BEST PLACE FOR DATE
HTML-код
- Опубликовано: 12 июн 2017
- Learn how to talk on first date! Click Here: bit.ly/2thdSsT
***
When you plan your first date, you go out of your way to make it perfect, or even too perfect. And at this stage very often you can make a number of wrong decisions.
Such a decision can be, for example, the choice of a place for a date.
That is why in this episode I will tell you what I think is the BEST place for the first date, and I will also give you some ideas for cool and universal places to make this stressful first meeting will not be so terrible;)
Nice watch! : *
***
FACEBOOK ►Anna Szlęzak
INSTAGRAM ►ania.szlezak
SNAPCHAT ►annaszlezak
STRONA ►zatrzymajfaceta.pl/ 
Развлечения
Kochani!!!💘 Piszcie, gdzie spędziliście swoją NAJLEPSZĄ i NAJGORSZĄ randkę w życiu!😃
Jeśli w tym wątku będzie 100 odpowiedzi, zdradzę Wam, gdzie ja spędziłam moją NAJGORSZĄ randkę😂😜
PS. Ile razy odbiłam piłeczkę?😝
Co prawda nie zgodziłam się, ale pewien chlopak zaprosił mnie kiedyś na pierwszą randkę na basen. Zanim to jeszcze było takie popularne 😂
Anna Szlęzak Moja najlepsza randka na torze kartingowym, kręgielni i późnym wieczorem na wale przeciwpowodziowym nad rzeką (mgła unosząca się nad rzeką i gwiazdy) :) Najgorsza? Dzięki Bogu nie pamiętam jej :D
Jak dla mnie najgorszym miejscem na pierwszą randkę jest... kino. Przez 2 godz siedzi się w fotelu i zamiast ze sobą rozmawiać, patrzy się na ekran.
Odpowiedź
Kiedyś umówiłam się z kolegą na rowery i było bardzo fajnie tylko nie zauważyłam że mnie podrywa i to randka dlatego straciłam swoją szansę i znalazł sobie inną dziewczynę z którą i tak zaraz zerwała a za to po pewnym czasie zaczął no mnie się podobać ale nie byliśmy razem . A teraz on ma dziewczynę a mnie się podoba inny który jest dupkiem i podrywaczem jak to inne o nim mówią które z nim były xD Czy tylko ja miałam taką sytuację ? xD
Kiedyś jak byłem na rance w kinie to uznałem że obejmę dziewczynę bo będzie romantycznie słodko i wgl, problem w tym że mi rękę przygniotła głową i tak siedziałem przez cały film potem koniec filmu, wszystko fajnie ale jak wstała to sie okazało ze nie mam w ogóle kurwa czucia w ręce i nie mogę nią ruszać tylko tak latała samowolnie XD na szczęście po 5 minutach krew zaczęła krążyć od nowa xd
Trzeba było wykorzystać. Przeprosić, oznajmić że musisz iść do ubikacji (normalne po seansie), w tym czasie czucie wróci do ręki na tyle aby nią ruszać, znaleźć wolną kabinę, rozpiąć rozporek i "obalić komunę" metodą na obcego. Z racji braku czucia powinno pójść szybko i sprawnie, więc i dziewczyna nic podejrzewać nie będzie.
Taaak? co ty nie powiesz...
Wrażenie obcej ręki to skutek ucisku nerwu nie naczyń. Pozdrawiam, wiedza nieużyteczna.
Nie da się ucisnąć nerwów, Takie coś jest spowodowane uciskiem naczyń krwionośnych - niedostarczeniem krwi i w efekcie niedokrwieniem nerwów, w nerwach "są" impulsy elektryczne które podróżują z ogromnymi prędkościami więc w przypadku który opisałeś od razu bym odzyskał czucie w ręce. jak już chcesz się wymądrzać to przynajmniej rób to poprawnie. pozdrawiam
Poduszka na ramię a pod głowę w takim przypadku czyni cuda ;), tylko nie zawsze ma się ją pod ręką.
"Znam najlepsze lody w mieście!". Idziesz do Żabki, bo kłamałeś.
haha :D
Możesz zamiast tego powiedzieć, że wiesz, jak się robi najlepszą kawę. Wtedy obyłoby się bez kłamstwa :D
a co jeśli na tej randce ten milusiński zwierzak zrobi kupę i ktoś bedzie musiał to pozbierać ? - chyba nie bedzie już tak romantycznie
Marco Kubiś xd
idziesz do żabki, bo w twojej miejscowości nie ma nawet lodziarni czy kawiarni.
Gdyby ktoś zaprosił mnie na pierwszą randkę do siebie do domu sam na sam na wspólne "gotowanie" prawdopodobnie miałabym pewne podejrzenia co do tego pomysłu XD
Myślę, że szybko byś odkryła, czy to ma być gotowanie czy "gotowanie" :D
jak bylem mlody to zapraszalem laski na film i nawet to dawalo rade
Anna Szlęzak Mysle ze to byloby już too late.
Byłam na drugiej randce na wspólnym gotowaniu u niego w domu. Było super. Chodź związek, a bardziej znajomość zakończyła się po 3 miesiącach. Poleć wspólne gotowanie, ale chyba też nie zdecydowała bym się na 1 randce. I z perspektywy czasu chyba na 2 też nie :-P
chodź? poważnie? choć kretynko XD
Najlepszym miejscem na pierwszą randkę jest tzw. ubita ziemia. Swojej przyszłej dziewczynie stawiam bowiem tylko jeden warunek - zgodnie z uświęconą tradycją, jeśli będzie chciała abym złożył wobec niej przysięgę wierności, musi wpierw pokonać mnie w uczciwej walce. Dozwolone są wszelkie bronie, choć osobiście preferuję miecz, kastet lub włócznię. Jeśli je wybierze, może dodatkowo zapunktować. Nie można używać tylko pistoletów. I magii. Szczególnie magii ognia. Tych rzeczy nie wolno używać. To zabronione. Jeśli zwycięży, będzie mogła poprosić mnie o tzw. chodzenie. A potem to już standardowo - randka na arenie gladiatorów, randka w środku bitewnej zawieruchy, randka w czołgu, randka na polu minowym itp...
horn21pl Spotykałem się kiedyś z taką jedną w m1 koło kowala, ale jak zobaczyła, że nie palę, to spierdoliła do innego królestwa :(. Pewnie właśnie z kowalem chodzi, bo on często palił.
horn21pl o randka na polu minowym urzekło mnie to 😉
Furieux hehe trzabylo w m2 jak poszukać na innym ch 😉
Randka prawdziwego Metińczyka 😂
😂
On: Chodźmy do kina
Ja: Na jaki film?
On: Nie wiem ty wybierz
Ja: Może być ten?
On: Okej
On: Jezu jak się nudzę
Ja: chcemy popcorn?
On: no spoko
W trakcie seansu
Ja: czemu nie jesz popcornu?
On: bo nie lubię
W pubie
Ja: wypiłabym piwo, a ty co zamówisz?
On: no ja też, nie wiem, ty wybierz
...
Ja: poproszę rachunek (towarzyszowi nie udało się skupić uwagi kelnera)
Kelner: razem czy osobno
On: osobno
...
On mieszkał bliżej od pubu. To ja go odprowadziłam. Najgorsza randka w moim życiu :))
ale za to świetna nowela komediowa :P :D
Zgadzam się :)
oO Jakiś niezdecydowany fajfus
Hahahhh
Jaki dzban xD
najgorsza randka? zaprosiłem koleżankę... przyszłą z siostrą... :
ups😳😳😳
hehehe
Anna Szlęzak Ania jakby przyszła z siostrą to na pewno by chciala trójkącik.
znam ten ból :
Draxo o ch*j, najgorzej ;D
Moja randka wygladala tak ze poszlismy na kawe do starbucksa czy gdzies tam po czym wpadlismy na pomysl zeby dodac barwnika do bitej smietany na jej frappucino i gdy to juz zrobilismy to nagle zrobil sie zachod slonca wiec powiedzialem jej ze biegniemy na autobus bo znam dach z ktorego jest swietny widok i mozna zrobic zdjecia i jak juz weszlismy no to bylo romantycznie i wgl i nagle slyszymy awanture pod nami i 5 minut pozniej slyszelismy policje takze nie mielismy jak zejsc bo kogos spisywali tuz pod nami ale jak juz sie uspokoilo to zeszlismy i poszlismy na lyzwy ktore byly obok no i jeszcze przez nastepny tydzien o tym rozmawialismy po wszystkim bardzo jej sie podobalo
??
Ale słodko
Z tą restaracją zgadzam się 100%. Na poźniejsze spotkania, gdy już zna się tę drugą osobę, sprawa wygląda inaczej. Ale na pierwszej nie warto ryzykować. A z takich niestandardowych spotkań, do końca życia zapamiętam jedno, na którym po rozmowie, w której okazało się jak oboje kochamy zwierzęta, chłopak powiedział, że jest wolontariuszem w pobliskim schronisku i spytał, co myślę o tym, byśmy poszli i wzięli jakiegoś psiaka na spacer. Najlepsza randka ever
Przede wszystkim w restauracji jest drogo, a szkoda pieniędzy na osobę, z którą nawet nie wiesz, czy masz wspólne tematy.
Zawsze zadziwia mnie jak to robisz, że twoje włosy są zawsze idealne! ;D
Sandra Sikorra Nowy Taft formuła intensive xD
I wiatrak.
Nie są idealne. Najładniejsze są naturalne, niefarbowane.
tak ... jeśli to jest nazwa koloru farby
Ta rozmowa wygląda trochę na krytykę, a nie o to mi chodziło. Ania ma b. ładne włosy. Chciałem tylko zwrócić uwagę, że teraz kobiety farbują się na potęgę, a najładniejsze, pasujące do twarzy, zdrowe, z błyskiem, są wg mnie naturalne włosy. Tylko że jak się raz zafarbuje, to potem ciężko wrócić, bo ma się przez długi czas pół włosów w innym kolorze. Tak moja była miała, ale ostatecznie miała naturalne dużo ładniejsze niż farbowane.
Faktycznie, jak będę remontował mieszkanie, zaproszę dziewczyne do wspólnego malowania ścian :D
Jako dziewczyna powiem Ci, że dla mnie to byłaby niesamowita frajda :) nigdy nie malowałam ścian i zawsze zazdrościłam, jak w filmach było pokazane jaka to świetna zabawa! Aktorzy mieli czapeczki z gazet i naprawdę dobrze się przy tym bawili. Przynajmniej tak to jest pokazywane.
W sumie nie głupi pomysł
@@DzoolkaPlBlog i wspólna praca fajnie pomaga się poznać i zbliżyć, zobaczyć się w codziennych, naturalnych warunki, a nie w upiekszonej wersji specjalnie na randkę
To wcale nie jest taki zły pomysł! Dzieki!
@@vmaks_official Prawdę mówiąc, całkiem dobry, wspólna praca może pomóc poznać się lepiej
Zawsze powtarzam, że jednym z fajniejszych miejsc na randkę według mnie jest lodowisko: nie ważne czy umiesz jeździć czy nie. Jeśli nie, można poprosić o naukę, podeprzeć się na partnerze albo potrzymać za rękę. A jeśli umiemy jeździć na łyżwach - super jest razem się pościgać i porobić coś innego niż spacer ;)
Gorzej jeżeli jest gorące lato, nie wiem czy w lata są otwarte lodowiska kryte, ale pomysł - zgadam się, przedni :D
i kolano skrecone, wspolne wizyty w szpitalu i pomoc gdy ta druga osoba porusza sie w gipsie
w ogole mialem wlascie jechac na lodowisko spotkac sie tam z dziewczyna a ze byla zima i snieg to na zakrecie wpadlem w poslizg i skasowalem samochod
Najlepiej zabrać na staje paliw żeby pokazać ze potrafisz wyciągnąć w odpowiednim momencie
zombiehawk1998 XD
I że cię stać na diesla albo benzynę
Fajny odcinek, dużo cennych rad, widz się nie nudzi, fajny montaż i pomysł na sceny :) Pozdro!
Monika Kołakowska 🌸🌸🌸💖
Na poczatek pokaz mi jak dziewczyne znalezc
PasiaK hahaha niezły typo pozdro wyjśnił nieźle :D
PasiaK hahah +1
PasiaK Pokaż że masz pasję, że się rozwijasz, masz swoje zdanie i nie boisz się go wyrazić to dziewczyna sama ciebie znajdzie. Nie musisz jej szukać.
norbert malecki jest XXI wiek, wystarczy miec pieniądze, czego nie mam
PasiaK Hajs może być pomocny ale serio nie musi, na pewno nie w tej kwestii, to co najwyżej niewielka część sukcesu ale najważniejsze są te zasady które wymieniłem.
Największym moim problemem na randkach było to że zapominałem imienia dziewczyny - poważnie.
Przez całą randkę ona się pytała o czym myślisz? Gdyby się dowiedziała że szukam w pamięci jej imienia, to dostał bym po gębie i po randce...
ThunderTrucker Bob Powiedz jej, że bawi Cię, gdy pierwsze litery czyichś 3 imion tworzą zabawny skrót, jak np: PKS lub BMW i zapytaj o skrót jej imion, wtedy powinieneś sobie przypomnieć jak miała na imię.
Znalazłem złoty środek - mówiłem do niej kwiatuszku
O kurwa, moje dwa imiona tworzą "JP". xD
Z tym kwiatuszkiem bym nie przesadzał bo dziewczyna może źle sobie o Tobie pomyśleć
Ja stosuję prosta technikę, powtarzam jej imię by sobie utrwalić
Na trzeciej randce to ja się dowiaduję że będę znowu ojcem...
No to teraz możesz zastosować kompresję czasu i dowiedzieć się już na pierwszej:D
Jak odróżnić randkę od niezobowiązującego spotkania?
No właśnie?⁉❓
To zależy w jakich intencjach jest to spotkanie. I jak te osoby je z interpretują. Bo możesz myśleć, że to randka, ale po randce druga osoba nie będzie miała większego zainteresowana tobą po prostu uzna, że to nic wielkiego lub z góry założyła, że to zwykłe spotkanie. Wydaję mi się, że trzeba być szczerym co do swoich intencji.
istotne pytanie!
Głupim wydaje się nazywać pierwsze spotkanie randką, i tyle. :) Bo się robi nazbyt sztywno.
A jak facet chce sexi tzn ze liczy tylko na to a nie na zwiazek?
jaką Ty masz podzielność uwagi @___@ grasz i opowiadasz jednocześnie ;o
Serio nie możesz gadać w trakcie gry w ping ponga? :D
Pan Kracy no tak z kimś to mogę gadać, ale zwróć uwagę jak długie i złożone są jej wypowiedzi
ta pra długo nie trwała, bo co chwila wyrzucała piłeczkę poza stół xd
Kobiety potrafią :p
Kobiety lepiej sobie z tym dają radę niż faceci niestety :)
ło Jezu jak ja Cię uwielbiam, wstawiaj i rób więcej filmików bo wszystkie już wysłuchałam i obejrzałam :( mega pomocne moim zdaniem
Dziękuję :*
nie wiem po co to ogladam, skoro od 5 lat jestem w zwiazku ale strasznie przyjemnie sie ciebie slucha :D
swoja droga to chyba w zyciu nie bylam na ' prawdziwej' randce
Może jeszcze będziesz mieć okazję. : P
Uwielbiam Cie słuchać, tymbardziej że wszystko co mówisz ma sens i tworzy spójność ^^
ale wymiatasz w ping ponga :D
e gram lepiej :D
Ten chwyt rakietki woła o pomstę do nieba!
Moja najlepsza pierwsza randka życia była na basenie. :) Wybrałam to miejsce, ponieważ w tamtym okresie miałam ogromny problem z trądzikiem, który przykrywałam makijażem. Uznałam, że jak zobaczy mnie bez makijażu to ucieknie albo zostanie. przynajmniej wiedziałam potem na czym stoję.Minęło od tego czasu ponad pół roku i jesteśmy w udanym związku.
Widze ryzyko sie oplacilo, gratulacje.
Mnie sie wydaje ze basen na pierwsza randke nie jest najlepszy, bo sporo osob moze sie czuc niekomfortowo pokazujac cale swoje cialo itp. (glownie dziewczyny).
A ja swoją pierwszą randkę z moją miłością poszłam właśnie do fancy restauracji! Pracował tam jako ranner, a ja śmiałam się, że pewnie zabrał mnie tu, żeby dostać zniżkę pracownicza😂I do tej pory uważam, że to była randka mojego życia, nie było sztywno, dużo się o sobie dowiedzieliśmy no i pierwszy raz w życiu spróbowałam prawdziwego steka😍🙆🏼
super filmik! bardzo pomocny!❤❤ a ty Ania jak zwykle śliczna!❤❤😘
Dorota Niezabitowska dziękuję😍🌸
Najgorsza randa. Pomysł z założenia był dobry. Horror House - dziewczyna zaraz miała zostać policjantką więc uznałem, ze ma mocne nerwy. Myliłem się. Nawet nie weszła... :) ups
Krzaki lub las. Dziewczyna musi wiedzieć, o co tak naprawdę chodzi chłopakowi. Jak ją zabierasz do kina lub restauracji, to dziewczyna pomyśli, że chłopak jest głodny lub chce obejrzeć dobry film. Jak ją zabierze do lasu lub w krzaki, to będzie wiedziała, że mu zależy na niej.
Co?
@@ArtDrone XDDDD
super odcinek, fajnie że zwracasz uwagę na to że pierwsza randka nie musi być "idealna" przez całą otoczkę (restauracja, sukienka, kwiaty itp) ale musi byc swobodna żeby dać się jak najlepiej poznać
a może odcinek z pomysłami na randki dla osób z paroletnim stażem? :)
Przypadkowo pojawił mi się ten filmik w proponowanych do obejrzenia. Bardzo ciekawie wypowiadasz się na dany temat. Miło się Ciebie słucha. Zostawiam suba i będę zaglądać częściej :)
Bardzo dziękuję :) Zapraszam i pozdrawiam! :)
Najlepsza randka w życiu! Londyn, luty 2017 (było nawet ciepło) Mój partner wszystko zaplanował więc podążałam za nim. Po drodze do polskiej restauracji weszliśmy do centrum handlowego i szklaną windą wjechaliśmy na szczyt, gdzie znajdował się widok na St. Paul's Cathedral, coś niesamowitego ! Nastepnie przeszliśmy do restauracji. Od razu zakochalam sie w tym miejscu, gdyż uwielbiam jazzową muzyke a tam kapela grała na żywo, światło było lekko stlumione i klimat był naprawdę przyjemny. Z restauracji przeszliśmy przez najsłynniejszy Tower Bridge i skierowalismy sie do najwyzszego budynku w europie- The Shard. Winda wzniosla nas na sam szczyt w zaledwie parę sekund. Od wejscia mozna bylo podziwiać piękną, stara mapę Londynu, a po wejściu glębiej znajdowal się bar i restauracja. Caly wierzcholek jest szklany więc nocą widok byl nieziemski. W pomieszczeniu jest dość ciemno i tylko pojedyncze lampy zwisaja i daja trochę swiatla, ale najwiecej plynie go z przepieknie oswietlonego Londynu. Widać z tamtąd dosłownie cale miasto. Wypilam moją ulubiona whisky z colą i grzecznie wrocilam do domku 🙂 The end... P.S. To była druga randka, na pierwszej zrobiliśmy tour po pubach....Twoje filmiki są bardzo pomocne ! jestem fanką i uwielbiam ludzi którzy potrafią tak płynnie sie sprecyzować.
Hmm, no brzmi fajnie,
a masz coś dla osób mieszkajacych w Lublinie? xD
Hej. Wiesz gdzie są ciekawe miejsca do w Londynie ?
Ja miałem całkiem niezłą pierwszą randkę, chociaż ostatecznie nic z tego nie wynikło. Nie pamiętam co to była za okazja, chyba jako prezent mikołajkowy, wymyśliłem, że pójdę z nią na łyżwy, ale lodowisko miało być czynne dopiero za 2 godziny, to zaproponowałem kawiarnię, przy galerii, a po drodze wpadłem na niezły pomysł. W galerii mamy ścianę wspinaczkową i tam z nią poszedłem ;) potem kawka z cisteczkiem i rozmowy. Był buziak na koniec ;)
Wydaje mi się, że świetnym pomysłem na pierwszą randkę jest także wesołe miasteczko, ponieważ zawsze to miejsce kojarzy się ze szczęściem i radością :) Można tam także (najzwyczajniej) pogadać, ale i robić wspólne czynności (jak np jazda w tych specjalnych samochodzikach), czy ta rywalizacja (np strzelanie do celu, w puszki itd), także w wesołym miasteczku jest wiele wiele opcji. Zawsze marzyłam o takiej randce :)
Najgorsza randka ? Kiedy dowiedziałam sie na końcu że mam nie 'chwialic sie nasza znajomoscia zbytnio' bo koles ma dziecko...
O M g
Kino nie jest złym miejscem na randkę :D Tylko trzeba umiejętnie zaplanować czas przed i po :)
Stawianie tylko na jedną opcje film w kinie i pozbawienie wyboru nawet przy wyborze filmu jest błędem.
Do kina raczej wybieramy się z osobą którą już trochę czasu znamy, a nie nowo poznaną osobą "świeżynke" :D
W dzisiejszych czasach mamy social i można dużo się dowiedzieć o osobie i jej ulubionych rzeczach ;)
Przed randką można te informacje wykorzystać tak aby trafić w gusta tej drugiej osoby i przynajmniej trochę zwiększyć swoje szanse!
PS. Światło dzienne robi robotę 😃 Super się Aniu prezentujesz 👌☀️
Czesc Ania kolejny film to dobry bardzo ciekawy i fajne rady i madre . Monia.
Hej Monia! Dziękuję
0:29 - "Zdradze wam technikę która spowoduje że osoba z którą idziecie na pierwszą randkę, poczuje się jakby była to już przynajmniej trzecia".... Już Cie uwielbiam. Leci sub ;D
Fajny odcinek :-) Ja zacznę od najgorszej randki w moim życiu - oczywiście restauracja :-) najlepsza w mieście. Oboje po zwiedzaniu mojego rodzinnego miasta poszliśmy do dobrej restauracji i byliśmy oboje bardzo głodni i zmęczeni. Z menu wybraliśmy dania obiadowe i czekamy. Na początku przynieśli nam jąkąś małą przystawkę. Jakieś 3 listki sałatki z mikroskopijnym trójkącikiem małego chleba. Z przystawką uwinęliśmy się chyba w 1 minutę. Potem znowu czekamy, gadamy, słuchamy plumkającego pianina ze środka sali. Mojemu znajomemu szybko skończyły się tematy do rozmowy, bo w sumie nie miał żadnych innych zainteresowań. Nie znał też języków obcych, np. angielskiego. Z kolei mój niemiecki nie był tak oszlifowany, by móc rozmawiać o polityce, filozofii czy czymś tam jeszcze. Nudzimy się. Wołam kelnerkę i pytam o nasz obiad. Na to ona: "przecież podaliśmy Państwu już obiad". "Jak to? Te 3 listki sałatki i mikroskopijny chlebek to był nasz obiad?????". "No tak - przecież to zamówiliście". "To był obiad? Przecież to było coś, co trudno nawet nazwać przystawką do dania głównego!. Z restaruacji wyszliśmy źli i głodni. Mój znajomy musiał zapłacić sporą kasę za te listki sałaty. Nigdy więcej nie spotkaliśmy się na randce. Znajomy wyjechał, chociaż zapraszał mnie do Szwajcarii. Ja z kolei doszłam do wniosku, że do siebie nie pasujemy - na długiej przymusowej rozmowie dowieziałam się, że jest egoistą i źle traktuje swoich najbliższych. Zresztą spotykanie się ze sobą, że "ja szukam męża, a ja - żony" to głupi pomysł. Muszą być przecież wspólne zaintersowania, wyznawanie wspólnego systemu wartości itp. Podobnie było z moim kolegą z uczelni. Uczelniania knajpka, a on tylko o swojej emigracji do Warszawy (okropnie monotematyczny) i...że nie może mieć teraz dziewczyny, bo kariera, praca itp. A ja myślałam, że to nasza randka...przecież znaliśmy się od początku studiów...Inni moi polscy koledzy (spotkania w knajpkach) - tylko kariera, kariera i ile kasy (zapewne wyimaginowanej) na koncie oraz ..."ja nie mogę sobie teraz pozwolić na dziewczynę, bo sama wiesz - wyjeżdzam za granicę albo do Warszawy. Kurczę bladę! Jeśli tak - to poszukam sobie chłopaka za granicą! :-)
A teraz najlepsza randka :-) Moim partnerem był wówczas mój obecny mąż :-) Zanim spotkaliśmy się na żywo wiele przegadaliśmy na Skype, a potem za pomocą tradycyjnych listów (gdy wyjechałam do pracy do Niemiec, to w hotelu, w środku lasu i gór nie było zasięgu i Internetu). Gdy mój mąż, a wówczas tylko "chłopak", w końcu przyjechał do mnie w odwiedziny, to naszą randkę spędziliśmy na zwiedzaniu pięknego pałacu w Sigmaringen. Potem spacerowaliśmy po parku i na końcu zjedliśmy lody w klimatycznej lodziarni. Było fajnie, bo mój narzeczony okazał się bardzo interesującym i inteligentnym człowiekiem. Ma wiele zainteresowań, nie jest egoistą, jest moim przyjecielem. Mój niemiecki był już na wyższym poziomie, chociaż i tak przeszliśmy na angielski, by móc poruszyć więcej interesujących nas tematów, np. UFO :-). Na kolejną (moją najlepszą w życiu randkę) umówiliśmy się, że pojedziemy razem do Polski, do Emielcina, gdzie przed wielu laty doszło do spotkania trzeciego stopnia, bo mojego lubego te tematy strasznie rajcują (mnie też). W końcu dlatego zdecydowaliśmy się ze sobą spotykać, ze względu na nietypowe zainteresowania :-) (M. mówi mi, że jestem jedyną kobietą, która jest w stanie go zrozumieć....)Trudno było znaleść nam tą wieś, ale jakoś ją znaleźliśmy. Było bardzo fajnie i tajemniczo. Jacyś Polacy wzieli mojego M. za kosmitę, bo był ubrany cały na czarno i nie spotrafił żadnego słowa po polsku :-) tylko próbował coś tam z siebie wydukać - ale wyszło mu to nieporadnie. Grupka Polaków ze strachem uciekła od niego krzycząc "kosmita!" Zrobiliśmy całą masę zdjęć. Pamiętam, jak szukałam kręgów na polu :-) Do tej pory poprzez Fundację Nautilius (do Emielicina jeżdża cały czas i kręcą filmy, stawiają pomniki i wysyłają drony nad ziemią) wiemy co w tym Emielcinie się dzieje :-). Co prawda mieliśmy trudności z powrotem, bo to mała wieś, ale wszystko potraktowaliśmy jako wspaniałą przygodę. Chocjiaż od wielu lat jesteśmy małżeństwem, to od czasu do czasu wciaż chodzimy ze sobą na randki, odkrywamy nowe miejsca, knajpki - i wciaż mamy wiele sobie do powiedzenia :-)
Świetny i świeży odcinek. Buziaki💗
Naprawdę fajny odcinek. Zwłaszcza te przejścia- jeden element monologu w jednym miejscu, a następny już gdzie indziej. Bardzo przyjemnie się Ciebie ogląda i słucha.
Najlepiej kilka miejsc - jeśli randka będzie udana, wtedy kobieta będzie je wszystkie kojarzyć z mężczyzną, który ją tam zabrał ^^
a jeśli będzie sztywno w kawiarni to będzie lepiej na lodach w parku
DaVi0PL Prawda ;)
Cóż niektóre randki (organizowane przez Internet) są czasem jak pierwszy dzień w nowej pracy. Wielkie nadzieje rozbijają się o realia. Realia typu; inny, nieoczekiwany wygląd, kompletna rozbieżność zainteresowań i preferencji, odległości (liczone w km) :)
NIGDY, PRZENIGDY!!! nie zapraszajcie obcej osoby do swojego domu, czy mieszkania na pierwszą, a nawet i drugą randkę! To naprawdę nie jest dobry pomysł, bo wielu świrów chodzi po tym świecie i lepiej by nie znali od razu waszego miejsca zamieszkanie. Gdy po którejś randce stwierdzisz, że nie jest to osoba, z którą chcecie się dalej spotykać taki zakochany świr może zacząć Cię nachodzić i wystawać pod Twoim domem. Wiem, co mówię. Uważam, że do własnego domu lepiej zaprosić kogoś, kogo się już w miarę zna. Kogoś z kim już jesteś w związku, a nie dopiero się spotykasz.
Aga Cante Zgadzam się w 100%
Aga Cante Ten moment, kiedy się zastanawiasz, czy sam nie byłbym takim świrem XD
lordultor to samo pomyślałem
dokladnie masz racje
Myślę że wiele swirow jest na świecie dlatego najlepiej pierwsze zaprosić do domu, a nie spotykać się wieczorami nie wiadomo gdzie, co on może zrobić , gdzie może wywieźć i gdzie zgwałcić. No taka prawda.
Nawet w 480p jesteś piękna
haha
XDDDD
Key Rooh 144p najlepszej bo w takiej jakości ogląda prawdziwy użytkownik yt
Najgorsza to spacer w zimowej aurze, temperatura -15 stopni, i my, a przynajmniej ja zestresowana i nie mogąca wydusić z siebie słowa 😂 Najlepsza to randka planowana w herbaciarni, która skończyła się na smacznej pizzy i paru godzinach rozmowy o wszystkim przy piwie , poza tym, myślę że jeśli osoba zapraszająca spodoba się nam we wszystkich aspektach to nie będzie miało żadnego znaczenia, gdzie pójdziemy na randkę 🤣
widze wlasnie chodzenie na piwo z laska jest zalosne ot co
Plaża jest dobrym miejscem na spotkanie :) Mieszkam w miejscowości turystycznej, więc jest to dla mnie łatwiejsze. Muszę przyznać, że sam na pierwsze spotkanie się tam umawiałem, ale na któreś :) Kilka razy to właśnie na plaży poznawałem dziewczyny, z którymi później spotykałem się w innych miejscach.
jutro właśnie sie wybieram i nie wiedziałam co i jak
a tu patrzę taki odcinek 😂💓
Misia aa ja też!
może idziecie z tym samym chłopakiem tylko w innych godzinach :P
Cycling MTB ej o tym nie pomyślałam 😶
Misia aa powodzenia ;)
Misia aa Jak się nie uda to zapraszam ze mną ;p
Ja ze swoją dziewczyną na pierwszą randkę poszedłem do parku. Zaczął padać deszcz i w drodze powrotnej ukradliśmy parasol leżący przed sklepem i poszliśmy do niej. :D Sam do dzisiaj to miło wspominam chociaż było to 10 lat temu. Polecam. Ania dobrze radzi. Takie spontaniczne sytuacje na prawdę budują emocje i niezapomniane chwile.
Nareszcie Aniu nowy odcinek :D I powiem Ci, że jeśli nagrywasz odcinki na zewnątrz, to nie siadaj na słońcu w godzinach południowych. Lepiej to zrobić rano albo wieczorem kiedy światlo jest delikatniejsze lub nagrywać w cieniu, wtedy twarz nie wykrzywia nam się w grymasie przez mrużenie oczu, i możemy o wiele lepiej wyjść na nagraniu, o ile w twoim przypadku to jeszcze możliwe ;)
To był wieczór :o Ale masz oczywiście rację :) Jednak czasami zwraca się na takie rzeczy uwagę za późno i już nie chce się powtarzać tego samego jeszcze raz ;) Pozdrawiam :)
Dzięki za odpowiedź i czekam ze zniecierpliwieniem na następny materiał :D
BARDZO fajny odcinek:)
Ale ty jesteś przystojna
Czy przypadkiem tylko mężczyzna może być przystojny?
szkonk tak się składa że nie tylko
Ania.
Ty chyba przegladasz materialy z uwodzenia kobiet, albo znasz faceta ktory jest trenerem :)
Najpierw zaskoczylas mnie swoim filmem odnoscie testów kobiet, a teraz fajnie opisalas metode zmieniania lokalizacji podczas pierwszej randki :)
Tak czy inaczej dajesz bardzo dobre rady bez wzgledu na to czy wspomagasz sie wiedza PUA czy nie.
Pozdrawiam
Adam
Czy mogłabyś zrobić wersję na chłodniejsze dni? Uwielbiam Twój kanał
8:11 niesamowity skill, co za technika! :D
Nie znam się na randkach, ale nw czy kino mogłoby być dobrym pomysłem, ponieważ ja kocham chodzić do kina. Albo tak jak ty To Aniu powiedziałaś, że może najpierw kawa, a później, jeśli wyniknie to z kontekstu, to wtedy właśnie może pójść do kina na jakiś film, tylko wiadomo, jeśli mniej więcej wiemy co lubi druga strona. Dzięki za odcinek bardzo był ciekawy i fajnie mi przybliżył tą kwestię :)
Pięknie się, Aniu, opaliłaś 😍
Drugiego pomysłu nie polecam!!! Zaprosiłem laskę do salonu gier, aby przejść wspólnie Time Crisis . Ona wzięła ze sobą tylko 2 zł, i padła po jakiejś minucie rozgrywki. Później powiedziała ,że idzie pożyczyć trochę monet od znajomych i już się więcej nie pojawiła :P
Potwierdzam kawiarnie są mega ;) Początkowo było dość niezręcznie i bez angażowania się :P Druga randka była nieco później (mam na mysli godzinę) i specjalnie wybrałem kawiarnię gdzie siedzi się na podłodze w kameralnym kąciku gdzie nikt nie przeszkadza, aby nie krępować drugiej osoby obecnością innych :) wszystko fajnie się udało, ale nie pasowaliśmy do siebie i wszystko się rozpadło :P niemniej jednak fajne miejsce na pierwszą i drugą randkę :P
Zapowiada się super ☺
Cóż... Nie spodziewałam się, że najgorszym miejscem na randkę może być restauracja xD
Oliwia Prymka Kino jest jeszcze gorsze - serio ludzie chcą swój pierwszy wieczór przesiedzieć wpatrując się w ekran? :O
*wow! nowy film! zabieram się za oglądanie ^^ tez zacząłem nagrywac I chciał bym was nie śmiało zaprosic abyście zobaczyli jak mi idzie* dzięki! 😃y
Oliwia Prymka "PIERWSZĄ"
ja obstawiałam kino :D
kris_1410 myślę że niektóre dziewczyny nie chciałyby żebyś "dokańczał" 😁😂
Moja najgorsza randka była na piwie z jakimś kolesiem, co ma ze sobą problemy i po jakimś czasie rozmowy wyszedł, kiedy ja miałam jeszcze jedną trzecią piwa do wypicia...
A najlepsza, to wyjazd rowerowy w ładne miejsce, gdzie jest co oglądać, zwiedzać, jest gdzie posiedzieć na łonie natury...
I zgodzę się, zmiana miejsca dobrze robi, chyba, że tak Was wciągnie rozmowa, że otoczenie już przestaje mieć znaczenie ;-)
Moje pierwsze randki z facetami, którzy byli długo, nie na chwile hmm.. piwo na plaży, koncert coverowy przy piwie, koncert na plaży no i wreszcie kawiarnia, po prostu. Polecam wszystkie, zwłaszcza plaże :D
Masz rację z tymi kawiarniami i pubami. Miałam sytuację, że trafiłam na, jak to trafnie ujęłaś, totalnego oszołoma.
Zjadłam ulubione ciastko i... Nie umiałam być tak kulturalna jak poleciłaś.
Wprost powiedziałam mu, że z jeszcze nigdy wcześniej mi się to nie zdarzyło, ale JA IDĘ, bo to absolutnie nie ma najmniejszego sensu.
Czułam się zażenowana jego zachowaniem i było mi wręcz wstyd, jak trzydziestoparolatek, któremu zdecydowanie bliżej do 40-stki, zachowaniem u biorem przypominał ośmiolatka.
A! I przypomniała mi się rada z mojego filmiku tu, na YT, w którym mówiłam, jak się ubrać na pierwszą randkę. Jeśli jesteśmy na nią zaproszeni, warto dowiedzieć się przynajmniej mniej więcej, gdzie mamy być zabrani, żeby nie wyskoczyć w 20cm szpilkach na miejską plażę, albo nie pójść w trampach do eleganckiej kawiarni na dachu jakiegoś wieżowca.
Aniu!
Jak zawsze pięknie wyglądasz a temat odcinka jest świetnie przedstawiony i z jajem ;-) Ale dzisiaj zabiłaś cała męską część widowni swoim dekoltem XD
Moim "marzeniem-fantazją randkową" Jest spodkać kogoś interesującego w górach i w ramach randki posiedzieć wieczorem w schroniskowej jadalni - świetlicy albo pójść razem na szlak- tam nie czuje presji żeby mówić, zachowywać się w określony sposób i wyglądać perfekcyjnie, więc na pewno czulabym się tam komfortowo. Uprzedzam że to tylko moja mała fantazja - marzenie więc co by z tego wyszło, nie wiem:)
Wspólne gotowanie w mieszkaniu na pierwszej randce ? Odważne :)
Ciekawy odcinek ;D
Moja pierwsza randka:
• Spotkanie przy stacji benzynowej
• Restauracja
•Chłopak cały czas był dla mnie chamski
•Chyba nie potrafił jeść, bo cały był brudny od sosu
•Ślinił się
•Po zjedzeniu dania kazał mi zapłacić
•Udało mi się nie płacić, bo pokazałam mu, że nie mam portfela(portfel był w kieszeni płaszcza)
•Zaczął się na mnie drzeć
•W końcu zapłacił i nadąsany wyszedł
•Ja tam jeszcze chwilę siedziałam i podeszła do mnie koleżanka
•Poszłyśmy na zakupy😊
Troche lipa jak dziewczyna tak sie unosi o 10zł i nawet tyle szkoda jej zainwestować w spotkanie, ale żeby od razu drzeć morde? Ja bym to raczej obrócił w żart i powiedział, ze następnym razem to Ty stawiasz, albo dobra, ale musisz mi postawić bilet do kina, wisisz przysługę, we wtorek maluje sciany w garażu, to odrobisz, czy coś takiego. xd
Pomocy :( nie umiem rozgryźć człowieka. znamy się jakiś czas, ale dopiero 2-3 tygodnie temu zaczęło dziać się coś nieokreślonego. Ja nie traktuję go już do końca jak kolegi, ale nie wiem co siedzi w jego głowie i nie wiem jak popchnąć to do przodu.
Bo:
- piszemy codziennie, zwykle on inicjuje rozmowy
- w rozmowy wkradają się dwuznaczności i aluzje
- padły pewne nieśmiałe komplementy, dużo droczenia się i dokuczania
- dużo częściej przyjeżdża na różne wydarzenia, w których biorę udział, niż jeszcze jakiś czas temu
- przytulamy się na przywitanie i pożegnanie, zwykle przebywamy dość blisko siebie, lubimy się droczyć przepychać, delikatnie obejmować
ale czy ja tego nie nadinterpretuję? może to objawy koleżeńskie, ale z drugiej strony nie zauważyłam, aby z innymi dziewczynami tak postępował...
jednocześnie:
- nie dzwoni, nie zabiega za bardzo o spotkanie 1:1. 2 razy zaproponował mi towarzystwo gdy sam coś robił, ale nie mogłam
- czasami mam wrażenie, że nie jest zaangażowany w rozmowę mimo że najczęściej ją inicjuje, małomówny czy mu nie zależy?
- nie chodzi za mną jak cień i nie robi maślanych oczu, poświęca wszystkim w towarzystwie tyle samo czasu
- zawsze odpisuje, ale często po dość długiej przerwie przez co rozmowy czasem niezbyt się kleją
- nie wiem czy wierzyć że mógł się mną zainteresować, ma mnóstwo znajomych, hobby i doświadczenia zawodowego, które ja dopiero nabywam.
boję się że nadinterpretuję te sygnały. wiem że jakiś czas temu został odrzucony przez naszą koleżankę. jest ostrożny bo boi się powtórki, a może wciąż o niej myśli? wydaje się być dosyć nieśmiały i ja też taka jestem, widzę po sobie że mam problem z tym by okazać mu tyle sympatii ile naprawdę czuję. ale nie mogę być pewna, słabo się znam na facetach...
Końcówka najlepsza :)
Shifting bardzo polecam. Nie znałem tej nazwy, ale w moim przypadku rozpocząłem spotkanie w kawiarni, po wyklarowaniu się rozmowy i uzyskaniu informacji o tym, ze druga strona lubi historię zabrałem ją w ciekawe historyczne miejsce o którym nie miała pojęcia, stamtąd to właśnie kobieta zabrała mnie w inne o którym z kolei nie wiedziałem ja. Efekt? Spotkanie rozpoczęte o 16 zakończyło się przed północą i na prawdę - nie mam pojęcia kiedy to się stało :).
Można mieć pytanie?
W sensie... nie ma ono nic wspólnego z tematem odcinka, ale, że jest on najnowszy, więc pewnie jest największe prawdopodobieństwo, że pod nim dostanę odpowiedź.
Do rzeczy bo nikt nie lubi czytać lania wody:
1)
Skoro poznana dziewczyna sama Cię zaprasza do znajomych na fb a później nie odpisuje na wiadomości to po co to robiła?
2)
Dlaczego czasami czytacie wiadomość po to, żeby odpisać dzień/ dwa dni później albo w ogóle olać sprawę? Pytacie koleżanek co napisać czy same się tyle zastanawiacie?
3)
Czy dziewczyny lubią trzymać chłopaków "na smyczy", w sensie... pokręcę z jednym ale to miłe, że tamten pisze 5 razy dziennie i pyta co u mnie.
Nie żeby wszystkie dotyczyły mnie akurat w tym momencie, ale ostatnio miałem podobną sytuację i nasunęły mi się takie pytania a naprawdę czasami nie wiem co wy macie w tych głowach...
Podpowiecie :) ?
tak zwane księżniczki i idiotki które cie testują z góry radze takie olać po prostu pajacują zwykle laski ktore ida schematem zero wyjatkowości
Ale Ty jesteś cudowna❤
Dzięki!!
Najlepsza? Lodowisko-moja i jej pasja!
Zakończyła się związkiem z cudowną kobietą(stan aktualny).
Jak się okazało-kiedyś oboje chodziliśmy na lodowisko i się 'kumplowaliśmy', ale 10 lat różnicy-ona stała się dużo bardziej kobieca, a ja dużo bardziej męski-dlatego się nie rozpoznaliśmy :)
Najgorsza-park, trafiłem na pustą i głupią lalę, od której mogłem co najwyżej usłyszeć 'yyyyy' albo 'aha' albo inne 'eeeeee....no', a która też interesowała się chyba tylko kasą i melanżami ;[
Moja najlepsza randka była całkowicie nie standardowa, zaczęliśmy od kawiarni, później spacer, zwiedzanie zamku, zahaczyliśmy nawet o sklep meblowy a skończyła się pocałunkiem na starym zabytkowym moście.Często ją wspominamy :)
Prawda Ślicznotko! Najlepsze randki miałam gdy zaliczyliśmy pare miejsc, a najgorsze gdy... facet się spóźnił/nie trafił, cos się zadziało wbrew planowi, a potem nawet nie przeprosił. Wiec kwas na samym starcie.
1. Bar/pab
jakoś nie czuję atmosfery gdy do wokół ludzie piją drą się i nie raz nawet zaczepiają innych.
2. Pierwsza randka w kuchni to dziwny pomysł ponieważ nikt nie czuje się dobrze gdy już za pierwszym razem jest zaproszony do jej/jego mieszkania zdecydowanie bardziej polecam takie miejsca jak escape room gdzie bawicie się razem i współpracujecie.
3. Sport to dobra opcja tylko człowiek musi pamiętać o dobrej zabawie a nie tak jak Ty mówisz tylko o rywalizacji bo żadna ze stron nie będzie zadowolona gdy dając z siebie wszystko cały czas będzie tylko przegrywać. Chyba, że to wykorzystasz do zbliżenia się i nauczenia drugiej osoby danej czynności.
4. A co do Twojej metody to taka trochę naturalna bo nikt nie powie, że randka była dobra gdy przesiedzicie w kawiarni cały dzień chyba, że macie cholernie dobry temat do rozmowy ^.^
Kiedy byłam młoda i zestresowana pierwszą randka poszłam z kolesiem do baru na piwo. Była zima to poleciałam do stolika zrzucić płaszcz, gość poszedł do baru po piwo. Wiedziałam że się wj*ebałam w shit jak wrócił z jedną szklanką i powiedział, żebym poszła kupić sobie browara, bo on mnie jeszcze nie zna i nie będzie inwestował hajsu w naszą znajomość. Perełka ;D
hehe zajebis...
Nie ważne gdzie ważne że z Anna Szlęzak :)
Moja pierwsza randka? Jeju, nie pamiętam, hehe :)
Ale jako facet też uwielbiam Cię oglądać, choć lepiej byłoby na żywo :)
...ups, wygadałem się :)
Czy wiesz Aniu, że założyłem stronę, na której jesteś ty i wszystkie Twoje filmy, ale i innych osób od relacji damsko-męskich :) Ale nie będę spamował i nie wkleję tutaj linku :)
ja zawsze umawiamy się na zwyczajny ... spacer :) 1. trzeba rozmawiać 2. ruch na świeżym powietrzu 3. oszczędność kasy 😜
Właśnie ostatnie doszlysmy z siostra do tego samego wniosku, ze najgorszym miejscem na pierwsza randkę jest restauracja. Sztywno, nudno i mnie osobiście krepuje jedzenie przy obcej osobie. Zostawilabym te opcje juz na jakąś rocznice, kiedy bardzo dobrze czujemy się w swoim towarzystwie i wlepianie się w siebie przez 2h mija niczym 5min. 😂
Ja byłem w pralni automatycznej. Rozmowa bardzo się kręciła 😉
Kebab, przecież każdy lubi kebaba xD
Bartek Kamiński nie każdy
Agata Grochowska to pizza to już każdy lubi xD
gorzej jak z ostrym sosem wezmiecie ;-;
Bartek Kamiński i nikt nie ma uczulenia na kebab xD
Nie istnieję coś takiego jak ,,każdy''. Znam mnóstwo ludzi, którzy nie lubią ani kebaba, ani pizz. A znajdą się nawet tacy, co będą stronić od czekolady czy truskawek.
Może grzybobranie na terenie poligonu artyleryjskiego?
najlepszym miejsce, w którym byłam na randce była restauracja Filipa 18 w Krakowie - eleganckie i romantyczne miejsce z wyśmienitym jedzeniem, a dodatkowo jest ono niezapomniane ponieważ chłopak poprosił mnie tam o rękę i tak jesteśmy teraz szczęśliwą parą narzeczonych !
Najlepsze lody w mieście... i rozpinasz rozporek
zacny humor :D
ona zaprasza na najlepsze lody w miescie, a ty rozpinasz, wyciagasz na wierzch, a po chwilij sie zastanawiasz czy to miala na mysli
Kurde z tego co tu mówisz jestem bardzo dobry w "randkowaniu" i chyba już wiem czemu ostatnio gdy dziewczyna na żywo mi się w ogóle nie przypadła mi do gustu z charakteru i wyglądu chciałem ją do siebie wręcz zniechęcić mówiąc to czego raczej nie chciała usłyszeć bo ma zupełnie inne poglądy itp a mimo to oszalała na moim punkcie xd
Czesc Ania, Fajna opalenizna i calkiem niezle poszlo Ci podbijanie pileczki rakietka. Andrzej Grubba bardzo dumny!!! Pozdrawiam Slawek
hehe dzięki! :D
Fajnie... lubię te Twoje filmiki... bardziej niż te od facetów dla facetów... raz bo masz super mimikę, tempo mówienia, dwa bo masz treści dla osób, które są w dużej mierze nastawione na relację a nie tylko seks i seks... pozdrawiam 😎
Wino nad Wisłą zawsze robi robotę, oczywiście z fasonem obalane z gwinta 😊
Zgodzę się jeżeli poznasz dziewczynę wcześniej na żywo. Tematy tinderów i badoo odpadają. Bo nigdy nie wiesz kto jest po drugiej stronie. Najlepsza opcja spacer a później sie okaże czy chce się wiecej. Najgorsza, idź na kręgle i się mecz przez 2 godziny siedząc z kimś kto w ogóle Cię nie kręci. Jak to kobiety zrobią milion zdjęc wybiorą najlepsze a na spotkanie przychodzi inna osoba niż na zdjęciach.
Przepięknie wyglądasz! Z jakiego sklepu jest bluzka w której grasz w ping ponga?
I oto Ona - Doradca Anna ! ❤😘 Świetny odcinek 👌
Ja to zupełnie inaczej podchodzę do sprawy. Pierwsze umówione spotkanie nigdy nie jest dla mnie randką. Zwykły spontan i rozmowa. Jak się nie klei, to ucinam znajomość, natomiast jak jest miło to zaczynam delikatnie zbierać informacje. Następnie analizuję te informacje i dobieram pod wybraną pannę miejsce randki. Oczywiście według możliwości i dobrego smaku, bo jak wyskoczy, że lubi pływać po Nilu na krokodylu, to mógłby być mały wielki problem.
Moja najgorsza randką co jest najśmieszniejsze jest moja pierwsza randka, ja z moim eks jedyne co robiliśmy to siedzieliśmy w parku, ja jak osoba niesmiala, on również ciągle musiałam cos wymyślać żeby cos robic bo jak nie to ciągle patrzyliśmy na sb bez słowa, no milo bylo ze dal kwiaty a poza tym to siedzieliśmy tam z 2h albo 3 ,rozmawialismy,trzeba bylo iść na busa to odprowadził,szarmancki i mily itd. Ale to bylo takie czekanie jak na cud z jasnego nieba, tyle dobrze ze mogłam popatrzeć na piękną naturę wokoło bo bym chyba umarła z nudów :P
Najlepsze według mnie są kawiarnie zawsze :D a teraz lecę oglądać filmik i zobaczyć czy mam racje xd
JeżTritsus 👍🏻😁
Pierwsza randka? Ja bym chętnie na pierwszej randce poszła gdzieś na łono natury. Ni mówię, że od razu do lasu, bo partnerka może być wami trochę przestraszona, ale park, jaka ciekawa miejscówka na łonie natury będzie idealna! Ja też nie lubię pierwszych randek w resteuracjach ani w KINIE. KINO jest już tak przereklamowane i nudne, że stanowczo NIE POLECAM.