To raczej kajakarz jest niesterowny. Nie zamontowałem wtedy skega bez którego steruje mi się znacznie gorzej. Dodatkowo gdy kajak do połowy napełnił się wodą sterowność uległa znacznemu pogorszeniu. Wpływ na to zapewne miało to, że płynąłem w pojedynkę i cały ciężar zarówno mój jak i wody znalazł się na środku kajaka.
Dzięki za miłe słowa. Pieniny faktycznie są bardzo urokliwe. Jedyne koszta jakie należy ponieść to bilet wstępu do Pienińskiego Parku Narodowego( coś ok. 5 zł). Ja płynąłem ze Sromowców, gdzie rozpoczynają się spływy organizowane przez flisaków. Była tam kasa biletowa gdzie nabyłem bilet. Na wodzie nikt tego nie sprawdza jednak jest to kwota na tyle niewielka, że postanowiłem ją uiścić.
A ja ma podobne pytanie.. Zastanawiam się nad zakupem tego modelu Solar a Safari. Ten ogólnie jest droższy,ale często można "wyrwać" używane sztuki(safari nie widziałem). Znowu Safari na plus kolor(zgniła zieleń) i jest krótszy,to może trochę mniej sterowny(dla mnie lepiej,bo i tak pływam w pojedynkę),ale i węższy co na pewno ko trochę przyspieszy. Za tą cenę można kupić już dość dobrego"sztywniaka",ale..jak n się nie ma samochodu i własnego domu(mieszkam w bloku),to trzeba iść na kompromisy..:) Mam teraz Twist I,ale ten to w ogóle niesterowny(króciutki)i nie pakowny (nawet przy małej osobie będzie ciasno na dłuższą wyprawę).A do tego...strasznie wolny i beznadziejnie trzyma kurs(nawet z zamontowanym skegiem)... Wiem,że na szybkie/wartkie rzeki bezpieczny jest szerszy kajak,ale..na ten rok zaplanowałem spływy po okolicznych ,spokojnych rzekach i pewnie jakiś Dunajec na nast.rok...:) Jak się płynęło? Stabilny na takiej rzece(ile Pan waży)? Pływał pan na nim w ubiegły roku?
Safari jest raczej kajakiem trochę innego przeznaczenia. Myślę, że bardziej nadaje się on do pływania po górskich rzekach. Z tego co zdążyłem przeczytać to wymaga on pewnego doświadczenia od kajakarza, gdyż jest dosyć chybotliwy. Dodatkowo zamontowane w nim pasy udowe służą zapewne poprawie sterowania podczas dosyć agresywnego pływania. Solar z mojego doświadczenia jest kajakiem naprawdę bardzo stabilnym i ciężko go wywrócić. Warunek jest taki, że siedzimy spokojnie i nie próbujemy się podnosić. Podczas wsiadania/ wysiadania, oraz w sytuacji gdy postanowimy się z siedziska, aby np. sięgnąć po coś za plecami wywrotka jest już możliwa. Osobiście miałem okazję pływać nim po Adriatyku, przy naprawdę sporych falach i nie udało mi się z niego wypaść. Na sterowność też nie mogę narzekać pod warunkiem założenia skega. Podobno jest to kwestia wprawy, ale w moim przypadku różnica jest znaczna. Dodatkowo podczas spływu uwiecznionego na filmie nabrałem całkiem sporo wody. Ponieważ płynąłem sam to całe obciążenie było na środku, gdzie dodatkowo zbierała się cała woda co spowodowało z pewnością znacznie głębsze zanurzenie kajaka w tym miejscu, oraz wygięcie dziobu, oraz rufy do góry. Sterowność zanim nie wylałem wody była niestety mocno ograniczona i kajak pływał jak chciał. Jeśli chodzi o moją wagę to jest to ok. 80kg. Sam również mieszkam w bloku stąd też wybór dmuchańca, który wiadomo nigdy nie dorówna sztywniakom jeśli chodzi o właściwości nautyczne. Z drugiej strony mogę popływać nie martwiąc się o całą logistykę związaną z transportem. Po zakończeniu spływu pakuję kajak do plecaka i wracam autobusem, pociągiem, czy też innym ogólnie dostępnym środkiem transportu. W przypadku sztywniaków niestety nie jest to już takie proste, gdyż wymaga najczęściej angażowania dodatkowego kierowcy z samochodem, który nas odbierze wraz z kajakiem.
Bug, Narew, Wisła, Brda, Kanał Bydgoski, Noteć, Warta, Odra, Zalew Szczeciński mam taki plan na Wiosnę zrobić kajakiem mam kilka pytań a mianowicie czy ten kajak sobie poradzi jakie są pana spostrzeżenia co do niego ?? ewentualnie myślę jeszcze nad swing 2 zabudowanym :) Pozdrawiam Serdecznie
Wszystkie rzeki na raz? Takimi"dmuchańcami"trzeba sie dobrze namachać,żeby zrobić 30km/dzień. Ja po dwóch dniach po 20km/dzień miałem dosyć:) Przez 3/4 Polski(jak nie całą,bo nie wiem skąd Pan wypływa),to...zajmie Panu..min 1 m-c czasu..?:) Płynie Pan sam,czy w parze? Być może bym mógł dołączyć na wysokości rzeki Bug,Narwi lub Wisły..?
Myślę, że na tych rzekach Solar nie powinien mieć problemu. Co do Swinga sam się nad nim zastanawiałem właśnie ze względu na zabudowę, oraz niższą wagę. Ostatecznie zdecydowałem się na Solara przede wszystkim ze względu na mocniejszy materiał z którego jest wykonany. Solar jest z nitrilonu, natomiast Swing z nitrilonu light, który jest trochę cieńszy. Dodatkowo dużym plusem Solara jest jego ładowność. Ponieważ ma on otwarty pokład można do niego załadować naprawdę wiele. Konkretnego wyboru musi Pan niestety dokonać sam biorąc pod uwagę plusy, oraz minusy każdego z nich.
Piękny film, ładna rzeka, świetnie. Pozdrowienia z Czech!
To raczej kajakarz jest niesterowny. Nie zamontowałem wtedy skega bez którego steruje mi się znacznie gorzej. Dodatkowo gdy kajak do połowy napełnił się wodą sterowność uległa znacznemu pogorszeniu. Wpływ na to zapewne miało to, że płynąłem w pojedynkę i cały ciężar zarówno mój jak i wody znalazł się na środku kajaka.
Witam. Super filmik ! Wracam co roku w Pieniny, uwielbiam to miejsce ;). Czy za taki spływ na własną rękę płaci się za jakiś wstęp czy coś ?
Dzięki za miłe słowa. Pieniny faktycznie są bardzo urokliwe. Jedyne koszta jakie należy ponieść to bilet wstępu do Pienińskiego Parku Narodowego( coś ok. 5 zł). Ja płynąłem ze Sromowców, gdzie rozpoczynają się spływy organizowane przez flisaków. Była tam kasa biletowa gdzie nabyłem bilet. Na wodzie nikt tego nie sprawdza jednak jest to kwota na tyle niewielka, że postanowiłem ją uiścić.
Cześć, czym kręciłeś ten film?
Sony ActionCam AS-15
A ja ma podobne pytanie..
Zastanawiam się nad zakupem tego modelu Solar a Safari.
Ten ogólnie jest droższy,ale często można "wyrwać" używane sztuki(safari nie widziałem).
Znowu Safari na plus kolor(zgniła zieleń) i jest krótszy,to może trochę mniej sterowny(dla mnie lepiej,bo i tak pływam w pojedynkę),ale i węższy co na pewno ko trochę przyspieszy.
Za tą cenę można kupić już dość dobrego"sztywniaka",ale..jak n się nie ma samochodu i własnego domu(mieszkam w bloku),to trzeba iść na kompromisy..:)
Mam teraz Twist I,ale ten to w ogóle niesterowny(króciutki)i nie pakowny (nawet przy małej osobie będzie ciasno na dłuższą wyprawę).A do tego...strasznie wolny i beznadziejnie trzyma kurs(nawet z zamontowanym skegiem)...
Wiem,że na szybkie/wartkie rzeki bezpieczny jest szerszy kajak,ale..na ten rok zaplanowałem spływy po okolicznych ,spokojnych rzekach i pewnie jakiś Dunajec na nast.rok...:)
Jak się płynęło?
Stabilny na takiej rzece(ile Pan waży)?
Pływał pan na nim w ubiegły roku?
Safari jest raczej kajakiem trochę innego przeznaczenia. Myślę, że bardziej nadaje się on do pływania po górskich rzekach. Z tego co zdążyłem przeczytać to wymaga on pewnego doświadczenia od kajakarza, gdyż jest dosyć chybotliwy. Dodatkowo zamontowane w nim pasy udowe służą zapewne poprawie sterowania podczas dosyć agresywnego pływania. Solar z mojego doświadczenia jest kajakiem naprawdę bardzo stabilnym i ciężko go wywrócić. Warunek jest taki, że siedzimy spokojnie i nie próbujemy się podnosić. Podczas wsiadania/ wysiadania, oraz w sytuacji gdy postanowimy się z siedziska, aby np. sięgnąć po coś za plecami wywrotka jest już możliwa. Osobiście miałem okazję pływać nim po Adriatyku, przy naprawdę sporych falach i nie udało mi się z niego wypaść. Na sterowność też nie mogę narzekać pod warunkiem założenia skega. Podobno jest to kwestia wprawy, ale w moim przypadku różnica jest znaczna. Dodatkowo podczas spływu uwiecznionego na filmie nabrałem całkiem sporo wody. Ponieważ płynąłem sam to całe obciążenie było na środku, gdzie dodatkowo zbierała się cała woda co spowodowało z pewnością znacznie głębsze zanurzenie kajaka w tym miejscu, oraz wygięcie dziobu, oraz rufy do góry. Sterowność zanim nie wylałem wody była niestety mocno ograniczona i kajak pływał jak chciał. Jeśli chodzi o moją wagę to jest to ok. 80kg. Sam również mieszkam w bloku stąd też wybór dmuchańca, który wiadomo nigdy nie dorówna sztywniakom jeśli chodzi o właściwości nautyczne. Z drugiej strony mogę popływać nie martwiąc się o całą logistykę związaną z transportem. Po zakończeniu spływu pakuję kajak do plecaka i wracam autobusem, pociągiem, czy też innym ogólnie dostępnym środkiem transportu. W przypadku sztywniaków niestety nie jest to już takie proste, gdyż wymaga najczęściej angażowania dodatkowego kierowcy z samochodem, który nas odbierze wraz z kajakiem.
Bug, Narew, Wisła, Brda, Kanał Bydgoski, Noteć, Warta, Odra, Zalew Szczeciński mam taki plan na Wiosnę zrobić kajakiem mam kilka pytań a mianowicie czy ten kajak sobie poradzi jakie są pana spostrzeżenia co do niego ?? ewentualnie myślę jeszcze nad swing 2 zabudowanym :) Pozdrawiam Serdecznie
Wszystkie rzeki na raz?
Takimi"dmuchańcami"trzeba sie dobrze namachać,żeby zrobić 30km/dzień.
Ja po dwóch dniach po 20km/dzień miałem dosyć:)
Przez 3/4 Polski(jak nie całą,bo nie wiem skąd Pan wypływa),to...zajmie Panu..min 1 m-c czasu..?:)
Płynie Pan sam,czy w parze?
Być może bym mógł dołączyć na wysokości rzeki Bug,Narwi lub Wisły..?
Myślę, że na tych rzekach Solar nie powinien mieć problemu. Co do Swinga sam się nad nim zastanawiałem właśnie ze względu na zabudowę, oraz niższą wagę. Ostatecznie zdecydowałem się na Solara przede wszystkim ze względu na mocniejszy materiał z którego jest wykonany. Solar jest z nitrilonu, natomiast Swing z nitrilonu light, który jest trochę cieńszy. Dodatkowo dużym plusem Solara jest jego ładowność. Ponieważ ma on otwarty pokład można do niego załadować naprawdę wiele. Konkretnego wyboru musi Pan niestety dokonać sam biorąc pod uwagę plusy, oraz minusy każdego z nich.
jakies wybitnie niesterowne plywadelko