Znam i tez stosuje ..osobiscie biore glowke czosnku. Obieram wszystkie zabki wyciskam i zalewam 1 l goracej wody. Nie gotuje ale. Po 24 godzinach odcedzam i przelewam do spryskiwacza. Super dziala!
temat uznaje za ciekawy jednak po pierwsze mszyce same opuszczają gałązkę zerwana z powodu braku dopływu sokow, więc powinny być dwie gałązki gdzie jedna opryskana, po drugie wywar powstaje podczas gotowania, napar-zaparzania, a wyciąg moczenia zatem tytuł wprowadza w błąd
Pamiętaj że tego typu sposoby nie załatwią sprawy od ręki, niestety mszyca będzie się kleić, reszta ucieknie na sąsiednie rośliny itd. Niestety w momencie inwazji jest ciężko zwalczyć prostymi sposobami domowymi to dziadostwo.
cześć ja zawsze stosuję rozcieńczoną 1:10 gnojówkę z pokrzyw i w przypadku np buraczków czerwonych mszyca znika po 3 dniach - i tak już 3 rok - podobnie ogórki - wyciąg z czosnku + ogrodnicze mydło potasowe - i też jest ok. Wszystkiego dobrego - co swoje warzywa to swoje smak zapach nic tego nie zastąpi - jest przy tym roboty ale myślę że warto - próbkę tego co nam sprzedają w marketach mieliśmy niedawno - wycofana partia kapusty z LIDLA z uwagi na przekroczony dopuszczalny poziom środka ochrony roślin - to tylko wierzchołek góry - rolnik dzień dwa przed zbiorem robi oprysk żeby warzywo wyglądało super , a to że nie dochowują okresu karencji to mają to w D.... Tak , że trzymaj się - jest ok.powodzenia
Pryskanie gnojówką na warzywa powinna być zabroniona bo jest niebezpieczna dla zdrowia ludzkiego i efekty są minimalne albo żadne. Kolejny mit to podlewanie gnojówką z pokrzyw w proporcji 1 do 10. Powinno się podlewać czystą gnojówą.
Wiem coś o tym. Buszowały po moim ogrodzie 5 lat. Kiedy uznałam, że walka z nimi nie ma sensu.Odpuściłam. Nie wiem co się stało , ale same się wyniosły. Współczuję. ( Otrzymywałam rady innych ogrodników : musisz je polubić ) Tak tez uczyniłam.
OGRÓDEK Majsterkowicza gnojówka z pokrzywy i tak bije czosnek na głowę 😉 A pro po, ja o tym wykształceniu skrzydeł pisałam w kontekście ewentualnej ekspansji na inne rośliny. Więc w sumie lepiej, że je zabija niż płoszy. 😁
No powiem Ci, ze znakomity test! Rzetelny, konkretny. Ja od dzisiaj rozpoczynam walkę i testowanie różnych preparatów eko, które sam zrobię. Pomysł z akwarium the best! No i przywróciłeś mi wiarę w to, że to może zadziałać, bo wszyscy tylko komentują, ze nie działa, ale nikt nie zrobił tego tak rzetelnie jak Ty. Moje filmiki z walki ze szkodnikami oczywiście na kanale jak zawsze. Zapraszam.
Płyn roślinny przed mgławicowaniem polecam przecedzać przez filtr z gazy na dole i gęstej tkaniny na niej, bo bez takiego oczyszczania dysza się trwale zatka.
Słusznie. Moje rośliny balkonowe były atakowane przez gąsienice oraz mszyce. Te ostanie nie korzystały tu z ochrony mrówek, jak to bywa w sadach. Do zwalczania gąsienic zaangażowałem mnóstwo ptaszków (sikorek 3 gatunków i wróbli) pozyskując je dokarmianiem nasionami słonecznika, konopi siewnych i maku, kąpieliskiem na płycie balkonowej i budką dla sikorek modrych w obrębie balkonu. Natomiast do wyniszczenia mszyc zaangażowałem drapieżne larwy złotooków i biedronek oraz same biedronki. Początkowo tych owadów nie było. Wziąłem więc kilka czystych fiolek i poszedłem zbierać larwy i owady doskonałe, czyli dorosłe do odrębnych fiolek na pobliskim placu, na którym było pod płotem trochę krzewów i chwastów. Larwy natychmiast wykładałem na balkonowe rośliny. Owady doskonałe, aby nie odleciały w "siną dal", wkładałem do kieszeni chłodziarki tam, gdzie temperatura wynosiła 4 stop. C +, aby zdrętwiały. Wkładałem je wieczorem we wnęki między łodygami i pędami a liśćmi. Po odzyskaniu wigoru, czując mszyce, składały jajeczka. Wylęgłe larwy natychmiast udawały się do skupisk mszyc i dobierały się do nich. A, te większe larwy atakowały nawet małe gąsieniczki , co nie było dla nich łatwe. Gąsieniczki bowiem wystrzykiwały pajęczynę w stronę napastników! O czymś takim nigdzie nie czytałem, ani nie słyszałem! W ciągu kilkunastu dni moje rośliny balkonowe zostały uwolnione od insektów. Złotooki i biedronki przeniosły się na dotykające balkonu liście wierzby i trzmieliny. Tam kontynuowały ochronę liści. Osiągnąłem to wszystko bez chemii, metodami biologicznymi.
@@adlozi W mediach pełno jest zdjęciowych filmów. Masz genialny pomysł na film rysunkowy, to nie szukaj kooperanta, tylko zrób sam taki film. Powodzenia.
Cześć, powiedz mi czy mszyce potrafią latać? bo i poco wykształcają skrzydła. Dzięki za cenne rady, wiele rzeczy dowiaduję się dzięki Tobie. Pozdrawiam
Potrafią, ale dopiero kolejne pokolenia .pierwotne nie maja skrzydeł. Dopiero w sytuacji"przeludnienia" zaczynają pojawiać się mszyce skrzydlate i zaczynają migrować .
A próbowałeś może z octem w stosunku 1 do 3. Jedną część octu trzy części wody i trochę płynu do naczyń lub mydła. Słyszałem o tym sposobie od sąsiada podobno działa. Ja nie miałem jeszcze okazji przetestować.
nie próbowałem robić oprysków z octu. Po prostu nie przekonuje mnie to. Tak samo jakoś nie mogę przełamać się do tego by zakwaszać glebę lub wypalać chwasty octem. W najbliższym czasie będę próbował colą i mydłem powalczyć...
Władysława Tront Nie sprawdzałem bo nie miałem ale od kilku już osób słyszałem, że dobrym sposobem jest mąka kukurydziana. Podobni mrówki ją zjadają i ta im później w brzuchach pęcznieje i od tego giną. Na myśl nasuwa się myśl, że brzuchy im pękają jak u smoka wawelskiego 🤣.
Ja stosuję szybszy sposób "czosnku na mszyce":oceniam, ile będę potrzebowała wyciągu i w proporcji 2,5 dag czosnku roztartego (zmiażdżonego) zalewam 1 l wody, kilkakrotnie mieszam i po 15 min. odcedzam. Pryskam zaatakowane np.: porzeczki, drzewa owocowe, róże, jaśmin i inne-na czym zgromadziły mszyce. Robię to kiedy większość roślin jest zaatakowana 1 RAZ W SEZONIE- nie muszę powtarzać zabiegu ,bo nowe mszyce nie zasiedlają tych roślin.
@@ogrodekmajsterkowicza U mnie są mrowki akurat na rabatach kwiatowych ,wiec z ph nie mam problemu. Podobno na mszyce są bardzo skuteczne suszone liscie tytoniu namoczone na 24 godz. Ale nie wiem gdzie kupic.
@@ogrodekmajsterkowicza Jeżeli chodzi o mrówki od jakiegoś czasu walczę ,żeby wyniosły się z doniczki z borówką. Próbowałem : cynamon, sól , sodę oczyszczoną , proszek do pieczenia, miseczki z octem jabłkowym , z olejem napędowym, karmiłem drożdżami z cukrem, rozłożyłem skórki z cebuli po doniczce, rozsypałem fusy z kawy . Niestety żadnego efektu. Postanowiłem zatopić całą doniczkę w wodzie też nic. Potem przeszedłem do chemii ,czyli trutka na mrówki z brosa -brak efektów, potem kratka na owady odstraszająca z brosa -brak efektów ,a i jeszcze zrobiłem na doniczkę komorę gazową z foli i razem z kratką odstraszającą podłączyłem elektryczny odstraszacz do komarów - brak efektów. Dopiero jak zacząłem karmić mrówki mieszanką boraksu z cukrem to wydaje mi się że ruch mrówek pomału zamiera. Cóż podjąłem wiele prób ,żeby przeniosły się do innego gniazda , zrobiłem im nawet kładkę po której mogły się spokojnie wynieść z doniczki do innego przygotowanego przeze mnie miejsca. W końcu musiałem zastosować bardziej drastyczne metody. Szkoda mi ich ,bo to niezwykłe stworzenia. Mają niesamowitą siłę przetrwania , ale cóż , czasami znajdują się w nieodpowiednim miejscu. Przy okazji obaliłem trochę internetowym mitów jak pozbyć się mrówek. Pozdrawiam :)
Witaj. Mam pytania. 1. Mam 48 krzaków pomidorów - ile wywaru zrobić aby starczyło ( nieistotne jest aby było na styk tylko aby jak najwięcej było oprysku ) 2. Wywar z czosnku - mam kuchenkę elektryczną ( temperatury : 60, 80, 100, 120 itd..... ) jaką ustawić aby było dobrze ? 3. Jak długo ,,gotować " ? 4. Ile musi odstać aby go użyć ? Pozdrawiam i dziękuję za pomoc :)
@@ogrodekmajsterkowicza - mszyce wykryłem dwa dni temu. Na początku zgniatałem je. Teraz jest ich zdecydowanie mniej ale wolę się zabezpieczyć na wszelki wypadek. A pozostałe punkty? Jestem ,,laikiem" w tych sprawach więc niewiele wiem :P Wywar ma się gotować w 100*C i jak długo? I ile musi odstać aby był gotowy do działania ? Pozdrawiam :)
Ja polecam 100g czosnku na litr wody , czosnek przez prasę i zalać wodą taką prawie gotującą, na drugi dzień przecedzić i pryskac. Po wyschnięciu robi się lepkie.
Cześć, czy próbowałeś zwalcza mszyce wywarem z czystku? Też walczę z mszycami, staram się robić to w naturalny sposób ,ostatnio natknęłam się na artykuł o czystku. Jestem ciekawa czy masz jakieś zdanie na ten temat . Pozdrawiam
Zastosuje zobaczymy co się stanie bo mój koper jest cały w mszycy gnojówka z pokrzywy nie pomogła oprysk gotowy ze sklepu ekologiczny też nie dał rady chyba jedyne wyjście to go wyrwać i spalić i zasiać nowy
Właśnie ja jakoś nie polepszylem sytuacji cynamonem- bez może plaga jest już wyjątkowo zaawansowana lub jakis warunek jest niespełniony,bo jakoś nie działa. Spróbuje za kilka dni jak się uspokoi pogoda.
OGRÓDEK Majsterkowicza Znalazłem przepis w necie ale nie pamiętam proporcji. Z grubsza chodzi o to, że bierzemy cebulę, kroimy na kilka części i gotujemy coś około 10-15 min. Odcedzamy wywar i tym płynem robimy oprysk na mszyce. Oczywiście wywaru używamy po wystygnięciu. Pamiętam że ostatni robiłem z cebuli, która miała około 7cm a do garnka wlałem niecałe 0,5l wody. Nie wiem czy długość gotowania ma wpływ na siłę tego wywaru.
@@wolverinecash Bo to jest oprysk ekologiczny. One nie znikną po pierwszym. U mnie to zadziałało. Później pojawiły się znowu. Z pomidorów się pozbyłem ale na bluszczu zastosowałem chemię. I też w instrukcji pisało, że trzeba powtórzyć. Cebula to raczej słaby specyfik. Myślę, że tu tylko o jej zapach chodzi. Coś na zasadzie ziół których zapachu nie lubią komary ale zdarzy się nie jeden, który nie odpuści i przyleci użreć.
Stary filmik ale, ostatnio widziałem podobny eksperyment z wywarem z tytoniu, może jak by połączyć te wywary to środek na mszyce był by skuteczniejszy.
na mszyce przynajmniej w domowych warunkach czyli balkon ale może i trochę ogródek najlepszy jest raid na muchy i komary wiem ze to nie ekologia bo chemia ale za to działa od razu i spokój z mszycami
Witam ! Dodam coś od siebie. Jeżeli chodzi o mszyce . Na czarne zadziałała gnojówka z pokrzywy. Natomiast na zielone próbowałem gnojówkę z pokrzywy i wywar z cebuli . Mszyce nadal mają się znakomicie.
Na bobie jak do tej pory radzę sobie atakując mszyce fizycznie, biorę węża i pod odpowiednim ciśnieniem splukuje je z roślin drugą ręką trzymam roślinę.
Oj, i to nie pomaga tak do końca. Tylko część spadnie a większa częsć wraca. Już różne metody i eksperymenty stosujemy eco itp.ale chemia najbardziej skuteczna niestety. Te paskudy też się już uodporniły na wszelkie opryski😡😁
Wiem, że materiał nakręcony prawie rok temu, ale wciąż aktualny i wracam do Pana materiałów systematycznie. Dziś musiałam usunąć w zasadzie całość szpinaku bo tak mszyca na niego wlazła, udało mi się pozyskać tylko pojedyncze starsze listki, które były czyste. Reszta spalona. A przecież nie po to człowiek sieje i sadzi warzywa, żeby się z mszycami dzielić i to na ich warunkach :). No i właśnie zaczyna kwitnąć bób, więc skorzystam bardzo z tego filmu, bo już pojedyncze czarne "dziady" na nim siedzą. Czosneczek już nastawiony, jutro pryskanko, a dziś póki co opryskałam solidnie wyciągiem z pokrzywy (takim kupnym bio, bo gnojówka jeszcze się robi) z mydłem potasowym. U mnie to będzie prawdziwa wojna, bo w ogrodzie mam też sporo mrówek, które co prawda nigdy do tej pory wielce mi nie wadziły, ale to pierwszy rok jak założyłam warzywnik i już widzę, że z nimi też muszę sobie ustalić hierarchię, przynajmniej na terenie warzywnika, gdzie sobie zrobiły jedno małe niepozorne gniazdo i już farmią mszyce. No zdzierżę na różach, ale na moim bobie - nigdy! Sypałam cynamonem żeby mrówy wygonić, ale niewiele to dało. A jak Pan się zapatruje na taki preparat jak bioczos? Stosował Pan może kiedyś? Pozdrawiam serdecznie, a za wiedzę dziękuję.
@@kingusek3783 moim zdaniem to zależy od odmian roślin i pewnie od okolicy. Ja zaraz za płotem mam po prostu chaszcze i może to ma wpływ. Do tego np. na bobie - na kilku roślinach jest aż gęsto, na innych nie ma wcale. No i mrówek mam niestety całą masę. Co uda mi się zlikwidować jedno gniazdo to powstaje kolejne gdzieś indziej. A mrówki wspierają mszyce. Podlałam gnojówką z pokrzyw ale bez zmian - jak były tak są. Może spróbuję opryskać. Nadzieja jakaś jest bo biedronki przyleciały.
@@Pstrokrotka jesli sa chaszcze nieuzytki to kosą ściąć ręcznie.. oprysk z czosnku sody cebuli na zmianę plus plus mieszanka wzmacniająca ze skrzypu pokrzywy itp
@@kingusek3783 ale to nie moja działka. Prawdopodobnie kupił to developer jakiś i kiedyś będzie budował coś pewnie. W dodatku nie ma tam jak się dostać, chyba żeby przeskoczyć przez płot.
Myśle że ta mszyca ucieka nie z powodu roztworu, ale z powodu śmierci głodowej, roślina uschła. A ona nie miała co jeść. Taki eksperyment zrób na żywej roślinie!
Z perspektywy czasu jest to możliwe, natomiast na roślinach w ogrodzie na których jestem w stanie wykonać oprysk dokładnie i kilka razy widać że występowanie mszyce jest ograniczone.
Problemem jest cena aby skutecznie spryskać tytoniem trzeba to robić dokładnie po mszyce i całej roślinie, więc idzie tego sporo w przypadku drzew tytoń kiedyś można było kupić tanio na giełdzie, teraz jak patrzę to w sklepie 30gr kosztuje 13zl, w ramach testy zrobiłem sobie napar by sprawdzić do jakiego rozcienczeni będzie skuteczny.
Drzwi naczosnkowane, spokój z wampirami na mc :D
Się uśmiałem.😄
5
Cześć, dla mnie rewelacja juz wiem z jakim środkiem mogę na walkę z mszyca, pozdrawiam
Znam i tez stosuje ..osobiscie biore glowke czosnku. Obieram wszystkie zabki wyciskam i zalewam 1 l goracej wody. Nie gotuje ale. Po 24 godzinach odcedzam i przelewam do spryskiwacza. Super dziala!
temat uznaje za ciekawy
jednak po pierwsze mszyce same opuszczają gałązkę zerwana z powodu braku dopływu sokow, więc powinny być dwie gałązki gdzie jedna opryskana,
po drugie wywar powstaje podczas gotowania, napar-zaparzania, a wyciąg moczenia
zatem tytuł wprowadza w błąd
DZIEKI,,,WLASNIE MAM TO ZARASTWO ,,,NA DZIALCE SUPER ZE MAM CZYM TO ZNISZCZYC POZDRAWIAM
Pamiętaj że tego typu sposoby nie załatwią sprawy od ręki, niestety mszyca będzie się kleić, reszta ucieknie na sąsiednie rośliny itd. Niestety w momencie inwazji jest ciężko zwalczyć prostymi sposobami domowymi to dziadostwo.
super , zastosuję i przekażę sąsiadce- mama śp.Andrzeja
cześć ja zawsze stosuję rozcieńczoną 1:10 gnojówkę z pokrzyw i w przypadku np buraczków czerwonych mszyca znika po 3 dniach - i tak już 3 rok - podobnie ogórki - wyciąg z czosnku + ogrodnicze mydło potasowe - i też jest ok. Wszystkiego dobrego - co swoje warzywa to swoje smak zapach nic tego nie zastąpi - jest przy tym roboty ale myślę że warto - próbkę tego co nam sprzedają w marketach mieliśmy niedawno - wycofana partia kapusty z LIDLA z uwagi na przekroczony dopuszczalny poziom środka ochrony roślin - to tylko wierzchołek góry - rolnik dzień dwa przed zbiorem robi oprysk żeby warzywo wyglądało super , a to że nie dochowują okresu karencji to mają to w D.... Tak , że trzymaj się - jest ok.powodzenia
Pryskanie gnojówką na warzywa powinna być zabroniona bo jest niebezpieczna dla zdrowia ludzkiego i efekty są minimalne albo żadne. Kolejny mit to podlewanie gnojówką z pokrzyw w proporcji 1 do 10. Powinno się podlewać czystą gnojówą.
Witam swietny material jak zachowywala sie roslina po kilku dniach .Chce to zastosowac na groszku ale boje sie popaleń?Pozdrawiam
Dzięki za porady skorzystamna pewno a możema Pan sposób naeksmisję nornic z działki będę wdzięczny Pozdrawiam
Nornice są wredne. Nie boją się większości polecanych sposobów. Mozna je próbować straszyć na różne sposoby ale i tak wracają...
Wiem coś o tym. Buszowały po moim ogrodzie 5 lat. Kiedy uznałam, że walka z nimi nie ma sensu.Odpuściłam. Nie wiem co się stało , ale same się wyniosły. Współczuję. ( Otrzymywałam rady innych ogrodników : musisz je polubić ) Tak tez uczyniłam.
Moja kotka rozwiązała mi ten problem. :)
Ja właśnie pryskanie roztworem z ingwy tez padły z róż , wyschły 😊
Efekt świetny :) Mszyce nie posiadają skrzydeł, zaczynają je wykształcać dopiero gdy zaczyna im być źle na zaatakowanej roślinie.
Efekt moze i swietny. Szkoda tylko, że po takim oprysku całe otoczenie wstrzymuje oddech. 😄
OGRÓDEK Majsterkowicza gnojówka z pokrzywy i tak bije czosnek na głowę 😉 A pro po, ja o tym wykształceniu skrzydeł pisałam w kontekście ewentualnej ekspansji na inne rośliny. Więc w sumie lepiej, że je zabija niż płoszy. 😁
ale pod względem skuteczności? bo zapachu na pewno ;-)
@@makitor7673 zapach , jak zapach, najważniejsze, że ścierwo padnie!
Super.
Tak lepiej wlać wrzącą wodę do garnuszka z czosnkiem lepszy efekt
To filtr do kawy?
No powiem Ci, ze znakomity test! Rzetelny, konkretny. Ja od dzisiaj rozpoczynam walkę i testowanie różnych preparatów eko, które sam zrobię. Pomysł z akwarium the best! No i przywróciłeś mi wiarę w to, że to może zadziałać, bo wszyscy tylko komentują, ze nie działa, ale nikt nie zrobił tego tak rzetelnie jak Ty.
Moje filmiki z walki ze szkodnikami oczywiście na kanale jak zawsze. Zapraszam.
Super filmik
Płyn roślinny przed mgławicowaniem polecam przecedzać przez filtr z gazy na dole i gęstej tkaniny na niej, bo bez takiego oczyszczania dysza się trwale zatka.
czesc to jaki sposob oprysku jest wg Ciebie najlepszy na pozbycie sie mszyc?
Rozyczki rozwodnionym Ludwikiem mozna,biodegradowalnym podobno u mojej przyjaciolki zadzialalo natychmiast
Najlepsza na mszyce jest biedronka. Tylko trzeba jej pomóc i pozbyć się jej wrogów czyli mrówek.
Słusznie. Moje rośliny balkonowe były atakowane przez gąsienice oraz mszyce. Te ostanie nie korzystały tu z ochrony mrówek, jak to bywa w sadach. Do zwalczania gąsienic zaangażowałem mnóstwo ptaszków (sikorek 3 gatunków i wróbli) pozyskując je dokarmianiem nasionami słonecznika, konopi siewnych i maku, kąpieliskiem na płycie balkonowej i budką dla sikorek modrych w obrębie balkonu. Natomiast do wyniszczenia mszyc zaangażowałem drapieżne larwy złotooków i biedronek oraz same biedronki. Początkowo tych owadów nie było. Wziąłem więc kilka czystych fiolek i poszedłem zbierać larwy i owady doskonałe, czyli dorosłe do odrębnych fiolek na pobliskim placu, na którym było pod płotem trochę krzewów i chwastów. Larwy natychmiast wykładałem na balkonowe rośliny. Owady doskonałe, aby nie odleciały w "siną dal", wkładałem do kieszeni chłodziarki tam, gdzie temperatura wynosiła 4 stop. C +, aby zdrętwiały. Wkładałem je wieczorem we wnęki między łodygami i pędami a liśćmi. Po odzyskaniu wigoru, czując mszyce, składały jajeczka. Wylęgłe larwy natychmiast udawały się do skupisk mszyc i dobierały się do nich. A, te większe larwy atakowały nawet małe gąsieniczki , co nie było dla nich łatwe. Gąsieniczki bowiem wystrzykiwały pajęczynę w stronę napastników! O czymś takim nigdzie nie czytałem, ani nie słyszałem! W ciągu kilkunastu dni moje rośliny balkonowe zostały uwolnione od insektów. Złotooki i biedronki przeniosły się na dotykające balkonu liście wierzby i trzmieliny. Tam kontynuowały ochronę liści. Osiągnąłem to wszystko bez chemii, metodami biologicznymi.
TheMM1928 to jest fascynujace, czy moglbys napisac w ten sposob ksiazke dla dzieci? Ja zrobie ilustracje.
Ale mrowki są potrzebne do czego innego :/ mam plagę w tym roku... Dosłownie na wszystkim...
@@adlozi W mediach pełno jest zdjęciowych filmów. Masz genialny pomysł na film rysunkowy, to nie szukaj kooperanta, tylko zrób sam taki film. Powodzenia.
Cześć, powiedz mi czy mszyce potrafią latać? bo i poco wykształcają skrzydła. Dzięki za cenne rady, wiele rzeczy dowiaduję się dzięki Tobie. Pozdrawiam
Potrafią, ale dopiero kolejne pokolenia .pierwotne nie maja skrzydeł. Dopiero w sytuacji"przeludnienia" zaczynają pojawiać się mszyce skrzydlate i zaczynają migrować .
A próbowałeś może z octem w stosunku 1 do 3. Jedną część octu trzy części wody i trochę płynu do naczyń lub mydła. Słyszałem o tym sposobie od sąsiada podobno działa. Ja nie miałem jeszcze okazji przetestować.
nie próbowałem robić oprysków z octu. Po prostu nie przekonuje mnie to. Tak samo jakoś nie mogę przełamać się do tego by zakwaszać glebę lub wypalać chwasty octem.
W najbliższym czasie będę próbował colą i mydłem powalczyć...
Mam dużo mrowek zniszczyły mi ogorki wlaza do doniczki jest ih pelno czym ich wygonic
Władysława Tront
Nie sprawdzałem bo nie miałem ale od kilku już osób słyszałem, że dobrym sposobem jest mąka kukurydziana. Podobni mrówki ją zjadają i ta im później w brzuchach pęcznieje i od tego giną.
Na myśl nasuwa się myśl, że brzuchy im pękają jak u smoka wawelskiego 🤣.
@@adrianzakrecki5514 na mysl nasuwa sie mysl-wygryw 😂
@@wadysawatront959 na mrówki polecam cynamon
Sub łapka ☝️ kolego 👍
Ja stosuję szybszy sposób "czosnku na mszyce":oceniam, ile będę potrzebowała wyciągu i w proporcji 2,5 dag czosnku roztartego (zmiażdżonego) zalewam 1 l wody, kilkakrotnie mieszam i po 15 min. odcedzam. Pryskam zaatakowane np.: porzeczki, drzewa owocowe, róże, jaśmin i inne-na czym zgromadziły mszyce. Robię to kiedy większość roślin jest zaatakowana 1 RAZ W SEZONIE- nie muszę powtarzać zabiegu ,bo nowe mszyce nie zasiedlają tych roślin.
Na mrowki prosze zastosowac cynamon wynieszaby z sodą. Działa ,ale po jakims czasie wracają. Ale dosc dkufo jest spokoj . Nieszkoskiwy i tani zabieg.
Jest tylko problem w stosowaniu sody iż jest ona zasadowa, a ja nie mogę podnosić już ph(Jest zbyt wysokie)
@@ogrodekmajsterkowicza U mnie są mrowki akurat na rabatach kwiatowych ,wiec z ph nie mam problemu. Podobno na mszyce są bardzo skuteczne suszone liscie tytoniu namoczone na 24 godz. Ale nie wiem gdzie kupic.
@@ogrodekmajsterkowicza Jeżeli chodzi o mrówki od jakiegoś czasu walczę ,żeby wyniosły się z doniczki z borówką. Próbowałem : cynamon, sól , sodę oczyszczoną , proszek do pieczenia, miseczki z octem jabłkowym , z olejem napędowym, karmiłem drożdżami z cukrem, rozłożyłem skórki z cebuli po doniczce, rozsypałem fusy z kawy . Niestety żadnego efektu. Postanowiłem zatopić całą doniczkę w wodzie też nic. Potem przeszedłem do chemii ,czyli trutka na mrówki z brosa -brak efektów, potem kratka na owady odstraszająca z brosa -brak efektów ,a i jeszcze zrobiłem na doniczkę komorę gazową z foli i razem z kratką odstraszającą podłączyłem elektryczny odstraszacz do komarów - brak efektów. Dopiero jak zacząłem karmić mrówki mieszanką boraksu z cukrem to wydaje mi się że ruch mrówek pomału zamiera. Cóż podjąłem wiele prób ,żeby przeniosły się do innego gniazda , zrobiłem im nawet kładkę po której mogły się spokojnie wynieść z doniczki do innego przygotowanego przeze mnie miejsca. W końcu musiałem zastosować bardziej drastyczne metody. Szkoda mi ich ,bo to niezwykłe stworzenia. Mają niesamowitą siłę przetrwania , ale cóż , czasami znajdują się w nieodpowiednim miejscu. Przy okazji obaliłem trochę internetowym mitów jak pozbyć się mrówek. Pozdrawiam :)
Piotr Sosna ‚7
@@wimanps Ale co daje ten boraks z cukrem??
Witaj. Mam pytania.
1. Mam 48 krzaków pomidorów - ile wywaru zrobić aby starczyło ( nieistotne jest aby było na styk tylko aby jak najwięcej było oprysku )
2. Wywar z czosnku - mam kuchenkę elektryczną ( temperatury : 60, 80, 100, 120 itd..... ) jaką ustawić aby było dobrze ?
3. Jak długo ,,gotować " ?
4. Ile musi odstać aby go użyć ?
Pozdrawiam i dziękuję za pomoc :)
0,5-1l jeśli to prewencja
@@ogrodekmajsterkowicza - mszyce wykryłem dwa dni temu. Na początku zgniatałem je. Teraz jest ich zdecydowanie mniej ale wolę się zabezpieczyć na wszelki wypadek. A pozostałe punkty? Jestem ,,laikiem" w tych sprawach więc niewiele wiem :P Wywar ma się gotować w 100*C i jak długo? I ile musi odstać aby był gotowy do działania ? Pozdrawiam :)
Ja polecam 100g czosnku na litr wody , czosnek przez prasę i zalać wodą taką prawie gotującą, na drugi dzień przecedzić i pryskac. Po wyschnięciu robi się lepkie.
Dla zasięgu
Nie dość ze taki przystojny to jeszcze na roślinach się zna 😘
Ten rok jeszcze gorszy... Będę musiał przetestować metodę, ale przy ilości jaką mam, potrzebuję z 5 kg czosnku :(
Chyba u wszystkich tak jest. Jakaś tragedia z tym robactwem...
@@Succuub przyszły mj na ratunek Biedronki. Niestety nie nasze rodzime, ale azjatyckie. Po pladze mszyc obecnie mam plagę biedronek...
*U co za perfuma* 😂
Ale swojski zapaszek...inhalacja naturalna..ważne byle było skuteczne 💪
Cześć, czy próbowałeś zwalcza mszyce wywarem z czystku? Też walczę z mszycami, staram się robić to w naturalny sposób ,ostatnio natknęłam się na artykuł o czystku. Jestem ciekawa czy masz jakieś zdanie na ten temat . Pozdrawiam
Pierwsze słyszę o czystki na mszyce, ale z pewnością rozeznam się w temacie.
@@ogrodekmajsterkowicza będę testować w piątek, dam znać jaki efekt🙂
Witam.
A można użyć czosnek granulowany,?
Nie
@@ogrodekmajsterkowicza Dziękuję, pozdrawiam 😊
super,dzieki,czy ten oprysk moge stosowac na kwitnäce pomidory?pozdrawiam goräco i jeszcze raz dziekuje
Akurat czosnek nie uszkadza w żaden sposób roslin więc tak.
Czy takie opryski można stosować profilaktycznie?
Jak większość Eko oprysków, najlepiej wtedy działają.
@@ogrodekmajsterkowicza dzięki, jestem zielona w temacie
Zastosuje zobaczymy co się stanie bo mój koper jest cały w mszycy gnojówka z pokrzywy nie pomogła oprysk gotowy ze sklepu ekologiczny też nie dał rady chyba jedyne wyjście to go wyrwać i spalić i zasiać nowy
Nie zauważyłam ,czy dodawałeś środka przyczepnego?
Dodałem dosłownie kropelkę, ale nie jest niezbędny. taki napar jest strasznie lepki i powiedzmy ,że on bardziej skleja tą mszyce niż truje/odstrasza.
OGRÓDEK Majsterkowicza Super.Dziękuję za szybką odpowiedź.
Ps.czy do tego oprysku nadawał by sie czosnek suszony granulowany z paczki?
Obstawialbym ,że nie.
cynamon albo ziemia okrzemkowa,raz wokół pomidorów rozsypałam trochę cynamonu,na drugi dzień nie było ani jednej mszycy,mrówki też nie przepadają
Właśnie ja jakoś nie polepszylem sytuacji cynamonem- bez może plaga jest już wyjątkowo zaawansowana lub jakis warunek jest niespełniony,bo jakoś nie działa. Spróbuje za kilka dni jak się uspokoi pogoda.
Proponuje dla wzmocnienia działania czosnku aplikować go młotkiem
Zniszczyłam parę roślin nalewkami na czosnku czy cebuli ,powalczę tytoniem
Jestem 100 % ogrodowym amatorem , może ktoś mi powiedzieć co zjada liście mojej fasolki.? Mszyc nie widzę.
Ślimaki. Prawie zawsze to one.
@@ogrodekmajsterkowicza spojrzałam na liście, rzeczywiście pozostawiły ślad.
Ja stosowałem coś w rodzaju "kompotu" z cebuli. Też działa.
Nie chciałbyś się podzielić przepisem , chętnie przetestuje.
OGRÓDEK Majsterkowicza
Znalazłem przepis w necie ale nie pamiętam proporcji.
Z grubsza chodzi o to, że bierzemy cebulę, kroimy na kilka części i gotujemy coś około 10-15 min.
Odcedzamy wywar i tym płynem robimy oprysk na mszyce. Oczywiście wywaru używamy po wystygnięciu.
Pamiętam że ostatni robiłem z cebuli, która miała około 7cm a do garnka wlałem niecałe 0,5l wody.
Nie wiem czy długość gotowania ma wpływ na siłę tego wywaru.
@@adrianzakrecki5514 ja slyszalam ze powinno sie gotowac 30min wiec nie zaszkodzi dluzej
@@ogrodekmajsterkowicza nie działa, mszyce dalej żerują: ruclips.net/video/iUK1_5lqa3E/видео.html
@@wolverinecash
Bo to jest oprysk ekologiczny. One nie znikną po pierwszym.
U mnie to zadziałało. Później pojawiły się znowu. Z pomidorów się pozbyłem ale na bluszczu zastosowałem chemię. I też w instrukcji pisało, że trzeba powtórzyć.
Cebula to raczej słaby specyfik. Myślę, że tu tylko o jej zapach chodzi.
Coś na zasadzie ziół których zapachu nie lubią komary ale zdarzy się nie jeden, który nie odpuści i przyleci użreć.
Stary filmik ale, ostatnio widziałem podobny eksperyment z wywarem z tytoniu, może jak by połączyć te wywary to środek na mszyce był by skuteczniejszy.
Czy to funkcjonuje
na mszyce przynajmniej w domowych warunkach czyli balkon ale może i trochę ogródek najlepszy jest raid na muchy i komary wiem ze to nie ekologia bo chemia ale za to działa od razu i spokój z mszycami
Kompot / herbata z tytoniu: REWELACJA!
Jak zrobić wywar z tytoniu na mszyce
Witam ! Dodam coś od siebie. Jeżeli chodzi o mszyce . Na czarne zadziałała gnojówka z pokrzywy. Natomiast na zielone próbowałem gnojówkę z pokrzywy i wywar z cebuli . Mszyce nadal mają się znakomicie.
Na bobie jak do tej pory radzę sobie atakując mszyce fizycznie, biorę węża i pod odpowiednim ciśnieniem splukuje je z roślin drugą ręką trzymam roślinę.
Widocznie mało mszyc. Gdyż przy każdym podlewaniu to robię i jakoś nie spadają😖
@@iwonajaskolska9410 niemożliwe, musisz zmienić strumień i ciśnienie i trzymać roślinę drugą ręką.
Oj, i to nie pomaga tak do końca. Tylko część spadnie a większa częsć wraca. Już różne metody i eksperymenty stosujemy eco itp.ale chemia najbardziej skuteczna niestety. Te paskudy też się już uodporniły na wszelkie opryski😡😁
Witam,
Czyli lepszy czosnek od sody?
ja bym wybral, wrotycz lub neem.
@@ogrodekmajsterkowicza o neem film już obejrzany do porannej kawy później poszukam o wrotycz u
Dziękuję pozdrawiam
Wiem, że materiał nakręcony prawie rok temu, ale wciąż aktualny i wracam do Pana materiałów systematycznie. Dziś musiałam usunąć w zasadzie całość szpinaku bo tak mszyca na niego wlazła, udało mi się pozyskać tylko pojedyncze starsze listki, które były czyste. Reszta spalona. A przecież nie po to człowiek sieje i sadzi warzywa, żeby się z mszycami dzielić i to na ich warunkach :). No i właśnie zaczyna kwitnąć bób, więc skorzystam bardzo z tego filmu, bo już pojedyncze czarne "dziady" na nim siedzą. Czosneczek już nastawiony, jutro pryskanko, a dziś póki co opryskałam solidnie wyciągiem z pokrzywy (takim kupnym bio, bo gnojówka jeszcze się robi) z mydłem potasowym. U mnie to będzie prawdziwa wojna, bo w ogrodzie mam też sporo mrówek, które co prawda nigdy do tej pory wielce mi nie wadziły, ale to pierwszy rok jak założyłam warzywnik i już widzę, że z nimi też muszę sobie ustalić hierarchię, przynajmniej na terenie warzywnika, gdzie sobie zrobiły jedno małe niepozorne gniazdo i już farmią mszyce. No zdzierżę na różach, ale na moim bobie - nigdy! Sypałam cynamonem żeby mrówy wygonić, ale niewiele to dało. A jak Pan się zapatruje na taki preparat jak bioczos? Stosował Pan może kiedyś? Pozdrawiam serdecznie, a za wiedzę dziękuję.
Dziwne ze u mnie nie ma zadnych mszyc.. a chociaz gnojówką z pokrzywy podlewałem może dlatego nwm
@@kingusek3783 moim zdaniem to zależy od odmian roślin i pewnie od okolicy. Ja zaraz za płotem mam po prostu chaszcze i może to ma wpływ. Do tego np. na bobie - na kilku roślinach jest aż gęsto, na innych nie ma wcale. No i mrówek mam niestety całą masę. Co uda mi się zlikwidować jedno gniazdo to powstaje kolejne gdzieś indziej. A mrówki wspierają mszyce. Podlałam gnojówką z pokrzyw ale bez zmian - jak były tak są. Może spróbuję opryskać. Nadzieja jakaś jest bo biedronki przyleciały.
@@Pstrokrotka sieję szpinak matador
@@Pstrokrotka jesli sa chaszcze nieuzytki to kosą ściąć ręcznie.. oprysk z czosnku sody cebuli na zmianę plus plus mieszanka wzmacniająca ze skrzypu pokrzywy itp
@@kingusek3783 ale to nie moja działka. Prawdopodobnie kupił to developer jakiś i kiedyś będzie budował coś pewnie. W dodatku nie ma tam jak się dostać, chyba żeby przeskoczyć przez płot.
Sprawdziłem,nie działa
Nie działa...
Działa ale gorąca wodą zalewasz zmielone zabki czosnku
Pokaż jak to działa a nie jak nie działa i na żywej roślinie. Może one tam wyschły poprostu.
Jeśli po tym zabiegu padły to super. Ale gdyby tylko uciekły to ,,bania"bo przejdą sobie na inną roślinkę.
Dzięki.......bo u mnie pokrzywa nie pomogła
jeśli to czarna mszyca buraczana to mało co na nią jest w 100% skuteczne.
Ja na muzyce stosuję karate to jest chemia ,ale muzyce znikają w jeden dzień pozdrawiam
Za prace
Umknęło mi: wyciąg rozcieńczam 1:1
Ok
NIE DZIAŁA
No nie rusza się. ..😊
Myśle że ta mszyca ucieka nie z powodu roztworu, ale z powodu śmierci głodowej, roślina uschła. A ona nie miała co jeść. Taki eksperyment zrób na żywej roślinie!
Z perspektywy czasu jest to możliwe, natomiast na roślinach w ogrodzie na których jestem w stanie wykonać oprysk dokładnie i kilka razy widać że występowanie mszyce jest ograniczone.
😐😐😐😐😐😐🐞🐞🐞🐞🐞🐞
Z tytoniu
Problemem jest cena aby skutecznie spryskać tytoniem trzeba to robić dokładnie po mszyce i całej roślinie, więc idzie tego sporo w przypadku drzew tytoń kiedyś można było kupić tanio na giełdzie, teraz jak patrzę to w sklepie 30gr kosztuje 13zl, w ramach testy zrobiłem sobie napar by sprawdzić do jakiego rozcienczeni będzie skuteczny.
biała szałwia na mszyce i duchy,,,hahhahah
Obiecujacd
Bzdura Szkoda czasu iczosnku