@@pianoplayer281 Mógłbyś to dokładniej wytłumacz? Przecież licznik jest nieujemny dla dowolnych (x,y) bo 1-cos(x^2+y^2) >= 0, mianownik także nieujemny. Czasami nawet jak granica wynosi +- inf to się mówi, że nie istnieje, może o to chodzi?
@@TimTein ksiazka ma odpowiedz ze granica nie istnieje . Ale teraz jak patrze na ten przykład to ta granica (z szeregu Tylora) zachowuje się jak (x^2+y^2)/(xy)^2 a to dla x i y dążącego do zera jest plus nieskończonością. Bo to jest - tak jak napisałem na filmie - równe temu: 1/x^2 + 1/y^2 i gdy x i y są małe to to wyrażenie jest duże :) czyli błąd w ksiazce
Wydaje mi się że nie istnieje dlatego że to zależy jak dążymy do 0. Jak ma lim x->0 1/x to taka granica nie istnieje ,ale ma ona dwie granice jednostronne. Tak samo tutaj lim x,y->0 2/xy ,to taka granica nie istnieje bo mamy 2/0 ale ona ma granice jednostronne lim x,y->0+ 2/xy i lim x,y->0- 2/xy ,i mamy jeszcze lim x->0+,y->0- 2/xy ,lim x->0+,y->0+ 2/xy(tutaj mamy coś innego więc nie istnieje nie ważne z której strony pójdziemy musi być to smao by istniało)
@@pianoplayer281 Kurde kiedyś bardziej lubiłem matme w sensie nadal ją lubie ,ale chciałbym zrozumieć taką wyższą matme ,a coś z tyłu głowy mi mówi że nie dałbym rady (wiem że wymaga to czasu sam nauczam matematyki więc trochę wiem :) ). Poprostu wydaje mi się że nawet jakbym się starał to i tak by to nic nie dało przez fakt ,że tego nie zrozumie. Czy też miałeś coś takie uczucie ,a jeśli tak to jaki sposób myślenia uważasz ,że jest dobry by sobie z tym poradzić?
@@ProstaMatma261 nie miałem tak. Odradzam takie myślenie że nie dam rady :) ja zawsze uważam że potrzebuje tylko wystarczającej ilości czasu aby coś przyswoić. I każdemu polecam tak myśleć :) materialu na studiach jest dużo to prawda ale tylko czas wystarczy i na pewno ogarniesz
@@pianoplayer281 No w sumie jest takie trochi strzał w stope. Lepiej spróbować coś zrozumieć niż siedzieć na tik toku albo innym i żeby IQ uciekało. Raczej patrzeć na siebie. A mam jeszcze takie pytanie ponieważ zajmujesz się statystyką na giełdzie i rachunkiem prawdopodobieństwa. To czy czytałeś książke "Czarny łabędź" Nassim Nicholas Taleb? Jeśli tak to jak byś się odniósł do tego co Taleb mówi w niej. Bardzo chętnie poznam opinie kogoś kto bardziej się zna :)
@@ProstaMatma261 co do rozumienia, to youtube traktuje jako rozruwka na sam koniec dnia, kiedy mam chwile czasu dla siebie i nie chce marnować tego czasu, to oglądam coś matematycznego (kub naukowego) i z takim zamiarem powstał mój kanał :) a co do czarnego łabędzia, to nie czytałem :)
nie widzę błędu w d, a wolf również daje wynik +inf
Jest błąd :) mimo, że Wolfram też tak pokazuje. Chodzi o to, że xy nie musi być dodatnie, wiec może to być równie dobrze minus nieskończoność.
@@pianoplayer281 Mógłbyś to dokładniej wytłumacz? Przecież licznik jest nieujemny dla dowolnych (x,y) bo 1-cos(x^2+y^2) >= 0, mianownik także nieujemny. Czasami nawet jak granica wynosi +- inf to się mówi, że nie istnieje, może o to chodzi?
@@TimTein ksiazka ma odpowiedz ze granica nie istnieje . Ale teraz jak patrze na ten przykład to ta granica (z szeregu Tylora) zachowuje się jak (x^2+y^2)/(xy)^2 a to dla x i y dążącego do zera jest plus nieskończonością. Bo to jest - tak jak napisałem na filmie - równe temu: 1/x^2 + 1/y^2 i gdy x i y są małe to to wyrażenie jest duże :) czyli błąd w ksiazce
Wydaje mi się że nie istnieje dlatego że to zależy jak dążymy do 0. Jak ma lim x->0 1/x to taka granica nie istnieje ,ale ma ona dwie granice jednostronne. Tak samo tutaj lim x,y->0 2/xy ,to taka granica nie istnieje bo mamy 2/0 ale ona ma granice jednostronne lim x,y->0+ 2/xy i lim x,y->0- 2/xy ,i mamy jeszcze lim x->0+,y->0- 2/xy ,lim x->0+,y->0+ 2/xy(tutaj mamy coś innego więc nie istnieje nie ważne z której strony pójdziemy musi być to smao by istniało)
@@ProstaMatma261 tak, racja zupełna :)
@@pianoplayer281 Kurde kiedyś bardziej lubiłem matme w sensie nadal ją lubie ,ale chciałbym zrozumieć taką wyższą matme ,a coś z tyłu głowy mi mówi że nie dałbym rady (wiem że wymaga to czasu sam nauczam matematyki więc trochę wiem :) ). Poprostu wydaje mi się że nawet jakbym się starał to i tak by to nic nie dało przez fakt ,że tego nie zrozumie. Czy też miałeś coś takie uczucie ,a jeśli tak to jaki sposób myślenia uważasz ,że jest dobry by sobie z tym poradzić?
@@ProstaMatma261 nie miałem tak. Odradzam takie myślenie że nie dam rady :) ja zawsze uważam że potrzebuje tylko wystarczającej ilości czasu aby coś przyswoić. I każdemu polecam tak myśleć :) materialu na studiach jest dużo to prawda ale tylko czas wystarczy i na pewno ogarniesz
@@pianoplayer281 No w sumie jest takie trochi strzał w stope. Lepiej spróbować coś zrozumieć niż siedzieć na tik toku albo innym i żeby IQ uciekało. Raczej patrzeć na siebie. A mam jeszcze takie pytanie ponieważ zajmujesz się statystyką na giełdzie i rachunkiem prawdopodobieństwa. To czy czytałeś książke "Czarny łabędź" Nassim Nicholas Taleb? Jeśli tak to jak byś się odniósł do tego co Taleb mówi w niej. Bardzo chętnie poznam opinie kogoś kto bardziej się zna :)
@@ProstaMatma261 co do rozumienia, to youtube traktuje jako rozruwka na sam koniec dnia, kiedy mam chwile czasu dla siebie i nie chce marnować tego czasu, to oglądam coś matematycznego (kub naukowego) i z takim zamiarem powstał mój kanał :) a co do czarnego łabędzia, to nie czytałem :)