Witam Cię Moniko serdecznie🤗Mam tak samo z Rifaaqat Paris Corner zakupiłam pod wpływem pod wpływem ogromnych zachwytów I....Jakzesz się rozczarowałam,oj bardzo😢Marzyłam o mocnej wanilii takiej pięknej,miekkiej,puchatek(marzyłam żeby była coś na wzor wanilii Diora adict?albo Mon Guerlain chociaż trochę....)a tu kadzidło zdusilo wszystko co mialo być tak piękne(bo fakt wanilia tam by właśnie była taka piękna,majaczy ona bidulka,ale nie ma szans).Dla mnie jeszcze te kadzidła brzmią jak kamfora i to cały czas.Pachnidlo dla mnie kompletnie nie noszalne i niesmak pozostał😭Pozdrawiam i ściskam mocno😊
Witaj Moniko. Piszę ten komentarz nie po to żeby Cie przekonać do tego zapachu ale wyrazić swoje zdanie, zupełnie inne tym razem od Twojego. Chodzi mi o Babycat Yves Saint Laurent. Też wpierw kupiłam butelkę Rifaaqat. Bardzo mi spasował, dlatego postanowiłam poznać pierwowzór. I tutaj już był mój zachwyt. Zupełnie inaczej odbieram Babycat od Ciebie. Na mnie rozwija się przepięknie, na początku czuję wibrujący pieprz, szafran - jest pikantnie i słodko. Czuć paloną wanilię, nie za słodką oraz bardzo drogą zamszową skórę. Mistrzowsko zblendowana. Lubię potrząsnąć włosami żeby poczuć falę tego zapachu z moich włosów i szyi. Niestety bardzo drogie i prawie niedostępne więc oszczędzam moją odlewkę. Pozdrawiam serdecznie 😉 😊
To ciekawe, jak różne są nosy ;) Ja ostatnio poznałam Rifaqaat i dla mnie to bardzo słodki zapach. Na początku faktycznie czuć bardzo wyraźnie żywice i kościelne kadzidło, ale tak po 30 minutach zostaje dla mnie mleczna, komfortowa, slodka wanilia. Odbieram go bardzo podobnie do By the fireplace MM. Wiem, że dużo osób też czuje w niej wędzonkę, dla mnie oba to jednak piękne, waniliowe otulacze z pazurkiem ;)
Bardzo podobnie odebralam Lire. A jesli lubiłaś L Lolity to podobno bardzo przypomina ja Valkyrie Sylvaine Delacourt. Nie wiem, bo L nie poznałam, ale Valkyrie jest jedną z moich ulubionych wanilii, na pewno warto przetestować jeśli nadazy się okazja
Witaj Moniko. 🥰 Świat perfum, ale również nasz zmysł węchu jest niesamowity. Zawsze zadziwia mnie jak różnie postrzegamy zapachy. Z dzisiaj wymienionych zapachów znam tylko oba zapachy marki Xerjoff . Babycat Yves Saint Laurent nie znam, może dlatego, że perfumy w takiej cenie nie są w kręgu mojego zainteresowania. Jeżeli gdzieś będę miała możliwość to przetestuję, ale w tej cenie nie kupię. Jeśli chodzi o Lirę to uwielbiam ten zapach. Nie szczególnie lubię nutę wanilii w perfumach, ale noszenie tego konkretnego zapachu jest dla mnie bardzo komfortowe. Noszę go wtedy, gdy nie oczekuję, aby perfumy intrygowały, raczej mają mi dyskretnie towarzyszyć, być wyczuwalne i po prostu przyjazne. Lira spełnia te oczekiwania, a przy tym po naniesieniu towarzyszy mi cały dzień. Za Damą Biancą mam pewien problem, bowiem mój nos wyczuwa w niej jakąś ostrą nutę spalonego mleka. Nie jest to dla mnie komfortowe, ale testowałam już jakiś czas temu i teraz nabrałam ochoty, aby zrobić to jeszcze raz. Mam gdzieś odlewkę, zatem zobaczę czy coś się zmieniło w odbiorze tego zapachu.
Cześć Monika 🍀wiem o co chodzi z tą kiełbasą czy też wędzonka. Czasem wyczuwam grilla w Shalimar millesime vanilla, ale tylko przez chwilę i jak zbliżę nos do spryskanego miejsca. Poza tym uwielbiam ten zapach tylko muszę pamiętać, żeby nie wwachiwac się za mocno i za wcześnie w popsikaną skórę ;)
Nie znam Rifaaqat ani Babycat. Znam za to Queen of The Night The Merchant of Venice I uwielbiam go. Queen z tego co czytałam ma wiele wspólnego z Babycat Yves Saint Laurent.
No ja nie cierpię babycat ! Czuję kabanosy i fuj 😅
@@taola3336
Czuje ulgę - nie jestem jedyna 🙂😀
Witam Cię Moniko serdecznie🤗Mam tak samo z Rifaaqat Paris Corner zakupiłam pod wpływem pod wpływem ogromnych zachwytów I....Jakzesz się rozczarowałam,oj bardzo😢Marzyłam o mocnej wanilii takiej pięknej,miekkiej,puchatek(marzyłam żeby była coś na wzor wanilii Diora adict?albo Mon Guerlain chociaż trochę....)a tu kadzidło zdusilo wszystko co mialo być tak piękne(bo fakt wanilia tam by właśnie była taka piękna,majaczy ona bidulka,ale nie ma szans).Dla mnie jeszcze te kadzidła brzmią jak kamfora i to cały czas.Pachnidlo dla mnie kompletnie nie noszalne i niesmak pozostał😭Pozdrawiam i ściskam mocno😊
Witaj Moniko. Piszę ten komentarz nie po to żeby Cie przekonać do tego zapachu ale wyrazić swoje zdanie, zupełnie inne tym razem od Twojego. Chodzi mi o Babycat Yves Saint Laurent. Też wpierw kupiłam butelkę Rifaaqat. Bardzo mi spasował, dlatego postanowiłam poznać pierwowzór. I tutaj już był mój zachwyt. Zupełnie inaczej odbieram Babycat od Ciebie. Na mnie rozwija się przepięknie, na początku czuję wibrujący pieprz, szafran - jest pikantnie i słodko. Czuć paloną wanilię, nie za słodką oraz bardzo drogą zamszową skórę. Mistrzowsko zblendowana. Lubię potrząsnąć włosami żeby poczuć falę tego zapachu z moich włosów i szyi. Niestety bardzo drogie i prawie niedostępne więc oszczędzam moją odlewkę. Pozdrawiam serdecznie 😉 😊
Dziękuje za info ❤️
Widać moje ph nie współgra z tymi akordami
Ściskam ❤️
Masz piękny, intrygujący naszyjnik 😘
@@lucynakowalczyk1236
Dziękuje ! Kupiłam go na targu staroci za grosze i wciąż nie wiem co to za symbol 😀
@perfumowyorientexpress5975 Może nadaj mu sama znaczenie 💜
@
Dobra myśl ☺️‼️
A ja nie mam pojęcia o czym mowa bo nie znam tych zamachów ale i tak uwielbiam o nich słuchać.😘👍
To ciekawe, jak różne są nosy ;) Ja ostatnio poznałam Rifaqaat i dla mnie to bardzo słodki zapach. Na początku faktycznie czuć bardzo wyraźnie żywice i kościelne kadzidło, ale tak po 30 minutach zostaje dla mnie mleczna, komfortowa, slodka wanilia. Odbieram go bardzo podobnie do By the fireplace MM. Wiem, że dużo osób też czuje w niej wędzonkę, dla mnie oba to jednak piękne, waniliowe otulacze z pazurkiem ;)
@@marysianna7778
Czyli Ty nie czujesz tej wędzonki ?
Na mnie nie ma grama słodyczy , niestety a uwielbiam wanilię …
Pozdrawiam ✨✨✨
@@perfumowyorientexpress5975 Czuję palone drewno jak z ogniska, ale nie kojarzy mi się zupełnie z mięsem na szczęście ;)
@@marysianna7778
To dobrze !
Skojarzenia to coś bardzo osobistego a każda z nut może ułożyć się inaczej na każdym z nas ….
Pozdrawiam ❤️
Bardzo podobnie odebralam Lire. A jesli lubiłaś L Lolity to podobno bardzo przypomina ja Valkyrie Sylvaine Delacourt. Nie wiem, bo L nie poznałam, ale Valkyrie jest jedną z moich ulubionych wanilii, na pewno warto przetestować jeśli nadazy się okazja
Dziękuje za info ❤przetestuje 😊
Witaj Moniko. 🥰 Świat perfum, ale również nasz zmysł węchu jest niesamowity. Zawsze zadziwia mnie jak różnie postrzegamy zapachy. Z dzisiaj wymienionych zapachów znam tylko oba zapachy marki Xerjoff . Babycat Yves Saint Laurent nie znam, może dlatego, że perfumy w takiej cenie nie są w kręgu mojego zainteresowania. Jeżeli gdzieś będę miała możliwość to przetestuję, ale w tej cenie nie kupię. Jeśli chodzi o Lirę to uwielbiam ten zapach. Nie szczególnie lubię nutę wanilii w perfumach, ale noszenie tego konkretnego zapachu jest dla mnie bardzo komfortowe. Noszę go wtedy, gdy nie oczekuję, aby perfumy intrygowały, raczej mają mi dyskretnie towarzyszyć, być wyczuwalne i po prostu przyjazne. Lira spełnia te oczekiwania, a przy tym po naniesieniu towarzyszy mi cały dzień. Za Damą Biancą mam pewien problem, bowiem mój nos wyczuwa w niej jakąś ostrą nutę spalonego mleka. Nie jest to dla mnie komfortowe, ale testowałam już jakiś czas temu i teraz nabrałam ochoty, aby zrobić to jeszcze raz. Mam gdzieś odlewkę, zatem zobaczę czy coś się zmieniło w odbiorze tego zapachu.
Nie mam tego zapachu od Chopard ale mam inne i też są super. 🌸
100% zgadzam się kiełbasa …nie jem jej tym bardziej nie chcę jej czuć na sobie szybko zostały odsprzedane
@@joannastachyra2673
Czułaś to w zapachu Ysl ? Czy tym arabskim ?
Pozdrawiam
Cześć Monika 🍀wiem o co chodzi z tą kiełbasą czy też wędzonka. Czasem wyczuwam grilla w Shalimar millesime vanilla, ale tylko przez chwilę i jak zbliżę nos do spryskanego miejsca. Poza tym uwielbiam ten zapach tylko muszę pamiętać, żeby nie wwachiwac się za mocno i za wcześnie w popsikaną skórę ;)
Oiej , nawet w Shalimar ?😅
Tej wersji nie znam ( jeszcze )
Pozdrawiam ciepło ❤
Zapach, to jak go odbieramy, to bardzo indywidualna sprawa, więc ja sie nie dziwię, zę komuś podoba się to, co mi np wali wędzonką 😅 🤭
Może to nowy trend gourmand ?😂kielbaska , wędzonka , jajecznica ?
Ściskam ❤❤❤
@perfumowyorientexpress5975 nie dla mnie 🙈 Od kilkunastu lat też nie jem mięsa 💚
Nie znam Rifaaqat ani Babycat. Znam za to Queen of The Night The Merchant of Venice I uwielbiam go. Queen z tego co czytałam ma wiele wspólnego z Babycat Yves Saint Laurent.
@@joannacz281
Mam nadzieje , ze bez nut wędzarni ?😏😢🙂☺️
@ ja wędzarni w Queen nie czuję 😁
@
Suuuper ❤️🔥
👍🤩🙏🥰
I też od około 30 lat nie jem mięsa, może dlatego ta wędzonka się pojawia? ;)
😂 bardzo możliwe !
❤❤❤
❤❤❤