Załóżmy że zebrałem swoją sadzę w filtrze. Zapala się kontrolka wypalania więc wzrasta zużycie paliwa. Wyjeżdżam na trasę, robiąc zupełnie niepotrzebnie 30km na wysokich obrotach co powoduje zwiększone zapotrzebowanie na paliwo. Po 2 miesiącach kontrolka DPF wraca. Jadę zrobić kolejne zbędne 30km i dla pewności kupuję puszkę chemicznego płynu na którym jest ostrzeżenie, że działa szkodliwie na środowisko. Po kolejnych miesiącach kontrolka ponownie wraca więc oddaje auto na czyszczenie dpf. Panowie w warsztacie robią kąpiel dpf-a w 10L nieznanej mi chemii, która rozpuszcza sadzę i wszystko wędruje do (?). Więcej szkodliwych substancji mogło zostać wyemitowane do środowiska podczas produkcji dpf-ów i tej całej magicznej chemii niż my kierowcy wypuściliśmy w spalinach. Choć mogę nie mieć racji.
Jeżeli zapala się kontrolka DPF to jest bardzo źle, przerwano trzy razy próbę wypalenia. W prawidłowo użytkowanym dieslu użytkownik nie powinien takiej kontrolki widzieć.
Jeśli będziesz puszczał przy tym kłęby dymu to pozostań na swojej wsi. Właściciele smroDieseli ( niektórych ) powinni sobie zrobić najpierw program w mózgu. Zwie się "Jeżdżę i nie zatruwam życia tym za mną".
Bardzo fajny materialik Panie Adamie :) Wbrew pozorom wiele osób nie rozumie nadal czym jest DPF i jak działa, być może dlatego, że problemy z DPF z czasem zmalały i na ogół nie są już tak dotkliwe jak w pierwszych latach ich funkcjonowania. Żeby jednak nie było nudno, na arenę wszedł brat DPFa - GPF - obowiązkowy przy silnikach z bezpośrednim wtryskiem paliwa. Wydawałoby się, że technologia działania filtrów jest znana i mimo zupełnie innych warunków pracy w benzyniakach nie będzie sprawiać kłopotu, bo przecież kopcą mniej. To założenie okazało się tylko częściowo prawdziwe. W większości współczesnych silników, kierowcy nawet nie wiedzą, że mają GPF - wyjątkiem są posiadacze nowego Hyundaia Tucsona, (którego recenzjował Pan nie tak dawno w wersji 230 KM). Co ciekawe problem dotyka niemal wyłącznie silnika 1.6 T-GDI 150 KM, współpracującego z manualną skrzynią biegów. Pierwsze ostrzeżenia o konieczności wypalenia filtra w niektórych przypadkach pojawiają się przy przebiegu poniżej 1000 km! Procedura postępowania wg instrukcji przewiduje wówczas około 30 minutową, nieprzerwaną jazdę z zachowaniem prędkości powyżej 80 km/h i prędkości obrotowej silnika w zakresie 1500 ÷ 4000 obr./min. Pomijając fakt, że to średnio ekologiczny pomysł, który wymaga spalania dodatkowych porcji paliwa dla „czystego powietrza”, problem sprowadza się do tego, że ta procedura nie powoduje wypalenia filtra. W odpowiedzi na zgłoszenia problemu różne ASO zalecają swoje „procedury” - wśród ciekawszych jazda na V biegu z prędkością nie niższą niż 140 km/h. W efekcie mamy bardzo wiele doniesień o tym, że ludzie wożą się po kilkadziesiąt km bez celu, łamią przepisy ruchy drogowego na S-kach, bo nie każdy ma blisko do autostrady, tracą czas i pieniądze, a mimo to efekt osiągają tylko w niektórych przypadkach. Alternatywą jest wypalanie w ASO (za które spora część życzy sobie opłaty) a odbywa się prawdopodobnie mniej więcej tak - ruclips.net/video/gyWrWFqZ-dU/видео.html (ASO twierdzi, że wypala podłączając komputer). Wypalanie trwa jakiś czas - na filmie akurat poszło szybko - zwykle wizyta trwa ok. 2 h - nie wiadomo ile z tego czasu silnik pracuje na wysokich obrotach w miejscu, ale ubytki paliwa wskazują, że nie trwa to chwilki, szczegóły zabiegu objęte są "tajemnicą". Niemniej ten zabieg raczej nie poprawia kondycji silnika. Sprzedawcy samochodu i importer - HMP udają, że problem nie istnieje, choć o nim wiedzą, co po cichu przyznają niektórzy mechanicy. Na liczne reklamacje i zgłoszenia odpowiadają wyklepaną regułką, która kompletnie nie przystaje do rzeczywistości. Oczywiście przyczyny upatruje w tym, że właściciel porusza się w ruchu miejskim i to jest przyczyną zapychania filtra. Mimo wielu prób nie udało nam się uzyskać odpowiedzi - jak to zatem jest, że zatykają się tylko filtry w Tucsonie 150 KM z manualną skrzynią biegów? Nie brakuje osób, które użytkują równolegle, w tych samych warunkach inny samochód z GPF (także inne modele Hyundai) i mimo tego samego stylu jazdy oraz warunków - problem nie występuje. Nie udało nam się również uzyskać odpowiedzi, jak ma się diagnoza HMP do faktu, że sygnalizacja konieczności wypalenia filtra pojawia się nawet w chwilę po kilkuset kilometrowej trasie. Podobnie brak wyjaśnień na pytanie, dlaczego problem objawia się w jednej konkretnej konfiguracji, a właściwie nie ma go w hybrydach i miękkich hybrydach, w których silnik znacznie częściej jest niedogrzany z racji zamiany napędu, żeglowania i częstego włączania systemu start/stop. Może udałoby się Panu uzyskać jakieś informacje w tej sprawie i w oparciu o nie odczarować tajemnice GPF - tak udanie, jak zrobił Pan to z DPF? Właściciele, których dotyka ten problem mówiąc najprościej czują się… wystawieni do wiatru - żeby być kulturalnym. Z pewnością będą bardzo wdzięczni za wyjaśnienie tego dziwnego problemu. Całą historię przygód z GPF w Tucsonach można znaleźć na hyundaitucson.info/problem-filtrem-czastek-stalych-gpf-kilku-tysiacach-t1809.html sporo dyskusji na ten temat toczy się też na profilach facebookowych: "Hyundai Tucson - to czego nie mówi się głośno" lub "Nowy Hyundai Tucson Polska" czy "Hyundai Tucson NX4" - skorzystanie z lupki i hasła GPF wyświetli posty.
Sama prawda...panie Adamie, temat do poruszenia. Świetny samochód,nowy Tucson, i taka wpadka. A najgorsze, że producent nie widzi problemu...stare graty wydają się bardziej Eco w takiej sytuacji.
Prawda, prawda i sama prawda. Mi zapaliła się kontrolka GPF w Tucsonie już po 660km jazdy po mieście:( Po to wymieniłem diesla na benzyne żeby nie katować auta jazdą miejską. Ale jak widać w myśl działań ekologicznych, trzeba być nie ekologicznym i celowo raz na jakiś czas wyjechać na autostradę i przepalić auto ;). Aha, przepalanie na autostradzie w moim przypadku nic nie dało i musialem odwiedzić serwis, gdzie mi go "przepalono" na miejscu - też zapewne w ekologiczny sposób. I tak rewolucja pożera własne dzieci...
Wszystko fajnie, szkoda tylko że mam jeździć i spalać paliwo - a wiec zanieczyszczać środowisko - żeby pomóc filtrowi który to środowisko w teorii ma chronić. Druga rzecz - ani słowa o tym co dzieje się z autami jeżdżącymi po mieście które maja problem z wypalaniem filtra - paliwo w oleju, zacierające się silniki itd…
Dlatego ważne żeby kupić samochód odpowiedni do swoich potrzeb. Jeździsz dużo w trasie, kup diesla a jeśli kręcisz się tylko po mieście to małe auto miejskie z malą benzyną. Natomiast jeśli trochę miasta trochę trasy to załóż gaz do benzyny.
Panie Adamie to nie jest takie proste jechać z prędkością autostradową jak się nie ma takowej w okolicy😁same lokalne drogi z wioskami. Przeważnie 50 km/h czasami trafi się 90. Weź jedź i się tłumacz potem "niebieskim" - "Panie Władzo" ja filtr DPF czyszczę bo ekologia😁
Panie Adamie, ostatnio w wywiadzie w kanale biznes misja mówił Pan, że bardzo ważne jest zabezpieczenie samochodu przed korozją. Taki odcinek to absolutnym "must have" na Pana kanale. Pozdrawiam serdecznie!
Panie Adamie niezwykle dobrze się słucha Pańskich wykładów,bardzo przydatna,obszerna wiedza w dodatku przekazana w taki sposób ze nie sposób żeby czegoś przydatnego nie zapamiętać.Z przyjemnością oglądam zakup kontrolowany i wszystkie programy które Pan prowadzi.Szapoba
Ta pseudo ekologia skutkuje tym że w nowych tusonach z bezynowymi silikami filtr GPF zapycha się już nawet po 1000 km. Jak żyć...jak to ugryźć jak ewidentnie jest coś nie halo a Hyundai nie poczuwa się do winy tylko zgania na użytkownika że jeździ zbyt " dziadkowo" i zaleca przepalanie na autostradzie... I to jest ekologia...robienie pustych przebiegów. Pozdrawiam
Panie Adamie gada pan bzdury ja nie mam ani filtra ani zaworu egr a już drugi rok z rzędu mój samochód przechodzi badania techniczne bez problemu i bez kombinacji z mojej strony (dodam że nie w Polsce). Ta cała ekologia w motoryzacji to jedna wielka ściema, żeby wyciągnąć od nas kasę
To ze przy "spalaniu" podczas czyszczenia dpf te czastki nie wylatują sobie od tak tylko sa wypalane, wpalone czyściej niż jakbyśmy po prostu wywalili bez filtra
Sadza ktora dzis jest zatrzymana i tak sie wydostanie DO ATMOSFERY podczas wypalania . Wiec sens jest pewnie tylko w portfelu kogoś kto to wymyślił . 🤔
Wystarczy poczytać, na czym polega działanie filtra DPF. Oczywiście że to, co wydostaje się z filtra w trakcie wypalania jest mniej szkodliwe niz to, co trafia do filtra.
Już Ci tłumaczę. Jeździsz -> wypalasz -> popiolem zawalasz filtr -> wypalasz coraz częściej, bo coraz szybciej się zapycha -> jeździsz niepotrzebnie na wycieczki "przepalac" lub musisz "katowac" auto bo musisz wypalić -> finalnie wpadłeś w pętlę aż w końcu i tak wycinasz, bo stwierdzasz, że to jest chore. Wcześniej możesz jeszcze przerwać kilka procedur wypalania, choć oczywiście nie robisz tego choćbyś musiał się spóźnić do pracy to jedziesz na autostradę 150 km dalej żeby przepalić, bo akurat się wypala. A jak przerwiesz nie daj Boże to rozrzedzone paliwo scieknie do miski olejowej i kolejne kłopoty gotowe. Jebnie turbo czy co. Wtedy bedzie jeszcze bardziej kopcil i zapychal, a mając filtr nie będziesz widział, że coś jest nie halo, bo nie będzie przecież dymil. No tak to działa w skrócie z moich obserwacji :)
Ale my tu cały czas o świeżych autach , bo np. mój diesel z 2008 jest bez dpf fabrycznie . Auto jako nowe sprzedane w Belgii . Problemów brak , nie kopci . Da się ? Druga sprawa : my tu dbamy o środowisko , a za naszą wschodnią granicą stoją sobie czołgi i sprzęt ciężki i jak z ich DPFami? Albo jebnie wulkan i w kilka dni tyle syfu pójdzie w atmosferę , że wszystkie auta świata w 10 lat tyle nie wyprodukują . Te całe prawa do emisji CO2 windują tylko ceny paliw kopalnych , a co za tym idzie to każdy widzi i czuje w portfelu
Dokladnie to mi powiedzial majster ktory w UK zajmuje sie wycinaniem I remapem diesli.. Odpowiednie ustasienie na oprogramowaniu auta I nikt nie bedzie wiedzial ze go nie ma. Oczywiscie na pewno ma to jakis wplyw na srodowisko...
No dobrze, mam filtr, nie wyrzucam sadzy w powietrze. Filtr się zapycha, jadę "przedmuchać" ten filtr. Co się wtedy dzieje z tą sadzą? Przecież ona tak czy inaczej wylatuje w powietrze, więc gdzie tu sens, gdzie logika, gdzie ekologia?
Niedosłownie wyrzucasz. W DPF-ie sadza wypala się dokładnie, czyli te niedopalone cząstki są neutralizowane lub całkowicie spalane. Na pewno nie do końca spaliny są częste, ale czystsze.
@@robertwagner2574 Okej, mylące są tutaj widocznie skróty myślowe. Skoro "wydmuchujemy" tą sadzę, to zrozumiałem, że po prostu wyrzucamy ją z filtra i tyle. Dzięki za wyjaśnienie!
@@Maciek90caly szacunek, ale Pan Adam się tutaj grubo pomylił.. filtra się nie da 'przedmuchać', a juz tym bardziej nie obrotami silnika! Totalnie mylące i w drugą stronę, jedziemy z obrotami niższymi, stała prędkość i sterownik sam opóźnia zapłon żeby spalić paliwo w wydechu, rozgrzać filtr, żeby zaczęło sie wypalanie.. a nie dawanie mu po obrotach ;) głupota.. ale szerzona nawet w mediach
Nie do końca. Zależy od trasy dystans przejeżdżany w czasie gromadzenia sadzy to od 300 do aż 800 km. Przy średniej prędkości 110 kmh podczas wypalania DPF potrzeba około 6 - 10 km. Łatwo dojść do wniosku, że filtrujemy powietrze przez wiele miast i wsi, a tak na prawdę zaśmiecamy mały odcinek dwupasu :)
Panie Adamie, poruszę temat GPF pewnego bardzo popularnego SUV'a. W normalnym użytkowaniu, czyli takim zwykłym, jak zawsze się użytkuje, filtr się przytyka czasami po 1000 km...i w tym momencie, zgodnie z instrukcją producenta powinienem jeździć ze stałą prędkością, i wysokimi obrotami...najlepiej na autostradzie...do najbliższej mam 80km...czyli taki samochód nie dla mnie? Lepiej jeździć starym kopciuchem? Co z zanieczyszczeniem celowo wygenerowanym podczas wypalania filtra na autostradzie? To są absurdy, trzeba to jasno powiedzieć...
Mi powiedziano, że w Oplu GPF to tylko jechac i nic wiecej przynajmniej 60 na godzine, ale jechac i nie gasic, bo on uzyskuje temperature do wypalania gdy silnik sie porządnie rozgrzeje
Wszystko co zwiazane jest z „ekologia“ to wyciaganie od nas pieniedzy. Taka brutalna prawda. W Niemczech moich dwoch znajomych ma w dieslach powycinane DPF i co smieszne, przeglad TÜV przechodza te auta normalnie🤣 czyli nic ten filtr nie daje.
daje. Prawie 90 procent widocznego dymu mniej. Przeglad przechdzą, ale dymią kilkaset procent bardziej niz ze sprawnym który jest tak czysty jak benzyna
Bardzo fajny odcinek. oglądam cyklicznie. Podoba mi się, że to krótkie i merytoryczne filmy, a nie wywody na 40 minut o skrzypiących plastikach w 15 letnim aucie. Nie spotkałem się z kontrolą sprawności układu wydechowego czy oczyszczania spalin na drodze, ale zapewne sprawa jest do zweryfikowania przez kumatego (konieczny warunek) diagnostę. Żyjemy w naprawdę dziwnych czasach i jeśli nie chcemy mieć świadomości, to musimy mieć kasę na serwis i lawety. Filtr cząstek stałych wymaga wiedzy użytkownika, ale jest jednak kilka niezgodności jeśli chodzi o ekologiczne aspekty. Pierwszy konflikt to system start-stop, który wyłącza auto, żeby oszczędzić paliwo. Mając auto z DPF'em musimy od czasu do czasu pokonać dłuższą trasę, żeby się "dopalił". Musimy więc spalić paliwo - często tylko po to, żeby DPF dalej funkcjonował. Druga sprawa, to usterki silnika, które DPF jest w stanie spowodować. Musimy wymienić np. turbinę, bo zatkany DPF ją uszkodził. Nijak ma się to do troski o planetę. Zostaje jeszcze czynnik do FAP'ów, który jest silnie toksyczny, a konstrukcja filtra wymaga jego użycia. Sam FAP wymaga wymiany po ok. 180kkm. Gdzie ta ekologia ja się pytam...? Nie poruszyliśmy jeszcze tematu aut ciężarowych, maszyn budowlanych i chiptuningu, który też przecież nie jest ekologiczny... Ciężkie czasy w Europie, oj ciężkie.
Przez 8 lat jeździłem autem z DPF, podczas wypalania filtra rosło spalanie o około 1,5l na 100km bo musi się podnieść temperatura. Niestety nie można wejść w komputer i wymusić wypalanie filtra kiedy jesteśmy w trasie. Jestem w trasie filtr zapalniony w 35% i nic się nie dzieje, dojeżdżam do miasta, kilka km jestem kilometr od domu filtr zapełniony w 40% zaczyna się wypalanie, 3 razy staje na światłach procedura przerwana zapala się kontrolka filtra (trzeba jechać w trasę by go wypalić) więc muszę zrobić dodatkowe km i znowu wyjechać na trasę. Wiem, że teraz poprawili czujniki, elektronikę itd ale dalej brak możliwości samemu zadecydowania by filtr się wypalił teraz bo właśnie jestem w trasie, a tak czekamy do zapełnienia w którym to komputer wymusza wypalenie.
Głupoty :) U mnie w Tipie z 1.6 JTD euro 6, gdy filtr jest zapchany w 90 % można wymusić procedurę dając pełne obciążenie przez parę chwil. DPF nie przestaje się wypalać, gdy się zatrzymujemy, można taką procedurę spokojnie dokończyć pod domem. Pozdrawiam :)
Przy filtrze FAP dodatek obniżający temperaturę wypalania sadzy dotryskiwany jest do baku, a nie do filtra. W związku z tym warto pamiętać żeby w miarę możliwości opróżniać bak i tankować do pełna, co pozwoli nam jeździć dłużej na jednym zbiorniku dodatku (ilość dolewanego środka jest stała). Nienależny również tankować po klika litrów, bo wtedy komputer nie doleje nic.
Ekologia powinna być tania i prosta w naprawach a jest odwrotnie jest to trudne i bardzo bardzo drogie.Dziękuje bardzo,a po za tym pieluchę i tak trzeba wypalać co potem dostaje się do środowiska.
Gdzie tu jest dbanie o srodowisko w momencie kiedy w trosce o srodowisko samochod kaze mi jezdzic bez potrzeby i spalac paliwo, emitowac co2, czastki stale, zwiazki azotu itd, do tego paliwo ktore wyjezdzam bez sensu tez musialo zostac wyprodukowane co niesie za soba rowniez duzy slad weglowy, zuzywam samochod bez sensu dlatego nowy bede musial kupic szybciej albo czesciej go serwisowac(a produkcja aut i czesci do nich to nie jest przemysl 0-emisyjny).....I to wszystko w trosce o ekologie?! Czy tylko ja tu widze absurd?!!
No właśnie. Życie nowego samochodu drastycznie spadło. przecież kiedyś sprzedawało się mniej aut, a więc ślad węglowy był mniejszy. Niestety, ekologia obecnie stała się biznesem, a jej pierwotne założenia zostały spaczone na korzyść maksymalizacji zysku.
@@robertwagner2574 jeżeli kupujesz diesla do miasta to musisz sie na to godzić. Nie bez powodu diesle są w coraz mniejszym wolumenie sprzedawane gdyż są problematyczne wlasnie przez spaliny. I nie zasłania się tu ekologią czy dbaniem o środowisko, bo skoro kupujesz diesla to godzisz się na jego wady i zalety. Skoro użytkujesz go w sposób gdzie będzie powodował twoja wina
@@Kasetowy Zgadza się. Tylko wróć wstecz i zobaczysz, że te toksyczne diesle były kiedyś bardzo eko i to nawet bardziej niż benzyna. Było to niedawno, przed aferą "Dieselgate" silniki wysokoprężne były eko, bo mało paliły i przez emitowały mnie CO2. Zresztą, cząstki stałe to nie problem tylko diesla. We wszystkich silnikach spalinowych opartych na systemie wtrysku bezpośredniego, czy to diesel, czy benzyna, powstają cząstki stałe, czyli potocznie sadza. Stąd GPF i DPF. Diesel jako paliwo jest samo w sobie mniej "szlachetne" od benzyny z uwagi na to, że jest mniej lotną frakcją ropy naftowej. I to między innymi przekłada się na toksyczność spalin. Co by tu nie mówić to moda się zmienia i nastawienie ekologów też. Normy emisji spalin są śrubowane w laboratorium.
1.30 "sadza jest niezwykle szkodliwa". Ze szkoly pamietam, ze sadza to czysty wegiel. A co powstaje ze spalania tych plynow czyszczacych i leci przez rure? Pozdrawiam.
Kontrolka DPF zapala się jak już jest naprawdę źle. Normalnie kierowca nawet nie wie że trwa wypalanie dlatego wypalanie może się nie zakończyć np zgasimy samochód przez to się zapycha bardziej.
Zapomnial o tym ze Dpf tez Sam Sie wypala i poprzez wtrysk podnosi temp. Do 600 stopni.nawet w miescie tylko trzeba mu pozwolic Sie dopalic tak jak napisales.
Jestem laikiem w dziedzinie mechaniki, ale zastanawia mnie jedna rzecz. Żona i ja mamy 2 identyczne auta, ten sam rok produkcji (2008), ten sam silnik i obydwa z normą emisji spalin Euro 4. Żony jest fabrycznie bez DPF, a mój fabrycznie z DPF. W takim razie jeśli wytnę w swoim aucie to nadal normy Euro 4 będzie spełniać?
Kolego normy będą spełnione, ciekawostka jest taka, że w zależności w jakim kraju auto było kupione może wpływać czy dpf ma czy też nie. W Polsce był obowiązek dpf później niż np w Holandii i jedne identyczne auto ma dpf a drugie nie.
W kwestii przeglądu w SKP , na takim przeglądzie posiadając auto z silnikiem diesla , zapytałem diagnostę dlaczego nie sprawdza co z wydechu wylatuje , a diagnosta na to, widzę że w samochodzie jest pod tym względem wszystko OK i nie będę sobie sondy brudził , ja jednak się uparłem , miły Pan diagnosta powiedział że sprawdzimy tylko zadymienie ŻADNA SKP nie ma możliwości sprawdzenia składu spalin diesla , poza tym jest to bardzo długie badanie , do którego nie mamy sprzętu , bo do dnia dzisiejszego nie jesteśmy zobligowani go posiadać , po czym włożył sondę dymomierza w wydech , przed tym sprawdził normy zadymienia dla mojego auta , wynosiła ona 1.5 % nie pamiętam jednostek , po pomiarze wyszło 0.38% , nie pochwaliłem się że silnik został pozbawiony EGR-a , Pan diagnosta BEZ PROBLEMU PODBIŁ PRZEGLĄD , auto NA SZCZĘŚCIE fabrycznie nie było wyposażone w filtr DPF.
z tego co się orientuję to silnik musi być tez rozgrzany do pomiaru spalin. a często przyjeżdza się prosto z domu na silniku i diagnostyka nie wykona badania. :)
Mam VC z 1.9CDTI, gdy latam po mieście DPF szybko się zapycha i muszę często gęsto zostawiać auto na 10-15 minut by się wypalił. Silnik pracuję, z rury wylatuje sporo śmierdzącego dymu a komputer podaje spalanie 6l. Ekologia.. Było robione turbo, między innymi DPF był sprawdzony. Ostatnio wybrałem się w trasę na autostradę - myślę sobie, krótkie dystanse to trzeba go porządnie wypalić. Zrobiłem dobre 200km, A2 mam dosłownie z 6km od domu, sprawdzam DPF a tam 40%, ''rynce opadają''.
Właśnie o to chodzi... O ile łatwiej było by świadomemu urzytkownikowi auta gdyby powiedzmy powyżej 60 procent zapełnienia filtra można było wymusić wypalanie gdy wiemy że warunki są właśnie teraz ok, np autostrada... W moim aucie poniżej 80 procent nie ma szans by komputer zdecydował się na procedurę...
@@Zumbach1976 co za gbur z Ciebie... Jesteś jednym z tych ludzi, który ocenia innego po nazwisku, kraju pochodzenia? Poza tym wypominasz koledze braki w języku polskim, a sam robisz błędy, nie znasz zasad interpunkcji itd. Weź się za naukę, może chociaż to się uda naprawić, bo kultury widać rodzice nie byli wstanie przekazać. Rodzina patologiczna, zapewne... Tylko nie przekazuj tych swoich genów dalej, szkoda by dalej rodziły się dzieci Twojego pokroju.
FAP w Renault jest wrażliwy na jakość oleju - raz zalałem taki, który nie spełniał normy 0720 i filtr wypalał się co 200-300 km, teraz co 600-800, tak jak powinien w 13-letnim aucie. Wypala się nawet w mieście, trzeba tylko trzymać wyższe obroty, ok. 2500-3000/min. Oczywiście najlepiej na autostradzie, im szybciej, tym niższe spalanie chwilowe.
Właśnie to jest błąd, nie wolno przepalać dpf dając autu po gazie.. należy utrzymywać jedna prędkość w normalnym zakresie i najlepiej trzymać się tira ;)
2:38 Tu się nie zgodzę, mam Peugeota z filtrem FAP i dodatek o nazwie Eloys jest dodawany po zatankowaniu do paliwa. Filtr nie zapycha się, wystarczy co jakiś czas wypalać filtr jadąc na wysokich obrotach, 7-10 minut ciągłej jazdy na autostradzie przy obrotach 3800 /min wystarczy.
Z płynem masz rację, trafia do paliwa. Potem już nie masz racji, filtr zapycha się tak samo, popiół z wypalania wcześniej czy później Cię zaskoczy i będziesz wracał w trybie serwisowym z wakacji w Chorwacji :D
Jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby policjant kład się pod samochód i sprawdzał tłumiki i katalizatory? Przejechałem większość Europy i nikt nie kontroluje podwozia!
Od ponad roku czasu biorę udział w produkcji takich filtrów w NGK i cały czas się zastanawiam co z nimi się dzieje po wykorzystaniu i jaka jest ich utylizacja 🤔 powiem wam już wiem dlaczego robotykę kosztuje produkcja jest nie prosta samo wypalanie tra 3 dni w jednym piecu i półtora nią w drugim 😒
Panie Adamie rozmija się Pan z prawdą. Stacje diagnostyczne nie są w stanie dociec czy dane auto miało DPF przed pewnym rocznikiem, bo był on montowany w autach ze względu na kraj pochodzenia. W PL w danym roczniku nie musiał mieć DPF a w HL już musiał mieć przy wyjeździe z salonu.
A od czego jest VIN? Tam zwykle zakodowane jest czy dane auto ma dpf czy go nie ma. W moim 1.6 hdi 109 km też były dwie wersje w zależności od rynku, z dpf i bez niego. Jednak VIN rozwiewa te wątpliwości i jak wół widać, że moje auto musi mieć dpf, bo tam zostało to wpisane. Amen. Numeru VIN nie zmienisz. No jak to zrobisz to wtedy prokurator.
@@hollytomlc to dziwne. Zresztą. Usunięcie dpf zwykle oznacza wyprogramowanie go z ECU, a przed tym wypatroszenie go i pozostawienie samej puszki dla niepoznaki. No chyba, że ktoś będzie przerabiał cały układ wydechowy. Jak ktoś usunie dpf to podpięcie pod komputer da odpowiedź, gdy wiemy, że dpf powinien tam być patrząc w VIN. Pierwszy raz spotykam się z przypadkiem, że z VIN Nie wynika to czy auto ma dpf czy nie.
@@robertwagner2574 oszukuje się komputer wraz z informacją co jakiś czas o jego wypaleniu, a w miejsce dpf daję się "przelotkę". Jak kupowałem swoją toyotę to sprawdzałem ją na podstawie vin w toyota aso i nie byli mi w stanie powiedzieć czy ma dpf czy też nie. To samo pokazywały różne raporty. Od sprzedającego się dowiedziałem, że już nie ma :/
@@hollytomlc nie mam pytań. Co to za producent, który nie wie czy auto ma jakieś wyposażenie czy też nie. Trochę to śmieszne. Wierzę na słowo, że tak jest. Nigdy nie miałem Toyoty.
A jaka w tym ochrona środowiska jak np co tydz muszę przejechać załóżmy 50 km których normalnie bym nie przejechał a jadę tylko po to żeby przepalić filtr?
a co w powiesz o przepalaniu dpf ktore u mnie wysteouje co srednio 350 km silnik pracuje na wyższych obrotach wentylatory dziłaja pełna para z pod auta wydobywa sie smrud i gorąc nie wspomne o tym wydechu.. skoda superb 3 2.0 tdi 190ps
Panie Adamie. W Polsce sprawdza się przejrzystość spalin w dieslu, nie bada się ich składu jak w przypadku jednostki niskoprężnej. A normy są dość wysokie. Super rzadko się zdarza, że nawet w lekko kopcącym dieslu te normy są przekroczone. A jak filtr jest usunięty a "puszka" została i wizualnie widać, że jest to nie ma możliwości tego zweryfikować podczas badania. To tak z życia. Pozdrawiam
Mam auto z wyciętym DPF. Przez pięć ostatnich lat, raz miałem sprawdzane spaliny w SKP. Przechodzi bez problemu. Rozmawiałem z pracownikiem stacji kontroli, powiedział, że to najczęściej silniki benzynowe, mają problem, a przynajmniej te, które nadmiarowo spalają olej, a takich benzyn dość sporo. A EGR to już w ogóle żart, pierwsza rzecz do "wykastrowania" w aucie. Podczas obciążenia, EGR się zamyka i nie wpuszcza spalin do komory spalania, a przecież w takich warunkach wykonuje się test, jak więc EGR może mieć wpływ na wynik?
Emisja spalin, a sadza to dwie różne sprawy. Trzeba zawsze przy sobie mieć maseczkę, to bardzo ważne. Nie kupujmy suvow bo to przerost formy nad treścią.
Nie jestem zwolennikiem wycinania DPF, ale rozumiem ludzi, których awaryjność układu doprowadza do szału Osobiście posiadam francuza z FAP i nigdy nie miałem problemów. Natomiast w mojej byłej firmie w 2019 roku zamówionych zostało 6 nowych dostawczaków MAN TGE 3.180 ( klon VW Craftera) z silnikami 2.0 TDI. Żaden z nich nie potrafi wypalać prawidłowo filtra. Busiki robią trasy autostradowe i miejskie. Każdy z nich ma już fabrycznie 3ci filtr z serwisu ( na gwarancji). Nowe auta: 1/4 swojego czasu pracy spędziły w serwisach. Rozumiem złość właściciela. Nie wyciął nigdy z żadnego, choć bywały momenty już była ma to ochota. Po okresie leasingowym zostały sprzedane za granicę, gdzie kupcy nie ukrywali, że pierwsze co zrobią, to " poprawią niemieckich inżynierów" i tam spędzą swoją drugą młodość.
DPF. Takie jest moje doswiadczenie: moja pani miala iles lat temu samochod ktorym dojezdzala codziennie do pracy. Samochod - Vauxhall/Opel Vectra SRI 1.9 CDTi 150kM, automatic. Codzienny dystans to 100km w obie strony. Przebieg auta do momentu sprzedazy - 250 tys km. NIGDY nie bylo zadnego problemu z DPFem. Raz byl czyszczony EGR.
@@pr1nt692 naprawde??Sasiad E90 320d od nowosci nakulane 325k km i nigdy nie mial problemu z DPF.Calosc kreocna tu po naszych wiejskich irlandkzich wioskach i drogach.Sam od 2 lat jezdze max 20-30k 3litrowym dieslem i mam 19gram ash mass w dpf.jak dojdzie do 100gram to czyszczenie lub wymiana na nowy.Jak napisalem powyzej to chyb 3 wlasciciel bedzie sie tym dpf interesowal.wczesniej mialem diwe nowe E60 lci model n47 i n57 i 400k km nakulane nimi.zero problemow z DPF.Nigdy nie byly czyszczone.N47 sprzedany w prywatne rece i gosc nia nastepne 100k km zrobil i te znic przy dpf nie robione.
super kanał, trafiłem przypadkiem, co nas tutaj tak mało? Jacyś amatorzy, teoretycy, pseudoznawcy, z pięknym oświetleniem i efektami mają 10x tyle subskrypcji / wyświetleń...
Panie Adamie każdy mechanik cytuje : "pozbądź się tego bo to rak dla samochodu". Problemów z tym jest milion, koszty niebotyczne. Kuluarowo większość poleca pozbycie sie ekologii a oficjalnie ksżdy wręcz sie wzdryga jak o tym słyszy.
Bardzo cię cenię za wszystko co robisz z TVN Turbo które oglądam prawie od początku bo jesteśmy rówieśnikami ale bardzo przykro dla mnie jest stwierdzić że na twoim kanale you tube jesteś bardzo delikatny w swoich opiniach na temat testowanych samochodów (nie będę przytaczał przykładów bo szkoda czasu) Na koniec ja rozumiem rodzina dom dzieci ciągle pot
1. Samochody z FAP, dodatek jest automatycznie wtryskiwany do baku po tankowaniu a nie do filtra. 2. Samochody z DPF, trzeba jeździć normalnie, tzn. nie zamulać na niskich obrotach. Kiedy się zacznie wypalanie widać po chwilowym spalaniu, około 2 L na wolnych obrotach lub do 1L więcej podczas jazdy ale to ciężko wychwycić, słychać to też trochę po innej pracy i czuć spaloną naftą jak stoimy. Jeśli ktoś nie ogarnia-zamontować diodę do lusterka-przy wypalaniu włączane automatycznie ogrzewanie. 3. Przestańcie robić ludziom siano z mózgu. Moje auto astra j 2.0 CDTI 160 KM, obecnie 300tkm 2011, jeżdżę 5 lat i ani razu nie zapchał się DPF. Żadnego dodatku nigdy nie wlałem. 4. Podstawa to odpowiedni olej czyli niskopopiołowy, paliwo premium bo mniej kopci. I pamiętajcie że wypalanie nie dzieje się jak sobie wyskoczycie na obwodnicę tylko jak czujniki stwierdzą że jest już czas. U mnie proces trwa zawsze 10 minut wtedy jechać na 2-3 tys. obrotów. Jak jedziecie np. w korku, odpuścić nie gazować, podejmie próbę wypalenia za 150, 200 km. I jeszcze jedno jak już się zacznie procedura to nie wciskać gazu do oporu bo się włączy tryb awaryjny ze względu na zbyt dużo paliwa do przepalenia, wystarczy do połowy i płynnie przyspieszać.
Panie Adamie, .opowiada Pan o filtrze FAP który ma dodatek dodawany do paliwa a na grafice jest film z filtrem scr z grupy vag, gdzie dodawany jest Adblue
Wyciąć, usunąć, niepotrzebne skreślić ;) w Polsce na szczęście na przeglądach nie ma opcji udowodnienia zawartości szkodliwych związków w wydmuchiwanym dymie, a normy - jeśli już - i tak są sporo zawyżone, więc luzik. Jednym słowem zrobili z ludzi debili i niewolników stacji mechanicznych, bo stale przy normalnej eksploatacji zarypujemy silniki z dpf...Zostawiamy jako UE co jedynie 7% śladu węglowego i jako konsumenci dostajemy po dupie przez chore i restrykcyjne przepisy, a reszta świata ma wyjebane na naturę. Tak więc Panie szanowny "pomiar emisji spalin" nie ma nic do rzeczy, a policja może uja zrobić. Aby zrobić pomiar emisji należy samochód pożyłować na max obrotach ( bo tak mówi instrukcja ) - nierealne w dzisiejszych pojazdach bo mamy ograniczniki na biegu jałowym, więc i pomiar o dupę rozbić - zwykłe straszenie ludzi ;) Oczywiście jeśli ktoś wytnie cały dpf , to już jego problem.
Dlatego drogi Adamie nie potrafię zrozumieć jednego tutaj ekologia nacisk na filtry różne, różniste, mówią żeby nie jeździć autami lepiej komunikacja miejską albo nie jeździć nie potrzebnie, a zalecają wszyscy żeby wsiąść w auto i spalać nie potrzebnie paliwo na wyższych obrotach gdzie sens gdzie logika dlatego dzisiejsza ekologia jest bezsensu! 😏
Bullshit Panie Adamie. Mam 1.9jtdm 150KM. Cała ekologia poszła out! (dpf, egr, klapy wirowe) do tego program na 180KM. Fizycznie oba elementy egr i dpf są w aucie. Z tym że pucha pod autem została z samymy katalizatorem, a egr zaślepiony blaszką. W tym roczniku 2007 te auta wychodziły z i bez dpf. I co najśmieszniejsze normy spalin dla obu mają taki sam zakres. Auto nawet przy szybkiej redukcji nie puszcza dymka. I niejednokrotnie na przeglądzie był podłączany dymomierz, bo inaczej tego śmiesznego urządzenia nie można nazwać. Prawda jest taka że jak auto sprawne: wtryski nie leją, turbina nie puszcza oleju, nie ma nieszczelności w układzie dolotowym, sprawny przepływomierz, katalizator to auto nie będzie kopcić. Policja w Polsce czy zagranicą może też sprawdzić tylko zadymienie. Żeby sprawdzić chemiczną jakość spalin (podkreślam w aucie zostaje kat) trzebaby ti zrobić w warunkach laboratoryjnych, a to już koszty i czas. Po czym niebiescy się orientują że nie ma dpf? W VIN jest wpisane czy dany egzemplarz ma dpf, wywalanie całej puchy spod auta, i dane czytane z obd. Jak ktoś usuwa puchę, bo chce mieć diesla z astmą to później jest płacz na przeglądzie. Jak tuner ogarnięty to nie ustawi w systemie zapełnienia dpf na zero tylko jakieś 30-40% jako constans. Ale na tyle mało żeby nie było procedury wypalania. Po podłączeniu komputera wydaje się że dpf jest i to sprawny. Można jeździć dieselem po mieście i nie zamulać? Można.
Mam tak samo zrobione w mondeo 2010 rok 2.2 TDCi, kat jest, puszka po DPF też jest, czujniki wszystkie są i działają, zapełnienie filtra 27% cały czas. Po podłączeniu kompa wszystko działa jak należy, przy okazji zrobione 200 koni i prawie 500 Nm, czysta przyjemność z jazdy.
Wszyscy mają rację, że DPF to utrapienie. Ale sporo tych problemów z Dpf można zminimalizować lub wyeliminować dbając o samochód. Lejące wtryski, zużyte turbo, nieszczelny dolot to tylko część z przyczyn zapychania dpf. Tak samo jak nie dbanie o sam dpf. Mam auto z FAP. Część osób nawet nie wie kiedy uruchomiła się procedura wypalania filtra i gasi auto w jej trakcie. A to jest też przyczyna problemów z tym elementem. Prosta diagnoza i wiemy kiedy auto chce wypalić FAP - dojeżdżając do skrzyżowania i zdejmując na biegu nogę z gazu powinniśmy w kilka sekund mieć chwilowe zużycie paliwa na poziomie 0.0 l/100 km. Jeżeli mamy coś powyżej, z reguły jest to jak zaobserwowałem ok. 1-1.2 l/100km, to nasz FAP się wypala i trzeba dać autu to zrobić. Niepotrzebne są żadne diody przy lusterkach i inne triki. Mi to weszło w nawyk. Działa!
Więc jedzie Pan do pracy, spotkanie czy do sklepu - załącza się wypalanie - i zamiast na miejsce to jeździ pan w kółko czy stoi na parkingu i siedzi w aucie na włączonym silniku? Dla mnie paranoja. Myślałem że to przesadzony tema, ale od kilku lat jestem posiadaczem auta z DPF i stwierdzam, że to tylko kłopot.
@@Pedroxx007 mi się jeszcze tak nie zdarzyło. Dlatego jak ktoś jeździ wyłącznie na krótkich trasach to nie kupuje się diesla. Tak samo jak nie kupuje się hybrydy czy hybrydy plug-in jeżdżąc same trasy. W obydwu przypadkach jest to nieracjonalne.
Pan Kornacki: Nie wycinaj dpf bo sadza dostaje się do środowiska, twoje dzieci to wdychają! Pan Kornacki minute później: uwolnij swoje auto od sadzy, weź swoje auto co niedziele na autostradę by je przedmuchać 🙈 a najlepiej jedz do warsztatu Liqui Moly żeby Ci wyczyścili 🤷♂️ mój chłopski rozum tego nie ogarnia. Mógł Pan jeszcze wytłumaczyć jaka jest różnica gdy sadza wydostaje się bezpośrednio, a jaka przy wypalaniu jej z filtra DPF bo to chyba istotne. Bo bardziej to wygląda, jak by celem miało być nagrać 11min film żeby zareklamować środki i firmę czyszczącą niż wyedukowanie nas widzów 🙈
Cała ta ekologia to tylko dobry biznes tylko nie dla zwykłych ludzi ,A ci którzy mają z tego kasę bach w samolot i heja A tam chyba nie ma dpf-u tylko tony paliwa na godzinę i jest eko
A dlaczego nikt nie wspomina że można czyscic filtr ale popiołu z filtra nikt nie wywali więc mimo profilaktyki też przychodzi dzień w którym trzeba ten filtr wymienic
W Niemczech gdzie nie ma limitu prędkości to napewno zajmuje chwilę o ile nie jest już filtr w anogalnym zajebaniu a u nas w Polsce to pewnie z z miesiąc musisz latać 🤣
Wykastrował? To znaczy o ile procent? To auto z DPF już nie ma mocy, skoro zostało "wykastrowane"? Tzw. "wycinka" jest nielegalna, więc o czym Ty mówisz? Nie wycinasz, nie masz problemu 😀 Piszesz o wycięciu DPF jakby to była pierwsza rzecz do zrobienia po zakupie 😀 To tak jakbyś chciał wywalić kata w nowym aucie zaraz po zakupie. Może od razu pełny przelot i powrót do lat 90''. Nikt nie każe Ci jeździć nowymi autami.
Lubię pana ale z tym, że trzeba jechać autostradą 140 na niższym biegu to bzura!Kolejną bzdurą jest to, że badają co roku spaliny na przeglądzie.Kolejną bzdurą jest to , że jak raz w tygodniu wylecisz w trasę to nie będzie problemów u kolegi na flocie auta które jeżdżą tylko w trasie po 200 tyś mają filtry pozapychane jak w zegarku
Nic się nie zgadza bo musimy bezcelowo spalać paliwo żeby utrzymać dobry stan techniczny samochodu. Chyba bardziej ekologiczne byłoby nie spalać tego paliwa na bezcelową jazdę. BTW filtr zamiast wycinać to można zdjąć co 100kkm i wyczyścić myjką ciśnieniową ;]
Nie jeździć na słabej jakości paliwie. Używać dodatków czyszczących do paliwa. Oddać raz na rok auto na kontrolę układu wtryskowego ew.regeneracje lub wymianę wtrysków. Praktycznie bardzo mało ludzi o to dba.
@@ART90PL Mało dba bo dla większości tzw. dbanie to pogłaskanie auta że się nie sypie mimo barku uwagi. Inna grupa z kolei olewa temat bo to koszty a przecież "diesel miał być tańszy niż benzyna". Wszędzie jak widać elementarny brak wiedzy, której zwykły Kowalski nie musi posiadać. A właśnie rozumienie zasady działania to klucz do sprawy.
Pozwolę sobie napisać kilka zdań, będąc laikiem w tym temacie. Skoro zaleca się co jakiś czas przepalić filtr czyli na siłę wyruszyć w podróż autostradową gdzie nadprogramowo zużyjemy paliwo i wpłyniemy niepotrzebnie na dodatkowe zanieczyszczenie środowiska to jaka tu ekologia? Na świecie jeździ kilka milionów samochodów z filtrem i gdy te kilka milionów samochodów nadprogramowo ruszy w trasę aby ekologicznie wypalić filtr to o co chodzi? Gdy oddajemy filtr do płukania to używamy masę wody aby to wypłukać i co z tą wodą zawierającą sadzę? Gdzie to ląduje? Sorki ale jako amator nie rozumiem po co ten cały filtr. Może kto mi to wytłumaczy? Poza tym gdy filtr się zużyje to rozumiem że zostaje ekologicznie wywieziony do trzeciego świata aby tam zatruwał środowisko
Pieprzenie z tym badaniem emisji spalin na corocznym przeglądzie. Po pierwsze jeszcze się z tym nie spotkałem (różne SKP), a poza tym w dieslu jeżeli już, to bada się poziom zadymienia, co przy sprawnym ukl wtryskowym jest i tak w normie.
Wszystko co wiąże się ekologią w efekcie końcowym okazuje się kompletnie nieekologiczne. I to począwszy od PV, energii wiatrowej, motoryzacji itd. Kto tą głupotą zwaną ekologią steruje? Tego chyba nigdy się nie dowiemy.
Prawda jest taka że na dpf narzekają ci którym silniki się „kończą”. Ile razy słyszę że co chwile się zapycha, musi jechać na czyszczenie, chce wyciąć… a co z turbiną, co z wtryskiwaczami, co z pierścieniami tłoków?
@@mateomateo-dh5ue ale takich jak Ty, posiadających jedno auto albo dwa, jest na świecie setki milionów, jak nie więcej. Samochodów rajdowych jest ZDECYDOWANIE mniej
Ciekawe z tymi przeglądami i kontrolami. słyszałem że policja w prawie każdym ducato ma dpf wycięty;) O poczcie polskiej i innych kurierach nie wspomnę.
Załóżmy że zebrałem swoją sadzę w filtrze. Zapala się kontrolka wypalania więc wzrasta zużycie paliwa. Wyjeżdżam na trasę, robiąc zupełnie niepotrzebnie 30km na wysokich obrotach co powoduje zwiększone zapotrzebowanie na paliwo. Po 2 miesiącach kontrolka DPF wraca. Jadę zrobić kolejne zbędne 30km i dla pewności kupuję puszkę chemicznego płynu na którym jest ostrzeżenie, że działa szkodliwie na środowisko. Po kolejnych miesiącach kontrolka ponownie wraca więc oddaje auto na czyszczenie dpf. Panowie w warsztacie robią kąpiel dpf-a w 10L nieznanej mi chemii, która rozpuszcza sadzę i wszystko wędruje do (?). Więcej szkodliwych substancji mogło zostać wyemitowane do środowiska podczas produkcji dpf-ów i tej całej magicznej chemii niż my kierowcy wypuściliśmy w spalinach. Choć mogę nie mieć racji.
Jeżeli zapala się kontrolka DPF to jest bardzo źle, przerwano trzy razy próbę wypalenia. W prawidłowo użytkowanym dieslu użytkownik nie powinien takiej kontrolki widzieć.
Wszyscy dobrze wiemy co by Pan powiedział poza kamerą o samochodach z DPF. Wyciąć, zrobić program i gaz w podłogę! 😊😁
Jeśli będziesz puszczał przy tym kłęby dymu to pozostań na swojej wsi. Właściciele smroDieseli ( niektórych ) powinni sobie zrobić najpierw program w mózgu. Zwie się "Jeżdżę i nie zatruwam życia tym za mną".
Bardzo fajny materialik Panie Adamie :) Wbrew pozorom wiele osób nie rozumie nadal czym jest DPF i jak działa, być może dlatego, że problemy z DPF z czasem zmalały i na ogół nie są już tak dotkliwe jak w pierwszych latach ich funkcjonowania. Żeby jednak nie było nudno, na arenę wszedł brat DPFa - GPF - obowiązkowy przy silnikach z bezpośrednim wtryskiem paliwa. Wydawałoby się, że technologia działania filtrów jest znana i mimo zupełnie innych warunków pracy w benzyniakach nie będzie sprawiać kłopotu, bo przecież kopcą mniej. To założenie okazało się tylko częściowo prawdziwe. W większości współczesnych silników, kierowcy nawet nie wiedzą, że mają GPF - wyjątkiem są posiadacze nowego Hyundaia Tucsona, (którego recenzjował Pan nie tak dawno w wersji 230 KM).
Co ciekawe problem dotyka niemal wyłącznie silnika 1.6 T-GDI 150 KM, współpracującego z manualną skrzynią biegów. Pierwsze ostrzeżenia o konieczności wypalenia filtra w niektórych przypadkach pojawiają się przy przebiegu poniżej 1000 km! Procedura postępowania wg instrukcji przewiduje wówczas około 30 minutową, nieprzerwaną jazdę z zachowaniem prędkości powyżej 80 km/h i prędkości obrotowej silnika w zakresie 1500 ÷ 4000 obr./min. Pomijając fakt, że to średnio ekologiczny pomysł, który wymaga spalania dodatkowych porcji paliwa dla „czystego powietrza”, problem sprowadza się do tego, że ta procedura nie powoduje wypalenia filtra. W odpowiedzi na zgłoszenia problemu różne ASO zalecają swoje „procedury” - wśród ciekawszych jazda na V biegu z prędkością nie niższą niż 140 km/h. W efekcie mamy bardzo wiele doniesień o tym, że ludzie wożą się po kilkadziesiąt km bez celu, łamią przepisy ruchy drogowego na S-kach, bo nie każdy ma blisko do autostrady, tracą czas i pieniądze, a mimo to efekt osiągają tylko w niektórych przypadkach. Alternatywą jest wypalanie w ASO (za które spora część życzy sobie opłaty) a odbywa się prawdopodobnie mniej więcej tak - ruclips.net/video/gyWrWFqZ-dU/видео.html (ASO twierdzi, że wypala podłączając komputer). Wypalanie trwa jakiś czas - na filmie akurat poszło szybko - zwykle wizyta trwa ok. 2 h - nie wiadomo ile z tego czasu silnik pracuje na wysokich obrotach w miejscu, ale ubytki paliwa wskazują, że nie trwa to chwilki, szczegóły zabiegu objęte są "tajemnicą". Niemniej ten zabieg raczej nie poprawia kondycji silnika.
Sprzedawcy samochodu i importer - HMP udają, że problem nie istnieje, choć o nim wiedzą, co po cichu przyznają niektórzy mechanicy. Na liczne reklamacje i zgłoszenia odpowiadają wyklepaną regułką, która kompletnie nie przystaje do rzeczywistości. Oczywiście przyczyny upatruje w tym, że właściciel porusza się w ruchu miejskim i to jest przyczyną zapychania filtra. Mimo wielu prób nie udało nam się uzyskać odpowiedzi - jak to zatem jest, że zatykają się tylko filtry w Tucsonie 150 KM z manualną skrzynią biegów? Nie brakuje osób, które użytkują równolegle, w tych samych warunkach inny samochód z GPF (także inne modele Hyundai) i mimo tego samego stylu jazdy oraz warunków - problem nie występuje. Nie udało nam się również uzyskać odpowiedzi, jak ma się diagnoza HMP do faktu, że sygnalizacja konieczności wypalenia filtra pojawia się nawet w chwilę po kilkuset kilometrowej trasie. Podobnie brak wyjaśnień na pytanie, dlaczego problem objawia się w jednej konkretnej konfiguracji, a właściwie nie ma go w hybrydach i miękkich hybrydach, w których silnik znacznie częściej jest niedogrzany z racji zamiany napędu, żeglowania i częstego włączania systemu start/stop.
Może udałoby się Panu uzyskać jakieś informacje w tej sprawie i w oparciu o nie odczarować tajemnice GPF - tak udanie, jak zrobił Pan to z DPF? Właściciele, których dotyka ten problem mówiąc najprościej czują się… wystawieni do wiatru - żeby być kulturalnym. Z pewnością będą bardzo wdzięczni za wyjaśnienie tego dziwnego problemu.
Całą historię przygód z GPF w Tucsonach można znaleźć na hyundaitucson.info/problem-filtrem-czastek-stalych-gpf-kilku-tysiacach-t1809.html sporo dyskusji na ten temat toczy się też na profilach facebookowych: "Hyundai Tucson - to czego nie mówi się głośno" lub "Nowy Hyundai Tucson Polska" czy "Hyundai Tucson NX4" - skorzystanie z lupki i hasła GPF wyświetli posty.
Sama prawda...panie Adamie, temat do poruszenia. Świetny samochód,nowy Tucson, i taka wpadka. A najgorsze, że producent nie widzi problemu...stare graty wydają się bardziej Eco w takiej sytuacji.
Prawda, prawda i sama prawda. Mi zapaliła się kontrolka GPF w Tucsonie już po 660km jazdy po mieście:( Po to wymieniłem diesla na benzyne żeby nie katować auta jazdą miejską. Ale jak widać w myśl działań ekologicznych, trzeba być nie ekologicznym i celowo raz na jakiś czas wyjechać na autostradę i przepalić auto ;). Aha, przepalanie na autostradzie w moim przypadku nic nie dało i musialem odwiedzić serwis, gdzie mi go "przepalono" na miejscu - też zapewne w ekologiczny sposób. I tak rewolucja pożera własne dzieci...
Wszystko fajnie, szkoda tylko że mam jeździć i spalać paliwo - a wiec zanieczyszczać środowisko - żeby pomóc filtrowi który to środowisko w teorii ma chronić. Druga rzecz - ani słowa o tym co dzieje się z autami jeżdżącymi po mieście które maja problem z wypalaniem filtra - paliwo w oleju, zacierające się silniki itd…
Dlatego ważne żeby kupić samochód odpowiedni do swoich potrzeb. Jeździsz dużo w trasie, kup diesla a jeśli kręcisz się tylko po mieście to małe auto miejskie z malą benzyną. Natomiast jeśli trochę miasta trochę trasy to załóż gaz do benzyny.
Dokładnie w pełni się z toba zgadzam
@@matt30033 zaraz ci będą kazać kupić elektryka a wjazd domiasta będzie płatny nawet elektrykiem
@@matt30033 wszystko spoko ale nawet to benzyn zakładają filtry cząsteczek stałych tzw. GPF
Tylko po co kupować diesla do miasta? Czy ktoś zmusza?
Panie Adamie to nie jest takie proste jechać z prędkością autostradową jak się nie ma takowej w okolicy😁same lokalne drogi z wioskami. Przeważnie 50 km/h czasami trafi się 90. Weź jedź i się tłumacz potem "niebieskim" - "Panie Władzo" ja filtr DPF czyszczę bo ekologia😁
Wcale nie musisz leciec 140, masz przeciagnac auto na wyzszych obrotach
A co na Syberii mieszkasz?Ja pierdole co za tłuki niektórzy!
@@marmar373 Prędkość musi być aby filtr chłodzić
Panie Adamie, ostatnio w wywiadzie w kanale biznes misja mówił Pan, że bardzo ważne jest zabezpieczenie samochodu przed korozją. Taki odcinek to absolutnym "must have" na Pana kanale. Pozdrawiam serdecznie!
Panie Adamie niezwykle dobrze się słucha Pańskich wykładów,bardzo przydatna,obszerna wiedza w dodatku przekazana w taki sposób ze nie sposób żeby czegoś przydatnego nie zapamiętać.Z przyjemnością oglądam zakup kontrolowany i wszystkie programy które Pan prowadzi.Szapoba
Ta pseudo ekologia skutkuje tym że w nowych tusonach z bezynowymi silikami filtr GPF zapycha się już nawet po 1000 km. Jak żyć...jak to ugryźć jak ewidentnie jest coś nie halo a Hyundai nie poczuwa się do winy tylko zgania na użytkownika że jeździ zbyt " dziadkowo" i zaleca przepalanie na autostradzie... I to jest ekologia...robienie pustych przebiegów. Pozdrawiam
Panie Adamie gada pan bzdury ja nie mam ani filtra ani zaworu egr a już drugi rok z rzędu mój samochód przechodzi badania techniczne bez problemu i bez kombinacji z mojej strony (dodam że nie w Polsce). Ta cała ekologia w motoryzacji to jedna wielka ściema, żeby wyciągnąć od nas kasę
Jaki jest sens filtrów DPF skoro jak się zapcha i włącza się procedura wypalania to za Nami pojawia się wielka chmura dymu?
I spalanie o 50% większe
To ze przy "spalaniu" podczas czyszczenia dpf te czastki nie wylatują sobie od tak tylko sa wypalane, wpalone czyściej niż jakbyśmy po prostu wywalili bez filtra
Sadza ktora dzis jest zatrzymana i tak sie wydostanie DO ATMOSFERY podczas wypalania . Wiec sens jest pewnie tylko w portfelu kogoś kto to wymyślił . 🤔
Wystarczy poczytać, na czym polega działanie filtra DPF. Oczywiście że to, co wydostaje się z filtra w trakcie wypalania jest mniej szkodliwe niz to, co trafia do filtra.
Już Ci tłumaczę. Jeździsz -> wypalasz -> popiolem zawalasz filtr -> wypalasz coraz częściej, bo coraz szybciej się zapycha -> jeździsz niepotrzebnie na wycieczki "przepalac" lub musisz "katowac" auto bo musisz wypalić -> finalnie wpadłeś w pętlę aż w końcu i tak wycinasz, bo stwierdzasz, że to jest chore. Wcześniej możesz jeszcze przerwać kilka procedur wypalania, choć oczywiście nie robisz tego choćbyś musiał się spóźnić do pracy to jedziesz na autostradę 150 km dalej żeby przepalić, bo akurat się wypala. A jak przerwiesz nie daj Boże to rozrzedzone paliwo scieknie do miski olejowej i kolejne kłopoty gotowe. Jebnie turbo czy co. Wtedy bedzie jeszcze bardziej kopcil i zapychal, a mając filtr nie będziesz widział, że coś jest nie halo, bo nie będzie przecież dymil. No tak to działa w skrócie z moich obserwacji :)
Ale my tu cały czas o świeżych autach , bo np. mój diesel z 2008 jest bez dpf fabrycznie . Auto jako nowe sprzedane w Belgii . Problemów brak , nie kopci . Da się ? Druga sprawa : my tu dbamy o środowisko , a za naszą wschodnią granicą stoją sobie czołgi i sprzęt ciężki i jak z ich DPFami? Albo jebnie wulkan i w kilka dni tyle syfu pójdzie w atmosferę , że wszystkie auta świata w 10 lat tyle nie wyprodukują . Te całe prawa do emisji CO2 windują tylko ceny paliw kopalnych , a co za tym idzie to każdy widzi i czuje w portfelu
Nie ma szans zeby w zdrowym aucie z wyciętym DPFem kto kolwiek wyczail jego brak, prosze pamietac ze samochod z DPF ma jeszcze katalizator.
W zdrowym aucie filtr się nie zapycha .bo nie kopci ,jak silnik zaczyna kopcić oznacza to niesprawnosc
@@palaczos87 ale w zdrowym aucie ze słusznym przebiegiem 420.000 km filtr się juz potrafi zatkać popiołem (produktem wypalania sadzy)
Dokladnie to mi powiedzial majster ktory w UK zajmuje sie wycinaniem I remapem diesli..
Odpowiednie ustasienie na oprogramowaniu auta I nikt nie bedzie wiedzial ze go nie ma.
Oczywiscie na pewno ma to jakis wplyw na srodowisko...
Na jakiej stacji diagnostycznej badaja spaliny bo sie nie spotkałem ?
No dobrze, mam filtr, nie wyrzucam sadzy w powietrze. Filtr się zapycha, jadę "przedmuchać" ten filtr. Co się wtedy dzieje z tą sadzą? Przecież ona tak czy inaczej wylatuje w powietrze, więc gdzie tu sens, gdzie logika, gdzie ekologia?
Niedosłownie wyrzucasz. W DPF-ie sadza wypala się dokładnie, czyli te niedopalone cząstki są neutralizowane lub całkowicie spalane. Na pewno nie do końca spaliny są częste, ale czystsze.
@@robertwagner2574 Okej, mylące są tutaj widocznie skróty myślowe. Skoro "wydmuchujemy" tą sadzę, to zrozumiałem, że po prostu wyrzucamy ją z filtra i tyle. Dzięki za wyjaśnienie!
@@Maciek90caly szacunek, ale Pan Adam się tutaj grubo pomylił.. filtra się nie da 'przedmuchać', a juz tym bardziej nie obrotami silnika! Totalnie mylące i w drugą stronę, jedziemy z obrotami niższymi, stała prędkość i sterownik sam opóźnia zapłon żeby spalić paliwo w wydechu, rozgrzać filtr, żeby zaczęło sie wypalanie.. a nie dawanie mu po obrotach ;) głupota.. ale szerzona nawet w mediach
@@Pajel55 Jeden mądry! Pozdro 🙃
Nie do końca. Zależy od trasy dystans przejeżdżany w czasie gromadzenia sadzy to od 300 do aż 800 km. Przy średniej prędkości 110 kmh podczas wypalania DPF potrzeba około 6 - 10 km. Łatwo dojść do wniosku, że filtrujemy powietrze przez wiele miast i wsi, a tak na prawdę zaśmiecamy mały odcinek dwupasu :)
Panie Adamie, poruszę temat GPF pewnego bardzo popularnego SUV'a. W normalnym użytkowaniu, czyli takim zwykłym, jak zawsze się użytkuje, filtr się przytyka czasami po 1000 km...i w tym momencie, zgodnie z instrukcją producenta powinienem jeździć ze stałą prędkością, i wysokimi obrotami...najlepiej na autostradzie...do najbliższej mam 80km...czyli taki samochód nie dla mnie? Lepiej jeździć starym kopciuchem? Co z zanieczyszczeniem celowo wygenerowanym podczas wypalania filtra na autostradzie? To są absurdy, trzeba to jasno powiedzieć...
Nowy Tucson...
Auto specjalnej troski...
Odmówiłem zakupu w zeszłym tygodniu
Tucson nx4
Mi powiedziano, że w Oplu GPF to tylko jechac i nic wiecej przynajmniej 60 na godzine, ale jechac i nie gasic, bo on uzyskuje temperature do wypalania gdy silnik sie porządnie rozgrzeje
Wszystko co zwiazane jest z „ekologia“ to wyciaganie od nas pieniedzy. Taka brutalna prawda. W Niemczech moich dwoch znajomych ma w dieslach powycinane DPF i co smieszne, przeglad TÜV przechodza te auta normalnie🤣 czyli nic ten filtr nie daje.
daje. Prawie 90 procent widocznego dymu mniej. Przeglad przechdzą, ale dymią kilkaset procent bardziej niz ze sprawnym który jest tak czysty jak benzyna
Bardzo fajny odcinek. oglądam cyklicznie. Podoba mi się, że to krótkie i merytoryczne filmy, a nie wywody na 40 minut o skrzypiących plastikach w 15 letnim aucie. Nie spotkałem się z kontrolą sprawności układu wydechowego czy oczyszczania spalin na drodze, ale zapewne sprawa jest do zweryfikowania przez kumatego (konieczny warunek) diagnostę. Żyjemy w naprawdę dziwnych czasach i jeśli nie chcemy mieć świadomości, to musimy mieć kasę na serwis i lawety. Filtr cząstek stałych wymaga wiedzy użytkownika, ale jest jednak kilka niezgodności jeśli chodzi o ekologiczne aspekty. Pierwszy konflikt to system start-stop, który wyłącza auto, żeby oszczędzić paliwo. Mając auto z DPF'em musimy od czasu do czasu pokonać dłuższą trasę, żeby się "dopalił". Musimy więc spalić paliwo - często tylko po to, żeby DPF dalej funkcjonował. Druga sprawa, to usterki silnika, które DPF jest w stanie spowodować. Musimy wymienić np. turbinę, bo zatkany DPF ją uszkodził. Nijak ma się to do troski o planetę. Zostaje jeszcze czynnik do FAP'ów, który jest silnie toksyczny, a konstrukcja filtra wymaga jego użycia. Sam FAP wymaga wymiany po ok. 180kkm. Gdzie ta ekologia ja się pytam...?
Nie poruszyliśmy jeszcze tematu aut ciężarowych, maszyn budowlanych i chiptuningu, który też przecież nie jest ekologiczny... Ciężkie czasy w Europie, oj ciężkie.
Przez 8 lat jeździłem autem z DPF, podczas wypalania filtra rosło spalanie o około 1,5l na 100km bo musi się podnieść temperatura. Niestety nie można wejść w komputer i wymusić wypalanie filtra kiedy jesteśmy w trasie. Jestem w trasie filtr zapalniony w 35% i nic się nie dzieje, dojeżdżam do miasta, kilka km jestem kilometr od domu filtr zapełniony w 40% zaczyna się wypalanie, 3 razy staje na światłach procedura przerwana zapala się kontrolka filtra (trzeba jechać w trasę by go wypalić) więc muszę zrobić dodatkowe km i znowu wyjechać na trasę. Wiem, że teraz poprawili czujniki, elektronikę itd ale dalej brak możliwości samemu zadecydowania by filtr się wypalił teraz bo właśnie jestem w trasie, a tak czekamy do zapełnienia w którym to komputer wymusza wypalenie.
Głupoty :) U mnie w Tipie z 1.6 JTD euro 6, gdy filtr jest zapchany w 90 % można wymusić procedurę dając pełne obciążenie przez parę chwil. DPF nie przestaje się wypalać, gdy się zatrzymujemy, można taką procedurę spokojnie dokończyć pod domem. Pozdrawiam :)
Da sie wymusic wypalanie jak wiesz ze jedziesz trase tylko potrzebny ci komp do tego
Przy filtrze FAP dodatek obniżający temperaturę wypalania sadzy dotryskiwany jest do baku, a nie do filtra. W związku z tym warto pamiętać żeby w miarę możliwości opróżniać bak i tankować do pełna, co pozwoli nam jeździć dłużej na jednym zbiorniku dodatku (ilość dolewanego środka jest stała). Nienależny również tankować po klika litrów, bo wtedy komputer nie doleje nic.
Ekologia powinna być tania i prosta w naprawach a jest odwrotnie jest to trudne i bardzo bardzo drogie.Dziękuje bardzo,a po za tym pieluchę i tak trzeba wypalać co potem dostaje się do środowiska.
Bo to nie jest żadna ekologia,to się tak nazywa ale to ma za zadanie tylko ciągnąć kasę od nas użytkowników.
@@kamykosedz3233 Wiem.
Można tez filtr wyciac
Gdzie tu jest dbanie o srodowisko w momencie kiedy w trosce o srodowisko samochod kaze mi jezdzic bez potrzeby i spalac paliwo, emitowac co2, czastki stale, zwiazki azotu itd, do tego paliwo ktore wyjezdzam bez sensu tez musialo zostac wyprodukowane co niesie za soba rowniez duzy slad weglowy, zuzywam samochod bez sensu dlatego nowy bede musial kupic szybciej albo czesciej go serwisowac(a produkcja aut i czesci do nich to nie jest przemysl 0-emisyjny).....I to wszystko w trosce o ekologie?! Czy tylko ja tu widze absurd?!!
Eko absurd. A chodzi o gruby hajs z rej ekologii pseudo.
No właśnie. Życie nowego samochodu drastycznie spadło. przecież kiedyś sprzedawało się mniej aut, a więc ślad węglowy był mniejszy. Niestety, ekologia obecnie stała się biznesem, a jej pierwotne założenia zostały spaczone na korzyść maksymalizacji zysku.
@@robertwagner2574 jeżeli kupujesz diesla do miasta to musisz sie na to godzić. Nie bez powodu diesle są w coraz mniejszym wolumenie sprzedawane gdyż są problematyczne wlasnie przez spaliny.
I nie zasłania się tu ekologią czy dbaniem o środowisko, bo skoro kupujesz diesla to godzisz się na jego wady i zalety. Skoro użytkujesz go w sposób gdzie będzie powodował twoja wina
@@Kasetowy Zgadza się. Tylko wróć wstecz i zobaczysz, że te toksyczne diesle były kiedyś bardzo eko i to nawet bardziej niż benzyna. Było to niedawno, przed aferą "Dieselgate" silniki wysokoprężne były eko, bo mało paliły i przez emitowały mnie CO2. Zresztą, cząstki stałe to nie problem tylko diesla. We wszystkich silnikach spalinowych opartych na systemie wtrysku bezpośredniego, czy to diesel, czy benzyna, powstają cząstki stałe, czyli potocznie sadza. Stąd GPF i DPF. Diesel jako paliwo jest samo w sobie mniej "szlachetne" od benzyny z uwagi na to, że jest mniej lotną frakcją ropy naftowej. I to między innymi przekłada się na toksyczność spalin. Co by tu nie mówić to moda się zmienia i nastawienie ekologów też. Normy emisji spalin są śrubowane w laboratorium.
1.30 "sadza jest niezwykle szkodliwa". Ze szkoly pamietam, ze sadza to czysty wegiel. A co powstaje ze spalania tych plynow czyszczacych i leci przez rure? Pozdrawiam.
Kontrolka DPF zapala się jak już jest naprawdę źle. Normalnie kierowca nawet nie wie że trwa wypalanie dlatego wypalanie może się nie zakończyć np zgasimy samochód przez to się zapycha bardziej.
Zapomnial o tym ze Dpf tez Sam Sie wypala i poprzez wtrysk podnosi temp. Do 600 stopni.nawet w miescie tylko trzeba mu pozwolic Sie dopalic tak jak napisales.
Jestem laikiem w dziedzinie mechaniki, ale zastanawia mnie jedna rzecz. Żona i ja mamy 2 identyczne auta, ten sam rok produkcji (2008), ten sam silnik i obydwa z normą emisji spalin Euro 4. Żony jest fabrycznie bez DPF, a mój fabrycznie z DPF. W takim razie jeśli wytnę w swoim aucie to nadal normy Euro 4 będzie spełniać?
Mam golfa 4 1.9tdi z 98r bez dpf ma norme euro 4. Jak nie kopci to jest ok. Wszystko aby wtryski i turbo bylo sprawne
Tak masz rację nadal będziesz miec euro 4
@@ART90PL i gdzie tu logika :)
Kolego normy będą spełnione, ciekawostka jest taka, że w zależności w jakim kraju auto było kupione może wpływać czy dpf ma czy też nie. W Polsce był obowiązek dpf później niż np w Holandii i jedne identyczne auto ma dpf a drugie nie.
Bo to zależy w jakim kraju był kupiony bo w niektórych w tamtych latach był już obowiązek np Holandia.
W kwestii przeglądu w SKP , na takim przeglądzie posiadając auto z silnikiem diesla , zapytałem diagnostę dlaczego nie sprawdza co z wydechu wylatuje , a diagnosta na to, widzę że w samochodzie jest pod tym względem wszystko OK i nie będę sobie sondy brudził , ja jednak się uparłem , miły Pan diagnosta powiedział że sprawdzimy tylko zadymienie ŻADNA SKP nie ma możliwości sprawdzenia składu spalin diesla , poza tym jest to bardzo długie badanie , do którego nie mamy sprzętu , bo do dnia dzisiejszego nie jesteśmy zobligowani go posiadać , po czym włożył sondę dymomierza w wydech , przed tym sprawdził normy zadymienia dla mojego auta , wynosiła ona 1.5 % nie pamiętam jednostek , po pomiarze wyszło 0.38% , nie pochwaliłem się że silnik został pozbawiony EGR-a , Pan diagnosta BEZ PROBLEMU PODBIŁ PRZEGLĄD , auto NA SZCZĘŚCIE fabrycznie nie było wyposażone w filtr DPF.
z tego co się orientuję to silnik musi być tez rozgrzany do pomiaru spalin. a często przyjeżdza się prosto z domu na silniku i diagnostyka nie wykona badania. :)
Mam VC z 1.9CDTI, gdy latam po mieście DPF szybko się zapycha i muszę często gęsto zostawiać auto na 10-15 minut by się wypalił. Silnik pracuję, z rury wylatuje sporo śmierdzącego dymu a komputer podaje spalanie 6l. Ekologia..
Było robione turbo, między innymi DPF był sprawdzony. Ostatnio wybrałem się w trasę na autostradę - myślę sobie, krótkie dystanse to trzeba go porządnie wypalić. Zrobiłem dobre 200km, A2 mam dosłownie z 6km od domu, sprawdzam DPF a tam 40%, ''rynce opadają''.
Właśnie o to chodzi... O ile łatwiej było by świadomemu urzytkownikowi auta gdyby powiedzmy powyżej 60 procent zapełnienia filtra można było wymusić wypalanie gdy wiemy że warunki są właśnie teraz ok, np autostrada...
W moim aucie poniżej 80 procent nie ma szans by komputer zdecydował się na procedurę...
Ciekawe jakiego produktu reklamę tym razem uświadczymy...
@Volodya Boyko Na Ukrainę ... ojczyzny bronić 🖕
@Volodya Boyko Naucz się najpierw poprawnie używać języka Polskiego.
@Volodya Boyko Wracaj na Ukrainę Ruskim buty pastować....
@@Zumbach1976 co za gbur z Ciebie... Jesteś jednym z tych ludzi, który ocenia innego po nazwisku, kraju pochodzenia?
Poza tym wypominasz koledze braki w języku polskim, a sam robisz błędy, nie znasz zasad interpunkcji itd. Weź się za naukę, może chociaż to się uda naprawić, bo kultury widać rodzice nie byli wstanie przekazać. Rodzina patologiczna, zapewne... Tylko nie przekazuj tych swoich genów dalej, szkoda by dalej rodziły się dzieci Twojego pokroju.
FAP w Renault jest wrażliwy na jakość oleju - raz zalałem taki, który nie spełniał normy 0720 i filtr wypalał się co 200-300 km, teraz co 600-800, tak jak powinien w 13-letnim aucie. Wypala się nawet w mieście, trzeba tylko trzymać wyższe obroty, ok. 2500-3000/min. Oczywiście najlepiej na autostradzie, im szybciej, tym niższe spalanie chwilowe.
Właśnie to jest błąd, nie wolno przepalać dpf dając autu po gazie.. należy utrzymywać jedna prędkość w normalnym zakresie i najlepiej trzymać się tira ;)
2:38 Tu się nie zgodzę, mam Peugeota z filtrem FAP i dodatek o nazwie Eloys jest dodawany po zatankowaniu do paliwa. Filtr nie zapycha się, wystarczy co jakiś czas wypalać filtr jadąc na wysokich obrotach, 7-10 minut ciągłej jazdy na autostradzie przy obrotach 3800 /min wystarczy.
Z płynem masz rację, trafia do paliwa. Potem już nie masz racji, filtr zapycha się tak samo, popiół z wypalania wcześniej czy później Cię zaskoczy i będziesz wracał w trybie serwisowym z wakacji w Chorwacji :D
chyba Cię pirabalo 3800?
przy 140 mam 2 tys to ile bym musiał popylac?
@@radgal6633 Jezeli plyn trafia do paliwa to w takim razie w momencie wypalania następuje dotrysk tego paliwa do filtra FAP?
Jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby policjant kład się pod samochód i sprawdzał tłumiki i katalizatory? Przejechałem większość Europy i nikt nie kontroluje podwozia!
Nie kładą się pod autem tylko wsadzają sondę w wydech do pomiaru spalin i wszystko wiedzą, czasem robią łapanki specjalnie na taką kontrolę
Ciekawy odcinek 🧐super. Panie Adamie nagrała by pan odcinek o EGR?
egr..chłodniczka spalin.. za łebka zawsze lądowało na złomie i faktycznie już bez kata było "żywiej" - też chętnie bym posłuchał
Od ponad roku czasu biorę udział w produkcji takich filtrów w NGK i cały czas się zastanawiam co z nimi się dzieje po wykorzystaniu i jaka jest ich utylizacja 🤔 powiem wam już wiem dlaczego robotykę kosztuje produkcja jest nie prosta samo wypalanie tra 3 dni w jednym piecu i półtora nią w drugim 😒
Ile jeszcze tych produktów motula zostało do zareklamowania?🤣
Liqui Moly 😉
Panie Adamie rozmija się Pan z prawdą. Stacje diagnostyczne nie są w stanie dociec czy dane auto miało DPF przed pewnym rocznikiem, bo był on montowany w autach ze względu na kraj pochodzenia. W PL w danym roczniku nie musiał mieć DPF a w HL już musiał mieć przy wyjeździe z salonu.
A od czego jest VIN? Tam zwykle zakodowane jest czy dane auto ma dpf czy go nie ma. W moim 1.6 hdi 109 km też były dwie wersje w zależności od rynku, z dpf i bez niego. Jednak VIN rozwiewa te wątpliwości i jak wół widać, że moje auto musi mieć dpf, bo tam zostało to wpisane. Amen. Numeru VIN nie zmienisz. No jak to zrobisz to wtedy prokurator.
@@robertwagner2574 to popatrz ale w mojej toyocie nie ma w numerze vin informacji o DPF
@@hollytomlc to dziwne. Zresztą. Usunięcie dpf zwykle oznacza wyprogramowanie go z ECU, a przed tym wypatroszenie go i pozostawienie samej puszki dla niepoznaki. No chyba, że ktoś będzie przerabiał cały układ wydechowy. Jak ktoś usunie dpf to podpięcie pod komputer da odpowiedź, gdy wiemy, że dpf powinien tam być patrząc w VIN. Pierwszy raz spotykam się z przypadkiem, że z VIN Nie wynika to czy auto ma dpf czy nie.
@@robertwagner2574 oszukuje się komputer wraz z informacją co jakiś czas o jego wypaleniu, a w miejsce dpf daję się "przelotkę". Jak kupowałem swoją toyotę to sprawdzałem ją na podstawie vin w toyota aso i nie byli mi w stanie powiedzieć czy ma dpf czy też nie. To samo pokazywały różne raporty. Od sprzedającego się dowiedziałem, że już nie ma :/
@@hollytomlc nie mam pytań. Co to za producent, który nie wie czy auto ma jakieś wyposażenie czy też nie. Trochę to śmieszne. Wierzę na słowo, że tak jest. Nigdy nie miałem Toyoty.
A jaka w tym ochrona środowiska jak np co tydz muszę przejechać załóżmy 50 km których normalnie bym nie przejechał a jadę tylko po to żeby przepalić filtr?
Super material
a co w powiesz o przepalaniu dpf ktore u mnie wysteouje co srednio 350 km silnik pracuje na wyższych obrotach wentylatory dziłaja pełna para z pod auta wydobywa sie smrud i gorąc nie wspomne o tym wydechu.. skoda superb 3
2.0 tdi 190ps
tak ma byc
Panie Adamie. W Polsce sprawdza się przejrzystość spalin w dieslu, nie bada się ich składu jak w przypadku jednostki niskoprężnej. A normy są dość wysokie. Super rzadko się zdarza, że nawet w lekko kopcącym dieslu te normy są przekroczone. A jak filtr jest usunięty a "puszka" została i wizualnie widać, że jest to nie ma możliwości tego zweryfikować podczas badania. To tak z życia. Pozdrawiam
jak jest koncówka wydechu okopcona, wiadomo ze filtra niema albo nie działa
@@tombouu No niestety to tak nie działa, a było by sporo prościej.
wiadomo, jak koncówka wydechu czysty metal w dieslu - tzn ze flitr spalin jest. Jak nima - czarniutka
@@tombouu moje kilkunastoletnie doświadczenie jako diagnosta mówi jednak trochę coś innego 😉
@@dawidgrzybowski5278 tzn. co dokładnie w tym akurat wspomnianym przeze mnie przypadku?
Najtaniej wyciąć zaspawać, podpiąć kompa usunąć i cieszyć się jazda
Mam auto z wyciętym DPF. Przez pięć ostatnich lat, raz miałem sprawdzane spaliny w SKP. Przechodzi bez problemu. Rozmawiałem z pracownikiem stacji kontroli, powiedział, że to najczęściej silniki benzynowe, mają problem, a przynajmniej te, które nadmiarowo spalają olej, a takich benzyn dość sporo. A EGR to już w ogóle żart, pierwsza rzecz do "wykastrowania" w aucie. Podczas obciążenia, EGR się zamyka i nie wpuszcza spalin do komory spalania, a przecież w takich warunkach wykonuje się test, jak więc EGR może mieć wpływ na wynik?
Pozdrawiam. Już nie długo 100tys sub brawo Ty
Emisja spalin, a sadza to dwie różne sprawy. Trzeba zawsze przy sobie mieć maseczkę, to bardzo ważne. Nie kupujmy suvow bo to przerost formy nad treścią.
Nie jestem zwolennikiem wycinania DPF, ale rozumiem ludzi, których awaryjność układu doprowadza do szału
Osobiście posiadam francuza z FAP i nigdy nie miałem problemów. Natomiast w mojej byłej firmie w 2019 roku zamówionych zostało 6 nowych dostawczaków MAN TGE 3.180 ( klon VW Craftera) z silnikami 2.0 TDI. Żaden z nich nie potrafi wypalać prawidłowo filtra. Busiki robią trasy autostradowe i miejskie. Każdy z nich ma już fabrycznie 3ci filtr z serwisu ( na gwarancji). Nowe auta: 1/4 swojego czasu pracy spędziły w serwisach. Rozumiem złość właściciela. Nie wyciął nigdy z żadnego, choć bywały momenty już była ma to ochota. Po okresie leasingowym zostały sprzedane za granicę, gdzie kupcy nie ukrywali, że pierwsze co zrobią, to " poprawią niemieckich inżynierów" i tam spędzą swoją drugą młodość.
DPF. Takie jest moje doswiadczenie: moja pani miala iles lat temu samochod ktorym dojezdzala codziennie do pracy. Samochod - Vauxhall/Opel Vectra SRI 1.9 CDTi 150kM, automatic. Codzienny dystans to 100km w obie strony. Przebieg auta do momentu sprzedazy - 250 tys km. NIGDY nie bylo zadnego problemu z DPFem. Raz byl czyszczony EGR.
To dzięki temu dystansowi i jeździe w trasie, jazda miejska z czasem by zapchała
@@pr1nt692 naprawde??Sasiad E90 320d od nowosci nakulane 325k km i nigdy nie mial problemu z DPF.Calosc kreocna tu po naszych wiejskich irlandkzich wioskach i drogach.Sam od 2 lat jezdze max 20-30k 3litrowym dieslem i mam 19gram ash mass w dpf.jak dojdzie do 100gram to czyszczenie lub wymiana na nowy.Jak napisalem powyzej to chyb 3 wlasciciel bedzie sie tym dpf interesowal.wczesniej mialem diwe nowe E60 lci model n47 i n57 i 400k km nakulane nimi.zero problemow z DPF.Nigdy nie byly czyszczone.N47 sprzedany w prywatne rece i gosc nia nastepne 100k km zrobil i te znic przy dpf nie robione.
super kanał, trafiłem przypadkiem, co nas tutaj tak mało?
Jacyś amatorzy, teoretycy, pseudoznawcy, z pięknym oświetleniem i efektami mają 10x tyle subskrypcji / wyświetleń...
Bo ten kanał to reklama Liqui Moly dla amatorów.
Panie Adamie każdy mechanik cytuje : "pozbądź się tego bo to rak dla samochodu". Problemów z tym jest milion, koszty niebotyczne. Kuluarowo większość poleca pozbycie sie ekologii a oficjalnie ksżdy wręcz sie wzdryga jak o tym słyszy.
Panie Adamie może coś o silnikach wysokoprężnych z AdBlue?
Pozdrawiam Piotr.
a co tu duzo mowic? jakis badziew by zarabiac miliardy na tym i dolewac regularnie jakis plynik poza paliwkiem 😂🤡
W 1.6 jtdm nie było jeszcze problemu z dpf pomimo przebiegu 200tys km jednak egr trzeba było wymienić na nowy
Szefie kornacki nie długo 100tyś subów jakiś lajwik może z okazji
Jak przyjdzie czas na wymianę to wycinać.
Bardzo cię cenię za wszystko co robisz z TVN Turbo które oglądam prawie od początku bo jesteśmy rówieśnikami ale bardzo przykro dla mnie jest stwierdzić że na twoim kanale you tube jesteś bardzo delikatny w swoich opiniach na temat testowanych samochodów (nie będę przytaczał przykładów bo szkoda czasu) Na koniec ja rozumiem rodzina dom dzieci ciągle pot
1. Samochody z FAP, dodatek jest automatycznie wtryskiwany do baku po tankowaniu a nie do filtra.
2. Samochody z DPF, trzeba jeździć normalnie, tzn. nie zamulać na niskich obrotach. Kiedy się zacznie wypalanie widać po chwilowym spalaniu, około 2 L na wolnych obrotach lub do 1L więcej podczas jazdy ale to ciężko wychwycić, słychać to też trochę po innej pracy i czuć spaloną naftą jak stoimy. Jeśli ktoś nie ogarnia-zamontować diodę do lusterka-przy wypalaniu włączane automatycznie ogrzewanie.
3. Przestańcie robić ludziom siano z mózgu. Moje auto astra j 2.0 CDTI 160 KM, obecnie 300tkm 2011, jeżdżę 5 lat i ani razu nie zapchał się DPF. Żadnego dodatku nigdy nie wlałem.
4. Podstawa to odpowiedni olej czyli niskopopiołowy, paliwo premium bo mniej kopci. I pamiętajcie że wypalanie nie dzieje się jak sobie wyskoczycie na obwodnicę tylko jak czujniki stwierdzą że jest już czas. U mnie proces trwa zawsze 10 minut wtedy jechać na 2-3 tys. obrotów. Jak jedziecie np. w korku, odpuścić nie gazować, podejmie próbę wypalenia za 150, 200 km. I jeszcze jedno jak już się zacznie procedura to nie wciskać gazu do oporu bo się włączy tryb awaryjny ze względu na zbyt dużo paliwa do przepalenia, wystarczy do połowy i płynnie przyspieszać.
Panie Adamie, .opowiada Pan o filtrze FAP który ma dodatek dodawany do paliwa a na grafice jest film z filtrem scr z grupy vag, gdzie dodawany jest Adblue
Wyciąć, usunąć, niepotrzebne skreślić ;) w Polsce na szczęście na przeglądach nie ma opcji udowodnienia zawartości szkodliwych związków w wydmuchiwanym dymie, a normy - jeśli już - i tak są sporo zawyżone, więc luzik. Jednym słowem zrobili z ludzi debili i niewolników stacji mechanicznych, bo stale przy normalnej eksploatacji zarypujemy silniki z dpf...Zostawiamy jako UE co jedynie 7% śladu węglowego i jako konsumenci dostajemy po dupie przez chore i restrykcyjne przepisy, a reszta świata ma wyjebane na naturę. Tak więc Panie szanowny "pomiar emisji spalin" nie ma nic do rzeczy, a policja może uja zrobić. Aby zrobić pomiar emisji należy samochód pożyłować na max obrotach ( bo tak mówi instrukcja ) - nierealne w dzisiejszych pojazdach bo mamy ograniczniki na biegu jałowym, więc i pomiar o dupę rozbić - zwykłe straszenie ludzi ;) Oczywiście jeśli ktoś wytnie cały dpf , to już jego problem.
Dlatego drogi Adamie nie potrafię zrozumieć jednego tutaj ekologia nacisk na filtry różne, różniste, mówią żeby nie jeździć autami lepiej komunikacja miejską albo nie jeździć nie potrzebnie, a zalecają wszyscy żeby wsiąść w auto i spalać nie potrzebnie paliwo na wyższych obrotach gdzie sens gdzie logika dlatego dzisiejsza ekologia jest bezsensu! 😏
Ok a jak długo się wypala Dpf wystarczy 2 km czy trzeba jechać z Krakowa do Zakopanego np.
Bullshit Panie Adamie.
Mam 1.9jtdm 150KM. Cała ekologia poszła out! (dpf, egr, klapy wirowe) do tego program na 180KM. Fizycznie oba elementy egr i dpf są w aucie. Z tym że pucha pod autem została z samymy katalizatorem, a egr zaślepiony blaszką. W tym roczniku 2007 te auta wychodziły z i bez dpf. I co najśmieszniejsze normy spalin dla obu mają taki sam zakres. Auto nawet przy szybkiej redukcji nie puszcza dymka. I niejednokrotnie na przeglądzie był podłączany dymomierz, bo inaczej tego śmiesznego urządzenia nie można nazwać. Prawda jest taka że jak auto sprawne: wtryski nie leją, turbina nie puszcza oleju, nie ma nieszczelności w układzie dolotowym, sprawny przepływomierz, katalizator to auto nie będzie kopcić. Policja w Polsce czy zagranicą może też sprawdzić tylko zadymienie. Żeby sprawdzić chemiczną jakość spalin (podkreślam w aucie zostaje kat) trzebaby ti zrobić w warunkach laboratoryjnych, a to już koszty i czas. Po czym niebiescy się orientują że nie ma dpf? W VIN jest wpisane czy dany egzemplarz ma dpf, wywalanie całej puchy spod auta, i dane czytane z obd. Jak ktoś usuwa puchę, bo chce mieć diesla z astmą to później jest płacz na przeglądzie. Jak tuner ogarnięty to nie ustawi w systemie zapełnienia dpf na zero tylko jakieś 30-40% jako constans. Ale na tyle mało żeby nie było procedury wypalania. Po podłączeniu komputera wydaje się że dpf jest i to sprawny.
Można jeździć dieselem po mieście i nie zamulać? Można.
Mam tak samo zrobione w mondeo 2010 rok 2.2 TDCi, kat jest, puszka po DPF też jest, czujniki wszystkie są i działają, zapełnienie filtra 27% cały czas. Po podłączeniu kompa wszystko działa jak należy, przy okazji zrobione 200 koni i prawie 500 Nm, czysta przyjemność z jazdy.
Panie Adamie, mrugnij dwa razy jak ktoś każe Panu te pierdoły o satano-ekologii mówić :)
Wiele lat jeżdżę i byłem na różnych stacjach i nigdy nikt nie robił pomiaru spalin....bajka jakich mało
Poczekaj jeszcze chwilę i to się skończy
@@wilqths8061 No chciałbym 👍
@@lukasz3895 ja też i niedługo się doczekamy
@@wilqths8061 Mam taką nadzieję że wkońcu się skończy puszczanie złomu na ulicę
Prawda
Wszyscy mają rację, że DPF to utrapienie. Ale sporo tych problemów z Dpf można zminimalizować lub wyeliminować dbając o samochód. Lejące wtryski, zużyte turbo, nieszczelny dolot to tylko część z przyczyn zapychania dpf. Tak samo jak nie dbanie o sam dpf. Mam auto z FAP. Część osób nawet nie wie kiedy uruchomiła się procedura wypalania filtra i gasi auto w jej trakcie. A to jest też przyczyna problemów z tym elementem. Prosta diagnoza i wiemy kiedy auto chce wypalić FAP - dojeżdżając do skrzyżowania i zdejmując na biegu nogę z gazu powinniśmy w kilka sekund mieć chwilowe zużycie paliwa na poziomie 0.0 l/100 km. Jeżeli mamy coś powyżej, z reguły jest to jak zaobserwowałem ok. 1-1.2 l/100km, to nasz FAP się wypala i trzeba dać autu to zrobić. Niepotrzebne są żadne diody przy lusterkach i inne triki. Mi to weszło w nawyk. Działa!
Więc jedzie Pan do pracy, spotkanie czy do sklepu - załącza się wypalanie - i zamiast na miejsce to jeździ pan w kółko czy stoi na parkingu i siedzi w aucie na włączonym silniku? Dla mnie paranoja. Myślałem że to przesadzony tema, ale od kilku lat jestem posiadaczem auta z DPF i stwierdzam, że to tylko kłopot.
@@Pedroxx007 mi się jeszcze tak nie zdarzyło. Dlatego jak ktoś jeździ wyłącznie na krótkich trasach to nie kupuje się diesla. Tak samo jak nie kupuje się hybrydy czy hybrydy plug-in jeżdżąc same trasy. W obydwu przypadkach jest to nieracjonalne.
Nowy dpf nie kosztuje tyle
... ja mam w dwóch samochodach dpf wyrzucony i spokój i jest tyle emisji zanieczyszczeń tak jak dpf był
Co w sytuacji gdy mój diesel fabrycznie nie ma dpfu? Niektóre marki do pewnych lat nie stosowały w ogóle tego rozwiązania
Nic . Jeździć obserwować
@@ART90PL Dokładnie. Najlepiej powsi. Tam nikt nie dostanie raka bo i tak piją mleko ze zdrowych kruff.
Pan Kornacki: Nie wycinaj dpf bo sadza dostaje się do środowiska, twoje dzieci to wdychają!
Pan Kornacki minute później: uwolnij swoje auto od sadzy, weź swoje auto co niedziele na autostradę by je przedmuchać 🙈 a najlepiej jedz do warsztatu Liqui Moly żeby Ci wyczyścili 🤷♂️ mój chłopski rozum tego nie ogarnia.
Mógł Pan jeszcze wytłumaczyć jaka jest różnica gdy sadza wydostaje się bezpośrednio, a jaka przy wypalaniu jej z filtra DPF bo to chyba istotne. Bo bardziej to wygląda, jak by celem miało być nagrać 11min film żeby zareklamować środki i firmę czyszczącą niż wyedukowanie nas widzów 🙈
Nigdy mi się nie zdarzyło na przeglądzie w dieslu żeby ktoś sprawdzał emisję spalin
Bardzo prostą czynnością było by gdyby producent dał jakąś kontrolkę kiedy dpf się wypala i nie należy gasić silnika
Może by tak DPF do elektryka, żeby być bardziej eko XD
Jak muszę to wypalam FAP na drugim biegu w terenie zabudowanym, wystarczy utrzymanie obrotów na poziomie 2500 .
Cała ta ekologia to tylko dobry biznes tylko nie dla zwykłych ludzi ,A ci którzy mają z tego kasę bach w samolot i heja A tam chyba nie ma dpf-u tylko tony paliwa na godzinę i jest eko
Jak to powiedział profesor Chris "Ekologia, ekologia, gówno i tak dalej...."
To jest policzone ma się psuć ma zarabiać a Ekologia to dodatek. Mamona a nie ekologia.
A dlaczego nikt nie wspomina że można czyscic filtr ale popiołu z filtra nikt nie wywali więc mimo profilaktyki też przychodzi dzień w którym trzeba ten filtr wymienic
A ile mniej więcej wypala się DPF na autostradzie?
W Niemczech gdzie nie ma limitu prędkości to napewno zajmuje chwilę o ile nie jest już filtr w anogalnym zajebaniu a u nas w Polsce to pewnie z z miesiąc musisz latać 🤣
Panieee 12 lat jeżdżę autem i nigdy mi emisii nie mierzyl na przeglądzie
Nie można tych durnych motywacji słuchać.
GROMADZONA SADZA W DPF NP . ZACZNIE SIE WYPALAC PODCZAS ZATRZYMANIA SIE NA ŚWIATŁACH PRZED PRZEJŚCIEM DLA PIESZYCH SUPER DLA ZDROWIA.
Dzięki za film Kornat :) Pracuję w NGK i robię te filtry. Prosta zasada. Diesla nie kupuje się do jazdy na krótkich dystansach. Pozdrawiam.
Czy jeśli do mojego samochodu muszę tankować ADBLUE tzn. że mam mokry DPF?
Też tego niewiem hehe hihi
Tak.... Dokładniej mówiąc masz filtr z technologią SCR
Dpf to suchy filtr a scr wypala to co przepuści dpf
Szkoda że kanał zrobił się jedną wielka reklama, ale takie czasy ;P
Jadę w trasę i spalam paliwo, zurzywam opony i chamulce której nie są obojętne dla środowiska by wypalić filtr dla dobra środowiska. Poważnie?
Filtr cząstek stałych wykastrował auto z mocy a ich segregacja wycinanie kombinowanie powoduje większe zanieczyszczenie środowiska.
Wykastrował? To znaczy o ile procent? To auto z DPF już nie ma mocy, skoro zostało "wykastrowane"? Tzw. "wycinka" jest nielegalna, więc o czym Ty mówisz? Nie wycinasz, nie masz problemu 😀 Piszesz o wycięciu DPF jakby to była pierwsza rzecz do zrobienia po zakupie 😀 To tak jakbyś chciał wywalić kata w nowym aucie zaraz po zakupie. Może od razu pełny przelot i powrót do lat 90''. Nikt nie każe Ci jeździć nowymi autami.
Lubię pana ale z tym, że trzeba jechać autostradą 140 na niższym biegu to bzura!Kolejną bzdurą jest to, że badają co roku spaliny na przeglądzie.Kolejną bzdurą jest to , że jak raz w tygodniu wylecisz w trasę to nie będzie problemów u kolegi na flocie auta które jeżdżą tylko w trasie po 200 tyś mają filtry pozapychane jak w zegarku
Mi mój mechanik zalecał 3 bieg i 3-3.5k obrotow co daje około 90 kmh
Panie Adamie jakie obroty ma miec silnik przy wypalaniu DPF
Normalne. Sterownik sam sobie je podnosi, nawet na biegu jałowym
Nic się nie zgadza bo musimy bezcelowo spalać paliwo żeby utrzymać dobry stan techniczny samochodu. Chyba bardziej ekologiczne byłoby nie spalać tego paliwa na bezcelową jazdę. BTW filtr zamiast wycinać to można zdjąć co 100kkm i wyczyścić myjką ciśnieniową ;]
Film całkiem dobry, ale streścił bym go w trzech słowach,
zainteresować, zareklamować, zastraszyć.
Fajny odcinek pozdrawiam
Regularnie czyścić układ wtryskowy? Co to znaczy?
Nie jeździć na słabej jakości paliwie.
Używać dodatków czyszczących do paliwa.
Oddać raz na rok auto na kontrolę układu wtryskowego ew.regeneracje lub wymianę wtrysków. Praktycznie bardzo mało ludzi o to dba.
@@ART90PL Mało dba bo dla większości tzw. dbanie to pogłaskanie auta że się nie sypie mimo barku uwagi. Inna grupa z kolei olewa temat bo to koszty a przecież "diesel miał być tańszy niż benzyna". Wszędzie jak widać elementarny brak wiedzy, której zwykły Kowalski nie musi posiadać. A właśnie rozumienie zasady działania to klucz do sprawy.
@@dominikfranczak5282 Dizel był tańszy niż benzyna 25 lat temu. Obecnie to zabawka dla entuzjastów z dużą dziurą w portfolio xD
Pozwolę sobie napisać kilka zdań, będąc laikiem w tym temacie. Skoro zaleca się co jakiś czas przepalić filtr czyli na siłę wyruszyć w podróż autostradową gdzie nadprogramowo zużyjemy paliwo i wpłyniemy niepotrzebnie na dodatkowe zanieczyszczenie środowiska to jaka tu ekologia? Na świecie jeździ kilka milionów samochodów z filtrem i gdy te kilka milionów samochodów nadprogramowo ruszy w trasę aby ekologicznie wypalić filtr to o co chodzi? Gdy oddajemy filtr do płukania to używamy masę wody aby to wypłukać i co z tą wodą zawierającą sadzę? Gdzie to ląduje? Sorki ale jako amator nie rozumiem po co ten cały filtr. Może kto mi to wytłumaczy? Poza tym gdy filtr się zużyje to rozumiem że zostaje ekologicznie wywieziony do trzeciego świata aby tam zatruwał środowisko
W niektórych Toyotach filtr wypala się ropą, niestety przez to te toyoty palą kosmiczne tej ropy ilości.
Pieprzenie z tym badaniem emisji spalin na corocznym przeglądzie. Po pierwsze jeszcze się z tym nie spotkałem (różne SKP), a poza tym w dieslu jeżeli już, to bada się poziom zadymienia, co przy sprawnym ukl wtryskowym jest i tak w normie.
Wszystko co wiąże się ekologią w efekcie końcowym okazuje się kompletnie nieekologiczne. I to począwszy od PV, energii wiatrowej, motoryzacji itd.
Kto tą głupotą zwaną ekologią steruje? Tego chyba nigdy się nie dowiemy.
Na zatoczce dla autobusów nie stajemy nie popisujemy się i więcej pokory
Prawda jest taka że na dpf narzekają ci którym silniki się „kończą”. Ile razy słyszę że co chwile się zapycha, musi jechać na czyszczenie, chce wyciąć… a co z turbiną, co z wtryskiwaczami, co z pierścieniami tłoków?
Może dodatkowo odcinek o adblue :D
ten dodatek jest do DPF ów nie do FAPów... ??
Lubię Pana . Ale jesteś Pan strasznym hipokrytą . Jesteś Pan pro eko a rajdowe autka mają całą tą ,,ekologię " ? Czy one nie emitują nic ustawowo ?
Rajdowe autka to nie osobowki, których 200 sztuk stoi na światłach w jednej chwili
@@nowakowskiseweryn a jakie to ma znaczenie ile sztuk na światłach stoi ? Są równi i równiejsi .
@@mateomateo-dh5ue no pomyśl, jakie to może mieć znaczenie. Skala, chłopie, skala
@@vvvvvvvvwwwv jaka skala przecież prywatnie też mam jedno auto albo dwa
@@mateomateo-dh5ue ale takich jak Ty, posiadających jedno auto albo dwa, jest na świecie setki milionów, jak nie więcej. Samochodów rajdowych jest ZDECYDOWANIE mniej
Najlepiej żaden i po problemie :)
Kto w Polsce zaklada DPF na przegląd? Kombinuje i umiera ze strachu. Tu w autach wartych jeszcze 100-200tyś zł wycina sie ta ekologiczną scieme.
Ciekawe z tymi przeglądami i kontrolami. słyszałem że policja w prawie każdym ducato ma dpf wycięty;) O poczcie polskiej i innych kurierach nie wspomnę.