Przyszli do mnie Świadkowie. Mili, kulturalni, myślę: porozmawiam. Pytają czy sądzę, ze w Biblii napisano prawdę. Odpowiadam, że sądzę, ze taką samą prawdę, jak w Koranie, mitologiach i - że jako polonista znam te teksty i trzymam na tej samej półce, ale żadnego nie traktuję, jako dogmatu. No i pierwszy raz widziałem taką konsternację u kaznodziei. Oni na to, że tylko ich Biblia jest prawdziwa. Ja, ze tak samo Koran dla Muzlumanow, Torą dla Żydów itd. I powiedziałem, że to ludzie stworzyli bogów, a nie bogowie ludzi. Poszli. Pewnie nie przyjdą, ale może zaczną myśleć.
Moja mama chodzi do klubu seniora. Jest tam jedna Pani, ŚJ. Ludzie w tym klubie mają zwyczaj, że solenizant przynosi cukierki, czekoladki i częstuje wszystkich. Oczywiście są życzenia i wspólne śpiewanie sto lat. Pani ta nie bierze nigdy cukierka z tej okazji, ale taki zwykły poczęstunek bez okazji to tak. Podczas śpiewania 100 lat nie wtaje, siedzi i milczy. Ludzie się do tego przyzwyczaili i nie robią tej pani żadnych przykrości. Pani ta nie próbuje też nikogo werbować czy głosić. Co jest dobre.
To straszne jak mozna z pieknych rzeczy tzn.wypoczynek,przyjazn,hobby,milosc,zrobic cos zakazanego i zlego co wpedza czlowieka w poczucie winy i kompleksy.Zadna religia nie powinna zakazywac tego co piekne i co daje szczescie bo inaczej,zaden czlowiek nie bedzie dobry dla siebie i innych.
Warto wspomnieć tak jak mojej mamie powiedziała pionierka, że jest biedna bo jehowa nie błogosławi, a jak nie błogosławi to znaczy że z nią coś nie tak i nikt z nią nie będzie utrzymywał że zboru kontaktu, jedynie mogą sie umówic na gloszenie, ale jak będzie więcej głosiła to może jehowa się zlituje i w końcu pobłogosławi i zacznie się jej lepiej powodzić.czyt.(mieć więcej pieniędzy) Mama od tamtej pory przestała chodzić na zebrania i już nie utożsamia się że śj nie chcąc mieć z nimi nic wspólnego. I ja się z tego cieszę, stała się spokojną, miłą osobą w przeciwieństwie, jaką była gdy chodziła na zebrania.
@@Swiatusy Witajcie:) A jednej pionierce nawet braciszek zrobił buty żeby tylko drałowała po ludziach, a że miała chorą rodzinę to wystawiała czasopisma na chodnik przed mieszkaniem.Jeszcze opieka nad ciężko chorą rodziną,pionierka,kolportaż...i wiecie co, nawet jej nie pomogli tylko dołożyli. Takie brzemiona wkładają swoim poddanym.Potem choroby,nerwy,depresja,ciągłe obwinianie się (poczucie winy,że za mało robimy dla Jehowy), i załamanie. Pozdrawiam.
Jak w naszej rodzinie było biednie bo komuna opłaty a czas tylko dla Jehowy ojciec szukał przyczyn i mówił że w rodzinie musi być grzech tzn.jak pszczółka do ula nic nie wnosi bo zdechła mysz jest na wejściu i śmierdzi na wejściu. Wiec jako 15 latek uważałem że w rodzinie jest zle bo ja czasem uprawiam SAMOGWAŁT.Mielscie podobnie?
To trzeba podziekowac tej pionierce bo jej glupia wypowiedz uratowala twoja mame przed ta sekta. Ciesze sie. Pozdrawiam 😄👍🙏 Ps: jak dlugo jest twoja mamusia wolna osoba??
@@stanisawjaracz8230 takie poczucie winy wszczepiaja niestety tez rozne grupy chrzescijanskie. Co mnie bardzo dziwi zadna z tych grup nie potrafi poprzec tego zadnym wersetem biblijnym.
Witam serdecznie.....bardzo ciekawie mówicie...napewno będę słuchać Wasze odcinki....nie jestem ŚJ ale studiowałam w latach 2007 do 2014 no i 2 tyg przed przyjęciem symbolu UCIEKŁAM z tej społeczności.....no następne 2 lata że tak powiem dochodziłam do siebie...ale dzis nie żałuje że poznałam ich ale też nie żaluje że nie zostałam ŚJ...........POZDRAWIAM WAS MILO
Miałam koleżankę jej rodzice byli świadkami, ona nie miała chrztu jednak chodziła z nimi na zebrania itp. jednak normalnie z nami wychodziła i my przychodzilysmy do niej fajna byla podziwialam ja za taką znajomość pisma świętego etc. Bo ja byłam wtedy bardzo mocno zagorzała chrześcijanka (nie miałam do niej obiekcji i wzajemnie ona nie miała do mnie) Pamiętam że nie brała cukierków na urodziny i pamiętam że nie wstawala przy hymnie polskim (dopiero jak nauczyciele ja zmusili), ale jednak na basen ze mną sobie poszła i bawiliśmy się dużo u niej na podwórku Całe szczęście z czasem u nich wyszło tak że rodzice odeszli od tego wyznania, bo wywierany był mocny nacisk aby ona przyjęła chrzest jednak ona nie była pewna, pamiętam też, że zanim odeszli nawet choinkę mieli w domu w okresie świat Bożego Narodzenia, bo według nich ładnie to wygląda
Ich znajomość Pisma Św. może imponować jedynie osobom, które w ogóle go nie znają!!! Oni starannie przygotowują się do każdej wizyty, mają pozaznaczane i wykute na blachę odpowiednie wersety, potem z wprawą żonglują cytatami, co robi wrażenie. Ale wystarczy, zadać im pytanie spoza aktualnego tematu, wystarczy rzucić kontr-cytatem i leżą na łopatkach. Wiem, bo moja ex-dziewczyna przeszła do ŚJ i potem próbowała mnie nawracać. Ale ja znam trochę Biblię i zacząłem ją zaginać. Na końcu przyszła nawet ze Starszym Zboru!!! Też nie dał rady!!! Od tego czasu - a było to 15 lat temu - mam z nimi spokój!!! Omijają mój dom szerokim łukiem!!! Oni są przyzwyczajeni do tego, że to oni MÓWIĄ, a inni słuchają. Ale wystarczy przejąć inicjatywę i zacząć mówić, a stają się bezradni. Bo SŁUCHAĆ to oni nie potrafią, a logicznie odpowiedzieć na konkretne zarzuty to już wcale. Pozdrawiam
@@waldemarsobkowiak8974 Myślę jednak ze nie każdy tak ma, z tą koleżanka naprawdę sensownie mogłam porozmawiać, sama znam myślę że dość dobrze Pismo Święte i ona coś powiedziała ja odpowiedziałam i potrafiliśmy rozmawiać, ona nie uciekala od rozmowy, znała dobrze różnice między ich PŚ a moim i zawsze była chętna do rozmowy
Odwalacie kawal dobrej roboty! Nie zdawalam sobie sprawy, że to taka straszna sekta. Komentarze sa straszne przez co ludzie przechodza przez ta durna sekte.
Naprawdę bardzo ciekawy i wartościowy, jak dla mnie, materiał. Dowiedziałem sie naprawde bardzo dużo rzeczy o których nie miałem pojęcia lub miałem błędne pojęcie. Do tego świetny sposób prowadzenia programu. Czekam na wiecej :-)
Ciekawe to, łyknęłam ten film od razu i będę wciągała kolejne powoli, bo przyznam, że kompletnie zielona jestem w temacie Świadków Jehowy. Jakieś tam ogólne pojęcie mam, ale pewnie i tak bazuje na jakiś tam powtarzanych stereotypach. Dlatego bardzo mnie to zaciekawiło, szczególnie, że mówicie o normalnym, codziennym życiu od środka jak to wyglądało :)
Został mi wasz kanał polecony przez komentarz na kanale ...uwaga ....kryminalnym . Super, bardzo się cieszę, bo bardzo mnie to interesuje ,bo miałam znajomych , którzy są ( jedna była, bo. ..już zmarła) I byłam na jednym zborze. Zaczynam więc oglądanie wszystkich waszych filmów!!!!
@@Swiatusy nie pamiętam już od kogo ,ponieważ przestałam narazie oglądać tamten kanał, by nadrobić wszystkie wasze filmy .Miałam wakacje I ...już jestem na bieżąco😉
Znalazłam wasz kanał kilka dni temu i to chyba najfajniejsze mariały na ten temat, na które do tej pory trafiłam (a przegrzebałam pod tym kontem niemal całego polskiego yt :D). Bardzo przyjemnie się was słucha, opowiadacie swobodnie, szczerze, wydajecie się bardzo sympatyczni. Jestem pod dużym wrażeniem i z niecierpliwością czekam na nowe materiały. :)
Nie przyjemnie . Swiatusy nie, wierza, w nic. Organizacja swiadkow Jest nic nie warta, natomiast Bog Jest. Koscioly Zielonoswiatkowe lub Baptystyczne. Dlugoby pisac. Jednak Polecam kazdemu kto Boga szuka.
Słucham zafascynowana, bo to są moje odczucia, przeżycia, rozterki z tych nieszczęśliwych lat, kiedy byłam w tej organizacji. Odeszłam w wieku 15 lat po 8 latach, więc dzieciństwo spaprane niestety. Dziś mam 45 a przeróżne blokady w głowie są do tej pory. Do dzisiaj nie potrafię cieszyć się świętami, urodzinami i innymi imprezami i generalnie bardzo dużo blokad w różnych sferach życia. Odkryłam was niedawno i postanowiłam , że zaczynam oglądać od początku. Dziękuję, że jesteście ❤️
Jako młoda dziewczyna miałam pracodawcę ze świadków. Gdy poprosiłam o wolne w Boże Ciało. Wysmiala mnie i kpila z mojej wiary. Beszczelne babsko. Była wysoko postawiona w swoim zboże. Więc pozwalała sobie na zachowania które dzięki wam widzę że nie powinny mieć miejsca. Oczywiście wolnego nie dostałam.
Było minęło. Najbardziej było żal bo to był jedyny dzień gdzie mogliśmy mieć z teraz już mężem wolne i spędzić ten dzień z jego siostra ktora do nas przyleciała.
Boją sie argumentów,niewygodnych pytań i PRAWDY (paradoksalnie z uporem maniaķów mówią ,że żyją w prawdzie)Są zaprogramowani na mówienie,nie lubią i nie potrafią słuchać.Brakuje im pokory i prawdziwej miłości do ludzi.Przykłady można mnożyć.
@@Swiatusy Zgadzam się ale są osoby wrażliwe i podatne oraz takie ;które zawsze muszą się wybić,byc ponad kims.Wielu SJ ma manię wyższości,nie lubi ludzi natomiast kocha siebie.Czesto zastanawiałam się czy tak naprawdę wierzą w Boga.To samo można powiedzieć o wyznawcach innch religii i kapłanach.Jest tylko wizja,jakieś szufladki w głowie,pęd i przeświadczenie jedynej racji.Osobowosc odpycha na dzień dobry. Nie rozwijam kwestii manipulacji,wrednych charakterów i podwójnego życia.Niektórzy są wręcz wybitni.Jak pogodzić to z prawdziwą wiarą w Boga.Zal mi skromnych i zniewolonych.Ludzi trzyma się poprzez zastraszanie.Zebrania zresztą mówią w 80 %o rzeczach negatywnych .Pozytywy to dodatek.Msze mają w sobie dokładnie to samo.Chodzi o dojenie z energii i czasu.Pieniądze są mile widziane a obecnie mówi się o nich aż do mdłości.To tylko biznes.Wiernych ma się w D...E .Ważne by byli na zebraniu,podnieśli statystykę i dochody.Gorzej jak sami poproszą o pomoc.Zamiast kromki chleba -werset i do domu.Ideologia.Takie ,,braterstwo,, Sztuczne mydlane uśmiechy i klepanie formułek.
"Ludzie ze świata" - to określenie zawsze słyszałem tylko od największych fanatyków. Którzy żyją tą sektą 24h/dobę. I to był pierwszy sygnał, żeby z takim nie rozmawiać dłużej niż przez minutę. Bo zaraz znajdzie okazję, żeby wtrącić coś o bogu i biblii. Hipokryzja tych ludzi, wywższanie się, że oni znają tą jedyną prawdę, a Ty jesteś tylko "człowiekiem z świata". Współczuje kawalerom/pannom - gdzie tutaj znaleźć męża/żonę? Bo przecież nie weźmiesz "kogoś ze świata". A w Polsce świadków jest ze 120 tys. W wieku na "wydaniu" może z 5% tego. Tak samo, jeśli chodzi o dzieciństwo. Jak urodziłeś się w zborze, gdzie może 4 osoby były z Twojego pokolenia. To miałeś duuuużo przyjaciół w dzieciństwie, a w promieniu 50km, może 5 dziewczyny "na wydaniu", to na pewno znajdziesz swoją drugą połówkę i stworzysz szczęśliwą rodzinę... Przez pranie mózgu od najmłodszych lat, sami siebie wykluczają "ze śwata", bo przecież oni są w tym jedynym i słusznym kręgu. A całe pozostałe społeczeństwo jest na usługach szatana i chcę oddalić ich od boga. Już nie wspomnę o tym, że po co masz mieć hobby? robić jakąś karierę zawodą? Skoro ten czas możesz poświecić bogu! Bycie dzieckiem świadków jehowy jest bardzo smutne...
Witajcie .!.🥰 bardzo fajnie ze coraz wiecej osob wychodzi z tej sekty . Wasze filmy moga w tej trudnej decyzji pomoc 🤗 wiec nie pozostaje Wam nic innego tylko dalej takie materialy udostepniac . Pozdrawiam cieplutko i zycze sily cierpliwosci i spokoju ..
Temat trudny, ale czegoś takiego szukałem. Byli ŚJ bardzo dużo mówią o różnicach w nauczaniu bibli, o krwi, ostracyźmie, ale bardzo mało jest o związkach mieszanych, o relacjach męsko-damskich w organizacji. Dzięki wielkie że to poruszacie. Może dzięki wam jakiś mieszany związek się nie rozpadnie.
Co do relacji damsko-męskich: im zależy na każdym nowym Świadku, ale Świadek - facet jest szczególnie mile widziany. Powiem trochę wulgarnie: KAŻDY CH..J NA WAGĘ ZŁOTA !!! Przecież to jest jeden wielki babiniec!!! :o) Facetów jest może 10-20% i zawsze zajmują jakieś funkcyjne stanowiska. Co na to Feministki??????? Pozdr.
Jak oglądam i słucham tego filmu przez telefon to normalny dźwięk mam bez słuchawek. Natomiast ze słuchawkami mam zbyt cicho nawet przy maksymalnym przygłośnieniu.
Pomógłby kompresor już w postprodukcji filmu :) I przymocowanie mikrofonu do czegoś innego niż blat, którego dotykacie, bo niestety łapie każde drganie, szczególnie, gdy mówca uderza ręką w blat :) Ale materiał super, nie jestem i nie byłam ŚJ, ale zawsze mnie interesowało życie świadków. Już wiem, że obejrzę Wasze wszystkie materiały!
Nieźle was tam szkolą w zborach, szkoła teokratyczna niczym profesjonalny kurs telemarketera. Znam sie na tym, więc miałem ubaw na zebraniach, ale mam wielki szacun do was. Ponad 1,5 godz. 2 x w tygodniu. Podziw.
Czekam na odcinek o podwójnych standardach.. Moja rodzina doświadczyła tego na własnej skórze. Inne zasady dla tych z przywilejami, inne dla szarych członków zboru. Zupełnie inne traktowanie mężczyzny, szczególnie kiedy jest synen „mówcy kongresowego" , a zupełnie inaczej zwykłej głosicielki. Do tego ukrywanie przemocy, znęcania psychicznegi i fizycznego nad rodziną przez takiego, któremu stadion bije brawa po wykładzie.
Miałam przyjaciółkę w podstawówce, która była świadkiem. Też próbowała mnie przekonać, byłam nawet na zebraniu, nawet zaglądałam do tych różnych książek. Ale ten nawał pracy i spotkań to było dla mnie za wiele. Nie wciągnęłam się. Kilka razy się pokłóciłyśmy. Potem powrót. W zawodówce niestety to już bardzo przegięła bo nie dało się z nią rozmawia normalnie o niczym, tylko o Jehowie. Z płaczem uciekłam z jej domu. I bardzo mi jej żal. Nie wiem co dalej z nią się dzieje. Taka fajna dziewczyna.
27:00 bo swiadkowe nie czytaja biblii!! Np 1kor.10:27-31 ".....a jesli was kto z NIEWIERZACYCH zaprosi, a CHCECIE POJSC, jedzcie wszystko co wam podadza, O NIC NIE PYTAJAC......."
Miałam takiego kolegę w klasie w gimnazjum. On był bardzo dziwnym świadkiem. Zarówno on, jak i jego rodzina, byli takimi świadkami na pokaz. Normalnie obchodzili urodziny, wszystkie święta, chodzili na wesela. A jak kolegę wywalili ze zboru, to rodzice normalnie utrzymują z nim kontakty. Może to jest tak, że w dużym mieście (Łódź) prościej jest się schować przed starszymi ;)
Jestem ze "świata", mam koleżankę, Świadka Jehowy. Spotykamy się głównie w pracy, wolne chwile "przegadujemy". Tematów jest wiele, wymiana poglądów o życiu, dzieciach, związkach, zakupach, podróżach itd, itp. to nasza "pracowa" codzienność. Szanuję ją za to, że wierna jest swoim przekonaniom, natomiast Ona nie proponuje mi (zdarzyło się to tylko rzaz, bardzo dawno temu) studiów nad Biblią, zna moje ateistyczne poglądy. Nasza znajomość opiera się na szacunku obu stron. Tym bardziej szanuję Jej postawę, kiedy z Waszych relacji, dowiaduję się o innej "twarzy" zgromadzenia ŚJ. A Was podziwiam za konsekwencję i życie w zgodzie z samymi sobą. Pozdrawiam serdecznie.
@max vin Dzięki za wskazanie mi spojrzenia na ŚJ, o którym starałam się (szczerze mówiąc) nie myśleć. Odrzucałam taką wersję mojej koleżanki, bo uważam ją za osobę lekko zdystansowaną. Być może jest to wynik wpływu środowika, z którym się utożsamia. Chociaż fakt, wiem, widzę że jest ono nadrzędną "instancją", która ma na nią ogromny wpływ. Jednak nie mnie to oceniać jeśli nie dotyczy mnie to osobiście. Nie chcę też analizować Jej podejścia do otoczenia i Świata, rozkładać sprawy na czynniki pierwsze, bo nie jest mi to do niczego potrzebne. Akceptuję Ją i bardzo lubię. Ja nie potrafiłabym odnaleźć się w Zborze w żaden sposób. To jest trochę tak jak z sympatią Polaków do Rosjan. Rosjan jako narodu nie lubimy, ale znajomy konkretny rosjanin budzi sympatię. Z kolei rozumiem też odrobinę środowisko ŚJ, gdzie członkowie Zboru zależni są od siebie w różny sposób, wręcz skazani na wzajene relacje. Rodzinne, zawodowe, usługowe. Wszyscy o sobie wiedzą wszystko. Nie jest łatwo wyjść z nich bez odczucia straty. Mnie trudno byłoby mi to zaakceptować, ponieważ uważam moje sprawy za MOJE. Patrząc na to oczami widza mogę traktować to jak "ciekawostkę przyrodniczą". Może nie powinnam użyć takiego porównania, ale tylko takie przychodzi mi do głowy. Nie miałam ochoty zgłębiać tajników Świata ŚJ, zanim zaczęłam oglądać kanał Światusów. A oglądam go z zaciekawieniem i uznaniem dla Ich autentycznej życiowej odwagi. Nie sądzę aby moja koleżanka kiedykolwiek chciała Zbór opuścić. Jest bardzo zaangażowana w jego działalność, niedawno odbył się chrzesy Jej dziecka. Jeśli taki jest Jej świadomy, prawdziwy wybór to pozostaje mi tylko ten fakt zaakceptować. Jednocześni dziękuję za możliwość poznania środowiska wyznawców Strażnicy z Waszej perspektywy. Światusom zostawiam łapkę w górę jako wierny kibic. Lubię ludzi odważnych. Odwaga to dzisiaj barzo rzadko używana cecha. Serdecznie pozdrawiam.
A co w sytuacji gdy jest dwoje przyjaciół i jedno z nich zostaje świadkiem i zaczyna unikać przyjaciela tłumacząc to mętnie albo stosując uniki. Czy nie byłoby uczciwie powiedzieć wprost: nie wolno mi się z tobą zadawać, bo nie wyznajesz mojej religii zamiast pozostawiać drugą osobę w sferze domysłów i przypuszczeń, co zrobiła nie tak,że nagle traktuje się ją jak powietrze?
ja też byłem w sekcie, nie aż tak głęboko, ale po 5 latach przestaje o tym myśleć, ale poważnie rozchorowałem się. Musimy się kiedyś zgadać, żeby pogadać, bo ja też byłem poważnej sekcie! sekcie chojeckiego!
Wiecie co?25 lat temu mieszkałam w internacie w pokoju z koleżanką,która była Śadkiem Jehowy.Nie zauważyłam żeby się izolowała ,była (napewno nadal jest)bardzo towarzyska ,miła ,lubiana wśród koleżanek.Zwyczajna fajna dziewczyna.Wiecznie zabiegana z powodów religijnych oczywiście,uczyła się po nocach do matury przez to głoszenie ...ale dała radę ,była bardzo zdolna.Dzis pracuje z dziećmi ,uczy w jednej ze średnich szkół .Ma rodzine i chyba ułożyło się jej w życiu .Ja jej dobrze życzę ,skoro odnajduje się w tym co robi i jest szczęśliwa ,to czego chcieć więcej
Hm sekta ..a co z jej encyklopedycznym znaczeniem ..jeden przywódca..czyli katolicyzm to też sekciarstwo hehe.Wszystkie religie to narzędzie sterowania umysłem.
Ja mam tylko jedną obawę - żeby nie wpaść z deszczu pod rynnę. Czyli by nie zastąpić jednej toksycznej grupy na inną. A to się często zdarza wśród odstępców. Sam miałem znajomego, który porzucił stan kapłański i... dał się wciągnąć do Amway'a. Wykorzystując umiejętności manipulacji ludźmi, wyniesione z seminarium, wciskał niewinnym ludziom jakieś pierdółki za duże pieniądze. Innym przykładem może być koleżanka, która z praktykującej katoliczki, ale niezadowolonej z tego co oferuje KK, stała się z dnia na dzień buddystką. Ja nie mam nic przeciwko indywidualnym wyborom ludzi, ale myślę, że po wyjściu z dowolnej grupy, gdzie się było indoktrynowanym, trzeba dać sobie czas na poukładanie w głowie tego co było i zaplanowanie dalszego życia. To jest jak śluza czy komora ciśnieniowa, która umożliwia stopniowe dostosowanie się do nowego środowiska. Inaczej stare przyzwyczajenia mogą zwyciężyć i jeden koszmar zamienić w inny.
Akurat zainteresowanie się buddyzmem to chyba najlepsza droga, jaką można pójść, bo buddyzm jest totalnie antyindoktrynacyjny i bez przerwy zachęca do tego żeby wszystko sprawdzać i samemu poszukiwać prawdy - jest to droga, w której opierasz sie tylko sam na sobie. Nikt ci tu niczego nie wmawia, nie narzuca i nie nakazuje w nic wierzyć, a jedynie daje ci do ręki narzędzia, za pomoca których możesz pracowac z własnym umysłem. Problem może natomiast być w tym, jak się buddyzm traktuje. Bo jeżeli ktos chce rzeczywiście zastapić jedną ślepą wiarę inną, to będzie w stanie się "przykleić" do wszystkiego, nawet do buddyzmu, choć to wydaje się być totalną sprzecznością. Ale owszem, widuję w gronie pseudobuddystów zażarte dyskusje, a nawet kłótnie o to, praktyki której szkoły buddyjskiej są słuszniejsze czy bardziej "właściwe". Nazywam takie osoby pseudobuddystami, bo ktoś, kto w taki sposób "przykleja" sie do buddyzmu kompletnie nie rozumie istoty nauk Buddy i podąża w dokładnie odwrotnym kierunku niż one prowadzą. I rzeczywiście jest tu potrzebna duża uważność, żeby nie stać sie takim pseudobuddystą, a prawdziwym uczniem Buddy.
@@0raj0 Absolutna bzdura. Te ogolone czachy i pomarańczowe kimona uważasz za fajne? To mamrotanie pod nosem "hary hary kryśka kryśka" uważasz za sensowne? Bo ja za śmieszne.
@@maciejszymanski2386 Ha ha, widać, że twoja wiedza na temat buddyzmu jest nie tylko zerowa, ale nawet ujemna (bo mylisz buddyzm z hinduizmem, a właściwie jednym z jego neo-odłamów), a co do samego buddyzmu, to przeczytaj sobie chociażby hasło z Wikipedii na ten temat, jeżeli chcesz w ogóle o czymś dyskutować. Twój pierwszy komentarz, na który odpowiedziałem, wydawał się być rozsądny i wskazywać na człowieka myślącego (i tylko dlatego na niego odpowiedziałem), natomiast ten brzmi, jakby napisał go jakiś totalny głupek. Na takim poziomie żadna dyskusja nie ma sensu.
@@0raj0 Jak zwał tak zwał. Ta sama psia jucha. Drewniane kołatki i łyse pały. Komu to potrzebne? A nie lepiej zamiast pójść do kościoła, albo do innego zboru, dopieścić Koleżankę Małżonkę (albo dowolną koleżankę)? Make love not war.
@@maciejszymanski2386 No cóż, widzę że faktycznie z głupkiem mam do czynienia. Patrząc na poziom tych dwóch komentarzy, to ten pierwszy w tym wątku musiał ci chyba ktoś inny napisać, bo jest całkiem rozsądny.
Zauważyłam, że moi sąsiedzi świadkowie (w domu rodzinnym, mieszkają za płotem) z reguły izolują się od ludzi na 'wiosce' ale rozmawiają i nawet spotykają się z najbliższymi sąsiadami. Z moimi rodzicami mają bardzo dobrą relacje, widują się całkiem często, a jak jeszcze chodziłam do liceum to odwozili mnie do domu. Nigdy jednak nie próbowali ze mną rozmawiać o wierze, chociaż raz na wspólnym spotkaniu chcieli pofilozofować. Są bardzo pomocni, mili i inteligentni. Sama nie wiem skąd wiem, że są świadkami, bo na pierwszy rzut oka tego nie widać. Jedyne co jest smutne to to, że ich córka mimo super relacji z moją młodszą siostrą nie może chodzić na wioskowe imprezy urodzinowe dla dzieci.
Biblię to oni znają tylko we fragmentach, które były omawiane na zebraniu! Miałem znajomą Świadkową. Jak przychodziłem do niej, to witałem się słowami: "Pokój temu domowi". Po kilku razach zapytała mnie: Waldek, co ty masz z tym pokojem? Odpowiedziałem: -- Jak to? To nie czytałaś w Ewangelii, jak Jezus przykazywał Apostołom głosić wiarę? Że mają wędrować od miasta do miasta i wchodząc do jakiegoś domu mają pozdrawiać mieszkańców słowami: "Pokój temu domowi". A jeśli nie będą chcieli was słuchać, wtedy wyjdźcie z tego miasta, otrzepcie pył z sandałów i nie wracajcie". Głupio jej się zrobiło. Bo Świadkowie nie słuchają Jezusa podwójnie - 1. Nie witają się zgodnie z Jego zaleceniem. 2. Uparcie WRACAJĄ tam, gdzie ich nie chcą. Pozdr.
Odnośnie sumienia ŚJ. Nie mogłam pracować w pewnej firmie bo żona szefa jest ŚJ i to by obciążało jej sumienia ale jednocześnie oszukiwanie na podatkach było ok.😂
Mialam w pracy dziewczynę SJ która krążyła jak sęp nad parami lub małżeństwami z problemami w ich związku, uwodzila mężczyzn i nwet kilku u niej mieszkało jednak po jakimś czasie dostawali kopa w dupe i odcinala się od nich
W 6 klasie podstawówki 15 lat temu poznałam dziewczyne która na jakis czas stała się moja najlepsza przyjaciółka. Nigdy później z nikim nie nawiązałam z nikim tak bliskiej relacji. Po kilku miesiącach znajomości przyznała że jest świadkiem jechowy. Nie miałam pojęcia wtedy co to jest, ale rozumialam że ona nie obchodzi świąt ani urodzin i nie chodzi na religię w szkole. I w sumie to tyle. Ona nic nie głosila. Poprostu zupelnie nie wchodzilysmy w sprawy religijne. Co ciekawe często u mnie nocowala, natomiast ja nie mogłam jej w domu odwiedzać w ogóle. Ona mówiła że jej babcia nie lubi gości. Tymczasem babcia, z którą mieszkała była katoliczka. Tylko mama była świadkiem. Czy to mozliwe? Mieszkalysmy w innych częściach miasta, poszlysmy do różnych gimnazjów dlatego na rok kontakt się urwał. Potem znowu mieliśmy spędzić wspolne wakacje u mnie w domu ale po jednym dniu na miejskim basenie nagle zaczęła scienniac że będzie chora i musimy to przesunąć, aż w końcu całkiem zerwała kontakt. Dzis chyba już świadkiem nie jest, ale nie za bardzo jest nam po drodze póki co. Tak więc z przykrością muszę przyznać że Świadkowie zabrali mi szansę na prawdziwą długoletnią przyjaźń. Zrozumiałam to jednak dopiero długo później kiedy zrozumiałam czym tak na prawdę jest ta organizacja. Zastanawiam się jednak do dzisiaj jak to tam u niej naprawdę było. Jakim cudem tolerowany w domu babcie katoliczka i to że ona u mnie nocowala. I żałuję że jeśli już musieliśmy zakończyć te znajomość to że nie mogliśmy się normalnie pożegnać tylko takie zbywanie, unikanie i tyle.
Moja ciocia jest świadkiem. Przyjela chrzest bo miala meza swiadka. Normalne bylo ze i ich corka moja kuzynka byla swiadkiem. Teraz nie mamy kontaktu ale gdy bylusmy male czesto sie widywalismy i mimo ze bylam mala rozumialam na czym polega jej wiara. Nie mialam z tym problemu ale pamietam ze gdy chcialysmy czytac bajki to zawsze byly to swiadkowskie ksiazeczki dla dzieci i jako mala dziewczynka opowoadala mi o raju na ziemi. Nie czulam zadnej presji z ich strony. Widac bylo ze zyja swoimi przekonaniami ale byli tez bardzo.... normalni.
Odnośnie do izolacji - macie pełną rację, co wiem z autopsji. Warto natomiast wspomnieć jeszcze o czynniku jak najbardziej racjonalnym. Głosiciel ma ustalone ściśle priorytety - głoszenie, zebrania, studium osobiste, zgromadzenia, ostatnio - broadcastingi... Do tego trzeba pracować, jeść, czasami robić zakupy, załatwiać sprawy urzędowe czy po prostu spać. Prawilny SJ ma tak szczelnie wypełnioną dobę, że po prostu szkoda mu czasu na zajęcia, których nie może wpisać "do owocu". Stąd nieco wymuszona, ale w pełni uzasadniona, postawa wycofania. Do tego wszystkiego dochodzi oczywiście ryzyko typu "co powiedzą starsi", no ale o tym już wspominaliście... Edit: napisałem komentarz przed dosłuchaniem do końca. Wspominacie również o tym, co napisałem, tyle że pod sam koniec :) Pozdrawiam jako stary odstępca, dobra robota :)
Mam kontakt ze świadkami Jehowy. Nigdy nie było kłopotów aby się spotkać. Mili, sympatyczni. Rozmawiając z moją przyjaciółką postawiliśmy barierę. Spotykamy się do momentu gdy zechcą nas nawracać. Nigdy nic takiego nie miało miejsca. Oczywiście, mamy wrażenie, że jest to konstrukcja sektowa ale w sumie nie interesuje nas kto w co wierzy. W sumie, zwisa mi to.
jakie tematy: - jak wygląda dzień albo tydzień światka jehowy: modlitwy, rytuały i nie wiem co powinien robić, żeby być dobrym świadkiem? - jakie obrządki, święta są u światków jehowy (jeśli są) w cyklu rocznym, albo "sakramenty" w w cały życia?
@max vin Dziękuję za odpowiedź. Odejrzewalam że jest coś na rzeczy ponieważ zauważyłam w PSNS luki, brak niektórych wersetow a gdy zapytałam jedna ze świadków. Poszukala w tel czy jakaś inna biblia też ma takie luki i znalazła. Nie jestem pewna ale chyba w Biblii tysiąclecia.
A co sie dzieje w takim oto przypadku świadek, nie świadek spotykają się i kobieta zajdzie w ciąże gdy nie ma ślubu i zostanie panną z dzieckiem. Pytanie, jak zbiór zareaguje gdy matka jest świadkiem a ojciec nie jest. Lub gdy chłopak jest świadkiem a ona nie jest i on ją zostawił z dzieckiem ?
Ej nie jest tak do końca. Mieszkałam w małej miejscowości, gdzie 10 % to Świadkowie Jehowy. Ich dzieci brali udział w różnych festynach organizowanych przez wieś, brali udział w konkursach wpierdzielali kaszankę z grilla, a ojciec w tym czasie pił piwo z innymi. We wsi wszyscy się znają. Na pewno byli ŚJ.
@@Swiatusy Na pewno należeli. Ich dzieci chodzili z moimi do jednej klasy i szkoły. A rodzice proponowali mi Studium Biblijne i dawali czasopisma. Nawet przez jakiś czas z nimi studiowałam. Te całe 10%, to jedna wielka rodzina ( rodzeństwo, rodzeństwo rodzeństwa itd). Dlatego jestem tutaj.
To o czym mówicie to prawda też mam rodziców światków , nie mam nienawiści do braci ale wiem że dłużo jest dziwnego i dłużo problemów ta religia tworzy
Dlaczego jest informacja ze transmisja miała miejsce rok temu, skoro data jest 21.07.2019 a mamy już 2021 rok? Czy to jest wasze czy pierwsze nagranie ? Czy tylko numeracja serii nagrań ?
Ponieważ nie ma jeszcze pełnych dwóch lat, a RUclips nie podaje bardziej szczegółowo. W lipcu zmieni się na 2 lata. P. S. @Światusy dziękuję, dzięki Wam rozumiem lepiej moja koleżankę z liceum która była SJ! Wtedy nie wiedziałam dlaczego nie można się z nią zaprzyjaźnić bardziej i było mi z tym źle, dzisiaj cieplej o niej myślę :)
Organizacja naprawdę ogłupia ludzi..sama byłam ogłupione i przez 23 lata nie obchodziłam urodzin itp, bo to był wg mnie akt lojalności wobec Boga...chociaż nigdy tak naprawdę tego nie rozumiałam...totalna bzdura...przychylam się do twierdzenia Lutra, który powiedział, że to są rzeczy moralnie "obojętne" 😆tak naprawdę znaczenie ma tylko to, czy cokolwiek robisz, robisz to z godnością i przyzwoitością...
Rodzice zrywający kontakt z dziećmi mogą tych uczuć nie mieć, ale to szczegół....mam pytanie/prośbe gdzie znajde pełen wykaz rzeczy/czynności zabronionych/niemile widzianych u ochszczonego? Może jakaś ksiązka albo numer strażnicy/przebudźcie sie? Może macie jakieś własne opracowanie. Moja "sympatia" jest ś.j. i jakoś ciężko mi z nią żyć, waham się w kontaktach, nie wiem na co moge sobie pozwolić przy niej.
@marcinwawa87 xxx Masz dwa wyjścia: albo zostaniesz śJ, albo ją z tego wyciągniesz.Każdy dzień tej psychomanipulacji oddala ją od wyjścia,programowanie neurolingwistyczne robi takie szkody w umyśle,że latami z tego się nie można otrząsnąć.Pokaż jej skalę pedofilii w organizacji (Australia, filmy na YT), przekaz podprogowy, ostracyzm, niszczenie rodzin. Oczywiście seks przed ślubem zabroniony, chodzenie ze ,,światusem" zabronione,chyba że będziesz studiował ze śJ,ale odradzam.U nas pewien chłopak studiował ze świadkową ale tylko dla niej,nie z przekonania,potem o mało do rozwodu nie doszło,on i jego rodzina obchodzili przecież święta a ona nie, oni za chrztem,a śJ nie chrzczą dzieci,same problemy. Jeśli jesteście sam na sam to lepiej żeby ktoś wam towarzyszył (takie są zalecenia), ale śJ mają także swoje nie pisane prawa,których nigdzie nie znajdziesz oficjalnie.Oczywiście żadnego upijania się,filmów dla dorosłych czy dyskotek. Za rączkę owszem,ale powściągliwie,trzeba się zachowywać.
@@Gwiazdka75 ok. większość rzeczy znam, zwłaszcza do ślubu, ale chodzi mi o okres tzw. małżeństwa, akurat pare lat już jesteśmy po ślubie. Moja najbliższa "światowa" rodzina nie jest ani religijna, ani przesadnie nie podchodzi do świąt. Sam od wielu lat nie obchodze urodzin czy świąt. Piszerz, że śj mają niepisane zasady...liczyłem jednak, że są wszystkie gdzieś zapisane. Gdzieniegdzie czytałem "zalecenia" biblijne, że żona ŚJ nie może zachowywać się rozpustnie czy rozwięźle? Skoro jawnogrzesznica to prostytutka to jak rozumieć reszte? Może jest jakieś opracowanie?
@@marcinwawa87xxx53 Jesteście po ślubie,a chyba napisałeś że to twoja sympatia? Nie tylko żona nie może zachowywać się rozwięźle, ale i mąż. Kiedyś wydali taką książkę ,,Twoja młodość, korzystaj z niej jak najlepiej", i tam czy gdzie indziej pisano,że kontakty między małżonkami powinny być takie aby nie zachodziła ,,porneia", szerokie znaczenie ma to słowo.,,Małżeństwo ma być w poszanowaniu u wszystkich, a łoże małżeńskie nie skalane" pisał apostoł Paweł. Trzeba uważać, bo jedno pociąga za sobą lawinę. Co do urodzin to nie widzę przeciw wskazań, to radość jak rocznica ślubu itp.Ten przykład z Janem Chrzcicielem jest nie do zaakceptowania i ma nie wiele wspólnego z rzeczywistością. Na ich stronie proszę poszukać,tam mają zbiory 666 ksiąg (liczba nie przypadkowa,kolejny przekaz podprogowy).
Dziękuję Wam za to, co robicie! Bo KK w ogóle nie interesuje się tymi sprawami!!! Czy słyszał ktoś choć jedno kazanie nt. Świadków? Zadziwiająca jest lekkość, z jaką księża oddają pole tej sekcie. Przykład: na mojej ulicy regularnie stoi dwójka ŚJ ze stoiskiem pełnym publikacji. Ostatnio połowa jest po polsku, a druga - PO UKRAIŃSKU!!! Oni wychodzą naprzeciw bieżącemu zapotrzebowaniu. A KK? Czy przedstawił jakąkolwiek propozycję dla setek tysięcy Ukraińców w naszym kraju? A co do tytułowego pytania: odpowiedź jest o wiele prostsza, niż Wy mówicie!!! Znam ich trochę, więc wiem! Im po prostu NIE WOLNO utrzymywać jakichkolwiek kontaktów towarzyskich z ludźmi "ze świata". Jedyny "legalny" kontakt to ten, kiedy głoszą. Poza tym, jak każda sekta, tak prowadzą "owieczki" do alienacji od rodziny, przyjaciół, nawet od męża czy żony (o ile się nie nawróci!). Po kilku latach świadkowania taki Świadek NIE MA już kolegów czy przyjaciół poza zborem i jest skazany na towarzystwo wyłącznie innych "wybranych". Pozdrawiam.
Starożytni Izraelici też izolowali się od innych podkreślali swoją odrębność swoimi obyczajami, również strojem. Uważali się za lepszych od reszty ludzkości, ponieważ są ludem wybranym przez Boga i przestrzegają najwyższych norm moralnych.
Izajasza 3-15 poprzez kontakty z innymi ludźmi tak zwanymi waszymi światusami często dochodzi do rozwijania złych pragnień. Dlatego powinno się unikać spotkań typu imprezy urodziny i tym podobne.
Bardzo bym chciała film o małżeństwach wśród świadków i mieszanych, ponieważ ja jako świadek bardzo gorliwy zawsze marzyłam o mężu ze świata co nawet mnie zdziwiło, teraz wydaje mi się ze mąż ze świata to odskocznia żeby nie zwariować
Kalina K,...., żeby nie zwariować to bierz nogi za pas i pomimo wszystko wyjdż z tej organizacji. Z tego co oglądam, nie będziesz sama. Wystarczy się nie bać. Życzę odwagi.
@Kalina K ___ My się troszkę baliśmy o przyszłość,ale jak sobie uzmysłowiliśmy,że niewolnik miał za zadanie dostarczać tylko pokarm, i że to nie proroctwo tylko przypowieść, i nie ma prawa nami rządzić człowiek którego nie jesteśmy własnością to przestaliśmy się bać odrzucenia i tej niepewności co z nami będzie,gdzie pójdziemy.Potem się okazało,że spora liczba osób ma problemy psychiczne, niektórzy biją swoje żony, piją,depresja (nasza siostra popełniła samobójstwo,nikt nie pomógł) to już się miarka przebrała.Napisaliśmy list (którego starszy bał się dotknąć,ze strachem tylko pytał: ,,co to, co to"?),ale wcześniej zaprosiliśmy ich do domu,a tam już czekał laptop a w nim rysunki podprogowe, a na stole wydrukowane kilka stron z ich czasopism o tym jak głosili końce świata. Nadzorca z lękiem tylko podgiął lekko róg tych kartek aby zobaczyć co tam za straszne rzeczy odstępcy im przygotowali.Istny cyrk.Ci ludzie są niepoważni i tak zindoktrynowani,że sami nie mają pojęcia o sytuacji w jakiej się znajdują.Żeby uciekać jak oparzeni a na schodach wiązać buty, to chyba coś jest nie tak.Ksiądz tak nawet nie robi gdy musi uciekać ale oni nie musieli :).
Nazwa kanału SWIATUSY SUPER bo jak byłem dzieckiem innych poza Świadkami Jehowy nazywano też Filistyni. Także piękna nazwa ale SWIATUSY lepsza i przebija wszystko.
Izolacja śJ. jest totalna. Może dlatego w zborach jest tak dużo starych panien. Znam rodzinę śJ. w której są trzy córki i wszystkie są starymi pannami. Najstarsza jest daleko po 40- ce. Dziewczyny, które dałyście wmówić sobie durne nauki, jak odnajdujecie się bez mężów, dzieci rodziny. Przypomnę wam wersety: "Bądźcie płodni i napełnijcie Ziemię". " "Kobieta bez dziecka, jest jak studnia bez wody". Wspomnieliście że po seksie dwojga śJ. ona została wykluczona a on nie. Otóż Biblia potępia kobietę za takie czyny, mężczyzna jest raczej usprawiedliwiany. Cytuję z pamięci " ...idzie za nią jak bydło na rzeź". Pozdrawiam.
Mam wrażenie, że w Polsce tylko tak jest. Niektórzy Katolicy mają "świra" i są nawiedzeni. To samo Świadkowie . Ja mieszkam za granicą i mam znajomych Świadków i normalnie wychodzimy na kawę czy na przychodzą na urodziny. Są bardziej otwarci. Ale Polacy to często "zamknięte " społeczeństwo więc w małych grupach (wyznanie, znajomi z pracy, grupy w szkołach) jest jeszcze gorzej .Czy Wy zauważaliście takie coś ? Że za granicą Świadkowie zachowują się inaczej czy tylko to może jakieś pojedyncze przypadki a jednak "powinni być zamknięci na innych ".
@@Swiatusy możliwe . Ale to tak samo jak mam znajomych Muzułmanów i są w mieszanych związkach i ich rodziny to szanują. A są rodziny które się odwracają od takich par. Ale wiem o czym mówicie. Że według wytycznych już nie są Świadkami. Ale jest też czynnik ludzki i nie można wszystkich rzucać do jednego worka. A swoją drogą uważam że religie ogłupiają ludzi i wymyślają je sobie tylko po to żeby kłócić sie między sobą . A tak ogólnie to świetny kanał ! :)
Przyszli do mnie Świadkowie. Mili, kulturalni, myślę: porozmawiam. Pytają czy sądzę, ze w Biblii napisano prawdę. Odpowiadam, że sądzę, ze taką samą prawdę, jak w Koranie, mitologiach i - że jako polonista znam te teksty i trzymam na tej samej półce, ale żadnego nie traktuję, jako dogmatu. No i pierwszy raz widziałem taką konsternację u kaznodziei. Oni na to, że tylko ich Biblia jest prawdziwa. Ja, ze tak samo Koran dla Muzlumanow, Torą dla Żydów itd. I powiedziałem, że to ludzie stworzyli bogów, a nie bogowie ludzi. Poszli. Pewnie nie przyjdą, ale może zaczną myśleć.
Tak to jest prawde czlowiek stworzyl bogow i to chyba facet bo jakos kobiety sa pod butle.
Iwona Iza Ciocia 6oj7u68
Gwarantuję, że przyjdą, ale prawdopodobnie inna para.
Przyjdą, a chociażby dlatego, że intelektualnie świetnie do nich pasujesz.
@@wojciechwozniak9484 a niby czemu ?
Hej.
Jestem Waszym tysięcznym lajkiem. 😁
Oglądałam wybiórczo odcinki, ale stwierdziłam, że zacznę od początku.
Super, dzieki
Ale macie szczęście że trafiliście na siebie nawzajem ♥️
..bóg tak chciał hehe
@Marcin Berman Dobre są Howy ?;-)
Ale się cieszę, że na was trafiłam! Mam TYLE pytań! Lecę oglądać wszystko jak leci :D
Fajnie, witaj wśród Światusów 😚
Dosłownie pomyslalam to samo.
Moja mama chodzi do klubu seniora. Jest tam jedna Pani, ŚJ. Ludzie w tym klubie mają zwyczaj, że solenizant przynosi cukierki, czekoladki i częstuje wszystkich. Oczywiście są życzenia i wspólne śpiewanie sto lat. Pani ta nie bierze nigdy cukierka z tej okazji, ale taki zwykły poczęstunek bez okazji to tak. Podczas śpiewania 100 lat nie wtaje, siedzi i milczy. Ludzie się do tego przyzwyczaili i nie robią tej pani żadnych przykrości. Pani ta nie próbuje też nikogo werbować czy głosić. Co jest dobre.
To straszne jak mozna z pieknych rzeczy tzn.wypoczynek,przyjazn,hobby,milosc,zrobic cos zakazanego i zlego co wpedza czlowieka w poczucie winy i kompleksy.Zadna religia nie powinna zakazywac tego co piekne i co daje szczescie bo inaczej,zaden czlowiek nie bedzie dobry dla siebie i innych.
Na pewno super że macie siebie! To jest coś wspaniałego, co wynieśliście z organizacji!
Poza organizacją nie ma się siebie ?
Warto wspomnieć tak jak mojej mamie powiedziała pionierka, że jest biedna bo jehowa nie błogosławi, a jak nie błogosławi to znaczy że z nią coś nie tak i nikt z nią nie będzie utrzymywał że zboru kontaktu, jedynie mogą sie umówic na gloszenie, ale jak będzie więcej głosiła to może jehowa się zlituje i w końcu pobłogosławi i zacznie się jej lepiej powodzić.czyt.(mieć więcej pieniędzy)
Mama od tamtej pory przestała chodzić na zebrania i już nie utożsamia się że śj nie chcąc mieć z nimi nic wspólnego.
I ja się z tego cieszę, stała się spokojną, miłą osobą w przeciwieństwie, jaką była gdy chodziła na zebrania.
@@Swiatusy
Witajcie:) A jednej pionierce nawet braciszek zrobił buty żeby tylko drałowała po ludziach, a że miała chorą rodzinę to wystawiała czasopisma na chodnik przed mieszkaniem.Jeszcze opieka nad ciężko chorą rodziną,pionierka,kolportaż...i wiecie co, nawet jej nie pomogli tylko dołożyli. Takie brzemiona wkładają swoim poddanym.Potem choroby,nerwy,depresja,ciągłe obwinianie się (poczucie winy,że za mało robimy dla Jehowy), i załamanie. Pozdrawiam.
Jak w naszej rodzinie było biednie bo komuna opłaty a czas tylko dla Jehowy ojciec szukał przyczyn i mówił że w rodzinie musi być grzech tzn.jak pszczółka do ula nic nie wnosi bo zdechła mysz jest na wejściu i śmierdzi na wejściu. Wiec jako 15 latek uważałem że w rodzinie jest zle bo ja czasem uprawiam SAMOGWAŁT.Mielscie podobnie?
To trzeba podziekowac tej pionierce bo jej glupia wypowiedz uratowala twoja mame przed ta sekta. Ciesze sie. Pozdrawiam 😄👍🙏
Ps: jak dlugo jest twoja mamusia wolna osoba??
@@stanisawjaracz8230 takie poczucie winy wszczepiaja niestety tez rozne grupy chrzescijanskie. Co mnie bardzo dziwi zadna z tych grup nie potrafi poprzec tego zadnym wersetem biblijnym.
Gratuluje pomysłu !!! Wyglada bardzo profesjonalnie !!! Życzę 144000 subskrybentów haha
Krzysztof K połknąłeś co najmniej jedno zero na końcu. Ale i tak rozśmieszyłeś mnie. Pozdrawiam serdecznie
@@wadysawsikorski3855 Zera się zgadzają!
144 tysiące!!!
A le najlepsze jest to, że co roku tych wybranych przybywa, a powinno ubywać, co nie?
Bardzo dobry material. Swietna robota. Milo sie tez go oglada.
Dziękujemy... To był nasz pierwszy film, cieszę się ze ci się podoba.
Witam serdecznie.....bardzo ciekawie mówicie...napewno będę słuchać Wasze odcinki....nie jestem ŚJ ale studiowałam w latach 2007 do 2014 no i 2 tyg przed przyjęciem symbolu UCIEKŁAM z tej społeczności.....no następne 2 lata że tak powiem dochodziłam do siebie...ale dzis nie żałuje że poznałam ich ale też nie żaluje że nie zostałam ŚJ...........POZDRAWIAM WAS MILO
Miałam koleżankę jej rodzice byli świadkami, ona nie miała chrztu jednak chodziła z nimi na zebrania itp. jednak normalnie z nami wychodziła i my przychodzilysmy do niej fajna byla podziwialam ja za taką znajomość pisma świętego etc. Bo ja byłam wtedy bardzo mocno zagorzała chrześcijanka (nie miałam do niej obiekcji i wzajemnie ona nie miała do mnie)
Pamiętam że nie brała cukierków na urodziny i pamiętam że nie wstawala przy hymnie polskim (dopiero jak nauczyciele ja zmusili), ale jednak na basen ze mną sobie poszła i bawiliśmy się dużo u niej na podwórku
Całe szczęście z czasem u nich wyszło tak że rodzice odeszli od tego wyznania, bo wywierany był mocny nacisk aby ona przyjęła chrzest jednak ona nie była pewna, pamiętam też, że zanim odeszli nawet choinkę mieli w domu w okresie świat Bożego Narodzenia, bo według nich ładnie to wygląda
Ich znajomość Pisma Św. może imponować jedynie osobom, które w ogóle go nie znają!!!
Oni starannie przygotowują się do każdej wizyty, mają pozaznaczane i wykute na blachę odpowiednie wersety, potem z wprawą żonglują cytatami, co robi wrażenie. Ale wystarczy, zadać im pytanie spoza aktualnego tematu, wystarczy rzucić kontr-cytatem i leżą na łopatkach. Wiem, bo moja ex-dziewczyna przeszła do ŚJ i potem próbowała mnie nawracać. Ale ja znam trochę Biblię i zacząłem ją zaginać. Na końcu przyszła nawet ze Starszym Zboru!!! Też nie dał rady!!!
Od tego czasu - a było to 15 lat temu - mam z nimi spokój!!! Omijają mój dom szerokim łukiem!!!
Oni są przyzwyczajeni do tego, że to oni MÓWIĄ, a inni słuchają. Ale wystarczy przejąć inicjatywę i zacząć mówić, a stają się bezradni. Bo SŁUCHAĆ to oni nie potrafią, a logicznie odpowiedzieć na konkretne zarzuty to już wcale.
Pozdrawiam
@@waldemarsobkowiak8974 Myślę jednak ze nie każdy tak ma, z tą koleżanka naprawdę sensownie mogłam porozmawiać, sama znam myślę że dość dobrze Pismo Święte i ona coś powiedziała ja odpowiedziałam i potrafiliśmy rozmawiać, ona nie uciekala od rozmowy, znała dobrze różnice między ich PŚ a moim i zawsze była chętna do rozmowy
@@danutamigda8371 Jestem rzymskim katolikiem. Wierzącym i praktykującym. Powinno wystarczyć.
Pozdrawiam serdecznie.
Odwalacie kawal dobrej roboty! Nie zdawalam sobie sprawy, że to taka straszna sekta. Komentarze sa straszne przez co ludzie przechodza przez ta durna sekte.
No i po takich filmikach wiadomo czemu nie wolno słuchać czytać i oglądać pewnych rzeczy. Kto był chciał być wtedy Swiadkiem
Taka jest prawda...
Naprawdę bardzo ciekawy i wartościowy, jak dla mnie, materiał. Dowiedziałem sie naprawde bardzo dużo rzeczy o których nie miałem pojęcia lub miałem błędne pojęcie. Do tego świetny sposób prowadzenia programu. Czekam na wiecej :-)
Ciekawe to, łyknęłam ten film od razu i będę wciągała kolejne powoli, bo przyznam, że kompletnie zielona jestem w temacie Świadków Jehowy. Jakieś tam ogólne pojęcie mam, ale pewnie i tak bazuje na jakiś tam powtarzanych stereotypach. Dlatego bardzo mnie to zaciekawiło, szczególnie, że mówicie o normalnym, codziennym życiu od środka jak to wyglądało :)
Na czym ma polegac ich tu odwaga.? Na czym poprzestali. 'NA NICZYM
Nie warto tym sie interesowac. Uwierz
Został mi wasz kanał polecony przez komentarz na kanale ...uwaga ....kryminalnym . Super, bardzo się cieszę, bo bardzo mnie to interesuje ,bo miałam znajomych , którzy są ( jedna była, bo. ..już zmarła) I byłam na jednym zborze. Zaczynam więc oglądanie wszystkich waszych filmów!!!!
Hej. miło nam :) Trochę tych odcinków mamy... już ponad 200 :) miło nam że jesteś .
Ps. od Justyny Mazur?
@@Swiatusy nie pamiętam już od kogo ,ponieważ przestałam narazie oglądać tamten kanał, by nadrobić wszystkie wasze filmy .Miałam wakacje I ...już jestem na bieżąco😉
Zadbej dobrej rady tunie znajduje poza, tym ze organizacja, swiadkow to Manipulacja od ktorej kazdy powinien definitywnie odejscdo Chrzescijanstwa
Bardzo fajne podejście do tematu. Czekam na kolejne odcinki. Z technicznych rzeczy-trochę głośność słaba,ale to taki kosmetyczny szczegół ;)
Znalazłam wasz kanał kilka dni temu i to chyba najfajniejsze mariały na ten temat, na które do tej pory trafiłam (a przegrzebałam pod tym kontem niemal całego polskiego yt :D). Bardzo przyjemnie się was słucha, opowiadacie swobodnie, szczerze, wydajecie się bardzo sympatyczni. Jestem pod dużym wrażeniem i z niecierpliwością czekam na nowe materiały. :)
Nie przyjemnie . Swiatusy nie, wierza, w nic. Organizacja swiadkow Jest nic nie warta, natomiast Bog Jest. Koscioly Zielonoswiatkowe lub Baptystyczne. Dlugoby pisac. Jednak Polecam kazdemu kto Boga szuka.
@@helenagorkawilgucka5696 Nie każdy go szuka i nie każdy musi.
@@julasad czlowiek nic nie musi ale konsekwencje poniesie
Słucham zafascynowana, bo to są moje odczucia, przeżycia, rozterki z tych nieszczęśliwych lat, kiedy byłam w tej organizacji. Odeszłam w wieku 15 lat po 8 latach, więc dzieciństwo spaprane niestety. Dziś mam 45 a przeróżne blokady w głowie są do tej pory. Do dzisiaj nie potrafię cieszyć się świętami, urodzinami i innymi imprezami i generalnie bardzo dużo blokad w różnych sferach życia. Odkryłam was niedawno i postanowiłam , że zaczynam oglądać od początku. Dziękuję, że jesteście ❤️
Jako młoda dziewczyna miałam pracodawcę ze świadków. Gdy poprosiłam o wolne w Boże Ciało. Wysmiala mnie i kpila z mojej wiary. Beszczelne babsko. Była wysoko postawiona w swoim zboże. Więc pozwalała sobie na zachowania które dzięki wam widzę że nie powinny mieć miejsca. Oczywiście wolnego nie dostałam.
Są takie przypadki. Naprawdę żal mi Ciebie
Było minęło. Najbardziej było żal bo to był jedyny dzień gdzie mogliśmy mieć z teraz już mężem wolne i spędzić ten dzień z jego siostra ktora do nas przyleciała.
A Boże Ciało nie jest przypadkiem dniem ustawowo wolnym od pracy?
@@jendorei może nie mieszkają w Polsce?
Boją sie argumentów,niewygodnych pytań i PRAWDY (paradoksalnie z uporem maniaķów mówią ,że żyją w prawdzie)Są zaprogramowani na mówienie,nie lubią i nie potrafią słuchać.Brakuje im pokory i prawdziwej miłości do ludzi.Przykłady można mnożyć.
@@Swiatusy Zgadzam się ale są osoby wrażliwe i podatne oraz takie ;które zawsze muszą się wybić,byc ponad kims.Wielu SJ ma manię wyższości,nie lubi ludzi natomiast kocha siebie.Czesto zastanawiałam się czy tak naprawdę wierzą w Boga.To samo można powiedzieć o wyznawcach innch religii i kapłanach.Jest tylko wizja,jakieś szufladki w głowie,pęd i przeświadczenie jedynej racji.Osobowosc odpycha na dzień dobry. Nie rozwijam kwestii manipulacji,wrednych charakterów i podwójnego życia.Niektórzy są wręcz wybitni.Jak pogodzić to z prawdziwą wiarą w Boga.Zal mi skromnych i zniewolonych.Ludzi trzyma się poprzez zastraszanie.Zebrania zresztą mówią w 80 %o rzeczach negatywnych .Pozytywy to dodatek.Msze mają w sobie dokładnie to samo.Chodzi o dojenie z energii i czasu.Pieniądze są mile widziane a obecnie mówi się o nich aż do mdłości.To tylko biznes.Wiernych ma się w D...E .Ważne by byli na zebraniu,podnieśli statystykę i dochody.Gorzej jak sami poproszą o pomoc.Zamiast kromki chleba -werset i do domu.Ideologia.Takie ,,braterstwo,, Sztuczne mydlane uśmiechy i klepanie formułek.
Dokladnie 100% prawdy
"Ludzie ze świata" - to określenie zawsze słyszałem tylko od największych fanatyków. Którzy żyją tą sektą 24h/dobę. I to był pierwszy sygnał, żeby z takim nie rozmawiać dłużej niż przez minutę. Bo zaraz znajdzie okazję, żeby wtrącić coś o bogu i biblii. Hipokryzja tych ludzi, wywższanie się, że oni znają tą jedyną prawdę, a Ty jesteś tylko "człowiekiem z świata".
Współczuje kawalerom/pannom - gdzie tutaj znaleźć męża/żonę? Bo przecież nie weźmiesz "kogoś ze świata". A w Polsce świadków jest ze 120 tys. W wieku na "wydaniu" może z 5% tego.
Tak samo, jeśli chodzi o dzieciństwo. Jak urodziłeś się w zborze, gdzie może 4 osoby były z Twojego pokolenia. To miałeś duuuużo przyjaciół w dzieciństwie, a w promieniu 50km, może 5 dziewczyny "na wydaniu", to na pewno znajdziesz swoją drugą połówkę i stworzysz szczęśliwą rodzinę...
Przez pranie mózgu od najmłodszych lat, sami siebie wykluczają "ze śwata", bo przecież oni są w tym jedynym i słusznym kręgu. A całe pozostałe społeczeństwo jest na usługach szatana i chcę oddalić ich od boga. Już nie wspomnę o tym, że po co masz mieć hobby? robić jakąś karierę zawodą? Skoro ten czas możesz poświecić bogu!
Bycie dzieckiem świadków jehowy jest bardzo smutne...
To prawda... Jest smutne... Ale jako dziecko tego nie rozumiesz.
@@Swiatusy Wiem to doskonale, byłem wychowywany w tej religii.
Masz 100% racji
Witajcie .!.🥰 bardzo fajnie ze coraz wiecej osob wychodzi z tej sekty . Wasze filmy moga w tej trudnej decyzji pomoc 🤗 wiec nie pozostaje Wam nic innego tylko dalej takie materialy udostepniac . Pozdrawiam cieplutko i zycze sily cierpliwosci i spokoju ..
Temat trudny, ale czegoś takiego szukałem. Byli ŚJ bardzo dużo mówią o różnicach w nauczaniu bibli, o krwi, ostracyźmie, ale bardzo mało jest o związkach mieszanych, o relacjach męsko-damskich w organizacji. Dzięki wielkie że to poruszacie. Może dzięki wam jakiś mieszany związek się nie rozpadnie.
Co do relacji damsko-męskich:
im zależy na każdym nowym Świadku, ale Świadek - facet jest szczególnie mile widziany. Powiem trochę wulgarnie:
KAŻDY CH..J NA WAGĘ ZŁOTA !!!
Przecież to jest jeden wielki babiniec!!! :o)
Facetów jest może 10-20% i zawsze zajmują jakieś funkcyjne stanowiska.
Co na to Feministki???????
Pozdr.
Tak zaczęła się legenda :D 💪🔥
Super! Czekam na dalsze odcinki 👍🏻👍🏻👍🏻
Musicie poprawić głośność. Albo mikrofon jest za słaby. Film super!
Jak oglądam i słucham tego filmu przez telefon to normalny dźwięk mam bez słuchawek. Natomiast ze słuchawkami mam zbyt cicho nawet przy maksymalnym przygłośnieniu.
on po prost muszą się zacząć całować i stworzyć film niemy z akcją pod stołem
Słabo słychać
Dokładnie. Bardzo słabo słychać.
Pomógłby kompresor już w postprodukcji filmu :) I przymocowanie mikrofonu do czegoś innego niż blat, którego dotykacie, bo niestety łapie każde drganie, szczególnie, gdy mówca uderza ręką w blat :) Ale materiał super, nie jestem i nie byłam ŚJ, ale zawsze mnie interesowało życie świadków. Już wiem, że obejrzę Wasze wszystkie materiały!
Bardzo miło was się słucha! Może pomyslicie nad nagrywaniem podcastow?
No myślimy o tym aby wywiady były w formie podcastow 😏😉
Dobra robota róbcie takie materiały dalej :)
Nieźle was tam szkolą w zborach, szkoła teokratyczna niczym profesjonalny kurs telemarketera. Znam sie na tym, więc miałem ubaw na zebraniach, ale mam wielki szacun do was. Ponad 1,5 godz. 2 x w tygodniu. Podziw.
Jesteście super. Pozdrawiam 😀🧡🧡
@Gucio Tak to jest jak się chodzi po takich samych kanałach 😁
Edwina skojarzyłam po imieniu, bo gdzieś je słyszałam, a Ciebie po głosie i już wiem, że z programu TV :) Pozdrawiam serdecznie
Super ,pozdrawiam was
Co robi świadek Jehowy na przejściu dla pieszych? Czeka na zmianę światła 😂😂😂
@Bob Smith Dobre 😃👍👍👍🏻
Bob Smith jak takiego najdzie nagła potrzeba skorzystania ,a takowa będzie w pobliżu to gdzie poleci?w krzaki?
A co robi na późnym żółtym ?
Czekam na odcinek o podwójnych standardach.. Moja rodzina doświadczyła tego na własnej skórze. Inne zasady dla tych z przywilejami, inne dla szarych członków zboru. Zupełnie inne traktowanie mężczyzny, szczególnie kiedy jest synen „mówcy kongresowego" , a zupełnie inaczej zwykłej głosicielki. Do tego ukrywanie przemocy, znęcania psychicznegi i fizycznego nad rodziną przez takiego, któremu stadion bije brawa po wykładzie.
Miałam przyjaciółkę w podstawówce, która była świadkiem. Też próbowała mnie przekonać, byłam nawet na zebraniu, nawet zaglądałam do tych różnych książek. Ale ten nawał pracy i spotkań to było dla mnie za wiele. Nie wciągnęłam się. Kilka razy się pokłóciłyśmy. Potem powrót. W zawodówce niestety to już bardzo przegięła bo nie dało się z nią rozmawia normalnie o niczym, tylko o Jehowie. Z płaczem uciekłam z jej domu. I bardzo mi jej żal. Nie wiem co dalej z nią się dzieje. Taka fajna dziewczyna.
Rzeczywiście tak się dzieje. Od kiedy odeszlismy nie mam kontaktu z niektórymi osobami.
Saw you on John Cedars. Great interviews both of you.
Subtitles please.
27:00 bo swiadkowe nie czytaja biblii!!
Np 1kor.10:27-31
".....a jesli was kto z NIEWIERZACYCH zaprosi, a CHCECIE POJSC, jedzcie wszystko co wam podadza, O NIC NIE PYTAJAC......."
Miałam takiego kolegę w klasie w gimnazjum. On był bardzo dziwnym świadkiem. Zarówno on, jak i jego rodzina, byli takimi świadkami na pokaz. Normalnie obchodzili urodziny, wszystkie święta, chodzili na wesela. A jak kolegę wywalili ze zboru, to rodzice normalnie utrzymują z nim kontakty. Może to jest tak, że w dużym mieście (Łódź) prościej jest się schować przed starszymi ;)
Być może tak jest. Jak my kiedyś pojechaliśmy na świadkowskie wesele z Lodziakami to się za głowę lapalismy...zupelnie inne obyczaje
@@Swiatusy wspominałam, że wykluczyli go za chlanie, a potem przywrócili i się ożenił z 10 lat starszą, brzydką jak noc kobietą?
w takim razie, czy świadek może podjąć pracę w cukierni, w której robi się torty urodzinowe, albo na inne świąteczne okazje? :)
Fajna propozycja ,by uświadomić ludzi o świadkach jechowych,jak robią pranie mózgu ludziom,bardzo mi się podoba
Jestem ze "świata", mam koleżankę, Świadka Jehowy. Spotykamy się głównie w pracy, wolne chwile "przegadujemy". Tematów jest wiele, wymiana poglądów o życiu, dzieciach, związkach, zakupach, podróżach itd, itp. to nasza "pracowa" codzienność. Szanuję ją za to, że wierna jest swoim przekonaniom, natomiast Ona nie proponuje mi (zdarzyło się to tylko rzaz, bardzo dawno temu) studiów nad Biblią, zna moje ateistyczne poglądy. Nasza znajomość opiera się na szacunku obu stron. Tym bardziej szanuję Jej postawę, kiedy z Waszych relacji, dowiaduję się o innej "twarzy" zgromadzenia ŚJ. A Was podziwiam za konsekwencję i życie w zgodzie z samymi sobą. Pozdrawiam serdecznie.
@max vin Dzięki za wskazanie mi spojrzenia na ŚJ, o którym starałam się (szczerze mówiąc) nie myśleć. Odrzucałam taką wersję mojej koleżanki, bo uważam ją za osobę lekko zdystansowaną. Być może jest to wynik wpływu środowika, z którym się utożsamia. Chociaż fakt, wiem, widzę że jest ono nadrzędną "instancją", która ma na nią ogromny wpływ. Jednak nie mnie to oceniać jeśli nie dotyczy mnie to osobiście. Nie chcę też analizować Jej podejścia do otoczenia i Świata, rozkładać sprawy na czynniki pierwsze, bo nie jest mi to do niczego potrzebne. Akceptuję Ją i bardzo lubię. Ja nie potrafiłabym odnaleźć się w Zborze w żaden sposób. To jest trochę tak jak z sympatią Polaków do Rosjan. Rosjan jako narodu nie lubimy, ale znajomy konkretny rosjanin budzi sympatię. Z kolei rozumiem też odrobinę środowisko ŚJ, gdzie członkowie Zboru zależni są od siebie w różny sposób, wręcz skazani na wzajene relacje. Rodzinne, zawodowe, usługowe. Wszyscy o sobie wiedzą wszystko. Nie jest łatwo wyjść z nich bez odczucia straty. Mnie trudno byłoby mi to zaakceptować, ponieważ uważam moje sprawy za MOJE. Patrząc na to oczami widza mogę traktować to jak "ciekawostkę przyrodniczą". Może nie powinnam użyć takiego porównania, ale tylko takie przychodzi mi do głowy. Nie miałam ochoty zgłębiać tajników Świata ŚJ, zanim zaczęłam oglądać kanał Światusów. A oglądam go z zaciekawieniem i uznaniem dla Ich autentycznej życiowej odwagi. Nie sądzę aby moja koleżanka kiedykolwiek chciała Zbór opuścić. Jest bardzo zaangażowana w jego działalność, niedawno odbył się chrzesy Jej dziecka. Jeśli taki jest Jej świadomy, prawdziwy wybór to pozostaje mi tylko ten fakt zaakceptować. Jednocześni dziękuję za możliwość poznania środowiska wyznawców Strażnicy z Waszej perspektywy. Światusom zostawiam łapkę w górę jako wierny kibic. Lubię ludzi odważnych. Odwaga to dzisiaj barzo rzadko używana cecha. Serdecznie pozdrawiam.
Miałam kumpla którego rodzice byli świadkami ,a on chyba nie był ochrzczony bo miał w nosie różne rzeczy ;) cukierki na urodziny , przyjęcia itp.
Wspaniały pomysł, inspiracja chyba po wizycie u John Cedars ? Dobra robota filistyńskie Światusy.
A co w sytuacji gdy jest dwoje przyjaciół i jedno z nich zostaje świadkiem i zaczyna unikać przyjaciela tłumacząc to mętnie albo stosując uniki. Czy nie byłoby uczciwie powiedzieć wprost: nie wolno mi się z tobą zadawać, bo nie wyznajesz mojej religii zamiast pozostawiać drugą osobę w sferze domysłów i przypuszczeń, co zrobiła nie tak,że nagle traktuje się ją jak powietrze?
To już osobista kwestia... Ale najczęściej. Będzie tak że ten świadek pozwoli by ta przyjaźń 'naturalnie' umarła.
@@Swiatusy czyli nie ma wyraźnego zakazu kontaktowania się z dawnymi znajomymi nie będącymi świadkami?
ja też byłem w sekcie, nie aż tak głęboko, ale po 5 latach przestaje o tym myśleć, ale poważnie rozchorowałem się. Musimy się kiedyś zgadać, żeby pogadać, bo ja też byłem poważnej sekcie! sekcie chojeckiego!
wielkie dziękuje!
Wiecie co?25 lat temu mieszkałam w internacie w pokoju z koleżanką,która była Śadkiem Jehowy.Nie zauważyłam żeby się izolowała ,była (napewno nadal jest)bardzo towarzyska ,miła ,lubiana wśród koleżanek.Zwyczajna fajna dziewczyna.Wiecznie zabiegana z powodów religijnych oczywiście,uczyła się po nocach do matury przez to głoszenie ...ale dała radę ,była bardzo zdolna.Dzis pracuje z dziećmi ,uczy w jednej ze średnich szkół .Ma rodzine i chyba ułożyło się jej w życiu .Ja jej dobrze życzę ,skoro odnajduje się w tym co robi i jest szczęśliwa ,to czego chcieć więcej
Sekta stosuje psychomanipulacje i chcą , żeby tz światusów traktować jako nieodpowiednie towarzystwo , dla cudownego ludu jehowy !!!
Hm sekta ..a co z jej encyklopedycznym znaczeniem ..jeden przywódca..czyli katolicyzm to też sekciarstwo hehe.Wszystkie religie to narzędzie sterowania umysłem.
Ja mam tylko jedną obawę - żeby nie wpaść z deszczu pod rynnę. Czyli by nie zastąpić jednej toksycznej grupy na inną. A to się często zdarza wśród odstępców. Sam miałem znajomego, który porzucił stan kapłański i... dał się wciągnąć do Amway'a. Wykorzystując umiejętności manipulacji ludźmi, wyniesione z seminarium, wciskał niewinnym ludziom jakieś pierdółki za duże pieniądze. Innym przykładem może być koleżanka, która z praktykującej katoliczki, ale niezadowolonej z tego co oferuje KK, stała się z dnia na dzień buddystką.
Ja nie mam nic przeciwko indywidualnym wyborom ludzi, ale myślę, że po wyjściu z dowolnej grupy, gdzie się było indoktrynowanym, trzeba dać sobie czas na poukładanie w głowie tego co było i zaplanowanie dalszego życia. To jest jak śluza czy komora ciśnieniowa, która umożliwia stopniowe dostosowanie się do nowego środowiska. Inaczej stare przyzwyczajenia mogą zwyciężyć i jeden koszmar zamienić w inny.
Akurat zainteresowanie się buddyzmem to chyba najlepsza droga, jaką można pójść, bo buddyzm jest totalnie antyindoktrynacyjny i bez przerwy zachęca do tego żeby wszystko sprawdzać i samemu poszukiwać prawdy - jest to droga, w której opierasz sie tylko sam na sobie. Nikt ci tu niczego nie wmawia, nie narzuca i nie nakazuje w nic wierzyć, a jedynie daje ci do ręki narzędzia, za pomoca których możesz pracowac z własnym umysłem. Problem może natomiast być w tym, jak się buddyzm traktuje. Bo jeżeli ktos chce rzeczywiście zastapić jedną ślepą wiarę inną, to będzie w stanie się "przykleić" do wszystkiego, nawet do buddyzmu, choć to wydaje się być totalną sprzecznością. Ale owszem, widuję w gronie pseudobuddystów zażarte dyskusje, a nawet kłótnie o to, praktyki której szkoły buddyjskiej są słuszniejsze czy bardziej "właściwe". Nazywam takie osoby pseudobuddystami, bo ktoś, kto w taki sposób "przykleja" sie do buddyzmu kompletnie nie rozumie istoty nauk Buddy i podąża w dokładnie odwrotnym kierunku niż one prowadzą. I rzeczywiście jest tu potrzebna duża uważność, żeby nie stać sie takim pseudobuddystą, a prawdziwym uczniem Buddy.
@@0raj0 Absolutna bzdura. Te ogolone czachy i pomarańczowe kimona uważasz za fajne? To mamrotanie pod nosem "hary hary kryśka kryśka" uważasz za sensowne? Bo ja za śmieszne.
@@maciejszymanski2386 Ha ha, widać, że twoja wiedza na temat buddyzmu jest nie tylko zerowa, ale nawet ujemna (bo mylisz buddyzm z hinduizmem, a właściwie jednym z jego neo-odłamów), a co do samego buddyzmu, to przeczytaj sobie chociażby hasło z Wikipedii na ten temat, jeżeli chcesz w ogóle o czymś dyskutować. Twój pierwszy komentarz, na który odpowiedziałem, wydawał się być rozsądny i wskazywać na człowieka myślącego (i tylko dlatego na niego odpowiedziałem), natomiast ten brzmi, jakby napisał go jakiś totalny głupek. Na takim poziomie żadna dyskusja nie ma sensu.
@@0raj0 Jak zwał tak zwał. Ta sama psia jucha. Drewniane kołatki i łyse pały. Komu to potrzebne? A nie lepiej zamiast pójść do kościoła, albo do innego zboru, dopieścić Koleżankę Małżonkę (albo dowolną koleżankę)? Make love not war.
@@maciejszymanski2386 No cóż, widzę że faktycznie z głupkiem mam do czynienia. Patrząc na poziom tych dwóch komentarzy, to ten pierwszy w tym wątku musiał ci chyba ktoś inny napisać, bo jest całkiem rozsądny.
Zauważyłam, że moi sąsiedzi świadkowie (w domu rodzinnym, mieszkają za płotem) z reguły izolują się od ludzi na 'wiosce' ale rozmawiają i nawet spotykają się z najbliższymi sąsiadami. Z moimi rodzicami mają bardzo dobrą relacje, widują się całkiem często, a jak jeszcze chodziłam do liceum to odwozili mnie do domu. Nigdy jednak nie próbowali ze mną rozmawiać o wierze, chociaż raz na wspólnym spotkaniu chcieli pofilozofować. Są bardzo pomocni, mili i inteligentni. Sama nie wiem skąd wiem, że są świadkami, bo na pierwszy rzut oka tego nie widać. Jedyne co jest smutne to to, że ich córka mimo super relacji z moją młodszą siostrą nie może chodzić na wioskowe imprezy urodzinowe dla dzieci.
Biblię to oni znają tylko we fragmentach, które były omawiane na zebraniu!
Miałem znajomą Świadkową. Jak przychodziłem do niej, to witałem się słowami: "Pokój temu domowi".
Po kilku razach zapytała mnie: Waldek, co ty masz z tym pokojem?
Odpowiedziałem: -- Jak to? To nie czytałaś w Ewangelii, jak Jezus przykazywał Apostołom głosić wiarę? Że mają wędrować od miasta do miasta i wchodząc do jakiegoś domu mają pozdrawiać mieszkańców słowami: "Pokój temu domowi". A jeśli nie będą chcieli was słuchać, wtedy wyjdźcie z tego miasta, otrzepcie pył z sandałów i nie wracajcie".
Głupio jej się zrobiło.
Bo Świadkowie nie słuchają Jezusa podwójnie - 1. Nie witają się zgodnie z Jego zaleceniem. 2. Uparcie WRACAJĄ tam, gdzie ich nie chcą.
Pozdr.
Wielu zna bardzo dobrze cała Biblię.. Ale pojmowanie jest całkowicie inne... sami jej nie rozumieją tylko to co mówi km cialo kierownicze...
Waldemar Sobkowiak ... i wszystkim jego mieszkańcom. 😇
@@megyw Oczywiście wiem, tylko nie chciało mi się tyle pisać. :o)
Pozdrawiam.
Odnośnie sumienia ŚJ. Nie mogłam pracować w pewnej firmie bo żona szefa jest ŚJ i to by obciążało jej sumienia ale jednocześnie oszukiwanie na podatkach było ok.😂
I dopiero na koniec instrukcja. 👍🤣
Tak, ta religia bardzo wyklucza dzieci/młodzież ze społeczności szkolnej. W moim przypadku doprowadziło to do depresji i myśli samobójczych . . .
Z całego serca Ci współczuję.
Różnice między dziećmi światusów i świadków są bardzo duże....
Mialam w pracy dziewczynę SJ która krążyła jak sęp nad parami lub małżeństwami z problemami w ich związku, uwodzila mężczyzn i nwet kilku u niej mieszkało jednak po jakimś czasie dostawali kopa w dupe i odcinala się od nich
W 6 klasie podstawówki 15 lat temu poznałam dziewczyne która na jakis czas stała się moja najlepsza przyjaciółka. Nigdy później z nikim nie nawiązałam z nikim tak bliskiej relacji. Po kilku miesiącach znajomości przyznała że jest świadkiem jechowy. Nie miałam pojęcia wtedy co to jest, ale rozumialam że ona nie obchodzi świąt ani urodzin i nie chodzi na religię w szkole. I w sumie to tyle. Ona nic nie głosila. Poprostu zupelnie nie wchodzilysmy w sprawy religijne. Co ciekawe często u mnie nocowala, natomiast ja nie mogłam jej w domu odwiedzać w ogóle. Ona mówiła że jej babcia nie lubi gości. Tymczasem babcia, z którą mieszkała była katoliczka. Tylko mama była świadkiem. Czy to mozliwe? Mieszkalysmy w innych częściach miasta, poszlysmy do różnych gimnazjów dlatego na rok kontakt się urwał. Potem znowu mieliśmy spędzić wspolne wakacje u mnie w domu ale po jednym dniu na miejskim basenie nagle zaczęła scienniac że będzie chora i musimy to przesunąć, aż w końcu całkiem zerwała kontakt. Dzis chyba już świadkiem nie jest, ale nie za bardzo jest nam po drodze póki co. Tak więc z przykrością muszę przyznać że Świadkowie zabrali mi szansę na prawdziwą długoletnią przyjaźń. Zrozumiałam to jednak dopiero długo później kiedy zrozumiałam czym tak na prawdę jest ta organizacja. Zastanawiam się jednak do dzisiaj jak to tam u niej naprawdę było. Jakim cudem tolerowany w domu babcie katoliczka i to że ona u mnie nocowala. I żałuję że jeśli już musieliśmy zakończyć te znajomość to że nie mogliśmy się normalnie pożegnać tylko takie zbywanie, unikanie i tyle.
Świetny kanał! :) czy macie kontakt ze swoimi rodzicami? Pozdrawiam serdecznie
Na szczęście tak...
Mimo że odeszliście utrzymują kontakt? Nie mają przez to problemów?
@@Swiatusy dobrze ze macie normalnych rodzicow. Pozdrawiam 👍😊
dobry. Poprawcie dźwięk, dałem głos na maxa, ale 1 mikrofon słabiej wam zbiera. Odcinek fajny i ciekawy. Pozdrawiam
Moja ciocia jest świadkiem. Przyjela chrzest bo miala meza swiadka. Normalne bylo ze i ich corka moja kuzynka byla swiadkiem. Teraz nie mamy kontaktu ale gdy bylusmy male czesto sie widywalismy i mimo ze bylam mala rozumialam na czym polega jej wiara. Nie mialam z tym problemu ale pamietam ze gdy chcialysmy czytac bajki to zawsze byly to swiadkowskie ksiazeczki dla dzieci i jako mala dziewczynka opowoadala mi o raju na ziemi. Nie czulam zadnej presji z ich strony. Widac bylo ze zyja swoimi przekonaniami ale byli tez bardzo.... normalni.
Ok, dotarłem do starszych odcinków. Już wiem, że ta apodyktyczność Edwina się odbija na wszystkim.
Terapeuci go nienawidzą. Patrzy na youtube i wie wszystko o ludziach.
Odnośnie do izolacji - macie pełną rację, co wiem z autopsji. Warto natomiast wspomnieć jeszcze o czynniku jak najbardziej racjonalnym. Głosiciel ma ustalone ściśle priorytety - głoszenie, zebrania, studium osobiste, zgromadzenia, ostatnio - broadcastingi... Do tego trzeba pracować, jeść, czasami robić zakupy, załatwiać sprawy urzędowe czy po prostu spać. Prawilny SJ ma tak szczelnie wypełnioną dobę, że po prostu szkoda mu czasu na zajęcia, których nie może wpisać "do owocu". Stąd nieco wymuszona, ale w pełni uzasadniona, postawa wycofania. Do tego wszystkiego dochodzi oczywiście ryzyko typu "co powiedzą starsi", no ale o tym już wspominaliście... Edit: napisałem komentarz przed dosłuchaniem do końca. Wspominacie również o tym, co napisałem, tyle że pod sam koniec :) Pozdrawiam jako stary odstępca, dobra robota :)
Jakie święta religijne obchodzą świadkowie i na czym polega obchodzenie tych świąt?
Mam kontakt ze świadkami Jehowy. Nigdy nie było kłopotów aby się spotkać. Mili, sympatyczni. Rozmawiając z moją przyjaciółką postawiliśmy barierę. Spotykamy się do momentu gdy zechcą nas nawracać. Nigdy nic takiego nie miało miejsca. Oczywiście, mamy wrażenie, że jest to konstrukcja sektowa ale w sumie nie interesuje nas kto w co wierzy. W sumie, zwisa mi to.
Opowiedzcie coś o pracach jakich nie mogą robić świadkowie
Czy nie byłoby prościej potraktować tortu urodzinowego jako pashy? Albouczty?
Za moich czasow studniowka byla zakazana. Wogole wszystko bylo zakazane!
Pamiętam taką sytuację. Wszystkiego nie wolno było.
Teraz popuścili ?
jakie tematy:
- jak wygląda dzień albo tydzień światka jehowy: modlitwy, rytuały i nie wiem co powinien robić, żeby być dobrym świadkiem?
- jakie obrządki, święta są u światków jehowy (jeśli są) w cyklu rocznym, albo "sakramenty" w w cały życia?
Nigdy nie byłam w żadnej religijnej organizacji, ale byłam w mlm czyli marketingu sieciowym i widzę bardzo dużo wspólnych elementów 😅
Ja też bylem w mlm i też to widzę... 😩
Najlepsze towarzystwo dla świadków Jehowy to towarzystwo strażnica 😊
😂😂😂
Dlatego bardzo ciezko pojedynczym glosicielom opuscic to teokratyczne bagno jehowy
@Piotr Łuniewski ty szczesciazu, gratuluje. Ja szracilam 30 lat w tym bagnie. Pozdrawiam 😊
Mam pytanie. Czym różni się Biblia np Brzeska czy Gdańska lub każda inna od Bibli w Przekładzie Nowego Świata?
@max vin Dziękuję za odpowiedź.
Odejrzewalam że jest coś na rzeczy ponieważ zauważyłam w PSNS luki, brak niektórych wersetow a gdy zapytałam jedna ze świadków. Poszukala w tel czy jakaś inna biblia też ma takie luki i znalazła. Nie jestem pewna ale chyba w Biblii tysiąclecia.
A czy Pana rodzice ( bo o losach rodziców Pani Sary wiem z jednego z odcinków) są nadal świadkami? Pozdrawiam serdecznie!
A co sie dzieje w takim oto przypadku świadek, nie świadek spotykają się i kobieta zajdzie w ciąże gdy nie ma ślubu i zostanie panną z dzieckiem. Pytanie, jak zbiór zareaguje gdy matka jest świadkiem a ojciec nie jest. Lub gdy chłopak jest świadkiem a ona nie jest i on ją zostawił z dzieckiem ?
@@Swiatusy dałem suba i dzwoneczek, temat ciekawy, pozdrawiam
Ej nie jest tak do końca. Mieszkałam w małej miejscowości, gdzie 10 % to Świadkowie Jehowy. Ich dzieci brali udział w różnych festynach organizowanych przez wieś, brali udział w konkursach wpierdzielali kaszankę z grilla, a ojciec w tym czasie pił piwo z innymi. We wsi wszyscy się znają. Na pewno byli ŚJ.
Może byli tylko w jakiś sposób związani ze świadkami (mieli rodzinę) i w jakiś sposób utozsamiaja się z tą grupą ale oficjalnie do niej nie należą.
@@Swiatusy Na pewno należeli. Ich dzieci chodzili z moimi do jednej klasy i szkoły. A rodzice proponowali mi Studium Biblijne i dawali czasopisma. Nawet przez jakiś czas z nimi studiowałam. Te całe 10%, to jedna wielka rodzina ( rodzeństwo, rodzeństwo rodzeństwa itd). Dlatego jestem tutaj.
Moja prababcia do 70 roku życia przez prawie 10 lat dostawała listy od jakiegoś świadka. Ręcznie pisane
To o czym mówicie to prawda też mam rodziców światków , nie mam nienawiści do braci ale wiem że dłużo jest dziwnego i dłużo problemów ta religia tworzy
Dlaczego jest informacja ze transmisja miała miejsce rok temu, skoro data jest 21.07.2019 a mamy już 2021 rok?
Czy to jest wasze czy pierwsze nagranie ?
Czy tylko numeracja serii nagrań ?
Nie mom pojęcia czemu i nie widzę tego komunikatu o transmisji 😬
Ponieważ nie ma jeszcze pełnych dwóch lat, a RUclips nie podaje bardziej szczegółowo. W lipcu zmieni się na 2 lata. P. S. @Światusy dziękuję, dzięki Wam rozumiem lepiej moja koleżankę z liceum która była SJ! Wtedy nie wiedziałam dlaczego nie można się z nią zaprzyjaźnić bardziej i było mi z tym źle, dzisiaj cieplej o niej myślę :)
Organizacja naprawdę ogłupia ludzi..sama byłam ogłupione i przez 23 lata nie obchodziłam urodzin itp, bo to był wg mnie akt lojalności wobec Boga...chociaż nigdy tak naprawdę tego nie rozumiałam...totalna bzdura...przychylam się do twierdzenia Lutra, który powiedział, że to są rzeczy moralnie "obojętne" 😆tak naprawdę znaczenie ma tylko to, czy cokolwiek robisz, robisz to z godnością i przyzwoitością...
Masz racje. Przypomina mi sie 1kor.10:31
Czy jecie czy pijecie wszystko czyncie na chwale Boza😄🙏pozdrawiam ✝️
Rodzice zrywający kontakt z dziećmi mogą tych uczuć nie mieć, ale to szczegół....mam pytanie/prośbe gdzie znajde pełen wykaz rzeczy/czynności zabronionych/niemile widzianych u ochszczonego? Może jakaś ksiązka albo numer strażnicy/przebudźcie sie? Może macie jakieś własne opracowanie. Moja "sympatia" jest ś.j. i jakoś ciężko mi z nią żyć, waham się w kontaktach, nie wiem na co moge sobie pozwolić przy niej.
@marcinwawa87 xxx
Masz dwa wyjścia: albo zostaniesz śJ, albo ją z tego wyciągniesz.Każdy dzień tej psychomanipulacji oddala ją od wyjścia,programowanie neurolingwistyczne robi takie szkody w umyśle,że latami z tego się nie można otrząsnąć.Pokaż jej skalę pedofilii w organizacji (Australia, filmy na YT), przekaz podprogowy, ostracyzm, niszczenie rodzin.
Oczywiście seks przed ślubem zabroniony, chodzenie ze ,,światusem" zabronione,chyba że będziesz studiował ze śJ,ale odradzam.U nas pewien chłopak studiował ze świadkową ale tylko dla niej,nie z przekonania,potem o mało do rozwodu nie doszło,on i jego rodzina obchodzili przecież święta a ona nie, oni za chrztem,a śJ nie chrzczą dzieci,same problemy.
Jeśli jesteście sam na sam to lepiej żeby ktoś wam towarzyszył (takie są zalecenia), ale śJ mają także swoje nie pisane prawa,których nigdzie nie znajdziesz oficjalnie.Oczywiście żadnego upijania się,filmów dla dorosłych czy dyskotek. Za rączkę owszem,ale powściągliwie,trzeba się zachowywać.
@@Gwiazdka75 ok. większość rzeczy znam, zwłaszcza do ślubu, ale chodzi mi o okres tzw. małżeństwa, akurat pare lat już jesteśmy po ślubie. Moja najbliższa "światowa" rodzina nie jest ani religijna, ani przesadnie nie podchodzi do świąt. Sam od wielu lat nie obchodze urodzin czy świąt. Piszerz, że śj mają niepisane zasady...liczyłem jednak, że są wszystkie gdzieś zapisane. Gdzieniegdzie czytałem "zalecenia" biblijne, że żona ŚJ nie może zachowywać się rozpustnie czy rozwięźle? Skoro jawnogrzesznica to prostytutka to jak rozumieć reszte? Może jest jakieś opracowanie?
@@marcinwawa87xxx53
Jesteście po ślubie,a chyba napisałeś że to twoja sympatia? Nie tylko żona nie może zachowywać się rozwięźle, ale i mąż.
Kiedyś wydali taką książkę ,,Twoja młodość, korzystaj z niej jak najlepiej", i tam czy gdzie indziej pisano,że kontakty między małżonkami powinny być takie aby nie zachodziła ,,porneia", szerokie znaczenie ma to słowo.,,Małżeństwo ma być w poszanowaniu u wszystkich, a łoże małżeńskie nie skalane" pisał apostoł Paweł. Trzeba uważać, bo jedno pociąga za sobą lawinę.
Co do urodzin to nie widzę przeciw wskazań, to radość jak rocznica ślubu itp.Ten przykład z Janem Chrzcicielem jest nie do zaakceptowania i ma nie wiele wspólnego z rzeczywistością. Na ich stronie proszę poszukać,tam mają zbiory 666 ksiąg (liczba nie przypadkowa,kolejny przekaz podprogowy).
Dziękuję Wam za to, co robicie!
Bo KK w ogóle nie interesuje się tymi sprawami!!!
Czy słyszał ktoś choć jedno kazanie nt. Świadków?
Zadziwiająca jest lekkość, z jaką księża oddają pole tej sekcie.
Przykład: na mojej ulicy regularnie stoi dwójka ŚJ ze stoiskiem pełnym publikacji. Ostatnio połowa jest po polsku, a druga - PO UKRAIŃSKU!!!
Oni wychodzą naprzeciw bieżącemu zapotrzebowaniu. A KK? Czy przedstawił jakąkolwiek propozycję dla setek tysięcy Ukraińców w naszym kraju?
A co do tytułowego pytania: odpowiedź jest o wiele prostsza, niż Wy mówicie!!! Znam ich trochę, więc wiem!
Im po prostu NIE WOLNO utrzymywać jakichkolwiek kontaktów towarzyskich z ludźmi "ze świata".
Jedyny "legalny" kontakt to ten, kiedy głoszą.
Poza tym, jak każda sekta, tak prowadzą "owieczki" do alienacji od rodziny, przyjaciół, nawet od męża czy żony (o ile się nie nawróci!). Po kilku latach świadkowania taki Świadek NIE MA już kolegów czy przyjaciół poza zborem i jest skazany na towarzystwo wyłącznie innych "wybranych".
Pozdrawiam.
O kk to się nie wypowiemy bo się nie znamy... Ale cieszymy się że doceniasz nasz pracę
lodz.jezuici.pl/duszpasterstwa/swiadkowie-jehowy
lodz.jezuici.pl/duszpasterstwa/swiadkowie-jehowy
nie prawda że nic kk nie mówi, proszę obejrzeć.
Towarzystwo Strażnica, organizacja rządzi, organizacja radzi, organizacja nigdy nie zdradzi 😂
😂😂😂
Sara powinna mówić w stronę kamery
Bardzo ciekawy film. Myśle, ze świadkowie nie mogę być lekarzem ratującym życie, ratownikiem medycznym, bo nie moga przetaczać krwi.
16:55 LMAO you dog :D
Ilu jest tych w ciele kierowniczym i kto ich wybiera? LG.Andreas
No 8... Sami się wybierają...
Co to jest zbór ?
29 minuta o urlopie, ja nie myslalam ze jest az tak zle, ze ludzie maja urlopy i biedni musza je brac 🤔😢
Czy możecie polecić jakieś książki na temat świadków Jehowy? Znana mi jest tylko jedna- Kryzys Sumienia
czytałem świadectwo byłego swiadka jehowy bo został wykluczony za to ze zjadł torta a oczywiscie podkablowała go inny świadek co nie jadł tego torta
Tort jest dla ludzi i to nie jest przestępstwem gdy zjadł torta , ale porąbana sekta tego zakazuje .Ale tej sekcie też są bolki czyli kapusie .
Poważnie!!!??? To jakiś absyrd. A Pan Bareja nie żyje ..... .
Ciekawe nagranie, ale Sarę słabo słychać.
Dziękujemy. To było nasze pierwsze wideo. Zrobiliśmy już mały postęp
Starożytni Izraelici też izolowali się od innych podkreślali swoją odrębność swoimi obyczajami, również strojem. Uważali się za lepszych od reszty ludzkości, ponieważ są ludem wybranym przez Boga i przestrzegają najwyższych norm moralnych.
Słabo was słychać. Oglądam na słuchawkach i Sarę ledwo słyszę
To był nasz pierwszy film. Od tego czasu zrobiliśmy postępy😉
Izajasza 3-15 poprzez kontakty z innymi ludźmi tak zwanymi waszymi światusami często dochodzi do rozwijania złych pragnień. Dlatego powinno się unikać spotkań typu imprezy urodziny i tym podobne.
Strasznie słabo Was słychać.
Bardzo bym chciała film o małżeństwach wśród świadków i mieszanych, ponieważ ja jako świadek bardzo gorliwy zawsze marzyłam o mężu ze świata co nawet mnie zdziwiło, teraz wydaje mi się ze mąż ze świata to odskocznia żeby nie zwariować
Kalina K,...., żeby nie zwariować to bierz nogi za pas i pomimo wszystko wyjdż z tej organizacji. Z tego co oglądam, nie będziesz sama. Wystarczy się nie bać. Życzę odwagi.
@Kalina K ___
My się troszkę baliśmy o przyszłość,ale jak sobie uzmysłowiliśmy,że niewolnik miał za zadanie dostarczać tylko pokarm, i że to nie proroctwo tylko przypowieść, i nie ma prawa nami rządzić człowiek którego nie jesteśmy własnością to przestaliśmy się bać odrzucenia i tej niepewności co z nami będzie,gdzie pójdziemy.Potem się okazało,że spora liczba osób ma problemy psychiczne, niektórzy biją swoje żony, piją,depresja (nasza siostra popełniła samobójstwo,nikt nie pomógł) to już się miarka przebrała.Napisaliśmy list (którego starszy bał się dotknąć,ze strachem tylko pytał: ,,co to, co to"?),ale wcześniej zaprosiliśmy ich do domu,a tam już czekał laptop a w nim rysunki podprogowe, a na stole wydrukowane kilka stron z ich czasopism o tym jak głosili końce świata. Nadzorca z lękiem tylko podgiął lekko róg tych kartek aby zobaczyć co tam za straszne rzeczy odstępcy im przygotowali.Istny cyrk.Ci ludzie są niepoważni i tak zindoktrynowani,że sami nie mają pojęcia o sytuacji w jakiej się znajdują.Żeby uciekać jak oparzeni a na schodach wiązać buty, to chyba coś jest nie tak.Ksiądz tak nawet nie robi gdy musi uciekać ale oni nie musieli :).
Nazwa kanału SWIATUSY SUPER bo jak byłem dzieckiem innych poza Świadkami Jehowy nazywano też Filistyni. Także piękna nazwa ale SWIATUSY lepsza i przebija wszystko.
Ja też słyszałem określenie Światusy i Filistyni na ludzi ze świata z ust pionierów na budowach Sal królestwa Mnie takie określenie się nie podobało
A na atrakcyjne młode dziewczęta mawiano moabitki
Izolacja śJ. jest totalna. Może dlatego w zborach jest tak dużo starych panien. Znam rodzinę śJ. w której są trzy córki i wszystkie są starymi pannami. Najstarsza jest daleko po 40- ce. Dziewczyny, które dałyście wmówić sobie durne nauki, jak odnajdujecie się bez mężów, dzieci rodziny. Przypomnę wam wersety: "Bądźcie płodni i napełnijcie Ziemię". " "Kobieta bez dziecka, jest jak studnia bez wody". Wspomnieliście że po seksie dwojga śJ. ona została wykluczona a on nie. Otóż Biblia potępia kobietę za takie czyny, mężczyzna jest raczej usprawiedliwiany. Cytuję z pamięci " ...idzie za nią jak bydło na rzeź". Pozdrawiam.
Mam wrażenie, że w Polsce tylko tak jest. Niektórzy Katolicy mają "świra" i są nawiedzeni. To samo Świadkowie . Ja mieszkam za granicą i mam znajomych Świadków i normalnie wychodzimy na kawę czy na przychodzą na urodziny. Są bardziej otwarci. Ale Polacy to często "zamknięte " społeczeństwo więc w małych grupach (wyznanie, znajomi z pracy, grupy w szkołach) jest jeszcze gorzej .Czy Wy zauważaliście takie coś ? Że za granicą Świadkowie zachowują się inaczej czy tylko to może jakieś pojedyncze przypadki a jednak "powinni być zamknięci na innych ".
@@Swiatusy możliwe . Ale to tak samo jak mam znajomych Muzułmanów i są w mieszanych związkach i ich rodziny to szanują. A są rodziny które się odwracają od takich par. Ale wiem o czym mówicie. Że według wytycznych już nie są Świadkami. Ale jest też czynnik ludzki i nie można wszystkich rzucać do jednego worka. A swoją drogą uważam że religie ogłupiają ludzi i wymyślają je sobie tylko po to żeby kłócić sie między sobą .
A tak ogólnie to świetny kanał ! :)