Dzięki twoim filmikom udało mi się ułożyć suczkę weimarską. Mała niedawno skończyła 5 miesięcy i potrafi aport do ręki z każdego terenu (wysokie krzaki itp jej nie straszne) i będzie szukała tak długo aż nie dostarczy, przychodzi na każdy gwizdeczek, potrafi siadać, warować, zostać (na gest i słowo). Nie skacze na ludzi. Myślę, że bez twoich filmów nie udałoby mi się jej tak ułożyć (to mój pierwszy pies i jeszcze w wieku 15 lat hah) dzięki wielkie ❤
Proszę uzbroić się w cierpliwość podczas jej okresu dorastania tzn 7-10 miesięcy wtedy psy potrafią wszystkiego zapomnieć i wszystko jest ciekawe tylko nie właściciel haha sama się ostatnio o tym przekonałam jak mój gończy z super szczeniaczka stał się małym potworkiem haha życzę powodzenia w dalszej nauce
Ladna, sympatyczna i fajna suczka, gdyby nie szarpania, ktore uniemożliwiają normalne funkcjonowanie z psem na smyczy, ale to dopiero poczatek, u nas bylo tak samo zle jak nie gorzej bo samiec 😉 3 mamy kciuki
Bardzo żaluzje, że tak późno trafiłam na ten kanał. Moja spanielka bretońska, która ma 17 miesięcy straciła bardzo dużo czasu... chociaz chodzilismy z nia na zdjęcia. Teraz próbuję pracować zgodnie z Pana wskazówkami. Opadam z sił kiedy ona zaczyna na spacerze kopać dołki. Gwizdek nie działa...glucha jak pień. Nie poddaje się. Panie Jacku super kanał
Mój pies miał krótką fazę na kopanie, ale pan Jacek na którymś odcinku mówił, żeby nie pozwalać, nawet pies może mieć wysuszony nos i złapać jakąś chorobę, jak robi to często. Moja rada - konsekwentnie zakazywać przez "Niee!!", "Feee!" z warczeniem, jak radzi pan Jacek - na początku nie zadziała, ja wtedy podchodziłam i wchodziłam butami w wykop, odganiałam - wtedy komendy słowne, jak przestał okazywać zainteresowanie to próba aportu. Jak kopał będąc daleko ode mnie to próbowałam zachęcać do biegu i sama zaczynałam biegnąć wołając wesoło, żeby zostawił. Można też zapiąć na smycz i wprowadzić karmie na beton na dłuższą chwilę. Słucham też od niedawna pewnego kanadyjskiego trenera psów i on fajnie wyjaśnił, to co pan Jacek też stosuje, ale tamto wyjaśnienie jakoś trafiło do mnie: trzeba psa uczyć różnych rzeczy, trzeba pokazywać zasady, zbudować relację, szacunek, trzeba się bawić (umiejętnie), trzeba wiele rzeczy robić razem, żeby zwracał na przewodnika zawsze uwagę i jak pies będzie przyzwyczajał się do współpracy, do zadań, do posłuszeństwa i opanowywania swoich odruchów i będzie mu się to opłacać, to będą wzrastać szanse na to, że zacznie słuchać w rozproszeniu, w sutuacji, że coś bardzo wyzwoli jego instynkty. A jak ktoś tylko (to nie jest zarzut do pani, tylko dalsza część luźnego cytatu) tylko wyprowadza psa na spacerek, daje mu jeść, to ma dzikie stworzenie na drugim końcu smyczy, bez kontaktu. Powodzenia w pracy z piesem i to co ja obserwuję ciągle się ucząc, że dobrze jest uczyć psa wielu rzeczy, podnosić stopniowo poprzeczkę wymagań, tak żeby nie było nudno, dawać psu zadania, które lubi, ale nie tylko, (mój np. uwielbia tropienie), znajdywać sposoby, żeby lubił robić różne rzeczy wspólnie, oraz kontrolować bardzo swoje emocje, tak, jak pan Jacek, kiedy trzeba to szybko (zmiana tempa nawet przy wydawaniu nagrody, wyprostowanie siebie, jak pies nie chce usiąść, złapanie, jak pies się podrywa, szybkie zajście drogi, obserwacja i szybka reakcja), ale większość czasu trzeba być spokojnym i czujnym - jak się człowiek zdenerwuje na psa tak nas serio, albo jest wkurzony na coś i tak zaczyna się trening to mi nic nie idzie, a pies zaczyna mieć dziwne reakcje. Nauczyłam się, że te codzienne wyjścia i treningi mają być dla mnie zabawą i relaksem, mimo, że pies ma różne dni, bywa uparty, a ja czasem mam za miękkie podejście. Ale obserwuję to wtedy i staram się wyciągać wnioski dla zmiany swojego podejścia, a nie denerwuje się na psa, co nie znaczy, że nie podnoszę głosu, nie szarpnę - on ponosi konsekwencje złego zachowania, dostaje sygnał, że czegoś nie toleruję, ale ja w środku staram się być bez złych emocji. Jak się poprawi szybko, to od razu zmieniam głos pochwała i nagroda, albo chwila zabawy. Ja trafiłam na kanał pana Jacka, jak mój pies miał 11 m-cy, teraz minęło 3 lata i ciąglę jeszcze się uczę, popełniam błedy, ale bardzo dużo udało się wypracować i naprawdę te wyjścia terenowe stały się w większości relaksem, pobudzającym kondycję i ćwiczącym intelekt, aby nie było nudno, a w miarę bezpiecznie.
Pani Jacku a propos fragmentu "plecy połamane" bardzo polecam pasy dogtrekkingowe od non-stop dogwear ( i żadne inne podrabiańce!) , a w szczególności pod taki tryb pracy to model Trekking Belt 2.0 . Ponadto w razie czego polecam wejść na stronę producenta, by zgłębić temat.
@@uczelniapsamysliwskiego2767👏👏👏👍 a tak apropo 🍄 posiada bardzo,ale to bardzo prozdrowotne właściwości,ale to wiadomość dla tych co nie wiedzą.No moje już ususzone i leżakują,i nie długo mniam mniam😁
Witam Próbuje stosować to i owo z filmików u adoptowanego młodzika i dużo mi wychodzi ale czasem się cofa w rozwoju ... Myślałam go wysłać na szkolenie, ale daleko do Was...
A czy jeżeli pies jest w fazie nauki (4 miesiące ) czy to kucanie wystarczy aby nie nauczył się obskakiwania? Staramy się nie witać z psem odrazu po wejściu dopiero jak się uspokoi ale niestety skacze na gosci bo wiadomo jak człowiek obcy widzi słodkiego szczeniaczka to odrazu chciałby go przywitać.
Dzięki twoim filmikom udało mi się ułożyć suczkę weimarską. Mała niedawno skończyła 5 miesięcy i potrafi aport do ręki z każdego terenu (wysokie krzaki itp jej nie straszne) i będzie szukała tak długo aż nie dostarczy, przychodzi na każdy gwizdeczek, potrafi siadać, warować, zostać (na gest i słowo). Nie skacze na ludzi. Myślę, że bez twoich filmów nie udałoby mi się jej tak ułożyć (to mój pierwszy pies i jeszcze w wieku 15 lat hah) dzięki wielkie ❤
Sukcesów dziękuję
Proszę uzbroić się w cierpliwość podczas jej okresu dorastania tzn 7-10 miesięcy wtedy psy potrafią wszystkiego zapomnieć i wszystko jest ciekawe tylko nie właściciel haha sama się ostatnio o tym przekonałam jak mój gończy z super szczeniaczka stał się małym potworkiem haha życzę powodzenia w dalszej nauce
No trzeba mieć tupet ,żeby dawać porady , no gratuluję i szoook 🙄@@ViviienneG
@@uczelniapsamysliwskiego2767 Moze jakis bliższy kontakt z ta pania i się czegoś nauczysz jak sie szkoli wyżły ? ;)
Niestety z wychowaniem dzieci podobnie to dziś wygląda.
Dziękuję za filmik.Super praca i komentarz.
Panie Jacku dziękuję. Robi Pan niezłą robotę.
Ten Pan to prawdziwy „fachowiec”
Jak zawsze świetny materiał :)
Serdecznie pozdrawiam z Olsztyna
Łapka w górę!:-)❤
Serdeczne pozdrowienia z Wrocławia:-)
Jacek, mistrz💪💪💪
Siedmiomiesięczna Panie Jacku❤
Ladna, sympatyczna i fajna suczka, gdyby nie szarpania, ktore uniemożliwiają normalne funkcjonowanie z psem na smyczy, ale to dopiero poczatek, u nas bylo tak samo zle jak nie gorzej bo samiec 😉 3 mamy kciuki
Dasz radę Jacku! Kto jeśli nie Ty ;)
Spoko 👍
Zazdroszczę cierpliwości 😊
❤
Bardzo żaluzje, że tak późno trafiłam na ten kanał. Moja spanielka bretońska, która ma 17 miesięcy straciła bardzo dużo czasu... chociaz chodzilismy z nia na zdjęcia. Teraz próbuję pracować zgodnie z Pana wskazówkami. Opadam z sił kiedy ona zaczyna na spacerze kopać dołki. Gwizdek nie działa...glucha jak pień. Nie poddaje się. Panie Jacku super kanał
Mój pies miał krótką fazę na kopanie, ale pan Jacek na którymś odcinku mówił, żeby nie pozwalać, nawet pies może mieć wysuszony nos i złapać jakąś chorobę, jak robi to często.
Moja rada - konsekwentnie zakazywać przez "Niee!!", "Feee!" z warczeniem, jak radzi pan Jacek - na początku nie zadziała, ja wtedy podchodziłam i wchodziłam butami w wykop, odganiałam - wtedy komendy słowne, jak przestał okazywać zainteresowanie to próba aportu. Jak kopał będąc daleko ode mnie to próbowałam zachęcać do biegu i sama zaczynałam biegnąć wołając wesoło, żeby zostawił. Można też zapiąć na smycz i wprowadzić karmie na beton na dłuższą chwilę.
Słucham też od niedawna pewnego kanadyjskiego trenera psów i on fajnie wyjaśnił, to co pan Jacek też stosuje, ale tamto wyjaśnienie jakoś trafiło do mnie: trzeba psa uczyć różnych rzeczy, trzeba pokazywać zasady, zbudować relację, szacunek, trzeba się bawić (umiejętnie), trzeba wiele rzeczy robić razem, żeby zwracał na przewodnika zawsze uwagę i jak pies będzie przyzwyczajał się do współpracy, do zadań, do posłuszeństwa i opanowywania swoich odruchów i będzie mu się to opłacać, to będą wzrastać szanse na to, że zacznie słuchać w rozproszeniu, w sutuacji, że coś bardzo wyzwoli jego instynkty. A jak ktoś tylko (to nie jest zarzut do pani, tylko dalsza część luźnego cytatu) tylko wyprowadza psa na spacerek, daje mu jeść, to ma dzikie stworzenie na drugim końcu smyczy, bez kontaktu.
Powodzenia w pracy z piesem i to co ja obserwuję ciągle się ucząc, że dobrze jest uczyć psa wielu rzeczy, podnosić stopniowo poprzeczkę wymagań, tak żeby nie było nudno, dawać psu zadania, które lubi, ale nie tylko, (mój np. uwielbia tropienie), znajdywać sposoby, żeby lubił robić różne rzeczy wspólnie, oraz kontrolować bardzo swoje emocje, tak, jak pan Jacek, kiedy trzeba to szybko (zmiana tempa nawet przy wydawaniu nagrody, wyprostowanie siebie, jak pies nie chce usiąść, złapanie, jak pies się podrywa, szybkie zajście drogi, obserwacja i szybka reakcja), ale większość czasu trzeba być spokojnym i czujnym - jak się człowiek zdenerwuje na psa tak nas serio, albo jest wkurzony na coś i tak zaczyna się trening to mi nic nie idzie, a pies zaczyna mieć dziwne reakcje. Nauczyłam się, że te codzienne wyjścia i treningi mają być dla mnie zabawą i relaksem, mimo, że pies ma różne dni, bywa uparty, a ja czasem mam za miękkie podejście. Ale obserwuję to wtedy i staram się wyciągać wnioski dla zmiany swojego podejścia, a nie denerwuje się na psa, co nie znaczy, że nie podnoszę głosu, nie szarpnę - on ponosi konsekwencje złego zachowania, dostaje sygnał, że czegoś nie toleruję, ale ja w środku staram się być bez złych emocji. Jak się poprawi szybko, to od razu zmieniam głos pochwała i nagroda, albo chwila zabawy. Ja trafiłam na kanał pana Jacka, jak mój pies miał 11 m-cy, teraz minęło 3 lata i ciąglę jeszcze się uczę, popełniam błedy, ale bardzo dużo udało się wypracować i naprawdę te wyjścia terenowe stały się w większości relaksem, pobudzającym kondycję i ćwiczącym intelekt, aby nie było nudno, a w miarę bezpiecznie.
@@edizulef1565 dziękuj bardzo do tego odcinka nie dotarłam staram się obejrzeć wszystko co p. Jacek umieścił ale ten trochę czasu na to potrzeba
Pani Jacku a propos fragmentu "plecy połamane" bardzo polecam pasy dogtrekkingowe od non-stop dogwear ( i żadne inne podrabiańce!) , a w szczególności pod taki tryb pracy to model Trekking Belt 2.0 . Ponadto w razie czego polecam wejść na stronę producenta, by zgłębić temat.
😊
Sporą dozą cierpliwości i uporu da się zrobić tą suczkę bo zdolna ❤
Amica Muscaria panie Jacku Jadalny .,
Amanita muscaria , już jeżeli i jak spożywalny to w innej formie 😉
@@uczelniapsamysliwskiego2767👏👏👏👍 a tak apropo 🍄 posiada bardzo,ale to bardzo prozdrowotne właściwości,ale to wiadomość dla tych co nie wiedzą.No moje już ususzone i leżakują,i nie długo mniam mniam😁
Witam
Próbuje stosować to i owo z filmików u adoptowanego młodzika i dużo mi wychodzi ale czasem się cofa w rozwoju ... Myślałam go wysłać na szkolenie, ale daleko do Was...
A czy jeżeli pies jest w fazie nauki (4 miesiące ) czy to kucanie wystarczy aby nie nauczył się obskakiwania? Staramy się nie witać z psem odrazu po wejściu dopiero jak się uspokoi ale niestety skacze na gosci bo wiadomo jak człowiek obcy widzi słodkiego szczeniaczka to odrazu chciałby go przywitać.
Nie prościej nauczyć psa komend? Dać jakąś robotę do wykonania?
U mnie pies jest uczony podawania kapci.
Ignorowanie psa nie jest dobre.
Czy ktoś może pomóc znaleźć odcinek z nauką warowania na odległość? Piesek młodszy niż w odcinku, ale to już nasz ostatni moment 🙄
Czy poleci ktoś książkę o wyżlach? O wychowaniu od szczeniaczka?
Tesciowa po muchomorze ino udnie na dwa dni 😅
Rodeo z suką też się zdarza.
Nie ma u pana jakiegoś wyzelka do nabycia?
Ps zamiast koty to psy za płoty no też fajny wiersz
szkodliwe treści
Hartkor 😅