Material o podobnej wymowie jest ogolnostepny. O tym jak nas okradaja. Bank nie ma wlasnych pieniedzy. Oni nie maja niczego. Pozyczaja cos czego nie ma,a ty to splacasz swoja praca - tym co istnieje. Nawet jak zdobedziesz sie na najwieksza desperacje i zaczniesz okradac banki(tam juz nie ma pieniedzy) bankomaty - popieram - ale zlodziejstwo i tak nie straci na tym ani grosza - koszty straconej gotowki ponosza obywatele "spoleczenstwa" . BANK zawsze wygrywa. I ci bankowcy - w tej chwili gdy to pisze wydaja na kurwy,drinki i pobyt w luksusach wiecej niz twoja rodzina przez dwa pokolenia zarobi w pocie czola. Na podstawowe potrzeby. Do kogo dotarlo to zapraszam na libertyn_24@wp.pl
Człowiek tłumaczy bardzo lakonicznie, ale sam schemat jest właściwy. Ustawodawca nakłada na bank przymusowy % rezerwy z depozytów i jednocześnie zezwala na pożyczenie kredytobiorcom większej ilości aniżeli bank zgromadził na depozytach, np bank x może pożyczyć pieniądze od banku y. Nawet nie chodzi już o to czy pożyczkobiorcy spłaca zobowiązania czy nie, bo przecież pieniądze są ubezpieczone. Chodzi o to, żeby wykreować możliwie najwięcej instrumentów finansowych i wcisnąć je klientom np. ubezpieczenia kredytu, ubezpieczenia od utraty pracy, ubezpieczenia od ubezpieczenia, karty kredytowe etc etc. I tak poprzez dźwignie finansowa i inne prawne sztuczki dochodzimy do skutków nieodległej przeszłości z USA z bankiem Goldman Sachs i AIG w tle. Gdzieś w sieci krąży doskonały filmik animowany na wesoło przedstawiający wszystkie draństwa sektora bankowego. Bank już dawno przestał być schronem dla pieniędzy w pojmowaniu filmów z PRL-u.
Zle Tlymaczenie. Wystarczylo by powiedziec ze Banki pozyczajam od 10 do 20 i 50 razy wiecej niz posiadajam. Wydajam pieniandze ktorych nie posiadajam (omijajac ze Banki w Angli majam obecnie 0% rezerwy). Jezeli ktos bierze Kredyt to niedostaje kasy od innych Klientow tego Banku tylko Bank tworzy virtualnie nowy Dlug w systemie. Dlug = nowe pieniandze . Bioaram odsetki za pieniandze ktorych nie posiadajam i ktorych nigdy nie bylo !
Bardzo prosto. Pieniadze zdeponowane przez ludzi/firmy na kontach w danym banku, sa de facto zobowiazaniem tego banku wobec tych firm/ludzi na kwoty ktore w tym banku przechowuja. Bank udzielajac komus kredytu nie zmniejsza w zaden sposob zadnych depozytow w tym banku zdeponowanych przez firmy/ludzi. Bank tworzy natomiast zupelnie nowa sile nabywcza poprzez udzielenie kredytu, tworzac jednoczesnie odpowiadajace kwocie kredytu zobowiazanie. Pan A kupuje od Pana B dom na kredyt za 500k funtow, bank Pana A zapisuje iz Pan A przez nastepne 25 lat ma mu oddac 500k funtow, i transferuje 500k funtow do banku Pana B, ktory po tej operacji moze wydac te pieniadze na co ma ochote. Powstala wiec zupelnie nowa sila nabywcza ktora wczesniej nie istniala, ta wytworzona sila nabywcza bedzie stopniowo, wraz ze splacaniem rat, znikac z obiegu gospodarczego az do momentu calkowitej splaty kredytu. A z tym, ze np. tylko NBP ma prawo do drukowania PLNow w formie banknotow i monet to ma pan oczywiscie racje. Banki komercyjne udzielajac kredytow tworza pieniadze eleteoniczne. Zreszta banki centralne tez takie pieniadza tworza, ale to juz temat na inna rozmowe. Pozdrawiam
Zgadzam się. I dodam że to co widzimy na koncie to nie są żadne pieniądze tylko obietnica salda dana przez bank. 5 % kasy jest tworzonej w mennicach 95 % to cyferki sald :) Za każdym razem kiedy jest podpisywana umowa kredytowa są tworzone zupełnie nowe pieniądz. Kiedyś na dolarze było napisane że możesz go wymienić na odpowiednią ilość złota teraz pisze że można go wymienić na innego dolara :)
BZDURA. Kredyt NIE TWORZY PIENIĄDZA !!! Jeżeli bank ma depozyty (a JEDYNYM źródłem pieniądza w bankach są depozyty, gdyż nawet kapitał własny opłacony przez akcjonariuszy jest DEPOZYTEM, tylko o ograniczonej możliwości jego wycofania), to udzielając kredytu jedynie przekazuje środki pieniężne, które otrzymał z depozytów. Depozyty NIE SĄ PIENIĘDZMI ! Bank nie jest w stanie udzielić więcej kredytów, niż posiada depozytów, to jest OCZYWISTE. Ale dochodzi jeszcze efekt rezerwy cząstkowej, która dodatkowo pomniejsza dostępną dla kredytów kwotę.
@Marcin R. Kołodziej: To proste: pieniądz zdeponowany jest DEPOZYTEM, a nie pieniądzem. Różnica taka, jak pomiędzy numerkiem z szatni, a płaszczem. Jeżeli mam płaszcz, to go mam. A jeżeli mam numerek, to jeszcze szatniarz musi mi ten płaszcz wydać. A co, jeżeli szatniarz nie ma mojego płaszcza? I co ja mu zrobię ?
Przez komercyjny bank, kredytów inwestycyjnych - naturalnie. Bez kredytów inwestycyjnych żylibyśmy nadal w warunkach jak w średniowieczu. Kluczową kompetencją banku jest ocena ryzyka przedsiębiorcy lub projektu. Dzięki temu "kowal" mógł otwórz "hutę" zanim uciułał(a nigdy by nie uciułał) potrzebną na wielki piec sumę i produkować więcej narzędzi z metalu - tworząc nowe rynki i wdrażając postęp technologiczny. Dzięki nowym wielokrotnie tańszym produktom poziom życia wszystkich się podnosi. Zależy zatem, moim zdaniem, kto i po co go tworzy.
@@marcinr.koodziej1686 ten kredyt jest tak naprawde kosztem spoleczenstwa , bo bank tych pieniedzy NIE MA; to spoleczentwo kredytuje swoimi zasobami inwestycje , bo kredytobiorca ma prawo u nich KUPIC z pieniedzy ktorych NIE MA; efektem jest inflacja - takie odwdzieczenie sie spoleczenstwu za uzycie zasobow, czyli okradzenie spoleczne
@@marcinr.koodziej1686 mozna powiedziec ze tworzenie 7 razy wiecej pieniadza niz go jest to jest tak naprawde kpina z wartosci tych pieniedzy ktore do banku sa przynoszone , kpina z pracy tych ludzi , bo jezeli mozna sobie tak KSEROWAC (kreowac) pieniadze to jaka ma wartosc praca ludzka ?
@@marcinr.koodziej1686 kredyty byly zaakcepotowane przez panstwa gdy byla ekspansja na inne rynki na swiecie...kiedys tak ekspansywnosc moze sie skonczyc i bedzie duzo pieniadza opartego o obietnice i marzenia; juz nie mowie o coraz wiekszym zuzyciu zasobow naturalnych zeby te wszystkie rzeczy produkowac. gora smieci inno powstanie , nowy mont everest tylko ze smieci
Towary aby wyprodukować potrzeba surowców i pracy. Aby bank wyprodukował pieniądze prezes dziś kilka razy kliknie w komputerze. Nawet nie trzeba drukować banknotów bo wystarczą zapisy komputerowe. Dodatkowo jak prezes skasuje zapisy bankowe to szybko może pozbawić kasy swoich klientów. Dlatego wszyscy oszuści zakładają banki bo to najlepszy interes. :D
Uwielbiam takie merytoryczne i konstruktywne informacje zwrotne. Wyzywam Pana - proszę zamieścić 8-15 minutowy materiał wideo z Pana zdaniem prawdziwym tłumaczeniem - zjadliwym dla szerokiego audytorium. Co do samej zaś prawdziwości mojego wytłumaczenia - nie jest moją intencją wprowadzać kogoś w błąd, ale pewne uproszczenia dla uzyskania obrazowej formy ukazującej, moim zdaniem, istotę obecnego systemu są konieczne. Czekam z niecierpliowścią by zobaczyć jakie Pan uproszczenia i założenia przyjmie.
1. Zgoda - nie wiedzę jednak nieprawdziwości mojego tłumaczenia. Pan objaśnia działanie całego systemu. Ja w uproszeniu brak pokrycia zapisów księgowych w gotówce i podstawowoy poziom bankowej kreacji pieniądza. (Nie dotykam tematów stóp referencyjnych, QE, długów publicznych, Państw, geopolitki, wojen walutowych itd). 2. To nie 15 minutowe wideo tylko obszerny materiał przez który większość YouTubowej publiki nie przebrnie. Kto przeczytał niech się pochwali! ;)
Jeszcze mógłby Pan zauważyć, że tani kredyt przedsiębiorstwa, po wykorzystaniu rozsądnych możliwości inwestycji w własną działalność operacyjną, wykorzystują na skup własnych akcij (np. w USA) lub przejęcia konkurencji. To prowadzi do zagęszczenia wartości tych akcji, które zostały -> koncentracji majątku. I to, moim zdaniem, będzie najważniejszy efekt - jeszcze większa koncetnracja aktywów. Czy sugeruje Pan, że to dobrze dla Państw, bo będą podatki z kredytów po ujemnych stopach? A dla narodów?
Panie Marcinie, im prosciej tym lepiej ... pieniądz jest tylko pewnym rodzajem zapisów bankowych, jednym z rodzajów ... jedno zobowiązanie jest pieniądzem, a inne nim nie jest ... pieniądz jest tylko zapisem ... :-)
Wykreowano 0 nowego pieniądza jak widać doskonale na tym przykładzie. Czy przybyło groszy w którymś momencie? Nie. Czy przybyło pieniądza na rynku? Nie. Bank obrócił jednym i tym samym pieniądzem który pojawiał się (kredyt) i znikał (depozyt) z rynku. Liczby które tu wyszły to łańcuch wzajemnych zobowiązań, które bank musi skutecznie wyegzekwować. Ale nie widzę w przykładzie żeby nagle z początkowego kilograma magicznie zrobiło się 54kg.
@@bbliberator1615 Zgoda - wartość muszą wytworzyć i zapłatę za nią zdobyć z zewnątrz. Zakładając jednak układ zamknięty - to odsetki te muszą pochodzić z innych kredytów lub kreacji banku centralnego - to koło wymaga nieustannego wzrostu całościowego zadłużenia lub dodruku. W razie gdyby kredytobiorcy nie udało się zdobyć "nowych" depozytów/pieniędzy na spłatę swoich zobowiązań bank zajmie zastaw - czyli prawdziwe aktywa a kredytobiorca straci/zbankrutuje.
Panie Marcinie to tak nie działa, a na pewno nie we wszystkich krajach. Bank tworzy nowe depozyty udzielając kredytu. "Each and every time a bank makes a loan, new bank credit is created - new deposits - brand new money." Nie wszędzie na świecie obowiązuje też rezerwa cząstkowa, a również CAR (wymóg kapitału) nie jest ograniczeniem dla banków w tworzeniu kredytu, ponieważ te mogą sobie podnosić swój własny kapitał, emitując choćby nowe udziały, a pieniądze na ich zakup również wyemitować. Tak jak zrobił to choćby Credit Suisse swego czasu. Polecam ten oficjalny film Bank Of England ruclips.net/video/CvRAqR2pAgw/видео.html a i również materiały Positive Money UK w szczególności serię filmów "Banking 101". Wklejam Panu również link do artykułu"A lost century in economics: Three theories of banking and the conclusive evidence" o tym jak działają banki. www.sciencedirect.com/science/article/pii/S1057521915001477 Artykuł jest w trakcie tłumaczenia na język polski. Mam nadzieję, że to wiele wyjaśni, bo nieporozumień wokół bankowości jest całe mnóstwo. Na szczęście w Polsce działa grupa Pieniądz Pozytywny, która próbuje to wszystko odkręcić. Przyłącz sie do kampanii. Positive Money UK - positivemoney.org Sensible Money Ireland - sensiblemoney.ie Pieniadz Pozytywny - pozytywnezmiany.info.pl IMMR - internationalmoneyreform.org Get involved in Your country. Zmień Pieniądze - Zmien Świat.
Materiał wideo jest uproszczony - dla oddania istoty sprawy - a nie faktycznej rachunkowości. Działa tak na całym świecie (na tym poziomie uproszczenia i co do istoty rzeczy). Islandia miała pomysł by zabronić bankowej kreacji pieniądza - ale nie wszedł ten pomysł w życie. Skąd ten cytat Panie Sylwestrze? "Bank tworzy nowe depozyty udzielając kredytu" - tak - bank tworzy nowe Pieniadzę (zapisy księgowe), które trafiają do Sprzedawców dóbr, na które kredyt został zaciągnięte - Zapewne jako depozyt w innym banku lub przynajmniej na innym koncie bankowym. Ma to się nijak do Gotówki (wydrukowanych znaków pieniężnych) - których nie przybywa - a o ich ilości decyduje NBP i utrzymuje w obiegu ile uzna za słuszne. Można podnieść kapitał własny emitując nowe udziały/akcje, ale kredyt na ich zakup raczej udziela inny bank, jeszcze innemu słupowi albo Państwu. Kwestia kreatywnej i 'przejrzystej' rachunkowości ;) W praktyce udziały w bankach z kłopotami: 1. obejmują skarby Państwa albo podmioty (np. inne banki) odpowiednio zmotywowane przez Państwa (udzielające np. gwarancji) 2. klienci - jak na Cyprze. 3. pozwala się im upaść
Material o podobnej wymowie jest ogolnostepny. O tym jak nas okradaja. Bank nie ma wlasnych pieniedzy. Oni nie maja niczego. Pozyczaja cos czego nie ma,a ty to splacasz swoja praca - tym co istnieje. Nawet jak zdobedziesz sie na najwieksza desperacje i zaczniesz okradac banki(tam juz nie ma pieniedzy) bankomaty - popieram - ale zlodziejstwo i tak nie straci na tym ani grosza - koszty straconej gotowki ponosza obywatele "spoleczenstwa" . BANK zawsze wygrywa. I ci bankowcy - w tej chwili gdy to pisze wydaja na kurwy,drinki i pobyt w luksusach wiecej niz twoja rodzina przez dwa pokolenia zarobi w pocie czola. Na podstawowe potrzeby. Do kogo dotarlo to zapraszam na libertyn_24@wp.pl
Człowiek tłumaczy bardzo lakonicznie, ale sam schemat jest właściwy. Ustawodawca nakłada na bank przymusowy % rezerwy z depozytów i jednocześnie zezwala na pożyczenie kredytobiorcom większej ilości aniżeli bank zgromadził na depozytach, np bank x może pożyczyć pieniądze od banku y. Nawet nie chodzi już o to czy pożyczkobiorcy spłaca zobowiązania czy nie, bo przecież pieniądze są ubezpieczone. Chodzi o to, żeby wykreować możliwie najwięcej instrumentów finansowych i wcisnąć je klientom np. ubezpieczenia kredytu, ubezpieczenia od utraty pracy, ubezpieczenia od ubezpieczenia, karty kredytowe etc etc. I tak poprzez dźwignie finansowa i inne prawne sztuczki dochodzimy do skutków nieodległej przeszłości z USA z bankiem Goldman Sachs i AIG w tle. Gdzieś w sieci krąży doskonały filmik animowany na wesoło przedstawiający wszystkie draństwa sektora bankowego.
Bank już dawno przestał być schronem dla pieniędzy w pojmowaniu filmów z PRL-u.
to jest zle obliczone, nie powstaje 5 razy wiecej kredytow tylko 9 razy wiecej. Niedokladne macie obliczenia.
Zle Tlymaczenie. Wystarczylo by powiedziec ze Banki pozyczajam od 10 do 20 i 50 razy wiecej niz posiadajam. Wydajam pieniandze ktorych nie posiadajam (omijajac ze Banki w Angli majam obecnie 0% rezerwy). Jezeli ktos bierze Kredyt to niedostaje kasy od innych Klientow tego Banku tylko Bank tworzy virtualnie nowy Dlug w systemie. Dlug = nowe pieniandze . Bioaram odsetki za pieniandze ktorych nie posiadajam i ktorych nigdy nie bylo !
Niestety zle to pan tlumaczy, banki nie pozyczaja pieniedzy w nich zdeponowanych, tylko tworza nowe depozyty. Jest odwrotnie niż pan to przedstawia.
Jak Pan odróżnia te pieniądze zdeponowane od tych nowych?
Bardzo prosto. Pieniadze zdeponowane przez ludzi/firmy na kontach w danym banku, sa de facto zobowiazaniem tego banku wobec tych firm/ludzi na kwoty ktore w tym banku przechowuja. Bank udzielajac komus kredytu nie zmniejsza w zaden sposob zadnych depozytow w tym banku zdeponowanych przez firmy/ludzi. Bank tworzy natomiast zupelnie nowa sile nabywcza poprzez udzielenie kredytu, tworzac jednoczesnie odpowiadajace kwocie kredytu zobowiazanie. Pan A kupuje od Pana B dom na kredyt za 500k funtow, bank Pana A zapisuje iz Pan A przez nastepne 25 lat ma mu oddac 500k funtow, i transferuje 500k funtow do banku Pana B, ktory po tej operacji moze wydac te pieniadze na co ma ochote. Powstala wiec zupelnie nowa sila nabywcza ktora wczesniej nie istniala, ta wytworzona sila nabywcza bedzie stopniowo, wraz ze splacaniem rat, znikac z obiegu gospodarczego az do momentu calkowitej splaty kredytu. A z tym, ze np. tylko NBP ma prawo do drukowania PLNow w formie banknotow i monet to ma pan oczywiscie racje. Banki komercyjne udzielajac kredytow tworza pieniadze eleteoniczne. Zreszta banki centralne tez takie pieniadza tworza, ale to juz temat na inna rozmowe. Pozdrawiam
Zgadzam się. I dodam że to co widzimy na koncie to nie są żadne pieniądze tylko obietnica salda dana przez bank. 5 % kasy jest tworzonej w mennicach 95 % to cyferki sald :) Za każdym razem kiedy jest podpisywana umowa kredytowa są tworzone zupełnie nowe pieniądz. Kiedyś na dolarze było napisane że możesz go wymienić na odpowiednią ilość złota teraz pisze że można go wymienić na innego dolara :)
BZDURA. Kredyt NIE TWORZY PIENIĄDZA !!! Jeżeli bank ma depozyty (a JEDYNYM źródłem pieniądza w bankach są depozyty, gdyż nawet kapitał własny opłacony przez akcjonariuszy jest DEPOZYTEM, tylko o ograniczonej możliwości jego wycofania), to udzielając kredytu jedynie przekazuje środki pieniężne, które otrzymał z depozytów. Depozyty NIE SĄ PIENIĘDZMI !
Bank nie jest w stanie udzielić więcej kredytów, niż posiada depozytów, to jest OCZYWISTE. Ale dochodzi jeszcze efekt rezerwy cząstkowej, która dodatkowo pomniejsza dostępną dla kredytów kwotę.
@Marcin R. Kołodziej: To proste: pieniądz zdeponowany jest DEPOZYTEM, a nie pieniądzem. Różnica taka, jak pomiędzy numerkiem z szatni, a płaszczem. Jeżeli mam płaszcz, to go mam. A jeżeli mam numerek, to jeszcze szatniarz musi mi ten płaszcz wydać. A co, jeżeli szatniarz nie ma mojego płaszcza? I co ja mu zrobię ?
i wogóle dobry bardzo pomysł.....ale jednak nieczytelności są....skąd jesteście?byśmy mogli wspólnie nagrac to jeszcze raz....
Jestem z Katowic. Nagranie pro publiko bono.
czy moralne jest tworzenie az 7 razy wiecej pieniadza niz realnie go jest ?
Przez komercyjny bank, kredytów inwestycyjnych - naturalnie. Bez kredytów inwestycyjnych żylibyśmy nadal w warunkach jak w średniowieczu. Kluczową kompetencją banku jest ocena ryzyka przedsiębiorcy lub projektu. Dzięki temu "kowal" mógł otwórz "hutę" zanim uciułał(a nigdy by nie uciułał) potrzebną na wielki piec sumę i produkować więcej narzędzi z metalu - tworząc nowe rynki i wdrażając postęp technologiczny. Dzięki nowym wielokrotnie tańszym produktom poziom życia wszystkich się podnosi.
Zależy zatem, moim zdaniem, kto i po co go tworzy.
@@marcinr.koodziej1686 ten kredyt jest tak naprawde kosztem spoleczenstwa , bo bank tych pieniedzy NIE MA; to spoleczentwo kredytuje swoimi zasobami inwestycje , bo kredytobiorca ma prawo u nich KUPIC z pieniedzy ktorych NIE MA; efektem jest inflacja - takie odwdzieczenie sie spoleczenstwu za uzycie zasobow, czyli okradzenie spoleczne
@@marcinr.koodziej1686 mozna powiedziec ze tworzenie 7 razy wiecej pieniadza niz go jest to jest tak naprawde kpina z wartosci tych pieniedzy ktore do banku sa przynoszone , kpina z pracy tych ludzi , bo jezeli mozna sobie tak KSEROWAC (kreowac) pieniadze to jaka ma wartosc praca ludzka ?
@@marcinr.koodziej1686 kredyty byly zaakcepotowane przez panstwa gdy byla ekspansja na inne rynki na swiecie...kiedys tak ekspansywnosc moze sie skonczyc i bedzie duzo pieniadza opartego o obietnice i marzenia; juz nie mowie o coraz wiekszym zuzyciu zasobow naturalnych zeby te wszystkie rzeczy produkowac. gora smieci inno powstanie , nowy mont everest tylko ze smieci
Towary aby wyprodukować potrzeba surowców i pracy. Aby bank wyprodukował pieniądze prezes dziś kilka razy kliknie w komputerze. Nawet nie trzeba drukować banknotów bo wystarczą zapisy komputerowe. Dodatkowo jak prezes skasuje zapisy bankowe to szybko może pozbawić kasy swoich klientów. Dlatego wszyscy oszuści zakładają banki bo to najlepszy interes. :D
tutaj tez jest ciekawie powiedzanie ruclips.net/video/Imoi55eF5yE/видео.html
tłumaczenie może i proste, ale nieprawdziwe.
Uwielbiam takie merytoryczne i konstruktywne informacje zwrotne.
Wyzywam Pana - proszę zamieścić 8-15 minutowy materiał wideo z Pana zdaniem prawdziwym tłumaczeniem - zjadliwym dla szerokiego audytorium.
Co do samej zaś prawdziwości mojego wytłumaczenia - nie jest moją intencją wprowadzać kogoś w błąd, ale pewne uproszczenia dla uzyskania obrazowej formy ukazującej, moim zdaniem, istotę obecnego systemu są konieczne.
Czekam z niecierpliowścią by zobaczyć jakie Pan uproszczenia i założenia przyjmie.
ot choćby i ten sposób mogę to Panu naswietlić: dylewski.com.pl/ujemne-stopy-kredytowe-referencyjne/
1. Zgoda - nie wiedzę jednak nieprawdziwości mojego tłumaczenia. Pan objaśnia działanie całego systemu. Ja w uproszeniu brak pokrycia zapisów księgowych w gotówce i podstawowoy poziom bankowej kreacji pieniądza. (Nie dotykam tematów stóp referencyjnych, QE, długów publicznych, Państw, geopolitki, wojen walutowych itd).
2. To nie 15 minutowe wideo tylko obszerny materiał przez który większość YouTubowej publiki nie przebrnie. Kto przeczytał niech się pochwali! ;)
Jeszcze mógłby Pan zauważyć, że tani kredyt przedsiębiorstwa, po wykorzystaniu rozsądnych możliwości inwestycji w własną działalność operacyjną, wykorzystują na skup własnych akcij (np. w USA) lub przejęcia konkurencji.
To prowadzi do zagęszczenia wartości tych akcji, które zostały -> koncentracji majątku.
I to, moim zdaniem, będzie najważniejszy efekt - jeszcze większa koncetnracja aktywów.
Czy sugeruje Pan, że to dobrze dla Państw, bo będą podatki z kredytów po ujemnych stopach?
A dla narodów?
Panie Marcinie, im prosciej tym lepiej ... pieniądz jest tylko pewnym rodzajem zapisów bankowych, jednym z rodzajów ... jedno zobowiązanie jest pieniądzem, a inne nim nie jest ... pieniądz jest tylko zapisem ... :-)
Wykreowano 0 nowego pieniądza jak widać doskonale na tym przykładzie.
Czy przybyło groszy w którymś momencie?
Nie.
Czy przybyło pieniądza na rynku? Nie.
Bank obrócił jednym i tym samym pieniądzem który pojawiał się (kredyt) i znikał (depozyt) z rynku.
Liczby które tu wyszły to łańcuch wzajemnych zobowiązań, które bank musi skutecznie wyegzekwować.
Ale nie widzę w przykładzie żeby nagle z początkowego kilograma magicznie zrobiło się 54kg.
Proszę się zastanowić zatem jak teraz kredytobiorcy spłacą odsetki. I skąd wezmą się "pieniądze" lub "depozyty" (zwał jak zwał) na ich spłatę.
@@marcinr.koodziej1686 odsetki muszą zdobyć z zewnątrz i jest to zysk banku.
@@bbliberator1615 Zgoda - wartość muszą wytworzyć i zapłatę za nią zdobyć z zewnątrz. Zakładając jednak układ zamknięty - to odsetki te muszą pochodzić z innych kredytów lub kreacji banku centralnego - to koło wymaga nieustannego wzrostu całościowego zadłużenia lub dodruku. W razie gdyby kredytobiorcy nie udało się zdobyć "nowych" depozytów/pieniędzy na spłatę swoich zobowiązań bank zajmie zastaw - czyli prawdziwe aktywa a kredytobiorca straci/zbankrutuje.
Panie Marcinie to tak nie działa, a na pewno nie we wszystkich krajach. Bank tworzy nowe depozyty udzielając kredytu. "Each and every time a bank makes a loan, new bank credit is created - new deposits - brand new money."
Nie wszędzie na świecie obowiązuje też rezerwa cząstkowa, a również CAR (wymóg kapitału) nie jest ograniczeniem dla banków w tworzeniu kredytu, ponieważ te mogą sobie podnosić swój własny kapitał, emitując choćby nowe udziały, a pieniądze na ich zakup również wyemitować. Tak jak zrobił to choćby Credit Suisse swego czasu.
Polecam ten oficjalny film Bank Of England ruclips.net/video/CvRAqR2pAgw/видео.html a i również materiały Positive Money UK w szczególności serię filmów "Banking 101". Wklejam Panu również link do artykułu"A lost century in economics: Three theories of banking and the conclusive evidence" o tym jak działają banki. www.sciencedirect.com/science/article/pii/S1057521915001477 Artykuł jest w trakcie tłumaczenia na język polski. Mam nadzieję, że to wiele wyjaśni, bo nieporozumień wokół bankowości jest całe mnóstwo. Na szczęście w Polsce działa grupa Pieniądz Pozytywny, która próbuje to wszystko odkręcić.
Przyłącz sie do kampanii.
Positive Money UK - positivemoney.org
Sensible Money Ireland - sensiblemoney.ie
Pieniadz Pozytywny - pozytywnezmiany.info.pl
IMMR - internationalmoneyreform.org Get involved in Your country.
Zmień Pieniądze - Zmien Świat.
Materiał wideo jest uproszczony - dla oddania istoty sprawy - a nie faktycznej rachunkowości.
Działa tak na całym świecie (na tym poziomie uproszczenia i co do istoty rzeczy). Islandia miała pomysł by zabronić bankowej kreacji pieniądza - ale nie wszedł ten pomysł w życie.
Skąd ten cytat Panie Sylwestrze?
"Bank tworzy nowe depozyty udzielając kredytu" - tak - bank tworzy nowe Pieniadzę (zapisy księgowe), które trafiają do Sprzedawców dóbr, na które kredyt został zaciągnięte - Zapewne jako depozyt w innym banku lub przynajmniej na innym koncie bankowym. Ma to się nijak do Gotówki (wydrukowanych znaków pieniężnych) - których nie przybywa - a o ich ilości decyduje NBP i utrzymuje w obiegu ile uzna za słuszne.
Można podnieść kapitał własny emitując nowe udziały/akcje, ale kredyt na ich zakup raczej udziela inny bank, jeszcze innemu słupowi albo Państwu.
Kwestia kreatywnej i 'przejrzystej' rachunkowości ;)
W praktyce udziały w bankach z kłopotami:
1. obejmują skarby Państwa albo podmioty (np. inne banki) odpowiednio zmotywowane przez Państwa (udzielające np. gwarancji)
2. klienci - jak na Cyprze.
3. pozwala się im upaść