Przepraszam, ale nie mogę w to uwierzyć... Nie mogę uwierzyć że te wykłady są dostępne dla wszystkich zupełnie za darmo. Bóg zapłać Panie Marcinie. Bóg zapłać i wszystkiego dobrego 😇
A co bóg ma z tym wspólnego?? I który Bóg miałby zapłacić? Cały godzinny wykład Pan Marcin się wysilił aby pokazać że nie wiadomo kim są bogowie ale na pewno nie jest to jeden Bóg o nazwie Jahwe, po czym na koniec Ty piszesz do pana Marcina "bóg zapłać.." a więc który Bóg miałby zapłacić. Na pewno od słuchaliśmy ten sam wykład??!
@@ArturArthurus Ewidentnie oglądałeś inny wykład, skoro umknął ci moment w którym pan Marcił podał informację o tym że w Bibli słowo elohim wystepuje 2600 razy z czego tylko 200 można odnieść do kontekstu liczby mnogiej. Skoro 92% bibli przedstawia monoteizm, to jaki jest twoim zdaniem główny przekaz bibli na temat istoty Boga? Politeizm? Brawo ty :) Do tego na końcu pan Marcin wyjaśnił skąd może wynikać te 8% i podał teorie dlaczego czasem biblia opisuje tak Boga monoteistycznego, ale też ci jakoś to umnknęło. Może naucz się najpierw słuchać ze zrozumieniem, zanim zaczniesz znowu pouczać innych.
Muszę Pana odrębnie przeprosić, Jest Pan jedyną znaną mi osobą świata nauki, która ze wszech miar próbuje zachować wymaganą dla naukowego podejścia do prezentowanych analiz bezstronności. Proszę to przyjąć jako komplement, którym w rzeczy samej jest. Strasznie takiego podejścia naukowego w wielu kwestiach dzisiaj brakuje. Nie tylko biblijnych. Strasznie.
tak ? a zacznij od prostego pytania w jakim języku napisano tzw. księgę rodzaju ? Steki bzdur dla gnuśnych gojów. Cała historia żydów to historia kłamstwa i powielanych bzdur. „El” w języku Kananejczyków, którzy są pierwotnymi mieszkańcami Palestyny, oznacza „Bóg”. Twórca Tory ukradł imię tego Boga i wyprowadził z niego „Isra-El”, słowo, które nie ma korzeni hebrajskich. Motyw pisarza Tory, kiedy zmienił imię „Jakub” na „Isra-El” jest penetracją i grabieżą historii z ziemi, której nigdy nie posiadali, czyli historii ludu Kananejczyków z którego wywodzą się Palestyńczycy. Językowo widzimy, że „Bóg” w Kananejczyku to „El”, w sumeryjskim „Elohim”, a po arabsku „Elah” (Allah oznacza Boga = Al-Elah). W słynnej sumeryjskiej „Liście Królów” mieszczącej się w Muzeum Ashmolean w Anglii. Wspomniany jest Elohim. To świadczy, że istniał na długo przed spisaniem Tory. Kradzież narodzin Sargona z Akadu i adoptowanie tej historii do celu sfabrykowania kultu Mojżesza. Sargon w starożytnych pismach mezopotamskich i jego matka kapłanka Dziewica, która włożyła go do kosza pokrytego smołą i zostawiła go w rzece ..itd. W broszurze z początku XX w Żyda Emanuela Ginsberga pt. „Ściana Płaczu” znajdujemy znamienne słowa: „Gdy nasi przodkowie przyszli do Kanaan (Palestyna), nosili nazwę „Habiri”, co znaczyło „bandyci”. Po wygnaniu tych bandytów z Egiptu o czym dowiadujemy się od historyków Egipskich u Flawiusza wynieśli ze sobą jak złodzieje imiona egipskich bogów, tworząc nazwę swego ludu.
Prawda. Najlepsze u Pana Marcina jest to, że można większość filmów obejrzeć po 10 razy i nawet się nie zastanawiać czy jest ateistą czy wierzącym. Po prostu opowiada innym o wiedzy, którą ma. Bardzo ciekawie. Jestem ateistą ale bardzo lubię wracać do tych materiałów. Choćby z ciekawości świata. Albo jak chwilowo ciężko mi znaleźć coś innego to chętnie puszczę sobie któryś film 10 raz - nawet jeśli przy nim zasnę to też dobrze, a Panu Marcinowi grosik wpadnie dziesiąty raz za jedną wykonaną pracę.
Slucham Pana Profesora juz ponad Rok. Codziennie w kabinie mojej Ciezarowki w Texas I w Domu. Znam kazdy Panski Wyklad. Jestem zadascynowany ❤ Chialbym Panu podziekowac. Dziekuje I pozdrawiam cieplo...🎉
Nie mogę przestać pana słuchać, Panie Marcinie. Odsłuchuję jedden wykład za drugim, zafascynowana Pana wiedzą. Dziękuję że dzieli się nią Pan z nami. Pozdrawiam
Jestem pod wrażeniem wiedzy pana Marcina, dziękuję że i ja mogłem wysłuchać wykładu. Mądrość to dar Boży, jest cenniejszy jak się nim dzielimy, to tak jak bogacz który nie zostawia majątku tylko dla siebie i przez to stajemy się bardziej wartościowi.
Panie Marcinie cieszę się ogromnie, że poruszył Pan tak istotny temat -do tej pory znałam kwestię znaczenia Elohim ze źródeł, co do których nie do końca byłam pewna , że przekazują pełnię wiedzy a nie wybiórczo co akurat pasowało do programu. Tak się cieszę z wykładu ( wysłuchanie zostawiłam na spokojny wieczór), że nawet od deski do deski oglądałam reklamy🤩
Bardzo interesujący wykład, wysłuchaliśmy z żoną z dużą uwagą i zaciekawieniam. Zawsze czekamy na kolejne Pańskie wykłady za które dziękujemy serdecznie...
@@jacekkubiak3551 Jacku, słuszna i etyczna odpowiedź internetowemu trollowi 👍 To prawda, że tych wykładów słucha się z prawdziwą fascynacją. Ukłony dla Ciebie i Żony
Dziękuję za fantastyczną lekcję biblijną. Temat bardzo potrzebny. Formy mnogie odnoszące się do Stwórcy wzbudzają od wieków pytania i kontrowersje. Dziękuję za uwzględnienie chyba wszystkich możliwych prób wyjaśnienia i ich rzetelną krytykę. Szalom uwracha.
@@hebrajskinietylkobiblijny4750 ma racje, w wielu przypadkach jest to pozostalosc po starych tradycjach kiedy lud hebrajski jako koczownicy nie znali jeszcze boga Jahve i mieli wielu bogów w mitologii kananejskiej, z których El byl bogiem ojcem innych.
@@artur9001 Nie o to chodzi. Zacząłeś od wyjaśnienia form mnogich Boga w Biblii zapożyczeniem z innych mitologii. Tymczasem forma elohim - forma mnoga jest czymś oryginalnym, takiej formy nie ma w innych językach i mitologiach. I tego nie da się wytłumaczyć wiarą w wielu bogów. Pan Profesor o tym mowił, ale Ci umknęło.
Pyszna uczta w słoneczną sobotę. JHWH Bogiem plemiennym, ELOHIM Bogiem wszystkich. Dobre i piękne jak 9 Brucknera. Pozdrawiam i dziękuję. Coś pyknę na wsparcie. Bo to jest dobra robota.
Niesamowity wykład! Bardzo czekałam właśnie na ten temat. Pański kanał odmienił moją relację z Bogiem i z Pismem Świętym. Zawdzięczam Panu swoje małe odrodzenie duchowe. Już wtajemniczyłam w Pańskie materiały wideo całą moją rodzinę, a ofiar indoktrynacji będzie tylko więcej. :) Tak mi jeszcze w refleksji po wysłuchaniu całości przyszło do głowy, że chyba i tłumacze Septuaginty musieli czuć tę specyficzną naturę hebrajskiego pluralis compositionis w znaczeniu superlatiwu i chcieli zachować tę specyfikę w przekładzie. Nic przecież nie stało na przeszkodzie, by znaczenie stopnia najwyższego w takich przypadkach jak Kodesz Ha-Kodaszim, Hawel Hawalim czy Szir Ha-Szirim oddać za pomocą zwykłych zasad stopniowania w j. greckim, które dla nas są już jasne i przyjemne, bo indoeuropejskie. Któż broniłby np. Szir Ha-Szirim przełożyć na chociażby Το μέγιστο lub αρίστερο Ἄισμα? A jednak postanowiono dosłownie oddać hebrajski mechanizm tworzenia superlatiwu, polegający na zestawieniu l. pojedynczej z mnogą: Ἄισμα Ἀισμάτων, ματαιότης ματαιοτήτων (oczywiście dochodzi do tego poetyckie i podniosłe brzmienie takiego zestawienia dla greckiego ucha). I to właśnie ten grecki genetivus pluralis w funkcji partitiwu robi w moich oczach furorę, bo znaczenie, jakie nadaje on hipotetycznemu wyrażeniu El Ha-Elohim, zdaje się w pełni oddawać to, o czym mówi Pan w punkcie kulminacyjnym wywodu: że Elohim to wyraz dominacji JHWH nad innymi bóstwami i że powoduje, paradoksalnie, wzmocnienie monoteizmu, a nie jego zachwianie (lub też nie tyle mono-, co henoteizmu). Przekształcenie hebrajskiej liczby mnogiej w nominatiwie (dobrze rozumiem, że to nominativus? Szir Ha-Szirim dosłownie po grecku brzmiałoby Ἄισμα Ἄισματα?) na grecki genetivus partitivus było genialnym pomysłem autorów Septuaginty, bo w przypadku El Ha-Elohim zdaje się jeszcze bardziej naświetlać jego henoteistyczny sens. Gdybyśmy chcieli Elohim w funkcji pluralis intensivus, w zakres której wchodzi, jeśli dobrze zrozumiałam, funkcja pluralis compositionis w złożeniu z l. poj. rzeczownika, przetłumaczyć na grekę przy użyciu paradygmatu z Septuaginty, to wyszłoby nam: El Ha-Elohim -> ὁ Θεὸς (τῶν) θεών - Bóg bogów/Bóg NAD bogami, tak jak "Pieśń nad Pieśniami", "marność nad marnościami”. Jakże teraz genetivus partitivus θεών uwydatnia henoteistyczną naturę tego imienia Bożego! (i sam grecki genetivus partitivus nabiera w ten sposób zabarwienia funkcji intensivus/excellentiae, nieznanej łacinie i grece…) Czy możliwe, że określenie El Ha-Elohim w funkcji pluralis compositionis powstało po zetknięciu się JHWH z bóstwami kananejskimi i było Jego pierwotnym przydomkiem zastępującym Tetragram? I dopiero z czasem skróciło się do samego Elohim, zachowując sens pluralis compositionis nieskróconej formy? Więc Elohim=Bóg najwyższy (w domyśle ponad innymi bogami…). To też mogłoby wyjaśniać, dlaczego desygnatem Elohim mogą być również konkretni bogowie pogańscy. Przywołane przez Pana passusy można by zatem rozumieć: „jeśli Baal jest bogiem…” tj. „jeśli Baal jest Elohimem” w znaczeniu: jeśli Baal jest dla was najwyższym bogiem, ponad innymi bogami, w których wierzycie, tak jak dla nas najwyższy jest JHWH. Podobnie: „(…) Kemosz, twój bóg = twój Elohim, czyli twój El Ha-Elohim (a dla nas kto inny góruje), pozwolił ci posiąść…”. Problem jednak tkwi w tym, że gdyby Elohim było taką skostniałą pozostałością przechowującą pamięć po pierwotnym El Ha-Elohim, nie zgadzałyby się przykłady wiązania Elohim z orzeczeniem w liczbie mnogiej, skoro miałby mieć faktyczne znaczenie pojedyncze. A może ma to sens? Może da się tutaj przywołać kazus j. angielskiego, gdzie rzeczowniki w gramatycznej liczbie pojedynczej, ale oznaczające jakąś zbiorowość, przyjmują czasownik w liczbie mnogiej, nie pojedynczej, czyli słynne nienaturalne dla Polaków the police suspect that… a nie suspects. Może łączenie Elohim z orzeczeniem w l. mnogiej stało się już potem zabiegiem celowym autorów biblijnych, którzy dostrzegli w tym szansę na emfazę prymatu Jego boskości (w jednym Bogu skupia się moc wszystkich innych bóstw Kanaanu, Egiptu, Mezopotamii…) i niejako „poszli za ciosem”. Jak mnoga, to mnoga, lecimy po całości, niech ta ukryta w znaczeniu Elohim tajemnicza zbiorowość bóstw posłuży nam jako . Jeśli mamy przygnieść inne bóstwa pogańskie, to przygniatamy je na 100%. Więc użycie czasownika w l. mn. dla Elohim stało się wyrazem już jakiejś konkretnej teologii, filozofii, i przez to było zabiegiem w pełni celowym. Ale to już tylko sfera domysłów, zabawa w zgadywanie intencji autorów. Jeszcze pytanie wynikające, niestety, z mojej nieznajomości hebrajskiego (jestem dopiero na etapie nauki alfabetu z Pańskiego wyśmienitego kursu): w dwóch przytoczonych przez Pana przypadkach użycia Elohim na oznaczenie Baala i Kemosza, czy następujące potem orzeczenie jest w liczbie mnogiej czy pojedynczej? Czy po hebrajsku mamy „Kemosz, twój bóg (twój Elohim), pozwolił ci…” czy „Kemosz, twój (twoi??) Elohim, pozwolili ci”? A do tego jeszcze dochodzi nierozwiązana kwestia dziwaczności samej formy Elohim, skoro klasyczna liczba mnoga od El powinna brzmieć Elim. Tyle niewiadomych! Ale jakże fascynujących. Zaintrygowała mnie jeszcze kwestia oryginalności braku związku zgody w j. hebrajskim między podmiotem Elohim w gramatycznej liczbie mnogiej a jego orzeczeniem w gramatycznej liczbie pojedynczej (w przypadkach, gdy autorzy biblijni celowo zastępują JHWH uniwersalnym Elohim, jak w Psalmie 53) i że ta niezgodność między orzeczeniem a podmiotem jest zjawiskiem niespotykanym w innych językach semickich. Jedyny inny przykład tego zabiegu, jaki przyszedł mi do głowy, to rzeczowniki r. nijakiego w l. mnogiej przynależące do orzeczenia w l. poj. w składni, znowuż, greckiej, i to nie tylko w klasycznej attyckiej, ale i w homeryckiej. Więc jest to bardzo stara, niemalże immanentna cecha greki. (pytanie, jak stara, skoro występuje już u Homera? Nie wiem, czy jej ślady zachowały się w tabliczkach z pismem linearnym B. Obawiam się, że przykładów mykeńskiej składni ostało się niewiele, gdyż przetrwałe teksty w Linear B to głównie spisy inwentarzowe. Trzeba by było zapytać grecystę językoznawcę.) Problem w tym, że schema atticum dotyczy, no właśnie, tylko rzeczowników r. nijakiego w liczbie mnogiej. A poza tym rzeczowniki te są zawsze policzalne i tłumaczymy związane z nimi orzeczenie zawsze mnogo, by oddać tę policzalność. Τα ὦτα ἀκούει - uszy słyszą. W przypadku Elohim mamy sytuację odwrotną: jego gramatyczna liczba mnoga ma paradoksalnie oddawać niepoliczalność, wręcz radykalną dominację i uniwersalizm JHWH, w którym zbiera się moc wszystkich innych bóstw. Ale interesujący jest fakt, że to szczególna cecha greckiej składni, której próżno szukać np. w łacinie czy w Sanskrycie (ale z Sanskrytem nie jestem pewna, nie mogłam znaleźć szczegółowych informacji przy ograniczonych materiałach). Greka jest pod tym względem podobnie osamotniona pośród starożytnych języków indoeuropejskich, jak hebrajski ze swoim Elohim pośród semickich. Czy w j. hebrajskim znajdujemy też inne rzeczowniki, które w l. mnogiej wiążą się z orzeczeniem w l. pojedynczej? Czy tylko Elohim jest pod tym względem wyjątkowe w hebrajskim korpusie leksykalnym? Jeszcze raz dziękuję Panu serdecznie za Pańską wspaniałą pracę i misję. Pozdrawiam!
Dziękuję za piękny, głęboki i bardzo fachowy komentarz... Cieszę się, że zyskałem w pani słuchaczkę i propagatorkę kanału :) Poruszyła pani wiele ciekawych zagadnień, spróbuję się odnieść, ale już nie dziś. Pozdrawiam serdecznie i życzę dobrego tygodnia.
Co za niesamowity umysł to napisał. To więcej niż filologia, to myślenie logiki matematycznej, teologii i filozofii. To musi być Pani profesor z Filologii Klasycznej UJ, gdzie studiowała moja córka.?
Panie Marcinie dziękuję bardzo za kolejny filmik 😊 za to że tak ogromną wiedzą dzieli się Pan z innymi , przyjemnie się słucha wykładów tyle cennych informacji . Osobiście nie mogę doczekać się Księgi Henocha . Pozdrawiam serdecznie!
Panie Marcine, zdanie וַיֹּ֣אמֶר אֱלֹהִ֔ים נַֽעֲשֶׂ֥ה אָדָ֛ם בְּצַלְמֵ֖נוּ כִּדְמוּתֵ֑נוּ Stwórzmy człowieka na nasz obraz i podobieństwo - jest też w liczbie mnogiej
Fantastyczny wykład. Jasno i na temat.Mówi Pan, panie Profesorze tak prosto na tak skaplikowany temat, że chyba tylko kompletny ignorant tego nie zrozumie. Ewentualnie zatwardziały fanatyk. Serdeczne pozdrawiam i dziękuję za ten wykład.
Super! 😊 Dziękuję za szybkie i kompetentne rozjaśnianie/dekodowanie starożytnych pism z tamtych rejonów! Jest to bardzo ważne myślę, z perpektywy życia dzisiejszego człowieka i odpowiedzi na zasadnicze pytania egzystencjalne (celu życia). Dobrze, wiemy, że żyjemy w czasach wielkiego rozwoju technologicznego, ale z drugiej strony, tej duchowej, cofneliśmy się do niemowląt. Gdzieś zaczynamy grzęznąć w tej "gęstej materii", ale Jezus, Budda czy Kryszna swoim przykładem pokazują nam w którą stronę iść, w tej własnej, indywidualnej podróży. Starożytni, byli mądrzejsi niż nam się wydaje, co widać gołym okiem po budowlach i ostałej literaturze, jednakże "komuś" zależy we współczesności, by nas zwieść i przedstawić naszych przodków w roli jakis małp krzesajacych ogien w jaskiniach 😂 Ich kosmologia, zrozumienie świata materialnego i duchowego znacznie przewyższają obecny bełkot współczesnych nałkowców (takie moje zdanie). Tym bardziej dziękuję za Pana pracę i wnoszoną wartość, w erze gdzie ignoranctwo i chłam wylewają się z mainstreamowych mediów. Jeden Pana odcinek jest lepszy, niż te milionowe filmy na flixie ;-) Ps. A może "Elohim" to tzw. półbogowie, zarządcy tego świata materialnego? Oczywiście, jest tez Pan Najdoskonalszy i Najwyższy, któremu Oni są podporządkowani, czyli są Jego częściami ;-) Wtedy te wszystkie znaczenia mają sens, od bogów, Jedynego Boga, aż po istoty pozaziemskie ;-)
Zawsze że skupieniem słucham wykładów. Bardzo jasno, bardzo przystępnie. Dziękuję za kolejną fascynująca podróż poprzez otchłań czasu. Pozdrawiam bajkowo
Dziękuję bardzo. Niesamowicie ciekawy temat. Jeden z najciekawszych na Pana kabale. W jednym z ostatnich odcinków wspominał Pan o ewentualnym zaproszeniu do rozmowy Eliachu z kanału Tajemniczy Świat Żydów. Oglądam od jakiegoś czasu jego filmy, i byłbym ostrożby jeśli idzie o rozmowę z tym panem. Oczywiście ,,wolnoć Tomku w swoim domku." Pozdrawiam.
Trafiłem na Pana wykład przypadkiem i jestem pod ogromnym wrażeniem Pana wiedzy i rzetelności. Niesamowite że w Biblii są takie kwiatki, a tłumaczenie nie oddaje w pełni oryginału, aż chce się wgłębiać bardziej... Nie jestem specjalistą, ale od samego początku Elohim jako liczba mnoga nasunęło mi skojarzenie ze znacznie późniejszym traktatem Sefer Jecira. W tym ujęciu można przyjąć Elohim jako Keter - źródło wszelkiej Boskości i wszelkiego istnienia, które nie może być wyrażone jako jedno ponieważ zawiera w sobie wielość (czy też syntezę sprzeczności) i jest z punktu widzenia logiki wewnętrznym absurdem, nie do pojęcia przez umysł człowieka, a liczba pojedyncza w jakiś sposób by tę Boskość ograniczyła. Oczywiście patrzę przez pryzmat tego, co sam uznaję, jednak forma pluralis intensivus jest bardzo bliska tej koncepcji. I drobna uwaga co do pluralis compositionis. Nawet w średnioegipskim jest podobna konstrukcja stopnia najwyższego, np. Ur uru czyli najwspanialszy ze wspaniałych (co tłumaczyłbym jako ten wspaniały ponad wspaniałymi) jednak jeśli się nie mylę jest to liczba pojedyncza, a nie mnoga, bo mnoga dotyczy tych "poniżej". Dziękuję za podzielenie się wiedzą i pozdrawiam serdecznie ❤
@@arturdominikkrolik2851myślę że już narodziłem się z ducha i to dzięki takim rozważaniom i badaniem, błogosławiony który w prawie pańskim znalazł upodobanie i rozmyśla nad nim dniem i nocą ❤
Kocham takie tlumaczenie... Nazywanie wszystkiego konkretnie zamiast jakis zabobonow❤. Budzę sie czasem w nocy i wlaczam wlasnie takie filmiki, czlowiek czuje wtedy jeszcze wieksze zjednoczenie z tym co nas otacza, co widzialne i co nie...
jak fajnie Cię posłuchać. Dziękuję. Wydaje mi się, że opisy pewnych wydarzeń ST mogły przenosić treści politeistyczne- zwłaszcza z Sumeru. A później były już transkrypcje. Z klinowego obrazkowego, później sylabicznego na klinowe literowe - ugaryckie. Jeszcze później na aramejski i hebrajski, grekę i łacinę. Ileż tam się mogło zdarzyć zmian, interpretacji... to tylko Ty możesz powiedzieć. To i tak dziwne, że do pewnych rzeczy można się dokopać poprzez analizę porównawczą tekstów. To ogromna praca, ale z drugiej strony fascynująca. Jestem pod wrażeniem.
@@PKowalski2009 Sumeryjskie wpływy są bardzo duże. Proszę o tym poczytać. Jest sporo materiałów. Sodoma i Gomora, Wieża Babel, Arka Noego, pierwowzór Mojżesza, zapach spalonego mięsa, itd.
Wykład jest arcyciekawy. Miło się słucha ludzi, którzy nie boją się myśleć :). Te rozważania nad słowem "Elohim" przekonują mnie co do tego ,że Biblia jest dziełem nie tylko Ducha Świętego ale również człowieka.
Panie Marcinie, dziękuję za świetny wykład, jak zawsze zresztą. Chyba widziałam dzisiaj Pana na stacji benzynowej, ale głupio mi było podejść i się przywitać, bo nie wiedziałam czy nie ma Pan nic przeciwko. Pozdrawiam serdecznie!
TEŻ MAM POWYŻEJ STO. JESTEM TECHNICZNY.MAŁO ROZUMIEM. MAM TYLKO PYTANIE, CZY MOŻNA PRZETŁUMACZYĆ BIBLIĘ RAZ I PORZĄDNIE? Z TEGO CO ZROZUMIAŁEM, JEST DUŻO NIEŚCISŁOŚCI MIĘDZY NAUCZANIEM KOŚCIOŁA A TYM, CO W BIBLII. CZY SIĘ MYLĘ?
Już wiem! Kochany Panie Marcinie! Tę inteligencję, mądrość, bystrość, przenikliwość rozumowania, umiejętność analizy i syntezy i jeszcze inne atrybuty umysłowe otrzymał Pan w postaci darów od wszystkich Bogów! Musi Pan mieć z Nimi wspaniały układ! Pozdrawiam gorąco i dziękuję pięknie za niesamowity wykład!
Dopiero zaczynam, ale super temat :) Dodam, ze nawet duch Samuela kiedy wiedzma z En Dor go wywolala to jest nazwany Elohim. Wszystkkie istoty duchowe mozna okreslic Elohim
@@jeronims3079 Stworca niczego nie "potrzebuje" :D Natomiast my jako stworzenie potrzebujemy, Biblia jest pisana dla nas, nie dla Stworcy. Chyba ze cos innego chcez przekazac przez swoja gleboka sentencje :D
Bóg jest Duchem, Bóg jest Miłością. Bóg podzielił się z nami radością życia. On bierze z siebie i daje nam. Swoją własną energię zamienił w materię. Swoim Duchem ożywia.
W/g moich notatek Baal był toższamy z Anu, czyli z najwyższym rangą (w tej części galaktyki). Ciekawa jest analiza Baalbek - "świątyni" Baala w Libanie: W/g obecnych analiz budowy, ale i zapisów historycznych była to po prostu platforma startowa, a nie żadna świątynia.
Mam pytania o teologii, może do Q&A 1. Czy zdarzają się teolodzy ateiści? Czy są ostracyzowani w kręgu teologicznym? 2. Jak zdefiniowałby Pan teologię? Myślałem że teologia to nauka ogólnie o religiach, ale dlaczego przynjamniej Pan tak dużo skupia się na Biblii? Sam uważam, że Biblia zawiera pewną mądrość, więc nie o to mi chodzi, ale czy np. są teologowie zajmujący się bardziej Islamem albo mitologią grecką? Czy większość teologów (w Polsce) uważa Biblię za coś centralnego czy po prostu za jedną z świętych ksiąg?
Kolejny niezwykle zajmujący odcinek. Moje podejrzenia co do liczby mnogiej są takie: być może chodzi o rodzaj uwznioślenia, nadania specjalnej rangi bytowi Boskiemu, podobnie jak w języku polskim występuje forma my król. Może też to wynikać z rozumienia natury Boskiej jako jakiejś siły złożonej z wielu pierwiastków, a przez to wszechogarniającej. Jestem dopiero w 30. minucie tego wykładu ale nie mogłem się pohamować by nie podzielić się swoimi odczuciami. Dziękuję i pozdrawiam.
Nie mogę się doczekać wykładu o historyczności Jezusa w Pana wykonaniu. Albo - jeśli nie zamierza Pan takiego poprowadzić - byłoby chociaż wspaniale, gdyby mógł Pan podać linki do wykładów lub tytuły książek, które naukowo zajmują się tym tematem!
Elohim = "Obcy" i wszycho w temacie. Niby liczba mnoga a ...niemnoga :D Niby konkretne osoby/osoba a jednak .... tylko zwyczajnie "Tamte Uny " :D Niby ten El a zarazem To UFO czyli latające spod-KI...;) Czaicie ? Świetne wykłady Panie profesorze. Zawsze lubiłem słuchać audiobooków SF do snu. Teraz słucham Pana. I nie żebym śmiał twierdzić, że to jakieś SF. Wręcz przeciwnie. Naukowy konkret nad konkretami jakich mało na YT. Ale jednocześnie jakiś...bajkowy ;) Coś jak mechanika kwantowa. Nie do wiary ( często ze względu na nasze uwarunkowania powstałe z wcześniejszych kontaktów z pismami religijnymi) a jednak prawdziwe i namacalne. Super. Bardzo dziękuję i pozdrawiam. Baranek ;)
Czyli "Elohim" to jednak bardzo złożony temat. Mnogość hipotez najlepiej to oddaje. Nie wiem czemu, ale _Pluralis deliberationis_ skojarzyło mi się z rosyjskim powiedzeniem/zwyczajem: "siądźmy przed podróżą" 😉 Motywacja przejścia w tradycji kapłańskiej od plemiennego JHWH do uniwersalistycznego, (pijarowego?) "Elohim" jest dla mnie odkrywcza! Super, że długi odcinek 👍
Dzień dobry ponownie panie Marcinie. Przyznam się szczerze, że już czwarty raz sięgam do pana odcinka i jest kilka innych odsłon, do których wracam dwukrotnie, czasami trzykrotnie, również w innych subskrybowanych kanałach ale tyle treści ile Pan zawarł w tym przesłaniu zaczyna być dopiero klarowne po kolejnych odsłuchaniach. Zatrzymałem się przy księdze Samuela i przy rozdziale 28 z wróżką z Endor. Ten temat jest o wiele głębszy Panie Marcinie, bo przecież nie można przejść do porządku dziennego nad tym, iż jakby nie było wróżce udało się wywołać Samuela(skąd?) i on z jakiegoś niebytu pojawił się przed Saulem, więc co to do chol...ry jest!! Nie jest przecież tak, że minęły dwa, trzy tysiące lat i jest inaczej. Więc jeśli w tamtym aspekcie mamy słuchać Biblii i wierzyć w jej słowa to również i teraz musi być tak samo. To jest bardzo ważne zagadnienie Panie Marcinie, bo pokazuje że rzeczywistość ta również duchowa jest inna o czym nie pozwala nam się mówić, czyli kościół zakazuje zabawy z kontaktami/ wywoływaniem duchów ale to nie znaczy, że jest to nieprawdą a przecież jeśli nie pamięć nie myli to w starym testamencie jeszcze kilkakrotnie pojawiają się podobne tematy. Nie można przecież traktować wybiórczo poszczególnych historii ukazywanych w starym testamencie, Pan sam tego nie uczy a przecież musi Pan wiedzieć, że są tutaj ludzie i jest nas całkiem spora ilość, tych którzy mają wiedzę głębszą niż tylko pochodzącą z katechizmu. Więc albo przyjmujemy że Stary testament mówi prawdę albo będziemy się zastanawiać wybiórczo w którym momencie czytamy ją literalnie a w którym momencie odrzucamy. Przyznam sam szczerze że zapomniałem o tym rozdziale 28 ale Saul nie był jedynym który wywoływał duchy i chodził do wróżek w celu kontaktu z umarłymi więc o co tutaj chodzi? Prawda też jest taka że już od dawna przestałem czytać niektóre wydania tak zwanej Biblii ale czy nawet będę miał Biblię Gdańską, Biblię Tysiąclecia czy Biblię Wujka, to po tym co pan ujawnia ( i tutaj cały szacunek i chylę czoła dla Pana wkładu) wszystko zależy od oryginału, bo każdy kolejny przekład na języki właściwe dla danego kraju, w tym przypadku na język polski pokazuje jak wiele jest zafałszowań. Jakże więc wierzyć w historię przekazywane skoro co rusz są inne od założenia a i tak pana tłumaczenia z tymi wszystkimi kombinacjami alpejskimi odnośnie elohim są dla mnie mocno niepewne, bo przecież Żydzi na pewno się nad tym nie zastanawiali, więc to co pan też tłumaczy i czyta może być spisywane w konkretnym przesłaniu. Przecież to fizycznie jakiś hebrajczyk spisywał i na pewno nie był pod żadnym natchnieniem tak zwanego ducha Świętego.
A może my jako pierwiastek męski i żeński, my jako różne cechy osobowości, my jako dobro i zło,my jako całość...dziękuję za cudne wykłady otwierające umysły 😊
To jest b ciekawy werset na który wykład zwrócił uwagę❗🙏👏 REVELATION 😲 (Cytaty bez zmian z NBG oraz z UBG) Rdz 3:22: "Nadto WIEKUISTY, Bóg, powiedział: Oto człowiek stał się jak jeden z Nas, co do wiedzy dobrego i złego. A teraz może sięgnie swą ręką i weźmie też z drzewa Życia, i spożyje, aby żył na wieki."NBG Rdz 3:22: "Wtedy PAN Bóg powiedział: Oto człowiek stał się jak jeden z nas, znający dobro i zło. Wygnajmy go więc, aby nie wyciągnął swej ręki i nie wziął z drzewa życia, by jeść i żyć na wieki."UBG ☝"Jak jeden z Nas..."❗ Człowiek stał się jak jeden z Nich, a potem jeden z Nich stał się jak człowiek. Chwała Jezusowi Chrystusowi ☝😀
@@Jerzy956 Nie rozumiem trochę Panskiej odpowiedzi. Twierdzi Pan, że z tego wykładu niczego nie idzie się nauczyć lub/i że przedstawia teoria dla naiwnych? Mam nadzieję że źle Pana zrozumiałem. Myślę że samo to, że ogląda się takie wykłady to szukanie Prawdy i właśnie rozważne kroki, ponieważ sprawdzam dokładnie w to co wierzę, a nie swoje wierzenia opieram na stwierdzeniu w stylu "bo gdzieś tam słyszałem". Pozdrawiam
@@Jerzy956 To jest wykład na temat słowa Elohim, a nie na temat całego chrześcijaństwa. Wypowiadałem się w sprawie tego wykładu to moja opinia i mam do niej prawo. Boga nie da się pojąć, ale myślę że takie osoby jak Pan wszystko już wiedzą o Bogu - pisze Pan w takim tobie. Ja nie wiem więc dużo słucham i rozważam. W Biblii jest napisane, że to Bóg jest moim sędzią i na tym kończę dyskusje. Szczerze pozdrawiam.
Chciałbym aby analize Pan poszerzył „Aelf” jest odpowiednikiem babilońskiego słowa „ELLU” oznaczającego „jaśniejący”, które ponownie jest spokrewnione ze słowem „El”, starożytnym semickim skrótem Elohim . Elohim to Plejadianie jest ich wielu ale maja jeden cel wiec ich czyny i urzadzenia działaja w formie czasowników w l.pojedynczej. Starozytne układy budynków na kazdym kontynencie były wznoszone podobnymi metodami w podobnym czasie i według plejadianskiej konstelacji. Trzeba poznac historie nordycķa według której zanim powstał człowiek w dzisiejszej formie lub w czasie stwarzania zycia na ziemi, Plejadnianie stworzyli szaraków do tworzwnia broni ,, tzw. Krasnoludy tworzace broń" . Nieewolucyjna formę dlatego ze nie posiada tylu organów co np. Ludzie. Co wywołało sprzeciw i dla którego aktualnie istniejemy. Wiec mozna podsumowac ze jestemy unikalnym rodzajem DNA ewolucyjną formą do rozwijania broni. Wiec powody naszego istnienia moga byc bardzo przyziemne ponieważ w raju nie ma miejsce na urzadzenia lub czyny mogace niszczyc planety, czy całe galaktyki. Tak mi wydaje 😂😊
Dziękuję za piękny i treściwy wykład. Zupełnie bez kontekstu ujmując temat liczby mnogiej imienia Boga, w obecnym świecie widzę analogiczną sytuację: "spodnie" to ewidentnie liczba mnoga. Jeden "spodzień" nie występuje. Mówiąc spodnie zawaze myślimy o jednej sztuce. Być może za 2k lat językoznawcy też będą się zastanawiać o co z tym chodziło, skąd się to wzięło...
Bardziej chodzi o to, że spodnie SĄ ŁADNE (do rzeczownika w plurale tantum, stałej liczbie mnogiej, dodajemy słowa też w l. mnogiej - tak po polsku, jak po hebrajsku). Tu jest inaczej: do rzeczownika ELOHIM w liczbie mnogiej dodawane są czasowniki i przymiotniki w l. pojedynczej. To inne zjawisko niż "spodnie". Pod koniec wykładu wymieniam różne hipotezy, w tym pluralis intensivus. Pozdrawiam
@@Marcin.Majewski Tak, dotrwałem do końca i faktycznie tam było to poruszone. Tym nie mniej i tak nie chodziło mi o bezpośredni związek tych znaczeń ale raczej o samo zjawisko, że w mowie pojawiają się czasem takie słowa, które trudno intuicyjnie wyjaśnić, a co dopiero retrospektywnie po wielu pokoleniach. Może "Ignacy z Japoni" i jego dociekania językowe coś by pomógły ;-) Jak dla mnie w tym przypadku mamy podobną tajemnicę niejednoznaczności jak w "Chlebie naszym powszednim" i zgadzam się z Panem, że to nie przypadek :-) Pozdrawiam.
![Bukłaki [#01] Czy Bóg naprawdę chce takiego Kościoła?](http://i.ytimg.com/vi/5OsWWAfYsYQ/mqdefault.jpg)
![Bukłaki [#01] Czy Bóg naprawdę chce takiego Kościoła?](/img/tr.png)
Przepraszam, ale nie mogę w to uwierzyć... Nie mogę uwierzyć że te wykłady są dostępne dla wszystkich zupełnie za darmo. Bóg zapłać Panie Marcinie. Bóg zapłać i wszystkiego dobrego 😇
Jest powiedziane: “darmo otrzymaliście, darmo dajcie.” Fałszywi „prorocy” czy nauczyciele robią kasę na czymś, co nie należy do nich.
A co bóg ma z tym wspólnego?? I który Bóg miałby zapłacić? Cały godzinny wykład Pan Marcin się wysilił aby pokazać że nie wiadomo kim są bogowie ale na pewno nie jest to jeden Bóg o nazwie Jahwe, po czym na koniec Ty piszesz do pana Marcina "bóg zapłać.." a więc który Bóg miałby zapłacić. Na pewno od słuchaliśmy ten sam wykład??!
@@ArturArthurus Bardzo dobra uwaga. 👍
@@ArturArthurus Ewidentnie oglądałeś inny wykład, skoro umknął ci moment w którym pan Marcił podał informację o tym że w Bibli słowo elohim wystepuje 2600 razy z czego tylko 200 można odnieść do kontekstu liczby mnogiej. Skoro 92% bibli przedstawia monoteizm, to jaki jest twoim zdaniem główny przekaz bibli na temat istoty Boga? Politeizm? Brawo ty :) Do tego na końcu pan Marcin wyjaśnił skąd może wynikać te 8% i podał teorie dlaczego czasem biblia opisuje tak Boga monoteistycznego, ale też ci jakoś to umnknęło. Może naucz się najpierw słuchać ze zrozumieniem, zanim zaczniesz znowu pouczać innych.
@@ArturArthurus Elohim mają zapłacić. Już zapłacili, Synem.
Panie Marcinie jestem zszokowany Pana wiedzą i po prostu mądrością.
To, co usłyszałem mogę nazwać ambrozją dla mózgu.
Muszę Pana odrębnie przeprosić, Jest Pan jedyną znaną mi osobą świata nauki, która ze wszech miar próbuje zachować wymaganą dla naukowego podejścia do prezentowanych analiz bezstronności. Proszę to przyjąć jako komplement, którym w rzeczy samej jest. Strasznie takiego podejścia naukowego w wielu kwestiach dzisiaj brakuje. Nie tylko biblijnych. Strasznie.
tak ? a zacznij od prostego pytania w jakim języku napisano tzw. księgę rodzaju ? Steki bzdur dla gnuśnych gojów. Cała historia żydów to historia kłamstwa i powielanych bzdur. „El” w języku Kananejczyków, którzy są pierwotnymi mieszkańcami Palestyny, oznacza „Bóg”. Twórca Tory ukradł imię tego Boga i wyprowadził z niego „Isra-El”, słowo, które nie ma korzeni hebrajskich. Motyw pisarza Tory, kiedy zmienił imię „Jakub” na „Isra-El” jest penetracją i grabieżą historii z ziemi, której nigdy nie posiadali, czyli historii ludu Kananejczyków z którego wywodzą się Palestyńczycy. Językowo widzimy, że „Bóg” w Kananejczyku to „El”, w sumeryjskim „Elohim”, a po arabsku „Elah” (Allah oznacza Boga = Al-Elah). W słynnej sumeryjskiej „Liście Królów” mieszczącej się w Muzeum Ashmolean w Anglii. Wspomniany jest Elohim. To świadczy, że istniał na długo przed spisaniem Tory. Kradzież narodzin Sargona z Akadu i adoptowanie tej historii do celu sfabrykowania kultu Mojżesza. Sargon w starożytnych pismach mezopotamskich i jego matka kapłanka Dziewica, która włożyła go do kosza pokrytego smołą i zostawiła go w rzece ..itd. W broszurze z początku XX w Żyda Emanuela Ginsberga pt. „Ściana Płaczu” znajdujemy znamienne słowa: „Gdy nasi przodkowie przyszli do Kanaan (Palestyna), nosili nazwę „Habiri”, co znaczyło „bandyci”. Po wygnaniu tych bandytów z Egiptu o czym dowiadujemy się od historyków Egipskich u Flawiusza wynieśli ze sobą jak złodzieje imiona egipskich bogów, tworząc nazwę swego ludu.
Prawda. Najlepsze u Pana Marcina jest to, że można większość filmów obejrzeć po 10 razy i nawet się nie zastanawiać czy jest ateistą czy wierzącym. Po prostu opowiada innym o wiedzy, którą ma. Bardzo ciekawie.
Jestem ateistą ale bardzo lubię wracać do tych materiałów. Choćby z ciekawości świata. Albo jak chwilowo ciężko mi znaleźć coś innego to chętnie puszczę sobie któryś film 10 raz - nawet jeśli przy nim zasnę to też dobrze, a Panu Marcinowi grosik wpadnie dziesiąty raz za jedną wykonaną pracę.
Nic dodać, nic ująć... Ogromna wiedza i łatwość jej przekazywania, wyjątkowo inteligentny z Pana gość...
No tak... Nie każdy może być profesorem
Uwielbiam Pańskie wykłady za brak fanatyzmu oraz wiedzę . pozdrawiam
Slucham Pana Profesora juz ponad Rok. Codziennie w kabinie mojej Ciezarowki w Texas I w Domu. Znam kazdy Panski Wyklad. Jestem zadascynowany ❤ Chialbym Panu podziekowac. Dziekuje I pozdrawiam cieplo...🎉
Świetne lektury
Wykład wspaniały! Dziękuję Panie profesorze za kolejną porcję wiedzy biblijnej. Można słuchać Pana godzinami!
Cóż za piękny początek soboty -wyklad Pana Profesora
Dokładnie tak samo zareagowałam, gdy zobaczyłam powiadomienie.
@@JurandJS jak widać wystarczy trochę bzdur, aj waj.
Nie mogę przestać pana słuchać, Panie Marcinie. Odsłuchuję jedden wykład za drugim, zafascynowana Pana wiedzą. Dziękuję że dzieli się nią Pan z nami. Pozdrawiam
Jestem pod wrażeniem wiedzy pana Marcina, dziękuję że i ja mogłem wysłuchać wykładu. Mądrość to dar Boży, jest cenniejszy jak się nim dzielimy, to tak jak bogacz który nie zostawia majątku tylko dla siebie i przez to stajemy się bardziej wartościowi.
Co za piękny poczatek dnia
,już się cieszę na ten wykład 😊
Wspaniały jest ten wykład! Dziękuję, że dzieli się Pan Profesor takimi szczegółami gramatycznymi - są fascynujące nawet dla laika!
Panie Marcinie cieszę się ogromnie, że poruszył Pan tak istotny temat -do tej pory znałam kwestię znaczenia Elohim ze źródeł, co do których nie do końca byłam pewna , że przekazują pełnię wiedzy a nie wybiórczo co akurat pasowało do programu. Tak się cieszę z wykładu ( wysłuchanie zostawiłam na spokojny wieczór), że nawet od deski do deski oglądałam reklamy🤩
Bardzo interesujący wykład, wysłuchaliśmy z żoną z dużą uwagą i zaciekawieniam. Zawsze czekamy na kolejne Pańskie wykłady za które dziękujemy serdecznie...
@@karolwojtyla3047 ja współczuję TOBIE
@@jacekkubiak3551 Jacku, słuszna i etyczna odpowiedź internetowemu trollowi 👍
To prawda, że tych wykładów słucha się z prawdziwą fascynacją. Ukłony dla Ciebie i Żony
Dziękuję za fantastyczną lekcję biblijną. Temat bardzo potrzebny. Formy mnogie odnoszące się do Stwórcy wzbudzają od wieków pytania i kontrowersje. Dziękuję za uwzględnienie chyba wszystkich możliwych prób wyjaśnienia i ich rzetelną krytykę. Szalom uwracha.
@@karolwojtyla3047 Nie wysłuchałeś uważnie wykładu.
@@hebrajskinietylkobiblijny4750 ma racje, w wielu przypadkach jest to pozostalosc po starych tradycjach kiedy lud hebrajski jako koczownicy nie znali jeszcze boga Jahve i mieli wielu bogów w mitologii kananejskiej, z których El byl bogiem ojcem innych.
@@artur9001 Nie o to chodzi. Zacząłeś od wyjaśnienia form mnogich Boga w Biblii zapożyczeniem z innych mitologii. Tymczasem forma elohim - forma mnoga jest czymś oryginalnym, takiej formy nie ma w innych językach i mitologiach. I tego nie da się wytłumaczyć wiarą w wielu bogów. Pan Profesor o tym mowił, ale Ci umknęło.
Pyszna uczta w słoneczną sobotę. JHWH Bogiem plemiennym, ELOHIM Bogiem wszystkich. Dobre i piękne jak 9 Brucknera. Pozdrawiam i dziękuję. Coś pyknę na wsparcie. Bo to jest dobra robota.
krzysztof godlewski. Chodzi o 9. Symfonię tego kompozytora?
@@Olo-h6t2m tak 9 Antonia Brucknera
Antona oczywiście
Bardzo dziękuję za wykłady.
Cieszę się, że przypadkiem trafiłam na ten kanał.
Będę po kolei odsłuchiwać kolejne wyklady..
Niesamowity wykład! Bardzo czekałam właśnie na ten temat. Pański kanał odmienił moją relację z Bogiem i z Pismem Świętym. Zawdzięczam Panu swoje małe odrodzenie duchowe. Już wtajemniczyłam w Pańskie materiały wideo całą moją rodzinę, a ofiar indoktrynacji będzie tylko więcej. :) Tak mi jeszcze w refleksji po wysłuchaniu całości przyszło do głowy, że chyba i tłumacze Septuaginty musieli czuć tę specyficzną naturę hebrajskiego pluralis compositionis w znaczeniu superlatiwu i chcieli zachować tę specyfikę w przekładzie. Nic przecież nie stało na przeszkodzie, by znaczenie stopnia najwyższego w takich przypadkach jak Kodesz Ha-Kodaszim, Hawel Hawalim czy Szir Ha-Szirim oddać za pomocą zwykłych zasad stopniowania w j. greckim, które dla nas są już jasne i przyjemne, bo indoeuropejskie. Któż broniłby np. Szir Ha-Szirim przełożyć na chociażby Το μέγιστο lub αρίστερο Ἄισμα? A jednak postanowiono dosłownie oddać hebrajski mechanizm tworzenia superlatiwu, polegający na zestawieniu l. pojedynczej z mnogą: Ἄισμα Ἀισμάτων, ματαιότης ματαιοτήτων (oczywiście dochodzi do tego poetyckie i podniosłe brzmienie takiego zestawienia dla greckiego ucha). I to właśnie ten grecki genetivus pluralis w funkcji partitiwu robi w moich oczach furorę, bo znaczenie, jakie nadaje on hipotetycznemu wyrażeniu El Ha-Elohim, zdaje się w pełni oddawać to, o czym mówi Pan w punkcie kulminacyjnym wywodu: że Elohim to wyraz dominacji JHWH nad innymi bóstwami i że powoduje, paradoksalnie, wzmocnienie monoteizmu, a nie jego zachwianie (lub też nie tyle mono-, co henoteizmu). Przekształcenie hebrajskiej liczby mnogiej w nominatiwie (dobrze rozumiem, że to nominativus? Szir Ha-Szirim dosłownie po grecku brzmiałoby Ἄισμα Ἄισματα?) na grecki genetivus partitivus było genialnym pomysłem autorów Septuaginty, bo w przypadku El Ha-Elohim zdaje się jeszcze bardziej naświetlać jego henoteistyczny sens. Gdybyśmy chcieli Elohim w funkcji pluralis intensivus, w zakres której wchodzi, jeśli dobrze zrozumiałam, funkcja pluralis compositionis w złożeniu z l. poj. rzeczownika, przetłumaczyć na grekę przy użyciu paradygmatu z Septuaginty, to wyszłoby nam: El Ha-Elohim -> ὁ Θεὸς (τῶν) θεών - Bóg bogów/Bóg NAD bogami, tak jak "Pieśń nad Pieśniami", "marność nad marnościami”. Jakże teraz genetivus partitivus θεών uwydatnia henoteistyczną naturę tego imienia Bożego! (i sam grecki genetivus partitivus nabiera w ten sposób zabarwienia funkcji intensivus/excellentiae, nieznanej łacinie i grece…) Czy możliwe, że określenie El Ha-Elohim w funkcji pluralis compositionis powstało po zetknięciu się JHWH z bóstwami kananejskimi i było Jego pierwotnym przydomkiem zastępującym Tetragram? I dopiero z czasem skróciło się do samego Elohim, zachowując sens pluralis compositionis nieskróconej formy? Więc Elohim=Bóg najwyższy (w domyśle ponad innymi bogami…). To też mogłoby wyjaśniać, dlaczego desygnatem Elohim mogą być również konkretni bogowie pogańscy. Przywołane przez Pana passusy można by zatem rozumieć: „jeśli Baal jest bogiem…” tj. „jeśli Baal jest Elohimem” w znaczeniu: jeśli Baal jest dla was najwyższym bogiem, ponad innymi bogami, w których wierzycie, tak jak dla nas najwyższy jest JHWH. Podobnie: „(…) Kemosz, twój bóg = twój Elohim, czyli twój El Ha-Elohim (a dla nas kto inny góruje), pozwolił ci posiąść…”. Problem jednak tkwi w tym, że gdyby Elohim było taką skostniałą pozostałością przechowującą pamięć po pierwotnym El Ha-Elohim, nie zgadzałyby się przykłady wiązania Elohim z orzeczeniem w liczbie mnogiej, skoro miałby mieć faktyczne znaczenie pojedyncze. A może ma to sens? Może da się tutaj przywołać kazus j. angielskiego, gdzie rzeczowniki w gramatycznej liczbie pojedynczej, ale oznaczające jakąś zbiorowość, przyjmują czasownik w liczbie mnogiej, nie pojedynczej, czyli słynne nienaturalne dla Polaków the police suspect that… a nie suspects. Może łączenie Elohim z orzeczeniem w l. mnogiej stało się już potem zabiegiem celowym autorów biblijnych, którzy dostrzegli w tym szansę na emfazę prymatu Jego boskości (w jednym Bogu skupia się moc wszystkich innych bóstw Kanaanu, Egiptu, Mezopotamii…) i niejako „poszli za ciosem”. Jak mnoga, to mnoga, lecimy po całości, niech ta ukryta w znaczeniu Elohim tajemnicza zbiorowość bóstw posłuży nam jako . Jeśli mamy przygnieść inne bóstwa pogańskie, to przygniatamy je na 100%. Więc użycie czasownika w l. mn. dla Elohim stało się wyrazem już jakiejś konkretnej teologii, filozofii, i przez to było zabiegiem w pełni celowym. Ale to już tylko sfera domysłów, zabawa w zgadywanie intencji autorów. Jeszcze pytanie wynikające, niestety, z mojej nieznajomości hebrajskiego (jestem dopiero na etapie nauki alfabetu z Pańskiego wyśmienitego kursu): w dwóch przytoczonych przez Pana przypadkach użycia Elohim na oznaczenie Baala i Kemosza, czy następujące potem orzeczenie jest w liczbie mnogiej czy pojedynczej? Czy po hebrajsku mamy „Kemosz, twój bóg (twój Elohim), pozwolił ci…” czy „Kemosz, twój (twoi??) Elohim, pozwolili ci”? A do tego jeszcze dochodzi nierozwiązana kwestia dziwaczności samej formy Elohim, skoro klasyczna liczba mnoga od El powinna brzmieć Elim. Tyle niewiadomych! Ale jakże fascynujących.
Zaintrygowała mnie jeszcze kwestia oryginalności braku związku zgody w j. hebrajskim między podmiotem Elohim w gramatycznej liczbie mnogiej a jego orzeczeniem w gramatycznej liczbie pojedynczej (w przypadkach, gdy autorzy biblijni celowo zastępują JHWH uniwersalnym Elohim, jak w Psalmie 53) i że ta niezgodność między orzeczeniem a podmiotem jest zjawiskiem niespotykanym w innych językach semickich. Jedyny inny przykład tego zabiegu, jaki przyszedł mi do głowy, to rzeczowniki r. nijakiego w l. mnogiej przynależące do orzeczenia w l. poj. w składni, znowuż, greckiej, i to nie tylko w klasycznej attyckiej, ale i w homeryckiej. Więc jest to bardzo stara, niemalże immanentna cecha greki. (pytanie, jak stara, skoro występuje już u Homera? Nie wiem, czy jej ślady zachowały się w tabliczkach z pismem linearnym B. Obawiam się, że przykładów mykeńskiej składni ostało się niewiele, gdyż przetrwałe teksty w Linear B to głównie spisy inwentarzowe. Trzeba by było zapytać grecystę językoznawcę.) Problem w tym, że schema atticum dotyczy, no właśnie, tylko rzeczowników r. nijakiego w liczbie mnogiej. A poza tym rzeczowniki te są zawsze policzalne i tłumaczymy związane z nimi orzeczenie zawsze mnogo, by oddać tę policzalność. Τα ὦτα ἀκούει - uszy słyszą. W przypadku Elohim mamy sytuację odwrotną: jego gramatyczna liczba mnoga ma paradoksalnie oddawać niepoliczalność, wręcz radykalną dominację i uniwersalizm JHWH, w którym zbiera się moc wszystkich innych bóstw. Ale interesujący jest fakt, że to szczególna cecha greckiej składni, której próżno szukać np. w łacinie czy w Sanskrycie (ale z Sanskrytem nie jestem pewna, nie mogłam znaleźć szczegółowych informacji przy ograniczonych materiałach). Greka jest pod tym względem podobnie osamotniona pośród starożytnych języków indoeuropejskich, jak hebrajski ze swoim Elohim pośród semickich. Czy w j. hebrajskim znajdujemy też inne rzeczowniki, które w l. mnogiej wiążą się z orzeczeniem w l. pojedynczej? Czy tylko Elohim jest pod tym względem wyjątkowe w hebrajskim korpusie leksykalnym? Jeszcze raz dziękuję Panu serdecznie za Pańską wspaniałą pracę i misję. Pozdrawiam!
Dziękuję za piękny, głęboki i bardzo fachowy komentarz... Cieszę się, że zyskałem w pani słuchaczkę i propagatorkę kanału :) Poruszyła pani wiele ciekawych zagadnień, spróbuję się odnieść, ale już nie dziś. Pozdrawiam serdecznie i życzę dobrego tygodnia.
Co za niesamowity umysł to napisał. To więcej niż filologia, to myślenie logiki matematycznej, teologii i filozofii. To musi być Pani profesor z Filologii Klasycznej UJ, gdzie studiowała moja córka.?
@@katogoria ale Bóg dał wszystkim zagadkę🤣,a Biblia jest tak prosta,by poznać prawdziwego żywego Boga Biblii
@@katogoria tu nie potrzeba filozofów i studiów ani znajomości języków a Ducha Świętego danego od Boga w zrozumieniu Jego Słowa
@@andrzejszutenbach834 Matematyka też jest prosta, a wyszła z niej teoria kwantowa.
Panie Marcinie dziękuję bardzo za kolejny filmik 😊 za to że tak ogromną wiedzą dzieli się Pan z innymi , przyjemnie się słucha wykładów tyle cennych informacji . Osobiście nie mogę doczekać się Księgi Henocha . Pozdrawiam serdecznie!
Wyjątkowo ciekawie, przyjemność słuchać wykładu Pana prof.
Jak zwykle świetny wykład. Aż żal, że tak rzadko.
Pozdrawiam.
DZIĘKUJĘ SERDECZNIE za wspaniały wykład POZDRAWIAM ❤
Doskonały wykład. Dziękuję i czekam niecierpliwie na kolejny.
Arcyciekawe są wszystkie wykłady! Świetny kanał! Już się wciągnęłam w słuchanie... Dziękuję za dzielenie się wiedzą!
Panie Marcine, zdanie וַיֹּ֣אמֶר אֱלֹהִ֔ים נַֽעֲשֶׂ֥ה אָדָ֛ם בְּצַלְמֵ֖נוּ כִּדְמוּתֵ֑נוּ
Stwórzmy człowieka na nasz obraz i podobieństwo - jest też w liczbie mnogiej
Dziękuję że się Pan z nami dzieli tak unikalna wiedza.
Fantastyczny wykład. Jasno i na temat.Mówi Pan, panie Profesorze tak prosto na tak skaplikowany temat, że chyba tylko kompletny ignorant tego nie zrozumie. Ewentualnie zatwardziały fanatyk. Serdeczne pozdrawiam i dziękuję za ten wykład.
Super! 😊 Dziękuję za szybkie i kompetentne rozjaśnianie/dekodowanie starożytnych pism z tamtych rejonów! Jest to bardzo ważne myślę, z perpektywy życia dzisiejszego człowieka i odpowiedzi na zasadnicze pytania egzystencjalne (celu życia). Dobrze, wiemy, że żyjemy w czasach wielkiego rozwoju technologicznego, ale z drugiej strony, tej duchowej, cofneliśmy się do niemowląt. Gdzieś zaczynamy grzęznąć w tej "gęstej materii", ale Jezus, Budda czy Kryszna swoim przykładem pokazują nam w którą stronę iść, w tej własnej, indywidualnej podróży. Starożytni, byli mądrzejsi niż nam się wydaje, co widać gołym okiem po budowlach i ostałej literaturze, jednakże "komuś" zależy we współczesności, by nas zwieść i przedstawić naszych przodków w roli jakis małp krzesajacych ogien w jaskiniach 😂
Ich kosmologia, zrozumienie świata materialnego i duchowego znacznie przewyższają obecny bełkot współczesnych nałkowców (takie moje zdanie). Tym bardziej dziękuję za Pana pracę i wnoszoną wartość, w erze gdzie ignoranctwo i chłam wylewają się z mainstreamowych mediów. Jeden Pana odcinek jest lepszy, niż te milionowe filmy na flixie ;-)
Ps. A może "Elohim" to tzw. półbogowie, zarządcy tego świata materialnego? Oczywiście, jest tez Pan Najdoskonalszy i Najwyższy, któremu Oni są podporządkowani, czyli są Jego częściami ;-) Wtedy te wszystkie znaczenia mają sens, od bogów, Jedynego Boga, aż po istoty pozaziemskie ;-)
Zawsze że skupieniem słucham wykładów. Bardzo jasno, bardzo przystępnie. Dziękuję za kolejną fascynująca podróż poprzez otchłań czasu.
Pozdrawiam bajkowo
Dziękuję za wykład ! Jak zwykle poparty ogromną wiedzą. Pana argumentacja jest mi bliska.
Marcinie powinieneś prowadzić jakiś sklep z biblijnymi motywami. Taki biały t-shirt z napisem El w zapisie ugaryckim sam bym chętnie kupił 🙂
@@karolwojtyla3047 na spacer.
@@karolwojtyla3047 wszędzie. A co jest jakiś zakaz?
Dziękuję bardzo. Niesamowicie ciekawy temat. Jeden z najciekawszych na Pana kabale.
W jednym z ostatnich odcinków wspominał Pan o ewentualnym zaproszeniu do rozmowy Eliachu z kanału Tajemniczy Świat Żydów. Oglądam od jakiegoś czasu jego filmy, i byłbym ostrożby jeśli idzie o rozmowę z tym panem.
Oczywiście ,,wolnoć Tomku w swoim domku."
Pozdrawiam.
Eliachu to chasyd czyli współczesny faryzeusz, chce mieć ST w małym palcu a pluje na Chrystusa gdzie każdy prorok świadczył o nim
Tak bardzo by był ciekawy odcinek z panem prowadzącym Tajemniczy Świat Żydów
Bardzo dziękuję. Z wielkim zainteresowaniem słucham Pana wykładów.
Trafiłem na Pana wykład przypadkiem i jestem pod ogromnym wrażeniem Pana wiedzy i rzetelności. Niesamowite że w Biblii są takie kwiatki, a tłumaczenie nie oddaje w pełni oryginału, aż chce się wgłębiać bardziej...
Nie jestem specjalistą, ale od samego początku Elohim jako liczba mnoga nasunęło mi skojarzenie ze znacznie późniejszym traktatem Sefer Jecira. W tym ujęciu można przyjąć Elohim jako Keter - źródło wszelkiej Boskości i wszelkiego istnienia, które nie może być wyrażone jako jedno ponieważ zawiera w sobie wielość (czy też syntezę sprzeczności) i jest z punktu widzenia logiki wewnętrznym absurdem, nie do pojęcia przez umysł człowieka, a liczba pojedyncza w jakiś sposób by tę Boskość ograniczyła. Oczywiście patrzę przez pryzmat tego, co sam uznaję, jednak forma pluralis intensivus jest bardzo bliska tej koncepcji.
I drobna uwaga co do pluralis compositionis. Nawet w średnioegipskim jest podobna konstrukcja stopnia najwyższego, np. Ur uru czyli najwspanialszy ze wspaniałych (co tłumaczyłbym jako ten wspaniały ponad wspaniałymi) jednak jeśli się nie mylę jest to liczba pojedyncza, a nie mnoga, bo mnoga dotyczy tych "poniżej".
Dziękuję za podzielenie się wiedzą i pozdrawiam serdecznie ❤
Zmusza Pan do myślenia. Jest to bezcenne w obecnych czasach ogłupiania.
Myślenie samodzielne jest bezcenne. Myślcie to nie boli 🤣
Jak Cię Bóg Narodzi od nowa to Będzie Duch Święty za Ciebie mysleć nie takie kanały
@@arturdominikkrolik2851myślę że już narodziłem się z ducha i to dzięki takim rozważaniom i badaniem, błogosławiony który w prawie pańskim znalazł upodobanie i rozmyśla nad nim dniem i nocą ❤
Bardzo interesujący wykład. Dziękuję.
super robota Panie Profesorze :) Przyznam, że nawet nie zdawałem sobie sprawy jak sama Biblia może być ciekawa!
Kocham takie tlumaczenie... Nazywanie wszystkiego konkretnie zamiast jakis zabobonow❤. Budzę sie czasem w nocy i wlaczam wlasnie takie filmiki, czlowiek czuje wtedy jeszcze wieksze zjednoczenie z tym co nas otacza, co widzialne i co nie...
jak fajnie Cię posłuchać. Dziękuję. Wydaje mi się, że opisy pewnych wydarzeń ST mogły przenosić treści politeistyczne- zwłaszcza z Sumeru. A później były już transkrypcje. Z klinowego obrazkowego, później sylabicznego na klinowe literowe - ugaryckie. Jeszcze później na aramejski i hebrajski, grekę i łacinę. Ileż tam się mogło zdarzyć zmian, interpretacji... to tylko Ty możesz powiedzieć. To i tak dziwne, że do pewnych rzeczy można się dokopać poprzez analizę porównawczą tekstów. To ogromna praca, ale z drugiej strony fascynująca. Jestem pod wrażeniem.
Akurat w sumeryjskie wpływy bym wątpił -- za daleko w czasie ;)
@@PKowalski2009 Sumeryjskie wpływy są bardzo duże. Proszę o tym poczytać. Jest sporo materiałów. Sodoma i Gomora, Wieża Babel, Arka Noego, pierwowzór Mojżesza, zapach spalonego mięsa, itd.
Dziękuję i pozdrawiam 😮
Wykład jest arcyciekawy. Miło się słucha ludzi, którzy nie boją się myśleć :). Te rozważania nad słowem "Elohim" przekonują mnie co do tego ,że Biblia jest dziełem nie tylko Ducha Świętego ale również człowieka.
Biblia jest dziełem tylko człowieka. Żaden Bóg nie ma z nią nic wspólnego.
Cieszę się, że trafiłam tutaj 😊
Panie Marcinie, dziękuję za świetny wykład, jak zawsze zresztą. Chyba widziałam dzisiaj Pana na stacji benzynowej, ale głupio mi było podejść i się przywitać, bo nie wiedziałam czy nie ma Pan nic przeciwko. Pozdrawiam serdecznie!
O! tak, byłem na stacji, z żoną, byliśmy na rowerach :) Proszę podchodzić śmiało, bardzo mi miło. Pozdrawiam p. Katarzyno:)
Łapka i komentarz dla zasięgu 👍😉
Uwielbiam Pana mądrość i dobroć !! ❤️ Jest Pan łaskawy dla wszystkich chrześcijan z IQ powyżej 100 ☺️🙏🏼❤️
Ja mam 160 i dalej jestem głupia.
TEŻ MAM POWYŻEJ STO. JESTEM TECHNICZNY.MAŁO ROZUMIEM. MAM TYLKO PYTANIE, CZY MOŻNA PRZETŁUMACZYĆ BIBLIĘ RAZ I PORZĄDNIE?
Z TEGO CO ZROZUMIAŁEM, JEST DUŻO NIEŚCISŁOŚCI MIĘDZY NAUCZANIEM KOŚCIOŁA A TYM, CO W BIBLII. CZY SIĘ MYLĘ?
Bardzo ciekawy wykład. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie. Chwała Świętemu Izraela!!!
Bałam się, że jak w tym tygodniu SIB był to odcinka nie będzie, a tu nie dość że jest to jeszcze taki ciekawy temat😊
Już wiem! Kochany Panie Marcinie! Tę inteligencję, mądrość, bystrość, przenikliwość rozumowania, umiejętność analizy i syntezy i jeszcze inne atrybuty umysłowe otrzymał Pan w postaci darów od wszystkich Bogów! Musi Pan mieć z Nimi wspaniały układ! Pozdrawiam gorąco i dziękuję pięknie za niesamowity wykład!
Dopiero zaczynam, ale super temat :) Dodam, ze nawet duch Samuela kiedy wiedzma z En Dor go wywolala to jest nazwany Elohim. Wszystkkie istoty duchowe mozna okreslic Elohim
@@jeronims3079 tak, ale chodzi dokładnie o duchy bezcielesne np. zmarli ludzie, demony, aniołowie, synowie Boży i sam JHWH
@@jeronims3079 Stworca niczego nie "potrzebuje" :D
Natomiast my jako stworzenie potrzebujemy, Biblia jest pisana dla nas, nie dla Stworcy.
Chyba ze cos innego chcez przekazac przez swoja gleboka sentencje :D
@@jeronims3079 tak myślałem
Piękne dzięki.Wspaniała wiedza i wielka pracowitość.
Bardzo rozrywkowy wykład. Dziękuję Panu.
Dziękuję 🤗ale musiałam tego wysłuchać 2 razy żeby zrozumieć🙂
Bóg jest Duchem, Bóg jest Miłością.
Bóg podzielił się z nami radością życia.
On bierze z siebie i daje nam.
Swoją własną energię zamienił w materię. Swoim Duchem ożywia.
Hm... tzn że materia jest Bogiem?
Szacun! Mega wyklad. Kompleksowe, różnorodne podejście. Ogrom wiedzy. 👍👍👍🙂
Czekalem. Doczekalem sie.
Ciekawe i z wiedzą z przykładami🌃😯!?#Szacun i pozdrowienia✋✨
Dziękuję, Bratu w Chrystusie, za świetny wykład i przybliżenie tego trudnego tematu. Chwała Panu🙏
W/g moich notatek Baal był toższamy z Anu, czyli z najwyższym rangą (w tej części galaktyki). Ciekawa jest analiza Baalbek - "świątyni" Baala w Libanie: W/g obecnych analiz budowy, ale i zapisów historycznych była to po prostu platforma startowa, a nie żadna świątynia.
Mam pytania o teologii, może do Q&A
1. Czy zdarzają się teolodzy ateiści? Czy są ostracyzowani w kręgu teologicznym?
2. Jak zdefiniowałby Pan teologię? Myślałem że teologia to nauka ogólnie o religiach, ale dlaczego przynjamniej Pan tak dużo skupia się na Biblii? Sam uważam, że Biblia zawiera pewną mądrość, więc nie o to mi chodzi, ale czy np. są teologowie zajmujący się bardziej Islamem albo mitologią grecką? Czy większość teologów (w Polsce) uważa Biblię za coś centralnego czy po prostu za jedną z świętych ksiąg?
Dziękuje za kolejny niezmiernie ciekawy wykład, starsza koleżanka BM
Bardzo dziekuje za pama czas
Super temat na to czekałem
Nie moglam sie doczekac! Pozdrawiam serdecznie!
Dziekuje ogrom wiedzy pracy rzetelnosci obiektywnosci ❤❤❤
👍👍👍Dzięki za wykład, Pozdrawiam!
Bardzo ciekawe. Super!
Szacun za wiedzę I umiejętności pedagogiczne. Dziękuję bardzo I serdecznie pozdrawiam.
Świetny wyklad
Kłaniam się niesko panu, za tak ogromną wiedzę
Zorientowałem się, że przy Panu jestem mikroskopijnym robaczkiem.
I to żadne włazidupstwo, tylko moje intensywne poczucie.
Panie Marcinie szacunek dla Pana za włożony wkład pracy. I za prawdę która jest ukrta dla zwykłego człowieka.
Kolejny niezwykle zajmujący odcinek. Moje podejrzenia co do liczby mnogiej są takie: być może chodzi o rodzaj uwznioślenia, nadania specjalnej rangi bytowi Boskiemu, podobnie jak w języku polskim występuje forma my król.
Może też to wynikać z rozumienia natury Boskiej jako jakiejś siły złożonej z wielu pierwiastków, a przez to wszechogarniającej.
Jestem dopiero w 30. minucie tego wykładu ale nie mogłem się pohamować by nie podzielić się swoimi odczuciami. Dziękuję i pozdrawiam.
Również o tym pomyślałem. My, król Polski, Wielki Książe Litewski.....
Doskonały wykład.
Dziękuję.
Nie mogę się doczekać wykładu o historyczności Jezusa w Pana wykonaniu. Albo - jeśli nie zamierza Pan takiego poprowadzić - byłoby chociaż wspaniale, gdyby mógł Pan podać linki do wykładów lub tytuły książek, które naukowo zajmują się tym tematem!
Bardzo dziękuję.
Rewelacja jak zawsze znakomity wykład
Dzięki bardzo.
Świetna robota.
Szczęść Boże 🙏♥️🇵🇱
Mega ciekawy wykład. Dzięki
Elohim = "Obcy" i wszycho w temacie. Niby liczba mnoga a ...niemnoga :D Niby konkretne osoby/osoba a jednak .... tylko zwyczajnie "Tamte Uny " :D Niby ten El a zarazem To UFO czyli latające spod-KI...;) Czaicie ?
Świetne wykłady Panie profesorze. Zawsze lubiłem słuchać audiobooków SF do snu. Teraz słucham Pana. I nie żebym śmiał twierdzić, że to jakieś SF. Wręcz przeciwnie. Naukowy konkret nad konkretami jakich mało na YT. Ale jednocześnie jakiś...bajkowy ;) Coś jak mechanika kwantowa. Nie do wiary ( często ze względu na nasze uwarunkowania powstałe z wcześniejszych kontaktów z pismami religijnymi) a jednak prawdziwe i namacalne. Super.
Bardzo dziękuję i pozdrawiam.
Baranek ;)
Czyli "Elohim" to jednak bardzo złożony temat. Mnogość hipotez najlepiej to oddaje. Nie wiem czemu, ale _Pluralis deliberationis_ skojarzyło mi się z rosyjskim powiedzeniem/zwyczajem: "siądźmy przed podróżą" 😉
Motywacja przejścia w tradycji kapłańskiej od plemiennego JHWH do uniwersalistycznego, (pijarowego?) "Elohim" jest dla mnie odkrywcza!
Super, że długi odcinek 👍
Do mnie najbardziej przemawia hipoteza że to przejście na wyższy poziom abstrakcji, już nie jakiś konkretny bóg ale Elohim = bóstwo/ boskość
Dzień dobry ponownie panie Marcinie. Przyznam się szczerze, że już czwarty raz sięgam do pana odcinka i jest kilka innych odsłon, do których wracam dwukrotnie, czasami trzykrotnie, również w innych subskrybowanych kanałach ale tyle treści ile Pan zawarł w tym przesłaniu zaczyna być dopiero klarowne po kolejnych odsłuchaniach. Zatrzymałem się przy księdze Samuela i przy rozdziale 28 z wróżką z Endor. Ten temat jest o wiele głębszy Panie Marcinie, bo przecież nie można przejść do porządku dziennego nad tym, iż jakby nie było wróżce udało się wywołać Samuela(skąd?) i on z jakiegoś niebytu pojawił się przed Saulem, więc co to do chol...ry jest!! Nie jest przecież tak, że minęły dwa, trzy tysiące lat i jest inaczej. Więc jeśli w tamtym aspekcie mamy słuchać Biblii i wierzyć w jej słowa to również i teraz musi być tak samo. To jest bardzo ważne zagadnienie Panie Marcinie, bo pokazuje że rzeczywistość ta również duchowa jest inna o czym nie pozwala nam się mówić, czyli kościół zakazuje zabawy z kontaktami/ wywoływaniem duchów ale to nie znaczy, że jest to nieprawdą a przecież jeśli nie pamięć nie myli to w starym testamencie jeszcze kilkakrotnie pojawiają się podobne tematy. Nie można przecież traktować wybiórczo poszczególnych historii ukazywanych w starym testamencie, Pan sam tego nie uczy a przecież musi Pan wiedzieć, że są tutaj ludzie i jest nas całkiem spora ilość, tych którzy mają wiedzę głębszą niż tylko pochodzącą z katechizmu. Więc albo przyjmujemy że Stary testament mówi prawdę albo będziemy się zastanawiać wybiórczo w którym momencie czytamy ją literalnie a w którym momencie odrzucamy. Przyznam sam szczerze że zapomniałem o tym rozdziale 28 ale Saul nie był jedynym który wywoływał duchy i chodził do wróżek w celu kontaktu z umarłymi więc o co tutaj chodzi? Prawda też jest taka że już od dawna przestałem czytać niektóre wydania tak zwanej Biblii ale czy nawet będę miał Biblię Gdańską, Biblię Tysiąclecia czy Biblię Wujka, to po tym co pan ujawnia ( i tutaj cały szacunek i chylę czoła dla Pana wkładu) wszystko zależy od oryginału, bo każdy kolejny przekład na języki właściwe dla danego kraju, w tym przypadku na język polski pokazuje jak wiele jest zafałszowań. Jakże więc wierzyć w historię przekazywane skoro co rusz są inne od założenia a i tak pana tłumaczenia z tymi wszystkimi kombinacjami alpejskimi odnośnie elohim są dla mnie mocno niepewne, bo przecież Żydzi na pewno się nad tym nie zastanawiali, więc to co pan też tłumaczy i czyta może być spisywane w konkretnym przesłaniu. Przecież to fizycznie jakiś hebrajczyk spisywał i na pewno nie był pod żadnym natchnieniem tak zwanego ducha Świętego.
Fascynujący wykład
Śwetne omówienie. Pozdrawiam- Dani-el ;)
Super wykład.
A może my jako pierwiastek męski i żeński, my jako różne cechy osobowości, my jako dobro i zło,my jako całość...dziękuję za cudne wykłady otwierające umysły 😊
W sensie Absolutu.
Super wykład. Odpowiada mi na wiele pytań które sobie zadawałam. Dzieki❤
ciekawe, wiedza Pan jest niedamowita
Bardzo dobry i ciekawy wykład.
Super
Dzieki za wyjasnienie. Teraz juz wiem ze Bóg jest tylko jeden.
We wszystkich i we wszystkim jest cząstka Boga. Bądźcie błogosławieni.
To jest b ciekawy werset na który wykład zwrócił uwagę❗🙏👏 REVELATION 😲
(Cytaty bez zmian z NBG oraz z UBG)
Rdz 3:22: "Nadto WIEKUISTY, Bóg, powiedział: Oto człowiek stał się jak jeden z Nas, co do wiedzy dobrego i złego. A teraz może sięgnie swą ręką i weźmie też z drzewa Życia, i spożyje, aby żył na wieki."NBG
Rdz 3:22: "Wtedy PAN Bóg powiedział: Oto człowiek stał się jak jeden z nas, znający dobro i zło. Wygnajmy go więc, aby nie wyciągnął swej ręki i nie wziął z drzewa życia, by jeść i żyć na wieki."UBG
☝"Jak jeden z Nas..."❗
Człowiek stał się jak jeden z Nich, a potem jeden z Nich stał się jak człowiek.
Chwała Jezusowi Chrystusowi ☝😀
Ten jak i inne wykłady to majstersztyk. Jak to powiedział Jezus "po owocach poznaje się drzewo"
@@Jerzy956 Nie rozumiem trochę Panskiej odpowiedzi. Twierdzi Pan, że z tego wykładu niczego nie idzie się nauczyć lub/i że przedstawia teoria dla naiwnych? Mam nadzieję że źle Pana zrozumiałem. Myślę że samo to, że ogląda się takie wykłady to szukanie Prawdy i właśnie rozważne kroki, ponieważ sprawdzam dokładnie w to co wierzę, a nie swoje wierzenia opieram na stwierdzeniu w stylu "bo gdzieś tam słyszałem". Pozdrawiam
@@Jerzy956 To jest wykład na temat słowa Elohim, a nie na temat całego chrześcijaństwa. Wypowiadałem się w sprawie tego wykładu to moja opinia i mam do niej prawo. Boga nie da się pojąć, ale myślę że takie osoby jak Pan wszystko już wiedzą o Bogu - pisze Pan w takim tobie. Ja nie wiem więc dużo słucham i rozważam. W Biblii jest napisane, że to Bóg jest moim sędzią i na tym kończę dyskusje. Szczerze pozdrawiam.
Fascynujące.
Szczęść Boże.
Cudownie się Pana słucha
Na to czekalimy
Chciałbym aby analize Pan poszerzył „Aelf” jest odpowiednikiem babilońskiego słowa „ELLU” oznaczającego „jaśniejący”, które ponownie jest spokrewnione ze słowem „El”, starożytnym semickim skrótem Elohim . Elohim to Plejadianie jest ich wielu ale maja jeden cel wiec ich czyny i urzadzenia działaja w formie czasowników w l.pojedynczej. Starozytne układy budynków na kazdym kontynencie były wznoszone podobnymi metodami w podobnym czasie i według plejadianskiej konstelacji. Trzeba poznac historie nordycķa według której zanim powstał człowiek w dzisiejszej formie lub w czasie stwarzania zycia na ziemi, Plejadnianie stworzyli szaraków do tworzwnia broni ,, tzw. Krasnoludy tworzace broń" . Nieewolucyjna formę dlatego ze nie posiada tylu organów co np. Ludzie. Co wywołało sprzeciw i dla którego aktualnie istniejemy. Wiec mozna podsumowac ze jestemy unikalnym rodzajem DNA ewolucyjną formą do rozwijania broni. Wiec powody naszego istnienia moga byc bardzo przyziemne ponieważ w raju nie ma miejsce na urzadzenia lub czyny mogace niszczyc planety, czy całe galaktyki. Tak mi wydaje 😂😊
Dziękuję za piękny i treściwy wykład.
Zupełnie bez kontekstu ujmując temat liczby mnogiej imienia Boga, w obecnym świecie widzę analogiczną sytuację: "spodnie" to ewidentnie liczba mnoga. Jeden "spodzień" nie występuje.
Mówiąc spodnie zawaze myślimy o jednej sztuce. Być może za 2k lat językoznawcy też będą się zastanawiać o co z tym chodziło, skąd się to wzięło...
Bardziej chodzi o to, że spodnie SĄ ŁADNE (do rzeczownika w plurale tantum, stałej liczbie mnogiej, dodajemy słowa też w l. mnogiej - tak po polsku, jak po hebrajsku). Tu jest inaczej: do rzeczownika ELOHIM w liczbie mnogiej dodawane są czasowniki i przymiotniki w l. pojedynczej. To inne zjawisko niż "spodnie". Pod koniec wykładu wymieniam różne hipotezy, w tym pluralis intensivus. Pozdrawiam
@@Marcin.Majewski Tak, dotrwałem do końca i faktycznie tam było to poruszone. Tym nie mniej i tak nie chodziło mi o bezpośredni związek tych znaczeń ale raczej o samo zjawisko, że w mowie pojawiają się czasem takie słowa, które trudno intuicyjnie wyjaśnić, a co dopiero retrospektywnie po wielu pokoleniach.
Może "Ignacy z Japoni" i jego dociekania językowe coś by pomógły ;-)
Jak dla mnie w tym przypadku mamy podobną tajemnicę niejednoznaczności jak w "Chlebie naszym powszednim" i zgadzam się z Panem, że to nie przypadek :-)
Pozdrawiam.