Mamy najlepsze granice w całej historii. Najkrótsza możliwa granica z Niemcami, najszerszy w historii dostęp do morza. Kontrola ujścia dwóch nawiększych rzek. Cały kraj maksymalnie wysunięty na zachód. Kraj jednolity narodowościowo bez żadnego regionu zdominowanego przez jakąkolwiek mniejszość narodową. Naprawdę w całym tym nieszczęściu jaką była II wojna światowa to akurat granice nie dzięki nam, ale po prostu Stalin źle przewidział przyszłość i w sposób niezamierzony zprezentował nam naprawdę optymalne granice. Chociaż tyle i aż tyle.
My naprawdę mieliśmy więcej szczęścia niż rozumu, spokojnie można było z nas zrobić kadłubkowy kraj ze strukturalnymi problemami i byśmy jeszcze dziękowali za to.
@@bbliberator1615 dokładnie, skończylibyśmy bez Kresów i Ziem Zachodnich jednocześnie, wyglądalibyśmy jak Węgry czy Serbia, taki pożal się Boże ogryzek, mieliśmy szczęßcie w nieszczęściu
Przy okazji jakiejś rodzinnej uroczystości zapytałem babkę jak to się stało, że po wojnie z Wileńszczyzny trafiła akurat do Dębna (zachodniopomorskie, kilkanaście km od Odry). Spodziewałem się odpowiedzi, że miasteczko było ładne i mało zniszczone, położone bardzo malowniczo w lasach i nad jeziorem... Tymczasem babka stwierdziła krótko - - Bo pociąg dalej nie jechał...
Ale Polak i z trudem udało nam się utrzymać 1/3 ziem od czasów świetności więc zamiast śmiać się trzeba jak najszybciej połączyć cpk szprychami miasta abyśmy mogli pracować gdzie się da w Polsce nawet zza Wisły a ci od Odry mogą w agroturystykę za Wisłę się wybierać bo ciągle Polska jest w budowie i rakiety patriot wokol miast pow 100 tys mieszkańców chociaż a potem wokół mniejszych bo sąsiad jeden czy drugi ciągle maja terytorialne rewizję historyczne w planach i trzeba bronić domostwa dla nas
Wrocławianie, którzy przeprowadzili się do stolicy Dolnego Śląska ze Lwowa lub okolic, są teraz w wieku 80+. W 1950 r. stanowili ok. 10% mieszkańców. Z dekady na dekadę wrocławianie są coraz bardziej przywiązani emocjonalnie do swojej małej ojczyzny.
Dla wyjaśnienia - zajmuję się moją lokalną historią od 40 lat. szczególnie interesuje mnie okres tuż powojenny - zgromadziłam sporo materiału - przede wszystkim wspomnień ludzi, którzy tu przybyli w 1945 r - wielu z nich już nie żyje, ale wszystko co mieli do powiedzenia - zanotowałam. Moi rodzice i dziadkowie też byli przesiedleńcami - rodzice moich kolegów i koleżanek. Wielu z nich pochodziło właśnie z Kresów - wielu nie umiało się podpisać - niewielu zdaje sobie sprawę jak wielki był wtedy analfabetyzm. Szkoły podstawowe dla dorosłych zlikwidowano w drugiej połowie lat 60 - tych. Bywało, że dziecko chodziło do szkoły podstawowej, a mama czy tata po pracy też chodzili do szkoły. To o czymś świadczy. Oni tu przyjechali i dostali pracę i naukę. Fakt ten należy mieć na uwadze.
Ale plucie na PRL, to obywatelski obowiązek...Kieruję się - Broniewskiego : " jest w ojczyźnie wiele krzywd...;", mojego ojca już 23 stycznia 1945 roku wywleczono na Sybir . Ale dla mnie -to żaden powód , aby dzieje mojej OJCZYZNY opluwać i zafałszowywać.A tak postępują tzw. polskie patrioty. Często z profesorskimi tytułami.
moja niemiecka rodzina tez byli analfabetami, moje miasto jest wyspa jezykowa, byly mieszane malzenstwa, wielu prawdziwych mieszkancow dzisiejszego bielska to potomkowie niemcow, u mnie w rodzinie fez babcia chodzila do szkoly, a prababcie na kurs, babcia za nia listy pisala. ale nie ma co wladze rosyjska chwalic, w miedzyczasie ludzie znikali. moja babvia w wieku 7 lat zostala wezwana na dywanik do dyrektora, ze nie ma chusty od mundurku, najpierw dyrektor mowil co musial, czy jest wrogiem panstwa polskiego, a pozniej musialem co tak powiedziec doniesionk na ciebie( tzw. kolega z klasy) ludzie jedno mowili w domu, drugie na ulicy i nie tylko w panstwach kkmunistycznych po wojnje wprowadzono darmowe szkolnictwo, ale w calum cywilizowanym swiecie, a birma ,nepal? tam dalej dzisci maja platna edukacje, nie ucza sie bo 8 latek szyje ciichy dla zaryitp,
@@tosiek4226 W Niemczech analfabeci to rzadkość. Fryderyk Wilhelm I wprowadza obowiązek szkolny już w 1717 roku. Obejmuje on naukę czytania, pisania i podstawowych rachunków. Przy wsparciu panujących kolejno władców pastor Johann Julius Hecker funduje szkoły i pierwsze seminarium nauczycielskie. W 1763 roku spisuje podstawowe założenia systemu planowanego przez Fryderyka Wielkiego. Szkoły miały podlegać inspekcjom, a obowiązek nauki obejmował dzieci od 5 do 13 lub 14 roku życia.
Mieszkam na byłym terytorium niemieckim miejscowość Fraustadt obecnie Wschowa, była Stolica Polski królów polskich na wyjeździe i z bardzo ciekawą historią. Dla historyków, jak i dla mnie ciekawe miejsce. Wschowa została oszczędzona przed szabrem i zniszczeniem, i nie musiała oddawać cegieł na odbudowę Warszawy, taki był dekret. Materiały historyczne ciekawe i dla mnie znane. Pozdrawiam.👍
Wschowa niemiecka była od II rozbioru do 1945 r., wcześniej w granicach Rzeczpospolitej. Zniszczenia wojenne też miasto dotknęły - brak choćby jednej pierzei rynku i kamienicy narożnej przy skrzyżowaniu Bohaterów Westerplatte i Niepodległości. Istotnie większych zniszczeń miasto nie doznało, bo główne natarcie na Berlin szło jednak bardziej na północ. Z tym szabrem też nie byłbym tak jednoznaczny ;) skali nie nie było może takiej jak we Wrocławiu ale był i miał się doskonale. Potwierdzam, że miasteczko z niestety niewykorzystanym potencjałem historii i zabytków, którymi mogłoby obdzielić kilka sobie podobnych. Do dziś lubię do Wschowy wracać, choć bywam rzadko i każdego zachęcam do odwiedzenia tego przyjemnego miasteczka łączącego w sobie tak wiele historii.
Po 1945 roku na Donym Śląsku niepewność połączyła ogólnie rzecz ujmując dwa narody. Jedni w nieznane przyjechali, a drudzy w nieznane dopiero mieli wyjeżdżać. Taki los spotkał część mojej rodziny. Moja babcia autochtonka mówiąca w Schläsche Sproache jako jedyna z rodziny pozostała na Śląsku, a potem poznała dziadka Polaka z Wielkopolski i się ożeniła. Reasumujac jestem po czesci produktem ubocznym niespotykanego w skali tej części europy eksperymentu przenoszenia palcem po mapie całych krajów.
Nie potrafimy dziś świętować zdobycia Ziem Odzyskanych. Przecież powrót na Ziemie Mieszka, Chrobrego czy Krzywoustego to najwieksze nasze zwycięstwo w historii. Złamany został Drang nach Osten. Już tylko ten fakt byl wiekszym wydarzeniem niz Grunwald. Powrót na Pomorze, Szczecin ostatni taz w Polsce za Krzywoustego. Przecież to jest gigantyczny sukces. Wrocław czy Legnica, ziemie Piastów. Naturalne granice kraju. Zwarte i jednolite etnicznie. Zamiast to świętować, serwije się nam Ukrainę ktora jest dla nas bolesną raną.
A wiesz chociaż , kiedy te ziemie odpadły od Polski? Może sprawdź, nawet w Wikipedii. Chodzi o Pomorze i Śląsk bo Prusy, poza okresem lenna - nie były polskie...
@@jerzywecawski2488 Ale za to Królewiec zawsze był rosyjski i taki już zostanie - hahaha. Co za debilizm z podważaniem tych terenów jako polskie - co mnie to obchodzi co było w przeszłości ? Aktualnie są i będą polskie - koniec tematu. No chyba żeś od Herr Tuska to nalezą się Niemcom i jeszcze reparacje dla Niemiec (nie popieram PISu -wiec daruj sobie obrażanie mojej osoby).
@@paulizzs4720Szczególnie Krzywousty. Ha ha. Henryk IV Probus mimo iż mówił po niemiecku to chciał zjednoczyć Polskę a na jego nagrobku do dziś jest polski orzeł. Przemków Ścinawski na swoim nagrobku w Lubiążu ma dosłowne odniesienie do swej polskości.
Gomułka: Bez Ziem Odzyskanych Polska byłaby podobna do kadłuba pozbawionego rąk i nóg, a oderwanie od Polski Dolnego Śląska i Szczecina oznaczałoby to samo, co dla człowieka amputacja obydwu nóg. I kadłub ludzki, i inwalida bez nóg mogą wprawdzie żyć, lecz nie tak, jak żyją normalni, zdrowi ludzie
Kiedy byłem młodym chłopcem na początku 1960-tych , ojciec dostał w pracy Przemówienia Gomulki. Rozdawali wszystkim pracownikom. Pamietam rodziców , kiedy czytali i zaśmiewali się. Niestety wyemigrowaliśmy wkrótce i nie zabrali tej książki, szkoda. Jako 13-latek zapamiętałem dwa: 1. ni pies , ni wydra , coś na kształt świdra , 2. Staliśmy krok nad przepaścią , dziś poczyniliśmy krok naprzód.
@@AZ14101 A dlaczego nie zalicza się do normalnych ludzi 🤔 Ciekawe dlaczego 🤔. Jak Mnie uczono , to był taki profesor Zientek, który mawiał: Tylko idioci zmieniają bieg historii, tylko idioci. Dobrze, że jeszcze nie palą książek. Historia jest i będzie historią nigdy polityką. Z historią przegrają. I to są mądre słowa,które pamiętam po dzień dzisiejszy. 👍
Pradziadkowie od strony ojca przybyli do koszlinskiego w 1945 z Rzeszowskiego i Czech. Siostra dziadka powiedziala mi, wojsko Polskie spaliło naszą rodzinną wioskę. Natomiast jej mąż, ktory był oficerem Wojska Ludowego (zginął porażony prądem jak jeszcze mnie na świecie nie było) bardzo pomógł mojemu pradziadkowi. Po pradziadku od strony ojca pozostaly nam 4 domy. Pradziadkowie od mojej mamy pochodzą z łódzkiego i byli na robotach w niemczech. Wiem, że mama dziadka była w obozie koncentracyjnym. Bylem bardzo mały ale pamiętam numer na jej przedramieniu. Z niemiec, osiedlili sie niedaleko Szczecinka.
Z tego co wiem oraz z opowieści Dziadka przesiedlili ich z aktualnego Woj.Podkarpackiego na teren Woj. Zach-Pom do miejscowości takich jak Świdwin,Szczecinek,Białogard,Czaplinek oraz okoliczne Gminy
Do osadników wymienionych na koniec materiału warto dodać żołnierzy ludowego Wojska Polskiego, którzy - abstrahując od wielkiej polityki i decyzji mocarstw - o polskie prawo do tych ziem stoczyli ciężkie i krwawe walki.
A ci od Andersa spod Monte Cassino ? Albo spadochroniarze pod Arhnem ? Pozwolono im sie wykrwawic i nawet nie zaproszono ich na defilade zwyciestwa w Londynie. Nasi ktorzy szli ze Wschodu brali udzial w wyzwoleniu/zdobyciu Berlina. @@michamajnusz1380
Piękny materiał! Dziękuję! Tylko muszę dodać malutką rzecz: wg niektórych historyków, nazwa Zielona Góra mogła być starsza od nazwy Grunberg... pamiętajmy, że nawet tereny NRD to w średniowieczu obszary słowiańskie, a Dolny Śląsk był w pewnym sensie polski. Dlatego jeszcze przez wiele wieków, szczególnie na wsiach zamieszkiwała ludność polska / słowiańska. Stąd teza o istnieniu wsi Zielona Góra, przy której osadnicy z Flandrii (?) założyli miasto, którego nazwa była adaptacją polskiej.
@@mieczysawsmoliwas3538 Ani nie piles, ani nie paliles. No macie za co placic. Grabierze i gwalty w Niemczech w 1945r, zniszczenia w Niemczech na sume 30 bln. Euro, mienie zagrabione Niemcom wypedzonym, zwrot nieslusznie otrzymanych odszkodowan i ziem niemieckich okupowanych przez Polske. Zydowski zbrodniarz Morawiecki mial 8 lat czasu na rozliczenie sie z reparacji. Nie chcecie zwrócic Niemcom Slaska, Pomorza i Mazur.
Materiał ciekawy, ale brakuje mi wspomnienia o tym, że Niemcy wcale nie zostali przesiedleni tak szykbo. Często do gospodarstwa dostawali dokwaterowaną rodzinę Polaków, ale sami nie mieli dokąd pójść i tak wspólnie gospodarzyli aż nowa, polska administracja ich nie wykwaterowała. Wiadomo, że nie każdy niemiecki chłop ze wsi był za hitlerem, ale finalnie to jego wywłaszczali z ojcowizny. Warto o tym wspomnieć, niektórzy niemcy do dziś nie mogą się z tym pogodzić, tylko zamiast kierować złość na rosjan, kierują ją na Polaków...
Do mojej babci na wsi na Dolnym Slasku chyba do lat 70-tych przyjezdzala rodzina, ktorych oni gospodarstwo zajeli. Ci niemieccy chlopi zamieszkali gdzies na terenach bylego NRD ,wiec nawet nie mieli daleko.Ciagnelo ich do ojcowizny .Tak samo jak moich drugich dziadkow do Lwowa...
No biedni ci Niemcy. Ale kiedy oni wysiedlali Polaków z Wielkopolski i Pomorza, to Polacy dostawali na wyprowadzkę tylko godzinę. I nie miało znaczenia nawet to że w latach 1914-1918 walczyli w armii Niemieckiej. W 1933 roku Niemcy w Demokratycznych wyborach sami wybrali Hitlera i jego partię Narodowo-Socjalistyczną - NSDAP, więc pretensje niech mają do siebie.
Nie wszyscy Niemcy zostali wysiedleni po wojnie. Wychowałem się w woj. opolskim, moi dziadkowie przyjechali z Galicji w czerwcu 1945 roku. Znam przypadki osób, które jako urodzeni Niemcy zostały cofnięte znad Odry i mieszkały w PRLu do lat 80. (same te osoby nie wiedziały dlaczego). Dopiero wtedy wyjeżdżały do RFNu, a część i tak zostawała.
Możliwe, że Rosja Radziecka zajmująca wówczas tereny przyszłego DDRu dostała listy dawnych agentów czy donosicieli Gestapo i ich nie wpuściła. Wystarczy przejrzeć akta IPN, które są dostępne w Internecie.
Jak ja się ku**a cieszę że dawny Obwód Białostocki znalazł się w Polsce, co prawda Ludowej, a nie w Białoruskiej SSR. Bo dziś bym pewnie miał Kartę Polaka i siedział w łukaszenkowskiej ciurmie.
Dobre wideo. Ale pozwólcie, że porozmawiam o czymś ważnym: widzę wielu młodych i starszych ludzi popełniających błędy, które moim zdaniem nie powinny mieć miejsca. Wierzę, że każdy, młody czy stary, powinien mieć plan inwestycyjny, który zwiększy jego zwrot finansowy z trzycyfrowego do sześciocyfrowego. Inwestowaniem może być plan emerytalny lub plan na przyszłość, w zależności od tego, czego chcesz, ale najważniejsze jest to, że masz opłacalną inwestycję.
Teraz jestem pewien, że podjąłem właściwą decyzję, wybierając pana Carl Hicks na mojego menedżera inwestycyjnego. To mój drugi tydzień odkąd zainwestowałem, a mój zysk już ogromnie rośnie.
To nie są ani "Ziemie Odzyskane" ani "Ziemie Północne i Zachodnie" tylko po prostu Polska Północno - Zachodnia. Niemcy od lat by tak te tereny nazwali gdyby je zdobyli.
Ja mam akurat takie szczęście, że moja dziewczyna jest z zachodniopomorskiego, ale w tym wszystkim ma wyjątkową kresową urodę i ponurą historię związaną z Wołyniem. Trudny temat
@@paulizzs4720 to widać mnie na studiach innej historii uczyli, że kresach część Polaków wywieźli na sybir, część zabrała rzeź na Wołyniu, jak w przypadku jej przodków, a tych którzy przeżyli w znacznej mierze przesiedlano na kresy zachodnie, ale wsumie to stopniu głupoty, ktorą przeczytałem to są dwie opcję albo niedoedukowany prowokator albo pożyteczny idiota, albo wsumie trzecia opcja, że jedno i drugie Pozdrawiam i żegnam wszechpolaka
@@paulizzs4720 przesiedlano Ukraińców, Rusinów i Łemków, ale na Pomorze Zachodnie wyjechało też sporo polskich Kresowiaków czy ludzi z centralnej Polski. Na przykład z mojego sieradzkiego wyjechało co najmniej kilkadziesiąt rodzin do zachodniopomorskiego w latach 40. Później w latach 50/60/70/80 też ludzie tam dojeżdżali. Zresztą nawet gdyby jego dziewczyna była nawet z ukraińskiej/rusińskiej rodziny, która jednak idebtyfikowałaby się jako Polacy to co z tego?
Ten Pan kwestionuje Polskość ziem odzyskanych. Te ziemie od zawsze należały do Polski, ale zostały skolonizowane przez Niemcy, które wyprały polską ludność. państwo krzyżackie, którego legalizacja nastąpiła na podstawie sfałszowanego dokumentu, równie dobrze mogłoby powstać na terenie dzisiejszych Węgier, a powstało jednak w Polsce i w Prusach przekształcając się z czasem z państwa zależnego od Cesarza Niemieckiego, w państwo, które zjednoczyło Niemcy i nadało mu kształt i doktrynę która jest realizowana obecnie. Wojny zawsze toczyły się o ziemie i to co jest na tych ziemiach. Nie inaczej było tutaj w przypadku Prus, które żyły z Polski, rozwijały się, koniec końców były powodem wszystkich, no prawie wszystkich nieszczęść w historii Polski nie licząc Rosji.
Z racji że interesuję się zarówno historią jak i, jak na chłopca w każdym wieku przystało, infrastrukturą komunikacyjną, to zrobiłem zestawienie jakie linie kolejowe zniknęły z Prus Wschodnich jako "trofiejne tory": 1. Linia kolejowa Giżycko - Węgorzewo - zlikwidowana w 1945 roku normalnotorowa linia kolejowa łącząca stację Giżycko ze stacją Węgorzewo. Linia została otwarta w 21 grudnia 1905 roku. Rozstaw szyn wynosił 1435 mm. W 1945 roku nastąpiła fizyczna likwidacja linii. 2. Linia kolejowa Olecko - Kruklanki - zlikwidowana w 1945 roku normalnotorowa linia kolejowa łącząca stację Olecko ze stacją Kruklanki. Linia została otwarta w 15 września 1908 roku. Nosiła nazwę "Marggrabowa - Kruglanken". Rozstaw szyn wynosił 1435 mm. W 1945 roku nastąpiła fizyczna likwidacja linii. 3. Linia kolejowa Węgorzewo - Gołdap - zlikwidowana normalnotorowa linia kolejowa łącząca stację Węgorzewo ze stacją Gołdap. Linia została otwarta w 15 sierpnia 1899 roku. Rozstaw szyn wynosił 1435 mm, a jej długość 49,9 kilometra. Obecnie linia nie istnieje. 4. Linia kolejowa Gołdap - Węgorzewo - zlikwidowana normalnotorowa linia kolejowa łącząca stację Gołdap ze stacją Węgorzewo. Linia została otwarta w 15 listopada 1878 roku na odcinku Gołdap - Darkehmen Ost (ob. Oziorsk, pol. Darkiejmy). 1 lipca 1914 roku otwarto pozostałą część linii z Darkehmen do Węgorzewa. Rozstaw szyn wynosił 1435 mm, a jej długość 57,8 kilometra. Obecnie linia nie istnieje.
5. Linia kolejowa Gołdap - Gołdap Stadion - zlikwidowana normalnotorowa linia kolejowa łącząca stację Gołdap ze stacją Gołdap Stadion. Linia została otwarta 3 września 1900 roku na odcinku Gołdap - Gołdap Stadion. Rozstaw szyn wynosił 1435 mm, a jej długość 3,5 kilometra. Obecnie linia nie istnieje. 6. Linia kolejowa Żeleznodorożnyj - Węgorzewo - zlikwidowana normalnotorowa linia kolejowa łącząca stację Żeleznodorożnyj ze stacją Węgorzewo. Linia została otwarta w 1 września 1898 roku. Rozstaw szyn wynosił 1435 mm, a jej długość 36,8 kilometra. Obecnie linia nie istnieje. 7. W 1945 szyny z odcinka linii kolejowej Kętrzyn - Węgorzewo zostały wywiezione do ZSRR. W 1948 na trasie tej ułożono nowe szyny, a 18 stycznia 1949 uruchomiono kolejowe połączenie Kętrzyna z Węgorzewem. 8. Linia kolejowa Giżycko - Orzysz - zlikwidowana w 1945 roku normalnotorowa linia kolejowa łącząca stację Giżycko ze stacją Orzysz. Linia została otwarta 1 czerwca 1906 roku. Rozstaw szyn wynosił 1435 mm. W 1945 roku nastąpiła fizyczna likwidacja linii.
9. Linia kolejowa Pisz - Orzysz - zlikwidowana w 1945 roku normalnotorowa linia kolejowa łącząca stację Pisz ze stacją Orzysz. Linia została otwarta 15 listopada 1905 roku. Rozstaw szyn wynosił 1435 mm. 23 stycznia 1945 nastąpił ostatni przejazd pociągu, po czym linia została zamknięta dla ruchu pasażerskiego i towarowego. 1 maja 1945 roku nastąpiła fizyczna likwidacja linii. 10. Linia kolejowa Pisz - Kolno - zlikwidowana w latach 1944-1945 normalnotorowa linia kolejowa łącząca stację Pisz ze stacją Kolno. Linia została otwarta 1 września 1908 roku na odcinku Pisz - Dłutowo. W 1915 przedłużono ją do Kolna, jednak już w 1923 odcinek ten (Dłutowo - Kolno) został rozebrany. W jego miejsce w 1941 roku otworzono linię towarową o rozstawie szyn 600 mm. Odcinek Dłutowo - Kolno rozebrano w 1944 roku, a Pisz - Dłutowo w 1945. 11. 1898-07-01 Mrągowo - Ruciane-Nida. Otwarcie linii (ruch towarowy; ruch pasażerski: regularny; torów: jeden; prześwit: 1435 mm; 1945 Mrągowo - Ruciane-Nida Linia rozebrana 12. 1908-07-01 Sątopy-Samulewo - Reszel - Nowy Młyn 1945 Reszel - Nowy Młyn Linia rozebrana
13. 1905-09-01 Lidzbark Warmiński - Sątopy-Samulewo Otwarcie linii (ruch towarowy; ruch pasażerski: regularny; torów: jeden; prześwit: 1435 mm;) 1945 Lidzbark Warmiński - Sątopy-Samulewo Linia rozebrana 14. 1905-09-01 Orneta - Lidzbark Warmiński Otwarcie linii 1916-07-10 Lidzbark Warmiński - Szwaruny Otwarcie linii 1916-08-01 Szwaruny - Bartoszyce Otwarcie linii 1925-10-01 Słobity - Dobry Pomorski Otwarcie linii 1926-10-01 Dobry Pomorski - Orneta Otwarcie linii 1945 Orneta - Lidzbark Warmiński Linia rozebrana 1945-02 Słobity - Orneta Linia rozebrana 15. Linia kolejowa nr 224 - dawna, rozebrana linia kolejowa o długości 81,1 km łącząca Czerwonkę z Korniewem w obwodzie kaliningradzkim. 15 sierpnia 1898 - otwarcie linii Górowo Iławeckie - Jarzeń 1 października 1899 - otwarcie linii Lidzbark Warmiński - Górowo Iławeckie 15 listopada 1899 - otwarcie linii Czerwonka - Lidzbark Warmiński Przed 1 stycznia 1945 - linia rozebrana Sągnity - Korniewo 16. Linia kolejowa Pieniężno - Korniewo - rozebrana normalnotorowa linia kolejowa łącząca Pieniężno ze stacją Korniewo. Linię otworzono 1 lipca 1885 roku. Na całej swojej długości posiadała jeden tor o rozstawie szyn 1435 mm. W 1945 roku nastąpiła jej fizyczna likwidacja.
17. Linia kolejowa Orneta - Morąg - rozebrana normalnotorowa (o prześwicie 1435 mm) linia kolejowa w woj. warmińsko-mazurskim, łącząca Ornetę z Morągiem. Linię otwarto 1 sierpnia 1894 roku. Istniała do 1945 roku, kiedy to została rozebrana. 18. Linia kolejowa Miłomłyn - Myślice - rozebrana normalnotorowa linia kolejowa łącząca Miłomłyn z Myślicami. Linię otwarto 1 września 1893 roku, natomiast rozebrano w 1945. Ostatni pociąg z uciekinierami przed nadchodzące na te tereny Armią Czerwoną odjechał ze stacji 22 stycznia 1945 roku w kierunku Elbląga. Linia była jednotorowa o rozstawie szyn wynoszącym 1435 mm. Jej długość wynosiła 30,3 km. Obecnie fizycznie nie istnieje. 19. Linia kolejowa Myślice - Szlachta - dawna, częściowo rozebrana linia kolejowa łącząca pierwotnie Myślice ze Szlachtą. Odcinek Myślice - Prabuty został zdemontowany w 1945 roku. 20. Linia kolejowa Elbląg - Myślice - rozebrana normalnotorowa linia kolejowa łącząca Elbląg z Myślicami. Linię otwarto 1 września 1893 roku, natomiast rozebrano w 1945. Linia była jednotorowa o rozstawie szyn wynoszącym 1435 mm. Jej długość wynosiła 34,2 km. Obecnie fizycznie nie istnieje.
NBP ma największe w historii rezerwy finansowe w tym i złota. Oświadczenia min, Bodnara czy rządu Tuska w całości o wyższości prawa unijnego nad prawem polskim, jest nieważne z mocy prawa jako niezgodne z Konstytucją Polski i podjęte przez organny nieuprawnione , bo rząd nie ma takiego prawa jak i zmiany konstytucji zatem nie mają żadnej mocy prawnej oraz jest przestępczą próbą obalenia ustroju konstytucyjnego i działaniem na szkodę Polski z przekroczeniem uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych, Każdy kto dokona tego przestępstwa będzie mógł być zatrzymany obywatelsko i oddany w ręce Policji. Kosiniak -Kamysz min, MON zgłasza zamiar ucieczki z kraju oświadczając że ma spakowany plecak ewakuacyjny
@@olowrohek9540 to jest chyba uregulowane ustawą dotyczącą odszkodowań za mienie zabużańskie ale ja np w huju mam 7ydów ale ich majątki też przepadły a właściciele ulotnili się przez komin a ich możliwe konta w Szwajcarji też może posłużyły do bogacenia się tych alpejskich pasterzy
@@olowrohek9540 może i tak jednak jak nie masz pracy i nie płacisz sam składki zdrowotnej co tam jest obowiązkowe to raczej trzeba dzwonić do kopidola Natomiast w BRD nikt ci umrzeć nie pozwoli tak to widzę
Słuchając tej opowieści aż trudno sobie wyobrazić jak ciężkie życie musiało być na tych terenach. Niepewność, poczucie zagrożenia, obcość wszystkiego. Mam ogromne współczucie dla ludzi na siłę rzuconych na obcą ziemię.
Większość Polaków zasiedlających tzw. Ziemie Odzyskane nie została tam przesiedlona przymusowo. Na zachód i północ wyjechało ok. 3 mln mieszkańców z przeludnionej Polski centralnej, w tym z zubożałych terenów wiejskich. Dla znacznej ich części osiedlenie się na lepiej rozwiniętych terenach poniemieckich stanowiło szansę życiowego awansu. Nawet, jeśli wziąć pod uwagę duży stopień wyniszczenia tych terenów i zjawisko zorganizowanej grabieży mienia przez wojska sowieckie (problem ten był odczuwalny zwłaszcza w pierwszych miesiącach akcji osiedleńczej, nim ustabilizowała się administracja polska).
No nie do końca przegraliśmy 39 ale walczyliśmy czy na wschodzie czy na zachodnie, zdobywaliśmy przecież Berlin, polska miała dostać nawet własną strefę okupacyjną Niemiec, ale po odkryciu zwłok w Katyniu i ochłodzeniu relacji rządu Londyńskiego z stalinem odpuszczono sobie, chociaż i tak okupowaliśmy jedno miasto niemieckie, które nazwaliśmy Maczków, polska była w dokładnie takiej samej sytuacji co Francja, która też przegrała w 1940 i kolaborowała z Niemcami a i tak się ją uznaje za państwo wygrane
Warto dodać taką ciekawostkę na temat zachodniej granicy na Nysie. Zaznaczam, ze nie wiem, czy to prawda czy tylko legenda (anegdota). Ponoć Stalin wyznaczył zachodnią granicę na Nysie... Kłodzkiej! Nie skapnął się, że są dwie rzeki o nazwie Nysa. Natomiast wykonawcy decyzji się pomylili, wyznaczając granicę na Nysie Łużyckiej. Gdy Stalin spostrzegł błąd - machnął ręką i powiedział "Niech będzie!" :)
Bzdura. Granica na Odrze i Nysie Łużyckiej to projekt Imperium Rosyjskiego z I Wojny Światowej. Minister Spraw Zagranicznych Sazanow w swoim projekcie dopuszczał istnienie autonomii polskiej przesuniętej na zachód. Granica na tych rzekach skróciła by linię obronną Imperium z Cesarstwem Niemieckim do najmniejszej możliwej oraz wiązała autonomię polską z Rosją w wyniku zajęcia ziem z przewagą ludności niemieckiej. Rosja miała być gwarantem tej granicy. Stalin nie wiedział, że są dwie rzeki i Anglosasi próbowali coś jeszcze wydłubać na Niemiec. Eksperci wytłumaczyli Stalinowi co i jak z tą granicą. Stalin był nieustępliwy później.
Trzeba wspomniec ze alianci zachodni nie chcieli oddac Polsce np. Szczecina . Granica na Pomorzu miala przebiegać w okolicach Slupska i Kolobrzegu . Jednak Stalinowi zależało by przyszłe panstwo Niemieckie nie mialo portu w Szczecinie i dążył do przesuniecia granicy nad Odrę .
Nie ważne czego chciał Stalin. Ważne, że mimo woli wyświadczył nam przysługę dając nam zurbanizowane i zindustrializowane tereny w zamian za g... warte kresy wschodnie.
Odzyskane gdyż kiedyś były polskie. Dolny Śląsk był polski do lat 1327-1392, Ziemia Lubuska do 1252, Pomorze Zachodnie do 1181-1188. Mazury i Warmia były etnicznie polsko niemieckie. Warmia była polską do pierwszego rozbioru Polski. Taka była nasza historia.
Brakuje w materiale choc krotkiego akapitu o zniszczeniach miast Gdansk Wroclaw Szczecin ...itp , na tych terenach. TO istotna wiedza, w jakim procencie są one wybudowane zrekonstruowane od podstaw przez Polaków
Moi Przodkowie pochodzą z Fryzji. Wyjechali stamtąd i przeprowadzili się do Polski w 1601 roku. Od tego czasu jesteśmy cały czas w Wielkopolsce. Z pamiętników-dzienników(które prowadzi moja Rodzina od 1649r),przekazów,opowieści,listów,także zapisów w księgach kościelnych,nigdy te tereny nie należały do niemiec. Ani nawet nie były niemieckie. Moi przodkowie dlatego właśnie wyjechali z Fryzji żeby mieć spokój z ekspansją niemców na zachód. Poza tym nasz Przodek, po tym jak w wojnie 100 letniej zginęła prawie 1/3 Rodziny, usłyszał od handlowca lub kogoś kto był w Polsce (nieustalone do dzisiaj) że w Polsce jest spokój, tolerancja wyznaniowa, szacunek dla innych ludzi, podjął decyzję że przeprowadzili się do Polski. Więc nazywanie tych ziem,"ziemiami odzyskanymi"to chyba troszkę nieporozumienie. Mieszkamy 60 km od Poznania w kierunku zachodnim i z opowiadań Dziadków, przez których byłem także wychowywany czas powojenny był straszny. Dla Polski, dla Polaków którzy byli na tych ziemiach od dziada pradziada,nowo przybywających.
Jak zwykle o Pomorzu Środkowym cicho sza - od zawsze zapomniane i pomijane przez wszystkich. Ale ma to też swoje dobre strony - jest spokojne i poza głównymi miejscowościami praktycznie bezludne, żeby nie powiedzieć dzikie.
Dlaczego dziki zachód? Kresy wschodnie? Ukraińcy i litwini pokazali jak kochali Polaków. Ponadto sto tysięcy wymordowanych ukraińcy sześćset tysięcy.? Idź niech ci oddadzą. Ukraińcy i litwini. Czy jesteś Ukraińcem z akcji wisła?.No i ci biedni Niemcy a skąd oni się wzięli na tych ziemiach? CZY Niemcy nie wymordowali Polaków na tych ziemiach?
Akurat Niemcy na tych ziemiach nie mordowały. Bo taki Wrocław czy Opole trafiły do Niemiec jakość w średniowieczu jeszcze, kiedy nie istniały państwa narodowe. Po prostu tamci władcy oddali hołd lenny królom czeskimi a potem cesarzom niemieckim i tyle.
@@KamilW928 Nic dobrego nam nie zrobił bo zabrał cała Polske . Dopiero Solidarność dała nam wolność, Ukrainie też a dziś Ukraina walczy tez o nasza wolnośc onuco putina.
Temat eksploatowany od lat, opisany i dyskutowany, więc ograniczę się do drobnych uwag... Jaką pozycję zajmowała Polska w dyskusjach mocarstw? Aliant , który był czwartą siłą militarną . Podmiot, czy przedmiot rozmów Wielkiej Trójki ? Często w dyskusjach podnoszony jest problem granicy wschodniej, gdzie rzekomo Roosevelt i Churchill, bronili interesów Polski. Jak dyskutowano w Jałcie? Roosevelt sugeruje , aby rozpatrzyć zagadnienie ustępstw na rzecz Polaków napołudnikowym odcinku linii Curzona , ALE ON , ROOSEVELT , PRZY TYM SIĘ NIE UPIERA...Churchill :Pretensje Rosjan do Lwowa i linii Curzona , opierają się nie na sile lecz naprawie. A w ramach podsumowania dyskusji. Roosevelt : kwestia polska w ciągu pięciu wieków przyprawiała świat o ból głowy... Churchill : trzeba się postarać , aby kwestia polska więcej nie przyprawiała ludzkości o ból głowy. Stalin : Należy to koniecznie uczynić. Trójka zatroskanych...
Wciąż płaczecie nad utratą Kresów - to porozmawiajcie z ludźmi, którzy stamtąd przybyli na zachód - z biedy do lepszego życia - chyba tego co mówili przesiedleńcy nikt nie brał pod uwagę. Większość ludności mieszkała poza miastami i tam była bieda i brak wykształcenia. Inaczej miała się sprawa z "miastowymi" ale to było kilka procent. Ja jestem z Dolnego Śląska i wiem jak to wyglądało. Słaba orientacja w realiach - trzeba skończyć z tą żałobą za Kresami - jakoś wysiedleni owszem mają za nimi sentyment ale nikt wracać tam by nie chciał - tylko współcześni politycy.
"Płacz za Kresami" to nie jest najostrzejsza kategoria. Nikt tu nie placze, ale wracamh do dyskusji - dlaczego Polska musiała oddać Kresy po wojnie którą wygrała
@@przeperescuNiby masz rację ale de facto Polska wojnę przegrała a dwa to kto wie czy nawet gdyby nie wybuchła wojna to te ziemie nie byłyby terenem ciągłych insurekcji ukraińskich a z czasem i białoruskich. Najbardziej polska i spokojna była zdaje się Wileńszczyzna, okolice Grodna i Lwowa i tych terenów może być faktycznie żal. Nie mniej ja wolę ziemię na zachodzie. 5 km od mojego domu zaczynają się Ziemie Odzyskane
@@przeperescu Na razie nie ma. Nie zapominaj że oni są obecnie mniejszością na terenie polskim pod kątem również etnicznym a na Kresach byli większością u siebie. I nie ukrywajmy że częściowo też mieli rację w swoich antypolskich pretensjach.
@@czarnyalibaba3688ale ziemie zachodnie były spokojne tylko dlatego, że wysiedlono z nich ludnością niepolską... więc jest to fałszywe porównanie. Te ziemie nie były puste. Polskiej ludności autochtonicznej było dużo mniej niż na Kresach.
Chętnie zobaczyłbym materiał o tym, co miało wpływ na kształtowanie się mentalności mieszkańców ziem odzyskanych i jaki to miało wpływ na całą Polskę i jej kierunek. Być może dzięki temu przesunięciu (na mapie i w mentalności) Polska nie będzie musiała walczyć już z Rosją i rozwój gospodarczy będzie kontynuowany.
Polska nie będzie musiała walczyć z Rosją, jeśli Rosja nie będzie agresywna. A jeżeli Moskwa będzie chciała rozszerzać tu swoje "wpływy", to trudno nie będzie się przed tym bronić.
@@przeperescuPo prostu musimy być silnym gospodarczo i dobrze zorganizowanym państwem. A jak Rosja ma nas nie brać za swoją strefę wpływów skoro często jest na odwrót a Polacy nie usunęli sowieckich ludzi z przestrzeni publicznej, mało tego to ich stawiali na piedestał? Kwaśniewski, Kalisz, Miller itp...A podkreślenie swojej niezależności nie znaczy że mamy byč antyrosyjscy i tam gdzie się da współpracować z naszym wschodnim sąsiadem. Zresztą agresywność jest typowa dla potęg, nie inaczej jest z USA. Byle ich swoim niedołęstwem nie prowokować
@@przeperescu Jak na razie to Polska próbowała być agresywna w zeszłym roku. Błaszczaki i inne podżegacze wojenne chciały napaść na Kaliningrad przecież.
Jak to robisz wszystko by nie opowiedzieć że na terenie Górnego Śląska, Mazur czy Pomorza Gdańskiego mieszkali Polacy :) Po drugie to Szklarska Poręba nie jest miejscowością karpacką, a sudecką, karkonoską. Po trzecie w polskich słownikach geografii historycznej istniało już sporo nazw znanych już dawno, nie musiano więc na siłę tworzyć ich na nowo. Kolejno, nazwy topograficzne odnoszące się do Piastów zapewne istniałyby gdyby te tereny należały do Polski ciągle od średniowiecza. Mam więc wrażenie że jest to kolejny film przedstawiający pogląd iż ziemie zachodnie i północne zostały pozyskane sztuczne, nie należały się Polsce i zostały niesprawiedliwie zabrane Niemcom :)
Było w tej opowieści sporo prawdy. Śląsk odpadł od Polski jeszcze w średniowieczu. To był teren, na którym ścierały się i mieszały wpływy polskiej, czeskie, austriackie i niemieckie. Jeszcze lepszym przykładem jest Gorzów Wielkopolski. Miasto założone przez Brandenburczyków na terenach kupionych od Bolesława Rogatki. Położone na terenie Ziemi Lubuskiej miasto nie miało żadnego związku z Wielkopolską. Nazwę nadano w celu ewidentnie propagandowym.
To jest film o faktach, mysle ze trudno z niego wyczytac, że przyłączenie ziem zachodnich i północnych było niesprawiedliwością czy przypadkiem. Raczej przeciwnie. Natomiast pokazuje on, że Polacy z Wrocławia/Szczecina zyli inaczej niż ci z Krakowa czy Lublina i probuje odpowiedzieć- dlaczego?
@@Borubar_de_San_Escobar To nie masz racji , żadna propaganda, Gorzòw nigdy nie należał, do Polski, a Wielkopolski , dlatego że pierwsi osadnicy byli z wielkopolski, dokładnie z Wągrowca!
@@Borubar_de_San_Escobar Nie to nie była propaganda, mało wiesz poczytaj sobie wspomnienia tych ludzi , nie mieli nic wspólnego z propagandą, ani komunizmem, to byli zwykli ludzie
Ziemię zachodzenie były nieporównywalnie lepiej rozwinięte (nawet po spustoszeniu przez Ruskich) niż wschodnie. To była przepaść cywilizacyjna, one utrzymują się do dziś. Słabe jest to naginanie rzeczywistości przez prowadzącego ..
Jest Wrocław i tak naprawdę długo długo nic potem te kilka e.w miast a reszta to "Polska B czy C". Już nie ma rozgraniczenia na "wzorcowy-zachód" i wschód. Jest na duże miasta, średnie i resztę. To występuje w całej Polsce.
@@heineorbzdura, Ziemię zachodnie mają wszystko lepsze niż Kresy, infrastrukturę, klimat, żyzne ziemie uprawne, KGHM, Mazury, Bałtyk, Sudety, bliskość Zachodu, porty morskie oraz ogólnie potencjał, a tymczasem Kresy to były tylko kościółki i dwory zaściankowej szlachty oraz urągająca ludzkiej godności nędza,
Bardzo szanuje taki filmik, bo ja jako Niemiec przeprowadzilem sie do Gdanska (co ja nigdy nie zrobilbym, jezeli to miasto jeszcze byloby niemieckie). Tylko zaluje bardzo, ze 1) takie owczesnie mile niemieckie gwary z Wchodnych Prus (co jajako dziecko jeszcze czesto slyszalem kiedys we Niemczech) zginely i ze 2) Krolewiec nie zostal czesc Polski, co powoduje, ze nadal do tego dnia ten piekny obszar bylego Wschodnych Prus jest nienaturalnie rozdarty - i to mi boli!!! Co ma Rosjia do szukania tak blisko do nas???
Za te nasze zapyziałe Kresy Józef dał nam fajne zagospodarowane tereny które w dodatku rozwiązywały wiele naszych problemów etniczno-terytorialnych! A my co z tym zrobiliśmy? Ehh
530 km linii brzegowej Bałtyku , Śląskie kopalnie i piastowską Wielkopolskę w zamian za step a te piłsudczykowskie romantyczne przygłupy najchętniej by to oddali Niemcom a sami wsiedli na wielbłądy dwugarbne i udali się w kierunku Kazachstanu
@@AZ14101 Śląskie kopalnie - po co nam w XXI wieku? Żeby powietrze zatruwać? Wielkopolska była polska jeszcze przed II wojną światową. A step to jest dopiero na południowym wschodzie Ukrainy. Pan na geografii chyba nie uważał.
no tak, zwal wine na Polaków, że zachód został zdewastowany przez ruskich, którzy go ograbili z tego co było wartościowe, kiedy już wrócił do macierzy :v
Niby zintegrowane wszystko ale jak patrzy się na mapy kolei to nadal widać "zabory". Do niedawna tak samo było z autostradami gdzie szybciej było przejechać z Wrocławia przez Niemcy do Szczecina niż przez samą Polskę. Polsce nadal brakuje infrastruktury spalającej państwo Polskie.
Zamiast biadolic potrzeba cpk zeby polaczyc te biedne miasta i ozywic turystyke wewnwtrzna i umilic zycie Polakom w calej Polsce 🤗 i bede mógł pracowac we Wroclawiu Poznaniu Łodzi a mieszkac za wislą trzeba zabezpieczyc te ziemie bo z trudem je pozyskalismy
ton i narracja prowadzącego chyba na zlecenie rewizjonistów niemieckich , tymi przed którymi ostrzegał niedoceniony Gomułka. Łapy precz od PRLu, złotego ustroju dla Polaków!
Ale tak jest nasze ziemie zachodnie są przyszłością Polski a teraz byśmy się napieprzali z Ua i Białorusinami o ziemie i zostali byśmy taką kiszką od Gdańska do Krakowa
Zgodnie z umową pomiędzy Polska a ZSRR, granica miała przebiegać rzekami - Niemen i Swisłocz, ale Stalin miał to gdzieś i granica przebiega dzisiaj o 22 kilometry na korzyść ...ZSRR. A miała przebiegać z odchyleniem od 5 do 8 kilometrów na korzyść ...Polski na niektórych odcinkach. Polska w roku 1945 nie miała nic do powiedzenia w sprawie swojej wschodniej granicy, zresztą o zachodniej również.
"Ziemie odzyskane" to nie byla komunistyczna propagadna tylko fakt historyczny. To czy ziemie odzyskali komunisci czy kosmici jest bez znaczenia wazne jest tylko ze wrocily. Mamy najlepsze granice w historii jest to fakt niezaprzeczalny. Wiec pogardliwy charakter filmu jest tutaj nie na miejscu. Granice sa wazniejsze od komunizacji Polski i jesli taka miala byc cena za te granice to warto byla ja zaplacic. Komunizm upadl granica pozostala.
Obnażający jest ten "argument" jakoby obawiano się powrotu Niemców! Rzekomo mieli wrócić właściciele, więc nie dbano należycie o majątki. A przecież szabrowano i korzystano z niego przez wiele lat! Tylko ludzie wschodu mają taką mentalność! Używać czyjeś, aż zniszczą a później porzucić i narzekać.
Załosne, teraz Polska nic nie znaczy i jest państwem karłowatym. Rosja 50x większa i mnóstwo zasobów, my NIC ! Polska już nigdy nie bedzie potega z tymi granicami.
W 1030 roku Berlin leżał w granicach Polski. Zatem określenie "Ziemię Odzyskane" jest jak najbardziej uzasadnione... Obwód Królewiecki też był Polski...
Po pierwsze nie Berlin tylko Kopanica (Berlin założył Albrecht Niedźwiedź jakiś wiek potem), po drugie wcale nie leżał na ziemiach polskich, tylko blisko granicy.
Co to znaczy "przenieść Polskę? Ten zwrot to nonsens. To był powrót do prawdziwej Polski, na ziemie Piastów, z zawsze wrogich nam ziem litewskich i ruskich. A co do utraconych kilometrów kwadratowych, to nie problem, bo liczy się jakość a nie ilość.
Utraciliśmy tereny wartościowe przyrodniczo, historycznie i kulturowo (np. Lwów - centrum polskości pod zaborami, a wcześniej, podczas potopu szwedzkiego, jedyne duże miasto, które pozostało wolne). Oddaliśmy tereny roponośne i perspektywiczne (wówczas) zagłębie sokalskie. W zamian dostaliśmy tereny wyludnione i zdewastowane (przez zniszczenia wojenne oraz rabunek brygad trofiejnych i pojedynczych sołdatów, a potem przez rodzimą "prywatną inicjatywę"). Po części "ziemie odzyskane" widać do dziś. Prosty przykład: na Pomorzu Zachodnim w miejsce niemieckich folwarków powstały PGR-y. Po 89' upadły, a strukturalny problem "sierot po PGR" nie został do końca rozwiązany do dziś. Inny przykład: w miasteczkach na Pomorzu Zachodnim (np. Goleniów, Gryfice) widać zarys murów miejskich, historyczny układ rynku i okolicznych ulic, ale w centralnych punktach dawnej starówki stoją bloki mieszkalne. Dlaczego? Bo po zdobyciu miast sowieccy żołnierze urządzali festiwal podpaleń, rabunków i gwałtów (podobny los spotkał też Gdańsk, tylko tu w dużej mierze starówkę odbudowano).
@@Borubar_de_San_Escobar tak, tylko te utracone tereny naprawdę nigdy nie były polskie i tak naprawdę nigdy nie mieliśmy do nich prawa. Natomiast ziemie Odzyskane to były ziemie Piastowskie, które zostały oczyszczone z niemieckich przybłędów. To prawda że zbudowaliśmy Lwów, ale to jest miasto na terenie Rusi. Niemcy wybudowali Wrocław ale to jest miasto na ziemi polskiej. Więc podobnie jak Niemcy nie mają prawa do Wrocławia tak i my nie mamy prawa do Lwowa.
@@markg1531 Powtarzasz mity komunistycznej propagandy. Żeby było w pełni jasne - nie jestem rewizjonistą - nie domagam się rewindykacji terenów, które Polska utraciła w 39'. Jednak bajek o ziemiach etnicznie polskich nie kupuję. Równie dobrze można sięgnąć po bajkę o mitycznych Sarmatach, żeby uzasadnić prawo do Polski od morza do morza. Albo sięgnąć po mit szczęśliwej krainy z czasów Jagiellonów, żeby próbować wymusić na Litwinach, Białorusinach i Ukraińcach przyłączenie się do polskiej federacji. Tereny Śląska były obszarem mieszania wpływów, terenem spornym, już za czasów Mieszka I i Bolesława Chrobrego. Piastowie podbili te tereny, gdy rozpadło się państwo wielkomorawskie. Mieszko I rozpoczął też (skutecznie) rywalizację z Rusinami o Grody Czerwieńskie. Tereny polskie? Śmiech na sali - za czasów Chrobrego nie było jeszcze ani Polski, ani narodu polskiego. Samo pojęcie narodu we współczesnym rozumieniu oraz budzenie się świadomości narodowej to XIX wiek. W tamtych czasach nie było też pojęcia granic w dzisiejszym rozumieniu. Wbrew bajkom komunistów Chrobry nie wbijał słupów granicznych na Odrze 🤣. Wreszcie - Pomorze Zachodnie przejściowo wpadało pod zależność wasalną, ale nie było w czasach Chrobrego, ani Krzywoustego, integralną częścią państwa Piastów (rządziły lokalne dynastie książąt). Idąc tropem bajki o ziemiach Chrobrego, powinniśmy przejąć jeszcze Milsko i Łużyce. Tylko co na to Niemcy 🤣? Przybłędy? Osadnictwo na prawie magdeburskim, lubeckim - nasi władcy z własnej i nieprzymuszonej woli ściągali osadników z Niemiec.
@@markg1531 troszkę ci peron odjechał z tymi 'ziemiami piastowskimi'. Poczytaj sobie o Piastach Śląskich, jaki mieli stosunek do Korony Polskiej i w jakim języku mówili (były nieliczne wyjątki jak Probus). To doskonale definiuje jak polskie były to ziemie. Co do Wrocławia to do tej pory nie wiadomo kto go założył, bo kandydatów jest dwóch, Polacy i Czesi. Reszta twojego wywodu to zwykły bełkot, prawdopodobnie nie jesteś Polakiem tylko ukrem lub czymś jeszcze gorszym.
W tej sprawie to trzeba poprzeć Stalina. W miarę prostą linię wykreślił. Ziemie, które w rozbiorach zagarnęły Prusy, wróciły do Polski (z wyjątkiem kawalątka Mierzei Wiślanej. Przed rozbiorami było kawałek dalej ale też nie do końca). Również tereny, na które kiedyś w granicę Prus, przeszli z Mazowsza - Mazurzy, zostały przyznane Polsce. Więcej niż obszar plebiscytowy z 1920 r.
Pewnie niebawem te ziemie zostaną przyłączone na nowo do IV Rzeszy niemieckiej brat mojego dziadka z rodziną wyemigrował na ziemie odzyskane mimo niechęci do tego ich późniejsze życie na tamtych terenach to był raj w porównaniu do tego jak żyli za czasów II RP😊
Skoro zmieniono nazwę Królewiec na Kaliningrad, to szkoda, że nie zmieniono nazw miast z woj.lubuskiego (Gorzów, Zielona G.) na Lwów i Wilno (z przymiotnikiem Wlkp., Odrzańskie itp).
co znaczy ziemie odzyskane ? chyba raczej anektowane , bo nie przypominam sobie zeby Gleiwitz bylo polskim miastem tym bardziej ze moi wszyscy przodkowie wraz z moimi rodzicami urodzeni w Gleiwitz byli i sa niemcami , jest jak jest przez historie ale powinno sie mowic prawde w dwie strony .
@@bohusok8pkm392 Niemcy ten Śląsk traktowali jak gówno już wtedy mówili że tu mieszkają waser polake bieda tu była kurewska w porównaniu do prawdziwego Reichu no ale w porównaniu do Polski gdzie ludzie chodzili w słomianych łapciach to była california albo eldorado
Choć hasło "Nie jesteśmy tu od wczoraj" było wykorzystywane w prasie i publikacjach w okresie zasiedlania Ziem Zachodnich i Północnych, sama grafika - autorstwa Wita Gawęckiego - ukazała się w książce Józefa Kisielewskiego Ziemia gromadzi prochy wydanej w 1938. Z kolei w formie plakatu reprodukowana została w 1939 r. W materiale znalazła się jej współczesna modyfikacja, zmieniająca pierwotny wydźwięk. Przepraszamy za pomyłkę!
Mamy najlepsze granice w całej historii. Najkrótsza możliwa granica z Niemcami, najszerszy w historii dostęp do morza. Kontrola ujścia dwóch nawiększych rzek. Cały kraj maksymalnie wysunięty na zachód. Kraj jednolity narodowościowo bez żadnego regionu zdominowanego przez jakąkolwiek mniejszość narodową. Naprawdę w całym tym nieszczęściu jaką była II wojna światowa to akurat granice nie dzięki nam, ale po prostu Stalin źle przewidział przyszłość i w sposób niezamierzony zprezentował nam naprawdę optymalne granice. Chociaż tyle i aż tyle.
Nic dodać nic ująć.
My naprawdę mieliśmy więcej szczęścia niż rozumu, spokojnie można było z nas zrobić kadłubkowy kraj ze strukturalnymi problemami i byśmy jeszcze dziękowali za to.
@@bbliberator1615 dokładnie, skończylibyśmy bez Kresów i Ziem Zachodnich jednocześnie, wyglądalibyśmy jak Węgry czy Serbia, taki pożal się Boże ogryzek, mieliśmy szczęßcie w nieszczęściu
Tak jest. Podstawowe plusy.
szkoda, że nie dał nam Lwowa i Królewca.
Przy okazji jakiejś rodzinnej uroczystości zapytałem babkę jak to się stało, że po wojnie z Wileńszczyzny trafiła akurat do Dębna (zachodniopomorskie, kilkanaście km od Odry). Spodziewałem się odpowiedzi, że miasteczko było ładne i mało zniszczone, położone bardzo malowniczo w lasach i nad jeziorem...
Tymczasem babka stwierdziła krótko -
- Bo pociąg dalej nie jechał...
Pozdrowienia dla krajana
Tak było :) mój dziadek przesiedział w stalagu w Sagan a po wojnie osiedlił się w Żagań ;)
Pozdrowienia dla Piotrka Polo Przywarskiego !
mam ksiazke , skad litwini wracali i tam opis jak to po wojnie bylo
Wiele osób nie dojeżdżało do samego końca wysiadając po drodze. Woleli być bliżej rodzinnych stron
"Pan z Wrocławia? Ja też ze Lwowa". To jak najbardziej aktualne powiedzenie i dzisiaj.
Ale Polak i z trudem udało nam się utrzymać 1/3 ziem od czasów świetności więc zamiast śmiać się trzeba jak najszybciej połączyć cpk szprychami miasta abyśmy mogli pracować gdzie się da w Polsce nawet zza Wisły a ci od Odry mogą w agroturystykę za Wisłę się wybierać bo ciągle Polska jest w budowie i rakiety patriot wokol miast pow 100 tys mieszkańców chociaż a potem wokół mniejszych bo sąsiad jeden czy drugi ciągle maja terytorialne rewizję historyczne w planach i trzeba bronić domostwa dla nas
@@wiesawmatysiak1219z twojego wywodu nie da się nic wywnioskować XD można przetłumaczyć na mowę ojczystą?
@@januszpawlacz9688
Chłop dopiero co przyjechał zza Buga.
Wrocławianie, którzy przeprowadzili się do stolicy Dolnego Śląska ze Lwowa lub okolic, są teraz w wieku 80+. W 1950 r. stanowili ok. 10% mieszkańców.
Z dekady na dekadę wrocławianie są coraz bardziej przywiązani emocjonalnie do swojej małej ojczyzny.
Tylko sens zupełnie inny
Dla wyjaśnienia - zajmuję się moją lokalną historią od 40 lat. szczególnie interesuje mnie okres tuż powojenny - zgromadziłam sporo materiału - przede wszystkim wspomnień ludzi, którzy tu przybyli w 1945 r - wielu z nich już nie żyje, ale wszystko co mieli do powiedzenia - zanotowałam. Moi rodzice i dziadkowie też byli przesiedleńcami - rodzice moich kolegów i koleżanek. Wielu z nich pochodziło właśnie z Kresów - wielu nie umiało się podpisać - niewielu zdaje sobie sprawę jak wielki był wtedy analfabetyzm. Szkoły podstawowe dla dorosłych zlikwidowano w drugiej połowie lat 60 - tych. Bywało, że dziecko chodziło do szkoły podstawowej, a mama czy tata po pracy też chodzili do szkoły. To o czymś świadczy. Oni tu przyjechali i dostali pracę i naukę. Fakt ten należy mieć na uwadze.
Pierwszy słup graniczny stawiał kpt. Cieślak. bardzo ciekawa historia i osoba.
Jego rodzina mieszka w Szczecinku
Ale plucie na PRL, to obywatelski obowiązek...Kieruję się - Broniewskiego : " jest w ojczyźnie wiele krzywd...;", mojego ojca już 23 stycznia 1945 roku wywleczono na Sybir . Ale dla mnie -to żaden powód , aby dzieje mojej OJCZYZNY opluwać i zafałszowywać.A tak postępują tzw. polskie patrioty. Często z profesorskimi tytułami.
Piękna robota. Powodzenia.
moja niemiecka rodzina tez byli analfabetami, moje miasto jest wyspa jezykowa, byly mieszane malzenstwa, wielu prawdziwych mieszkancow dzisiejszego bielska to potomkowie niemcow, u mnie w rodzinie fez babcia chodzila do szkoly, a prababcie na kurs, babcia za nia listy pisala. ale nie ma co wladze rosyjska chwalic, w miedzyczasie ludzie znikali. moja babvia w wieku 7 lat zostala wezwana na dywanik do dyrektora, ze nie ma chusty od mundurku, najpierw dyrektor mowil co musial, czy jest wrogiem panstwa polskiego, a pozniej musialem co tak powiedziec doniesionk na ciebie( tzw. kolega z klasy) ludzie jedno mowili w domu, drugie na ulicy i nie tylko w panstwach kkmunistycznych po wojnje wprowadzono darmowe szkolnictwo, ale w calum cywilizowanym swiecie, a birma ,nepal? tam dalej dzisci maja platna edukacje, nie ucza sie bo 8 latek szyje ciichy dla zaryitp,
@@tosiek4226 W Niemczech analfabeci to rzadkość. Fryderyk Wilhelm I wprowadza obowiązek szkolny już w 1717 roku. Obejmuje on naukę czytania, pisania i podstawowych rachunków. Przy wsparciu panujących kolejno władców pastor Johann Julius Hecker funduje szkoły i pierwsze seminarium nauczycielskie. W 1763 roku spisuje podstawowe założenia systemu planowanego przez Fryderyka Wielkiego. Szkoły miały podlegać inspekcjom, a obowiązek nauki obejmował dzieci od 5 do 13 lub 14 roku życia.
O miło że ktoś pamięta o "Prawo i Pięść" świetny film ale coraz bardziej zapomniany
Celowo zapomniany. Podobnie jak : Pierwszy dzień wolności, Łuny w Bieszczadach czy : Południk zero.
Mieszkam na byłym terytorium niemieckim miejscowość Fraustadt obecnie Wschowa, była Stolica Polski królów polskich na wyjeździe i z bardzo ciekawą historią. Dla historyków, jak i dla mnie ciekawe miejsce. Wschowa została oszczędzona przed szabrem i zniszczeniem, i nie musiała oddawać cegieł na odbudowę Warszawy, taki był dekret. Materiały historyczne ciekawe i dla mnie znane. Pozdrawiam.👍
Wschowa niemiecka była od II rozbioru do 1945 r., wcześniej w granicach Rzeczpospolitej.
Zniszczenia wojenne też miasto dotknęły - brak choćby jednej pierzei rynku i kamienicy narożnej przy skrzyżowaniu Bohaterów Westerplatte i Niepodległości.
Istotnie większych zniszczeń miasto nie doznało, bo główne natarcie na Berlin szło jednak bardziej na północ.
Z tym szabrem też nie byłbym tak jednoznaczny ;) skali nie nie było może takiej jak we Wrocławiu ale był i miał się doskonale.
Potwierdzam, że miasteczko z niestety niewykorzystanym potencjałem historii i zabytków, którymi mogłoby obdzielić kilka sobie podobnych.
Do dziś lubię do Wschowy wracać, choć bywam rzadko i każdego zachęcam do odwiedzenia tego przyjemnego miasteczka łączącego w sobie tak wiele historii.
Wbrew legendzie cegły na odbudowę Warszawy szły głównie z miast zniszczonych, z budynków przeznaczonych do rozbiórki. Nikt nie rozbierał całych miast.
@@pankracy119 W Szczecinie rozebrano niejeden budynek właśnie na cegły dla Warszawy.
Po 1945 roku na Donym Śląsku niepewność połączyła ogólnie rzecz ujmując dwa narody. Jedni w nieznane przyjechali, a drudzy w nieznane dopiero mieli wyjeżdżać. Taki los spotkał część mojej rodziny. Moja babcia autochtonka mówiąca w Schläsche Sproache jako jedyna z rodziny pozostała na Śląsku, a potem poznała dziadka Polaka z Wielkopolski i się ożeniła. Reasumujac jestem po czesci produktem ubocznym niespotykanego w skali tej części europy eksperymentu przenoszenia palcem po mapie całych krajów.
twoja babcia wyszla za maz, to dziadek sie ozenil z twoja babcia
Nie potrafimy dziś świętować zdobycia Ziem Odzyskanych. Przecież powrót na Ziemie Mieszka, Chrobrego czy Krzywoustego to najwieksze nasze zwycięstwo w historii. Złamany został Drang nach Osten. Już tylko ten fakt byl wiekszym wydarzeniem niz Grunwald. Powrót na Pomorze, Szczecin ostatni taz w Polsce za Krzywoustego. Przecież to jest gigantyczny sukces. Wrocław czy Legnica, ziemie Piastów. Naturalne granice kraju. Zwarte i jednolite etnicznie. Zamiast to świętować, serwije się nam Ukrainę ktora jest dla nas bolesną raną.
A wiesz chociaż , kiedy te ziemie odpadły od Polski? Może sprawdź, nawet w Wikipedii. Chodzi o Pomorze i Śląsk bo Prusy, poza okresem lenna - nie były polskie...
@@jerzywecawski2488 Wiem kiedy odpadły i nie potrzebuje do tego wikipedii.
@@jerzywecawski2488 Ale za to Królewiec zawsze był rosyjski i taki już zostanie - hahaha. Co za debilizm z podważaniem tych terenów jako polskie - co mnie to obchodzi co było w przeszłości ? Aktualnie są i będą polskie - koniec tematu. No chyba żeś od Herr Tuska to nalezą się Niemcom i jeszcze reparacje dla Niemiec (nie popieram PISu -wiec daruj sobie obrażanie mojej osoby).
@@Gigunia77 mądra z Ciebie dziewczynka. Tak trzymać!!!
Kolego masz racje
Obecne tereny to historyczne ziemię z czasów Piastów
Pierwsi piastowie mówili lepiej po niemiecku niż po polsku
@@paulizzs4720Szczególnie Krzywousty. Ha ha. Henryk IV Probus mimo iż mówił po niemiecku to chciał zjednoczyć Polskę a na jego nagrobku do dziś jest polski orzeł. Przemków Ścinawski na swoim nagrobku w Lubiążu ma dosłowne odniesienie do swej polskości.
@@paulizzs4720głupiś
@@paulizzs4720Niemieckue brednie😂
Gomułka: Bez Ziem Odzyskanych Polska byłaby podobna do kadłuba pozbawionego rąk i nóg, a oderwanie od Polski Dolnego Śląska i Szczecina oznaczałoby to samo, co dla człowieka amputacja obydwu nóg. I kadłub ludzki, i inwalida bez nóg mogą wprawdzie żyć, lecz nie tak, jak żyją normalni, zdrowi ludzie
autor materiału nie zalicza się do normalnych ludzi
Kiedy byłem młodym chłopcem na początku 1960-tych , ojciec dostał w pracy Przemówienia Gomulki. Rozdawali wszystkim pracownikom. Pamietam rodziców , kiedy czytali i zaśmiewali się. Niestety wyemigrowaliśmy wkrótce i nie zabrali tej książki, szkoda. Jako 13-latek zapamiętałem dwa:
1. ni pies , ni wydra , coś na kształt świdra ,
2. Staliśmy krok nad przepaścią , dziś poczyniliśmy krok naprzód.
@@AZ14101 A dlaczego nie zalicza się do normalnych ludzi 🤔 Ciekawe dlaczego 🤔. Jak Mnie uczono , to był taki profesor Zientek, który mawiał: Tylko idioci zmieniają bieg historii, tylko idioci. Dobrze, że jeszcze nie palą książek. Historia jest i będzie historią nigdy polityką. Z historią przegrają. I to są mądre słowa,które pamiętam po dzień dzisiejszy. 👍
@@aleksanderrzepka5648 tak , tak, im gorzej tym lepiej bo tak powiedział Ziętek
Jakoś przez prawie 1000 lat byliśmy tym "kadłubem" i byliśmy nawet większym i silniejszym państwem. Tak więc no.
Pradziadkowie od strony ojca przybyli do koszlinskiego w 1945 z Rzeszowskiego i Czech. Siostra dziadka powiedziala mi, wojsko Polskie spaliło naszą rodzinną wioskę. Natomiast jej mąż, ktory był oficerem Wojska Ludowego (zginął porażony prądem jak jeszcze mnie na świecie nie było) bardzo pomógł mojemu pradziadkowi. Po pradziadku od strony ojca pozostaly nam 4 domy.
Pradziadkowie od mojej mamy pochodzą z łódzkiego i byli na robotach w niemczech. Wiem, że mama dziadka była w obozie koncentracyjnym. Bylem bardzo mały ale pamiętam numer na jej przedramieniu. Z niemiec, osiedlili sie niedaleko Szczecinka.
Z tego co wiem oraz z opowieści Dziadka przesiedlili ich z aktualnego Woj.Podkarpackiego na teren Woj. Zach-Pom do miejscowości takich jak Świdwin,Szczecinek,Białogard,Czaplinek oraz okoliczne Gminy
Do osadników wymienionych na koniec materiału warto dodać żołnierzy ludowego Wojska Polskiego, którzy - abstrahując od wielkiej polityki i decyzji mocarstw - o polskie prawo do tych ziem stoczyli ciężkie i krwawe walki.
Tak mój dziadek miał możliwość powrotu z Sybiru...
No i wszędzie dostali baty 😅😅😅😅😅😅😅😅😅
Wielu Pisowskich polityków z zachodniopomorskiego ma korzenie komunistycznych działaczy. Patrz Matecki, Golińska
@@michamajnusz1380Na pogrzebie też się śmiejesz.
A ci od Andersa spod Monte Cassino ? Albo spadochroniarze pod Arhnem ? Pozwolono im sie wykrwawic i nawet nie zaproszono ich na defilade zwyciestwa w Londynie. Nasi ktorzy szli ze Wschodu brali udzial w wyzwoleniu/zdobyciu Berlina. @@michamajnusz1380
Piękny materiał! Dziękuję! Tylko muszę dodać malutką rzecz: wg niektórych historyków, nazwa Zielona Góra mogła być starsza od nazwy Grunberg... pamiętajmy, że nawet tereny NRD to w średniowieczu obszary słowiańskie, a Dolny Śląsk był w pewnym sensie polski. Dlatego jeszcze przez wiele wieków, szczególnie na wsiach zamieszkiwała ludność polska / słowiańska. Stąd teza o istnieniu wsi Zielona Góra, przy której osadnicy z Flandrii (?) założyli miasto, którego nazwa była adaptacją polskiej.
Temat nadal ważny, nadal budzący emocje. Historia, która rodzi wiele pytań.
Pierwsze pytanie to wasze klamstwa o reparacjach.
Kłamstwa? 😮
@@mieczysawsmoliwas3538 Ani nie piles, ani nie paliles. No macie za co placic. Grabierze i gwalty w Niemczech w 1945r, zniszczenia w Niemczech na sume 30 bln. Euro, mienie zagrabione Niemcom wypedzonym, zwrot nieslusznie otrzymanych odszkodowan i ziem niemieckich okupowanych przez Polske. Zydowski zbrodniarz Morawiecki mial 8 lat czasu na rozliczenie sie z reparacji. Nie chcecie zwrócic Niemcom Slaska, Pomorza i Mazur.
Wysiedlenie Niemców było zbrodnią wojenną
Jak Szklarska Poręba jest w Karpatach to ja podziękuję za oglądanie...
Faktycznie skucha...
Materiał ciekawy, ale brakuje mi wspomnienia o tym, że Niemcy wcale nie zostali przesiedleni tak szykbo. Często do gospodarstwa dostawali dokwaterowaną rodzinę Polaków, ale sami nie mieli dokąd pójść i tak wspólnie gospodarzyli aż nowa, polska administracja ich nie wykwaterowała. Wiadomo, że nie każdy niemiecki chłop ze wsi był za hitlerem, ale finalnie to jego wywłaszczali z ojcowizny. Warto o tym wspomnieć, niektórzy niemcy do dziś nie mogą się z tym pogodzić, tylko zamiast kierować złość na rosjan, kierują ją na Polaków...
Do mojej babci na wsi na Dolnym Slasku chyba do lat 70-tych przyjezdzala rodzina, ktorych oni gospodarstwo zajeli. Ci niemieccy chlopi zamieszkali gdzies na terenach bylego NRD ,wiec nawet nie mieli daleko.Ciagnelo ich do ojcowizny .Tak samo jak moich drugich dziadkow do Lwowa...
No biedni ci Niemcy. Ale kiedy oni wysiedlali Polaków z Wielkopolski i Pomorza, to Polacy dostawali na wyprowadzkę tylko godzinę. I nie miało znaczenia nawet to że w latach 1914-1918 walczyli w armii Niemieckiej. W 1933 roku Niemcy w Demokratycznych wyborach sami wybrali Hitlera i jego partię Narodowo-Socjalistyczną - NSDAP, więc pretensje niech mają do siebie.
Nie wszyscy Niemcy zostali wysiedleni po wojnie. Wychowałem się w woj. opolskim, moi dziadkowie przyjechali z Galicji w czerwcu 1945 roku. Znam przypadki osób, które jako urodzeni Niemcy zostały cofnięte znad Odry i mieszkały w PRLu do lat 80. (same te osoby nie wiedziały dlaczego). Dopiero wtedy wyjeżdżały do RFNu, a część i tak zostawała.
Możliwe, że Rosja Radziecka zajmująca wówczas tereny przyszłego DDRu dostała listy dawnych agentów czy donosicieli Gestapo i ich nie wpuściła. Wystarczy przejrzeć akta IPN, które są dostępne w Internecie.
Zostali i wżeniali się w polskie rodziny i obserwowali teren ,mylili tropy .
Na górnym Śląsku pełno ich i sieją ferment (RAŚ)
Jak ja się ku**a cieszę że dawny Obwód Białostocki znalazł się w Polsce, co prawda Ludowej, a nie w Białoruskiej SSR. Bo dziś bym pewnie miał Kartę Polaka i siedział w łukaszenkowskiej ciurmie.
Dobre wideo. Ale pozwólcie, że porozmawiam o czymś ważnym: widzę wielu młodych i starszych ludzi popełniających błędy, które moim zdaniem nie powinny mieć miejsca. Wierzę, że każdy, młody czy stary, powinien mieć plan inwestycyjny, który zwiększy jego zwrot finansowy z trzycyfrowego do sześciocyfrowego. Inwestowaniem może być plan emerytalny lub plan na przyszłość, w zależności od tego, czego chcesz, ale najważniejsze jest to, że masz opłacalną inwestycję.
inwestowanie na rynku forex i kryptowalut wymaga wielu umiejętności, cierpliwości i odpowiedniego profesjonalisty, który poprowadzi zwycięskie ścieżki
INSTAGRAM
CARLANDREWHICKS
Bez względu na to, gdzie jesteś na świecie, możesz korzystać z ich usług, o ile masz internet. To nie jest ograniczone.
Teraz jestem pewien, że podjąłem właściwą decyzję, wybierając pana Carl Hicks na mojego menedżera inwestycyjnego. To mój drugi tydzień odkąd zainwestowałem, a mój zysk już ogromnie rośnie.
To nie są ani "Ziemie Odzyskane" ani "Ziemie Północne i Zachodnie" tylko po prostu Polska Północno - Zachodnia. Niemcy od lat by tak te tereny nazwali gdyby je zdobyli.
Ja mam akurat takie szczęście, że moja dziewczyna jest z zachodniopomorskiego, ale w tym wszystkim ma wyjątkową kresową urodę i ponurą historię związaną z Wołyniem.
Trudny temat
Jest Ukrainką
@@paulizzs4720 nieee najpiękniejszą na świecie Polką
@@patrykpankowski9129 ale z zakresów przesiedlali do zachodniopomorskiego Ukrainców albo zasłużonych zolnierzy wojska Ludowego.
@@paulizzs4720 to widać mnie na studiach innej historii uczyli, że kresach część Polaków wywieźli na sybir, część zabrała rzeź na Wołyniu, jak w przypadku jej przodków, a tych którzy przeżyli w znacznej mierze przesiedlano na kresy zachodnie, ale wsumie to stopniu głupoty, ktorą przeczytałem to są dwie opcję albo niedoedukowany prowokator albo pożyteczny idiota, albo wsumie trzecia opcja, że jedno i drugie
Pozdrawiam i żegnam wszechpolaka
@@paulizzs4720 przesiedlano Ukraińców, Rusinów i Łemków, ale na Pomorze Zachodnie wyjechało też sporo polskich Kresowiaków czy ludzi z centralnej Polski. Na przykład z mojego sieradzkiego wyjechało co najmniej kilkadziesiąt rodzin do zachodniopomorskiego w latach 40. Później w latach 50/60/70/80 też ludzie tam dojeżdżali. Zresztą nawet gdyby jego dziewczyna była nawet z ukraińskiej/rusińskiej rodziny, która jednak idebtyfikowałaby się jako Polacy to co z tego?
Ten Pan kwestionuje Polskość ziem odzyskanych. Te ziemie od zawsze należały do Polski, ale zostały skolonizowane przez Niemcy, które wyprały polską ludność. państwo krzyżackie, którego legalizacja nastąpiła na podstawie sfałszowanego dokumentu, równie dobrze mogłoby powstać na terenie dzisiejszych Węgier, a powstało jednak w Polsce i w Prusach przekształcając się z czasem z państwa zależnego od Cesarza Niemieckiego, w państwo, które zjednoczyło Niemcy i nadało mu kształt i doktrynę która jest realizowana obecnie. Wojny zawsze toczyły się o ziemie i to co jest na tych ziemiach. Nie inaczej było tutaj w przypadku Prus, które żyły z Polski, rozwijały się, koniec końców były powodem wszystkich, no prawie wszystkich nieszczęść w historii Polski nie licząc Rosji.
Dlaczego wiekszosc zbrodniarzy nie ponioslo zadnej kary. Firmy I majatki dygnitarzy Rzeszy nie byly konfiskowane. Ciekawe dlaczego?
A dlaczego większość poniemieckich zamków zostało wyburzonych 😅😅😅😅😅
Alianci nic nie chcieli dac tako prowda
🥇🌹
Z racji że interesuję się zarówno historią jak i, jak na chłopca w każdym wieku przystało, infrastrukturą komunikacyjną, to zrobiłem zestawienie jakie linie kolejowe zniknęły z Prus Wschodnich jako "trofiejne tory":
1. Linia kolejowa Giżycko - Węgorzewo - zlikwidowana w 1945 roku normalnotorowa linia kolejowa łącząca stację Giżycko ze stacją Węgorzewo. Linia została otwarta w 21 grudnia 1905 roku. Rozstaw szyn wynosił 1435 mm. W 1945 roku nastąpiła fizyczna likwidacja linii.
2. Linia kolejowa Olecko - Kruklanki - zlikwidowana w 1945 roku normalnotorowa linia kolejowa łącząca stację Olecko ze stacją Kruklanki. Linia została otwarta w 15 września 1908 roku. Nosiła nazwę "Marggrabowa - Kruglanken". Rozstaw szyn wynosił 1435 mm. W 1945 roku nastąpiła fizyczna likwidacja linii.
3. Linia kolejowa Węgorzewo - Gołdap - zlikwidowana normalnotorowa linia kolejowa łącząca stację Węgorzewo ze stacją Gołdap. Linia została otwarta w 15 sierpnia 1899 roku. Rozstaw szyn wynosił 1435 mm, a jej długość 49,9 kilometra. Obecnie linia nie istnieje.
4. Linia kolejowa Gołdap - Węgorzewo - zlikwidowana normalnotorowa linia kolejowa łącząca stację Gołdap ze stacją Węgorzewo. Linia została otwarta w 15 listopada 1878 roku na odcinku Gołdap - Darkehmen Ost (ob. Oziorsk, pol. Darkiejmy). 1 lipca 1914 roku otwarto pozostałą część linii z Darkehmen do Węgorzewa. Rozstaw szyn wynosił 1435 mm, a jej długość 57,8 kilometra. Obecnie linia nie istnieje.
5. Linia kolejowa Gołdap - Gołdap Stadion - zlikwidowana normalnotorowa linia kolejowa łącząca stację Gołdap ze stacją Gołdap Stadion. Linia została otwarta 3 września 1900 roku na odcinku Gołdap - Gołdap Stadion. Rozstaw szyn wynosił 1435 mm, a jej długość 3,5 kilometra. Obecnie linia nie istnieje.
6. Linia kolejowa Żeleznodorożnyj - Węgorzewo - zlikwidowana normalnotorowa linia kolejowa łącząca stację Żeleznodorożnyj ze stacją Węgorzewo. Linia została otwarta w 1 września 1898 roku. Rozstaw szyn wynosił 1435 mm, a jej długość 36,8 kilometra. Obecnie linia nie istnieje.
7. W 1945 szyny z odcinka linii kolejowej Kętrzyn - Węgorzewo zostały wywiezione do ZSRR. W 1948 na trasie tej ułożono nowe szyny, a 18 stycznia 1949 uruchomiono kolejowe połączenie Kętrzyna z Węgorzewem.
8. Linia kolejowa Giżycko - Orzysz - zlikwidowana w 1945 roku normalnotorowa linia kolejowa łącząca stację Giżycko ze stacją Orzysz. Linia została otwarta 1 czerwca 1906 roku. Rozstaw szyn wynosił 1435 mm. W 1945 roku nastąpiła fizyczna likwidacja linii.
9. Linia kolejowa Pisz - Orzysz - zlikwidowana w 1945 roku normalnotorowa linia kolejowa łącząca stację Pisz ze stacją Orzysz. Linia została otwarta 15 listopada 1905 roku. Rozstaw szyn wynosił 1435 mm. 23 stycznia 1945 nastąpił ostatni przejazd pociągu, po czym linia została zamknięta dla ruchu pasażerskiego i towarowego. 1 maja 1945 roku nastąpiła fizyczna likwidacja linii.
10. Linia kolejowa Pisz - Kolno - zlikwidowana w latach 1944-1945 normalnotorowa linia kolejowa łącząca stację Pisz ze stacją Kolno. Linia została otwarta 1 września 1908 roku na odcinku Pisz - Dłutowo. W 1915 przedłużono ją do Kolna, jednak już w 1923 odcinek ten (Dłutowo - Kolno) został rozebrany. W jego miejsce w 1941 roku otworzono linię towarową o rozstawie szyn 600 mm. Odcinek Dłutowo - Kolno rozebrano w 1944 roku, a Pisz - Dłutowo w 1945.
11. 1898-07-01 Mrągowo - Ruciane-Nida. Otwarcie linii (ruch towarowy; ruch pasażerski: regularny; torów: jeden; prześwit: 1435 mm;
1945 Mrągowo - Ruciane-Nida Linia rozebrana
12. 1908-07-01 Sątopy-Samulewo - Reszel - Nowy Młyn
1945 Reszel - Nowy Młyn Linia rozebrana
13. 1905-09-01 Lidzbark Warmiński - Sątopy-Samulewo Otwarcie linii (ruch towarowy; ruch pasażerski: regularny; torów: jeden; prześwit: 1435 mm;)
1945 Lidzbark Warmiński - Sątopy-Samulewo Linia rozebrana
14. 1905-09-01 Orneta - Lidzbark Warmiński Otwarcie linii
1916-07-10 Lidzbark Warmiński - Szwaruny Otwarcie linii
1916-08-01 Szwaruny - Bartoszyce Otwarcie linii
1925-10-01 Słobity - Dobry Pomorski Otwarcie linii
1926-10-01 Dobry Pomorski - Orneta Otwarcie linii
1945 Orneta - Lidzbark Warmiński Linia rozebrana
1945-02 Słobity - Orneta Linia rozebrana
15. Linia kolejowa nr 224 - dawna, rozebrana linia kolejowa o długości 81,1 km łącząca Czerwonkę z Korniewem w obwodzie kaliningradzkim.
15 sierpnia 1898 - otwarcie linii Górowo Iławeckie - Jarzeń
1 października 1899 - otwarcie linii Lidzbark Warmiński - Górowo Iławeckie
15 listopada 1899 - otwarcie linii Czerwonka - Lidzbark Warmiński
Przed 1 stycznia 1945 - linia rozebrana Sągnity - Korniewo
16. Linia kolejowa Pieniężno - Korniewo - rozebrana normalnotorowa linia kolejowa łącząca Pieniężno ze stacją Korniewo. Linię otworzono 1 lipca 1885 roku. Na całej swojej długości posiadała jeden tor o rozstawie szyn 1435 mm. W 1945 roku nastąpiła jej fizyczna likwidacja.
17. Linia kolejowa Orneta - Morąg - rozebrana normalnotorowa (o prześwicie 1435 mm) linia kolejowa w woj. warmińsko-mazurskim, łącząca Ornetę z Morągiem. Linię otwarto 1 sierpnia 1894 roku. Istniała do 1945 roku, kiedy to została rozebrana.
18. Linia kolejowa Miłomłyn - Myślice - rozebrana normalnotorowa linia kolejowa łącząca Miłomłyn z Myślicami. Linię otwarto 1 września 1893 roku, natomiast rozebrano w 1945. Ostatni pociąg z uciekinierami przed nadchodzące na te tereny Armią Czerwoną odjechał ze stacji 22 stycznia 1945 roku w kierunku Elbląga. Linia była jednotorowa o rozstawie szyn wynoszącym 1435 mm. Jej długość wynosiła 30,3 km. Obecnie fizycznie nie istnieje.
19. Linia kolejowa Myślice - Szlachta - dawna, częściowo rozebrana linia kolejowa łącząca pierwotnie Myślice ze Szlachtą. Odcinek Myślice - Prabuty został zdemontowany w 1945 roku.
20. Linia kolejowa Elbląg - Myślice - rozebrana normalnotorowa linia kolejowa łącząca Elbląg z Myślicami. Linię otwarto 1 września 1893 roku, natomiast rozebrano w 1945. Linia była jednotorowa o rozstawie szyn wynoszącym 1435 mm. Jej długość wynosiła 34,2 km. Obecnie fizycznie nie istnieje.
NBP ma największe w historii rezerwy finansowe w tym i złota. Oświadczenia min, Bodnara czy rządu Tuska w całości o wyższości prawa unijnego nad prawem polskim, jest nieważne z mocy prawa jako niezgodne z Konstytucją Polski i podjęte przez organny nieuprawnione , bo rząd nie ma takiego prawa jak i zmiany konstytucji zatem nie mają żadnej mocy prawnej oraz jest przestępczą próbą obalenia ustroju konstytucyjnego i działaniem na szkodę Polski z przekroczeniem uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych, Każdy kto dokona tego przestępstwa będzie mógł być zatrzymany obywatelsko i oddany w ręce Policji. Kosiniak -Kamysz min, MON zgłasza zamiar ucieczki z kraju oświadczając że ma spakowany plecak ewakuacyjny
Jakis prawnik wie czy Dekrety Goeringa o likwidacji mniejszosci Polskiej I konfiskacie mienia dalej obowiazuja w Niemczech obecnie Bundesrepublik?
A co to ta mniejszość miała za mienie 😅😅😅😅😅😅😅😅😅😅😅
@@michamajnusz1380 miala Banki i nieruchomosci ale bardziej chodzi o to ze to nikogo nie interesuje.
@@olowrohek9540 to jest chyba uregulowane ustawą dotyczącą odszkodowań za mienie zabużańskie ale ja np w huju mam 7ydów ale ich majątki też przepadły a właściciele ulotnili się przez komin a ich możliwe konta w Szwajcarji też może posłużyły do bogacenia się tych alpejskich pasterzy
@@michamajnusz1380 no raczej bogactwo w Szwajcarii jest wieksze niz w Niemczech obecnie Bundesrepublik.
@@olowrohek9540 może i tak jednak jak nie masz pracy i nie płacisz sam składki zdrowotnej co tam jest obowiązkowe to raczej trzeba dzwonić do kopidola Natomiast w BRD nikt ci umrzeć nie pozwoli tak to widzę
Co się stało z majątkami zostawionymi na Wschodzie. Nowi gospodarze przejmowali wraz z aktami notarialnymi.😠
Moją rodzinna wioskę pod Rzeszowem spaliło wojsko Polskie.
@@paulizzs4720a może Twoi bracia,bo im się pomyliło po 45 wszystko
Słuchając tej opowieści aż trudno sobie wyobrazić jak ciężkie życie musiało być na tych terenach. Niepewność, poczucie zagrożenia, obcość wszystkiego. Mam ogromne współczucie dla ludzi na siłę rzuconych na obcą ziemię.
Ciężkie? Często zajmowano rozwinięte gospodarstwa w świetnym stanie i bardzo dobrą ziemią, wielu poprawiło skokowo swój poziom życia.
@@bbliberator1615 te gospodarstwa co to je Sowieci rozkradli i zniszczyli? Były niby w takim świetnym stanie?
@@BogusławDąbrowski-d1c co to za głupoty. wiadomo ze niemieckie najlepsze!
Większość Polaków zasiedlających tzw. Ziemie Odzyskane nie została tam przesiedlona przymusowo. Na zachód i północ wyjechało ok. 3 mln mieszkańców z przeludnionej Polski centralnej, w tym z zubożałych terenów wiejskich. Dla znacznej ich części osiedlenie się na lepiej rozwiniętych terenach poniemieckich stanowiło szansę życiowego awansu. Nawet, jeśli wziąć pod uwagę duży stopień wyniszczenia tych terenów i zjawisko zorganizowanej grabieży mienia przez wojska sowieckie (problem ten był odczuwalny zwłaszcza w pierwszych miesiącach akcji osiedleńczej, nim ustabilizowała się administracja polska).
Nie wszyscy wyjeżdżali siłą, wiele osób zapisywało się z ochotą do repatriacji
11:45 - bo Polska przegrała II W.Ś. Zawsze myślałem, że to oczywiste
No nie do końca przegraliśmy 39 ale walczyliśmy czy na wschodzie czy na zachodnie, zdobywaliśmy przecież Berlin, polska miała dostać nawet własną strefę okupacyjną Niemiec, ale po odkryciu zwłok w Katyniu i ochłodzeniu relacji rządu Londyńskiego z stalinem odpuszczono sobie, chociaż i tak okupowaliśmy jedno miasto niemieckie, które nazwaliśmy Maczków, polska była w dokładnie takiej samej sytuacji co Francja, która też przegrała w 1940 i kolaborowała z Niemcami a i tak się ją uznaje za państwo wygrane
Ruscy dali nam nowa Polskę, jednolita narodowosciowa,
hip hip hurra!
Pełno ,było przybylych U na ziemię odzyskane , na ukradzionych Polakom dokumentach,którzy teraz podnosza"łxb" i się ponoszą
przy okazji dali nam 45 lat okupacji i zacofania, morderstwa tysięcy polskiej inteligencji, zsyłki na sybir i takie tam
jprd!
dla polaka zawsze blizsza koszula cialu sowiecka jak niemiecka bo ruski i polok to tosamo
Warto dodać taką ciekawostkę na temat zachodniej granicy na Nysie. Zaznaczam, ze nie wiem, czy to prawda czy tylko legenda (anegdota).
Ponoć Stalin wyznaczył zachodnią granicę na Nysie... Kłodzkiej! Nie skapnął się, że są dwie rzeki o nazwie Nysa. Natomiast wykonawcy decyzji się pomylili, wyznaczając granicę na Nysie Łużyckiej. Gdy Stalin spostrzegł błąd - machnął ręką i powiedział "Niech będzie!"
:)
Bzdura. Granica na Odrze i Nysie Łużyckiej to projekt Imperium Rosyjskiego z I Wojny Światowej. Minister Spraw Zagranicznych Sazanow w swoim projekcie dopuszczał istnienie autonomii polskiej przesuniętej na zachód. Granica na tych rzekach skróciła by linię obronną Imperium z Cesarstwem Niemieckim do najmniejszej możliwej oraz wiązała autonomię polską z Rosją w wyniku zajęcia ziem z przewagą ludności niemieckiej. Rosja miała być gwarantem tej granicy.
Stalin nie wiedział, że są dwie rzeki i Anglosasi próbowali coś jeszcze wydłubać na Niemiec. Eksperci wytłumaczyli Stalinowi co i jak z tą granicą. Stalin był nieustępliwy później.
Nie podoba się , że mamy Wrocław i Szczecin? O co chodzi? Nie rozumiem tego tonu.
Czy jest jakiś inne państwo w Europie, w którym połowę kraju nazywa się "kresami"?
Trzeba wspomniec ze alianci zachodni nie chcieli oddac Polsce np. Szczecina . Granica na Pomorzu miala przebiegać w okolicach Slupska i Kolobrzegu . Jednak Stalinowi zależało by przyszłe panstwo Niemieckie nie mialo portu w Szczecinie i dążył do przesuniecia granicy nad Odrę .
Nie ważne czego chciał Stalin. Ważne, że mimo woli wyświadczył nam przysługę dając nam zurbanizowane i zindustrializowane tereny w zamian za g... warte kresy wschodnie.
@@KamilW928 mydła byś się nażarł za takie banialuki o kresach
Bardzo dobry materiał. Dzisiaj to określenie "Ziemie Odzyskane" już jakoś nie pasuje. Pozdrawiam
Czemu? Nam tu, na ziemiach odzyskanych, bardzo dalej to pasuje.
Odzyskane gdyż kiedyś były polskie. Dolny Śląsk był polski do lat 1327-1392, Ziemia Lubuska do 1252, Pomorze Zachodnie do 1181-1188. Mazury i Warmia były etnicznie polsko niemieckie. Warmia była polską do pierwszego rozbioru Polski. Taka była nasza historia.
Brakuje w materiale choc krotkiego akapitu o zniszczeniach miast Gdansk Wroclaw Szczecin ...itp , na tych terenach. TO istotna wiedza, w jakim procencie są one wybudowane zrekonstruowane od podstaw przez Polaków
dlaczego wśród polskich westernów nie zostały wymienione choćby sztandarowy Południk Zero, ale i Agnieszka 46, Pobojowisko czy Yokmok?
Frankfurt/Oder czyli Słubice to moje rodzinne miasto 🙂
eee, to zdaje się dwa różne miasta obecnie?
@@jerzyurbanski1954 Obecnie i owszem 😜
Dlaczego wiekszosc zbrodniarzy nie ponioslo zadnej kary ?
Bo świat nigdy nie był sprawiedliwy.
Ziemie odzyskane najpierw byly Polske a pozniej zostaly zagrabione przez Niemcy a po wojnie slusznie wrocily do Polski inna sprawa sa kresy?
To prawda
Moi Przodkowie pochodzą z Fryzji.
Wyjechali stamtąd i przeprowadzili się do Polski w 1601 roku.
Od tego czasu jesteśmy cały czas w Wielkopolsce.
Z pamiętników-dzienników(które prowadzi moja Rodzina od 1649r),przekazów,opowieści,listów,także zapisów w księgach kościelnych,nigdy te tereny nie należały do niemiec.
Ani nawet nie były niemieckie.
Moi przodkowie dlatego właśnie wyjechali z Fryzji żeby mieć spokój z ekspansją niemców na zachód.
Poza tym nasz Przodek, po tym jak w wojnie 100 letniej zginęła prawie 1/3 Rodziny, usłyszał od handlowca lub kogoś kto był w Polsce (nieustalone do dzisiaj) że w Polsce jest spokój, tolerancja wyznaniowa, szacunek dla innych ludzi, podjął decyzję że przeprowadzili się do Polski.
Więc nazywanie tych ziem,"ziemiami odzyskanymi"to chyba troszkę nieporozumienie.
Mieszkamy 60 km od Poznania w kierunku zachodnim i z opowiadań Dziadków, przez których byłem także wychowywany czas powojenny był straszny.
Dla Polski, dla Polaków którzy byli na tych ziemiach od dziada pradziada,nowo przybywających.
60 km od Poznania. Wolsztyn?
Jak zwykle o Pomorzu Środkowym cicho sza - od zawsze zapomniane i pomijane przez wszystkich. Ale ma to też swoje dobre strony - jest spokojne i poza głównymi miejscowościami praktycznie bezludne, żeby nie powiedzieć dzikie.
Szklarska jest Karpacka?
Dlaczego dziki zachód? Kresy wschodnie? Ukraińcy i litwini pokazali jak kochali Polaków. Ponadto sto tysięcy wymordowanych ukraińcy sześćset tysięcy.? Idź niech ci oddadzą. Ukraińcy i litwini. Czy jesteś Ukraińcem z akcji wisła?.No i ci biedni Niemcy a skąd oni się wzięli na tych ziemiach? CZY Niemcy nie wymordowali Polaków na tych ziemiach?
Akurat Niemcy na tych ziemiach nie mordowały. Bo taki Wrocław czy Opole trafiły do Niemiec jakość w średniowieczu jeszcze, kiedy nie istniały państwa narodowe. Po prostu tamci władcy oddali hołd lenny królom czeskimi a potem cesarzom niemieckim i tyle.
@@Grzecholia ty tak poważnie 🤔🤔🤔
Na czyje zamówienie ta akcja?
Zapewne żywiołów. Tylko nie wiadomo - antypolskich, czy patriotycznych?
@@jerzyurbanski1954 antypolskich lub idiotycznych czyli piłsudczykowskich
Jaka akcja? Takie są fakty. Stalin był zbrodniarzem, ale w tym przypadku zrobił nam dobrze samemu chyba nie do końca zdając sobie z tego sprawę.
@@KamilW928 Nic dobrego nam nie zrobił bo zabrał cała Polske . Dopiero Solidarność dała nam wolność, Ukrainie też a dziś Ukraina walczy tez o nasza wolnośc onuco putina.
Temat eksploatowany od lat, opisany i dyskutowany, więc ograniczę się do drobnych uwag...
Jaką pozycję zajmowała Polska w dyskusjach mocarstw? Aliant , który był czwartą siłą militarną . Podmiot, czy przedmiot rozmów Wielkiej Trójki ? Często w dyskusjach podnoszony jest problem granicy wschodniej, gdzie rzekomo Roosevelt i Churchill, bronili interesów Polski. Jak dyskutowano w Jałcie? Roosevelt sugeruje , aby rozpatrzyć zagadnienie ustępstw na rzecz Polaków napołudnikowym odcinku linii Curzona , ALE ON , ROOSEVELT , PRZY TYM SIĘ NIE UPIERA...Churchill :Pretensje Rosjan do Lwowa i linii Curzona , opierają się nie na sile lecz naprawie.
A w ramach podsumowania dyskusji. Roosevelt : kwestia polska w ciągu pięciu wieków przyprawiała świat o ból głowy... Churchill : trzeba się postarać , aby kwestia polska więcej nie przyprawiała ludzkości o ból głowy. Stalin : Należy to koniecznie uczynić.
Trójka zatroskanych...
Wciąż płaczecie nad utratą Kresów - to porozmawiajcie z ludźmi, którzy stamtąd przybyli na zachód - z biedy do lepszego życia - chyba tego co mówili przesiedleńcy nikt nie brał pod uwagę. Większość ludności mieszkała poza miastami i tam była bieda i brak wykształcenia. Inaczej miała się sprawa z "miastowymi" ale to było kilka procent. Ja jestem z Dolnego Śląska i wiem jak to wyglądało. Słaba orientacja w realiach - trzeba skończyć z tą żałobą za Kresami - jakoś wysiedleni owszem mają za nimi sentyment ale nikt wracać tam by nie chciał - tylko współcześni politycy.
"Płacz za Kresami" to nie jest najostrzejsza kategoria. Nikt tu nie placze, ale wracamh do dyskusji - dlaczego Polska musiała oddać Kresy po wojnie którą wygrała
@@przeperescuNiby masz rację ale de facto Polska wojnę przegrała a dwa to kto wie czy nawet gdyby nie wybuchła wojna to te ziemie nie byłyby terenem ciągłych insurekcji ukraińskich a z czasem i białoruskich. Najbardziej polska i spokojna była zdaje się Wileńszczyzna, okolice Grodna i Lwowa i tych terenów może być faktycznie żal. Nie mniej ja wolę ziemię na zachodzie. 5 km od mojego domu zaczynają się Ziemie Odzyskane
@@czarnyalibaba3688 Można patrzeć i tak. Z drugiej strony współcześnie mieszkają w Polsce miliony Ukraińców i insurekcji nie ma, prawda?
@@przeperescu Na razie nie ma. Nie zapominaj że oni są obecnie mniejszością na terenie polskim pod kątem również etnicznym a na Kresach byli większością u siebie. I nie ukrywajmy że częściowo też mieli rację w swoich antypolskich pretensjach.
@@czarnyalibaba3688ale ziemie zachodnie były spokojne tylko dlatego, że wysiedlono z nich ludnością niepolską... więc jest to fałszywe porównanie. Te ziemie nie były puste. Polskiej ludności autochtonicznej było dużo mniej niż na Kresach.
Chętnie zobaczyłbym materiał o tym, co miało wpływ na kształtowanie się mentalności mieszkańców ziem odzyskanych i jaki to miało wpływ na całą Polskę i jej kierunek. Być może dzięki temu przesunięciu (na mapie i w mentalności) Polska nie będzie musiała walczyć już z Rosją i rozwój gospodarczy będzie kontynuowany.
Polska nie będzie musiała walczyć z Rosją, jeśli Rosja nie będzie agresywna. A jeżeli Moskwa będzie chciała rozszerzać tu swoje "wpływy", to trudno nie będzie się przed tym bronić.
@@przeperescu rozwój gospodarczy będzie kontynuowany, jeśli Rosja zrozumie, że nie może sobie poszerzać granic kiedy jej się to podoba!
@@przeperescuPo prostu musimy być silnym gospodarczo i dobrze zorganizowanym państwem. A jak Rosja ma nas nie brać za swoją strefę wpływów skoro często jest na odwrót a Polacy nie usunęli sowieckich ludzi z przestrzeni publicznej, mało tego to ich stawiali na piedestał? Kwaśniewski, Kalisz, Miller itp...A podkreślenie swojej niezależności nie znaczy że mamy byč antyrosyjscy i tam gdzie się da współpracować z naszym wschodnim sąsiadem. Zresztą agresywność jest typowa dla potęg, nie inaczej jest z USA. Byle ich swoim niedołęstwem nie prowokować
@@przeperescu Jak na razie to Polska próbowała być agresywna w zeszłym roku. Błaszczaki i inne podżegacze wojenne chciały napaść na Kaliningrad przecież.
@@patryknazwisko3124A skoki były w tej bajce ?Nie projektuj na nas Iwan swoich imperialnych fantazji o napadaniu na inne kraje.
Jak to robisz wszystko by nie opowiedzieć że na terenie Górnego Śląska, Mazur czy Pomorza Gdańskiego mieszkali Polacy :) Po drugie to Szklarska Poręba nie jest miejscowością karpacką, a sudecką, karkonoską. Po trzecie w polskich słownikach geografii historycznej istniało już sporo nazw znanych już dawno, nie musiano więc na siłę tworzyć ich na nowo. Kolejno, nazwy topograficzne odnoszące się do Piastów zapewne istniałyby gdyby te tereny należały do Polski ciągle od średniowiecza. Mam więc wrażenie że jest to kolejny film przedstawiający pogląd iż ziemie zachodnie i północne zostały pozyskane sztuczne, nie należały się Polsce i zostały niesprawiedliwie zabrane Niemcom :)
Było w tej opowieści sporo prawdy. Śląsk odpadł od Polski jeszcze w średniowieczu. To był teren, na którym ścierały się i mieszały wpływy polskiej, czeskie, austriackie i niemieckie.
Jeszcze lepszym przykładem jest Gorzów Wielkopolski. Miasto założone przez Brandenburczyków na terenach kupionych od Bolesława Rogatki. Położone na terenie Ziemi Lubuskiej miasto nie miało żadnego związku z Wielkopolską. Nazwę nadano w celu ewidentnie propagandowym.
To jest film o faktach, mysle ze trudno z niego wyczytac, że przyłączenie ziem zachodnich i północnych było niesprawiedliwością czy przypadkiem. Raczej przeciwnie. Natomiast pokazuje on, że Polacy z Wrocławia/Szczecina zyli inaczej niż ci z Krakowa czy Lublina i probuje odpowiedzieć- dlaczego?
@@Borubar_de_San_Escobar
To nie masz racji , żadna propaganda, Gorzòw nigdy nie należał, do Polski, a Wielkopolski , dlatego że pierwsi osadnicy byli z wielkopolski, dokładnie z Wągrowca!
@@janbaca1434
Idąc tym tropem mamy Wrocław Lwowski 😉.
To była propaganda, mająca sugerować mniej świadomym, że to miasto od wieków związane z Polską.
@@Borubar_de_San_Escobar
Nie to nie była propaganda, mało wiesz poczytaj sobie wspomnienia tych ludzi , nie mieli nic wspólnego z propagandą, ani komunizmem, to byli zwykli ludzie
Szczerze to mam wielkie szczęście, że mieszkam w Zielonej Górze, a nie w Pińsku.
Ziemię zachodzenie były nieporównywalnie lepiej rozwinięte (nawet po spustoszeniu przez Ruskich) niż wschodnie. To była przepaść cywilizacyjna, one utrzymują się do dziś. Słabe jest to naginanie rzeczywistości przez prowadzącego ..
Jest Wrocław i tak naprawdę długo długo nic potem te kilka e.w miast a reszta to "Polska B czy C". Już nie ma rozgraniczenia na "wzorcowy-zachód" i wschód. Jest na duże miasta, średnie i resztę. To występuje w całej Polsce.
Słabe to są argumenty które przedstawiłeś, niestety... Następnym razem postaraj się bardziej...
Co się utrzymuje do dziś? Te stare gospodarstwa co remontu od 45 roku nie widziały? Zaniedbane wsie? To jest wstyd jak ludzie tam gospodarują.
@@bbliberator1615 zgadza się że wstyd, zgodnie z maksymą “miałeś chamie złoty róg
“
@@heineorbzdura, Ziemię zachodnie mają wszystko lepsze niż Kresy, infrastrukturę, klimat, żyzne ziemie uprawne, KGHM, Mazury, Bałtyk, Sudety, bliskość Zachodu, porty morskie oraz ogólnie potencjał, a tymczasem Kresy to były tylko kościółki i dwory zaściankowej szlachty oraz urągająca ludzkiej godności nędza,
Metna ta cala Pana wypowiedz. Niestety wiele przedstawionych faktow zostalo stronniczo.
Bardzo szanuje taki filmik, bo ja jako Niemiec przeprowadzilem sie do Gdanska (co ja nigdy nie zrobilbym, jezeli to miasto jeszcze byloby niemieckie). Tylko zaluje bardzo, ze 1) takie owczesnie mile niemieckie gwary z Wchodnych Prus (co jajako dziecko jeszcze czesto slyszalem kiedys we Niemczech) zginely i ze 2) Krolewiec nie zostal czesc Polski, co powoduje, ze nadal do tego dnia ten piekny obszar bylego Wschodnych Prus jest nienaturalnie rozdarty - i to mi boli!!! Co ma Rosjia do szukania tak blisko do nas???
Za te nasze zapyziałe Kresy Józef dał nam fajne zagospodarowane tereny które w dodatku rozwiązywały wiele naszych problemów etniczno-terytorialnych! A my co z tym zrobiliśmy? Ehh
530 km linii brzegowej Bałtyku , Śląskie kopalnie i piastowską Wielkopolskę w zamian za step a te piłsudczykowskie romantyczne przygłupy najchętniej by to oddali Niemcom a sami wsiedli na wielbłądy dwugarbne i udali się w kierunku Kazachstanu
@@AZ14101 Śląskie kopalnie - po co nam w XXI wieku? Żeby powietrze zatruwać?
Wielkopolska była polska jeszcze przed II wojną światową.
A step to jest dopiero na południowym wschodzie Ukrainy. Pan na geografii chyba nie uważał.
Jak zwykle wszystko zjebaliśmy.
no tak, zwal wine na Polaków, że zachód został zdewastowany przez ruskich, którzy go ograbili z tego co było wartościowe, kiedy już wrócił do macierzy :v
Świetny program!
Propagandowe gówno nowej polityki.
Niby zintegrowane wszystko ale jak patrzy się na mapy kolei to nadal widać "zabory". Do niedawna tak samo było z autostradami gdzie szybciej było przejechać z Wrocławia przez Niemcy do Szczecina niż przez samą Polskę. Polsce nadal brakuje infrastruktury spalającej państwo Polskie.
To są również konsekwencje przemian w latach 90 i zamykania połączeń. My zresztą mamy zaległości jeszcze w granicach IIRP...
Powiem jedno. Szanujemy się
13:58 chyba karkonoska a nie karpacka miejscowość. Szklarska Poręba do Karpat ma jakieś 300 km :)
Zbigniew Rokita "Odrzania" wyd. Znak 2021. Polecam
Rokita do Odrzanii zalicza nawet Gdańsk. Nie za ostro, jak ma kluczowy polski port czerpiący z położenia nad Wisłą?
@@przeperescu farmazoniarz z tego Rokity.
Rokita pisał w książce, że Gdańsk to nie stricte Odrzania, ale sam charakter miasta jest typowo odrzański, całkiem jak Wrocław czy Szczecin.
@@KubolineczkaOdrzania to wyjątkowo głupia nazwa. Wielkopolska leży w dorzeczu Odry, a odzyskane Warmia i Mazury już nie.
Wpadłem poczytać analizy ekspertów historycznych 😅😅😅😅
Zamiast biadolic potrzeba cpk zeby polaczyc te biedne miasta i ozywic turystyke wewnwtrzna i umilic zycie Polakom w calej Polsce 🤗 i bede mógł pracowac we Wroclawiu Poznaniu Łodzi a mieszkac za wislą trzeba zabezpieczyc te ziemie bo z trudem je pozyskalismy
Propagandysto, tutaj nikt Cię na poważnie nie bierze.
naprawdę nie można było zrobić np. 4 części na każdy region jednej? Historia polskiej Warmii, wszystko inne ogólnikowo....
Picasso był w Polsce a to ciekawe. Nie wiedziałem.
ton i narracja prowadzącego chyba na zlecenie rewizjonistów niemieckich , tymi przed którymi ostrzegał niedoceniony Gomułka. Łapy precz od PRLu, złotego ustroju dla Polaków!
Gomułkowiec! Przecież też jest łysy!
@@przeperescu Jednak nie widać czy ma napletek.
CUMratctwo daje głos, auuu!
@@bionicrattlesnake2137wypad na twój wymarzony zachód, wyrobie polakopodobny.
4:18 o Koszalin
tylko nie Koszalin :v
Dlaczego nie ma przynajmniej napisów w języku angielskim? O wersjach różnojęzycznych nie wspomnę.
Ale tak jest nasze ziemie zachodnie są przyszłością Polski a teraz byśmy się napieprzali z Ua i Białorusinami o ziemie i zostali byśmy taką kiszką od Gdańska do Krakowa
Sporo niemców tez zostało. Trzcianka(Schönlanke) Pamietam z podwórka od babci panią Rosemarie i Helgę, babcie moich kolegów.
A dlaczego Grodno nie zostalo u Nas to blisko granicy?
Ledwo Białystok udało się utrzymać, więc gdzie tam Grodno.
Ciesz się, że mamy Białystok.
Zgodnie z umową pomiędzy Polska a ZSRR, granica miała przebiegać rzekami - Niemen i Swisłocz, ale Stalin miał to gdzieś i granica przebiega dzisiaj o 22 kilometry na korzyść ...ZSRR. A miała przebiegać z odchyleniem od 5 do 8 kilometrów na korzyść ...Polski na niektórych odcinkach. Polska w roku 1945 nie miała nic do powiedzenia w sprawie swojej wschodniej granicy, zresztą o zachodniej również.
No sam Stalin tego nie zrobił
No jak nie?, tak samo jaki hitler
@@janbaca1434 Churchill i Roosvelt byli ze Stalinem w spółce , nie wiedziałeś?
Jeszcze zadzwonił po dwóch z kijem i ogarnęli.
"Ziemie odzyskane" to nie byla komunistyczna propagadna tylko fakt historyczny. To czy ziemie odzyskali komunisci czy kosmici jest bez znaczenia wazne jest tylko ze wrocily. Mamy najlepsze granice w historii jest to fakt niezaprzeczalny. Wiec pogardliwy charakter filmu jest tutaj nie na miejscu. Granice sa wazniejsze od komunizacji Polski i jesli taka miala byc cena za te granice to warto byla ja zaplacic. Komunizm upadl granica pozostala.
Dla wiekszosci przesiedlencow z kresow to byl skok w czasie o jakies 200 lat do przodu. Tzw Polska A
Obnażający jest ten "argument" jakoby obawiano się powrotu Niemców! Rzekomo mieli wrócić właściciele, więc nie dbano należycie o majątki. A przecież szabrowano i korzystano z niego przez wiele lat! Tylko ludzie wschodu mają taką mentalność! Używać czyjeś, aż zniszczą a później porzucić i narzekać.
Ludzie Wschodu! ruclips.net/video/xKYHXHJ51hI/видео.html
Za te granicę powinniśmy postawić Stalinowi pomnik! , gdyby nie jego decyzja byśmy skończyli jak była Jugosławia.
w punkt!
Załosne, teraz Polska nic nie znaczy i jest państwem karłowatym. Rosja 50x większa i mnóstwo zasobów, my NIC ! Polska już nigdy nie bedzie potega z tymi granicami.
Ma Pan rację.
Ptfuuuu ruski ounc 100%
@@oxsaqexo 👍
Przesiedlono tu rowniez polakow ze Slowacji i dzisiejszej Rumunii
Ruscy z Ziem Zachodnich szabrowali nawet szyny kolejowe.
A ja zawsze myślałem że to Pogoń Szczecin jest spadkobiercą tradycji lwowskich
Tylko nazwę zerżnęli
Polska skończyła się w 966 roku
Prowadzącemu nie podobają się polskie nazwy że tak stęka?
W 1030 roku Berlin leżał w granicach Polski. Zatem określenie "Ziemię Odzyskane" jest jak najbardziej uzasadnione... Obwód Królewiecki też był Polski...
Po pierwsze nie Berlin tylko Kopanica (Berlin założył Albrecht Niedźwiedź jakiś wiek potem), po drugie wcale nie leżał na ziemiach polskich, tylko blisko granicy.
@@lukasz_p_ Dziękuję za sprecyzowanie...🤗
@@PanProper Koepenick, kto był ten wie ocb ;)
@@PanProper Köpenick, czyli Kopanica, obecnie część Berlina. To chyba chciał poprzednik zaanonsować.
nie obwód tylko województwo :)
Kamera na profil, i to trzymana tak długa jest bez sensu.
Profil podły, fakt
Co to znaczy "przenieść Polskę? Ten zwrot to nonsens. To był powrót do prawdziwej Polski, na ziemie Piastów, z zawsze wrogich nam ziem litewskich i ruskich. A co do utraconych kilometrów kwadratowych, to nie problem, bo liczy się jakość a nie ilość.
Utraciliśmy tereny wartościowe przyrodniczo, historycznie i kulturowo (np. Lwów - centrum polskości pod zaborami, a wcześniej, podczas potopu szwedzkiego, jedyne duże miasto, które pozostało wolne).
Oddaliśmy tereny roponośne i perspektywiczne (wówczas) zagłębie sokalskie.
W zamian dostaliśmy tereny wyludnione i zdewastowane (przez zniszczenia wojenne oraz rabunek brygad trofiejnych i pojedynczych sołdatów, a potem przez rodzimą "prywatną inicjatywę").
Po części "ziemie odzyskane" widać do dziś. Prosty przykład: na Pomorzu Zachodnim w miejsce niemieckich folwarków powstały PGR-y. Po 89' upadły, a strukturalny problem "sierot po PGR" nie został do końca rozwiązany do dziś.
Inny przykład: w miasteczkach na Pomorzu Zachodnim (np. Goleniów, Gryfice) widać zarys murów miejskich, historyczny układ rynku i okolicznych ulic, ale w centralnych punktach dawnej starówki stoją bloki mieszkalne.
Dlaczego? Bo po zdobyciu miast sowieccy żołnierze urządzali festiwal podpaleń, rabunków i gwałtów (podobny los spotkał też Gdańsk, tylko tu w dużej mierze starówkę odbudowano).
@@Borubar_de_San_Escobar tak, tylko te utracone tereny naprawdę nigdy nie były polskie i tak naprawdę nigdy nie mieliśmy do nich prawa. Natomiast ziemie Odzyskane to były ziemie Piastowskie, które zostały oczyszczone z niemieckich przybłędów. To prawda że zbudowaliśmy Lwów, ale to jest miasto na terenie Rusi. Niemcy wybudowali Wrocław ale to jest miasto na ziemi polskiej. Więc podobnie jak Niemcy nie mają prawa do Wrocławia tak i my nie mamy prawa do Lwowa.
@@markg1531
Powtarzasz mity komunistycznej propagandy.
Żeby było w pełni jasne - nie jestem rewizjonistą - nie domagam się rewindykacji terenów, które Polska utraciła w 39'.
Jednak bajek o ziemiach etnicznie polskich nie kupuję. Równie dobrze można sięgnąć po bajkę o mitycznych Sarmatach, żeby uzasadnić prawo do Polski od morza do morza.
Albo sięgnąć po mit szczęśliwej krainy z czasów Jagiellonów, żeby próbować wymusić na Litwinach, Białorusinach i Ukraińcach przyłączenie się do polskiej federacji.
Tereny Śląska były obszarem mieszania wpływów, terenem spornym, już za czasów Mieszka I i Bolesława Chrobrego.
Piastowie podbili te tereny, gdy rozpadło się państwo wielkomorawskie. Mieszko I rozpoczął też (skutecznie) rywalizację z Rusinami o Grody Czerwieńskie.
Tereny polskie? Śmiech na sali - za czasów Chrobrego nie było jeszcze ani Polski, ani narodu polskiego. Samo pojęcie narodu we współczesnym rozumieniu oraz budzenie się świadomości narodowej to XIX wiek.
W tamtych czasach nie było też pojęcia granic w dzisiejszym rozumieniu. Wbrew bajkom komunistów Chrobry nie wbijał słupów granicznych na Odrze 🤣.
Wreszcie - Pomorze Zachodnie przejściowo wpadało pod zależność wasalną, ale nie było w czasach Chrobrego, ani Krzywoustego, integralną częścią państwa Piastów (rządziły lokalne dynastie książąt).
Idąc tropem bajki o ziemiach Chrobrego, powinniśmy przejąć jeszcze Milsko i Łużyce. Tylko co na to Niemcy 🤣?
Przybłędy? Osadnictwo na prawie magdeburskim, lubeckim - nasi władcy z własnej i nieprzymuszonej woli ściągali osadników z Niemiec.
@@markg1531 troszkę ci peron odjechał z tymi 'ziemiami piastowskimi'. Poczytaj sobie o Piastach Śląskich, jaki mieli stosunek do Korony Polskiej i w jakim języku mówili (były nieliczne wyjątki jak Probus). To doskonale definiuje jak polskie były to ziemie. Co do Wrocławia to do tej pory nie wiadomo kto go założył, bo kandydatów jest dwóch, Polacy i Czesi. Reszta twojego wywodu to zwykły bełkot, prawdopodobnie nie jesteś Polakiem tylko ukrem lub czymś jeszcze gorszym.
Ale bredzisz kolego jakis ziemiach Piastow i takie tam...
Niemashkleba na mapie niemieckiej sie ostało . To nazwa Łużycka.
Chlebowo dzisiaj.
Pisarzowice to akurat gorska miejacowosc, mala wies w malopolskim, obok Bielska
niezla gra, ale co ma wspolnego z ziemiami odzyskanymi
10:04 Co za plany, co za rozmach. Plany mocarstwowe jak w 2 RP.
W tej sprawie to trzeba poprzeć Stalina. W miarę prostą linię wykreślił. Ziemie, które w rozbiorach zagarnęły Prusy, wróciły do Polski (z wyjątkiem kawalątka Mierzei Wiślanej. Przed rozbiorami było kawałek dalej ale też nie do końca). Również tereny, na które kiedyś w granicę Prus, przeszli z Mazowsza - Mazurzy, zostały przyznane Polsce. Więcej niż obszar plebiscytowy z 1920 r.
Pewnie niebawem te ziemie zostaną przyłączone na nowo do IV Rzeszy niemieckiej brat mojego dziadka z rodziną wyemigrował na ziemie odzyskane mimo niechęci do tego ich późniejsze życie na tamtych terenach to był raj w porównaniu do tego jak żyli za czasów II RP😊
tak tak, IV Rzesza. Proszę wziąć pigułkę i wszystko będzie dobrze
Nie będzie IV Rzeszy. Zrobią od razu V.
A potem jeszcze wyjeżdżali legalnie do RFN nie patrząc na to że dziadek walczył pod Monte Casino 😅😅😅😅😅😅
100👍👍👍👍
A po co to niby takie?
Szkoda, że NRD nie należy do Polski?
Nie ma czego żałować, za dużo tam Niemców.
@@jerzyurbanski1954 Tereny NRD z Czechami i Słowacja od Piasta Kołodzieja.
Proszę spojrzeć na mapę Polski gdzie Niemcy mają swoją własność i inwestycje...
Czyżby wszędzie?
Niebawem powtórka. Czas odbudować słowiański Branibór, na ziemiach okupowanych przez Teutonów.
Skoro zmieniono nazwę Królewiec na Kaliningrad, to szkoda, że nie zmieniono nazw miast z woj.lubuskiego (Gorzów, Zielona G.) na Lwów i Wilno (z przymiotnikiem Wlkp., Odrzańskie itp).
Lwów Wielkopolski brzmiałby głupio tym bardziej że niemiałby nic wspólnego z Wielkopolską tak jak nie ma Gorzów
Tak wiemy, ale jakiś przymiotnik powinien być @@RedSickle
@@thelittleprince7857 Lwów Zachodni😀
Cały duda , nic dodać nic ująć - wieśniactwo w pełne krasie.
dokładnie
tzw Ziemie Odzyskane, narazie znajduja sie w granicach kolejnej RP, ale co bedzie za 100 lat?! - nic nie moze wiecznie trwać
co znaczy ziemie odzyskane ? chyba raczej anektowane , bo nie przypominam sobie zeby Gleiwitz bylo polskim miastem tym bardziej ze moi wszyscy przodkowie wraz z moimi rodzicami urodzeni w Gleiwitz byli i sa niemcami , jest jak jest przez historie ale powinno sie mowic prawde w dwie strony .
Xddd nie zesrsj sie szkopie
Farbowany szkopie oczywiscie xddd
Odezwał się hadziaj z za Buga 😅😅😅😅😅
Sluchaj, jak ktoś pisze prawdę o swoim Heimacie i poczuciu przynależności w realu, a nie narodowo - gomułkowskich dyrdymałach
@@bohusok8pkm392 Niemcy ten Śląsk traktowali jak gówno już wtedy mówili że tu mieszkają waser polake bieda tu była kurewska w porównaniu do prawdziwego Reichu no ale w porównaniu do Polski gdzie ludzie chodzili w słomianych łapciach to była california albo eldorado
Z tym plakatem (dzisiaj, ongiś jutro itp...) toście naprawdę dali ciała. To przeróbka przedwojennego...
Tak można powiedzieć o wielu ideach, które realizowano po II WS. Pierwsza z brzegh rzecz: granice na Odrze były postulatem ruchu narodowego, etc.
@@przeperescu Nie to miałem na myśli. Chodzi mi o to, że zamiast użyć oryginalnego plakatu, wzięli mema, którego ktoś sobie w paincie zrobił.
@@michawozniak5955 pewnie błąd na etapie montażu
Choć hasło "Nie jesteśmy tu od wczoraj" było wykorzystywane w prasie i publikacjach w okresie zasiedlania Ziem Zachodnich i Północnych, sama grafika - autorstwa Wita Gawęckiego - ukazała się w książce Józefa Kisielewskiego Ziemia gromadzi prochy wydanej w 1938. Z kolei w formie plakatu reprodukowana została w 1939 r. W materiale znalazła się jej współczesna modyfikacja, zmieniająca pierwotny wydźwięk.
Przepraszamy za pomyłkę!
@@MuzeumHistoriiPolskiA ja dziękuję za dodatkowe, ciekawe informacje. :)
Kresy wschodnie to był polski zabór.Hanba!