Odrobiłem zaległości z wykładów o religii, czekam na kolejny z cyklu, a w międzyczasie biorę się za cykl o historii nauki. Dziękuję za umieszczenie tych wykładów w internecie
Nie do wiary w co my wierzymy. Ustalany do XVI wieku kanon NT, którego księgi uznano za objawione a które tylko za dzieło ludzkie, a przecież wybrany i uznany kanon też jest tylko dziełem ludzkim. Doktryna Augustyna o pierworodnym grzechu, zatwierdzona i obowiązująca od XVI wieku, czyli przed XVI wiekiem ludzkość rodziła się bez tego grzechu. Do VI wieku uchwały wcześniejszych dogmatów potępiane i odrzucane na rzecz innych, wymuszane do przestrzegania prześladowaniem poprzednich. A to wszystko w kłótniach, manipulacji, niszczeniu innych przez zgromadzenia zaledwie ponad setki władczych biskupów nazywających siebie "świętym soborem świętego kościoła". To tylko niektóre punkty tego wspaniałego wykładu. Dziękuję Panie Profesorze.
Panie Profesorze. świetny wykład, ale w minucie 38-38 to byli Ostrogoci, a nie Longobardowie. W czasach Ostrogotów nadal funkcjonowały rzymskie instytucje (mianowano konsulów, zbierał się Senat) Longobardowie dopiero przybyli do Italii w II poł VI wieku i pokonali osłabionych Bizantyjczyków.
W artykule w Wikipedii na temat soboru chalcedońskiego czytam, że „konflikty wokół Chalcedonu miały też wpływ na genezę i szybkie rozprzestrzenianie się islamu". W przypisie taka informacja: Ewa Wipszycka, Kościół w świecie późnego antyku. PIW, 1994, seria: Rodowody Cywilizacji, s. 351-353. Interesujące byłoby usłyszeć coś na ten temat w wykładzie o narodzinach islamu.
Czyli praktyczne rzecz biorąc w tamtych wiekach nie ma jednej "głowy kościoła" Jak to się ma do dzisiejszej tradycji jakoby Piotr miał być pierwszą głową kościoła? Proszę o wypowiedź na tan temat.
Panie Profesorze, już drugi raz odnosi się Pan do doświadczenia modyfikacji historii na potrzeby polityczne w Polsce. Tym razem precyzuje Pan, że to już trzecia taka zmiana za Pańskiego życia, nie wartościując ich bezpośrednio. Za pierwszym razem podchodził Pan bardziej krytycznie do wygumkowywania pewnych postaci, a wklejania na ich miejsce innych. Już w oderwaniu od zasadności zabiegów, do których pił Pan Profesor, to niektóre zmiany są niezbędne. Rządy nieraz muszą zrewidować to, co przekazuje się młodocianym w państwowym programie edukacji historycznej. Nie chcielibyśmy uczyć ich dłużej np. o niemieckim sprawstwie zbrodni katyńskiej. Nieco gorszące jest też to, że trzeba było czekać niemal do Jelcyna, by móc swobodnie rozprawiać o faktach ws. Katynia. Dlaczego nie było to wcześniej możliwe? Może z tych samych powodów, dla których na większości kierunków studiów trzeba było zdawać filozofię marksistowsko-leninowską? Oczywiście, różnie w szkołach PRL bywało, nauczyciele nieraz na wzór tajnych kompletów kolportowali prawdziwą historię, ale nie zamieniłbym się raczej z Panem Profesorem na program nauczania historii. Mimo wszystko, lepsze okrągłostołowe mity czy skrzywienie neosanacyjne niż sowieckie kłamstwa. Dziękuję po stokroć za wiedzę i pozdrawiam!
Zmienisz swoje życie Jeśli profesor odpowie ci że jest? Zmienisz je również gdy odpowie ci że nie ma? A może dla sposobu w jak i teraz żyjesz nie będzie miało znaczenia jaką odpowiedź dałby ci profesor... Postawione jednak przez ciebie pytanie pokazuje jak jednowymiarowo podchodzisz do tej sprawy. Z czym będzie się dla ciebie wiązało życie z Bogiem a raczej ze świadomością że być może jest jeśli profesor udzieliłby odpowiedzi.
Pytanie bardzo ważne, ale pan profesor ci na nie nie odpowie bo on nie wie czy jest czy go nie ma. Pan profesor może wierzyć lub nie wierzyć ale to jest tylko jego subiektywne odczucie. Nie opieraj się na czyjejś wierze lub niewierze idź własną drogą bo nikt twojego życia nie przeżyje i nie weźmie za nie odpowiedzialności.
Jest różnica pomiędzy Bogarodzicą a Matką Boską. Jezus nie został zrodzony z nasienia człowieczego czy boskiego, ale ze Słowa i jest Słowem. "Najpierw było Słowo a Słowo było u Boga i Bogiem było Słowo. To Słowo poprzez MirJam zostało zrodzone. Dokładniej. - Słowo jako zygota zostało wszczepione w łono MirJam i z MirJam wzięło ciało. Aby dokładniej zrozumieć podam przykład z precedensu prawnego w USA. Bogata żydówka zaszła w ciążę. Chciała dziecko, lecz nie mogła chodzić w ciąży. Wynajęto murzynkę i jej wszczepiono zygotę pobraną z zydówki. Rodziła murzynka i figurowała jako matka. Gdy jej zapłata za usługę się skończyła przyszła do żyda po więcej. Żyd pokazał figę, to zrobiła proces o odebranie dziecka. Sędzia nakazał wykonanie prób genetycznych. Dziecko było rodziny żydowskiej, wobec tego wprowadził słowa "Rodzicielka - ta co urodziła" oraz "matka - ta której geny są w dziecku". Stąd nasi przodkowie prawidłowo nazywali MirJam Bogarodzicą a nie Matką. Boską.
Bogarodzica to ta, która urodziła Boga, Matka Boska jest matką Boga. Wychodzi na to, że "Bogarodzica" i "Matka Boska" to synonimy. W każdym razie jeślichodzi o czasy, gdy nie było mowy o surogatkach itp.
![YoungBoy Never Broke Again - Missing Everything [Official Video]](http://i.ytimg.com/vi/dTYeMZGzOzw/mqdefault.jpg)
Profesorze dziękujemy za nagrania. To czysta przyjemność słuchać Pana!
Fascynująca wiedza. Wielka chwała dla Pana Profesora za dzielenie się tą wiedzą.
Odrobiłem zaległości z wykładów o religii, czekam na kolejny z cyklu, a w międzyczasie biorę się za cykl o historii nauki. Dziękuję za umieszczenie tych wykładów w internecie
Jestem na tym samym etapie z słuchaniem. Tyle dobra przed nami.
Wspaniały wykład Dziękuję.👍👍👍
Kosmiczna wiedza Pana Profesora. A to czego się dowiaduję bardziej umacnia mnie w ateiźmie.
Dziękuję.
Dzień dobry! Wysłuchałem tej serii jednym tchem i nie mogę się doczekać na dalsze części. Dziękuję za klarowność wywodu :)
Wszystkim zdrowia i pomyślności w Pokojowej rzeczywistości 🌻 edukacja rodzina dom 🏡 bezpieczeństwo dziecka ❤️
"żeby bronić prawdy czasami trzeba skłamać"- to było dobre :)
Doskonały wykład!
Dziękuję 🙏♥️🤗
Dzień dobry bardzo panie Profesorze.
Nie do wiary w co my wierzymy. Ustalany do XVI wieku kanon NT, którego księgi uznano za objawione a które tylko za dzieło ludzkie, a przecież wybrany i uznany kanon też jest tylko dziełem ludzkim. Doktryna Augustyna o pierworodnym grzechu, zatwierdzona i obowiązująca od XVI wieku, czyli przed XVI wiekiem ludzkość rodziła się bez tego grzechu. Do VI wieku uchwały wcześniejszych dogmatów potępiane i odrzucane na rzecz innych, wymuszane do przestrzegania prześladowaniem poprzednich. A to wszystko w kłótniach, manipulacji, niszczeniu innych przez zgromadzenia zaledwie ponad setki władczych biskupów nazywających siebie "świętym soborem świętego kościoła". To tylko niektóre punkty tego wspaniałego wykładu. Dziękuję Panie Profesorze.
Panie Profesorze. świetny wykład, ale w minucie 38-38 to byli Ostrogoci, a nie Longobardowie. W czasach Ostrogotów nadal funkcjonowały rzymskie instytucje (mianowano konsulów, zbierał się Senat)
Longobardowie dopiero przybyli do Italii w II poł VI wieku i pokonali osłabionych Bizantyjczyków.
no tak, pomyliłem się - dziękuję za uwagę
Spis treści:
3:38 zarządzenie Konstantyna dotyczące spisania biblii
5:30 doktryna grzechu pierworodnego Augustyna
7:58 sobór w Efezie 431 (spór o naturę Chrystusa)
10:32 ruch pustelniczy
18:00 monofizytyzm Eutychesa
23:20 sobór w Efezie 449 (poparcie monofizytyzmu), sobór w Chalcedonie 451, początek sporu Rzymu z Konstantynopolem
38:14 panowanie Justyniana Wielkiego (zamykanie szkół niechrześcijańskich, sobór konstant. II)
41:40 strasznie to przykre jak się tego słucha teraz... Ciężkie to były czasy dla nauki 😢
W artykule w Wikipedii na temat soboru chalcedońskiego czytam, że „konflikty wokół Chalcedonu miały też wpływ na genezę i szybkie rozprzestrzenianie się islamu". W przypisie taka informacja: Ewa Wipszycka, Kościół w świecie późnego antyku. PIW, 1994, seria: Rodowody Cywilizacji, s. 351-353. Interesujące byłoby usłyszeć coś na ten temat w wykładzie o narodzinach islamu.
Czyli praktyczne rzecz biorąc w tamtych wiekach nie ma jednej "głowy kościoła" Jak to się ma do dzisiejszej tradycji jakoby Piotr miał być pierwszą głową kościoła? Proszę o wypowiedź na tan temat.
Był przez chwilę arbitralnie, bo pierwszy zaczął głosić jakiś kompleks tez, ale bardzo szybko pojawiały się odłamy i tak to trwało setki lat.
@@anariondanumenor9675 Ale nigdy nie był biskupem Rzymu, a potocznie Rzym co niektórzy nazywają stolicą Piotrową.
Na początku nie było 1 głowy
Jakie skandale miały miejsce z pustelnikami?
Dzień dobry. Pogląd o płaskiej, prostokątnej Ziemi był powszechnie przyjęty w średniowieczu czy to mit?
Elita uczonych wiedziała o kulistości Ziemi.
Wszystko super, ale po co te reklamy? We wcześniejszych wykładach nie było ich.
Na kawę dla profesora by mógł dalej tworzyć tak świetne wykłady 😉
Dobrze że są...mało tego staram się wyjątkowo nie klikać pomiń.
Panie Profesorze, już drugi raz odnosi się Pan do doświadczenia modyfikacji historii na potrzeby polityczne w Polsce. Tym razem precyzuje Pan, że to już trzecia taka zmiana za Pańskiego życia, nie wartościując ich bezpośrednio. Za pierwszym razem podchodził Pan bardziej krytycznie do wygumkowywania pewnych postaci, a wklejania na ich miejsce innych. Już w oderwaniu od zasadności zabiegów, do których pił Pan Profesor, to niektóre zmiany są niezbędne. Rządy nieraz muszą zrewidować to, co przekazuje się młodocianym w państwowym programie edukacji historycznej. Nie chcielibyśmy uczyć ich dłużej np. o niemieckim sprawstwie zbrodni katyńskiej. Nieco gorszące jest też to, że trzeba było czekać niemal do Jelcyna, by móc swobodnie rozprawiać o faktach ws. Katynia. Dlaczego nie było to wcześniej możliwe? Może z tych samych powodów, dla których na większości kierunków studiów trzeba było zdawać filozofię marksistowsko-leninowską? Oczywiście, różnie w szkołach PRL bywało, nauczyciele nieraz na wzór tajnych kompletów kolportowali prawdziwą historię, ale nie zamieniłbym się raczej z Panem Profesorem na program nauczania historii. Mimo wszystko, lepsze okrągłostołowe mity czy skrzywienie neosanacyjne niż sowieckie kłamstwa.
Dziękuję po stokroć za wiedzę i pozdrawiam!
Mam wątpliwości czy powinno się mówić " Matka boska", bo przecież Matka Jezusa nie miała boskich przymiotów. Jeżeli już to jest Ona matka Boga.
Zrodzony ponieważ Bóg musi być wieczny, nie mógł być stworzony.... To oczywiste panie profesorze.
Dzień dobry, Pani Profesorze jak Pan myśli jest Bóg czy nie ma go ?
Zmienisz swoje życie Jeśli profesor odpowie ci że jest? Zmienisz je również gdy odpowie ci że nie ma? A może dla sposobu w jak i teraz żyjesz nie będzie miało znaczenia jaką odpowiedź dałby ci profesor... Postawione jednak przez ciebie pytanie pokazuje jak jednowymiarowo podchodzisz do tej sprawy. Z czym będzie się dla ciebie wiązało życie z Bogiem a raczej ze świadomością że być może jest jeśli profesor udzieliłby odpowiedzi.
@@ArturArthurus dlaczego pytasz?
Pytanie bardzo ważne, ale pan profesor ci na nie nie odpowie bo on nie wie czy jest czy go nie ma. Pan profesor może wierzyć lub nie wierzyć ale to jest tylko jego subiektywne odczucie. Nie opieraj się na czyjejś wierze lub niewierze idź własną drogą bo nikt twojego życia nie przeżyje i nie weźmie za nie odpowiedzialności.
Ja odpowiem: Nie ma bogów, duchów itp.
@@Tomasz_Kowalski i to jest pewne co piszesz ? Nie ma Boga, nie ma duszy i nic poza materialnym światem nie istnieje ?
Jest różnica pomiędzy Bogarodzicą a Matką Boską.
Jezus nie został zrodzony z nasienia człowieczego czy boskiego, ale ze Słowa i jest Słowem.
"Najpierw było Słowo a Słowo było u Boga i Bogiem było Słowo.
To Słowo poprzez MirJam zostało zrodzone.
Dokładniej. - Słowo jako zygota zostało wszczepione w łono MirJam i z MirJam wzięło ciało.
Aby dokładniej zrozumieć podam przykład z precedensu prawnego w USA.
Bogata żydówka zaszła w ciążę. Chciała dziecko, lecz nie mogła chodzić w ciąży. Wynajęto murzynkę i jej wszczepiono zygotę pobraną z zydówki.
Rodziła murzynka i figurowała jako matka.
Gdy jej zapłata za usługę się skończyła przyszła do żyda po więcej.
Żyd pokazał figę, to zrobiła proces o odebranie dziecka.
Sędzia nakazał wykonanie prób genetycznych. Dziecko było rodziny żydowskiej, wobec tego wprowadził słowa "Rodzicielka - ta co urodziła" oraz "matka - ta której geny są w dziecku".
Stąd nasi przodkowie prawidłowo nazywali MirJam Bogarodzicą a nie Matką. Boską.
Bogarodzica to ta, która urodziła Boga, Matka Boska jest matką Boga. Wychodzi na to, że "Bogarodzica" i "Matka Boska" to synonimy. W każdym razie jeślichodzi o czasy, gdy nie było mowy o surogatkach itp.
Logos to też Myśl, a zatem najpierw była Myśl