Gra o Tron #4: Zmarnowane osiem lat? (dyskusja po odcinku)
HTML-код
- Опубликовано: 5 май 2019
- Wspieraj Napisy Końcowe: napisykoncowe.pl/hajs
Zapytania biznesowe: napisyk@gmail.com
Słuchaj na Spotify: napisykoncowe.pl/spotify
Słuchaj na innych platformach: anchor.fm/napisy-koncowe
RSS: anchor.fm/s/b815dac/podcast/rss
Facebook: / nkoncowe
Łukasz Stelmach / lstelmach89
Oskar Rogowski / @oskarrogowski
Radosław Pisula / fullfrontalpisula
Marta Najman / martaoceansoulnajman
Adam Antolski / unclemroowa Кино
Cały wątek z NK wygląda teraz tak, jakby Dany i Cersei grały w RPGa o żelazny tron i Dany wyrzuciła 1, przez co z północy nadeszła armia nieumarłych, którą udało się pokonać, ale kosztowało to połowę armii. Zero głębi - zwykłe wydarzenie.
Arya też uczestniczyła w sesji.
MG do Aryi: Jesteś zamknięta w jednej z komnat zamku. Wycieńczona ciągłą walką i uciekaniem myślisz już tylko o tym, żeby skulić się pod najbliższym stołem kiedy nagle czerwona kapłanka zadaje ci pytanie "Co mówimy bogowi śmierci?". Co robisz?
Arya: Ide zabić NK
MG: ?! Jak sobie to wyobrażasz? Jesteś otoczona hordami nieumarłych, możesz jedynie przypuszczac że NK znajduje się gdzieś na zewnątrz chroniony zastępami swych nieśmiertelnych tworów i zapewne świtą białych generałów. Opisz mi to.
Arya: No nie wiem nooo... Rzuć mi na inteligencje
MG po wyrzuceniu 2k 10:
Zabilaś NK
NK: Ze co @#$?!?
MG do NK: Niestety wypadł ci epic fail przy rzucie na obronę.
To ten wątek jeszcze jakoś wygląda? :D
do tej pory Dany nie miała najmniejszych problemów, dopiero zaczęły się jak Dany dodarła do Westeros, na Essos była majówka niemalże
@@szymongrabarczyk3561 Hahaha! Świetne! Z zastrzeżeniem, że gdyby to były Kryształy Czasu MG potrzebowałby pół godzinki na obliczenia po rzutach k100.
Co do serialowego Jona to jest on fatalnym dowódcą i byłby fatalnym królem. Słabym i łatwo ulegającym emocjom. Pokazał też że jest fatalnym generałem podczas bitwy bękartów, na początku dając sie sprowokować idąc na śmierć, a potem wiodąc swych ludzi na rzeź (nawet nie dowodząc nimi). Jon jest idealny na kapitana małej elitarnej grupki. Ludzie go lubią, a on o nich dba i nie poświęca.
Jon siedzący na tronie z Danką - "To była nasza wspólna decyzja"
Odnośnie Daenerys. Nie moje, ale z wieloma rzeczami się zgadzam.
"Daenerys: Powinnam natychmiast zająć stolicę!
Tyrion: Nie, lepiej zaatakujmy Casterly Rock
Daenerys: Okej, w porządku.
Euron niszczy jej flotę i zabija sojuszników
Daenerys: Powinnam go zniszczyć smokami zanim stanie się poważnym zagrożeniem
Tyrion i Varys: Nie rób tego, zrobisz sobie kuku jesteś zbyt ważna...
Daenerys: Okej, w porządku.
Euron zabija Rhaegala
Daenerys: Powinnam zniszczyć Cersei zanim udam się na Północ
Jon: Nie ma na to czasu. Ratuj Północ olaboga
Tyrion: Dokładnie, zamiast tego zmarnujmy miesiące na akcje za murem. Cersei nam pomoże!
Daenerys: Okej, w porządku.
Cersei nie pomaga, Daenerys traci Dothraków i Nieskalanych. Ginie Missandei
Daenerys. Koniec z tym. zaatakuje miasto całą swoją mocą, tak jak setki władców w historii świata przede mną.
Tyrion i Varys, reszta: Olaboga nie słucha nas, jak tatuś oszalała
Daenerys do tej pory w sezonie ósmym nie zrobiła nic, co dałoby jej doradcom podstawy, by uznać ją za szaloną. To ona ma powody, by być po prostu wściekła. Ale jeśli po tym odcinku tak się stanie, to ona zasługuje na bycie szaloną królową i do końca będę ją w tym wspierać. Niech spali wszystkich.
Ten odcinek byłby świetny, gdyby nie kilka scen, które czynią go w moich oczach tragedią. Pierwsza sprawa to ukazanie Jona jako idealny materiał na króla, który w praktyce jest Nedem 2.0, beznadziejnym politykiem, który został zamordowany przez własnych ludzi. Ma patologiczne podejście do honoru i prawdy, jest po prostu idiotą i ja bym nie chciał, żeby taki człowiek mną rządził. Ale to było nic. Czarę goryczy przelała śmierć Rhaegala. Nie mam żalu o samą śmierć, byłem na nią gotowy i rozumiem, że ofiary są konieczne. Można to jednak było zrobić godnie, nie w taki sposób. Pozbawione jest to sensu i logiki, nie będę się nad tym długo rozwodzić, bo scenę analizowało już wielu przede mną. W książkach smoki są dla ludzi prawie nie do pokonania. Mają zbyt twardy pancerz. Podczas Podbju dornijczykom udało się zabić Meraxes, bo cudem trafili ją ze skorpiona w oczy. W serialu padają jak muchy. I o ile upadek Viseriona jest uzasadniony, bo zabił go strzał magicznej istoty. Jego śmierć dobrze pokazała potęgę białych wędrowców. Od klaty Rhaegala to dziadostwo powinno się odbić. Resztę, jak mówiłem, inni już opisali. "
Gdzieś słyszałam wytłumaczenie, że Rhaegal był pozbawiony łusek po starciu z innymi xD
Jon nie był idiotą w książkach! Dopiero w 7 i 8 sezonie zrobili z niego już ostatecznie nieporadnego pizdusia którego muszą silne i niezależne kobitki ratować, a to siostry, a to danka, do tego stopnia że ta postać ma teraz iq jakiejś kozy bo np widział już wskrzeszanie NK a zamknął cywilów w krypcie, wychował się w zamku a nie wie jak oblężenia działają, nawet chciał czekać z tyłu z przewagą smoka aż sie pojawi NK i wszyscy by zdechli gdyby danka nie ruszyła, jedyne co w tym sezonie zrobił to było krzyczenie na nieumarłego viceriona, ale z innymi nie jest wiele lepiej bo np danka zapomniała o euronie do tego oślepła i nie zauważyła go z powietrza, cersei nie wpadła na pomysł zabicia wszystkich na koniec odcinka, to jest tak jakby każda postać dostała nagle intelekt tych pseudo reżyserów i im dalej od źródeł GRRM tym bardziej wszystko się sypie.
Post Traczyka z GoTawki xD
Dokładnie. Danka słuchała ich rad i kiepsko na tym wychodziła. I wkurza mnie powtarzanie, jak to Tyrion nie potrafi rządzić i jak nie jest inteligentny. Ciągle się mylił i nie docenia sprytu innych. Zaufał panom z Astaporu i Yunkai, myślał, że ich kupił, a oni zaatakowali Meereen. Nie docenił Eurona i stracili flotę i sojuszników z Dorne. Nie docenił Jamiego, stracili Wysogród i flotę w Casterly Rock. Zaufał Cersei, że wyślę armię na Północ - kolejna głupota. Kreują go na cwańszego, niż w praktyce to wynika.
Co do Jona też się zgadzam. Jest prostolinijny i naiwny. Skoro nie chciał tronu i zapewniał Dankę, że jest jego królową, to po co wygadywał, że jest Targaryenem? Po co mówił to Sansie i Aryi, zabraniając jednoczesnie dzielenia się tą wiedzą z kimkolwiek - po to by zrozumiały, że nie są rodziną i mogły się od niego odwrócić, tym bardziej, że coraz częściej podpadał im swoimi decyzjami? Chyba jednak podśwadomie chciał tej władzy, albo rzeczywiście jest skrajnie głupi. I dzieje się dokładnie tak, jak przewidziała Danka - ludzie odwracają się od niej i spiskują. Naprawdę oddany z niego sługa...
Oskar wspomniał o tym, że Jon po Bitwie Bękartów wziął Ramseya do niewoli. Jednak warto pamiętać, że Jon był tam gotowy pobić go na śmierć, ale zobaczył, że obok niego stoi Sansa i się powstrzymał.
Tekst odcinka? "8 osób wie? To nie tajemnica, to informacja."
Ciekawe do ilu osób Varys liczy tajemnice?
@@Machefi Do czasu aż Sansa o tym nie wie.
@Kalina Dziadosz, do trzech osób, pod warunkiem że wszyscy troje są martwi ;)
@@marcinmarcin6459 albo do 2. On i ptaszek, który mu o tym doniósł XD
@@Machefi dokładnie - 2 osoby, on i ta, która zdradziła mu ta tajemnicę. Ale to i tak pod warunkiem, ze bezgranicznie ufa tej osobie lub jest ona już martwa.
Te teleportacje kojarzą mi się z grami zamiast jechać przez otwarty świat gdzie może nas coś napaść albo pojawić się jakiś quest to oni po prostu korzystają z "szybkiej podróży".
Gdybym miał wybrać największy błąd twórców serialu - to zakończenie historii na 8 sezonach.
Głupoty fabularne z końca odcinka:
1) Z lotu ptaka (smoka) nie widać armady statków
2) Balisty były z przodu statków. Jaki jest problem żeby oblecieć smokiem statki od tylu i je spalić? A jak nie, nadlecieć z boku to lecąc nisko nad woda i chroniąc się za skalami za którymi niby chowały się statki?
3) Zamiast sprawdzić co jest z przodu płynącej armii Deneris lata w kolko nad swoimi statkami.
4) Cersei nie miała absolutnie żadnego powodu żeby nie zabijać Tyriona. Próbowała tego dokonać tyle razy że nagle powstrzymanie się od tego czynu (nie wspominając o tym ze osłabiła by tym Deneris pozbawiając jej kolejnego doradcy) nie trzyma się kupy.
5) Mając dziesiątki balist wycelowanych w Deneris i smoka na ziemi Cersei nie strzela? Chyba łatwiej załatwić nieruchomy cel z muru niż latającego smoka z powierzchni falującego morza.
Poza tym jaki jest sens szturmowania zamku skoro można sobie do niego wlecieć? Na przykład: wiedząc gdzie jest sypialnia królowej (chociażby od Tyriona który zna doskonale zamek ) podlecieć w środku nocy do okna - chuchnąć - koniec.
Jon nie zabił Ramsaya, bo to Sansa chciała go zabić, a nie dlatego że nie miał jaj.
27:38 - Jon podejmuje jeszcze gorsze decyzje na polu walki niż jako "współwładca"
Bitwa bękartów - "Zabili mi brata. Olewam całą taktykę i szarżuję w pojedynkę na 6000 Boltonów"
Za murem - Danka z resztą czeka na smoku. Jon - "zabiję jeszcze parę truposzy, zawsze trochę expa wpadnie"
Bitwa o Winterfell - "Myślę, że dam radę zabić tego smoka, ponieważ dzięki plot armorowi zawsze zdążę się schować gdy ten zieje ogniem". Podobnie z atakowaniem nocnego króla.
Poza tym z Daenerys to już dawno było wiadomo, że zależy jej tylko na władzy, ale zupełnie się do tego nie nadaje. Z tym że w Mereen jej decyzje jeszcze miały jakieś konsekwencje, Tyrion był prawdziwym doradcą a nie wazeliniarzem, a później to się trochę zmieniło w kult Mary Sue, która każdy problem załatwia smokami. Teraz tylko się ujawnia jej prawdziwy charakter, bo zderza się z rzeczywistością i okazuje się, że nie wystarczy mieć nazwiska i smoka aby zyskać uznanie ludu.
Nie widziałam nawet jednego odcinka GoT, ale tak was lubię, że i tak oglądam xD
Oooo, nareszcie! Dzięki!
Z Daenerys była jedna scena gdzie czuła się swobodnie. Była to scena jak czesała włosy Missandei i razem plotkowały o Szarym Robaku (który podglądał Missandei)
Piękne podsumowanie
Idealnie! Już myślałam ze będzie dopiero jutro
W sumie to był :)
wydaje mi się że scenarzyści zaczęli pisać serial pod publiczkę. Nikogo ważnego nie uśmiercają, Jon wyrasta na zbawiciela świata, denerys robi się szalona, Arya ninja zabija nk. Chcieli zrobić serial idealny żeby każdy był zadowolony, a zapomnieli że nie dlatego go wszyscy polubili.
ALE MAŁO TEGO!
Oskar kocham gdy to mówisz xD
Każdy odcinek tego sezonu jest gorszy od poprzedniego. Pomijając już same odcinki to co nam zapowiadano. Mniejsza ilość odcinków ale za to dłuższe po 2 godziny. Wielki budżety których do tej pory nie było w serialach. żaden odcinek nie ma nawet 110 minut. W każdym odcinku pozbywają się wszystkiego co by wymagało CGI by było coraz taniej. W żadnym sezonie nie czułem tego, że coś się dzieje tylko pot o, żeby zaoszczędzić na efektach czy budżecie. Nie wiem co się zmieniło miedzy tym sezonem a poprzednim ale to katastrofa. Nawet wy nie omawiacie tych odcinków co się wydarzy według was w następnym na podstawie tego jak działa świat tylko na podstawie klisz filmowych czyli wiedzy spoza filmu. Bo ten sezon jest bez sensu.
Nie. 2 odcinek jest najlepszy
@@blllklbn4055 Mówię każdy gorszy od poprzedniego. Dwa są jeszcze jakieś do czegoś prowadzą ale jak je się połżczy z następnymi które były popbudowywane przez nie to też tracą na tym.
@@kptyossarian1881 Dokładnie. Wygląda to, jakby budżet był taki sam jak w pierwszych sezonach..
@@krzysieks5760 Ja nie mogłem uwierzyć, że twórca bitwy bękartów stworzył tamto nocne paskudztwo. Bitwa o mur między Nocną strażą a królem za murem pokazywała, że da się zrobić nocną bitwę spektakularnie.
@@krzysieks5760 Po pierwsze piszesz trochę nieczytelnie ale chyba zrozumiałem. Ale nawet jeśli to jest raczej anty reklama. Pewnie nikt nie odejdzie w ostatnim sezonie zwłaszcza, że ma tylko 6 odcinków ale jednak jeśli nawet w tej chwili to przynosi zysk to w dalszej perspektywie sobie szkodzą. Zwłaszcza jeśli faktycznie chcą robić spin-off w przeszłości.
Utrata Smoka przez Danny jest tak wc*uj głupia, że musiałem na chwilę spauzować serial i zrobić parę ćwiczeń oddechowych:
1) Ta skała wcale tak wysoka nie była
2) W momencie gdybym już stracił jednego smoka, to bym poleciał Z BOKU - zauważcie jaki te balisty miały kąt obrotu i pochylenia
Wywalając nawet wszystkie zasady logiki i fizyki przez okno - w jednym z wywiadów twórca serialu powiedział, że Daenerys ZAPOMNIAŁA o Żelaznej Flocie pomimo, że w poprzednich odcinkach wręcz obsesyjnie się o nich wypowiadała,
a na wszelkich naradach wojennych mówiono o jej znaczeniu w walce. Ja w tym momencie straciłem wszelaką nadzieję na jakikolwiek sensowne zakończenie serii - przynajmniej się miło zaskoczę jak się z tego sernika wygrzebią z klasą, bo tego jakoś nie widzę.
Miała być Bitwa o Winterfel a wyszła Potyczka o Boży Gaj :(
I tak ten odcinek był dużo lepszy niż 3-ci, było w nim więcej gry o tron.
Największy grzech jaki zrobiono grze o tron, to usilne przekonanie wszystkich, że Daenerys jest mad queen. Wymyślił to fan service i Dumb & Dumber się go posłuchali. Problem w tym, że Daenerys nie zrobiła niczego, co mogłoby prowadzić do stwierdzenia, że ona jest mad queen. Serio ze wszystkich kandydatów i poprzednich królów, to tylko Tommen był mniej szalony od Daenerys, każdy inny z łatwością mordował niewinnych. (Nawet Jon przecież ścinał głowę, tylko za to, że ktoś odmówił rozkazu). Ale widocznie ludzie woleli widzieć tylko to, że Danka jest córką szalonego króla, więc i ona musi być szalona. Właśnie m.in. przez takich ludzi, którzy krzyczą "Danka mad queen" od dwóch czy trzech sezonów, te 2 ostatnie sezony są takie słabe, wręcz gówniane. Bo Dumb & Dumber stwierdzili, że zadowolą fan service, który nie ma nic wspólnego z fanami, którzy rozumieją świat GoT.
Do dnia dzisiejszego Daenerys nie zachowuje się jak mad queen. Jedynie postacie obok niej mają wkładane do ust, że się jej boją, albo mają wątpliwości. A to dlatego postacie obok niej mają takie dialogi wkładane do ust, bo fan service tego oczekiwał, a samej Daenerys nie dało się zbudować na mad queen. To wszystko.
W sumie taki Jon jako mad king na tronie na koniec serialu, bo np. Danka umarła na jego oczach, to byłby ciekawy plot twist, którego nikt nie spodziewa. W końcu tak często mamy mówione teraz, że Jon byłby dobrym królem, w sumie tak często jak "Krypty są bezpieczne!", a same decyzje, które podejmował z łatwością i naiwna głupota dają podbudowę pod takie rozwiązanie. Podejrzewam, że Dumb & Dumber nie mają takich jaj, żeby to zrobić. A to chyba jedyna rzecz jaka mogłaby uratować ten sezon.
Danka nie ma image mad queen bo to efekt aureoli i durne lewackie hbo, a tak na prawdę to przecież zabiła mase niewinnych, a to ukrzyżowała ich, a to rzuciła innych smokom też mówiąc że nie interesuje ją który jest niewinny, nawet Stannis nigdy nie zrobił nic tak pojebanego włącznie ze spaleniem córki za namową kapłanki bo ta i tak by była martwa gdyby przegrali, ale wszyscy i tak twierdzą że danka sra fiołkami i nie pierdzi a stannis był do szpiku zły itd. Wszysyko to przez debilne czarnobiałe narracje i hipokryzje których sam GRRM od zawsze nienawidzi.
@@ragnarlothbrok367 Niewinnych? Zabiła handlarzy niewolników, którzy ukrzyżowali dzieci.
Duże niedopowiedzenie zostawiasz, ona zabiła wszystkich bo nie wiedziała którzy to, a Jorah sam był handlarzem niewolników, Dothraki też od zawsze gwałcili i łupili podbitych, jej smoki jedzą co chcą w tym np dzieci dlatego je kiedyś zamknęła ale wypuściła później gdy traciła przez to władze, danka jest hipokrytką i psycholem patrząc na same czyny i tyle. Kreowanie jej na wspaniałą i wrażliwą na niesprawiedliwość ale silną i bezwzględną bohaterke to czysto polityczna zagrywka hbo i dopiero teraz widać jak durne to było kiedy chcą z niej zrobić mad queen i to nie pasuje do takiej idealnej stronk whaman.
Nie do końca się zgodzę odnośnie Tyriona. Może jest to naciągane, ale jego w tym momencie traktowałbym jako dyplomatę to jest jednak około średniowieczny świat i pewne zasady po prostu są. Nawet Ramsay Bolton przy negocjacjach ze Starkami niczego nie wywinął, a w końcu był psycholem i za jednym zamachem mógłby zakończyć sprawę. Cersei łamie zasady itp ale robi to skrycie albo przez kogoś
Niby tak, ale jakoś wysoko postawionego jeńca wojennego ścięła bez zająknięcia, więc przynajmniej dla mnie to, że nie wystrzelała tam wszystkich przed murami jest po prostu głupie.
Astinos trochę tak, ale nie do końca, co innego zabicie skrytobójcze, a co innego zabicie bezbronnego brata, karła który idzie jako posłaniec, Missandei była jednak jeńcem, natomiast zgodzę się ze to, ze nie kazała zabić Dany to malo prawdopodobne, gdyby ją zabila to byłby kolejny duży plus dla Cersei, byłby jeszcze Jon, ale co ze smokiem, co z nieskalanymi, itp. Skutki dla drugiej strony byłyby opłakane. Dlatego zgadzam się z tym, ze to było słabe. Niby takie mózgi a pozwolili Dance iść w tej delegacji, chyba ze Varys zrobił to celowo :)
No tak, bo np zabicie wszystkich gości na weselu albo wszystkich noworodków to sam honor, nie to co zabicie posłanca. Nikt by sie nie przejął jakby cersei zajebala wszystkich pod tym miastem i tak by zrobiła gdyby miała mózg.
Gra o tron według mnie ostatecznie padła pod naporem scenariuszowego bezsensownego fan ficka panowie weiss o benioff nie tylko nie byli w stanie zrekompensować nam rozczarowania s08x03 ale nawet tamten odcinek zarżnęli tym. Z największych bekowych momentów to wtedy gdy denerys przybyła pokazać swoją potęgę w sile 20 unsulied. Poddaj sie cersei ! Wypuść misandei bo jak nie... To co? Jakbyś sansy posłuchała to byś jeszcze smoka miała. Serio nikt nie pomyślał ze dragon stone to może być pułapka? O i nawet Quiburn robi z Tyriona kompletnego idiotę. Co oni się tak uparli żeby z Denerys robić Mad Queen? Ale co ja mówie kiedy po kolei postacie są pozbawiane swojego charakteru tylko po to by jakoś pasowały do wizji Dumb & Dumber. A szkoda bo 2 pierwsze odcinki były super ale teraz przez pryzmat 3 znaczą już niezbyt wiele. Przewidywania że John zginie podczas oblężenia Kings Landing no bo jego rola dobiegła końca wraz z końcem The Night King. Swoją drogą nie rozumiem jego i sióstr reakcji (której notabene nam nie pokazano czyżby za mało czasu?) na to że jest Targaryenem. Jego matką była Lyanna Stark siostra Neda więc dla Sansy i Aryi jest wciąż rodziną Już nie bratem ale nie wiem kuzynem a z tego co szczątkowo można wynikać z reakcji Ary to kazały mu spierdalać. Czy coś bo arya mówi że nigdy do Winterfell już nie powróci. Czemu? Tak wiem nazwiska rodowe dziedziczy się po mieczu a nie po kądzieli. Ale to wciąż krew Starków. No nie kumam zupełnie tego konfliktu Sansa Denerys. Nie mogą się dziewczyny dogadać?
Dla mnie zarżnęli stawkę dodatkowo gdzie indziej. Taka piękna scena jak gasną wszystkie ogniki na mieczach, a tu nagle informacja, że połowa Dotraków przeżyła. Kurde, jak? Jakby jeden przeżył cudem to jeszcze jakoś da się uwierzyć, ale połowa? No bez jaj...
@@nihilistycznyateista Ta nie wspominając że wysłali ich kompletnie na wybicie do ostatniego zapominając w ogóle do czego lekka jazda służy! Bo ile ich wróciło z 5 + Jorah konno.
@@nihilistycznyateista połowa przeżyła nieskalanych, o dothrakach chyba nie było mowy w tym kontekście.
@@johnytabakierka8663 akurat z tym się nie zgodzę. Podstawową funkcją lekkiej jazdy jest rozbijanie piechoty (wbrew powszechnej opinii nasza polska husaria była właśnie jazdą lekką) i do tego została zastosowana. Niemniej w pierwotnym kształcie Dotrakowie byliby bezużyteczni - bo ich broń nie była ani z waliriańskiej stali, ani ze smoczego szkła, niemniej została ona podpalona, przez co nadawała się do zabijania "zwykłych" ożywieńców, niemniej nadal nic by nie wskórała przeciwko nocnym wędrowcom prowadzącym te armie.
Nie zmienia to faktu, ze jazda jest szalenie skuteczna przeciwko szykom bojowym, nie bezwładnym kupom przeciwników. No i nie tak się prowadzi natarcie, ale techniką atak-odskok-przegrupowanie-atak.
@@bbyronk obejrzyj raz jeszcze 4 odcinek 8 sezonu. Tym razem uważnie.
Zamiast usmażyć elegancko kotleta, to wsadzili go do mikrofali.
Tytuł następnego odcinka - "The Battle of two crazy queens." :D
"Battle of bitches"
Mad queens nie crazy.
Ehhh dobrze ze oglądam ten sezon po prostu sercem a nie rozumem :d dlatego jakoś szczególnie nie mam problemu z tym co się dzieje i jak to się dzieję:D
Jesteście zbyt łaskawi - scenariuszowo odcinek kontynuuje równię pochyłą i jest gorszy niż 3. W poprzednim były jeszcze jakieś emocje, w obecnym jest już tylko fan service, który budzi cieplejsze uczucia, i parada absurdów, obecnych od samego początku seansu, np. wkład pracy włożony w ten śliczne stosy wygląda na kilkakrotnie większy niż ten, jaki poświęcono w budowę palisady obronnej; gdzie są te dziesiątki tysięcy trupów?; czemu śnieżek jest taki bialuśki wokół Winterfell?; gdzie padlina smoka (poszła na konserwy turystyczne dla wojska?) - a to tylko kilka pierwszych minut filmu.
moze po prostu są mniej zfrustrowanymiosobami niz Ty i nie potrzebują kląć i rwać włosów bo serial jest gorszy nize wczesniej
@@damiantyminski933 Filmy to naprawdę nie jest powód do frustracji i nie dostrzegam, bym sobie coś rwał. Tak, jestem zawiedziony, niemniej to zupełnie inna kategoria emocji. Jak masz tak pitolić jak potłuczony, to się po prostu zamknij, oszczędzając mi swoich mondrości.
@@tempt6669 to co mają kląć i wyzywać jak 90% hejtu na ostatni sezon? byly gorsze zakończenia i jestem prawie pewny ze w ksiazce bedzie podobnie.
Jesteście cholernie łaskawi dla tego sezonu
Tryb mad queen uruchomiony.... i trochę się obawiam, że koniec końców jak już spalą stolicę, Cersei, Górę i Eurona to będzie musiało być szokujące zakończenie i Jon zaciuka Dany dla większego dobra...
Obejrzałem dosłownie wszystkie materiały, które ukazują się po każdym odcinku na polskim RUclips. I generalnie podzieliłbym je na 3 kategorie: 1. Cieniasy, 2. Ekstraklasa, 3. Wy.
Szacuneczek.
A kto jest w grupach Cieniasy i Ekstraklasa? 😏
@@batpat4233 Nie będę wymieniał autorów, ale cieniasy to ci, którzy ograniczają się do opowiedzenia całego odcinka scena po scenie w 3 minuty. Są tacy. Ekstraklasa: 2-3 youtuberów, którzy robią ciekawe materiały, wyciągają wnioski, mają interesujące przewidywania co do dalszego ciągu. Ale tylko w przypadku Napisów Końcowych odnoszę wrażenie, że słucham ludzi, którzy naprawdę wiedzą o czym mówią.
Przeciez Danka jest cwana nie raz rozjebala przeciwnika sprytem.. Np. Kupno nieskalanych czy przejęcie khalasaru a nawet akcja z odzyskaniem smoków... Przecież każdy doradca wtedy radził jej pokój i łaskę a ona jak na rodowita westeroske uzyla sprytu i osiagnela jeszcze więcej.. Nie rozumiem tego dla czego nagle jej blond w plynal na inteligencje xd
@Człowiek S no właśnie mogła w 3 odcinku pokonać Cersi i jako królowa 7 królestw pomóc jonowi z innymi i w tedy cały 8 sezon jest poswięcony Nocnemu królowi nie lepiej by to wyglądało ? tak nakazywała by logika got z sezonów 1-5
Smoki mialy male, wyleci tam z 5
@@aaronjohnson2215 w 7 sezonie miała małe ?
@@koper6111 W ktoryms sezonie te smoki zniknęły na długo. Być może by złożyć jaja.
To jak showrunnerzy mają gdzieś Nocnego Króla pokazało streszczenie poprzednich odcinków w czwartym epizodzie, gdzie są fragmenty z bitewnego epizodu, ale nie jest pokazany w ogóle NK, jego scena śmierci, tylko głównie ci co zginęli po stronie ludzi.
Przez 7 Sezonów " Winter is Coming"!!!! i zmarnowali to w jednym odcinku.
Myślę, że gdy Cersei będzie już pewna co do swojej porażki to będzie chciała spalić Królewską Przystań tak jak Szalony Król, i dlatego Jaimie ją zabije.
Podoba mi się porównywanie wymyślonych scen do tych na podstawie książki bardzo logiczne ;D
IMHO Cersei w ogóle nie jest w ciąży i tym samym manipuluje zarówno Jaimim, Euronem i Tyrionem
Jakub Pańczyk Jon Snow ją przytuli, dowie się, że nie jest w ciąży, bo Jon Snow działa jak test ciążowy, a Jaime z czystym sercem jej walnie złotą ręką w potylicę.
@@zosiam8541 najlepszy scenariusz! Haha
Jakub Pańczyk tez tak uwazam
Kiedy myślę o tym, że tych dwóch wesołków, którzy teraz piszą ten serial ma za niedługo robić serial w świecie star wars.
Oh God no... O_O
I jeszcze dostają za to sporą kasę, w jakim my świecie żyjemy
@Zwi@dowca teraz mają Star Wars i z tego mogą zrobić naprawdę wiele i naprawdę dobrze.
@Zwi@dowca pierwsze sezony były na podstawie książki i Martins im pomagał ale w raz końcem 5 sezonu cały scenariusz i historię sami musieli wymyślać i porównaj sobie to jakoś sezonu 1-5 a 6-8 z odcinka na odcinek jakośc scenariusza szybuje w dół
No nie zgodzę się z tym co mówiła Marta. Przecież Cersei ma wszystkich poddanych gdzieś i chce ich użyć jako żywej tarczy :D
Tak, ale ci poddani jeszcze o tym nie wiedzą, więc póki Cersei będzie udawać, że ich ochrania, nie mają powodu, by stanąć po stronie obcej dla nich Dany.
"Ej jak się łysy nazywa?" xD szanuje ;P
Ja Wam mówię, że Cersei umrze w połogu, zginie przez miecz brata. XDD
Albo umrze przy porodzie.
Urodzi karła
@@proszak2484 albo dwa.
no dzieciak ją rozerwie od środka jak Alien :D
@@rafalantos6932 Czyli przez miecz brata 😋
To co mnie bardzo uderzyło w postaci Brienne, to że ona zawsze była wielką kobietą, rycerzem, nie chodziła w sukienkach, była bardziej męska. A w tym odcinku traci dziewictwo, ukochany ją zostawia, płacze po nim i jest ta scena kiedy ona stoi w długiej szacie i żegna się kochanym jak wiele innych kobiet we wszystkich dziejach.
Padłem na koniec odcinka.Scena na murze ze śmiercią Missandei, gdy Cersei pyta ją czy ma jakieś ostatnie słowa ... czekałem aż wykrzyczy że One Piece naprawdę istnieje xDD
one piece?
@@annakowalik1426 chodzi o mityczny skarb z anime One Piece.W samym animcu byly 2 wielkie sceny smierci w podobnej aranzacji ,gdzie ujawniano szczegoly na temat owego skarbu
@@Vizjerei77 ah .dobry ester egg dla znawcow anime by byl ;)
Vizjerei77 ja byłem pewny ze krzyknie „Niech żyje wolna Polska, precz z komuną!!!”
@@Pawlotscha albo raczej KONSTYTUCJA!!!!!
Szkoda że nie omówiliście,moim zdaniem,chyba najważniejszej sceny w odcinku czyli rozmowy Deanerys z Jonem.Danka pokazuje tutaj zazdrość i ogromną chęć władzy nawet kosztem kłamstwa o które dosłownie błaga Jona.
Przecież rozmawiamy o tej scenie w odcinku.
@@napisykoncowe8806 jest! Dzięki za odpowiedź.Muszę się usprawiedliwić gdyż oglądam Was od deski do deski ale roczny maluch robi swoje i skutecznie odwraca uwagę:))
PS.W której minucie to sprawdzę
zazdrość ? czy nie zezłościł byś się gdybyś się dowiedział że ktoś może zająć twoje miejsce na tronie a ty przez 8 lat wypruwasz flaki zaczynasz od zera i gdy osiągnełeś sukces przychodzi taki Jon i mówi cześć jestem ageon twój kuzyn niby armii nie mam lud mnie w teorii popiera królem nie chcę byc ,ale jak lud zdecyduje że mam nim być to zostane czy w tedy nie wkórwił byś się
@@koper6111 ale on mówi, że nawet jak bedą chcieli go wybrać to odmówi, bo już ma królową.
25:13 A nieprawda, w scenie łózkowej z Danką to ona była pod nim... xD
Ale czy to miejsce do którego zakradł się Bronn na pewno było w Winterfell? Bo mi to wyglądało bardziej na jakąś karczmę, czy jakiś taki "hotelik", który stoi przy trakcie do Winterfell, oczywiście nie za daleko od niej. Nie widziałem tam żadnych murów ani gęstych zabudowań obok tej "karczmy".
GoT skończył się na 6 sezonie.
z Ramseyem to mi sie wydaje, że On właśnie chciał go tam zakatować pięściami, ale jak zobaczył Sanse to właśnie przestał, żeby Ona go dobiła, bo jej się to należało
Nie mogę się doczekać opini Łukasza xd
Z Dotrakami to ja miałem totalny fejspalm. Taka piekna scena jak te światełka gasną - a oni mi tu mówią, ze połowa przeżyła. Ale kurde jak? Stali w korkach, czy byli schowani w kieszeni fartucha u Danki?
Ja tu myślałem, ze będzie lament Danki do Jona, ze jak on jej nie pomoże to ją Cersei rozpierdoli, a Jon niby chce pomóc, ale ludzie z północy bardziej są za Sansą, która nie chce pomóc. Tu Tormund odchodzi i jego też przekonują, zeby pomógł i dopiero jak przybywa Jara po odbiciu żelaznych wysp to szala się przechyla na stronę matki smoków. A tak to takie hłe, drobny przystanek na drodze do żelaznego tronu, co tam milionowa (no dobra, stutysięczna według wyliczeń fanów) armia niebieskookich zombie, strzepnąć pył z płaszcza i jedziem dalej...
najlepsze było jak na Tyriona spadał masz a potem bach, cięcie, i żyje!!!1
W tym odcinku podobały mi się tylko 2 sceny. Pijacka gra Tyriona oraz rozmowa karła z pająkiem. Tylko, że ona nie ma sensu. Za służby Varysa był już król który nie chciał nim być ale inni go na nim chcieli. Robert Baratheon. To na serio był dobry władca? I on też był marionetką tak w sumie bo cała faktyczne rządzenie krajem spoczywało na jego doradcach w postaci małej rady. John po kilku latach w niczym nie różniłby się od niego. No może nie robiłby bękartów. Ale na obronę Johna dodał, że raczej mylicie się co do bycia pantoflarzem jako mąż Danerys. To prawda, że John jest bardzo uległy w stosunku do innych ale tylko jeśli wierzy, że ktoś jest kompetentniejszy od niego. Jakby zauważył, że Danny coś odwala to by się z nią skonfrontował dla dobra ludu. Może prywatnie może publicznie ale sądzę, że oni faktycznie mogliby być doskonałym duetem władców.
oglądam GoT na PC więc nie wiem jak to jest w TV ale jesli chodzi o odcinek 3 to widziałem wszystko :)
Ta Daerynys na miniaturce to złoto XD
Ostatnio wpadłem na dość szaloną teorię: Gdyby była ta bitwa o Królewską Przystań no i Daenerys już przegrywa, ktoś z jej ludzi wbija jakieś ostrze ze smoczego szkła w człowieka i tak powstaje Biały Wędrowiec, który morduje wszystkich w królewskiej Przystani...
Jest jakieś wyjaśnienie czemu Bran nie może po prostu "zawładnąć" (tak jak Hodorem) Górą i zamordować Cersei?
Zróbcie live w trakcie 6 odcinka
Nigdy nie ogladalem tego, slyszalem o tym ale nie ogladalem :)
A zastanawiałem się czemu Łukasz nie komentuje GoTa z Wami
Myślałem, że może nie ogląda, bo wszyscy oglądają 😂
Ale weźcie go na live, będzie ciekawie ^^
Nie można gadać o czymś z kimś, jeżeli ten ktoś tego czegoś nie ogląda/oglądał.
oooo, odcinek widmo?
Daenerys: Powinnam natychmiast zająć stolicę!
Tyrion: Nie, lepiej zaatakujmy Casterly Rock
Daenerys: Okej, w porządku.
>Euron niszczy jej flotę i zabija sojuszników
Daenerys: Powinnam go zniszczyć smokami zanim stanie się poważnym zagrożeniem
Tyrion i Varys: Nie rób tego, zrobisz sobie kuku jesteś zbyt ważna...
Daenerys: Okej, w porządku.
>Euron zabija Rhaegala
Daenerys: Powinnam zniszczyć Cersei zanim udam się na Północ
Jon: Nie ma na to czasu. Ratuj Północ olaboga
Tyrion: Dokładnie, zamiast tego zmarnujmy miesiące na akcje za murem. Cersei nam pomoże!
Daenerys: Okej, w porządku.
>Cersei nie pomaga, Daenerys traci Dothraków i Nieskalanych. Ginie Missandei
Daenerys. Koniec z tym. zaatakuje miasto całą swoją mocą, tak jak setki władców w historii świata przede mną.
Tyrion i Varys, reszta: Olaboga nie słucha nas, jak tatuś oszalała
Daenerys do tej pory w sezonie ósmym nie zrobiła nic, co dałoby jej doradcom podstawy, by uznać ją za szaloną. To ona ma powody, by być po prostu wściekła.
Ten odcinek byłby świetny, gdyby nie kilka scen, które czynią go w moich oczach tragedią. Pierwsza sprawa to ukazanie Jona jako idealny materiał na króla, który w praktyce jest Nedem 2.0, beznadziejnym politykiem, który został zamordowany przez własnych ludzi. Ma patologiczne podejście do honoru i prawdy, jest po prostu idiotą i ja bym nie chciał, żeby taki człowiek mną rządził. Ale to było nic. Czarę goryczy przelała śmierć Rhaegala. Nie mam żalu o samą śmierć, byłem na nią gotowy i rozumiem, że ofiary są konieczne. Można to jednak było zrobić godnie, nie w taki sposób. Pozbawione jest to sensu i logiki, nie będę się nad tym długo rozwodzić, bo scenę analizowało już wielu przede mną. W książkach smoki są dla ludzi prawie nie do pokonania. Mają zbyt twardy pancerz. Podczas Podbju dornijczykom udało się zabić Meraxes, bo cudem trafili ją ze skorpiona w oczy. W serialu padają jak muchy. I o ile upadek Viseriona jest uzasadniony, bo zabił go strzał magicznej istoty. Jego śmierć dobrze pokazała potęgę białych wędrowców. Od klaty Rhaegala to dziadostwo powinno się odbić. Resztę, jak mówiłem, inni już opisali.
Też mi się nie podoba że nagle scenarzyści probuja nam wmówić że Dany zaczyna ogarniać szaleństwo jak jej ojca. To takie pójście na łatwiznę zróbmy z Danki szalona straci poparcie i ktoś ją będzie musiał uśmiercić dla większego dobra. To że się wkurzyła że jej zabili smoka i Missandei nie jest niczym niezwykłym ale nie w ostatniej scenie pokażemy jej wściekła twarz tak się przecież rodzi w niej szaleństwo.... Jeszcze tylko dwa odcinki i koniec tego horroru ostatniego sezonu. Ten serial przejdzie do historii jak można tak bardzo spieprzyć coś co było fenomenomenem a kończy się totalna jazda w dół z idiotycznymi dialogami, idiotyczna fabuła, idiotycznym zakończeniem ważnego wątku NK, i tyloma nielogicznościami że jest ich więcej od logiki. Nasuwa mi się cytat "kończ waść, wstydu oszczędź". Może chociaż Martin zepnie poślady jak zobaczy co zrobili z jego dziełem w ostatnim sezonie i dokończy serie jak należy.
Drakaris w staro Waleriańskim oznacza smoczy ogień. To nie wyrok a ostrzeżenie, że Sersei ma smoczy ogień w zanadrzu, taki sam jaki Sersei użyła do wysadzenia wielkiego septu a Tyrion do zniszczenia floty Stanisa. Proste.
A ja myślę, że my tu wymyślay jakieś motywację, plany, strategie, co jest zresztą bardzo fajne 😀 a twórcy myślą sobie już od dwóch sezonów: k....a skończymy to, bo ni hu hu już nic sensownego nie wymyślimy.
a co z Gloverami? ktorzy zdradzili Starkow i nie stawili sie na wezwanie? Scenarzysci zupełnie oleją to?
Pan w środku myli imiona i wątki :). Oj trzeba by jeszcze raz obejrzeć , tym razem dokładniej. Daenerys nie twierdziła , że ktoś w Westeros ją wyczekuje , wręcz przeciwnie , mówiła , że jej brat idiota na to liczył :)
Arya to takie Drakarys Statków. Ostatnie słowa Missandei powinny być "Cersei" i gest skreslania z listy po czym Arya przebrana za Missandei zabija Górę i patroszy Cersei. Jak się teleportowac to na całego. 😀
Ja oglądałem GoTa za tą mnogość wątków gdzie każdy był inny i rozbudowany oraz przeplatały się w przemyślany sposób. Podsumowując GoT mógł się skończyć na 5 sezonie żeby nie psuć odbioru całości.
HBO sępi kasy napewno mają w Westeros magiczne portale jak w każdym porządnym magicznym anime ;p
W najonwszym wywiadzie o Kimmel Live D&D zapytani czy wątek White Walkers jest zakończony nie odpowiedzieli na pytanie. Gdzie w innych przypadkach odpowiadali possibly. Więc, kto wie.
Połowa dotrakow przecież została, nie wszyscy mogli przypłynąć statkami bo było ich za mało, a wilkor przecież jeszcze nie odchodzi, dopiero jak mrozy ustaną czy cis w tym stylu wiec to jeszcze nie pożegnanie...chyba
Znacie taki tekst z dzieciństwa "jak mnie kochasz to mnie puść?" z jaka postacią z 4 odcinka GoT wam się to kojarzy? XD
Co do prywatności Deanerys
Za Wąskim Morzem miała Daario w sypialni, który mógłby bez strachu(nie jak Tyrion) doradzać, żartować i ,,rozluźniać"
Są w sumie dwie opcje:
Cersei jest w ciąży z Jaimim i umrze przy porodzie, czyli zginie z winy brata
Cersei nie jest w ciąży i to tak wku*** Jaimiego, że ją zabije bo przez nią opuścił kobietę, którą kocha
A tak serio to chciałabym żeby Carsei trafiła do lochu w którym trzyma Ellarie Sand (albo raczej jej trupa, bo raczej jej nie karmili) i tam zdechła... Danka zostanie rozszarpana przez ludzi, których chciała chronić. A Jon mając już wszystkiego dość rzuci to wszystko i wyjedzie w Bieszczady, ewentualnie dołączy do Dzikich i Ducha na prawdziwej północy.
A pod koniec okaże się, że to wszystko tylko się przyśniło Branowi i tak naprawdę nie jest kaleką :D
Pisałem juz o tym. Oni zapierdzielają z tym sezonem na łeb i na szyje. Nie ma czasu rozwijać wątków, zostały dwa odcinki. Masakra jakaś
Według mnie to sezon 8 totalnie zabił grę o tron,nie dosyć że wątki które były genialne zostały skrócone o głowę jak biedny Ned.W dodatku za miast dać sobie trochę czasu żeby to wyglądało i miało ręce i nogi to mamy pokaz lenistwa twórców.
Sansa na tron! Brała lekcje od Littlefingera i Cersei i już kombinuje, wykorzystuje informacje ona "gra", a nie jak inni tylko o bitce myślą.
Pisałam już o tym dwa odcinki temu. Robi co może, żeby zapewnić Północy autonomię. Nawet jeśli Jon nie zostanie królem Siedmiu Królestw, to Tyrionowi i tak pewnie jest miło, że Sansa mu ufa i powierza rodzinne sekrety, więc będzie lobbował na jej korzyść.
Jamie podejmuje decyzje o wyruszeniu do Królewskiej Przystani kiedy dowiaduje się o tym, że siły właściwie przesunęły się na stronę Cersei - zginęła kolejna porcja Nieskalanych i jeden smok. Po co więc jedzie? Żeby chronić tę, która ma przewagę? Nie! Moim zdaniem to co powiedział Brienn świadczy o tym, że on nie uważa, że nie zasługuje by być dobrym, szczęśliwym człowiekiem tylko znów musi okazać się mordercą- wcześniej króla, dziś królowej.
Albo chciał za wszelką cenę powstrzymać ją przed pojechaniem z nim
Gdzieś tam tliła się we mnie nadzieja, że skoro scenarzyści zdecydowali
się zamknąć wątek Innych tak wcześnie, to muszą mieć coś naprawdę
mocnego na wielki finał. Oczywiście te nadzieje okazały się złudne, bo
niemal z pewnością można stwierdzić, że tym finałowym wątkiem okaże się
fakt, że Dance odbije szajba. No i nawet nie trzeba mówić jak bardzo
jest to niesatysfakcjonujące i tanie.
Podejrzewam, że jak Dedeki wpadły na ten pomysł to sobie pomyślały jakie
to będzie wielkie zaskoczenie. No i nie ma się co im dziwić skoro Dankę
przedstawiano jako mesjasza bez wad. To znaczy wady zdecydowanie
posiada, ale wszystkie postacie jak dotąd te wady ignorowały, nadal
traktując ją jak zbawiciela. Dodatkowo dla kontrastu inni pretendenci do
Żelaznego Tronu czyli Stannis i Cersei byli przedstawiani w bardzo złym
świetle. Więc na razie jedyne co tutaj zaszło, to fakt, że wszystkim
nagle opadły klapki z oczu i zaczęli widzieć prawdziwą Dankę, a nie jej
wyidealizowany obraz. Oczywiście na tym się pewnie nie skończy, ale nie
ma co uprzedzać faktów. Niby się powinienem cieszyć, że wyszło na moje i
nie taka Danka święta jak ją malują, ale jedyne co czuję to
rozczarowanie, że to jest ten finałowy wątek do którego wszystko
zmierza. Zamiast Innych, którzy byli budowani od samego początku
serialu, wybrano motyw Danuty dziedziczącej charakter po tatusiu, który
zaczął być adresowany kilka odcinków temu.
Tak przy okazji, ten sezon ma straszne problemy z tempem. No bo to już
trzeci odcinek składa się niemal wyłącznie z pogaduszek. Dedeki do oporu
wykorzystują fakt, że ludzie lubią bohaterów i ich interakcje, albo jak
w moim przypadku lubią aktorów odgrywających tych bohaterów. Więc
jeszcze jako tako to działa. No ale dialogi nie są napisane tak dobrze,
żeby to się broniło w pełni.
Na to co zrobiono z Jaimem, już mi słów brakuje. Niby gdzieś z tyłu
głowy miałem świadomość, że serialowa wersja to nie to samo co książkowy
Jaime i kilku sezonów znęcania się nad nim nie da się wykasować jednym
odcinkiem, ale zignorowałem to i po prostu cieszyłem się widząc jak mój
ulubiony szip staje się rzeczywistością. No i niestety dałem się nabrać.
Nabrałem się już po raz drugi bo podobna sytuacja miała miejsce z
kolejnym z moich ulubieńców czyli Stannisem w sezonie 5. Po niezbyt
udanym przedstawieniu tej postaci w sezonach poprzednich, nagle zaczęto
poświęcać mu więcej uwagi eksplorując zwłaszcza motyw ojcostwa. No i
bardzo ładne to wszystko było, ale szybko się skończyło przy pewnym
niezbyt udanym grillu. Z Jaimem było podobnie. Trzymał się spódnicy
Cersei o kilka sezonów za długo, ale wreszcie zaczęło się to zmieniać.
Niestety pozytywna zmiana trwała jeszcze krócej niż u Stannisa, więc
rozczarowanie jakby mniejsze. Jednak fakt, że nie zdążyłem się porządnie
nacieszyć skonsumowaniem szipu z Brienne, dość mocno mnie zdenerwował.
Już nie wiem czy bym nie wolał w ogóle go nie zobaczyć, skoro i tak
zostało to wyrzucone przez okno chwilę później. Już sam nie wiem czy to
jest tak głębokie niezrozumienie postaci czy celowe drażnienie się z
fanami.
Dość mocno mnie zdenerwowało ujawnienie dedekowego endgejmu i jego
płytkość, oraz błyskawiczne zaoranie Jaimego. Jedyne co trochę cieszy to
fakt, że ten sezon zbiera dość mieszane opinie nawet od nieksiążkowych
widzów. Wcześniej nie przypuszczałbym, że dedekom uda się nawalić tak
bardzo, żeby nie porwać na fali hajpu szerokiej publiki. No ale chyba
jednak im się udało, więc jest szansa, że zwieńczenie GoT zostanie
zapamiętane jako porażka.
Zgadzam się z ekipą. Poprzedni sezon powinien się skończyć rozwiązaniem problemu nocnego króla zamiast śmiganiem po alkowach. Od 7 sezonu się teleportują, zasadzki z pupy... Nawet nie pozwolili Johnowi pożegnać się z duchem...
Cały problem z ósmym sezonem polega na tym że HBO "napompowało balonik" do granic możliwości - zapowiedziano epicki finał historii w każdym calu . Oczekiwania były wiec wielkie tymczasem otrzymaliśmy po prostu GOT w tej trochę słabszej kondycji w jakiej zreszta GOT juz był np w 6 sezonie .
Ciekawe czy dziki ogień działa na Daenerys?
w następnym odcinku gdy Jon przybędzie do stolicy, na murach będzie napisane ,,Welcome home Aegon Targaryen"
tak, Bronn przyjdzie na gotowe i zostanie królem siedmiu królestw zaczynając nową dynastię (o czym było wspomniane), ja wam mówię :D
Miałem 2 lepsze pomysły na zakończenie tego odcinka GOT 1.Ostatnie słowa Missandei do Cersei "biorę ciebie razem ze sobą" i rzuca się z Cerseri z muru zabijając ją i siebie. 2.Góra okazuje się Ayia zamiast Missandei ścina Cersei.
Nareszcie ! Od godziny f5 maszowałem xD
A moim skromnym zdaniem, w finale Night King zrobi Uber resurection i powyrzyna wszystkich, tylko się uratuję Danka i odleci za morze na Drogonie. I to będzie ten twist, na który wszyscy czekali............. Wiedziałem, że spaprają finał jak to mówią: "Krowa ,która dużo ryczy mało mleka daję" Za bardzo się HBO chwaliło co to nie będzie za sezon i w sumie mogę śmiało powiedzieć na dwa odcinki przed końcem,że nie był.... Pozdrawiam Ekipę kanału jesteście wielcy!
Ten sezon nijak się ma do początku serialu
Złota Kompania pewnie poprze Jona jako Targareania co jeszcze bardziej wkurzy Denerys bo - wszyscy nagle wiedza o sekrecie Jona + znowu ktoś poparł jego zamiast jej, więc myślę że na końcu wszyscy umra, a królem zostanie Gendry albo Varys 😁 ps. Tyrion nie mówiac Dance o planach Varysa już ja zdradził.
Ktoś tu mowił kiedyś, że nie było mowy o chęci podróżowania przez Arie, otóż bylo - sezon 6 odc 8 pozdro
mnie ciekawi jakim cudem stracili w bitwie tylko połowy swoich armii. fakt nie było nam pokazane jak wszystkich wyrzynają ale tak mo macoszemu sobie widzowie dopowiedzcie, że jednak przeżyli...
Najlepsze jest to że nawet z całą armią to mogli by z cercey przegrać.
No coś by ich zaskoczyło czego się nie spodziewali
Sezon 8 to porażka w porównaniu do wszystkich poprzednich
21:18 serce ducha złamane...
Akcja ze smokiem akurat sensowna. Zostawili smoka, który uznaje Jona za swojego prawowitego pana. Ich pierwsze spotkanie i akcja z 1. odcinka gdy on patrzył się na Jona jak ten całował Dany. O to rozbije się przejęcie władzy, został jeden smok który uzna Jona i Dany wtedy zrozumie swoją porażkę.
Najśmieszniejsze jest to że nocny krór nie powiedział nigdy ani słowa 😂😂😂
Głupi komentarz. On wcale nie musiał znać żadnego języka.
Jestem od jakiegoś czasu mocnym hejterem GoT, ale nie sądziłem, że na tym etapie historii będę do tego stopnia niezainteresowany rozstrzygnięciem tego serialu. Bardzo mnie zdziwi, jeśli okaże się dla mnie w jakimkolwiek stopniu satysfakcjonujące.
Jestem już zmęczony nieznośnym sentymentalizmem, godnym sequela kultowego filmu po latach. Kompletny brak pomysłu na dalszy rozwój postaci i świata idealnie obrazuje nieustanne podkreślanie drogi postaci (które w większości w 99% napisał Martin...) oraz jednocześnie zatrzymanie niemal wszystkich w miejscu albo podporządkowywanie ich marnemu scenariuszowi, nie wspominając o skokowości wydarzeń. Przemierzenia tego świata było idealnym pretekstem do rozwoju postaci, ich relacji, nic dziwnego, że całkowicie je usunięto ze scenariusza ostatnich dwóch sezonów.
Na pierwszy plan po raz pierwszych wyszła faktyczna walka o tron i o matko, jakie to jest nieangażujące.
Mamy Cersei - skompromitowaną, głupią i zupełnie niekompetentną. Zgodnie z prozą Martina twórcy serialu ją taką uczynili podczas jej krótkich rządów w Królewskiej Przystani, a potem uznali, że jest to dobry pomysł, żeby była główną ludzką złą do końca serialu. Danka na szczęście nie ustępuje jej zupełnym niezrównoważeniem i butą, dzięki czemu można oglądać na ekranie dwie postacie, całkowicie antypatyczne oraz nieudolne, i zupełnie im nie kibicować. Kompletnie nie łapię jej przemiany w aż tak płytką postać, zapatrzoną w tron i w nic więcej po wszystkich wydarzeniach z poprzednich sezonów. Kupiłbym gdyby opisano ją w jakikolwiek sensowny sposób, ale tego brakuje. Podobnie jak dobrze zarysowanego rozwoju trzeciej istotnej dla fabuły kobiecej postaci - Sansy (R.I.P. doskonała postać Littlefingera, rzucona na pożarcie zupełnie niezrozumiałej przemianie Starkówny w empatyczną, doskonałą władczynię). Przynajmniej jest na co ponarzekać, w przeciwieństwie do bezbarwnego Jona, którego jedynym wyróżniającym się czynem w ostatnich odcinkach było okropne potraktowanie Ducha :( Smoki były za drogie, ale na szczęście już je pomordowano.
Bardzo bym chciał, by twórcy serialu mogli podjąć jeszcze raz decyzję i nigdy nie próbować iść książką Martina, nie wzbudzać ogromnych oczekiwań, znakomitych postaci, niesamowitego świata i intryg. Wtedy oglądanie tego ogromnego bajzlu byłoby na pewno przyjemniejsze i mniej uwłaczające inteligencji widza :(
Hbo proponowało producentom aby były jeszcze dwa osoby albo więcej odcinków ale odrzucono tą propozycje
Jak Martin dokończy książkę to sądzę że nakręcą 8 sezon jeszcze raz :P
miejmy nadzieję...
ciekawe czy zaczerpnie coś z 8 sezonu hbo...oby nie
Statkiem się szybciej przemieszcza niż armia w której większość to piechota. Po drodze są bagna lasy i rzeki Dorzecza.
W pamięci mam rozmowę Jona ze starym maesterem z twierdzy z rodu Targaryn dokładnie tak, tym niewidomym i o jego rezygnacji z tronu na korzyść młodszego brata, bo to on miał prawa do tronu. Może Jon dlatego nie chce tronu
Mi w scenie z Jaimim i Brienn brakowało tylko loga Head&Shoulders
aqry666 dlaczego
Właśnie skończyłem oglądać wasze omówienie zwiastunu Spider-Mana a tu nagle Gra o Tron
i to godzinny odcinek.
A miałem iść spać :/
Ludzie jutro w robocie to padnę 😁