Wzniesiono go w połowie XVII wieku, jednak przypuszcza się, że już wcześniej istniała tutaj tego typu budowla o charakterze obronnym. Jak podaje legenda, mieszkała tutaj królewna Dąbrówka, która została pochowana w srebrnym sarkofagu w starej części zamczyska. Pierwszymi znanymi właścicielami posiadłości jest rodzina Rogoyskich, która zakupiła ją w 1490 roku i rezydowała niepodzielnie do XVIII wieku. Kolejnym był Jerzy Ludwik von Dalwig, który sprzedał ją w 1850 roku Walterowi von Teichmann - Logischen. Pałac okala rozległy park, w którym możemy zadumać się nad grobami ostatnich właścicieli zamku, rodziny Teichmann - Logischen. Ostatni z rodu, baron Gotfryd ożenił się ku niezadowoleniu swej matki z aktorką Krystyną Duschanek. Jak podaje legenda, po ich ślubie w ciągu jednej nocy w pałacu wyrosła ściana dzieląca go na dwie równe części. Hrabia zmarł w roku 1944 i został pochowany tak jak jego przodkowie w parku, natomiast żona wraz z synem wyjechali do Niemiec. Po II wojnie światowej w pałacu mieściły się magazyny zbożowe i administracja Państwowego Gospodarstwa Rolnego oraz przedszkole. Dziś pałac jest własnością prywatną. Okazałe starodrzewie i ciekawe okazy flory prawnie chronione (bluszcz pospolity, ziemowit jesienny, kalina koralowa) możemy spotkać w parku przypałacowym. Tu również znajduje się staw o powierzchni 4.30 ha wraz z legendarnym źródełkiem św. Jadwigi. Jak głosi legenda, św. Jadwiga podczas podroży po Śląsku zatrzymała się przy nim i piła z niego wodę, która ma ponoć moc uzdrawiającą. Wyjeżdżając z zamku, po przeciwnej stronie drogi pożegna nas figura św. Jana Nepomucena z 1719 roku, osadzona na cokole z kartuszem herbowym fundatora, Wacława Leonarda Józefa Rogoyskiego. W tamtych czasach został on oskarżony przez miejscową ludność o zabójstwo swego brata, współwłaściciela Dąbrówki, który de facto popełnił samobójstwo. Ponieważ św. Nepomucen jest nie tylko patronem dobrej spowiedzi, ale również i dobrej sławy, miał on bronić fundatora przed oszczerstwami i fałszywymi pomówieniami.
Wzniesiono go w połowie XVII wieku, jednak przypuszcza się, że już wcześniej istniała tutaj tego typu budowla o charakterze obronnym. Jak podaje legenda, mieszkała tutaj królewna Dąbrówka, która została pochowana w srebrnym sarkofagu w starej części zamczyska. Pierwszymi znanymi właścicielami posiadłości jest rodzina Rogoyskich, która zakupiła ją w 1490 roku i rezydowała niepodzielnie do XVIII wieku. Kolejnym był Jerzy Ludwik von Dalwig, który sprzedał ją w 1850 roku Walterowi von Teichmann - Logischen. Pałac okala rozległy park, w którym możemy zadumać się nad grobami ostatnich właścicieli zamku, rodziny Teichmann - Logischen. Ostatni z rodu, baron Gotfryd ożenił się ku niezadowoleniu swej matki z aktorką Krystyną Duschanek. Jak podaje legenda, po ich ślubie w ciągu jednej nocy w pałacu wyrosła ściana dzieląca go na dwie równe części. Hrabia zmarł w roku 1944 i został pochowany tak jak jego przodkowie w parku, natomiast żona wraz z synem wyjechali do Niemiec. Po II wojnie światowej w pałacu mieściły się magazyny zbożowe i administracja Państwowego Gospodarstwa Rolnego oraz przedszkole. Dziś pałac jest własnością prywatną.
Okazałe starodrzewie i ciekawe okazy flory prawnie chronione (bluszcz pospolity, ziemowit jesienny, kalina koralowa) możemy spotkać w parku przypałacowym. Tu również znajduje się staw o powierzchni 4.30 ha wraz z legendarnym źródełkiem św. Jadwigi. Jak głosi legenda, św. Jadwiga podczas podroży po Śląsku zatrzymała się przy nim i piła z niego wodę, która ma ponoć moc uzdrawiającą.
Wyjeżdżając z zamku, po przeciwnej stronie drogi pożegna nas figura św. Jana Nepomucena z 1719 roku, osadzona na cokole z kartuszem herbowym fundatora, Wacława Leonarda Józefa Rogoyskiego. W tamtych czasach został on oskarżony przez miejscową ludność o zabójstwo swego brata, współwłaściciela Dąbrówki, który de facto popełnił samobójstwo. Ponieważ św. Nepomucen jest nie tylko patronem dobrej spowiedzi, ale również i dobrej sławy, miał on bronić fundatora przed oszczerstwami i fałszywymi pomówieniami.
Fajny
Podoba się
Podoba mi się
Ładnie się prezentuje
Szkoda że zamknięty