Lokomobilę na filmie wykonał kolega z klubu Retro Traktor z Golubia Dobrzynia Wiesław B. która następnie trafiła do muzeum w Ciechanowcu. Druga taka sama znajduje się w zbiorach klubu jest i trzecia , tak że ta na filmie nie jest jedyną na świecie.
Piękna maszyna - działające świadectwo dawnej myśli technicznej. Jakie ciśnienie pary było na manometrze? Domyślam się, że ta lokomobila mogła generować maksimum 5 KM. Zaciekawił mnie bardzo mały rozmiar cylindra.
Lokomobila parowa, (nazwa wywodzi się z łacińskich słów: locus = miejsce + mobilis = ruchomy), to agregat złożony z kotła parowego i osadzonej na nim maszyny parowej oraz urządzeń pomocniczych, np. służących do transmisji. Całość maszyny oparta jest najczęściej na kołach jezdnych, które umożliwiają poruszanie się. Pod kotłem z wodą znajduje się palenisko, w którym zależnie od przystosowania spala się słomę, torf, drewno lub węgiel. Lokomobile służyły najczęściej do napędu dużych i złożonych młocarni, urządzeń w młynach, tartakach, gorzelniach i cukrowniach.
Patrzymy na tą lokomobilę z perspektywy współczesnych pojazdów; odpalić, wsiąść i jechać. Rozpalenie kotła by maszyna była "pod parą", utrzymanie odpowiedniej temperatury, ciśnienia, to długi proces, wymaga cierpliwości. Pod koniec filmu maszyna daje radę.
Generalnie nie był to pojazd, funkcję ciągnika lokomobila pełniła niejako przy okazji. Ideą była maszyna parowa mogąca obsługiwać kilka (naście) mniejszych podmiotów gospodarczych, którym nie opłacało się inwestować w maszynę stacjonarną, która przez większość czasu nie pracuje. Taka lokomobila mogła obsługiwać np. kilka sąsiednich gospodarstw rolnych w każdym pracując 1-2 dni podłączona do młockarni. właściciel mógł ją wynajmować, albo kilku rolników inwestowało w jedną maszynę, spółdzielnie rolnicze nie są wynalazkiem PRL. Nie trzeba było jej przeciągać wołami, przejeżdżała o własnych siłach, nieraz jeszcze ciągnąć jakąś przyczepę. Szybkość nie miała w tym przypadku wielkiego znaczenia.
Rozruch takiej lokomobili wymaga sporo czasu i cierpliwości by osiągnąć stan "pod parą", czyli odpowiednio wysoką temperaturę w kotle z wrzącą wodą. W dalszej części filmu lokomobila daje radę.
Lokomobilę na filmie wykonał kolega z klubu Retro Traktor z Golubia Dobrzynia Wiesław B. która następnie trafiła do muzeum w Ciechanowcu. Druga taka sama znajduje się w zbiorach klubu jest i trzecia , tak że ta na filmie nie jest jedyną na świecie.
Piekne pojazdy .
Takie maszyny mają duszę, tak, jak stare domy. Ahoj !
Piękna maszyna - działające świadectwo dawnej myśli technicznej. Jakie ciśnienie pary było na manometrze? Domyślam się, że ta lokomobila mogła generować maksimum 5 KM. Zaciekawił mnie bardzo mały rozmiar cylindra.
Mały cylinder, większa moc.
Chciałbym zobaczyć tą maszynę w polu choć wiem że to nie było jej głównym zadaniem
Zwyczajna lokomobila.
Jest tego od groma czynnego na świecie.
Koło Poznania też jest na chodzie.
Ta lokomobila jest wyjątkowa, może dlatego, że zbudował ją pasionat z zawodu krawiec.
Kto smaruję ten jedzie
Co to dokładnie jest
Lokomobila parowa, (nazwa wywodzi się z łacińskich słów: locus = miejsce + mobilis = ruchomy), to agregat złożony z kotła parowego i osadzonej na nim maszyny parowej oraz urządzeń pomocniczych, np. służących do transmisji. Całość maszyny oparta jest najczęściej na kołach jezdnych, które umożliwiają poruszanie się. Pod kotłem z wodą znajduje się palenisko, w którym zależnie od przystosowania spala się słomę, torf, drewno lub węgiel. Lokomobile służyły najczęściej do napędu dużych i złożonych młocarni, urządzeń w młynach, tartakach, gorzelniach i cukrowniach.
Przestarzały szmelc. Silniki parowe to przeżytek.
@@AdamChamczyk A jaka marka i jakiej produkcji jest ten model?
To nie ma sily jechac nawet
Patrzymy na tą lokomobilę z perspektywy współczesnych pojazdów; odpalić, wsiąść i jechać. Rozpalenie kotła by maszyna była "pod parą", utrzymanie odpowiedniej temperatury, ciśnienia, to długi proces, wymaga cierpliwości. Pod koniec filmu maszyna daje radę.
Generalnie nie był to pojazd, funkcję ciągnika lokomobila pełniła niejako przy okazji. Ideą była maszyna parowa mogąca obsługiwać kilka (naście) mniejszych podmiotów gospodarczych, którym nie opłacało się inwestować w maszynę stacjonarną, która przez większość czasu nie pracuje. Taka lokomobila mogła obsługiwać np. kilka sąsiednich gospodarstw rolnych w każdym pracując 1-2 dni podłączona do młockarni. właściciel mógł ją wynajmować, albo kilku rolników inwestowało w jedną maszynę, spółdzielnie rolnicze nie są wynalazkiem PRL. Nie trzeba było jej przeciągać wołami, przejeżdżała o własnych siłach, nieraz jeszcze ciągnąć jakąś przyczepę. Szybkość nie miała w tym przypadku wielkiego znaczenia.
Xd
Jedzie, ale co to była za jazda. Jazda pełna przygód. Pozdrawiam.
Sama siebie nie umie uciągnąć
Rozruch takiej lokomobili wymaga sporo czasu i cierpliwości by osiągnąć stan "pod parą", czyli odpowiednio wysoką temperaturę w kotle z wrzącą wodą. W dalszej części filmu lokomobila daje radę.