Ukryta Manipulacja w związku - Jak rozpoznać oznaki manipulacji?
HTML-код
- Опубликовано: 17 июн 2022
- Po czym poznać, że w Twoim związku pojawiła się manipulacja? Kto ma skłonności do manipulacji? Dlaczego ludzie manipulują w związkach?
Manipulacja w związku to ciągła zabawa w gierki.
Manipulant nie powie niczego wprost, ale na różne sposoby będzie próbował przekonać swoją ofiarę, aby zrobiła dokładnie to, czego od niej oczekuje (99% nie wystarczy, musi być idealnie).
Manipulantem może być mężczyzna lub kobieta.
Zdemaskujmy dziś kilka takich niebezpiecznych gierek, które często pojawiają się w toksycznych związkach.
Kiedy możemy mówić o manipulacji w związku?
- kiedy jedna strona kosztem drugiej realizuje swoje plany
- kiedy jedna strona przyznaje sobie prawo do dominacji w związku (tylko ja się liczę)
- kiedy zamiast mówić wprost, wywiera na nas presję, abyśmy zachowali się dokładnie tak, jak ona tego oczekuje
- kiedy ktoś ma pomysł na nas i nasze życie, a my musimy odgrywać tę rolę, bo inaczej spotkamy się ze złością lub obrażaniem się
Skąd bierze się chęć do manipulacji?
Bardzo często jest to schemat wyniesiony z domu, w którym nie mówiło się wprost o swoich potrzebach.
W takim domu trzeba było nauczyć się grać w różne manipulacyjne gierki, aby osiągnąć swój cel.
Manipulacji uczymy się przez naśladowanie bliskich nam osób.
Jeżeli widzimy, że ojciec lub matka osiągają swoje cele za pomocą manipulacji, to zaczynamy się zachowywać tak samo, bo widzimy że jest to skuteczne.
Skąd bierze się w nas chęć do manipulacji?
Manipulant to tak naprawdę osoba bardzo niepewna swojej wartości.
Brak wiary w siebie posuwa manipulanta do grania w gierki, zamiast do komunikacji wprost:
- nie wierzy, że zasługuje na miłość (kto by naprawdę pokochał kogoś takiego jak ja)
- nie wierzy, że zasługuje na prawdziwy szacunek (w przeszłości była poniżana, teraz sama poniża)
- nie wierzy, że ktoś może ją zaakceptować (dlatego udaje kogoś innego) 
Хобби
Straszył i twierdził że będę tego żałowała.Nie żałuję. Byłam i jestem niezależną finansowo.
Danka, jesli sama postanowilas zakonczyc ten zwiazek to szczerze Ci gratuluje.
Brawo 👍❤️ Kochana podziwiam za odwagę.Jestem straszona że jak odejdę to będzie się mścił..
Ta huśtawka emocjonalna o której mówisz Patryku jest chyba najbardziej wyniszczająca . Przechodziłam przez to z moim ex , kiedy mówiłam „stop” - on tak to potrafił obrócić ze wkoncu uwierzyłam w to ze to ja go krzywdzę . Ciagle wpedzal mnie w poczucie winy do tego stopnia ze uwierzyłam w jego słowa . Nawet zaczęłam nienawidzieć siebie za to ze tak go krzywdze. Przez to doprowadziłam się do stanu krytycznego, nie tylko
Z przerażeniem dostrzegam, że manipulacja to podstawowa forma relacji w mojej całej rodzinie. Obydwie babki stosowały rozliczne podstępy aby skłaniać swoich mężów i dorosłe już dzieci do spełniania ich życzeń (np. próbując oczerniać ich przyjaciół lub partnerów, wymuszać określone postępowanie w każdej istotnej sprawie), z brakiem szacunku wyrażając się o nich za ich plecami. Podobnie niestety nauczyły się postępować ich córki, czyli moja matka i ciotki. Mężczyźni w naszej rodzinie uciekali od tego w pracę, alkohol, lub chorowali. Dzieci były często zaniedbane lub tresowane. W moim przypadku zaniedbanie było dużo lepsze od takiego wychowu, wiedziałam, że należy stamtąd wiać jak najszybciej.
Dzięki za Twoją wypowiedz
Ja staram się demaskować takie zachowania, ciężko wyłapać takie coś w locie, ale czasem się to udaje.
B.dziekuje za ten wykład.Manipulowal przez wiele lat kłamał i kłamie nadal i nie przyznaje się wobec swoich braci w swojej miejscowości.Pozdrawiam
Wiedziałam wcześniej ze względu na Syna i b.chora Teściowa nie mogłam zrobić wiele.Dopiero po jej śmierci przegląd szczegółowy i obserwacje potwierdziły szybciej bo nie mógł jechać już do Tesciowej bo nie żyje.🌹🌹🌹🌹🌹🌹🌹🌹🌹
Wlasnie to jest to: zgadzanie sie na rzeczy , na ktore normalnie bym sie nie zgodzila
W moim przypadku partner mial trudne dziecinstwo, moze nie az tak, ze jakas patologia, ale wychoywany przez jednego rodzica, manipulacji nauczyl sie od tego rodzica i myslal, ze z zona tez to tak bedzie dzialac ale niestety ja sobie na to nie pozwolilam.
Manipulacja polegala na wycofywaniu sie w waznejszych momentach zycia uciekanie w prace, odrwacanie kota ogonem. Jest to smutne, bo po takich akcjach przstalam mowic o tym co trudne i mnie boli , bo za chwile byla rozmowa o tym jaki to partner jest biedny i nieszczeliwy, a to ja sie czepiam. Smutne to.
Wydaje mi sie, ze manipulacje sie wynosi z domu rodzinnego.
Jeśli Pani ciągnie związek, to dla niego to przyzwolenie.
@@maamiss5561 Juz nie ciagne tego
Ja w swoim związku małżeńskim nie pracowałam tego że mój mu zwala na mnie całą winę. Mówił mi również że jak nie będę robiła tego co on chce to nie będzie dobrze muszę robić to co on chce a będzie dobrze
Znam przypadek, że mąż dzwoni do żony z pracy wybadac czy będzie obiad, obiecuję jej jakieś atrakcyjne spędzenie popołudnia, że przyjedzie, coś źje i porobia coś razem, po czym ona leci do kuchni, robi obiad, on przychodzi, zjada, kładzie się i zasypia, a kobieta czuje się wyrolowana i ma poczucie straty dnia na gotowanie dla niego, dodatkowo jest zawiedziona takim wieczorem. Dochodzi do tego, że bardzo nerwowo reaguje na jego telefony z pracy. Gdy obiadu nie zrobi ma w domu awanturę. Po czym panicz się obraża i każe ja cisza. Następnego dnia sytuacja się powtarza.
Manipulował przez wiele lat a chodzi o podwójny jego związek osobisty z obecną poseł Ewa Malik z Sosnowca która sponsoruje od ponad 20 lat.Wyrzucilam do sponsorowanej z mojego mieszkania i nie mam z nim kontaktu tak już 2 rok jest.💃💃💃💃💃💃💃
Niech pani edytuje dane osobowe usunie, boję się że pani były mąż albo jego konkubentka pozwie Panią bo dane osobowe.
@@henryksupport6121 o
Witam
Dla swojego bezpieczeństwa proszę skasować dane osobowe . Bezwzględnie bo może panią spotkać kara finansowa i to ogromna.
Od początku rywalizował ze mną z powodu lepszej kariery zawodowej i lepszych moich warunków finansowych i mieszkaniowych.
Odnoszę wrażenie, że podsunąłem Panu temat do rozważenia w jednym z moich komentarzy. Powiedział Pan dokładnie o tym, czego ja tam nie napisałem, żeby nie przedłużać. Skąd to wiem? Osoba - manipulantka której to dotyczy, sama na innym kanale napisała o problemie niskiej samooceny. Napisała też pod innym materiałem, że szukała doznań u innego mężczyzny (może miała na myśli mnie, może kogoś innego), a wystarczyło tylko porozmawiać z mężem, o tym czego w związku brakuje. Tak, to poczucie kontroli nad ofiarą też dało się zauważyć. Gdy ją zdemaskowałem w październiku tamtego roku, że stosowała wobec mnie nieczyste gierki, to się oburzyła i mnie zwymyślała, że snuję jakieś historie, których nie ma i szkoda czasu na analizowanie tego. Powiem tak, ta sytuacja wiele mnie nauczyła i dzięki tej lekcji o wiele wcześniej wykrywam manipulantów i fałszywe osoby. Szczerze to nie żal mi ani jej, ani jej męża. To są dorośli ludzie i odpowiadają za swoje czyny. Żal mi ich dzieci, które dorastają w takiej toksycznej atmosferze. Ona sama zwierzyła się mi, że wychowała się w dysfunkcyjnej rodzinie. Ojciec narcyz zostawił ich i poszedł do innej, co jak widać rzutowało na jej rozwój. Jako jej pacjent zauważyłem, że ma strasznie wygórowane wyobrażenie o swojej niepowtarzalności i wyjątkowości. No cóż, ja jestem tylko zwykłym grajkiem ;-)
Witam,po 3 latach kazalam mu sie wyprowadzic....mialam dosc,jego postepowania....ma Pan super filmiki...dziekuje
Komentarz "jak nie przestaniesz pytac to bedzie zle"
Manipulacja typu,, blisko - daleko "w zależności od podporzadkowania się. Bardzo nieprzyjemne uczucie bo trudno wyczuć jak z tymi uczuciami u niego jest naprawdę. Słuchając filmiku, wyniósł to z domu napewno. Tylko pytanie - nie potrafi pokazać czy powiedzieć co czuje a bardzo tego chce, ma potrzebę bliskości czy jest tak, że nie odczuwa takiej potrzeby, tylko bawi się uczuciami drugiej osoby? Czy manipulacja, to dla niego przyjemność czy jednak potrzeba bliskości?
Manipulował izniszczyl wszystko ale taki typ nie ma wyrzutów sumienia
Witam Panie Patryku,nadmienię,że wykłady w każdym z Pana filmikow odzwierciedlają życie mojej Córki i jej męża PsychoSocjopaty,Narcyza pod każdym kątem i bardzo niebezpiecznym chorym wampirem emocjonalnym!!!!! Ja z ogromną przyjemnością wysłuchuję Pana jeśli chodzi o Psychologię,bo takie też moje zainteresowania.Co do sytuacji i postepowania w zwiazku z Narcyzem jest kosmicznie trafna Pana wypowiedz.Widzę w Panu i Pana Żony ogromną szansę na pomoc mojej Corce,aby wyrwać ją z tego piekła,ale w grę wchodzi tylko spotkanie i rozmowa osobista!Jesli bylaby taka możliwość,jestem gotowa z nią jechać na koniec Swiata,aby jej pomóc!!! W grę nie wchodzą media,bo jest od nich odcięta,to jest masakryczne!Myślę,że osobista terapia byłaby super w Pana i Żony towarzystwie!!! Bo Psycholog a Psycholog to ogromna różnica,bo może zrobić więcej złego niż dobrego w tym temacie!!! Pozdrawiam Serdecznie💓 i życzę Wszystkiego dobrego dla Pana i Żony🍀
To Pani corka musi chciec i byc swiadoma ze juz tak zyc nie chce. Nikt jej nie pomoze jesli ona nie chce albo wierzy ze jeszcze moze uda jej sie uratowac jej malzenstwo. Ze on sie zmieni...A On sie nigdy nie zmieni.
Zeby ratowac siebie i dzieci jesli sa, trzeba brac rozwod i to szybko.
Wsystko sie zgadza , jestem jiz wolnw ale wracam do tego czeto
Moj partner nie lubi jak odwiedzają mnie przyjaciele chociaż przyjmuje ich w drugim budynku gdzie urządziłam siłownię .po ich wyjściu narzeka że z mojej winy szczękały ciągle psy które zakłócały mu spokój tak jakby w innych sytuacjach psy nie szczekaly tylko wtedy kiedy do mnie ktoś przychodzi. Mam też takiego znajomego który kontaktuje się ze mną tylko kiedy czegoś potrzebuję a jak chcę tylko z nim pogadać to nigdy nie ma czasu. Jest dobrym rozmówcą miło się go słucha ale żeby go zwabić ddoo siebie w gości to trzeba obiecać ze dostanie coś smacznego i lub wymyślić dla niego jakąś korzyść.
Czy w takim razie miałoby sens wytrwanie w takim zwiazku dopóki nie będzie się (prawie) pewnym że dzieci rozumieją co się dzieje, tłumaczenie im i uchronienie przed powieleniem u siebie tych schematów? Niedawno się zorientowałem, że byłem powoli podgrzewaną żabą a jak zacząłem wytykać te zachowania żonie i nie dawać się manipulować to zrobił się mały koszmar... agresja słowna, milczenie, szantaż itd. Bo jakby jej się grunt usunął spod nóg...
Relację powinny tworzyć dwie osoby.
Najpierw zauważmy swoją belkę w oku, a później zajmijmy się drzazgą w oku drugiej strony. Zbyt często (albo po prostu tak nam wygodniej ) chcemy naprawić drugą osobę zamiast zmiany zaczynać od siebie ¡
Uczę się stawiać granicę, nie z każdej relacji można się uwolnić, mówię o toksycznym rodzicu, czasem trzeba nie zgodzić się na takie gierki
❤
Dziekuje. Dkaczego narcyz sie ciagle spoznia na spotkania okolo 1,5 godziny do 2 godzin? Za kazdym razem sa wymowki.
I tak jest ciagle.
Jak ja przyszlam do niego na okreslona godzine to on zawsze 5 minut przed moim przyjsciem szedl sie kapac. Czy to ze on chce bym zawsze na niego czekala? Wvten sposob pokazywal ze on wazniejszy
Tak dokładnie, pokazywanie wyższości
Hmm... A co w sytuacji gdy faktycznie ktoś czuje, że daje wszystko a to za malo? Gdy ktoś czuje się wykorzystywany i zgłasza to wprost? Przecież istnieją też relacje, w których takie słowa wypowie właśnie manipulowany/a. No bo co ma wtedy zrobić? Milczeć i liczyć że coś się cudownie odmieni? Przestać nagle robić te dobre rzeczy by drugiej osobie dać nauczkę?
Chodzi o to, że pod wpływem twoich słów łatwo jest dojść do wniosku, że każda forma zakomunikowania poczucia niesprawiedliwości to manipulacja. I że w ogóle wszystkie relacje na świecie oparte są na manipulacji.
Myślę, że w "normalnym" związku taki jasny komunikat spotka się ze zrozumieniem, empatycznym działaniem, przemyśleniem sytuacji, przeprosinami, czy próbą wypracowania kompromisu.
Jeśli tego brak ze strony partnera, to raczej nie świadczy o nim dobrze i nie rokuje zbyt dobrze dla związku.
Brak empatii to dysfunkcja, która w moim przekonaniu cechuje manipulatorów.
Skąd to znam. Nigdy w prost nie powiedziała o co jej chodzi tylko pioseneczki o danej tematyce i kokietowanie innych w mej obecności.
A ja mam pytanie. W moim związku ówczesnym mój partner stawiał wysoko swoje potrzeby. Było też tak ze, czasami jakiś wyjazd tam gdzie chciałam jechać, czy spaliśmy w pokoju w którym chciałam spać w mieszkaniu więc wydaje mi się że było tak pół na pół. Natomiast była pewna sytuacja w której oznajmił mi że będzie odwoził koleżankę do pracy a ja niekoniecznie się na to zgodziłam. On i tak postawił na swoje i z nią jeździl. Sprawa generalnie ciągnęła się gdzieś około 4 miesiące. Dużo bólu i przykrości mi tym sprawił. Wielokrotnie mówiłam jasno jak mnie to boli i jak z tego powodu cierpię to mówił że przesadzam. Rozstaliśmy się przez to. Potem chciał ze mną rozmawic więc mówiłam mu przynieść kwiatki, przeproś. On uważał że nic nie zrobił że nie jest pantoflem. Dopiero od trzech tygodni przynosi regularnie kwiatki pod drzwi. Mówi że zrozumiał swój błąd i chcę to naprawić. Zastanawiam się czy serio zrozumiał swój błąd czy są to właśnie jakieś gierki?
Nie zrozumiał, nie daj się przekonać i nie pozwól na powrót, potem będzie tylko gorzej,
Czy osoba która ma partnerkę a idzie do innej i zdradza I mówi że nie kłamie i nie oszukuje nie widzi nic w tym złego czy to też manipulant
To moja 18 letnia tragedia z toksycznym, narcystycznym partnerem. Kontynuacja 20 letniego dzieciństwa z toksycznymi rodzicami gdzie matka byla patologiczną kłamczuchą, toksycznym i narcystycznym manipulantem a ojciec był alkoholikiem który poniżał, gnębił, zgwałcił a jak był trzeźwy to grał rol ofiary i dobrego taty
Ok...a jeżeli zadam to pytanie o brak czasu / bliskości i druga strona powie nie bo nie.......to zerwać ? czy czekać ,ze może kiedyś to się zmieni.....no i ile mozna czekać....
Idż tam gdzie, to dostaniesz i druga osoba będzie szczęśliwa, że może Ci to dać. To będzie Wasza wspólna potrzeba. Pozdrawiam.
Ja nie wiem czy jestem msnipulanem.
Jeżeli jestem (być moze) to wynika z braku milości w związku
Czuje chłód.A ja żebrak miłości
Po
Zbudowaniu
2 mieszkań
Z mężem
Powiedział
Żałuję że Cię poznałem
Fajnie
36 lat po ślubie
Mamy 2 zdrowych
Synów
Czy zdaje Pan sobie sprawe, jak tresciami typu, zakonczyc toksyczne relacje, moze Pan spowodowac rozpad Rodzin?.
Mysle, ze pod toksycznosc mozna podciagnac wiele tematow. Rozgoryczona zachowaniem Meza lub Zony, moze stwierdzic, ze zakonczenie zwiazku bedzie najlepszym rozwiazaniem.
Czy aby na pewno???
Wiem, ze Wy , Psychologowie sugerujecie dla "dobra Doroslych i Dzieci", rozwody, niekiedy z blahego powodu.
Czy uwaza Pan, ze osoby korzystajace z Pana i innych Psychoogow rad, mowia prawde???.
Uwazam, ze generalnie winne sa dwie strony w zwiazku, a Pana zadaniem byloby wskazywac, jak pokonac problemy, wskazac droge, pokonac kryzys.
Czy zdaje Pan sobie sprawe, co czuja Dzieci z rozbitych Rodzin z nowymi "Mamusiami" i " Tatusiami"?
Poniekad jestescie wspolwinnii horroru, jaki przechodza Dzieci w nowych " Rodzinach".
Moja Corka, za rada p.Psycholog, rozwiodla sie, zalozyla nowa " Rodzine".
Moja Wnuczka przyplacila to ciezka depresja, Wnuk, wycofaniem.
W/g mnie, Zwiazek mozna bylo uratowac.
Czy na tym ma polegac Wasza praca, aby radzic, juz chyba w ponad 50 % zawartych malzenstw, rozwody???
Ci Ludzie przed Bogiem skladali przysiege, a Wy na pstryk, radzicie uniewaznienie.
Czy ktos Wam za to placi???
Czy myslicie o przyszlych Pokoleniach, jakie wzorce obserwuja???.
Zycze Panu odpowiedzialnych rad przed Bogiem i Ludzmi.
Każdy ma swój rozum i zdolność decydowania o sobie. Rozumiem Pani ból, ale córka jest dorosła i sama tak zdecydowała. Emocje to źli doradcy. Wysłuchać porad można, ale nie zawsze trzeba według tego żyć.
Rozpad rodzin to nie wina psychologa czy osób trzecich ...to konsekwencje nie przelyslanych ,nie odpowiedzialnych decyzji .Jakimi kryteriami kierowałyśmy się my młode pokolenia wybierając mężów. Jak nas przygotowaly matki i ojcowie do założenia rodziny ? Dlaczego nastolatkom okres popełniania błędów, wyciągania wniosków i analizowania autorytetów był zakazywany blokowany bo dzieci i ryby nie mają głosu a później zwalanie winy że przez psychologów się rozpadło małżeństwo jest bardzo nie wskazanym komentarzem .Najpierw większość rodziców ztraumatyzowała nie dokształciła emocjonalnie swoje dzieci a później zwala winę na szkole ,na koleżanki albo innych .Troszkę więcej samokrytyki pani by się przydało bo jeśli corki relacja się nie udała to znaczy że pierwotna relacja z rodzicami nie dala temu drzewku dobrych korzeni i jak widać zobaczyła to pani po owocach
Popieram i jestem tego samego zdania ❤
Dziękuję tak było
Życie Ach
To
Piękne
Życie
Są
Myślący ludzie
Są
Ukryci
BO ZBYT DUŻO
JEST
Ludzi którzy
Ranią
Poddaję się tej manipulacji już od prawie 40 lat
Ale osoby manipulowane również wykazują niską samoocenę
❤