Jeżdże YBR 125 od 5 lat (model na wtrysku). Przez ten czas przejechałem moją YBR prawie 80 tysięcy km. Jedyne co robiłem przez ten czas to zmieniałem olej/świece/filtry powietrza/opony/klocki hamulcowe. Żadnych awarii czy problemów. A co ciekawe - luzy zaworowe bardzo rzadko wymagają regulacji (średnio co 30 tysięcy km). YBR 125 to bardzo wytrzymała maszyna. Po 80000 km silnik chodzi tak samo jak nowy i trzyma bez problemu przelotową prędkość 100km/h.
@@Lukas96 Kolegę powyżej troszkę poniosło z tą prędkością przelotową 100km/h, bo na fabrycznych przełożeniach, przy 100km/h, masz jakieś 9tys RPM na obrotomierzu, a silnik kręci się (zależnie od egzemplarza) od 10 do 12 tys RPM. Więc przy 100km/h, to ten silniczek brzmi jak już by chciał nam pierdyknąć zaworem o bak XD. Kiedyś miałem YBR 125, teraz mam drugą. Obie maszyny serio są mocne (w sensie wytrzymałe). Taka sensowna prędkość przelotowa to takie 70-80 km/h, powyżej to już czuć że YBR się po prostu męczy. Jeśli by przełożyć zębatki, to może te 120km/h faktycznie się by bujnęła, ale wtedy myślę że zbierałaby się niewiele lepiej niż mocniejsze 50tki, a jazda w 2 osoby to by była męczarnia. Jednak YBR to nie jest maszyna bez wad. Ja akurat mam modele z 2005r na gaźniku mikuni (pierwsza "generacja") i o ile sam gaźnik jest spoko, to problem zaczyna się jak strzeli membrana od podciśnienia. Bo dostępna jest tylko w ASO za blisko 400zł. Prościej jest kupić cały gaźnik PZ26 od innego motocykla (pasuje praktycznie plug&play, wystarczy dyszę podmienić na 97,5). Druga wada to przednie lagi, które po latach lubią się pocić i nie zawsze wymiana uszczelniaczy załatwia sprawę. Trzecia wada to tłumik który lubi sobie korodować. I to tyle.
@@Pablosko8809 kupiłem. Pojeździłem z pół roku i sprzedałem. Motorek fajny ale w moim przypadku źle trafiłem bo okazał się złomem. Lubię szybką jazdę a na tej yamszce przy ok. 100 km/h zmiatalo ją z drogi przy powiewach wiatru. Fajny motorek ale za lekki. Pozdrawiam serdecznie.
Panie Piotrze, są dzisiaj motocykle uniwersalne- takie, na których wygodnie się siedzi, do tego z dużym zapasem mocy, możliwością zamocowania bagażu w dalszą podróż i z oponami i zawieszeniem pozwalającymi na zjechanie z twardej drogi. Jednocześnie są wśród nich modele o niewielkich gabarytach, dzięki czemu jazda po mieście nie przysparza kłopotów. Długo by wymieniać te wszystkie scramblery i turystyczne lub sportowe enduro- mniejsze, większe... Kto co lubi. Dzisiaj na rynku jest wszystko. Kwestia tylko zasobów naszego portfela. Pozdrawiam i życzę przyczepności.
Dzień dobry mam pytanie czy posiada pan może jeszcze tą Yamahę jestem ciekaw oglądam wszystkie pana filmy i zainteresował mnie ten motocykl i chciał bym poznać opinie pozdrawiam.
Moim zdaniem 125ccm jest super. Lekka więc można w lekki teren, jeśli ma te przepisowe do 15KM to w trasie tiry nie muszą nas wyprzedzać, spalanie w okolicach 2,5L. Nie zgodzę się że 125ccm to motocykl typowo miejski jak wszyscy twierdzą. Motocyklista nadaje tempo i zastosowanie danego pojazdu ;) Szerokości ;)
Niestety, 125 w Polsce nie ma racji bytu bo nie można się tym "pokazać". A Polak musi się pokazać bo inaczej jest nieszczęśliwy. Owszem, niektórzy jeżdżą taka pojemnością ale wtedy częśto na siłe dorabiają do tego ideologię żeby nie było ... eh Polacy.
Oczywiscie ze sa uniwersalne motocykle. Tylko dla kazdego bedzie to inny. Dla mnie to Yama xjr 1300. Do pracy , na wakacje , na zakupy . Do wszystkiego co mnie interesuje . Po krzakach nie lubie jezdzic , super szybkosc w ogole mnie nie podnieca . Ja lubie powoli i dostojnie . Dla mnie doskonale moto i gowno mnie obchodzi opinia inna od mojej
@@hussar80 Czyli nie jest Uniwersalny tylko personalnie uniwersalny. Europa pełna jest pięknych tras Enduro Adventure. Poza tym każdy inaczej rozumie turystykę: www.motocykl-online.pl/artykuly/Turystyka-dookola-swiata-powrot-do-domu-Singapore2Poland-cz-1,3475,1 Ps. XJR-a genialny motocykl
@@pawelkapelusik Jak pisalem w poscie jest uniwersalny dla mnie . Ja jezdze po drogach utwardzonych nie po krzakach . Przy czym nie mam nic przeciwko jak ktos lubi cos innego . Pozdro
no w 100% się nie zgodzę ponieważ w miasto,na ryby czy do podróżowania w pełni wystarczy chociażby suzuki gs500 czy inny tego typu motocykl.. ba nawet jak kogoś stać na dodatkowy motocykl to nie widzę sensu wydawać kilku tysięcy(mówię tutaj o 125 w dobrym stanie a nie trupie na rok czy 2) złotych żeby oszczędzić litr paliwa na 100 kilometrów..
Hmm a jak ktoś Ci ten motor gwizdnie, pozyskuje,oprze rowerem, albo jak to w mieście jakąś stluczka,wyjedzie ktoś,i w korkach mniejsze,lżejszy jednak poreczniejszy w manewrowaniu praw fizyki nie odszukasz,napewno ma sporo plusów
Wiesław wfinger Kolego.. od lat znane przysłowie, jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego.. Super sportem nie pojedziesz w daleką trasę (no chyba że jesteś masochistą) a Goldasa na tor nie weźmiesz .. o mixie z offradem nie wspominając..
+Wiesław wfinger Są tylko motocykle w miarę uniwersalne np , Fazer , Bandit , xjr, Czyli motocykle zarówno do turystyki jak i do jazdy po winklach Ale całkowicie uniwersalnych maszyn nie ma Jeśli się mylę to proszę mi podać nazwę i model motocykla, który jednocześnie nadaje się do jazdy na torze sportowym i torze crossowym. Nie bez powodu mamy: choppery, cruisery crossy/enduro, szosowe, szosowo -turystyczne i typowe sporty
W PRL'u był uniwersalny motocykl. Jawa miała i kopa i dało się ją obładować bagażem i jest zwrotna. Siedzi się bardzo wygodnie i 17kW spokojnie starcza jak trzeba dać po garach. Nie było nic innego, to było coś uniwersalnego :) Jeździłem na YBR i nie wiem czy była tak zarżnięta na kursie czy co, ale tym się nie dało jechać. Dajesz gazu, a to robi wuuuu i powoli się rozpędza nawet na 2-gim biegu. Jakbym nic innego nie miał to bym jeździł pewnie takim motocyklem. Jednak mam WSK i CZ 350, więc wolę te oba z naciskiem na CZ.
Na kursie na kat. A miałem ybr 125 jakieś 9 lat temu i się wkurwiałem, bo trzeba było wachlować tymi biegami jak pojebany. Przyspieszając od zera to praktycznie co chwila trzeba było biegi zmieniać. Nie mówiąc o tym że rozpędzając się w ruchu miejskim do 50km/h ciągałem ją zawsze pod czerwone pole na pierwszych trzech biegach bo to to nie chciało jechać
@@UzioPL ... przecież juz na 2gim biegu przy obrotach ok.8000/min. powinno być ok.60km/h GPS zaś na 3 biegu ok 80km/h a w czerwonym polu to jeszcze większe prędkości byś wyciągnął... reasumując do 50 km/h po mieście by dobrze wystartować to 2go biegu ogień a później 3 czy 4 pyrkać w zależności od nachylenia terenu
hahaha "to nie jest head&shoulders" :D uwielbiam Pana Piotra!
Jeżdże YBR 125 od 5 lat (model na wtrysku). Przez ten czas przejechałem moją YBR prawie 80 tysięcy km. Jedyne co robiłem przez ten czas to zmieniałem olej/świece/filtry powietrza/opony/klocki hamulcowe. Żadnych awarii czy problemów. A co ciekawe - luzy zaworowe bardzo rzadko wymagają regulacji (średnio co 30 tysięcy km). YBR 125 to bardzo wytrzymała maszyna. Po 80000 km silnik chodzi tak samo jak nowy i trzyma bez problemu przelotową prędkość 100km/h.
Czy masz zmienione zębatki że osiągasz przelotową 100?
Ma pan ybr jeszcze ?
@@Lukas96 Kolegę powyżej troszkę poniosło z tą prędkością przelotową 100km/h, bo na fabrycznych przełożeniach, przy 100km/h, masz jakieś 9tys RPM na obrotomierzu, a silnik kręci się (zależnie od egzemplarza) od 10 do 12 tys RPM. Więc przy 100km/h, to ten silniczek brzmi jak już by chciał nam pierdyknąć zaworem o bak XD.
Kiedyś miałem YBR 125, teraz mam drugą. Obie maszyny serio są mocne (w sensie wytrzymałe). Taka sensowna prędkość przelotowa to takie 70-80 km/h, powyżej to już czuć że YBR się po prostu męczy. Jeśli by przełożyć zębatki, to może te 120km/h faktycznie się by bujnęła, ale wtedy myślę że zbierałaby się niewiele lepiej niż mocniejsze 50tki, a jazda w 2 osoby to by była męczarnia.
Jednak YBR to nie jest maszyna bez wad. Ja akurat mam modele z 2005r na gaźniku mikuni (pierwsza "generacja") i o ile sam gaźnik jest spoko, to problem zaczyna się jak strzeli membrana od podciśnienia. Bo dostępna jest tylko w ASO za blisko 400zł. Prościej jest kupić cały gaźnik PZ26 od innego motocykla (pasuje praktycznie plug&play, wystarczy dyszę podmienić na 97,5).
Druga wada to przednie lagi, które po latach lubią się pocić i nie zawsze wymiana uszczelniaczy załatwia sprawę. Trzecia wada to tłumik który lubi sobie korodować. I to tyle.
Hah! Aż się uśmiechnąłem bo od lat uważam YBRke za świetnie skrojony motocykl. Kiedyś dla mojego pokolenia była to MZtka dziś jeździłbym YBRka.
To jest bardzo solidny motocykl.
Uwielbiam ten motocykl! 🙆♀️✌🏻🙆♀️
Dzięki Panie Piotrze. Teraz jestem już zupełnie przekonany i jutro kupuję takiego. Pozdrawiam serdecznie.
I co kolego kupiłeś w końcu tą Yamahę fakt że to było 3 lata temu ale jak się potoczyły dalsze losy
@@Pablosko8809 kupiłem. Pojeździłem z pół roku i sprzedałem. Motorek fajny ale w moim przypadku źle trafiłem bo okazał się złomem. Lubię szybką jazdę a na tej yamszce przy ok. 100 km/h zmiatalo ją z drogi przy powiewach wiatru. Fajny motorek ale za lekki. Pozdrawiam serdecznie.
@@piastkolodziej0883 a jak silnikowo jakieś większe problemy były bo wiem że są wersje na gaźniku i wtrysku
Ja miałem na wtrysku. Silnikowo nie miałem żadnych problemów. Jeździło mi się naprawdę dobrze. Ale to za lekki motorek. Pozdrawiam serdecznie.
@@piastkolodziej0883 dzięki za info a tak z ciekawości czym teraz jeździsz coś większego może ?
Panie Piotrze, są dzisiaj motocykle uniwersalne- takie, na których wygodnie się siedzi, do tego z dużym zapasem mocy, możliwością zamocowania bagażu w dalszą podróż i z oponami i zawieszeniem pozwalającymi na zjechanie z twardej drogi. Jednocześnie są wśród nich modele o niewielkich gabarytach, dzięki czemu jazda po mieście nie przysparza kłopotów. Długo by wymieniać te wszystkie scramblery i turystyczne lub sportowe enduro- mniejsze, większe... Kto co lubi. Dzisiaj na rynku jest wszystko. Kwestia tylko zasobów naszego portfela. Pozdrawiam i życzę przyczepności.
Bardzo miło ogląda mi się filmiki tego Pana, wie co mówi aż chętnie się go słucha . Pozdrawiam serdecznie .
Mądrego to i zawsze warto posłuchać
Bardzo super wypowiedź aż miło się ogląda brawo dla pana 👏.
ten człowiek WCIĄGA mnie tym jak opowiada ,, mnie motory raczej nie ,, ale słucham !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Na razie jeżdżę na 50ccm ale jak zrobię prawko to kupię właśnie YBR
Rozważ jeszcze MT-125. Pozdrawiam i życzę zdania prawka.
3:24 dobre
Ciekawe czyPan Piotr dalej jedzi ybr czy juz zmienil moze na cos innego
racja :) dlatego trzeba oszczędzać na kilka motorków :D
Dzień dobry mam pytanie czy posiada pan może jeszcze tą Yamahę jestem ciekaw oglądam wszystkie pana filmy i zainteresował mnie ten motocykl i chciał bym poznać opinie pozdrawiam.
Moim zdaniem 125ccm jest super. Lekka więc można w lekki teren, jeśli ma te przepisowe do 15KM to w trasie tiry nie muszą nas wyprzedzać, spalanie w okolicach 2,5L. Nie zgodzę się że 125ccm to motocykl typowo miejski jak wszyscy twierdzą. Motocyklista nadaje tempo i zastosowanie danego pojazdu ;) Szerokości ;)
Czy yamaha ybr 125 ma wyświetlacz zmiany biegów ?
nie
"To nie jest head& shoulders " - Gościu jest świetny :D
Najbardziej zbliżony do uniwersalnego to Honda CB 500 i jego nowsze wcielenia.
YBR 125....crazydog motoboy
brazilian crazys...
MOTOBOY
Niestety, 125 w Polsce nie ma racji bytu bo nie można się tym "pokazać". A Polak musi się pokazać bo inaczej jest nieszczęśliwy. Owszem, niektórzy jeżdżą taka pojemnością ale wtedy częśto na siłe dorabiają do tego ideologię żeby nie było ... eh Polacy.
kawasaki kx 250 2 t
Oczywiscie ze sa uniwersalne motocykle. Tylko dla kazdego bedzie to inny. Dla mnie to Yama xjr 1300. Do pracy , na wakacje , na zakupy . Do wszystkiego co mnie interesuje . Po krzakach nie lubie jezdzic , super szybkosc w ogole mnie nie podnieca . Ja lubie powoli i dostojnie . Dla mnie doskonale moto i gowno mnie obchodzi opinia inna od mojej
Świetny motocykl ale "Prawie" uniwersalny
Cross-a , Adventure nie zastąpi już niestety
@@pawelkapelusik Mi nie musi . Nie wybieram sie do Afryki czy do Mongolii. Jezdze po Europie i tu jest zajebisty
@@hussar80
Czyli nie jest Uniwersalny tylko personalnie uniwersalny. Europa pełna jest pięknych tras Enduro Adventure.
Poza tym każdy inaczej rozumie turystykę:
www.motocykl-online.pl/artykuly/Turystyka-dookola-swiata-powrot-do-domu-Singapore2Poland-cz-1,3475,1
Ps. XJR-a genialny motocykl
@@pawelkapelusik Jak pisalem w poscie jest uniwersalny dla mnie . Ja jezdze po drogach utwardzonych nie po krzakach . Przy czym nie mam nic przeciwko jak ktos lubi cos innego . Pozdro
Ogarnij się, koleś mówi, że gdyby nie wycofano WFM to jej następczyni by była porównywalna dziś do YBR. :(
no w 100% się nie zgodzę ponieważ w miasto,na ryby czy do podróżowania w pełni wystarczy chociażby suzuki gs500 czy inny tego typu motocykl.. ba nawet jak kogoś stać na dodatkowy motocykl to nie widzę sensu wydawać kilku tysięcy(mówię tutaj o 125 w dobrym stanie a nie trupie na rok czy 2) złotych żeby oszczędzić litr paliwa na 100 kilometrów..
Hmm a jak ktoś Ci ten motor gwizdnie, pozyskuje,oprze rowerem, albo jak to w mieście jakąś stluczka,wyjedzie ktoś,i w korkach mniejsze,lżejszy jednak poreczniejszy w manewrowaniu praw fizyki nie odszukasz,napewno ma sporo plusów
Niech sobie Pan Piotr kupi nówka Rometa. Niby Polska marka (kij że China), osiągi zbliżone do YBR, wygląd też i w dodatku "Polski".
"Polski"... Spotkała się polska bida z chińską nędzą.
No nie gościu weź aspirynę, nie ma uniwersalnych motocykli ? co ty gadasz ?
Wiesław wfinger Kolego.. od lat znane przysłowie, jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego.. Super sportem nie pojedziesz w daleką trasę (no chyba że jesteś masochistą) a Goldasa na tor nie weźmiesz .. o mixie z offradem nie wspominając..
+Wiesław wfinger
Są tylko motocykle w miarę uniwersalne np , Fazer , Bandit , xjr,
Czyli motocykle zarówno do turystyki jak i do jazdy po winklach
Ale całkowicie uniwersalnych maszyn nie ma
Jeśli się mylę to proszę mi podać nazwę i model motocykla, który jednocześnie nadaje się do jazdy na torze sportowym i torze crossowym. Nie bez powodu mamy: choppery, cruisery
crossy/enduro, szosowe, szosowo -turystyczne i typowe sporty
Fingerholz ? was wurdest du sagen ?
W PRL'u był uniwersalny motocykl. Jawa miała i kopa i dało się ją obładować bagażem i jest zwrotna. Siedzi się bardzo wygodnie i 17kW spokojnie starcza jak trzeba dać po garach. Nie było nic innego, to było coś uniwersalnego :) Jeździłem na YBR i nie wiem czy była tak zarżnięta na kursie czy co, ale tym się nie dało jechać. Dajesz gazu, a to robi wuuuu i powoli się rozpędza nawet na 2-gim biegu. Jakbym nic innego nie miał to bym jeździł pewnie takim motocyklem. Jednak mam WSK i CZ 350, więc wolę te oba z naciskiem na CZ.
Na kursie na kat. A miałem ybr 125 jakieś 9 lat temu i się wkurwiałem, bo trzeba było wachlować tymi biegami jak pojebany. Przyspieszając od zera to praktycznie co chwila trzeba było biegi zmieniać. Nie mówiąc o tym że rozpędzając się w ruchu miejskim do 50km/h ciągałem ją zawsze pod czerwone pole na pierwszych trzech biegach bo to to nie chciało jechać
@@UzioPL ... przecież juz na 2gim biegu przy obrotach ok.8000/min. powinno być ok.60km/h GPS zaś na 3 biegu ok 80km/h a w czerwonym polu to jeszcze większe prędkości byś wyciągnął... reasumując do 50 km/h po mieście by dobrze wystartować to 2go biegu ogień a później 3 czy 4 pyrkać w zależności od nachylenia terenu