I nie widzieli w tym nic zdrożnego. Zawsze mnie to dziwiło, bo to przecież system piramidy finansowej. Mój ojciec zawsze się na to obruszał, jak niektórzy w zborze go do tego namawiali ;). Ale nie jestem biegły w tym temacie żeby się wypowiadać.
@@kasjanbennysitko8877 *I nie widzieli w tym nic zdrożnego. Zawsze mnie to dziwiło, bo to przecież system piramidy finansowej.* Oni nie widzą nic zdrożnego w wychwalaniu Archontów a Ty się dziwisz, że nie widzą nic zdrożnego w piramidzie finansowej - nie odbierajcie mnie źle ludzie, ale ja tu mam naprawdę dobry kabaret :)))
jestem corka SJ, przydaly mi sie ich nauki do pracy w handlu :P darmowe praktyki od malolata xD a serio? sa oni moja trauma do konca zycia... jako telemarketer kiedys robilam takie "notatki" i sie pozniej do nich odwolywalam
Koło Chelmsford w Angli buduje sie ogromny ośrodek światów Jehowy,byłem tam parę razy (z materiałem budowlanym).Pracuje tam około 1500 ludzi codziennie i to jest w ramach wolontariatu.Nadal nie mogę się nadziwić jak oni maja wyprane głowy...
To da się,zauważyć, żę świadkowie Jehowy często nachodzą osoby samotne często przed świętami, Do nas też kilka razy zaszli, było stanowcze że nie jesteśmy zainteresowani, nawet drzwi przed nosem zamykaliśmy, a było żę drzwi nie otworzyliśmy i już nie nachodzą :)
Witam Was. Mieszkam w Wielkiej Brytanii i dwa lata temu albo dalej na Fb widziałam że jedna kobieta rozdaje za darmo Biblię nowy testament a że nie miałam no to poprosiłam, napisałam jej adres w wiadomości prywatnej na który ma mi wysłać, nawet nie chciała na koszt wysyłki. Za nie długi czas pukają do mnie ŚJ, wogóle bym nie skojarzyła ale po jakimś czasie widziałam ten post z rozdawaniem Biblii i weszłam w komentarze a tam ktoś skomentował że to Biblia ŚJ, kobieta wytłumaczyła że to wcale nie jest Biblia ŚJ tylko Biblia Tysiąclecia. I tak to właśnie przez zamówioną Biblię znaleźli mnie ŚJ 😀. Pozdrawiam serdecznie prze-fajną parę 😊
Bedzie filmik o tym co się dzieje później, kiedy już znajdzie się chętną osobę, co wtedy? Przeprowadza się ją na spotkanie? Dostaje się z tego tytułu jakieś profity? Pozdrawiam.
Studium, Świadkowie nie pobierają pieniędzy za głoszenie, studium Biblii... czy przyprowadzenie kogoś na zebranie! Że tak napiszę jako ochrzczony katolik... Tylko w kościele chodzą z tzw. tacą i podsuwają pod nos. Ja poszłam za świadkami... Ale nie wierzę w ciało kierownicze tak, jak nie wierzyłam w księży. Wierzę w Boga i to właśnie dzięki świadkom zaczęłam czytać Biblię! Nigdy nie będę słuchała księdza, czy kogoś ze starszych zboru, czy z ciała kierowniczego. Będę sobą i będę trwała przy słowach z Biblii.
@@katarzynakurszewska4454 idź, jak piszesz, za własnym sumieniem. I kk i śj ignorują Biblię. W kk jest taca, u śj skrzynka i nagabywanie szeregowych głosicieli do wrzucania pieniędzy do skrzynek na s. królestwa oraz na każdym większym zgromadzeniu oraz poprzez zbiorowe głosowanie nad jakąś rezolucją dotyczącą sfinansowania jakiegoś przedsięwzięcia, czyt. rączka w górę w obecności całego zboru - kto się zgadza/kto się nie zgadza. Spróbuj podnieść rękę przy około 90 osobach, że się nie zgadzasz... Strasznica wykorzystuje również swoje "codzienne badanie pism" do wyciągania pieniędzy od szeregowych głosicieli (patrz teksty dzienne w ww. codzienne badanie pism np. 07.12.2019 i 27.12.2019) A poza tym, obecnie trwa sprzedaż wielu sal królestwa na całym świecie - pieniążki centrali w Warwick są bardzoooo potrzebne. W skrócie - wolontariusze budowali za darmo a teraz za niebotyczne sumy pieniędzy centrala, która jest właścicielem s. królestwa, sprzedaje te budynki.
@Anna Janiszewska później, jeśli osoba "zainteresowana" jest chętna, to rozpoczyna się studium Biblii. Ale nie jest to studium Biblii a książki wydanej przez Towarzystwo Strażnica "Czego naprawdę uczy Biblia" - treść tej książki, to doktryny i dogmaty tej organizacji. Doktryny, które nie mają nic wspólnego ze Słowem Bożym. Podczas tego "studium" trzeba być bezwzględnie posłusznym i przyjmować wszystko bez szemrania, co mówi osoba lub osoby prowadzące to studium. Żadnych niewygodnych pytań i żadnego przekładu Biblii na wierzchu, które odrzucają świadkowie jehowy. Jeśli zaczniesz zadawać pytania, to bardzo szybko śj przerwą takie studium, pokazując tym samym swoje prawdziwe intencje. @Światusy jeśli moglibyście, to można zrobić film o tym całym "studium Biblii", pokazać jak bardzo śj oszukują ludzi.
W Lublinie baaardzo dużo teraz świadków nagabuje Ukraińców. Starają ich podejść na samotność na studiach, to ze sa daleko od domu. Ostatnio nawet zrobili rundke na nowo po osiedlu mojej babci, skąd kilkanaście lat temu byli tak intensywnie przeganiani, że słuch po nich zaginął. Pytali właśnie po domach czy nie mieszkają tu jacyś Ukraińcy. Moj chlopak jest ukraincem, stąd slyszalam juz trochę historii o tym.
Mnie zawsze fascynowała grafika wykorzystywana w materiałach, miałam w ręku kilka numerów Strażnicy(miałam w klasie kolegę Świadka), jak się patrzy na te materiały, to od razu można stwierdzić, że to są materiały ŚJ. Czy jest to jakiś przyjęty standard?
Światusy pozostając w temacie mam pytanie jeśli właśnie wiecie jak to się dzieje ponieważ właśnie mieszkam na terenie Szkocji także już właśnie zaskoczeniem dla mnie był fakt ,że ledwo co się wprowadziłem do mieszkania to po miesiącu już byli ŚJ i dokładnie wiedzieli o kogo pytać i w jakim języku to następna kwestia ,że po jakimś czasie dostałem dosłownie telefon właśnie od bardzo uprzejmej pani z owego stowarzyszenia zapraszającej mnie na kawę w dokładnie bliskiej mi kawiarni w tym właśnie momencie. Skąd te wszystkie dane gdzie ja w życiu tam nic nikomu nie podawałem ? Czyżby przeglądanie korespondencji, tak mi wpadło kiedyś do głowy ,że może to to.
Tak myślę, że w takim razie, o moim domu mogli mówić, że mieszkają tam "twarde serca", bo dość często zdarzało się, że moja babcia siedziała przed domem i tylko widząc Świadków machala laską i mówiła, żeby do niej nie podchodzili, bo czegokolwiek chcą, to ona nie jest zainteresowana xd
Czekałam na taki odcinek❤️ Ps. Jeśli chodzi o zapisywanie mieszkań to kiedy świadkowie się o tym dowiedzieli były problemy ale nie zapisują bo wiedzą że nie mogą chyba że ktoś się zgodzi.
Jakiś czas temu zadzwoniła do mnie domofonem kobieta pytając, czy w tym mieszkaniu ktoś jest głuchoniemy, a potem czy wiem o tym, by ktoś taki mieszkał w bloku. Z tym, że ona wspomniała coś niejasno o tym, że przeprowadza na ten temat badanie naukowe. Sprawa śmierdziała mi na kilometr, bo rzadko stosuje się taki sposób wyłaniania grupy badawczej, a poza tym w przypadku badań w domach respondentów należy na starcie dokładnie wyjaśnić, z jakiej jednostki się przychodzi i czego konkretnie dotyczy badanie. Pomyślałam więc, że to oszustka szukająca łatwego celu. Po obejrzeniu Waszego filmu zaczęłam się jednak zastanawiać, czy nie była ona Świadkiem. Jak myślicie, ktoś taki posunąłby się do kłamstwa, by zebrać informacje?
Nasz dom omijają :) Mam wrażenie, że boją się protestantów. Zwłaszcza naszej znajomości Biblii. Szkoda że nie chcą z nami rozmawiać, może by się nawrócili :)
kiedyś świadkowie rodzili bardzo często po osiedlu,miałam kontakt z Panem Marianem czytaliśmy sobie biblię podsuwaliśmy sobie urywki,jestem ewangeliczką u biblię znam,potem kontaktowałam się z takim młodym skończyło się na jednej wizycie,zostawił książkę w twardej oprawie,w środku kolorowe obrazki i bla bla bla,nie czytuję takich rzeczy,ale to słowo pisane i nie wyrzucę do śmieci,po jakimś czasie przyszedł znowu inny i powiedziałam,niech poczeka pod drzwiami mam coś dla niego,wręczyłam mu tomiszcze,i powiedziałam dziękuję,od tego czasu znikli z pola widzenia,acha kiedyś przed wielkanocą chcieli zaprosić mnie na uroczystość ukrzyżowania chrystusa,powiedziałam,że nie lubię teleportacji,teraz ich nie widuję czasami na mieście stoją z gazetami,po osiedlu nie latają
Kiedyś gdy w niedzielę pojechałyśmy z mamą i siostrą na zakupy do galerii handlowej mojego ojca nawiedziły dwie dość młode dziewczyny ze Świadków Jehowy. Wcześniej co jakiś czas nas odwiedzali, ale wtedy udawaliśmy nieobecność (wyłącz muzykę etc.). Za to mój tata jak to mój tata (wtedy ok 55 letni mężczyzna) odważnie otwiera im drzwi w domowych dresach i z tekstem: "No dziewuszki mam dzisiaj chatę wolną, ale jednej to jeszcze bym dał radę, ale dwóm to nie podołam w tym wieku." Zostawiły Strażnicę i uciekły gdzie pieprz rośnie. Od tego czasu nigdy nas nikt nie nawiedził z organizacji, a w notatkach chyba mój ojciec widnieje jako: "erotoman, zboczeniec".
Na nowym mieszkaniu, w przeciągu ponad roku, złapali mnie raz na domofonie, ale sobie nie porozmawialiśmy, bo skończył się limit czasowy i nie zadzwonili drugi raz, tylko pozostawili ucieta rozmowę.
Super temat, bo dotyczy mnie i mojej rodziny. W miejscu, w którym mieszkam chyba nigdy nie pojawili się ŚJ (okres 15 lat). Kiedy przyjechałam do rodziców z mężem obcokrajowcem momentalnie pojawili się pytając czy jest tutaj ktoś mówiący po angielsku (rejestrowaliśmy jego pobyt w urzędzie miejskim). 3 niedziele pod rząd przychodzili. 3 razy byłam miła i grzeczna prosząc żeby więcej nie przychodzili. Nie wiem czy liczyli, że kiedyś natrafią na męża czy co. Za 4 razem byłam już nieprzyjemna i dopiero wtedy się to skończyło. Minęło 5 lat i znowu zero wizyt.
A propo nawiązywania do śmierci przy nachodzeniu ludzi w domach... Kilka lat temu przeprowadziłam się chwilowo z powrotem do domu rodzinnego, ponieważ moja Mama umierała na raka. Była już w gorszym stanie, kiedy odwiedzili nas Świadkowie. Otwieram drzwi i jakaś kobieta z uśmiechem na ustach pyta mnie: "Czy prawdziwa śmierć istnieje?". No myślałam, że jej trzepnę. Zachowałam spokój i stwierdziłam, że skoro najpierw trzeba umrzeć, żeby dostąpić życia po śmierci, to chyba śmierć musi istnieć, prawda? (Tak, wiem, że chodziło im o "prawdziwą" śmierć.) Do tej pory myślałam, że to zwykły zbieg okoliczności, ale teraz mnie zmroziliście. Jeśli to nie był przypadek i Świadkowie są faktycznie na tyle bezczelni, żeby przychodzić do domu, gdzie jest osoba w ciężkim stanie nowotworowym i pytać "Czy śmierć istnieje?", to... nie mam słów. Po prostu nie mam słów. Dla mnie to czyste sku*******two . Nieważne, czy z dobrymi intencjami, czy nie.
Nie mogę powiedzieć, jak było u ciebie, ale wiem, że ŚJ zdarzało się np wyszukiwać do kogo napisać list po nekrologach...oczywiście, nie spotkałam się z oficjalnymi zachętami z ich publikacji, jakaś oddolna inicjatywa
@@Swiatusy Ojeju, nie spodziewałam się od Was odpowiedzi pod tak starym filmem. Mama długo chorowała, więc pocztą pantoflową mogło do nich dojść, ale nigdy się nie dowiemy, czy był to przypadek, czy nie. Niemniej to, co mówicie (jak prawie zawsze), jest niepokojące. Typowe polowanie na łatwe ofiary... :( Przy okazji - dzięki za Wasz kanał. Nigdy nie miałam styczności ze Świadkami i praktycznie nic o nich nie wiedziałam, a temat jest mega ciekawy, więc chłonę Wasze filmy trybem maratonowym. Robicie super robotę.
Mąż mojej siostry i jego brat zostali wyrzuceni na ulice po odejściu od świadków Jehowy jako nasto/dwudziestolatkowie?(ale radzą sobie) . Mama mojego chłopaka jest w świadkach Jehowy i raz byłam na.. może nie zebraniu, ale obiadokolacji przygotowanej u niej w domu dla osób, które jej wiele pomogły, czyli właśnie z organizacji(zostałam zaproszona nawet do grupy ŚJ na FB, dołączyłam, napisałam, dlaczego nie dołączę i wyszłam) . Co do kolacji - było nawet w porządku, ale jeśli naprawdę świadkowie Jehowy maja takie (zerwanie kontaktu z byłym świadkiem, nawet swoim dzieckiem, itp) zasady, to nie uznaje tego za zdrowe i dobre. Zaczęłam oglądać filmiki o byłych Świadkach Jehowy i zastanawiam się, jak się przygotować na rozmowę z mamą mojego lubego, jeśli temat Świadków Jehowych zostanie nawiązany... Ona jest osobą o złotym sercu, sama miała wiele problemów, a ta grupa to chyba ma pełnić funkcję koła ratunku dla niej, ostoi.
Witam was kochani przez przypadek zobaczyłem wasz kanał. Myślę że misją każdego chrześcijanina jest głoszenie Ewangelii o Jezusie i jego Królestwie a nie wytykanie błędów religii gdyż każda religia oddala nas od Boga a relacja przybliża. Myślę że powinniście głosić świadkom ewangelię o tym aby narodzili się na nowo z Bożego ducha . Ew. Jana 3 , Pozdrawiam was i błogosławię.
Ten odcinek był równie ciekawy jak wszystkie inne.Poza tym zawsze miło się z Wami spotkać.Jak długo Was nie ma, czegoś mi brakuje.Jestem katoliczka, nie praktykująca. Tak naprawdę nie potrafię się nazwać.Chyba od zawsze kieruję się własna filozofią, bo trudno tak w nic nie wierzyć. Nie ma dla mnie znaczenia jak nazywa się ta potężna siła, która nad nami czuwa.Ale napewno istnieje i ma generalnie gdzieś jak ją nazwiemy. Nudne i niepotrzebne są rytuały, które wiążą się z każdą religią Ja naprawdę wierzę w te siłe, bo nieraz prosiłam i dostałam. Myślę,że fizyka kwantowa kiedyś to wszystko wyjaśni.Obecnie jestem tolerancyjna wobec wszystkich, jeśli tylko nie robią nikomu krzywdy.Pozdrawiam!
Mama mojego kolegi (wyznania protestanckiego) otworzyła drzwi kiedyś chyba ŚJ . Przypuszczaliśmy że to oni. Zaczęli się przedstawiać że są wyznawcami protestanckimi czy coś w podobie. A ona do nich że to niemożliwe bo ona jest tego wyznania. I jak szybko przyszli tak szybko poszli 😅
U mnie kiedyś potrafili być co weekend. Moja cierpliwość skończyła się kiedy przyszli w niedzielę koło 8 rano. Wiem, że to jedyna taka sytuacja w kręgu mojej rodziny i znajomych. Teraz już rok mam spokój :) Ale rzeczywiście ŚJ muszą robić notatki bo ostatnio teściową pytali o zdrowie....
mieszkam w Czechach, w Prazde. na zwyklym osiedlu, raczej na skraju miasta. któregośc dnia, kolo poludnia dzwoni domofon. jedyna myśl to taka, ze listonosz idzie bo nikt inny do nas nie przychodzi. podnosze sluchawke a tu meski glos pyta w jezyku polskiem, czy ktoś w domu mówi po polsku... okazalo sie, ze śj z Polski chodza po domach i osiedlach i sprawdzaja polskie nazwiska (w Czechach nie uzywa sie nr mieszkań, chyba ze w nowym budownictwie) i zagaduja... szczerze mówiac to jak malo co mnie potrafi naprawde zaskoczyc - bylam w szoku... oczywiście grzecznie podziekowalam i poprosilam, zeby nas omijali w przyszlości.
Powiecie kiedyś coś więcej o Biblii Świadków Jehowy? Kiedyś wdałam się w dyskusję ze Świadkami i rzucaliśmy wersetami. Problem w tym, że mnóstwo z tego, co mówili nie znajdowało się w Biblii, którą czytam, za to na niektóre fragmenty, które im przedstawiłam mówili, że nie pochodzą z Biblii.
Odrazu mi się przypomniał podręcznik manipulacji pt"prowadzenie rozmów na podstawie pism" W moim mieście, już dożywotnio świadkowie będą czuli mój oddech na plecach... Nie zapomnę tej sekcie tego przez co przeszłem...
Witajcie, ostatnio zapukał do mnie świadkowie. Pan około 40lat i ... UWAGA dziecko ok 10lat. Zdziwiłam się mocno, rozmowę zaszło "Dzień dobry sąsiedzie, widzimy ze tu nowo pobudowany budynek.... chcielibyśmy zaprosić Was na spotkanie - i( uwaga ja byłam pewna że to jakieś spotkanie integracyjne sasiadow) spotkanie na sali Królestwa ( to już wszystko wiedzialam). Podziękowałam powiedzialam ze jestem innego wyznania, on próbować zgadywać - ale mój mąż wtrącił się i stanowczo powiedzial ze dziękujemy. Za dwa tygodnie znów. Ponownie ładnie podziękowałam ale znów-było ALE. i probowanie zagadać.Dziecko mi się obudził i to mialam pretekst. Nie mam nic do świadków ale to jest strasznie męczące gdy ktoś na siłę ciagle cie atakuje.
Jakieś 15-20 lat temu odwiedziła nas para ŚJ. Tata, jako urodzony erudyta i gawędziarz, trochę z nimi podyskutował ale w końcu powiedział że nie może dłużej rozmawiać bo musi jechać pryskać. Jakiś czas później pojawiła się u nas inna para z komentarzem - ostatnio koledzy przeprowadzili tu ciekawą rozmowę, proszę, tutaj więcej informacji na ten temat, tu kontakt do siostry z okolicy. Później jeszcze pojawiały się inne pary, ale gdy z naszej strony nie było żadnego zainteresowania odwiedziny się skończyły. To było dość dziwne, ale od tego czasu odnoszę się z rezerwą do każdej takiej wizyty.
Byłam na terapi grupwej dla osób z problemi i na tej grupie był chłopak bardzo charyzmatyczny i sympatyczny jak się okazało świadek Jehowy...w sumie nie miał jakiś konkretnych problemów, żeby na takiej terapi wylądować. Teraz już wiem po co był.. Choć osobiście nie miałam , z jego strony jakiś propozycji.
Około 7-8 lat temu kiedy byłam jeszcze nastolatką otworzyłam drzwi śj, nie pogadałam z nimi za bardzo, ale wzięłam gazetke. Około 2 tygodnie później dostalam poczta zaproszenie imienne na jakies spotkanie/kongres z moim imieniem i nazwiskiem! Nie przedstawiałam się nawet podczas rozmowy... Jak to mozliwe?
Myślałam tez o tym, ze ktoś z osiedla mógł powiedzieć jak się nazywam... ale pamiętam, ze moja mama byla na mnie zła bardzo bo myslala ze podałam dane 😂
Po raz drugi obejrzałem ten odcinek. Wiem bo jest już zalajkowany. Nie wiem, nie pamiętam czy go komentowałem. Ale gdy teraz go oglądałem to pojawiły się myśli. Mieszkam już od trzydziestu lat w podmiejskiej dzielnicy i zdarzało się znaleźć Strażnicę czy jakieś inne pisemko od Świadków Jehowy. Nigdy nie weszli na posesję. Dzwonka przy bramie nie ma więc to ich zniechęciło jak tabliczka o pilnującym psie. Zastanawiam się jak bym zareagował na próby nawiązania rozmowy z ich strony. Pewnie psa bym nie zastępował warcząc na nich. Jak szybko zorientowali by się że nie jestem "materiałem" godnym uwagi by się nawrócić. Więcej niż pewne że nie starał bym się zaprosić ich do domu, gościć i poczuć że są mi potrzebni choćby do konwersacji. Bez wrogości ale też bez tworzenia zażyłości.
Droga Saro i Edwinie. Jestem babcia na emeryturze i katoliczką. Na Wasz kanał trafiłam jakiś czasu temu zupełnie przypadkiem. Spodobał mi się i obejrzałam chyba wiekszość odcinków i go zasubskrybowałam.
Kiedyś pracowałam, tak biurko w biurko, z koleżanką należącą do Świadków i teraz rozumiem wiele jej zachowań i reakcji.
Robicie dobrą robotę, a Wasze odcinki nie są nudne. Tak trzymać.
Wspaniałe jest to, że jesteście tacy tolerancyjni, bije od Was takie ciepło, wysyłacie takią pozytywna energię.
Pozdrawiam cieplutko, a Tobie Saro życzę dużo zdrowia. babcia Ewa
Dziękujemy babciu 😉 za te słowa otuchy i wsparcia.
@@Swiatusy Ja też bardzo Wam dziekuję.😊❤
Babciu Ewo, aż mi się ten komentarz spodobał 😊
Pozdrawiam
@@martwyalewskrzeszony3341 Bardzo mi miło. Pozdrawiam serdecznie
Pani Saro czy na dzien dzisiejszy. Jestescie wierzacymi w Boga Stworce ?I czemu to glosicie?
I nie sądzę , żeby ŻADEN z waszych odcinków był nudny . Przypuszczam , że dla większości widzów. Dodam nawet , że po każdym odcinku mam niedosyt i czekam z niecierpliwością na następny 😊
Dziękuję! bardzo dziękuję. To dużo znaczy dla nas.
Mam to samo,mało i mało 🙂
Mam tak samo😁
Kiedyś poznałam kolegę swojego przyjaciela i niezle się dogadaliśmy, znaliśmy się bodajże 2 miesiące i nagle słyszę „słuchaj Gabi, bo ja jestem świadkiem, nie przeszkadza ci to?” Powiedziałam, ze oczywiście, ze nie, pod warunkiem, ze nie będziemy o tym rozmawiać, bo jestem niewierząca i żadna wiara mnie nie interesuje. Kolega „okej, jasne, cieszę się” mija nie więcej niż 5 minut i nagle oburzony kolezka „wiesz co a gdybys ty mogła uratować ludzi to nie chciałabyś im pomoc i pokazać drogi???!!!!!!” Nakrzyczał na mnie tak po ludzku. Oczywiście już nie jest moim kolega, ale to jest dla mnie niepojęte, ze ktoś ma tak w głowie namieszane, ze może podeptać swoje znajomosci i przyjaźnie bo nie interesuje ich jego wiara. Nie śmieszy mnie to, przeraża
Ja miałem kolegę Świadka Jehowy, i ja się go kiedyś zapytałem, w co wierzy, powiedział, że jest Świadkiem Jehowy, i nie pamiętam, by kiedykolwiek później mówił coś o swojej religii, a chodziliśmy razem do klasy 5 lat.
@@Terrus_38 ale to swietnie akurat, nie twierdze przecież, ze wszyscy są tacy sami, ja miałam jedno takie bezpośrednie spotkanie ze świadkiem spoza mojej rodziny (bo moja ciotka i jej najbliżsi tez są, ale już dawno ustawieni, żeby się nam nie wtrącać) No i to spotkanie wyglądało właśnie tak. Słabe było :/
8:40 I właśnie dlatego asertywnie odmawiam, mówiąc, że nie jestem zainteresowana ofertą wyznaniową :-)
Po waszych filmikach zaczynam odczuwać misję werbowania i wybudzania Świadków xD Jak oni nam tak my im.
Ta biurokratyczna organizacja świadków przeraża mnie chyba najbardziej w całej ich działalności 😳
No trochę creepy
Otwieracie serca, otwieracie oczy. Świetne z Was małżeństwo, słucham z uwagą i wielka przyjemnością! :) co do filmu, przykre jest ze bracia wykorzystują samotność " Pan Halinek" do własnych celów. Buziaki z Torunia
Kurczaki, policja w sprawach kryminalnych powinna uderzać najpierw do śj, toz to skarbnica wiedzy o ludziach 😁
😁
Dobre!
ojtam ojtam.
katabasy mają lepsze kartoteki (tajemnica spowiedzi)...
😜
Tyle że taki świadek nie uznaje policji
@@kirmarks02 a chrześcijanie też mają swoje prawo :):):)
Uwielbiam Was za osobowość i za to jaką rodzinę tworzycie :) życzę Wam żeby zawsze tak było, a Tobie Saro- zdrówka! Temat świadków Jehowy jest mi obcy, bo ani ja, ani nikt z moich znajomych do nich nie należy. A jednak Was subskrybuję i oglądam Wasze filmy I uważam, że robicie dobrą robotę. I dla światusów- którym mogłoby przyjść do głowy żeby wstąpić do organizacji, i dla obecnych świadków, którzy po 'przebudzeniu' spotykają się z ostracyzmem I nie mają nikogo z kim mogliby porozmawiać o swoich wątpliwościach. Pozdrawiam Was serdecznie :)
Witam, trafiłam na Wasz kanał przypadkiem i bardzo mi się spodobał. Mieszkam w Niemczech i byłam bardzo zdziwiona, ze pewnego dnia zapukały do mnie polskie Głosicielki. Faktycznie jak sobie przypominam to najpierw 2 lub 3 razy byli to niemieckojezyczni ŚJ i pytali jaki jest mój jezyk ojczysty. A niedlugo potem pojawiły się "moje" dwie miłe Polki. Po kilku miesiącach postanowiłam zaprosić Je do domu, byłam ich bardzo ciekawa. I tak spotkałam się z Nimi co miesiąc na kawce. Lubiłam z Nimi rozmawiac, trochę unikały tematów kiedy mówiłam, że z tym czy tamtym się nie zgadzam. Potem nagle zamiast moich Pań, przyszli inni i bylam zawiedziona, tak sie skonczyla moja ochota na wspolne pogadanki. Chyba doszli do wniosku, że nie rokuję
Byłam śj. Dokładnie, nie rokowałaś i szkoda im było czasu dla Ciebie na jałowe pogadanki.. tak to wygląda z punktu widzenia typowego śj.. Pozdrawiam:)
@@muminkowazasadzka3348 a taką miałam frajdę w pokazywaniu, że sie mylą z interpretacją Biblii. Odebrali mi rozrywkę hihihi. Pozdrawiam:)
Choc uczciwie przyznam, że szczerze polubiłam te "moje" Głosicielki i gdzieś tam chętnie bym wypiła z Nimi kawkę. W szczególności z Ruth. Zawsze mnie intrygowali ŚJ, bo to było coś tajemniczego i innego. Super, że powstał ten kanał:)
@@sisi952 No to tym bardziej nie rokowałaś:):):) Dobrze, że nie dałaś się w to wciągnąć.. a pogadać można sobie z każdym, kto ma wiedzę i nic nikomu nie narzuca.. Serdecznie pozdrawiam:)
Ja zauważyłam że SJ nie lubią trudnych pytań 😂
Zawsze mnie to zastanawiało skąd Świadkowie Jehowy w Anglii wiedzą gdzie mieszkają Polacy dlatego dzięki za ten odcine bo coś mi się rozjaśniło
W Anglii bardzo to jest latwe. Kazdy moze miec wglad do tzw. Electorall Roll ( spis wyborcow) , jesli chcesz kopie na papierze lub elektroniczna wystarczy zaplacic. Wszystko jaknajbardziej legalne.
Podobało , podobało !!! Nieustannie mnie to zadziwia , jaki byscie temat nie poruszyli czuję niedosyt , tysiąc pytań krążą mi po głowie , więc czekam na następny filmik ! Pozdrawiam gorąco !!!
:) Od kąd zacząłem śledzić-subskrybować Państwa Kanał, to ani razu, to co mogę słuchać od państwa, nie nudziło mnie, a wręcz przeciwnie, wzbudzało we mnie jeszcze większą chęć słuchania Państwa. No także nie potrzebnie zupełnie Pan Edwin się obawiał, że to będzie nudne. U Państwa, nie można się nudzić "nawet mając zamknięte oczy" :)
Na moim końcu świata świadkowie przyszli akurat latem kiedy robiliśmy przetwory i potem każda kolejna wizyta zaczynała się od dyskusji kulinarnych, nawet przepisy przynosili. receptury sprawdzone i na prawdę smaczne. kto by pomyślał, że to zwykły trik marketingowy:)
Super ciekawy odcinek! Że sobie robią (albo robili) notatki, to wśród mojej rodziny i znajomych jasna rzecz, bo „tak po ludzku” tego zapamiętać nie sposób, jak się od domu do domu chodzi. Ale że aż tak to mają zorganizowane z mapkami i numerami, i ktoś to tak super dokładnie opracowuje, to nie wiedziałam... Wyobrażam sobie, że to może dawać satysfakcję, jak się jakiś teren opracuje, ale z drugiej strony jest to bardzo żmudna praca, w ogóle niewspółmierna do efektów, bo nowych wyznawców jak na lekarstwo... Góra rodzi mysz! Rzeczywiście chodzi o to, żeby ludzie byli zajęci i nie mieli czasu myśleć. Cieszę się, że ten etap już za Wami ❤️
Dziękuję wam bardzo za to że jesteście,że nagrywacie,są to bardzo ciekawe tematy...Ja jestem zachwycona.
Mimo że to wszystko wiem ponieważ jestem w tej organizacji "wbrew swojej woli" to uwielbiam oglądać wasze filmiki❤️
Super, że patrzysz na przebudzonych duchowo. Oby i tobie Pan dał siłe i odwagę na taki krok, którzy wykonali autorzy filmu.
Pozdro
@@martwyalewskrzeszony3341 dziękuje. Ale niestety do 18"tki nie mogę powiedzieć o tym rodzicom bo by mnie z domu wyrzucili😄
@@Diler_dilek aha, rozumiem... Ehhh. Trzymaj się ciepło ;)
@@Diler_dilek serio???? To brzmi okrutnie...trzymaj się kochana 😊😊
Spokojnie. Nie mogą cię wyrzucić z domu. Znaczy mogą, ale to niezgodne z polskim prawem.
Czasami ostracyzm wychodzi na dobre. Nie trzeba słuchać ciągłych napominan z czapy.
Bardzo ciekawe i przydatne. Dzięki!
Jak miło Was widzieć. Super że jest nowy odcinek.
Sumienie mi nie pozwoliło spokojnie spać 😜
Kiedyś, dawno temu, otworzyłam drzwi jehowym i powiedziałam "dziękuję, ale my tu wyznajemy szatana". Przez jakieś 4-5 lat dom był omijany szerokim łukiem jak chodzili xD
Something Wild ja to samo, był spokój 🤣 a teraz przeprowadziłam się do bloku i od kilku lat nikogo nie ma 🤨
Something Wild
Mój syn, słuchający na codzień heavy-metalu miał ten sam pomysł. 😀 Skuteczny!
No to grubo ,ja tam pozromawiam,ale od razu mówię że owszem porozmawiać mogę,ale skóry nie zmienię bo kameleonem nie jestem, ciekawa jestem czy świadkowie zaznaczyli to w swoich notatkach.
Saro ,Edwinie jak myślicie?
Ja kiedyś powiedziałam, że jestem czarownicą i że serdecznie pozdrawiam. Co było prawdą XD
Ja po prostu powiedziałam, że jestem Agnostyczką, ale znam ich strony i czytałam ich pisma, ale po prostu nie znalazłam w nich odpowiedzi na moje obecne problemy. Panie pokiwały głową, podziękowały za kulturalna rozmowę i poszły. Drugi rok spokoju już.
Dziękuję bardzo za film i dziwię się czemu ma tak mało lajków.
Skąd taki pomysł,że nudny temat??? Absolutnie nie!!!Jak zawsze do końca bardzo chętnie obejrzałam :) Świetnie przedstawiony materiał! Gratulacje za pomysł i przedstawienie tego tematu! :)) :*
Wszystkie Wasze tematy, są ciekawe. Nie ma nudnego. Dzięki Wam Państwo docieramy do prawdy. To sekta, która nigdy nie ujawniała swoich manipulacji!
Ja miałam przyjemność na studiach w mieście Kielce 'posiadac, swoich świadków. Pozdrawiam Panią Monikę.😄 Nigdy nikt do śj nie wychodził (a mieszkało nas 5), tylko ja. Kultura osobista odmawiała mi spławienia śj bez otworzenia drzwi. Nigdy jednak nie pozwalałam przejść Paniom na tematy wiary, co nie było dla mnie trudne. Często w drodze na Uczelnię mijałam Panią Monikę, która serdecznie mnie pozdrawiała z ulicy z naprzeciwka. Nie mam pojęcia jak mnie wyłapywała z tłumu.
Teraz mieszkam na wsi u teściów, również w drzwi pukają śj i nikt z ośmiorga domowników nie wyjdzie, wychodzę ja. Ostatnio trochę zmęczona i niechętna otworzyłam drzwi i od kopa powiedziałam, że przepraszam, ale czuję się nie zręcznie bo nie mam biustonosza. Państwo śj z dzieckiem zmieszali się i odeszli przeprosiwszy.
LUDZISKA mega ale to mega ważny odcinek. MANIPULACJA zostala obnażona brawo za ten odcinek :)
Tak! Mega ważny!
*MANIPULACJA zostala obnażona*
Manipulacja została obnażona - nie rozśmieszaj mnie :))))) Tak jakby wcześniej nikt nie widział religijnych manipulacji xD
@@DaivaDarpana wiedziałeś wszystko cóż powiedzieli SARA i EDWIN? Każda "tajemnice"? Moim zdaniem nie chodziło o jako takie ujawnienie ze kazda religia ma struktury i podłoże sekciarskie oraz mafijne chodziło razczej o pokazanie dokładnie jakimi technikami MANIPULACIJ posługują sie ludzie w takiej organizacji. A jezeli posiadasz wiedze to na 90% zabezpieczy to twoja psychike w przyszłości. :)
@@rajdangrzybowski1605 *wiedziałeś wszystko cóż powiedzieli SARA i EDWIN?*
Oczywiście, że nie wiedziałem wszystkiego bo Sara i Edwin doświadczają rzeczywistości z jeszcze innej perspektywy i nie ma takiej istoty w całym wieloświecie, która wie wszystko bo przecież na tym właśnie polega doświadczenie formy EGO.
Sama Biblia jest właśnie doskonałym testem na człowieczeństwo i empatię - jak ją przeczytasz i uwierzysz tzn, że *nie zdałeś.* Sara i Edwin dopiero od niedawna rozwinęli w sobie ponadprzeciętną empatię i przekazują ją dalej właśnie dla takich ludzi jak Ty.
A mój post ? Może i jest trochę zarozumiały i arogancki, nie będę się z tobą spierał, że nie. Ale jaki ma być skoro patrzycie się i nie widzicie...
@@DaivaDarpana pisząc Biblia mam na myśli książkę wymyśloną i dokładnie poukladaną podczas SOBORU NICEJSKIEGO? "DUSZA czyli nienormalność w świecie nasze głupie EGO nie znosi pustki ma jedyny cel zapobiec niewygodnym uczucią. Nie mam pojęcia jaki ty miales cel piszac taki komentarz ale z mojej subiektywnej oceny gdzies się kiedyś pogubiłeś i szukasz pomocy moze wsparcia w grupach o podłożu religijnym. Niestety wsstskie dogmaty tego typu sa ogromie szkodliwe dla naszego zdrowia psychicznego. A jezeki chodzi o EMPATJE hmmm..... człowiek rodzi sie z takim czyms i albo pielęgnujesz taka emocje w sobie i jestes sam dla siebie bogiem albo sam robisz sobie w glowie innego "boga który wszytsko widzi słyszysz tylkp dlaczego nikt nigdy to nie widział? IMAGINACJA :) POWODZENIA :)
Załatwiłam temat wizyt śj chyba raz na zawsze: poinformowałam, ze dzwonie na policję, bo uważam, że badają teren przed kradzieżą. Okazało się skuteczne. Nigdy więcej nie przyszli.
@@brakusunieciekonta1984 za to bardzo skuteczne, mam spokój, czego i Tobie życzę
@@brakusunieciekonta1984 nic z tego, ja nie mam ani sumienia, ani serca... to wygodne, nie masz, nie zabrudzisz🤣
@@brakusunieciekonta1984 ja nie, no taki egzemplarz, pamiętaj, że wyjątki potwierdzają regułę
@@brakusunieciekonta1984 Ty także czy jesteś wyjątkiem?
@@brakusunieciekonta1984 gratuluje
Po rozwodzie z moim mężem byłam tak samotna i spragniona kontaktu z drugą osobą, że gdy odwiedzili mnie Świadkowie Jehowy to zaprosiłam ich do siebie na kawę i ciastka. Siedzieliśmy przy stole, rozmawialiśmy o książkach, filmach. Panu poleciłam książkę do przeczytania, zrobił sobie zdjęcia mojej książki. Pogadaliśmy naprawdę świetnie. Zaczęli się zbierać do wyjścia po jakimś pół godziny. Wtedy dali mi Strażnice i w sumie jeszcze chwilę porozmawialismy w drzwiach o tym po co przyszli. Było naprawdę miło i przyjemnie. O celu wizyty rozmawialiśmy dosłownie 5 minut.
Bardzo dobre przygotowanie merytoryczne i analityczne tematu odcinka. Brawo! A poza tym wreszcie wizja i fonia bez zarzutu. ;-)
Kochani ❤ z gorączką leżałam praktycznie tydzień, a SJ z uporem maniaka 3razy byli u mnie nawet och nie zraziła angina chyba Wam szeregi pustoszeją 😉😁🙃pozdrawiam 😘
Cześć! 😊 Po obejrzeniu tego materiału nasunęły mi się dwa pytania:
1. Mieszkam w jednym miejscu od 8 lat, a Świadkowie Jehowy byli u mnie tylko raz. Dlaczego nie więcej?
2. Ilu nowych Świadków udaje im się "zwerbować" dzięki takiemu "chodzeniu po domach"?
Pozdrawiam ze Szczecina! 😊
Ja wpadłam na kanał przypadkowo i teraz nadrabiam filmy od najstarszego. I taka moja która refleksja. To jest przerażające że oni są na tyle zorganizowaną grupą, ze mają specjalne grupy językowe. Creepy 😅
Fajnie, że jesteś
No nie zaprzeczalnie moim zdaniem jest coś co dobrego Wam dało bycie ŚJ to lekkość mowy, kultura, i łatwość nawiązywania kontaktu ,świetnie was się ogląda i słucha. Fajnie zaczerpnąć wiedzy na temat moim zdaniem ,,sekty'' i jak mam być szczery nie jestem w stanie wyobrazić jak można tak manipulować ludźmi - masakra.
Pozostaje kwestia czy to "zasługa" organizacji czy jesteśmy tacy pomimo bycia w niej - może mogło być jeszcze lepiej... Tak czy siak, dziękujemy!
Dzięki za filmik !!!! 😁Już do mnie nie przychodzą !!!! ☀A przychodzili co pół roku Dałam do zrozumienia definitywnie Przed Wami oglądałam filmiki Jarka Z,( też spoko chłopak ,bardzo go polubiłam ) Widziałam jak Jarek jest cierpiący po stracie rodziny - dlatego SJ "wyklelam " lekko i mam spokój to wszystko za Jarka Z Wcale mi SJ nie żal bo inni też przez nich cierpią Pozdrawiam cieplutko 😁
No to dobrze że pomógł Ci się uwolnić. Nam też jego filmiki bardzo pomogły 😍
Pozdrawiam serdecznie. Dobrze, że jestescie wolni, ale warto bez względu na wszystko ufać Bogu i przychodzić do Niego ze wszystkimi problemami. On ma wszelka Moc, aby nadac sens naszemu zyciu, pomóc w trudnosciach kiedy "chodzimy ciemną doliną". To jest tylko moja rada. I pisze to dlatego, że doswiadczam również wielu prób, ale zaufanie Jezusowi Chrystusowi powoduje, że czuję sie bezpieczna i nie pozostawiona sama sobie. Pozdrawiam. Tworzycie piekną rodzinkę. Niech Bóg Wam błogosławi.
Odcinek bardzo ciekawy dziękuję i czekam na kolejne odcinki.
Czesc, mialam taka sytuacje, mieszkajac w UK pewnej soboty rano zapukali do mnie Jehowi - facet, kobieta i kilkoro dzieci, i piekna polszczyna zaprosili mnie na spotkanie dotyczace zmartwychwstania czy cos takiego , w szoku ktorym bylam po tym jak sie zorientowalam ze jako jedyni polacy na tej ulicy zostalismy znalezieni i do nas zapukali, nie da sie opisac mojego zdenerwowania, jakim prawem oni maja takie informacje, oczywiscie nie potrafiac w tamtym momencie inaczej sie zachowac zaczelam krzyczec, straszyc policja i sadami, argumentujac ze bezprawnie sa w posiadaniu informacji o mojej rodzinie, strasznie sie wscieklam, moze nie powinnam, ale wtedy jeszcze nic oprocz tego ze Jehowi istanieja i chodza od domu do domu nic nie wiedzialam. A najgorsze bylo to ze tam takie male dziecko stalo i chcialo mi kartke jakas dac a ja wyladowalam sie na nich, na tym ze dzieci ciagaja ze soba zamiast spedzic czas razem, wszystko im wygarnelam, a ten chlopczyk z przerazeniem w oczach stal i ogladal mnie wariatke, a przeciez on nie byl niczemu winny, mam o to do siebie zal, oraz nadzieje ze ogladajac was naucze sie jak regowac na takie domowe wizyty, chociaz od tamtego czasu nikt do mnie nie zapukal, swoja droga - ciekawe jaka adnotacje o mnie napisali? ;) pozdrawiam was serdeczenie, fajnie sie was slucha, jestescie bardzo przyjemni dla ucha, pomijajac sam fakt kontekstu merytorycznego, ktory wiele mi daje :)
@@brakusunieciekonta1984 wskazane leczenie farmakologiczne 💪😂😂😂
Wcale nie nudy. A co do liczb i statystyki to mam jeszcze pytanie. Ile osób zaprasza świadków do domu i zgadza się na porozmawianie o Bogu? Co piąty, dziesiąty, setny? I jak to wygląda w przypadku młodych ludzi? (bo zgaduję, że starsze osoby, na emeryturze) chętniej kogoś wpuszczą, ale np. studenci, albo rodziny z dziećmi?
Nie no, nie było nudno, ja tam lubię Was słuchać :)) Na pewno od kiedy zaczęłam oglądać wasze filmy, to inaczej patrzę na Świadków Jehowy. Do tej pory to postrzegałam ich na równi z ankieterami, przedstawicielami handlowymi, ulotkarzami - czyli wrzodem na tyłku. A teraz zaczęłam dostrzegać w nich normalnych ludzi. No dobra - przemaglowanych przez system, ale przez to biedni tacy są i nie ma co się nad nimi znęcać bardziej.
Co do tego zapisywania danych, podobnie było z księżmi po kolędzie - dawno temu jak pamiętam, teraz nie mam pojęcia, ale kiedyś to zawsze coś zapisywali sobie w trakcie takiej wizyty. Raz nawet zapytałam co on tam zapisuje, to się słowo daję oburzył i zwymyślał no i wyszedł obrażony. Czyli na pewno nie zapisywał swoich złotych myśli, skoro tak gwałtownie zareagował na zwykłe pytanie. Pewnie nikt go nie pytał o takie rzeczy wprost. No ale teraz w związku z RODO może już nie zapisują, albo też robią to cichcem. Sama ciekawa jestem jak to teraz jest.
Bardzo dobrze opracowany teren tego odcinka.
Byliście dobrze przygotowani do służby.
Z pewnością przyniesie dużo owocu.
A tak poważniej to dobrze pokazaliście realia tego zjawiska
- szczery głosiciel głosi
- stosuje wszelkie techniki dotarcia z tym co ma ....
Te same co handlowcy ze swoimi produktami, ...
Tyle że on bezpośrednio nie ma żadnych korzyści finansowych. Dopiero pozyskana osoba wchodząc do społeczności wrzuca datki finansowe w skrzynki odpowiedniej.
Zysk pojawia się gdy 8 mln. wyznawców wrzuci
Jednego dolara.
Daje to miesięcznie sumę.....
Rocznie....
A gdy z tego wybuduje się sale zgromadzeń przy pomocy wolontariuszy, a potem je sprzeda zysk się podwoi ....
Nie zmienia to faktu, że wszystko to dzieje się w wielkim poczuciu służenia prawdziwemu Bogu. I odbierane jest jako jego błogosławieństwo.....
No tak to wygląda
Dzięki Bogu od 4 lat ich nie spotkałam ale teraz już wiem jak się bronić przed ich nachalnościa
@@brakusunieciekonta1984 dla mnie to nachalnosć strasznie ciężko się ich pozbyć trochę jak z karaluchami odporni na wiedze i trudni do za¥€b@nia XD
Wszystkie tematy ktore poruszacie sa bardzo ciekawe Super sie was slucha z wami nigdy nie jest nudno jestescie bardzo fajni i pozytywni juz czekam na nastepny filmik
Kilka tygodni temu widziałam świadków wyglądających jakby schodzili się grupą do przewodnika "wycieczki". Ja chodzę o balkoniku i z reguły mam szczery uśmiech na twarzy. Ten "przewodnik" spojrzał na mnie i miał minę tak realnego przerażenia jakbym co najmniej z wodą świeconą i pistoletem do nich szła. Ja po prostu ich minęłam bez słowa. Bawi mnie jego reakcja. Nie znam człowieka i pewnie nigdy nie poznam.
No to łapcia w górę i słuchanko 🥰👍
U mnie w bloku od wielu lat nie było nikogo z Jehowych.. kiedyś dzwonili do domofonu i pytali: "...czy jesteś gotowy na poznanie prawdy?"
Teraz nie ma nikogo a szkoda.. bo bym im o Was powiedziała ☺️ pozdrawiam cieplutko. Jesteście wspaniali ♥️
Kochani, głusi nie chcą być nazywani głuchoniemymi, ponieważ, po pierwsze nie są niemi, mają swój język, w Polsce jest Polski Język Migowy :) a poza tym dzięki rozwojowi edukacji i medycyny, radzą sobie coraz lepiej w świecie słyszących osób i większość z nich umie porozumiewać się polskim językiem :)
Dzięki za ten film, lubię was oglądać, mimo że nie mam i nigdy nie miałam nic wspólnego ze ŚJ, pozdrawiam Was
Ok, dzięki. U świadków mówiło się zawsze głuchoniemi. A poza tą organizacja nie mieliśmy z nimi do czynienia. Mam nadzieję że żaden głuchy się nie obrazi za takie określenie. 🙁
Kiedyś zaglądali dość często, teraz, od kilkunastu lat mam całkowity spokój... omijają mój dom!!!!!!!!!!
I z tego jestem zadowolony!!!
Witam Was.Ja pamiętam jak kilkanaście lat temu zmarł mi ojciec i zaraz na drugi dzień pojawili się ŚJ i zaczęli swoje głoszenie na temat sensu życia .Do dziś się zastanawiam czy to czysty przypadek/zbieg okoliczności czy jednak mają(lub mieli ze względu na obecne RODO) dojścia do pewnych instytucji i danych i po kłębku doszli do kolejnej potencjalnej osoby która by mogli zwerbować do swojego zgrupowania.Bardzo się cieszę z waszego szczęścia po uwolnieniu się od tych ludzi.Życze Wam samego dobrego i nadrabiajcie zaległości w korzystaniu pełni życia.Pozdrawiam
Bardzo ciekawy temat :)
Filmik wcale nie byl nudny, obejrzalam z uwaga, nie mialam pojecia,ze prowadza,az tak skrupulatne notaktki😯duzo zdrowka dla Sary
Dla większości nie s,j są to ciekawe tematy !!! Nagrywajcie dalej 😁 każdy wybrany przez Was temat będzie ciekawy Życzę wszystkim dużo zdrówka i miłości 😁
O! Idealnie. Mieszkaliśmy w Angli... I pewnego pięknego dnia właśnie do nas zapukali ( wokół nie było żadnych Polaków). Po 15 min rozmowy wyszli. Zabrakło im argumentów - powiedzieli, że wrócą z kimś innym ale chyba stwierdzili, że jesteśmy zbyt wyedukowani. 😉
Kiedyś nie było z takimi jak wy problemu bo wracało się ze św. inkwizycją też od ŚJ tylko wtedy akurat była katolicka xD
A teraz czasy się zmieniły i z Jehowy się śmieją nawet niektóre dzieci xD
@@DaivaDarpana przyszedl islam bedzie sie dzialo
@@januaryfebrer3754 islam przyjecielu był tu od zawsze. Myślisz, że jak się nazywa katolicyzm bez policji świeckiej ? Właśnie islam (oczywiście w pewnym skrócie myślowym bo detale są delikatnie inne).
Papież przegrał wojnę, rozproszona została jego armia a on sam został po negocjacjach zamknięty w małym Watykanie z armią...symboliczną armią mogącą obronić ewentualnie zamach ale nie całe państwo. Katolicy zabijali homoseksualistów - islamiści robią to do teraz. Katolicy mordowali ludzi parających się magią - islamiści robią to do teraz. Katolicy wierzą w piekło i niebo mając jednego Boga - islamiści tak samo. Widzisz jakąś różnicę ?
To tak jak nissan i toyta - różnią się nieznacznie formą ale obydwa to samochody i służą do tego samego.
Z utratą bliskiego i jakąś chorobą to jest prawda. W sobotę rano domofon i od razu : jak się czujesz, czy choroba nie dokucza, możemy zaradzić. A w pracy: Jego głos usłyszą zmarli. Skąd wiedzieli? Teraz już wiem dzięki Wam. W pracy mamy 2 śj.
Nie mówimy głucho-niema, mówimy głucha :)
To dla nich ważne.
Tak już wiemy
No właśnie , wczoraj miałem kolejną wizytę św.j. Prosiłem wielokrotnie na przestrzeni wielu lat aby dali mi spokój. Nic z tego !!! Cóż trzeba wziąć się w końcu do roboty otrzymałem kolejne foto kopie materiałów i wale po niedzieli na stojaki . Dziwne to jest , przecież wiedzą jaki jest mój stosunek do organizacji .Pozdrawiam Serdecznie !!!
Kwestie płci mają znaczenie czy to tylko mój wniosek? Chodzi mi o to, czy np. do młodych kobiet zagadują młodzi mężczyźni, którzy starają się zbajerować, oczywiście na chwałę Jehowy i tak dalej w różnych kombinacjach.
Hej. Przepraszam jeśli już takie pytanie było albo nie będziecie chcieli się do niego odnieść ale tak mnie jakoś naszło. Ile osób udało Wam się osobiście bądź w grupie "zwerbowac" w szeregi SJ?
Ciekawe pytanie
Mega ciekawy odcinek! ❤😍
Dzięki
Całe szczęście, że odkąd żyję (ponad 26 lat) do moich drzwi ani nie zapukał ani nie zadzwonił żaden świadek jehowy. Jedynie, gdy chwilowo przeprowadziłam się do innego miasta przekonałam się, że tacy ludzie w ogóle istnieją (miałam 18 lat), nawet na ulicy mnie zaczepiali. Wtedy ich wpuszczałam i gadałam z nimi z czystej ciekawości, choć byłam wychowana w ateistycznej, naukowej rodzinie i sama nigdy nie byłabym w stanie uwierzyć w boga dykyowanego przez wszelkie religie. W trakcie rozmów z nimi byłam pełna zdumienia jak bardzo człowiek może być zmanipulowany... tym bardziej, że czytałam biblię, koran, a nawet biblię Antona Laveya i interesowałam się psychologicznymi aspektami wiary, religii, czy sekt.
Bardzo dziekuje, ze w ogole robicie cos takiego.
Intryguja mnie dwa pytania:
1. czy istnieje zwiazek swiadkow z Amway?
2. Jaki jest stosunek swiadkow do adwentystow dnia siodmego?
pozdrowienia
Powiem Ci tylko tyle, że wielu ŚJ należało do Amway. I nie widzieli w tym nic zdrożnego. Zawsze mnie to dziwiło, bo to przecież system piramidy finansowej. Mój ojciec zawsze się na to obruszał, jak niektórzy w zborze go do tego namawiali ;). Ale nie jestem biegły w tym temacie żeby się wypowiadać.
Podbijam pytanie o adwentystów
@@kasjanbennysitko8877 *I nie widzieli w tym nic zdrożnego. Zawsze mnie to dziwiło, bo to przecież system piramidy finansowej.*
Oni nie widzą nic zdrożnego w wychwalaniu Archontów a Ty się dziwisz, że nie widzą nic zdrożnego w piramidzie finansowej - nie odbierajcie mnie źle ludzie, ale ja tu mam naprawdę dobry kabaret :)))
No tak z Amway mi się skojarzyło też podobne sciemnianie znajomi nas zaprosili na taki pokaż to się czułem jak ch,,,,,, na damskim weselu
Opowiecie o ciekawych sytuacjach z głoszeń? Jak czesto ktoś chce gadać? 1 na 10 czy więcej?
jestem corka SJ, przydaly mi sie ich nauki do pracy w handlu :P darmowe praktyki od malolata xD a serio? sa oni moja trauma do konca zycia... jako telemarketer kiedys robilam takie "notatki" i sie pozniej do nich odwolywalam
Koło Chelmsford w Angli buduje sie ogromny ośrodek światów Jehowy,byłem tam parę razy (z materiałem budowlanym).Pracuje tam około 1500 ludzi codziennie i to jest w ramach wolontariatu.Nadal nie mogę się nadziwić jak oni maja wyprane głowy...
To da się,zauważyć, żę świadkowie Jehowy często nachodzą osoby samotne często przed świętami, Do nas też kilka razy zaszli, było stanowcze że nie jesteśmy zainteresowani, nawet drzwi przed nosem zamykaliśmy, a było żę drzwi nie otworzyliśmy i już nie nachodzą :)
Witam Was. Mieszkam w Wielkiej Brytanii i dwa lata temu albo dalej na Fb widziałam że jedna kobieta rozdaje za darmo Biblię nowy testament a że nie miałam no to poprosiłam, napisałam jej adres w wiadomości prywatnej na który ma mi wysłać, nawet nie chciała na koszt wysyłki. Za nie długi czas pukają do mnie ŚJ, wogóle bym nie skojarzyła ale po jakimś czasie widziałam ten post z rozdawaniem Biblii i weszłam w komentarze a tam ktoś skomentował że to Biblia ŚJ, kobieta wytłumaczyła że to wcale nie jest Biblia ŚJ tylko Biblia Tysiąclecia. I tak to właśnie przez zamówioną Biblię znaleźli mnie ŚJ 😀. Pozdrawiam serdecznie prze-fajną parę 😊
Bedzie filmik o tym co się dzieje później, kiedy już znajdzie się chętną osobę, co wtedy? Przeprowadza się ją na spotkanie? Dostaje się z tego tytułu jakieś profity? Pozdrawiam.
Wtedy jest studium biblijne :) ale no właśnie - nakręćcie coś o studium.
👏
Studium, Świadkowie nie pobierają pieniędzy za głoszenie, studium Biblii... czy przyprowadzenie kogoś na zebranie! Że tak napiszę jako ochrzczony katolik... Tylko w kościele chodzą z tzw. tacą i podsuwają pod nos. Ja poszłam za świadkami... Ale nie wierzę w ciało kierownicze tak, jak nie wierzyłam w księży. Wierzę w Boga i to właśnie dzięki świadkom zaczęłam czytać Biblię! Nigdy nie będę słuchała księdza, czy kogoś ze starszych zboru, czy z ciała kierowniczego. Będę sobą i będę trwała przy słowach z Biblii.
@@katarzynakurszewska4454 idź, jak piszesz, za własnym sumieniem.
I kk i śj ignorują Biblię.
W kk jest taca, u śj skrzynka i nagabywanie szeregowych głosicieli do wrzucania pieniędzy do skrzynek na s. królestwa oraz na każdym większym zgromadzeniu oraz poprzez zbiorowe głosowanie nad jakąś rezolucją dotyczącą sfinansowania jakiegoś przedsięwzięcia, czyt. rączka w górę w obecności całego zboru - kto się zgadza/kto się nie zgadza.
Spróbuj podnieść rękę przy około 90 osobach, że się nie zgadzasz...
Strasznica wykorzystuje również swoje "codzienne badanie pism" do wyciągania pieniędzy od szeregowych głosicieli (patrz teksty dzienne w ww. codzienne badanie pism np. 07.12.2019 i 27.12.2019)
A poza tym, obecnie trwa sprzedaż wielu sal królestwa na całym świecie - pieniążki centrali w Warwick są bardzoooo potrzebne.
W skrócie - wolontariusze budowali za darmo a teraz za niebotyczne sumy pieniędzy centrala, która jest właścicielem s. królestwa, sprzedaje te budynki.
@Anna Janiszewska później, jeśli osoba "zainteresowana" jest chętna, to rozpoczyna się studium Biblii.
Ale nie jest to studium Biblii a książki wydanej przez Towarzystwo Strażnica "Czego naprawdę uczy Biblia" - treść tej książki, to doktryny i dogmaty tej organizacji.
Doktryny, które nie mają nic wspólnego ze Słowem Bożym.
Podczas tego "studium" trzeba być bezwzględnie posłusznym i przyjmować wszystko bez szemrania, co mówi osoba lub osoby prowadzące to studium.
Żadnych niewygodnych pytań i żadnego przekładu Biblii na wierzchu, które odrzucają świadkowie jehowy.
Jeśli zaczniesz zadawać pytania, to bardzo szybko śj przerwą takie studium, pokazując tym samym swoje prawdziwe intencje.
@Światusy jeśli moglibyście, to można zrobić film o tym całym "studium Biblii", pokazać jak bardzo śj oszukują ludzi.
Super kanał 😏
Dziękujemy
W Lublinie baaardzo dużo teraz świadków nagabuje Ukraińców. Starają ich podejść na samotność na studiach, to ze sa daleko od domu. Ostatnio nawet zrobili rundke na nowo po osiedlu mojej babci, skąd kilkanaście lat temu byli tak intensywnie przeganiani, że słuch po nich zaginął. Pytali właśnie po domach czy nie mieszkają tu jacyś Ukraińcy. Moj chlopak jest ukraincem, stąd slyszalam juz trochę historii o tym.
Mnie zawsze fascynowała grafika wykorzystywana w materiałach, miałam w ręku kilka numerów Strażnicy(miałam w klasie kolegę Świadka), jak się patrzy na te materiały, to od razu można stwierdzić, że to są materiały ŚJ. Czy jest to jakiś przyjęty standard?
Światusy pozostając w temacie mam pytanie jeśli właśnie wiecie jak to się dzieje ponieważ właśnie mieszkam na terenie Szkocji także już właśnie zaskoczeniem dla mnie był fakt ,że ledwo co się wprowadziłem do mieszkania to po miesiącu już byli ŚJ i dokładnie wiedzieli o kogo pytać i w jakim języku to następna kwestia ,że po jakimś czasie dostałem dosłownie telefon właśnie od bardzo uprzejmej pani z owego stowarzyszenia zapraszającej mnie na kawę w dokładnie bliskiej mi kawiarni w tym właśnie momencie. Skąd te wszystkie dane gdzie ja w życiu tam nic nikomu nie podawałem ? Czyżby przeglądanie korespondencji, tak mi wpadło kiedyś do głowy ,że może to to.
Tak myślę, że w takim razie, o moim domu mogli mówić, że mieszkają tam "twarde serca", bo dość często zdarzało się, że moja babcia siedziała przed domem i tylko widząc Świadków machala laską i mówiła, żeby do niej nie podchodzili, bo czegokolwiek chcą, to ona nie jest zainteresowana xd
Babcia jak cerber 😉 do rze że pilnowała domu.
Czekałam na taki odcinek❤️
Ps. Jeśli chodzi o zapisywanie mieszkań to kiedy świadkowie się o tym dowiedzieli były problemy ale nie zapisują bo wiedzą że nie mogą chyba że ktoś się zgodzi.
Usłyszałem kusicieli zamiast głosicieli hehe
Jakiś czas temu zadzwoniła do mnie domofonem kobieta pytając, czy w tym mieszkaniu ktoś jest głuchoniemy, a potem czy wiem o tym, by ktoś taki mieszkał w bloku. Z tym, że ona wspomniała coś niejasno o tym, że przeprowadza na ten temat badanie naukowe. Sprawa śmierdziała mi na kilometr, bo rzadko stosuje się taki sposób wyłaniania grupy badawczej, a poza tym w przypadku badań w domach respondentów należy na starcie dokładnie wyjaśnić, z jakiej jednostki się przychodzi i czego konkretnie dotyczy badanie. Pomyślałam więc, że to oszustka szukająca łatwego celu.
Po obejrzeniu Waszego filmu zaczęłam się jednak zastanawiać, czy nie była ona Świadkiem. Jak myślicie, ktoś taki posunąłby się do kłamstwa, by zebrać informacje?
Nasz dom omijają :) Mam wrażenie, że boją się protestantów. Zwłaszcza naszej znajomości Biblii. Szkoda że nie chcą z nami rozmawiać, może by się nawrócili :)
Kto wie... Ale masz rację, wielu sie boi takich rozmów.
kiedyś świadkowie rodzili bardzo często po osiedlu,miałam kontakt z Panem Marianem czytaliśmy sobie biblię podsuwaliśmy sobie urywki,jestem ewangeliczką u biblię znam,potem kontaktowałam się z takim młodym skończyło się na jednej wizycie,zostawił książkę w twardej oprawie,w środku kolorowe obrazki i bla bla bla,nie czytuję takich rzeczy,ale to słowo pisane i nie wyrzucę do śmieci,po jakimś czasie przyszedł znowu inny i powiedziałam,niech poczeka pod drzwiami mam coś dla niego,wręczyłam mu tomiszcze,i powiedziałam dziękuję,od tego czasu znikli z pola widzenia,acha kiedyś przed wielkanocą chcieli zaprosić mnie na uroczystość ukrzyżowania chrystusa,powiedziałam,że nie lubię teleportacji,teraz ich nie widuję czasami na mieście stoją z gazetami,po osiedlu nie latają
Kiedyś gdy w niedzielę pojechałyśmy z mamą i siostrą na zakupy do galerii handlowej mojego ojca nawiedziły dwie dość młode dziewczyny ze Świadków Jehowy. Wcześniej co jakiś czas nas odwiedzali, ale wtedy udawaliśmy nieobecność (wyłącz muzykę etc.). Za to mój tata jak to mój tata (wtedy ok 55 letni mężczyzna) odważnie otwiera im drzwi w domowych dresach i z tekstem: "No dziewuszki mam dzisiaj chatę wolną, ale jednej to jeszcze bym dał radę, ale dwóm to nie podołam w tym wieku." Zostawiły Strażnicę i uciekły gdzie pieprz rośnie. Od tego czasu nigdy nas nikt nie nawiedził z organizacji, a w notatkach chyba mój ojciec widnieje jako: "erotoman, zboczeniec".
Na nowym mieszkaniu, w przeciągu ponad roku, złapali mnie raz na domofonie, ale sobie nie porozmawialiśmy, bo skończył się limit czasowy i nie zadzwonili drugi raz, tylko pozostawili ucieta rozmowę.
Super temat, bo dotyczy mnie i mojej rodziny. W miejscu, w którym mieszkam chyba nigdy nie pojawili się ŚJ (okres 15 lat). Kiedy przyjechałam do rodziców z mężem obcokrajowcem momentalnie pojawili się pytając czy jest tutaj ktoś mówiący po angielsku (rejestrowaliśmy jego pobyt w urzędzie miejskim). 3 niedziele pod rząd przychodzili. 3 razy byłam miła i grzeczna prosząc żeby więcej nie przychodzili. Nie wiem czy liczyli, że kiedyś natrafią na męża czy co. Za 4 razem byłam już nieprzyjemna i dopiero wtedy się to skończyło. Minęło 5 lat i znowu zero wizyt.
Tak, zachodzili żeby spotkac męża
A propo nawiązywania do śmierci przy nachodzeniu ludzi w domach...
Kilka lat temu przeprowadziłam się chwilowo z powrotem do domu rodzinnego, ponieważ moja Mama umierała na raka. Była już w gorszym stanie, kiedy odwiedzili nas Świadkowie. Otwieram drzwi i jakaś kobieta z uśmiechem na ustach pyta mnie: "Czy prawdziwa śmierć istnieje?". No myślałam, że jej trzepnę. Zachowałam spokój i stwierdziłam, że skoro najpierw trzeba umrzeć, żeby dostąpić życia po śmierci, to chyba śmierć musi istnieć, prawda? (Tak, wiem, że chodziło im o "prawdziwą" śmierć.)
Do tej pory myślałam, że to zwykły zbieg okoliczności, ale teraz mnie zmroziliście. Jeśli to nie był przypadek i Świadkowie są faktycznie na tyle bezczelni, żeby przychodzić do domu, gdzie jest osoba w ciężkim stanie nowotworowym i pytać "Czy śmierć istnieje?", to... nie mam słów. Po prostu nie mam słów. Dla mnie to czyste sku*******two . Nieważne, czy z dobrymi intencjami, czy nie.
Nie mogę powiedzieć, jak było u ciebie, ale wiem, że ŚJ zdarzało się np wyszukiwać do kogo napisać list po nekrologach...oczywiście, nie spotkałam się z oficjalnymi zachętami z ich publikacji, jakaś oddolna inicjatywa
@@Swiatusy Ojeju, nie spodziewałam się od Was odpowiedzi pod tak starym filmem.
Mama długo chorowała, więc pocztą pantoflową mogło do nich dojść, ale nigdy się nie dowiemy, czy był to przypadek, czy nie. Niemniej to, co mówicie (jak prawie zawsze), jest niepokojące. Typowe polowanie na łatwe ofiary... :(
Przy okazji - dzięki za Wasz kanał. Nigdy nie miałam styczności ze Świadkami i praktycznie nic o nich nie wiedziałam, a temat jest mega ciekawy, więc chłonę Wasze filmy trybem maratonowym. Robicie super robotę.
@@crazyfrytka dzięki
@@Swiatusy Podziwiam wytrwałość. :D
Temat fajny, podobało mi się :)
Do mojego mieszkania w którym mieszkam 7lat zapukali tylko raz. To chyba zasługa sąsiadów, bo to w większości są moherowe babcie😜
Mąż mojej siostry i jego brat zostali wyrzuceni na ulice po odejściu od świadków Jehowy jako nasto/dwudziestolatkowie?(ale radzą sobie) . Mama mojego chłopaka jest w świadkach Jehowy i raz byłam na.. może nie zebraniu, ale obiadokolacji przygotowanej u niej w domu dla osób, które jej wiele pomogły, czyli właśnie z organizacji(zostałam zaproszona nawet do grupy ŚJ na FB, dołączyłam, napisałam, dlaczego nie dołączę i wyszłam) . Co do kolacji - było nawet w porządku, ale jeśli naprawdę świadkowie Jehowy maja takie (zerwanie kontaktu z byłym świadkiem, nawet swoim dzieckiem, itp) zasady, to nie uznaje tego za zdrowe i dobre. Zaczęłam oglądać filmiki o byłych Świadkach Jehowy i zastanawiam się, jak się przygotować na rozmowę z mamą mojego lubego, jeśli temat Świadków Jehowych zostanie nawiązany... Ona jest osobą o złotym sercu, sama miała wiele problemów, a ta grupa to chyba ma pełnić funkcję koła ratunku dla niej, ostoi.
Dziękuję za wasze filmiki, wiele mi wyjaśniają i pozwalają lepiej zrozumieć :)
Witam was kochani przez przypadek zobaczyłem wasz kanał. Myślę że misją każdego chrześcijanina jest głoszenie Ewangelii o Jezusie i jego Królestwie a nie wytykanie błędów religii gdyż każda religia oddala nas od Boga a relacja przybliża. Myślę że powinniście głosić świadkom ewangelię o tym aby narodzili się na nowo z Bożego ducha . Ew. Jana 3 , Pozdrawiam was i błogosławię.
Yy... Ale my nie wierzymy w cala te ewangelie.. No ale dzielujemy za twoje dobre checi. 😉
Ten odcinek był równie ciekawy jak wszystkie inne.Poza tym zawsze miło się z Wami spotkać.Jak długo Was nie ma, czegoś mi brakuje.Jestem katoliczka, nie praktykująca. Tak naprawdę nie potrafię się nazwać.Chyba od zawsze kieruję się własna filozofią, bo trudno tak w nic nie wierzyć. Nie ma dla mnie znaczenia jak nazywa się ta potężna siła, która nad nami czuwa.Ale napewno istnieje i ma generalnie gdzieś jak ją nazwiemy. Nudne i niepotrzebne są rytuały, które wiążą się z każdą religią
Ja naprawdę wierzę w te siłe, bo nieraz prosiłam i dostałam. Myślę,że fizyka kwantowa kiedyś to wszystko wyjaśni.Obecnie jestem tolerancyjna wobec wszystkich, jeśli tylko nie robią nikomu krzywdy.Pozdrawiam!
Mama mojego kolegi (wyznania protestanckiego) otworzyła drzwi kiedyś chyba ŚJ . Przypuszczaliśmy że to oni. Zaczęli się przedstawiać że są wyznawcami protestanckimi czy coś w podobie. A ona do nich że to niemożliwe bo ona jest tego wyznania. I jak szybko przyszli tak szybko poszli 😅
U mnie kiedyś potrafili być co weekend. Moja cierpliwość skończyła się kiedy przyszli w niedzielę koło 8 rano. Wiem, że to jedyna taka sytuacja w kręgu mojej rodziny i znajomych. Teraz już rok mam spokój :)
Ale rzeczywiście ŚJ muszą robić notatki bo ostatnio teściową pytali o zdrowie....
No mają oficjalnie kategoryczny zakaz.. Ale kombinują. (tylko zakaz notatek dotyczy Unii Europejskiej)
mieszkam w Czechach, w Prazde. na zwyklym osiedlu, raczej na skraju miasta.
któregośc dnia, kolo poludnia dzwoni domofon. jedyna myśl to taka, ze listonosz idzie bo nikt inny do nas nie przychodzi. podnosze sluchawke a tu meski glos pyta w jezyku polskiem, czy ktoś w domu mówi po polsku... okazalo sie, ze śj z Polski chodza po domach i osiedlach i sprawdzaja polskie nazwiska (w Czechach nie uzywa sie nr mieszkań, chyba ze w nowym budownictwie) i zagaduja... szczerze mówiac to jak malo co mnie potrafi naprawde zaskoczyc - bylam w szoku... oczywiście grzecznie podziekowalam i poprosilam, zeby nas omijali w przyszlości.
daje łapke w góre i zabieram sie za ogladanie;)
464 komentarzy. Czy wy je wszystkie czytacie? Ja dziękuję wam za kulturę słowa w opisywaniu jakże niebezpiecznej sekty, jaką są ŚJ.
Powiecie kiedyś coś więcej o Biblii Świadków Jehowy? Kiedyś wdałam się w dyskusję ze Świadkami i rzucaliśmy wersetami. Problem w tym, że mnóstwo z tego, co mówili nie znajdowało się w Biblii, którą czytam, za to na niektóre fragmenty, które im przedstawiłam mówili, że nie pochodzą z Biblii.
Odrazu mi się przypomniał podręcznik manipulacji pt"prowadzenie rozmów na podstawie pism"
W moim mieście, już dożywotnio świadkowie będą czuli mój oddech na plecach... Nie zapomnę tej sekcie tego przez co przeszłem...
Dla mnie ciekawy temat😀
Witajcie, ostatnio zapukał do mnie świadkowie. Pan około 40lat i ... UWAGA dziecko ok 10lat. Zdziwiłam się mocno, rozmowę zaszło "Dzień dobry sąsiedzie, widzimy ze tu nowo pobudowany budynek.... chcielibyśmy zaprosić Was na spotkanie - i( uwaga ja byłam pewna że to jakieś spotkanie integracyjne sasiadow) spotkanie na sali Królestwa ( to już wszystko wiedzialam). Podziękowałam powiedzialam ze jestem innego wyznania, on próbować zgadywać - ale mój mąż wtrącił się i stanowczo powiedzial ze dziękujemy. Za dwa tygodnie znów. Ponownie ładnie podziękowałam ale znów-było ALE. i probowanie zagadać.Dziecko mi się obudził i to mialam pretekst. Nie mam nic do świadków ale to jest strasznie męczące gdy ktoś na siłę ciagle cie atakuje.
Jakieś 15-20 lat temu odwiedziła nas para ŚJ. Tata, jako urodzony erudyta i gawędziarz, trochę z nimi podyskutował ale w końcu powiedział że nie może dłużej rozmawiać bo musi jechać pryskać.
Jakiś czas później pojawiła się u nas inna para z komentarzem - ostatnio koledzy przeprowadzili tu ciekawą rozmowę, proszę, tutaj więcej informacji na ten temat, tu kontakt do siostry z okolicy. Później jeszcze pojawiały się inne pary, ale gdy z naszej strony nie było żadnego zainteresowania odwiedziny się skończyły.
To było dość dziwne, ale od tego czasu odnoszę się z rezerwą do każdej takiej wizyty.
Byłam na terapi grupwej dla osób z problemi i na tej grupie był chłopak bardzo charyzmatyczny i sympatyczny jak się okazało świadek Jehowy...w sumie nie miał jakiś konkretnych problemów, żeby na takiej terapi wylądować.
Teraz już wiem po co był..
Choć osobiście nie miałam , z jego strony jakiś propozycji.
Około 7-8 lat temu kiedy byłam jeszcze nastolatką otworzyłam drzwi śj, nie pogadałam z nimi za bardzo, ale wzięłam gazetke. Około 2 tygodnie później dostalam poczta zaproszenie imienne na jakies spotkanie/kongres z moim imieniem i nazwiskiem! Nie przedstawiałam się nawet podczas rozmowy... Jak to mozliwe?
No to ciekawe... Pierwsze słyszę. Musiał ktoś wypełnić za ciebie coś... Bo nic innego mi nie przychodzi do głowy
Myślałam tez o tym, ze ktoś z osiedla mógł powiedzieć jak się nazywam... ale pamiętam, ze moja mama byla na mnie zła bardzo bo myslala ze podałam dane 😂
Ogłądam was od pewnego i zawsze dowiem się czegość ciekawego, fajnie że jesteście,pozdrawiam serdecznie
Po raz drugi obejrzałem ten odcinek. Wiem bo jest już zalajkowany. Nie wiem, nie pamiętam czy go komentowałem. Ale gdy teraz go oglądałem to pojawiły się myśli. Mieszkam już od trzydziestu lat w podmiejskiej dzielnicy i zdarzało się znaleźć Strażnicę czy jakieś inne pisemko od Świadków Jehowy. Nigdy nie weszli na posesję. Dzwonka przy bramie nie ma więc to ich zniechęciło jak tabliczka o pilnującym psie. Zastanawiam się jak bym zareagował na próby nawiązania rozmowy z ich strony. Pewnie psa bym nie zastępował warcząc na nich. Jak szybko zorientowali by się że nie jestem "materiałem" godnym uwagi by się nawrócić. Więcej niż pewne że nie starał bym się zaprosić ich do domu, gościć i poczuć że są mi potrzebni choćby do konwersacji. Bez wrogości ale też bez tworzenia zażyłości.
Ciekawy filmik. Ciekawe informacje.👍
Dziekujemy
Już jestem ciekawy co będzie w następnym waszym materiale.