Jak szłam do McDonalda na rozmowę i dzień wcześniej usłyszałam od znajomej,że nikt mnie do pracy nie przyjmie i nie poradzę sobie w życiu. Co się okazało... przyjęli mnie do pracy i kilka dni pozniej ta sama koleżanka prosiła mnie abym załatwiła jej tam pracę bo ona szuka i beze mnie sobie nie poradzi :) tak mi się przypomniało.
Myślę, że to zależy od specyfiki zatrudniania w danej restauracji, w moim przypadku od razu wiedziałam o decyzji przyjęcia. Rozmowa nie jest stresująca, nie wypytują o znajomość menu, a raczej o Twoje preferencje, dyspozycyjność. Było naprawdę przyjemnie i na luzie 😊
Jutro ide pierwszy dzień do pracy do maka... nie wiem czy dobrze zrobiłem oglądając twoj filmik bo trochę mnie wystraszylas xDD ale bardzo fajnie się Ciebie oglądało ❤️ ciekawie opowiadasz. Jutro jak pójdę będę wiedzieć jakie guziczki wciskać na napojach HHaha zostawiam lajka pozdrawiam :**
No cóż (Pewniej nikt tego komentarza nie zobaczy, bo trochę po czasie ale trudno). Pracowałem sobie wcześniej dorywczo, jako pracownik magazynu, pomoc na sklepie, potem dostawca jedzenie, ogólnie było bardzo fajnie, i założę się że lepszych prac pod względem atmosfery nie znajdę. Musiałem jednak odejść ze względu na inne plany które nie wyszły, plus koniec sezonu, bardzo niskie nieopłacalne wynagrodzenie gdy nie chodziłem już do szkoły. Jak wielkie było moje rozczarowanie gdy przez 3/4 miesiące szukałem teraz pracy, same braki odpowiedzi, ponowne pojawianie się ogłoszeń, bardzo dziwne rozmowy o pracę, jedna w której badały bardzo prywatne pytania o życie. W końcu poległem, wysłałem podanie do Mc, co prawda oferują tylko zmiany nocne, tak mam rozmowę teraz na dniach, mam nadzieję, że z czasem może by mnie dali też na dzień, żeby mieć pełen wymiar godzin. Nie dość, że trzeba dojechać to za marne pół etatu, ale cóż zawsze to coś, przynajmniej w tym momencie gdy nie mam nic... Takie pytanie finansują badania sanepidowskie? Czy trzeba na własną rękę? Jednak te 200-300, wolałbym przeznaczyć na paliwo, wiadomo jak jest, ale jeśli nie no to trudno. Zobaczymy jak to będzie, zawsze to pół etatu, może z czasem dadzą na pełen, i byle do wakacji, i zdanej tym razem matury ( komu zabrakł jeden punkt na poprawce? Hah).
Albo sytuacja że ktoś zaczął pracę jak jeszcze był w szkole a później nie postarał się żeby dalej robić coś innego( szczególnie osoby które uczyły się na jakiś zawód)
Dwóch pijanych mężczyzn .. troglodyci samce Alfa i ich typowe żarciki w kierunku koleżanek .. żadna nie chciała podejść do kasy .. ja podeszłam naciągnęłam ich na ketchup za 10 zł skoro chcieli już być tacy " wielcy " i chcieli " duuuzo tak jak oni są duzi "
Pana zdaniem nie można pracować w mcdonald's mając wyższa wykształcenie? Ja. Np posiadam a to że pracuje w mcdonald's nie jest dla mnie dramatem. Wtf. Pożatym pochodzę z bogatej rodziny. Jeżdżą Mustangiem i stać mnie na wszystko.
I o co tu chodzi? Dziewczyna, która mówi prawdę nawet tysiąca wyświetleń nie ma na temat Macdunalda. A jakiś frajer Rosiek, czy srosiek, który pierdoli głupoty, jak ci co piszą komentarze, ma pół miliona. Akukalipsa i tyle!
Zdecydowana większość oburzających się to obecni pracownicy, dla których McDonald's jest jedyną ścieżką kariery, pracą na wieczność. A jeśli ktoś ma ambicje i powie prawdę to "pie*doli" 🙃
@@mariamagdalena9214 Gdyby tak ludzie opowiadali na youtube o swojej pracy, jak Ty- ale szczerze. Niby jest ten kanał 7 metrów pod ziemią, lecz to o nietypowych zajęciach raczej. A tu trzeba prawdy: również o stosunkach między pracownikami, o przekonaniach, bo obejmując nową posadę, ludzie mają dylemat, czy zdradzić własne przekonania, czy nie- a o tym nie mówią. To jest najgorsze: mieć zajęcie, które polega na robieniu coś wbrew sobie i polegające na krzywdzeniu innych. Tak działa ten system: ludzie zarabiają na innych ich własnym kosztem robiąc coś niemoralnego. A ponieważ jesteśmy istotami moralnymi, jak wierzę, to źle się czujemy w swojej "pracy", bo robimy coś niewłaściwego... Tak uważam. A jak ludzie myślą, że praca niemoralna to tylko ta w burdelu, to się głęboko mylą.
Z drugiej jednak strony jeśli będą szczerzy to mogą stracić stanowisko, dlatego żyją sztuczne zapatrzeni w pracę jak w ósmy cud świata w tych swoich enklawach i pracowniczych rodzinkach
@@mariamagdalena9214 Właśnie. A czy tak dobrze nam z byciem obłudnymi i nieszczerymi? Bo mi nie. Ten system trzeba obalić, przewartościować wszystko. Nie może być tak dłużej, jak do tej pory, bo nawet ludzie najbardziej oporni na wiedzę, na świadomość czują dziś, że to prowadzi do nikąd. A co dopiero ci niepodatni na manipulację. To wszystko musi w końcu pierdolnąć. I zaczniemy potem od nowa.
Mam bardzo mieszane odczucia co do twoich filmików. Jest to chyba czwarty, który oglądam, bo są ciekawe, aczkolwiek bardzo odrzuca mnie sposób w jaki wyrażasz się o klientach. Jako osoba pracująca w handlu i wcześniej w gastronomii nigdy w życiu nie nazwałabym klienta „małą świnką peppą”. To co robisz to zwykły fatshaming i jest to bardzo przykre. Pomyśl o tym i trzymaj się ciepło. Wszystkiego dobrego!
Boże kocham Twoje filmiki. Rzuciłem pracę w maku po 4 dniach bo była masakra. Najgorsza moja praca w życiu xD
Dzięki za całą serię o Maku :D
Dzięki za filmiki z Maka, zaczynam za tydzień.
Jak szłam do McDonalda na rozmowę i dzień wcześniej usłyszałam od znajomej,że nikt mnie do pracy nie przyjmie i nie poradzę sobie w życiu. Co się okazało... przyjęli mnie do pracy i kilka dni pozniej ta sama koleżanka prosiła mnie abym załatwiła jej tam pracę bo ona szuka i beze mnie sobie nie poradzi :) tak mi się przypomniało.
Jak wyglądała rozmowa? Bardzo się stresuje :( Czy od razu dowiedziałaś się czy sie przyjęli czy musiałaś czekac na odpowiedz?
Myślę, że to zależy od specyfiki zatrudniania w danej restauracji, w moim przypadku od razu wiedziałam o decyzji przyjęcia. Rozmowa nie jest stresująca, nie wypytują o znajomość menu, a raczej o Twoje preferencje, dyspozycyjność. Było naprawdę przyjemnie i na luzie 😊
Bardzo podoba mi się Twoja stylizacja w filmiku, w którym opowiadasz o napojach i Bonifikarcie - kobieca, naturalna, podkreślająca Twoje atuty.
Jutro ide pierwszy dzień do pracy do maka... nie wiem czy dobrze zrobiłem oglądając twoj filmik bo trochę mnie wystraszylas xDD ale bardzo fajnie się Ciebie oglądało ❤️ ciekawie opowiadasz. Jutro jak pójdę będę wiedzieć jakie guziczki wciskać na napojach HHaha zostawiam lajka pozdrawiam :**
Dziękuję za miłe słowa 🥰 a w pracy życzę powodzenia!
I jak było?
No cóż (Pewniej nikt tego komentarza nie zobaczy, bo trochę po czasie ale trudno). Pracowałem sobie wcześniej dorywczo, jako pracownik magazynu, pomoc na sklepie, potem dostawca jedzenie, ogólnie było bardzo fajnie, i założę się że lepszych prac pod względem atmosfery nie znajdę. Musiałem jednak odejść ze względu na inne plany które nie wyszły, plus koniec sezonu, bardzo niskie nieopłacalne wynagrodzenie gdy nie chodziłem już do szkoły. Jak wielkie było moje rozczarowanie gdy przez 3/4 miesiące szukałem teraz pracy, same braki odpowiedzi, ponowne pojawianie się ogłoszeń, bardzo dziwne rozmowy o pracę, jedna w której badały bardzo prywatne pytania o życie. W końcu poległem, wysłałem podanie do Mc, co prawda oferują tylko zmiany nocne, tak mam rozmowę teraz na dniach, mam nadzieję, że z czasem może by mnie dali też na dzień, żeby mieć pełen wymiar godzin. Nie dość, że trzeba dojechać to za marne pół etatu, ale cóż zawsze to coś, przynajmniej w tym momencie gdy nie mam nic... Takie pytanie finansują badania sanepidowskie? Czy trzeba na własną rękę? Jednak te 200-300, wolałbym przeznaczyć na paliwo, wiadomo jak jest, ale jeśli nie no to trudno. Zobaczymy jak to będzie, zawsze to pół etatu, może z czasem dadzą na pełen, i byle do wakacji, i zdanej tym razem matury ( komu zabrakł jeden punkt na poprawce? Hah).
Dosyp posypek i dolej polewy :p A jak nie macie co robić dokładajcie sosy i keczup :P
Ja swoim "gościom" nie każę płacić za obiad:p
Albo sytuacja że ktoś zaczął pracę jak jeszcze był w szkole a później nie postarał się żeby dalej robić coś innego( szczególnie osoby które uczyły się na jakiś zawód)
Masz rację, to chyba 90% pracowników.
Zapomnij już o tej pracy
Widać że było to dla cb duże przeżycie
A co z tym mcdonald cafe?:D
Dwóch pijanych mężczyzn .. troglodyci samce Alfa i ich typowe żarciki w kierunku koleżanek .. żadna nie chciała podejść do kasy .. ja podeszłam naciągnęłam ich na ketchup za 10 zł skoro chcieli już być tacy " wielcy " i chcieli " duuuzo tak jak oni są duzi "
Dziewczyno każdy wie że w restauracjach tego typu są koncentraty
Oj, nie każdy moja droga, zdecydowanie nie każdy 😂😂😂
Osiągnęłaś już coś więcej niż praca w mcdonalds?
Pana zdaniem nie można pracować w mcdonald's mając wyższa wykształcenie? Ja. Np posiadam a to że pracuje w mcdonald's nie jest dla mnie dramatem. Wtf. Pożatym pochodzę z bogatej rodziny. Jeżdżą Mustangiem i stać mnie na wszystko.
@@Olamakota123 z pensji w Mc Donald do mustanga na paliwo by ci nie wystarczyło. Więc skończ pierdolić
I o co tu chodzi? Dziewczyna, która mówi prawdę nawet tysiąca wyświetleń nie ma na temat Macdunalda. A jakiś frajer Rosiek, czy srosiek, który pierdoli głupoty, jak ci co piszą komentarze, ma pół miliona. Akukalipsa i tyle!
Zdecydowana większość oburzających się to obecni pracownicy, dla których McDonald's jest jedyną ścieżką kariery, pracą na wieczność. A jeśli ktoś ma ambicje i powie prawdę to "pie*doli" 🙃
Polecam całą playlistę "O pracy w McDonaldzie" 😊
@@mariamagdalena9214 Gdyby tak ludzie opowiadali na youtube o swojej pracy, jak Ty- ale szczerze. Niby jest ten kanał 7 metrów pod ziemią, lecz to o nietypowych zajęciach raczej. A tu trzeba prawdy: również o stosunkach między pracownikami, o przekonaniach, bo obejmując nową posadę, ludzie mają dylemat, czy zdradzić własne przekonania, czy nie- a o tym nie mówią. To jest najgorsze: mieć zajęcie, które polega na robieniu coś wbrew sobie i polegające na krzywdzeniu innych. Tak działa ten system: ludzie zarabiają na innych ich własnym kosztem robiąc coś niemoralnego. A ponieważ jesteśmy istotami moralnymi, jak wierzę, to źle się czujemy w swojej "pracy", bo robimy coś niewłaściwego... Tak uważam. A jak ludzie myślą, że praca niemoralna to tylko ta w burdelu, to się głęboko mylą.
Z drugiej jednak strony jeśli będą szczerzy to mogą stracić stanowisko, dlatego żyją sztuczne zapatrzeni w pracę jak w ósmy cud świata w tych swoich enklawach i pracowniczych rodzinkach
@@mariamagdalena9214 Właśnie. A czy tak dobrze nam z byciem obłudnymi i nieszczerymi? Bo mi nie. Ten system trzeba obalić, przewartościować wszystko. Nie może być tak dłużej, jak do tej pory, bo nawet ludzie najbardziej oporni na wiedzę, na świadomość czują dziś, że to prowadzi do nikąd. A co dopiero ci niepodatni na manipulację. To wszystko musi w końcu pierdolnąć. I zaczniemy potem od nowa.
Coca cola ponoć z tabletek.
Mam bardzo mieszane odczucia co do twoich filmików. Jest to chyba czwarty, który oglądam, bo są ciekawe, aczkolwiek bardzo odrzuca mnie sposób w jaki wyrażasz się o klientach. Jako osoba pracująca w handlu i wcześniej w gastronomii nigdy w życiu nie nazwałabym klienta „małą świnką peppą”. To co robisz to zwykły fatshaming i jest to bardzo przykre. Pomyśl o tym i trzymaj się ciepło. Wszystkiego dobrego!
Przecież ma rację. Akurat takim żywieniem ci rodzice szkodzą swoim dzieciom...
piękna jesteś