THE CROWN 4 SEZON - RECENZJA SERIALU NETFLIKSA

Поделиться
HTML-код
  • Опубликовано: 21 сен 2024
  • #thecrown4 #thecrown #netflix
    Recenzujemy 4 sezon serialu Netfliksa "The Crown" o brytyjskiej rodzinie królewskiej.
    Podoba ci się to, co robimy? ZASUBSKRYBUJ nas www.youtube.co...
    Zapraszamy także na naszego bloga drugiseans.blog...
    i konta społecznościowe na:
    Facebooku / drugi-seans-1398302166...
    Instagramie / drugiseans
    Filmwebie www.filmweb.pl...
    Mediakrytyku mediakrytyk.pl...
    W materiale wykorzystaliśmy fragment utworu zespołu Tequila Moonirse "Tequila Moonrise" freemusicarchiv... utworu

Комментарии • 70

  • @urga82
    @urga82 3 года назад +12

    Bardzo podobal mi sie odcinek jak Elzbieta spotyka sie pokolei ze swoimi dziecmi.

  • @biankazszampanii8643
    @biankazszampanii8643 3 года назад +12

    Bardzo mi się podoba ta recenzja, moje odczucia są podobne. Taki poziom trzymajcie, jesteście wnikliwi i kompetentni

  • @zwyczajnychlopak7371
    @zwyczajnychlopak7371 3 года назад +21

    Margaret Thatcher to najjaśniejszy punkt tego sezonu, przyćmiła wszystkie postacie. Świetnie zagrana i otworzona. Zupełnie nie rozumiem tej opinii. Sceny z jej udziałem momentalnie zostają w pamięci. Przyjęcie orderu w ostatniej scenie stanowiące pogodzenie z własna porażka... dawno nie widziałem tak dobrej sceny w serialu. Od pierwszego odcinka... czekałem tylko na jej nowe wejście. Dobrze ze są różne opinie, ale w tym przypadku pierwszy raz zupełnie się z Wami nie zgadzam. Diana urzekła przede wszystkim odwzorowaniem postaci, ale to Karol mimo krytyki staje się tutaj dla mnie najbardziej tragiczna postacią serii. Pozdrawiam

    • @natalianatalia5259
      @natalianatalia5259 3 года назад +4

      Zgadzam się w 100% Gilian Anderson to gwiazda tego sezonu. Thatcher dosłownie KRADNIE każdą scenę. Nie mogłam oderwać od niej oczu. Fenomenalna rola!

    • @urga82
      @urga82 3 года назад +2

      Witaj w klubie. Ja przez caly sezon wspolczuje dla Karola
      Jest zimny w stosunku do Diany ale czy ktos przekazal mu cos innego. Dla niego to norma

    • @TheToniaczek
      @TheToniaczek 3 года назад

      @@urga82 jesli to dla niego norma, to czemu jest zupelnie inny dla Kamili?
      Oczywiscie - bo jest nieosiagalna, jak matka, i on nie umie zainteresowac sie kobieta nim zainteresowana. Ale nie robmy z 40 letniego faceta ofiary, jest zwyczajnie zakompleksiony, okrutny, egocentryczny do bolu. I bylo mi go zal, jakos do 8 odcinka. apotem do to 1 momentu . gdy na sam koniec matka go pyta - "chesz byc krolem?" "Chce".
      no i dziekuje.
      Chce byc krolem wiec po trupach do celu.
      Jedno to brak uczuc, a drugie to wyrachowanie.

  • @zosiasroka57
    @zosiasroka57 3 года назад +6

    Nigdy nie byłam bardziej pewna swojej decyzji o zostaniu na Waszym kanale , jak po dzisiejszej recenzji ! SZACUNEK !!! Jesteście najlepsi !

    • @DrugiSeans
      @DrugiSeans  3 года назад +1

      A to jednak trzeba było się jeszcze upewniać?;)

    • @zosiasroka57
      @zosiasroka57 3 года назад +1

      @@DrugiSeans uwielbiam Was !

  • @m.3709
    @m.3709 3 года назад +2

    Wszystkie sezony niedawno połknęłam w niecały miesiąc. Serial wyborny, ale nie lekkostrawny😉 Dużo by mówić o aktorach. Ja też zdążyłam przywyknać do obsady 2 pierwszych sezonów (Kirby genialna, to moje ostatnie odkrycie aktorskie). Coleman jak zwykle wspaniała, ale w każdej scenie widziałam w niej królową Annę z Faworyty🤦‍♀️
    Co do jej lepszego 4 sezonu... Być może jej sposób grania w 3 sezonie był pomostem pomiędzy osobowością młodej i starej Elżbiety. Bo w 4 królowa faktycznie potrafi już pokazać dystans... Pozdrawiam 🤗

  • @michax77
    @michax77 3 года назад +2

    To był dobry plan, gdy serial zacząłem oglądać od razu jak pojawił się 1 sezon, czyli w 2016 roku, bo od premiery w tamtym roku 1 serii Gillian Anderson mocno promowała Crown w swoich mediach społecznościowych, równie mocno co 10 sezon XFiles i 3 sezon The Fall, które miały premierę w tym samym roku. Nie tylko promowała serial, ale też zaczęła się pojawiać na różnych nagrodach razem z ekipą serialu, mimo tego, że oficjalnie nie miała nic z serialem wspólnego, poza tym że twórca serialu to jest facet aktorki. Choć nie pamiętam czy akurat jak była premiera 1 serii to już byli razem.
    Więc w fandomie Gillian Anderson, zwłaszcza jak Peter Morgan zapowiedział zmianę głównej obsady co dwa sezony, a amerykańsko angielska aktorka podpisała umowę z Netflixem na serial Sex Education, to od premiery 1 serii The Crown mówiło się, że zagra w tej produkcji. Początkowo były plotki, że królową albo jej siostrę zagra, ale nie wierzyłem w to, bo aktorka nie lubi się angażować w główne role w serialach na długie lata, po 9 latach grania w Archiwum X (plus dwa sezony po latach), a nawet jak gra ileś sezonów, to są role w produkcjach, które mają mało odcinków w sezonie jak np The Fall czy Sex Education. Podejrzewałem, że to będzie raczej rola drugoplanowa. Więc oglądałem na bieżąco i nie musiałem nadrabiać teraz trzech serii, a z Gillian Anderson oglądam dosłownie wszystko (każdy film, serial, sztukę, nawet jak epizod gra). No i tak jak podejrzewałem jest to rola drugoplanowa. Nie ma Margaret Thatcher w czterech z 10 odcinków, jak mnie pamięć nie myli.
    Przyznam, że dzięki znajomości z fanami aktorki, którzy wiedzą sporo rzeczy nim pojawią się oficjalnie, to dowiedziałem się chyba rok przed ogłoszeniem oficjalnie, że Gillian zagra w The Crown panią premier, więc mnie ta informacja w ogóle nie zaskoczyła. Zresztą była taka sytuacja jak na jej oficjalnej stronie (GAWS), podali informację o roli kilka m-cy za wcześnie i po kilku godzinach zniknęło info, a aktorka pytana niby mówiła, że nic nie wie o jakiejkolwiek roli w serialu, nie może nic powiedzieć, ale tak że było widać, iż coś jest na rzeczy.
    A co do oceny roli Anderson to powiem tak, że Margaret Thatcher to tak charakterystyczna postać z zachowania, mowy ciała i tak charakterystycznie mówiła, że łatwo przesadzić i pójść w parodię, przeszarżować jak się gra taką postać. Wiem że większość chwali Anderson, ale też jest kilka głosów, że przestrzeliła mocno z rolą aktorka, w tym Wasza opinia. Więc jesteście w mniejszości, ale nie osamotnieni.. Ja przyznam się, że początkowo miałem tak, że widziałem Anderson w przebraniu, a nie Thatcher, ale kupiła mnie szybko, bo już w scenie w pierwszym odcinku, gdy mówi przez telefon do królowej, że załatwi IRA.
    Zresztą w każdym odcinku ma scenę, w której aktorsko się może wykazać, np. w scenie gdy mówi wiersz o przyjaciołach i wrogach, czy po wydarzeniach z synem wkurza się i wyładowuje na swoim pracowniku, jak mówi jej o Falklandach, albo w odcinku o pewnym słynnym nieporozumieniu między panią premier i królowa. Najlepsze sceny serialu to są wspólne Olivii Colman i Gillian Anderson. Widać, że chłopak aktorki pisał jej dialogi pod nagrody by mogła się wykazać.
    Anderson udało się stworzyć prawdziwą postać z krwi i kości, która jest twarda w polityce, ale w scenach rodzinnych, zwłaszcza z mężem, to wypadają razem uroczo, zabawnie, jak np. scena gdy mąż jej zarzuca, że go nie słucha, gdy przyjechali do królowej na przyjęcie, a nawet było mi jej szkoda w scenie z głupią zabawą z rodziną królewską.
    Ale też mam jedną uwagę co do wątku Thatcher, że za mało pokazano jej polityki, to jak Anglia się zmieniła za jej rządów, dlaczego głosowano na nią kilka razy i czemu straciła sympatię. Z jednej strony rozumiem, że nie pokazano burzliwej sytuacji w Wielkiej Brytanii za rządów Thatcher, jak strajki, górnicy, bezrobocie, IRA, bo to nie serial o pani premier, tylko królowej i jak inne postacie orbitują wokół Elżbiety, ale z drugiej strony przydałoby się zobrazowanie bardziej dokładne, bo z serialu dowiadujemy się o sytuacji w Anglii z telewizji, radia, jak ktoś powie, że Thatcher przez Anglików nie jest lubiana (łagodnie mówiąc), że jest bezrobocie duże, a potem się okazuje, że znowu ją wybrano.
    Gdyby nie odcinek o włamywaczu, który zakradł się do sypialni królowej, w którym pokazano trochę problemów zwykłych anglików, to można by odnieść wrażenie, że nie było tak źle w Anglii za rządów pani premier i zastanawiać się dlaczego Żelazna Dama była (jest) tak znienawidzona przez mieszkańców Wielkiej Brytanii. Bo z serialu wychodzi, że to była babka walcząca o swoje, nawet jak ma kontrowersyjne poglądy dla niektórych, uparta, stawiająca na swoim, a nie zło wcielone, tylko kobieta z krwi i kości, mająca zalety i wady. Doszło do tego, że ja w finale jej współczułem i było mi jej szkoda, a nie jestem pewien, czy Peter Morgan miał taki zamiar, by tak ją ostatecznie pokazać. No i jeszcze jedna uwaga, jak dobrze grała Anderson to w finale miałem wrażenie, że oglądam 70 letnią babcię. Czasami wyglądała jakby chciała się rozpłakać w ostatnim odcinku (w 1 odcinku też takie wrażenie miałem), trzęsła się jej broda, ale może też dlatego, bo akcja finału dzieje się 10 lat po 4x01.
    Z wywiadów wynika, że Gillian Anderson tak naprawdę nie ma zdania o pani premier, bo nie mieszkała w Anglii w czasie jej rządów i może dlatego tak ją zagrała, podeszła do tej roli bez żadnych uczuć, jak do czystej karty. Ale też po obejrzeniu całości odniosłem wrażenie, że Peter Morgan ma więcej empatii do Żelaznej Damy jak do większości członków rodziny królewskiej. No i to mnie totalnie zaskoczyło, bo raczej Morgan i reszta ekipy nie popierają Thatcher. Pewnie scenarzysta ma taką opinię o tej postaci jak 99% Anglików, ale widocznie jeszcze bardziej nienawidzi rodziny królewskiej i monarchii.
    Anderson gra tak, że wkurza jej postać, ale też można poczuć do niej sympatię ,współczucie albo rozbawienie co do tej zachowania, np. w scenie, gdy mąż mówi jej, że nie słucha go i zaczynają się przekomarzać to poszła mocno w komedię i wyszło to fajnie. Gillian przyznała w jednym z wywiadów, że chciała grać subtelniej, ale wymagali od niej by poszła bardziej, w przerysowanie postaci. No i gra bardziej, ale też nie przeszarżowała roli. Choć rozumiem Was i tych widzów, którzy narzekają, że jednak mocno przeszarżowała.
    Powiedziała też, że był plan by dokleić jej sztuczne zęby, ale nie zdecydowali się na to i dobrze, bo pewnie rozpraszało by to jak zęby, które przyklejono Malekowi w wiadomym filmie, w którym grał Mercury'ego. Uważam, że to kolejna jej znakomita rola, ale też nie uważam za jej najlepszą, że wspięła się na wyżyny, jak niektórzy twierdzą, tylko to jest wysoki poziom do jakiego przyzwyczaiła przez wiele lat, więc dla mnie nie ma zaskoczenia jak gra. Choć też ma wpadki w swojej filmografii, ale nawet w słabszych rolach wypada w najgorszym razie ok dzięki swojej charyzmie i talentowi, w (prawie) każdej roli jest jakaś, wyróżnia się na tle innych aktorów. Dla mnie wciąż jej najlepszą rolą, która ona sama jak i krytycy uważają za jej opus magnum, to rola główna w sztuce Tramwaj zwany pożądaniem. Zresztą z krytykami jest ciekawa sprawa, bo oni ją chwalą dosłownie za każdą rolę, bardziej jak fandom GA ją uwielbiają.
    Jedyny problem jaki mam z Anderson, to taki który mam od jakiś 5 lat. Chyba zaczęło się to od pierwszego powrotu XFiles i finałowej serii The Fall, czyli w każdej roli charczy, chrypie tak, jakby miała zapalenie krtani (pamiętam że nawet na reddicie fani zadawali pytania "co z głosem aktorki się dzieje?"). Początkowo myślałem, że tak gra, ale też w wywiadach mówi takim głosem z chrypką i to mocno rozprasza. Ale też nie mówi tak cały czas, raz chrypa jest mniejsza, innym razem większa, a czasami ma normalny głos, ale jest to bardzo irytujące.
    Ale ciekawe, że dla mnie najlepsze odcinki, choć większość jest dla mnie na bardzo dobrym poziomie, to też te w całości poświęcone Karolowi i Dianie, w których nie ma Gillian Anderson, więc nie jest tak, że podoba mi się 4 sezon najbardziej ze wszystkich, tylko dlatego, bo występuje jedna z moich ulubionych aktorek.

  • @michalmazurewicz7240
    @michalmazurewicz7240 3 года назад +11

    Dla mnie ten sezon był doskonały...trzeci mnie trochę wynudzil, a ten był w końcu porywający, dzięki historiom Diany i Margaret...Gillian&Emma spisaly się na medal, nie wspominając już o reszcie obsady...poza tym muzyka, stroje, scenografia, jak zawsze na medal👍🏼Czekam z niecierpliwością na kolejny sezon...!!!

    • @urga82
      @urga82 3 года назад +3

      To prawda. Mnie 3 sezon wynudzil. Pamietam tylko odcinek z miasteczkiem. górniczym

    • @michalmazurewicz7240
      @michalmazurewicz7240 3 года назад +1

      @@urga82 Dokładnie...strasznie się ciągnął...też odc z katastrofą tylko zapadł mi w pamięć i świetna muzyka...!!!

  • @themarhiospotater8555
    @themarhiospotater8555 3 года назад +4

    Wstęp do filmu doskonały! Uwielbiam was.

  • @hanam1985
    @hanam1985 3 года назад +4

    O! Ja się zgadzam z Wami, co do kreacji Thatcher😀 jest tak "taczerowa" ... Że aż za bardzo. Ale podobne odczucia mam do serialowej Diany🤔 były momenty, kiedy też jej "pozy" wydawały się nieco przesadzone

  • @kingaszczesna2348
    @kingaszczesna2348 3 года назад +10

    Czekałam, aż nie będę się z czymś zgadzać lecz nie było czegoś takiego 😄 Powiedzieliście wszystko co miałam w głowie na temat 4 sezonu i już nie jestem sama w tych opiniach 😊 Czekam na ogłoszenie kto zagra księżniczkę Annę, bo baardzo ją polubiłam i zapisałam sobie co mówiła Karolowi czyli "Małżeństwa się udają, bo ludzie są realistami a nie marzycielami i akceptują nie idealną istotę człowieka" 👌 oczywiście potępiając skrajne przypadki jak przemoc. Btw wydawało mi się, że ulubieńcem Elżbiety okazał Edward, bo jest najmniej zadufany w sobie. Z resztą to nie zostało powiedziane wprost 🤷‍♀️

    • @TheToniaczek
      @TheToniaczek 3 года назад +1

      Mąż jej powiedział, że Andrzej.

  • @natalianatalia5259
    @natalianatalia5259 3 года назад +3

    Rozczarowała mnie właśnie Diana - była za sztuczna. Aktorka próbowała oddać niewinność, naiwność dziewczyny - ale brakuje jej tego czaru, która miała prawdziwa Diana. Uważam także, że ta postać została spłycona i prezentuje się papierowo. Postać Diany to dla mnie największe ROZCZAROWANIE czwartego sezonu, a jego najlepszym punktem jest Gilian Anderson.

    • @lagadema16
      @lagadema16 3 года назад +1

      Ja nigdy nie widziałam w Dianie tego czaru. Była zagubiona i często zawstydzona i dlatego ludzie ja lubili.

    • @hanam1985
      @hanam1985 3 года назад

      Gdyby ktoś mnie zapytał, co mogę powiedzieć o postaci Diany po seansie.... Powiedziałabym, że dziwnie przechyla głowę 😀 to tyle w kwestii tej "genialnej" kreacji

  • @arturdorf
    @arturdorf 3 года назад

    Na Netfiskie wisi też dokument "Diana: In Her Own Words", w którym sama księżna, na nagraniach pochodzących z początków lat 90. zwierza się, że faktycznie przed ślubem była pozostawiona sama sobie i nie miała w nikim wsparcia. Trudno więc zgodzić się z zarzutem o braku ciągłości postaci, skoro pierwowzór tejże postaci swoimi słowami potwierdza to, co widzimy w trzecim odcinku. Wydaje mi się, że rodzina królewska potraktowała ją instrumentalnie, aby odgonić Karola od uwikłania się w związek z mężatką, a gdy już plan się powiódł, to porzucili na pastwę losu (i papparazzi) dziewczynę z niższych sfer.
    Mnie trochę wybił z rytmu nagły duży przeskok w czasie, właśnie związany z Dianą. Szkoda, że nie widzimy jak wyglądało jej życie między ślubem a zaawansowaną ciążą, ale muszę pogodzić się, że twórcy nie chcieli, aby jeden wątek aż tak mocno wybił się ponad inne.

    • @DrugiSeans
      @DrugiSeans  3 года назад

      Marta oglądała ten dokument. Ale ja przyznam, że pomiędzy pozostawiona sama sobie, a to co widzimy w serialu to moim zdaniem różnica. Można było to mniej łopatą, jakiś bardziej subtelnie.

  • @sivisol5023
    @sivisol5023 3 года назад +8

    super recenzja! zdecydowanie the Crown to jeden z najlepszych seriali. A z tego co czytałam, Karol nie dojdzie do tronu, ponieważ poślubił Kamile.

  • @kch4764
    @kch4764 3 года назад

    Dopiero zaczęłam przygodę z The Crown. Jestem pod giga wrażeniem. Fantastyczny, z rozmachem i w ludzki sposób przybliża rodzinę królewską. Obejrzę Waszą recenzje gdy dojadę do 4 sezonu, jestem na 1. No... Sądzę że za tydzień 😁 już się nie mogę doczekać ! Pozdrawiam !

  • @mgruszecka
    @mgruszecka 3 года назад +1

    Czekałam na Waszą recenzję. W wielu punktach zgadzam się z Wami. Tobias Menzies jest też moją najjaśniejszą gwiazdą 3 i 4 sexonu. Ciekawa jestem również, jak zostanie poprowadzona postać Królowej Matki, bo jedno jest pewne- Ona nienawidziła Camilli Parker Bowles. Książę Karol czekał do śmierci babki, żeby się wreszcie z nią zaręczyć 😛.

  • @agnieszkagowacka1472
    @agnieszkagowacka1472 3 года назад +3

    Bardzo trafne spostrzeżenie odnośnie postaci Thatcher. Miałam dokładnie tak samo. Dobrze zagrana, ale słabo napisana. Szczególnie jak to zestawić z postacią Churchilla w pierwszym sezonie. Tam się nie bano pokazać motywacji przy trudnych decyzjach. Tu ma się wrażenie, że lata 80 przemknęł jakoś obok niej. Podobnie zabrakło mi zniuansowania postaci Karola. W drugiej części sezonu staje się wręcz potwornie nieznośny, a mimo wszystko niewiadomo dlaczego. Szkoda że całą dekadę zrobili w jeden sezon. Mogli to jeszcze trochę rozciągnąć. Inna rzecz, że dla mnie to drugi najlepszy z sezonów. Absolutnie najlepszym był oczywiście pierwszy:)

  • @alcofgod4211
    @alcofgod4211 3 года назад

    świetna recenzja, już któraś z kolei, która odzwierciedla moje przemyślenia :)

  • @Henti1992
    @Henti1992 3 года назад +3

    Witam, w kilku kluczowych kwestiach niestety nie mogę się z wami zgodzić. Jak dla mnie księżna Diana była zagrana średnio nie tego oczekiwałem. Fajnie, że nie znana aktora, ale delikatność tej postaci była jak dla mnie przejaskrawiona.
    . Postać pani premier grana przez tak dobrą aktorkę świetnie oddana widać ile pracy było włożone, aby stać się Margaret thatcher. Kiedy Gillian Anderson pojawia się na ekranie czas jakby zwalnia.
    Choć mogę się zgodzić - czasem mogła trochę spokojniej na niższych emocjach oddać pokłony pani premier.
    Olivia Colman - świetna.
    Najlepsza scena serialu kiedy widzimy ja z księciem Karolem na korytarzu w oknach fajerwerki, a ona tłumaczy synowi jak powinien postąpić. Nie widzimy jej na początku sceny zostaje sam głos i historia przez nią opowiadana wydaje mi się sama do końca nie wierzy w to co mówi, ale wie jak to powiedzieć by wmówić sobie i synowi, że ma racje. Trochę się usprawiedliwić, choć sama czuje, że krzywdzi Karola - scena niezapomniana.
    Na koniec pytanie.
    Skoro nie jesteście zadowoleni z kreacji Gillian Anderson to proszę odniesie się do gry jaka zaprezentowała nam Meryl Streep grająca w żelaznej damie - pytam z ciekawości może jakieś porównanie? Jeśli waszym zdaniem jest oczywiście co porównywać, bo to dwa róże dzieła filmowe.
    Pozdrawiam.
    Dużo zdrowia dla wszystkich dbajcie o siebie

    • @DrugiSeans
      @DrugiSeans  3 года назад +2

      Doceniliśmy rolę Meryl Streep po roli Gillian Anderson, uznaliśmy, że jest mniej przerysowana i znacznie bardziej pogłębiona, nawet jeśli to tu to tam jest w "Żelaznej damie" sporo fantazji.
      Scena, o której piszesz, prawda, jedna z lepszych, szczególnie kiedy widzimy zapłakane oczy Karola.
      Pozdrawiam!

  • @joytekb
    @joytekb 3 года назад

    Musicie wiedzieć że Thatcher w Anglii jest znienawidzona nie przymierzając jak Kaczyński w Polsce .Byłem nawet świadkiem komunistycznej demonstracji ,niezdrowo podekscytowanych ludzi w dniu jej śmierci wykrzykujących bardzo wulgarne hasła.Fakt, sezon pierwszy jest wręcz magiczny.

  • @aldix0074
    @aldix0074 3 года назад

    Jak zawsze super Was posłuchać! Zwłaszcza po serii 'Słowo i film'
    Ja z góry muszę powiedzieć, że kocham ten serial. O Margaret Thatcher lekko się zawiodłam, a z drugiej strony jestem pod wrażeniem. Gilliam była genialna. Sceny z królową były gęste od napiecie, ich relacja, no ile da sie stwierdzić, na pewno była wyjatkowa. Wręczenie orderu a prosilo sie jakiś komentarz Margaret, żeby pokazać tą solidarność. Ale Morgan słusznie tego nie zrobił - Thatcher byla bezkompromisowa, nie chciała litości, a poza tym emocje mogły wydać sie zbyt wielkie, zwłaszcza po zagraniu jej partyjnych 'kolegów'. Otrzymała ona w rzeczywistości ten order (tylko 24 osoby na swiecie maja go w jednym czasie!) , ale z tego co zobaczyłam było to na oficjalnej ceremonii. Niesamowicie ciekawi mnie ak mogło być naprawdę i co ak naprawdę myślał o sobie te dwie kobiety. Miałam ogromny hype i brakowało mi więcej 'zaplecza' Thatcher, większej bazy emocji czy wydarzeń. Thatcher nie odbieram jako czarny charakter, chociaż wiem o co wam chodzi. Ale The Crown udało się zafascynować mnie Żelazną Damą ('Moje lata na Downing Street' czekają na półce) . Musze obejrzeć archiwalne materiały, żeby zwrócić uwagę na jej manierę i ocenić lepiej rolę Anderson. Ale przy dłuższym namyśle jest malutki, tyci tyci zawód, brakowało mi odcinka tylko o Thatcher, ale wiem - The Crown czyli monarchia. Co do zaniku symbolizmu to zgodę się i nie zgodzę :) dla mnie wciąż to opowieść o anachronicznej instytucji rodem z bajki, ale charaktery postaci, których jest coraz więcej wysuwają się na pierwszy plan. Diana jest praktycznie bez zarzutu, nie dochodzi do idealizacji, na bazie wszytkich faktów, wydaje mi się, że jest dobrze wszytko ukazane. Super okazał się odcinek 4. Od tego odcinka czułam, że to jednak wszytko toczy się wokół niej, było to świetne. Uwielbiam dialogi, genialne momenty, m. in. rozmowa z Filipa z Dianą. Królowa matka jest dla mnie ucieleśnia te najgorsze cechy monarchii. To jednak monarchowie są ofiarami tego systemu.
    Uwielbiam The Crown, kocham całym serduszkiem i nie mogę doczekać się kolejnego sezonu! Ciekawi mnie jak rozwiną się losy Anny, Edwarda i Andrzeja. 4 odcinek i 8 są moimi zdecydowanie ulubionymi

  • @michax77
    @michax77 3 года назад +1

    A co do Diany to debiutująca w tej roli młodziutka Emma Corrin jest świetna. Niektórzy uważają, że gra zbyt idealną dziewczynę, bez wad, a moim zdaniem wcale tak nie jest. Oczywiście budzi sympatię, ciekawość i fascynuje od pierwszej sceny jak się pojawia, ale też nie jest tak, że pokazano ją tylko jako ofiarę. Są delikatne sugestie, że ona chciała wyjść za Karola, że jej marzeniem było uwielbienie tłumów, co pokazuje scena jej pierwszego spotkania z dziennikarzami, gdy uśmiecha się, bo wie jakie budzi zainteresowanie. Odniosłem w tej scenie wrażenie, że dziewczyna nie tyle naiwnie wpadła w sidła rodziny królewskiej co wiedziała na co się pisze. Z jednej strony cieszę się że Elizabeth Debicki zagra starszą Dianę, ale z drugiej strony będę tęsknił za młodszą Dianą w wersji Emmy Corrin, która nie ustępuje aktorsko starszym aktorom, a jak na debiut to bardzo dobrze jest.

  • @kajabien3491
    @kajabien3491 3 года назад +1

    Absolutnie się zgadzam jeśli chodzi o Mrs Thatcher, w naszym aktorskim żargonie określa się to przerostem formy nad treścią...
    Natomiast jeśli o sama postać pani premier chodzi, to nie była ona zbyt popularna tutaj, tzn w Anglii. I to, ze gotowała swoim ministrom to nie chwyt/pomysł tylko tak było.

    • @DrugiSeans
      @DrugiSeans  3 года назад +1

      Tak, tak, ale można było to pokazać, a można było nie, a to jeden z ciekawszych i bardziej niejednoznacznie pokazujących Thatcher elementów.

    • @TheToniaczek
      @TheToniaczek 3 года назад

      @@DrugiSeans a ja sobie pomyslalam - moze tak funkjonuja konserwatywne polityczki?
      przeciez rola kobiety jest siedziec w domu, a rownoczesnie same osiagaja sukces.
      moze to jest jakis dysonans wewnetrzny i takim gotowaniem trzymaja sie swoich wartosci?

  • @katkat9590
    @katkat9590 3 года назад +1

    Fakt, G.Anderson była wręcz karykaturalna. Scully trochę poniosło 😉 M.Tchatcher miała np mniej babciny głos i mówiła szybciej. O.Coleman cudna w tym sezonie!

  • @bozenas.6830
    @bozenas.6830 3 года назад

    Też jestem bardzo rozczarowana grą Gillian Anderson - przeszarżowana, a sama postać Thatcher niewiarygodna i spłaszczona. Dwoma pierwszymi sezonami byłam zachwycona, następne nieco mnie zawiodły. Co nie oznacza, że serial w całości jest naprawdę wart obejrzenia.

  • @natalianatalia5259
    @natalianatalia5259 3 года назад +2

    A ja się nie zgadzam! Margaret Thatcher wcale nie jest przerysowana. Jak się obejrzy filmy dokumentalne o niej, zobaczy jej specyficzną mowę, sposób poruszania i sztywny sposób bycia - to widać geniusz Gilian Anderson. Realna Thatcher miała w sobie przerysowany ryś i nutkę komizmu. Czytałam, że jeden z jej byłych współpracowników, który spędzał z nią Boże Narodzenie stwierdził, że "to były najgorsze święta w jego życiu". Bo atmosfera była jak na pogrzebie, a Margaret była cały czas sztywna i zarządziła całkowitą ciszę podczas bożonarodzeniowej przemowy królowej :D Uważam, że rola Gilian Anderson to najlepsza rola ze WSZYSTKICH sezonów.

    • @DrugiSeans
      @DrugiSeans  3 года назад

      Oglądaliśmy i tym bardziej podtrzymujemy zdanie;) ale różnić się jest oczywiście rzeczą naturalną!
      Pozdrawiamy!

  • @eveeve490
    @eveeve490 3 года назад +1

    Poczytajcie o Margaret Thatcher... W tym serialu jesr mnóstwo prawdy. Ona wlansie taka była. Twórcy maja bardzo dużo przecieków

    • @DrugiSeans
      @DrugiSeans  3 года назад

      Można mieć dużo trafnych przecieków i zrobić pełnokrwistą postać, a można zrobić płaską, jednowymiarową jak tutaj.

  • @mateuszprusak3290
    @mateuszprusak3290 3 года назад +4

    O Tatcher to ja mam takie wrażenia, ale po filmie z Meryl Streep, a nie po the Crown. Gillian genialna, zjadła Streep

    • @DrugiSeans
      @DrugiSeans  3 года назад +5

      A my po The Crown doceniliśmy rolę Meryl Streep. Jak różne mogą być wrażenia:)

  • @bozenamazur5285
    @bozenamazur5285 3 года назад +1

    Dla mnie, choc swietne aktorstwo, realizm leży i kwiczy. Podobnie jak w Rodzinie, gdzie postac Tomka Beksinskiego zamieniła się w karykature, tak tu mamy defilade jakis monsters...od Margaret Thatcher...jakas powykręcana , garbata dziwnie mowiąca wiedzma po kuriozalnego Karola, czy na stale zamontowanej w toalecie ksiąznej Dianie, oddającej się wymiotom ...wszyscy wyrazisci jak z kreskowek...szkoda, bo aktorsko to bylo wydarzenie, budzet tez wymiatał....tylko ta prawda historyczna , mogła by ciut lepiej wypaść.

  • @emchla
    @emchla 3 года назад +7

    Książę Karol podobno jest oburzony czwartym sezonem. Czy dlatego, że jego rodzina uśmierciła na kartach dokumentów chore kuzynostwo, a tak naprawdę skazała je na wygnanie? Nie. Czy dlatego, że serial pokazuje jak monarchia zjada własne dzieci? (Historia Małgorzaty, która wiecznie słyszy od siostry NIE, niezmiennie mnie zasmuca.) Otóż nie. Jest oburzony, bo tyle się NAPRACOWAŁ, żeby ludzie go polubili, a przez ten serial może ucierpieć JEGO reputacja. Sądzę, że to doskonale oddaje, jak trafnie postać Karola została nam zobrazowana. Scenarzysta, choćby miał się... wywinąć na druga stronę, to i tak nie zrobi z niego postaci, której współczujemy.

    • @insuligangirl
      @insuligangirl 3 года назад +1

      A ja mu trochę współczuję. Trochę :p po czwartym sezonie wlasnje :)

    • @emchla
      @emchla 3 года назад +1

      @@insuligangirl Ja z nim sympatyzowałam do momentu, kiedy opowiadał o swoim ogrodzie, jak to ma odzwierciedlać jego duszę... ueech. Tak, chyba wtedy mnie lekko odrzuciło. Ale racja, każdy zasługuje na tę odrobinę współczucia. Trochę. ;) Summa summarum, prawdopodobnie nikt nie chciałby znaleźć się w jego skórze.

    • @bozenamazur5285
      @bozenamazur5285 3 года назад +1

      Ale ty tak na poważnie piszesz o Karolu.? Serio uwierzyłas tabloidom co on prywatnie mysli na temat serialu, ktory umowmy się ma być laurką dla ludu.

  • @KatarzynaRembiszewskaKRem
    @KatarzynaRembiszewskaKRem 3 года назад +1

    Nie!!! Absolutnie nie jestescie odosobnieni w sprawie gry G. Anderson... Zgadzam sie w 100%...z kazdym odcinkiem czulam coraz wieksza irytacje wynikajaca z przerysowania tej postaci....

    • @DrugiSeans
      @DrugiSeans  3 года назад +1

      Jak to mówią: w kupie siła, więc cieszymy się, że nie jesteśmy odosobnieni:)

  • @TheToniaczek
    @TheToniaczek 3 года назад

    Kucze, no. Zla na was jestem.
    Znowu sie prawie ze wszystkim zgadzam!
    Ja tez meczylam sie ogladajac MT, poza 2 odcinkiem, gdzie jej rola i caly scenarium na nia zrobil mi rewolucje w tym, jak spojrzalam na te cala rodzinke krolewska... Tak bardzo rozumialam MT w tym odcinku. I tym bardziej mi zal bylo DIany.
    Mega zabraklo mi kontekstu spolecznego na poczatku - a przeciez umieja to tak super robic, co pokazali w odcinku z gosciem u krolowej.
    To nie serial o MT, moze taka koncepcja, by pokazac oderwanie rodziny od rzeczywistosci - ale mi troche tego osadzenia i zmian jakie zachodza w czasie rzadow MT zabraklo.
    Mam wrazenie, ze osoba bardzo mloda, ktora zupelnie nie pamieta tego, co sie dzialo - zachodzic bedzie w glowe, skad w ogole fenomen MT sie wzial, skoro kraj popadl w ruine a ona sama byla tak antypatyczna. A przeciez to neijest caly obraz.
    pozdrawiam
    Ps/ wasza fanka z pociagu do Warszawy ;)

  • @Verciavercia
    @Verciavercia 3 года назад

    Mam taką rozkmine dotycząca ostatniej sceny w tym sezonie. Mam wrażenie, że to światło odbijające się w oczach Dniany, stanowi nawiązanie do jej śmierci: pościgu przez paparazzi.

    • @DrugiSeans
      @DrugiSeans  3 года назад +1

      Do tego zapewne wróci serial w przyszłym sezonie.

    • @arturdorf
      @arturdorf 3 года назад

      Z drugiej strony w finałowym odcinku Filip ewidentnie jej grozi, podniesionym głosem mówi, że pożałuje, także dla zwolenników teorii spiskowych też coś się znalazło ;)

  • @klaudiaw8518
    @klaudiaw8518 3 года назад +3

    Mi się sezon niesamowicie podobał, myślę ogólnie, że the Crown jest jednym z niewielu serii Netflixa, który trzyma poziom, natomiast rzeczywiście, jeżeli chodzi o Margaret Thatcher mamy przedstawioną Anglię w kryzysie, ale tak naprawdę nie wiemy do końca czy w końcu pozostawiła Anglie lepszą niż ją zastała czy też nie, bo wiemy, że odchodzi i tyle, też wydaje mi się, że była trochę przerysowana i czasami ciężko mi się ją oglądało, bo chociażby jak mówiła, było trochę wymuszone i w niektórych momentach widać to było, że nie jest to naturalne. Plus myślę, że trochę wybielili postać Diany, bo ok na początku była naiwnym dziewczęciem, ale potem powiedzmy, że toczyła jakby batalię z Karolem na łamach prasy przedstawiając się, jako czystą i dobrą księżniczkę, (pomimo że miała dużą ilość romansów) żeby dopiec Karolowi, Kamilli i całej rodzinie królewskiej. Mam nadzieje, że w przyszłym sezonie uda się pokazać też trochę jej ciemniejszą i bardziej zawistną stronę. Moim zdaniem, przez to, że historia Diany jest nam wszystkim bliższa niż początki panowania Elżbiety, każdy wyrobił sobie na ten temat opinie i w tym sezonie wychodzą trochę sympatie reżysera. Plus z sezonu na sezon perspektywa tej całej monarchii brytyjskiej coraz bardziej mnie obrzydza, nie są jedyną marchią, jaka pozostała w Europie a mam wrażenie, że jest o nich bardzo głośnio plus nie umie godnie się schować za koroną i są mniej ludzcy niż ich kuzyni, chociażby król Holandii jeździ autobusem i pracuje od czasu do czasu w liniach lotniczych, bo jest pilotem. I przedstawia nam taki obraz, że ta rodzina, (która swoja drogą nie jest najlepiej postrzegana przez arystokracje brytyjską) robi wszystko byle by przetrwać, czy jest tego sens? Oni nie są monarchią są po prostu celebrytami, za których Anglia musi płacić grube miliony, moim zdaniem to Amerykanie z nich zrobili celebrytów, bo to właśnie w stanach jest kult jednostki bardziej rozpowszechniony niż w Anglii. Podsumowując mój wywód Serial jest naprawdę na wysokim poziomie, ale moje serce należy jednak do sezonu 1. Plus powinnam dodać PIERWSZA!

  • @Hannah-gn5sz
    @Hannah-gn5sz 3 года назад

    Nie widziałam wcześniejszych sezonów, więc nie mogę porównywać, ale jak dla mnie najlepszą rolą i absolutnie najciekawszą postacią tego sezonu jest Karol. Dość nieoczekiwanie dla mnie samej zaczęłam z nim empatyzować i mu współczuć. Oczywiście to Diana jest największą ofiarą całej tej sytuacji - to jest bezsprzeczne. Natomiast Joshowi O’Connorowi udało się stworzyć bardzo pogłębiony i niejednoznaczny portret chimerycznego i rozpuszczonego, ale jednocześnie głęboko nieszczęśliwego, udręczonego, samotnego człowieka. Dosłownie w każdej scenie, w której się pojawia, roztacza wokół siebie coś mrocznego i melancholijnego. Cały czas za mną chodzi ta rola. Zwlaszcza z tej sceny rozmowy z matką przed ślubem oraz z występu Diany w teatrze.

    • @DrugiSeans
      @DrugiSeans  3 года назад

      Scena z fajerwerkami przed ślubem to rzeczywiście perełka!

  • @maciej.sawicki
    @maciej.sawicki 3 года назад

    Dzięki za odważną recenzję. Dlatego tu jestem ;) zgadzam się co do Margaret Thatcher. Czekałem na panią premier od pierwszego sezonu. Chciałem się czegoś ciekawego i niej dowiedzieć. Zobaczyłem płaczliwa, słaba kobietę, która przedstawiona została jednoznacznie źle. Odegranie postaci przez (lubiana przeze mnie Gillian A) uważam, az trochę przerysowane, zachowuje się jakby miała z 70 lat, a była w wieku królowej. 11 lat rządów i nie zrobiła niczego dobrego? Ciekawe.
    Lubię ten serial, ale ten sezon ze względu na to jak jednoznacznie i płytko przedstawiono panią premier uważam za najsłabszy.

  • @michax77
    @michax77 3 года назад +1

    Dla mnie to najlepszy sezon ze wszystkich (choć zaznaczam że poprzednie uważam za dobre, a nie jakieś wybitne), ale też niepozbawiony wad, bo niektóre wątki jak choćby politykę Margaret Thatcher można było lepiej pokazać. No i zbyt szybkie przeskakiwanie od wątku do wątku może irytować Choć to problem od 1 serii, bo The Crown, to dla mnie od początlku trochę taki procedural, czyli co epizod dostajemy inną historię/inny problem. No i przez takie przeskakiwanie to czasami umykają przemiany bohaterów, zmieniają się nagle postacie i nie wiem dlaczego.
    Inna sprawa jak podchodzi się do tego, jak bardzo serial jest oparty na faktach, bo jak w większości dzieł tego typu można mówić jedynie o inspiracji faktami. Nie interesuję się aż tak historią Wielkiej Brytanii lat 70, 80, ale na tyle kojarzę poszczególne wydarzenia związane z rodziną królewską, polityką, że wiem co ominął Peter Morgan (choć akurat to że ślubu Karola i Diany nie pokazano to mi nie brakuje, bo można go zobaczyć na youtube, jak ktoś nie pamięta) i trochę jednak szkoda.
    Ale mimo wszystko bawiłem się na 4 serii lepiej jak na poprzednich trzech seriach, bo serial zrobił się ciekawszy, dzięki temu że Peter Morgan postanowił walić wprost ze swoim przekazem, być ostrzejszy ze swoimi poglądami, wiec trochę ogląda się Koronę jak angielską wersję Sukcesji.
    Ciekawa sprawa jest z Filipem i Małgorzatą, bo wydaje mi się, że Menziesa i Heleny Bonham Carter jest jeszcze mniej jak w 3 serii, ale za to mają więcej do grania. Bonham Carter wystarczy kilka minut na ekranie by kupiła scenę dla siebie, byśmy wiedzieli co jej postać myśli i dostaje też jeden z odcinków w całości jej poświęcony oraz kuzynom, o których rodzina najlepiej by zapomniała. Tobias Menzies nie ma swojego odcinka, ale ma kilka dobrych scen głównie z Dianą oraz z Karolem. No i zaczął się uśmiechać od czasu do czasu, jakiś taki bardziej sympatyczny się zrobił starszy Filip, głównie co do Diany, ale też potrafi wkurzyć swoim zachowaniem. I dziwię się że można było obawiać się jego występu jak ogłoszono kogo zagra. Przecież to świetny aktor brytyjski co wiele razy udowodnił wcześniej, np w serialach Outlander, Rzym.
    Choć całościowo widać, że całe to towarzystwo to dupki i hipokryci, toksyczna rodzina z którą lepiej nie mieć do czynienia, więc nie dziwię się, że rodzina królewska podobno się obraziła na 4 sezon.
    Ale ciekawe, że akurat królowa najmniej mi działa na nerwy. Może dlatego, że jej zachowanie da się jakoś wytłumaczyć jej stanowiskiem, jak próbuje połączyć funkcję mamy i żony z monarchią. A nawet Karol, którego polubiłem w 3 serii zaczął mnie w 4 sezonie wnerwiać Ale wszystkich bije i deklasuje mama królowej i Małgośki. Pojawia się na chwile, a mnie od razu scyzoryk się w kieszeni otwiera. Czasami to chciałbym by Elżbieta dała jej plaskacza w twarz, podobnie było w poprzedniej serii:)
    I nie wiem czy Morgan tak sobie do serca wziął uwagi, że 1 i 2 sezon to laurka dla rodziny królewskiej, by nikogo za bardzo nie urazić (choć pojawiały się wątki takie, jak współpraca z Niemcami - nazistami) i postanowił pójść w drugą stronę, czy poglądy mu się zmieniły przez te kilka lat. Choć ja mam pamięć słabą, ale wiem od kumpla, który lepiej pamięta, że podobno już w 1 serii sugerowano, tylko delikatniej, że monarchia to przeżytek, nic dobrego i to jest toksyczna rodzina, która krzywdzi samą siebie oraz wszystkich, którzy mają pecha i się do niej zbliżą. W 4 serii jeszcze bardziej widać jakie złe zdanie o monarchii i tej rodzinie ma Peter Morgan.
    A zapomniałbym wspomnieć, że soundtrack jest świetny, jakoś wcześniej nie zauważyłem, nie był słyszalny dla mnie w seriach 1-3. No i dużo w 4 serii jest humoru, nawet w scenach dramatycznych i poważnych, jak wątek z włamywaczem i jego teksty w urzędzie pracy, np. nazywam się James Bond, albo scena gdy Menzies mówi o idach marcowych i Juliuszu Cezarze (czy tylko ja uważam że to nawiązanie do serialu Rzym, w którym grał Brutusa?). Nie pamiętam czy w seriach 1-3 też był humor, ale dzięki temu oglądało się 4 sezon lekko. Płynie się przez historie tak szybko, że nawet nie spostrzegłem jak byłem już po finale.

  • @jazz.and.chill.
    @jazz.and.chill. 3 года назад

    Jesu, ja tak samo nie mogłem znieść Margaret. Marzyłaby mi się Meryl...

  • @NoOne-cj9rc
    @NoOne-cj9rc 3 года назад

    Mama krolowej Elzbiety to dla mnie najwiekszy vylan tego serialu XD

  • @dariuszz1397
    @dariuszz1397 3 года назад

    CONTRATIEMPO widzieliscie? z 2016 roku

  • @joannap4683
    @joannap4683 3 года назад +3

    Thatcher wyglądała komicznie, jakby miała coś nałożone na zęby, jakąś nakładkę. I każde słowo cedziła z wielkim trudem. No ale może tak miało być...

    • @damianzwardon
      @damianzwardon 3 года назад +1

      Ona właśnie taka była :) Co ciekawe Gillian nie miała na twarzy ani grama charakteryzacji. Wszystko grała twarzą :)

    • @joannap4683
      @joannap4683 3 года назад

      @@damianzwardon Muszę poszukać jakiś film z prawdziwą Thatcher ;) Na pewno nie miała niczego na górnych zębach?

    • @michax77
      @michax77 3 года назад +1

      @@joannap4683 Nie miała nic na zębach, grała twarzą. Cytat z wywiadu dla Vogue, gdzie zresztą mówi, że początkowo rozważano nałożyć jej protezę na zęby, ale nie zgodziła się. Technology’s helping hand can enhance performance, but Anderson opted to go the old-fashioned route. She embodies Thatcher through subtle changes in posture, voice, and movement, a decision she felt was appropriate. “We were a similar age, so it didn’t feel like I would need to make myself look older,” says Anderson. “We have a similar nose. We have somewhat similar eyes as we’ve both got hooded eyelids.” Initially, the idea of wearing a dental prosthesis was floated, but it proved distracting. “She had very distinctive teeth,” says Anderson. “They weren’t great, and she had them capped a couple of times while she was in office. Someone built a prosthesis that matched, but it was too much and didn’t look natural at all. We tried different ways of coloring and staining, making a gap, but in the end, we decided against it. [Instead,] I figured out a way to hold my mouth so that I had more of an overbite. The mixture of that, the tilted head, and her movements wound up being enough.”

  • @dariuszz1397
    @dariuszz1397 3 года назад

    film archive polecam rzucic okiem :)

  • @joannapietrzak2651
    @joannapietrzak2651 3 года назад

    Uff, myślałam, ze tylko mi rola Anderson nie przypadła do gustu