Pamiętam z dzieciństwa, że surówka z marchewki zawsze była podawana z cytryną. Startą marchewkę zasypywało się cukrem, a po jakimś czasie dodawało sok z cytryny i tak podawało do obiadu. To, co jest tutaj zaprezentowane łamie ten kanon. To doskonały dodatek do wszelkich mięs i nie tylko. Kto raz zakosztuje to najpewniej będzie do tego często wracał.
prosto i smacznie
Pamiętam z dzieciństwa, że surówka z marchewki zawsze była podawana z cytryną. Startą marchewkę zasypywało się cukrem, a po jakimś czasie dodawało sok z cytryny i tak podawało do obiadu. To, co jest tutaj zaprezentowane łamie ten kanon. To doskonały dodatek do wszelkich mięs i nie tylko. Kto raz zakosztuje to najpewniej będzie do tego często wracał.