Seryjny Simson pujdzie 70 km/h ale na dłuższą taka jazdę czeba się liczyć że łożyskowanie wału oraz swoznia wytrzyma może połowę z tego jak przy spokojnej jezdzie
Seryjny 50cc nie pojedzie 70km/h, chyba że rozpędzając się z jakiejś niedużej górki. ;) Lub może ewentualnie z przesadzonym ciśnieniem w oponach i młodym 40kg zawodnikiem. ^^ Wiele simsonów testowałem, miałem nawet swojego... I z moją dorosłą wagą ok. 85-90Kg, problem jest 60km/h przekroczyć. :D I to nawet jakieś 60-70cc te simki tutaj są. ^^ W sumie, kurcze. Nie mam chyba mateiału z przyśpieszenia GPS na Simku. I chyba pora takie w końcu nagrać przy kolejnej okazji. ;)
Niby fajny, ale nie ma to jak zapłon którego nie trzeba ustawiać. ;) Po prostu wygoda. ^^ Sam dłuuugo jeździłem komarkami i podregulowanie gdzieś na poboczu platyn czy zapłonu nie stanowiło problemu. Niekiedy nawet niemal rozpoławiało się silnik na poboczu, składało i jechało dalej. :D Ale... Wolę impulsator, moduł... Jak coś pada, wymieniasz i jedziesz dalej. A z platynami ten problem że to opiłek jakiś się zmani, to gdzieś jakieś niewidoczne przebicie. I siedzenie godzinami nad tym, żeby to w końcu prawidłowo działało. ;) Ale jako pojazd do zabawy, który więcej stoi niż jeździ. I jest takim "egzotykiem" w garażu to spoko opcja. ;)
Ta to tak samo jak ja składałem silnik 2 t do skutera silnik kompresja jest 4 świece zapłonowe a z śmietnika wyciagnelem świece iskra i chodzi 70 na seri fakt że cylinder 65cm
Ja osobiście wolę platyny. Sam miałem kiedyś dwa simsony. Jeden z platynkami a drugi z elektronikiem. Na elektroniku lepiej chodził na niższych obrotach. A tak to nic poza tym.
Chciałem 4 piny od Chińczyka, ale z jakiegoś powodu 3 różne regulatory. I na żadnym za nic nie podawał prądu dalej. Tak jak gdyby za małe napięcie? Albo amperaż? Nw... Albo coś źle podpiąłem. ^^ Ale założyłem tą kostkę prostowniczą, sprawdziłem i ładowanie 1,6A na wolnych i 1,8A na full obrotach. Z czego MAX napięcie ok. 30V tak że... Może akumulatora nie przeładuje. ;)
Model: CHIŃCZYK :P Nic więcej nie jestem w stanie napisać, bo na tych modułach nawet zdaje mi się nic nie pisze. ;) A jak pisało to nawet nie zwróciłem uwagi. ^^ Bo jest to informacja zasadniczo nieistotna w tym przypadku...
Miałeś na statorze starym przez kogoś zaznaczony znak do ustawienia zaplonu zapewne na oryginalnym module simsona. Bo zdaje się że ten i ten nowy moduł chiński mają stały kąt wyprzedzenia zapłonu.
No właśnie Chińskie moduły mają zmienny kąt wyprzedzenia z tego co kojarzę. I oryginalny stator ma swoje specjalne znaki. I na nich chodził na module z Simsona. A na Chińskim musiałem mu dać opóźniony zapłon o ten 1mm w porównaniu do org. znaków simsonowskich.
@@Boszu bez lampy stroboskopowej to wiesz jak jest, ale Można sobie samemu takie coś zrobić. Co do modułów to skutery 4t mają zmienny kat i wygląda to mniej więcej tak na wolnych obrotach 1mm przed gmp a potem wraz z obrotami wzrasta do 2mm. Co do modułów od 2t to tak naprawdę to nie wiem, ale fmb na pewno ma stały kąt.
@@thekocur2740 Hym, ale wiesz że moduły z 2T są zamienne z modułami 4T jeżeli chodzi o skuterki? ;) Tak samo moduły z FMB pasują do QMB jak i skuterków 2T. ^^ Co osobiście testowałem na swoim silniku FMB. I zarówno ten moduł który trafił do skuterka, działa w FMB. (to jest od skuterka 2T) Mam też moduł nie z kabelkami a kostką do skuterka 2T i 4T jednocześnie. I do FMB też pasuje i jeździ tak samo. ;) Tak że albo wszystkie mają zmienny kąt wyprzedzenia, albo wszystkie nie mają. :P Bo wszystkie te 3 moduły pracują tak samo w silniku FMB. ^^ No chyba że w FMB zmienny kąt wyprzedzenia nie robi żadnej różnicy. ;)
@@Boszu zgadza się, można te moduły sobie zamieniać i bedzie działać, co do tego który ma stały lub zmienny kąta wyprzedzenia napisałem w poprzednim komentarzu i wszystko działa bez problemu gdyż zmienny lub stały kąt nie robi tutaj różnicy. W teori zmienny kat pozwala na stqbinieejsze wolne obroty ( co da się w skuterze 4t zaobserwować). PS. W ogarze 200 mam zapłon cdi na podzespołach od fmb :)
@@thekocur2740 Znaczy w teorii wiem że zmienny kąt poprawia samą moc na danych obrotach + tak jak piszesz, może poprawiać pracę na wolnych obrotach. ;) Dlatego też można kupić "sportowe" moduły za nie co więcej kasy z mocno zmiennym kątem. + te całkiem droższe pozwalają jeszcze manipulować "niby" kątem wyprzedzenia. Ale nigdy nie widziałem aby ktoś to na strobo testował. :P Ale też i w sumie specjalnie nie szukałem. ^^ I może była by pora sobie kupić strobo lub zrobić, albo poszukać bo gdzieś kiedyś miałem. I po obalać może trochę mitów. A może i trochę z nich potwierdzić. ^^
Witam. Proszę o pomoc . Mam taki sam problem. Kupiłem moduł i również jak się nagrzeje nie ma iskry. Mógłby mi Pan napisać jaki dokładny moduł kupić i jak podłączyć? Z góry dziękuję
Dowolny moduł z Chińskiego motoroweru/skutera. Byle by odblokowany... Można też do kompletu kupić od razu Chińską cewkę WN z skuterka (dają lepszą iskrę niż te simsonowskie). A podpina się tak samo jak oryginalną simsonowską. Wystarczy sobie znaleźć w google schemat jednej i drugiej. I przepiąć kabelki. ;)
@@Boszu super bardzo dziękuję za szybką odpowiedź. Tak zrobię bo te nowe dedykowane nic nie warte. A podpięcie jak wygląda? Trzeba szukać z 5 kablami modułu ? Prosił bym email do Pana bo mówił Pan że w Simonie świeciły światła cały czas po odpaleniu. U mnie tak samo było na oryginalnej instalacji i na nowej to samo. Jeszcze raz dziękuję.
@@MrLukar505 Jeżeli chodzi o moduły, można śmiało kupić moduł na wtyczkę i do tego za parę złotych zestaw wtyczki do założenia na kabelki. Coś takiego zrobiłem w kolejnym simsonie elektryku którego naprawiam, bo są problemy z iskrą. ^^ A co do świateł, schemat instalacji i poprawnie podpiąć stacyjkę. ;)
@@fjdjjdkdjdjdjdjdj9179 One były super w Polsce 40 lat temu no bo i konkurencji nie miały. Większość niestety czy stety jak tam już kto woli zostały po prostu zdupcone przez nieodpowiednie użytkowanie do tego nie ma co porównywać z dzisiejszymi sprzętami bo to prawie pół wieku różnicy. Cena na rynku wtórnym no cóż, jeden lubi pomarańcze, drugi jak mu skarpetki śmierdzą XD Ogólnie do kolekcji czy niedzielnej przejażdżki jak najbardziej się nadaje, do użytkowania na co dzień raczej dla osób które lubią sobie robić pod górkę.
@@Boszu "każdy chwali to co ma" bym powiedział, simsony same w sobie nie są jakieś najlepsze ale prawda jest taka że są dużo lepsze od tych komarów Jawek ogarów. Ale przyznam się nigdy nie miałem simsona, tylko ogara 200
@@thekocur2740 Nie są takie znów lepsze... Wydają się lepsze bo wsiadasz, jest miękko. Odpalasz to zazwyczaj ładnie cyka. Ale zaczniesz jechać, to miota nim jak szatan. Zaczniesz przyśpieszać, wydaje się że super ciągnie! Ale jak się zaczniesz z takim ścigać to wcale super nie odchodzi. Ba... Silnik 223 Jawki/Ogara 200 jak jest zrobiony na igłę, jest mocniejszy i szybszy od 3 biegowego simsona. ^^ Ale Simsony na pewno są fajną bazą do grzebania i tuningowania... Tylko kwestia jest taka że 80% jak nie 90% projektów które powstają. Po ich ukończeniu są sprzedawane albo w całości, albo na części gdzie właściciel wraca do zwykłego 70/4. :P Bo kopa to i taki mocny set ma, ale jak chcesz przejechać się 10km na małą spokojną wycieczkę. To się nie da. :P Bo A... Zatrze się po drodze. B... Z taką mocą strojną tylko na wysokie obroty nie da się jechać pomału. ^^ No i C... Taki set ma bardzo krótką żywotność i pali jak smok. :P Ale wracając... Zamiast Simsona czy Ogara 200. W tych czasach wolał bym Charta... Oczywiście jako klasyk na niedzielne przejażdżki i nic więcej. A jak gdybym był gówniakiem który miał by tłuc po polach i nie miał by to być Chińczyk. To taki Simson... Był by pewną opcją. Bo pomijając że lata jak chce, to po dołkach mięciutki. ;)
@@thekocur2740 w czym są simsony lepsze od ogarów i jawek ? Silnikowo simson ma nowocześniejszy silnik ale 223 ma pancerna skrzynię w simsonie można skrzynię rozjebac wogole w 223 są lepsze rozwiązania nie wszystkie ale niektóre tak np mocowanie kolanka do cylindra w jawce masz na sruby a w simsonr masz gwint na cylindrze wogole czesi lepiej obmyslili ten silnik 223
Simsony zawsze były drogie... ;) Ale prawda też jest taka, że stoją takie simsony za 10-15tyś. Ale nikt takich nie kupuje. ;) Chyba że jakiś bogaty kolekcjoner czy bogaty Dzidek Wnuczkowi. :P Do tego te simsony za 10-15 tyś zazwyczaj super pięknie wyglądają, a są gównem ulepionym z błota. ^^ A jak widać po tym simsonie z filmiku... Nadal można kupić dobrą sztukę za nie całe 2 tyś. Dołożyć 300zł w częściach, po grzebać kilka dni i mieć praktycznie igiełkę. ;)
@@anonek9054 Z tym Zippem Pro to raczej bym uważał. Często słyszę że plastiki są fatalnej jakości... Że pękają same z siebie, tak jak u Mnie błotniki z przodu. ;) Znaczy no... U Mnie nie same z siebie tylko bardziej od gumowania i nie raz "przyciskania" po dziurach. :D Jakiś inny Chińczyk podobny wyglądem, tylko nie pamiętam ani marki ani nazwy. Ale podobno znacznie lepsze jakościowo plastiki. I nie wiem czy to nie był któryś Junak... I nie wiem czy nie klasa już niestety 125cc. A co do GB Street. Powoli co raz bardziej zauważam problem z częściami... I nie mówię tutaj o częściach jak linki, klocki itd. Tylko bardziej części jak plastiki, np. zbiornik którego nie mogłem nowego kupić, a kiedyś były i to nie drogie. Zegary też co raz mniej ich na allegro... Kanapa też co raz rzadszy przedmiot na allegro. Nie wspominając o ozdobnikach itp. Chyba przestali już produkować części zamienne do GB od paru lat + podobne motocykle jak np. Neken, też już chyba nie są produkowane bo też tych części co raz mniej... Ale co by nie mówić, GB były jednymi z pierwszych Motorowerów tego typu. Bo były Łosie, Ogar 900 i GB Street. Później pojawiły się Routery WS50 i całą ogólnie masa Bartonów, roterów, Junaków, rometów itd. :D I te GB street były jednymi z najlepiej zrobionych Chińczyków. Bo nawet taka sztuka jak Moja, 10 lat ma na karku a nie wygląda. Znajoma miała do nie tak dawna GB prosto z salonu, 20k nalotu i jedyne co zerdzewiało to wydech. :P Który podmalowała najtańszą farbą i nadal był ładny. ^^ A z tych nowszych gdzie nie widzę to faktycznie często po 2-3 latach od nowości i już ogrom rdzy gdzie nie po patrzy. Normalny nie naruszony lakier pokrywa się rdzą. :/
@@Boszu a mi z tego co mi wiadomo to w zippach pro plastiki faktycznie pękają od wibracji jeśli zrobi się swap na 125, może dałoby się założyć plastiki od tzr ale nie wiem, pewnie bylo by sporo kombinowania a co do GB to możliwe ze części jest teraz trudniej dostać ale sa naprawdę wytrzymałe i trwałe. Kolega miał to tyle z nim przeszedł i następny właściciel jeździ nim do tej pory i sobie chwali a jedyne co bylo w nim wymienione to kierunki i nic poza tym. Tak to śmiga az miło
Wedle tego co samemu testowałem, oryginalna 50-tka 3 biegowa 60-65km/h. Natomiast 4 biegowy potrafi te 70km/h osiągnąć. Co do Jawki/Ogar 200. Tutaj o ile sam jeździłem byłem w stanie 70km/h polecieć. Ale to nie był 100% oryginał, bo inny wydech (teoretycznie gorszy) i gaźnik GM12F z komarka. ^^ Ale fakt faktem, Simson VS Ogar 200/Jawka mają równe szanse. Wręcz silniki 223 jawki miały 0,1KM więcej. ^^ Tylko niestety problemem był fakt że Jawki/Ogarki wiecznie były rozregulowane i do tego w średnim stanie. Bo to było tanie i miało za zadanie jeździć. A Simsony były drogie, więc każdy dbał + praktycznie każdy simson zawsze był wycackany na igiełkę (bo inaczej nie chcą chodzić) stąd też do dziś dnia wiele osób twierdzi że to Simson był najszybszy i najlepszy. ^^
@@Boszu ale chodzi ci że o dbanie w sensie w simsonie jak coś przerywało to już kupywano części wszystkie czy tylko ta co się psuła i co 1000 kmh wymiana na nową część o to chodzi
@@Boszu ej co sądzisz o romecie 50 t1 do kolekcji kupić zależy od stanu wiadomo ale tam skrzynia biegów to zenada ale kupiłbym do kolekcji ale zastanawiam się 😂
Tak nazekasz na tego siemka bo tak naprawdę to masz grata a nie Simsona trzeba zrobić remont a po za tym to twoje gadanie to niechce powiedzieć co le le le bzdury
Po pierwsze, to nie był mój simson. ;) Po drugie... Taka jest prawda, że te "oryginalne" moduły ala niemieckie zapewne już podróbki, to o kant dupska rozbić. ^^ To nie jest pierwszy simson Elektronik którego naprawiałem, w którym spaliło oryginalny moduł, a na Chińskim od skuterka działa jak się patrzy. ;) Kolejna kwestia, wsadziłem o ile pamiętam do tego simsona Chiński regulator napięcia również od skuterka. I też pięknie działa. (pamiętam że z tym Niemieckim regulatorem był problem, że kompletnie nie regulował tego napięcia jak powinien) A idąc dalej... To jak Niemce zaprojektowali te simsony... To jest istna masakra! ;) Coś, co można było zrobić prosto i bez awaryjnie, na kombinowali tak że non stop coś nawala, jeżeli nie jest perfekcyjnie zadbane... Przykłady? Stacyjka... Naszpikowana ogromem kabelków i połączeń, przez co połączenie światła postojowego często lubi się spalić i trzeba omijać w inny sposób. Kolejna rzecz w elektryce? 2 cewki rozdzielone na 3 części... 1 cewka światło główne, 2 cewka światło stop + ładowanie. We wszystkich simsonach które kiedykolwiek robiłem, czy to skuterki czy S51. Wszystkie mają wywalone podpięcie światła stop z cewki i podpięte bezpośrednio z akumulatora, bo tak jest prościej i nie pali światła stop gdy akumulator jest w pełni naładowany. W niektórych simsonach które robiłem i ktoś nie chciał dać nowej stacyjki, to ogólnie robiłem ładowanie z obydwu cewek. A zasilanie świateł itd. bezpośrednio z akumulatora. Prościej, wygodniej + światła bez odpalania silnika = wygoda. Idąc dalej, rozwiązanie frezu przedniej zębatki. FATALNE! Może gdy części były oryginalne DDR to to działało prawidłowo. W przypadku teraz Chińskich podróbek, często trzeba klepać zębatki tuż po kupnie, aby zaraz nie obróciło na "frezie". Którego frezem nawet nazwać nie można... Kolejne fatalne zaprojektowanie? Gaźniki... Tylko 16N1-11 ma sens. Reszta, jeżeli cylinder i tłok są nieco zużyte i kompresja nie jest 100% prawidłowa, to można zapomnieć o ustawieniu wolnych obrotów. ;) (i przeważnie każdy zakłada 16N1-11) Kolejny śmiech to zawieszenie... Miałem okazję nawet siedzieć i jechać na w 100% z regenerowanym. Miękkie, niestabilne i brak tłumienia. Ale no lata produkcji są jakie są i wypada na pewno lepiej niż komarowskie czy Jawowskie. Ale już sam Chart miał lepiej zaprojektowane i rozwiązane zawieszenie. Bo dużo stabilniejsze! I nie bez powodu wiele osób zmienia przednie lagi od RG80 czy innego moto, a tylny wahacz kupują nowsze, wzmacniane na innych amorkach. ;) Jak gdyby było Ci jeszcze mało wad w simsonach, to rozmiar felg... Nietypowy Niemiecki. Minimalnie mniejszy niż ogólnoświatowy standard, przez co mega częstym jest zrywanie wentyla w przypadku stosowania opon Pirelli, Bridgnestone itd. Bodajże Heidenau wyszło temu na przeciw, robiąc specjalne rozmiarowo opony pod właśnie felgi simsonów. (o ile pamiętam K55 i K42) Jeszcze takich drobniejszych już wad, da się znaleźć w konstrukcji Simsona. ;) Ale pomijając ogólnie już te wady, tudzież eliminując je. To Simson jest fajną zabawką do tuningu. I to jest jego jedyna główna zaleta, bo z org. simsonowskiego silnika faktycznie można zrobić fajną niepozorną "rakietę". ;) Tyle tylko, że zostaje wtedy zabawką, bo do Daily się nie nadaje... I w ogólnym rozrachunku, porównując do głupich Chińskich pierdzików. To Chińskie pierdzki mimo iż to Chińczyki i potrafi się coś od tak urwać, pęknąć itd. To nadal są mniej awaryjne niż Simsony. Plus mają lepsze światła, lepsze hamulce (w większości tarcza z przodu + czasem tarcza z tyłu), odpalanie na rozrusznik, łatwy tuning mocy (wystarczy kupić silnik MRF120-140cc i od razu mamy 12-14KM wyciągając stary, wkładając nowy), dobre zawieszenie, w niektórych Chińczykach nawet UPS! No i nowsze konstrukcyjnie rozwiązania + prostą i skuteczną elektrykę. ;) Tak że jeżeli nadal twierdzisz że mówię/piszę jakieś bzdury, to naprawdę polecam zapoznać się z innymi konstrukcjami motorowerów. Przetestować je tak jak ja i wtedy się wypowiadać. ^^ Ja od już ok. 16 lat latam pierdzikami, od Komarków, przez Simsony, Delty, Jawki i Chińczyki po markowe RS-ki, Rieju itd. Dodatkowo od ok. 8 lat prowadząc warsztat w kierunku naprawy 50-125cc motorków. ;) I po prostu znając rozwiązania technologiczne w innych moto, nawet tamtych lat! Wiem jak Simsony są fatalnie zaprojektowane...
@@ignoracy no za darmo bym jeździł ale jak mam coś kupić to coś oryginalnego bo mam aprile rs 50 97r na poj 70 śmiga ładnie części kupię jakiś lepszych i jedyne co to cylinder co 2 sezony albo dłużej zależy
@@simsonbyxiro9047 Co masz na myśli "Normalnie?" :P Ja jeździłem wieloma simsonami... Tylko jeden był naprawdę spoko, ale doinwestowane było tam 3x jak nie 4x tyle ile ten simson normalnie jest wart. :P Bo zmienione było przednie zawieszenie od innego moto i założona tarcza a nie bęben. (więc hamował, a nie spowalniał) Do tego silnik z modowany dobrze i na dobrych częściach. Zapłon Ducati, jakiś zestaw 70/4 czy coś w ten deseń. Nie ultra mocny, ale zbalansowany. Obrotomierz i takie tam bajery po zakładane. Tylny wahacz od innego moto albo swój robiony. (nie pytałem) Ogólnie stabilny a nie tak jak te oryginalne... Plus cały simson odpicowany na totalną igiełkę. Chromy odnowione, kiera z rozpórką, nowe tylne amorki, markowe oponki, nowy lakier, klosze, inna lampa przód z H4. I tym się fajnie jechało... A zwykłym simem to po zakrętach strach szybciej pojechać. :P A jak ma jeszcze dodatkowo jakieś luzy na wahaczu lub amorki wydupcone to już wgl. tragedia... I wiesz, Tobie może się wydawać że fajnie jeździ... Ale wsiądziesz kiedyś na lepszą maszynę która będzie sztywna, będzie dobrze hamować itd. I zrozumiesz o czym mówię. ^^ Sam bardzo dawno temu jeżdżąc komarkami, WSK 125, MZ150 itp. myślałem że jest Ok. Ale potem pojeździłem NS1, NSR czy R125. I poczułem co to dobrze hamujące i stabilne moto. Nie mówiąc o przejażdżce znacznie większymi pojemnościami klasy 600-1200cc :P I w Chińczykach też mi brakuje tej stabilności jaką ma nawet CBR125... Nie mówiąc o hamulcach jakie są w R125. ^^
Fajnie że wkońcu działa :) Ale widzę co ten simek ma z enduro to tylko : kolanko,wydech i naklejki na pokrywie schowka 😉
Ja tam mam "platyny power" i cewka z syreny i nie ma co się psuć 😆
Seryjny Simson pujdzie 70 km/h ale na dłuższą taka jazdę czeba się liczyć że łożyskowanie wału oraz swoznia wytrzyma może połowę z tego jak przy spokojnej jezdzie
Seryjny 50cc nie pojedzie 70km/h, chyba że rozpędzając się z jakiejś niedużej górki. ;)
Lub może ewentualnie z przesadzonym ciśnieniem w oponach i młodym 40kg zawodnikiem. ^^
Wiele simsonów testowałem, miałem nawet swojego... I z moją dorosłą wagą ok. 85-90Kg, problem jest 60km/h przekroczyć. :D I to nawet jakieś 60-70cc te simki tutaj są. ^^
W sumie, kurcze. Nie mam chyba mateiału z przyśpieszenia GPS na Simku. I chyba pora takie w końcu nagrać przy kolejnej okazji. ;)
Kurcze fajny taki Simsonek zwłaszcza na tzw.platynkach czyli przerywaczu, który dość prosto ustawić. Pozdrawiam
Niby fajny, ale nie ma to jak zapłon którego nie trzeba ustawiać. ;) Po prostu wygoda. ^^
Sam dłuuugo jeździłem komarkami i podregulowanie gdzieś na poboczu platyn czy zapłonu nie stanowiło problemu. Niekiedy nawet niemal rozpoławiało się silnik na poboczu, składało i jechało dalej. :D
Ale... Wolę impulsator, moduł... Jak coś pada, wymieniasz i jedziesz dalej. A z platynami ten problem że to opiłek jakiś się zmani, to gdzieś jakieś niewidoczne przebicie. I siedzenie godzinami nad tym, żeby to w końcu prawidłowo działało. ;)
Ale jako pojazd do zabawy, który więcej stoi niż jeździ. I jest takim "egzotykiem" w garażu to spoko opcja. ;)
Ta to tak samo jak ja składałem silnik 2 t do skutera silnik kompresja jest 4 świece zapłonowe a z śmietnika wyciagnelem świece iskra i chodzi 70 na seri fakt że cylinder 65cm
Mi paliło moduły w simsonie nawet jak założyłem moduł z Ducati energia, okazało się że to była wina wadliwej cewki zapłonowej w statorze 😎
Tutaj wadą był niemiecko-chiński moduł. :P Teraz na Chińskim nie ma żadnego problemu i właściciel śmiga i śmiga. I chodzi jak złoto! ^^
@@Boszu No i elegancko :D
Ja osobiście wolę platyny. Sam miałem kiedyś dwa simsony. Jeden z platynkami a drugi z elektronikiem. Na elektroniku lepiej chodził na niższych obrotach. A tak to nic poza tym.
Takie właściciel miał, takie zmontowałem. ^^ Ale była przez pewien moment już myśl aby zakupić zestaw platynowy. Ale udało się zrobić. ;)
A koło z krzywką różni się czymś od koła z elektroniką? Chodzi mi czy od platyny koło będzie chodziło przy iskrowniku z elektroniką?
Magneto to się nazywa i tak, różnią się. ;) I trzeba kupić takie do elektronika.
Boszu załóż regulator 4 piny od chińczyka, mam u siebie i ładowanie ma świetne. Pozdrawiam
Chciałem 4 piny od Chińczyka, ale z jakiegoś powodu 3 różne regulatory. I na żadnym za nic nie podawał prądu dalej. Tak jak gdyby za małe napięcie? Albo amperaż? Nw...
Albo coś źle podpiąłem. ^^
Ale założyłem tą kostkę prostowniczą, sprawdziłem i ładowanie 1,6A na wolnych i 1,8A na full obrotach. Z czego MAX napięcie ok. 30V tak że... Może akumulatora nie przeładuje. ;)
Jaki dokładnie model tego modułu założyłeś?
Model: CHIŃCZYK :P
Nic więcej nie jestem w stanie napisać, bo na tych modułach nawet zdaje mi się nic nie pisze. ;)
A jak pisało to nawet nie zwróciłem uwagi. ^^ Bo jest to informacja zasadniczo nieistotna w tym przypadku...
Boooszu majster
Miałeś na statorze starym przez kogoś zaznaczony znak do ustawienia zaplonu zapewne na oryginalnym module simsona. Bo zdaje się że ten i ten nowy moduł chiński mają stały kąt wyprzedzenia zapłonu.
No właśnie Chińskie moduły mają zmienny kąt wyprzedzenia z tego co kojarzę. I oryginalny stator ma swoje specjalne znaki. I na nich chodził na module z Simsona. A na Chińskim musiałem mu dać opóźniony zapłon o ten 1mm w porównaniu do org. znaków simsonowskich.
@@Boszu bez lampy stroboskopowej to wiesz jak jest, ale Można sobie samemu takie coś zrobić. Co do modułów to skutery 4t mają zmienny kat i wygląda to mniej więcej tak na wolnych obrotach 1mm przed gmp a potem wraz z obrotami wzrasta do 2mm. Co do modułów od 2t to tak naprawdę to nie wiem, ale fmb na pewno ma stały kąt.
@@thekocur2740 Hym, ale wiesz że moduły z 2T są zamienne z modułami 4T jeżeli chodzi o skuterki? ;) Tak samo moduły z FMB pasują do QMB jak i skuterków 2T. ^^ Co osobiście testowałem na swoim silniku FMB.
I zarówno ten moduł który trafił do skuterka, działa w FMB. (to jest od skuterka 2T) Mam też moduł nie z kabelkami a kostką do skuterka 2T i 4T jednocześnie. I do FMB też pasuje i jeździ tak samo. ;)
Tak że albo wszystkie mają zmienny kąt wyprzedzenia, albo wszystkie nie mają. :P Bo wszystkie te 3 moduły pracują tak samo w silniku FMB. ^^
No chyba że w FMB zmienny kąt wyprzedzenia nie robi żadnej różnicy. ;)
@@Boszu zgadza się, można te moduły sobie zamieniać i bedzie działać, co do tego który ma stały lub zmienny kąta wyprzedzenia napisałem w poprzednim komentarzu i wszystko działa bez problemu gdyż zmienny lub stały kąt nie robi tutaj różnicy. W teori zmienny kat pozwala na stqbinieejsze wolne obroty ( co da się w skuterze 4t zaobserwować). PS. W ogarze 200 mam zapłon cdi na podzespołach od fmb :)
@@thekocur2740 Znaczy w teorii wiem że zmienny kąt poprawia samą moc na danych obrotach + tak jak piszesz, może poprawiać pracę na wolnych obrotach. ;)
Dlatego też można kupić "sportowe" moduły za nie co więcej kasy z mocno zmiennym kątem. + te całkiem droższe pozwalają jeszcze manipulować "niby" kątem wyprzedzenia. Ale nigdy nie widziałem aby ktoś to na strobo testował. :P Ale też i w sumie specjalnie nie szukałem. ^^
I może była by pora sobie kupić strobo lub zrobić, albo poszukać bo gdzieś kiedyś miałem. I po obalać może trochę mitów. A może i trochę z nich potwierdzić. ^^
Witam. Proszę o pomoc . Mam taki sam problem. Kupiłem moduł i również jak się nagrzeje nie ma iskry. Mógłby mi Pan napisać jaki dokładny moduł kupić i jak podłączyć? Z góry dziękuję
Dowolny moduł z Chińskiego motoroweru/skutera. Byle by odblokowany...
Można też do kompletu kupić od razu Chińską cewkę WN z skuterka (dają lepszą iskrę niż te simsonowskie).
A podpina się tak samo jak oryginalną simsonowską. Wystarczy sobie znaleźć w google schemat jednej i drugiej. I przepiąć kabelki. ;)
@@Boszu super bardzo dziękuję za szybką odpowiedź. Tak zrobię bo te nowe dedykowane nic nie warte. A podpięcie jak wygląda? Trzeba szukać z 5 kablami modułu ? Prosił bym email do Pana bo mówił Pan że w Simonie świeciły światła cały czas po odpaleniu. U mnie tak samo było na oryginalnej instalacji i na nowej to samo. Jeszcze raz dziękuję.
@@MrLukar505 Jeżeli chodzi o moduły, można śmiało kupić moduł na wtyczkę i do tego za parę złotych zestaw wtyczki do założenia na kabelki. Coś takiego zrobiłem w kolejnym simsonie elektryku którego naprawiam, bo są problemy z iskrą. ^^
A co do świateł, schemat instalacji i poprawnie podpiąć stacyjkę. ;)
@@Boszu dziękuję za pomoc. Pozdrawiam
Do ustawiania zapłonu lampa stroboskopowa jak coś 🤔🤐🤠
No tego słowa mi brakowało właśnie! :P
lampa stroboskopowa 😉
Ja kupiłem po pierwszym właścicielu 15 lat go mam rama jest w porządku jest zadbany u ciebie silnik jest dobry bo słyszę nara
No po założeniu tego Chińskiego modułu, sprzęt póki co pyrkota u właściciela podobno bardzo dobrze. ;)
Gdzie takie sliczne widoki?
Podkarpacie. ;)
16:04 mmmm xd
XD
Czemu Niemieckie gówniane ? Jak ten cały simson jest zrobiony jak ta instalacja to nie dziwię się że mówisz na ta gówniane.
To i tak jest opinia o Simsonach że simzlomy także nie są takie super jak się wydaję każdemu
@@fjdjjdkdjdjdjdjdj9179 One były super w Polsce 40 lat temu no bo i konkurencji nie miały. Większość niestety czy stety jak tam już kto woli zostały po prostu zdupcone przez nieodpowiednie użytkowanie do tego nie ma co porównywać z dzisiejszymi sprzętami bo to prawie pół wieku różnicy. Cena na rynku wtórnym no cóż, jeden lubi pomarańcze, drugi jak mu skarpetki śmierdzą XD Ogólnie do kolekcji czy niedzielnej przejażdżki jak najbardziej się nadaje, do użytkowania na co dzień raczej dla osób które lubią sobie robić pod górkę.
Ludzie oglądają takie Simsonki stąd tyle wyświetleń
Albo są ciekawi, co mówię o Simsonie. :D Bo Ja mam odmienne zdanie i podejście do simsonów niż spora część osób. ^^
@@Boszu "każdy chwali to co ma" bym powiedział, simsony same w sobie nie są jakieś najlepsze ale prawda jest taka że są dużo lepsze od tych komarów Jawek ogarów. Ale przyznam się nigdy nie miałem simsona, tylko ogara 200
@@thekocur2740 Nie są takie znów lepsze... Wydają się lepsze bo wsiadasz, jest miękko. Odpalasz to zazwyczaj ładnie cyka.
Ale zaczniesz jechać, to miota nim jak szatan. Zaczniesz przyśpieszać, wydaje się że super ciągnie! Ale jak się zaczniesz z takim ścigać to wcale super nie odchodzi. Ba... Silnik 223 Jawki/Ogara 200 jak jest zrobiony na igłę, jest mocniejszy i szybszy od 3 biegowego simsona. ^^
Ale Simsony na pewno są fajną bazą do grzebania i tuningowania... Tylko kwestia jest taka że 80% jak nie 90% projektów które powstają. Po ich ukończeniu są sprzedawane albo w całości, albo na części gdzie właściciel wraca do zwykłego 70/4. :P
Bo kopa to i taki mocny set ma, ale jak chcesz przejechać się 10km na małą spokojną wycieczkę. To się nie da. :P Bo A... Zatrze się po drodze. B... Z taką mocą strojną tylko na wysokie obroty nie da się jechać pomału. ^^
No i C... Taki set ma bardzo krótką żywotność i pali jak smok. :P
Ale wracając... Zamiast Simsona czy Ogara 200. W tych czasach wolał bym Charta... Oczywiście jako klasyk na niedzielne przejażdżki i nic więcej.
A jak gdybym był gówniakiem który miał by tłuc po polach i nie miał by to być Chińczyk. To taki Simson... Był by pewną opcją. Bo pomijając że lata jak chce, to po dołkach mięciutki. ;)
@@thekocur2740 w czym są simsony lepsze od ogarów i jawek ? Silnikowo simson ma nowocześniejszy silnik ale 223 ma pancerna skrzynię w simsonie można skrzynię rozjebac wogole w 223 są lepsze rozwiązania nie wszystkie ale niektóre tak np mocowanie kolanka do cylindra w jawce masz na sruby a w simsonr masz gwint na cylindrze wogole czesi lepiej obmyslili ten silnik 223
Łagiewniki masz pokrzywione motor po wypadku
A pomyśleć ze teraz te Simsony takie zadbane chodzą po kilka tys zł. Kiedyś widziałem nawet za 15 tys zł
Simsony zawsze były drogie... ;) Ale prawda też jest taka, że stoją takie simsony za 10-15tyś. Ale nikt takich nie kupuje. ;) Chyba że jakiś bogaty kolekcjoner czy bogaty Dzidek Wnuczkowi. :P
Do tego te simsony za 10-15 tyś zazwyczaj super pięknie wyglądają, a są gównem ulepionym z błota. ^^
A jak widać po tym simsonie z filmiku... Nadal można kupić dobrą sztukę za nie całe 2 tyś. Dołożyć 300zł w częściach, po grzebać kilka dni i mieć praktycznie igiełkę. ;)
@@Boszu wystarczy się w tym zorientować i to ogarnąć ale jakbym mial kupować motorower to wolałbym juz zippa pro albo GB Street
@@anonek9054 Z tym Zippem Pro to raczej bym uważał. Często słyszę że plastiki są fatalnej jakości... Że pękają same z siebie, tak jak u Mnie błotniki z przodu. ;) Znaczy no... U Mnie nie same z siebie tylko bardziej od gumowania i nie raz "przyciskania" po dziurach. :D
Jakiś inny Chińczyk podobny wyglądem, tylko nie pamiętam ani marki ani nazwy. Ale podobno znacznie lepsze jakościowo plastiki. I nie wiem czy to nie był któryś Junak... I nie wiem czy nie klasa już niestety 125cc.
A co do GB Street. Powoli co raz bardziej zauważam problem z częściami... I nie mówię tutaj o częściach jak linki, klocki itd. Tylko bardziej części jak plastiki, np. zbiornik którego nie mogłem nowego kupić, a kiedyś były i to nie drogie. Zegary też co raz mniej ich na allegro... Kanapa też co raz rzadszy przedmiot na allegro. Nie wspominając o ozdobnikach itp.
Chyba przestali już produkować części zamienne do GB od paru lat + podobne motocykle jak np. Neken, też już chyba nie są produkowane bo też tych części co raz mniej...
Ale co by nie mówić, GB były jednymi z pierwszych Motorowerów tego typu. Bo były Łosie, Ogar 900 i GB Street. Później pojawiły się Routery WS50 i całą ogólnie masa Bartonów, roterów, Junaków, rometów itd. :D
I te GB street były jednymi z najlepiej zrobionych Chińczyków. Bo nawet taka sztuka jak Moja, 10 lat ma na karku a nie wygląda. Znajoma miała do nie tak dawna GB prosto z salonu, 20k nalotu i jedyne co zerdzewiało to wydech. :P Który podmalowała najtańszą farbą i nadal był ładny. ^^
A z tych nowszych gdzie nie widzę to faktycznie często po 2-3 latach od nowości i już ogrom rdzy gdzie nie po patrzy. Normalny nie naruszony lakier pokrywa się rdzą. :/
@@Boszu a mi z tego co mi wiadomo to w zippach pro plastiki faktycznie pękają od wibracji jeśli zrobi się swap na 125, może dałoby się założyć plastiki od tzr ale nie wiem, pewnie bylo by sporo kombinowania a co do GB to możliwe ze części jest teraz trudniej dostać ale sa naprawdę wytrzymałe i trwałe. Kolega miał to tyle z nim przeszedł i następny właściciel jeździ nim do tej pory i sobie chwali a jedyne co bylo w nim wymienione to kierunki i nic poza tym. Tak to śmiga az miło
@@anonek9054 Simsony takie drogie, bo Niemcy odkupują.
Panie platynki najlepsze 😂
Lampa stroboskopowa
Tak propo seryjny Simson Maks poleci 60 kmh jak jawka 😏
Wedle tego co samemu testowałem, oryginalna 50-tka 3 biegowa 60-65km/h.
Natomiast 4 biegowy potrafi te 70km/h osiągnąć.
Co do Jawki/Ogar 200. Tutaj o ile sam jeździłem byłem w stanie 70km/h polecieć. Ale to nie był 100% oryginał, bo inny wydech (teoretycznie gorszy) i gaźnik GM12F z komarka. ^^
Ale fakt faktem, Simson VS Ogar 200/Jawka mają równe szanse. Wręcz silniki 223 jawki miały 0,1KM więcej. ^^ Tylko niestety problemem był fakt że Jawki/Ogarki wiecznie były rozregulowane i do tego w średnim stanie. Bo to było tanie i miało za zadanie jeździć. A Simsony były drogie, więc każdy dbał + praktycznie każdy simson zawsze był wycackany na igiełkę (bo inaczej nie chcą chodzić) stąd też do dziś dnia wiele osób twierdzi że to Simson był najszybszy i najlepszy. ^^
@@Boszu ale chodzi ci że o dbanie w sensie w simsonie jak coś przerywało to już kupywano części wszystkie czy tylko ta co się psuła i co 1000 kmh wymiana na nową część o to chodzi
@@fjdjjdkdjdjdjdjdj9179 Heh, plotki krążą że jak komuś coś w simsonie się zaczęło psuć/szwankować. To od razu remont generalny robili. XD
@@Boszu ej co sądzisz o romecie 50 t1 do kolekcji kupić zależy od stanu wiadomo ale tam skrzynia biegów to zenada ale kupiłbym do kolekcji ale zastanawiam się 😂
@@fjdjjdkdjdjdjdjdj9179 50 T-1... Co tu mówić, klasyka. ^^
Tak nazekasz na tego siemka bo tak naprawdę to masz grata a nie Simsona trzeba zrobić remont a po za tym to twoje gadanie to niechce powiedzieć co le le le bzdury
Po pierwsze, to nie był mój simson. ;)
Po drugie... Taka jest prawda, że te "oryginalne" moduły ala niemieckie zapewne już podróbki, to o kant dupska rozbić. ^^ To nie jest pierwszy simson Elektronik którego naprawiałem, w którym spaliło oryginalny moduł, a na Chińskim od skuterka działa jak się patrzy. ;)
Kolejna kwestia, wsadziłem o ile pamiętam do tego simsona Chiński regulator napięcia również od skuterka. I też pięknie działa. (pamiętam że z tym Niemieckim regulatorem był problem, że kompletnie nie regulował tego napięcia jak powinien)
A idąc dalej... To jak Niemce zaprojektowali te simsony... To jest istna masakra! ;) Coś, co można było zrobić prosto i bez awaryjnie, na kombinowali tak że non stop coś nawala, jeżeli nie jest perfekcyjnie zadbane...
Przykłady?
Stacyjka... Naszpikowana ogromem kabelków i połączeń, przez co połączenie światła postojowego często lubi się spalić i trzeba omijać w inny sposób.
Kolejna rzecz w elektryce? 2 cewki rozdzielone na 3 części... 1 cewka światło główne, 2 cewka światło stop + ładowanie. We wszystkich simsonach które kiedykolwiek robiłem, czy to skuterki czy S51. Wszystkie mają wywalone podpięcie światła stop z cewki i podpięte bezpośrednio z akumulatora, bo tak jest prościej i nie pali światła stop gdy akumulator jest w pełni naładowany.
W niektórych simsonach które robiłem i ktoś nie chciał dać nowej stacyjki, to ogólnie robiłem ładowanie z obydwu cewek. A zasilanie świateł itd. bezpośrednio z akumulatora. Prościej, wygodniej + światła bez odpalania silnika = wygoda.
Idąc dalej, rozwiązanie frezu przedniej zębatki. FATALNE! Może gdy części były oryginalne DDR to to działało prawidłowo. W przypadku teraz Chińskich podróbek, często trzeba klepać zębatki tuż po kupnie, aby zaraz nie obróciło na "frezie". Którego frezem nawet nazwać nie można...
Kolejne fatalne zaprojektowanie? Gaźniki... Tylko 16N1-11 ma sens. Reszta, jeżeli cylinder i tłok są nieco zużyte i kompresja nie jest 100% prawidłowa, to można zapomnieć o ustawieniu wolnych obrotów. ;) (i przeważnie każdy zakłada 16N1-11)
Kolejny śmiech to zawieszenie... Miałem okazję nawet siedzieć i jechać na w 100% z regenerowanym. Miękkie, niestabilne i brak tłumienia. Ale no lata produkcji są jakie są i wypada na pewno lepiej niż komarowskie czy Jawowskie. Ale już sam Chart miał lepiej zaprojektowane i rozwiązane zawieszenie. Bo dużo stabilniejsze! I nie bez powodu wiele osób zmienia przednie lagi od RG80 czy innego moto, a tylny wahacz kupują nowsze, wzmacniane na innych amorkach. ;)
Jak gdyby było Ci jeszcze mało wad w simsonach, to rozmiar felg... Nietypowy Niemiecki. Minimalnie mniejszy niż ogólnoświatowy standard, przez co mega częstym jest zrywanie wentyla w przypadku stosowania opon Pirelli, Bridgnestone itd. Bodajże Heidenau wyszło temu na przeciw, robiąc specjalne rozmiarowo opony pod właśnie felgi simsonów. (o ile pamiętam K55 i K42)
Jeszcze takich drobniejszych już wad, da się znaleźć w konstrukcji Simsona. ;) Ale pomijając ogólnie już te wady, tudzież eliminując je. To Simson jest fajną zabawką do tuningu. I to jest jego jedyna główna zaleta, bo z org. simsonowskiego silnika faktycznie można zrobić fajną niepozorną "rakietę". ;) Tyle tylko, że zostaje wtedy zabawką, bo do Daily się nie nadaje...
I w ogólnym rozrachunku, porównując do głupich Chińskich pierdzików. To Chińskie pierdzki mimo iż to Chińczyki i potrafi się coś od tak urwać, pęknąć itd. To nadal są mniej awaryjne niż Simsony. Plus mają lepsze światła, lepsze hamulce (w większości tarcza z przodu + czasem tarcza z tyłu), odpalanie na rozrusznik, łatwy tuning mocy (wystarczy kupić silnik MRF120-140cc i od razu mamy 12-14KM wyciągając stary, wkładając nowy), dobre zawieszenie, w niektórych Chińczykach nawet UPS! No i nowsze konstrukcyjnie rozwiązania + prostą i skuteczną elektrykę. ;)
Tak że jeżeli nadal twierdzisz że mówię/piszę jakieś bzdury, to naprawdę polecam zapoznać się z innymi konstrukcjami motorowerów. Przetestować je tak jak ja i wtedy się wypowiadać. ^^
Ja od już ok. 16 lat latam pierdzikami, od Komarków, przez Simsony, Delty, Jawki i Chińczyki po markowe RS-ki, Rieju itd. Dodatkowo od ok. 8 lat prowadząc warsztat w kierunku naprawy 50-125cc motorków. ;)
I po prostu znając rozwiązania technologiczne w innych moto, nawet tamtych lat! Wiem jak Simsony są fatalnie zaprojektowane...
To nie jest Simson Enduro
Wydech enduro, tylne amorki enduro, oryginalna nalypka Enduro... Więc jak nie jak tak? ;)
@@Boszu brak oryginalnego wzmocnienia ramy przy silniku ;) po tym się poznaje w 99% że to nie prawdziwy enduro
@@b1z136 Czyli w takim razie, jest to przeróbka na Enduro hehe. :D
@@Boszu tak dokładnie :D , generalnie mało kto o tym wzmocnieniu pamięta
kurde chalem sobie kupić Simsona ale jak tak muwisz to nie kupię
Kup chinola
powiem tyle ja mam simsona i jestem bardzo zadowolony moze on poprostu jedzi takim gruzem bo bynajmniej u mn normalnie się jedzi
Piotr Czerwinski bynajmniej≠przynajmniej
@@ignoracy no za darmo bym jeździł ale jak mam coś kupić to coś oryginalnego bo mam aprile rs 50 97r na poj 70 śmiga ładnie części kupię jakiś lepszych i jedyne co to cylinder co 2 sezony albo dłużej zależy
@@simsonbyxiro9047 Co masz na myśli "Normalnie?" :P Ja jeździłem wieloma simsonami... Tylko jeden był naprawdę spoko, ale doinwestowane było tam 3x jak nie 4x tyle ile ten simson normalnie jest wart. :P
Bo zmienione było przednie zawieszenie od innego moto i założona tarcza a nie bęben. (więc hamował, a nie spowalniał)
Do tego silnik z modowany dobrze i na dobrych częściach. Zapłon Ducati, jakiś zestaw 70/4 czy coś w ten deseń. Nie ultra mocny, ale zbalansowany. Obrotomierz i takie tam bajery po zakładane. Tylny wahacz od innego moto albo swój robiony. (nie pytałem) Ogólnie stabilny a nie tak jak te oryginalne...
Plus cały simson odpicowany na totalną igiełkę. Chromy odnowione, kiera z rozpórką, nowe tylne amorki, markowe oponki, nowy lakier, klosze, inna lampa przód z H4.
I tym się fajnie jechało... A zwykłym simem to po zakrętach strach szybciej pojechać. :P
A jak ma jeszcze dodatkowo jakieś luzy na wahaczu lub amorki wydupcone to już wgl. tragedia...
I wiesz, Tobie może się wydawać że fajnie jeździ... Ale wsiądziesz kiedyś na lepszą maszynę która będzie sztywna, będzie dobrze hamować itd. I zrozumiesz o czym mówię. ^^
Sam bardzo dawno temu jeżdżąc komarkami, WSK 125, MZ150 itp. myślałem że jest Ok. Ale potem pojeździłem NS1, NSR czy R125. I poczułem co to dobrze hamujące i stabilne moto. Nie mówiąc o przejażdżce znacznie większymi pojemnościami klasy 600-1200cc :P
I w Chińczykach też mi brakuje tej stabilności jaką ma nawet CBR125... Nie mówiąc o hamulcach jakie są w R125. ^^
ale ten simson słaby
A no słaby... Ale w końcu to Simson i to oryginał 50cc, a nie jakieś 70/4/3 albo China 140cc :P