Najlepsze włóczki do dziergania to mieszanki gdzie w naturalnym składzie jest akryl , wiadomo nie w większości ale jednak akryl . O naturalne włókno trzeba bardzo dbać. Moja mama chciała mi pomóc i wyprała mój sweter w pralce na programie ręcznym z alpaki, merynosa i poliamidu, sweter się zfilcował. Akryl trzyma dzianinę w ryzach , pozwala ją prać w pralce na programie do wełny i można go wywirować żeby dzianina nie była ciężka i się nie rozciągnęła lub skurczyła. Z małymi dzianinami to nie problem można wyzmnąć, ale już z czymś większym to trzeba mieć sporo siły w rękach
Dzięki, że o tym napisałaś! Właśnie robię testowo pierwszy sweter (w składzie włóczki tylko wełna i alpaka) i jestem ciekawa jak pójdzie blokowanie, a potem pielęgnacja (i czy mi ręce nie odpadną ;) ). Zgadza się, że pranie takich dzianin to koszmar, tak "załatwiłam" nowy sweter ze sklepu - zmniejszył się 3 rozmiary po praniu.
❤😊
Najlepsze włóczki do dziergania to mieszanki gdzie w naturalnym składzie jest akryl , wiadomo nie w większości ale jednak akryl . O naturalne włókno trzeba bardzo dbać. Moja mama chciała mi pomóc i wyprała mój sweter w pralce na programie ręcznym z alpaki, merynosa i poliamidu, sweter się zfilcował. Akryl trzyma dzianinę w ryzach , pozwala ją prać w pralce na programie do wełny i można go wywirować żeby dzianina nie była ciężka i się nie rozciągnęła lub skurczyła. Z małymi dzianinami to nie problem można wyzmnąć, ale już z czymś większym to trzeba mieć sporo siły w rękach
Dzięki, że o tym napisałaś! Właśnie robię testowo pierwszy sweter (w składzie włóczki tylko wełna i alpaka) i jestem ciekawa jak pójdzie blokowanie, a potem pielęgnacja (i czy mi ręce nie odpadną ;) ). Zgadza się, że pranie takich dzianin to koszmar, tak "załatwiłam" nowy sweter ze sklepu - zmniejszył się 3 rozmiary po praniu.