POTOP - ZAKAZANA ARCHEOLOGIA ruclips.net/video/0eCQT1O0B9k/видео.html Czy ludzie żyli w epoce dinozaurów? ruclips.net/video/YazxjBRpfqM/видео.html PLAGI EGIPSKIE - przeciwko komu były wymierzone? ruclips.net/video/3gz4OgRu-0E/видео.html Biblia Warszawska - Dzieje Apostolskie 1 1,1 Pierwszą księgę, Teofilu, napisałem o tym wszystkim, co Jezus czynił i czego nauczał od początku 1,10 I gdy tak patrzyli uważnie, jak On się oddalał ku niebu, oto dwaj mężowie w białych szatach stanęli przy nich 1,11 I rzekli: Mężowie galilejscy, czemu stoicie, patrząc w niebo? Ten Jezus, który od was został wzięty w górę do nieba, tak przyjdzie, jak go widzieliście idącego do nieba. Siedem okresów zbawienia ludzkości ruclips.net/video/tQBeiXJ0wCs/видео.html
Poza ogromną wiedzą w swoim zakresie, obawiam się, że pan profesor przez swoją niefrasobliwość nagadał taką masę głupot na poziomie podstaw fizyki, ze licealista powtarzając je nie zdał by matury z tego przedmiotu... Po pierwsze i najważniejsze - kwestie temperatury. NIE MA CZEGOŚ TAKIEGO JAK STOPNIE KELVINA - skala Kelvina nie jest skalą stopniowa, a bezwzględną i o ile nie myśląc o tym, a wymieniając fakty pada, ze elektromagnesy nadprzewodnikowe w LHC mają 1,8 Kelvina, to w innych sytuacjach upiera się pan profesor przy stopniach... yo poważny błąd, który nauczyciele fizyki na poziomie szkoły podstawowej tępią.. Dalej mylenie temperatury z energią i podawanie jej w keV chociażby... i to po prostu w keV bezwzględnie, a nie nawet w keV/fm3, czy jakąś tam objętość, co w ogóle nie ma nawet sensu. Pomijając, ze tam też powinny być Kelviny i przy odpowiednim poziomie temperatury, wyrażanym w Kelvinach - któr5ej ja nie znam, a z wykładu się nei dowiedzieliśmy, gęstość energii jest zbyt mała do rozbijania deuteru, co padło na wykładzie i ejst słusznym wnioskiem. Dalej mowa o temperaturze wszechświata, co jest już totalnym pomieszaniem pojęć, bo sam wszechświat jako taki w ogóle temperatury nie posiada, a co najwyżej możemy mówić o temperaturze cząstek we wszechświecie, ale nawet to byłoby nieścisłe, jeśli nie powiemy, ze mówimy o temperaturze ŚREDNIEJ, bo punktowo znajdziemy oczywiście i o wiele niższe, jak i miliony razy wyższe wartości. Dalej kolejny skrót i nieumiejętność czytania z własnej prezentacji, mieszając jednocześnie jednostki po raz kolejny - całkowity pobór energii jest liczony w Wh (z mnożnikami typu kWh, GWh, TWh) - i jest to jednostka energii, natomiast mowa o terawatach to mowa o mocy i zbitka słowna w Genewie w kantonie na rok to są 3 terawaty tyo w ogóle jakaś abominacja, z kolei podanie całkowitego poboru energii LHC bez podania czasu 1 roku jest informacją, która nikomu niczego nie mówi. Można się tylko domyślać, czy tyle pobiera w te 10-24 godzin pracy, czy miesięcznie, czy jak... a warto dodać, ze początkowo tylko słuchałem tego wykładu i wróciłem, aby napisac ten komentarz i dopiero wtedy zobaczyłem, ze na prezentacji są ścisłe danie. I tak na marginesie w kantonie Genewy, a nie w Genewie w kantonie - bo by można było zrozumieć, ze to jakaś dzielnica miasta, a nie coś na kształt naszej polskiej gminy, w której skład weszłoby miasto Genewa, kilka mniejszych okolicznych miasteczek, kilkanaście/kilkadziesiąt wsi i sam CERN, który jest poza miastem, ale w kantonie - i z tych 3 TWh samo LHC pobiera te 750 GWh (0,75 TWh), cały ośrodek CERN jakoś ze 2 razy tyle, a reszta kantonu drugie tyle, z czego większość samo miasto Genewa, jedynie tylko ciut bardziej energożerne, niż to jedno urządzenie. Pomijając pomieszanie jednostek - z wykładu nie wybrzmiało to, co teraz podałem, a to raczej ważne. Warto dodać, ze grubość wiązki kabli zasilających jest horrendalna, bo cieńsze stawiałyby za duży opór i się nagrzewały, przez co chłodzenie ciekłym helem byłoby nic nie warte. Aha - no i nie jest to prawdopodobnie jeden z największych tworów ludzkości o takiej skali energetycznej, a po prostu jest największy - bez prawdopodobnie i bez jeden z. Przynajmniej póki Chińczycy nie zbudują swojego stukilometrowego akceleratora:)
@@kubagar9418 Nie każdemu to po pierwsze, pewnym ludziom nie powinny to po drugie, a komu się nie zdarzyły takie pomyłki? Choćby Dawidowi Myśliwcowi, gdy miał serie wykładów w przed pandemią jakoś. No i wysłuchałem na YT i w realu setki wykładów i moge długo wymieniać nazwiska osób, które mówiły bezbłędnie przez dużo więcej, niż godzinę - prof. Michał Geller nie pomylił się nawet z nazwami ciał niebieskich składających się z dwóch literek i 7 cyfr mówiąc z pamięci. Nie pamiętam też dokładnie nazwiska, ale wysłuchałem wykładu o Riemannie - mówiąc językiem matematyki, którego zwykli śmiertelnicy nie rozumieją i nie popełnił przez 90 min nawet literówki. To kwestia szacunku dla odbiorców i własnej dziedziny nauki.
Kanton nie jest odpowiednikiem polskiej gminy. Formalnie każdy kanton jest niepodelgłym państwem. Szwajcaria formalnie w ogóle nie jest państwem, tylko konfederacją.
@@Paracelsus93 No to tym bardziej słabo wybrzmiało to na wykładzie, że sam CERN ciągnie tyle prądu co taka struktura... Jak rozumiem to będzie coś na kształt rzeszy niemieckiej z początków XX wieku - czyli nie tyle państwa, co połączenia landów - Bawarii, Westfallii, Nadrenii itd i kanton Genewa to taka Nadrenia np?
@@nihilistycznyateista Niemcy z początku XX wieku to było mocno scentralizowane państwo z Kaizerem na czele, choć landy cieszyły się pewną autonomią tak jak we wspólczesnych Niemczech. Dla Szwajcarii trudno znaleźć odpowiednik, to bardzo ciekawy twór. Formalnie nie jest państwem, nie posiada flagi ani stolicy ani głowy państwa. To co jest powszechnie znane jako flaga, stolica, głowa państwa Szwajcarii to są byty "pełniące obowiązki" wyżej wymienionych, etykiety nadane przez społeczność międzynarodową dla uporządkowania relacji. Odpowiedników Szwajcarii można by szukać w średniowiecznych państwach feudalnych takich jak Niemcy czy Japonia, które były bardzo luźnymi federacjami quazi-niepodległych państw, ale jednak formalnie miały głowę państwa w postaci cesarza. Może lepszą analogią dla Szwajcarii byłyby jakieś związki greckich polis z czasów antycznych. Odnośnie Twoich zarzutów z głownego wątku, to zgadzam się. Nawet ja jako amator fizyki wyłapałem większość błędów merytorycznych o ķtórych wspominasz. Na pewnym poziomie nie powinno się takowych popełniać prowadząc wykład.
Mówienie o "mikrosekundach" po WW nie ma fizycznego sensu. W obecności masy czas zwalnia (o czym mówi teoria Einsteina) a w momencie WW masa skupiona w osobliwości była praktycznie nieskończona. Tak więc w tym momencie nie było upływu czasu. Tym samym mikrosekunda w naszym rozumieniu trwałaby całe eony. Dlaczego fizycy nie biorą tego aspektu pod uwagę? Może przez zaślepienie?
był upływ czasu, wolniejszy ale był tak ze ta „mikrosekunda” w końcu upłynęła. I jest różnica między „praktycznie” nieskończona i „naprawdę” nieskończona.Druga sprawa to jest to typowy brak zrozumienia teorii względności. Wszystko zależy od układu odniesienia. Dla obserwatora zewnętrznego (a trudno mówić o takim w pierwszych sekundach) byłoby zwolnienie a dla obserwatora który porusza się razem z tworzona przestrzenią, razem z tym wybuchem nie byłoby żadnego zwolnienia, dlatego cały upływ czasu, wiek wszechświata podaje się z punktu widzenia kogoś kto podróżuje razem z tworzoną przestrzenią.
@@olasek7972 W warunkach WW żadnego obserwatora być nie mogło, a gdyby jakimś cudem był to musiałby razem z tworzoną przestrzenią poruszać się z prędkością "c", a może, skoro była tam osobliwość to i z większą od "c". Tym samym, oddalając się z taką prędkością mógłby co najwyżej obserwować statyczny obraz tego co się dzieje. Więc dla niego nadal czas stałby w miejscu.
@@kubuspuchatek4730 moja interpretacja jest zgodna z obecna fizyka, to twoje interpretacje są dziwne i według nich upływu czasu by w ogóle nie było i ze niby fizycy nie potrafią liczyć wieku wszechświata. Są oczywiście materiały które pokazują nonsens takiego rozumowania ale to za trudne dla ciebie, pozostań przy swoich wierzeniach religijnych. Pozdrawiam.
Hipotetycznie jest zaraz po "Bigbank" materia barionowa i antymateria mogły się zasymilować do Energii i nic dzisiaj nazywanego materią by nie powstało, czyli w skrócie wielkie nic.
Ciekawie i dyskusyjnie *tajemnica zawsze przed nami🎆 *fizyka czeka na nowego Einsteina do kwadratu 📯szacun i pozdro max wszystkim 🌷szokuje tzw. precyzyjne dostrojenie,przyśpieszanie Wszechświata, kilka procent tego co widzimy itd.
Ostatnio teleskop Jamesa Webba odnalazł galaktyki, które powstały około 200 mln lat po tzw wielkim wybuchu. Jeśli obecne modele fizyczne byłyby prawdziwe one nie powinny wtedy istnieć. Oznacza to, że ten ciekawy wykład okazał się sprzeczny z doświadczeniem. Do roboty fizycy, bo wciąż jest co badać. :)
Zapewne tak, ale w takim naukowym znaczeniu to jedynie hipotezy. Znam kilka o podobnej koncepcji, chociażby hipoteza Konforemnej Kosmologii Cyklicznej Penrose'a lub Mózg Boltzmanna. Zwłaszcza to drugie może pasować do tego czego szukasz, chociaż koncepcja Penrose'a jest równie ciekawa.
Ciekawe czy podczas wielkiego wybuchu już się wytworzyła para sił . Akcja i reakcja . Bo Jeśli tak to do kierunku którym następowało rozprężanie , znaczy na zewnątrz musiał być kierunek przeciwny , musiało być sprężanie przestrzeńi . No i jak to jest z tym fotonem . Porusza się z prędkością światła A po absorpcji przez atom traci prędkość światła czy tylko zmienia kierunek z prostoliniowego na orbitalny . Bo nie ma czegoś takiego bez prędkości początkowej .
POTOP - ZAKAZANA ARCHEOLOGIA ruclips.net/video/0eCQT1O0B9k/видео.html Czy ludzie żyli w epoce dinozaurów? ruclips.net/video/YazxjBRpfqM/видео.html PLAGI EGIPSKIE - przeciwko komu były wymierzone? ruclips.net/video/3gz4OgRu-0E/видео.html Biblia Warszawska - Dzieje Apostolskie 1 1,1 Pierwszą księgę, Teofilu, napisałem o tym wszystkim, co Jezus czynił i czego nauczał od początku 1,10 I gdy tak patrzyli uważnie, jak On się oddalał ku niebu, oto dwaj mężowie w białych szatach stanęli przy nich 1,11 I rzekli: Mężowie galilejscy, czemu stoicie, patrząc w niebo? Ten Jezus, który od was został wzięty w górę do nieba, tak przyjdzie, jak go widzieliście idącego do nieba. Siedem okresów zbawienia ludzkości ruclips.net/video/tQBeiXJ0wCs/видео.html
W ramach ewolucji ludzkiego myślenia coraz bardziej poznajemy PRAWA STWORZENIA i NATURY. Josef Ratzinger, kiedy jeszcze nie był kardynałem oceniał, że kryzys wiary w KrK ma swoje przyczyny w zaniedbaniu nauki o STWORZENIU. Nauka wychodzi temu na przeciw, do czego przyczyniła się kultura ANTYCZNEJ GRECJI, która była rozprowadzana za sprawą PRAWA RZYMSKIEGO.
Żadnego wielkiego wybuchu nie było. Natomiast na początku były błyskawice które ze świata duchowego wyładowywały się do naszego wszechświata. Od tych błyskawic powstawały pioruny kuliste które zapoczątkowały życie w naszym wszechświecie. A to oznacza że na początku były błyskawice a nie wielki wybuch.
A ziemia to okrągła jest, jak głowa! Co ty, mówie, okrągła? Jakże okrągła, kiedy sam widzisz, że nieokrągła! Ale pani mówi, że okrągła. Tylko że człowiek maleńki i nie widzi, że tam dalej to sie ziemia zagina. E, co ty! Sie było za rzekom, nic tam sie nie zagina. I nic nie mówio, że sie dzie dalej zagina.
@@greygnu6059 ...i Programistą. O kompresji i dekompresji programów i skomplikowanych algorytmych splątań kwantowych nadal mamy blade i szczątkowe pojęcie. Czemu? Ponieważ nie posiadamy dostępu do wszystkich kodów. Żeby program wykonawczy jakiś funkcjonował, trzeba dostarczyć mu nadać energii z zewnątrz zgodnie z zasadami termodynamiki. Kwestią inną jest, że nie jesteśmy w stanie dojrzeć fizycznie i empiryczne, tego kogoś z innego wymiaru. Teoria przypadkowości nie pasuje do tego Wszechświata, a już tym bardziej do możliwości powstawania życia. Tworzymy nadal własne wyobrażenia o nim i na tyle, na ile nam ułomne zmysły i dopasowane do nas instrumenty pomiarowe pozwalają.
@@owca8917 To nie jest twój wybór, tylko konsekwencje przeprowadzonej na tobie indoktrynacji. Dlaczego nie wierzysz w zeusa, kryszne czy allecha? Bo w takiej wierze zostałeś wychowany!! O samodzielnym wyborze można mówić tylko wtedy, jeśli byłbyś jednocześnie uczony o wielu innych bogach, a wybrałbyś konkretnego, bez zewnętrznego nacisku kapłanów religijnych czy też rodziców.
@@qoolcontrol3369 -skąd u ciebie wiara ,że jestem wierzący? jest to błędne założenie. to w co wierzę jest wypadkową lektur i przemyśleń oraz faktów , dodatkowo okraszone logiką i rachunkiem prawdopodobieństwa
@@qoolcontrol3369 -nie da się udowodnić tego ,że Bóg istnieje, podobnie jak nie da się obronić ,że nie istnieje. to kwestia odczuć i przekonania wewnętrznego, czyli wiary. Wiara istnieje, na nawet ateista wierzy ,że nie wierzy. Są to rzeczy duchowe a rozmowa odbiega od fizyki , która jest wymierna i empiryczna
a skąd to się wzięło szanowni profesorowie? to , znaczy cała ta materia , która eksplodowała w Big Bang? jak powiedział wasz bóg= wszystko jest względne
@@sureevennot3418 Nie podejmą dyskusji bo są naukowcami i jak sama nazwa wskazuje zajmują się nauką. Nie wszyscy ludzie są tak roszczeniowi żeby uważać, że odpowiedzi na wszystkie pytania im się po prostu należą. Nauka nie potrzebuje dogmatów, bo nie jest wiarą. Próba dyskredytacji nauki wiarą (pomijając, że jest komiczna) jest oznaką kompletnej ignorancji - zarówno w kwestii nauki jak i wiary.
@@Milosz_Stefaniuk "Nie podejmą dyskusji bo są naukowcami i jak sama nazwa wskazuje zajmują się nauką." - Już dawno przekroczyli granice tego co można nazwać nauką, tylko tego nie zauważyli. A ty z samego faktu, że ktoś nazywa się naukowcem wnioskujesz że wszystko co mówi musi być naukowe i jest samą nauką sensu stricto. "Nauka nie potrzebuje dogmatów, bo nie jest wiarą." - To co tu prezentują nie jest nauką lecz religią. "Próba dyskredytacji nauki wiarą (pomijając, że jest komiczna)" - Sam jesteś komiczny. Nauki nie da się zdyskredytować. Baśnie tu opowiadane - tak. " jest oznaką kompletnej ignorancji - zarówno w kwestii nauki jak i wiary." - Twojej ignorancji, z pewnością.
@@Milosz_Stefaniuk Te baśnie same się dyskredytują, jeżeli słuchający ich potrafi przeprowadzić elementarny proces myślowy oparty o logikę. Poza tym, gdybym zajmował się każdą pseudonaukową brednia i przeprowadzał dyskredytacje w sposób naukowy, musiałbym zatrudnić parę tysięcy osób, pracujących 24h na dobę i nie jestem pewien czy by wyrabiali, zważywszy na ilość bredni w sieci.
to jest fantastyczny przykład dlaczego nie warto studiować. Wiedza źle przekazana - prezentacje zrobione w paincie z tłem dosowym. Do tego: co może wiedzieć mały człowieczek, który żyje na maleńkiej planecie kilka milinów la świetlnych od innych galaktyk. Jeszcze nie dawno ludzie wierzyli, że Słońce krąży wokół Ziemi i byli zadowoleni. Co my możemy wiedzieć jako ludzie?
POTOP - ZAKAZANA ARCHEOLOGIA ruclips.net/video/0eCQT1O0B9k/видео.html Czy ludzie żyli w epoce dinozaurów? ruclips.net/video/YazxjBRpfqM/видео.html PLAGI EGIPSKIE - przeciwko komu były wymierzone? ruclips.net/video/3gz4OgRu-0E/видео.html Biblia Warszawska - Dzieje Apostolskie 1 1,1 Pierwszą księgę, Teofilu, napisałem o tym wszystkim, co Jezus czynił i czego nauczał od początku 1,10 I gdy tak patrzyli uważnie, jak On się oddalał ku niebu, oto dwaj mężowie w białych szatach stanęli przy nich 1,11 I rzekli: Mężowie galilejscy, czemu stoicie, patrząc w niebo? Ten Jezus, który od was został wzięty w górę do nieba, tak przyjdzie, jak go widzieliście idącego do nieba. Siedem okresów zbawienia ludzkości ruclips.net/video/tQBeiXJ0wCs/видео.html
Przecież wielki wybuch to tylko idea. Nobliści wykazali jak nonsensowna. Wiara, że na początku nie było nic, a potem to nic wybuchło. Typowo amerykański "Bang!" 🙈
gubisz się dzięciole, jeśli meritum wykładu dotyczy kwestii nieintuicyjnych i wychodzących ze skalami poza możliwości twojej wyobraźni ? wolisz prostsze rozwiązania... ? to nie uprawiaj dyskredytacji, tylko włącz sobie disco polo, albo radio maryja..
OK , nie ma nic paradoks nic nawet tych waszych cząstek ani ciśnienia nic po prostu nic pustka i nic nicość to powinnismy nie istnieć następny paradoks nic nie było ale wszytko co jest było bez niczego po prostu było i jest i będzie to konsekwencja tego co już było i nigdy się nie narodziło . Za 500 lat ta teoria będzie obalona i traktowana jako nauka dawnych ludzi żyjących w 21 wieku o tym wiedzieli już nazistowscy naukowcy projektując rzeczy o którym zachodnim się nawet nie śniło ....
Ok 25. Anihilacja to znikanie, a coś powstaje, jak to można zrozumieć bez tłumaczenia z fizyki na polski? Znika coś, a powstaje inne? Zwykłym ludziom (niefizykom) - tylko domysły. Rozumiem wierzących w bogów.
Można takie zjawisko wytłumaczyć Regino. Nasze zmysły pozwalają na dostrzeganie świata trójwymiarowego połączonego z czwartym wymiarem czasowym splątanym w czasoprzestrzeń. Co nie znaczy że tak właśnie świat jest zbudowany. Być może wymiarów jest więcej, stąd pojawianie się w naszym wymiarze cząstek może dla nas być równie abstrakcyjnie jak pojawienie zjawisk 3go wymiaru przestrzennego dla istoty 2-wymiarowej.
@@reginajakubczak1810 ja nie mam wykształcenia wyższego w kierunku fizyki ani matematyki a jednak wykład jest tak przygotowany aby osoba po maturze była w stanie sens zrozumieć. Nie widzę żadnej sprzeczności w odkryciach fizycznych w stosunku do wiary w Boga. Tak po prostu działa świat.
@@greygnu6059 Chodzi o to, że MOŻNA nawet najtrudniejszą rzecz wyjaśnić językiem prosty i zrozumiałym. A jeśli ktoś nie potrafi, to może oznaczać, że sam do końca nie rozumie. Jest jeszcze tak, że znający temat specjaliści chlubią się i epatują tępy ogół specjalistycznymi zwrotami. Tak czy siak, tępy ogół w niedzielę spotyka się z fizykiem w .....
Przepraszam, ale o jakim "wielkim wybuchu" jest tu mowa??! Wszak współczesna nauka zwana fizyką obaliła tą hipotezę już dawno. Aaa.. trzeba by było zmienić podręczniki, wykładowców itd., itp., etc., etc. (Makabra)
''współczesna nauka zwana fizyką obaliła tą hipotezę już dawno'' nic takiego nie miało miejsca - ta hipoteza trzyma się się świetnie przynajmniej jeśli chodzi o ''gorący'' początek Wszechświata - to czy była osobliwość początkowa czy nie to już trochę osobna kwestia i tu wciąż niewiele wiadomo.
Teoria WW jak inna, bardziej podręcznikowa bo nikt nie wnikał za bardzo w to, że w 1-42 s od chwili zero nie ma opisu dla zdarzeń, Tak samo można do podręczników wrzucić teorię Peneosa cyklicznych Wszechświatów i może jest to nawet bardziej "prawdziwa" bo "omija" niejako niewygodny opis.
@@ArturZagaj-IzraelitaJeśli chcesz od kogoś uzasadnienie a sam go nie przedstawiasz, gdy podajesz jakiś argument, to jesteś zwykłym hipokrytą. Ja tylko stwierdzam fakt, mnie twoje uzasadnienie nie interesuje.
@@syriuszwila9069 skąd wiesz ze jestem fanatykiem? Jak jeździsz rowerem to znaczy że jesteś fanatykiem rowerów .Gdy oglądasz film to znaczy że jesteś fanatykiem tylko tego filmu.? Pozdrawiam miłego dnia
@@s3rverius tak w bibli jest napisane. Ze Bóg się śmieje z mądrych tego świata. Myślisz że powstało DNA z wybuchu? To że możesz myśleć to że czujesz to że wiesz co dobre a co złe i to wszystko z wybuchu?
Wielki wybuch, powiadasz... Tak sam z siebie, i nie zniszczył, jak wszystkie wybuchy, tylko stworzył... Trzeba być człowiekiem wielkiej wiary, by wierzyć tej teorii.
Lub wystarczy napisać maturę i żeby mieć szanse zrozumieć o czym mówił dr Salabura. Fizyka nie zajmuje się dociekaniem czy jest Bóg czy go nie ma. Fizyka zajmuje się dociekaniem jak działa otaczający nas świat. Radzę kończyć podstawówkę wieczorową a potem szukać przygotowania do matury.
"Wielki Wybuch" to tylko prześmiewcza nazwa nadana kiedyś przez przeciwnika tej teorii - Freda Hoyle'a. Z wybuchami jakie znamy obecnie ma to naprawdę bardzo niewiele wspólnego ale nazwa się przyjęła. Jak na ironie początkowo to własnie ateiści byli jej zagorzałymi przeciwnikami bo koncepcja ta za bardzo przypominała im akt stworzenia...
@@greygnu6059 "wystarczy napisać maturę i żeby mieć szanse zrozumieć ..." - W jaki sposób niby napisanie czegokolwiek implikuje szanse zrozumienia czegoś zupełnie innego? "Fizyka zajmuje się dociekaniem jak działa otaczający nas świat" - Film spekuluje i konfabuluje na temat czegoś o czym w żaden sposób nie możemy mieć pojęcia. To nie jest dociekanie jak działa otaczający nas świat. To są baśnie udające naukę podobne tym o ziemi spoczywającej na skorupie żółwia. "Radzę kończyć podstawówkę wieczorową a potem szukać przygotowania do matury." - Widzę, że jesteś strasznie dumny ze swojego życiowego osiągnięcia tj. napisania matury, ale z myśleniem wciąż ciężko tak jak i przed.
Ja pierdziedlę! Każą mi wierzyć, że na początku było sobie takie MALEŃKIE NIC, które wybuchło i z tego stało się WSZYSTKO! He he he ... To ja już wolę wierzyć w Pana Boga...
Nikt nie każe panu wierzyć To są hipotezy, przypuszczenia i teorie oparte na modelach matematycznych które zostały oparte o wcześniejsze potwierdzone eksperymentalnie twierdzenia, prawa czy obliczenia. Rozumiem że ciężko jest uwierzyć że wszechświat który znamy nagle pojawił się i wszystko co znamy obecnie zaczęło się kształtować się od Wielkiego Wybuchu ale mechanika kwantowa czy fizyka relatywistyczna jest po prostu abstrakcyjna i nie jest logiczna tak jak rozumuje zwykły człowiek. Wszechświat me pewne zasady czyli prawa fizyki i człowiek musi się dostosować do tych praw, grać według tych reguł ponieważ wszechświat nie zwraca uwagi na naszą logike, myślenie czy to w co wierzymy. Nikt nie zmusza Pana żeby Pan w to wierzył jednak proszę niech Pan nie wyśmiewa pracy tysięcy naukowców matematyków profesorów i wielu innych ludzi którzy na odkrywanie zagadek naszego świata poświęcili swoje życia. To dzięki nim dzisiaj możemy cieszyć się postępem technologicznym i będą mogły przyszłe pokolenia.
Tylko skąd się wziął stwórca? Sam się stworzył? Czy kwestionowanie że nie może powstać ''coś z niczego'', przypadkiem nie zaprzecza stwórczym mocom boga/bogów?
@@wojteklisowski8850 1) Jeśli coś o nieograniczonych magicznych mocach, którego w ogóle nigdzie nie widać, może swymi myślami stworzyć cokolwiek zapragnie , a że istnieje wiadomo od prymitywnych starożytnych ludów, może istnieć wiecznie i to bez żadnej przyczyny - to nasz prymitywny świat tym bardziej może istnieć bez przyczyny, tylko na początku był bardzo malutki. 2) Nie odpowiedziałeś przypadkiem na moje drugie pytanie czy udajesz, że go nie dowidziałeś? ''Czy kwestionowanie że nie może powstać ''coś z niczego'', przypadkiem nie zaprzecza stwórczym mocom boga/bogów?''
@@wojteklisowski8850 Wszystko co istnieje podlega upływowi czasu, twórcom bytu absolutnego jednak to umknęło bo byli jeszcze wtedy zbyt prymitywni aby to ogarnąć.
Prawda absolutna jest niezwyciężona ............ google : " Forum Biblia o kulistej ziemi " ____________ "Cudowny zegar - 100 % dowód na istnienie Boga "
Jestem 20 lat po maturze. Dzięki takim wykładom mogę wrócić do szkoły i uzupełnić wiedzę do aktualnego poziomu. Świetnie się słucha dr Salaburę.
Profesora Salaburę.
Nic z tego nie rozumiesz przecież gościu
POTOP - ZAKAZANA ARCHEOLOGIA
ruclips.net/video/0eCQT1O0B9k/видео.html
Czy ludzie żyli w epoce dinozaurów?
ruclips.net/video/YazxjBRpfqM/видео.html
PLAGI EGIPSKIE - przeciwko komu były wymierzone?
ruclips.net/video/3gz4OgRu-0E/видео.html
Biblia Warszawska - Dzieje Apostolskie 1
1,1 Pierwszą księgę, Teofilu, napisałem o tym wszystkim, co Jezus czynił i czego nauczał od początku
1,10 I gdy tak patrzyli uważnie, jak On się oddalał ku niebu, oto dwaj mężowie w białych szatach stanęli przy nich
1,11 I rzekli: Mężowie galilejscy, czemu stoicie, patrząc w niebo? Ten Jezus, który od was został wzięty w górę do nieba, tak przyjdzie, jak go widzieliście idącego do nieba.
Siedem okresów zbawienia ludzkości
ruclips.net/video/tQBeiXJ0wCs/видео.html
Dobrze, że jest RUclips i Wy jesteście
Fantastyczny wykład! Dziekuję
Fantastyczny wykład, przejrzysty, do zrozumienia 👏
Poza ogromną wiedzą w swoim zakresie, obawiam się, że pan profesor przez swoją niefrasobliwość nagadał taką masę głupot na poziomie podstaw fizyki, ze licealista powtarzając je nie zdał by matury z tego przedmiotu...
Po pierwsze i najważniejsze - kwestie temperatury. NIE MA CZEGOŚ TAKIEGO JAK STOPNIE KELVINA - skala Kelvina nie jest skalą stopniowa, a bezwzględną i o ile nie myśląc o tym, a wymieniając fakty pada, ze elektromagnesy nadprzewodnikowe w LHC mają 1,8 Kelvina, to w innych sytuacjach upiera się pan profesor przy stopniach... yo poważny błąd, który nauczyciele fizyki na poziomie szkoły podstawowej tępią..
Dalej mylenie temperatury z energią i podawanie jej w keV chociażby... i to po prostu w keV bezwzględnie, a nie nawet w keV/fm3, czy jakąś tam objętość, co w ogóle nie ma nawet sensu. Pomijając, ze tam też powinny być Kelviny i przy odpowiednim poziomie temperatury, wyrażanym w Kelvinach - któr5ej ja nie znam, a z wykładu się nei dowiedzieliśmy, gęstość energii jest zbyt mała do rozbijania deuteru, co padło na wykładzie i ejst słusznym wnioskiem.
Dalej mowa o temperaturze wszechświata, co jest już totalnym pomieszaniem pojęć, bo sam wszechświat jako taki w ogóle temperatury nie posiada, a co najwyżej możemy mówić o temperaturze cząstek we wszechświecie, ale nawet to byłoby nieścisłe, jeśli nie powiemy, ze mówimy o temperaturze ŚREDNIEJ, bo punktowo znajdziemy oczywiście i o wiele niższe, jak i miliony razy wyższe wartości.
Dalej kolejny skrót i nieumiejętność czytania z własnej prezentacji, mieszając jednocześnie jednostki po raz kolejny - całkowity pobór energii jest liczony w Wh (z mnożnikami typu kWh, GWh, TWh) - i jest to jednostka energii, natomiast mowa o terawatach to mowa o mocy i zbitka słowna w Genewie w kantonie na rok to są 3 terawaty tyo w ogóle jakaś abominacja, z kolei podanie całkowitego poboru energii LHC bez podania czasu 1 roku jest informacją, która nikomu niczego nie mówi. Można się tylko domyślać, czy tyle pobiera w te 10-24 godzin pracy, czy miesięcznie, czy jak... a warto dodać, ze początkowo tylko słuchałem tego wykładu i wróciłem, aby napisac ten komentarz i dopiero wtedy zobaczyłem, ze na prezentacji są ścisłe danie.
I tak na marginesie w kantonie Genewy, a nie w Genewie w kantonie - bo by można było zrozumieć, ze to jakaś dzielnica miasta, a nie coś na kształt naszej polskiej gminy, w której skład weszłoby miasto Genewa, kilka mniejszych okolicznych miasteczek, kilkanaście/kilkadziesiąt wsi i sam CERN, który jest poza miastem, ale w kantonie - i z tych 3 TWh samo LHC pobiera te 750 GWh (0,75 TWh), cały ośrodek CERN jakoś ze 2 razy tyle, a reszta kantonu drugie tyle, z czego większość samo miasto Genewa, jedynie tylko ciut bardziej energożerne, niż to jedno urządzenie. Pomijając pomieszanie jednostek - z wykładu nie wybrzmiało to, co teraz podałem, a to raczej ważne. Warto dodać, ze grubość wiązki kabli zasilających jest horrendalna, bo cieńsze stawiałyby za duży opór i się nagrzewały, przez co chłodzenie ciekłym helem byłoby nic nie warte.
Aha - no i nie jest to prawdopodobnie jeden z największych tworów ludzkości o takiej skali energetycznej, a po prostu jest największy - bez prawdopodobnie i bez jeden z. Przynajmniej póki Chińczycy nie zbudują swojego stukilometrowego akceleratora:)
Kto sie nie pomyli w wykladzie trwajacym godzine?, a i tak wymienione przez ciebie zeczy zdazaja sie kazdemu :/
@@kubagar9418 Nie każdemu to po pierwsze, pewnym ludziom nie powinny to po drugie, a komu się nie zdarzyły takie pomyłki? Choćby Dawidowi Myśliwcowi, gdy miał serie wykładów w przed pandemią jakoś.
No i wysłuchałem na YT i w realu setki wykładów i moge długo wymieniać nazwiska osób, które mówiły bezbłędnie przez dużo więcej, niż godzinę - prof. Michał Geller nie pomylił się nawet z nazwami ciał niebieskich składających się z dwóch literek i 7 cyfr mówiąc z pamięci. Nie pamiętam też dokładnie nazwiska, ale wysłuchałem wykładu o Riemannie - mówiąc językiem matematyki, którego zwykli śmiertelnicy nie rozumieją i nie popełnił przez 90 min nawet literówki. To kwestia szacunku dla odbiorców i własnej dziedziny nauki.
Kanton nie jest odpowiednikiem polskiej gminy. Formalnie każdy kanton jest niepodelgłym państwem. Szwajcaria formalnie w ogóle nie jest państwem, tylko konfederacją.
@@Paracelsus93 No to tym bardziej słabo wybrzmiało to na wykładzie, że sam CERN ciągnie tyle prądu co taka struktura... Jak rozumiem to będzie coś na kształt rzeszy niemieckiej z początków XX wieku - czyli nie tyle państwa, co połączenia landów - Bawarii, Westfallii, Nadrenii itd i kanton Genewa to taka Nadrenia np?
@@nihilistycznyateista Niemcy z początku XX wieku to było mocno scentralizowane państwo z Kaizerem na czele, choć landy cieszyły się pewną autonomią tak jak we wspólczesnych Niemczech.
Dla Szwajcarii trudno znaleźć odpowiednik, to bardzo ciekawy twór. Formalnie nie jest państwem, nie posiada flagi ani stolicy ani głowy państwa. To co jest powszechnie znane jako flaga, stolica, głowa państwa Szwajcarii to są byty "pełniące obowiązki" wyżej wymienionych, etykiety nadane przez społeczność międzynarodową dla uporządkowania relacji.
Odpowiedników Szwajcarii można by szukać w średniowiecznych państwach feudalnych takich jak Niemcy czy Japonia, które były bardzo luźnymi federacjami quazi-niepodległych państw, ale jednak formalnie miały głowę państwa w postaci cesarza. Może lepszą analogią dla Szwajcarii byłyby jakieś związki greckich polis z czasów antycznych.
Odnośnie Twoich zarzutów z głownego wątku, to zgadzam się. Nawet ja jako amator fizyki wyłapałem większość błędów merytorycznych o ķtórych wspominasz. Na pewnym poziomie nie powinno się takowych popełniać prowadząc wykład.
Dziękuję I pozdrawiam
Świetny wykład
Dziękuję
Z całym szacunkiem dla Pana Profesora, ale jak ktoś mówi "fenktometr" zamiast femtometr to odrzuca na samym starcie... Poza tym ciekawy wykład
AAA le
Hm hm hmmmm
No no
I co teraz?
Co to jest "fenktometr"?
Raczej femtometr. Dziesięć do potęgi minus 15 metra. W przybliżeniu rozmiar jądra atomowego. pl.m.wikipedia.org/wiki/Femtometr
Proszę wsłuchać się w wymowę wykładowcy;-)
Tak samo jak nie wiem co PROFESOR ma namyśli mówiąc uporczywie "som".
Pamiętam, jak parę chwil przed wielkim wybuchem...
A co było przed tzw. Wielkim Wybuchem ? Przecież musiało coś wybuchnąć, więc coś istniało.
Mówienie o "mikrosekundach" po WW nie ma fizycznego sensu. W obecności masy czas zwalnia (o czym mówi teoria Einsteina) a w momencie WW masa skupiona w osobliwości była praktycznie nieskończona. Tak więc w tym momencie nie było upływu czasu. Tym samym mikrosekunda w naszym rozumieniu trwałaby całe eony. Dlaczego fizycy nie biorą tego aspektu pod uwagę? Może przez zaślepienie?
był upływ czasu, wolniejszy ale był tak ze ta „mikrosekunda” w końcu upłynęła. I jest różnica między „praktycznie” nieskończona i „naprawdę” nieskończona.Druga sprawa to jest to typowy brak zrozumienia teorii względności. Wszystko zależy od układu odniesienia. Dla obserwatora zewnętrznego (a trudno mówić o takim w pierwszych sekundach) byłoby zwolnienie a dla obserwatora który porusza się razem z tworzona przestrzenią, razem z tym wybuchem nie byłoby żadnego zwolnienia, dlatego cały upływ czasu, wiek wszechświata podaje się z punktu widzenia kogoś kto podróżuje razem z tworzoną przestrzenią.
@@olasek7972 W warunkach WW żadnego obserwatora być nie mogło, a gdyby jakimś cudem był to musiałby razem z tworzoną przestrzenią poruszać się z prędkością "c", a może, skoro była tam osobliwość to i z większą od "c". Tym samym, oddalając się z taką prędkością mógłby co najwyżej obserwować statyczny obraz tego co się dzieje. Więc dla niego nadal czas stałby w miejscu.
@@kubuspuchatek4730 nic nie rozumiesz z teorii względności, wiec zostawmy temat.
@@olasek7972 Niestety, to ty nie tylko nic nie rozumiesz, ale jeszcze interpretujesz OTW jakoś dziwacznie i na opak. Pozdrawiam...
@@kubuspuchatek4730 moja interpretacja jest zgodna z obecna fizyka, to twoje interpretacje są dziwne i według nich upływu czasu by w ogóle nie było i ze niby fizycy nie potrafią liczyć wieku wszechświata. Są oczywiście materiały które pokazują nonsens takiego rozumowania ale to za trudne dla ciebie, pozostań przy swoich wierzeniach religijnych. Pozdrawiam.
Mam pytanie: Czy był możliwy inny scenariusz procesów po tak zwanym Wielkim Wybuchu, i ewentualnie z jakimi konsekwencjami dla rozwoju wszechświata?
Hipotetycznie jest zaraz po "Bigbank" materia barionowa i antymateria mogły się zasymilować do Energii i nic dzisiaj nazywanego materią by nie powstało, czyli w skrócie wielkie nic.
Ciekawie i dyskusyjnie *tajemnica zawsze przed nami🎆 *fizyka czeka na nowego Einsteina do kwadratu 📯szacun i pozdro max wszystkim 🌷szokuje tzw. precyzyjne dostrojenie,przyśpieszanie Wszechświata, kilka procent tego co widzimy itd.
Fajny wykład tylko czegoś ie rozumiem - jeżeli jak Pan wspomniał doszło do anihilacji, to z czego powstała materia? Ze światła?
Była niewielka nadwyżka materii nad antymaterią. Stąd cały wszechświat. Dlaczego tak było nie wiadomo.
Super
Bardzo ciekawe😀
Ostatnio teleskop Jamesa Webba odnalazł galaktyki, które powstały około 200 mln lat po tzw wielkim wybuchu. Jeśli obecne modele fizyczne byłyby prawdziwe one nie powinny wtedy istnieć. Oznacza to, że ten ciekawy wykład okazał się sprzeczny z doświadczeniem. Do roboty fizycy, bo wciąż jest co badać. :)
Czy jest jakaś teoria o tym że ten wielki wybuch to tylko mała cząstka jakiegoś makroswiata?
Zapewne tak, ale w takim naukowym znaczeniu to jedynie hipotezy. Znam kilka o podobnej koncepcji, chociażby hipoteza Konforemnej Kosmologii Cyklicznej Penrose'a lub Mózg Boltzmanna. Zwłaszcza to drugie może pasować do tego czego szukasz, chociaż koncepcja Penrose'a jest równie ciekawa.
10-15E to Femtometr, nie fenktrometr 😛
Tak samo nie ma stopni Kelwina, tylko są po prostu Kelwiny
protony i neutrony zamienią się w plazmę jeżeli przy zderzeniu ich energia osiągnie T>170MeV
Pozdrawiam.
Podobno Wielki Wybuch był chłodnym wydarzeniem we wszechświecie, bo nie mogła istnieć wówczas gorąca temperatura.
Dzięki
Ciekawe czy podczas wielkiego wybuchu już się wytworzyła para sił . Akcja i reakcja . Bo Jeśli tak to do kierunku którym następowało rozprężanie , znaczy na zewnątrz musiał być kierunek przeciwny , musiało być sprężanie przestrzeńi . No i jak to jest z tym fotonem . Porusza się z prędkością światła A po absorpcji przez atom traci prędkość światła czy tylko zmienia kierunek z prostoliniowego na orbitalny . Bo nie ma czegoś takiego bez prędkości początkowej .
POTOP - ZAKAZANA ARCHEOLOGIA
ruclips.net/video/0eCQT1O0B9k/видео.html
Czy ludzie żyli w epoce dinozaurów?
ruclips.net/video/YazxjBRpfqM/видео.html
PLAGI EGIPSKIE - przeciwko komu były wymierzone?
ruclips.net/video/3gz4OgRu-0E/видео.html
Biblia Warszawska - Dzieje Apostolskie 1
1,1 Pierwszą księgę, Teofilu, napisałem o tym wszystkim, co Jezus czynił i czego nauczał od początku
1,10 I gdy tak patrzyli uważnie, jak On się oddalał ku niebu, oto dwaj mężowie w białych szatach stanęli przy nich
1,11 I rzekli: Mężowie galilejscy, czemu stoicie, patrząc w niebo? Ten Jezus, który od was został wzięty w górę do nieba, tak przyjdzie, jak go widzieliście idącego do nieba.
Siedem okresów zbawienia ludzkości
ruclips.net/video/tQBeiXJ0wCs/видео.html
W ramach ewolucji ludzkiego myślenia coraz bardziej poznajemy PRAWA STWORZENIA i NATURY. Josef Ratzinger, kiedy jeszcze nie był kardynałem oceniał, że kryzys wiary w KrK ma swoje przyczyny w zaniedbaniu nauki o STWORZENIU. Nauka wychodzi temu na przeciw, do czego przyczyniła się kultura ANTYCZNEJ GRECJI, która była rozprowadzana za sprawą PRAWA RZYMSKIEGO.
Żadnego wielkiego wybuchu nie było. Natomiast na początku były błyskawice które ze świata duchowego wyładowywały się do naszego wszechświata. Od tych błyskawic powstawały pioruny kuliste które zapoczątkowały życie w naszym wszechświecie. A to oznacza że na początku były błyskawice a nie wielki wybuch.
Uzupełniajac wykaład:
A kto zrobil sondy do mierzenia ciekłego helu? Ja 😂🤣 czyli przyczyniłem się do odkryć 😀😀😀
No widzę po komentarzach, że plaskoziemcy w natarciu. 🥶
Poczytaj Biblię to zobaczysz , może :::
A ziemia to okrągła jest, jak głowa!
Co ty, mówie, okrągła? Jakże okrągła, kiedy sam widzisz, że nieokrągła!
Ale pani mówi, że okrągła. Tylko że człowiek maleńki i nie widzi, że tam dalej to sie ziemia zagina.
E, co ty! Sie było za rzekom, nic tam sie nie zagina. I nic nie mówio, że sie dzie dalej zagina.
Ziemia jest PŁASKA, to oczywiste ! ruclips.net/video/aO9Em975cVo/видео.html
Mróweczki...ale o co się spieracie? 😉
@@riddick9547 o prawdę
kamien, mlotek, stoper, .... , ... ?
to cały czas są hipotezy, nawet ciekawe , ale nie dają odpowiedzi skąd się to wszystko wzięło.
skąd się to wzięło nie wiemy, ale wiemy że ten który to stworzył był wielkim matematykiem...
9 9
@@greygnu6059 ...i Programistą. O kompresji i dekompresji programów i skomplikowanych algorytmych splątań kwantowych nadal mamy blade i szczątkowe pojęcie. Czemu? Ponieważ nie posiadamy dostępu do wszystkich kodów. Żeby program wykonawczy jakiś funkcjonował, trzeba dostarczyć mu nadać energii z zewnątrz zgodnie z zasadami termodynamiki. Kwestią inną jest, że nie jesteśmy w stanie dojrzeć fizycznie i empiryczne, tego kogoś z innego wymiaru. Teoria przypadkowości nie pasuje do tego Wszechświata, a już tym bardziej do możliwości powstawania życia. Tworzymy nadal własne wyobrażenia o nim i na tyle, na ile nam ułomne zmysły i dopasowane do nas instrumenty pomiarowe pozwalają.
Lepiej powiedz że po tym wykładzie masz czarną dziurę w głowie, będziesz bardziej wiarygodny.
Gdy powróżę z fusów kawy.
Wynik będzie też ciekawy!
Jeśli czas jest względny.
To jak go mierzyć z dokładnością mikrosekund?
@Roman Katz zegarem o odpowiedniej dokładności. Wskazane aby miał rozdzielczość o rząd wielkości lepszą niż mierzy(jak każdy przyrząd pomiarowy).
@Edixonedi
Przy pomocy zegara edixonedi czy mojego?
Romek wróć do podręczników fizyki matołku 😁
Kolejna porcja wiedzy, moze troche za duzo "sypania liczbami". Inni robia to bardziej friendly.
Hipotetyczne kwarki? chyba nie jest to już hipoteza. Może to tylko przejęzyczenie prof.
Matematycznie są...ale pokaż mi na własne oczy że istnieją
Piotrek zamula🤔
Za dużo gadania na początku Panie prowadzący.
Zastanawia nie skąd pod filmem naukowym, tyle ciemnoty płaskoziemskiej i kreacjonistycznej?
wolę wierzyć że zostałem stworzony przez Boga, niż wyewoluowałem z tzw małpy
@@owca8917
To nie jest twój wybór, tylko konsekwencje przeprowadzonej na tobie indoktrynacji. Dlaczego nie wierzysz w zeusa, kryszne czy allecha? Bo w takiej wierze zostałeś wychowany!! O samodzielnym wyborze można mówić tylko wtedy, jeśli byłbyś jednocześnie uczony o wielu innych bogach, a wybrałbyś konkretnego, bez zewnętrznego nacisku kapłanów religijnych czy też rodziców.
@@qoolcontrol3369 -skąd u ciebie wiara ,że jestem wierzący? jest to błędne założenie. to w co wierzę jest wypadkową lektur i przemyśleń oraz faktów , dodatkowo okraszone logiką i rachunkiem prawdopodobieństwa
@@owca8917
Przekonaj mnie o istnieniu twojego boga. Podaj jakiś twoim zdaniem silny argument.
@@qoolcontrol3369 -nie da się udowodnić tego ,że Bóg istnieje, podobnie jak nie da się obronić ,że nie istnieje. to kwestia odczuć i przekonania wewnętrznego, czyli wiary. Wiara istnieje, na nawet ateista wierzy ,że nie wierzy. Są to rzeczy duchowe a rozmowa odbiega od fizyki , która jest wymierna i empiryczna
8:26 Zatem powiadasz pan, że są stopnie Kelwina, tak...? Nieźle, jak na "profesora"...
Z próżnego to i Salabur nie naleje 😄
a skąd to się wzięło szanowni profesorowie? to , znaczy cała ta materia , która eksplodowała w Big Bang? jak powiedział wasz bóg= wszystko jest względne
yyyyy..... na ten temat żaden z nich nie podejmie dyskusji. Wzięła się i już. To dogmat ich wiary.
@@sureevennot3418 Nie podejmą dyskusji bo są naukowcami i jak sama nazwa wskazuje zajmują się nauką. Nie wszyscy ludzie są tak roszczeniowi żeby uważać, że odpowiedzi na wszystkie pytania im się po prostu należą. Nauka nie potrzebuje dogmatów, bo nie jest wiarą. Próba dyskredytacji nauki wiarą (pomijając, że jest komiczna) jest oznaką kompletnej ignorancji - zarówno w kwestii nauki jak i wiary.
@@Milosz_Stefaniuk "Nie podejmą dyskusji bo są naukowcami i jak sama nazwa wskazuje zajmują się nauką." - Już dawno przekroczyli granice tego co można nazwać nauką, tylko tego nie zauważyli. A ty z samego faktu, że ktoś nazywa się naukowcem wnioskujesz że wszystko co mówi musi być naukowe i jest samą nauką sensu stricto.
"Nauka nie potrzebuje dogmatów, bo nie jest wiarą." - To co tu prezentują nie jest nauką lecz religią.
"Próba dyskredytacji nauki wiarą (pomijając, że jest komiczna)" - Sam jesteś komiczny. Nauki nie da się zdyskredytować. Baśnie tu opowiadane - tak.
" jest oznaką kompletnej ignorancji - zarówno w kwestii nauki jak i wiary." - Twojej ignorancji, z pewnością.
@@sureevennot3418 Absolutnie nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś zdyskredytował te - jak to nazywasz - "baśnie". Oczywiście w sposób naukowy.
@@Milosz_Stefaniuk Te baśnie same się dyskredytują, jeżeli słuchający ich potrafi przeprowadzić elementarny proces myślowy oparty o logikę. Poza tym, gdybym zajmował się każdą pseudonaukową brednia i przeprowadzał dyskredytacje w sposób naukowy, musiałbym zatrudnić parę tysięcy osób, pracujących 24h na dobę i nie jestem pewien czy by wyrabiali, zważywszy na ilość bredni w sieci.
to jest fantastyczny przykład dlaczego nie warto studiować. Wiedza źle przekazana - prezentacje zrobione w paincie z tłem dosowym. Do tego: co może wiedzieć mały człowieczek, który żyje na maleńkiej planecie kilka milinów la świetlnych od innych galaktyk. Jeszcze nie dawno ludzie wierzyli, że Słońce krąży wokół Ziemi i byli zadowoleni. Co my możemy wiedzieć jako ludzie?
POTOP - ZAKAZANA ARCHEOLOGIA
ruclips.net/video/0eCQT1O0B9k/видео.html
Czy ludzie żyli w epoce dinozaurów?
ruclips.net/video/YazxjBRpfqM/видео.html
PLAGI EGIPSKIE - przeciwko komu były wymierzone?
ruclips.net/video/3gz4OgRu-0E/видео.html
Biblia Warszawska - Dzieje Apostolskie 1
1,1 Pierwszą księgę, Teofilu, napisałem o tym wszystkim, co Jezus czynił i czego nauczał od początku
1,10 I gdy tak patrzyli uważnie, jak On się oddalał ku niebu, oto dwaj mężowie w białych szatach stanęli przy nich
1,11 I rzekli: Mężowie galilejscy, czemu stoicie, patrząc w niebo? Ten Jezus, który od was został wzięty w górę do nieba, tak przyjdzie, jak go widzieliście idącego do nieba.
Siedem okresów zbawienia ludzkości
ruclips.net/video/tQBeiXJ0wCs/видео.html
I Ty się platusie fizykiem nazywasz?
Przecież wielki wybuch to tylko idea. Nobliści wykazali jak nonsensowna. Wiara, że na początku nie było nic, a potem to nic wybuchło. Typowo amerykański "Bang!" 🙈
BIG Bang 👍👍👍 słusznie prawisz
gubisz się dzięciole, jeśli meritum wykładu dotyczy kwestii nieintuicyjnych i wychodzących ze skalami poza możliwości twojej wyobraźni ? wolisz prostsze rozwiązania... ? to nie uprawiaj dyskredytacji, tylko włącz sobie disco polo, albo radio maryja..
!!!
Wielki wybuch to tylko teoria.... 🙂🙂🙂 A profesor dobrze prawi o fizyce kwantowej 🙂🙂🙂a nie o BIG Bang 🙂.
Dokładnie, przecież nadal nie ma opisu dla zdarzeń poniżej 1-42 s od teoretycznego 0.
ugruntowana teoria, prawo Hubbla i promieniowanie tła przypieczętowały ta teorie, nie ma obecnie alternatywy dla wielkiego wybuchu.
Big bang to twoja stara miała
Wielki wybuch to mialem sluchajac tych glupot , zal mi tylko drzew ktore scieto zeby przelac takie teorie wyssane z palca na papier
Wszystko fajnie, ale zapominacie profesorowie, że to Stwórca stworzył zasady, które nieudolnie próbujecie zbadać.
OK , nie ma nic paradoks nic nawet tych waszych cząstek ani ciśnienia nic po prostu nic pustka i nic nicość to powinnismy nie istnieć następny paradoks nic nie było ale wszytko co jest było bez niczego po prostu było i jest i będzie to konsekwencja tego co już było i nigdy się nie narodziło . Za 500 lat ta teoria będzie obalona i traktowana jako nauka dawnych ludzi żyjących w 21 wieku o tym wiedzieli już nazistowscy naukowcy projektując rzeczy o którym zachodnim się nawet nie śniło ....
Ok 25. Anihilacja to znikanie, a coś powstaje, jak to można zrozumieć bez tłumaczenia z fizyki na polski? Znika coś, a powstaje inne? Zwykłym ludziom (niefizykom) - tylko domysły. Rozumiem wierzących w bogów.
Do anihilacji najlepsze są blastery.
Można takie zjawisko wytłumaczyć Regino. Nasze zmysły pozwalają na dostrzeganie świata trójwymiarowego połączonego z czwartym wymiarem czasowym splątanym w czasoprzestrzeń. Co nie znaczy że tak właśnie świat jest zbudowany. Być może wymiarów jest więcej, stąd pojawianie się w naszym wymiarze cząstek może dla nas być równie abstrakcyjnie jak pojawienie zjawisk 3go wymiaru przestrzennego dla istoty 2-wymiarowej.
@@greygnu6059 Mam nikłą nadzieję, że rozumieją to fizycy, a my, no cóż, jak zwykle, my "w niedzielę spotykamy się w kościele".
@@reginajakubczak1810 ja nie mam wykształcenia wyższego w kierunku fizyki ani matematyki a jednak wykład jest tak przygotowany aby osoba po maturze była w stanie sens zrozumieć. Nie widzę żadnej sprzeczności w odkryciach fizycznych w stosunku do wiary w Boga. Tak po prostu działa świat.
@@greygnu6059 Chodzi o to, że MOŻNA nawet najtrudniejszą rzecz wyjaśnić językiem prosty i zrozumiałym. A jeśli ktoś nie potrafi, to może oznaczać, że sam do końca nie rozumie. Jest jeszcze tak, że znający temat specjaliści chlubią się i epatują tępy ogół specjalistycznymi zwrotami. Tak czy siak, tępy ogół w niedzielę spotyka się z fizykiem w .....
Przepraszam, ale o jakim "wielkim wybuchu" jest tu mowa??! Wszak współczesna nauka zwana fizyką obaliła tą hipotezę już dawno. Aaa.. trzeba by było zmienić podręczniki, wykładowców itd., itp., etc., etc. (Makabra)
''współczesna nauka zwana fizyką obaliła tą hipotezę już dawno'' nic takiego nie miało miejsca - ta hipoteza trzyma się się świetnie przynajmniej jeśli chodzi o ''gorący'' początek Wszechświata - to czy była osobliwość początkowa czy nie to już trochę osobna kwestia i tu wciąż niewiele wiadomo.
Kolega już po Noblu?
Teoria WW jak inna, bardziej podręcznikowa bo nikt nie wnikał za bardzo w to, że w 1-42 s od chwili zero nie ma opisu dla zdarzeń,
Tak samo można do podręczników wrzucić teorię Peneosa cyklicznych Wszechświatów i może jest to nawet bardziej "prawdziwa" bo "omija" niejako niewygodny opis.
Ewolucja to starannie chroniona religia państwowa i korporacyjna!
A Biblia to bajka dla starców
@@gruchapawe8112 Uzasadnij proszę.
@@ArturZagaj-Izraelita po co uzasadniać, skoro ty swojej wypowiedzi nie uzasdniles hipokryto;)
@@tgstudio85 Prosiłeś o uzasadnienie?
@@ArturZagaj-IzraelitaJeśli chcesz od kogoś uzasadnienie a sam go nie przedstawiasz, gdy podajesz jakiś argument, to jesteś zwykłym hipokrytą. Ja tylko stwierdzam fakt, mnie twoje uzasadnienie nie interesuje.
Sam poczatek czytania z kartki juz swiadczy o tym poziomie
Nie zesraj się
Sam nie wie co gada. Pokazuje jedno a mówi drugie
Wyłoniło się,... Inflacja? Nic nie określone... niewiadome...marzenia senne.
Osobiście wolę bajki nt. ile diabłów mieści się na końcu szpilki.
haha to to z nauką nie ma nic wspolnego. cała ta wasza pseudo nauka to bujdy bajki i bajania
na twoja inteligencje to za trudne, wracaj do łopaty
@@olasek7972 olasku kochany powiem krótko - z nas dwóch prymitywem jestes ty. bez odbioru.
A Bóg się śmieje 😁
Czy wy fanatycy wszędzie musicie się wciskać? Idź chłopie do swojej izby i dumaj.
@@syriuszwila9069 skąd wiesz ze jestem fanatykiem? Jak jeździsz rowerem to znaczy że jesteś fanatykiem rowerów .Gdy oglądasz film to znaczy że jesteś fanatykiem tylko tego filmu.? Pozdrawiam miłego dnia
Skąd wiesz? Jesteś kolejnym mesjaszem?
@@s3rverius tak w bibli jest napisane. Ze Bóg się śmieje z mądrych tego świata. Myślisz że powstało DNA z wybuchu? To że możesz myśleć to że czujesz to że wiesz co dobre a co złe i to wszystko z wybuchu?
@@nadobrejdrodze9542 Nie no, skoro przeprowadziłeś research w Biblii, to musi być prawda.
większych głupot nie słyszałem
Wielki wybuch, powiadasz... Tak sam z siebie, i nie zniszczył, jak wszystkie wybuchy, tylko stworzył... Trzeba być człowiekiem wielkiej wiary, by wierzyć tej teorii.
"A jednak się kręci" - Galileo
Lub wystarczy napisać maturę i żeby mieć szanse zrozumieć o czym mówił dr Salabura. Fizyka nie zajmuje się dociekaniem czy jest Bóg czy go nie ma. Fizyka zajmuje się dociekaniem jak działa otaczający nas świat. Radzę kończyć podstawówkę wieczorową a potem szukać przygotowania do matury.
"Wielki Wybuch" to tylko prześmiewcza nazwa nadana kiedyś przez przeciwnika tej teorii - Freda Hoyle'a. Z wybuchami jakie znamy obecnie ma to naprawdę bardzo niewiele wspólnego ale nazwa się przyjęła. Jak na ironie początkowo to własnie ateiści byli jej zagorzałymi przeciwnikami bo koncepcja ta za bardzo przypominała im akt stworzenia...
@@greygnu6059 "wystarczy napisać maturę i żeby mieć szanse zrozumieć ..." - W jaki sposób niby napisanie czegokolwiek implikuje szanse zrozumienia czegoś zupełnie innego?
"Fizyka zajmuje się dociekaniem jak działa otaczający nas świat" - Film spekuluje i konfabuluje na temat czegoś o czym w żaden sposób nie możemy mieć pojęcia. To nie jest dociekanie jak działa otaczający nas świat. To są baśnie udające naukę podobne tym o ziemi spoczywającej na skorupie żółwia.
"Radzę kończyć podstawówkę wieczorową a potem szukać przygotowania do matury." - Widzę, że jesteś strasznie dumny ze swojego życiowego osiągnięcia tj. napisania matury, ale z myśleniem wciąż ciężko tak jak i przed.
@@greygnu6059 Co się kręci? Nabijanie durniów butelkę? Z nicości powstaje wszystko, a ty łykasz to jak młody pelikan cegłę?
Co za stek bzdur..
Tylko dla głupca !
wracaj do łopaty mistrzu, tam jest twoja inteligencja i zdolność rozumienia
Ja pierdziedlę! Każą mi wierzyć, że na początku było sobie takie MALEŃKIE NIC, które wybuchło i z tego stało się WSZYSTKO! He he he ...
To ja już wolę wierzyć w Pana Boga...
Nikt nie każe panu wierzyć
To są hipotezy, przypuszczenia i teorie oparte na modelach matematycznych które zostały oparte o wcześniejsze potwierdzone eksperymentalnie twierdzenia, prawa czy obliczenia.
Rozumiem że ciężko jest uwierzyć że wszechświat który znamy nagle pojawił się i wszystko co znamy obecnie zaczęło się kształtować się od Wielkiego Wybuchu ale mechanika kwantowa czy fizyka relatywistyczna jest po prostu abstrakcyjna i nie jest logiczna tak jak rozumuje zwykły człowiek. Wszechświat me pewne zasady czyli prawa fizyki i człowiek musi się dostosować do tych praw, grać według tych reguł ponieważ wszechświat nie zwraca uwagi na naszą logike, myślenie czy to w co wierzymy.
Nikt nie zmusza Pana żeby Pan w to wierzył jednak proszę niech Pan nie wyśmiewa pracy tysięcy naukowców matematyków profesorów i wielu innych ludzi którzy na odkrywanie zagadek naszego świata poświęcili swoje życia. To dzięki nim dzisiaj możemy cieszyć się postępem technologicznym i będą mogły przyszłe pokolenia.
Tylko skąd się wziął stwórca? Sam się stworzył?
Czy kwestionowanie że nie może powstać ''coś z niczego'', przypadkiem nie zaprzecza stwórczym mocom boga/bogów?
@@qoolcontrol3369 He he he ... STWÓRCA BYŁ ZAWSZE !!! Jeśli swym małym móżdżkiem potrafisz to ogarnąć...
@@wojteklisowski8850
1) Jeśli coś o nieograniczonych magicznych mocach, którego w ogóle nigdzie nie widać, może swymi myślami stworzyć cokolwiek zapragnie , a że istnieje wiadomo od prymitywnych starożytnych ludów, może istnieć wiecznie i to bez żadnej przyczyny - to nasz prymitywny świat tym bardziej może istnieć bez przyczyny, tylko na początku był bardzo malutki.
2) Nie odpowiedziałeś przypadkiem na moje drugie pytanie czy udajesz, że go nie dowidziałeś?
''Czy kwestionowanie że nie może powstać ''coś z niczego'', przypadkiem nie zaprzecza stwórczym mocom boga/bogów?''
@@wojteklisowski8850 Wszystko co istnieje podlega upływowi czasu, twórcom bytu absolutnego jednak to umknęło bo byli jeszcze wtedy zbyt prymitywni aby to ogarnąć.
Prawda absolutna jest niezwyciężona ............ google : " Forum Biblia o kulistej ziemi " ____________ "Cudowny zegar - 100 % dowód na istnienie Boga "